Wychowałam się w mieście,w bloku gdzie woda i ogrzewanie były na pstryk i zawsze Teraz mieszkam w domku i uczę się palić w kominku i nosić wodę gdy jej nie ma czasami. Ale nie żałuję.Bo gdy wyłącza prąd w mieście ludzie sobie nie poradzą i będą robić pod siebie i to dosłownie Takie awarie wbrew pozorom dużo nas uczą,zaradności,pewności siebie i trochę niezależności od nowoczesności i technologii. Jestem ze dwa razy starsza od Ciebie i prawdziwego życia uczę się od kilku lat.Ty już w tak młodym wieku zglebiasz mądrość życiową.Pomysl do czego dojdziesz w moim wieku.😊
Miesiąc to jeszcze nie tragedia, ja tak nosiłam całe swoje dzieciństwo wodę, a jak w końcu była w domu to dopiero był luxus. Takie doświadczenia tylko nas umacniają i pozwalają doceniać jeszcze bardziej to co mamy, pozdrawiam 😊
Maja mama ma 74 lata i miła prąd na pstryk wodę i centralne ogrzewanie chociaż ba węgiel w piecu głównym bez zartow nie wychwalajmy ze brak wody powoduje dumę z radzenia sobie po powodzi tez wody nie maja i pomstują i tylko im współczuć 😢
Jesteś piękna i dzielna kobieta. Moje wakacje jako dziecko spędzałam u cioci na kaszubskie wsi. Nie mieliśmy toalety w domu ani bieżącej wody. W nocy ciocia wystawiała wiadro w sieni, abysmy mogli się załatwić. Wodę trzeba było ręcznie wypompować. Wtedy jako dziecko (mieszkałam w mieście) było to dla mnie odskocznia i wspominam te wakacje jako najpiękniejsze mojego życia. Jednak faktem jest, że nie miałam tego na codzień a jedynie przez 2 miesiące w roku. Dzisiaj żyje w ciepłym mieszkanie i mam na codzień bieżącą wodę. Marudzę często że muszę iść do pracy bo to czy owo. Twoj filmik bardzo poruszył moje serce. Przestaje marudzić! Chce kultywowac wdziecznosc za wszystko co mnie w życiu spotyks, za wszystko co mam i za każdego człowieka. Dziękuję że podzielilas się swoimi doświadczeniami. Życzę od serca, abyście mogli zostać tam gdzie jesteście i gdzie się dobrze czujecie. Życzę aby zyciodajna woda dotarła bez przeszkód do waszego domu. Jestem wdzieczna że masz ten strumyczek, który zaopatruje was w czysta wodę. Jeśli jakiś można pomoc, daj znać. Sciskam mocno cała rodzinke🌷♥️Dorota
Marta jesteś bardzo dzielna. Wyobrażam sobie, że za tym uśmiechem kryje się odwaga i determinacja spowodowana troską o córeczki. Kopanie nowej studni wiąże się z pewnością z kosztami, a to nie jest Wasza posesja, więc warto zastanowić się, czy inwestować w cudze gospodarstwo, które być może będzie trzeba kiedyś opuścić i jak na to zapatrują się właściciele.❤
Martusiu, wychowałam sie w warunkach bez wody w domu, piecach na węgiel w pokojach i kuchni i co najgorszego wc na dworzec. Podziwiam Cię kochana za twoją wytrwałość i pogodę ducha a przede wszystkim za pracowitość ❤ Od 40 lat mam wszystkie wygody i przez jakiś czas umialabym tak znowu żyć ale jest to bardzo, bardzo ciężka praca. Dbaj o siebie kochana ❤ i czasami bądź egoistką 😘
@@stokrotkastokrotka7131 miało być na dworze lub może u Ciebie mówi się na polu 🙂nie zmienia to faktu, że obecne posiadane wygody doceniam wyjątkowo. Pozdrawiam
Martusiu mam wielki szacunek dla Ciebie . Ja też wychowywałam się bez wody w kranie , bez ogrzewania na pstryk , pranie też robiło się latem na dworze we frani oczywiście . Takie sytuacje wzmacniają czlowieka , a w tych czasach niejedna pani domu by poległa . Człowiek wobec niektórych sytuacji w życiu musi być pokorny . Ty dałaś radę 👍😙🤲
Bardzo wspolczuje Tobie,brak wody to pol zycia nie ma. Nowa studnia to nowe wydatki, o ktorych nie mowisz,ale nie sa male. Byc samemu i brak wody to klopot,ale przy trojce dzieci to szalona trudnosc. Jestes operatywana osoba iz kazdej opresji wychodzisz, troche poobijana z nowy doswiadczenie,ale to widze wzmacnia Ciebie. Masz bardzo duzo pokory w sobie,nie kazdy posiada taka ceche.❤ Martus jestesm przykladem dla osob z wygodami.😊😊❤❤ Mam nadzieje, ze bedzie dalszy ciag co z woda. Pozdrawiam i zycze,aby trudnosci dnia powszedniego sie skonczyly. Duzo zdrowia dla calej rodziny i szczesliwego powrotu p.Tomasza do domu👍👍👋👋🏡🏡
Rozumiem Cię 🧡 Obudziłaś moje wspomnienia. Oprałam się w życiu we frani. Odczułam co to jest brak wody na wsi. Wiem, że jest Ci trudno i ciężko. Ale zobacz ile nauczyłaś się o sobie. Poczułaś jeszcze większą siłę. Jesteś twardą kobietą, niezniszczalną. Nic nie może Cię złamać. Ściskam i pozdrawiam serdecznie! 🤗
Jak byłam w szkole podstawowej, mieliśmy taką Franię i prałam w niej ubrania z 10 osób w tym trójki malutkich dzieci siostry. Płukać trzeba było w jeziorze.Rozumiem Cię doskonale.😊❤
Wiem o czym mówisz, w moim rodzinnym domu też tylko my byliśmy odpowiedzialni za własne żródło wody i awarie się zdarzały. Wiem co to znaczy nie mieć dostępu do wody, codziennie głaszczę kran i wyrażam wdzięczność za wodę w nim. Trzymaj się dzielna kobietko.
Pozdrawiam Niezwyczajną !Kobietę! Odważną i pracowitą, kochającą życie. Oby stawalo się łatwiejsze z każdym dniem i pomocnicy przybywali!! ❤ pięknego dnia i nieco odpoczynku dla siebie.🎉
Robienie prania we Frani to bardzo ciężka praca, moja mama pół swojego życia tak właśnie prała. Ja myślę ze każdy powinien doświadczyć tego co ty Marta żeby docenić jak kobiety teraz, w tych czasach maja ułatwione życie.Brak bieżącej wody to dla większości ludzi w naszych czasach jest niewyobrażalną sprawa. Takie przeciwności losu sprawiają ze jesteśmy silniejsi i doceniamy bardziej to co mamy. Czekam z niecierpliwością jak zakończy się ta Twoja historia z brakiem wody. Pozdrawiam serdecznie💜
Kochana Marto,dziękuję ,że podzieliłaś się z nami jakże trudnym aspektem swojej egzystencji ,pomimo,że było to dla Ciebie bardzo trudne.Cenię bardzo,że na Twoim kanale spotykasz się z nami jak ze znajomymi i pokazujesz prawdziwe życie,a nie wersję upiększoną,jak u większości twórców.Ty nie wywołujesz litości ale podziw,chociaż mam świadomość,że doświadczasz jak każdy także trudnych emocji.Posyłam do Was mnóstwo serdeczności wraz z błogosławieństwem❤
Ja we Frani robię pranie, gdy jesteśmy w Szczecinie, w mieszkaniu po ś.p. mamie, gdyż mieszkamy na codzień w Niemczech i na te kilka krótkich pobytów w domu rodzinnym nie dorobiliśmy się jeszcze pralki. Wirować tez musimy we Frani. Na te kilka prań w roku jest ok, ale tak cały miesiąc prac i dłużej- no, może nie być lekko. Fajnie, że pokazujesz autentyczność- za to się Ciebie chętnie ogląda 👏👍😘
Witaj❤️Marta .Jak ja cię rozumię i wiem co to znaczy prać we Frani .Mieszkałam w małopolsce w dużym nowym domu ale brakowało wody w momencie jak wybudował się sąsiad woda w studni zaczynała znikać i pompa ciągle się psuła z ledwością starczało na mycie ale na pranie już nie .Sprzedaliśmy ten dom z dużą działką i dziś problemów nie mam.Jak człowiek był wykończony praniem i wykręcaniem w rękach jak trzeba było oprać całą czwórkę a i dziadki też korzystali ze studni .Do tego problem z ogrzewaniem które było przez fachowców źle zrobione i ciągle marźliśmy a zimy były po -25stopni .Życzę aby problem z wodą się pozytywnie rozwiązał ❤️🦔🍁🍂🐿️Pozdrowionka ♥️
Cześć Marto, dla starszego pokolenia pralka Frania z wyżymaczką to była codzienność, a niektórzy mieli jeszcze osobną wirówkę i to już był luksus 😁😀. Pranie było czynnością zajmującą 1 lub nawet 2 dni w większej rodzinie. Do tego część rzeczy gotowało się w mydle. Stare czasy i wcale nie takie dobre. Dzisiaj z nowymi sprzętami łatwiej żyć w gospodarstwie. Pozdrawiam serdecznie 😍😍😍 Hania
Pamietam czasy prania we frani,,wcale to tak dawno nie było. Dziś to szczęście mieć w zapasie taką pralkę. Powodzenia. Na szczęście wszystko kiedyś mija.
Jest Pani bardzo dzielną kobietą i wspaniałą mamą i żoną. Takie filmy pozwalają nam docenić to co mamy. Życzę Wam aby sprawy wodne rozwiązały się szybko Pozdrawiam ❤
Zycze ci Martus szybkiego powrotu do zdrowka slychac od razu ze jestes przeziebiona no i tej wody , niech Tomasz wraca jak najszybciej pozdrawiam cie kochana jestes bardzo dzielna i zaradna xx
Marto Twój film mnie szczerze wzruszył, podziwiam cię, i dzięki tobie na pewno wiele osób ma motywację .Życzę ci pozytywnego zakończenia tego problemu. Jesteś dzielna. Pozdrawiam
Martuniu,jesteś niesamowita, dzielna, mądra, piękna, kochana, pracowita, poprostu jesteś Cudem, życzę Ci dużo siły, zdrowia, bądźcie wszyscy szczęśliwi i bezpieczni❤
Na poczatek duzo zdrowka! filmik jest wspanialy ! nie bede opisywala jak to bylo kiedys bo kazdy sie moze domyslec ,ale terazniejszosc moze okazac sie jeszcze gorsza jak zabraknie takiego luksusu jak woda ,prad,gaz ...ludzie w bloku odcieci moga byc od swiata i wtedy co...ja uwazam ze w takim nieszczesciu znalazlo sie szczescie ,ze woda jest w strumyku,ze jest piec kaflowy ..jest woda ,jest piec jest zycie...i wiesz co kochana ..ja rowniez kupilam posesje na starosc i w tym roku kupilam piec kuchenny bo marzylam sobie ... jak bylam panna taki piec mielismy ...a w bloku co..jak zabrali prad to nie bylo na czym ugotowac ...jak jakas awaria to jest tragedia...a teraz prosze napale w kuchni to kuchnia przedpokoje i dwa pokoje to takie cieplo daje ze naprawde ...ale naprawde przyjemnosc poschylac sie i wybrac popiol ,przygotowac piecyk ,zeby rozpalic..a jaka przyjemnosc patrzec jak sie pali bo drzwiczki duze zaroodporne jak w kominku ...nie masz latwo wierze w to...ale za to poazujesz jaka jestes ,zaradna super mama ...Zycze Ci wszystkiego co najlepsze !!!pozdrawiam
🥰Cześć Martusiu ,bardzo dobrze cię rozumiem , teżkiedyś tego doświadczyłam i wcale nie było wesoło ,ale człowiek wytrwały wszystko przetrwa 🙂👍trzymam kciuki za ciebie ,i mam nadzieję że wszystko wróci do normy👍👍🙂Pozdrawiam cieplutko🥰🥰🥰🥰🤗🤗🤗🥰🥰🥰
Zbiera Pani ciężkie ,ale o wielkiej wartosci doswiadczenia. Pieknie kształtuje się Pani dusza.. cala Pani Istota ❤ Jesteście piękna rodziną. Na szczęście takie sytuacje nie trwaja długo,oby szybko rozwiazal się problem, i żeby nie był drogi ❤
Podziwiam Cię jak zawsze! Jesteś super dzielna👍💪🔥 mam nadzieję, że masz już wodę, lub będziesz miała jak najszybciej- bo nadchodzi zima! Winter is coming ❄🌨❄🌬 😘
Marta dałaś radę. Jak zobaczyłam że wyciągasz pranie z Frani to pomyślałem że potrzebna ci wyżymaczka . Z Franią byłam za pan brat .Zawsze wtedy myślałam jak wcześniej kobiety prały w strumykach na deskach i waliły namydlone rzeczy kijankami. Od razu robiło mi się lżej. Potem kupiliśmy automat i nastąpiła duża zmiana. pozdrawiam cię serdecznie.❤️
Kupcie pompę pływająca i zanurzyć w strumieniu ,koło domu zrobić stojak taki prowizoryczny kran i będzie dużo łatwiej A do pralki jak nalejesz wody ,bez pompowania jej z sieci też wypierze tylko trzeba pilnować kiedy odpompowuje wodę i nalać kolejnej w trybie programu,mam nadzieję że szybko uda Wam się to urochomic ,zimą bez bierzscej wody ...a co jak strumyk przymarznie? Powodzenia kochana 😘
Marta❤Dobrze, że masz taki przekaz i dobrze rozumiem Twoją sytuację.Miałam swój czas na pranie we frani i przeżyłam czas noszenia wody że studni.(brat się w zimę językiem nawet skleił z korbą)😂jaaa,ale czasy .Ale wracając do meritum...dobrze, że ten Twój film powstał i musi mieć większy przekaz...do młodych,wygodnych ludzi, którzy myślą, że wszystko jest wieczne i zawsze będzie osiągalne.Pizdrawiam Cię i całą Twoją rodzinkę ☘️
Szczerze cię podziwiam. Ja mam problemy z kręgosłupem od noszenia małej na 3 piętro, a Ty się codziennie tak nadźwigasz różnych rzeczy. I kosztuje to tyle czasu. Naprawdę podziwiam. Natomiast sedno życia to być szczęśliwym mimo przeciwności i cieszę się, że to wszystko ogarniasz 😄 jesteś nadzwyczajna
Cześć 🍀. Ta Frania to jakiś nowoczesny model 🤔. W starych Franiach była wyżymaczka co znacznie ułatwiało wyciąganie prania . Gdy żyłem w PL całą młodość spędziłem przy korbie 🤣🤣🤣. Pozdrawiam
Martusiu dziękuję za film. Masz piękną duszę i dużo pokory w sobie. Jesteś naprawdę dzielną kobietą. Ja też mam rodzinę na Podkarpaciu i często brakowało wody w studni jak cała liczna rodzina chciała się np wykąpać. Wtedy wujek jeździł traktorem do pobliskiej rzeki po wodę, napełniał beczkę i wlewał do studni. A my jako dzieci braliśmy ręczniki w ręce i szliśmy myć się do rzeki😀. Ależ to była atrakcja dla nas... Wspomnienia z wakacji na wsi wracają.. Pozdrawiam Cię od serducha 🌞
Koniecznie opowiedz więcej. Jesteś bardzo dzielną kobietą💪, że radzisz sobie w takich sytuacjach. Byłam kiedyś w domu wybudowanym w górach, na wzniesieniu, gdzie woda leciała bardzo słabym ciśnieniem i bardzo mało jej się używało.
Jatesz pochodze z zewsi z potkarpacia tesz mielismy studnie i sie kompalo w miednicy znamto od malego teras jestem w Chicago pozdrawiam supre filmiki dajesz pszypomnialo misie za mlodych lat kompalo sie w strumyku 😊😊😊❤❤❤❤❤ pozdrawiam dzieciaki 🥳🥳🥳🥳🥳🥰🥰🥰💐💐💐💐🌹🌹🥀🥀🌺🌺🪷🪷🪷🏜️🏞️🌅🌠🌌🍄
pocieszę Cię ,mimo że u nas w mieście płynie woda z kranu ,to jednak zakręciliśmy w tamtym roku całkowicie ciepłą wodę a zimna jest tak zanieczyszczona że nie nadaje się do picia ( co też wodociągi i spółdzielnia ma gdzieś ,każąc za ten syf płacić ) pozostało nam raz na jakiś czas jechać około 14 km do miejsca gdzie jest źródło ,nabierania tej wody do czego się da i przywożenia do domu by mieć co pić i na czym gotować .Nie stać nas na zakup profesjonalnych filtrów a potem wkładów do tych filtrów by montować to u siebie w domu ,poza tym mija się to z celem dlatego że i tak trzeba płacić wodociągom za zużytą wodę ,więc im płacimy za te kilka metrów rocznie zużytych do WC i mycia naczyń oraz prania .
Pamiętam jak dwa miesiące po przeprowadzce na wieś ( zima 2021) były straszne wichury na Pomorzu zachodnim, byliśmy bez prądu i wody przez 5 dni.Mielismy tylko deszczówkę do spłukiwania toalety.Bylo ciężko ale to tylko chwila niewygody, ludzie żyją latami w takich warunkach i dają radę.;)
Jesteś dzielną i silną kobietą oraz wspaniałą matką ❤️ podziwiam jak dajesz sobie radę z codziennymi obowiązkami. Mam nadzieję, że problem z wodą uda się rozwiązać pomyślnie, pozdrawiam serdecznie 😊
Pozdrawiam Cię Marto Dzielna, przypominają mi się moje młode lata z trójką dzieci, też ciężkie ale jakie szczęśliwe kiedy cała rodzina była razem♥️😘, dobre te Twoje filmy , ściskam Was
Bardzo dobrze Cię rozumiem (jako osoba mieszkająca na wsi). Też kilka razy musiałam targać ciężkie wiadra ze źródła znajdującego się 100 m od domu, bo w użytkowanej studni poziom wody obniżył się za bardzo. Jesteś bardzo dzielna i na pewno dasz radę. Powodzenia w znalezieniu dobrego miejsca na nową studnię.
Oglądając Twój film ,przypomniałam sobie moje życie z trójką małych dzieci . Życzę Ci ,aby jak najszybciej woda była w Twoim domu.Zrób filmik jak już będziesz mieć.Życzę zdrowia i siły ❤
Kochana jesteś mega dzielna, trzymaj się bo na pewno jest ci ciężko, jestem myślami z Wami i przesyłam dużo dobrej energii. Czekam na dobre wiadomości od Ciebie❤
Ojeej 😓 Trzymaj się Marto, dasz radę ze wszystkim, bo jesteś bardzo silna i zaradna 💪😊💕 Fajnie będzie, jak nagrasz zakończenie tej historii z wodą ☺ Życzę Wam, abyście nie musieli wyprowadzać się z tego miejsca 😘❤💕
Dużo zdróweczka życzę.Dzielna z ciebie kobietka.Też kiedyś prałam,to nie takie łatwe.Miesiąc bez wody to naprawdę długo. Oby wszystko jak najszybciej wróciło do normy.Pozdrawiam❤
Wiem co to jest brak wody w domu 😢, gdyż mieszkalam w malym miasteczku, w bloku piętriwym w którym nie było kanalizacji, wychodek na podwórku, powodę trzeba bylo chodzić dosyć daleko i nosić, by ugotować, wyprac, pozmywać oraz się wykapać. Więc Ci naprawdę współczuję. Pozdrawiam i życzę dobrego zakończenia tej sytuacji.
Jej. Pamiętam te franie, i tak z 20 lat temu też w niej prałam przez rok jak mi się pralka zepsuła, choć w tych czasach już raczej nikt frani nie używał.
Niby prozaiczna sprawa, ale jak chwile nie ma wody, prądu, ciepla to człowiek traci poczucie bezpieczeństwa i docenia tą wygode ktora niosa te z pozoru proste rzeczy. Dziekuje za ten film,czekam na dobre zakończenie tej historii. Ten film był właśnie dla mnie taka odskocznia od codziennych problemów, które mimo wszystko bledna i staja sie nieistotne.
Marta podziwiam❤ cię jesteś wspaniałą mamą oraz cudowna ciepłą osobą dajesz sobie świetnie radę w każdej sytuacji pozdrawiam cię bardzo mocno i życzę ci aby ta woda się pojawila❤❤
Martusiu pomimo awarii masz wode ze strumyka , natomiast jak w miescie zabraknie pradu to w bloku ludzie tez nie beda miec pradu i gazu , i ja wiem iz woda to jest luksus, szczegolnie w dzisiejszych czasach, pozdrawiam
Witam serdecznie dzielna mamo znan ten temat noszenia wody z dziecinstwa bedzie dobrze wies jest piekna na pewno zycie jest trudniejsze ale piekne widoki wszystko wynagradzaja pozdrawiam cieplutko I życzę zdrowka ❤❤❤❤❤❤
Pani Marto jest Pani tak szczera, prawdziwa w swym przekazie. Niejednokrotnie inna kobieta byłaby tym brakiem wody w kranie załamana ( ja tak, powiem prawdę ), a Pani dzielna, choć drobna dziewczyna o niezwykłej sile fizycznej i psychicznej ... cóż podziwiam i ukłony w pas 🍀🍀🍀🍀🍀śle moc pozytywnej energii i życzę zdrowia kochana Martusiu. Nieważne jaką decyzję podejmiecie, odnośnie miejsca zamieszkania, zawsze będę z Wami. Pozdrawiam serdecznie z Wielkopolski 🍁🍂🌻🌻🥰🥰
Mniejwięcej dwa lata temu rozleciała nam się z powodu korozji rura doprowadzająca wodę znajdująca się po domem,pod budynkiem.Szczęśliwie udało się ją odkopać w piwnicy,pod posadzką w korytarzu i tam została wycięta z zapasem,wymieniona i zabezpieczona.Także brak wody po za miastem się zdarza a własna studnia to nie tylko praca ale koszt przede wszystkim.Dzielna z Ciebie dziewczyna.Zdrówka 😉😊❤
Mamy wode ze studni i dzięki hydroforwi w kranie. W lecie wode musimy bardzo oszczędzać bo zdarza sie ze brakuje ale juz jesteśmy tutaj przyzwyczajeni, jestem z podkarpacia 😊
Marto jestes bardzo madra I odważna kobieta , wspaniala mama Zycze Ci aby wszystko ulozylo się dobrze abyś nigdy nie musiała się smucić Zycze calej rodzince dużo zdrówka I wszystkiego co tylko najlepsze o duze przyrulaski dla Twoich wspanialych córeczek ❤❤❤❤
Słuchając Cię Marto w mój umysł i serce wlałaś spokój...że mimo trudności tak dzielnie sobie radzisz i podchodzisz do życia. Masz tę rzadką dzisiaj umiejętność , a raczej to dar. Życzę Ci łatwiejszych dni do momentu powrotu męża, no i zdrówka 💗
Wychowałam się w mieście,w bloku gdzie woda i ogrzewanie były na pstryk i zawsze Teraz mieszkam w domku i uczę się palić w kominku i nosić wodę gdy jej nie ma czasami.
Ale nie żałuję.Bo gdy wyłącza prąd w mieście ludzie sobie nie poradzą i będą robić pod siebie i to dosłownie
Takie awarie wbrew pozorom dużo nas uczą,zaradności,pewności siebie i trochę niezależności od nowoczesności i technologii.
Jestem ze dwa razy starsza od Ciebie i prawdziwego życia uczę się od kilku lat.Ty już w tak młodym wieku zglebiasz mądrość życiową.Pomysl do czego dojdziesz w moim wieku.😊
Miesiąc to jeszcze nie tragedia, ja tak nosiłam całe swoje dzieciństwo wodę, a jak w końcu była w domu to dopiero był luxus. Takie doświadczenia tylko nas umacniają i pozwalają doceniać jeszcze bardziej to co mamy, pozdrawiam 😊
Maja mama ma 74 lata i miła prąd na pstryk wodę i centralne ogrzewanie chociaż ba węgiel w piecu głównym bez zartow nie wychwalajmy ze brak wody powoduje dumę z radzenia sobie po powodzi tez wody nie maja i pomstują i tylko im współczuć 😢
Jesteś piękna i dzielna kobieta. Moje wakacje jako dziecko spędzałam u cioci na kaszubskie wsi. Nie mieliśmy toalety w domu ani bieżącej wody. W nocy ciocia wystawiała wiadro w sieni, abysmy mogli się załatwić. Wodę trzeba było ręcznie wypompować. Wtedy jako dziecko (mieszkałam w mieście) było to dla mnie odskocznia i wspominam te wakacje jako najpiękniejsze mojego życia. Jednak faktem jest, że nie miałam tego na codzień a jedynie przez 2 miesiące w roku. Dzisiaj żyje w ciepłym mieszkanie i mam na codzień bieżącą wodę. Marudzę często że muszę iść do pracy bo to czy owo. Twoj filmik bardzo poruszył moje serce. Przestaje marudzić! Chce kultywowac wdziecznosc za wszystko co mnie w życiu spotyks, za wszystko co mam i za każdego człowieka. Dziękuję że podzielilas się swoimi doświadczeniami. Życzę od serca, abyście mogli zostać tam gdzie jesteście i gdzie się dobrze czujecie. Życzę aby zyciodajna woda dotarła bez przeszkód do waszego domu. Jestem wdzieczna że masz ten strumyczek, który zaopatruje was w czysta wodę. Jeśli jakiś można pomoc, daj znać. Sciskam mocno cała rodzinke🌷♥️Dorota
Marta jesteś bardzo dzielna. Wyobrażam sobie, że za tym uśmiechem kryje się odwaga i determinacja spowodowana troską o córeczki. Kopanie nowej studni wiąże się z pewnością z kosztami, a to nie jest Wasza posesja, więc warto zastanowić się, czy inwestować w cudze gospodarstwo, które być może będzie trzeba kiedyś opuścić i jak na to zapatrują się właściciele.❤
Martusiu, wychowałam sie w warunkach bez wody w domu, piecach na węgiel w pokojach i kuchni i co najgorszego wc na dworzec. Podziwiam Cię kochana za twoją wytrwałość i pogodę ducha a przede wszystkim za pracowitość ❤
Od 40 lat mam wszystkie wygody i przez jakiś czas umialabym tak znowu żyć ale jest to bardzo, bardzo ciężka praca. Dbaj o siebie kochana ❤ i czasami bądź egoistką 😘
Na ktory dworzec centralny
@@stokrotkastokrotka7131 miało być na dworze lub może u Ciebie mówi się na polu 🙂nie zmienia to faktu, że obecne posiadane wygody doceniam wyjątkowo. Pozdrawiam
Martusiu mam wielki szacunek dla Ciebie . Ja też wychowywałam się bez wody w kranie , bez ogrzewania na pstryk , pranie też robiło się latem na dworze we frani oczywiście . Takie sytuacje wzmacniają czlowieka , a w tych czasach niejedna pani domu by poległa . Człowiek wobec niektórych sytuacji w życiu musi być pokorny . Ty dałaś radę 👍😙🤲
Bardzo wspolczuje Tobie,brak wody to pol zycia nie ma.
Nowa studnia to nowe wydatki, o ktorych nie mowisz,ale nie sa male.
Byc samemu i brak wody to klopot,ale przy trojce dzieci to szalona trudnosc.
Jestes operatywana osoba iz kazdej opresji wychodzisz, troche poobijana z nowy doswiadczenie,ale to widze wzmacnia Ciebie.
Masz bardzo duzo pokory w sobie,nie kazdy posiada taka ceche.❤
Martus jestesm przykladem dla osob z wygodami.😊😊❤❤
Mam nadzieje, ze bedzie dalszy ciag co z
woda.
Pozdrawiam i zycze,aby trudnosci dnia powszedniego sie skonczyly.
Duzo zdrowia dla calej rodziny i szczesliwego powrotu p.Tomasza do domu👍👍👋👋🏡🏡
I niewiele bieżącej. Tak,że wiaderka miski ,kartony,torby i inne opakowania,do przenoszenia opału i wynoszenia popiołu. Do tyłu i na zdrowie 50 lat.
Rozumiem Cię 🧡
Obudziłaś moje wspomnienia.
Oprałam się w życiu we frani. Odczułam co to jest brak wody na wsi. Wiem, że jest Ci trudno i ciężko. Ale zobacz ile nauczyłaś się o sobie. Poczułaś jeszcze większą siłę. Jesteś twardą kobietą, niezniszczalną. Nic nie może Cię złamać.
Ściskam i pozdrawiam serdecznie! 🤗
Oj Martuniu! Jaka Ty jesteś dzielna Dziołcha!!!!Podziwiam i dziękuje Ci za ten filmik.Trzymam kciuki za pomysłny finał!Przytulam Was Wszystkich
Jak byłam w szkole podstawowej, mieliśmy taką Franię i prałam w niej ubrania z 10 osób w tym trójki malutkich dzieci siostry. Płukać trzeba było w jeziorze.Rozumiem Cię doskonale.😊❤
Wiem o czym mówisz, w moim rodzinnym domu też tylko my byliśmy odpowiedzialni za własne żródło wody i awarie się zdarzały. Wiem co to znaczy nie mieć dostępu do wody, codziennie głaszczę kran i wyrażam wdzięczność za wodę w nim. Trzymaj się dzielna kobietko.
Też jestem z Podkarpacia i doskonale pamiętam te czasy, które obejrzeliśmy w tym filmie
Pozdrawiam Niezwyczajną !Kobietę! Odważną i pracowitą, kochającą życie. Oby stawalo się łatwiejsze z każdym dniem i pomocnicy przybywali!! ❤ pięknego dnia i nieco odpoczynku dla siebie.🎉
Robienie prania we Frani to bardzo ciężka praca, moja mama pół swojego życia tak właśnie prała. Ja myślę ze każdy powinien doświadczyć tego co ty Marta żeby docenić jak kobiety teraz, w tych czasach maja ułatwione życie.Brak bieżącej wody to dla większości ludzi w naszych czasach jest niewyobrażalną sprawa. Takie przeciwności losu sprawiają ze jesteśmy silniejsi i doceniamy bardziej to co mamy. Czekam z niecierpliwością jak zakończy się ta Twoja historia z brakiem wody. Pozdrawiam serdecznie💜
Pozdrawiam serdecznie :*
Ja też robiłam pranie w takiej frani😊 jest Co robić.
Zdrawiam cieplutko😘🤗
Tak I owszem nie wyobrażalne. Nie mamy w pobliżu studni ani strumyka. To jest różnica!
Kochana Marto,dziękuję ,że podzieliłaś się z nami jakże trudnym aspektem swojej egzystencji ,pomimo,że było to dla Ciebie bardzo trudne.Cenię bardzo,że na Twoim kanale spotykasz się z nami jak ze znajomymi i pokazujesz prawdziwe życie,a nie wersję upiększoną,jak u większości twórców.Ty nie wywołujesz litości ale podziw,chociaż mam świadomość,że doświadczasz jak każdy także trudnych emocji.Posyłam do Was mnóstwo serdeczności wraz z błogosławieństwem❤
Piękny przekaz - za mało doceniamy, to co mamy - dzięki serdeczne - cd oczekiwany
Ja we Frani robię pranie, gdy jesteśmy w Szczecinie, w mieszkaniu po ś.p. mamie, gdyż mieszkamy na codzień w Niemczech i na te kilka krótkich pobytów w domu rodzinnym nie dorobiliśmy się jeszcze pralki. Wirować tez musimy we Frani. Na te kilka prań w roku jest ok, ale tak cały miesiąc prac i dłużej- no, może nie być lekko. Fajnie, że pokazujesz autentyczność- za to się Ciebie chętnie ogląda 👏👍😘
To po co siedzicie w tych Niemczech bez zartow ze we grani robisz bo pralki nie są drogie taki wybór twój ale to tyle
Witaj❤️Marta .Jak ja cię rozumię i wiem co to znaczy prać we Frani .Mieszkałam w małopolsce w dużym nowym domu ale brakowało wody w momencie jak wybudował się sąsiad woda w studni zaczynała znikać i pompa ciągle się psuła z ledwością starczało na mycie ale na pranie już nie .Sprzedaliśmy ten dom z dużą działką i dziś problemów nie mam.Jak człowiek był wykończony praniem i wykręcaniem w rękach jak trzeba było oprać całą czwórkę a i dziadki też korzystali ze studni .Do tego problem z ogrzewaniem które było przez fachowców źle zrobione i ciągle marźliśmy a zimy były po -25stopni .Życzę aby problem z wodą się pozytywnie rozwiązał ❤️🦔🍁🍂🐿️Pozdrowionka ♥️
Cześć Marto, dla starszego pokolenia pralka Frania z wyżymaczką to była codzienność, a niektórzy mieli jeszcze osobną wirówkę i to już był luksus 😁😀. Pranie było czynnością zajmującą 1 lub nawet 2 dni w większej rodzinie. Do tego część rzeczy gotowało się w mydle. Stare czasy i wcale nie takie dobre. Dzisiaj z nowymi sprzętami łatwiej żyć w gospodarstwie. Pozdrawiam serdecznie 😍😍😍 Hania
Życzę Tobie i calej rodzince by popłynęła woda.Zdrowka ❤❤❤❤❤❤❤
Pamietam czasy prania we frani,,wcale to tak dawno nie było. Dziś to szczęście mieć w zapasie taką pralkę.
Powodzenia. Na szczęście wszystko kiedyś mija.
Całe szczęście mam aż dwie i jedną wirówkę
Chcemy znać dalszy ciąg historii ❤
Pozdrawiam serdecznie wszystkich widzów. ❤❤❤
❤❤❤też całym sercem pozdrawiam i dziękuję za pamięć ❤❤❤
Jest Pani bardzo dzielną kobietą i wspaniałą mamą i żoną. Takie filmy pozwalają nam docenić to co mamy. Życzę Wam aby sprawy wodne rozwiązały się szybko Pozdrawiam ❤
Podziwiam Cię za twoje pozytywne podejście do życia i hart ducha❤👍
My również mieszkaliśmy przez 1,5 roku bez prądu i wody. To był ciekawy okres. Wiem co czujesz.
Mocno ściska❤
Zycze ci Martus szybkiego powrotu do zdrowka slychac od razu ze jestes przeziebiona no i tej wody , niech Tomasz wraca jak najszybciej pozdrawiam cie kochana jestes bardzo dzielna i zaradna xx
Brak wody to ciężko.Twoje zdrowie też ważne.Dlatego ja życzę ci duuuużo zdrowia.❤
Marto Twój film mnie szczerze wzruszył, podziwiam cię, i dzięki tobie na pewno wiele osób ma motywację .Życzę ci pozytywnego zakończenia tego problemu. Jesteś dzielna. Pozdrawiam
Jesteś super! Też prałam we Frani,nie miałam wirówki! Trzymaj się, dużo siły życzę
Wspolczuje Ci serdrcznie trzymaj Sie kochana mam nadzieje ze Sa siedzi I znajomi Ci pomogaja I wspieraja
Ojejku jaka czyściutka woda jaka piękna jaki cudny strumyk Zazdroszczę pani
Taki strumyczek to moje marzenie
Podziwiam ,trzymam kciuki aby problem z wodą szybko minął i życzę zdrowia ❤
Dziękuję :)
Martuniu,jesteś niesamowita, dzielna, mądra, piękna, kochana, pracowita, poprostu jesteś Cudem, życzę Ci dużo siły, zdrowia, bądźcie wszyscy szczęśliwi i bezpieczni❤
Natura czesto decyduje za nas ale wszystko jest do pokonania.Pozdrawiam Cie.
Jest Pani prawdziwą nieugiętą mamą❤🧡💛
Zdrówka Martusiu dla Ciebie i całej rodzinki to najważniejsze jak będzie zdrowie dacie sobie radę ❤❤.
Podziwiam, wspieram, szanuję ❤
Martusiu jeztes madra kobieta ,trzym kciuki za Was ,mysle ze wszystko dobrze się zakonczy.Pozdrawiam❤
Na poczatek duzo zdrowka! filmik jest wspanialy ! nie bede opisywala jak to bylo kiedys bo kazdy sie moze domyslec ,ale terazniejszosc moze okazac sie jeszcze gorsza jak zabraknie takiego luksusu jak woda ,prad,gaz ...ludzie w bloku odcieci moga byc od swiata i wtedy co...ja uwazam ze w takim nieszczesciu znalazlo sie szczescie ,ze woda jest w strumyku,ze jest piec kaflowy ..jest woda ,jest piec jest zycie...i wiesz co kochana ..ja rowniez kupilam posesje na starosc i w tym roku kupilam piec kuchenny bo marzylam sobie ... jak bylam panna taki piec mielismy ...a w bloku co..jak zabrali prad to nie bylo na czym ugotowac ...jak jakas awaria to jest tragedia...a teraz prosze napale w kuchni to kuchnia przedpokoje i dwa pokoje to takie cieplo daje ze naprawde ...ale naprawde przyjemnosc poschylac sie i wybrac popiol ,przygotowac piecyk ,zeby rozpalic..a jaka przyjemnosc patrzec jak sie pali bo drzwiczki duze zaroodporne jak w kominku ...nie masz latwo wierze w to...ale za to poazujesz jaka jestes ,zaradna super mama ...Zycze Ci wszystkiego co najlepsze !!!pozdrawiam
Pozdrawiam ❤
🥰Cześć Martusiu ,bardzo dobrze cię rozumiem , teżkiedyś tego doświadczyłam i wcale nie było wesoło ,ale człowiek wytrwały wszystko przetrwa 🙂👍trzymam kciuki za ciebie ,i mam nadzieję że wszystko wróci do normy👍👍🙂Pozdrawiam cieplutko🥰🥰🥰🥰🤗🤗🤗🥰🥰🥰
Zbiera Pani ciężkie ,ale o wielkiej wartosci doswiadczenia. Pieknie kształtuje się Pani dusza.. cala Pani Istota ❤ Jesteście piękna rodziną. Na szczęście takie sytuacje nie trwaja długo,oby szybko rozwiazal się problem, i żeby nie był drogi ❤
Podziwiam Cię jak zawsze! Jesteś super dzielna👍💪🔥 mam nadzieję, że masz już wodę, lub będziesz miała jak najszybciej- bo nadchodzi zima! Winter is coming ❄🌨❄🌬
😘
Dziekuje ze podzielilas sie tymi doswiadczeniami. Czekamy na pozytywne zakonczenie tej histori z woda. Trzymaj sie wszystko sie dobrze skonczy.❤❤❤
Życzę zdrowia Tobie i dzieciom
No jasne czekamy na dalszy ciąg i czekamy jaką decyzję podjeliscie czy szukacie coś nowego czy kopnięcie studnie i koszty spore na wynajetym
Jesteś bardzo silna dzielna ,zahartowana ,cudowna .Życzę ci duzo radości i zdrowia ❤❤❤
Marta dałaś radę. Jak zobaczyłam że wyciągasz pranie z Frani to pomyślałem że potrzebna ci wyżymaczka . Z Franią byłam za pan brat .Zawsze wtedy myślałam jak wcześniej kobiety prały w strumykach na deskach i waliły namydlone rzeczy kijankami. Od razu robiło mi się lżej. Potem kupiliśmy automat i nastąpiła duża zmiana. pozdrawiam cię serdecznie.❤️
Pokazujesz tylko swoją posesje i ludzie myślą ze mieszkasz na pustyni,pozdrawiam i trzymam kciuki za pojawienie się wody w kramie 😘👍
Dzieki "bogu" masz strumyk oby byl blisko kochana
Kupcie pompę pływająca i zanurzyć w strumieniu ,koło domu zrobić stojak taki prowizoryczny kran i będzie dużo łatwiej
A do pralki jak nalejesz wody ,bez pompowania jej z sieci też wypierze tylko trzeba pilnować kiedy odpompowuje wodę i nalać kolejnej w trybie programu,mam nadzieję że szybko uda Wam się to urochomic ,zimą bez bierzscej wody ...a co jak strumyk przymarznie?
Powodzenia kochana 😘
,,zwyczajna kobieta", ale cudowna osoba, uwielbiam Twoje filmiki😊pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za tą studnie😊
Marta❤Dobrze, że masz taki przekaz i dobrze rozumiem Twoją sytuację.Miałam swój czas na pranie we frani i przeżyłam czas noszenia wody że studni.(brat się w zimę językiem nawet skleił z korbą)😂jaaa,ale czasy .Ale wracając do meritum...dobrze, że ten Twój film powstał i musi mieć większy przekaz...do młodych,wygodnych ludzi, którzy myślą, że wszystko jest wieczne i zawsze będzie osiągalne.Pizdrawiam Cię i całą Twoją rodzinkę ☘️
Szczerze cię podziwiam. Ja mam problemy z kręgosłupem od noszenia małej na 3 piętro, a Ty się codziennie tak nadźwigasz różnych rzeczy. I kosztuje to tyle czasu. Naprawdę podziwiam. Natomiast sedno życia to być szczęśliwym mimo przeciwności i cieszę się, że to wszystko ogarniasz 😄 jesteś nadzwyczajna
Cześć 🍀. Ta Frania to jakiś nowoczesny model 🤔.
W starych Franiach była wyżymaczka co znacznie ułatwiało wyciąganie prania .
Gdy żyłem w PL całą młodość spędziłem przy korbie 🤣🤣🤣. Pozdrawiam
Martusiu dziękuję za film. Masz piękną duszę i dużo pokory w sobie. Jesteś naprawdę dzielną kobietą. Ja też mam rodzinę na Podkarpaciu i często brakowało wody w studni jak cała liczna rodzina chciała się np wykąpać. Wtedy wujek jeździł traktorem do pobliskiej rzeki po wodę, napełniał beczkę i wlewał do studni. A my jako dzieci braliśmy ręczniki w ręce i szliśmy myć się do rzeki😀. Ależ to była atrakcja dla nas... Wspomnienia z wakacji na wsi wracają.. Pozdrawiam Cię od serducha 🌞
Koniecznie opowiedz więcej. Jesteś bardzo dzielną kobietą💪, że radzisz sobie w takich sytuacjach. Byłam kiedyś w domu wybudowanym w górach, na wzniesieniu, gdzie woda leciała bardzo słabym ciśnieniem i bardzo mało jej się używało.
Jatesz pochodze z zewsi z potkarpacia tesz mielismy studnie i sie kompalo w miednicy znamto od malego teras jestem w Chicago pozdrawiam supre filmiki dajesz pszypomnialo misie za mlodych lat kompalo sie w strumyku 😊😊😊❤❤❤❤❤ pozdrawiam dzieciaki 🥳🥳🥳🥳🥳🥰🥰🥰💐💐💐💐🌹🌹🥀🥀🌺🌺🪷🪷🪷🏜️🏞️🌅🌠🌌🍄
pocieszę Cię ,mimo że u nas w mieście płynie woda z kranu ,to jednak zakręciliśmy w tamtym roku całkowicie ciepłą wodę a zimna jest tak zanieczyszczona że nie nadaje się do picia ( co też wodociągi i spółdzielnia ma gdzieś ,każąc za ten syf płacić ) pozostało nam raz na jakiś czas jechać około 14 km do miejsca gdzie jest źródło ,nabierania tej wody do czego się da i przywożenia do domu by mieć co pić i na czym gotować .Nie stać nas na zakup profesjonalnych filtrów a potem wkładów do tych filtrów by montować to u siebie w domu ,poza tym mija się to z celem dlatego że i tak trzeba płacić wodociągom za zużytą wodę ,więc im płacimy za te kilka metrów rocznie zużytych do WC i mycia naczyń oraz prania .
Przytulam Martusiu❤ zdroweczka dla całej rodzinki❤
Pamiętam jak dwa miesiące po przeprowadzce na wieś ( zima 2021) były straszne wichury na Pomorzu zachodnim, byliśmy bez prądu i wody przez 5 dni.Mielismy tylko deszczówkę do spłukiwania toalety.Bylo ciężko ale to tylko chwila niewygody, ludzie żyją latami w takich warunkach i dają radę.;)
5 dni bez prądu! Ajjj byłoby ciężko
Pozdrawiam serdecznie wszystkich całusy dla dzieci ♥️
Jesteś niesamowitą kobietą 💗
Jesteś dzielną i silną kobietą oraz wspaniałą matką ❤️ podziwiam jak dajesz sobie radę z codziennymi obowiązkami. Mam nadzieję, że problem z wodą uda się rozwiązać pomyślnie, pozdrawiam serdecznie 😊
Podziwiam Cie Kochana,zycze szybkiego rozwiazania problemu.Pozdrowionka serdeczne 😘😘😘
Martusiu czekamy na finał tej trudnej sytuacji. Naprawdę podziwiam ciebie
Słyszę jak jest Ci samej ciężko z tym wszystkim. Wytrwałości i wody w studni.
Serdecznie panią pozdrawiam mądra kochana mamusia buziaczki dla dziewvzynek duzo zdrówka dla pani
Pozdrawiam Cię Marto Dzielna, przypominają mi się moje młode lata z trójką dzieci, też ciężkie ale jakie szczęśliwe kiedy cała rodzina była razem♥️😘, dobre te Twoje filmy , ściskam Was
ściskam :*
Bardzo dobrze Cię rozumiem (jako osoba mieszkająca na wsi). Też kilka razy musiałam targać ciężkie wiadra ze źródła znajdującego się 100 m od domu, bo w użytkowanej studni poziom wody obniżył się za bardzo. Jesteś bardzo dzielna i na pewno dasz radę. Powodzenia w znalezieniu dobrego miejsca na nową studnię.
Oglądając Twój film ,przypomniałam sobie moje życie z trójką małych dzieci . Życzę Ci ,aby jak najszybciej woda była w Twoim domu.Zrób filmik jak już będziesz mieć.Życzę zdrowia i siły ❤
Dziękuję Elu :*
Kocham strumyczk,Nie kazdy ma takie szczescie miec takie strumienie. blisko domu♥️♥️♥️
Podkarpacie przez te strumyczki jest bardzo urocze są dosłownie wszędzie
@@Zwyczajnakobieta 👍♥️
Życzę duuuuużo zdrówka i dobrego dla Was rozwiazanua tego problemu.
Dziękuję I pozdrawiam serdecznie 😊
Martusiu, wspaniała, mądra kobietko 😙 - ściskam Cię mocno
Nie zawsze docenia się to co się ma
Kochana jesteś mega dzielna, trzymaj się bo na pewno jest ci ciężko, jestem myślami z Wami i przesyłam dużo dobrej energii. Czekam na dobre wiadomości od Ciebie❤
Ojeej 😓 Trzymaj się Marto, dasz radę ze wszystkim, bo jesteś bardzo silna i zaradna 💪😊💕 Fajnie będzie, jak nagrasz zakończenie tej historii z wodą ☺ Życzę Wam, abyście nie musieli wyprowadzać się z tego miejsca 😘❤💕
❤❤❤ powodzenia Marto jestes wielka💗
Przytulam Cię mocno ❤ życzę dużo zdrówka
Dużo zdróweczka życzę.Dzielna z ciebie kobietka.Też kiedyś prałam,to nie takie łatwe.Miesiąc bez wody to naprawdę długo. Oby wszystko jak najszybciej wróciło do normy.Pozdrawiam❤
Nie trzeba kopać nowej studni. Można troszkę pogłębić stara.Moze jest zaszlamowana i wystarczy oczyścić przez fachowców..
Wiem co to jest brak wody w domu 😢, gdyż mieszkalam w malym miasteczku, w bloku piętriwym w którym nie było kanalizacji, wychodek na podwórku, powodę trzeba bylo chodzić dosyć daleko i nosić, by ugotować, wyprac, pozmywać oraz się wykapać. Więc Ci naprawdę współczuję. Pozdrawiam i życzę dobrego zakończenia tej sytuacji.
Jej. Pamiętam te franie, i tak z 20 lat temu też w niej prałam przez rok jak mi się pralka zepsuła, choć w tych czasach już raczej nikt frani nie używał.
Niby prozaiczna sprawa, ale jak chwile nie ma wody, prądu, ciepla to człowiek traci poczucie bezpieczeństwa i docenia tą wygode ktora niosa te z pozoru proste rzeczy.
Dziekuje za ten film,czekam na dobre zakończenie tej historii. Ten film był właśnie dla mnie taka odskocznia od codziennych problemów, które mimo wszystko bledna i staja sie nieistotne.
Kochana życzę Ci wszystkiego co najlepsze ❤
@@Zwyczajnakobieta ♥️
Ja mam pralke wirnikową ,iczasrm używam do brudniejszego prania,pozdrawiam
Witam Cie Marta i pozdrawiam Wasza całą , wspaniałą rodzinkę. ❤
Pozdrawiamy :*
o jej przykro mi zycze wszystkiego dobrego pozdrawiam jestes SUPER🥰🥰🥰🥰🥰
Jesteś wspaniała,dzielna 😘 rozumiem Ciebie i wierzę że poradzisz sobie że wszystkim🤗🤗🤗🤗🤗🤗
Dzięki kochana :*
Marta podziwiam❤ cię jesteś wspaniałą mamą oraz cudowna ciepłą osobą dajesz sobie świetnie radę w każdej sytuacji pozdrawiam cię bardzo mocno i życzę ci aby ta woda się pojawila❤❤
Martusiu pomimo awarii masz wode ze strumyka , natomiast jak w miescie zabraknie pradu to w bloku ludzie tez nie beda miec pradu i gazu , i ja wiem iz woda to jest luksus, szczegolnie w dzisiejszych czasach, pozdrawiam
Masz rację. Na Podkarpaciu mamy ten luksus, że jest tu pełno wszelakich strumyków.
Jesteś bardzo dzielną kobietą pozdrawia cię bardzo serdecznie czeka na ciąg dalszy z wodą
Cudny ten strumyczek😊
Witam serdecznie dzielna mamo znan ten temat noszenia wody z dziecinstwa bedzie dobrze wies jest piekna na pewno zycie jest trudniejsze ale piekne widoki wszystko wynagradzaja pozdrawiam cieplutko I życzę zdrowka ❤❤❤❤❤❤
Pozdrawiam
Serdecznie pozdrawiam cała rodzinkę❤️❤️❤️
Pani Marto jest Pani tak szczera, prawdziwa w swym przekazie. Niejednokrotnie inna kobieta byłaby tym brakiem wody w kranie załamana ( ja tak, powiem prawdę ), a Pani dzielna, choć drobna dziewczyna o niezwykłej sile fizycznej i psychicznej ... cóż podziwiam i ukłony w pas 🍀🍀🍀🍀🍀śle moc pozytywnej energii i życzę zdrowia kochana Martusiu. Nieważne jaką decyzję podejmiecie, odnośnie miejsca zamieszkania, zawsze będę z Wami. Pozdrawiam serdecznie z Wielkopolski 🍁🍂🌻🌻🥰🥰
Pozdrawiam kochana :*
Mniejwięcej dwa lata temu rozleciała nam się z powodu korozji rura doprowadzająca wodę znajdująca się po domem,pod budynkiem.Szczęśliwie udało się ją odkopać w piwnicy,pod posadzką w korytarzu i tam została wycięta z zapasem,wymieniona i zabezpieczona.Także brak wody po za miastem się zdarza a własna studnia to nie tylko praca ale koszt przede wszystkim.Dzielna z Ciebie dziewczyna.Zdrówka 😉😊❤
Mamy wode ze studni i dzięki hydroforwi w kranie. W lecie wode musimy bardzo oszczędzać bo zdarza sie ze brakuje ale juz jesteśmy tutaj przyzwyczajeni, jestem z podkarpacia 😊
Marto jestes bardzo madra I odważna kobieta , wspaniala mama Zycze Ci aby wszystko ulozylo się dobrze abyś nigdy nie musiała się smucić Zycze calej rodzince dużo zdrówka I wszystkiego co tylko najlepsze o duze przyrulaski dla Twoich wspanialych córeczek ❤❤❤❤
Bardzo dziękuję ❤
Zdrówka Martusia🤗❣
Dziękuję :)
Słuchając Cię Marto w mój umysł i serce wlałaś spokój...że mimo trudności tak dzielnie sobie radzisz i podchodzisz do życia. Masz tę rzadką dzisiaj umiejętność , a raczej to dar. Życzę Ci łatwiejszych dni do momentu powrotu męża, no i zdrówka 💗
Pozdrawiam Cię kochana serdecznie :)