Jako studentka chciałabym wam powiedzieć coś czego mi nikt niestety nie raczył, ale sama na szczęście to zrozumiałam. Im bardziej się nakręcacie tym będzie wam ciężej. Wcale nie było aż tak strasznie - po prostu systematyczność. Angielskiego i polskiego się nie bałam. Angielski po prostu wiedziałam że znam na tyle że jestem w stanie to napisać, a Polski to była i jest moja wielka miłość więc właściwie jedynie powtórzyłam, a nie uczyłam się. Za to matematyka.. na żadnym z próbnych nie zdałam. Nauczycielka miesiąc przed maturą przy całej klasie skomentowała wyniki poniżej 30%, mówiła że tacy ludzie nic nie znaczą, będą pracować fizycznie (taka praca jest potrzebna, wcale nie uwłaczająca, a osoby które tak twierdzą są ograniczonymi bucami) i ogólnie są idiotami. Stwierdziłam, że jeśli tak, to nie mam nic do straszenia. Po prostu przestałam chodzić najpierw na matematykę, potem w ogóle nie chodziłam do szkoły, ostatni miesiąc w ogóle nikt mnie tam nie widywał. Zaczęłam 2 tygodnie przed maturą naukę do matematyki. Uczyłam się w domu, miałam jedną książkę z zadaniami. Byłam niczym z matematyki, miałam po 9% z powtórek. Uznałam, że muszę się do tego zabrać inaczej. Sprawdziłam co się powtarza, co ma najwięcej punktów. Nauczyłam się 5 tematów z matematyki perfekcyjnie. Robiłam przez kilka godzin dziennie tyle ile mogłam. Przyszedł dzień matur. Weszłam pewna tego co wiem, nie dałam sie pożreć stresowi. Byłam świadoma moich umiejętności i mojej ciężkiej pracy. Moja nauczycielka która tak bardzo nie wierzyła we mnie musiała się bardzo zdziwić, gdy dowiedziała się że z osoby która ledwo się prześlizgiwała i zawsze zaliczała porażkę na próbnych maturach miałam 60% i dostałam się na te studia na jakie chciałam. Nikogo nie słuchałam, żadnych ludzi którzy próbowali mi podcinać skrzydła, nie potrzebowałam ich i wy też nikogo nie potrzebujecie, tylko siebie. Róbcie zadania, arkusze. Teraz na pewno to będzie cięższe bo nie macie za dużo przykaldow jak mogłoby to wyglądać. Nie poddawajcie się, pomyślcie sobie jaką satysfakcję sprawi to komuś kto chciał żebyście upadli. Nie macie nic do stracenia. Powodzenia, nie stresujcie się i nie ulegajcie innym, to tylko wasze życie 💕
Idę na drugi rok studiów. Szczerze? Uważam że to nie było warte całego tego stresu jaki przeżyłam. Róbcie arkusze, czytajcie streszczenia, dobre opracowania i spoookòj was uratuje ❤️
No potwiwrdzam że streszczenia i dobre filmy robią super robotę w nauce do matury. Dwa miesiące przed maturą zaczęłam robić repetytorium z matematyki, no i uczyłam się podstawowych słów z angielskiego. Uważam że nie trzeba wymyślnych słów np na podstawową maturę. No i przede wszystkim tak samo uważam że wpadanie w stres nie ma sensu. A nauczyciele i ich gadanie robi swoje
Jestem dopiero na początku filmiku ale mi szkoła też nie pomaga w maturze jedyne co to zabiera mi czas i energię. Plus to że nauczyciele wywierają na nas taką presję jakby od tego jak napiszemy maturę zależało ich życie…
Jako tegoroczny maturzysta powiem tak. Wiem, że przyszłoroczna matura będzie na innych zasadach, ale wydaje mi się, że jednak nie na aż tak innych. Nauczyciele i cała ta "otoczka" próbują strasznie wytworzyć wokół matury aurę strachu i stresu. Mogę powiedzieć, że ja się osobiście nie stresowałem, bo wiedziałem, że będzie ze mną źle i w drodze na maturę, mogę zasłabnąć w autobusie, co z moją chorobą lokomocyjną w zestawie, nie skończyłoby się dla mnie zbyt dobrze. Uwierzcie, że jeśli jesteście przeciętnymi uczniami to bez masy nauki zdacie maturę na spokojnie. Nie utrudniajcie sobie życia i nie zamęczajcie się bo nie ma absolutnie takiej potrzeby. Skupcie się ewentualnie na tym nad czym macie problem, a nie nad tym co może pójść wam dobrze.
Nie ma co się nakręcać! Ja chodziłam do technikum, gdzie teoretycznie maturzyści mają niższe wyniki od licealistów, ale ja uważam, że bez zbędnej spiny zdałam ją bardzo dobrze, dostałam się na wymarzony kierunek studiów, a teraz idę już na magisterkę haha O angielski się nie bałam bo wiedziałam, że potrafię i poszłam na niego pewna siebie i napisałam na 100%. Z polskim podobnie, powtarzałam sobie Pana Tadeusza czy inne Dziady, ale bez większego wkręcania się bo wiedziałam, że wszystko zawsze potrafiłam na bieżąco. Zawsze u mnie dramat był z matmą i żadnej próbnej matury z matmy nie zdałam.. finalnie zapisałam się jakoś w lutym na korepetycje + robiłam BARDZO dużo arkuszy z poprzednich lat, i to te z maja, czerwca i z sierpnia. Polecam też do tłumaczenia matmy kanał eTrapez jeśli wasza nauczycielka jest beznadziejna. Moja korepetytorka była spoko, ale eTrapez trafił do mnie najbardziej. Jest ogromny wybór dostępny w internecie i można się idealnie wyuczyć schematu i później na prawdziwej maturze tylko się zmieniały dane czy polecenia, ale schemat pozostawał ten sam. Stresowałam się w trakcie matury, jasne, ale nie nakręcajcie się i let the time flow, ale produktywnie! Zdawałam jeszcze na rozszerzeniu, oprócz angielskiego i polskiego, geografię i kupiłam sobie z Nowej Ery, o ile dobrze pamiętam, vademecum i tam miałam cały zakres materiału na rozszerzenie potrzebny. Jest o wiele większa negatywna otoczka tworzona wokół tego wszystkiego, a teraz z biegiem czasu myślę o tym okresie bardzo ciepło i polecam nastawić się tak samo :')
Jeśli są tu osoby które planują bardziej oryginalny schemat na życie niż zostać lekarzem, prawnikiem i inne takie zawody, to polecam inwestować w swoje zainteresowania i je rozwijać. Może nawet warto pomyśleć o założeniu własnej firmy pod tym kątem. Matura i studia niewiele zmieniają w życiu, prawda jest taka że 90% osób zdaje ten egzamin z przymusu, zupełnie nie robiąc wcześniej rozeznania czy jest im to rzeczywiście potrzebne, a z własnego doświadczenia mogę śmiało powiedzieć że NIE KAŻDEMU tego potrzeba. Czym się zajmuje? - prowadzę agencję kreatywna online i dostarczam własną muzykę do punktów handlowo -usługowych. Moja działalność spokojnie starcza na życie na bardzo wysokim poziomie. A z zapowiedzi z lat szkolnych miałem kopać rowy 😂
Asia - nauczycielka na miarę nowoczesnej oświaty. Widać, że znasz się na rzeczy i wiesz co mówisz. Dziękuję Ci za to. Pozdrawiam i życzę powodzenia na maturze! :)
W tym roku akurat idę na drugi rok studiów, ale mam - mam nadzieję - przyjemny tip dla tegorocznych maturzystów jeśli chodzi o matematykę! Osobiście podstawę napisałam na pierwszej próbnej jakoś na 63%, drugą na 76%, a główny arkusz rozwiązałam na 98%, a rozszerzenie na 64% szczęście? Niekoniecznie. Żeby zmusić się do nauki, codziennie zapisywałam sobie po 4/5 działów z matematyki i jednocześnie żeby nie zabijać sie z zadaniami robiłam tylko od 3-5 konkretnego typu zadań z danego działu. Jest to o tyle fajna metoda, że nie męczycie się jednym działem przez x godzin, a po rozwiązaniu 3-5 zadań, nie czujecie się aż tak zmęczeni. Dziennie robiłam jakieś 30-35 zadań i osobiście uważam, że był to mój klucz do sukcesu. Aktualnie może i nie zdaję matury, ale przygotowuje kilku maturzystów i stresuję się razem z Wami :(( Jednocześnie trzymam za wszystkich kciuki i pamiętajcie, że na tym świat się nie kończy i jeśli się postaracie, dostaniecie się wszędzie gdzie tylko chcecie! Powodzenia kochani i wytrwałości w nauce!!!❤
Zdawałam w tym roku maturę i jedne co mogę doradzić to arkusze, arkusze i jeszcze raz arkusze. Schematy zadań są bardzo podobne i powtarzają się. Zwłaszcza matma
Jako tegoroczna maturzystka mogę wam polecić stronkę 'mojamatura' macie tam wszystkie zadania maturalne posegregowane na działy, poddziały i rozwiązania. Matma podstawowa jest za darmo a dostęp do innych przedmiotów kosztuje grosze. Żeby zdać dobrze matmę trzeba po prostu przerobić wszystkie zadania. Bardzo pomogła mi ta stronka więc serdecznie polecam. Jeśli chodzi o polski to polecam skupić się tylko na lekturach. Dobrze jest przerobić sobie lektury robiąc własne, krótkie, zwięzłe i na temat notatki podczas słuchania właśnie np: wiedzy z wami czy czytania streszczeń (sama nie przeczytałam żadnej lektury XD). Taki też pro tip ode mnie, fajnie jest nauczyć się paru zdań, które możecie ładnie wpleść w rozprawkę, takie na zakończenie, początek czy pomiędzy argumentami. Pamiętam jak bardzo stresowałam się przez tą całą otoczkę wokół matury ale naprawdę nie warto. Nie słuchajcie się nauczycieli, którzy was tylko demotywują i straszą. Ja osobiście parę miesięcy przed maturą byłam totalnie wyłączona na lekcjach i robiłam na nich zadania. Czasem ciężko się zmotywować w domu a w szkole już i tak byłam więc cisnęłam zadania. U mnie polski to był żart, nie miałam w zasadzie nauczyciela przez całe liceum i nikt się tym nie zainteresował a na ostatnie 2 miesiące dostaliśmy w końcu nauczyciela więc za wiele to nie dało. Nie napisałam w szkole ani jednej rozprawki a maturę zdałam bardzo dobrze, satysfakcjonują mnie moje wyniki i dostałam się na wymarzone studia. Dacie radę, trzymam kciuki za wszystkich
Ja jestem w 2 klasie i już tak naprawdę „nakręcam się „ mimo że zostało mi dość dużo czasu. Boje się i nie wiem jak to będzie wyglądać . Najbardziej boje się egzaminów ustnych
Jako zeszłoroczna maturzystka z całego serca polecam książki Pana Dariusza Kulmy, kosztują naprawdę niewiele a znajduje się w nich ogrom wiedzy ,z poziomu 20-30% maturę z matematyki udało mi się zdać na 85% tylko przy pomocy tych książek i bez korepetycji więc bardzo polecam.
Jako studentka psychologii nie dziwię się, że biologia jest wymagana, bo wbrew pozorom na psychologii jest jej bardzo dużo. Wszystko praktycznie czego się uczymy, sprowadza się do biologii :)
ta matura to koszmar, cieszę się że poszukałam w uczelniach i znalazłam mnóstwo świetnych prywatnych z psychologia. Nie muszę wywierać na sobie presji o jak najlepsze wyniki, wystarczy że po prostu zdam :P powodzenia wszystkim
Jestem kilka lat po maturze. Jedyny kurs na jaki chodziłam przez kilka miesięcy to zajęcia dla maturzystów organizowane przez jedną z uczelni technicznych w mieście. Całej reszty uczyłam się sama. Głównie opierałam się na serii książek "Teraz Matura" z NE - matematykę i chemię mogę szczerze polecić. Poza tym arkusze, arkusze i jeszcze raz arkusze. Wszystkie, nawet te ze "starej" matury (w moim przypadku z przed 2016 roku) A w szkole pomogło mi...niesłuchanie nauczycieli. Taak, stres był dużo mniejszy, gdy nie słyszałam w koło o z zbliżających się egzaminach.
ja maturę pisałam w 2021 roku . Pisałam język polski , angielski i historię . I korepetycje ze szkoły mieliśmy online (oczywiście ) z matematyki i polskiego . Co do matury z polskiego to ja się nie przygotowywałam . Co do matmy to chodziłam na korki prywatnie do kuzyna i do grudnia ( 1 w tygodniu ) później do matury 2-3 razy w tygodniu . Miałam też 1 godzinę online z nasza nauczycielka . Na pierwszych próbnych miałam ok 15 proc , a wyszłam z 50. Co do angielskiego to miałam co tydzień na weekend zadawane 2 matury próbne ( 1 podstawowa i rozszerzona ) , i chodziłam na zajęcia z native speakerem i korepetycję czyli 2 godziny w tygodniu . A z historii średnio się przygotowywałam bo trzeba było po prostu czytać vadameca
Mnie to czeka za rok, ale szczerze mówiąc z jakiegoś powodu mam ogromną motywacje do przygotowywania się już teraz i próbuje coś z tym robić. Dobrze że nagrywasz takie filmiki bo dzięki nim moja motywacja nie spada a jest jej tylko więcej i dzięki nim wiem jak sobie poradzić za rok 🥰
Mimo że jestem w 2 liceum zależy aby podstawy mieć jak najwyżej punktowane, bo poza podstawami pisze rozszerzeny niemiecki (podstawowy też) aby mieć jak największe szanse dostać się na studia w Niemczech
Ja po prostu dzielę z historii materiał na dni tygodnia a po każdej epoce zadania maturalne natomiast polski gorzej bo mam do końca września 26 tych jawnych pytań opracować. Jeśli chodzi o matmę to polecam codziennie robić zadania wtedy wzory wchodzą do głowy. Na polski myślę że po prostu będę się uczyć z vademecum
Do matematyki też Khan academy jest też po polsku ale ta strona przygotowuje do amerykańskiej matury , ale są tematy które pomogą wam w polskiej maturze ale lepiej słuchac po angielsku imo
Hej! Jestem obecnie w 2 klasie liceum ale juz mysle nad tym,czy nie zacząć sie przygotowywać do matury i mam pytanie, czy matura byla ostatecznie trudna? Jak to oceniasz??? I tak z perspektywy czasu jakie repetytoria mozesz polecic ktorenajbardziej Ci pomogly, i w ktorych byly najpodobniejsze zadania do tych na maturze? Z gory dziekuje❤
Jako studentka 3 roku myślę że mogę dać pewne serio istotne rady. Naciskajcie na nauczycieli żeby jak najwięcej robili na lekcji-tego co naprawdę istotne do matury. Wielu nauczycieli w szkołach średnich funkcjonuje tak, że na lekcjach robi tylko to co musi, przychodzą do domu i biorą duże pieniądze za kilkugodzinne korepetycje po pracy. Nie wiem jakie są aktualne ceny, ale wiem że wielu rodziców nie stać już na korepetycje, szczególnie przy tym co dzieje się w dzisiejszych czasach. Dlatego starajcie się robić jak najwięcej sami-te zadania do zrobienia samodzielnie o których mówi Asia są przydatne(nie używałam dokładnie tych ale mówię ogólnie aby były jak najbardziej podobne do maturalnych), wiele można też znaleźć też na stronie CKE. Zacznijcie od dzisiaj-generalnie w życiu sprawdza się zasada że jest później niż myślicie. Wiele można zrobić samemu. Najważniejsze żeby pracować codziennie. Nauczycieli od polskiego poproście o zrobienie wypracowań na ocenę. Asia to mądra dziewczyna, dobrze myśli :) Jak już będą bardzo niechętni(to nie zagadka że lepiej dla nich sprawdzić je na korepetycjach innym dzieciakom w tym czasie ;) ). U mnie wyglądało to tak że mieliśmy dwa wypracowania przez całą 3 klasę szkoły średniej(na polskim rozszerzonym), naciskajcie aby było ich jak najwięcej-opłaci wam się to. Korepetycje warto wziąć ale na powtórzenie tego czego naprawdę nie jesteście w stanie ogarnąć sami.
Sama studiuje teraz psychologię na uczelni publicznej, spróbuj się po prostu dostać na psychologię, nie ważne gdzie ważne żebyś studiowała to co chcesz :) Jeśli chcecie dostać się na dobre studia musicie przycisnąć, ale też nie ma co przesadzać, zdrowie zawsze najważniejsze :) Po psychologii zwykle nie ma nie wiadomo jakich zarobków ale studia i praca są ciekawe-dla mnie to się liczyło :) Jakbyś miała jakieś pytania to możesz pisać.
Cześć Asia miło ciebie Wiedzieć fajnie odcinek bardzo mi się podoba i Bardzo Tęsknią za tobą na UA-cam pozdrawiam serdecznie miłej soboty i wieczoru dla ciebie Asia🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡
Hej Asia, myślałam o kupnie tego opracowania pytań jawnych i zastanawiam się, czy według ciebie są one przystępnie opracowane? Łatwy język itd? Co o nich uważasz po pierwszym przejrzeniu? Warto?
może to nie jest wzór do naśladowania, miałem totalnie wylane w maturę, podchodziłem z podejściem "co ma być to będzie" i zdałem bez ani minuty nauki do tego, może wyniki nie były oszałamiające, 46% i 44% z polskiego i matmy, z angielskiego 82% więc niech mi ktoś powie, że się nie da :D
Jestem dopiero na początku filmiku ale mi szkoła też nie pomaga w maturze jedyne co to zabiera mi czas i energię. Plus to że nauczyciele wywierają na nas taką presję jakby od tego jak napiszemy maturę zależało ich życie…
Jestem na kursie z chemii (maturachemia) i kursie z matematyki (matmastetka) do tego kupiłam sobie zbiory zadań i vademecum z nowej ery do każdego przedmiotu który chce zdawać na maturze. Rozplanowałam sobie naukę epok plus do każdej lektury, chemię robię według kursu, z biologii będę miała korepetycje z mamą, z angielskiego mam co tydzień zajęcia ale chce to zmienić na dwa razy w tygodniu. Dużo pracy przed nami ale jakoś damy radę.
Jako studentka chciałabym wam powiedzieć coś czego mi nikt niestety nie raczył, ale sama na szczęście to zrozumiałam. Im bardziej się nakręcacie tym będzie wam ciężej. Wcale nie było aż tak strasznie - po prostu systematyczność. Angielskiego i polskiego się nie bałam. Angielski po prostu wiedziałam że znam na tyle że jestem w stanie to napisać, a Polski to była i jest moja wielka miłość więc właściwie jedynie powtórzyłam, a nie uczyłam się. Za to matematyka.. na żadnym z próbnych nie zdałam. Nauczycielka miesiąc przed maturą przy całej klasie skomentowała wyniki poniżej 30%, mówiła że tacy ludzie nic nie znaczą, będą pracować fizycznie (taka praca jest potrzebna, wcale nie uwłaczająca, a osoby które tak twierdzą są ograniczonymi bucami) i ogólnie są idiotami. Stwierdziłam, że jeśli tak, to nie mam nic do straszenia. Po prostu przestałam chodzić najpierw na matematykę, potem w ogóle nie chodziłam do szkoły, ostatni miesiąc w ogóle nikt mnie tam nie widywał. Zaczęłam 2 tygodnie przed maturą naukę do matematyki. Uczyłam się w domu, miałam jedną książkę z zadaniami. Byłam niczym z matematyki, miałam po 9% z powtórek. Uznałam, że muszę się do tego zabrać inaczej. Sprawdziłam co się powtarza, co ma najwięcej punktów. Nauczyłam się 5 tematów z matematyki perfekcyjnie. Robiłam przez kilka godzin dziennie tyle ile mogłam. Przyszedł dzień matur. Weszłam pewna tego co wiem, nie dałam sie pożreć stresowi. Byłam świadoma moich umiejętności i mojej ciężkiej pracy. Moja nauczycielka która tak bardzo nie wierzyła we mnie musiała się bardzo zdziwić, gdy dowiedziała się że z osoby która ledwo się prześlizgiwała i zawsze zaliczała porażkę na próbnych maturach miałam 60% i dostałam się na te studia na jakie chciałam. Nikogo nie słuchałam, żadnych ludzi którzy próbowali mi podcinać skrzydła, nie potrzebowałam ich i wy też nikogo nie potrzebujecie, tylko siebie. Róbcie zadania, arkusze. Teraz na pewno to będzie cięższe bo nie macie za dużo przykaldow jak mogłoby to wyglądać. Nie poddawajcie się, pomyślcie sobie jaką satysfakcję sprawi to komuś kto chciał żebyście upadli. Nie macie nic do stracenia. Powodzenia, nie stresujcie się i nie ulegajcie innym, to tylko wasze życie 💕
Dziękuję za te słowa! Można wiedzieć w ktorym roku zdawałaś?
mądre slowa, dziekujemy❤
dziękuję ślicznie🤍😩
Nic mnie od dawna tak nie zmotywowało jak twn komentarz, dziękuję
❤
Idę na drugi rok studiów. Szczerze? Uważam że to nie było warte całego tego stresu jaki przeżyłam. Róbcie arkusze, czytajcie streszczenia, dobre opracowania i spoookòj was uratuje ❤️
No potwiwrdzam że streszczenia i dobre filmy robią super robotę w nauce do matury. Dwa miesiące przed maturą zaczęłam robić repetytorium z matematyki, no i uczyłam się podstawowych słów z angielskiego. Uważam że nie trzeba wymyślnych słów np na podstawową maturę. No i przede wszystkim tak samo uważam że wpadanie w stres nie ma sensu. A nauczyciele i ich gadanie robi swoje
Jestem dopiero na początku filmiku ale mi szkoła też nie pomaga w maturze jedyne co to zabiera mi czas i energię. Plus to że nauczyciele wywierają na nas taką presję jakby od tego jak napiszemy maturę zależało ich życie…
Jako tegoroczny maturzysta powiem tak. Wiem, że przyszłoroczna matura będzie na innych zasadach, ale wydaje mi się, że jednak nie na aż tak innych. Nauczyciele i cała ta "otoczka" próbują strasznie wytworzyć wokół matury aurę strachu i stresu. Mogę powiedzieć, że ja się osobiście nie stresowałem, bo wiedziałem, że będzie ze mną źle i w drodze na maturę, mogę zasłabnąć w autobusie, co z moją chorobą lokomocyjną w zestawie, nie skończyłoby się dla mnie zbyt dobrze. Uwierzcie, że jeśli jesteście przeciętnymi uczniami to bez masy nauki zdacie maturę na spokojnie. Nie utrudniajcie sobie życia i nie zamęczajcie się bo nie ma absolutnie takiej potrzeby. Skupcie się ewentualnie na tym nad czym macie problem, a nie nad tym co może pójść wam dobrze.
tak mnie zmotywowal ten filmik ze az mam ochote juz sie isc uczyc a jest 23:30 a matura za jakies 8 miesiecy
aaa ciesze sie mega!
Nie ma co się nakręcać! Ja chodziłam do technikum, gdzie teoretycznie maturzyści mają niższe wyniki od licealistów, ale ja uważam, że bez zbędnej spiny zdałam ją bardzo dobrze, dostałam się na wymarzony kierunek studiów, a teraz idę już na magisterkę haha
O angielski się nie bałam bo wiedziałam, że potrafię i poszłam na niego pewna siebie i napisałam na 100%. Z polskim podobnie, powtarzałam sobie Pana Tadeusza czy inne Dziady, ale bez większego wkręcania się bo wiedziałam, że wszystko zawsze potrafiłam na bieżąco. Zawsze u mnie dramat był z matmą i żadnej próbnej matury z matmy nie zdałam.. finalnie zapisałam się jakoś w lutym na korepetycje + robiłam BARDZO dużo arkuszy z poprzednich lat, i to te z maja, czerwca i z sierpnia. Polecam też do tłumaczenia matmy kanał eTrapez jeśli wasza nauczycielka jest beznadziejna. Moja korepetytorka była spoko, ale eTrapez trafił do mnie najbardziej. Jest ogromny wybór dostępny w internecie i można się idealnie wyuczyć schematu i później na prawdziwej maturze tylko się zmieniały dane czy polecenia, ale schemat pozostawał ten sam. Stresowałam się w trakcie matury, jasne, ale nie nakręcajcie się i let the time flow, ale produktywnie! Zdawałam jeszcze na rozszerzeniu, oprócz angielskiego i polskiego, geografię i kupiłam sobie z Nowej Ery, o ile dobrze pamiętam, vademecum i tam miałam cały zakres materiału na rozszerzenie potrzebny. Jest o wiele większa negatywna otoczka tworzona wokół tego wszystkiego, a teraz z biegiem czasu myślę o tym okresie bardzo ciepło i polecam nastawić się tak samo :')
Jeśli są tu osoby które planują bardziej oryginalny schemat na życie niż zostać lekarzem, prawnikiem i inne takie zawody, to polecam inwestować w swoje zainteresowania i je rozwijać. Może nawet warto pomyśleć o założeniu własnej firmy pod tym kątem.
Matura i studia niewiele zmieniają w życiu, prawda jest taka że 90% osób zdaje ten egzamin z przymusu, zupełnie nie robiąc wcześniej rozeznania czy jest im to rzeczywiście potrzebne, a z własnego doświadczenia mogę śmiało powiedzieć że NIE KAŻDEMU tego potrzeba.
Czym się zajmuje? - prowadzę agencję kreatywna online i dostarczam własną muzykę do punktów handlowo
-usługowych. Moja działalność spokojnie starcza na życie na bardzo wysokim poziomie.
A z zapowiedzi z lat szkolnych miałem kopać rowy 😂
Asia - nauczycielka na miarę nowoczesnej oświaty. Widać, że znasz się na rzeczy i wiesz co mówisz. Dziękuję Ci za to. Pozdrawiam i życzę powodzenia na maturze! :)
W tym roku akurat idę na drugi rok studiów, ale mam - mam nadzieję - przyjemny tip dla tegorocznych maturzystów jeśli chodzi o matematykę! Osobiście podstawę napisałam na pierwszej próbnej jakoś na 63%, drugą na 76%, a główny arkusz rozwiązałam na 98%, a rozszerzenie na 64% szczęście? Niekoniecznie. Żeby zmusić się do nauki, codziennie zapisywałam sobie po 4/5 działów z matematyki i jednocześnie żeby nie zabijać sie z zadaniami robiłam tylko od 3-5 konkretnego typu zadań z danego działu.
Jest to o tyle fajna metoda, że nie męczycie się jednym działem przez x godzin, a po rozwiązaniu 3-5 zadań, nie czujecie się aż tak zmęczeni. Dziennie robiłam jakieś 30-35 zadań i osobiście uważam, że był to mój klucz do sukcesu.
Aktualnie może i nie zdaję matury, ale przygotowuje kilku maturzystów i stresuję się razem z Wami :(( Jednocześnie trzymam za wszystkich kciuki i pamiętajcie, że na tym świat się nie kończy i jeśli się postaracie, dostaniecie się wszędzie gdzie tylko chcecie!
Powodzenia kochani i wytrwałości w nauce!!!❤
ja jestem na profilu humanistycznym, ale szczerze dużo bardziej boję się polskiego niż matematyki, zwłaszcza jeśli chodzi o poziom rozszerzony xd
Zdawałam w tym roku maturę i jedne co mogę doradzić to arkusze, arkusze i jeszcze raz arkusze. Schematy zadań są bardzo podobne i powtarzają się. Zwłaszcza matma
Ale w tym roku inna formuła więcej otwartych ma być ponoć
Jako tegoroczna maturzystka mogę wam polecić stronkę 'mojamatura' macie tam wszystkie zadania maturalne posegregowane na działy, poddziały i rozwiązania. Matma podstawowa jest za darmo a dostęp do innych przedmiotów kosztuje grosze. Żeby zdać dobrze matmę trzeba po prostu przerobić wszystkie zadania. Bardzo pomogła mi ta stronka więc serdecznie polecam. Jeśli chodzi o polski to polecam skupić się tylko na lekturach. Dobrze jest przerobić sobie lektury robiąc własne, krótkie, zwięzłe i na temat notatki podczas słuchania właśnie np: wiedzy z wami czy czytania streszczeń (sama nie przeczytałam żadnej lektury XD). Taki też pro tip ode mnie, fajnie jest nauczyć się paru zdań, które możecie ładnie wpleść w rozprawkę, takie na zakończenie, początek czy pomiędzy argumentami. Pamiętam jak bardzo stresowałam się przez tą całą otoczkę wokół matury ale naprawdę nie warto. Nie słuchajcie się nauczycieli, którzy was tylko demotywują i straszą. Ja osobiście parę miesięcy przed maturą byłam totalnie wyłączona na lekcjach i robiłam na nich zadania. Czasem ciężko się zmotywować w domu a w szkole już i tak byłam więc cisnęłam zadania. U mnie polski to był żart, nie miałam w zasadzie nauczyciela przez całe liceum i nikt się tym nie zainteresował a na ostatnie 2 miesiące dostaliśmy w końcu nauczyciela więc za wiele to nie dało. Nie napisałam w szkole ani jednej rozprawki a maturę zdałam bardzo dobrze, satysfakcjonują mnie moje wyniki i dostałam się na wymarzone studia. Dacie radę, trzymam kciuki za wszystkich
Ja jestem w 2 klasie i już tak naprawdę „nakręcam się „ mimo że zostało mi dość dużo czasu. Boje się i nie wiem jak to będzie wyglądać . Najbardziej boje się egzaminów ustnych
Jako zeszłoroczna maturzystka z całego serca polecam książki Pana Dariusza Kulmy, kosztują naprawdę niewiele a znajduje się w nich ogrom wiedzy ,z poziomu 20-30% maturę z matematyki udało mi się zdać na 85% tylko przy pomocy tych książek i bez korepetycji więc bardzo polecam.
Jako studentka psychologii nie dziwię się, że biologia jest wymagana, bo wbrew pozorom na psychologii jest jej bardzo dużo. Wszystko praktycznie czego się uczymy, sprowadza się do biologii :)
ta matura to koszmar, cieszę się że poszukałam w uczelniach i znalazłam mnóstwo świetnych prywatnych z psychologia. Nie muszę wywierać na sobie presji o jak najlepsze wyniki, wystarczy że po prostu zdam :P powodzenia wszystkim
podalabys uczelnie?🙏🙏
Jestem kilka lat po maturze. Jedyny kurs na jaki chodziłam przez kilka miesięcy to zajęcia dla maturzystów organizowane przez jedną z uczelni technicznych w mieście. Całej reszty uczyłam się sama. Głównie opierałam się na serii książek "Teraz Matura" z NE - matematykę i chemię mogę szczerze polecić. Poza tym arkusze, arkusze i jeszcze raz arkusze. Wszystkie, nawet te ze "starej" matury (w moim przypadku z przed 2016 roku) A w szkole pomogło mi...niesłuchanie nauczycieli. Taak, stres był dużo mniejszy, gdy nie słyszałam w koło o z zbliżających się egzaminach.
ja maturę pisałam w 2021 roku . Pisałam język polski , angielski i historię . I korepetycje ze szkoły mieliśmy online (oczywiście ) z matematyki i polskiego . Co do matury z polskiego to ja się nie przygotowywałam . Co do matmy to chodziłam na korki prywatnie do kuzyna i do grudnia ( 1 w tygodniu ) później do matury 2-3 razy w tygodniu . Miałam też 1 godzinę online z nasza nauczycielka . Na pierwszych próbnych miałam ok 15 proc , a wyszłam z 50. Co do angielskiego to miałam co tydzień na weekend zadawane 2 matury próbne ( 1 podstawowa i rozszerzona ) , i chodziłam na zajęcia z native speakerem i korepetycję czyli 2 godziny w tygodniu . A z historii średnio się przygotowywałam bo trzeba było po prostu czytać vadameca
Mnie to czeka za rok, ale szczerze mówiąc z jakiegoś powodu mam ogromną motywacje do przygotowywania się już teraz i próbuje coś z tym robić. Dobrze że nagrywasz takie filmiki bo dzięki nim moja motywacja nie spada a jest jej tylko więcej i dzięki nim wiem jak sobie poradzić za rok 🥰
Mimo że jestem w 2 liceum zależy aby podstawy mieć jak najwyżej punktowane, bo poza podstawami pisze rozszerzeny niemiecki (podstawowy też) aby mieć jak największe szanse dostać się na studia w Niemczech
Super odcinki nagrywaj dkzolne vlogi typowe gdzie motywujesz do nauki lub prdodukftywny tydzień pls
jezu pamietam jak niedawno przychodzilas do liceum ,a tu juz matura
jestem za tym filmikiem z opowiadaniem!
Jestem na drugim roku stomatologii ogromnie stresowałam się matura ale jakoś zdałam ty też zdasz zawsze jest poprawka
Ja ogólnie zamiast matury to w tym roku zdaje egzamin 8
Powodzenia dla maturzystów
Powtórz ortografię ;)
Ja po prostu dzielę z historii materiał na dni tygodnia a po każdej epoce zadania maturalne natomiast polski gorzej bo mam do końca września 26 tych jawnych pytań opracować.
Jeśli chodzi o matmę to polecam codziennie robić zadania wtedy wzory wchodzą do głowy.
Na polski myślę że po prostu będę się uczyć z vademecum
❤jeju ale ty słodziutka jestes❤
💋💋
Bardzo polecam do e8 i matury aplikacje lekturowo macie tam wszystkie lektury i epoki
fajny film Asia❤
Do matematyki też Khan academy jest też po polsku ale ta strona przygotowuje do amerykańskiej matury , ale są tematy które pomogą wam w polskiej maturze ale lepiej słuchac po angielsku imo
Witam 👋 mega filmik 💕
Matura jest bardzo łatwa, kiedy ją pisałam miałam wrażenie, że piszę egzamin 6 klasisty. Naprawdę nie ma co się bać bo bardzo ciężko jest nie zdać! 😸
Super cudowny film
Jesteś kochana❤❤
Hej! Jestem obecnie w 2 klasie liceum ale juz mysle nad tym,czy nie zacząć sie przygotowywać do matury i mam pytanie, czy matura byla ostatecznie trudna? Jak to oceniasz??? I tak z perspektywy czasu jakie repetytoria mozesz polecic ktorenajbardziej Ci pomogly, i w ktorych byly najpodobniejsze zadania do tych na maturze? Z gory dziekuje❤
Jako studentka chciałabym wam powiedzieć że slay
Jako studentka 3 roku myślę że mogę dać pewne serio istotne rady. Naciskajcie na nauczycieli żeby jak najwięcej robili na lekcji-tego co naprawdę istotne do matury. Wielu nauczycieli w szkołach średnich funkcjonuje tak, że na lekcjach robi tylko to co musi, przychodzą do domu i biorą duże pieniądze za kilkugodzinne korepetycje po pracy. Nie wiem jakie są aktualne ceny, ale wiem że wielu rodziców nie stać już na korepetycje, szczególnie przy tym co dzieje się w dzisiejszych czasach. Dlatego starajcie się robić jak najwięcej sami-te zadania do zrobienia samodzielnie o których mówi Asia są przydatne(nie używałam dokładnie tych ale mówię ogólnie aby były jak najbardziej podobne do maturalnych), wiele można też znaleźć też na stronie CKE. Zacznijcie od dzisiaj-generalnie w życiu sprawdza się zasada że jest później niż myślicie. Wiele można zrobić samemu. Najważniejsze żeby pracować codziennie. Nauczycieli od polskiego poproście o zrobienie wypracowań na ocenę. Asia to mądra dziewczyna, dobrze myśli :) Jak już będą bardzo niechętni(to nie zagadka że lepiej dla nich sprawdzić je na korepetycjach innym dzieciakom w tym czasie ;) ). U mnie wyglądało to tak że mieliśmy dwa wypracowania przez całą 3 klasę szkoły średniej(na polskim rozszerzonym), naciskajcie aby było ich jak najwięcej-opłaci wam się to. Korepetycje warto wziąć ale na powtórzenie tego czego naprawdę nie jesteście w stanie ogarnąć sami.
Sama studiuje teraz psychologię na uczelni publicznej, spróbuj się po prostu dostać na psychologię, nie ważne gdzie ważne żebyś studiowała to co chcesz :) Jeśli chcecie dostać się na dobre studia musicie przycisnąć, ale też nie ma co przesadzać, zdrowie zawsze najważniejsze :) Po psychologii zwykle nie ma nie wiadomo jakich zarobków ale studia i praca są ciekawe-dla mnie to się liczyło :) Jakbyś miała jakieś pytania to możesz pisać.
dziekuję🥰jaka uczelnia?
dziękuję!
Kocham Pana Darka
wrócę do tego filmu jeszcze w przyszłym roku przysięgam
wróciłam
matura za miesiąc, wróciłam ponownie
Ta petycja była w sprawie matur ustnych ale dla tych, którzy nie zdali w zeszłym roku
Pozdrawiam ludzi z dyskalkulią, nie bójcie się nawet jeśli nie zdacie matmy😄
Cześć Asia miło ciebie Wiedzieć fajnie odcinek bardzo mi się podoba i Bardzo Tęsknią za tobą na UA-cam pozdrawiam serdecznie miłej soboty i wieczoru dla ciebie Asia🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡
I tak chyba nie ma nic gorszego niż sesja... Co pół roku i nie raz w ciągu jednego dnia 4 egzaminy 😂😂😂 powtórzyła bym tą adrenalinę raz jeszcze :D
a po szkole tylko się uczysz? jak wyglada twoj dzien po szkole?
Hej Asia, myślałam o kupnie tego opracowania pytań jawnych i zastanawiam się, czy według ciebie są one przystępnie opracowane? Łatwy język itd? Co o nich uważasz po pierwszym przejrzeniu? Warto?
What, po co epoki? Serio o to teraz pytają? jestem po maturze, a nie umiem nawet wymienić ich pokolejiXD
Na rozszerzeniu teraz jest test i wypracowanie
może to nie jest wzór do naśladowania, miałem totalnie wylane w maturę, podchodziłem z podejściem "co ma być to będzie" i zdałem bez ani minuty nauki do tego, może wyniki nie były oszałamiające, 46% i 44% z polskiego i matmy, z angielskiego 82% więc niech mi ktoś powie, że się nie da :D
Ale najgorsze jest to że mam słaby plan w środę i czwartek do 16 lekcje masakra
tez piszę w tym roku maturę i mega się stresuje :// a tak z ciekawości też masz próbne 28-30 wrzesień?
trzymaj się! ja też mam w tym roku maturę i tak samo czuję mega stres
a te kursy z ang i pol są przez neta czy stacjonarnie? bo noe umiałam znaleźć na stronie opcji do wykupienia kursu online
Asia nagrasz swoją rutynę w ciągu dnia?
Co rozezerzasz? Polski i filozofię?
tak i angielski
Zrób live stary iw mi
skąd te teczki?
:)
Action
Hahaha matura.
Czeka cię MC po tych humanistycznych przedmiotach
dzieki za info
XDDDD
Mega polecam Setkazpolaka 🫶🏼❤️
Jestem dopiero na początku filmiku ale mi szkoła też nie pomaga w maturze jedyne co to zabiera mi czas i energię. Plus to że nauczyciele wywierają na nas taką presję jakby od tego jak napiszemy maturę zależało ich życie…
Jestem na kursie z chemii (maturachemia) i kursie z matematyki (matmastetka) do tego kupiłam sobie zbiory zadań i vademecum z nowej ery do każdego przedmiotu który chce zdawać na maturze. Rozplanowałam sobie naukę epok plus do każdej lektury, chemię robię według kursu, z biologii będę miała korepetycje z mamą, z angielskiego mam co tydzień zajęcia ale chce to zmienić na dwa razy w tygodniu. Dużo pracy przed nami ale jakoś damy radę.
@@oliwiaagolen polecasz vademecum?