Kupilem NAC'a za ok 300 zl w promocji. Mam juz 3 lata i jak na razie wymienilem tylko mechanizm linki startera (oczywiscie nie wliczam takich rzeczy jak lancuch). Przez te 3 lata pocialem jakies 80m3 drewna... Jak dla mnie to moge co te 3 lata kupować nową piłę z gwarancją 2 letnia. Prawda jest taka, że Stihl czy Makita czy Husquarna to świetne sprzęty ale ja jako amator używający piły do cięcia drewna na opał tego nie wykorzystam... Po 24 miesiącach od zakupu oba rozwiązania (drogie i tanie) to loteria a części do "markowych" sa kilkukrotnie drozsze. Sasiad ma Stihla i poszla mu uszczelka przy gazniku... Koszt uszczelek nowych w Stihl = caly gaznik z uszczelkami w "Chinczyku". Kazdy musi sobie odpowiedziec sam czego potrzebuje.
Jakoś nie zauważyłem żebym się męczył. Dla mnie NAC wystarcza w zupełności. Jak masz to ścięcia hektar lasu to co innego... Do przydomowych prac dla amatora NAC jest super...
To tak jakbyś porównywał jazdę mercedesem do jazdy maluchem. Jedziesz i tym i tym. Ale za to jak. Ciąłem u brata niefirmową i to była udręka. Słabo rżnęła a ciężka jak diabli. Mało mi ręką nie odpadła. Koło mojej Husqvarny nie ma nawet prawa leżeć
@@keri3189 OK - jak kupujesz Merca tylko po to, żeby jeździć nim 0,5 kilometra do sklepu ... stary - 99% ludzi kupuje pilarkę tylko po to, żeby pociąć dwie godziny raz w roku drewno do kominka. Mają kupić Husqvarnę za 2000-3000 żeby to robić? Stary - jak mi się chinol za 300 PLN rozkraczy po 5 latach, to kupię sobie kolejnego - w cenie Husqvarny będę miał NACów na 30 lat i co jakiś czas NOWĄ piłę - a ile razy Husqvarna w tym czasie się rozpadnie? Jaki koszt części do niej? A jeżeli tak Cię boli pomachać cięższą piłą przez 3 godziny, to ... może czas skoczyć na siłownię?
Mam pilarke Nac moc 2,45 KM kupiłem w Castoramie za 300 zl ma już dziesięć lat jeszcze zielony model. Rocznie ciała około 20 metrów drzewa nie wymieniłem nawet świecy ale niedawno padła cewka to pierwsza awaria ale od kilku lat używam prowadnicy i łańcucha od sthila 35 cm o wiele szybciej tnie pasuje po małym przerobienie.
Moja husqvarna ma 16 lat i zepsuła sie raz,a mianowicie pęk wężyk paliwowy i zasysała powietrze to jedyna usterka jaka miałem.W tym roku wymieniłem uszczelniacze na wale bo ze straości sesztywniały i było słabe podciśnienie co powodowało problemy z zapalaniem i wymieniłem pierścienie.sam ja serwisuje od nowości i śmiga nadal.Polecam piły japońskiej firmy echo.Sam kupiłem model CS.2511TES jest genialna i strasznie lekka no i piły tej marki maja 5lat gwarancji, o czymś to świadczy :)A cena połowe ceny sthila
E tam moja stihla 029 super farm boss ma 21 lat i jest teraz pełnoletnia i co ważne nic przy niej nie robiłem oprócz łańcucha i prowadnika szkoda tej licencji dopóki były pod Andreasa to było całkiem zatwierdzone przez Niemieckie DIG teraz te nowe są oczywiście składane w Niemczech ale całe produkcję są w Chinach tych podzespołów
Tez lubie echo. Ale skad ten wpis ze polowa ceny stchila? Galwziowka echo jest w tych samych pieniazkach, a nie wiem nawet czy pare zl nie drozsza od bodajrze 193 t.
To proste. Jak ktoś mało używa to tania mu wystarczy. Same silniki w lepszych pilarkach są wykonane z materiałów które się mniej ścierają nie mówiąc o prowadnicach czy łańcuchach bo to można wymienić natomiast serca pilarki już nie wymienisz. Druga sprawa to spalanie i masa. Pracując codziennie da się odczuć różnice. Oczywiście używając sporadycznie takiej piły mija się z celem kupowanie produktu z najwyższej półki.
Ja uzywam Stihl Ms 171 i do użytku przydomowego jak i do wyrobienia opału (gałęziówka ) jest SUPER !!! mam ją od 2009 i oprócz wymiany dwóch świec ,filtra powietrza ,prowadnicy i łańcuchów nic się nie dzieje
Ja jestem zdania że raz kupić a konkretną miałem kilka pił zaczynałem od husq. 40 potem była huaq. 450 a teraz stihl 261CM i teraz wiem że mam nareszcie dobrą pilarkę
Kiedyś podkaszarką echo kosiłem działkę ,kosa ok 1100zl po ogarnięciu działki ok 1000m2 rozwaliło się mocowanie wału przy silniku koszt naprawy ponad 200zl . Kupiłem chińczyka Ala demon za 350zł i od 6 lat na naprawy wydałem 30 zł ze świecą która była beznadziejna. Po każdej zimie kosa odpala za 2-3 szarpnięciem. Raz jej gaźnik wyregulowałem i tyle . Nie jest katowana, zawsze umyta , nasmarowana i na moje potrzeby wystarcza. Teraz gryzę się z piła spalinową. Mam elektryczna nac i dawała radę przy domu(kupiony lepszy łańcuch bo z zestawu jak z plasteliny) ale do lasu z nią nie pojadę
@@stalkermalina9494 I co takiemu zrobisz. A potem piszą że dziadostwo. Poza tym niektóre modele mają ,,klapkę,, zima lato która grzeje powietrze lub nie zależy jak ustawisz. Kto tam o tym pamięta przecież to nie jego.
Prawda że te tanie więcej palą paliwa A z mojej obserwacji wynika ,że im mniejsza pojemność tym słabsza i więcej paliwa żre A ogólnie to mnie zastanawia czy te chińskie tanie nie są robione na bazie tych starych dobrych marek bo dużo wytrzymuja mimo ceny i jakości
Ciąłem wiwloma typa.i pił, także chinoli. Prywatnie od wielu lat mam Oleo mag 947. Zrobiła baaaardzo wiele roboty w różnych warunkach. Wymieniono 2 ×prowadnica, 1 × zębatka i świeca. Aaa i wyłącznik gaszenia i napinacz łańcucha. I na 13 lat to wszystko... Bardzo polecam.
@@radbudraszowka1618 ja nie kożystam z tej piły zawodowo. Pisząc baaardzo wiele miałem na myśli i tensywną pracę na swoje potrzeby i moich znajomych. Gdyby była wykożystywana do wycinki czy w tartaku codziennie już by się dawno rozleciała. Wiem o tym.
@@jerzyserwata2516 umnie była hq 55 i stihl 180 i co roku po dwie prowadniece zużywałem do zera, hq kupiona była w 2010 a stihl w 2006 roku i husqa zaczęła rok temu szwankować, dla mnie to jak na husqvarne to mało te kilkanaście prowadnic, a stihl już wytałapany tak ze nie opłaca sie go remontować
Ja mialem chińska i kupilem ja za 200 zl kupiona z ciekawosci a zarobiła na siebie okolo 1500 i padła to jest loteria jak trafisz teraz mam od 4 sezonów husqvarna 450 2 seri i nie kupil bym innej jedyne co mi sie jeszcze podoba to seria xp bardzo dobre pily :)
Witam. Jak ktoś potrzebuje wyciąć jedno czy dwa drzewa to raczej nie kupi piły za dwa tysiaki , by potem leżała mu bez użytku. Chińczyka nie ma co porównać do renomowanych firm. Komfort gorszy, spalanie większe itp. Ale trzeba mocno zaznaczyć że do użytku domowego jak najbardziej jest to racjonalny wybór. I tutaj zostało to pokazane. Pozdrawiam
stihl renomowana marka haha dobre bardziej rozreklamowana mam znajomego co robi w serwisie stihla i powiada ze z modelu na model co raz gorszy szajs z chinskich czesci
@@pawelblaszcvzyk1191 Taki jest ogólny trynd. Moje pomarańczowe stadko w ilości trzech jest jeszcze prawilne bo też nie jest z najnowszej produkcji więc wróżę im jeszcze długą i świetlaną przyszłość. Poza tym dbam o nie do przesady , ale tak ma być !
Jak byłem dzieciakiem ojciec kupił oleo maca, bodaj 946. Psuło się to jak szalone i skutecznie wyleczyło nas z tej firmy. Sprzedaliśmy to w czorty jako uszkodzone i w 2003 roku kupiliśmy stihla 230. Mamy go do dzisiaj. Wymieniona tylko membrana gaźnika. Poza prowadnicami i łańcuchem oryginał.
Cześć! Jeden, rodowity Bawarczyk, po kolejnym wypitym piwie, zdradził mi "tajemnicę", że piły ich narodowego producenta to ekskrementy nie warte swojej ceny. I żeby ich nie kupować. "Gwieździe" też się przy tym od niego dostało. Okazało się, że w swoim 18to hektarowym lesie, pracuje dwoma szwedzkimi piłami Jon... Kiedy zapytałem dlaczego więc w garażu trzymasz niemiecką piłę i jeździsz "Gwiazdą"? Odpowiedział: Jestem Niemcem i to mnie zobowiązuje.
zgadzam się z Tobą kolego, identyczną odpowiedź dał mi Joshua. Stwierdził, że dobre auta niemieckie skończyły się 1997 r.😂. Druga sprawa to " RYNEK WSCHODNI" wszystko co idzie w tym kierunku jest gorszej jakości od proszków do prania po produkty RTV i AGD. Posiadam starą wiertarkę bosiagreen 😁 sds z 96 roku i byla przywieziona z Niemiec. Działa do tej pory i nawet kuje. Niestety bosiaki niebieskie kupione w Polsce już dawno zostały przerobione na żyletki. Co do pił sytuacja jest niemalże identyczna. Trafiają się modele mniej awaryjne ale nie ma rzeczy niezniszczalnych. To nie są już lata 80 gdzie wiertarka celmy kosztowała majątek, nawet szczotki były klopotliwe do dostania. Dzisiaj mamy sprzet na miare kieszeni i zamiarów. I kolega w filmie dobrze to przedstawia, na co komu piła za nawet 1500 zł jeśli jest używana w roku maxymalnie 3-5 razy. Tym bardziej spalinowa 😂. Elektryczne piły przy domowych pracach sprawdzają się w 100 %. Są lekkie i poreczne nie mówię o pilach na baterię bo to już naprawdę wysoki komfort. Ale rzeczywiście ludzie myślą, że spalinówka zalana 2 lata wcześniej mieszanką będzie parkotała 😂😂😂 wiem bo pracuję w serwisie. 15 arow do wykoszeniatrawy to jest areał, ale pamiętam że kosiłem elektricką i po 100 arow 😂. A dzisiaj tesciowa ma trawnika 20 m kwadratowych i musi ciąć spalinówka bo jej przewod prasowy przeszkadza 🤣. Uwierz zajebała na tych 20 m spaliniaka, przyczyna prosta brak oleju w silniku. 😂😂😂. I jeszcze ździwiona że tam się czegoś dolewa 🙄. Czasem do serwisu trafiają bardzo stare kosiarki na przegląd lub przygotowanie do sezonu. Jeśli właściciel pilnował, chociaż stanu oleju i czasem wyszukało filtr powietrza, lał dobre paliwo, oczyszczał z ścieta trawe z podwozia to maszyna po wymianie świecy, nowego oleju, filtrów jest znowu sprawna i gotowa do pracy. Ale zdarza się dość czesto, że nowe maszyny są w fatalnym stanie technicznym jak i wizualnym a niektóre agonalnym. Odbywa się to tak, że opisuje stan maszyny, konsultant dzwoni do wlasciciela i mówi ile kosztuje naprawa. Części plus naprawa i mamy już nową kosiarkę 🤣🤣🤣
Dwa lata minęły od wstawienia pana filmu ja się zgadzam z panem że lepiej kupić tańszą pilarkę firmową na przykład sztila za 840złotych jak kogoś stać może dokupić chińską w granicach 400 zł
Właśnie stoję przed dylematem, jaką pilarkę kupić??? Zaznaczę, że na potrzeby " domowe" Zastanawiałem się nad URSUS UR-CST52-40OW - prowadnica i łąńcuch Oregon , gaźnik Walbro. Doradźcie coś.
Tak naprawde ten Ursus to NAC sam mam NAC-a 2,4KM z prowadnica 40 jak dla wlasnych potrzeb jest lux tylko łańcuch kupilem stihla jak dobrze naostrzony to tnie jak szalona
Jak masz kasę to tylko Stihl np ms180 nowy. Po dotarciu oddać do regulacji. Wypalić paliwo do końca jak nie będzie używana. Mieć dwa łańcuchy, nie ciąć tempym. Sthil też się zużyje, ale do tego czasu będzie bezproblemowy, byle nie przeginać pały. To taki de walt. Biednyś boś głupi. Przy tych tanich piłach trzeba być mechanikiem... jak nie masz smykałki w tym kierunku to masz przejebane za jakiś czas. Jeszcze teraz jak prawie w każdej robocie jest co najmniej 200 zł dniówy, byle nie być ofermą i frajerem.
Ja też popelnilem ten sam blond. Dałem do naprawy czyli do remontu pile Stihl i od tamtej pory same awarie. Co mogę podpowiedzieć konsumentom to polecam firmę Nac. Bo posiadam podkasalkę i kosiarkę i działają jak AK . Kopiesz, wodę w piach i dalej lata. I nie widziałem jak serwis wygląda. No może przesadziłem . Ale dobre paliwo i wymiana oleju i świec czyszczenie filtra i to tyle.
Niewspomniane przewagi firmówek nad chińczykami: - łańcuchy są projektowane tak, by zmniejszać siłę przy odbiciu - są cichsze i to o wiele cichsze( decybele są w skali logarytmicznej) - mają o wiele lepsze tłumienie drgań- zawieszenie na sprężynach - mają mniejsze spalanie- to nie tylko kwestia kosztów związanych z paliwem, ale też zatrucia/ podtrucia spalinami - standardem są przezroczyste zbiorniki na paliwo i olej - można się spotkać z bajerami, które nie są niezbędne, za to ułatwiają życie np. szybkozamykacze wlewu paliwa i oleju - łatwo do nich dostać części i inne dodatki- np. zestaw pilników z prowadnicą do samodzielnego ostrzenia
@@jerzyrevox7660 ale panie kochany... ty wybierasz:) daleko mi do klasy średniej ale piła musi być sztos, nawet jeśli na raty!!!:D wiem ile ważą i ile palą chińskie- darmo nie chcę. i mam w rzyci czy ms251 za duży, za drogi do moich potrzeb, "bo chińska by starczyła" tia cysterna benzin haha i ta waga achh:D
Stihl 260- ponad 10 lat i daje radę. Oczywiście pierścienie były zmieniane i gaźnik czyszczony. W tanich(np still) jak coś się popsuje to życzę powodzenia w poszukiwaniu części lub wymyślania własnych "patentów".
Spoko film.Ja pracuje już pisarką ponad 25 lat i pare ich miałem ale zawsze firmowe,teraz już jest pełno tych "markektówek" ale szczerze wolę wydać dużo więcej ale mam pewności że posłuży mi LATA i nie będzie się psuć co chwilę.
A ja mam w tej chwili husqvarne 254 rocznik 85, wiekowa ale jest moc,mam też stihl 017 też stara 95 rok duzo mniejsza i słabsza ale z suchą akacją 20 cm też pieknie idzie,oczywiście ostry łańcuch.Co polecicie z nowszych lekkich ok.2 KM.
na prywatny użytek dobra chinka z jakąś rozpoznawalną nazwą całkowicie wystarczy, ale trzeba wiedzieć co się kupuje i jakie ma podzespoły, raczej celować w te najdroższe 700 - 800 zł
Było to 3 lata temu.Mam dobrego kolegę pod Żywcem, który z lasu żyje zatrudniając kilku pilarzy.Pytam go raz co kupić ,bo mój stary, bezawaryjny Stihl 023 trochę za słaby do grubszego, a napalony byłem na Hq 550xp. Mówi że odkąd prowadzi firmę z Hq nie zchodził . Dziś 550xp i 560xp chłopy po lesie rzucają,żaden tym nie chce robić, bo nie ma tygodnia ,by którąś do serwisu nie wiózł. Wtedy zmieniał wszystko na Echo. A ja kupiłem Makitę EA 5000, 3,8 KM , blizniaczy model to Dolmar 5105.Prosty ,mocny sprzęt, bez elektronicznych udziwnień obecnych w Hq i Stihl. I 7 stów w kieszeni zostało.
Też mam dwie, ale Husqvarny 450e z 2002, którą zajechałem już 4 prowadnice i ze 20 łańcuchów, jak na Husqvarnę to nieudany egzemplarz, bo wymieniałem łożyska i uszczelniacze, poza tym nic innego. Druga to Husqvarna model 45 z 1989 roku, nigdy nic nie robione, pracuje do dziś, a wycięła ze 3x tyle, co 450e. Następna będzie 545. Może sąsiad ropę leje zamiast benzyny 🤣
Odnośnie mojego poprzedniego komentarza To ekonomiczniej jest iść w chinczyki bo później nawet części będą do zamiany wymiany ale to się tyczy tylko i wyłącznie amatorskiego cięcia piła.
A jakie to ma znaczenie, zużycie prowadnicy szacuje się na wytarciu rowka łańcucha i stanie zębatki, a nie po tym. Jak tniesz cienkim łańcuchem w grubym to lakieru moment nie będzie.
Łańcuch to 35 zł prowadnica 60 zł. tłok z cylindrem w tanich 300 Moto godzin w drogich piłach to około 430 godzin ( miałem trzy drogie ) a chińczyk kosztuje goły bez prowadnicy i łańcucha około 200 zł . A za sam przegląd serwisowy markowej piły kosztuje 100 przy 3 latach gwarancji robić trzeba co rok . Na gwarancji jeszcze kilka razy chinola naprawią
Mnie w "chińczyku" raz sprzęgło się rozwaliło - pękło jedno "skrzydełko" (nie wiem jak to fachowo nazwać) i całość wyleciała bokiem z radosnym hukiem. Dobrze, że nie miałem nikogo z prawej. Ale jak ktoś nie ma dużo cięcia i jest ostrożny, ogarnie wszystko tanią pilarką i ... ma tysiaka w suchym. Od czasu do czasu coś trzeba naprawić, dzięki czemu uczymy się podstaw budowy sprzętu. A gdy rozwali się na poważnie, wymieniamy na nową za 3 stówy. Przy odrobinie szczęścia i dbaniu o czystość starczy amatorowi na 5-10 lat.
Dla mnie podstawowa różnica oprócz komfortu pracy, bo to można przeboleć, jest to, że Stihla MS 290 używam tego samego od 25 lat, a chińczyków zajechałem przez ten czas chyba z 5
Nowy stihl to już nie to samo 😃 ostatnio stałem przed wyborem pilarki spalinowej po przeanalizowaniu rynku wybór padł na demon 65 krótki filmik z pracy u mnie na kanale. Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne.
@@fastt11 o i tu byś się, zdziwił które modele są jeszcze składane w Chinach i jak się zmienił jakościowo znajomy ma serwis pilarek i prawda jest taka że czasy modeli np 025 już nie powrócą
podstawowa różnica to trwałość. Moja Husqvarna 45 jest kupiona w 1989 roku i działa do dziś. Nigdy przy silniku nie było robione nic, tylko rzeczy eksploatacyjne, świece, filtry, łańcuchy, prowadnice i 3x zębatka, plus pilnowanie mieszanki, świeże paliwo na sezon i oryginalny olej. Akurat w moim przypadku to markowa pilarka wyjdzie dużo taniej, bo Chińczyków to już bym zajechał co najmniej z 10. O komforcie pracy już nawet nie będę pisał. 6 lat temu kupiłem sekator w Castoramie, po 2 konkretnych dniach rozpadły się ograniczniki, pojechałem do Stihla, kupiłem od nich, kosztował 2x tyle co ten z Castoramy i pięknie działa do dziś. Za samo paliwo jeżdżenia po kilka takich z Castoramy się zwrócił.
Polecam pilarke hecht 45. Cena 399 zl. Zaskoczylo mnie wyjatkowo niskie zuzycie paliwa oraz bardzo dobrej jakosci lancuch. Posiada regulacje dawki oleju. Dosc lekka i latwo zapala. Posiada primer. Do uzytku przydomowego wystarczy.
Mam Husqvarna 246 z 94' i jedyne co to gaznik i mega mało pali i jeszcze Cs-345 tez mega dobra pila, cicha tez malo pali i sila, oczyscie mowa tu w domowym ok 20-25m drzewa rocznie, chinczyk tez jest Budget pali jak smok mimo regulowania nic sie nie zmienia , a i z moca to tez cienki temat jak wrzyci sie mała prowadnica 13-14" jeszcze jakos idzie ale 15" i cos twardszego na ząb i ledwo piszczy.
@@1marswi Najpierw musi byc odpowiednia mieszanka i wykwalifikowany sprzedawca który dobrze sprzęt wyreguluję :D Aż mi się wierzyć niechcę to najczęściej sprzedawany model u mnie i nic się z nimi nie dzieje/
Wszystko zależy od tego ile się tnie, jak ktoś odpala piłę raz w roku to wiadomo że nie zainwestuje w sprzęt za 4000zł. Taki Stihl 231 jest już w 100% wystarczający do domku.
Mam Husqvarnę 45 od 1999 r. Działa bez zarzutu a napracowła się że hej . Stosuję olej do mieszanki OW/30 syntetyk do czterotaktów 1/40 . Ci co stosowali dedykowany przez producenta olej do tej pilarki już wymienili ją na trzecią albo czwartą. Nie kupuj chłamu .
Najdroższa pilarkę jaką użytkowałem dłuższy czas kosztowała ponad 2,5k , jak coś tniesz koło domu to nie ma wielkiej różnicy między nią a taką elektryczną za parę stów, byleby łańcuch był dobry. Odnośnie awaryjności to do tej droższej znajomy czegoś nalał jak był pod wpływem % i się skończyła, jego pilarka, jego sprawa. Swoją Solo mam od kilkunastu lat (1k wtedy kosztowała), czasem w serwisie ląduje, widać zużycie materiału, ale dobrze sie nią pracuje.
Fajny pomysł na film, jednak to co w nim się znajduję to trochę taka względna teoria która nijak ma się do rzeczywistości. Nowe pilarki stihla czy husq to juz nie ta jakość co 20 lat temu... Fakt teoretycznie bedzie to lepszy wybór od chińczyka aczkolwiek nie koniecznie bedzie ona wytrzymalsza. Te chinole mają awaryjność na poziomie mniej więcej80%, s czy h około 50%. Teraz na rynku pilarek Makita i Solo mają najlepszy stosunek jakości do ceny, ceny części tańsze niż to s czy h a jakość nie gorsza, wręcz przeciwnie🙂 Echo, shindaiwa psują sie tak samo jak wszystko ale ceny części kosmos.
@@dariuszkowal3239 To w dupie byłeś i g*** widziałeś, psuja się tak samo jak wszystko a ceny części kosmos, głupi pałąk aluminiowy kosztuje 300/400zł...
Mam chińczyka.z Tesco za 240zł już przecięła 50m³ i tnie dalej 😎Chciałem powiedzieć. Że od razu kupiłem listwę i łańcuch Oregon xp 72 ogniwa z Kanady, nie z chin 💪 5 lat po 10m³ co roku tnę dla.siebie mój dom to 150m² czasem też tnę coś dla kogoś tak że jestem bardzo zadowolony, leje jej 5,5 litra benzyny na 1.5setki oleju czerwonego Stihl kupowanego w litrowych w Stihl
Oleo Mac z serii GS ( NIE GSH! ) bądź Shindaiwa/Echo itepe itede to dobry wybór do prac amatorskich, nawet tych cięższych. Do profesjonalnych prac zarobkowych najlepiej jednakże kupić mocną Husqvarnę bądź Dolmara/Makitę bądź pokrewnych marek.
@@piotrprzybycien Różnica ceny między odpowiednikiem mocy owych serii daje do myślenia. Jak ktoś jednak potrzebuje mocnej piły OKAZJONALNIE to raczej nie trzeba kupować piły farmerskiej gs 440 bądź nawet półprofesjonalnej gs 520. Życzę udanego zakupu. Poza tym można przejrzeć forum Pilarz.org.
Mam Husqwarne 340 ponad dwadzieścia lat, nic się z nią nie dzieje. Dwa lata temu kupiłem Naca .Mechanizm napinania łańcucha tandeta, co trochę trzeba napinać. Paliwożerna też jest. Ogólnie za taką kasę jest Oki, pali lekko.
Szwagier ma 345 z 1998 roku i pancerny sprzęt, mimo, że karter plastikowy, ja mam następcę 450e i już tak kolorowo nie jest. Ale są jeszcze pancenrne modele jak 353 z Ukrainy albo 346xp, choć najlepsze modele to była kultowa 55 i 242xp.
Zastanawiam się czy naprawiać Huskvarne 137 bodajże. Ma przedmuch i prawdopodbnie jest silnik do roboty. Czy kupić za tą czenę jakoś tańszą. Cena naprawy mojej 300 - 400 zł Tak mi powiedziano.
nieważne gdzie ważne co zastosowane i jak wykonane, tanie pilarki mają słabe materiały, mniej trwałe i cięższe, ale równie dobrze wszystkie mogą być wyprodukowane w chinach
na budowę i do domu chińczyk wystarczy do lasu tylko husqvarna albo stihl jak toś pisze ze robi piła w lesie kilka lat to chyba do tego lasu pilarz chodził na grzyby .Piła w lesie to max 3 lata po tym czasie jest już wyeksploatowana i nadaje się tylko kolo domu ,przez zużyte amortyzatory oraz zwiększone wibracje wału i korbowodu ,to po pracy kilka godzin taką maszyn czuje się mrowienie w palcach Można taką piłą robić owszem ale kosztem zdrowia .Druga kwestia naprawianie ,choćby wymienił w pile wszystko na nowe, nie będzie chodziła jak nowa .z czterdziestki nie zrobi się osiemnastki.
Stihl MS 211. Zatarta po półtora roku. Reklamacja nieuznana. Wina użytkownika - złe paliwo lub/i olej. Dilerowi nie przeszkadzał fakt że olej producenta, paliwo Pb 98 i że z tej samej bańki tankowałem kosę Stihl FS 100 którą mam od 2008 roku i działa do tej pory bez najmniejszego problemu
Reklamuj dalej ... Oni tak wszędzie mówią, u mnie nie znali się to powiedzieli że paliwo które leje to rozpuszczalnikiem śmierdzi..... Że co to za paliwo... Bzdury....
@@warsztatujakuba dużo nie robię. Trochę opału na własne potrzeby. Do tego wokół domu idealnie mi się robi Stihl'em elektrycznym. Co prawda sposób zasilania jest w pewnym stopniu niewygodny ale w zamian mam cicho i lekko
Hej. Miałem chińczyk i siedem lat pracowałem nią w lesie przy galeziowce. Pewnego dnia się już nie odpaliła. Teraz pracuje piłą husqvarna 555 4.2 km i tylko jedyne to łańcuch i sznurek w szarpaku.
@@91Thorus01 partner jest sprzedawany pod marką Husqvarny i serwisowany przez nich ale to jest tani badziew i szkoda pieniędzy na to. Kiedyś partner był dobry.
Też mam 231 i polecam ją bardzo ale już brakuje mi mocy no i prowadnica zbyt krótka. Teraz poluję na 462 c-m lekka o dziwo no i ma pierdolnięcie. A tak poza tym żaden film nie przekona mnie do jebanej chińszczyzny.
Kupiłem Demona 3 KM a mam Shindaiwę 452s też ponad 3 KM i jestem zaskoczony, że waży tyle samo i ma tyle samo mocy a nawet jest silniejsza od japońskiej(55cm3 w porównaniu do 45 cm3 japońskiej). Kupiłem jako zapasową na wypadek awarii Shindaiwy, jak to było ostatnio gdy skończyła mi się prowadnica, łańcuch i kółko. Nie miałem czym dokończyć roboty i musiałem kilka dni poczekać na nowy zestaw tnący. Teraz mam zapasową. Jestem w szoku jak dobrze pracuje Demon CS 58T za 345 zł.
Myślę husgwarna 3.2 konia 2100zl czy tanio 300 500zl niewiem co kupic umnie od święta ciecie w lesie to posprzątać ikilo domu w sądzie lub sosna modrzew gubosc 40 50cm
Osobom które nigdy nie uzytkowały chinczyka radzie się nie odzywać na ich temat ja uzytkowałem i powiem ze wole te chińskie bo te markowe to był dobre 20 lat temu teraz to szmelc
Oregon to rozpoznawalna firma to się zgadzam ale chyba zanizasz jego wartość bo to jest firma która dostarcza prowadnicę i łańcuchy do praktycznie większości markowych pilarek w tym Husqvarna i Sthil
Ten parkszajs na filmie to standardowy chinol jak kazdy inny - sa dwa rodzaje(mocniejszy/slabszy). Ich przypadlosc to rzyganie olejem, slaba moc przy swojej wadze i telepie przy pracy. Przypadlosc huski - drogie, latwo zatrzec, postarzanie produktu, brak gwarancji(tak jak w filmie zawsze powiedza ze zle paliwo). Moja huska dziala ale gdybym kupowal teraz to tylko starsza wersje sprowadzona zza wschodniej granicy(tam sprzedaja poprzednie generacje, ktore przewyzszaja aktualne o glowe zywotnoscia).
Żadne marketówki ani stihle czy husqvarny, tylko Shindawia bądz Echo. Polecam Shindaiwa 501SX a mówię Wam że do ręki nie będziecie chcieli ani ochoty brać innych, no chyba że naprawdę mega gruba robota to 600SX o której marze :)
Akurat Shindaiwa 501SX ma gumowe amortyzatory i to jej największa wada, więc jak już ją do ręki bierzesz, to wibracje niestety czuć, poza tym to pilarka na alu karterze, więc do ciągłej pracy. A ta Husqvarna na filmie, mimo, że na plastiku ma sprężyny. Tak w gwoli ścisłości odnośnie brania do ręki i ewentualnego jej zmęczenia.
@@michalje6295 Myślę że inżynierowie Echo/Shindaiwa robili testy na amortyzatorach gumowych i sprężynowych, z jakiegoś powodu zdecydowali się na gumowe. Dzisiaj naprawiałem sthila 181, niby fajnie zaprojektowana ale nierozumiem roli tego 2 stopniowego ssania, i aby wlączyć to ssanie prawdziwe to trzeba zrobić nieco "karkołomną" rzecz mianowicie dać nieco gazu a dopiero pózniej dzwignię na sam dół, oczywiście po zapaleniu i dodaniu gazu dzwignia ssania się nie wyłączy tylko trzeba ręcznie do pozycji "mniejszego ssania" Nie wiem po co to wszystko, ale odniosłem wrażenie że pilarka nawet spoko, niestety porównania do SX501 nie ma jak porównać bo to nie ta poj. i moc.
Absolutnie się nie zgadzam z autorem tego filmu że np Stihl 180 będzie wypośrodkowanym złotym środkiem między drogą a tania bo ten markowy tani Stihl to tani (lekki) renomowany chińczyk z częściami do naprawy już klasy premium
Posiadam od roku graphite 58g943 i szczerze jest super prowadnica 45cm cięcie po całej długości i jakoś nie widzę żeby jakoś się męczyła sthila miałem okazję oglądać ciąć nie chciałem bo widziałem jak to się męczy niby nowa sthilka ale jednak cena nie idzie w parze z mocą masakra cięła i stawała a miała krótszą prowadnicę 😑
@@warsztatujakuba Schindaiwa oraz echo są składana w Japoni, polecam model shindaiwy 501SX, mówię Wam że jak popracujecie taką to już po kilkunastu minutach stwierdzicie że te europejskie a tym bardziej marketowe badziewia odstawicie w kąt. Jedyna wada to szybciej konczący się olej od paliwa, ale jest tam jakaś sróbka więc muszę doregulować, ale i tak marzę o 600SX to dopiero jest maszyna! :)
To że jest robione w Chinach to jest mało ważne liczy się kontrola jakości i efekt końcowy taka Husqvarna czy stihl nie pozwolą se wyprodukować badziewia z ryżu bo nie przejdzie kontroli jakości
i taki plan był Chin- i teraz powoli wchodzą na obroty z jakością i...ceną, tam już o plandemii zapomnieli a u nas koorwy pisowskie wyniszczają do końca, i wyszczepianie trucizną... a na końcu i tak liczy się- jak dbam tak mam:)
@@warsztatujakuba Nie wiem czy ktoś za to płaci, napisałem tylko jaki jest efekt. Te narzędzia solidnie wygladają, ale drobne usterki powodują ze szybko przestaje się ich używać, Jak nie reklama to po co to promujesz? Po co porównywać kilkunastoletnią piłą z nową która może przecieła kila palet?
Mam chińczyka już 10 lat nad jeziorem przy cięci wpadłem do wody z piłą oczywiście zgasła w wodzie byłem pewien że już po pile niestety wykręciłem świece wodę wylałem z pomieszczenia tłoka wkręciłem świece odpaliła jak mercedes i pracuje nią do dzisiaj tak że nie zgadzam się co do awaryjności pił z marketu jak ma to co trzeba są leprze od tych drogich płacąc za reklamę.
Bardzo rzeczowo i konkretnie. Super materiał :)
Również przesyłam życzenia udanego nowego roku - abyś cały czas miał pomysły na tak ciekawe filmy jak do tej pory !!! 👍👍👍🙂
Kupilem NAC'a za ok 300 zl w promocji. Mam juz 3 lata i jak na razie wymienilem tylko mechanizm linki startera (oczywiscie nie wliczam takich rzeczy jak lancuch). Przez te 3 lata pocialem jakies 80m3 drewna... Jak dla mnie to moge co te 3 lata kupować nową piłę z gwarancją 2 letnia. Prawda jest taka, że Stihl czy Makita czy Husquarna to świetne sprzęty ale ja jako amator używający piły do cięcia drewna na opał tego nie wykorzystam... Po 24 miesiącach od zakupu oba rozwiązania (drogie i tanie) to loteria a części do "markowych" sa kilkukrotnie drozsze. Sasiad ma Stihla i poszla mu uszczelka przy gazniku... Koszt uszczelek nowych w Stihl = caly gaznik z uszczelkami w "Chinczyku". Kazdy musi sobie odpowiedziec sam czego potrzebuje.
Komfort pracy też się liczy a praca nackiem to męka
Jakoś nie zauważyłem żebym się męczył. Dla mnie NAC wystarcza w zupełności. Jak masz to ścięcia hektar lasu to co innego... Do przydomowych prac dla amatora NAC jest super...
To tak jakbyś porównywał jazdę mercedesem do jazdy maluchem. Jedziesz i tym i tym. Ale za to jak. Ciąłem u brata niefirmową i to była udręka. Słabo rżnęła a ciężka jak diabli. Mało mi ręką nie odpadła. Koło mojej Husqvarny nie ma nawet prawa leżeć
@@keri3189 OK - jak kupujesz Merca tylko po to, żeby jeździć nim 0,5 kilometra do sklepu ... stary - 99% ludzi kupuje pilarkę tylko po to, żeby pociąć dwie godziny raz w roku drewno do kominka. Mają kupić Husqvarnę za 2000-3000 żeby to robić? Stary - jak mi się chinol za 300 PLN rozkraczy po 5 latach, to kupię sobie kolejnego - w cenie Husqvarny będę miał NACów na 30 lat i co jakiś czas NOWĄ piłę - a ile razy Husqvarna w tym czasie się rozpadnie? Jaki koszt części do niej? A jeżeli tak Cię boli pomachać cięższą piłą przez 3 godziny, to ... może czas skoczyć na siłownię?
@@jurijbaboontaj treba ići veterinaru,obična curica anemična...
Pozdrav iz Hrvatske!
Tez warto do tego typu testów wspomnieć o ilości spalaniu paliwa. Bo to też kolosalna różnica na korzyść tych "firmowych"
Mam pilarke Nac moc 2,45 KM kupiłem w Castoramie za 300 zl ma już dziesięć lat jeszcze zielony model. Rocznie ciała około 20 metrów drzewa nie wymieniłem nawet świecy ale niedawno padła cewka to pierwsza awaria ale od kilku lat używam prowadnicy i łańcucha od sthila 35 cm o wiele szybciej tnie pasuje po małym przerobienie.
Też taką miałem zrobiła na budowę stemple wycinałem sporo drzew. Miałem 8 lat. I ukradli.
Moja husqvarna ma 16 lat i zepsuła sie raz,a mianowicie pęk wężyk paliwowy i zasysała powietrze to jedyna usterka jaka miałem.W tym roku wymieniłem uszczelniacze na wale bo ze straości sesztywniały i było słabe podciśnienie co powodowało problemy z zapalaniem i wymieniłem pierścienie.sam ja serwisuje od nowości i śmiga nadal.Polecam piły japońskiej firmy echo.Sam kupiłem model CS.2511TES jest genialna i strasznie lekka no i piły tej marki maja 5lat gwarancji, o czymś to świadczy :)A cena połowe ceny sthila
E tam moja stihla 029 super farm boss ma 21 lat i jest teraz pełnoletnia i co ważne nic przy niej nie robiłem oprócz łańcucha i prowadnika szkoda tej licencji dopóki były pod Andreasa to było całkiem zatwierdzone przez Niemieckie DIG teraz te nowe są oczywiście składane w Niemczech ale całe produkcję są w Chinach tych podzespołów
Tez lubie echo. Ale skad ten wpis ze polowa ceny stchila? Galwziowka echo jest w tych samych pieniazkach, a nie wiem nawet czy pare zl nie drozsza od bodajrze 193 t.
Ja mam chinczka juz 7 lat tylko do wlasnego uzytku i nadal chodzi
a czemu nie będzie chodził? jak dbam tak mam:)
Po polsku dziękuję, pozdrawiam.
To proste. Jak ktoś mało używa to tania mu wystarczy. Same silniki w lepszych pilarkach są wykonane z materiałów które się mniej ścierają nie mówiąc o prowadnicach czy łańcuchach bo to można wymienić natomiast serca pilarki już nie wymienisz. Druga sprawa to spalanie i masa. Pracując codziennie da się odczuć różnice. Oczywiście używając sporadycznie takiej piły mija się z celem kupowanie produktu z najwyższej półki.
Ja uzywam Stihl Ms 171 i do użytku przydomowego jak i do wyrobienia opału (gałęziówka ) jest SUPER !!! mam ją od 2009 i oprócz wymiany dwóch świec ,filtra powietrza ,prowadnicy i łańcuchów nic się nie dzieje
stary Stihl to jest coś. Nowe jakością nie różnią się wiele od chinoli ...
Ja jestem zdania że raz kupić a konkretną miałem kilka pił zaczynałem od husq. 40 potem była huaq. 450 a teraz stihl 261CM i teraz wiem że mam nareszcie dobrą pilarkę
A aktualnie masz stihl 261CM ?
Kiedyś podkaszarką echo kosiłem działkę ,kosa ok 1100zl po ogarnięciu działki ok 1000m2 rozwaliło się mocowanie wału przy silniku koszt naprawy ponad 200zl . Kupiłem chińczyka Ala demon za 350zł i od 6 lat na naprawy wydałem 30 zł ze świecą która była beznadziejna. Po każdej zimie kosa odpala za 2-3 szarpnięciem. Raz jej gaźnik wyregulowałem i tyle . Nie jest katowana, zawsze umyta , nasmarowana i na moje potrzeby wystarcza. Teraz gryzę się z piła spalinową. Mam elektryczna nac i dawała radę przy domu(kupiony lepszy łańcuch bo z zestawu jak z plasteliny) ale do lasu z nią nie pojadę
Husqvarna 346XP od wielu lat u nas z czystym sumieniem polecam sama idzie w kłodę.
Takich pił już nie robio, najlepsza seria 3xx, prawdziwe legendy husqvarny
@@tomphson2236 panie, legenda legendą ale idiota operator to drugie;)
@@stalkermalina9494 Na głupotę niema lekarstwa stihl husqvarna wszystko wysiądzie.
@@321amarcin wiem:) stihl za ok 4000zł na tartaku poddał się, no ale jak przy minus 15 daje się obroty max bez rozgrzania aż mnie Serce bolało:D
@@stalkermalina9494 I co takiemu zrobisz. A potem piszą że dziadostwo. Poza tym niektóre modele mają ,,klapkę,, zima lato która grzeje powietrze lub nie zależy jak ustawisz. Kto tam o tym pamięta przecież to nie jego.
Prawda że te tanie więcej palą paliwa A z mojej obserwacji wynika ,że im mniejsza pojemność tym słabsza i więcej paliwa żre A ogólnie to mnie zastanawia czy te chińskie tanie nie są robione na bazie tych starych dobrych marek bo dużo wytrzymuja mimo ceny i jakości
To prawda moja nie markowa mam już 9 lat i robię ja co roku 5 palet drzewa wniosek? Następna też bedzie marketowka po co przepłacać
Ciąłem wiwloma typa.i pił, także chinoli. Prywatnie od wielu lat mam Oleo mag 947. Zrobiła baaaardzo wiele roboty w różnych warunkach. Wymieniono 2 ×prowadnica, 1 × zębatka i świeca. Aaa i wyłącznik gaszenia i napinacz łańcucha. I na 13 lat to wszystko... Bardzo polecam.
baaaardzo dużo roboty..... 13 lat 2 prowadnice ,,,,,,, prowadnice to co miesiąc wymieniam , profesjonalna piła za 4000 tyś wytrzymuje 3 lata
@@radbudraszowka1618 ja nie kożystam z tej piły zawodowo. Pisząc baaardzo wiele miałem na myśli i tensywną pracę na swoje potrzeby i moich znajomych. Gdyby była wykożystywana do wycinki czy w tartaku codziennie już by się dawno rozleciała. Wiem o tym.
@@jerzyserwata2516 umnie była hq 55 i stihl 180 i co roku po dwie prowadniece zużywałem do zera, hq kupiona była w 2010 a stihl w 2006 roku i husqa zaczęła rok temu szwankować, dla mnie to jak na husqvarne to mało te kilkanaście prowadnic, a stihl już wytałapany tak ze nie opłaca sie go remontować
Ja mialem chińska i kupilem ja za 200 zl kupiona z ciekawosci a zarobiła na siebie okolo 1500 i padła to jest loteria jak trafisz teraz mam od 4 sezonów husqvarna 450 2 seri i nie kupil bym innej jedyne co mi sie jeszcze podoba to seria xp bardzo dobre pily :)
Bardzo dobry materiał
Witam.
Jak ktoś potrzebuje wyciąć jedno czy dwa drzewa to raczej nie kupi piły za dwa tysiaki , by potem leżała mu bez użytku. Chińczyka nie ma co porównać do renomowanych firm. Komfort gorszy, spalanie większe itp. Ale trzeba mocno zaznaczyć że do użytku domowego jak najbardziej jest to racjonalny wybór. I tutaj zostało to pokazane.
Pozdrawiam
stihl renomowana marka haha dobre bardziej rozreklamowana mam znajomego co robi w serwisie stihla i powiada ze z modelu na model co raz gorszy szajs z chinskich czesci
@@pawelblaszcvzyk1191 Taki jest ogólny trynd. Moje pomarańczowe stadko w ilości trzech jest jeszcze prawilne bo też nie jest z najnowszej produkcji więc wróżę im jeszcze długą i świetlaną przyszłość. Poza tym dbam o nie do przesady , ale tak ma być !
Jak byłem dzieciakiem ojciec kupił oleo maca, bodaj 946. Psuło się to jak szalone i skutecznie wyleczyło nas z tej firmy. Sprzedaliśmy to w czorty jako uszkodzone i w 2003 roku kupiliśmy stihla 230. Mamy go do dzisiaj. Wymieniona tylko membrana gaźnika. Poza prowadnicami i łańcuchem oryginał.
Cześć! Jeden, rodowity Bawarczyk, po kolejnym wypitym piwie, zdradził mi "tajemnicę", że piły ich narodowego producenta to ekskrementy nie warte swojej ceny. I żeby ich nie kupować. "Gwieździe" też się przy tym od niego dostało. Okazało się, że w swoim 18to hektarowym lesie, pracuje dwoma szwedzkimi piłami Jon... Kiedy zapytałem dlaczego więc w garażu trzymasz niemiecką piłę i jeździsz "Gwiazdą"? Odpowiedział: Jestem Niemcem i to mnie zobowiązuje.
zgadzam się z Tobą kolego, identyczną odpowiedź dał mi Joshua. Stwierdził, że dobre auta niemieckie skończyły się 1997 r.😂. Druga sprawa to " RYNEK WSCHODNI" wszystko co idzie w tym kierunku jest gorszej jakości od proszków do prania po produkty RTV i AGD. Posiadam starą wiertarkę bosiagreen 😁 sds z 96 roku i byla przywieziona z Niemiec. Działa do tej pory i nawet kuje. Niestety bosiaki niebieskie kupione w Polsce już dawno zostały przerobione na żyletki. Co do pił sytuacja jest niemalże identyczna. Trafiają się modele mniej awaryjne ale nie ma rzeczy niezniszczalnych. To nie są już lata 80 gdzie wiertarka celmy kosztowała majątek, nawet szczotki były klopotliwe do dostania. Dzisiaj mamy sprzet na miare kieszeni i zamiarów. I kolega w filmie dobrze to przedstawia, na co komu piła za nawet 1500 zł jeśli jest używana w roku maxymalnie 3-5 razy. Tym bardziej spalinowa 😂. Elektryczne piły przy domowych pracach sprawdzają się w 100 %. Są lekkie i poreczne nie mówię o pilach na baterię bo to już naprawdę wysoki komfort. Ale rzeczywiście ludzie myślą, że spalinówka zalana 2 lata wcześniej mieszanką będzie parkotała 😂😂😂 wiem bo pracuję w serwisie. 15 arow do wykoszeniatrawy to jest areał, ale pamiętam że kosiłem elektricką i po 100 arow 😂. A dzisiaj tesciowa ma trawnika 20 m kwadratowych i musi ciąć spalinówka bo jej przewod prasowy przeszkadza 🤣. Uwierz zajebała na tych 20 m spaliniaka, przyczyna prosta brak oleju w silniku. 😂😂😂. I jeszcze ździwiona że tam się czegoś dolewa 🙄. Czasem do serwisu trafiają bardzo stare kosiarki na przegląd lub przygotowanie do sezonu. Jeśli właściciel pilnował, chociaż stanu oleju i czasem wyszukało filtr powietrza, lał dobre paliwo, oczyszczał z ścieta trawe z podwozia to maszyna po wymianie świecy, nowego oleju, filtrów jest znowu sprawna i gotowa do pracy. Ale zdarza się dość czesto, że nowe maszyny są w fatalnym stanie technicznym jak i wizualnym a niektóre agonalnym. Odbywa się to tak, że opisuje stan maszyny, konsultant dzwoni do wlasciciela i mówi ile kosztuje naprawa. Części plus naprawa i mamy już nową kosiarkę 🤣🤣🤣
Jak przy odbiciu w chińczyku nie zadziała hamulec to wtedy nie będzie już problemów z wyborem markowe czy nie markowe
Jak odbicie będzie odpowiednie to i problemy znikną.
W cenie nowej taniej kupić drogą używaną ;P Przynajmniej w przypadku kosiarek się sprawdza :)
Dwa lata minęły od wstawienia pana filmu ja się zgadzam z panem że lepiej kupić tańszą pilarkę firmową na przykład sztila za 840złotych jak kogoś stać może dokupić chińską w granicach 400 zł
Właśnie stoję przed dylematem, jaką pilarkę kupić??? Zaznaczę, że na potrzeby " domowe" Zastanawiałem się nad URSUS UR-CST52-40OW - prowadnica i łąńcuch Oregon , gaźnik Walbro. Doradźcie coś.
Tak naprawde ten Ursus to NAC sam mam NAC-a 2,4KM z prowadnica 40 jak dla wlasnych potrzeb jest lux tylko łańcuch kupilem stihla jak dobrze naostrzony to tnie jak szalona
Jak masz kasę to tylko Stihl np ms180 nowy.
Po dotarciu oddać do regulacji. Wypalić paliwo do końca jak nie będzie używana. Mieć dwa łańcuchy, nie ciąć tempym.
Sthil też się zużyje, ale do tego czasu będzie bezproblemowy, byle nie przeginać pały.
To taki de walt. Biednyś boś głupi.
Przy tych tanich piłach trzeba być mechanikiem... jak nie masz smykałki w tym kierunku to masz przejebane za jakiś czas. Jeszcze teraz jak prawie w każdej robocie jest co najmniej 200 zł dniówy, byle nie być ofermą i frajerem.
Wchodź śmiało na portal pilarzy. Dowiesz się co i jak.
@@jerzyjerzewski6162 Chodzi ci o to sprzedajne, płatne forum Pilarz.org?🤣
kup chinola, jak się zepsuje, to nie szkoda kasy
Ja też popelnilem ten sam blond. Dałem do naprawy czyli do remontu pile Stihl i od tamtej pory same awarie.
Co mogę podpowiedzieć konsumentom to polecam firmę Nac. Bo posiadam podkasalkę i kosiarkę i działają jak AK . Kopiesz, wodę w piach i dalej lata. I nie widziałem jak serwis wygląda. No może przesadziłem . Ale dobre paliwo i wymiana oleju i świec czyszczenie filtra i to tyle.
Ja tak samo. Polecam NACa z gaźnikiem walbro. Kosztuje jakieś 700pln. Husqvarne o podobnej mocy około 3 tyś-kosmos.
Niewspomniane przewagi firmówek nad chińczykami:
- łańcuchy są projektowane tak, by zmniejszać siłę przy odbiciu
- są cichsze i to o wiele cichsze( decybele są w skali logarytmicznej)
- mają o wiele lepsze tłumienie drgań- zawieszenie na sprężynach
- mają mniejsze spalanie- to nie tylko kwestia kosztów związanych z paliwem, ale też zatrucia/ podtrucia spalinami
- standardem są przezroczyste zbiorniki na paliwo i olej
- można się spotkać z bajerami, które nie są niezbędne, za to ułatwiają życie np. szybkozamykacze wlewu paliwa i oleju
- łatwo do nich dostać części i inne dodatki- np. zestaw pilników z prowadnicą do samodzielnego ostrzenia
Dodając ten film liczyłem właśnie na komentarze z których można się czegoś dowiedzieć, dzięki
inteligentne wnioski, dodałbym jeszcze wagę, moja ms 251 zatankowana dosłownie śmiesznie i cudownie lekka:D
@@stalkermalina9494 Mam zamiar kupić Stihla MS 251 w ogóle czy warto? bo widzę ,że używasz takiej pilarki
@@jerzyrevox7660 ale panie kochany... ty wybierasz:) daleko mi do klasy średniej ale piła musi być sztos, nawet jeśli na raty!!!:D wiem ile ważą i ile palą chińskie- darmo nie chcę. i mam w rzyci czy ms251 za duży, za drogi do moich potrzeb, "bo chińska by starczyła" tia cysterna benzin haha i ta waga achh:D
Stihl 260- ponad 10 lat i daje radę. Oczywiście pierścienie były zmieniane i gaźnik czyszczony. W tanich(np still) jak coś się popsuje to życzę powodzenia w poszukiwaniu części lub wymyślania własnych "patentów".
HECHT 950. Kupiona ponad 10 lat temu. Nic nie robione. Chodzi jak nowa. Więc tego...
180 daje rade :)
Spoko film.Ja pracuje już pisarką ponad 25 lat i pare ich miałem ale zawsze firmowe,teraz już jest pełno tych "markektówek" ale szczerze wolę wydać dużo więcej ale mam pewności że posłuży mi LATA i nie będzie się psuć co chwilę.
Ja od 10lat używam pile NAC bardzo sobie chwalę. Co roku piła przerabia około 50 kubików drzewa .
A ja mam w tej chwili husqvarne 254 rocznik 85, wiekowa ale jest moc,mam też stihl 017 też stara 95 rok duzo mniejsza i słabsza ale z suchą akacją 20 cm też pieknie idzie,oczywiście ostry łańcuch.Co polecicie z nowszych lekkich ok.2 KM.
Witam, jaki zamiennik szarpaka do Parksaide pasuje ,bo autor wymieniał . Ciekawy filmik i przydatny
witam czy te obie piły nie są produkowane w chinach pozdro
Obie są produkowane w chinach.
Tak obie, ale huska jest produkowana z materiałów dużo lepszych.
@@marcintybuszewski7644 Z trochę lepszych...
To już nie ta huska co 20 lat temu teraz to kupa plastiku średniej jakości
Co do 450 to kup pan sobie filtr drobnoziarnisty filcowy będzie spokój. Uniknie Pan też problem z uszkodzonym cylindrem.
na prywatny użytek dobra chinka z jakąś rozpoznawalną nazwą całkowicie wystarczy, ale trzeba wiedzieć co się kupuje i jakie ma podzespoły, raczej celować w te najdroższe 700 - 800 zł
bardzo ciekawy odcinek
Było to 3 lata temu.Mam dobrego kolegę pod Żywcem, który z lasu żyje zatrudniając kilku pilarzy.Pytam go raz co kupić ,bo mój stary, bezawaryjny Stihl 023 trochę za słaby do grubszego, a napalony byłem na Hq 550xp. Mówi że odkąd prowadzi firmę z Hq nie zchodził . Dziś 550xp i 560xp chłopy po lesie rzucają,żaden tym nie chce robić, bo nie ma tygodnia ,by którąś do serwisu nie wiózł. Wtedy zmieniał wszystko na Echo. A ja kupiłem Makitę EA 5000, 3,8 KM , blizniaczy model to Dolmar 5105.Prosty ,mocny sprzęt, bez elektronicznych udziwnień obecnych w Hq i Stihl. I 7 stów w kieszeni zostało.
Mam dolmar 111 ok 10 lat i lux myślę o ps5105 albo 6100
Podzielisz sie opinią ?
Posiadam 2 pilarki marki stihl ms250 2008r ms260 2010r . Z całym sumieniem mogę je polecić praktycznie 0 awarii. Sąsiad zdążył wymienić już 3 huskqi
Też mam dwie, ale Husqvarny 450e z 2002, którą zajechałem już 4 prowadnice i ze 20 łańcuchów, jak na Husqvarnę to nieudany egzemplarz, bo wymieniałem łożyska i uszczelniacze, poza tym nic innego. Druga to Husqvarna model 45 z 1989 roku, nigdy nic nie robione, pracuje do dziś, a wycięła ze 3x tyle, co 450e. Następna będzie 545. Może sąsiad ropę leje zamiast benzyny 🤣
Odnośnie mojego poprzedniego komentarza To ekonomiczniej jest iść w chinczyki bo później nawet części będą do zamiany wymiany ale to się tyczy tylko i wyłącznie amatorskiego cięcia piła.
Witam po jakim czasie prowadnica w husqvarnie tak wygląda? To znaczy np. ile przecięła drzewa?
Trudno powiedzieć nie zwracało się uwagi na to to lakier tylko
A jakie to ma znaczenie, zużycie prowadnicy szacuje się na wytarciu rowka łańcucha i stanie zębatki, a nie po tym. Jak tniesz cienkim łańcuchem w grubym to lakieru moment nie będzie.
Nac 8 lat, wycinanie sadów, ciecie palet itd. Wymieniona prowadnica, łancuchy i szpilka. Padła cewka za 30 zł i tyle.
Łańcuch to 35 zł prowadnica 60 zł. tłok z cylindrem w tanich 300 Moto godzin w drogich piłach to około 430 godzin ( miałem trzy drogie ) a chińczyk kosztuje goły bez prowadnicy i łańcucha około 200 zł . A za sam przegląd serwisowy markowej piły kosztuje 100 przy 3 latach gwarancji robić trzeba co rok . Na gwarancji jeszcze kilka razy chinola naprawią
Mnie w "chińczyku" raz sprzęgło się rozwaliło - pękło jedno "skrzydełko" (nie wiem jak to fachowo nazwać) i całość wyleciała bokiem z radosnym hukiem. Dobrze, że nie miałem nikogo z prawej. Ale jak ktoś nie ma dużo cięcia i jest ostrożny, ogarnie wszystko tanią pilarką i ... ma tysiaka w suchym. Od czasu do czasu coś trzeba naprawić, dzięki czemu uczymy się podstaw budowy sprzętu. A gdy rozwali się na poważnie, wymieniamy na nową za 3 stówy. Przy odrobinie szczęścia i dbaniu o czystość starczy amatorowi na 5-10 lat.
Łańcuch trzeba lepszy kupić bo te chińskie są miękkie bardzo szybko się tempią
@@warsztatujakubatempo
Dla mnie podstawowa różnica oprócz komfortu pracy, bo to można przeboleć, jest to, że Stihla MS 290 używam tego samego od 25 lat, a chińczyków zajechałem przez ten czas chyba z 5
Nowy stihl to już nie to samo 😃 ostatnio stałem przed wyborem pilarki spalinowej po przeanalizowaniu rynku wybór padł na demon 65 krótki filmik z pracy u mnie na kanale. Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne.
@@Dj_Francuz nowy Sthil to jest to samo, ale modele powyżej 1500 zł w górę, tylko seria MS z serii 100 jest robiona budżetowo w Chinach.
@@fastt11 o i tu byś się, zdziwił które modele są jeszcze składane w Chinach i jak się zmienił jakościowo znajomy ma serwis pilarek i prawda jest taka że czasy modeli np 025 już nie powrócą
@@rafarafalski7076 Mam 230 12-letnią i teraz dałem ją do małego remontu. Facet mówił że że 231 czy np. 251 są gorsze od 230, 250
podstawowa różnica to trwałość. Moja Husqvarna 45 jest kupiona w 1989 roku i działa do dziś. Nigdy przy silniku nie było robione nic, tylko rzeczy eksploatacyjne, świece, filtry, łańcuchy, prowadnice i 3x zębatka, plus pilnowanie mieszanki, świeże paliwo na sezon i oryginalny olej. Akurat w moim przypadku to markowa pilarka wyjdzie dużo taniej, bo Chińczyków to już bym zajechał co najmniej z 10. O komforcie pracy już nawet nie będę pisał. 6 lat temu kupiłem sekator w Castoramie, po 2 konkretnych dniach rozpadły się ograniczniki, pojechałem do Stihla, kupiłem od nich, kosztował 2x tyle co ten z Castoramy i pięknie działa do dziś. Za samo paliwo jeżdżenia po kilka takich z Castoramy się zwrócił.
Jakubie co myślisz o włoskiej marce Active?
Polecam pilarke hecht 45. Cena 399 zl. Zaskoczylo mnie wyjatkowo niskie zuzycie paliwa oraz bardzo dobrej jakosci lancuch. Posiada regulacje dawki oleju. Dosc lekka i latwo zapala. Posiada primer. Do uzytku przydomowego wystarczy.
Mam Husqvarna 246 z 94' i jedyne co to gaznik i mega mało pali i jeszcze Cs-345 tez mega dobra pila, cicha tez malo pali i sila, oczyscie mowa tu w domowym ok 20-25m drzewa rocznie, chinczyk tez jest Budget pali jak smok mimo regulowania nic sie nie zmienia , a i z moca to tez cienki temat jak wrzyci sie mała prowadnica 13-14" jeszcze jakos idzie ale 15" i cos twardszego na ząb i ledwo piszczy.
Także mam firmową pilarkę oraz chinola, do gorszej roboty Nac ale daje radę ;) pozdrawiam
Chinola tankuje 3 razy a kolega stihla raz na dodatek mam większy bak paliwa :D
@@Paralitor te chinole podobno więcej palą, tak mi się zdaje
@@Paralitor Chinole dysponują ogromną i niezmierzoną mocą. Jest moc to i paliwo idzie.
@@jerzyjerzewski6162 Dokładnie XD
@@majster_kesz Te chińskie dużo palą, co ty wiesz ile palił rosyjski Ural - zbiornik ok. 3 litrowy znikał w 15 minut
A co z pilarkami mniej znanych marek typu dolmar Makita Stiga solo oleomac. Moi zdaniem jakoś bardzo dobra a cena umiarkowana ☺️
Makita solo jak najbardziej dobre pilarki.
@@czesio1046 dobre ale drogie w kupnie i ewentualnie w naprawach bo każdy sprzęt prędzej czy później trafi na jakąś naprawę
makita 3500s nie wytrzymała 1 łańcucha, szajs jakich mało
@@monikam1192 Drogie to są stihly czy husq :D
@@1marswi Najpierw musi byc odpowiednia mieszanka i wykwalifikowany sprzedawca który dobrze sprzęt wyreguluję :D
Aż mi się wierzyć niechcę to najczęściej sprzedawany model u mnie i nic się z nimi nie dzieje/
Wszystko zależy od tego ile się tnie, jak ktoś odpala piłę raz w roku to wiadomo że nie zainwestuje w sprzęt za 4000zł. Taki Stihl 231 jest już w 100% wystarczający do domku.
fajny film
Mam Husqvarnę 45 od 1999 r. Działa bez zarzutu a napracowła się że hej . Stosuję olej do mieszanki OW/30 syntetyk do czterotaktów 1/40 . Ci co stosowali dedykowany przez producenta olej do tej pilarki już wymienili ją na trzecią albo czwartą. Nie kupuj chłamu .
Najdroższa pilarkę jaką użytkowałem dłuższy czas kosztowała ponad 2,5k , jak coś tniesz koło domu to nie ma wielkiej różnicy między nią a taką elektryczną za parę stów, byleby łańcuch był dobry. Odnośnie awaryjności to do tej droższej znajomy czegoś nalał jak był pod wpływem % i się skończyła, jego pilarka, jego sprawa. Swoją Solo mam od kilkunastu lat (1k wtedy kosztowała), czasem w serwisie ląduje, widać zużycie materiału, ale dobrze sie nią pracuje.
może dobrą alternatywą byłaby na akumulatorki co sądzisz??
Plesa einhell te cd 18 li i bl vs graphite 58g019 vs parkside 60 nm🙏
Fajny pomysł na film, jednak to co w nim się znajduję to trochę taka względna teoria która nijak ma się do rzeczywistości.
Nowe pilarki stihla czy husq to juz nie ta jakość co 20 lat temu...
Fakt teoretycznie bedzie to lepszy wybór od chińczyka aczkolwiek nie koniecznie bedzie ona wytrzymalsza.
Te chinole mają awaryjność na poziomie mniej więcej80%, s czy h około 50%.
Teraz na rynku pilarek Makita i Solo mają najlepszy stosunek jakości do ceny, ceny części tańsze niż to s czy h a jakość nie gorsza, wręcz przeciwnie🙂
Echo, shindaiwa psują sie tak samo jak wszystko ale ceny części kosmos.
Co ty pierdolisz człowieku echo i shindaiwa się nie psują
@@dariuszkowal3239 To w dupie byłeś i g*** widziałeś, psuja się tak samo jak wszystko a ceny części kosmos, głupi pałąk aluminiowy kosztuje 300/400zł...
Tanią dobrą pilarką jest też husqvarna 120 mark II na chwilę obecną kosztuje 800 zł. Mam używam i kupiłbym ponownie.
Mam chińczyka.z Tesco za 240zł już przecięła 50m³ i tnie dalej 😎Chciałem powiedzieć. Że od razu kupiłem listwę i łańcuch Oregon xp 72 ogniwa z Kanady, nie z chin 💪 5 lat po 10m³ co roku tnę dla.siebie mój dom to 150m² czasem też tnę coś dla kogoś tak że jestem bardzo zadowolony, leje jej 5,5 litra benzyny na 1.5setki oleju czerwonego Stihl kupowanego w litrowych w Stihl
Zapomniałem dodać że kilka lat pracowałem w serwisie pilarek i kosiarek spalinowych tak że ten chińczyk jest wart swojej ceny
Oleo Mac z serii GS ( NIE GSH! ) bądź Shindaiwa/Echo itepe itede to dobry wybór do prac amatorskich, nawet tych cięższych. Do profesjonalnych prac zarobkowych najlepiej jednakże kupić mocną Husqvarnę bądź Dolmara/Makitę bądź pokrewnych marek.
Echo do pro też podejdzie 501sx i w górę ,za to mała Shindaiwa 251 TS do drobnych prac nie do zastąpienia 2 Kg wagi... !!!!!
A seria GSH dużo gorsza od seri GS? Bo chcialem kupić gsh 560
@@piotrprzybycien Różnica ceny między odpowiednikiem mocy owych serii daje do myślenia. Jak ktoś jednak potrzebuje mocnej piły OKAZJONALNIE to raczej nie trzeba kupować piły farmerskiej gs 440 bądź nawet półprofesjonalnej gs 520. Życzę udanego zakupu. Poza tym można przejrzeć forum Pilarz.org.
Jezu ufam Tobie
Mam Husqwarne 340 ponad dwadzieścia lat, nic się z nią nie dzieje. Dwa lata temu kupiłem Naca .Mechanizm napinania łańcucha tandeta, co trochę trzeba napinać. Paliwożerna też jest. Ogólnie za taką kasę jest Oki, pali lekko.
Szwagier ma 345 z 1998 roku i pancerny sprzęt, mimo, że karter plastikowy, ja mam następcę 450e i już tak kolorowo nie jest. Ale są jeszcze pancenrne modele jak 353 z Ukrainy albo 346xp, choć najlepsze modele to była kultowa 55 i 242xp.
Ja mam Husqvarna i też się popsuła jak na taką firmę to za szybko więc wolę kupić chińskie z japońskim gaznikiem niż firmową z chińskim.
Wyszlifować rysy w cylindrze chińczyka? Człowieku, komplet cylinder + tłok za 50 zł nabierasz ... Idzie to samemu wymienić jak ktoś ma czas i chęci.
Za 50 zl cylinder i tlok swir
.
można kupić za 40 zł zestaw
Opłaca się naprawić tylko wszystko zależy od tego kto to naprawi przerbilem takich o innych maszyn setki a może nawet tysiące pozdrawiam
Zastanawiam się czy naprawiać Huskvarne 137 bodajże. Ma przedmuch i prawdopodbnie jest silnik do roboty. Czy kupić za tą czenę jakoś tańszą. Cena naprawy mojej 300 - 400 zł Tak mi powiedziano.
A czy ktoś testował może pilarke Black 4,2 KM i mógłby podzielić się ze mną swoimi spostrzeżeniami?
sthil 170 180 produkcja chiny i brazylia
nieważne gdzie ważne co zastosowane i jak wykonane, tanie pilarki mają słabe materiały, mniej trwałe i cięższe, ale równie dobrze wszystkie mogą być wyprodukowane w chinach
stihl 025 smiga nieprzerwalnie od 1997 roku.
U mnie tak samo, dopiero rok temu doczekała się pierwszej generalki po 20latach
Jak dbasz tak masz:)
Mój STIHL 039 od 1996 ;)
Mój stihl 038 AV smiga od 1980
Ms 260 2008r poza wymiana gaźnika żadnych awarii . Średnio około 80 m drewna rocznie
odpowiedz jest jedna do lasu markowa do ogrodu chinczyk
na budowę i do domu chińczyk wystarczy do lasu tylko husqvarna albo stihl jak toś pisze ze robi piła w lesie kilka lat to chyba do tego lasu pilarz chodził na grzyby .Piła w lesie to max 3 lata po tym czasie jest już wyeksploatowana i nadaje się tylko kolo domu ,przez zużyte amortyzatory oraz zwiększone wibracje wału i korbowodu ,to po pracy kilka godzin taką maszyn czuje się mrowienie w palcach Można taką piłą robić owszem ale kosztem zdrowia .Druga kwestia naprawianie ,choćby wymienił w pile wszystko na nowe, nie będzie chodziła jak nowa .z czterdziestki nie zrobi się osiemnastki.
Stihl MS 211. Zatarta po półtora roku. Reklamacja nieuznana. Wina użytkownika - złe paliwo lub/i olej. Dilerowi nie przeszkadzał fakt że olej producenta, paliwo Pb 98 i że z tej samej bańki tankowałem kosę Stihl FS 100 którą mam od 2008 roku i działa do tej pory bez najmniejszego problemu
Reklamuj dalej ... Oni tak wszędzie mówią, u mnie nie znali się to powiedzieli że paliwo które leje to rozpuszczalnikiem śmierdzi..... Że co to za paliwo... Bzdury....
@@warsztatujakuba już sobie dałem spokój. Trzeba porzucić ideały i kupić Lidlówkę
@@metachemix ciężka jest
@@warsztatujakuba dużo nie robię. Trochę opału na własne potrzeby. Do tego wokół domu idealnie mi się robi Stihl'em elektrycznym. Co prawda sposób zasilania jest w pewnym stopniu niewygodny ale w zamian mam cicho i lekko
Kiedyś kilku starszych ludzi mówiło mi i przestrzegało przed laniem 98 do piły, że tylko 95 się nadaje ale ile w tym prawdy to nie wiem :/
Jak husqwarna to nie w x-torqu pozatym lepsza o niebo od stihla , co do chinoli dobrze że dużo jest zielonych to łatwiej w krzaki wyrzucić ;)
Hej. Miałem chińczyk i siedem lat pracowałem nią w lesie przy galeziowce. Pewnego dnia się już nie odpaliła. Teraz pracuje piłą husqvarna 555 4.2 km i tylko jedyne to łańcuch i sznurek w szarpaku.
Stil 171,181 czy Husqvarna 236 ,120 to też chiński szmelc , dobre i tańsze pilarki to japońskie
ECHO, Shindaiwa 5lat gwarancji
jasie z tobom zgadzam
Reklama co chwilę skutecznie odstrasza od dłuższego oglądania
Miałem chinola partner z leroy merlin, moim zdaniem szkoda nerwów na dziadostwo. Teraz mam stihl ms 231 i chodzi bezawaryjnie
Partnera produkuje Husqvarna
od kilku ładnych lata robię drewno do domu Stihlem 231 - świetna piła
@@91Thorus01 partner jest sprzedawany pod marką Husqvarny i serwisowany przez nich ale to jest tani badziew i szkoda pieniędzy na to. Kiedyś partner był dobry.
@@sherman4257 nie zgadzam się, zależy od potrzeb klienta :)
Też mam 231 i polecam ją bardzo ale już brakuje mi mocy no i prowadnica zbyt krótka. Teraz poluję na 462 c-m lekka o dziwo no i ma pierdolnięcie. A tak poza tym żaden film nie przekona mnie do jebanej chińszczyzny.
Kupiłem Demona 3 KM a mam Shindaiwę 452s też ponad 3 KM i jestem zaskoczony, że waży tyle samo i ma tyle samo mocy a nawet jest silniejsza od japońskiej(55cm3 w porównaniu do 45 cm3 japońskiej). Kupiłem jako zapasową na wypadek awarii Shindaiwy, jak to było ostatnio gdy skończyła mi się prowadnica, łańcuch i kółko. Nie miałem czym dokończyć roboty i musiałem kilka dni poczekać na nowy zestaw tnący. Teraz mam zapasową. Jestem w szoku jak dobrze pracuje Demon CS 58T za 345 zł.
Myślę husgwarna 3.2 konia 2100zl czy tanio 300 500zl niewiem co kupic umnie od święta ciecie w lesie to posprzątać ikilo domu w sądzie lub sosna modrzew gubosc 40 50cm
U mnie sthil 023 2001 rok produkcji zero napraw 15m3 drewna rocznie tnę w pienki
Ja kupiłem za 10 złoty na złomie i pali za pierwszym a nic nie kupiłem tylko poczyściłem i wymieniłem rurki i jest luksus marka gryzli
Osobom które nigdy nie uzytkowały chinczyka radzie się nie odzywać na ich temat ja uzytkowałem i powiem ze wole te chińskie bo te markowe to był dobre 20 lat temu teraz to szmelc
miałem Partnera 365 przez 21 lat, Makita 3500s nie wytrzymała jednego łańcucha, teraz mam Chińczyka za 300 zł i na razie jest lepiej niż z Makitą
co to za porównanie bez testu
Serwis 900 masz dwie Nac 😊 ale skihill to schił sam mam taka i taka
Oregon to rozpoznawalna firma to się zgadzam ale chyba zanizasz jego wartość bo to jest firma która dostarcza prowadnicę i łańcuchy do praktycznie większości markowych pilarek w tym Husqvarna i Sthil
Witaj masz rację z 180 używam do lżejszych prac jest lekka i poręczna do grubego używam z klasy 270
Jak ktoś mało używa nie warto dawać większej kasy bo nawet te premium to już nie to. O łańcuchu też bajki. Stihl to badziew i jedzie na sentymencie.
Ten parkszajs na filmie to standardowy chinol jak kazdy inny - sa dwa rodzaje(mocniejszy/slabszy). Ich przypadlosc to rzyganie olejem, slaba moc przy swojej wadze i telepie przy pracy. Przypadlosc huski - drogie, latwo zatrzec, postarzanie produktu, brak gwarancji(tak jak w filmie zawsze powiedza ze zle paliwo). Moja huska dziala ale gdybym kupowal teraz to tylko starsza wersje sprowadzona zza wschodniej granicy(tam sprzedaja poprzednie generacje, ktore przewyzszaja aktualne o glowe zywotnoscia).
Żadne marketówki ani stihle czy husqvarny, tylko Shindawia bądz Echo. Polecam Shindaiwa 501SX a mówię Wam że do ręki nie będziecie chcieli ani ochoty brać innych, no chyba że naprawdę mega gruba robota to 600SX o której marze :)
Akurat Shindaiwa 501SX ma gumowe amortyzatory i to jej największa wada, więc jak już ją do ręki bierzesz, to wibracje niestety czuć, poza tym to pilarka na alu karterze, więc do ciągłej pracy. A ta Husqvarna na filmie, mimo, że na plastiku ma sprężyny. Tak w gwoli ścisłości odnośnie brania do ręki i ewentualnego jej zmęczenia.
@@michalje6295 Myślę że inżynierowie Echo/Shindaiwa robili testy na amortyzatorach gumowych i sprężynowych, z jakiegoś powodu zdecydowali się na gumowe.
Dzisiaj naprawiałem sthila 181, niby fajnie zaprojektowana ale nierozumiem roli tego 2 stopniowego ssania, i aby wlączyć to ssanie prawdziwe to trzeba zrobić nieco "karkołomną" rzecz mianowicie dać nieco gazu a dopiero pózniej dzwignię na sam dół, oczywiście po zapaleniu i dodaniu gazu dzwignia ssania się nie wyłączy tylko trzeba ręcznie do pozycji "mniejszego ssania"
Nie wiem po co to wszystko, ale odniosłem wrażenie że pilarka nawet spoko, niestety porównania do SX501 nie ma jak porównać bo to nie ta poj. i moc.
Absolutnie się nie zgadzam z autorem tego filmu że np Stihl 180 będzie wypośrodkowanym złotym środkiem między drogą a tania bo ten markowy tani Stihl to tani (lekki) renomowany chińczyk z częściami do naprawy już klasy premium
Mam chińska pile i pali chyba trzy razy więcej jak stihl 170
moj gaznik lyka fsio co po drodze ,nawet dzdzownice wycionglem z cylindra i jeszcze zyla,a pilarka rznie jak kapela wiejska na potancufce nafsi
Mialem eurotec 10 lat nie byla oszczędzana i przestala poprostu odpalac
Posiadam od roku graphite 58g943 i szczerze jest super prowadnica 45cm cięcie po całej długości i jakoś nie widzę żeby jakoś się męczyła sthila miałem okazję oglądać ciąć nie chciałem bo widziałem jak to się męczy niby nowa sthilka ale jednak cena nie idzie w parze z mocą masakra cięła i stawała a miała krótszą prowadnicę 😑
tak po prawdzie to chyba wszystkie są z chin
Masa rzeczy jest składana w Chinach natomiast jest różnica w jakości części i dobrym złożeniu wszystko zależy od kosztów
@@warsztatujakuba Stihl w Chinach ma zakłady produkujące części do pilarek a składane są w Niemczech tylko niemiecki badziewia nie biorą
@@warsztatujakuba Schindaiwa oraz echo są składana w Japoni, polecam model shindaiwy 501SX, mówię Wam że jak popracujecie taką to już po kilkunastu minutach stwierdzicie że te europejskie a tym bardziej marketowe badziewia odstawicie w kąt. Jedyna wada to szybciej konczący się olej od paliwa, ale jest tam jakaś sróbka więc muszę doregulować, ale i tak marzę o 600SX to dopiero jest maszyna! :)
To że jest robione w Chinach to jest mało ważne liczy się kontrola jakości i efekt końcowy taka Husqvarna czy stihl nie pozwolą se wyprodukować badziewia z ryżu bo nie przejdzie kontroli jakości
i taki plan był Chin- i teraz powoli wchodzą na obroty z jakością i...ceną, tam już o plandemii zapomnieli a u nas koorwy pisowskie wyniszczają do końca, i wyszczepianie trucizną... a na końcu i tak liczy się- jak dbam tak mam:)
Perfidna relkama parksaida
Reklama? Parkside? Ty myślisz że Lidl płaci komuś? Dlaczego niby reklama?
@@warsztatujakuba Nie wiem czy ktoś za to płaci, napisałem tylko jaki jest efekt. Te narzędzia solidnie wygladają, ale drobne usterki powodują ze szybko przestaje się ich używać, Jak nie reklama to po co to promujesz? Po co porównywać kilkunastoletnią piłą z nową która może przecieła kila palet?
oleo mac mam kilka lat zadowolony
ja mam hinczyka jusz 8 lat i nie nażekam a piłuje dużo w lesie co hodzi o wage huzwarna to plastik a hinczyk aluminium
zgadzam sie z tobom
Mam chińczyka już 10 lat nad jeziorem przy cięci wpadłem do wody z piłą oczywiście zgasła w wodzie byłem pewien że już po pile niestety wykręciłem świece wodę wylałem z pomieszczenia tłoka wkręciłem świece odpaliła jak mercedes i pracuje nią do dzisiaj tak że nie zgadzam się co do awaryjności pił z marketu jak ma to co trzeba są leprze od tych drogich płacąc za reklamę.