Powiem Ci, że jak dawałem mrożone to sypałem bezpośrednio :) fakt, można też tak zrobić jak mówisz wtedy pewność, że nic nie wleci jest zdecydowanie większa!
Spora ilość chmielu mandarina bavaria mogłaby uratować to piwo mandarynkowe, ale ów chmiel nie pasowałby już do wersji zwykłej. W wersji owocowej zrezygnowałbym też z goździków na rzecz banana. Oczywiście w tym przypadku robienie wersji klasycznej hefeweizena nie miałoby sensu.
Idealne rozwiązanie 😉 3:15
Ja mrożone owoce dodawałem zagotowując na chwile potem wystudziłem, lepiej zapobiegać niż wylewać
Powiem Ci, że jak dawałem mrożone to sypałem bezpośrednio :) fakt, można też tak zrobić jak mówisz wtedy pewność, że nic nie wleci jest zdecydowanie większa!
Gdzie można kupić takie fajne butelki 0,33?
Butelki są po piwach z Browaru Gzub, głównie po Antracycie :)
Spora ilość chmielu mandarina bavaria mogłaby uratować to piwo mandarynkowe, ale ów chmiel nie pasowałby już do wersji zwykłej. W wersji owocowej zrezygnowałbym też z goździków na rzecz banana. Oczywiście w tym przypadku robienie wersji klasycznej hefeweizena nie miałoby sensu.