Fajna gra, zabijacz czasu, zawsze jest coś do zrobienia albo przyniesienia. Ale... kurka wodna... co odpalę dzisiejsze gry to jakieś dziwne akcje. Tutaj twórca nie wytrzymał i dał etat nosiwody. Gościu ma taką pracę, że napełnia pewnie ze dwa wiadra dziennie i niesie je do magazynu żywności :D Bez niego nikt, dosłownie nikt tego nie zrobi. Reputacja spada, a mieszkańcy pewnie stwierdzają, że w takich warunkach żyć nie będą i pewnie wracają mieszkać na te ławeczki pod gołym niebem. To samo Banished. Tam znowu etat rębacza drewna na opał :D Szkoda, że ktoś włoży masę pracy żeby dać graczom co robić, da klimat a potem walnie babola nie wiadomo po co. Chyba jedno Manor Lords nie ma jakichś głupotek, chociaż też trzeba rolnikom patrzeć na ręce bo nie zniosą wszystkiego z pól. Ja kiedyś zrobię grę i dam etat wioskowego skarpetkowego. Będzie cerował wiosce skarpety, ale bez niego ludzie z dziurawymi skarpetkami będą uciekać z wioski :D
Fajna gra, zabijacz czasu, zawsze jest coś do zrobienia albo przyniesienia. Ale... kurka wodna... co odpalę dzisiejsze gry to jakieś dziwne akcje. Tutaj twórca nie wytrzymał i dał etat nosiwody. Gościu ma taką pracę, że napełnia pewnie ze dwa wiadra dziennie i niesie je do magazynu żywności :D Bez niego nikt, dosłownie nikt tego nie zrobi. Reputacja spada, a mieszkańcy pewnie stwierdzają, że w takich warunkach żyć nie będą i pewnie wracają mieszkać na te ławeczki pod gołym niebem. To samo Banished. Tam znowu etat rębacza drewna na opał :D Szkoda, że ktoś włoży masę pracy żeby dać graczom co robić, da klimat a potem walnie babola nie wiadomo po co. Chyba jedno Manor Lords nie ma jakichś głupotek, chociaż też trzeba rolnikom patrzeć na ręce bo nie zniosą wszystkiego z pól. Ja kiedyś zrobię grę i dam etat wioskowego skarpetkowego. Będzie cerował wiosce skarpety, ale bez niego ludzie z dziurawymi skarpetkami będą uciekać z wioski :D