LJCh Wiele lat minęło zanim Bóg pozwolił mi trafić na Mszę Wszechczasów, ale dziękuję Mu , że 11lat temu "odkryłam", że jest możliwość uczestniczenia w Najświętszej Ofierze Jezusa Chrystusa. To jak Niebo na ziemi, polecam wszystkim tu czytającym. Dziękuję xSzymonowi za ten mądry zrozumiały wykład. In Christo
Jak zwykle - doskonały materiał. Z pewnością święty Maksymilian spogląda na Księdza Szymona z wielką radością i dziękuje Niepokalanej naszej Mamie, że pociągnęła ku swojemu Sercu tylu świętych kapłanów z naszej Ojczyzny. Dziękuję Ci, Najsłodsze Serce Pana Jezusa, za ten niewysłowiony Skarb Tradycji Katolickiej ♥️
Ma Ksiądz niezwykły dar tłumaczenia trudnych rzeczy tak, że stają się proste i oczywiste. I to w kompaktowej formie. Zanim umysł się zmęczy, zdąży pojąć.
Dziękuję, byłam na studiach teologicznych. Nie mogłam odnaleźć się. Odbiegałam, nazwano mnie konserwatywną,tradycjonalistką. Bo przecież szafarz i szafarki mogą być. Ksiądz kobieta też. Ja szukałam pomocy.
Jeszcze raz serdecznie księdzu dziękuję za to że mogę pogłębiać swoją wiarę ...Niech Pan Bóg daje wiele Łask bo widać że umie je ksiądz wykorzystać...Deo gracjas ☺
Bardzo potrzebne są takie właśnie wyjaśnienia, szkoda że kazania w kościele kiedy zbiera się najwięcej wiernych nie może tego usłyszeć. W mojej parafii był ksiądz który zawsze po czytaniu wprowadzał historycznie w czas, wyjaśniał to co wtedy znaczyło dla ludzi, następnie wyjaśniał nam Słowo Boże a na koniec pokazywał nam to w naszym codziennym życiu, każdy mógł w tym odnaleźć siebie. To wszystko sprawiało ze ludzie wychodzili z mszy świetej poruszeni, wywołało to pozytywne dyskusje i chęć zmian w swoim życiu. Katolicy mają bardzo małą wiedzę, słabe przygotowanie katechetyczne, kazania są chaotyczne, nie na temat, bylejakość powoduje że katolik mówi "jestem wierzący, nie praktykujący" Bóg zapłać za księdza i za takich księży!!!
To, że wszyscy dostojnicy kościelni z ręką na Ewangelii składali przysięgę antymodernistyczną, a jednak modernizm istnieje i tylko 50 lat później stał się głównym nurtem kościoła oznacza to, że większość tych dostojników przysięgało kłamliwie!!!
W ostatnią niedzielę byłem w kościele, gdzie została zaśpiewana pieśń o tytule, którego nie pamiętam. Ale było to wspomnienie dwóch tragicznie zmarłych misjonarzy w Peru. W pieśni tej wcale nie w negatywnym kontekście została umieszczona Pachamama, jakoby to ci dzielni Boży ludzie za nią przelali krew. A to zwykłe pogańskie bóstwo, matka ziemi, jej składano krwawe ofiary. Normalnie tą pieśnią podeptali ich groby.
@@magorzatadudek2962 Też nie wiem, jak to wygląda formalnie. Pieśń to część ceremoniału, wypadałoby aby hierarchia tego pilnowała. Tak naprawdę to to, czego się obawiam, to to, że te treści zostały celowo przemycone, coby oswoić ucho z Pachamamą. Podobnie z treściami pieśni śpiewanych w kościele, powoli usuwa się pieśni niosące głęboką religijną treść i zmienia/podmienia się je na takie neutralne, spłycone pioseneczki, coby jakaś pani z chóru mogła ją wesolutko zaśpiewać. W Kościele znajdują się ludzie, którzy są rozsadnikami modernizmu, a Pachamama się tam dobrze wkomponowuje. Moderniści uważają, że wiara to nasze wewnętrzne uczucia, a nie objawienie z zewnątrz, więc każdy może sobie wierzyć w co chce.
@@magorzatadudek2962 Jako organista z wykształceniem i długim doświadczeniem muszę tu obronić się i kolegów. Z doświadczenia wiem, że to muzycy koscielni (nie "oprawcy" muzyczni) bronią się przed graniem shreków, serdecznych madek, pieśni i piosenek protestanckich, lub wręcz obrażających Boga ("kiedyś się jeszcze nawrócę"). Czasami jednak człowiek się złamie pod presją kiedy jest przedstawiany jako faryzeusz, nielubiący dzieci i ludzi w ogóle, pyszałek, leń (choć może uczyć chór Mozarta, pisać i opracowywać utwory po nocach oraz przygotowywać wirtuozowskie improwizacje). Wiem z autopsji ☺
@@mazanek1989 Nie chcę się wymądrzać, szanuję pana zdolności i ambicje ale wydaje mi się, że rola organisty w Kosciele jest bardzo istotna i powinna sprowadzać się do poprowadzenia śpiewów razem z wiernymi. Oczywiście, zapodawanie takich pioseneczek, nie majacych nic wspolnego z liturgią nie powinno mieć miejsca. Jeśli chodzi o takie górnolotne utwory organowe lub pięknie śpiewy chóru (nie koniecznie śpiewane z wiernymi) gdzieś można wtrącić. Ewentualnie zrobić sobie koncert po mszy...
Chcemy to słyszeć w naszych kościołach.!!! Ludzie nie mają wiedzy na temat::!!! ,,Czym różni się nowa msza od nowej.,, Dlatego przyjmują z latwoscia herezje.Dlatego dziękujemy Bogu za takich kapłanów jakim jest ksiądz o tak głębokiej wierze,prawdzie, mądrości i odwadze .Módlmy się zatem o nawrocenie innych kapłanów aby mówili jednym głosem Prawdziwego Kościoła.
Bardzo dobry pomysł z zaproszeniem innych kapłanów na youtubie do dyskusji. Jestem niezwykle ciekawy oraz oczekuję merytorycznej dyskusji ze strony zaproszonych (chodzę na "nową" Mszę).
Obejrzałem właśnie filmik o tradycjonalistach z kanału Mocni w Duchu. Wróciłem oglądać dalej ten tutaj filmik. Jest różnica w argumentacji. Niemała. ZPB+
Droga Prawdy , Miłości i Życia jest Drogą objawionego Syna Bożego Jezusa Chrystusa , który , tych którzy swój krzyż niosą , prowadzi do Ojca wszechmocnego , gdzie jest wiele mieszkań dla wszystkich , którzy nadprzyrodzony Cel w Katolickim Kościele Tradycji Apostolskiej z łaski Pana Boga otrzymać mogą . W tej prelekcji zostało to bardzo trafnie wyartykułowane . Bóg zapłać wielebnemu Księdzu .
Szczęść Boże ! Jestem na tym kanale od niedawna a ten materiał jest z przed roku, jednak aktualność problemu jest niezaprzeczalna. Modernizm skrajny może doprowadzić do poglądu, że to nie Bóg stworzył człowieka a człowiek Boga, wówczas wiara stanie się całkiem niepotrzebna. Oby do takich absurdów nie dochodziło, musimy dbać o nasz prawdziwy Kościół Chrystusowy. Dziękuję ks.Szymonowi za tę katechezę i jeżeli będzie pora i czas proszę o kilka słów w temacie Encykliki Rerum Novarum w świetle czasów "kowidiańskich" - u schyłku 2021 roku. Wielu Łask Bożych Księdzu i wszystkim subskrybentom tego kanału.
Dobry materiał. Choć wątpię by zaproszeni podjęli rozmowę. Idealnym rozwiązaniem by była publiczna debata najlepiej w jeszcze szerszym gronie. Natomiast co do nowego rytu, w Polsce mieliśmy o tyle dobrze, że - niezależnie od intencji twórców Novus Ordo - została ona u nas przyjęta i wprowadzona w duchu katolickim. Nawet jeżeli są istotne wątpliwości odnośnie nie tylko jej formy ale i samej materii. Tyle powiedziawszy, tak jak i większość od dziecka nie miałem innej możliwości niż chodzenie na nową mszę. Myślę, że dobra intencja kapłana i wiernych sprawia, że jest to ważny sakrament, więc nie panikujmy. Oczywiście, lepiej jest chodzić na starą mszę, ale jeżeli się inaczej nie da, cóż, trudno.
Proszę przeczytać przepisy wprowadzające NOM. Nie widzę, aby pochylania głowy przy wymawianiu Imienia Pańskiego, Chwała Ojcu i Synowi iDuchowi św, w wyznaniu wiary, podczas błogosławieństwa. Znak pokoju też, gada się jakieś niedopuszczalne formuły. A to co się teraz dzieje to zgroza. Czy liturgiczne są słowa:" przyjmujący do ust..,. Rzeczy porządkujące można wygłosić przed rozpoczęciem liturgii. Czy to takie trudne do zrozumienia? Cóż upadek całkowity, zwykły protestantyzm.
Bóg zapłać Drogi Ojcze za mądre nauki. Ile jednak pracy trzeba włożyć w próbę przekazania najprostszych rzeczy!!1 Katolicy oprócz tego, ze praktycznie niczego nie wiedzą, to jeszcze nawet nie próbuja zrozumieć. To już jest niestety pokłosie marnego stanu przygotowania historyczno-filozoficzno-teologicznego...właściwie szkoła już nie uczy tak jak jeszcze za moich czasów (lata 80-te). A o jakimkolwiek przygotowaniu logicznym możemy zapomnieć. Dodatkowo polska papolatria zapatrzona w ,,najwiekszego z Polaków'' zrobiła swoje. Pytam - wymień jakieś dzieło JP II - cisza w eterze. To znowu poklosie nagłośnienia pielgrzymek, które oprócz wartości medialnej nie wniosły niczego do świadomości rodaków. Asyż już ich nie straszy, bo nie może - przecież wszyscy wierzą w tego samego Boga, tylko na inny sposób. Nawet wykształceni - gdy powie sie im , że to przecież herezja modalizmu - nic sobie z tego nie robią. Sam termin modernizm łaczony w wiekszości z architekturą (takie mam doświadczenie w rozmowach) nie jest dostrzegalny w kosciołach przez przecietnego Polaka - katolika, bo dostrzegalny być nie może. Tylko łaska Pana Boga i nasze wspierające modlitwy moga pomóc. Teraz mamy dwa ,,dogmaty'' we współczesnym ,,kosciele katolickim''. 1. wszyscy pójda do nieba jeżeli będą dobrymi ludźmi 2. wszyscy wierza w tego samego Boga - tylko na inny sposób. Niech Pan BÓG WSPIERA KSIĘDZA I CAŁE BRACTWO. Duuuuuuuuuuuuuużo pracy Drogi Księże przed nami wszystkimi, którzy poznaliśmy naukę Kościoła Świętego. Omnia instaurare in Christo!! Nawrócony KUL-owski mgr lic. św. Teologii Andrzej .Piwnicki
Dziękuję za wykład Od jakiegoś czasu nie mogę przekonać bliskiej osoby do przyjmowania Komunii Świętej na kolanach i do ust w Neokatechumenacie, bo to łamie dyscyplinę.Obecnie jestem przekonana, że ta formacja jest modernistyczną herezją i dalsze działanie pozostawiam Bogu, modląc się. Szczęść Boże księdzu.
Szczęść Boże, KS. Szymonie pytanie: Skoro Duch Święty opiekuje się swoim Kościołem, jego tradycją, dlaczego pozwala na zmiany, które prowadzą do "protestantyzacji" KK? Dlaczego dopuścił do Soboru Watykańskiego II? Przepraszam, ale widzę tu pewną sprzeczność i proszę o wyjaśnienie tej kwestii.
Wstrząsajaca katecheza. Dokładnie to obserwuję na nowej mszy św. Wspólnota, doczesność, przeżywanie... Tylko jedno w nowej mszy św. doceniam - czytanie po polsku czytań mszalnych (w mszach w tygodniu) . Słowo Boże jest codziennie czytane na głos po polsku. Czy Ksiądz może wyjaśnić, dlaczego w starej mszy św. zachowano czytanie tekstów po łacinie?
W wielu naszych kościołach (znaczy Bractwa św. Piusa X) jest czytana lekcja i ewangelia powtórnie w języku narodowym - bez wątpienia ma to swoje uzasadnienie. Sam abp. Lefebvre w ramach postulatów przed Soborem Watykańskim II zgłaszał właśnie taką propozycję. Gdyby nie doszło do rewolucji liturgicznej pewnie w ramach organicznego rozwoju zostało by to przyjęte w tej czy innej formie.
@@SzkolyAkwinaty Mam już trochę lat i pamiętam te "stare" msze...jako dziecko nie rozumiałam treści liturgii słowa, ale pamiętam do dziś to wzruszenie i trudne do opisania uczucie jakiejś wzniosłości, pamiętam biały obrus na balaskach i drżenie serca przed przyjęciem Pana Jezusa... Pamiętam spowiedź, która dawała prawdziwe oczyszczenie i pokutę adekwatną do spowiadanych grzechów, a nie tylko jedną zdrowaśkę czy, w porywach, jedną dziesiątkę różańca (to nie pokuta a stały element codziennych modlitw). Bóg zapłać!
Bóg zapłać za to wyjaśnienie! Otwiera ono oczy na przyczynę zmiany liturgii po SWII. Dlaczego prawie żaden ksiądz będący pod jurysdykcją biskupa miejsca o tym nie mówi? Nie czytają? Nie szukają Prawdy? Szkoda....
Osobiście uważam, że najważniejsze jest przemienienie. Jeśli wyznajemy wiarę w to, że mamy na Mszy do czynienia z prawdziwym ciałem i i krwią Chrystusa to jest okej.
1. 13:02 "w nowej mszy prawie się nie wspomina, że łaska przerasta nasze naturalne możliwości" - czy Ksiądz często "ma wgląd", w to, o czym się wspomina, a o czym nie wspomina na nowej mszy? 2. 13:26 - mówi Ksiądz o tym, że dla modernistów Chrystus nie jest jedyną drogą do zbawienia, że jest tylko człowiekiem. Kogo ma Ksiądz na myśli w tym momencie, mówiąc o modernistach. Kapłanów odprawiających nową mszę, czy kogoś innego? I gdzie można spotkać takich modernistów, bo ja bywając mszach nowusowych (było to ponad dziesięć lat temu), nie słyszałam nigdy takiej "prawdy wiary"?
Zaczelam chodzic do kościoła katolickiego okolo 12 lat temu i nigdy nie myślałam ze religia to wyłącznie uczucia. Owszem, gdy zaczęłam sie nawracac towarzyszyły miocne emocje, w tym ciemna noc jednak gdy doświadczylam działania Boga nie tylko w duszy lecz fizycznie, gdy owoce byly bardzo widoczne - wiem ze Chrystus zyje bezwzględnu na to co mysla i czują ludzie.
Wysłuchałam z wielką uwagą. Jestem pokoleniem posoborowym. Siłą rzeczy uczestniczę całe swoje życie w modernistycznej Mszy Świętej. I stamtąd wiem, że Jezus jest jedyną drogą do zbawienia. Jest Drogą, Prawdą i Życiem. Czy dobrze rozumiem, że ksiądz sugeruje, że 'moderniści' sugerują inaczej? Że nauczają iż Jezus Chrystus był jedynie człowiekiem? Owszem, znam takich, którzy tak mówią i są to SJ.
No dobrze,porozmawiajmy wreszcie o naszym papieżu JP II.Mógł tak wiele zrobić dla powrotu do tradycji,do powrotu do mszy trydenckiej,a nie zrobił nic.Utwierdził tak wielkie tłumy w modernizmie.Mam rację?A może nie mam racji.Proszę zrobić osobne nagranie o tym.
Kanał Księdza Szymona jest dla mnie źródłem nieustannej inspiracji intelektualnej:). Opowieść o modernizmie w Kościele skłoniła mnie do zastanowienia się nad tym, czy (jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało), istnienie Boga ma znaczenie z punktu widzenia ateisty i doszłam do wniosku, że nie. Bóg o jakim mówi modernizm, czyli nie wchodzący w interakcje z człowiekiem, jest elementem rzeczywistości, który spokojnie można pominąć. Co więcej - nie jest istotna wiara w Jego istnienie, ale nawet jego oczywiste istnienie. Możemy sobie wyobrazić, że pewnego dnia Bóg się "ujawnia" i już nikt na ziemi nie może powiedzieć, że w Niego nie wierzy. Pytanie tylko co to zmienia? Jaki to ma wpływ na człowieka? Żadnego. Jeśli Bóg nie wchodzi w relacje z człowiekiem to jego istnienie nie ma znaczenia. Można to w jakiś kulawy sposób zilustrować na przykładzie super wulkanu Yellowstone - czy wulkan istnieje? - niewątpliwie. Czy mamy na niego wpływ? - nie mamy. Czy jesteśmy w stanie przewidzieć jego zachowanie? - nie, mamy jedynie mgliste pojęcie o jego potędze. Jaki więc sens miałyby cotygodniowe spotkania w sprawie wulkanu, na czym miałyby polegać i do czego zmierzać? Jedyna racjonalna postawa wobec takiego Boga to postawa ateistyczna. W sprawie rytów się nie wypowiadam, z oczywistych względów, ale mam jedną uwagę co do Prologu Ewangelii Św. Jana. Uważam ten fragment za absolutnie genialny i nie mający odpowiednika w reszcie Biblii (wprawdzie jej dokładnie nie znam, ale gdyby było coś lepszego, to na pewno by się tym chwalono). Nie znam kanonicznej interpretacji utworu, więc mam swoją. W tle oczywiście brzmi "wagnerowski ton", pada słowo JESTEM i następuje Wielki Wybuch:). Ksiądz powiedział, że tę Ewangelię się odmawiało na końcu każdej mszy - jestem ciekawa jak to wyglądało - jeśli to był tylko tekst wydukany przez lektora to nawet lepiej, że go nie ma, bo to oczywista profanacja. Z tego co zrozumiałam, podczas czytania tego fragmentu człowiek staje przed majestatem całej Trójcy Św. , więc chyba powinna być jakaś szczególna oprawa…?
Temat który ksiądz poruszyl to moim zdaniem fundament problemów z którymi mamy dzisiaj do czynienia. Ja przez lata chodziłem do dominikanow na Służewie. Na jednej z mszy wieczornych jest zwyczaj łapania się za ręce w trakcie modlitwy. Wydaje mi się że w takim oazowym wspólnotowym duchu wyrósł Hołownia. Ja nie mogę go słuchać, to jego budowanie wspólnoty, zapraszamy się na obiad itd itp. W tym Kościele nie ma Boga. Jest psychologia. Były dominikanin z Gdańska po zrzuceniu habitu właśnie tym się zajął. Kanał Szustaka to przecież też jedna wielka zbiorowa terapia. Totalne zwrócenie na człowieka. W człowieku już pojawia się podejrzenie że sensem istnienia Boga są ludzie. Ze to my nadajemy Bogu sens istnienia. Dopiero uczestnicząc w mszy wszech czasów człowiek zaczyna rozumieć w którą stronę ten wektor jest zwrócony a kościół to nie poradnia psychologiczna dla okaleczonych ludzi.
Oj tak, mam takie same przemyślenia. Kościół całkowicie zwrócił się w stronę człowieka zapominając o Panu Bogu. Najpierw modernizm doprowadził do totalnej degradacji duszy, do załamania a teraz jak jakaś sekta ruchy charyzmatyczne przyciągają ludzi, aby Ci poczuli się fajnie. Oczywiście głównym celem jest zrzucenie z pleców krzyża i wieczna szczęśliwość na ziemi w dobrobycie i świętym spokoju. Bez pokuty, bez ofiary, bez wyrzeczeń i cierpienia. Bez Boga :(
@@VotanLoad Tak to Jego wina. Pochylił się nad ludźmi, grzesznikami zamiast ich biczować i pokazać im gdzie ich miejsce. Do tego jeszcze zebrał uczniów, żeby to naśladowali... i mamy skutki ... Dużo w tym niewiedzy i oczerniania, ale to jak widać tradycyjne cechy wiary nielicznych...
Jesteśmy już po wysłuchaniu Ksiedza Michała i jego gościa Ksiedza Mateusza. Jestem przyznam bardzo ciekawa jak Ksiądz Szymon ustosunkuje się do treści w wypowiedziach tych księży zawartych ? Czekam na to co powie ks.Bańka :) :):).
Ja , zwykła emerytka , proszę, wsłuchujcie się bez przerwy w Ewangelię , a zginą i przestaną Was straszyć upiory modernizmu i wątpliwości jaki ryt Mszy Świętej jest wlasciwy. Duch Święty poprowadzi. A z Prelegentem się zgadzam
Wiecie co? Ja tam pochodze z takiej parafii gdzie jest nowa forma mszy ale nigdy nie bylo zadnych wspolnot charyzmatycznych poza oazą(poczatek lat 90) ktora sama wygasła z czasem, nie ma żadnych szafarzy(jak to stwierdzil moj dziadek będąc na mszy w innej parafi i mnie zapytał "jak to jest że tutaj poza księdzem pan kościelny rozdaje komunie??", były zawsze balaski i komunia zawsze na kolanach i nigdy na rękę, z dużym szacunkiem. Nawet byly tego efekty bo blisko 10 powołan w ciągu 30 lat ale w sumie zadne powolanie nie doszlo do skutku ale parafia generował powołania czyli jednak taka forma była w miarę poprawna bo były tego owoce.
Też zauważyłem, że w parafiach, gdzie choć trochę zostało zachowanego katolickiego ducha, są lepsze owoce, tj. powołania i większy szacunek dla Najświętszego Sakramentu
Zgadzam się. Sama pochodzę z parafii, w której od małego dziecka pamiętam, że kościół gromadził mnóstwo wiernych na Mszach. Była (niestety już nie) Komunia św. przyjmowana na kolanach i przy balaskach, które do dziś zostały, bo akurat "mój" kościół to zabytek neogotycki i bez modernistycznych udziwnień architektonicznych. Przez lata nie było szafarzy, potem się pojawili i do teraz są. Zmieniali się proboszczowie, przychodziły nowe dziwaczne zwyczaje, więc doszło do rozluźnienia wśród parafian i ich liczba czy to na Mszach czy nabożeństwach zmniejszyła się i to wyraźnie. Mało tego. Nagle zamiast kościelnego mamy kościelną 😓 Ubolewam nad tymi zmianami. Było tak pięknie, prawdziwie, nawet jak na novus, a teraz? Przykre to dla mnie 🙁
Postęp nie ma końca musi ciągle postępować do przodu. Starej daty proboszczowie co do istoty nie odpuszczali ale sami też zostali wpuszczeni w maliny. Mija już sporo czasu i mamy na tyle dystansu do tego aby wyciągać prawidłowe wnioski. Jak coś jest nie tak ze sprawowaniem Mszy to musi ubywac wiernych, muszą zaniknąć powołania w takiej parafii, będzie wiecej rozwodów itp a jak będzie sprawowana godnie to będzie rozkwitac w tych sprawach. Nie.ma takiej opcji że przy ślabym oddawaniu czci będzie duzo powolan i większa pobożność. No nie da się to nielogiczne. Pozatym jest dramat aby znaleść kogoś na rodzica chrzestnego jesli bysmy szukali kogoś pobożnego, takiego zwyczajnie poboznego.
Wiecie co? Ja myśle że po tym jak kościół teraz się zwija tak znow zacznie się rozwijać i to na tyle intensywnie że dotrze wszęszie tam gdzie jeszcze niw dotarł jak Chiny, indie i reszta swiata ostatecznie tez staną się katolickie. A dlaczego tak myślę? Bo jednak Pan Bóg zawsze wygrywa i nie zakonczy tak swiata bo zatryumfuje na nim zlo ale być może doda nam skrzydeł, rozwiniemy takie potencjaly o ktorych nawet jeszcze nie wiemy, matolicyzm rozwinie się na caly swiat tak że inne narody od stuleci poganskie nawrócą się i dopiero jak wiara zatryumfuje wszedzie na swiecie dopiero moglby nastąpić koniec świata. To mi się wydaje o wiele bardziej logiczne. Teologiem nie jestem ale sami rozumiecie. Koniec swiata po tryumfie zła na swiecie to tak trochę słabo jak na możliwosci Wszechmocnego, raczej odbicie się po tym całym złu, ponowny tryumf wiary i to w jeszcze szerszym zakresie i dopiero po nim koniec swiata jako zwięczenie stworzenia.
Proszę księdza mam pytanie. Z czego wynika fakt, że nie ma kościołów pod wezwaniem pierwszej Osoby Boskiej? Mamy kościoły pod wezwaniem Ducha Sw, Zesłania Ducha Sw, Jezusa Króla Wszechświata a nie ma żadnego Boga Ojca czy Boga Stworzyciela. Skąd się bierze ta dysproporcja?
@Wojciech Wareda W liturgii Kościoła nie czci się osobno Osób Trójcy Przenajświętszej jako takich. Tzn. Jako taką czci się samą Trójcę Św. a poszczególne osoby tylko w odniesieniu do jakiegoś ich dzieła. Czyli są kościoły pod wezwaniem zeslania Ducha Św. ale nie po prostu Ducha Św. Są pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego, ale nie po prostu pw. Pana Jezusa. Podobnie nie ma (co do zasady) Kościoła pod wezwaniem Boga Ojca, ale teoretycznie mógłby być np. pw. Boga Stworzyciela - czyli w odniesieniu do aktu stworzenia - nie wiem jednak czy taki jest. Jeśli chodzi o rolę poszczególnych Osób Trójcy Przenajświętszej w dziele odkupienia to znacznie łatwiej jest znaleźć takie które da się przypisać Panu Jezusowi lub Duchowi Św. niż Bogu Ojcu - choć oczywiście wszyscy mają jedną tylko naturę - ale to już temat na inną rozmowę...
@@SzkolyAkwinaty to prawda, ale fakt, że nie w Polsce żadnego kościoła pod wezwaniem Boga Stworzyciela Świata jest dla mnie zadziwiający. Będąc w Kopenhadze zauważyłem przed protestanckim kościołem pomnik Mojżesza. I tu drugie pytanie. U nas nie ma kultu postaci starotestamentalmych. Nie ma wydaje mi się kościołów pw prorokow Ezechiela, Elizeusza itd. Skąd się to bierze?
@@wojciechwareda6796 w Litanii do Wszystkich Świętych są wezwania do Patriarchów ST a czemu nie ma kościołów pod ich wezwaniami- ciekawe pytanie- mam pewne przemyślenia,ale w komentarzu trudno je ubrać w słowa :)
@@wojciechwareda6796 Tak, nie tytułuje się ich również "świętymi", choć jak najbardziej przedstawia w Kościołach (podejrzewam że ta figura Mojżesza pochodziła z katolickich czasów). Wszystko ze względu na nową jakość jaką wniósł Nowy Testament - "Nie wlewa się nowego wina do starych bukłaków".
Jestem już osoba wiekowa ale moje poglądy się nie zmieniły zgodnie z tradycją nowa msza sw.mi nie szkodzi ale cały czas się dokształcam studiując pismo sw. W grupach w k.domowym a od kilku lat telew.uniw.biblijny natomiast wi kszosc ludzi jest kat.letnim
Lex orandi Lex credendi Lex vivendi wystarczyłoby się tego trzymać a nie mielibyśmy dzisiaj takich pentakostalnych kapłanów siejących zgorszenie wśród wiernych . W trudnych czasach Kościoła Duch Święty zawsze zachowywał w najprostszych ludziach sensus fidei pozwalając przetrwać nam te trudne czasy.
Czy jest jakiś oficjalny dokument, w którym papież Paweł VI wyjaśnił dlaczego zdecydował się znieść obowiązkowe wygłaszanie przysięgi antymodernistycznej czy też powodów tych można się jedynie domyślać?
Ja bym jeszcze zauważył jedną rzecz. Obecnie msza święta jest skoncentrowana na nauce od kapłana, a nie nauce z pisma. Jeśli zapytać wiernego wychodzącego z kościoła, czy zapamiętał Ewangelię to może mieć problem, ale zapytany o kazanie i księdza, który odprawiał, to raczej nie będzie miał większego problemu, o ile oczywiście nie stał gdzieś pod filarem i myślami był kompletnie gdzie indziej i nie zapamiętał kompletnie nic, a sobie wstawał i klękał, jak robili to inni, nie angażując się kompletnie.
Czcigodny Księżę Szymonie. Bardzo chętnię podejmę się dyskusji na temat Mszy świętej po II SW i podejmę tę kwestię w debacie online. ks. Artur Strzępka strzepkaartur@gmail.com
Jeśli Tradycja to elementy wiary nie spisane przez apostołów, to skąd pochodzą nauki o Tradycji? Co się pod tym słowem kryje? Byłbym wdzięczny za kilka przykładów, które jak rozumiem są odrzucone we współczesnej teologii. Szczęść Boże
Jestem ciekaw jak by ksiądz ustosunkował się do Kanonu 7 Sesji XXII Soboru trydenckiego: "Jeśli ktoś twierdzi. że obrzędy, szaty i zewnętrzne znaki, jakich używa Kościół katolicki przy odprawianiu Mszy św., są raczej podnietą do bezbożności niż objawem pobożności - n.b.w." Lub konstytucji Auctorem Fidei Piusa IV, Sekcja 78: (mój przekład) [założenie] jakoby Kościół, który jest rządzony Duchem Boga, był w stanie ustalić obrządek który jest nie tylko bezużyteczny i niewygodny do wytrwania przez chrześcijan, ale wręcz taki który jest niebezpieczny i szkodliwy, prowadzący do zabobonu i materializmu -- [jest] błędne, pochopne, skandaliczne, niebezpieczne, ofensywne dla pobożnych uszu, szkodliwe dla Kościoła i Boskiego Ducha przez którego jest prowadzony, w najlepszym przypadku niedoinformowane
Wszystko to prawda. Dzisiejszy Kościół jest zagubiony przez to, że odrzuca się tradycję. I zmiany w liturgii sprawiły, że jest on bardzo osłabiony.... Dziwne, dlaczego biskupi milczą? Przecież oni mają "więcej" Ducha Świętego, i są ogólnie bardzo wykształceni, a więc mogą logicznie myśleć. My swoje wiemy, prości katolicy... Trzymajmy się Ewangelii, Chrystusa i Sakramentów św.!
kto nie moze rozeznac sie po czym biegnie torze..;musi wrocic na ' start ' ( do wniklowego odczytania EWANGELII ) NIE WYSTARCZY PRZECZYTAC( CHODZI O WYPOWIEDZI JEZUSA) , TRZEBA JESZCZE ZROZUMIEC CO AUTOR MIAL NA MYSLI....
Cuda Eucharystyczne mają miejsce jedynie tam, gdzie bardzo źle się dzieje z kultem Eucharystycznym. Sprawdź sobie kiedy miał miejsce pierwszy Cud Eucharystyczny: gdy pewien ksiądz NIE WIERZYŁ w konsekrację i transsubstancjację. Sokółka i Legnica to dzwony na trwogę, a nie głaskanie po główce.
@@owlmanstrix1564 Nie jest to do końca prawda. Dlatego są potwierdzeniem prawdziwości eucharystii, a nie jej fałszywości, godziwości, a nie jej niegodziwości. Podważanie godziwości i ważności Eucharystii na potępianej mszy przez tradycjonalistów narusza wiarę i prowadzi do herezji przez nich wywoływanej i głoszonej. Sokółka i Legnica to znaki dla heretyków i obrazoburców typu X.Bańka. I nie będzie dla was głaskania po główce, bo widzicie a nie wierzycie, za to opływacie i głosicie niegodziwość która jest zawsze grzechem. Odwracacie kota ogonem.
Mam pytanie, odnośnie kwestii, która mnie przeraziła. Czy to prawda, że w większości katolickich parafii NIE święci się wody ? Z powodu niewiedzy, lenistwa, a może i z rozmysłem, większość kapłanów ma jakoby nie poświęcać wody, lecz jedynie ją " błogosławić". Czy faktycznie odbywa się to w taki sposób ? Może to jeden z objawów "postępu"...Co także ważne z Sakramentu Chrztu usunięto egzorcyzmy, które stają się pewną tarczą dla nowonarodzonego Dziecka Bożego. Wszystko z podszeptu rogatego...
@@karolp3643 - Tak to brzmi, jednak brak mi wiedzy, czy liturgika rozróżnia " wodę święconą" i " wodę pobłogosławioną" , czy oba wyrażenia dotyczę jednego, konkretnego, tego samego działania. Wychodzi, że chyba oba zwroty są tożsame. Z tym, że taki pogląd usłyszałem w wypowiedzi pewnego kapłana, już nie pamiętam kogo to dotyczyło. Zatem nie wiem, w jaki sposób i czy można uchybić w sakramentaliach związanych z wodą, lub czynić to w sposób haniebny, czy niepełny poprzez lekceważenie zadania. W jakimś tekście również wyczytałem coś w stylu " święcenie i błogosławienie wody" - co sugeruje , że mowa tutaj o dwóch, różnych działaniach. Skąd owa moja niepewność w temacie, czy też jego niezrozumienie.
@@Kateri26 - Chyba własnie na kanale Akwinaty, gość pewnego nagrania ( nie pamiętam, ksiądz, czy zakonnik ) wspominał, że według najnowszych "przepisów kanonicznych" , rzymskokatolickie " święcenie wody" zostało zredukowane do krótkiej modlitwy, gdzie rzekomo odstąpiono również od wykonywania znaku Krzyża. Zatem, można się zastanawiać czy w kropielnicy jest po prostu zwykła kranówka, nad którą kapłan cokolwiek wystękał ( albo i nie ), czy faktycznie Woda Święcona. Idąc dalej, czy niewierzący kapłan, wykonujący byle jak Akt konsekrowania hostii faktycznie sprowadza do objawienia Ciała Pańskiego, czy mamy zwykły "opłatek" nie poddany właściwym praktykom ze strony kapłana. No bo rozumiem, że podczas Eucharystii, Akt Przeistoczenia następuje w konkretnej sytuacji, po wypełnieniu pewnych koniecznych transcendentnych praktyk, a nie bez względu na to jak zachowa się kapłan. Zresztą odkąd Msza Święta z Ofiary stała się jedynie ucztą, gdzie ma być wesoło, zabawnie, z tańcami i gitarką, to wiele mistycznych aspektów wydaje się, że zostało wyrugowanych, lub przybrało formę imitację.
Oczywiście, że ważne są wspólnota i osobiste doświadczenie, bo Chrystus zbawia nas we wspólnocie, jaką jest Kościól, zaś esencją chrześcijaństwa jest nawiązanie osobowej relacji z Bogiem już tu w doczesności, przez co przyjmujemy niezasłużoną łaskę zbawienia. Jesteśmy ciałem i będziemy ciałem ubóstwionym, ignorowanie tego aspektu, poprzez przesunięcie akcentu na duchowość i tylko na rzeczy pośmiertne, było potwornym błędem Kościoła przedsoborowego i pozostaje olbrzymim błędem "tradycjonalistów". Ciało i cielesność nie są przypadkiem, błędem czy elementem drugorzędnym, tylko rzeczywistością stworzoną przez Boga, a przez to z natury dobrą.
@PrzybyszzMatplanety "Ciało i cielesność nie są przypadkiem, błędem czy elementem drugorzędnym, tylko rzeczywistością stworzoną przez Boga, a przez to z natury dobrą." - tak i tradycyjna nauka Kościoła temu nie przeczy. Natomiast w nauczaniu Pana Jezusa jest bardzo dobrze widoczna hierarchia - mamy troszczyć się przede wszystkim o "Królestwo Boże" a wszystko inne będzie nam dodane.
@@SzkolyAkwinaty Ale Królestwo Boże to nie jest wzgardzenie ciałem i udawanie, że go nie ma. Pismo też nas uczy, że ciało jest świątynią Ducha Świętego i przynależy do Ciała Chrystusa. W ogóle cielesność jest jednym z elementów chrześcijaństwa, które oburzały Greków i mistyków pogańskich. Nawet Najświętszy Sakrament ma mocno materialny i cielesny wymiar - spożywamy prawdziwe Ciało i prawdziwą Krew Jezusa Chrystusa. Bóg przemienia nas wewnętrznie i duchowo, ale też cieleśnie - aż do momentu przebóstwienia i przyobleczenia się w ciało uwielbione. Jak Jezus spożywał w wieczerniku rybę i plaster miodu, to nie znaleziono ich potem na ziemi. Przybył do nich w prawdziwym ciele, więc moim zdaniem interpretacja troszczenia się najpierw o Królestwo Niebieskie, jako pomniejszanie ciała, jest po prostu błędna.
Okej, ale z tego co na Wikipedii wyczytałem to chyba nie do końca to Bractwo jest w zgodzie z Watykanem, papież Franciszek musiał udzielać prawa do rozgrzeszania, Eucharystię w starym rycie mogą sprawować ale ogólnie jakoś nie po drodze jest jeszcze chyba (chyba ze się mylę to mnie poprawcie)
Witam W księdze izajasza Starego testamentu jest opisane przyjście Mesjasza i jak to będzie wygladac A w dalszej czesci niema nic jaka kare poniesie naród wybrany za to do czego sie dopuścił
@@SzkolyAkwinaty Spotify jest o tyle fajny, że można sobie zablokować ekran w telefonie i słuchać, kto ma premium również może pobrać i odsłuchać offline. Ja najczęściej korzystam właśnie z Spotify, szczególnie w trasie czy na jakiś spacerach, a myślę, że trochę ludzi by się znalazła z podobnymi upodobaniami co moje :) także może Ksiądz jeszcze raz to rozważy?
Na temat postawienia Pana Boga za plecami księdza ,który teraz jest dosłownie bogiem. W moim miescie jest calkowity zakaz przyjmowania Pana Jezusa do ust, a teraz, nawet w niektorych parafiach , zakaz wstawania i klękania podczas mszy.Wierni mają tylko siedzieć, do ławki gdzie prowadzi pan lub pani kierujacy ( bileter w kinie). Natomiast protestanckie nabożeństwa polegają na nakladaniu rąk przytulaniu,obejmowaniu,pełna radość.Mam jeszcze pytanie, co uczynic jesli nie ma innej mozliwosci przyjęcia Pana Jezusa jak tylko na rękę a serce rozdziera ból .Co czynić proszę Księdza co czynić????😔
@@zbigniewtrzebiowski8845 Nawet księża FSSPX mówią, że można chodzić, ale nie ma obowiązku jeśli brak kościoła z obrządkiem zachodnim. Konkretnie to była wypowiedź jednego kapłana w Mediach Narodowych. Nie wiem na jakiej podstawie twierdzą, że obowiązku nie ma, no ale tak czy owak mówią że prawo jest. . Druga sprawa, że się z Panem odnośnie tego, że uczestnictwo we Mszy wg Novus Ordo nie spełnia obowiązku niedzielnego zgodzić nie mogę, no ale cóż i tak się nawzajem przez internet nie przekonamy.
@@zbigniewtrzebiowski8845 Dziękuję ,ale tyle wiem sama,trudno to jednak osiągnąć.Jedyna szansa w kolejnej migracji.Świat staje się dla katolików coraz mniejszy.😔
Ksiądz Chaciński, pierwszy z czterech zaproszonych księży już odpowiedział, zapraszając do wysłuchania swojego nagrania w niedzielę, jako odpowiedzi :).
Proszę pozwolić mi zrozumieć przedstawioną logikę. W filmiku mówi ksiądz o czuwaniu Ducha Świętego nad rozwojem liturgii w Kościele. Czy w takim razie msza wprowadzona po soborze watykańskim II nie została wprowadzona pomimo tego czuwania?
@7gromojar Hierarchia Kościoła ma zapewnione wsparcie Ducha Św. lecz nie na ten sposób że nigdy nie mogą popełnić błędu - pewność bezbłędności mamy tylko przy definicjach dogmatycznych. Pozostałe prawa/regulacje w Kościele muszą odbywać się zgodnie z zasadami roztropności i zawsze w służbie i wiary - jednak nie ma gwarancji że zawsze tak będzie. Za czasów św. Atanazego prawie cała hierarchia kościelna stała się mniej lub bardziej ariańska. Więc Kościół może w konkretnej sprawie popełnić błąd, jednak nie do pomyślenia jest aby Kościół stale błądził przez wieki w tak ważnej sprawie jak liturgia - nie byłby wtedy prawdziwą "podporą prawdy" (1 Tm 3,14)
Czy ojcowie soborowi powtórzyli wspólnie przysięgę antymodernistyczną przed rozpoczęciem obrad w 1962 r.? Czy ta data nie jest równie istotna, co zniesienie przysięgi w 1967 r.?
@@magorzatadudek2962 Proszę Pani, to nie jest forma. Polecam faktycznie pójść kilka razy na mszę wszechczasów. Wiem, że uczucia nie są najważniejsze, ale tam czuć więcej mistyki, więcej boskości i szacunku do Boga. W sumie czuć to mało powiedziane, tam to po prostu jest, szacunek się okazuje, a nie tylko czuje. To prawda, emocje nie mają znaczenia, tylko miłość.
@@magorzatadudek2962 Rozumiem panią. Problem polega na tym, że Msza św. jest przede wszystkim bezkrwawym odnowieniem tej samej ofiary, jaką Chrystus złożył na krzyżu. Naszym obowiązkiem jest uczestniczenie w tej ofierze. Cztery filary Mszy, czyli Ofiara pochwalna, Ofiara przeblagalna, Ofiara dziękczynna i Ofiara błagalna - realizują się przez pryzmat ofiary krzyżowej naszego Pana. Napisała pani, że przychodzi pani dla Słowa i Komunii. No tak, tylko, że Słowo ma nas prowadzić do lepszego przeżywania ofiary krzyżowej, a Komunia jest owocem tejże ofiary. Proszę zwrócić uwagę, że nie przyjęcie w niedzielę Komunii św. grzechem nie jest, ale brak uczestniczenia we Mszy (czyli odnowieniu Ofiary) już grzechem jest. Słowo i Komunia są tlem (choć bardzo ważnym, ale jednak tłem) dla Ofiary krzyża.
Szczęść Boże, Szanowny Księże, tak sobie obejrzałem i wysłuchałem i tak bardzo chciałem zrozumieć i mieć jasne argumenty i niestety tak się nie stało. Mówi Ksiądz, że "moderniści" to, "moderniści" tamto i wychodzi z tego, że tymi modernistami są "tajemniczy ONI" czyli nie wiadomo kto. Podejrzewam, że jak zapytać wszystkich księży i hierarchów to każdy odpowie, że Bóg jest Bogiem a Człowiek Człowiekiem i gdzie tu w tym kościele ci moderniści co to uważają, że Bóg i religia to tylko emanacja religijno-psychologiczno-społecznych potrzeb Człowieka? Cały wywód odebrałem raczej jako przekaz własnych wrażeń, odczuć i przemyśleń Księdza na zadany temat a nie wskazówka w czym ta herezja się objawia, poza oczywiście jednym konkretnym przykładem zniesienia Ewangelii Sw. Jana na zakończenie, tak to był konkret. Może zamiast frazesów i wzniosłych zawołań jakie to straszne a jakie tamto wspaniałe warto by temu biednemu zagubionemu, bądź żyjącemu w błogiej niewiedzy ludowi, przedstawić to konkretnie. Liturgia w Nadzwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego od wieków składała się z tego, tego i tamtego a to oznacza to a tamto oznacza tamto... i zestawić to konkretnie z tym co obowiązuje po 1970r i co w tej nowej liturgii jest takie modernistyczne i złe. Dziś w Polsce jedynie sześćdziesięciolatkowie i starsi mogą cokolwiek pamiętać z poprzedniej epoki. Niestety większość polskiego społeczeństwa nie zna innej formy liturgii niż obecnie obowiązująca i przekonany jestem, że takie właśnie zestawienie bezpośrednie z objaśnieniem konkretnych rozbieżności mogłoby niejednemu oczy otworzyć. Rozumiem, że Ksiądz jak sam powiedział, wychował się w duchu tradycji i w seminarium i dalszej posłudze nie miał do czynienia z "modernistyczną" liturgią poza epizodem z dzieciństwa i za tą przyczyną wszystko jest dla Księdza jasne, klarowne i oczywiste. Niestety większość nie miała takiego szczęścia i ta forma Liturgii jest dla nich jedynym znanym i osiągalnym kontaktem z Bogiem, i nie mają bladego pojęcia, że jest zła i dlaczego jest zła a frazesy typu "przesiąknięta modernizmem" na prawdę niczego nie tłumaczą...
Należy pamiętać, że x Bańka wypowiada się z pozycji opozycjonisty w Kościele i przedstawia modernizm katolicki tak jak chcieliby go widzieć jego przeciwnicy. Nie można się jednak zbytnio czepiać, gdyż wg Piusa X modernizm to ściek wszelkich herezji, wiec można dopasować wszystkich, z którymi się nie zgadamy. Jak rzecz się z modernizmem katolickim miała można wyczytać np. w Wiki pod hasłem modernizm katolicki.
Bardzo przepraszam za moje naiwne pytanie, ale jak mam tlumaczyc ludziom, gdy pokazuja mi w Biblii , opis nabozenstwa opisanego przez SW. Pawla? za odpowiedz bede bardzo wdzieczna.
Naciągane. "Kościół powinien...", "wiadomo, jak działają eksperci...". Pełno tez, które nie zostały udowodnione lub są naciągane (w nowej liturgii najważniejsza jest wspólnota? Bzdura. To szukanie argumentów na siłę)
Ogólnie zdziwiło mnie, że nikt pod tym filmem nie zalinkował konferencji ojca Szustaka w której znajduje się odpowiedź do tego filmu. Co prawda nie odnosi się on bezpośrednio do filmu, ale do przedstawionych w nim zarzutów i ogółu ruchu tradycjonalistycznego. Link: ua-cam.com/video/M8dXzNqB3aM/v-deo.html
Maciek Klimowski tutaj ciekawa polemika z koncepcją bierności i rezygnacji o.Szustaka ua-cam.com/video/_CABSk7q44c/v-deo.html KRK musi walczyć o przestrzeń w tym świecie bo inaczej zło zupełnie zwycięży.
Poproszę o konkrety. Który z elementów Mszy posoborowej sprzeciwia się wierze katolickiej? Ja od 40 lat jestem związany z katolicką Odnową w Duchu Świętym i nigdy nie słyszałem żadnego nauczania które przeczyłoby objawieniu Pana Jezusa jako Boga i akcentowaniu uczuć religijnych jako najważniejszych. Tak zdefiniowany przez księdza modernizm nie istnieje przynajmniej w Polsce w żadnym z posoborowych ruchów katolickich.
Nawet jeśli nie ma w mszy posoborowej wprost herezji. To nie przekazuje ona w pełni wiary katolickiej. Jakbyś dał protestantowi Katechizm i powiedział mu żeby wykreślił to co mu się nie podoba. To może i nie wyszła by z tego wprost herezja. Ale na pewno nie katolicyzm
@Sławomir Śmietanowski Mam wrażenie że bardzo emocjonalnie podszedł pan do tego materiału, to nie sprzyja właściwemu zrozumieniu przekazu. Gdy mówię o tezach modernizmu to mam na myśli ten pierwotny modernizm z początku XX wieku - i to ten już obnażony - sami moderniści nawet wtedy nie sfomułowaliby (przynajmniej nie publicznie) tak otwarcie tych tez - kryli się za pobożnie brzmiącymi formułami - dlatego tak trudno było w ogóle ustalić co oni myślą. Dzisiaj oczywiście mamy do czynienia z bardzo rozwodnionym już modernizmem - tzn. z owocem powolnego i długofalowego oddziaływania modernistów na struktury kościelne. Nowa msza nie zawiera sama w sobie elementów bezpośrednio heretyckich, jednak analizując to co zostało w niej zmienione w odniesieniu do mszy trydenckiej można łatwo dostrzec że odpowiadają one tezom modernizmu - o tym jest ten materiał. Polecam też mój inny materiał na temat reformy liturgii: ua-cam.com/video/81YAc8M7VfQ/v-deo.html
@@SzkolyAkwinaty Przesłuchałem materiał księdza. Aby go rzetenlie skomentować trzeba by też napisać książkę. Ponieważ jestem informatykiem a nie teologiem więc tylko odniosę się do ogólnych kierunków. Zaczynając od końca materiału ksiądz przytaczał statystyki z których wynika spadek praktykujących katolików i powołań w porównaniu z czasów przed SW II. Stąd prosty wniosek że sobór przyczynił się do tych spadków. A można spojrzeć na to z innej strony. Następują gwałtowne zmiany w całej ludzkości. Pytanie więc czy mamy na to reagować i dostosować sposób przekazu Ewangelii do człowieka podanemu niesłychanemu naciskowi z zewnątrz (kultura, mass media) czy trwać przy swoim bo robimy wszystko dobrze. Wybrano wariant dostosowania. A co by się stało gdyby nic nie zrobiono? Może Kościół skurczyłby się do rozmiarów Bractwa Świętego Piusa X? Tego nie wiemy. Druga kwestia - otwarcie na protestantów, ekumenizm. Z tą tezą jak najbardziej się zgadzam. Życzeniem Pana Jezusa było to aby jego uczniowie byli jedno i miłowali się wzajemnie. Tak się nie dzieje. Chrześcijanie są podzieleni. Może (nie wiem czy taka była motywacja) ktoś stwierdził że po 900 latach od schizmy i 450 od reformacji powtarzanie zdania my mamy rację a heretycy i schizmatycy mają się nawrócić nie prowadzi do spełnienia życzenia Pana Jezusa. I na koniec krótkiego komentarza. Ojciec Adam Szustak nagrał 56 kilkunastominutowych odcinków poświęconych Eucharystii w których krok po kroku wyjaśnia dany element , co oznacza i skąd się wziął. Nie wygląda to na stworzenie liturgii na kolanie bez uwzględnienia tradycji. Osobiście uważam kapłanów Bractwa św Piusa X za gorliwych szukających chwały Boga. Ale gorliwość nie zwalnia od błędów. Wasz nieprzekraczalny postulat anulowania postanowień Soboru Watykańskiego II jest nierealny. Jak ksiądz wspomniał nad czym bolał Jan Paweł II że wiele rzeczy poszło za daleko, to należy je naprawić. Ale zawrócić do tego co było się nie da. Jesteśmy w kościele katolickim który może zmienił wiele zbyt gwałtownie ale obowiązuje hierarchia i posłuszeństwo. Wielką stratą byłoby gdyby bractwo odpadło całkowicie od kościoła posoborowego.
Księże Szymonie, dlaczego nie prowadzisz podcastów, aby na bieżąco wymieniać się spostrzeżeniami. Ciekawe się, gdy zderzają się dwa argumenty jeden po drugim, nic nie umyka i nie pozostaje pytań bez odpowiedzi
Dziękuję bardzo za prawdę, którą Ksiadz głosi. Oby jak najwięcej ludzi to usłyszało. Bóg zapłać księże Szymonie
Po raz pierwszy dotarły do nas z mężem tak ważne szczegółowe informacje. Serdecznie dziękujemy księdzu Szymonowi za zaangażowanie. Chwała Panu!
Bóg zapłać 🙏🙏🙏
Bóg zapłać ks.Szymonowi za piękną i prawdziwą naukę . Jezu Boże mój bądż uwielbiony teraz i na wieki .
LJCh Wiele lat minęło zanim Bóg pozwolił mi trafić na Mszę Wszechczasów, ale dziękuję Mu , że 11lat temu "odkryłam", że jest możliwość uczestniczenia w Najświętszej Ofierze Jezusa Chrystusa. To jak Niebo na ziemi, polecam wszystkim tu czytającym. Dziękuję xSzymonowi za ten mądry zrozumiały wykład. In Christo
Bog zaplac Ksiedzu za ten wyklad i za wszystkie inne !!!
Jak zwykle - doskonały materiał. Z pewnością święty Maksymilian spogląda na Księdza Szymona z wielką radością i dziękuje Niepokalanej naszej Mamie, że pociągnęła ku swojemu Sercu tylu świętych kapłanów z naszej Ojczyzny.
Dziękuję Ci, Najsłodsze Serce Pana Jezusa, za ten niewysłowiony Skarb Tradycji Katolickiej ♥️
Widać że jest spore pragnienie na tego typu kapłaństwo. Życzę Księdzu największego kanału na yt, żeby ludzie Kościoła się o Xa naukach dowiedzieli.
Ma Ksiądz niezwykły dar tłumaczenia trudnych rzeczy tak, że stają się proste i oczywiste. I to w kompaktowej formie. Zanim umysł się zmęczy, zdąży pojąć.
No proszę, przecież tu nic nie zostało wytłumaczone. Zresztą chyba takie są oczekiwania wśród odbiorców. Zero uzasadnienia.
Racja :)
Doskonały materiał. Bóg zapłać. ❤️
Bóg zapłać za te wyjaśnienia!! 🙏🙏
Dziękuję, byłam na studiach teologicznych. Nie mogłam odnaleźć się. Odbiegałam, nazwano mnie konserwatywną,tradycjonalistką. Bo przecież szafarz i szafarki mogą być. Ksiądz kobieta też. Ja szukałam pomocy.
Jeszcze raz serdecznie księdzu dziękuję za to że mogę pogłębiać swoją wiarę ...Niech Pan Bóg daje wiele Łask bo widać że umie je ksiądz wykorzystać...Deo gracjas ☺
Dziękuję księdzu, wszystko jasne😊 wszelkiego błogosławieństwa i opieki Najświętszej Maryi Panny
Trudno się wiec dziwić ze wiara ludzi jest letnia bądź żadna …smutne 😔🙏🏻
Bardzo potrzebne są takie właśnie wyjaśnienia, szkoda że kazania w kościele kiedy zbiera się najwięcej wiernych nie może tego usłyszeć. W mojej parafii był ksiądz który zawsze po czytaniu wprowadzał historycznie w czas, wyjaśniał to co wtedy znaczyło dla ludzi, następnie wyjaśniał nam Słowo Boże a na koniec pokazywał nam to w naszym codziennym życiu, każdy mógł w tym odnaleźć siebie. To wszystko sprawiało ze ludzie wychodzili z mszy świetej poruszeni, wywołało to pozytywne dyskusje i chęć zmian w swoim życiu.
Katolicy mają bardzo małą wiedzę, słabe przygotowanie katechetyczne, kazania są chaotyczne, nie na temat, bylejakość powoduje że katolik mówi "jestem wierzący, nie praktykujący"
Bóg zapłać za księdza i za takich księży!!!
Za komuny pytano katolika: wierzący, tak ale nie praktykujący
Pytano komucha: wierzący, nie ale praktykujący
To, że wszyscy dostojnicy kościelni z ręką na Ewangelii składali przysięgę antymodernistyczną, a jednak modernizm istnieje i tylko 50 lat później stał się głównym nurtem kościoła oznacza to, że większość tych dostojników przysięgało kłamliwie!!!
W ostatnią niedzielę byłem w kościele, gdzie została zaśpiewana pieśń o tytule, którego nie pamiętam. Ale było to wspomnienie dwóch tragicznie zmarłych misjonarzy w Peru. W pieśni tej wcale nie w negatywnym kontekście została umieszczona Pachamama, jakoby to ci dzielni Boży ludzie za nią przelali krew. A to zwykłe pogańskie bóstwo, matka ziemi, jej składano krwawe ofiary. Normalnie tą pieśnią podeptali ich groby.
😟😟😟
@@magorzatadudek2962 Też nie wiem, jak to wygląda formalnie. Pieśń to część ceremoniału, wypadałoby aby hierarchia tego pilnowała. Tak naprawdę to to, czego się obawiam, to to, że te treści zostały celowo przemycone, coby oswoić ucho z Pachamamą. Podobnie z treściami pieśni śpiewanych w kościele, powoli usuwa się pieśni niosące głęboką religijną treść i zmienia/podmienia się je na takie neutralne, spłycone pioseneczki, coby jakaś pani z chóru mogła ją wesolutko zaśpiewać. W Kościele znajdują się ludzie, którzy są rozsadnikami modernizmu, a Pachamama się tam dobrze wkomponowuje. Moderniści uważają, że wiara to nasze wewnętrzne uczucia, a nie objawienie z zewnątrz, więc każdy może sobie wierzyć w co chce.
@@magorzatadudek2962 Jako organista z wykształceniem i długim doświadczeniem muszę tu obronić się i kolegów. Z doświadczenia wiem, że to muzycy koscielni (nie "oprawcy" muzyczni) bronią się przed graniem shreków, serdecznych madek, pieśni i piosenek protestanckich, lub wręcz obrażających Boga ("kiedyś się jeszcze nawrócę"). Czasami jednak człowiek się złamie pod presją kiedy jest przedstawiany jako faryzeusz, nielubiący dzieci i ludzi w ogóle, pyszałek, leń (choć może uczyć chór Mozarta, pisać i opracowywać utwory po nocach oraz przygotowywać wirtuozowskie improwizacje). Wiem z autopsji ☺
@@thoracifex Dopiero Panu odpowiadałem, ale nie w tym wątku, więc powtórzę: "Wiem, rozumiem, właśnie wróciłem z Mszy Wszechczasów".
@@mazanek1989 Nie chcę się wymądrzać, szanuję pana zdolności i ambicje ale wydaje mi się, że rola organisty w Kosciele jest bardzo istotna i powinna sprowadzać się do poprowadzenia śpiewów razem z wiernymi. Oczywiście, zapodawanie takich pioseneczek, nie majacych nic wspolnego z liturgią nie powinno mieć miejsca. Jeśli chodzi o takie górnolotne utwory organowe lub pięknie śpiewy chóru (nie koniecznie śpiewane z wiernymi) gdzieś można wtrącić. Ewentualnie zrobić sobie koncert po mszy...
Chcemy to słyszeć w naszych kościołach.!!! Ludzie nie mają wiedzy na temat::!!! ,,Czym różni się nowa msza od nowej.,, Dlatego przyjmują z latwoscia herezje.Dlatego dziękujemy Bogu za takich kapłanów jakim jest ksiądz o tak głębokiej wierze,prawdzie, mądrości i odwadze .Módlmy się zatem o nawrocenie innych kapłanów aby mówili jednym głosem Prawdziwego Kościoła.
Zachęcająca katecheza! Dziękuję.
Zostawiam komentarz dla lepszego pozycjonowania filmu. Bóg zapłać za twórczość!
Bardzo dobry pomysł z zaproszeniem innych kapłanów na youtubie do dyskusji. Jestem niezwykle ciekawy oraz oczekuję merytorycznej dyskusji ze strony zaproszonych (chodzę na "nową" Mszę).
Obejrzałem właśnie filmik o tradycjonalistach z kanału Mocni w Duchu. Wróciłem oglądać dalej ten tutaj filmik. Jest różnica w argumentacji. Niemała. ZPB+
Droga Prawdy , Miłości i Życia jest Drogą objawionego Syna Bożego Jezusa Chrystusa , który , tych którzy swój krzyż niosą , prowadzi do Ojca wszechmocnego , gdzie jest wiele mieszkań dla wszystkich , którzy nadprzyrodzony Cel w Katolickim Kościele Tradycji Apostolskiej z łaski Pana Boga otrzymać mogą .
W tej prelekcji zostało to bardzo trafnie wyartykułowane .
Bóg zapłać wielebnemu Księdzu .
Szczęść Boże ! Jestem na tym kanale od niedawna a ten materiał jest z przed roku, jednak aktualność problemu jest niezaprzeczalna. Modernizm skrajny może doprowadzić do poglądu, że to nie Bóg stworzył człowieka a człowiek Boga, wówczas wiara stanie się całkiem niepotrzebna. Oby do takich absurdów nie dochodziło, musimy dbać o nasz prawdziwy Kościół Chrystusowy. Dziękuję ks.Szymonowi za tę katechezę i jeżeli będzie pora i czas proszę o kilka słów w temacie Encykliki Rerum Novarum w świetle czasów "kowidiańskich" - u schyłku 2021 roku. Wielu Łask Bożych Księdzu i wszystkim subskrybentom tego kanału.
Bezcenny materiał. Kompleksowa wiedza na temat Mszy. Dziękuję
Dobry materiał. Choć wątpię by zaproszeni podjęli rozmowę. Idealnym rozwiązaniem by była publiczna debata najlepiej w jeszcze szerszym gronie.
Natomiast co do nowego rytu, w Polsce mieliśmy o tyle dobrze, że - niezależnie od intencji twórców Novus Ordo - została ona u nas przyjęta i wprowadzona w duchu katolickim. Nawet jeżeli są istotne wątpliwości odnośnie nie tylko jej formy ale i samej materii.
Tyle powiedziawszy, tak jak i większość od dziecka nie miałem innej możliwości niż chodzenie na nową mszę. Myślę, że dobra intencja kapłana i wiernych sprawia, że jest to ważny sakrament, więc nie panikujmy. Oczywiście, lepiej jest chodzić na starą mszę, ale jeżeli się inaczej nie da, cóż, trudno.
Ksiądz Chaciński wyraził już chęć podjęcia dyskusji.
Proszę przeczytać przepisy wprowadzające NOM.
Nie widzę, aby pochylania głowy przy wymawianiu Imienia Pańskiego, Chwała Ojcu i Synowi iDuchowi św, w wyznaniu wiary, podczas błogosławieństwa. Znak pokoju też, gada się jakieś niedopuszczalne formuły.
A to co się teraz dzieje to zgroza. Czy liturgiczne są słowa:" przyjmujący do ust..,.
Rzeczy porządkujące można wygłosić przed rozpoczęciem liturgii. Czy to takie trudne do zrozumienia? Cóż upadek całkowity, zwykły protestantyzm.
Ksiadz ma bardzo duza wiedze i fajnie ja przekazuje Bog zalac za przekazywanie i dzelenie sie z nami ,nich Bog ksiedza blogoslawi .
Bóg zapłać I z Panem Bogiem.
Bóg zapłać Drogi Ojcze za mądre nauki. Ile jednak pracy trzeba włożyć w próbę przekazania najprostszych rzeczy!!1 Katolicy oprócz tego, ze praktycznie niczego nie wiedzą, to jeszcze nawet nie próbuja zrozumieć. To już jest niestety pokłosie marnego stanu przygotowania historyczno-filozoficzno-teologicznego...właściwie szkoła już nie uczy tak jak jeszcze za moich czasów (lata 80-te). A o jakimkolwiek przygotowaniu logicznym możemy zapomnieć. Dodatkowo polska papolatria zapatrzona w ,,najwiekszego z Polaków'' zrobiła swoje. Pytam - wymień jakieś dzieło JP II - cisza w eterze. To znowu poklosie nagłośnienia pielgrzymek, które oprócz wartości medialnej nie wniosły niczego do świadomości rodaków. Asyż już ich nie straszy, bo nie może - przecież wszyscy wierzą w tego samego Boga, tylko na inny sposób. Nawet wykształceni - gdy powie sie im , że to przecież herezja modalizmu - nic sobie z tego nie robią. Sam termin modernizm łaczony w wiekszości z architekturą (takie mam doświadczenie w rozmowach) nie jest dostrzegalny w kosciołach przez przecietnego Polaka - katolika, bo dostrzegalny być nie może. Tylko łaska Pana Boga i nasze wspierające modlitwy moga pomóc. Teraz mamy dwa ,,dogmaty'' we współczesnym ,,kosciele katolickim''. 1. wszyscy pójda do nieba jeżeli będą dobrymi ludźmi 2. wszyscy wierza w tego samego Boga - tylko na inny sposób. Niech Pan BÓG WSPIERA KSIĘDZA I CAŁE BRACTWO. Duuuuuuuuuuuuuużo pracy Drogi Księże przed nami wszystkimi, którzy poznaliśmy naukę Kościoła Świętego. Omnia instaurare in Christo!! Nawrócony KUL-owski mgr lic. św. Teologii Andrzej .Piwnicki
Serdecznie dziękuję za tę naukę. Bardzo otwiera oczy.
Bóg zapłać!
Laudetur Iesus Christus 🙏
in omnia saecula saeculorum, amen
Dziękuję za wykład Od jakiegoś czasu nie mogę przekonać bliskiej osoby do przyjmowania Komunii Świętej na kolanach i do ust w Neokatechumenacie, bo to łamie dyscyplinę.Obecnie jestem przekonana, że ta formacja jest modernistyczną herezją i dalsze działanie pozostawiam Bogu, modląc się. Szczęść Boże księdzu.
Dziękuję zacten materiał! Laudetur Jesis Christus
Szczęść Boże, KS. Szymonie pytanie: Skoro Duch Święty opiekuje się swoim Kościołem, jego tradycją, dlaczego pozwala na zmiany, które prowadzą do "protestantyzacji" KK? Dlaczego dopuścił do Soboru Watykańskiego II? Przepraszam, ale widzę tu pewną sprzeczność i proszę o wyjaśnienie tej kwestii.
Wstrząsajaca katecheza. Dokładnie to obserwuję na nowej mszy św. Wspólnota, doczesność, przeżywanie... Tylko jedno w nowej mszy św. doceniam - czytanie po polsku czytań mszalnych (w mszach w tygodniu) . Słowo Boże jest codziennie czytane na głos po polsku. Czy Ksiądz może wyjaśnić, dlaczego w starej mszy św. zachowano czytanie tekstów po łacinie?
W wielu naszych kościołach (znaczy Bractwa św. Piusa X) jest czytana lekcja i ewangelia powtórnie w języku narodowym - bez wątpienia ma to swoje uzasadnienie. Sam abp. Lefebvre w ramach postulatów przed Soborem Watykańskim II zgłaszał właśnie taką propozycję. Gdyby nie doszło do rewolucji liturgicznej pewnie w ramach organicznego rozwoju zostało by to przyjęte w tej czy innej formie.
@@SzkolyAkwinaty Mam już trochę lat i pamiętam te "stare" msze...jako dziecko nie rozumiałam treści liturgii słowa, ale pamiętam do dziś to wzruszenie i trudne do opisania uczucie jakiejś wzniosłości, pamiętam biały obrus na balaskach i drżenie serca przed przyjęciem Pana Jezusa... Pamiętam spowiedź, która dawała prawdziwe oczyszczenie i pokutę adekwatną do spowiadanych grzechów, a nie tylko jedną zdrowaśkę czy, w porywach, jedną dziesiątkę różańca (to nie pokuta a stały element codziennych modlitw). Bóg zapłać!
@@TheJolenthaSursum Corda ✝️
Bóg zapłać za to wyjaśnienie! Otwiera ono oczy na przyczynę zmiany liturgii po SWII. Dlaczego prawie żaden ksiądz będący pod jurysdykcją biskupa miejsca o tym nie mówi? Nie czytają? Nie szukają Prawdy? Szkoda....
Bóg zapłać
Osobiście uważam, że najważniejsze jest przemienienie. Jeśli wyznajemy wiarę w to, że mamy na Mszy do czynienia z prawdziwym ciałem i i krwią Chrystusa to jest okej.
Więc jeśli mamy świadomość prawdziwej Ofiary i prawdziwej Obecności to powinny za tym iść konkretne zachowania w obrzędzie Mszy.
@Thomas O Do końca nie rozumiem do czego to aluzja.
1. 13:02 "w nowej mszy prawie się nie wspomina, że łaska przerasta nasze naturalne możliwości" - czy Ksiądz często "ma wgląd", w to, o czym się wspomina, a o czym nie wspomina na nowej mszy? 2. 13:26 - mówi Ksiądz o tym, że dla modernistów Chrystus nie jest jedyną drogą do zbawienia, że jest tylko człowiekiem. Kogo ma Ksiądz na myśli w tym momencie, mówiąc o modernistach. Kapłanów odprawiających nową mszę, czy kogoś innego? I gdzie można spotkać takich modernistów, bo ja bywając mszach nowusowych (było to ponad dziesięć lat temu), nie słyszałam nigdy takiej "prawdy wiary"?
Wszystko co nie zależy od woli naszej na pewno jest z woli Bożej. Na pewno jest dopuszczeniem Bożym. /Św. Maksymilian/
Bezcenne 🙏🙏🙏🙏
Zaczelam chodzic do kościoła katolickiego okolo 12 lat temu i nigdy nie myślałam ze religia to wyłącznie uczucia. Owszem, gdy zaczęłam sie nawracac towarzyszyły miocne emocje, w tym ciemna noc jednak gdy doświadczylam działania Boga nie tylko w duszy lecz fizycznie, gdy owoce byly bardzo widoczne - wiem ze Chrystus zyje bezwzględnu na to co mysla i czują ludzie.
Wysłuchałam z wielką uwagą. Jestem pokoleniem posoborowym. Siłą rzeczy uczestniczę całe swoje życie w modernistycznej Mszy Świętej. I stamtąd wiem, że Jezus jest jedyną drogą do zbawienia. Jest Drogą, Prawdą i Życiem. Czy dobrze rozumiem, że ksiądz sugeruje, że 'moderniści' sugerują inaczej? Że nauczają iż Jezus Chrystus był jedynie człowiekiem? Owszem, znam takich, którzy tak mówią i są to SJ.
A spotkanie w Asyżu i całowanie Koranu - to pośrednio.
A bezposrednia 13.09.2024 Singapur.
Proponuję śledzić wypowiedzi kard.Saraha...
Chetnie go słucham. Jest moim przyszlym "typem" na stolicę Piotrową, ale bez większych nadziei przy obecnym składzie kardynalskim.
BOG ZAPLAC PANIE BOZE,JEZUSIE CHRYSTUSIE,DUCHU SWIETY TOBIE PANIE ZAUFALAM NIE POWSTYDZE SIE NA WIEKI AMEN.
Na wieki wieków Amen!
MĄDROŚĆ I ŻETELNOŚĆ,ORAZ WIERNOŚĆ NAUCZANIU KOŚCIOŁA, DZIĘKUJĘ KSIĘŻE SZYMONIE
No dobrze,porozmawiajmy wreszcie o naszym papieżu JP II.Mógł tak wiele zrobić dla powrotu do tradycji,do powrotu do mszy trydenckiej,a nie zrobił nic.Utwierdził tak wielkie tłumy w modernizmie.Mam rację?A może nie mam racji.Proszę zrobić osobne nagranie o tym.
Popieram ! Zgadzam się z panią.
Kanał Księdza Szymona jest dla mnie źródłem nieustannej inspiracji intelektualnej:). Opowieść o modernizmie w Kościele skłoniła mnie do zastanowienia się nad tym, czy (jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało), istnienie Boga ma znaczenie z punktu widzenia ateisty i doszłam do wniosku, że nie. Bóg o jakim mówi modernizm, czyli nie wchodzący w interakcje z człowiekiem, jest elementem rzeczywistości, który spokojnie można pominąć. Co więcej - nie jest istotna wiara w Jego istnienie, ale nawet jego oczywiste istnienie. Możemy sobie wyobrazić, że pewnego dnia Bóg się "ujawnia" i już nikt na ziemi nie może powiedzieć, że w Niego nie wierzy. Pytanie tylko co to zmienia? Jaki to ma wpływ na człowieka? Żadnego. Jeśli Bóg nie wchodzi w relacje z człowiekiem to jego istnienie nie ma znaczenia. Można to w jakiś kulawy sposób zilustrować na przykładzie super wulkanu Yellowstone - czy wulkan istnieje? - niewątpliwie. Czy mamy na niego wpływ? - nie mamy. Czy jesteśmy w stanie przewidzieć jego zachowanie? - nie, mamy jedynie mgliste pojęcie o jego potędze. Jaki więc sens miałyby cotygodniowe spotkania w sprawie wulkanu, na czym miałyby polegać i do czego zmierzać? Jedyna racjonalna postawa wobec takiego Boga to postawa ateistyczna.
W sprawie rytów się nie wypowiadam, z oczywistych względów, ale mam jedną uwagę co do Prologu Ewangelii Św. Jana. Uważam ten fragment za absolutnie genialny i nie mający odpowiednika w reszcie Biblii (wprawdzie jej dokładnie nie znam, ale gdyby było coś lepszego, to na pewno by się tym chwalono). Nie znam kanonicznej interpretacji utworu, więc mam swoją. W tle oczywiście brzmi "wagnerowski ton", pada słowo JESTEM i następuje Wielki Wybuch:). Ksiądz powiedział, że tę Ewangelię się odmawiało na końcu każdej mszy - jestem ciekawa jak to wyglądało - jeśli to był tylko tekst wydukany przez lektora to nawet lepiej, że go nie ma, bo to oczywista profanacja. Z tego co zrozumiałam, podczas czytania tego fragmentu człowiek staje przed majestatem całej Trójcy Św. , więc chyba powinna być jakaś szczególna oprawa…?
Temat który ksiądz poruszyl to moim zdaniem fundament problemów z którymi mamy dzisiaj do czynienia. Ja przez lata chodziłem do dominikanow na Służewie. Na jednej z mszy wieczornych jest zwyczaj łapania się za ręce w trakcie modlitwy. Wydaje mi się że w takim oazowym wspólnotowym duchu wyrósł Hołownia. Ja nie mogę go słuchać, to jego budowanie wspólnoty, zapraszamy się na obiad itd itp. W tym Kościele nie ma Boga. Jest psychologia. Były dominikanin z Gdańska po zrzuceniu habitu właśnie tym się zajął. Kanał Szustaka to przecież też jedna wielka zbiorowa terapia. Totalne zwrócenie na człowieka. W człowieku już pojawia się podejrzenie że sensem istnienia Boga są ludzie. Ze to my nadajemy Bogu sens istnienia. Dopiero uczestnicząc w mszy wszech czasów człowiek zaczyna rozumieć w którą stronę ten wektor jest zwrócony a kościół to nie poradnia psychologiczna dla okaleczonych ludzi.
@Wojciech Wareda
Nareszcie ktos to zwerbalizowal, dzieki.
Oj tak, mam takie same przemyślenia. Kościół całkowicie zwrócił się w stronę człowieka zapominając o Panu Bogu. Najpierw modernizm doprowadził do totalnej degradacji duszy, do załamania a teraz jak jakaś sekta ruchy charyzmatyczne przyciągają ludzi, aby Ci poczuli się fajnie. Oczywiście głównym celem jest zrzucenie z pleców krzyża i wieczna szczęśliwość na ziemi w dobrobycie i świętym spokoju. Bez pokuty, bez ofiary, bez wyrzeczeń i cierpienia. Bez Boga :(
Jezus jest terapeuta.
@@VotanLoad Tak to Jego wina. Pochylił się nad ludźmi, grzesznikami zamiast ich biczować i pokazać im gdzie ich miejsce. Do tego jeszcze zebrał uczniów, żeby to naśladowali... i mamy skutki ...
Dużo w tym niewiedzy i oczerniania, ale to jak widać tradycyjne cechy wiary nielicznych...
@@bartosznowak6019 W czymJezus jest winien? Nie za bardzo moge ustosunkowac sie do panskiej wypowiedzi i prosze o rozjasnienie jej
Nie człowiek tylko Bóg " szukajcie wpierw Królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości, a wszystko inne będzie wam przydane".
Jesteśmy już po wysłuchaniu Ksiedza Michała i jego gościa Ksiedza Mateusza. Jestem przyznam bardzo ciekawa jak Ksiądz Szymon ustosunkuje się do treści w wypowiedziach tych księży zawartych ? Czekam na to co powie ks.Bańka :) :):).
Ja , zwykła emerytka , proszę, wsłuchujcie się bez przerwy w Ewangelię , a zginą i przestaną Was straszyć upiory modernizmu i wątpliwości jaki ryt Mszy Świętej jest wlasciwy. Duch Święty poprowadzi.
A z Prelegentem się zgadzam
Wiecie co? Ja tam pochodze z takiej parafii gdzie jest nowa forma mszy ale nigdy nie bylo zadnych wspolnot charyzmatycznych poza oazą(poczatek lat 90) ktora sama wygasła z czasem, nie ma żadnych szafarzy(jak to stwierdzil moj dziadek będąc na mszy w innej parafi i mnie zapytał "jak to jest że tutaj poza księdzem pan kościelny rozdaje komunie??", były zawsze balaski i komunia zawsze na kolanach i nigdy na rękę, z dużym szacunkiem. Nawet byly tego efekty bo blisko 10 powołan w ciągu 30 lat ale w sumie zadne powolanie nie doszlo do skutku ale parafia generował powołania czyli jednak taka forma była w miarę poprawna bo były tego owoce.
Też zauważyłem, że w parafiach, gdzie choć trochę zostało zachowanego katolickiego ducha, są lepsze owoce, tj. powołania i większy szacunek dla Najświętszego Sakramentu
Zgadzam się. Sama pochodzę z parafii, w której od małego dziecka pamiętam, że kościół gromadził mnóstwo wiernych na Mszach. Była (niestety już nie) Komunia św. przyjmowana na kolanach i przy balaskach, które do dziś zostały, bo akurat "mój" kościół to zabytek neogotycki i bez modernistycznych udziwnień architektonicznych. Przez lata nie było szafarzy, potem się pojawili i do teraz są. Zmieniali się proboszczowie, przychodziły nowe dziwaczne zwyczaje, więc doszło do rozluźnienia wśród parafian i ich liczba czy to na Mszach czy nabożeństwach zmniejszyła się i to wyraźnie. Mało tego. Nagle zamiast kościelnego mamy kościelną 😓 Ubolewam nad tymi zmianami. Było tak pięknie, prawdziwie, nawet jak na novus, a teraz? Przykre to dla mnie 🙁
Postęp nie ma końca musi ciągle postępować do przodu. Starej daty proboszczowie co do istoty nie odpuszczali ale sami też zostali wpuszczeni w maliny. Mija już sporo czasu i mamy na tyle dystansu do tego aby wyciągać prawidłowe wnioski. Jak coś jest nie tak ze sprawowaniem Mszy to musi ubywac wiernych, muszą zaniknąć powołania w takiej parafii, będzie wiecej rozwodów itp a jak będzie sprawowana godnie to będzie rozkwitac w tych sprawach. Nie.ma takiej opcji że przy ślabym oddawaniu czci będzie duzo powolan i większa pobożność. No nie da się to nielogiczne. Pozatym jest dramat aby znaleść kogoś na rodzica chrzestnego jesli bysmy szukali kogoś pobożnego, takiego zwyczajnie poboznego.
Wiecie co? Ja myśle że po tym jak kościół teraz się zwija tak znow zacznie się rozwijać i to na tyle intensywnie że dotrze wszęszie tam gdzie jeszcze niw dotarł jak Chiny, indie i reszta swiata ostatecznie tez staną się katolickie. A dlaczego tak myślę? Bo jednak Pan Bóg zawsze wygrywa i nie zakonczy tak swiata bo zatryumfuje na nim zlo ale być może doda nam skrzydeł, rozwiniemy takie potencjaly o ktorych nawet jeszcze nie wiemy, matolicyzm rozwinie się na caly swiat tak że inne narody od stuleci poganskie nawrócą się i dopiero jak wiara zatryumfuje wszedzie na swiecie dopiero moglby nastąpić koniec świata. To mi się wydaje o wiele bardziej logiczne. Teologiem nie jestem ale sami rozumiecie. Koniec swiata po tryumfie zła na swiecie to tak trochę słabo jak na możliwosci Wszechmocnego, raczej odbicie się po tym całym złu, ponowny tryumf wiary i to w jeszcze szerszym zakresie i dopiero po nim koniec swiata jako zwięczenie stworzenia.
*Instaurare Omnia in Christo* - *DEO GRATIAS*
Soli Deo❗✝️
Nie potrafię zrozumieć, jak można nie wierzyć Bogu.
Pieknie, ale gdzie ta duskusja?
Czy trzymać się sprawdzonych wartości? .... Włącz telewizor i zobacz owoce nowych wartosci.
Przepraszam, ogladam tylko "Zakochaj się w Polsce", ale na razie nie widzę nowych odcinków....O subskrupcjach decyduję sam.Pozdrawiam
Co??? Pierwszy raz słyszę tezy modernizmu...
O czym ksiadz mowi. To wszystko jest w moim kosciele.
Proszę księdza mam pytanie. Z czego wynika fakt, że nie ma kościołów pod wezwaniem pierwszej Osoby Boskiej? Mamy kościoły pod wezwaniem Ducha Sw, Zesłania Ducha Sw, Jezusa Króla Wszechświata a nie ma żadnego Boga Ojca czy Boga Stworzyciela. Skąd się bierze ta dysproporcja?
@Wojciech Wareda
W liturgii Kościoła nie czci się osobno Osób Trójcy Przenajświętszej jako takich. Tzn. Jako taką czci się samą Trójcę Św. a poszczególne osoby tylko w odniesieniu do jakiegoś ich dzieła. Czyli są kościoły pod wezwaniem zeslania Ducha Św. ale nie po prostu Ducha Św. Są pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego, ale nie po prostu pw. Pana Jezusa. Podobnie nie ma (co do zasady) Kościoła pod wezwaniem Boga Ojca, ale teoretycznie mógłby być np. pw. Boga Stworzyciela - czyli w odniesieniu do aktu stworzenia - nie wiem jednak czy taki jest. Jeśli chodzi o rolę poszczególnych Osób Trójcy Przenajświętszej w dziele odkupienia to znacznie łatwiej jest znaleźć takie które da się przypisać Panu Jezusowi lub Duchowi Św. niż Bogu Ojcu - choć oczywiście wszyscy mają jedną tylko naturę - ale to już temat na inną rozmowę...
@@SzkolyAkwinaty to prawda, ale fakt, że nie w Polsce żadnego kościoła pod wezwaniem Boga Stworzyciela Świata jest dla mnie zadziwiający. Będąc w Kopenhadze zauważyłem przed protestanckim kościołem pomnik Mojżesza. I tu drugie pytanie. U nas nie ma kultu postaci starotestamentalmych. Nie ma wydaje mi się kościołów pw prorokow Ezechiela, Elizeusza itd. Skąd się to bierze?
@@SzkolyAkwinaty ewentualnie Bożej Opatrzności
@@wojciechwareda6796 w Litanii do Wszystkich Świętych są wezwania do Patriarchów ST a czemu nie ma kościołów pod ich wezwaniami- ciekawe pytanie- mam pewne przemyślenia,ale w komentarzu trudno je ubrać w słowa :)
@@wojciechwareda6796 Tak, nie tytułuje się ich również "świętymi", choć jak najbardziej przedstawia w Kościołach (podejrzewam że ta figura Mojżesza pochodziła z katolickich czasów). Wszystko ze względu na nową jakość jaką wniósł Nowy Testament - "Nie wlewa się nowego wina do starych bukłaków".
Jestem już osoba wiekowa ale moje poglądy się nie zmieniły zgodnie z tradycją nowa msza sw.mi nie szkodzi ale cały czas się dokształcam studiując pismo sw. W grupach w k.domowym a od kilku lat telew.uniw.biblijny natomiast wi kszosc ludzi jest kat.letnim
Lex orandi Lex credendi Lex vivendi wystarczyłoby się tego trzymać a nie mielibyśmy dzisiaj takich pentakostalnych kapłanów siejących zgorszenie wśród wiernych . W trudnych czasach Kościoła Duch Święty zawsze zachowywał w najprostszych ludziach sensus fidei pozwalając przetrwać nam te trudne czasy.
Czy jest jakiś oficjalny dokument, w którym papież Paweł VI wyjaśnił dlaczego zdecydował się znieść obowiązkowe wygłaszanie przysięgi antymodernistycznej czy też powodów tych można się jedynie domyślać?
Ja bym jeszcze zauważył jedną rzecz. Obecnie msza święta jest skoncentrowana na nauce od kapłana, a nie nauce z pisma. Jeśli zapytać wiernego wychodzącego z kościoła, czy zapamiętał Ewangelię to może mieć problem, ale zapytany o kazanie i księdza, który odprawiał, to raczej nie będzie miał większego problemu, o ile oczywiście nie stał gdzieś pod filarem i myślami był kompletnie gdzie indziej i nie zapamiętał kompletnie nic, a sobie wstawał i klękał, jak robili to inni, nie angażując się kompletnie.
Czcigodny Księżę Szymonie. Bardzo chętnię podejmę się dyskusji na temat Mszy świętej po II SW i podejmę tę kwestię w debacie online. ks. Artur Strzępka strzepkaartur@gmail.com
Ale czy możliwe jest powrocenie do dość dawno temu zatwierdzonego rytu w przyszłości. Czy nowy papież może to zmienić? Czy młodzi za tym pójdą?
Kaplice Bractwa św. Piusa X pełne są właśnie młodych ludzi. To samo spostrzegli u siebie ks. Knebleblewski, ks. Pietras i inni.
Moderator.
Jeśli Tradycja to elementy wiary nie spisane przez apostołów, to skąd pochodzą nauki o Tradycji? Co się pod tym słowem kryje? Byłbym wdzięczny za kilka przykładów, które jak rozumiem są odrzucone we współczesnej teologii. Szczęść Boże
Jestem ciekaw jak by ksiądz ustosunkował się do Kanonu 7 Sesji XXII Soboru trydenckiego:
"Jeśli ktoś twierdzi. że obrzędy, szaty i zewnętrzne znaki, jakich używa Kościół katolicki przy odprawianiu Mszy św., są raczej podnietą do bezbożności niż objawem pobożności - n.b.w."
Lub konstytucji Auctorem Fidei Piusa IV, Sekcja 78:
(mój przekład)
[założenie] jakoby Kościół, który jest rządzony Duchem Boga, był w stanie ustalić obrządek który jest nie tylko bezużyteczny i niewygodny do wytrwania przez chrześcijan, ale wręcz taki który jest niebezpieczny i szkodliwy, prowadzący do zabobonu i materializmu -- [jest] błędne, pochopne, skandaliczne, niebezpieczne, ofensywne dla pobożnych uszu, szkodliwe dla Kościoła i Boskiego Ducha przez którego jest prowadzony, w najlepszym przypadku niedoinformowane
@Pająki
Ustosunkował się już dawno temu:ua-cam.com/video/RcEs5GUQErk/v-deo.html
Wszystko to prawda.
Dzisiejszy Kościół jest zagubiony przez to, że odrzuca się tradycję.
I zmiany w liturgii sprawiły, że jest on bardzo osłabiony....
Dziwne, dlaczego biskupi milczą?
Przecież oni mają "więcej" Ducha Świętego, i są ogólnie bardzo wykształceni, a więc mogą logicznie myśleć.
My swoje wiemy, prości katolicy...
Trzymajmy się Ewangelii, Chrystusa i Sakramentów św.!
Widocznie latwiej byc prostolinijnym stojąc niżej. Władza niestety sprzyja poprawności a nie odwadze.
kto nie moze rozeznac sie po czym biegnie torze..;musi wrocic na ' start ' ( do wniklowego odczytania EWANGELII ) NIE WYSTARCZY PRZECZYTAC( CHODZI O WYPOWIEDZI JEZUSA) , TRZEBA JESZCZE ZROZUMIEC CO AUTOR MIAL NA MYSLI....
A co ze cudami Eucharystycznymi dokonanymi na nowej mszy? Bractwo ich nie ma, a może powinno? Czyżby były to cuda demoniczne? Jak uważacie?
Cuda Eucharystyczne mają miejsce jedynie tam, gdzie bardzo źle się dzieje z kultem Eucharystycznym.
Sprawdź sobie kiedy miał miejsce pierwszy Cud Eucharystyczny:
gdy pewien ksiądz NIE WIERZYŁ w konsekrację i transsubstancjację.
Sokółka i Legnica to dzwony na trwogę, a nie głaskanie po główce.
@@owlmanstrix1564 Nie jest to do końca prawda. Dlatego są potwierdzeniem prawdziwości eucharystii, a nie jej fałszywości, godziwości, a nie jej niegodziwości. Podważanie godziwości i ważności Eucharystii na potępianej mszy przez tradycjonalistów narusza wiarę i prowadzi do herezji przez nich wywoływanej i głoszonej. Sokółka i Legnica to znaki dla heretyków i obrazoburców typu X.Bańka. I nie będzie dla was głaskania po główce, bo widzicie a nie wierzycie, za to opływacie i głosicie niegodziwość która jest zawsze grzechem. Odwracacie kota ogonem.
@@marekklosinski6104
Co ci "nie jest do końca prawdą"?
@@owlmanstrix1564 to co piszesz, o cudach eucharystycznych, Bóg nie jest zdeterminowany niczym.
To jest za mocne, żeby o.Szostak odniósł się do tego. Musiałby zanegować większość co do tej pory głosił.
Gdyby tak słuchano papieży przedsoborowych...
🙏❤🙏
Mam pytanie, odnośnie kwestii, która mnie przeraziła. Czy to prawda, że w większości katolickich parafii NIE święci się wody ? Z powodu niewiedzy, lenistwa, a może i z rozmysłem, większość kapłanów ma jakoby nie poświęcać wody, lecz jedynie ją " błogosławić". Czy faktycznie odbywa się to w taki sposób ? Może to jeden z objawów "postępu"...Co także ważne z Sakramentu Chrztu usunięto egzorcyzmy, które stają się pewną tarczą dla nowonarodzonego Dziecka Bożego. Wszystko z podszeptu rogatego...
U mnie widziałem, jak ksiądz święcił wodę. Nie wiem, jak w innych parafiach.
Nie usunięto.
Czy formuła święcenia wody nie brzmi w stylu... poblogoslaw Panie tą wodę...?
@@karolp3643 - Tak to brzmi, jednak brak mi wiedzy, czy liturgika rozróżnia " wodę święconą" i " wodę pobłogosławioną" , czy oba wyrażenia dotyczę jednego, konkretnego, tego samego działania. Wychodzi, że chyba oba zwroty są tożsame. Z tym, że taki pogląd usłyszałem w wypowiedzi pewnego kapłana, już nie pamiętam kogo to dotyczyło. Zatem nie wiem, w jaki sposób i czy można uchybić w sakramentaliach związanych z wodą, lub czynić to w sposób haniebny, czy niepełny poprzez lekceważenie zadania. W jakimś tekście również wyczytałem coś w stylu " święcenie i błogosławienie wody" - co sugeruje , że mowa tutaj o dwóch, różnych działaniach. Skąd owa moja niepewność w temacie, czy też jego niezrozumienie.
Woda święcona = woda egzorcyzowana. Po soborze niestety wody się już nie święci, tylko błogosławi.
@@Kateri26 - Chyba własnie na kanale Akwinaty, gość pewnego nagrania ( nie pamiętam, ksiądz, czy zakonnik ) wspominał, że według najnowszych "przepisów kanonicznych" , rzymskokatolickie " święcenie wody" zostało zredukowane do krótkiej modlitwy, gdzie rzekomo odstąpiono również od wykonywania znaku Krzyża. Zatem, można się zastanawiać czy w kropielnicy jest po prostu zwykła kranówka, nad którą kapłan cokolwiek wystękał ( albo i nie ), czy faktycznie Woda Święcona. Idąc dalej, czy niewierzący kapłan, wykonujący byle jak Akt konsekrowania hostii faktycznie sprowadza do objawienia Ciała Pańskiego, czy mamy zwykły "opłatek" nie poddany właściwym praktykom ze strony kapłana. No bo rozumiem, że podczas Eucharystii, Akt Przeistoczenia następuje w konkretnej sytuacji, po wypełnieniu pewnych koniecznych transcendentnych praktyk, a nie bez względu na to jak zachowa się kapłan. Zresztą odkąd Msza Święta z Ofiary stała się jedynie ucztą, gdzie ma być wesoło, zabawnie, z tańcami i gitarką, to wiele mistycznych aspektów wydaje się, że zostało wyrugowanych, lub przybrało formę imitację.
Oczywiście, że ważne są wspólnota i osobiste doświadczenie, bo Chrystus zbawia nas we wspólnocie, jaką jest Kościól, zaś esencją chrześcijaństwa jest nawiązanie osobowej relacji z Bogiem już tu w doczesności, przez co przyjmujemy niezasłużoną łaskę zbawienia. Jesteśmy ciałem i będziemy ciałem ubóstwionym, ignorowanie tego aspektu, poprzez przesunięcie akcentu na duchowość i tylko na rzeczy pośmiertne, było potwornym błędem Kościoła przedsoborowego i pozostaje olbrzymim błędem "tradycjonalistów". Ciało i cielesność nie są przypadkiem, błędem czy elementem drugorzędnym, tylko rzeczywistością stworzoną przez Boga, a przez to z natury dobrą.
@PrzybyszzMatplanety
"Ciało i cielesność nie są przypadkiem, błędem czy elementem drugorzędnym, tylko rzeczywistością stworzoną przez Boga, a przez to z natury dobrą." - tak i tradycyjna nauka Kościoła temu nie przeczy. Natomiast w nauczaniu Pana Jezusa jest bardzo dobrze widoczna hierarchia - mamy troszczyć się przede wszystkim o "Królestwo Boże" a wszystko inne będzie nam dodane.
@@SzkolyAkwinaty Ale Królestwo Boże to nie jest wzgardzenie ciałem i udawanie, że go nie ma. Pismo też nas uczy, że ciało jest świątynią Ducha Świętego i przynależy do Ciała Chrystusa. W ogóle cielesność jest jednym z elementów chrześcijaństwa, które oburzały Greków i mistyków pogańskich. Nawet Najświętszy Sakrament ma mocno materialny i cielesny wymiar - spożywamy prawdziwe Ciało i prawdziwą Krew Jezusa Chrystusa. Bóg przemienia nas wewnętrznie i duchowo, ale też cieleśnie - aż do momentu przebóstwienia i przyobleczenia się w ciało uwielbione. Jak Jezus spożywał w wieczerniku rybę i plaster miodu, to nie znaleziono ich potem na ziemi. Przybył do nich w prawdziwym ciele, więc moim zdaniem interpretacja troszczenia się najpierw o Królestwo Niebieskie, jako pomniejszanie ciała, jest po prostu błędna.
Czy ksiądz odprawia Msze w tym nowym rycie czy tylko Trydencką ?
Raczej tylko Trydencką. W końcu ksiądz Szymon to kapłan z FSPPX
@@pawekaminski8008 raczej napewno
Okej, ale z tego co na Wikipedii wyczytałem to chyba nie do końca to Bractwo jest w zgodzie z Watykanem, papież Franciszek musiał udzielać prawa do rozgrzeszania, Eucharystię w starym rycie mogą sprawować ale ogólnie jakoś nie po drodze jest jeszcze chyba (chyba ze się mylę to mnie poprawcie)
@@marcinciszewski8033 Bractwo posiada nieuregulowany status kanoniczny
@Marcin Ciszewski
Tak ksiądz odprawia tylko Mszę św. w starym rycie. Więcej o FSSPX:
ua-cam.com/video/FR3sXlpnjaU/v-deo.html
Witam
W księdze izajasza Starego testamentu jest opisane przyjście Mesjasza i jak to będzie wygladac
A w dalszej czesci niema nic jaka kare poniesie naród wybrany za to do czego sie dopuścił
NIE MOZE CZERPAC KORZYSCI Z DARU, TEN, KTO GO ODRZUCIL.....czy Zycie. nie jest darem ?
Tylko nikt księżom i biskupom nie zada pytania że jeśli kościół oferuje to co świat to dlaczego ludzie mają być w kościele? Skoro to świat im daje.
Ksiądz nie myślał może by na Spotify wrzucać odcinki jako podcasty?
@adamahce
Już ktoś mi to proponował, ale wydawało mi się że raczej nie będzie wielkiego na to zapotrzebowania...
@@SzkolyAkwinaty Spotify jest o tyle fajny, że można sobie zablokować ekran w telefonie i słuchać, kto ma premium również może pobrać i odsłuchać offline. Ja najczęściej korzystam właśnie z Spotify, szczególnie w trasie czy na jakiś spacerach, a myślę, że trochę ludzi by się znalazła z podobnymi upodobaniami co moje :) także może Ksiądz jeszcze raz to rozważy?
Podpisuje się pod tą prośbą. Zazwyczaj tylko słucham, a wtedy youtube na telefonie jest raczej niewygodny.
Albo soudcloud?
Na temat postawienia Pana Boga za plecami księdza ,który teraz jest dosłownie bogiem. W moim miescie jest calkowity zakaz przyjmowania Pana Jezusa do ust, a teraz, nawet w niektorych parafiach , zakaz wstawania i klękania podczas mszy.Wierni mają tylko siedzieć, do ławki gdzie prowadzi pan lub pani kierujacy ( bileter w kinie). Natomiast protestanckie nabożeństwa polegają na nakladaniu rąk przytulaniu,obejmowaniu,pełna radość.Mam jeszcze pytanie, co uczynic jesli nie ma innej mozliwosci przyjęcia Pana Jezusa jak tylko na rękę a serce rozdziera ból .Co czynić proszę Księdza co czynić????😔
A w pobliżu nie ma nigdzie Mszy Trydenckiej albo grekokatolików?
Czytając odnoszę wrażenie, że to gdzieś za granicą...
Tak
@@zbigniewtrzebiowski8845 Nawet księża FSSPX mówią, że można chodzić, ale nie ma obowiązku jeśli brak kościoła z obrządkiem zachodnim. Konkretnie to była wypowiedź jednego kapłana w Mediach Narodowych. Nie wiem na jakiej podstawie twierdzą, że obowiązku nie ma, no ale tak czy owak mówią że prawo jest.
.
Druga sprawa, że się z Panem odnośnie tego, że uczestnictwo we Mszy wg Novus Ordo nie spełnia obowiązku niedzielnego zgodzić nie mogę, no ale cóż i tak się nawzajem przez internet nie przekonamy.
@@zbigniewtrzebiowski8845 Dziękuję ,ale tyle wiem sama,trudno to jednak osiągnąć.Jedyna szansa w kolejnej migracji.Świat staje się dla katolików coraz mniejszy.😔
Kiedy możemy się spodziewać tej dyskusji ❓😳
@Jan Kowalski
Raczej nie będzie na żywo, liczę natomiast na nagrania w odpowiedzi na mój materiał.
Ksiądz Chaciński, pierwszy z czterech zaproszonych księży już odpowiedział, zapraszając do wysłuchania swojego nagrania w niedzielę, jako odpowiedzi :).
Proszę pozwolić mi zrozumieć przedstawioną logikę. W filmiku mówi ksiądz o czuwaniu Ducha Świętego nad rozwojem liturgii w Kościele. Czy w takim razie msza wprowadzona po soborze watykańskim II nie została wprowadzona pomimo tego czuwania?
@7gromojar
Hierarchia Kościoła ma zapewnione wsparcie Ducha Św. lecz nie na ten sposób że nigdy nie mogą popełnić błędu - pewność bezbłędności mamy tylko przy definicjach dogmatycznych. Pozostałe prawa/regulacje w Kościele muszą odbywać się zgodnie z zasadami roztropności i zawsze w służbie i wiary - jednak nie ma gwarancji że zawsze tak będzie. Za czasów św. Atanazego prawie cała hierarchia kościelna stała się mniej lub bardziej ariańska. Więc Kościół może w konkretnej sprawie popełnić błąd, jednak nie do pomyślenia jest aby Kościół stale błądził przez wieki w tak ważnej sprawie jak liturgia - nie byłby wtedy prawdziwą "podporą prawdy" (1 Tm 3,14)
Ojcze, czy dokument wprowadzający Novus Ordo Missae został w ogóle PODPISANY przez sw. Pawła VI?
Przez niego, albo przez sobowtóra. Jest też trzecia hipoteza: ogłupienie farmaceutykami, tak że nie wiedział, co podpisuje.
Deo gratias! +
DLACZEGO NIKT O TYM NIE MÓWI ?1 ?1 ?! @? ...NIGDZIE! ..to nie jest nudne , jest fascynujące
Nie przystoi komentować na katolickim kanale z takim nikiem
@@zxcasdqwe12 wieki temu miałam nick qwerty :D :D :D , w przestrzeni wirtualnej myśle ,ze przystoi
Czy ojcowie soborowi powtórzyli wspólnie przysięgę antymodernistyczną przed rozpoczęciem obrad w 1962 r.? Czy ta data nie jest równie istotna, co zniesienie przysięgi w 1967 r.?
@Martin Max
Nie mam pojęcia czy taka ceremonia miała miejsce, ale przypuszczam że raczej nie.
oh, X.Recław bez ogródek mówi, ze z Piusowcami nawet nie rozmawiać , od razu banować... baaardzo wspólnotowo ;)
Ks. Kneblewski chyba jeszcze jest w szpitalu po wstawieniu rozrusznika? Na kanale Wrealu jest info. Nie wiem czy już wyszedł i jest na chodzie.
Czy ksiądz @Ksiądz Michał Chaciński odprawiał mszę trydencką? To byłoby bardzo miła wiadomość.
Też jestem tego ciekawa :)
Ksiądz Michał uchylił się od odpowiedzi ostatnio na to pytanie, ale jego osobowość i nauki są typowo tradycyjne w mojej opinii, więc może jest szansa.
@@magorzatadudek2962 A skądże! Zestawia Pani tridentinę z pychą? Aż mi trudno to skomentować. Przepraszam, ale to bzdura.
@@magorzatadudek2962 Proszę Pani, to nie jest forma. Polecam faktycznie pójść kilka razy na mszę wszechczasów. Wiem, że uczucia nie są najważniejsze, ale tam czuć więcej mistyki, więcej boskości i szacunku do Boga. W sumie czuć to mało powiedziane, tam to po prostu jest, szacunek się okazuje, a nie tylko czuje.
To prawda, emocje nie mają znaczenia, tylko miłość.
@@magorzatadudek2962 Rozumiem panią. Problem polega na tym, że Msza św. jest przede wszystkim bezkrwawym odnowieniem tej samej ofiary, jaką Chrystus złożył na krzyżu. Naszym obowiązkiem jest uczestniczenie w tej ofierze. Cztery filary Mszy, czyli Ofiara pochwalna, Ofiara przeblagalna, Ofiara dziękczynna i Ofiara błagalna - realizują się przez pryzmat ofiary krzyżowej naszego Pana. Napisała pani, że przychodzi pani dla Słowa i Komunii. No tak, tylko, że Słowo ma nas prowadzić do lepszego przeżywania ofiary krzyżowej, a Komunia jest owocem tejże ofiary. Proszę zwrócić uwagę, że nie przyjęcie w niedzielę Komunii św. grzechem nie jest, ale brak uczestniczenia we Mszy (czyli odnowieniu Ofiary) już grzechem jest. Słowo i Komunia są tlem (choć bardzo ważnym, ale jednak tłem) dla Ofiary krzyża.
Szczęść Boże,
Szanowny Księże, tak sobie obejrzałem i wysłuchałem i tak bardzo chciałem zrozumieć i mieć jasne argumenty i niestety tak się nie stało. Mówi Ksiądz, że "moderniści" to, "moderniści" tamto i wychodzi z tego, że tymi modernistami są "tajemniczy ONI" czyli nie wiadomo kto. Podejrzewam, że jak zapytać wszystkich księży i hierarchów to każdy odpowie, że Bóg jest Bogiem a Człowiek Człowiekiem i gdzie tu w tym kościele ci moderniści co to uważają, że Bóg i religia to tylko emanacja religijno-psychologiczno-społecznych potrzeb Człowieka?
Cały wywód odebrałem raczej jako przekaz własnych wrażeń, odczuć i przemyśleń Księdza na zadany temat a nie wskazówka w czym ta herezja się objawia, poza oczywiście jednym konkretnym przykładem zniesienia Ewangelii Sw. Jana na zakończenie, tak to był konkret. Może zamiast frazesów i wzniosłych zawołań jakie to straszne a jakie tamto wspaniałe warto by temu biednemu zagubionemu, bądź żyjącemu w błogiej niewiedzy ludowi, przedstawić to konkretnie. Liturgia w Nadzwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego od wieków składała się z tego, tego i tamtego a to oznacza to a tamto oznacza tamto... i zestawić to konkretnie z tym co obowiązuje po 1970r i co w tej nowej liturgii jest takie modernistyczne i złe. Dziś w Polsce jedynie sześćdziesięciolatkowie i starsi mogą cokolwiek pamiętać z poprzedniej epoki. Niestety większość polskiego społeczeństwa nie zna innej formy liturgii niż obecnie obowiązująca i przekonany jestem, że takie właśnie zestawienie bezpośrednie z objaśnieniem konkretnych rozbieżności mogłoby niejednemu oczy otworzyć. Rozumiem, że Ksiądz jak sam powiedział, wychował się w duchu tradycji i w seminarium i dalszej posłudze nie miał do czynienia z "modernistyczną" liturgią poza epizodem z dzieciństwa i za tą przyczyną wszystko jest dla Księdza jasne, klarowne i oczywiste. Niestety większość nie miała takiego szczęścia i ta forma Liturgii jest dla nich jedynym znanym i osiągalnym kontaktem z Bogiem, i nie mają bladego pojęcia, że jest zła i dlaczego jest zła a frazesy typu "przesiąknięta modernizmem" na prawdę niczego nie tłumaczą...
Należy pamiętać, że x Bańka wypowiada się z pozycji opozycjonisty w Kościele i przedstawia modernizm katolicki tak jak chcieliby go widzieć jego przeciwnicy. Nie można się jednak zbytnio czepiać, gdyż wg Piusa X modernizm to ściek wszelkich herezji, wiec można dopasować wszystkich, z którymi się nie zgadamy.
Jak rzecz się z modernizmem katolickim miała można wyczytać np. w Wiki pod hasłem modernizm katolicki.
Bardzo przepraszam za moje naiwne pytanie, ale jak mam tlumaczyc ludziom, gdy pokazuja mi w Biblii , opis nabozenstwa opisanego przez SW. Pawla? za odpowiedz bede bardzo wdzieczna.
Naciągane. "Kościół powinien...", "wiadomo, jak działają eksperci...". Pełno tez, które nie zostały udowodnione lub są naciągane (w nowej liturgii najważniejsza jest wspólnota? Bzdura. To szukanie argumentów na siłę)
Ogólnie zdziwiło mnie, że nikt pod tym filmem nie zalinkował konferencji ojca Szustaka w której znajduje się odpowiedź do tego filmu.
Co prawda nie odnosi się on bezpośrednio do filmu, ale do przedstawionych w nim zarzutów i ogółu ruchu tradycjonalistycznego.
Link: ua-cam.com/video/M8dXzNqB3aM/v-deo.html
Maciek Klimowski tutaj ciekawa polemika z koncepcją bierności i rezygnacji o.Szustaka ua-cam.com/video/_CABSk7q44c/v-deo.html KRK musi walczyć o przestrzeń w tym świecie bo inaczej zło zupełnie zwycięży.
Polecam obejrzeć bardzo dobry wykład nt. tzw nowej mszy: ua-cam.com/video/HHQZ-lSbOec/v-deo.html
Badyl - Super wykład.
@@renataloska686 Zgadza się, ilość informacji tam zawartych jest niesamowita. Pozdrawiam
Poproszę o konkrety. Który z elementów Mszy posoborowej sprzeciwia się wierze katolickiej?
Ja od 40 lat jestem związany z katolicką Odnową w Duchu Świętym i nigdy nie słyszałem żadnego nauczania które przeczyłoby objawieniu Pana Jezusa jako Boga i akcentowaniu uczuć religijnych jako najważniejszych. Tak zdefiniowany przez księdza modernizm nie istnieje przynajmniej w Polsce w żadnym z posoborowych ruchów katolickich.
ua-cam.com/video/HC0E3rgoCVc/v-deo.html
Nawet jeśli nie ma w mszy posoborowej wprost herezji. To nie przekazuje ona w pełni wiary katolickiej. Jakbyś dał protestantowi Katechizm i powiedział mu żeby wykreślił to co mu się nie podoba. To może i nie wyszła by z tego wprost herezja. Ale na pewno nie katolicyzm
@Sławomir Śmietanowski
Mam wrażenie że bardzo emocjonalnie podszedł pan do tego materiału, to nie sprzyja właściwemu zrozumieniu przekazu. Gdy mówię o tezach modernizmu to mam na myśli ten pierwotny modernizm z początku XX wieku - i to ten już obnażony - sami moderniści nawet wtedy nie sfomułowaliby (przynajmniej nie publicznie) tak otwarcie tych tez - kryli się za pobożnie brzmiącymi formułami - dlatego tak trudno było w ogóle ustalić co oni myślą. Dzisiaj oczywiście mamy do czynienia z bardzo rozwodnionym już modernizmem - tzn. z owocem powolnego i długofalowego oddziaływania modernistów na struktury kościelne.
Nowa msza nie zawiera sama w sobie elementów bezpośrednio heretyckich, jednak analizując to co zostało w niej zmienione w odniesieniu do mszy trydenckiej można łatwo dostrzec że odpowiadają one tezom modernizmu - o tym jest ten materiał. Polecam też mój inny materiał na temat reformy liturgii:
ua-cam.com/video/81YAc8M7VfQ/v-deo.html
@@SzkolyAkwinaty Przesłuchałem materiał księdza. Aby go rzetenlie skomentować trzeba by też napisać książkę. Ponieważ jestem informatykiem a nie teologiem więc tylko odniosę się do ogólnych kierunków. Zaczynając od końca materiału ksiądz przytaczał statystyki z których wynika spadek praktykujących katolików i powołań w porównaniu z czasów przed SW II.
Stąd prosty wniosek że sobór przyczynił się do tych spadków. A można spojrzeć na to z innej strony. Następują gwałtowne zmiany w całej ludzkości. Pytanie więc czy mamy na to reagować i dostosować sposób przekazu Ewangelii do człowieka podanemu niesłychanemu naciskowi z zewnątrz (kultura, mass media) czy trwać przy swoim bo robimy wszystko dobrze. Wybrano wariant dostosowania. A co by się stało gdyby nic nie zrobiono? Może Kościół skurczyłby się do rozmiarów Bractwa Świętego Piusa X? Tego nie wiemy.
Druga kwestia - otwarcie na protestantów, ekumenizm. Z tą tezą jak najbardziej się zgadzam. Życzeniem Pana Jezusa było to aby jego uczniowie byli jedno i miłowali się wzajemnie. Tak się nie dzieje. Chrześcijanie są podzieleni. Może (nie wiem czy taka była motywacja) ktoś stwierdził że po 900 latach od schizmy i 450 od reformacji powtarzanie zdania my mamy rację a heretycy i schizmatycy mają się nawrócić nie prowadzi do spełnienia życzenia Pana Jezusa.
I na koniec krótkiego komentarza. Ojciec Adam Szustak nagrał 56 kilkunastominutowych odcinków poświęconych Eucharystii w których krok po kroku wyjaśnia dany element , co oznacza i skąd się wziął. Nie wygląda to na stworzenie liturgii na kolanie bez uwzględnienia tradycji.
Osobiście uważam kapłanów Bractwa św Piusa X za gorliwych szukających chwały Boga. Ale gorliwość nie zwalnia od błędów. Wasz nieprzekraczalny postulat anulowania postanowień Soboru Watykańskiego II jest nierealny. Jak ksiądz wspomniał nad czym bolał Jan Paweł II że wiele rzeczy poszło za daleko, to należy je naprawić. Ale zawrócić do tego co było się nie da. Jesteśmy w kościele katolickim który może zmienił wiele zbyt gwałtownie ale obowiązuje hierarchia i posłuszeństwo. Wielką stratą byłoby gdyby bractwo odpadło całkowicie od kościoła posoborowego.
Księże Szymonie, dlaczego nie prowadzisz podcastów, aby na bieżąco wymieniać się spostrzeżeniami. Ciekawe się, gdy zderzają się dwa argumenty jeden po drugim, nic nie umyka i nie pozostaje pytań bez odpowiedzi