mordko tak ci teraz odpowiem po 4 latach ze to czy on bedzie w mainie czy underze nie powinno miec zadnego znaczenia, znaczenie powinno miec tylko to jaką muzyke będzie tworzył a akutalnych nowych produkcji sluchac mi sie nie chce... za to tutaj sie rozpływam
Koniec z komentarzami bez przesluchania Ten bit jest klimatycznie dojebany i wyzwala emocje a Piki robi swoje i stawia krope nad i . ps. WYSPA MUSI NADEJŚĆ !
Tekst [Refren] Biorę dusze jak Charon, tych kurew jest za mało Ona puści mnie na salon, a ja spuszczę się raz na nią Pokaż, co umiesz robić z tą różdżką tak jak Potter Harry Ona po mnie ma wspomnienia, a po tobie nocne mary Muszę twardym być jak kamień, oni tacy tylko z nazwy A ja maluje obrazy z tracków, daj coś tylko z kabzy W końcu wyrzucamy rzeczy, które zalegają Oni mali są nie tylko z nazwy, kiedy z nami stają [Zwrotka] Piki z grupą się podzieli, trzeba to rozpierdzielić Zdrowie i natura to tajna broń, uderza prosto, trafia w skroń Czuję się bosko, palę mój plon, chciała iść ze mną, łapię ją w dłoń Nie zna mnie, nie wie, jaki jest on, nie zna mnie, nie wie, jaki jest on Dużo zamieszali na bloku jak burza, za dużo mam tego, co mnie odurza Oczy mam jak yakuza, ej, to, co wiesz, to stąd moja jest bluza Jadę znów grać, bo na bloku jest nuda, mówili nam, że nie może się udać Piku chce tyle co lunatyk, w ryzach mnie trzyma ruda Się nie starałem, a leci z niej potok, zbieram energię i lecę jak złoto I czasem nie wiem już, po co, kolejny ranek zajęty robotą Nieważne, ile zawijasz się w kokon, trzeba to życie rozkminiać jak koko Zapierdalać jak motor, po to zrób miejsce tym kotom, no co Nikt się nie pytał, a jednak nas widzisz, teraz mi pokaż, jak mnie nienawidzisz Nie będę dawał im tego, co chcieli, kiedyś tu chciałem osiedla na wizji Wyjeżdżam znowu, bo trzeba coś przeżyć, jak coś wybieram, na pewno nie z biedy Cały czas mamy tak wielkie potrzeby, czemu już nie ma tu tego, co kiedyś? Z mordy trap, ale stary rap w sercu, kocham ten klimat, który tak nas zepsuł Wyjebałem kiedyś, ale dalej na miejscu, nienawidzę kiedy Polak leci po angielsku Wtedy byłem taki nieogarnięty, ogar to miałem, jak siedziały sprzęty Niemały pieprznik, wierz mi, nie, niemały mętlik, wierz mi Nie, mała, Piki nie chodzi do pracy, siedzę w mej głowie i tworzy się klasyk Zmęczony ciągle, bo chcą go zobaczyć, ty, oni są tacy Zapracowany jak moi rodacy, smutne jest tylko, że robisz na kogoś Minęły czasy, gdy chciałem się pociąć, zbyt wiele ludu mam co dzień za sobą Nie wołam dziwek, by zrobić coś z głową, robię to we śnie jak młody lunatyk W moim temacie nie chodzi o sławę, nie wrzucaj ryja na moje plakaty Charon, nie wierzę w tarot, ona się powtarza jak parrot Ona nie wie, co się stało, ostatni rejs jak Charon Charon, zabieram jej duszę jak Charon Charon, sorry, ale nie będziemy parą Charon, nie wiem, jak nawija się makaron Charon, pogódź się z prawdą [Refren] Biorę dusze jak Charon, tych kurew jest za mało Ona puści mnie na salon, a ja spuszczę się raz na nią Pokaż, co umiesz robić z tą różdżką tak jak Potter Harry Ona po mnie ma wspomnienia, a po tobie nocne mary Muszę twardym być jak kamień, oni tacy tylko z nazwy A ja maluje obrazy z tracków, daj coś tylko z kabzy W końcu wyrzucamy rzeczy, które zalegają Oni mali są nie tylko z nazwy, kiedy z nami stają
Biorę dusze jak Charon, tych kurew jest za mało Ona puści mnie na salon, a ja spuszczę się raz na nią Pokaż, co umiesz robić z tą różdżką tak jak Potter Harry Ona po mnie ma wspomnienia, a po tobie nocne mary Czy twardym być jak kamień? Oni tacy tylko z nazwy A ja maluje obrazy z tracków, dać coś, tylko skazy W końcu wyrzucamy rzeczy, które zalegają Oni mali są nie tylko z nazwy, kiedy z nami stają [Zwrotka] Piki z grupą się podzieli, trzeba to rozpierdzielić Zdrowie i natura to tajna broń, uderza prosto, trafia w skroń Czuję się bosko, palę mój plon, chciała iść ze mną, łapię ją w dłoń Nie zna mnie, nie wie, jaki jest on, nie zna mnie, nie wie, jaki jest on Dużo zamieszali na bloku jak burza, za dużo mam tego, co mnie odurza Oczy mam jak yakuza, ej, to, co wiesz, to stąd moja jest bluza Jadę znów grać, bo na bloku jest nuda, mówili nam, że nie może się udać Piku chce tyle co lunatyk, w ryzach mnie trzyma ruda Się nie starałem, a leci z niej potok, zbieram energię i lecę jak złoto I czasem nie wiem już, po co, kolejny ranek zajęty robotą Nieważne, ile zawijasz się w kokon, trzeba to życie rozkminiać jak koko Zapierdalać jak motor, po to zrób miejsce tym kotom, no co Nikt się nie pytał, a jednak nas widzisz, teraz mi pokaż, jak mnie nienawidzisz Nie będę dawał im tego, co chcieli, kiedyś tu chciałem osiedla na wizji Wyjeżdżam znowu, bo trzeba coś przeżyć, jak coś wybieram, na pewno nie z biedy Cały czas mamy tak wielkie potrzeby, czemu już nie ma tu tego, co kiedyś Z mordy trap, ale stary rap w sercu, kocham ten klimat, który tak nas zepsuł Wyjebałem kiedyś, ale dalej na miejscu, nienawidzę kiedy, Polak leci po angielsku Wtedy byłem taki nieogarnięty, ogar to miałem, jak siedziały sprzęty Niemały pieprznik, wierz mi, nie, niemały mętlik, wierz mi Nie, mała, Piki nie chodzi do pracy, siedzę w mej głowie i tworzy się klasyk Zmęczony ciągle, bo chcą go zobaczyć, ty, oni są tacy Zapracowany jak moi rodacy, smutne jest tylko, że robisz na kogoś Minęły czasy, gdy chciałem się pociąć, zbyt wiele ludu mam co dzień za sobą Nie wołam dziwek, by zrobić coś z głową, robię to we śnie jak młody lunatyk W moim temacie nie chodzi o sławę, nie wrzucaj ryja na moje plakaty Charon, nie wierzę w tarot, ona się powtarza jak parrot Ona nie wie, co się stało, ostatni rejs jak Charon Charon, zabieram jej duszę jak Charon Charon, sorry, ale nie będziemy parą Charon, nie wiem, jak nawija się makaron Charon, pogódź się z prawdą [Refren] Biorę dusze jak Charon, tych kurew jest za mało Ona puści mnie na salon, a ja spuszczę się raz na nią Pokaż, co umiesz robić z tą różdżką tak jak Potter Harry Ona po mnie ma wspomnienia, a po tobie nocne mary Czy twardym być jak kamień? Oni tacy tylko z nazwy A ja malują obrazy z tracków, dać coś, tylko skazy W końcu wyrzucamy rzeczy, które zalegają Oni mali są nie tylko z nazwy, kiedy z nami stają (Charon)
[Refren] Biorę dusze jak Charon, tych kurew jest za mało Ona puści mnie na salon, a ja spuszczę się raz na nią Pokaż, co umiesz robić z tą różdżką tak jak Potter Harry Ona po mnie ma wspomnienia, a po tobie nocne mary Czy twardym być jak kamień? Oni tacy tylko z nazwy A ja maluje obrazy z tracków, daj coś tylko z kabzy W końcu wyrzucamy rzeczy, które zalegają Oni mali są nie tylko z nazwy, kiedy z nami stają [Zwrotka] Piki z grupą się podzieli, trzeba to rozpierdzielić Zdrowie i natura to tajna broń, uderza prosto, trafia w skroń Czuję się bosko, palę mój plon, chciała iść ze mną, łapię ją w dłoń Nie zna mnie, nie wie, jaki jest on, nie zna mnie, nie wie, jaki jest on Dużo zamieszali na bloku jak burza, za dużo mam tego, co mnie odurza Oczy mam jak yakuza, ej, to, co wiesz, to stąd moja jest bluza Jadę znów grać, bo na bloku jest nuda, mówili nam, że nie może się udać Piku chce tyle co lunatyk, w ryzach mnie trzyma ruda Się nie starałem, a leci z niej potok, zbieram energię i lecę jak złoto I czasem nie wiem już, po co, kolejny ranek zajęty robotą Nieważne, ile zawijasz się w kokon, trzeba to życie rozkminiać jak koko Zapierdalać jak motor, po to zrób miejsce tym kotom, no co Nikt się nie pytał, a jednak nas widzisz, teraz mi pokaż, jak mnie nienawidzisz Nie będę dawał im tego, co chcieli, kiedyś tu chciałem osiedla na wizji Wyjeżdżam znowu, bo trzeba coś przeżyć, jak coś wybieram, na pewno nie z biedy Cały czas mamy tak wielkie potrzeby, czemu już nie ma tu tego, co kiedyś? Z mordy trap, ale stary rap w sercu, kocham ten klimat, który tak nas zepsuł Wyjebałem kiedyś, ale dalej na miejscu, nienawidzę kiedy Polak leci po angielsku Wtedy byłem taki nieogarnięty, ogar to miałem, jak siedziały sprzęty Niemały pieprznik, wierz mi, nie, niemały mętlik, wierz mi Nie, mała, Piki nie chodzi do pracy, siedzę w mej głowie i tworzy się klasyk Zmęczony ciągle, bo chcą go zobaczyć, ty, oni są tacy Zapracowany jak moi rodacy, smutne jest tylko, że robisz na kogoś Minęły czasy, gdy chciałem się pociąć, zbyt wiele ludu mam co dzień za sobą Nie wołam dziwek, by zrobić coś z głową, robię to we śnie jak młody lunatyk W moim temacie nie chodzi o sławę, nie wrzucaj ryja na moje plakaty Charon, nie wierzę w tarot, ona się powtarza jak parrot Ona nie wie, co się stało, ostatni rejs jak Charon Charon, zabieram jej duszę jak Charon Charon, sorry, ale nie będziemy parą Charon, nie wiem, jak nawija się makaron Charon, pogódź się z prawdą [Refren] Biorę dusze jak Charon, tych kurew jest za mało Ona puści mnie na salon, a ja spuszczę się raz na nią Pokaż, co umiesz robić z tą różdżką tak jak Potter Harry Ona po mnie ma wspomnienia, a po tobie nocne mary Czy twardym być jak kamień? Oni tacy tylko z nazwy A ja malują obrazy z tracków, daj coś tylko z kabzy W końcu wyrzucamy rzeczy, które zalegają Oni mali są nie tylko z nazwy, kiedy z nami stają (Charon)
Moja matka to fanatyczka Young Igi. Zaczęło się od niewinnego podśpiewywania "Moj kurz się lepi" podczas codziennego odkurzania. Potem już było coraz gorzej. Ta kobieta potrafi chować wszystkie piloty w domu żebym spytał sie gdzie są a ona wtedy na to ze cos tam mówili że Igi to pilot. W lutym miałem urodziny, co dostałem? Płyte Igiego! Nie byłoby to takie złe gdyby nie to, że to już trzecia po bozym narodzeniu i dniu dziecka. Ona przecież ogoliła mojego starego na łyso żeby wyglądał jak Pikers. Pojebana akcja jak spiewa mu 'dawaj mi buzi skarbie' do tego gada cos, że nagrywają razem mixtape. Całą wypłate odbiera w dwuzłotówkach żeby 'do sufitu układać ten pieniadz'. Pali splify na chacie krzycząć brr, skrr i te inne odłgosy charakterystyczne dla tego dlugowłosego pojeba. Co mam z tym zrobic?
bardzo dużo wersów wydaje mi się jest nawiązaniem do liryki składu ostródzkiego nawet kilka slow to tytułu trackow chłopaków,być może przypadek,a być może jakaś fascynacja,jakby nie było props dla Pikiego i LSO
@@advmneymarjr4718 Po pierwsze gdzie tu widzisz jakieś porównanie. Po drugie nawet gdyby to mi zabroń. Po trzecie gdzie Ty byłeś i co Ty słyszałeś chłopcze 😀
@@Ptaku97 słuchałem wszystkiego. Siedzę w rapie druga dekadę. Faktycznie to nie porównywanie wow miałem na myśli ze na zestawienie obok lso nie zasługuje nikt a już na pewno nie cpunek
NADCHODZĄCE KONCERTY : ticketos.pl/events/pikers-mfc
ZOSTAŃ PATRONEM : patronite.pl/healthnature
Łłłłlllllll
Piękne bardzo. Jak sobie wyobrażam uśmiechniętego pikersa który zaczyna 1 zwrote to aż mi się lepiej na serduchu robi naprawdę
słyszę jak piki się uśmiecha
Kto w nocy nie śpi tego łysy bóg kawałkiem rozpieści
Xdd
Szacunek za ten rym
True
bez kitu
666 lajków pod komentarzem
Ja: rozpierdole to
Jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało, twoje nuty poprawiają mi humor
I w dodatku nie nudzi się
+100
Piki ma duży wpływ na zdrowie i samopoczucie
Kiedyś były bajki 1000 i jednej nocy, teraz mamy artystę z 1000 i jednym flow
Kurwa prawdziwe w chuy
Więcej niż 1001 flow
Flow milion
Chłop co tu nawinął to dalej szok
Pikers z 2019 to jest cos do czego bedzie sie juz zawsze wracac.
nie nowocioto, pikers z sc albo 2014-16 to cos do czego sie zawsze wraca
@@matis.h Juz zostales fajnym og fanem w swojej glowie mozesz isc umrzec
@@matis.h w 2014 to ty w pieluchy robiles i mowiles na tate papa
@@kokodzambo4057 w 2014 to w pape twoja stara ladowalem
@@matis.h jest 2024 a ty dalej fantazjujesz o grubej kolezance z klasy bo tylko u niej miales szanse
o ale cudownie przyjechać do domu i posłuchać nowego pikersa
Mozna sluchac 100 razy i nadal jak za pierwszym 💣 🔥
Ale ty jesteś kotem łysy, cały czas rozpierdalasz 🌿🌿
Najlepszy prezent na urodziny, dziękuje ze jestes Piotrek, wyciągałes mnie nieraz z takich stanów ze szok
Wszystkiego najlepszego mordo. Trzymaj się 5.
Dołączam się!! Aż cierpię przez to że nie mam mozliwosci temu człowiekowi dziękować na kolana za to ze się urodził
Jak ja się cieszę że Pikersik nasz kochany nie jest mainstreamem 😍😍
mordko tak ci teraz odpowiem po 4 latach ze to czy on bedzie w mainie czy underze nie powinno miec zadnego znaczenia, znaczenie powinno miec tylko to jaką muzyke będzie tworzył a akutalnych nowych produkcji sluchac mi sie nie chce... za to tutaj sie rozpływam
Ten track i żyj musze odsluchac codziennie chocby kurwa raz
Piękne wspomnienia mam z tą piosenką
Dziękuje łysy , oto moje dwa srebrniki z oczu za podróż przez ten przepierdolony styks ... dobrze ze jesteś !
Piki chyba jedyny raper który pod kawałkami ma same pozytywne komentarze
Nie słucham zbyt dużo solo pikersa, ale z Igim wszystko znam na pamięć. No ale to jest jedna z niewielu nutek solo, która mi siedzi💟
No i srać na ciebie
Łysy co ty żeś odjebał za arcydzieło. dzięki mordeczko !
Potrzebuje tego na spotify 😢
juz to kocham
z jablonska hej
całą noc będzie katowane do snu
Kto ma ciary na ciele jak tego słucha?! łapa w góre!
JA
pikers co ostatnio dodaje to jest piekne.
1:02 ale ci sie musiala morda cieszyc jak to nawijales haha
Bez kitu
Widzę jego ryj jak to nawija
cos pieknego
Kurwa wesoły Piotrek to najlepszy Piotrek
Hahahahah
No co tu więcej mówić, pikers nigdy nie zawodzi
czaisz piki po czasie te nutki jeszcze bardziej siadają niż na początku
przekroczył milion, w końcu.
lirycznie rozwala, +miliony flow piki to arcydzieło i super głowa 🤐
nigdy tak w powiadomienie nie zajebalem kirwa kocham cie
zapowiedz zapetlalem kilka dni ja pierdole w koncu
huQ ゴースト tak samo kurwa
o boże tak się jaram ze aż muszę napisać ze bede zapetlal to dopóki nie zasnę przysiegam
dobra zakebiscie się słuchało ale tera spierdalam spac gn
Jakim chujem to nie ma 50k wyświetleń, jak to jest takie piękne...
o kurwa myslalem ze dluzej bede na to musial czekac
co chwile inna stylówka Bóg kochany najlepszy
codziennie jeszcze bardziej to do mnie dociera
nawet nie przesluchane a i tak wiem ze rozpierdol z reszta jak kazda nuta od pikiego🔥🔥🔥
ale to jest zajebiste, dzięki piki że jesteś
Koniec z komentarzami bez przesluchania
Ten bit jest klimatycznie dojebany i wyzwala emocje a Piki robi swoje i stawia krope nad i .
ps. WYSPA MUSI NADEJŚĆ !
@@tejmerrr nie wiem ale daj cynk jak cos sie dowiesz
Prod. Pikers, nie bądź głupi
YOUNG SKRRRT bit jest z neta, wczoraj puścił urywek i na insta mowil że całość wyjdzie jak wykupi bit
To prawda wyspa jak najszybciej
Bit bez kitu rozkurwia mi serce
No Jak nie ma podpisu to jasne ze z neta
mówili nam, że nie może sie udać-
p i k e r s
Warto było czekać
Tekst
[Refren]
Biorę dusze jak Charon, tych kurew jest za mało
Ona puści mnie na salon, a ja spuszczę się raz na nią
Pokaż, co umiesz robić z tą różdżką tak jak Potter Harry
Ona po mnie ma wspomnienia, a po tobie nocne mary
Muszę twardym być jak kamień, oni tacy tylko z nazwy
A ja maluje obrazy z tracków, daj coś tylko z kabzy
W końcu wyrzucamy rzeczy, które zalegają
Oni mali są nie tylko z nazwy, kiedy z nami stają
[Zwrotka]
Piki z grupą się podzieli, trzeba to rozpierdzielić
Zdrowie i natura to tajna broń, uderza prosto, trafia w skroń
Czuję się bosko, palę mój plon, chciała iść ze mną, łapię ją w dłoń
Nie zna mnie, nie wie, jaki jest on, nie zna mnie, nie wie, jaki jest on
Dużo zamieszali na bloku jak burza, za dużo mam tego, co mnie odurza
Oczy mam jak yakuza, ej, to, co wiesz, to stąd moja jest bluza
Jadę znów grać, bo na bloku jest nuda, mówili nam, że nie może się udać
Piku chce tyle co lunatyk, w ryzach mnie trzyma ruda
Się nie starałem, a leci z niej potok, zbieram energię i lecę jak złoto
I czasem nie wiem już, po co, kolejny ranek zajęty robotą
Nieważne, ile zawijasz się w kokon, trzeba to życie rozkminiać jak koko
Zapierdalać jak motor, po to zrób miejsce tym kotom, no co
Nikt się nie pytał, a jednak nas widzisz, teraz mi pokaż, jak mnie nienawidzisz
Nie będę dawał im tego, co chcieli, kiedyś tu chciałem osiedla na wizji
Wyjeżdżam znowu, bo trzeba coś przeżyć, jak coś wybieram, na pewno nie z biedy
Cały czas mamy tak wielkie potrzeby, czemu już nie ma tu tego, co kiedyś?
Z mordy trap, ale stary rap w sercu, kocham ten klimat, który tak nas zepsuł
Wyjebałem kiedyś, ale dalej na miejscu, nienawidzę kiedy Polak leci po angielsku
Wtedy byłem taki nieogarnięty, ogar to miałem, jak siedziały sprzęty
Niemały pieprznik, wierz mi, nie, niemały mętlik, wierz mi
Nie, mała, Piki nie chodzi do pracy, siedzę w mej głowie i tworzy się klasyk
Zmęczony ciągle, bo chcą go zobaczyć, ty, oni są tacy
Zapracowany jak moi rodacy, smutne jest tylko, że robisz na kogoś
Minęły czasy, gdy chciałem się pociąć, zbyt wiele ludu mam co dzień za sobą
Nie wołam dziwek, by zrobić coś z głową, robię to we śnie jak młody lunatyk
W moim temacie nie chodzi o sławę, nie wrzucaj ryja na moje plakaty
Charon, nie wierzę w tarot, ona się powtarza jak parrot
Ona nie wie, co się stało, ostatni rejs jak Charon
Charon, zabieram jej duszę jak Charon
Charon, sorry, ale nie będziemy parą
Charon, nie wiem, jak nawija się makaron
Charon, pogódź się z prawdą
[Refren]
Biorę dusze jak Charon, tych kurew jest za mało
Ona puści mnie na salon, a ja spuszczę się raz na nią
Pokaż, co umiesz robić z tą różdżką tak jak Potter Harry
Ona po mnie ma wspomnienia, a po tobie nocne mary
Muszę twardym być jak kamień, oni tacy tylko z nazwy
A ja maluje obrazy z tracków, daj coś tylko z kabzy
W końcu wyrzucamy rzeczy, które zalegają
Oni mali są nie tylko z nazwy, kiedy z nami stają
Gdy kurew jest za mało
Albo jestem spierdolony albo ty wrzucasz kurwa te przecinki gdzie chcesz
@@nygassadfrog3648 dobrze sa, tam gdzie wdech, przecinek xd
zaraz milion, jazda, wbijamy
nareszcie cos wpadlo z zapowiedzi ;D
Nie wiem jak Piki to robi że potrafi zrobić każdy kawałek który jest sztosem
cos niesamowitego, przepiekne piki
o kurwa... To jest tak dobre!
Ale to robi klimacik pozdro Piki więcej takich kawałków
coś pięknego łysolu ty nasz
A potem mi
Biorę dusze jak Charon, tych kurew jest za mało
Ona puści mnie na salon, a ja spuszczę się raz na nią
Pokaż, co umiesz robić z tą różdżką tak jak Potter Harry
Ona po mnie ma wspomnienia, a po tobie nocne mary
Czy twardym być jak kamień? Oni tacy tylko z nazwy
A ja maluje obrazy z tracków, dać coś, tylko skazy
W końcu wyrzucamy rzeczy, które zalegają
Oni mali są nie tylko z nazwy, kiedy z nami stają
[Zwrotka]
Piki z grupą się podzieli, trzeba to rozpierdzielić
Zdrowie i natura to tajna broń, uderza prosto, trafia w skroń
Czuję się bosko, palę mój plon, chciała iść ze mną, łapię ją w dłoń
Nie zna mnie, nie wie, jaki jest on, nie zna mnie, nie wie, jaki jest on
Dużo zamieszali na bloku jak burza, za dużo mam tego, co mnie odurza
Oczy mam jak yakuza, ej, to, co wiesz, to stąd moja jest bluza
Jadę znów grać, bo na bloku jest nuda, mówili nam, że nie może się udać
Piku chce tyle co lunatyk, w ryzach mnie trzyma ruda
Się nie starałem, a leci z niej potok, zbieram energię i lecę jak złoto
I czasem nie wiem już, po co, kolejny ranek zajęty robotą
Nieważne, ile zawijasz się w kokon, trzeba to życie rozkminiać jak koko
Zapierdalać jak motor, po to zrób miejsce tym kotom, no co
Nikt się nie pytał, a jednak nas widzisz, teraz mi pokaż, jak mnie nienawidzisz
Nie będę dawał im tego, co chcieli, kiedyś tu chciałem osiedla na wizji
Wyjeżdżam znowu, bo trzeba coś przeżyć, jak coś wybieram, na pewno nie z biedy
Cały czas mamy tak wielkie potrzeby, czemu już nie ma tu tego, co kiedyś
Z mordy trap, ale stary rap w sercu, kocham ten klimat, który tak nas zepsuł
Wyjebałem kiedyś, ale dalej na miejscu, nienawidzę kiedy, Polak leci po angielsku
Wtedy byłem taki nieogarnięty, ogar to miałem, jak siedziały sprzęty
Niemały pieprznik, wierz mi, nie, niemały mętlik, wierz mi
Nie, mała, Piki nie chodzi do pracy, siedzę w mej głowie i tworzy się klasyk
Zmęczony ciągle, bo chcą go zobaczyć, ty, oni są tacy
Zapracowany jak moi rodacy, smutne jest tylko, że robisz na kogoś
Minęły czasy, gdy chciałem się pociąć, zbyt wiele ludu mam co dzień za sobą
Nie wołam dziwek, by zrobić coś z głową, robię to we śnie jak młody lunatyk
W moim temacie nie chodzi o sławę, nie wrzucaj ryja na moje plakaty
Charon, nie wierzę w tarot, ona się powtarza jak parrot
Ona nie wie, co się stało, ostatni rejs jak Charon
Charon, zabieram jej duszę jak Charon
Charon, sorry, ale nie będziemy parą
Charon, nie wiem, jak nawija się makaron
Charon, pogódź się z prawdą
[Refren]
Biorę dusze jak Charon, tych kurew jest za mało
Ona puści mnie na salon, a ja spuszczę się raz na nią
Pokaż, co umiesz robić z tą różdżką tak jak Potter Harry
Ona po mnie ma wspomnienia, a po tobie nocne mary
Czy twardym być jak kamień? Oni tacy tylko z nazwy
A ja malują obrazy z tracków, dać coś, tylko skazy
W końcu wyrzucamy rzeczy, które zalegają
Oni mali są nie tylko z nazwy, kiedy z nami stają (Charon)
Policjant Małolacik „kwitu chce tyle co Luda” zamiast piki jak lunatyk
dwuznaczność luda-ludzi albo Ludacris :)
Ale zafałszowali
[Refren]
Biorę dusze jak Charon, tych kurew jest za mało
Ona puści mnie na salon, a ja spuszczę się raz na nią
Pokaż, co umiesz robić z tą różdżką tak jak Potter Harry
Ona po mnie ma wspomnienia, a po tobie nocne mary
Czy twardym być jak kamień? Oni tacy tylko z nazwy
A ja maluje obrazy z tracków, daj coś tylko z kabzy
W końcu wyrzucamy rzeczy, które zalegają
Oni mali są nie tylko z nazwy, kiedy z nami stają
[Zwrotka]
Piki z grupą się podzieli, trzeba to rozpierdzielić
Zdrowie i natura to tajna broń, uderza prosto, trafia w skroń
Czuję się bosko, palę mój plon, chciała iść ze mną, łapię ją w dłoń
Nie zna mnie, nie wie, jaki jest on, nie zna mnie, nie wie, jaki jest on
Dużo zamieszali na bloku jak burza, za dużo mam tego, co mnie odurza
Oczy mam jak yakuza, ej, to, co wiesz, to stąd moja jest bluza
Jadę znów grać, bo na bloku jest nuda, mówili nam, że nie może się udać
Piku chce tyle co lunatyk, w ryzach mnie trzyma ruda
Się nie starałem, a leci z niej potok, zbieram energię i lecę jak złoto
I czasem nie wiem już, po co, kolejny ranek zajęty robotą
Nieważne, ile zawijasz się w kokon, trzeba to życie rozkminiać jak koko
Zapierdalać jak motor, po to zrób miejsce tym kotom, no co
Nikt się nie pytał, a jednak nas widzisz, teraz mi pokaż, jak mnie nienawidzisz
Nie będę dawał im tego, co chcieli, kiedyś tu chciałem osiedla na wizji
Wyjeżdżam znowu, bo trzeba coś przeżyć, jak coś wybieram, na pewno nie z biedy
Cały czas mamy tak wielkie potrzeby, czemu już nie ma tu tego, co kiedyś?
Z mordy trap, ale stary rap w sercu, kocham ten klimat, który tak nas zepsuł
Wyjebałem kiedyś, ale dalej na miejscu, nienawidzę kiedy Polak leci po angielsku
Wtedy byłem taki nieogarnięty, ogar to miałem, jak siedziały sprzęty
Niemały pieprznik, wierz mi, nie, niemały mętlik, wierz mi
Nie, mała, Piki nie chodzi do pracy, siedzę w mej głowie i tworzy się klasyk
Zmęczony ciągle, bo chcą go zobaczyć, ty, oni są tacy
Zapracowany jak moi rodacy, smutne jest tylko, że robisz na kogoś
Minęły czasy, gdy chciałem się pociąć, zbyt wiele ludu mam co dzień za sobą
Nie wołam dziwek, by zrobić coś z głową, robię to we śnie jak młody lunatyk
W moim temacie nie chodzi o sławę, nie wrzucaj ryja na moje plakaty
Charon, nie wierzę w tarot, ona się powtarza jak parrot
Ona nie wie, co się stało, ostatni rejs jak Charon
Charon, zabieram jej duszę jak Charon
Charon, sorry, ale nie będziemy parą
Charon, nie wiem, jak nawija się makaron
Charon, pogódź się z prawdą
[Refren]
Biorę dusze jak Charon, tych kurew jest za mało
Ona puści mnie na salon, a ja spuszczę się raz na nią
Pokaż, co umiesz robić z tą różdżką tak jak Potter Harry
Ona po mnie ma wspomnienia, a po tobie nocne mary
Czy twardym być jak kamień? Oni tacy tylko z nazwy
A ja malują obrazy z tracków, daj coś tylko z kabzy
W końcu wyrzucamy rzeczy, które zalegają
Oni mali są nie tylko z nazwy, kiedy z nami stają (Charon)
Czołgu Kwitu chce tyle co luda zamiast tego lunatyka xd
Na sobie sztos to moja jest bluza!
Moja matka to fanatyczka Young Igi. Zaczęło się od niewinnego podśpiewywania "Moj kurz się lepi" podczas codziennego odkurzania. Potem już było coraz gorzej. Ta kobieta potrafi chować wszystkie piloty w domu żebym spytał sie gdzie są a ona wtedy na to ze cos tam mówili że Igi to pilot. W lutym miałem urodziny, co dostałem? Płyte Igiego! Nie byłoby to takie złe gdyby nie to, że to już trzecia po bozym narodzeniu i dniu dziecka. Ona przecież ogoliła mojego starego na łyso żeby wyglądał jak Pikers. Pojebana akcja jak spiewa mu 'dawaj mi buzi skarbie' do tego gada cos, że nagrywają razem mixtape. Całą wypłate odbiera w dwuzłotówkach żeby 'do sufitu układać ten pieniadz'. Pali splify na chacie krzycząć brr, skrr i te inne odłgosy charakterystyczne dla tego dlugowłosego pojeba. Co mam z tym zrobic?
ahahahahaa
cudowne
bardzo dużo wersów wydaje mi się jest nawiązaniem do liryki składu ostródzkiego nawet kilka slow to tytułu trackow chłopaków,być może przypadek,a być może jakaś fascynacja,jakby nie było props dla Pikiego i LSO
Minęły ponad 3 lata od wypuszczenia tego arcydzieła i dalej nie powstało nic lepszego w tym nudnym polskim rapie.
Czyli uważasz że pikers jest nudny i się skończył po tym?
@@iwonamalanowska6485jesteś głupia...😢
@@iwonamalanowska6485chłop nic takiego nie napisał
@@iwonamalanowska6485 xD
4* zaraz 5 ;) dalej świeże
zajebiste,przeslucham za chwile
właśnie pije piwko i wchodzi elegancko jedno i drugie essa
Pikers nie ma lipy💪dobrze jak zawsze
pikers rozpierdalasz system
Podoba mi się to flow, pozdro Pikers
BOZE PIOTREK CI KTÓRZY NIE KOCHAJĄ, POWINNI ZACZĄĆ. ZŁOTO!
Najlepsze od czasów niewiele
przepiekny kawalek
Zajebiście siada ten kawałek
NAJPIĘKNIEJSZE 4 MINUTY MOJEGO ŻYCIA, KURWA JAPIERDOLE
kocham całym serduszkiem
Wszystkie emocje w jednym tracku..
Kozak łysy
Piki wpadaj do Bournemouth. Jakis koncercik :)
Przecież on powinien mieć 100000000 wyświetleń
O kurwa warto być jednym z pierwszych 🙏🔥
kocham nocne tracki
Esencja hip hopu .... Czysty rap .... 🔥 Bratku Hamburg słucha
POZDRO HAMBURG !
wieczne propsy łysy za wszystko
LSO i Piki jednego dnia, no pięknie 😁
Nie porównuj
@@advmneymarjr4718 dlaczego
@@advmneymarjr4718 Po pierwsze gdzie tu widzisz jakieś porównanie. Po drugie nawet gdyby to mi zabroń. Po trzecie gdzie Ty byłeś i co Ty słyszałeś chłopcze 😀
@@Ptaku97 słuchałem wszystkiego. Siedzę w rapie druga dekadę. Faktycznie to nie porównywanie wow miałem na myśli ze na zestawienie obok lso nie zasługuje nikt a już na pewno nie cpunek
I pisze to typ z dragami w nazwie.. nie rob z siebie chuj wie kogo
dziekuje zapentlam kochanie
uff, myslalem ze bede znowu zapowiedz katowal..
Jak to fajnie płynie! #CHARON
Nienawidzę kiedy Polak leci po angielsku 👌
Dobra robota jak zawsze
dalej buja
Dzięki łysy kocham cie Bogu
Piki to potwór z głębin
Ale dojebane :) bardzo przyjemne dla ucha dykcja sztos
Pikers jak Pikers chłopak milion flow! Rozjebane...
słucham tego w pętli, to jest takie mocarne
uwielbiam do tego wracac kurwa piki ty kocie
Łysy jak zawsze, rozjebaleś
"Trzeba to rozpierdzieeliić"❤
CZARON!!!
Kurwa ale czekałem na coś takiego, skill show
Rozpierol Pikersik pozdro. Brudne poludnie
Czekałem byku
pikers niesamowity jest
Dziękuję
PIKI TAKI KLIMAT NAJLEPSZY KURWA LEC Z TYM DO PRZODU!! 🔥
O kurwa to jest mistrzostwo
no i mamy milion
o żesz w morde :O
Człowiek tysiąca FLOW
charon charon
No bosko poprostu
Dojebane ! Myślę ze awansowała do top 5 Wszystkich twoich 🙂
wow
dzieks
Wcinam obiad z pikersem na uszach