Szczerze wątpię w to że Toriyama pozwoli Vegecie zakończyć historie. Niemniej jednak uważam że takie zakończenie dla mnie jak i dla wielu fanów Vegety byłoby epickie👊.
patrząc na to ile było narzekania na to w jaki sposób caulifla osiągnęła ssj(a raczej na to jak cabba jej tłumaczył w jaki sposób ma to zrobić, choć wynikało to po prostu z tego że był on prymitywnym saiyanem w porównaniu do goku i vegety, i jako prywitywny saiyanin właśnie w taki sposób musiał wytłumaczyć caulifli i kale, które też były prymitywnymi saiyankami, w jaki sposób się transformować, tak by to ogarnęły do turnieju), to nie zdziwiłbym się gdyby cała saga o prymitywnych saiyanach, gdzie tego typu rzeczy byłoby więcej, byłaby hejtowana. I wszystko dlatego bo niektórzy nie rozumieją że prymitywnym saiyanom trzeba tłumaczyć wszystko inaczej niż takiemu gohanowi, gotenowi czy trunksowi. I od razu mówię że cabba może i zrozumiał co vegeta mu gadał o transformacji, ale on sam sprawiał wrażenie inteligentniejszego i mniej prymitywnego od caulifli i kale.
Ja sobie tak myślałem ale zeno to nie musi być istota najsilniejsza bo może być tak mamy wszeswitaty potem wymiary jakieś coś jak kosmos taki nieskończony wiem teoria dziwna
Ponowne pokonanie lodówki, zobaczenie w jaką stronę potoczą się transformacje goku i vegety co oczywiście łączy się z pokonaniem freezy i no jakiś nowy złol Albo turniej mocy 2 xD Jako niezmierny fan db i tak zobaczę wszystko co dadzą xD
ja sądze że to koniec db to będzie coś w stylu avengers end game jak był turniej mocy to android 17 poprosił o przywrócenie wszystkich wymazanych kosmosów a niezprecyzował że dotyczy to kosmosów z turnieju ale wszystkich czyli wszechświaty od 13 do 18
Cóż to dość prawdopodobna teoria. Fajnie by było gdyby weszło to w życie bo gdyby ostatecznym villanem miałby być nowy badass to z DB zrobiłby się kolejny Marvel gdzie zawsze będzie jeszcze gorszy kosmiczny bóg czy inny pinokio
@@oziinator2128 w sumie trochę śmieszne że najpierw wyrażasz niechęć do tego by db stał się jak marvel, a potem stwierdzasz że marvela lubisz xdd. i gdyby kolejnym villainem był znowu freeza, to byloby właśnie jak mówisz, wałkowanie tego samego.
Moim zdaniem Dragon Ball zmierza trochę donikąd patrząc na styl pisania Toryamy(czyli nie planowanie do przodu) oraz fakt że DB ciągle dobrze się sprzedaje więc sądzę że będą teraz doić markę i sądzę że DB może prędzej czy później przejść do formy komiksów Marvela czy DC czyli telenowela gdzie postacie nie mogą się za bardzo rozwijać a fabuła i wątki cyklicznie się powtarzają co parę lat.
ciekawe czy ty w wieku toriyamy byś planował do przodu? Ten gość ma 67 lat, a nie jak twórcy fanowskich mang, około 20(strzelam, ale jeśli się pomyliłem, to wątpię że dużo.)
@ReAwakenZ zatem po kolei: powiedz mi jakie przesłanie db unicestwia wprowadzenie do którejś sagi życzenia sobie od smoka bycia najsilniejszym? bo szczerze nie mam pojęcia. I nie wiem kiedy niby cabba był na poziomie base vegety, bo na turnieju pomiędzy 6 i 7 wszechświatem, walnął go kilka razy, czy to w base czy potem w ssj i nic mu nie zrobił. cabba ssj2 z turnieju mocy, to jeszcze bym uwierzył że był na poziomie vegety, ale być może i on nie. narzekanie na to że goku użył blue na kuririnie, wynika raczej z niezrozumienia, dlaczego on to w ogóle zrobił(a zrobił to by kuririn myślał że goku walczy na poważnie, choć tak na serio to pewnie użył wtedy zaledwie kilku % mocy, albo i nawet nie, pomimo użycia blue, bo tak, tak można, choć niektórzy tego nie rozumieją). Freeza nie robił nic w piekle i dorównuje goku... nie wiem o który moment ci chodzi, czy ten gdzie na początku dbs wrócił i wytrenował się do formy golden na tagomie, czy moment gdzie wrócił z piekła na turniej mocy? w sumie nieważne, bo zapewniam cię, że w żadnym z tych momentów freeza nie dorównał ani goku i vegecie. nie ma takiej opcji. Zniszczenie unikalności transformacji... przecież one nigdy nie były i nie miały być unikalne. przynajmniej w jedynym sensownym znaczeniu tego słowa. SSJ nie miał być unikalny dla goku, chyba że na samym początku, gdzie saga freezy miała być tą ostatnią. ssj2 też nie miało być unikalne, prędzej ssj3, ale nawet ta transformacja miała w zetce dwóch użytkowników, pomimo swej bezużyteczności. I co z tego że w dbs dostaliśmy więcej transformacji niż w dbz? przynajmniej nie jest tak, że wszyscy używają każdej z nich. po twoim komentarzu wnioskuję że jesteś fanem który nie wie czego chce. coś nowego czego nie było?- źle, dawanie czegoś co było w zetce, tylko inaczej-źle, bo odgrzewany kotlet xdd. aktualnie największym wrogiem serii są tacy starzy fani jak ty, którzy tylko marudzą na to co jest, choćby było nie wiadomo co to im się nie dogodzi, i sami nie wiedzą czego chcą. A goten, trunks uub i pan jeszcze dostaną swoje 5 minut, ale wątpię że wtedy dadzą spokój goku, bo to zbyt lubiana i popularna postać(przynajmniej wtedy, kiedy nie jest debilem do kwadratu)
@ReAwakenZ zauważ, że zasada " nie idę na skróty i trenuję by stać się silniejszym", tyczyła się zawsze tylko dobrych , złych już nie, z wyjątkiem tych co potem stali się dobrzy, i freezy. źli zawsze albo od samego początku byli potężni i nie musieli się wzmacniać, albo z czasem dostawali powerupy i już. i tyle. ponadto życzenie które wypowiedzieli granola i gas, spełnił smok z cereal. ziemski shenron i nameczański porunga nie byli raczej w stanie takiego życzenia spełnić. a super smocze kule były zbyt ciężkie do użycia i trzeba było znać język bogów. więc nie, nic tu serii nie rujnuje.
@@raksogajson8321 xd tylko że z toyotaro on współpracuje od superki. Jak robił oryginalną mangę to z nim nie współpracował. I no właśnie, on nigdy nie planował do przodu, to i nie wiem czemu ktoś tego po nim oczekuje
Z hiatus to chyba pierwszy raz tak mi się wydaję. Jedynie na święta była przerwa. Może też dlatego turniej mocy z 2018 był tak po łebkach robiony, bo w tym czasie już pracowali nad historią Moro.
Co do poziomu Friezy to mam nadzieję, że nie będzie potrzebna współpraca. Jakieś walki wspólne są fajne, ale mnie głównie interesuję rozwój ultra instynktu. Niestety w komiksie teraz nie czuć różnicy pomiędzy Goku, a innymi wojownikami, którzy nie używają tej techniki. Np. Jak Goku i Vegeta walczyli przeciwko Gasowi, to poruszali się w podobnej prędkości i sposób walki był podobny. Jednak wolałbym żeby unikalne transformacje czy techniki miały unikalne właściwości.
ja mam lepszą teorie xD Beerus Ginie zabity przez Frieze, frieza zostaje oficjalnie Bogiem zniszczenia, nad 7 wszechswiatem jest mrok, Wojownicy Z stają do walki by uratować wszechświat. Wszyscy dostają strzała, każdy z Z fighters Ginie za wyjątkiem Yamchy który przeprowadza fuzję z Mr Satanem i razem pokonują Frieze :P A na poważnie to Dalej czekam na Uuba to czas gdzie Goku i Vegeta uczestniczyli w 28 tenkaichi Buddokai, mogło by się to zgrać w czasie, że to już Nie Goku a Uub Posiadający moc Buu wraz z UI mógł by nastukać Freezie :P
Dla mnie to DB zszedł na psy przez słabą fabułe. Teraz to ci przeciwnicy sa tacy bezpółciowi, w dbz to ta fabuła była ciekawa bo cały czas coś się zmieniało, każdy miał swoją role. Nawet postacie które nie były silne (krilin na namek co latał z kulami np) każdy główny złoczynca miał swoich przydupasów którzy coś wnosili do fabuły (Ginyou force, androidy, ekipa Majin). Fabuła w DBZ to coś genialnego a teraz scenariusz pisze jakiś stażysta i mamy frize co trenuje zmienia kolorek i jest koksem. To wszystko takie bez polotu. Brakuje mi takich akcji grubych (Vegeta jako Majin, Połączenie Picolo z Kamim, Wchłoniecie Adnroidów przez Cella) kiedyś to było
Bardzo dobrze się ciebie słucha, jak na fana Dragon Ball jesteś zdecydowanie bardzo elokwentny : D Ogólnie nie wiem co się szykuje na przyszłość DB, natomiast pamiętam z wstępnej ekspozycji do Dragon Ball Online, historia Goku i Vegety zakończyła się ostatecznym pojedynkiem, na który się zdecydowali zanim zaczęli się starzeć. Zakończył się on śmiercią obydwu - być może zatem to będzie ostateczne zakończenie nowoczesnego DB, kto wie.
Dostajesz suba! Fajny kanał :) Obawiam się niestety, że jesteś zbyt optymistyczny ^^. Również chciałbym zobaczyć zwycięstwo Vegety, natomiast szczerze w to wątpię jak również budowanie tego fundamentu - patrząc na dotychczasowy poziom Super czy tego, że tak wielka marka jak DB nie ma kogoś kto pilnuje spójnego stylu ( ciągłe zmiany kreski w samym anime, zupełnie inna( ale najlepsza imo) kreska w kinówce Z Brolym czy ten potworek w 3d).
Dla mnie Freezer skończył się na sadze Androidów, gdy Trunks go pokonał. Jednak tak sobie myślę, że może Songo poświęcając się zniszczy ostatecznie go, a znów główną postacią będzie Gohan, skoro ostatnia kinówka dała mu update.
Szczerze, pasowało by mi jakby właśnie Vegeta pokonał ostatecznie Frize ale za cenę własnego życia, czyli motyw poświęcenia, a fakt że stracimy "głównego" bohatera, Vegete nie koniecznie oznaczy że fani stracą nim zainteresowanie, a wręcz przeciwnie takie figurki, zabawki z chwili poświęcenia Vegety myślę, że nieźle by się przyjęły. By zakonczenie miało "sens" to musi sie wydarzyć coś ostatecznego czyli np. śmierć głównego złego za cenę dobrego. tak bym to widział xD
Kazdy ma swoją formę, Goku rozwija sie w drodze rozwoju powiedzmy anioła, Vegeta Boga zniszczenia, Gohan ma ludzką ziemską ścieżkę, to co? Goten ścieżka Saiyan i wlatujemy z SSJ4? 😜
Weź mnie mnie nie strasz, bardzo lubię Gotena, SSJ 4 no fajnie wygląda i na tym się kończą plusy. Lecz fajnie by było Gdyby nasz Trunks ma Rage'a , Goten mógłby mieć Rose ( czy tylko mi się wydaję że Goten mógłby być jak Zamasu, tym złym miałoby to ręce i nogi)
chyba raczej goten i trunks, bo jeden bez drugiego nie istnieje jak na razie. albo gotenks po prostu, bo goten i trunks jedynie po fuzji znaczą cokolwiek, i choćby dostali nowe poziomy to i tak zawsze tak będzie.
Jak jeszcze UI mi się podobał.. tak nie podoba mi się w jaką stronę to idzie.. Po co legenda o super saiyanie jak teraz każdy dostaje jakąś unikatową formę.. Jestem już chyba za stary na nowe formy naszych ulubionych bohaterów.. :P
Mam prośbę/pytanie do każdego fana dragon ball. Niby czlowiek ogladal anime od dzieciaka ale po jakichs 10 latach przerwy sie troche pogubiłem. Mam 25 lat i srednio juz sie orientuje co się dzieje bo po Z właściwie nic nie widziałem a chciałbym nadrobić zalegosci. Jeśli chodzi o mangę to mam to skądś zamawiać? Kupowac gdzies w empiku? Czy da się ogarnąć w necie? I czy najlepiej zaczynać od początku, czy jednak od końca Z zeby nic nie stracić? Pozdrawiam wszystkich
Ciekawa rozkmina, ale nie no miejmy nadzieje ze ta teoria sie nie sprawdzi bo oglądanie po raz kolejny Frizy robi sie nudne, coś oryginalnego i nieprzewidywalnego by sie przydało, z czym może być ciężko, ale będzie co będzie teoretyzować można długo.
Fajnie by było zobaczyć freeze pokonującego,, tych dobrych". Do akcji wkroczyłby beerus który by przegrał ostatecznie i whis pokonałby Freeze. Po ingerencji Whisa zgodnie z zasadami whis zostałby usunięty z roli anioła za wtrącanie się w sprawy śmiertelników. Wegeta zostałby Bogiem wojny a Goku aniołem bo uczyli się w tych kierunkach i byliby najlepszymi kandydatami. Ale i tak to się nie wydarzy bo ciężko byłoby kontynuować historie z bogami w roli głównej 🤷♂️
Jakbyś był tak miły i odpowiedział mi na jedno pytanie. Mianowicie w ostatnich chapkach Goku ciut zmienił Swoj ultra instynkt. Kojarzysz ? Czy on porzucił UI ? Czy po prostu zmodyfikował go ?
wątpię co do zabawek bo nie mamy żadnych ze sagi moro jeszcze przynajmniej ja nei spotkałem żadnych wiec no nie stety żadne figurki z tego nei wychodza a szkoda pls tamshi zróbcie mi nowego vegete z sh figuarts ja chce jakiegoś w kolekcji
Znaczy Frieza do Zeno nawet nie może poskoczyć, ale Beerus i panowanie (całkowite) w U7 to już co innego. A co do Vegety to wątpię, że załatwi Freezera i raczej Goku znowu go pokona, bo w końcu nie będzie drugiego takiego jak Frieza i uniwersum DB dużo by straciło bez niego
Nie sądzę zeby dali coś takiego bo było mówione że planują Dragon Balla jeszcze tworzyć długi czas a taki arc raczej byłby czymś w rodzaju ostatniego arcu. Czy Frieza jest najsilniejszy? Jak brać pod uwagę Super Dragon Ball Heroes to mamy Heartsa, Mechikabure i Fu którzy najpewniej go mają na strzała.
Ja bym zadał trochę inne pytanie, dlaczego Friza, nie zabił ani nie dąży do zabicia Sayan. Pod koniec sagi mógł ich z miejsca dobić i nie było by już śmiertelników, stanowiących zagrożenie. Co jeśli Frieza serio planuje dalej, ale na trochę większą skalę? Co jeśli sayanie będą mu potrzebni, w tym co chce zrobić? Być może planuje wypowiedzieć jakąś wojnę Bogom, gdzie on stanie na czele śmiertelników dążycych do zmiany systemu istnienia? A może Frieza planuje wojnę z innymi wszechświatami, może jest świadom czegoś, co my nie wiemy? Uważam że był głębszy powód, dla którego nie pozbył się Sayan, bynajmniej w mojej opinii nie jest to jego pycha czy duma, oni są mu do czegoś potrzebni
@ReAwakenZ Nie mogą? A od czego są smocze kule? Tutaj mogła by się zacząć nowa saga, Goku i Vegeta nie żyją, szybka gra kto pierwszy da radę, czy Frieza podbije kosmos, czy ziemianie wskrzeszą ich, tutaj by się zacząła wielka walka itd. A to na pewno by podniosło sprzedaż i zainteresowanie. Wyobrażasz to sobie? Dwaj główni bohaterowie giną zabici przez antagonistę, który pojawia się znikąd i całkowicie ich deklasuje. Oczywiście takie coś wymusiło by z miejsca przejście do sagi Friezy, ale ma to większy sens, niż zostawiać ich bo tak, bo Frieza chce im dowalić akurat w poniedziałek, a jest wtorek i nie ma zabijania sayan we wtorek. A co do wojny Bogów, coś musi się stać, już mamy najsilniejszych we wszechświecie, nic tutaj nie wykombinują. Inne wszechświaty? Pokonane na turnieju mocy, więc nie bardzo. Zostały te które nie brały udziału bądź usunięte, ale to jest puszka Pandory i nic nie wiemy, więc trudno powiedzieć co z tym. Ale właśnie, każda kluczowa postać ma nową formę, więc bitwa z całym wszechświatem? Zobaczymy
@ReAwakenZ xd vegeta i goku nie mogą zginąć, a obaj w zetce zginęli co najmniej po dwa razy. ponadto obaj byli martwi przez prawie całą sagę buu(goku na początku, a vegeta pod sam koniec). Więc owszem MOGĄ zginąć, bo to że zginą, to nie znaczy że nagle nie będą mogli brać aktywnego udziału w historii, to nie naruto ani one piece, gdzie zabita postać się już nie pojawia(no chyba że w naruto ktoś edo tensei użyje, w op jeszcze nikt nie znalazł sposobu na przywracanie zmarłych do życia), i to że zginą nie znaczy że nagle nie będzie można sprzedawać ich figurek czy innych związanych z nimi zabawek, bo niby dlaczego? I GT, i to że była ona klapą finansową, nie ma tu nic do rzeczy , bo przecież gt nie było klapą przez to że goku i vegeta tam zginęli(bo nie zginęli), tylko było mnóstwo innych powodów, których mi się nawet nie chce wymieniać. tyle.
hm, jeśli freeza się czegoś dowiedział o innych wszechświatach, to chyba tylko tego że belmod, sidra i quitela coś kombinują, bo innych hakaishinów bym o to nie podejrzewał, chyba że ktoregoś z tych wszechświatów, które zeno zniszczył wcześniej, bo po turnieju mocy one też chyba zostały przywrócone.
@ReAwakenZ po pierwsze, tak jak pisałem wcześniej, nawet jeśli goku i vegeta by zginęli, to nie oznaczałoby że przestaną brać udział w akcji, czy kompletnie znikną z serii(patrz: buu saga), więc straty kasy by na czymś takim nie było absolutnie. po drugie nie byłaby to śmierć bezużyteczna, bo jeśliby mieli zginąć, to po pierwsze po to by mogły się wykazać inne postacie(gohan, piccolo, brolly, gotenks, uub). po trzecie przez końcówkę zetki, owszem wiemy że goku i vegeta i tak przeżyją, chyba że owa końcówka zostanie zmieniona, lub jeśli saga w której zginą będzie się dziać już po końcówce serii(co jest możliwe biorąc pod uwagę to, że już ostatnia kinówka dzieje się rok czy dwa przed nią). A jeśli chodzi o gt, to zwyczajnie nie zauważyłem niestety w twoim poprzednim komentarzu, tego że napisałeś dlaczego gt było finansową klapą, i dlatego napisałem co napisałem. a ogólnie to się zgadzam z tym co napisałeś o gt.
Bardzo bym chciał by Vegeta dostał win pod koniec serii ale szczerze w to nie wierze Ta postać dosłownie jest po to by obskakiwać lanie od villaina by Goku mógł być na scenie XD
I tak oglądam Ultra Vegito, który morduje Bogów zniszczenia, ich aniołów ze wszystkich czasoprzestrzeni. Obecnie Ultra Vegito jako God killer stworzył sobie z własnej energii nową, mocniejszą wersję Buu, a w najnowszym odcinku został przecięty na pół mieczem przez jednego z pięciu najmocniejszych. Celem God killera jest zabicie Daishinkana i stwórcy wszechświatów - Zeno. To mi się dużo bardziej podoba od oficjalnych rzeczy wychodzących z ręki Torijamy. Pozdro.
Ja bym widział to tak. Champa w końcu spełnia obietnice Vegecie za to że uratował Cabbe na turnieju, a Cabba spełnia obietnice poznania Vegety z Królem planety Sadal. Cała ekipa z turnieju mocy wybiera się do U6. Jednocześnie Frost szuka zemsty na Friezie za znieważenie na turnieju i trenuje u kogoś tam by być potężniejszym. Frost nauczyłby się kilku sztuczek, np ukrywać poziom mocy. Potem gdy uzna że jest gotowy ściągnie Frieze do swojego wszechświata by dokonać zemsty lecz przegra. W taki sposób Frost by zginał, a Frieza mocno wkurzony by siał spustoszenie i niszczyłby planety po planecie. No i do akcji wkraczają nasi bohaterowie
Ogólnie Freeza w Superce na turnieju mocy w myślach zwracał uwagę na Zeno, że takie niewinne dzieciaki, a mają moc unicestwienia wszeschwiatów... I mówił że jeszcze nad wami zapanuje... Może namieszać jeśli powstanie nowe Anime
Miejmy nadzieję, że to co było na końcu ostatniego rozdziału mangi, nie jest po prostu zwykłym powodem żeby dać dla Goku i Vegety nowe formy i nic więcej.
1.Turniej vs bogowie 2. Pojawienie się króla saiyan 3. Za dużego bossta dostają żeby to skończyć ,,komu by się chciało rozwijać na nowo postacie,, żeby zakończyć to nie ma sensu 4. Teoria odgrzewanego kotleta też nie ma sensu , jeżeli o mnie chodzi stracili by fanatyka DB 🤷
osobiście uważam że po pierwsze, następna saga jeszcze nie będzie ostatnią, a przynajmniej nic na to nie wskazuje, a po drugie, to że na końcu sagi granoli zobaczyliśmy freezę w black formie, to nie znaczy że teraz to właśnie z nim będą walczyć. ponadto wolałbym jakiegoś kolejnego nowego wroga, niż po raz trzeci sagę freezy(wliczając tę z zetki oczywiście). tym bardziej że też na turnieju mocy było go sporo, choć tam już nie był antagonistą zbytnio, i był też moim zdaniem, głównym złym kinówki z brollym(bo samego brollyego, z uwagi na jego zachowanie, nie mogę tak nazwać). po prostu freezy w dbs było już za wiele. i chociaż owszem, fakt że dostał nową formę, oznacza że twórcy planują dla niego coś większego, to nie uważam by miało dojść do tego już teraz, i w sposób który uważasz.
Ja wiem że to nie kanon ale brat frezera cooler miał od niego większy potencjał przypomnę że w kinówce chodził se w "ostatniej formie" jakby nigdy nic plus miał ekskluzywną dla siebie piątą formę więc jeśli cooler stanie się canonem i zaczął by trenować imo szybciej by osiągnął tą formę co frezer plus dołoży do tego piąta formę więc duża siła itp imo cooler naprawdę ma potencjał do niszczenia spory aaa z tego co pamiętam już w formie mecha niszczył Goku i vegete wtedy w najsilniejszych formach wtedy a w ogóle cooler był bardziej rozsądniejszy niż frezer nie leciał na pałę z tekstem "ej bijemy się" tylko obmyślał walkę
Mi osobiście w zestawieniu villanów w nowych seriach brakuje Cella. Gość ma wszystko, żeby być pogromcą ostatecznym. Komórki Sayan i Freezy mogły by mu dać przeogromne możliwości. Jeśli taki Freeza czy Sayanie w pojedynkę potrafią osiągnąć takie moce i formy to co by było gdyby to połączyć? Co prawda jakiś tam pseudo Cell wystąpił w ostatnim filmie, ale nawet tego nie zaliczam. Koniec końców obecnie jest już trochę za późno na wprowadzenie go ponownie, ale wcześniej taki pomysł nie był by w cale głupi. Mi osobiście Freeza już się trochę przejadł po turnieju mocy, ale już lepiej niech będzie on zamiast jakiegoś nowego klauna z kapelusza. A co do tego, że Vegeta dostanie na koniec swój WIN raczej bym nie liczył. Jakoś na pewno zostanie doceniony, ale jak to zawsze bywa cały świat ostatecznie uratuje Goku.
Całą Twoją teorie burzy niestety Brolly i fuzja. W kinówce z Brollym , Brolly po kilku minutach walki miotał SSJB jak petem. Wystarczy 10 min i rozwali Black Frieze a jak nie on to Vegito który jest silniejszy niż Black Frieza ( No chyba ,że Frieza jest teraz silniejszy od Beerusa w co wątpię ).
Frieza może skrywać jeszcze jakiegoś asa w rękawie typu kolejna przemiana, wtedy może i fuzja nie pomoże chyba, że w formach ultra ego/instynkt. (jeżeli to możliwe, a raczej pewne jest to, że muszą się nauczyć takiej fuzji bo już nigdy by nie mogli skorzystać z takiej opcji) Jak dla mnie to przyjdzie moment w którym pojawi się wątek naturalnych przeciwieństw aniołów na ich poziomie, ale do tego jeszcze po drodze jest Frieza ;)
Dla mnie sztuczne i przesadzone było już super z prostego względu, bo bohaterowie zyskali niewyobrażalny wręcz wzrost poziomu mocy przez co teraz informacje na ten temat czerpie tylko z ciekawostek takie jak ty nagrywasz. Tak samo jak fani wręcz wymuszają " żeby Vegeta miał swój moment", zapominając o jakiej postaci jest manga/anime przez co są potem duże niespójności w fabule i wiele innych niedociągnięć tylko po to żeby zadowolić resztę. Z serią jestem od odcinków na RTL7 i moim zdaniem mogli już dawno to zakończyć
Vegeta powinien w końcu pokonać antagonistę bo już kilku krotnie był bliski zwycięstwa ale nie na siłę trzeba wcisnąć Goku. Nie wiem dlaczego twórcy mają przed tym opory tak to tylko Goku i Gohan pokonali głównych złych.
Zastanawiam się czy taki Goku lub Vegeta nie osiągnęli już poziomu przewyższającego zwykłe smocze kule, bo te planetarne to wiecie W sensie, mam na myśli, że jeden ginie czy też doznaje uszczerbku nieodwracalnego w normalny sposób, ekipa zbiera kule, a smok mówi, że życzenie wykracza poza jego możliwości
oj tak tak jak dla mnie Vegeta to najlepsza postać i kibicuje żeby w końcu kogoś pokonał a dragon ball powinien sie zakonczyc walka Goku vs Vegeta gdzie wszystkie wszechświaty siedzą na trybunach i ich oglądają a anioły trzymają arene w ryzach zeby jednym ciosem nie rozjebali wszechświata ( dziecinne marzenie) ale niestety Akira i Toyataru nigdy na to nie pozwola to Goku show niestety :(
To jest już niestety tylko odcinanie kuponów, jakby Toryiama chciałby nas zaimponować stworzyłby coś zupełnie od zera, Dragon Ball Z to w sumie historia skończona.
Co jak co, ale jak dla mnie to właśnie wskrzeszanie Friezy niszczy jego character. No bo gościu zniszczył wszystkich saiyan tylko dlatego, że nie cierpiał trenować, a później mu się odwidziało? Z resztą nie tylko on, ale cała jego załoga poprzez krótki trening dostali kopa. Dla mnie on, jak i Piccolo dostali moce z tylnej części ciała. Wychodzi, że wystarczy trenować później lub poprosić kogoś o odblokowanie mocy i możesz być tak mocny, jak Ci co trenowali latami. Co do unikalnych form - to wciąż ta sama forma, tylko z inna nazwą i kolorem, bo w innych popularnych anime jak naruto, czy one piece bohaterowie mają swoje formy. Tak jak Black Goku, który aby się wyróżniać przefarbował włosy na różowo zamiast na niebiesko. Jedyne co mi się z tego podoba, to przejęcie stołka Zeno. Z tym, że na końcu i tak Goku się będzie bił z Uubem i po tylu powerupach nie będzie to już tak efektowne, jak w Z.
@@Cyklotron1748 Oddajcie mi Omega ! Może i była zrobiona na 30 procent ale chyba jako jedyna z serii która pokazała jak życie Rycerza jest do dupy oraz jak Zespół stresu pourazowego nie jest pomijany (Yuna) i postacie które nie są tylko figurkami do pokazywania zarąbistych walk (z oryginalnej piątki tylko Shun i Shiryu wydawali mi się ciekawi). Saintia Sho według mnie jest świetne ale reszta stoi dalej w latach 80tych. Next Dimension nie dałem rady przeboleć bu Kuramada tak nawymyślał że to flaki z olejem (trzynasty złoty rycerz ? Serio ?). Dlatego moim timelinem jest Lost Canvas , SS, S Sho , SS Hades i Omega. Toei poddało się i tylko odcinają kupony z Soul of Gold by sprzedać figurki oraz fatalną wersją S Sho jako anime. Bagiński jako jedyny ma teraz moc by SS wróciło do mainstreamu
@@Truenofan86 oddaje ci mój hołd. Nawet ja nie jestem tak bierzaco z rycerzami. Omega wydawała mi się ok ale nic poza tym, więcej tego samego. Sanita Shou to gniot i koniec. Soul od Gold też było spoko, bynajmniej jakaś kontynułacja Hadesa którą nie było Omega. Na całą resztę (Netflix, Next Dimension) szkoda mi słów
Mogę zostać za to zjechany ale po latach uważam że Dragon Ball GT powinno być uznane jako kanoniczne i na nim historia powinna się zakończyć, bo to co teraz się z tą marką wyprawia to jakieś jaja. Już nawet po samych recolorach kolejnych form Goku, Vegety czy Friza widać że się nie chce ciągnąć tego dalej.
Każdy bohater idzie własną ścieżką.Tak. Dlatego wkurwia mnie jak dzieciaki gadają że Goku i Vegeta znowu zrobią fuzje w swoich obecnych formach🤣 Druga sprawa. Jak Frieza może byc silniejszy od UI i UE jak to już są wyższe boskie formy ? By osiągnąć taki poziom musiałby on też być trenowany przez bogów i aniołów, zwykły trening w komnacie czasu tu nic nie pomoże. Więc albo to logicznie wyjaśnią albo będziemy mieli poziomy mocy biorące się z dupy. Tak jak nowa forma Gohana.
Jiren też przez długi czas trenował sam nie pod okiem Boga i pozatym freeza ma większy potencjał niż jiren a to że Vegeta i Goku mają UE i UI to nie znaczy że są silniejsi od bogów zniszczenia nie zostało nigdzie powiedziane że dogonili beerusa a jakby tak było to by była jakaś wzmianka o tym bo beerus to taki trochę wyznacznik mocy
Dla mnie Dragonball skończył się na fazie Cella z RTL7, już saga Buu była taka na siłę, wprowadzenie SSJ3, potem GT niby po za kanonem ale SSJ4 i fuzje, to jeszcze można by przełknąć, ale Dragonball Super to już totalna sieczka. Pamiętam powrót Mecha Friezy z Trunksem, to już było dziwne, ale potem złoty Frieza, teraz czarny Frieza, jak tak dalej pójdzie to będzie miał wszystkie barwy tęczy, to samo Goku i Vegeta: SSJ, SSJ2, SSJ3, SSJ4, SSJ God Mode, SSJ Blue, Ultra Instinct, Ultra Ego, zaraz będzie Super Ultra Ego Instinct i tak można bez końca. Pierwszy raz jak zobaczyłem niebieskie włosy bohaterów myślałem, że peknę ze śmiechu. Teraz Frieza będzie trenował 100 lat i znowu będzie silniejszy, odgrzewane kotlety, z Cellem to samo pewnie będzie, pytam się ile można? Czemu nie można zrobić czegoś nowego, stworzyć jakąś fajną nową postać, a nie przekoloryzowywać stare postacie? Walka Goku z Friezą jest najlepszą w historii DB, potem w Super zawierają rozejm, razem pokonują Jirena, za moment znowu rywale, męczące to i na wyrost.
@ReAwakenZ to po pierwsze: owszem, chodzi tu o pieniądze, lecz nie tylko bo został również zmieniony target wiekowy(czego wielu starych fanów nie rozumie i dlatego narzeka) i to też powód dlaczego dbs jest jakie jest(kolorowe i brak krwi, itd.). By bardziej podobało się dzieciakom. na takich jak wy mają wywalone, bo i tak jest was mniej, zwłaszcza w japonii, która jest głównym rynkiem(siebie nie zaliczam do takich fanów jak ty czy kolega wyżej, bo w przeciwieństwie do was rozumiem do kogo jest adresowana ta manga i anime i nie przeszkadza mi to w odbiorze). po drugie, mów za siebie jeśli chodzi o wybaczanie wad zetce, bo niektórych się wybaczyć zwyczajnie nie da(jak tego że cell przeżył autodestrukcję, chociaż nie miał prawa) i patrząc na to ile zetka miała błędów i nielogiczności, tym dziwniejsze jest, że fani wytykają je dbs. Bo sensu to nie ma.
@@bartomiejz5953 bo w dragon ballu zawsze było tylko bicie się, a fabuła zawsze była mniej ważna. w oryginalnym db fabuła była ważniejsza, od zetki już nie.
Twoja teoria ma jedną lukę. Otóż wydarzenia z Dragon Ball Super Super Hero dzieją się kilka lat po wydarzeniach z sagi Granoli. Raczej wątpię, że Frieza siedział te kilka lat na "dupie" i czekał aż Goku i Vegeta się wzmocnią.
tak pomijajac teorie twoja o ostatecznej walce z frieza.. to vegeta tak czy siak powinien dostac szanse na pomszczenie saiyan i planety i usuniecie friezy raz na zawsze
Szczerze wątpię w to że Toriyama pozwoli Vegecie zakończyć historie. Niemniej jednak uważam że takie zakończenie dla mnie jak i dla wielu fanów Vegety byłoby epickie👊.
Vegeta najlepszy team pamiętajcie
Toriyama już się DB nie zajmuje tylko Toyotaro, takie małe sprostowanie
@@blackiousilay5641 nadzoruje i czasem daje pomysły,całej historii juz by nie wyrobił w wieku 67 lat wiadomo
@@blackiousilay5641 historie współtworzy z akirą, toyotaro rysuje, ale toriyama ma praktycznie taki sam wkład w fabułe jak toyotaro
Jestem fanem Goku ale zobaczyłbym w końcu jak to Vegeta kończy historie
Ja bym chciał zobaczyć podróż do 6 wszechświata, a co za tym idzie spełnienie obietnicy przez Vegetę.
Ja też. Ale myślę że tak by to było zrealizowane ze bym żałował że do tego doszło.
patrząc na to ile było narzekania na to w jaki sposób caulifla osiągnęła ssj(a raczej na to jak cabba jej tłumaczył w jaki sposób ma to zrobić, choć wynikało to po prostu z tego że był on prymitywnym saiyanem w porównaniu do goku i vegety, i jako prywitywny saiyanin właśnie w taki sposób musiał wytłumaczyć caulifli i kale, które też były prymitywnymi saiyankami, w jaki sposób się transformować, tak by to ogarnęły do turnieju), to nie zdziwiłbym się gdyby cała saga o prymitywnych saiyanach, gdzie tego typu rzeczy byłoby więcej, byłaby hejtowana. I wszystko dlatego bo niektórzy nie rozumieją że prymitywnym saiyanom trzeba tłumaczyć wszystko inaczej niż takiemu gohanowi, gotenowi czy trunksowi. I od razu mówię że cabba może i zrozumiał co vegeta mu gadał o transformacji, ale on sam sprawiał wrażenie inteligentniejszego i mniej prymitywnego od caulifli i kale.
Albo żeby Chi Chi poznała Caulifle i żeby walczyły
Skoro kiedyś Chi Chi walczyła z Goku
To czemu nie miałaby walczyć z Cauliflą
@@polishalastor142 ale to było xxx lat temu XD taka walka by nie miała sensu nawet
@@Czolini niby czemu
Jak myślicie, co będzie się działo dalej?
Ja sobie tak myślałem ale zeno to nie musi być istota najsilniejsza bo może być tak mamy wszeswitaty potem wymiary jakieś coś jak kosmos taki nieskończony wiem teoria dziwna
@@marcinsnoop czyli teoria hyperversu
Ponowne pokonanie lodówki, zobaczenie w jaką stronę potoczą się transformacje goku i vegety co oczywiście łączy się z pokonaniem freezy i no jakiś nowy złol
Albo turniej mocy 2 xD
Jako niezmierny fan db i tak zobaczę wszystko co dadzą xD
Frieza zacznie rapować.
Przedobrzą i chuj wyjdzie
ja sądze że to koniec db to będzie coś w stylu avengers end game
jak był turniej mocy to android 17 poprosił o przywrócenie wszystkich wymazanych kosmosów a niezprecyzował że dotyczy to kosmosów z turnieju ale wszystkich czyli wszechświaty od 13 do 18
Cóż to dość prawdopodobna teoria. Fajnie by było gdyby weszło to w życie bo gdyby ostatecznym villanem miałby być nowy badass to z DB zrobiłby się kolejny Marvel gdzie zawsze będzie jeszcze gorszy kosmiczny bóg czy inny pinokio
ja tam lubię marvela, więc mnie by to nie przeszkadzało
@@oziinator2128 w sumie trochę śmieszne że najpierw wyrażasz niechęć do tego by db stał się jak marvel, a potem stwierdzasz że marvela lubisz xdd. i gdyby kolejnym villainem był znowu freeza, to byloby właśnie jak mówisz, wałkowanie tego samego.
Moim zdaniem Dragon Ball zmierza trochę donikąd patrząc na styl pisania Toryamy(czyli nie planowanie do przodu) oraz fakt że DB ciągle dobrze się sprzedaje więc sądzę że będą teraz doić markę i sądzę że DB może prędzej czy później przejść do formy komiksów Marvela czy DC czyli telenowela gdzie postacie nie mogą się za bardzo rozwijać a fabuła i wątki cyklicznie się powtarzają co parę lat.
ciekawe czy ty w wieku toriyamy byś planował do przodu? Ten gość ma 67 lat, a nie jak twórcy fanowskich mang, około 20(strzelam, ale jeśli się pomyliłem, to wątpię że dużo.)
@ReAwakenZ zatem po kolei: powiedz mi jakie przesłanie db unicestwia wprowadzenie do którejś sagi życzenia sobie od smoka bycia najsilniejszym? bo szczerze nie mam pojęcia. I nie wiem kiedy niby cabba był na poziomie base vegety, bo na turnieju pomiędzy 6 i 7 wszechświatem, walnął go kilka razy, czy to w base czy potem w ssj i nic mu nie zrobił. cabba ssj2 z turnieju mocy, to jeszcze bym uwierzył że był na poziomie vegety, ale być może i on nie. narzekanie na to że goku użył blue na kuririnie, wynika raczej z niezrozumienia, dlaczego on to w ogóle zrobił(a zrobił to by kuririn myślał że goku walczy na poważnie, choć tak na serio to pewnie użył wtedy zaledwie kilku % mocy, albo i nawet nie, pomimo użycia blue, bo tak, tak można, choć niektórzy tego nie rozumieją). Freeza nie robił nic w piekle i dorównuje goku... nie wiem o który moment ci chodzi, czy ten gdzie na początku dbs wrócił i wytrenował się do formy golden na tagomie, czy moment gdzie wrócił z piekła na turniej mocy? w sumie nieważne, bo zapewniam cię, że w żadnym z tych momentów freeza nie dorównał ani goku i vegecie. nie ma takiej opcji. Zniszczenie unikalności transformacji... przecież one nigdy nie były i nie miały być unikalne. przynajmniej w jedynym sensownym znaczeniu tego słowa. SSJ nie miał być unikalny dla goku, chyba że na samym początku, gdzie saga freezy miała być tą ostatnią. ssj2 też nie miało być unikalne, prędzej ssj3, ale nawet ta transformacja miała w zetce dwóch użytkowników, pomimo swej bezużyteczności. I co z tego że w dbs dostaliśmy więcej transformacji niż w dbz? przynajmniej nie jest tak, że wszyscy używają każdej z nich. po twoim komentarzu wnioskuję że jesteś fanem który nie wie czego chce. coś nowego czego nie było?- źle, dawanie czegoś co było w zetce, tylko inaczej-źle, bo odgrzewany kotlet xdd. aktualnie największym wrogiem serii są tacy starzy fani jak ty, którzy tylko marudzą na to co jest, choćby było nie wiadomo co to im się nie dogodzi, i sami nie wiedzą czego chcą. A goten, trunks uub i pan jeszcze dostaną swoje 5 minut, ale wątpię że wtedy dadzą spokój goku, bo to zbyt lubiana i popularna postać(przynajmniej wtedy, kiedy nie jest debilem do kwadratu)
@ReAwakenZ zauważ, że zasada " nie idę na skróty i trenuję by stać się silniejszym", tyczyła się zawsze tylko dobrych , złych już nie, z wyjątkiem tych co potem stali się dobrzy, i freezy. źli zawsze albo od samego początku byli potężni i nie musieli się wzmacniać, albo z czasem dostawali powerupy i już. i tyle. ponadto życzenie które wypowiedzieli granola i gas, spełnił smok z cereal. ziemski shenron i nameczański porunga nie byli raczej w stanie takiego życzenia spełnić. a super smocze kule były zbyt ciężkie do użycia i trzeba było znać język bogów. więc nie, nic tu serii nie rujnuje.
@@abyx9217 Ale Toryama nigdy nie planował do przodu już przy klasycznym DB sam się do tego przyznawał plus od czegoś ma tego Toyotaro.
@@raksogajson8321 xd tylko że z toyotaro on współpracuje od superki. Jak robił oryginalną mangę to z nim nie współpracował. I no właśnie, on nigdy nie planował do przodu, to i nie wiem czemu ktoś tego po nim oczekuje
Z hiatus to chyba pierwszy raz tak mi się wydaję. Jedynie na święta była przerwa. Może też dlatego turniej mocy z 2018 był tak po łebkach robiony, bo w tym czasie już pracowali nad historią Moro.
Co do poziomu Friezy to mam nadzieję, że nie będzie potrzebna współpraca. Jakieś walki wspólne są fajne, ale mnie głównie interesuję rozwój ultra instynktu. Niestety w komiksie teraz nie czuć różnicy pomiędzy Goku, a innymi wojownikami, którzy nie używają tej techniki.
Np. Jak Goku i Vegeta walczyli przeciwko Gasowi, to poruszali się w podobnej prędkości i sposób walki był podobny. Jednak wolałbym żeby unikalne transformacje czy techniki miały unikalne właściwości.
Jak by Vegeta zemścił się po tylu latach bylo by to piękne
Nikt:
Żadna żywa dusza:
Fuzion: Wylana
Siema fuzion mam suchar z Dragon ball
Dlaczego nikt nie ma kaca
Bo mają piccolo
ja mam lepszą teorie xD
Beerus Ginie zabity przez Frieze, frieza zostaje oficjalnie Bogiem zniszczenia, nad 7 wszechswiatem jest mrok, Wojownicy Z stają do walki by uratować wszechświat. Wszyscy dostają strzała, każdy z Z fighters Ginie za wyjątkiem Yamchy który przeprowadza fuzję z Mr Satanem i razem pokonują Frieze :P A na poważnie to Dalej czekam na Uuba to czas gdzie Goku i Vegeta uczestniczyli w 28 tenkaichi Buddokai, mogło by się to zgrać w czasie, że to już Nie Goku a Uub Posiadający moc Buu wraz z UI mógł by nastukać Freezie :P
Dla mnie to DB zszedł na psy przez słabą fabułe. Teraz to ci przeciwnicy sa tacy bezpółciowi, w dbz to ta fabuła była ciekawa bo cały czas coś się zmieniało, każdy miał swoją role. Nawet postacie które nie były silne (krilin na namek co latał z kulami np) każdy główny złoczynca miał swoich przydupasów którzy coś wnosili do fabuły (Ginyou force, androidy, ekipa Majin). Fabuła w DBZ to coś genialnego a teraz scenariusz pisze jakiś stażysta i mamy frize co trenuje zmienia kolorek i jest koksem. To wszystko takie bez polotu. Brakuje mi takich akcji grubych (Vegeta jako Majin, Połączenie Picolo z Kamim, Wchłoniecie Adnroidów przez Cella) kiedyś to było
Powiedziałeś Toppo, a ja przez chwilę myślałem, że chodzi o Poppo😅
Bardzo dobrze się ciebie słucha, jak na fana Dragon Ball jesteś zdecydowanie bardzo elokwentny : D
Ogólnie nie wiem co się szykuje na przyszłość DB, natomiast pamiętam z wstępnej ekspozycji do Dragon Ball Online, historia Goku i Vegety zakończyła się ostatecznym pojedynkiem, na który się zdecydowali zanim zaczęli się starzeć. Zakończył się on śmiercią obydwu - być może zatem to będzie ostateczne zakończenie nowoczesnego DB, kto wie.
@Future fuzion co myślisz o tym że Cooler ma być dokkan festiwal a Goku chyba nie jestem pewien
Dostajesz suba! Fajny kanał :)
Obawiam się niestety, że jesteś zbyt optymistyczny ^^. Również chciałbym zobaczyć zwycięstwo Vegety, natomiast szczerze w to wątpię jak również budowanie tego fundamentu - patrząc na dotychczasowy poziom Super czy tego, że tak wielka marka jak DB nie ma kogoś kto pilnuje spójnego stylu ( ciągłe zmiany kreski w samym anime, zupełnie inna( ale najlepsza imo) kreska w kinówce Z Brolym czy ten potworek w 3d).
Poza tym zostaje jeszcze turniej z wszechswiatami które były na tyle mocne by nie walczyć w turnieju
Fajna teoria, nie narzekałbym, gdyby się okazała prawdą.
Raczej głównym przeciwnikiem będzie Beerus, jak sie Vegeta i Goku dowiedzą że to on kazał Freezie zniszczyć planete Vegeta...
Vegeta już o tym wie - Beerus powiedział mu to w pierwszych rozdziałach sagi Granoli.
Dla mnie Freezer skończył się na sadze Androidów, gdy Trunks go pokonał. Jednak tak sobie myślę, że może Songo poświęcając się zniszczy ostatecznie go, a znów główną postacią będzie Gohan, skoro ostatnia kinówka dała mu update.
Szczerze, pasowało by mi jakby właśnie Vegeta pokonał ostatecznie Frize ale za cenę własnego życia, czyli motyw poświęcenia, a fakt że stracimy "głównego" bohatera, Vegete nie koniecznie oznaczy że fani stracą nim zainteresowanie, a wręcz przeciwnie takie figurki, zabawki z chwili poświęcenia Vegety myślę, że nieźle by się przyjęły. By zakonczenie miało "sens" to musi sie wydarzyć coś ostatecznego czyli np. śmierć głównego złego za cenę dobrego. tak bym to widział xD
Przejąć rolę zeno no nie wydaję mi się dziesięć lat treningu to trochę za mało nadal wystarczy jedno dotknięcie nawet nie aby zniszczył freeze XDDDDD
W sumie przedstawiłeś ciekawy przebieg akcji
Kazdy ma swoją formę, Goku rozwija sie w drodze rozwoju powiedzmy anioła, Vegeta Boga zniszczenia, Gohan ma ludzką ziemską ścieżkę, to co? Goten ścieżka Saiyan i wlatujemy z SSJ4? 😜
Weź mnie mnie nie strasz, bardzo lubię Gotena, SSJ 4 no fajnie wygląda i na tym się kończą plusy.
Lecz fajnie by było Gdyby nasz Trunks ma Rage'a , Goten mógłby mieć Rose ( czy tylko mi się wydaję że Goten mógłby być jak Zamasu, tym złym miałoby to ręce i nogi)
Boomer
chyba raczej goten i trunks, bo jeden bez drugiego nie istnieje jak na razie. albo gotenks po prostu, bo goten i trunks jedynie po fuzji znaczą cokolwiek, i choćby dostali nowe poziomy to i tak zawsze tak będzie.
@ReAwakenZ z Gotenem i Trunksem jest jak z Keczapem. Przez tyle lat się nie postarzali. xD
O czym ty w ogóle mówisz? Bóg zniszczenia? Chyba ostro wczoraj zachlałeś Aro :o
8:08 freeza z mniejszym trochę poziomem od beerusa idzie do zeno czyli najpotrzebniejszą postać z dragon ball aby przejąć jego rolę ok XD
Jak jeszcze UI mi się podobał.. tak nie podoba mi się w jaką stronę to idzie..
Po co legenda o super saiyanie jak teraz każdy dostaje jakąś unikatową formę..
Jestem już chyba za stary na nowe formy naszych ulubionych bohaterów.. :P
Mam prośbę/pytanie do każdego fana dragon ball. Niby czlowiek ogladal anime od dzieciaka ale po jakichs 10 latach przerwy sie troche pogubiłem. Mam 25 lat i srednio juz sie orientuje co się dzieje bo po Z właściwie nic nie widziałem a chciałbym nadrobić zalegosci. Jeśli chodzi o mangę to mam to skądś zamawiać? Kupowac gdzies w empiku? Czy da się ogarnąć w necie? I czy najlepiej zaczynać od początku, czy jednak od końca Z zeby nic nie stracić? Pozdrawiam wszystkich
Jest manga Super
Dragon Ball Super
Ciekawa rozkmina, ale nie no miejmy nadzieje ze ta teoria sie nie sprawdzi bo oglądanie po raz kolejny Frizy robi sie nudne, coś oryginalnego i nieprzewidywalnego by sie przydało, z czym może być ciężko, ale będzie co będzie teoretyzować można długo.
taką kmine mam, Goku zostanie aniołem Vegety który będzie Bogiem zniszczenia
A co ma być wiadomo nowe formy i silniejsi wrogowie😉.
Fajnie by było zobaczyć freeze pokonującego,, tych dobrych". Do akcji wkroczyłby beerus który by przegrał ostatecznie i whis pokonałby Freeze. Po ingerencji Whisa zgodnie z zasadami whis zostałby usunięty z roli anioła za wtrącanie się w sprawy śmiertelników.
Wegeta zostałby Bogiem wojny a Goku aniołem bo uczyli się w tych kierunkach i byliby najlepszymi kandydatami.
Ale i tak to się nie wydarzy bo ciężko byłoby kontynuować historie z bogami w roli głównej 🤷♂️
To by było wtórne - niedawno w mandze anioł Meerus zrobił taki numer i został usunięty, a następnie przywrócony do życia jako śmiertelnik.
Jakbyś był tak miły i odpowiedział mi na jedno pytanie. Mianowicie w ostatnich chapkach Goku ciut zmienił Swoj ultra instynkt. Kojarzysz ? Czy on porzucił UI ? Czy po prostu zmodyfikował go ?
raczej zmodyfikował. nie porzuciłby formy, dzięki który jest na równi,albo silniejszy od vegety w ue.
wątpię co do zabawek bo nie mamy żadnych ze sagi moro jeszcze przynajmniej ja nei spotkałem żadnych wiec no nie stety żadne figurki z tego nei wychodza a szkoda pls tamshi zróbcie mi nowego vegete z sh figuarts ja chce jakiegoś w kolekcji
1:20 szanuje, kiedyś tu wrócę
Dla mnie fajnie by było żeby na koniec superki był taki jak fan manga kakumei
Znaczy Frieza do Zeno nawet nie może poskoczyć, ale Beerus i panowanie (całkowite) w U7 to już co innego.
A co do Vegety to wątpię, że załatwi Freezera i raczej Goku znowu go pokona, bo w końcu nie będzie drugiego takiego jak Frieza i uniwersum DB dużo by straciło bez niego
Nie sądzę zeby dali coś takiego bo było mówione że planują Dragon Balla jeszcze tworzyć długi czas a taki arc raczej byłby czymś w rodzaju ostatniego arcu. Czy Frieza jest najsilniejszy? Jak brać pod uwagę Super Dragon Ball Heroes to mamy Heartsa, Mechikabure i Fu którzy najpewniej go mają na strzała.
Goku w DBS Hero jak walczył z vegetą to miał na początku przewagę nad vegetą
Super tak jak każdy Twój film
Ja bym zadał trochę inne pytanie, dlaczego Friza, nie zabił ani nie dąży do zabicia Sayan. Pod koniec sagi mógł ich z miejsca dobić i nie było by już śmiertelników, stanowiących zagrożenie. Co jeśli Frieza serio planuje dalej, ale na trochę większą skalę? Co jeśli sayanie będą mu potrzebni, w tym co chce zrobić? Być może planuje wypowiedzieć jakąś wojnę Bogom, gdzie on stanie na czele śmiertelników dążycych do zmiany systemu istnienia? A może Frieza planuje wojnę z innymi wszechświatami, może jest świadom czegoś, co my nie wiemy? Uważam że był głębszy powód, dla którego nie pozbył się Sayan, bynajmniej w mojej opinii nie jest to jego pycha czy duma, oni są mu do czegoś potrzebni
@ReAwakenZ Nie mogą? A od czego są smocze kule? Tutaj mogła by się zacząć nowa saga, Goku i Vegeta nie żyją, szybka gra kto pierwszy da radę, czy Frieza podbije kosmos, czy ziemianie wskrzeszą ich, tutaj by się zacząła wielka walka itd. A to na pewno by podniosło sprzedaż i zainteresowanie. Wyobrażasz to sobie? Dwaj główni bohaterowie giną zabici przez antagonistę, który pojawia się znikąd i całkowicie ich deklasuje. Oczywiście takie coś wymusiło by z miejsca przejście do sagi Friezy, ale ma to większy sens, niż zostawiać ich bo tak, bo Frieza chce im dowalić akurat w poniedziałek, a jest wtorek i nie ma zabijania sayan we wtorek. A co do wojny Bogów, coś musi się stać, już mamy najsilniejszych we wszechświecie, nic tutaj nie wykombinują. Inne wszechświaty? Pokonane na turnieju mocy, więc nie bardzo. Zostały te które nie brały udziału bądź usunięte, ale to jest puszka Pandory i nic nie wiemy, więc trudno powiedzieć co z tym. Ale właśnie, każda kluczowa postać ma nową formę, więc bitwa z całym wszechświatem? Zobaczymy
@ReAwakenZ xd vegeta i goku nie mogą zginąć, a obaj w zetce zginęli co najmniej po dwa razy. ponadto obaj byli martwi przez prawie całą sagę buu(goku na początku, a vegeta pod sam koniec). Więc owszem MOGĄ zginąć, bo to że zginą, to nie znaczy że nagle nie będą mogli brać aktywnego udziału w historii, to nie naruto ani one piece, gdzie zabita postać się już nie pojawia(no chyba że w naruto ktoś edo tensei użyje, w op jeszcze nikt nie znalazł sposobu na przywracanie zmarłych do życia), i to że zginą nie znaczy że nagle nie będzie można sprzedawać ich figurek czy innych związanych z nimi zabawek, bo niby dlaczego? I GT, i to że była ona klapą finansową, nie ma tu nic do rzeczy , bo przecież gt nie było klapą przez to że goku i vegeta tam zginęli(bo nie zginęli), tylko było mnóstwo innych powodów, których mi się nawet nie chce wymieniać. tyle.
hm, jeśli freeza się czegoś dowiedział o innych wszechświatach, to chyba tylko tego że belmod, sidra i quitela coś kombinują, bo innych hakaishinów bym o to nie podejrzewał, chyba że ktoregoś z tych wszechświatów, które zeno zniszczył wcześniej, bo po turnieju mocy one też chyba zostały przywrócone.
@ReAwakenZ po pierwsze, tak jak pisałem wcześniej, nawet jeśli goku i vegeta by zginęli, to nie oznaczałoby że przestaną brać udział w akcji, czy kompletnie znikną z serii(patrz: buu saga), więc straty kasy by na czymś takim nie było absolutnie. po drugie nie byłaby to śmierć bezużyteczna, bo jeśliby mieli zginąć, to po pierwsze po to by mogły się wykazać inne postacie(gohan, piccolo, brolly, gotenks, uub). po trzecie przez końcówkę zetki, owszem wiemy że goku i vegeta i tak przeżyją, chyba że owa końcówka zostanie zmieniona, lub jeśli saga w której zginą będzie się dziać już po końcówce serii(co jest możliwe biorąc pod uwagę to, że już ostatnia kinówka dzieje się rok czy dwa przed nią). A jeśli chodzi o gt, to zwyczajnie nie zauważyłem niestety w twoim poprzednim komentarzu, tego że napisałeś dlaczego gt było finansową klapą, i dlatego napisałem co napisałem. a ogólnie to się zgadzam z tym co napisałeś o gt.
Bardzo bym chciał by Vegeta dostał win pod koniec serii ale szczerze w to nie wierze
Ta postać dosłownie jest po to by obskakiwać lanie od villaina by Goku mógł być na scenie XD
ktoś musi xd
Tymczasem goku na końcowym Arku włącza nowy poziom mui i tu nagle włosy z ssj3
I tak oglądam Ultra Vegito, który morduje Bogów zniszczenia, ich aniołów ze wszystkich czasoprzestrzeni. Obecnie Ultra Vegito jako God killer stworzył sobie z własnej energii nową, mocniejszą wersję Buu, a w najnowszym odcinku został przecięty na pół mieczem przez jednego z pięciu najmocniejszych. Celem God killera jest zabicie Daishinkana i stwórcy wszechświatów - Zeno. To mi się dużo bardziej podoba od oficjalnych rzeczy wychodzących z ręki Torijamy. Pozdro.
Na razie to jest Black freeza który powalił vegete i Goku w ułamku sekundy. I zmiażdżył gasa jednym ciosem.
Ja bym widział to tak. Champa w końcu spełnia obietnice Vegecie za to że uratował Cabbe na turnieju, a Cabba spełnia obietnice poznania Vegety z Królem planety Sadal. Cała ekipa z turnieju mocy wybiera się do U6. Jednocześnie Frost szuka zemsty na Friezie za znieważenie na turnieju i trenuje u kogoś tam by być potężniejszym. Frost nauczyłby się kilku sztuczek, np ukrywać poziom mocy. Potem gdy uzna że jest gotowy ściągnie Frieze do swojego wszechświata by dokonać zemsty lecz przegra. W taki sposób Frost by zginał, a Frieza mocno wkurzony by siał spustoszenie i niszczyłby planety po planecie. No i do akcji wkraczają nasi bohaterowie
DB za 5 lat jakie są jeszcze kolory
Ogólnie Freeza w Superce na turnieju mocy w myślach zwracał uwagę na Zeno, że takie niewinne dzieciaki, a mają moc unicestwienia wszeschwiatów... I mówił że jeszcze nad wami zapanuje... Może namieszać jeśli powstanie nowe Anime
Miejmy nadzieję, że to co było na końcu ostatniego rozdziału mangi, nie jest po prostu zwykłym powodem żeby dać dla Goku i Vegety nowe formy i nic więcej.
Będzie tak, że Goku i Vegeta będą się ścigać kto będzie mieć silniejszą formę. I lecimy w kółeczko. xD
Akira wrzucil nowy screen Black Freeza walczacy z Beerusem i Vegito SSj4 ktory staje sie postacia kanoniczną.
Gratulacje, tutaj jest pana foliowa czapeczka.
Raczej wprowadzą któryś z nie biorących udziału 4 chyba wszechświatów w turnieju
Ale walka z Frieza na pewno jeszcze będzie XD
Czy mi się wydaje czy ultra instynkt i ultra ego przypominają jasną i ciemną stronę Mocy z star wars?
Moglo by tak byc jesli o Vegete jak najbardziej podoba mnie sie :)
1.Turniej vs bogowie
2. Pojawienie się króla saiyan
3. Za dużego bossta dostają żeby to skończyć ,,komu by się chciało rozwijać na nowo postacie,, żeby zakończyć to nie ma sensu
4. Teoria odgrzewanego kotleta też nie ma sensu , jeżeli o mnie chodzi stracili by fanatyka DB 🤷
osobiście uważam że po pierwsze, następna saga jeszcze nie będzie ostatnią, a przynajmniej nic na to nie wskazuje, a po drugie, to że na końcu sagi granoli zobaczyliśmy freezę w black formie, to nie znaczy że teraz to właśnie z nim będą walczyć. ponadto wolałbym jakiegoś kolejnego nowego wroga, niż po raz trzeci sagę freezy(wliczając tę z zetki oczywiście). tym bardziej że też na turnieju mocy było go sporo, choć tam już nie był antagonistą zbytnio, i był też moim zdaniem, głównym złym kinówki z brollym(bo samego brollyego, z uwagi na jego zachowanie, nie mogę tak nazwać). po prostu freezy w dbs było już za wiele. i chociaż owszem, fakt że dostał nową formę, oznacza że twórcy planują dla niego coś większego, to nie uważam by miało dojść do tego już teraz, i w sposób który uważasz.
mogli by połączyć te formy z czymś np jak ssjb3
@@kestirix4602 no, teoretycznie jest to możliwe, ale wątpię by takie połączenie było silniejsze niż UI/UE.
jeszcze się szkoła nie zaczęła a ty już z quo vadis wyskakujesz. Tytuł niszczyciela dzieciństwa zobowiązuje
Ja wiem że to nie kanon ale brat frezera cooler miał od niego większy potencjał przypomnę że w kinówce chodził se w "ostatniej formie" jakby nigdy nic plus miał ekskluzywną dla siebie piątą formę więc jeśli cooler stanie się canonem i zaczął by trenować imo szybciej by osiągnął tą formę co frezer plus dołoży do tego piąta formę więc duża siła itp imo cooler naprawdę ma potencjał do niszczenia spory aaa z tego co pamiętam już w formie mecha niszczył Goku i vegete wtedy w najsilniejszych formach wtedy a w ogóle cooler był bardziej rozsądniejszy niż frezer nie leciał na pałę z tekstem "ej bijemy się" tylko obmyślał walkę
Sam po zobaczeniu Black freezy pomyślałem o coolderze
Mi osobiście w zestawieniu villanów w nowych seriach brakuje Cella. Gość ma wszystko, żeby być pogromcą ostatecznym. Komórki Sayan i Freezy mogły by mu dać przeogromne możliwości. Jeśli taki Freeza czy Sayanie w pojedynkę potrafią osiągnąć takie moce i formy to co by było gdyby to połączyć? Co prawda jakiś tam pseudo Cell wystąpił w ostatnim filmie, ale nawet tego nie zaliczam. Koniec końców obecnie jest już trochę za późno na wprowadzenie go ponownie, ale wcześniej taki pomysł nie był by w cale głupi. Mi osobiście Freeza już się trochę przejadł po turnieju mocy, ale już lepiej niech będzie on zamiast jakiegoś nowego klauna z kapelusza. A co do tego, że Vegeta dostanie na koniec swój WIN raczej bym nie liczył. Jakoś na pewno zostanie doceniony, ale jak to zawsze bywa cały świat ostatecznie uratuje Goku.
Cell to dobry cel też o tym myślałem
Całą Twoją teorie burzy niestety Brolly i fuzja. W kinówce z Brollym , Brolly po kilku minutach walki miotał SSJB jak petem. Wystarczy 10 min i rozwali Black Frieze a jak nie on to Vegito który jest silniejszy niż Black Frieza ( No chyba ,że Frieza jest teraz silniejszy od Beerusa w co wątpię ).
Frieza może skrywać jeszcze jakiegoś asa w rękawie typu kolejna przemiana, wtedy może i fuzja nie pomoże chyba, że w formach ultra ego/instynkt. (jeżeli to możliwe, a raczej pewne jest to, że muszą się nauczyć takiej fuzji bo już nigdy by nie mogli skorzystać z takiej opcji) Jak dla mnie to przyjdzie moment w którym pojawi się wątek naturalnych przeciwieństw aniołów na ich poziomie, ale do tego jeszcze po drodze jest Frieza ;)
Może będzie Gogeta lub Vegito w takiej połączonej wersji ultra instinct i ultra ego
Freeza wrócił w superce w kinòwce ukazali nam cella ciekawy czy buu może wrócić jak Villan
Dla mnie sztuczne i przesadzone było już super z prostego względu, bo bohaterowie zyskali niewyobrażalny wręcz wzrost poziomu mocy przez co teraz informacje na ten temat czerpie tylko z ciekawostek takie jak ty nagrywasz. Tak samo jak fani wręcz wymuszają " żeby Vegeta miał swój moment", zapominając o jakiej postaci jest manga/anime przez co są potem duże niespójności w fabule i wiele innych niedociągnięć tylko po to żeby zadowolić resztę. Z serią jestem od odcinków na RTL7 i moim zdaniem mogli już dawno to zakończyć
A co jesli vegeta uzyje hakai na friezie ale okaze sie ze to za malo by pokonac frieze i to goku znowu uratuje
Chciałbym tylko zauważyć że frieza zabił Gasa, a Vegeta nie zabił żadnego Main villana
dobra teraz najważniejsze pytanie, gdzie obejrzę saga granola czy jak się to tam pisze ... :) ?
W mandze
@@polishalastor142 ale to jest manga video czy jakiś komiks czy jak ? Bo jeśli video to chcę stronę :)
@@PolskaWersja. komiks
Tomy
Jest też nowa wersja starej mangi
Z nowym tłumaczeniem
Vegeta powinien w końcu pokonać antagonistę bo już kilku krotnie był bliski zwycięstwa ale nie na siłę trzeba wcisnąć Goku. Nie wiem dlaczego twórcy mają przed tym opory tak to tylko Goku i Gohan pokonali głównych złych.
koniec mnie normalnie rozjebal😂🤣
O kurczę, drużyna Z vs Frieza władca wszystkiego lol!
Vegeta dostanie co najwyżej jeszcze większe upokorzenie, bardziej prawdopodobne jest, że Krillan pokona głównego wroga niż on.
😂😂🤣🤣
Nowy turniej mocy jak nic
Zastanawiam się czy taki Goku lub Vegeta nie osiągnęli już poziomu przewyższającego zwykłe smocze kule, bo te planetarne to wiecie
W sensie, mam na myśli, że jeden ginie czy też doznaje uszczerbku nieodwracalnego w normalny sposób, ekipa zbiera kule, a smok mówi, że życzenie wykracza poza jego możliwości
Bardzo fajna teoria, ja byłbym za ;)
oj tak tak jak dla mnie Vegeta to najlepsza postać i kibicuje żeby w końcu kogoś pokonał a dragon ball powinien sie zakonczyc walka Goku vs Vegeta gdzie wszystkie wszechświaty siedzą na trybunach i ich oglądają a anioły trzymają arene w ryzach zeby jednym ciosem nie rozjebali wszechświata ( dziecinne marzenie) ale niestety Akira i Toyataru nigdy na to nie pozwola to Goku show niestety :(
A to nie jest tak że każdy ark w DB jest prosta jak drut... No Saga namek i ark z Zamasu to wyjątki. Ale wiemy wszyscy o co chodzi
Ale teoria kozak xd
Pierwszy film oglądam i pierwsze spostrzeżenie że jesteś dużym fanem vegety
Ja bym chciał, by w końcu Gohan przejął pałeczkę od Goku i stał się główną postacią Dragon balla.
To jest już niestety tylko odcinanie kuponów, jakby Toryiama chciałby nas zaimponować stworzyłby coś zupełnie od zera, Dragon Ball Z to w sumie historia skończona.
Raczej mokry sen fanów Vegety 😅
to byłoby zarąbiste
Wychowałem się na Dragon Ball i starej wersji Sailor Moon
Co jak co, ale jak dla mnie to właśnie wskrzeszanie Friezy niszczy jego character. No bo gościu zniszczył wszystkich saiyan tylko dlatego, że nie cierpiał trenować, a później mu się odwidziało? Z resztą nie tylko on, ale cała jego załoga poprzez krótki trening dostali kopa. Dla mnie on, jak i Piccolo dostali moce z tylnej części ciała. Wychodzi, że wystarczy trenować później lub poprosić kogoś o odblokowanie mocy i możesz być tak mocny, jak Ci co trenowali latami. Co do unikalnych form - to wciąż ta sama forma, tylko z inna nazwą i kolorem, bo w innych popularnych anime jak naruto, czy one piece bohaterowie mają swoje formy. Tak jak Black Goku, który aby się wyróżniać przefarbował włosy na różowo zamiast na niebiesko. Jedyne co mi się z tego podoba, to przejęcie stołka Zeno. Z tym, że na końcu i tak Goku się będzie bił z Uubem i po tylu powerupach nie będzie to już tak efektowne, jak w Z.
Frieza będzie ostatnim, bo był pierwszym i miał być ostatecznym w Z'ce. Tak myślę ;)
fajny odcinek
Powinni dać spokój już temu Friezie... Bo się z niego zespół R z pokemonów już zrobił...
Na sam koniec srebrno fioletowy Gogeta pokona Frezera. Bo niebieski Vegito już był.
Przynajmniej DB nie skończy jak Saint Seiya , czyli zapomniane i zakurzone
Bagiński please, return!
@@Cyklotron1748 Bagiński ufam tobie
@@Truenofan86 Bagiński jest jedyną szansą na wskrzeszenie marki. No chyba że Toei się odsząśnie i dokończy Overture Chapter albo inne episode G
@@Cyklotron1748 Oddajcie mi Omega ! Może i była zrobiona na 30 procent ale chyba jako jedyna z serii która pokazała jak życie Rycerza jest do dupy oraz jak Zespół stresu pourazowego nie jest pomijany (Yuna) i postacie które nie są tylko figurkami do pokazywania zarąbistych walk (z oryginalnej piątki tylko Shun i Shiryu wydawali mi się ciekawi). Saintia Sho według mnie jest świetne ale reszta stoi dalej w latach 80tych. Next Dimension nie dałem rady przeboleć bu Kuramada tak nawymyślał że to flaki z olejem (trzynasty złoty rycerz ? Serio ?). Dlatego moim timelinem jest Lost Canvas , SS, S Sho , SS Hades i Omega. Toei poddało się i tylko odcinają kupony z Soul of Gold by sprzedać figurki oraz fatalną wersją S Sho jako anime. Bagiński jako jedyny ma teraz moc by SS wróciło do mainstreamu
@@Truenofan86 oddaje ci mój hołd. Nawet ja nie jestem tak bierzaco z rycerzami. Omega wydawała mi się ok ale nic poza tym, więcej tego samego. Sanita Shou to gniot i koniec. Soul od Gold też było spoko, bynajmniej jakaś kontynułacja Hadesa którą nie było Omega. Na całą resztę (Netflix, Next Dimension) szkoda mi słów
Moja nerwica protestuje, czemu nie jest napisane DOKĄD ZMIERZAMY DROGI DRAGON BALLU? 🥹
Ikari form mix z super sayanem broli
Quo Vadis Orbs Draconis
Mogę zostać za to zjechany ale po latach uważam że Dragon Ball GT powinno być uznane jako kanoniczne i na nim historia powinna się zakończyć, bo to co teraz się z tą marką wyprawia to jakieś jaja. Już nawet po samych recolorach kolejnych form Goku, Vegety czy Friza widać że się nie chce ciągnąć tego dalej.
Ciekawe ciekawe
Ooo Buki
Każdy bohater
idzie własną ścieżką.Tak.
Dlatego wkurwia mnie jak dzieciaki gadają że Goku i Vegeta znowu zrobią fuzje w swoich obecnych formach🤣
Druga sprawa. Jak Frieza może byc silniejszy od UI i UE jak to już są wyższe boskie formy ?
By osiągnąć taki poziom musiałby on też być trenowany przez bogów i aniołów, zwykły trening w komnacie czasu tu nic nie pomoże.
Więc albo to logicznie wyjaśnią albo będziemy mieli poziomy mocy biorące się z dupy. Tak jak nowa forma Gohana.
Jiren też przez długi czas trenował sam nie pod okiem Boga i pozatym freeza ma większy potencjał niż jiren a to że Vegeta i Goku mają UE i UI to nie znaczy że są silniejsi od bogów zniszczenia nie zostało nigdzie powiedziane że dogonili beerusa a jakby tak było to by była jakaś wzmianka o tym bo beerus to taki trochę wyznacznik mocy
Dla mnie Dragonball skończył się na fazie Cella z RTL7, już saga Buu była taka na siłę, wprowadzenie SSJ3, potem GT niby po za kanonem ale SSJ4 i fuzje, to jeszcze można by przełknąć, ale Dragonball Super to już totalna sieczka. Pamiętam powrót Mecha Friezy z Trunksem, to już było dziwne, ale potem złoty Frieza, teraz czarny Frieza, jak tak dalej pójdzie to będzie miał wszystkie barwy tęczy, to samo Goku i Vegeta: SSJ, SSJ2, SSJ3, SSJ4, SSJ God Mode, SSJ Blue, Ultra Instinct, Ultra Ego, zaraz będzie Super Ultra Ego Instinct i tak można bez końca. Pierwszy raz jak zobaczyłem niebieskie włosy bohaterów myślałem, że peknę ze śmiechu. Teraz Frieza będzie trenował 100 lat i znowu będzie silniejszy, odgrzewane kotlety, z Cellem to samo pewnie będzie, pytam się ile można? Czemu nie można zrobić czegoś nowego, stworzyć jakąś fajną nową postać, a nie przekoloryzowywać stare postacie? Walka Goku z Friezą jest najlepszą w historii DB, potem w Super zawierają rozejm, razem pokonują Jirena, za moment znowu rywale, męczące to i na wyrost.
@ReAwakenZ to po pierwsze: owszem, chodzi tu o pieniądze, lecz nie tylko bo został również zmieniony target wiekowy(czego wielu starych fanów nie rozumie i dlatego narzeka) i to też powód dlaczego dbs jest jakie jest(kolorowe i brak krwi, itd.). By bardziej podobało się dzieciakom. na takich jak wy mają wywalone, bo i tak jest was mniej, zwłaszcza w japonii, która jest głównym rynkiem(siebie nie zaliczam do takich fanów jak ty czy kolega wyżej, bo w przeciwieństwie do was rozumiem do kogo jest adresowana ta manga i anime i nie przeszkadza mi to w odbiorze). po drugie, mów za siebie jeśli chodzi o wybaczanie wad zetce, bo niektórych się wybaczyć zwyczajnie nie da(jak tego że cell przeżył autodestrukcję, chociaż nie miał prawa) i patrząc na to ile zetka miała błędów i nielogiczności, tym dziwniejsze jest, że fani wytykają je dbs. Bo sensu to nie ma.
DB potrzebowałby jakiejś dłuższej ciekawej historii a nie tylko bicie się, w db super się tylko biją i biją żadnej fabuły historii nudne to
@@bartomiejz5953 bo w dragon ballu zawsze było tylko bicie się, a fabuła zawsze była mniej ważna. w oryginalnym db fabuła była ważniejsza, od zetki już nie.
Nie . chodzi o inną postać Mieliśmy podpowiedzi w kinie . To prawda zbliża się coś grubego .
Jak się czujesz że w godzinę masz więcej wyświetleń niż subskrypcji
Twoja teoria ma jedną lukę. Otóż wydarzenia z Dragon Ball Super Super Hero dzieją się kilka lat po wydarzeniach z sagi Granoli. Raczej wątpię, że Frieza siedział te kilka lat na "dupie" i czekał aż Goku i Vegeta się wzmocnią.
tak pomijajac teorie twoja o ostatecznej walce z frieza.. to vegeta tak czy siak powinien dostac szanse na pomszczenie saiyan i planety i usuniecie friezy raz na zawsze
A może Vegeta teraz będzie chciał zniszczyć Goku? ;-)
Ale Vegeta nie wygrał z Goku. Jak byś uważnie oglądał to zauwazylbys że Goku mu się po prostu podłożył