Jak zarządzać własnym talentem? | Elżbieta Krokosz | TEDxWSB
Вставка
- Опубліковано 4 лип 2018
- Skąd wiesz, że to, co robisz w pracy przynosi Ci satysfakcję? Jak odkryć w sobie talent i jak nim skutecznie zarządzać, by osiągać satysfakcję w pracy? Od 20 lat zajmuje się tym co jest jej pasją - rozwojem potencjału ludzi. Swoje doświadczenie zdobyła pracując i ucząc się w wielu krajach m.in. Polsce, Irlandii, Austrii, USA, Belgii, Serbii, Chorwacji, Bułgarii, Rumuni, Łotwie, Hiszpanii. Zarządzała największymi programami rozwoju talentów w organizacjach. Jest autorem ogólnopolskiego projektu "Zarządzaj swoim talentem" którego celem jest pomaganie ludziom w odkrywaniu na czym polega ich pasja i jak odważnie wykorzystywać swój potencjał. "Żyj prawdziwie, żyj odważnie" to jej misja. This talk was given at a TEDx event using the TED conference format but independently organized by a local community. Learn more at www.ted.com/tedx
Idealny materiał... szczególnie na moje dzisiejsze przemyślenia zawodowe. Dziękuję.
Dziekuje za pomoc i wsparcie.Sluchalam materialu.coaching jest pomocny w moim przypadku.Z calego serca dziekuje.
Oj Boska Elu jak Ty dobrze godosz! Cudownie, ze jesteś i że robisz to, czego uczysz :)
1. odkrywamy w sobie talent;
2. "odkrywamy" rynek pracy;
3. zakrywamy albo talent, albo rynek pracy.
4. co to? biznes? czy mamy miejsca dla wszystkich w biznesie? no dobrza, kto będzie na tamten biznes pracował?
- myślę że to jest problem socjalny. chodzi nie tylko i nie w pierwszej kolejności o decyzję indywidualną. musimy panować nad miejscami pracy, żeby ten problem usunąć.
Dziękuję Pani za wszystko. Piękna sukienka.
Dziękuję za to nagranie!
Dzięki!!
Zabawa, ciekawość, kreatywność, rozwój, poczucie misji. Chciałbym kiedyś popracować z tą kobietą, zdecydowanie wie o co chodzi w życiu 😉
A o co chodzi ,może Mat zdefiniować,?
Super pięknie A teraz wróćmy do rzeczywistości.
Bardzo, bardzo Ci współczuję.
Piękne przemówienie !!
Dziekuje
Poszukaj miejsca? czasem na jedno miejsce jest zbyt wielu kandydatów. I nie zawsze zajęcie go zależy od naszej pasji czy umiejętności zawodowych. I wtedy szukanie miejsca może być bardziej frustrujace niż realizowanie pasji po tych przysłowiowych ośmiu godzinach. Nieciekawa praca która przynosi dochód .. . Można patrzeć na to z innej strony. Fajnie że mam taką pracę bo dzięki niej mogę się utrzymać i realizować pasję . Pasję która mi sprawia przyjemnośc ,ale zawodowo nie przyniosła by mi wystarczającego dochódu by się utrzymać. Poza tym bywa ,że osoby których praca jest pasją w przypadku utraty tej pracy nagle czują się nikim .Świat im się zawalił. Może więc realizowane pasji po pracy ma większy sens.
Albo jeśli pracujesz bo nie każdy nadaje sie do własnego biznesu ale pracodawcy maja w duszy twoją pasie wyssać entuzjazm z pracownika i później papa
Nie wiem czy etat można mylić z brakiem powołania. Etat to tylko forma zatrudnienia, to nie jest jednoznaczne z brakiem pasji...
Bardzo doceniam to iz odwazyla sie Pani powiedziec iz narzekanie nie jest najgorsze (eureka dla wiekszosci HaeRowcow). Samo "zarzadzanie talenrami" to najwieksza zmora firm - te programy najczesciej powinny byc nazwane demotywacyjnymi. Recepta na zaangazowanie to ciekawa praca, stawianie zadan, swoboda w dzialaniu i dobra pensja.
Dziekuje:) Jestem Pania C :)
Gratuluję i trzymam kciuki za realizację własnego powołania!
8:04 Pani pomija inne aspekty, a koncentruje się na zawodowym. Inne aspekty nie są ważne?
Gadanie 😎
A teraz jak ten talent spieniężyć ?
Ameryka to przechodziła w latach 50 heh
Byc moze, ale to nie znaczy, ze nie jest to ciagle aktualne. I dobrze, ze sie o tym mowi, bo niektorym moze to pomoc.
Ale wydaje mi się że Zbigniew Religa też był na etacie... i realizował swoją pasję...
Ogólnie ciekawe...
Wow. Babka odkryla ze 8h na tasmie w fabryce skladajac np meble to nie jest pasjonujaca praca. Ze 60% ludzi pracuje w gownozawodach bo MUSI jakos zarobic na chleb. Pasji sobie nie nalozysz na talez.
Wiem, że wiele osób musi wykonywać daną pracę. Ale to jak na nią spojrzymy (i nadamy jej większe znaczenie) nie służy nikomu bardziej niż nam samym. To robimy dla siebie. Szukanie radości, sensu w tym co robimy nadaje kompletnie innych charakter naszemu samopoczuciu.
No ty na 100% nie zrobisz nic z pasją, bo po pierwsze trzeba ją mieć a po drugie z takim podejściem to ty możesz na taśmie zsuwać.
👍
Co po zabawie z pracy kiedy brak płacy¿ Oto zapytają Polacy
Wciąż ten sam zbiór źródeł i cytatów. Wtórne.
Ludzie, obudźcie się! Jak robicie pracę bez pasji, to jesteście na poboczu dzisiaj a jutro was wymienią na roboty!
Wszystko fajnie opowiedziane, tylko że... Większość stanowisk na rynku to nudne powtarzalne czynności. Gdybyśmy tak wszystkich absolwentów zkołczowali, to kto by stanął za ladą w supermarkecie? Kto wyłożyłby towar w magazynie? Wszyscy chcieliby nie wiadomo jakich aspiracji zawodowych. Już teraz brakuje pracowników do prac "prostych", bo każdy chce być menadżerem albo dyrektorem.
Pięknie to brzmi ale niestety często to jest tylko teoria, Janko Muzykant też miał powołanie i ile takich Janków jest którzy nie mają szans się zrealizować
dzisiaj kazdy mówi jak żyć zwykłe bzdury
Niby wszystko fajnie, motywacja i w ogóle... W firmie mam takiego dziobaka z POWOŁANIEM, który bierze pracę do domu i dziwi się dlaczego inni nie biorą, bo przecież w życiu liczy się TYLKO PRACA. Na nagrobku będzie miał napisane "własność firmy XXX, robił super hajs". Po tej przemowie widzę, że to on jest spoko, a ja źle spostrzegałem rzeczywistość i chyba czas poszukać bardziej ambitnej pracy...
Nie, to jest pracoholizm a nie powołanie.
no naprawdę, chcą żeby traktowaliśmy tamte firmy jakby są nasze, ale żeby nie mieliśmy żadnej kontroli.
Typowy kołczing o byciu wyjątkowym...
A więc także byś tu zmienił? Każdy jest wyjątkowy w kwestii zawodowych. Jednego pasjonuje praca na etacie jako informatyk, a drugie własny biznes z odzieżą.
A kim dla Was jest ten zwykły Kowalski??
:)
ta bezsensowna gadanina zawsze przypomina mi przemówienia pierwszych sekretarzy partii komunistycznych,po prostu słowotok psychopaty
15 minut o tym, co możbaby zawrzec w podsumowaniue: podnoś jakość swojego życia i innych.
Takie mądre ście som, a dźwięku prawidłowo nie umieją nagrać?
już się na serwis desku będziesz k... nudzić
Piekna pani blond w rozowej sukence.. DOPIERO po 15 ej !!!!! MINUCIE coś tam pani zAWCZELA w Temacie!!!! -czyli jakies tam 3 zdania Złotych Rad o Talentach!! ha HA !! JAKAS FARSA ??!! SZKODA MOJEGO CZASU !!! zal ze wczesniej nei wiedzialam... NIECH PANI SE ZOBACZY JAKI TYTUL NADALA PANI TEMU NAGRANIU !! A POTEM POSZUKA W !^ MINUTACH GDZEI PANI DALA ???? ODPOWEIDZ ??!! porazka ...............................................................
Lubię się wydurniać.
Fajnie ale może mają taka kasę że może być ok. I lepiej się przemęczyć na o.k. Za dobrą kasę ;)
A co by było jakby mieć i kasę i poczucie spełnienia?
@@elakrokosz8602 to trzeba wyjść że strefy komfortu A tego się ludzie najbardziej boją, że nie wyjdzie, że się nie uda, że będzie gorzej... I jak zmienić takie myślenie, niektórzy się nie nadają doprowadzenia własnego biznesu
@@piotr5297 wyjście ze strefy komfortu nie oznacza od razu zakładanie własnej działalności temat jest skierowany do tych co chcą pozostać na stanowisku i pojawić się na tym stanowisku a nie tylko bywać na stanowisku można tak samo porównać to do chodzenia na siłownię a trenowaniu na siłowni. Wszystko zależy od Ciebie po co gdziekolwiek chodzisz i jaki masz w tym cel.Bywanie w miejscu pracy po to żeby tylko odje.... 8 godz. i dostać za to kasę na utrzymanie jest jak obejrzenie serialu w telewizji żeby tylko zleciał czas . Porzucanie strefy komfortu to nie tylko całkowite porzucenie firmy spalenie mostu za sobą , to również robienie czegoś co spowoduję że budujesz większą pewność siebie Piotrze podnosisz swoje kwalifikację tak aby stać się zauważalnym w miejscu pracy czyż nie sprawia Ci frajdy kiedy odnosisz minimalny sukces. Uważam ze ten wykład ma trochę głębsze przesłanie niż tylko zwykłe gadanie jak twierdzą inni na tym forum. Jesteśmy jak marionetki zaprogramowane w dzieciństwie aby system mógł funkcjonować jedziemy na autopilocie codziennie nie wychodząc poza strefę komfortu. Dlatego czasem taki wykład trafi choćby w jednego ale zadziała on obudzi się .
No Zbigniew to dopiero ma powołanie w kraju na b he he
Praca w korporacji to szczęście? Nic dziwnego że gość się wypalił mając 30 lat ciekawe ile czasu tam przepracowal 3 lata to doskonale pokazuje jak wysysa z człowieka witalność korporacja.
Kobieto ty nie nasz pojęcia (szczęście)
Szczęście może trwać przez pewien okres czasu puźniej już maleje i zanika i znowu trzeba szukać następnej chwili, rzeczy, emocji która da tobie szczęście, szczęście to złudzenie. Amerykanom już tak wypali muzgi że biegają w posepnosci za złudznym szczęściem korporacje takie jak opowiadasz i reklamy wciskają. Nie jesteś
szczęśliwy bo nie posiadasz nowego modelu samochodu takiego żeby imponowac sąsiadowi
Co za brednie!!
mnie z insytutu Galuupa nikt nigdy o nic nie pytał, nikt kogo znam nie był pytany, więc skąd te dane?
Zapraszam na stronę Instytutu Gallupa aby dokładnie sprawdzić kogo zbadali.
Dyrdymały i banialuki... gadanie dla samego gadania...
Ta pani twierdzi, ze dla kazdego jest miejsce na ziemi, zeby mogl pracowac zgodnie z powolaniem. Ja uwazam, ze aby to mogla byc wogole prawda, wiele zawodow musialoby wogole zniknac. Tak mnie ciekawi czy rzeznik, smieciarz czy pracownik fabryki produkujacej gadzety nikomu do niczego nie potrzebne, czy ludzie w takich zawodach moga odczuwac powolanie......
Agnieszka i to jest właśnie wyzwanie! Łatwo mieć powołanie gdzie jesteś dr Religą i ratujesz życie ludzi. W zawodach o których Ty mówisz trudniej mówić o powołaniu - a przynajmniej tak nam się wszystkim wydaje. Mamy tutaj dwa wyjścia: zmienić pracę, albo zmienić patrzenie na pracę. Tak jak przykład z salową, który podaję. Ona może tylko mieć poczucie, że sprząta po pacjentach i ma brudną robotę, a może dodać sobie do tej pracy pewien element powołania i poczuć, że dzięki temu, że ona ogarnia czystość w sali to pacjent może lepiej się poczuć. Ona przyczynia się do poprawy zdrowia tego pacjenta. To my mamy wybór w życiu.
@@elakrokosz8602 taaak, a jak skutecznie wmówimy pani salowej, że przyczynia się do poprawy zdrowia pacjenta, że dzięki niej pacjent się lepiej czuje, ona poczuje pasję i powołanie, to będzie mogła dalej pracować za najniższą krajową i być wykorzystywana przez kogoś, kto nie czuje pasji ani powołania, ale za to zarabia grube tysiące. I o nic więcej w tym nie chodzi. ;)
@@nataliazebrowska6298 każdy w życiu ma wybór: zmienić swoją rzeczywistość lub zmienić patrzenie na rzeczywistość. W obu przypadkach chodzi o to, aby przeżyć swoje życie szczęśliwie.
@@elakrokosz8602 ładny banał, ale nie odniosła się Pani w żaden sposób do tego o czym napisałam. Kto zarabia na pracowniku "z pasją"? Pan prezes. Ludźmi, którym wmówi się, że pracują "dla pasji", "z pasją", dla wyższej idei, firmy, sprawy etc. łatwiej jest manipulować. Łatwiej sprawić, że zostaną po godzinach, łatwiej nie dać podwyżki, bo przecież pracują "dla takiej ważnej rzeczy" (vide: zarobki polskiej służby zdrowia, wspomnianej przez panią salowej). Co ma z tego pracownik? Złudne poczucie szczęścia, poczucia własnej ważności i 2500 na rękę ;) Dlatego tak ważne jest, żeby korpokołczing wychowywał ludzi pracujących "z pasji", którzy po 30 dostaną wypalenia zawodowego i zostaną wymienieni na nowy narybek. Pracujący oczywiście "z pasji".
Dopóki Pani Lektorka robi copy-paste z innych TEDx-ów to jest jakiś chaos i zdezorientowanie ale nie ma marności. Jezeli zaczyna coś od siebie to jest już gorzej.
Z tym powołaniem to jest super-duper fajnie ale nie chciałbym mieć jej za żonę i obcować z tym jej powołaniem naprawiania świata. Myślę, ze jej koledzy w pracy także. Z tym 'poszukaj miejsca' jest już lepiej. ale czy my potrafimy zdefiniować poprawnie dla kogo coś robimy, kto jest naszym odbiorca? A moze chodzi tylko o wyimaginowane miejsce, wyimaginowana grupę ludzi, do której zaadresujemy nasze przesłanie? W sumie dość płytki i sztampowy przekaz. Próbowałem notować głębokie myśli podczas tego wykładu ale nie wyszło z tego nic wielkiego. Rozczarowałem się. Pani Lektorce zaś gratuluje zaliczenia siebie to 13% najlepszych ludzi świata.
religa z tego filmu bogowie to mi sie raczej kojarzyl z kolesiem chorym na slawe i swoimi nie do konca zdrowymi ambicjami poniekad realizowanymi na cierpieniu i chorobach innych,w pewnym sensie ten koles byl odrazajacy ta szybka bezwzgledna realizacja swoich zalozen