PRAWDZIWKI już nie robaczywki!
Вставка
- Опубліковано 9 жов 2024
- Prawdziwki rosną coraz odważniej, coraz rzadziej są zaczerwione - choć w lesie można natrafić również na mniej znane gatunki grzybów jadalnych, które postanowiłem Wam pokazać. :)
PS:
Obserwuj mój instagram / grzybofil
Dołącz do mojej grupy / grzybofile
Przejdź na moją stronę grzybofil.pl
Tęsknię za lasem i grzybobraniem! Dzięki Pana filmom mam zaspokojenie moich tęsknot! Gratuluję zbioru! 🌲🌳👍🎥👏👏
Bardzo lubię oglądać Pana filmy. Interesująca narracja, ciekawostki, prezentacja mniej znanych gatunków, piękne zdjęcia nie tylko grzybów, ale i okolicy, krajobrazów. Wyważone proporcje między zbieraniem a czyszczeniem. I te ujęcia pięknych okazów! 😊 Na ciężki kosz w drodze powrotnej mam taki mały patencik (daje też swobodę ruchów i ewentualność noszenia jeszcze drugiego kosza). Wykorzystałam długi pas zakończony karabińczykami ( od sportowej torby), do kosza z obu stron rączki przymocowałam podwójne plastikowe opaski zaciskowe. Dopinam do nich pasek i kosz przerzucam ukosem przez ramię. Lżej, ręce wolne, kręgosłup się cieszy 😊 Pozdrawiam serdecznie i czekam na następne filmiki.
O ósmej to już się wraca 😊 Tubylcy już dawno w domu grzyby obierają 😁 Fajny filmik 😉
Fakt, gdybym zawitał tam o świcie, pewnie nie skończyłoby się na jednym koszu i nie musiałbym się tyle nachodzić. ;) Dziękuję i pozdrawiam! :)
O matko jak Ci zazdroszczę. 😍 Cudowny las i cudowne zbiory. Ja jak z 10 prawdziwków w ciągu roku znajdę to jest huk. A ceglastoporego w życiu nie widziałam. Zazdro i Gratki.
Elegancko, łapka w górę i pozdrawiam z zielonej wyspy.
Super grzybobranie . Oglądam Twoje zbiory i mam pytanie w jaki sposób odnajdujesz się w lasach , w których jesteś po raz pierwszy ? Masz jakąś aplikacje ?
Dzięki! :) Co do nawigacji po lesie, przeważnie wygląda to tak, że łażę sobie intuicyjnie wybierając po prostu ciekawe fragmenty lasu, a gdy uznaję, że za ok. 2 godziny chciałbym już znaleźć się w samochodzie, to włączam aplikację Google Maps, sprawdzam w niej swoje położenie i obieram kierunek powrotny idąc już odtąd możliwie najkrótszą trasą i od czasu co czasu (raz na 15-30 minut) sprawdzając jeszcze w aplikacji, czy nie zboczyłem z kursu. :)
Tylko pozazdrościć takiej wycieczki. Gratuluję i pozdrawiam
Dziękuję bardzo i również pozdrawiam! :)
Gratulacje z zbiorów
Dziękuję. :)
Ten siedzuń to przypadkiem nie jodłowy ?? Ja wiem, że teraz lekkie zamieszanie jest, jedni go łączą z dębowym jako jeden gatunek. Tak czy siak jest chroniony, no i rośnie właśnie na korzeniach jodły czego sosnowy nie robi ;)
Wygląda na klasycznego siedzunia sosnowego. Wspomniałem na filmie o chronionym siedzuniu dębowym , ale on według mnie wygląda dość wyraźnie inaczej, jest bardziej biały niż żółty i sama budowa owocnika jest też nieco inna (znam go "z widzenia" właśnie spod dębów).. Natomiast siedzuń sosnowy rośnie zarówno pod sosną, jak i pod świerkiem właśnie (jak w tym przypadku). :)
PS: Nawet gdybym się mylił i nawet gdyby wyodrębnić ten gatunek jako siedzuń jodłowy, to nadal nie byłby on pod ochroną (chroniony jest obecnie jedynie siedzuń dębowy). :)
Moja 5-letnia córka gdy słyszy,że jadę do lasu, to prosi o 'szmaciaka' vel siedzunia. Ulubiony grzybek moich dziewczyn. Przepadają za jajecznicą z siedzuniem
Uwielbiam patrzeć jak zbierasz piękne grzybki.
Gratuluję zbiorów i pozdrawiam 👍🤩
Dzięki, pozdrawiam również! :)
Pan chyba żartuje no ja nie mogę .Ze szczęścia to łzy mi leciały .Przepięknie .Pozdrowienia dla kotka ..Jak tam kicia?Zgadzam się też bym myślała,że z większą ilością koszy pan oszalał,ale jednak pan wie po co szedł.
Miło oglądać gratuluję
Dziękuję!
@@dariuszmorawski5029 Śmieci z lasu również warto wynosić. :) Życzę trochę mniej zazdrości i złości, a trochę więcej radości w życiu - wszyscy na tym skorzystamy, a najbardziej Pan. :) Strasznie przepraszam też, że nie wiedziałem (o zgrozo!), że sezon rozpoczyna się dopiero gdy to Pan nazbiera pełny kosz prawdziwków - jak mogłem nie wiedzieć, przepraszam...
8:24 beautiful porcino, perfect shape! 😍😍😍
To nie jest siedzuń sosnowy. To siedzuń jodłowy, obecnie sklasyfikowany pod nazwą siedzuń dębowy. Pod częściową ochroną.
Nie zgodzę się.
Ja bardzo lubię iść do lasu na grzyby tylko boję się żmij i wilków bo unas w Bieszczadach są
Wilków nie ma co się bać, żmij też się kiedyś bałem do momentu zapoznania się ze statystykami (większe są szanse zginięcia od uderzenia piorunem w bezchmurny dzień). ;) Pozdrawiam serdecznie moje ukochane Bieszczady (pochodzę z Sanoka) ;)
Wole prawdziwki 👍a tam tych cudow nie znam😀preferuje borowiki 👍
Pięknie! Gdzie zaparkować? ;)
Moja metoda to: możliwie jak najbliżej lasu, ale by nie urwać zawieszenia. ;)
Siedzuń przepyszny, ale jego czyszczenie...tylko dla wytwałych
W zeszłym sezonie miałem ochotę na siedzunia, ale gdy zobaczyłem podczas gotowania tę masę czarnych jak by glizd to mi się odechciało 🙂
Jak się kroi na małe kawałki po wcześniejszym namoczeniu, to dość łatwo się oczyszcza. Smak wynagradza każdą minute czyszczenia ;)
Ewidentnie rośnie pod piękną jodłą. Siedzun jodłowy a nie sosnowy, dwa inne gatunki. Sosnowy nie jest pod ochroną natomiast ten jest pod ochroną częsciową.. Jakoś nie za bardzo rozumiem..
Siedzuń jodłowy nie jest pod ochroną, taki gatunek nie jest w ogóle ujęty na obecnej liście gatunków chronionych. Pomijając fakt, że w obecnej systematyce nie wydziela się go w osobny gatunek. Natomiast siedzuń dębowy wygląda dość wyraźnie inaczej od sosnowego (który z kolei nie rośnie, wbrew nazwie, jedynie na sośnie, ale i na świerku oraz modrzewiu).
@@Grzybofil okej czyli na jakiejkolwiek,, grzybowej grupie,, mogę się powołać na specjalistę. Kiedyś dodałem zdjęcie właśnie z,, jodlowym na pewnej facebookowej grupie,, i zapanowało wielkie oburzenie.. W komentarzach,, że chroniony,że nie do spożycia,, Dzięki wielkie. Jednak jak widać wiedza internetowa jest nie do końca prawdziwa.. Nawet sąsiad z innego grzybiarskiego kanału(dobrze znanego) nagrał krótki filmik o jodłowym.Pozdrówki! 👍💪
@@lasek9587 Co innego widzieć owocnik na filmie, a co innego mieć go w rękach - może stąd ta różnica ocen (już pomijając oznaczenie gatunku drzewa). Pozdrawiam również.
Witam, co do zdrowotności prawdziwków mam pewnwe zastrzeżenia. Nie podziurawiona noga o niczym nie świadczy. Pod kapeluszem w rurkach są pewne powiększone dziurki. Po przecięciu rurek w poprzek widać w tym miejscu jaja złożone przez owady, czasami całe gniazda jaj. Nie to żebym się czepiał bo też takie prawdziwki biorę, ale nie są one całkiem „zdrowe”... Tak naprawdę to rzadko się trafiają całkiem zdrowe prawdziwki...
Kapelusz również sprawdzam i oczywiście pełna zgoda co do tych powiększonych rurek. :)
Choć gdy trzon jest w pełni zdrowy i brak jakichkolwiek niepokojących oznak na porach rurek, niezwykle rzadko taki kapelusz okazuje się zarobaczony. :)
fajnie ale ja takich żdżartych nie zbieram :P w puszczy Noteckiej też już wystrzeliwują po 10 sztuk świeżutkie bez robala (i nie obgryzione :P)
W koszu wyglądają cudnie
Na patelni wyglądały nie gorzej. ;)
Wspaniały okaz, grzyby też piękne.
:)
Takie zbiory to ja rozumiem hehe gratki piękne grzyby oby takich było więcej łapka w górę
Dzięki! :D Mam nadzieję, że przez najbliższe tygodnie taka sytuacja się utrzyma, a może nawet rozwinie. ;) Pozdrawiam!
Genialna jakość
SUPER odcinek😁😁😁
Dzięki! :)
Ślimaki też wiedzą co dobre.Co któryś nieżle przez nich objedzony.🐌🐌🐌
😡 tu gdzie mieszkam mogę tylko pomarzyć by jak 10-15 lat temu móc się cieszyć tym co jest bezcenne
W województwie lubelskim znalazłem 2 kosze prawdziwków na kątach
Z tym liczeniem to pojechałeś !!!
To jest siedzun jodłowy akurat i jest pod ochroną:p
Gdybyś zechciał zerknąć na listę gatunków objętych ochroną, zauważyłbyś, że nie widnieje na niej siedzuń jodłowy (taki gatunek obecnie w ogóle nie istnieje) a jedynie siedzuń dębowy. Siedzuń dębowy natomiast dość wyraźnie odróżnia się budową owocnika od siedzunia sosnowego (rosnącego - wbrew nazwie - również pod innymi gatunkami drzew iglastych). Wyjaśniałem ten temat już pod paroma komentarzami pod tym filmem. :) Pozdrawiam.
@@Grzybofil przecież to widac gołym okiem ze to ten drugi , nie będę sie klocil...
Super odc
Dobijasz mnie tym liczeniem 😥
Pozdrawiam serdecznie-piekne sztuki kolego-ja tez dziś nakosiłem ...same prawe-zapraszam na swój kanał
Ja ostatnio przez 5h nie zebrałem tyle...a zbierałem wszystko co jadalne :(
Świetne grzybi brani zazdroszczę
Kurcze, tyle grzybów, a u mnie nic :/
Super
Piękne sztuki u nas na Dolnym Śląsku słabo
Gdzie tam słabo. U mnie na Dolnym Śląsku dziś od 7 do 12 piękne zbiory prawdziwków.... sztuk 287. W tym kilkadziesiąt pięknych podgrzybków brunatnych.
@@nerwicatostrasznek..o1943 W jakim terenie jeśli można wiedzieć
@@franekdolasko7377 okolice Wrocławia, Twardogóra grzybów wysypało 😉
@@kazik3567 Już się pokazały i to wysyp niesamowity czarna góra młoty spalona wszędzie pełno od strony Kudowy zdr, od strony Lądka zdr. Już jest co zbierać. POZDRAWIAM i życzę Udanych Zbiorów.
@@franekdolasko7377 wkońcu się doczekaliśmy dziękuję wzajemnie 😉
U mnie prawdziwki z robakiem 50/50% jeszcze
jeżeli mozesz jedz do klonów za Kielcami pozdrawiam
Do Klonów (nie znajduję w internecie wsi o nazwie Klony) czy może do wsi Klonów? :) Okolice Kielc chętnie lepiej poznam, bo w ubiegłym roku bardzo polubiłem nieodległe lasy (okolice Zagnańska). Pozdrawiam!
Farciarz
To borowik ceglastopory jest jadalny ja czytalem na internecie że jest trujący
Zdecydowanie jest jadalny, może mówimy o różnych gatunkach. :)
Nie taki kolor ma ceglany jak by
To sa zajace nie prawdziwki te niekture
Żadnych "zajęcy" tam nie było, podaję też nazwy wszystkich zbieranych gatunków. :)
@@Grzybofil aha no dobra a wszedzie sa prawdziwki w sensie w takich rowach z brzozami mozma znalesc?
Lubie zbierac grzybki
Czyli jest nas więcej. ;) Pozdrawiam!
Super zbiory
Dziękuję! :)
Sub 👍🖐️
Dziękuję!
@@Grzybofil no problem
to oblukaj to
.
...!
Nie zbiera się grzybów przerośnietych i zjadanych już przez ślimaki ,lepiej takie okazy zostawiać na grzybnię
Mogłaby to Pani jakoś uzasadnić (zwłaszcza okazy zjadane przez ślimaki)? Co do "zostawiania na grzybnię", ich zbieranie przynosi jeszcze większy pożytek, niż ich pozostawienie, bo wraz z przemieszczaniem się po lesie z koszem takich grzybów, nieumyślnie "rozsiewam" je (zarodniki) i umożliwiam pojawienie się grzybni w nowych rejonach lasu (stąd często może Pani znaleźć grzyby wzdłuż leśnych ścieżek lub wręcz na nich).
"Bo przyjezdni tutaj nie docierają"... To już jest nieaktualne. Dzięki tobie (specjalnie z małej litery), krótkowzroczny człowieku, zaślepiony rządzą łapek w górę i subskrypcji. Dziękuję bardzo za spalenie miejscówki. Jak można być tak bezmyślnym i, niewielki w sumie lasek, wystawiać na tacy z podaniem wszystkich charakterystycznych cech miejscówki. Jeżdżę tam od dziesięciu lat, wypracowałem sobie przez ten czas taktykę, trasę, miejsca, wynoszę z lasu czyjeś śmieci, cieszę się ciszą, spokojem, pięknymi widokami i fajnymi zbiorami, a tu youtubowy celebryta zaprasza wszystkich jak do siebie. Nie przeszło ci przez myśl, że grzybiarze cenią sobie takie miejsca, ciche, spokojne, wypracowane, wychodzone dziesiątkami kilometrów, a ty bez skrupułów wystawiasz miejscówkę w internecie?! Nie można było pominąć początkowego materiału, podawania miejscowości i charakterystycznych miejsc? Czego teraz oczekujesz? Miejscówka spalona. Liczą się lajki i subskrypcje, tylko to jest dla ciebie ważne. Wystarczyły dwa tygodnie, żeby zaczął się najazd internetowych pasożytów (bez obrazy dla prawdziwych grzybiarzy), czekających tylko na okazję, żeby ktoś im wystawił miejscówkę. Widziałeś co się działo w ostatni weekend? To już nie masz tam po co przyjeżdżać. Ruch jak na Floriańskiej.
I jeszcze drobny szczegół: część tego lasu jest prywatna! Właściciel przymykał oko na grzybiarzy, bo było ich niewielu i w sumie nie robili szkód. Do czasu. Do "tubylców" już też dotarł twój materiał i kiedy spotkasz któregoś z nich na grzybowym szlaku dowiesz się osobiście, co sądzą o tobie i twoich filmowych wypocinach. Mnie się nie obawiaj, ja jestem przyjezdny i już tam moja noga nie postanie. Szkoda nerwów.
Nie pozdrawiam.
Ale żeś się panie napocił. Nie sądzę żeby cała Polska zjechała się tam tylko dlatego że facet nazbierał kosz prawdziwków. Ten internetowy celebryta ma prawo mówić o tym gdzie spaceruje i zbiera grzyby bo to są lasy państwowe,a więc będąc Polakiem skąd by nie był nawet tam jest u siebie. Jeśli jest tam jakaś część lasu prywatna powinna być ogrodzona lub oznakowana. Nie pień się pan, bo to że jakiś grzybiarz jeździ od 10 lat w jedno miejsce i ma swoje" taktyki" nie znaczy że las jest jego własnością.
Rozumiem, że jeśli Ty odwiedzasz jakiś las od 10 lat, to wara wszystkim innym od niego? No wybacz, ale tak to nie działa - jak chcesz mieć jakiś las na wyłączność, to go sobie kup. W pozostałych przypadkach pogódź się z faktem, że nie jesteś jedynym grzybiarzem.
Muszę jeszcze dodać parę sprostowań:
"Jak można być tak bezmyślnym i, niewielki w sumie lasek, wystawiać na tacy z podaniem wszystkich charakterystycznych cech miejscówki."
Niewielkim laskiem nazywasz masyw rozciągający się na odcinku około 15 km, o szerokości ok. 3 km - mamy najwyraźniej zupełnie odmienne definicje niewielkiego lasku. :)
Nie rozumiem też, jakie charakterystyczne cechy miejscówki masz na myśli, bo naprawdę nie wyobrażam sobie, by ktoś dotarł w to konkretne miejsce nie wiedząc nawet, w którą z licznych dróg prowadzących do lasu ma zjechać. :)
" youtubowy celebryta zaprasza wszystkich jak do siebie."
Dziękuję za komplement, raczej niezasłużony. Chętnie poznam fragment filmu, w którym - jak twierdzisz - zapraszam kogokolwiek do tego lasu.
" Nie przeszło ci przez myśl, że grzybiarze cenią sobie takie miejsca, ciche, spokojne, wypracowane, wychodzone dziesiątkami kilometrów,"
Nie przyszło Ci na myśl, że ja również jestem grzybiarzem i mam prawo podjąć decyzję, co i jak sobie cenię oraz co i jak pokazuję?
"Widziałeś co się działo w ostatni weekend? To już nie masz tam po co przyjeżdżać. Ruch jak na Floriańskiej."
Nie widziałem, za to widzę zawsze, co się dzieje po drodze - ogromne ilości samochodów pod lasem wszędzie w pobliżu. Jeśli nawet część tego ruchu jakimś cudem przekierowałaby się na tę miejscówkę (choć - powtarzam - nie bardzo rozumiem, jak ani po co), to ogólnie wpłynęłoby raczej pozytywnie a nie negatywnie na okoliczne lasy, bo ruch by się rozłożył. Nie widzę w tym nic złego, wręcz przeciwnie.
Na koniec dodam, że w dość absurdalny i skrajny sposób przeceniasz najwyraźniej siłę moich filmów, bo ciężko uznać moje zbiory (jeden kosz grzybów po 6 godzinach wędrówki) za jakieś super obfite jak na tamte rejony, wręcz przeciwnie - gdy docieram do lasu, mijam często po drodze zbieraczy wynoszących z lasu znacznie większe ilości z innych miejsc. Naprawdę nie przekonasz mnie, że ci grzybiarze nagle zrezygnują z dużo obfitszych zbiorów we wcześniejszych partiach lasu i zmienią swoje dawne miejscówki. Jeśli natomiast zachęcę jakichś grzybowych nowicjuszy do rozwijania ich pasji i postanowią odnaleźć to miejsce (co - podkreślam - wcale nie wydaje mi się łatwe na podstawie samych moich filmów), to dobrze i nie widzę w tym jakiegokolwiek problemu. Lasu i grzybów wystarczy dla wszystkich, a z pewnością nie stanowią one Twojej wyłącznej własności. Pozdrawiam.
Kozia broda jest pod ochroną kolego.
Mylisz się, siedzuń sosnowy już od 6 lat nie jest pod ochroną. :)
to SIEDZUŃ JODŁOWY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie sosnowy! gatunek chroniony! i niejadalny!
Po pierwsze: nie istnieje taki gatunek jak "siedzuń jodłowy".
Po drugie: pod ochroną jest jedynie siedzuń dębowy, który wyglądem dość wyraźnie odróżnia się od siedzunia sosnowego.
Po trzecie: oba gatunki siedzunia są jadalne.
Pozdrawiam!
Zakrywa grzybnie
To zabawa w "dokończ zdanie?"