@@kirko4958 ale on to specjalnie zrobił tak działał Generał według nauczań hrabiego Dooku. Dawał jej nadzieję i się z nią bawił. Mógł ją już zabić gdy złapał ją szponem i przyszpilił do ziemi łamiąc kark jak zrobił to z klonem na statku Kenobiego a zobaczył w jej oczach gniew więc się z nią dalej bawł. Nie bez powodu na samym początku zabił ich liderkę na początku stemplując to śmiechem wywołując w ten sposób gniew a u pozostałych strach.
Imo Tales of the Jedi było lepsze z jednego prostego powodu: pokazywane były ważne wydarzenia. Relacja mistrz-uczeń Dooku i Jina, relacja między Dooku i Windu przeplata z tym "jak należy postąpić", usunięcie przez Hrabiego Kamino w bazie danych oraz wytłumaczenie dlaczego ta kobieca yoda (nie pamiętam imienia) się później nie pojawiła, początek życia Ahsoki (to akurat mało ważne), pokazanie, że to dzięki Vaderowi przeżyła zdradę klonów i finalnie jak dołączyła do rebelii. Tymczasem Tales of the Empire: Siostra nocy, która przeżywa i jest wściekła. - no kto by się spodziewał. Morgan chce władzy i dogaduje się z Thrawnem. - aha, no ok. Elzbeth jest zła. - jakbyśmy tego nie wiedzieli Bariss dołaćza do imperium - to było spoko. - i Vader W OGÓLE JEJ NIE PAMIĘTA I NIE POKAZALI ŻADNEJ ROZMOWY CZY CZEGOKOLWIEK Pokazanie, że Barris ma dobre serce - mimo, że wysadziła masę niewinnych ludzi bez wyrzutów sumienia + nie umie zabić jedi mimo że odcinek wcześniej zabiła przyjaciela. Odcinek 6 - nic nie muszę mówić. Więc, Tales of the Jedi >>> Tales of the Empire
też totalnie tego nie kumam że olali Vader'a. znaczy ja myślałem (dopóki nie zobaczyłem 6 odcinka) że oni na koniec pokażą ich rozmowę po tym jak Barriss wróci do twiedzy a tam Vader czekający by powiedzieć że wie o jej zdradzie (że zabiła innego Inkwizytora) i że w ogóle ją pamięta i to drugi powód dla którego musi zginą. podobnie było z Revą i na taki pojedynek właśnie czekałem. albo na rozmowę Wielkiego Inkwizytora z Barriss, był on w końcu jako strażnik świątyni podczas jej procesu i to co Barriss tam mówiła na pewno w nim wzbudziło niepewność co do Zakonu Jedi.
Całościowo bardziej podobały mi się Opowieści Jedi, bo wszystkie odcinki trzymały bardziej zbliżony poziom jakości fabuły. Z Opowieści Imperium jedną historię uważam za kompletnie zbędną - w odcinkach o Morgan nie zobaczyliśmy moim zdaniem nic, czego już wcześniej nie widzieliśmy (bitwa na Dathomirze), czy czego nie dało się łatwo domyślić samemu, jedynym wyjątkiem było jej pierwsze spotkanie z Thrawnem, do którego lore było sporo easter eggów. Dużo lepszą w moich oczach była historia Barriss, która porwała mnie już podczas pierwszego odcinka, ukazała ona nie tylko początki Inkwizycji, ale w angażujący sposób przedstawiła dalsze losy, rozterki emocjonalne i drogę, jaką bohaterka przechodziła na przestrzeni różnych okresów. Mam wrażenie, że obie części miały być dla siebie lustrzanymi odbiciami, co się twórcom udało, ale nie wydaje mi się, że w taki sposób, jaki chcieli...
No to czas na Tales of the Wojtek. Bardzo fajnie rozbudowali wątek Morgan. Ojj tak Generał w swojej najlepszej formie to coś co chcemy widzieć częściej. Chyba bardziej podobał mi się opowieści Jedi ale dlatego że zobaczyliśmy młodszego Dooku. Mam nadzieję że pójdą dalej w tym i pokażą młodego Palpatine'a oraz wyczekiwany przez nas wątek Baylana. Jak dla mnie całe Tales of the empire 9/10.
W mojej opinii, serial lekko przereklamowany. Pierwszą część z Morgan można nazwać jako Opowieści sióstr nocy jak to powiedziałeś w filmie. W pierwszym odcinku (po Generale Grivą) miałem wrażenie, że szukają dzika w lesie. Drugi odcinek tego segmentu dla mnie złoto (Thrawn, Tie defender i Pellaeon). Drugi segment z Barriss można nazwać jako Opowieść o Barriss, która była przez chwilę inkwizytorem. Czwarty odcinek tylko oddał, pokazanie początku inkwizycji, budowy twierdzy itd. Piąty niby fajny, ale końcówką przestały być to Opowieści Imperium. No i 6 totalne pogrążył 2 historie. Serial przereklamowany, ratuje go 2 i 4 odcinek ( i może Grievous przez 5 min), bezpieczna ocena 7/10.
Czy ktoś zauważył, że w trailerze barris klęka przed vaderem jako pierwsza, a potem reszta inkwizytorów. Natomiast w odcinku oni wstawali w odwróconej kolejności, więc dla trailera odwrócili tę scenę
Miałem podobnie. Jak na "historie imperium", całość została strasznie ugrzeczniona. A widząc Barris, mówiącą o współczuciu, mając w głowie fakt że w wojnach klonów wysadziła wielu ludzi, po prostu łapałem się za głowę.
Dla mnie Morgan dalej jest giga nieciekawą postacią w całej jej historii najlepsze momenty to Grievous i Thrawn, a ostatni odcinek jest według mnie o niczym. Podsumowując odcinki z Bariss były lepsze ale i tak opowieści Jedi są moim zdaniem poziom wyżej. Ocene jaką bym dał to takie 6.5-7/10
1 czesc ok, mimo że zbędna. 2 czesc do wyrzucenia. Baris, która zabijała od tak nagle tak o po prostu nie mogła patrzeć na krzywdę innych i się odwróciła od ciemnej strony tak o po prostu jak na pstryknięcie palcem i nagle była wielkim bohaterem, to samo ta inkwizytorka na końcu, która chciała ją zabić za zdradę, zabiła ją i się odwróciła od mroku, ponieważ ją zabiła. Myślałem, że pokażą wątek szkolenia inkwizytorów jakoś szerzej, więcej okrutności, może szkolenie pod okiem vadera cokolwiek, żeby pokazać fajnie na ekranie jakoś szerzej ciemną stronę mocy. Może jakiś proces, w którym złamali jedi, żeby stał się inkwizytorem, a tu się okazało, że po prostu byli inkwizytorami ze strachu i koniec historii xd Masz być inkwizytorem, albo... Tak jest wielki inkwizytorze, proszę nie bij. Vader był tylko clickbaitem osadzonym na 2 sekundy, żeby był w trailerze. No i jak wiadomo kobieta główny bohater, więc musiała być silna, niezależna postawić się wszystkiemu dookoła i być ogólnie wcieleniem moralności, bohaterstwa itd. xdd Niesamowite, ciemna strona, która tak ciężko porzucić, a tak łatwo w nią "wpaść" w odcinkach jest pokazana jako "lekka depresja", że można od tak po prostu w nią wejść oraz z niej wyjść. Eh szkoda strzępić ryja. Niech zatrudnią lukasa, żeby chociaż pisał im jakoś scenariusz lub przynajmniej go poprawiał. To nie są superbohaterowie dla 12 latków, że dobro zawsze wygrywa itd Animacje i ogólnie walka wielki +, wizualizacja to było coś naprawdę dobrego. Jeszcze niech zatrudnią kogoś o jakimkolwiek pojęciu o gwiezdnych wojnach żeby pisał te seriale/filmy ewentualnie je poprawiał i będzie ok
sayler4553 przeczytałem całość i się zgadzam jak Anakin nienawidzi piasku. uważam że mogli lepiej pokazać historię Barriss. okej, to tylko odcinki po 10/15 minut ale mogli by tu zmieścić ambitniejszą historię gdyby wyrzucili 2 ostatnie odcinki. przyznaję że piąty mi się podobał (scena jak Czwarta Siostra morduje całą wioskę) jednakże to było jedyne spełnienie moich oczekiwań względem historii Barriss. miałem nadzieję że pokażą Vader'a na dłużej. nie dla samego faktu że "Vader, och tak super że jesteś, fajnie cię widzieć i w ogóle" tylko dlatego że w CW mieliśmy jedną z najbardziej epickich walk na miecze świetlne (Barriss vs Anakin) którą wzbogacał fakt, że Barriss parę dni wcześniej zrujnowała życie uczennicy Anakina. można zarzucić mu wiele ale był on lojalny swoim przyjaciołom (do momentu zwątpienia w Zakon oczywiście) dlatego tak nieustannie walczył o dobre imię swojego padawana. podczas walki widzieliśmy jak bardzo gardzi i jak bardzo zły jest na Barriss że ta zdradziła Ahsokę. dodatkowo gdzieś była wzmianka (niestety nie pamiętam gdzie to przeczytałem) że Wielki Inkwizytor jeszcze jako strażnik przyglądał się Barriss w sądzie i podczas walki. więc mieliśmy dwie bardzo ciekawe relacje/wątki do poruszenia a w serialu ostatecznie skupiliśmy się na tym że Barriss jednak miała innych kumpli niż Ahsoka (Lyn Rakish i tych dwóch Jedi którym zrobiono "do it") i że pod koniec serialu wróciła na drogę światła. swoją drogą strasznie staro tam wygląda i nie wiemy co się stało z tym Jedi którego uratowała przed śmiercią z rąk Lyn. kurde... jak mamy tę scenę z Vader'em to ona patrzy się na niego podejrzanym spojrzeniem, dosłownie widać że wyczuwa czyjąś obecność, kogoś... kogo zna. a Vader gówno, cytując Qui-Gon'a "JA NIC NIE CZUJĘ". Vader podczas Obi-Wan'a (serialu) wyczuł że Reva to młodzik którego omal nie zabił podczas Rozkazu 66. to co? nie wyczuł że Pani Inkwizytor na przeciwko jego nosa to dawna zdrajczyni Zakonu i jego byłego Padawana? zresztą i tak pewnie dostawał dane o tym kim dany inkwizytor był wcześniej. zanim dotarłem do 6 odcinka to byłem pewien że zrobią coś takiego że Barriss wróci do twierdzy a tam Vader będzie już na nią czekał i w pewnym momencie walki powie jej że wie że to ona i wie też co zrobiła Lyn. teraz ma dwa powody żeby ją zabić. w końcu Vader od razu nie usunął Revy jak tylko się dowiedział że planuje go zabić tylko jak ona spaprała sprawę z Kenobim. myślałem, że tu będzie podobnie... a Wielki Inkwizytor? cóż... kolejna zmarnowana okazja. mógł jej powiedzieć, że był strażnikiem świątynnym, że ją pamięta i że po części to dzięki niej zrozumiał że Jedi już nie działają tak jak powinni. a wyszło tak jak mówił już mój przedmówca że bądź Inkwizytorem albo się chrzań. oczywiście zabijanie osób które się nie dostały albo nie chciały się dostać ma sens bo mogliby się stać potencjalnym zagrożeniem dla Imperium i to takim które na dodatek walczy mieczem świetlnym i włada mocą. ale to było tak dziwnie przedstawione tutaj. pomysł był dobry ale zgadzam się z komentarzem powyżej że przydałby się Lucas albo ktoś kto myśli jak Lucas, żeby to wszystko bardziej uwiarygodnić. bo w końcu to miał być mroczny serial skupiający się na mroku. z Morgan pod tym względem się nawet udało. jej historia jest mniej ciekawa (dla mnie) ale przynajmniej zostaje lojalna Imperium i mrokowi. natomiast Barriss po dokonaniu takich okrutnych rzeczy jak zamordowanie niewinnych ludzi poprzez uduszenie i wysadzenie oraz wrobienie w te rzeczy swojej dobrej przyjaciółki co nie definiuje jej co prawda jako pełnoprawnego Sith'a (ale też nie tym była sama Inkwizycja) ale po prostu jako osobę która weszła w mroczne sfery mocy, po dokonaniu tych rzeczy stwierdza że w sumie to wróci na światło jakby to była "lekka depresja" jak to powiedział sayler4553. to trochę nieporozumienie patrząc na to jaki serial miał być. teraz się najprawdopodobniej nie dowiemy co mroczny Lord Sith'ów sądził o Barriss jako o Inkwizytorce. Wydaje mi się że podobnie jak w przypadku Revy przymknąłby oko do czasu jakiegoś jej potknięcia. chciałbym to zobaczyć no ale cóż... odcinków nie zmienię i kanonu nie zmienię.
@@melchiorszot2812 No ogolnie tragedia tyle potencjalu, ja im nie kaze robic 2h filmu o tym, ale w tych 3 odcinkach mozna by pokazac np. 1 odcinek złamanie jedi, żeby zaczeli korzystac z ciemnej strony itd, 2 odcinek szkolenie pod okiem wielkiego inkw/vadera 3 odc cos sie tam dzieje, ze vader robi jej do it. I wymyslilem taka skrocona wersje w 1 minute. Oczywiscie nie mowie, ze w 100% tak, ale no coś w tym stylu. Ta historia nic nie wnosi jest kompletnie bez sensu, jeszcze wrecz szyddzi z ciemnej strony
łał, dawno nie widziałem tak kiepskiego omówienia produkcji. 2 część najbardziej mi się podobała. Rozwój Bariss był bardzo fajnie pokazany. Bariss nienawidziła zakonu Jedi i tego, czym się stał, przez co przeszła na ciemną stronę. Jednak Bariss zrobiła to podobnie do Dooku - nie pod wpływem emocji, ale z rozczarowania i w pełni świadomie, przez co jej powrót na jasną stronę ma więcej sensu. Jej motywacją nie była żadna z emocji kojarzonych z ciemną stroną: gniew, strach i żądza władzy. Nie przeszła na ciemną stronę całkowicie, choć z pewnością ją poznała. Bariss chciała, żeby Jedi przestali bawić się w politykę i zaczęli naprawdę pomagać ludziom, to nie jest klasyczny przypadek "nie lubię Jedi, więc jestem bezwzględnym mordercą i Sithem". Bariss nadal za priorytet uważała pomoc innym, co widać w 5 odcinku: Bariss wierzyła, że Inkwizytorzy ratują galaktykę. Jednak widząc okrucieństwo Lyn, zrozumiała że to, że Jedi mieli wady, nie znaczy, że Imperium i ciemna strona to właściwe wyjście. W końcu Bariss odnajduje złoty środek i zaczyna robić to, co miał robić zakon Jedi - pomagać ludziom, dlatego w 6 odc widzimy, że jest uzdrowicielką i bezinteresownie pomaga innym, nawet jej przeciwniczce, pomagając jej przejść na jasną stronę. Lyn również jest bardzo dobrze zrealizowana. Przez większość arcu jest pomocą w interpretacji, pokazuje niewłaściwość ciemnej strony, pomagając widzowi i Bariss zrozumieć właściwe podejście. Podkreśla jej rozwój, pokazując różnice między Bariss z 4 odcinka a Bariss z 6 odcinka. Jej jedynym minusem jest to, że jej postać jest słabo rozwinięta, ale nie da się zrobić wszystkiego w ciągu 45 minut. Nie będę już się zagłębiał w to, że według ciebie Lucas byłby lepszym scenarzystą niż ci, którzy obecnie pracują w Lucasfilmie, bo najwyraźniej nie widziałeś trylogii prequeli. Filoni jest o wiele lepszy w robieniu Star Warsów niż Lucas, a franczyza ogólnie idzie w dobrym kierunku, pomimo nadzoru Disneya. Komentarz na punkcie "silnej kobiety" to słaby żart, a mroku w SW ostatnio było sporo, więc mi nie przeszkadza bardziej pozytywne zakończenie historii, szczególnie że zakończenie części z Elsbeth szczęśliwe nie było. Obecnie jest najlepszy okres na bycie fanem Star Wars, wychodzi jedna świetna produkcja za drugą, a nawet te gorsze mają swoje plusy, a w dodatku są w mniejszości.
@@sayler4553 właśnie ja też liczyłem na więcej szkoleń na inkwizytora albo na taki "dzień z życia inkwizytora". okej był odcinek 5 ale jednak miałem nadzieję na inne zakończenie.
@@michanowacki2306 Tak no tak tak. Przeszła na ciemną stronę zabijała ludzi, ale nagle zobaczyła, że ludziom się dzieje krzywda zrobiło jej się smuto i wróciła na jasna strone mocy. Weź chłopie xd Poczytaj chociaż jakieś książki ze star wars np. legendy, oni się dosłownie śmieją z tego star wars i każda produkcję kreują tylko i wyłącznie na hypie na stare postacie. Btw. To nie jest żadne omówienie produkcji tylko opinia. Ja nie mówię, że sam serial był zły, bo animacje, sceny walki czy Griveous na duży +, natomiast nie podoba mi się fabuła, bo kompletnie odbiega od koncepcji gwiezdnych wojen oraz je spłyca. W tym tempie to za niedługo star warsy zamienią się na kolejną historię o superbohaterach od marvela
W scenie z komunikatorem, muzyka przypominała raczej Ahsoka Theme. Ale zastanawia mnie jedna rzecz: na kim Morgan chce się mścić? Grievous nie żyje. Dooku nie żyje. Separatystów nie ma. Jej motywacja jest ubrana w słowa średnio idące w parze z rzeczywistym celem jaki obecnie realizuje
2:25 To mi bardzo przypominało zabicie padawana Kit'a Fist'o. Ostatni odcinek z Elsbeth oczywiście pokazuje zalety Imperium ponad nOWOM rEPUBLIKĄ, która chciała siłą zrzeszać światy. Opowieści Imperium > Opowieści Jedi oraz Bariss > Elsbeth, a co do samej bohaterki mam identyczne odczucia co ty. Ogółem 10/10.
Mnie ten serial absurdalnie zawiódł, w Historiach Imperium nie ma Imperium a wątek Bariss to kpina chcieliśmy zobaczyć imperium i Inkwizycje a to było tylko w 4 odcinku (pierwszym Bariss). Według mnie ten serial miał trzy dobre rzeczy które jednocześnie były związane z tytułem, Thrawn, Wielki Inkwizytor i Vader. Zawiodłem się.
Najbardziej zgrzytał mi odcinek ostatni z starszą Barris, gdyż ona wyglądała jakby była już po 50-tce, a na końcu dostaje mieczem jak quigon. Mam nadzieję, że to nie koniec tej postaci, bo byłoby to bez sensu, aby w 30min zrobić z niej przypaloną frytkę, która się wyrzuci do kosza i zapomni... Zastanawia mnie wiek Barris, bo przecież była jakoś w podobnym wieku co Ahsoka, a skoro inkwizytorka przyszła po nią to chyba akcja dzieje się dalej przed bitwa o Yavin, więc skąd u niej te zmarszczki i ta starość jak teoretycznie by miała z maks 30 lat. Reszta mi się podobała, chociaż jak dla mnie 12 min na odcinek to za krótko..........
wątek Barrissa Offee to cos o czym nie wiedziałem a potrzebowałem, genialny był po za jedym, jak udusiła tego typa to 5 sek wczesniej mowila aby tego nie robic, mogli zrobic ze po prostu go spycha czy cos mniej brutalnego. a ostateczne nawrócenie to bylo cos acz kolwiek ja mialem lekką nadzieje ze spotka sie z ahsoką
Mój problem z Morgan jest taki, że nie rozumiem kompletnej motywacji tej postaci. Chciała się zemścić - ale na kim zemścić, skoro separatyści dawno upadli? Mówi coś o swoich wrogach w jednym z odcinków, ale też jakich wrogach skoro jej wrogowie dawno przestali rządzić i są w piachu? Wcale te odcinki nie rozjasniły mi, czym kieruje się ta postać.
7:45 tak to była Bo-Katan, w napisach końcowych na Disney+ w sekcji z polską wersją dźwiękową jest wymieniona Dorota Landowska (czyli główna aktorka podkładająca głos Bo-Katan) obok Bo-Katan właśnie, na początku myślałem że to Ahsoka ale dubbing mi się nie zgadzał
Mega duży plus za to, że ten serial jest bardziej realistyczny niż poprzednie animacje, przez co jest bardziej mroczniejszy np. widać palące się cialo tej senatorki, Barris w walce z inkwizytorem leci krew no i jest pośrednio pokazana rzeź na wieśniakach. Mam nadzieję, że będzie takich rzeczy więcej w przyszłych animacjach.
3:16 - 3:19 To odpal Wojny Klonów....serio one tam były kurła groźne. A to że posiadały jakieś śmieszne kwestie to nawet taki Anakin je posiadał a miał brutalne sceny.
Drażni mnie ta senatorska. Wiedziała , że dobrowolnie nie ustąpi a chciała podbić planetę z 5 strażnikami. Ta Bokatan też z znikąd. Oraz to, że nowa republika nie zawaużyła straty senatora najpewniej. Poza tym ok, choć postać nadal nie przejmuje się nią. A Barris ciekawszy wątek.
I tak powinien wygladać grievious, fajnie gdyby zrobili cały serial o nim, jego walki z jedi, treningi z dooku, i to jak dowodzi i wygrywa jako strateg separatystów.
Kurcze, Thrawn wniósł taki super klimat, mroczny i poważny. Pomimo że pojawił się tylko na dosłownie 2 minutki, czuć było ile tajemnic on skrywa i dawał taką potrzebę zagłębienia się w jego postaci. Serial animowany z nim jako protagonista to byłaby perełka.
Mam do Grievousa jednocześnie ból jak i respekt do detali. Nie ma jednej z rąk bo Assaj mu ucięła co widzieliśmy ale ma pelerynę gdy w clone warsach nawet w niej nie wszedł na Dathomirę
Imo watek morgan byl taki se, ot tak kolejny zły który wybija wszystkich co stana mu na drodze bo miał trudne dzieciństwo, nie lubię tej postaci i ten serial nie zmienił mojego zdania odnośnie jej. Było troche dobrych momentów jak grivous, tron i walka… o matko, walka w tym serialu byla zajebista taka plynna, kolorki mieczy i w ogole 😃😃😃 Co do wątku barris myśle że był dużo lepszy może dlatego że miałem do odnośnie niego większe oczekiwania którym nawet podołał, nie rozumiem tylko czemu kazdy inkwizytor byl bezlitosny a barris taka „ojej biedni ludzie nie możemy ich skrzywdzić, imperium ma przecież nieść szczęście” jakby ani razu nie widzimy że jest wierna imperium tylko bardziej jest wierna sobie co moim zdaniem jest takie meh wolałbym zobaczyć jak jest bezlitosną inkwizytorką i dopiero pod wpływem jakiś wydarzeń jak właśnie wybicie wioski przez tą jej kolezaneczke czy ubicie tego jedi "mięknie”. Koncowke początkowo wyśmiewałem ze jest głupia dopiero po dłuższym zastanowieniu doszedłem do wniosku ze wsm nie jest taka zła w końcu oddała życie by ta inkwizytorka sie „nawróciła” takie nawiązanie do Jezusa Podsumowując myśle ze serial był średni dał bym mu maks 7/10 mysle ze tales of the jedi było lepsze ale może mi się tylko tak wydaje bo jedyne co z tego pamiętam to wątek dooku który zmiótł mnie z planszy. Tu czegoś takiego nie było i pewnie po tygodniu zapomnę ze ten serial w ogóle oglądałem
Wątek Elsbeth trochę się rozlewa na koniec. Dobry początek, ale końcówka jakoś bez smaku, ale może to tylko ja. Wątek Bariss KINO. Idealnie pokazuje, że dawna padawanka nie była po prostu zła bo tak, ale jej zdrada wynikała ze zrozumienia jak przegniły był zakon. Muzyka super, ciągnie cały serial jeszcze bardziej w górę.
kurwa jakby live action było chociaż w 70% tak dobre jak animacje na razie jedyne co live action potrafi to psuć nam ukochane postacie takie jak boba czy ahsoka udało im się z andorem i pierwszymi dwoma sezonami mando ale reszta jest na poziomie fan movie z youtube
Akurat, co nie ukrywam i czego się nie wstydzę... tegoż to zacnego (tak, zwiastun do tej miniserii okazał się turbo dobry, maksymalnie ciekawy dla geeka Star Wars) "Tales of The Empire" tak jakby ten tegez jeszcze w ogóle nie zacząłem oglądać. Wiem że wszystko (mimo długości odcinków - króciutkie to że Łej Panie) to zapowiada się bardziej na petardę emocjonalną niżeli konkretnie coś wnosząego jakieś nowe dane i informacje do Uniwersum. Nie wiem czy ,,imperialne opowieści" nie będą w swej mini-formie swego rodzaju zakąską przed daniem głównym jakim będzie również powiązane z Ciemną Stroną Mocy widowisko disneyowsko-lucasowskie, czyli "Akolita". Ciekawe, czy podczas seansu tej iście sithowskiej wersji ,,Tales" coś zauważę, co podpowie mi, kto się pojawi lub co się wydarzy w ,,Akolicie"... Tego typu animacje jak starwarsowe ,,Opowieści" (jak dotychczas dwie wersje) mogły by być produkowane raz na rok - kolejna seria przykładowo skupiła by się wokół Separatystów, Starej Republiki, Wielkiej Wojny Sithów, albo wokół Plagueisa czy Tenebrousa. W każdym razie jest w czym wybierać. 😅🎉
Osobiście nie jestem fanem wątku Morghan Elsbeth. Dużym plusem jest to że wszystko zostało wykonane w animacji. Griveus jest genialny wizualnie no i najlepsze jest to że droidy B1, B2 i komando droidy są strasznie potężne jak zawsze powinno być.
Grives przyszedł i zaorał Naprawdę fajnie było go znowu zobaczyć, Thrawna też dobrze pokazali i wreszcie fajnie wyglądał. Szczerze oba wątki mi się podobały, Morgan była o wiele lepszą postacią niż w ahsoce. ku chwale imperium 🫡
Mnie zabolało tylko to, że znowu zasługi za jakiś projekt przypisano komuś innemu. Najpierw budowę gwiazdy śmierci przypisano Krenikowi, a teraz projekt nowy TIE myśliwców Elsbeth.
Oczekiwałem wiele więcej od tego serialu i jestem trochę zawiedziony zwłaszcza wątkiem Barriss. Dla mnie najlepsze z tego serialu to atak na Dathomire, pokazanie Thrawna i odcinek 4
Nie lubię żerowania na nostalgii, ale uważam że w obu historiach brakowało Ventress. To od niej Bariss ukradła miecze oraz była ona tak jak Morgan z Dathomiry. Myślę że idealnie by kończyła serię jako “przyjaciółka bariss” z ostatniego odcinka.
Mnie osobiście opowieści z Imperium rozczarowały. Całość zdaje się koncentrować na budowaniu hypu na pokazywaniu różnych postaci, czy to Grievousa, czy Vadera. Zalążki historii obu postaci wydają się ciekawe, niestety uważam że przez tak krótki czas ekranowy wszystkie wątki zdają się urywać w kulminacyjnym momencie. Miało to moim zdaniem duży potencjał, ale wygląda to jak wycinek dużej fabuły, przez co czułem się, jakbym tracił większość historii, która miała nam być zaprezentowana. Oczywiście wizualnie animacja urywa głowę, ale moim zdaniem treść jest niesatysfakcjonująca i wydaje się jedynie pobieżnie przedstawiać historie tych postaci.
A ja bym chętnie zobaczył serial o Rebelii ale tej prawdziwej (Luke, Leia, Han, Chewie). Przecież oryginalna trylogia jest tak dziurawa jak prequele, mogliby spokojnie wcisnąć tam takie Wojny Klonów 2. A tak, Disney ciągle robi produkcje o postaciach, które mam tak głęboko w dupie, że znaleźć tam można politykę zagraniczną Hondurasu oraz pogłowie świń województwa świętokrzyskiego w latach 1980-1990
Animacja schematyczna, przewidywana, za mało Imperium. Morgan chce się mścić, ale sama nie wie, na kim i dlaczego. Do tego zniewala niewinny lud, czyli sama stała się oprawcą. "Parszywa zgraj(k)a" zawiodła, ten serial mnie niestety również.
We wszystkich odcinkach głównymi bohaterami są kobiety. Oczywiście pojawią się ikoniczne postacie. Grieves na początku pierwszego odcinka trochę poszaleje, potem Thrawn pochwali się statkami a na końcu najlepsze! Legendarny Darth Vader... Usiądzie! Fabularnie nie jestem zachwycony. Animacja powinna się nazywać Tales of the woman from Empire XD
Według mnie ta 1 historia była strasznie głupia. Tak nagle z Datomiry kiedy stała wśród płomieni w drugim odc. znalazła się nagle na statku Imperium i prezentowała projekt myśliwca. Jak, co ,skąd ,gdzie, kiedy ?
Akurat dla mnie historia Morgan taka se, no dobra np. moment z Griwusem na plus ale ogólnie nie wzbudziła we mnie emocji ale za to historia z Baris była dobra tylko niestety krótka no ale cóż tylko 3 odc na postać
Jestem ciekaw czemu te utracił magię a ta od kala dalej ja posiada. 2. W sumie zabicie dyplomatów Republiki było bardzo głupie. Aż się prosi o góza. 3. Chciał bym więcej o tych siostrach z gór.
Szczerze, wątek Morgan Elsbeth mogli by zupełnie pominąć. Dosłownie gdyby nie Thrawn to 0 emocji by u mnie wzbudziły jej 3 odcinki. Odcinki z Barriss Offee jak dla mnie na duży plus
Odcinki morgan to tragedia. Wielce obrażona pani bo zniszczyli jej świat wiec ona teraz każdy będzie niszczyć. Powinna nie wiem szukać tych co są faktycznie odpowiedzialni za zniszczeni datorimy. To by miało sens i byłoby ciekawsze. Tej postaci po prostu nie da się przez to lubić. Przez te całe 3 odcinki strasznie irytowała i wnerwiala. Najlepszy odcinek to 1 bo tam jeszcze miałem nadzieje na tą postać i był grievous
obejrzałem tylko dla generała hello there reszta odcinków mnie nie interesowała a wątek bariss uważam za zmarnowany bardziej podobało mi się historia duku
![Czy VADER miewał kobiety? [CIEKAWOSTKI]](http://i.ytimg.com/vi/f3Zr3_cGVMA/mqdefault.jpg)
Według mnie Grievious został tu pokazany lepiej niż w Wojnach Klonów
Było go bardzo mało, ale i tak zrobił lepsze widowisko, obu bohaterek.
moze i lepiej ale i tak walczył 2 ostrzami i kiedy blokowala te 2 miecze wyjął 3 i ja zabil xd
@@kirko4958 przecież już tak robił wcześniej. chociażby Nahdar Vebb skończył w podobny sposób.
ma przynajmniej 6 palców tak jak w filmie. kiedy w CW miał 4 (a przynajmniej w niektórych odcinkach)
@@melchiorszot2812 no wlasnie czyli pedalskie, tak samo z ventres przegral to rozkazal aby droidy strzelaly
Grievious który przypomina oryginalną wersje, a nie tchórza? 10/10 leci dla tego odcinka
pomijając fakt że walczył 2 ostrzami i kiedy blokowala te 2 miecze wyjął 3 i ja zabil xd
@@kirko4958 I tak pokazał się z lepszej strony niz jak bylo w Clone wars 2008
@@kirko4958 ale on to specjalnie zrobił tak działał Generał według nauczań hrabiego Dooku. Dawał jej nadzieję i się z nią bawił. Mógł ją już zabić gdy złapał ją szponem i przyszpilił do ziemi łamiąc kark jak zrobił to z klonem na statku Kenobiego a zobaczył w jej oczach gniew więc się z nią dalej bawł. Nie bez powodu na samym początku zabił ich liderkę na początku stemplując to śmiechem wywołując w ten sposób gniew a u pozostałych strach.
Imo Tales of the Jedi było lepsze z jednego prostego powodu: pokazywane były ważne wydarzenia. Relacja mistrz-uczeń Dooku i Jina, relacja między Dooku i Windu przeplata z tym "jak należy postąpić", usunięcie przez Hrabiego Kamino w bazie danych oraz wytłumaczenie dlaczego ta kobieca yoda (nie pamiętam imienia) się później nie pojawiła, początek życia Ahsoki (to akurat mało ważne), pokazanie, że to dzięki Vaderowi przeżyła zdradę klonów i finalnie jak dołączyła do rebelii.
Tymczasem Tales of the Empire:
Siostra nocy, która przeżywa i jest wściekła. - no kto by się spodziewał.
Morgan chce władzy i dogaduje się z Thrawnem. - aha, no ok.
Elzbeth jest zła. - jakbyśmy tego nie wiedzieli
Bariss dołaćza do imperium - to było spoko. - i Vader W OGÓLE JEJ NIE PAMIĘTA I NIE POKAZALI ŻADNEJ ROZMOWY CZY CZEGOKOLWIEK
Pokazanie, że Barris ma dobre serce - mimo, że wysadziła masę niewinnych ludzi bez wyrzutów sumienia + nie umie zabić jedi mimo że odcinek wcześniej zabiła przyjaciela.
Odcinek 6 - nic nie muszę mówić.
Więc, Tales of the Jedi >>> Tales of the Empire
też totalnie tego nie kumam że olali Vader'a. znaczy ja myślałem (dopóki nie zobaczyłem 6 odcinka) że oni na koniec pokażą ich rozmowę po tym jak Barriss wróci do twiedzy a tam Vader czekający by powiedzieć że wie o jej zdradzie (że zabiła innego Inkwizytora) i że w ogóle ją pamięta i to drugi powód dla którego musi zginą. podobnie było z Revą i na taki pojedynek właśnie czekałem. albo na rozmowę Wielkiego Inkwizytora z Barriss, był on w końcu jako strażnik świątyni podczas jej procesu i to co Barriss tam mówiła na pewno w nim wzbudziło niepewność co do Zakonu Jedi.
Kto by jeszcze chciał cały kinowy film animowany z Grievousem w stylu openingu z pierwszego odcinka?
oj tak byle by juz dali mu byc takim kilerem jak maul a nie oszustem bo tu tez troche oszukał
Całościowo bardziej podobały mi się Opowieści Jedi, bo wszystkie odcinki trzymały bardziej zbliżony poziom jakości fabuły.
Z Opowieści Imperium jedną historię uważam za kompletnie zbędną - w odcinkach o Morgan nie zobaczyliśmy moim zdaniem nic, czego już wcześniej nie widzieliśmy (bitwa na Dathomirze), czy czego nie dało się łatwo domyślić samemu, jedynym wyjątkiem było jej pierwsze spotkanie z Thrawnem, do którego lore było sporo easter eggów.
Dużo lepszą w moich oczach była historia Barriss, która porwała mnie już podczas pierwszego odcinka, ukazała ona nie tylko początki Inkwizycji, ale w angażujący sposób przedstawiła dalsze losy, rozterki emocjonalne i drogę, jaką bohaterka przechodziła na przestrzeni różnych okresów.
Mam wrażenie, że obie części miały być dla siebie lustrzanymi odbiciami, co się twórcom udało, ale nie wydaje mi się, że w taki sposób, jaki chcieli...
przypominam że już istnieja (LEGO) star wars opowiesci droidów
No to czas na Tales of the Wojtek. Bardzo fajnie rozbudowali wątek Morgan. Ojj tak Generał w swojej najlepszej formie to coś co chcemy widzieć częściej. Chyba bardziej podobał mi się opowieści Jedi ale dlatego że zobaczyliśmy młodszego Dooku.
Mam nadzieję że pójdą dalej w tym i pokażą młodego Palpatine'a oraz wyczekiwany przez nas wątek Baylana. Jak dla mnie całe Tales of the empire 9/10.
Ja powiem tak:
-Wątek Morgan dupy nie urywa
-Wątek Barriss jest świetny aczkolwiek zakończenie jest trochę rozczarowujące
Zgadzam się w pełni. Morgan jest bez sensu nic nie wnosi i jest przewidywany.
dokladnie taka jest moja reakcja na ten serial
W mojej opinii, serial lekko przereklamowany. Pierwszą część z Morgan można nazwać jako Opowieści sióstr nocy jak to powiedziałeś w filmie. W pierwszym odcinku (po Generale Grivą) miałem wrażenie, że szukają dzika w lesie. Drugi odcinek tego segmentu dla mnie złoto (Thrawn, Tie defender i Pellaeon). Drugi segment z Barriss można nazwać jako Opowieść o Barriss, która była przez chwilę inkwizytorem. Czwarty odcinek tylko oddał, pokazanie początku inkwizycji, budowy twierdzy itd. Piąty niby fajny, ale końcówką przestały być to Opowieści Imperium. No i 6 totalne pogrążył 2 historie. Serial przereklamowany, ratuje go 2 i 4 odcinek ( i może Grievous przez 5 min), bezpieczna ocena 7/10.
Czy ktoś zauważył, że w trailerze barris klęka przed vaderem jako pierwsza, a potem reszta inkwizytorów. Natomiast w odcinku oni wstawali w odwróconej kolejności, więc dla trailera odwrócili tę scenę
09:20 „Opowieści Droidów” już były w 2015.
Tylko że to LEGO czyli „Opowieści Droidów w Domu” dzieje się po „Bitwie o Endor” : (
bardzo czekałem na opowieść o barris ale bardzo się zawiodłem
Miałem podobnie. Jak na "historie imperium", całość została strasznie ugrzeczniona.
A widząc Barris, mówiącą o współczuciu, mając w głowie fakt że w wojnach klonów wysadziła wielu ludzi, po prostu łapałem się za głowę.
@@batkowsky11 u mnie bardziej boli ta gwałtowa zmiana tu inkwizytorka 5 minut i juz ponownie jedi
Dla mnie Morgan dalej jest giga nieciekawą postacią w całej jej historii najlepsze momenty to Grievous i Thrawn, a ostatni odcinek jest według mnie o niczym. Podsumowując odcinki z Bariss były lepsze ale i tak opowieści Jedi są moim zdaniem poziom wyżej. Ocene jaką bym dał to takie 6.5-7/10
1 czesc ok, mimo że zbędna. 2 czesc do wyrzucenia. Baris, która zabijała od tak nagle tak o po prostu nie mogła patrzeć na krzywdę innych i się odwróciła od ciemnej strony tak o po prostu jak na pstryknięcie palcem i nagle była wielkim bohaterem, to samo ta inkwizytorka na końcu, która chciała ją zabić za zdradę, zabiła ją i się odwróciła od mroku, ponieważ ją zabiła. Myślałem, że pokażą wątek szkolenia inkwizytorów jakoś szerzej, więcej okrutności, może szkolenie pod okiem vadera cokolwiek, żeby pokazać fajnie na ekranie jakoś szerzej ciemną stronę mocy. Może jakiś proces, w którym złamali jedi, żeby stał się inkwizytorem, a tu się okazało, że po prostu byli inkwizytorami ze strachu i koniec historii xd Masz być inkwizytorem, albo... Tak jest wielki inkwizytorze, proszę nie bij. Vader był tylko clickbaitem osadzonym na 2 sekundy, żeby był w trailerze. No i jak wiadomo kobieta główny bohater, więc musiała być silna, niezależna postawić się wszystkiemu dookoła i być ogólnie wcieleniem moralności, bohaterstwa itd. xdd Niesamowite, ciemna strona, która tak ciężko porzucić, a tak łatwo w nią "wpaść" w odcinkach jest pokazana jako "lekka depresja", że można od tak po prostu w nią wejść oraz z niej wyjść. Eh szkoda strzępić ryja. Niech zatrudnią lukasa, żeby chociaż pisał im jakoś scenariusz lub przynajmniej go poprawiał. To nie są superbohaterowie dla 12 latków, że dobro zawsze wygrywa itd Animacje i ogólnie walka wielki +, wizualizacja to było coś naprawdę dobrego. Jeszcze niech zatrudnią kogoś o jakimkolwiek pojęciu o gwiezdnych wojnach żeby pisał te seriale/filmy ewentualnie je poprawiał i będzie ok
sayler4553
przeczytałem całość i się zgadzam jak Anakin nienawidzi piasku. uważam że mogli lepiej pokazać historię Barriss. okej, to tylko odcinki po 10/15 minut ale mogli by tu zmieścić ambitniejszą historię gdyby wyrzucili 2 ostatnie odcinki. przyznaję że piąty mi się podobał (scena jak Czwarta Siostra morduje całą wioskę) jednakże to było jedyne spełnienie moich oczekiwań względem historii Barriss. miałem nadzieję że pokażą Vader'a na dłużej. nie dla samego faktu że "Vader, och tak super że jesteś, fajnie cię widzieć i w ogóle" tylko dlatego że w CW mieliśmy jedną z najbardziej epickich walk na miecze świetlne (Barriss vs Anakin) którą wzbogacał fakt, że Barriss parę dni wcześniej zrujnowała życie uczennicy Anakina. można zarzucić mu wiele ale był on lojalny swoim przyjaciołom (do momentu zwątpienia w Zakon oczywiście) dlatego tak nieustannie walczył o dobre imię swojego padawana. podczas walki widzieliśmy jak bardzo gardzi i jak bardzo zły jest na Barriss że ta zdradziła Ahsokę. dodatkowo gdzieś była wzmianka (niestety nie pamiętam gdzie to przeczytałem) że Wielki Inkwizytor jeszcze jako strażnik przyglądał się Barriss w sądzie i podczas walki. więc mieliśmy dwie bardzo ciekawe relacje/wątki do poruszenia a w serialu ostatecznie skupiliśmy się na tym że Barriss jednak miała innych kumpli niż Ahsoka (Lyn Rakish i tych dwóch Jedi którym zrobiono "do it") i że pod koniec serialu wróciła na drogę światła. swoją drogą strasznie staro tam wygląda i nie wiemy co się stało z tym Jedi którego uratowała przed śmiercią z rąk Lyn. kurde... jak mamy tę scenę z Vader'em to ona patrzy się na niego podejrzanym spojrzeniem, dosłownie widać że wyczuwa czyjąś obecność, kogoś... kogo zna. a Vader gówno, cytując Qui-Gon'a "JA NIC NIE CZUJĘ". Vader podczas Obi-Wan'a (serialu) wyczuł że Reva to młodzik którego omal nie zabił podczas Rozkazu 66. to co? nie wyczuł że Pani Inkwizytor na przeciwko jego nosa to dawna zdrajczyni Zakonu i jego byłego Padawana? zresztą i tak pewnie dostawał dane o tym kim dany inkwizytor był wcześniej. zanim dotarłem do 6 odcinka to byłem pewien że zrobią coś takiego że Barriss wróci do twierdzy a tam Vader będzie już na nią czekał i w pewnym momencie walki powie jej że wie że to ona i wie też co zrobiła Lyn. teraz ma dwa powody żeby ją zabić. w końcu Vader od razu nie usunął Revy jak tylko się dowiedział że planuje go zabić tylko jak ona spaprała sprawę z Kenobim. myślałem, że tu będzie podobnie... a Wielki Inkwizytor? cóż... kolejna zmarnowana okazja. mógł jej powiedzieć, że był strażnikiem świątynnym, że ją pamięta i że po części to dzięki niej zrozumiał że Jedi już nie działają tak jak powinni. a wyszło tak jak mówił już mój przedmówca że bądź Inkwizytorem albo się chrzań. oczywiście zabijanie osób które się nie dostały albo nie chciały się dostać ma sens bo mogliby się stać potencjalnym zagrożeniem dla Imperium i to takim które na dodatek walczy mieczem świetlnym i włada mocą. ale to było tak dziwnie przedstawione tutaj. pomysł był dobry ale zgadzam się z komentarzem powyżej że przydałby się Lucas albo ktoś kto myśli jak Lucas, żeby to wszystko bardziej uwiarygodnić. bo w końcu to miał być mroczny serial skupiający się na mroku. z Morgan pod tym względem się nawet udało. jej historia jest mniej ciekawa (dla mnie) ale przynajmniej zostaje lojalna Imperium i mrokowi. natomiast Barriss po dokonaniu takich okrutnych rzeczy jak zamordowanie niewinnych ludzi poprzez uduszenie i wysadzenie oraz wrobienie w te rzeczy swojej dobrej przyjaciółki co nie definiuje jej co prawda jako pełnoprawnego Sith'a (ale też nie tym była sama Inkwizycja) ale po prostu jako osobę która weszła w mroczne sfery mocy, po dokonaniu tych rzeczy stwierdza że w sumie to wróci na światło jakby to była "lekka depresja" jak to powiedział sayler4553. to trochę nieporozumienie patrząc na to jaki serial miał być. teraz się najprawdopodobniej nie dowiemy co mroczny Lord Sith'ów sądził o Barriss jako o Inkwizytorce. Wydaje mi się że podobnie jak w przypadku Revy przymknąłby oko do czasu jakiegoś jej potknięcia. chciałbym to zobaczyć no ale cóż... odcinków nie zmienię i kanonu nie zmienię.
@@melchiorszot2812 No ogolnie tragedia tyle potencjalu, ja im nie kaze robic 2h filmu o tym, ale w tych 3 odcinkach mozna by pokazac np. 1 odcinek złamanie jedi, żeby zaczeli korzystac z ciemnej strony itd, 2 odcinek szkolenie pod okiem wielkiego inkw/vadera 3 odc cos sie tam dzieje, ze vader robi jej do it. I wymyslilem taka skrocona wersje w 1 minute. Oczywiscie nie mowie, ze w 100% tak, ale no coś w tym stylu. Ta historia nic nie wnosi jest kompletnie bez sensu, jeszcze wrecz szyddzi z ciemnej strony
łał, dawno nie widziałem tak kiepskiego omówienia produkcji. 2 część najbardziej mi się podobała.
Rozwój Bariss był bardzo fajnie pokazany. Bariss nienawidziła zakonu Jedi i tego, czym się stał, przez co przeszła na ciemną stronę. Jednak Bariss zrobiła to podobnie do Dooku - nie pod wpływem emocji, ale z rozczarowania i w pełni świadomie, przez co jej powrót na jasną stronę ma więcej sensu. Jej motywacją nie była żadna z emocji kojarzonych z ciemną stroną: gniew, strach i żądza władzy. Nie przeszła na ciemną stronę całkowicie, choć z pewnością ją poznała.
Bariss chciała, żeby Jedi przestali bawić się w politykę i zaczęli naprawdę pomagać ludziom, to nie jest klasyczny przypadek "nie lubię Jedi, więc jestem bezwzględnym mordercą i Sithem". Bariss nadal za priorytet uważała pomoc innym, co widać w 5 odcinku: Bariss wierzyła, że Inkwizytorzy ratują galaktykę. Jednak widząc okrucieństwo Lyn, zrozumiała że to, że Jedi mieli wady, nie znaczy, że Imperium i ciemna strona to właściwe wyjście. W końcu Bariss odnajduje złoty środek i zaczyna robić to, co miał robić zakon Jedi - pomagać ludziom, dlatego w 6 odc widzimy, że jest uzdrowicielką i bezinteresownie pomaga innym, nawet jej przeciwniczce, pomagając jej przejść na jasną stronę.
Lyn również jest bardzo dobrze zrealizowana. Przez większość arcu jest pomocą w interpretacji, pokazuje niewłaściwość ciemnej strony, pomagając widzowi i Bariss zrozumieć właściwe podejście. Podkreśla jej rozwój, pokazując różnice między Bariss z 4 odcinka a Bariss z 6 odcinka. Jej jedynym minusem jest to, że jej postać jest słabo rozwinięta, ale nie da się zrobić wszystkiego w ciągu 45 minut.
Nie będę już się zagłębiał w to, że według ciebie Lucas byłby lepszym scenarzystą niż ci, którzy obecnie pracują w Lucasfilmie, bo najwyraźniej nie widziałeś trylogii prequeli. Filoni jest o wiele lepszy w robieniu Star Warsów niż Lucas, a franczyza ogólnie idzie w dobrym kierunku, pomimo nadzoru Disneya. Komentarz na punkcie "silnej kobiety" to słaby żart, a mroku w SW ostatnio było sporo, więc mi nie przeszkadza bardziej pozytywne zakończenie historii, szczególnie że zakończenie części z Elsbeth szczęśliwe nie było.
Obecnie jest najlepszy okres na bycie fanem Star Wars, wychodzi jedna świetna produkcja za drugą, a nawet te gorsze mają swoje plusy, a w dodatku są w mniejszości.
@@sayler4553 właśnie ja też liczyłem na więcej szkoleń na inkwizytora albo na taki "dzień z życia inkwizytora". okej był odcinek 5 ale jednak miałem nadzieję na inne zakończenie.
@@michanowacki2306 Tak no tak tak. Przeszła na ciemną stronę zabijała ludzi, ale nagle zobaczyła, że ludziom się dzieje krzywda zrobiło jej się smuto i wróciła na jasna strone mocy. Weź chłopie xd Poczytaj chociaż jakieś książki ze star wars np. legendy, oni się dosłownie śmieją z tego star wars i każda produkcję kreują tylko i wyłącznie na hypie na stare postacie. Btw. To nie jest żadne omówienie produkcji tylko opinia. Ja nie mówię, że sam serial był zły, bo animacje, sceny walki czy Griveous na duży +, natomiast nie podoba mi się fabuła, bo kompletnie odbiega od koncepcji gwiezdnych wojen oraz je spłyca. W tym tempie to za niedługo star warsy zamienią się na kolejną historię o superbohaterach od marvela
CZEMU OPOWIEŚCI IMPERIUM OPOWIADAJĄ O WIEDŻMACH I NIE-INKWIZYTORACH??
4:06-4:19 Mi to bardziej przypominało scenę z Hobbita, jak Gandalf zjawił się w jaskiniach goblinów.
Ku chwale imperium
Ku wiecznej chwale Imperium
Long live the Empire
W scenie z komunikatorem, muzyka przypominała raczej Ahsoka Theme.
Ale zastanawia mnie jedna rzecz: na kim Morgan chce się mścić? Grievous nie żyje. Dooku nie żyje. Separatystów nie ma. Jej motywacja jest ubrana w słowa średnio idące w parze z rzeczywistym celem jaki obecnie realizuje
2:25 To mi bardzo przypominało zabicie padawana Kit'a Fist'o.
Ostatni odcinek z Elsbeth oczywiście pokazuje zalety Imperium ponad nOWOM rEPUBLIKĄ, która chciała siłą zrzeszać światy.
Opowieści Imperium > Opowieści Jedi oraz Bariss > Elsbeth, a co do samej bohaterki mam identyczne odczucia co ty.
Ogółem 10/10.
Mnie ten serial absurdalnie zawiódł, w Historiach Imperium nie ma Imperium a wątek Bariss to kpina chcieliśmy zobaczyć imperium i Inkwizycje a to było tylko w 4 odcinku (pierwszym Bariss). Według mnie ten serial miał trzy dobre rzeczy które jednocześnie były związane z tytułem, Thrawn, Wielki Inkwizytor i Vader. Zawiodłem się.
Najbardziej zgrzytał mi odcinek ostatni z starszą Barris, gdyż ona wyglądała jakby była już po 50-tce, a na końcu dostaje mieczem jak quigon. Mam nadzieję, że to nie koniec tej postaci, bo byłoby to bez sensu, aby w 30min zrobić z niej przypaloną frytkę, która się wyrzuci do kosza i zapomni...
Zastanawia mnie wiek Barris, bo przecież była jakoś w podobnym wieku co Ahsoka, a skoro inkwizytorka przyszła po nią to chyba akcja dzieje się dalej przed bitwa o Yavin, więc skąd u niej te zmarszczki i ta starość jak teoretycznie by miała z maks 30 lat.
Reszta mi się podobała, chociaż jak dla mnie 12 min na odcinek to za krótko..........
Wincej Droidów wincej Grieviousa
wątek Barrissa Offee to cos o czym nie wiedziałem a potrzebowałem, genialny był po za jedym, jak udusiła tego typa to 5 sek wczesniej mowila aby tego nie robic, mogli zrobic ze po prostu go spycha czy cos mniej brutalnego. a ostateczne nawrócenie to bylo cos acz kolwiek ja mialem lekką nadzieje ze spotka sie z ahsoką
"Najlepsza"... Miał być mrok, a wyszło jak zawsze.
W rebuild the galaxy zapowiedzieli Darth Jar Jara
Mój problem z Morgan jest taki, że nie rozumiem kompletnej motywacji tej postaci. Chciała się zemścić - ale na kim zemścić, skoro separatyści dawno upadli? Mówi coś o swoich wrogach w jednym z odcinków, ale też jakich wrogach skoro jej wrogowie dawno przestali rządzić i są w piachu? Wcale te odcinki nie rozjasniły mi, czym kieruje się ta postać.
7:45 tak to była Bo-Katan, w napisach końcowych na Disney+ w sekcji z polską wersją dźwiękową jest wymieniona Dorota Landowska (czyli główna aktorka podkładająca głos Bo-Katan) obok Bo-Katan właśnie, na początku myślałem że to Ahsoka ale dubbing mi się nie zgadzał
2:33 szanuje
Mega duży plus za to, że ten serial jest bardziej realistyczny niż poprzednie animacje, przez co jest bardziej mroczniejszy np. widać palące się cialo tej senatorki, Barris w walce z inkwizytorem leci krew no i jest pośrednio pokazana rzeź na wieśniakach. Mam nadzieję, że będzie takich rzeczy więcej w przyszłych animacjach.
3:16 - 3:19 To odpal Wojny Klonów....serio one tam były kurła groźne. A to że posiadały jakieś śmieszne kwestie to nawet taki Anakin je posiadał a miał brutalne sceny.
Drażni mnie ta senatorska. Wiedziała , że dobrowolnie nie ustąpi a chciała podbić planetę z 5 strażnikami.
Ta Bokatan też z znikąd. Oraz to, że nowa republika nie zawaużyła straty senatora najpewniej.
Poza tym ok, choć postać nadal nie przejmuje się nią. A Barris ciekawszy wątek.
I tak powinien wygladać grievious, fajnie gdyby zrobili cały serial o nim, jego walki z jedi, treningi z dooku, i to jak dowodzi i wygrywa jako strateg separatystów.
Jest nowy trailer czegoś z LEGO star wars i jest tam darty jar jar
Dala mnie były jakieś za krótkie i za szybkie pozatym fajne ale nie wykozystali wątku Vadera z Barris
9:20 HA! OPOWIESCI DROIDÓW JUZ BYLY, TYLKO ZE W LEGO
Jak ja na Thrawna patrzę, to nie mogę pozbyć się myśli "Kurde, on wygląda jak Sheldon Cooper" xDDD
Czip! Pan J się ujawnił!
Według mnie wątek Morgan bardzo mało wniósł jedyne co wniósł to pomoc klanu śpiewającej góry
O ile zakład, że następne będą opowieści Mandalorian?
Kurcze, Thrawn wniósł taki super klimat, mroczny i poważny. Pomimo że pojawił się tylko na dosłownie 2 minutki, czuć było ile tajemnic on skrywa i dawał taką potrzebę zagłębienia się w jego postaci. Serial animowany z nim jako protagonista to byłaby perełka.
Chłop ma za duży potencjał na dobre, intrygujące historie, aby być tylko antagonistą dla innych bohaterów.
Czip!!!!!!!!!! w zwiastunie lego star wars rebuild the galaxy pojawia się darth jar jar
8:45 TAK! grivus 10/10 wincej wojtów chce teraz z tą jakością animacjii
czip co ty z zamienianiem samogłosek masz
DathAmira? BEriss?
5:09 Wait? Od kiedy wiesz jak wygląda Thrawn w książkach? Przecież tam jedyne co możesz zobaczyć to napis "Thrawn"
Mam do Grievousa jednocześnie ból jak i respekt do detali. Nie ma jednej z rąk bo Assaj mu ucięła co widzieliśmy ale ma pelerynę gdy w clone warsach nawet w niej nie wszedł na Dathomirę
Czip darth jar jar w star wars
Imo watek morgan byl taki se, ot tak kolejny zły który wybija wszystkich co stana mu na drodze bo miał trudne dzieciństwo, nie lubię tej postaci i ten serial nie zmienił mojego zdania odnośnie jej. Było troche dobrych momentów jak grivous, tron i walka… o matko, walka w tym serialu byla zajebista taka plynna, kolorki mieczy i w ogole 😃😃😃
Co do wątku barris myśle że był dużo lepszy może dlatego że miałem do odnośnie niego większe oczekiwania którym nawet podołał, nie rozumiem tylko czemu kazdy inkwizytor byl bezlitosny a barris taka „ojej biedni ludzie nie możemy ich skrzywdzić, imperium ma przecież nieść szczęście” jakby ani razu nie widzimy że jest wierna imperium tylko bardziej jest wierna sobie co moim zdaniem jest takie meh wolałbym zobaczyć jak jest bezlitosną inkwizytorką i dopiero pod wpływem jakiś wydarzeń jak właśnie wybicie wioski przez tą jej kolezaneczke czy ubicie tego jedi "mięknie”. Koncowke początkowo wyśmiewałem ze jest głupia dopiero po dłuższym zastanowieniu doszedłem do wniosku ze wsm nie jest taka zła w końcu oddała życie by ta inkwizytorka sie „nawróciła” takie nawiązanie do Jezusa
Podsumowując myśle ze serial był średni dał bym mu maks 7/10 mysle ze tales of the jedi było lepsze ale może mi się tylko tak wydaje bo jedyne co z tego pamiętam to wątek dooku który zmiótł mnie z planszy. Tu czegoś takiego nie było i pewnie po tygodniu zapomnę ze ten serial w ogóle oglądałem
Jar jar Binks sith canon frfr😮🎉🎉❤❤info z IGN
1 odcinek świetny tylko niemogę się przyzwyczaić się do głosu grievous
Wątek Elsbeth trochę się rozlewa na koniec. Dobry początek, ale końcówka jakoś bez smaku, ale może to tylko ja. Wątek Bariss KINO. Idealnie pokazuje, że dawna padawanka nie była po prostu zła bo tak, ale jej zdrada wynikała ze zrozumienia jak przegniły był zakon. Muzyka super, ciągnie cały serial jeszcze bardziej w górę.
Thrawn wyglądał prawie idealnie. Jedynie oczy zrobiłbym całkowicie czerwone.
@Czip17 - STAR WARS NEWS LEGO Star Wars: Rebuild the Galaxy | Teaser Trailer | Disney+ Cebula tam się pojawia Darth Jar Jar
kiedy recenzja wiedźmina od netflixa
Morgan nie przeżyła ostatnia była jeszce np merrin
Cezary Pazura podkładający głos po Thrawna mnie rozwalił xd
kurwa jakby live action było chociaż w 70% tak dobre jak animacje na razie jedyne co live action potrafi to psuć nam ukochane postacie takie jak boba czy ahsoka udało im się z andorem i pierwszymi dwoma sezonami mando ale reszta jest na poziomie fan movie z youtube
Akurat, co nie ukrywam i czego się nie wstydzę... tegoż to zacnego (tak, zwiastun do tej miniserii okazał się turbo dobry, maksymalnie ciekawy dla geeka Star Wars) "Tales of The Empire" tak jakby ten tegez jeszcze w ogóle nie zacząłem oglądać. Wiem że wszystko (mimo długości odcinków - króciutkie to że Łej Panie) to zapowiada się bardziej na petardę emocjonalną niżeli konkretnie coś wnosząego jakieś nowe dane i informacje do Uniwersum. Nie wiem czy ,,imperialne opowieści" nie będą w swej mini-formie swego rodzaju zakąską przed daniem głównym jakim będzie również powiązane z Ciemną Stroną Mocy widowisko disneyowsko-lucasowskie, czyli "Akolita". Ciekawe, czy podczas seansu tej iście sithowskiej wersji ,,Tales" coś zauważę, co podpowie mi, kto się pojawi lub co się wydarzy w ,,Akolicie"... Tego typu animacje jak starwarsowe ,,Opowieści" (jak dotychczas dwie wersje) mogły by być produkowane raz na rok - kolejna seria przykładowo skupiła by się wokół Separatystów, Starej Republiki, Wielkiej Wojny Sithów, albo wokół Plagueisa czy Tenebrousa. W każdym razie jest w czym wybierać. 😅🎉
Osobiście nie jestem fanem wątku Morghan Elsbeth. Dużym plusem jest to że wszystko zostało wykonane w animacji. Griveus jest genialny wizualnie no i najlepsze jest to że droidy B1, B2 i komando droidy są strasznie potężne jak zawsze powinno być.
Boze kapitan pelion to bardzo interesująca postać
Grives przyszedł i zaorał Naprawdę fajnie było go znowu zobaczyć, Thrawna też dobrze pokazali i wreszcie fajnie wyglądał. Szczerze oba wątki mi się podobały, Morgan była o wiele lepszą postacią niż w ahsoce.
ku chwale imperium 🫡
Mnie zabolało tylko to, że znowu zasługi za jakiś projekt przypisano komuś innemu. Najpierw budowę gwiazdy śmierci przypisano Krenikowi, a teraz projekt nowy TIE myśliwców Elsbeth.
Jak dla mnie pierwsze odcinki pod względem opowiadanych historii były fatalne… Szczególnie takie skoki w czasie - rozczarowanie!
Czip będzie tutaj ta skrócona wersja oceniania Bad Batch?
Oczekiwałem wiele więcej od tego serialu i jestem trochę zawiedziony zwłaszcza wątkiem Barriss. Dla mnie najlepsze z tego serialu to atak na Dathomire, pokazanie Thrawna i odcinek 4
Nie lubię żerowania na nostalgii, ale uważam że w obu historiach brakowało Ventress. To od niej Bariss ukradła miecze oraz była ona tak jak Morgan z Dathomiry. Myślę że idealnie by kończyła serię jako “przyjaciółka bariss” z ostatniego odcinka.
Serial przyjemny do obejrzenia ale czegoś mi w nim brakowało, szczególnie przy wątku Morgan i czuję lekki niedosyt przy wątku Barris
Dla mnie opowieści Jedi lepsze serio. Te odcinki o Morgan całkowicie zbyteczne.
Mnie osobiście opowieści z Imperium rozczarowały. Całość zdaje się koncentrować na budowaniu hypu na pokazywaniu różnych postaci, czy to Grievousa, czy Vadera. Zalążki historii obu postaci wydają się ciekawe, niestety uważam że przez tak krótki czas ekranowy wszystkie wątki zdają się urywać w kulminacyjnym momencie. Miało to moim zdaniem duży potencjał, ale wygląda to jak wycinek dużej fabuły, przez co czułem się, jakbym tracił większość historii, która miała nam być zaprezentowana. Oczywiście wizualnie animacja urywa głowę, ale moim zdaniem treść jest niesatysfakcjonująca i wydaje się jedynie pobieżnie przedstawiać historie tych postaci.
Opowieści Ciemnej Strony chyba są najcelniejszym określeniem tego mini serialu
Ogólnie to ktoś odpowiedzialny za projekt tego statku Nowej Republiki z 3 odcinka chyba nie zauważył, jak ten projekt wygląda.
A ja bym chętnie zobaczył serial o Rebelii ale tej prawdziwej (Luke, Leia, Han, Chewie). Przecież oryginalna trylogia jest tak dziurawa jak prequele, mogliby spokojnie wcisnąć tam takie Wojny Klonów 2. A tak, Disney ciągle robi produkcje o postaciach, które mam tak głęboko w dupie, że znaleźć tam można politykę zagraniczną Hondurasu oraz pogłowie świń województwa świętokrzyskiego w latach 1980-1990
Pojawił się Darth Jar Jar. Nic już nie będzie takie samo. SW stały się kosmicznym horrorem.
Idealna animacja na posiadówkę z paką ostrych czipsów i piwem. 10/10
To za rok opowieści separatystów/droidów
Dla mnie opowieści imperium na tak krótkie dwie historie mają tak dobry character development, że aż się zdziwiłem. KINO.
Nie
Animacja schematyczna, przewidywana, za mało Imperium. Morgan chce się mścić, ale sama nie wie, na kim i dlaczego. Do tego zniewala niewinny lud, czyli sama stała się oprawcą. "Parszywa zgraj(k)a" zawiodła, ten serial mnie niestety również.
Dla mnie to było robienie sobie jaj z ciemnej mocy i widza, którego zbaitowalo się Vaderem.
We wszystkich odcinkach głównymi bohaterami są kobiety. Oczywiście pojawią się ikoniczne postacie. Grieves na początku pierwszego odcinka trochę poszaleje, potem Thrawn pochwali się statkami a na końcu najlepsze! Legendarny Darth Vader... Usiądzie! Fabularnie nie jestem zachwycony. Animacja powinna się nazywać Tales of the woman from Empire XD
Według mnie ta 1 historia była strasznie głupia. Tak nagle z Datomiry kiedy stała wśród płomieni w drugim odc. znalazła się nagle na statku Imperium i prezentowała projekt myśliwca. Jak, co ,skąd ,gdzie, kiedy ?
Nadal nie rozumiem dlaczego Morgan ma inny kolor niż pozostałe siostry nocy. Sam serial bardzo dobry .
Dathomiru?
Akurat dla mnie historia Morgan taka se, no dobra np. moment z Griwusem na plus ale ogólnie nie wzbudziła we mnie emocji ale za to historia z Baris była dobra tylko niestety krótka no ale cóż tylko 3 odc na postać
Jestem ciekaw czemu te utracił magię a ta od kala dalej ja posiada.
2. W sumie zabicie dyplomatów Republiki było bardzo głupie. Aż się prosi o góza.
3. Chciał bym więcej o tych siostrach z gór.
Szczerze, wątek Morgan Elsbeth mogli by zupełnie pominąć. Dosłownie gdyby nie Thrawn to 0 emocji by u mnie wzbudziły jej 3 odcinki. Odcinki z Barriss Offee jak dla mnie na duży plus
ha i co znów anime wygrywa a live action przegrywa
Zabrakło jeszcze fanserwisu by nazwać to anime.
To nie była Bo Katan tylko Ahsoka
ale faktyczne opowieći imperoum te imperoum tak to pasuje 2/6 odcinków bym użyl innego tyułu raczej
Po obejrzeniu tego serialu sam Luke Skywalker zostałby imperialnym
Według mnie tylko pierwszy odcinek z każdej opowieści był coś wrt
1:55 Lubię siostry. Co?
Darth jar jar !!!!!!
Nie no, Wojny Klonów still najlepszą star warsową animacją.
Ale ta też zacna
A admirał Pazura jest the best
CEZARY PAZURA TO BŁĄD W DUBBINGU DLA THROWNA
Change my mind
Generał Gripexs
Odcinki morgan to tragedia. Wielce obrażona pani bo zniszczyli jej świat wiec ona teraz każdy będzie niszczyć. Powinna nie wiem szukać tych co są faktycznie odpowiedzialni za zniszczeni datorimy. To by miało sens i byłoby ciekawsze. Tej postaci po prostu nie da się przez to lubić. Przez te całe 3 odcinki strasznie irytowała i wnerwiala. Najlepszy odcinek to 1 bo tam jeszcze miałem nadzieje na tą postać i był grievous
Zjebali postęp w battlefroncie 2😢
obejrzałem tylko dla generała hello there reszta odcinków mnie nie interesowała a wątek bariss uważam za zmarnowany bardziej podobało mi się historia duku
A po co to komu? Komu to potrzebne?
Miło obejrzeć coś dobrego, po ostatnich produkcjach disneya XD
Ku chwalę imperium 🤫😎💀
zero live action tylko animacje star wars
aż człowieka zęby zaczynają boleć na myśl o drewnie live action