Brak zunifikowanego środowiska, mnogość opcji wyboru dystrybucji, to raczej nie jest element podnoszący popularność Linuksa. Mówię to jako wieloletni użytkownik pingwinowych systemów. Żeby wiedzieć, która dystrybucja ci się podoba, to jesteś zmuszony przetestować kilka. Wielu ludzi nie ma na to ani czasu, ani chęci. Puki nie zunifikuje się tego, to system Linux nadal będzie systemem dla entuzjastów i profesjonalistów. Pytanie tylko, czy to źle? Valve podobno ma w planach prace nad Steam OS i wygryzienie Microsoftu w dziedzinie domowej rozrywki. To jak dla mnie jedyna szansa na popularyzację Linuksa. Oprócz tego, jeśli Windows stanie się usługa, płatną co miesiąc, to też może spopularyzować Pingwina.
Unifikacja jest i dobra i nie dobra. Jest to temat rzeka. To natomiast jest: " Żeby wiedzieć, która dystrybucja ci się podoba, to jesteś zmuszony przetestować kilka. Wielu ludzi nie ma na to ani czasu, ani chęci."bardzo poważny argument w dyskusji. Przeciwny jest taki, że unifikacja systemu doprowadzi do jego centralizacji linuxów. Finalnie zniszczy to ten system , czy rodzine systemów. Doprowadzając go dokładnie do tego punktu w którym dziś jest windows, z wszystkimi złymi i dobrymi konsekwencjami. Dlatego pytam. Dlaczego ja mam ponosić wszelkie konsekwencje tego , że komuś się czegoś nie chce lub nie ma na coś czasu. Czy czujesz się @mikoajneronowicz582 zobligowany przyjechać ugotować mi np obiad bo mi się dziś nie chce, nie sądze.
Czy jest to złe? Tak ale tylko dlatego że nie mamy alternatyw na rynku. Microsoft przynajmniej w europie jest monopolistą jeśli chodzi systemy opercyjne do codziennej pracy. Dyktuje więc warunki na które przecietny użytkownik musi sie zgodzić. Bo co z tego że istnieje taki linux skoro instalowanie czegokolwiek dla nieogarniętej osoby (jakiej jak ja) przypomina zabawe w budowanie bomby atomowej. (A nie zlicze ile razy idąc krok po kroku z poradnikiem cos nie chcialo działać i przez brak wiedzy nie potrafiłem sobie z tym poradzić) Jest niby chrome os z którego korzystam na codzień ale i tak musze miec gdzieś w domu dzialajacy komputer z windowsem bo wersje web photoshopa czy lightrooma to nieśmieszny żart. Ja linuxowi od zawsze mocno kibicuje myśląc o nim jak o potencjalnej konkurencji. Tym bardziej boli mnie fakt pewnej nerdowskiej fromiy klasizmu która wykształciła sie wokół tej społeczności. Poniekąd to rozumiem, znajomość języków programowania i sposobu dzialania komputera nie jest postrzegana (niestety) tak samo jak znajomość języków obcych czy sposobów narracji. Ale szkodzi to niestety potencjalnym przyszłym użytkownikom linuxa i tylko odstrasza od tego systemu.
Powodem dlaczego ogrom ludzi nie chcę iść na to jest terminal oraz dystrybucję typu arch i ludzie na forach zamiast tłumaczyć za pomocą GUI to wpieprzaja swój terminal. Terminal jest dla zaawansowanych użytkowników, a programiści tego nie rozumieją. Dobre GUI = dużo użytkowników. Widać to na przykładzie blendera gdzie dobre GUI i nagle ogromna popularność
Terminalem jest szybciej. Przeklejasz komende i koniec. Jak kogoś to przerasta to nie mój problem. Tłumaczenie typu "kliknij tu, kliknij tam" to strata czasu.
@@mafioso12dkBardzo dziękuję za ten ważny komentarz. Tego typu komentarze w społeczności Linuksa to też jeden z powodów, dla którego ten system nie jest barany pod uwagę przez (domowego, casualowego) użytkownika. Taka osoba, która chce się nauczyć czegoś, może się łatwo zniechęcić. Pamiętam, jak jeden pan napisał mi kiedyś, żebym unikał Linuksa, bo to system dla mądrych ludzi. Myślę, że rozwiązania GUI powinny być rozwijane i cieszyłbym się, gdyby wszystkie ewentualne problemy dało się rozwiązać bez znajomości komend.
Kiedyś w 2007 na informatyce na nauczyciel pokazał demowa wersję Ubuntu na CD. To było ciekawe doświadczenie, bo działaliśmy przez 2 lekcje na tym, ale ze wtedy górował XP to mimo wszystko człowiek się wtedy nie przerzucał. Mimo szukam rozwiązana jak Win10 za rok skończy być wspierany, bo na Win11 nie mam zamiaru przechodzic
Zacząłem używać Ubuntu od 10.10 i od razu 11.04. Unity używałem od początku i to było pod koniec świetnym środowiskiem. Jak przeszli na Gnome to było jak cofnięcie się do 11.04 albo dalej. Nieudolna próba upodobnienia Gnome do Unity. Już wtedy Mint był lepszym wyborem. Dzisiaj to już praktycznie żadna dystrybucja nie ma startu do Minta jeżeli chodzi o łatwość użytkowania
Kupiłem laptopa z dotykowym ekranem za dwie stówki. Postawiłem Q4OS z TDE i działa na 300mb RAM od razu bez konfuguracji. Drukarka po wifi działa, touchpad, karty sd, bluetooth i sto innych rzeczy. Obrabiam na tym zdjęcia w darktable/gimp i korzystam z internetu. Działa jak strzała.
moje przygody z innymi distro jak Fedora, Arch, OpenSuse, kończyły się błędami czasami krytycznymi, teraz jestem na kubuntu 24.04 i nie mam żadnych problemów, naprawdę mam już dość innych distro. Warto dodać iż w dużej korpo, wszyscy admini mieli ubuntu zwykłe z gnome, był to wymóg bo oznaczono go jako najbardziej stabilnego.
ja tam porządnie ostatnio zaskoczyłem pozytywnir ubuntu. po tym jak przyszedl mi nowy ssd postanowilem zrobic dual boota na moim lapku. na początku wybralem debiana, ale miałem dziwne problemy z klawiatura podczas instalacji (nie działała) oraz problem z driverem NIC, a dokladnie to wifi nie działało. Ogólnie jak poczytalem to asusy mają problemy z linuksami, a cenię swój czas, wiec postanowiłem spróbować czegoś nowego i zdecydowałem sie na ubuntu. Instalacja bez problemu, a jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłem, że działa od razu mój interface audio focusrite. Ogólnie to na desktop ubuntu spisuje się świetnie, natomiast nigdy bym nie budował na nim obrazu dockera, jest zbyt ciężki do tego, co właśnie niekoniecznie jest wadą przy desktopie, bo mamy dużo rzeczy out of the box.
Skoro Canonical jest wielką korporacją, porównywaną do Microsoft i jest to niemile widziane, to co powiedzeć o RED HAT, który nota bene, jest płatny? Idąc dalej. Sam Autor zauważył, że nieudane wprowadzenie na rynek np. Unity czy Mir, spowodowało, że zostały wycofane z głównego wydania, to raczej dobrze świadczy o firmie. To, że coś nie przyjeło się na rynku i późniejsze wycofanie z dystrybucji, to normalne działanie. Skoro Ubuntu jest najpopularniejszą dystrybycją, zostawiającą daleko w tyle, konkurencję, to nie może być złe. BTW. Używam Linux od ok. 25 lat (pierwszy był Mandrake), przez dyski przeszło sporo dystrybucji.
Ubuntu, jedyny instalator linux, który mi się wysypał. Dobrze że Live działał i mogłem stworzyć drugiego pendrive z Archem xD Przy debianie nigdy nie miałem takich jaj. Obecnie testuję CachyOs.
W Snapie najbardziej wkurza mnie to, że po zainstalowaniu np. Brave przez Snapa, przeglądarka aktualizuje mi się w najmniej oczekiwanych momentach, np. przed porannym daily w pracy :)
W j.polskim odmienia się dwie ostatnie cyfry w liczbie. Czyli: w dwa tysiące czternastym, dwa tysiące czwartym, tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym trzecim, itd, wyjątek pełna liczba: w roku dwutysięcznym
Wcale nie jest tragiczne. Mam nowy sprzęt i na dobra sprawę tylko Ubuntu działa na zasadzie jak MAC OS instalujesz system i żadnych sterów. W innych dostro zawsze coś nie działało Q to grafika odwala cyrk a to dźwięk. Ubuntu jako jedyne działa u mnie od strzała z poprawnie rozpoznanymi komponentami łącznie z płyta główna.
Czytając ten komentarz mam wrażenie, że sam sobie zaprzecza logcznie. Skoro dystrubucja jest tragiczna, ma więcej wad niż zalet, to raczej nie była by popularna. Jeżeli jakiś produkt ma słabe opinie w porównaniu do innych to nikt nie będzie chciał go używać. W takim razie musi z czegoś wynikać popularność, bo przecież zajmuje pierwsze miejsce w rankingu najczęściej używanych distro. Faktem jest, że Ubuntu to nie tylko GNOME, są inne forki: KDE, Budgie, Lubuntu, Xubuntu. Jest jeszcze wersja SERVER. Także coś tu nie gra.
Najpopularniejszym :V Dlatego lotniska i inne takie padają jak muchy po aktualizacji Windowsa :V Nie mówiąc o bankomatach :p Widać nerdy w piwnicach zawyżają Linuxowi statystyki :V MS zmusza korpo do instalacji Windowsa :V Każde Korpo musi pod groźbą kary wykupić określone licencje oprogramowania :P Tak. Także WinRara :V A MS sobie korzysta z Linuxa bo wiedzą jaka to dziurawa kupa i nie będą sami siebie śledzić ani narażać na wyciek danych:V
@@abecadloabc1 Napisałeś, że nikt nie używa Linux'a, co jest oczywiście nieprawdą, stąd dla podkreślenia skali odniesienie do telefonów i serwerów. Nawet pomijając ten segment rynku, na PC Linux także jest używany. Nie tak powszechnie co Windows, ale jest.
Brak zunifikowanego środowiska, mnogość opcji wyboru dystrybucji, to raczej nie jest element podnoszący popularność Linuksa. Mówię to jako wieloletni użytkownik pingwinowych systemów. Żeby wiedzieć, która dystrybucja ci się podoba, to jesteś zmuszony przetestować kilka. Wielu ludzi nie ma na to ani czasu, ani chęci. Puki nie zunifikuje się tego, to system Linux nadal będzie systemem dla entuzjastów i profesjonalistów. Pytanie tylko, czy to źle? Valve podobno ma w planach prace nad Steam OS i wygryzienie Microsoftu w dziedzinie domowej rozrywki. To jak dla mnie jedyna szansa na popularyzację Linuksa. Oprócz tego, jeśli Windows stanie się usługa, płatną co miesiąc, to też może spopularyzować Pingwina.
Unifikacja jest i dobra i nie dobra. Jest to temat rzeka. To natomiast jest: " Żeby wiedzieć, która dystrybucja ci się podoba, to jesteś zmuszony przetestować kilka. Wielu ludzi nie ma na to ani czasu, ani chęci."bardzo poważny argument w dyskusji. Przeciwny jest taki, że unifikacja systemu doprowadzi do jego centralizacji linuxów. Finalnie zniszczy to ten system , czy rodzine systemów. Doprowadzając go dokładnie do tego punktu w którym dziś jest windows, z wszystkimi złymi i dobrymi konsekwencjami. Dlatego pytam. Dlaczego ja mam ponosić wszelkie konsekwencje tego , że komuś się czegoś nie chce lub nie ma na coś czasu. Czy czujesz się @mikoajneronowicz582 zobligowany przyjechać ugotować mi np obiad bo mi się dziś nie chce, nie sądze.
Czy jest to złe? Tak ale tylko dlatego że nie mamy alternatyw na rynku. Microsoft przynajmniej w europie jest monopolistą jeśli chodzi systemy opercyjne do codziennej pracy. Dyktuje więc warunki na które przecietny użytkownik musi sie zgodzić. Bo co z tego że istnieje taki linux skoro instalowanie czegokolwiek dla nieogarniętej osoby (jakiej jak ja) przypomina zabawe w budowanie bomby atomowej. (A nie zlicze ile razy idąc krok po kroku z poradnikiem cos nie chcialo działać i przez brak wiedzy nie potrafiłem sobie z tym poradzić) Jest niby chrome os z którego korzystam na codzień ale i tak musze miec gdzieś w domu dzialajacy komputer z windowsem bo wersje web photoshopa czy lightrooma to nieśmieszny żart. Ja linuxowi od zawsze mocno kibicuje myśląc o nim jak o potencjalnej konkurencji. Tym bardziej boli mnie fakt pewnej nerdowskiej fromiy klasizmu która wykształciła sie wokół tej społeczności. Poniekąd to rozumiem, znajomość języków programowania i sposobu dzialania komputera nie jest postrzegana (niestety) tak samo jak znajomość języków obcych czy sposobów narracji. Ale szkodzi to niestety potencjalnym przyszłym użytkownikom linuxa i tylko odstrasza od tego systemu.
Powodem dlaczego ogrom ludzi nie chcę iść na to jest terminal oraz dystrybucję typu arch i ludzie na forach zamiast tłumaczyć za pomocą GUI to wpieprzaja swój terminal. Terminal jest dla zaawansowanych użytkowników, a programiści tego nie rozumieją. Dobre GUI = dużo użytkowników. Widać to na przykładzie blendera gdzie dobre GUI i nagle ogromna popularność
Terminalem jest szybciej. Przeklejasz komende i koniec. Jak kogoś to przerasta to nie mój problem. Tłumaczenie typu "kliknij tu, kliknij tam" to strata czasu.
@@mafioso12dkBardzo dziękuję za ten ważny komentarz. Tego typu komentarze w społeczności Linuksa to też jeden z powodów, dla którego ten system nie jest barany pod uwagę przez (domowego, casualowego) użytkownika. Taka osoba, która chce się nauczyć czegoś, może się łatwo zniechęcić. Pamiętam, jak jeden pan napisał mi kiedyś, żebym unikał Linuksa, bo to system dla mądrych ludzi. Myślę, że rozwiązania GUI powinny być rozwijane i cieszyłbym się, gdyby wszystkie ewentualne problemy dało się rozwiązać bez znajomości komend.
Kiedyś w 2007 na informatyce na nauczyciel pokazał demowa wersję Ubuntu na CD. To było ciekawe doświadczenie, bo działaliśmy przez 2 lekcje na tym, ale ze wtedy górował XP to mimo wszystko człowiek się wtedy nie przerzucał.
Mimo szukam rozwiązana jak Win10 za rok skończy być wspierany, bo na Win11 nie mam zamiaru przechodzic
Zacząłem używać Ubuntu od 10.10 i od razu 11.04. Unity używałem od początku i to było pod koniec świetnym środowiskiem. Jak przeszli na Gnome to było jak cofnięcie się do 11.04 albo dalej. Nieudolna próba upodobnienia Gnome do Unity. Już wtedy Mint był lepszym wyborem. Dzisiaj to już praktycznie żadna dystrybucja nie ma startu do Minta jeżeli chodzi o łatwość użytkowania
Kupiłem laptopa z dotykowym ekranem za dwie stówki. Postawiłem Q4OS z TDE i działa na 300mb RAM od razu bez konfuguracji. Drukarka po wifi działa, touchpad, karty sd, bluetooth i sto innych rzeczy. Obrabiam na tym zdjęcia w darktable/gimp i korzystam z internetu. Działa jak strzała.
Ciekawy film!
dobry materiał, łap suba :D.
moje przygody z innymi distro jak Fedora, Arch, OpenSuse, kończyły się błędami czasami krytycznymi, teraz jestem na kubuntu 24.04 i nie mam żadnych problemów, naprawdę mam już dość innych distro. Warto dodać iż w dużej korpo, wszyscy admini mieli ubuntu zwykłe z gnome, był to wymóg bo oznaczono go jako najbardziej stabilnego.
Fajny film ale zastanawia mnie czy wykres popularności poszczególnych distro jest aktualny? Amazon Linux? nie wiem muszę sprawdzić
ja tam porządnie ostatnio zaskoczyłem pozytywnir ubuntu. po tym jak przyszedl mi nowy ssd postanowilem zrobic dual boota na moim lapku. na początku wybralem debiana, ale miałem dziwne problemy z klawiatura podczas instalacji (nie działała) oraz problem z driverem NIC, a dokladnie to wifi nie działało. Ogólnie jak poczytalem to asusy mają problemy z linuksami, a cenię swój czas, wiec postanowiłem spróbować czegoś nowego i zdecydowałem sie na ubuntu. Instalacja bez problemu, a jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłem, że działa od razu mój interface audio focusrite. Ogólnie to na desktop ubuntu spisuje się świetnie, natomiast nigdy bym nie budował na nim obrazu dockera, jest zbyt ciężki do tego, co właśnie niekoniecznie jest wadą przy desktopie, bo mamy dużo rzeczy out of the box.
Zapomniałeś kolego o Ubuntu Pro, który jak dla mnie też jest jakaś wtopą, bo większość update wrzucono za paywalla.
Skoro Canonical jest wielką korporacją, porównywaną do Microsoft i jest to niemile widziane, to co powiedzeć o RED HAT, który nota bene, jest płatny? Idąc dalej. Sam Autor zauważył, że nieudane wprowadzenie na rynek np. Unity czy Mir, spowodowało, że zostały wycofane z głównego wydania, to raczej dobrze świadczy o firmie. To, że coś nie przyjeło się na rynku i późniejsze wycofanie z dystrybucji, to normalne działanie. Skoro Ubuntu jest najpopularniejszą dystrybycją, zostawiającą daleko w tyle, konkurencję, to nie może być złe. BTW. Używam Linux od ok. 25 lat (pierwszy był Mandrake), przez dyski przeszło sporo dystrybucji.
jezeli bedzie to kolejny nowy kanal o tematyce technologicznej w polskim kanale to bede bardzo zaskoczony
Świetny film !
Btw jestem 100subskrybentem
Fajny filmik. Tylko dźwięk nagrany na korytarzu.
1. to nie arch
dziękuję za oglądanie
a tak na serio to kde jest po prostu przystępniejsze dla większości użytkowników przychodzących z windowsa
Ubuntu, jedyny instalator linux, który mi się wysypał. Dobrze że Live działał i mogłem stworzyć drugiego pendrive z Archem xD Przy debianie nigdy nie miałem takich jaj. Obecnie testuję CachyOs.
W Snapie najbardziej wkurza mnie to, że po zainstalowaniu np. Brave przez Snapa, przeglądarka aktualizuje mi się w najmniej oczekiwanych momentach, np. przed porannym daily w pracy :)
0:01 💀linuksa używa około 3% ludzi korzystających z komputera
90 pare % serwerów używa linuxa czyli kazda strona internetowa + wiekszosc telefonow (android)
Są 3 duże systemy a Linux jest jednym z nich
@@szczuro7684 linux to nie system pozdro
@@no88jsorg wiadomo o co chodzi
@@szczuro7684 bruh linuks jest duży ale nie zmienia to faktu że według statystyk linuxa używa 3%, i use arch btw
Mx linux na debianie jest cudowny :)
unity bazował na Qt a nie na gnome (GTK). Jak uwalili unity 2D to zrobili plugin do Gnomę żeby Gnome choć trochę wyglądało tak jak chcą.
wiadomo przeciez ze prawdziwi linuksowcy robia lfs
ja bym powiedział, że Microsoft ma tam swoje udziały, i każdy kto porzucił win'a dla Linuxa po usłyszeniu tego .... sami wiemy
używam, nie narzekam
tak samo
Polecam Fedore 40 Ubuntu rusza się jak wóz z węglem na ssd
pozdro dla ciebie
fajny filmik szkoda że tak mało wyświetleń
tru
kompotcik spotted in the wild
@@eclair25 siema, jaki jest twój main OS?
@@eclair25 ???
@@eclair25 em what the sigma
W roku dwa-tysiące-czwartym prawidłowo się wymawia. Dwu-tysięcznym-czwartym jest błędem.
nie to ty źle to wymawiasz
W j.polskim odmienia się dwie ostatnie cyfry w liczbie. Czyli: w dwa tysiące czternastym, dwa tysiące czwartym, tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym trzecim, itd, wyjątek pełna liczba: w roku dwutysięcznym
Adobe Stock
pozdrawiam z big linuxa
👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
Te dystrybucję to tylko problem....
Jeśli nie rozumie się idei kernela Linux, to za problem uznaje się największą zaletę.
spoko wyszło 👍
Ubuntu jest złe wręcz tragiczne dlaczego to straszne distro istnieje? bo jest najpopularniejsze! 😀
Wcale nie jest tragiczne. Mam nowy sprzęt i na dobra sprawę tylko Ubuntu działa na zasadzie jak MAC OS instalujesz system i żadnych sterów. W innych dostro zawsze coś nie działało Q to grafika odwala cyrk a to dźwięk. Ubuntu jako jedyne działa u mnie od strzała z poprawnie rozpoznanymi komponentami łącznie z płyta główna.
Czytając ten komentarz mam wrażenie, że sam sobie zaprzecza logcznie. Skoro dystrubucja jest tragiczna, ma więcej wad niż zalet, to raczej nie była by popularna. Jeżeli jakiś produkt ma słabe opinie w porównaniu do innych to nikt nie będzie chciał go używać. W takim razie musi z czegoś wynikać popularność, bo przecież zajmuje pierwsze miejsce w rankingu najczęściej używanych distro. Faktem jest, że Ubuntu to nie tylko GNOME, są inne forki: KDE, Budgie, Lubuntu, Xubuntu. Jest jeszcze wersja SERVER. Także coś tu nie gra.
Jaka jest najlepsza dystrybucja linuxa dla początkującego która nie będzie miała problemów ze sterownikami dla kart nvidii?
nie ma takiej, to nie zalezy od dystrbucji a serwera wyswietlania i tego w jaki sposob desktop environment / window manager uzywa tego.
@@mufaro_xyz okej dzięki za informacje. Miłego dnia
Pop! OS ma dedykowaną wersję pod nvidie i po instalacji systemu są zainstalowane w miarę aktualne sterowniki
@@Yanczi Okej dzięki za odpowiedź.
Polecam minta. Unikaj archa
Pozdrawiam z archa :)
Najpopularniejszym :V Dlatego lotniska i inne takie padają jak muchy po aktualizacji Windowsa :V Nie mówiąc o bankomatach :p Widać nerdy w piwnicach zawyżają Linuxowi statystyki :V MS zmusza korpo do instalacji Windowsa :V Każde Korpo musi pod groźbą kary wykupić określone licencje oprogramowania :P Tak. Także WinRara :V A MS sobie korzysta z Linuxa bo wiedzą jaka to dziurawa kupa i nie będą sami siebie śledzić ani narażać na wyciek danych:V
Najpopularniejszy system na świecie którego nikt nie używa 🤭
No tak, przecież android nie istnieje, superkomputery i wszystkie serwery pracują pod windowsem, a steamdeck chodzi na ios, jaaasne.
@@Merlineks
Smartfony i serwery to nie PC 🤭
@@abecadloabc1 Napisałeś, że nikt nie używa Linux'a, co jest oczywiście nieprawdą, stąd dla podkreślenia skali odniesienie do telefonów i serwerów. Nawet pomijając ten segment rynku, na PC Linux także jest używany. Nie tak powszechnie co Windows, ale jest.
@@Merlineks
Film jest o linuksach na PC
@@abecadloabc1 A Twój komentarz o tym, że nikt nie używa Linux'a w ogóle, a nie tylko na PC, a zdaje się że odpowiadam Tobie, a nie na film, prawda?