Konkretny przekaz o ptaszyńcu. Moje kurki w tym roku latem doświadczyły tego ścierwa. Lek od weterynarza do pryskania ścian, ocet do pryskania…. Pomogła tylko ziemia okrzemkowa. Ale sypalam wszędzie, nawet kury z góry. Kurnik murowany, a zauważyłam je w gniazdach przy zbieraniu jajek. No i kury zdecydowanie znosiły mniej jajek przez miesiąc. Myślałam, że to przez upały, a to przez te małe upierdliwe robactwo. Brrrr. Systematycznie posypuję ziemią okrzemkowa kurnik i kurki. Po tygodniu od chwili kiedy zauważyłam to robactwo, sytuacja unormowała się i jest wszystko dobrze. Polecam ziemię okrzemkowa, sypać profilaktycznie, nie czekać aż pojawi się to utrudnienie. Pozdrawiam.
Sposoby jak najbardziej prawidłowe , sprawdzone przeze mnie również kilka lat temu. Nie do końca wszystko się zgadza dlatego że Ptaszyniec lubi siedzieć w kurzych odchodach a więc jeżeli grzęda nawet metalowa będzie na ziemi się opierać Ptaszyniec może schodzić w dół i w górę jak chce. Ja mam murowany kurnik Ptaszyniec bez problemu potrafi nawet schować się w szczelinie ściany Murowanej, próbowałem pryskać acetonem co działało tylko na ptaszyńce które zostały spryskane ,bielenie wapnem raz w tygodniu przynosiło również krótkotrwały efekt gdyż jaja ptaszyńców jak i same ptaszyńce mogą przetrwać bardzo długo bo taszyniec bez pożywienia potrafi przetrwać pół roku jeśli dobrze pamiętam. Co do skakania Wystarczy że kura za trzepocze skrzydłami i ptaszyńce są rozsiane wszędzie wkoło wiem bo czasami przechodząc po prostu przez kurnik Wystarczy że kura skoczy gdzieś w bok i ma się tego pełno na sobie. Od jakiegoś czasu używam ziemi okrzemkowej, ponoć składa się ona z drobnych kryształków które po prostu przecinają Ciała ptaszyńców i moje kury robią sobie w niej kąpiel
Na mokrych odchodach to raczej nie, zauważyłem że uparcie trzymał się grzęd jak już. Z ziemią się zgadza, słyszałem o tej okrzemkowej, podobna dobra wiele osób chwali. Właśnie dlatego, że tak długo żyje, ja swoje na lato wyprowadzam do innego kurnika. O wiele łatwiej, polecam.
Na ptaszyniec tylko ziemia okrzemkowa dezynfekować nią wystarczy 2x w miesiącu chyba że jest bardzo dużo zainfekowane to nawet co dzień i on się wytępi należy okurzać obsypywać wszystkie szpary i grzędy nasypać do starej albo nowej pieluchy tetrowej zrobić taką sakiewkę i trzepać nią po wszystkim, założyć maseczkę bo się kurzy,
U mnie ten problem rozwiązuje,wapnowanie jest najlepszą dezynfekcją i do tego naturalną,takie jest moje zdanie które było stosowane z dziada-pradziada.Robactwo było,namoczenie wapna na noc,rano białkowanie i spokój na rok,koniec. @@OgrodAdama
U mnie nic nie pomaga...opryskiwacz od weterynarza jakieś super ekstra po te zwykłe czy myjka ciśnieniowa i bardzo dokładne wymycie aż po palnik i wypalenie każdego zakamarka. Opryski nic nie działają a myjka i po wyschnięciu ogień daje efekt na max dwa tygodnie... cały dzień mycia bardzo mocną myjką na drugi dzień ogień, w nocy kurnik był pusty by z kur nie wpadły a kury wypryskane muchozolem dokładnie 2x bo zauważyłem że momentalnie on je zabija, no ale nic...
Stosowałem wapno , potem palnik w drewnianym kurniku, ale te dziady dziesięć minut po opaleniu wyłaziły ze szpar i od początku zabieg, ale działa krótko to opalanie. Zacząłem stosować ziemię okrzemkową i jest spokój , nawet psu do budy sypię i pcheł nie ma, worek dwadzieścia kilo, za sto dwadzieścia zeta mam na dwa lata, to działa na wszystkie owady, a nieszkodliwe dla człowieka, żadnej chemii nie ma. A co do kun i lisów mam zwykłą siatke lasową z drobnymi oczkami na dole, tania jest, wysokość sto dwadzieścia cm. Do tego pastuch za dwie stówy, drut 10 cm nad siatką i drugi 10 nad ziemią przed siatką. Mam spokój , żadnych ptaszyńców i lisów. Pozdro. To głupota robić dwa kurniki, koszta sie robią, wole ziemię okrzemkową i pastucha.
@@OgrodAdama za przeproszeniem nie wymawiam ci głupoty, każdy ma swój sposób. A pasuch dopuki nie dotyka niczego nawet trawy to ciągnie tyle co ładowarka do telefonu, poza tym nie mam go włączonego cały czas .
@@OgrodAdama Bo tylko można stosować na zwierzęta środki zarejestrowane jako lekarstwa, a nie jako insektycydy. Bombex nie ma takiej rejestracji. Substancje, które są w Bombex nie działają na roztocza. Od przeszło 20 lat zajmuję się zwalczaniem ptaszyńca. Nie można go wytępić bo jest to pasożyt środowiskowy, można tylko redukować jego populację. Na 100 kurników 99 jest porażona ptaszyńcem.
Ja zamierzam udusić je dymem, mam kurnik z płyt wiórowych i chcę igłami sosnowymi zrobić tam zadyme a na koniec zlać posadzkę wodą. Dzisiaj mnie oblazły te ścierwa małe
Niestety, to na wiele się nie zda. W takim kurniku i w tej sytuacji, tylko chemia. Skoro cię oblazły, to od razu rzeczy do prania a ty pod prysznic, bo jak wniesiesz do domu to tragedia.
Jestem pod wrazeniem, szukalam innych informacji jak walczyc z ptaszyncem i znalazlam . Serdecznie pozdrawiam
Dziękuje, na stronie mam artykuł o nim, jeżeli lepiej się czyta to zapraszam
Konkretny przekaz o ptaszyńcu. Moje kurki w tym roku latem doświadczyły tego ścierwa. Lek od weterynarza do pryskania ścian, ocet do pryskania…. Pomogła tylko ziemia okrzemkowa. Ale sypalam wszędzie, nawet kury z góry. Kurnik murowany, a zauważyłam je w gniazdach przy zbieraniu jajek. No i kury zdecydowanie znosiły mniej jajek przez miesiąc. Myślałam, że to przez upały, a to przez te małe upierdliwe robactwo. Brrrr. Systematycznie posypuję ziemią okrzemkowa kurnik i kurki. Po tygodniu od chwili kiedy zauważyłam to robactwo, sytuacja unormowała się i jest wszystko dobrze. Polecam ziemię okrzemkowa, sypać profilaktycznie, nie czekać aż pojawi się to utrudnienie. Pozdrawiam.
Sposoby jak najbardziej prawidłowe , sprawdzone przeze mnie również kilka lat temu. Nie do końca wszystko się zgadza dlatego że Ptaszyniec lubi siedzieć w kurzych odchodach a więc jeżeli grzęda nawet metalowa będzie na ziemi się opierać Ptaszyniec może schodzić w dół i w górę jak chce. Ja mam murowany kurnik Ptaszyniec bez problemu potrafi nawet schować się w szczelinie ściany Murowanej, próbowałem pryskać acetonem co działało tylko na ptaszyńce które zostały spryskane ,bielenie wapnem raz w tygodniu przynosiło również krótkotrwały efekt gdyż jaja ptaszyńców jak i same ptaszyńce mogą przetrwać bardzo długo bo taszyniec bez pożywienia potrafi przetrwać pół roku jeśli dobrze pamiętam. Co do skakania Wystarczy że kura za trzepocze skrzydłami i ptaszyńce są rozsiane wszędzie wkoło wiem bo czasami przechodząc po prostu przez kurnik Wystarczy że kura skoczy gdzieś w bok i ma się tego pełno na sobie. Od jakiegoś czasu używam ziemi okrzemkowej, ponoć składa się ona z drobnych kryształków które po prostu przecinają Ciała ptaszyńców i moje kury robią sobie w niej kąpiel
Na mokrych odchodach to raczej nie, zauważyłem że uparcie trzymał się grzęd jak już. Z ziemią się zgadza, słyszałem o tej okrzemkowej, podobna dobra wiele osób chwali. Właśnie dlatego, że tak długo żyje, ja swoje na lato wyprowadzam do innego kurnika. O wiele łatwiej, polecam.
Genek@ racja!
Bardzo dobry poradnik. U mnie permetryna zrobiła robote
witam ja pryskam ściany preparatami typu pilmas plestop są na bazie chloru i niszczą tez jaja ptaszyna dostępne każdym sklepie budowlanym
Dziękuję panu za poradę ptaszyniec jest podobny do komara❤
Raczej chyba nie, moim zdaniem są to takie małe pajączki, szybko się poruszają dosyć, bardziej okrągłe niż podłużne, wiem bo mnie oblazły dzisiaj.
A co gorsze dla naszych kur, ptaszyniec czy Unia?
Dobre 🤣
Otóż to. Jakiś poradnik na wściekłe przepisy UE też by się przydał. :) .
Bardzo do rze przekazane
Letni kurnik super.... tylko co jak przyjdzie kuna nic żywe nie zostanie przez ten panel ogrodzeniowy kuna przejdzie bez problemu
Tak zawsze może być, w rzeczywistości nie da się nigdy uniknąć drapieznikow ale bardziej gęsta siatka załatwiła by sprawę.
Pastuch załóż. Tanie są.
Na ptaszyniec tylko ziemia okrzemkowa dezynfekować nią wystarczy 2x w miesiącu chyba że jest bardzo dużo zainfekowane to nawet co dzień i on się wytępi należy okurzać obsypywać wszystkie szpary i grzędy nasypać do starej albo nowej pieluchy tetrowej zrobić taką sakiewkę i trzepać nią po wszystkim, założyć maseczkę bo się kurzy,
No ale widzisz, ja nie robię nic :) aczkolwiek to też jest sposob
@@OgrodAdama Zrobiłem raz porządek a teraz tylko pilnuje sprzątam 2x w miesiącu i dezynfekuje i to wszystko. Pozdrowienia:
@@w15454 też tak robie.
Ja wapnuje kurnik raz w roku i jest spokój,a co najważniejsze ekologicznie.
Tak, chociaż to nie rozwiązuje problemu jak ptaszynca 👍
U mnie ten problem rozwiązuje,wapnowanie jest najlepszą dezynfekcją i do tego naturalną,takie jest moje zdanie które było stosowane z dziada-pradziada.Robactwo było,namoczenie wapna na noc,rano białkowanie i spokój na rok,koniec.
@@OgrodAdama
kurniki dzielą się na takie w których jest i w których będzie ptaszyniec
A można użyć myjki parowej ciśnieniowej?
W sumie na nie próbowałem, ciekawy pomysł 👍
A OZONATOR brałeś pod uwagę?
W sumie to nie. Masz z tym doświadczenie?
U mnie nic nie pomaga...opryskiwacz od weterynarza jakieś super ekstra po te zwykłe czy myjka ciśnieniowa i bardzo dokładne wymycie aż po palnik i wypalenie każdego zakamarka. Opryski nic nie działają a myjka i po wyschnięciu ogień daje efekt na max dwa tygodnie... cały dzień mycia bardzo mocną myjką na drugi dzień ogień, w nocy kurnik był pusty by z kur nie wpadły a kury wypryskane muchozolem dokładnie 2x bo zauważyłem że momentalnie on je zabija, no ale nic...
niech zgadne - kurnik drewniany?
@@OgrodAdama Nie, murowany, ale grzędy i reszta drewno. Mam dwa worki paszy i pszenicy, tylko to wykończą póki jeszcze niosą i elo na jakiś czas.
Co to jest ten ptaszyniec i jakie skutki są jego obecnosci w kurniku?
Taki mały i chyba najgroźniejszy pasożyt kur. Coś jak miniaturowy wampir. Mniej jajek, choroby, czasem śmierć szczególnie pisklaków.
Stosowałem wapno , potem palnik w drewnianym kurniku, ale te dziady dziesięć minut po opaleniu wyłaziły ze szpar i od początku zabieg, ale działa krótko to opalanie. Zacząłem stosować ziemię okrzemkową i jest spokój , nawet psu do budy sypię i pcheł nie ma, worek dwadzieścia kilo, za sto dwadzieścia zeta mam na dwa lata, to działa na wszystkie owady, a nieszkodliwe dla człowieka, żadnej chemii nie ma. A co do kun i lisów mam zwykłą siatke lasową z drobnymi oczkami na dole, tania jest, wysokość sto dwadzieścia cm. Do tego pastuch za dwie stówy, drut 10 cm nad siatką i drugi 10 nad ziemią przed siatką. Mam spokój , żadnych ptaszyńców i lisów. Pozdro. To głupota robić dwa kurniki, koszta sie robią, wole ziemię okrzemkową i pastucha.
To ciekawe, zarzucać mi głupotę i koszty, jednocześnie wyliczając ile sam wydałeś i wydajesz w sumie co roku, bo pastuch na powietrze nie działa
@@OgrodAdama za przeproszeniem nie wymawiam ci głupoty, każdy ma swój sposób. A pasuch dopuki nie dotyka niczego nawet trawy to ciągnie tyle co ładowarka do telefonu, poza tym nie mam go włączonego cały czas .
To jakiej mocy masz ten pastuch?@@mcgywer8149
Jak zrobić taki blaszk?
Można w sumie kupić, ja po prostu pospawalem z tego co mialem
Szybko
Bombexu nie wolno stosować bezpośrednio na kury.
Na ulotce jest napisane że można, tak samo robia goście z oprysków - ale dlaczego tak uważasz?
@@OgrodAdama Bo tylko można stosować na zwierzęta środki zarejestrowane jako lekarstwa, a nie jako insektycydy. Bombex nie ma takiej rejestracji. Substancje, które są w Bombex nie działają na roztocza. Od przeszło 20 lat zajmuję się zwalczaniem ptaszyńca. Nie można go wytępić bo jest to pasożyt środowiskowy, można tylko redukować jego populację. Na 100 kurników 99 jest porażona ptaszyńcem.
Mam we włosach ptaszyńca nie wiem co mam zrobić czy chemią wypryskać ,boję się o moje włosy
To raczej żart. Umyj włosy po prostu.
@@OgrodAdama racja.
Wytrzep włosy rękami, wypadają robaki i prysznic
Ja zamierzam udusić je dymem, mam kurnik z płyt wiórowych i chcę igłami sosnowymi zrobić tam zadyme a na koniec zlać posadzkę wodą. Dzisiaj mnie oblazły te ścierwa małe
Niestety, to na wiele się nie zda. W takim kurniku i w tej sytuacji, tylko chemia. Skoro cię oblazły, to od razu rzeczy do prania a ty pod prysznic, bo jak wniesiesz do domu to tragedia.
Wojawnik nie do pobicia.
No jak już się przydarzy, to pozbyć się w sumie do końca nie da.