Dołącz do Loży Przedsiębiorców i przekonaj się, jak wiele zyskasz dzięki zamkniętej społeczności skupionej na zaawansowanej edukacji, budowaniu relacji i zwiększaniu własnego bezpieczeństwa: lozaprzedsiebiorcow.pl/
Wszystkim biorącym leasing będę odradzał taką formę finansowania pojazdu. Auto powinno posiadać się na własnosć i do takiego zdania dochodzę po dwóch umowach leasingowych. Lepiej jeździć gorszym samochodem ale swoim niż być na smyczy leasingodawcy. Przede wszystkim: - decydując się na leasing jesteście zmuszeni do korzystania z pojazdu do końca umowy (cesja to mrzonka i mało kto będzie chciał ją od was przejąć), przykładowo nie jesteście zadowoleni z auta, za dużo spala, nie jeździ wam się wygodnie, rata, ubezp. jest jednak za dużym obciążeniem - musicie dotrwać do końca albo kombinować. Ludzie często licząc koszty patrzą na wysokość raty (netto) a zapominą, że dochodzi jeszcze ubezpieczenie (i to nie jest ta tania opcja), paliwo, koszt obsługi leasingu (za wszystkie niestandardowe kwestie sie płaci) itp. i nagle okazuje sie ze jest problem - umowa krótkoterminowa, brzmi fajnie bo nie musicie wykupić pojazdu ale policzcie sobie ile kasy zostawiacie komuś i zostajecie z niczym, nawet uwzgledniajac tarcze podatkową i utrate wartości pojazdu nie jest to opłacalne - GAP w to nie wierzcie, ubezpieczyciel w wiekszosci wypadków wymiga się z odpowiedzialności (zobaczcie jak gruba jest umowa) - przy najmie - dochodzi niepewność rozliczenia auta przy oddawaniu - policzą was za każdą ryskę, wgniecenie, przetarcie i nie macie na to wpływu - auta brane w leasing są często liczone wg. ceny katalogowej jeśli bierzecie "korzystny" leasing i nie macie możliwości negocjacji ceny Generalnie bez leasingu śpi się dużo spokojniej i jeśli już koniecznie chcecie droższe auto a was nie stać to weźcie sobie kredyt konsumencki i go szybko spłaćcie ale bądźcie właścicielami auta.
Ciekawa rozmowa. Wartościowe informacje na temat ubezpieczeń, elastyczności czy chęci wczesniejszej spłaty. Za to w niewielkim stopniu został poruszony temat tarczy podatkowej płynącej z leasingu, na której zależy przedsiębiorcom. Przykładowo: - Biorąc nowe auto w leasing można je zaliczyć w koszty w trakcie 2-3 lat vs. 5 lat amortyzacji w kredycie. - Można wygenerowac jednorazowo bardzo wysoki koszt podatkowy (poprzez wysoką opłątę wstępną lub ratę balonową w trakcie spłąty leasingu) wtedy, gdy jest potrzebny. W kredycie można jednorazowo rozliczyć VAT, ale amortyzować tylko liniowo. -JDG lub wspólnik spółki cywilnej może wykupić prywatnie pojazd z leasingu, co w kredycie jest niemożliwe. Przy sprzedaży nie zapłąci VATu, a może również uniknąć podatku dochodowego. A to tylko niektóre z korzyści podatkowych płynące z leasingu, których nie da kredyt.
Zanim zdecydujesz się na kredyt czy wyjdziesz z leasingu, dokładnie przeanalizuj swoje finanse i opcje. Najlepsza decyzja to taka, która jest dopasowana do twoich długoterminowych celów i możliwości finansowych. Nie szukaj najtańszej opcji, ale tej, która najlepiej służy twojej sytuacji
Nowe auto elektryczne do 225netto , deklaracja przebiegu, kilometrowka przez pierwsze miesiące, 3lata leasing , 45% wpłaty plus pierwsze raty balonowe, 1% wykup , darowizna, pół roku i sprzedaż bez podatku...tyle wywnioskowałem z różnych filmików na yt... Mowa o kdg na zasadach ogólnych...chyba , ze jest opcja dostania leasingu na nową spółkę zoo ake jeszcze sie nie dowiedziałem...
Ta jednoznaczność odnośnie GAP jest zastanawiająca. Auto kupione istotnie poniżej wyceny rynkowej, grupa aut wolną tracąca na wartości, okres szybkiego wzrostu cen to chyba dość mocne argumenty przeciw gap?
21:30 Zakładając że klient Pana Adama leasingował do tej pory 12 samochodów. Przyjmując najkrótszy możliwy okres umów na 24 mce. Koszt GAP 2500 zł za kazdy rok. Daje nam to 60tys. zł. Moim zdaniem bilans opłacalności wychodzi na zero nawet przy bardzo ostrożnych szacunkach. To czysto teoretycznie w świecie idealnym. W rzeczywistości jednak jestem pewien że ogromna wiekszość ludzi która z GAPa rezygnuje nie zabezpiecza równowartosci skladek ktore miałaby płacić w jakiej kolwiek formie. I tu bilans opłacalności się odwraca. Q: Czy GAP się opłaca? A: To zależy 😊
O ile w firmie został wzięty leasing o odpowiednich parametrach tak aby był najoptymalniejsza tarczą podatkową. W salonie czy banku dbają o swój interes (zgarnąć jak największą prowizję) a nie o interes klienta. Z stąd zakup auta z doradcą kredytowym/leasingowym to inwestycja a nie koszt :). I co ciekawe sam nim nie jestem ale musiałem zjeść beczkę soli by samemu wybrać naj optymalnejszą opcje leasingu i ubezpieczenia. Przy następnym leasingu skorzystam z pomocy experta a zaoszczędzony czas zwróci mi się finansowo wielokrotnie.
@@NAmchuJADALI123 Leasing miał sens do 2021, gdy można było po leasingu wykupić samochód prywatnie i sprzedać bez podatków. Obecnie nie ma sensu - bo kupując auto za gotówkę też możesz go amortyzować (jedyna różnica jest taka, że nowe przez 5 lat, a leasing możesz odliczyć cały w 3 lata). Przy czym to co zyskasz na podatkach to zapłacisz w odsetkach leasingodawcy. Więc "korzyści podatkowe" to bujda. Leasing ma sens dla firm które potrzebują floty na której będą stale zarabiać, np korporacje taksówkarskie, linie lotnicze itp.
@@kalan91 rozumiem pogląd. Wszystko prawda. Dodam tylko, że możemy darować auto w linii zerowej i sprzedać po pół roku bez podatku więc jakieś tam oszczędności będą, ale fakt niewielkie. Natomiast trzeba pamiętać jeszcze, że leasing pomniejszajac dochód może pozwolić na pozostanie w pierwszym progu podatkowym (jak ktoś rozlicza się na skali) i tam są "ukryte" oszczędności. Ponadto biorąc leasing, mamy "wolną" gotówkę, która możemy zainwestować na przykład w kolejny punkt sprzedaży, może obligacje zależy kto jakie ma możliwości i to są kolejne oszczędności
Niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu, ale biorąc auto w leasing, nie księgując ostatniej faktury z wykupu, darując auto w zerowej grupie podatkowej, a następnie sprzedaż po 6 miesiącach bez podatków to można tym jeszcze zarobić. Gdzieś się mylę?
Z ty gapem fakturowym to mnie zmartwil. Myslalem ze jestem zabezpieczony, a tu moze byc zonk. Szkoda nie z mojej winy w trzecim miesiacu leasingu, wartosc 260 tys. 10 % wplaty . Odszkodowanie z polisy sprawcy moze mnie nie zabezpieczyc? A gap fakturowy reszty moze nie pokryc? Czy sytuacja taka ma miejsce tylko przy szkodzie z AC?
Zonka być nie musi - jest to kwestia czy Pana Gap fakturowy w pierwszym roku wypłaca jakąkolwiek kwotę. Najczęściej tak jest. Ale nie wiem jaką umowę ma Pan zawarta. Gap działa niezależnie od sprawcy zdarzenia - działa przy kradzieży i szkodzie kwalifikowanej przez ubezpieczalnie jako szkodą całkowitą
To zależy jak skonstruowana jest umowa właśnie w przypadku szkody całkowitej lub kradzieży auta - jak jest to rozliczane. Należy sprawdzić w owu umowy najmu
@@dominikrusiniak, pod jakim względem są sprawdzani reprezentacji? Czy mają aktualne zadłużenie? Czy moją historyczne wpisy powyżej 60dni? Czy może ogólna zdolność kredytowa jest badana?
@@piotrekmarzec6044 Przedstawiłem moją perspektywę, agresywny przyjacielu. Może nie kupuje drogich aut bo najdroższe jakie kupiłem to 90k. Rozważałem wtedy kredyt. Ale jak okazało się że dla tak śmiesznej kwoty mam przechodzić całą weryfikacje zdolności kredytowej, to wolałem zrobić przelew. Kiedyś może zrozumiesz.
Dołącz do Loży Przedsiębiorców i przekonaj się, jak wiele zyskasz dzięki zamkniętej społeczności skupionej na zaawansowanej edukacji, budowaniu relacji i zwiększaniu własnego bezpieczeństwa: lozaprzedsiebiorcow.pl/
Wszystkim biorącym leasing będę odradzał taką formę finansowania pojazdu. Auto powinno posiadać się na własnosć i do takiego zdania dochodzę po dwóch umowach leasingowych. Lepiej jeździć gorszym samochodem ale swoim niż być na smyczy leasingodawcy.
Przede wszystkim:
- decydując się na leasing jesteście zmuszeni do korzystania z pojazdu do końca umowy (cesja to mrzonka i mało kto będzie chciał ją od was przejąć), przykładowo nie jesteście zadowoleni z auta, za dużo spala, nie jeździ wam się wygodnie, rata, ubezp. jest jednak za dużym obciążeniem - musicie dotrwać do końca albo kombinować. Ludzie często licząc koszty patrzą na wysokość raty (netto) a zapominą, że dochodzi jeszcze ubezpieczenie (i to nie jest ta tania opcja), paliwo, koszt obsługi leasingu (za wszystkie niestandardowe kwestie sie płaci) itp. i nagle okazuje sie ze jest problem
- umowa krótkoterminowa, brzmi fajnie bo nie musicie wykupić pojazdu ale policzcie sobie ile kasy zostawiacie komuś i zostajecie z niczym, nawet uwzgledniajac tarcze podatkową i utrate wartości pojazdu nie jest to opłacalne
- GAP w to nie wierzcie, ubezpieczyciel w wiekszosci wypadków wymiga się z odpowiedzialności (zobaczcie jak gruba jest umowa)
- przy najmie - dochodzi niepewność rozliczenia auta przy oddawaniu - policzą was za każdą ryskę, wgniecenie, przetarcie i nie macie na to wpływu
- auta brane w leasing są często liczone wg. ceny katalogowej jeśli bierzecie "korzystny" leasing i nie macie możliwości negocjacji ceny
Generalnie bez leasingu śpi się dużo spokojniej i jeśli już koniecznie chcecie droższe auto a was nie stać to weźcie sobie kredyt konsumencki i go szybko spłaćcie ale bądźcie właścicielami auta.
Dokładnie tak! Zgadzam się w 100%! Nigdy więcej żadnego leasingu!
Ciekawa rozmowa. Wartościowe informacje na temat ubezpieczeń, elastyczności czy chęci wczesniejszej spłaty.
Za to w niewielkim stopniu został poruszony temat tarczy podatkowej płynącej z leasingu, na której zależy przedsiębiorcom. Przykładowo:
- Biorąc nowe auto w leasing można je zaliczyć w koszty w trakcie 2-3 lat vs. 5 lat amortyzacji w kredycie.
- Można wygenerowac jednorazowo bardzo wysoki koszt podatkowy (poprzez wysoką opłątę wstępną lub ratę balonową w trakcie spłąty leasingu) wtedy, gdy jest potrzebny. W kredycie można jednorazowo rozliczyć VAT, ale amortyzować tylko liniowo.
-JDG lub wspólnik spółki cywilnej może wykupić prywatnie pojazd z leasingu, co w kredycie jest niemożliwe. Przy sprzedaży nie zapłąci VATu, a może również uniknąć podatku dochodowego.
A to tylko niektóre z korzyści podatkowych płynące z leasingu, których nie da kredyt.
Zanim zdecydujesz się na kredyt czy wyjdziesz z leasingu, dokładnie przeanalizuj swoje finanse i opcje. Najlepsza decyzja to taka, która jest dopasowana do twoich długoterminowych celów i możliwości finansowych. Nie szukaj najtańszej opcji, ale tej, która najlepiej służy twojej sytuacji
Jak dobrze ze to teraz nagraliście 🚛🚛🚛
Nowe auto elektryczne do 225netto , deklaracja przebiegu, kilometrowka przez pierwsze miesiące, 3lata leasing , 45% wpłaty plus pierwsze raty balonowe, 1% wykup , darowizna, pół roku i sprzedaż bez podatku...tyle wywnioskowałem z różnych filmików na yt... Mowa o kdg na zasadach ogólnych...chyba , ze jest opcja dostania leasingu na nową spółkę zoo ake jeszcze sie nie dowiedziałem...
Bardzo dobry specjalista.
Dziękuję 😊
Ta jednoznaczność odnośnie GAP jest zastanawiająca. Auto kupione istotnie poniżej wyceny rynkowej, grupa aut wolną tracąca na wartości, okres szybkiego wzrostu cen to chyba dość mocne argumenty przeciw gap?
21:30 Zakładając że klient Pana Adama leasingował do tej pory 12 samochodów. Przyjmując najkrótszy możliwy okres umów na 24 mce. Koszt GAP 2500 zł za kazdy rok. Daje nam to 60tys. zł. Moim zdaniem bilans opłacalności wychodzi na zero nawet przy bardzo ostrożnych szacunkach. To czysto teoretycznie w świecie idealnym. W rzeczywistości jednak jestem pewien że ogromna wiekszość ludzi która z GAPa rezygnuje nie zabezpiecza równowartosci skladek ktore miałaby płacić w jakiej kolwiek formie. I tu bilans opłacalności się odwraca.
Q: Czy GAP się opłaca?
A: To zależy 😊
Tylko gotówką,Jeśli cię nie stac to kup używkę .Skoro nie masz kasy na nowy tym bardziej nie będziesz miał jeśli weźmiesz na raty
Ogólnie tak, ale wiesz leasingi w firmach to forma optymalizacji podatkowej
O ile w firmie został wzięty leasing o odpowiednich parametrach tak aby był najoptymalniejsza tarczą podatkową. W salonie czy banku dbają o swój interes (zgarnąć jak największą prowizję) a nie o interes klienta. Z stąd zakup auta z doradcą kredytowym/leasingowym to inwestycja a nie koszt :). I co ciekawe sam nim nie jestem ale musiałem zjeść beczkę soli by samemu wybrać naj optymalnejszą opcje leasingu i ubezpieczenia. Przy następnym leasingu skorzystam z pomocy experta a zaoszczędzony czas zwróci mi się finansowo wielokrotnie.
@@NAmchuJADALI123 Leasing miał sens do 2021, gdy można było po leasingu wykupić samochód prywatnie i sprzedać bez podatków. Obecnie nie ma sensu - bo kupując auto za gotówkę też możesz go amortyzować (jedyna różnica jest taka, że nowe przez 5 lat, a leasing możesz odliczyć cały w 3 lata). Przy czym to co zyskasz na podatkach to zapłacisz w odsetkach leasingodawcy. Więc "korzyści podatkowe" to bujda. Leasing ma sens dla firm które potrzebują floty na której będą stale zarabiać, np korporacje taksówkarskie, linie lotnicze itp.
@@kalan91 rozumiem pogląd. Wszystko prawda.
Dodam tylko, że możemy darować auto w linii zerowej i sprzedać po pół roku bez podatku więc jakieś tam oszczędności będą, ale fakt niewielkie.
Natomiast trzeba pamiętać jeszcze, że leasing pomniejszajac dochód może pozwolić na pozostanie w pierwszym progu podatkowym (jak ktoś rozlicza się na skali) i tam są "ukryte" oszczędności.
Ponadto biorąc leasing, mamy "wolną" gotówkę, która możemy zainwestować na przykład w kolejny punkt sprzedaży, może obligacje zależy kto jakie ma możliwości i to są kolejne oszczędności
Niech ktoś mnie wyprowadzi z błędu, ale biorąc auto w leasing, nie księgując ostatniej faktury z wykupu, darując auto w zerowej grupie podatkowej, a następnie sprzedaż po 6 miesiącach bez podatków to można tym jeszcze zarobić.
Gdzieś się mylę?
Zgadza się, w JDG jest to nadal możliwe.
Z ty gapem fakturowym to mnie zmartwil. Myslalem ze jestem zabezpieczony, a tu moze byc zonk. Szkoda nie z mojej winy w trzecim miesiacu leasingu, wartosc 260 tys. 10 % wplaty .
Odszkodowanie z polisy sprawcy moze mnie nie zabezpieczyc? A gap fakturowy reszty moze nie pokryc? Czy sytuacja taka ma miejsce tylko przy szkodzie z AC?
Zonka być nie musi - jest to kwestia czy Pana Gap fakturowy w pierwszym roku wypłaca jakąkolwiek kwotę. Najczęściej tak jest. Ale nie wiem jaką umowę ma Pan zawarta. Gap działa niezależnie od sprawcy zdarzenia - działa przy kradzieży i szkodzie kwalifikowanej przez ubezpieczalnie jako szkodą całkowitą
👍 za Gościa
Szkoda ze slucham tego juz po wzieciu leasingu. Teraz nie mam jak sie pozbyc maszyny i rata mnie pograza. Macie jakies rozwiazanie? 😪
Jeśli to autko, to z chęcią cesję wezmę 😉
@@Kuba-qw5io niestety to maszyna yh 😬
Do czego służy maszyna? Dobrze byłoby żeby zarabiała przynajmniej na ratę leasingu i koszty jej utrzymania. Reszta przyjdzie sama.
Można dokonać takiej samej cesji jak w przypadku leasingu pojazdu.
Może zagadaj do sprzedawcy/producenta czy zechciałby ją odkupić. Wiadomo, że zapłaci mniej niż Ty, ale może Ci się opłaci.
Czyli ten klient od spalonego busa dostał tylko 30% wartości busa po kilku miesiącach czy z ubezpieczenia dodatkowo mu wypłacili? A jak tak to ile?
30% było kwotą dodatkowa poza odszkodowaniem z ubezpieczenia komunikacyjnego. 30% wartości auta na dzień zajścia szkody
A jak wygląda w najmie długoterminowym też trzeba gup wykupywać?
To zależy jak skonstruowana jest umowa właśnie w przypadku szkody całkowitej lub kradzieży auta - jak jest to rozliczane. Należy sprawdzić w owu umowy najmu
@@adamnajzer1869 umowa najmu z arval
Generalnie nie trzeba, GAP jest opcjonalny.
Czy opcja leasingu na spółkę zoo do 250k PLN bez sprawdzania bik prezesa/członka zarządu/beneficjenta jest realne ?
Oczywiście. Jeżeli leasing jest na spółkę i posiada ona samodzielna zdolnosc leasingową, reprezentant nie jest weryfikowany.
@@dominikrusiniak, pod jakim względem są sprawdzani reprezentacji? Czy mają aktualne zadłużenie? Czy moją historyczne wpisy powyżej 60dni? Czy może ogólna zdolność kredytowa jest badana?
Hmm, auta tylko za gotówkę. Kredyt jedynie na nieruchomości
powiedział Heniek zza płotu... jak ktoś ma wolne 150k to mozna w miesiac obrócić i mieć 300k/ 120k w 240k... a leasing 3k płacić z wpłatą 30k.
@@piotrekmarzec6044 Kolego, źle trafiłeś z tym komentarzem.
@@NieRentier bardzo dobrze trafiłem, kolego ignorancie
chociaż sam kupuje auta tylko za gotówę, ale to zależy.
@@piotrekmarzec6044 Przedstawiłem moją perspektywę, agresywny przyjacielu. Może nie kupuje drogich aut bo najdroższe jakie kupiłem to 90k. Rozważałem wtedy kredyt. Ale jak okazało się że dla tak śmiesznej kwoty mam przechodzić całą weryfikacje zdolności kredytowej, to wolałem zrobić przelew. Kiedyś może zrozumiesz.
Pierwszy komentarz 👍👍👍 yeaaah