Zawsze jak słyszę historie tych wielkich rodzin, w których wszyscy żyją na kupie i oczywiście "kochają się", "szanują" a często "pomimo biedy są szczęśliwi", to wyje mi syrena alarmowa.
@@TheSenija Nie zawsze. Do domu tesciow mam 25 metrow. Nie mamy nawet ogrodzenia miedzy dzialkami. Tesciowie nam pomagaja, a my im. Idealnie nie jest, ale sie dobrze dogadujemy juz 7 lat :)
Relacje z rodzicami i teściami stają się lepsze, kiedy zachowa się pewien dystans. Nie wyobrażam sobie życia na kupie jak to się często zdarza na wsiach.
Wróciła moja ulubiona zachęta na początku odcinka, jeszcze przed czołówką Motyw z pierwszych odcinków. Bardzo to lubiłam i cieszę się że wróciłaś, Justyna, do takiego formatu :)
Takie zaburzenie miał ktoś z mojej rodziny. Po tym jak zagroziła mi i moim dzieciom śmiercią uciekłam na drugi koniec polski, zrywjąc kontakty z całą rodziną. Oczywiście nikt mi nie wierzył twierdzili że to tylko takie gadanie. Ale ja miałam dowody że ta odoba prubowała mnie zabić. Ale mam tam na górze dobrego opiekuna dzięki któremu dziś jeszcze żyję.
Tyle historii już słyszałam a mimo to w trakcie opisu rozkawałkowania i prób usuwania ciała Łucji aż miałam dreszcze grozy. Straszne.Pierwsze co mi przyszło do głowy to przekonanie,że osoba zdolna do takich czynów,ukrywająca zwłoki przez kilka dni, próbująca pozbyć się ich metodą prób i błędów,chowająca kawałki ciała po całej działce,absolutnie nie może być zdrowa psychicznie. Musi mieć jakieś problemy z osobowością itp. Straszne natknąć się w życiu na kogoś takiego i tak skończyć.Brrrr...
A o kim można powiedzieć że jest w 100 % normalny? To była kobieta która czekała na chwilę kiedy będzie się mogła odegrać za swoje trudne dzieciństwo. Była okazja i poczuła moc, że może tego dokonać.
Słucham Panią od bardzo dawna. Uwielbiam za miły głos, i za całokształt. Jestem słuchaczką wielu podcastów, ale nikt nie równa się z Panią ❤. Proszę o więcej o więcej 😊
Dziękuje za ten podcast. Uświadomiłaś mi jakie zaburzenie prawdopodobnie miał mój były. Zaczął terapie gdy byliśmy razem ale niestety przerwał i musiałam uciekać z tej relacji choć nie było łatwo. Nie jest to wcale takie nie spotykane jak się wydaje. Mam wrażenie ze takie osoby potrafią zbudować swój pozytywny obraz poprzez manipulacje bo zdają sobie sprawę z swojej mrocznej osobowości wiec uczą się ją maskować. Warto walczyć ale nie za wszelka cenę, zmiana to jednak długi proces wiec nawet jak ktoś chce się dla nas zmienić to „czekanie na cud” może być bardzo wykańczające i możemy przypłacić to swoim zdrowiem psychicznym. Kiedy cierpimy lepiej przerwać relacje.
Osobie uważam, że młodzi powinni mieszkać sami. Inaczej wychodzą same problemy, a jak się trafi toksyk w rodzinie to już pozamiatane. Dlatego uważam ze granice i dystans to podstawa, swoją drogą jak Mariusz powiedział bratu, że dostanie swoje po ślubie to… było takie niesprawdliwe. Każdy powinien moc żyć własnym życiem i podejmować decyzje, bez wtryniania się osób trzecich.
Dla mnie to zawsze przykra refleksja jak często nasze życie zdeterminowane jest przez czynniki niezależne od nas samych. Znam osobę o podobnym zaburzeniu i z jednej strony wiem, że może stwarzać niebezpieczne sytuacje ale z drugiej po ludzku jest mi jej żal bo nie otrzymała od bliskich potrzebnego wsparcia.
Ja też tak uważam i ubolewam, to w jakim środowisku i wśród jakich ludzi się wychowujemy ma bardzo duży wpływ na nasze dalsze życie... Jest to przykre jak widzę małe dzieci w patologicznych rodzinach na przykład pozdrawiam
Słuchając tej historii, mam wrażenie, że gdyby Renata nie wycofała się ze swoich pierwszych zeznań, to mogłaby dostać niższy wyrok za zabojstwo w afekcie. Nie planowała, a teściowa mogła ją "dręczyć" bez świadków. Oczywiście, jak zawsze, najbardziej szkoda dzieci.
Podobna sprawa do tej z odcinka 96 "Pół metra pod ziemią". I coś czuję, że taki sam los spotkał też panią z odcinka 21 "Po śladach krwi mnie szukajcie"
Niestety ja mam zaburzenia osobowości Borderline. Dziękuję, że o nas wspominasz. Niestety leki nie pomagają, dopiero 4 psycholog mnie prawidłowo zdiagnozował. Niestety to dopiero początek terapii, jest mi bardzo ciężko i myślę, że trochę już za późno na ratunek.
Niestety osoby z takim zaburzeniem cechują się też bezwzględnym poczuciem tego, że mają rację. Nieważne w jakiej kwesti, po prostu racja zawsze jest po ich stronie, działania innych osób zawsze są celowe, skierowane przeciwko nim. Te osoby toczą wieczna walkę z innymi ludźmi. Nawet jak robią coś złego to uważają, że tak właśnie należało postąpić. Więc zaprowadzenie takiej osoby do psychiatry graniczy z cudem. Wiem, bo miałam w bardzo bliskim otoczeniu taki przypadek. Osobę od której wszyscy się odwrócili i nie nastąpiła żadna refleksja że strony tego człowieka. To po prostu inni są źli i niewdzięczni.
Bardzo dobry odcinek ' Pani Justyno , słuchało się lekko i płynnie. Bardzo rzetelnie opracowany materiał , Noi ten głos...❤. Niesamowita historia, w wieku rodzinach są różne konflikty, ale żeby zabić i porąbać człowieka, to już mi się w głowie nie mieści. Bardzo dobra końcówka, żeby zwracać uwagę na osoby, które mogą mieć problemy z psychiką i emocjami. Pozdrawiam 😊
Nie trzeba być specjalistą żeby widzieć w Renacie. Niedowartościowaną , zakompleksione dziecka z jakimiś dysfunkcjami. Jeste zdania że dzieciństwo ma ogromny wpływ na to kim jesteśmy w przyszłości, nie dając dziecku uwagi,miłości i troski,poczucia bezpieczeństwa. Niestety musimy być świadomi tego że różnie ten rozwój może przebiegać. Znam wiele osób z rodzin wielodzietnych gdzie nie przelewa sie i to nie spowodowało, że nie osiągnęli nic w życiu znaczącego.. dziewczyna ledwo skończyła podstawówkę, dzieci bez dysfunkcji nie mają takich trudności... Potem mimo możliwości nie. Ogarnęła ani szkoły zawodowej ani nic nie wyniosła z kursu fryzjerskiego..to świadczy o jej trudnościach psychicznych z którymi się borykała... Ktoś mógłby powiedzieć bez ambicji.....ale każdy z nas jakieś ma... Czasem wystarczy dobrze pokierować, natrafić na kogoś z pomocną dłonią,kto uwierzy w nas ..Tu ewidentnie coś nie grało i środowisko zapewne nie takie by wspomóc w tym rozwoju... Przykre ale takich ludzi jest masa a bedzie jeszcze więcej... Dzieci z telefonami. Całymi godzinami albo w tv .bez naszej uwagi... 😢
Straszne!!! Jaki czlowiek a zwlaszcza mloda kobieta moze w ten straszna sposob zabic matke swojego meza ???😡🥵👹👺 Jestem przeciwniczka mieszkania na kupie - zawsze sa problemy !!!
Justyna, zasłużenie zostałaś nominowana i życzę Ci samych sukcesów.. Uwielbiam Twój spokojny i delikatny głos - idealnie pasuje do pracy, którą wykonujesz.. Pozdrawiam i słucham dalej 🫶🏻
W takich rodzinach, wsiach wszystko co się dzieje zostaje wewnątrz, kto z kim, czyje dziecko a kto wychowuje, kto jest sadystą, pedofilem itd. Wchodząc do takiej rodziny, kobieta wchodzi do "królestwa teściowej" i zupełnie musi się jej poddać i jej los zależy od charakterku teściowej, partnera. Zapomina od tej pory co lubi jeść, w co się ubierać, co oglądać i czytać, jak prowadzić dom, gotować, wychowywać dzieci - dzieci nie są jej bo są dla rodziny teściowej, jakie lubi sądzić kwiaty. Wstaje i śpi pod dyktando, robi to co jej akurat każą a najczęściej jest zapchaj dziurą, czyli robi to czego inni nie chcą. Czyli pracuje 24h bez wytchnienia, ale nigdy nie dostaje za to pieniędzy, żeby mogła zdecydować o czym kolwiek. Pieniądze są Pani /Pana domu, głowy rodziny. Nie wolno jej mieć koleżanek, ograniczony kontakt z rodziną bo przecież jest robota na roli do z robienia, za to mężowi wolno nawet nie wracać po kilka dni i nie musi się z tego tłumaczyć bo ma prawo jako chłop do rozrywki z kolegami. Tu nawet ślubu nie było, więc została w ten sposób poniżona, mimo że mieli dzieci nie miała żadnych praw, takim nikim była, niewolnicą. Reszta to już charaktery tych ludzi, tu wygląda na to że swój trafił na swego. Jeśli mówili, że robi wszystko źle bo nie robi jak teściowa to lipa. Nie wygląda na to, że byli serdeczni dla siebie i dla morderczyni. Prawdopodobnie była przemoc ekonomiczna, psychiczna itd. Bez wykształcenia, nie ma gdzie pójść taka kobieta, chyba że na grzyby, bo to nie miasto że za drzwiami masz ludzi i pracę. Widocznie przesadzili z sadyzmem a do tego trafili na psychopatkę. Sprawczynie zbrodni nie miała wsparcia w rodzinie, to też musiało ją doprowadzić do kryzysu. Czy mogła pójść do domu Matki i Dziecka? Po pierwsze dzieci i ona przyszłyby tam piekło z biegu, dwa szybko by dostała wilczy bilet od socjalu, że nic z niej nie będzie, czyli kasy bo niema ślubu więc nie ugra majątku. Dwa alimenty tylko na jedno dziecko, żadna to perspektywa na rozwój kariery socjalnych. Chcieliby przehandlować dzieci na adopcję... też nie, ojciec w obronie wizerunku by się o nie upomniał i być może dla utrzymania kazirodczej tradycji, żeby wszystko zostało w rodzinie.
To nie oznacza że są z góry skazani na chorobę. Czaję że to jest bardzo trudne przekonać osobę zakorzenioną w swoich przekonaniach, a co dopiero gdy od dziecka nie ma uwagi swoich opiekunów. Ale zakładanie że to w takim razie beznadziejny przypadek jest okropne
A Pani Justyna, jest niepoprawną optymistką... Poleca Pani aby powiedzieć bardzo zaburzonej osobie, żeby podjęła leczenie . Mam wśród swoich bliskich z osobowością zaburzoną, z bardzo podobnymi zachowaniami jak pani z podcastu. Nie wiem czy jest to dokładnie to samo, ale znajomy terapeuta, który pracował z tą osobą , wspomniał o osobowości histrionicznej. Ale diagnoza nie jest tak istotna, jak to, że ta osoba nie chce słyszec o leczeniu, potrafiła nastawić rodzinę przeciwko mnie, gdy wspominałam o leczeniu. Gdy zwracałam się do MOPsu, policji o pomoc, to często słyszałam pytanie ,,czy ta osoba pije alkohol" gdy mówiłam że nie, to przez długie lata nikt nie potrafił mi pomóc, bo do leczenia przy zaburzeniach psychicznych nie można zmusić,gdy nie ma zagrożenia życia ,wyjątek stanowią osoby z chorobą alkoholową. Uważam, że jeśli ktoś ma osobę z tym zaburzeniem wśród bliskich, to może chronić się przed nią... A jeśli jest taka możliwość, to wręcz uciec od takiej osoby... Podcast jak zawsze na najwyższym poziomie. Pozdrawiam
Gratuluję Pani Justyno .... czekałam z niecierpliwością na kolejny odc ... Kamionka nie daleko mojej wsi wydarzyła się taka tragedia..... ile w nas jest zła? Ile z nas jest zdolnych żeby zabić? Takie pytania mi się nasuwają po tych wszystkich tragediach które usłyszałam na Pani podcascie .... pozdrawiam życzę miłego i pięknego przede wszystkim bezpiecznego dnia wszystkim.... 😊
Nie polecam namawiania (szczególnie wielokrotnego) osoby z osobowością dyssocjalną na terapię - w znacznej większości przypadków to niewykonalne, a co najważniejsze - to jest ogromnie niebezpieczne i może skończyć się bardzo tragicznie. Najgorsze co można zrobić to dać do zrozumienia takiej osobie, że podejrzewamy lub wiemy o ich osobowości (czy to psychopatia, socjopatia czy narcyzm) i zostać w takiej relacji.
25 minuta coś mi się nie zgadza, jak to mogła być niedziela jak wszyscy w pracy dzieci w szkołach, matka odbierała dzieci drugą synowa szła z pracy miała kupić kapustę, więc nie mogła to być niedziela
Biedna Łucja, pomyślałam ile trzeba nagotować na obiad dla tak dużej rodziny. Ile trudu, robiła to z miłości do synów i ich rodzin. Bardzo mi przykro, nie ma słów na tak podłą morderczynię.
My na to wszystko patrzymy z perspektywy ludzi wychowanych w normalnych rodzinach. Patologia gdzie jest alkohol, przemoc , wulgaryzmy, dzieci robione jedno za drugim bes myślenia o tym jak ubrać i jak wychować ma zupełnie inne postrzeganie . Jak taka osoba jest bystra może się z tego wyrwie a może nie , jak jest prosta to pójdzie w tę patologię dalej .
Niestety akurat dyssocjalne zaburzenie osobowości nie poddaje się leczeniu, żadna psychoterapia tutaj nie pomoże a już na pewno nie poznawczo-behawioralna…
No dobrze, ale jaki wyrok, została skazana i siedzi w więzieniu, czy osadzono ją w szpitalu psychiatrycznym. Czy tylko ja mam wrażenie, że pani Justyna utopiła się w dygresji?
Już na początku historii wyjawiasz imię sprawcy myląc je z imieniem ofiary. Proszę skupić się na jednym rodzaju podcastów bo wszystkie stracą na jakości
Znam osobiście człowieka dotkniętego taką "dolegliwością", zapewniam Cię, że prędzej lew zacznie żreć trawę niż taki człowiek, choćby wysłucha sugestie o leczeniu.. To jest skończony POJEB, dla którego wszyscy dokoła są "porąbani" i złośliwi w stosunku do niego.. I wierz mi lub nie, ale nie o wyzywanie kogoś tu chodzi, lecz o brutalną, rzeczystą postawę.. Najgorsze jest to, że wzywana policja, zamiast działać (a mówię tu o wezwaniach w spawie łamania prawa, wykroczeń i zachowań zwyczajnie chorych), oni z nim rozmawiają, poczym grzecznie pakują się do radiowozu i jadą w siną dal.. TU na żadną pomoc nie można liczyć bo z pojebem nikt nie chce mieć do czynienia - czyli w rezultacie staje po stronie takiej kanalii.. Taka jest właśnie tutaj policja - to zwykłe przebierańcy w mundurkach.. To policja sprawi, że tu napewno dojdzie do tragedii..
Synowie i Marzena wrócili z pracy 19 września, synowa morderczyni poszła z córkami na zakupy a autorka mówi ze dzień zbrodni to wg Jej domniemania to niedziela 🤷♀️
Ze względu na tematykę podkastów nie wypada pisać - och jak miło. Ale nie mogę udawać, że nie cieszę się z Pani nowego podkastu. Och, jak miło. Dziękuję bardzo❤
Zastanawiam się, gdzie były dzieci (wnuki Łucji), skoro do zabójstwa doszło w niedzielę. Szkoły i przedszkola są zamknięte w weekendy, więc Renata nie mogła stamtąd odebrać córek po zabiciu teściowej.
Też mi to nie pasuje. Agnieszka miała po pracy kupić kapustę, Renata odebrała dzieci i była na zakupach, panowie no to dobra może tylko na roli robili ale ogólnie nie składa się to w całość.
No i co z siostrą, która rzekomo u niej była, gdy Lucja dzwoniła do Ani o kapustę? Więc to nie mogła być niedziela skoro wszyscy byli w pracy, a dzieci w szkole..
Dane z Wikipedii odnośnie ilości mieszkańców są na 2006 rok, just in case Trochę nie rozumiem, Renata najpierw chciała spalić ciało teściowej a później je dopiero rozczłonkowała? Też mam w domu piec do centralnego i do wody ale nie zmieści całego człowieka 😱
Teściowe potrafią być okropne i zatruć życie pod tytułem "rodzina jest najważniejsza i tylko nią się będę zajmować i ma być po mojemu".... Ale OCZYWIŚCIE morderstwo jako rozwiązanie "problemu".. To przechodzi ludzkie pojęcie.....
Nie rozumiem tej narracji. Mowa o tym, że relacje rodzinne są bardzo dobre, wszyscy darzą się szacunkiem i liczą się ze sobą. A za chwilę opis patologii i pełnych nienawiści relacji.
Znasz powiedzenie: "sama rodzina w domu a ktoś zegar ze ściany ukradł"? Jak słyszę,że ludzie mieszkali razem i relacje rodzinne były cudowne to przewracam oczami .
Czyli policja nie sprawdzała terenu wokół domu z psem wyszkolonym do szukania zwłok i nie sprawdzała samego domu, piwnicy gdzie musiało być bardzo dużo śladów ?
Przerażająca historia. Tak to czasem bywa jak tesciowe nie dają żyć swoim synowym, po co się tak wracać w życie młodych. Niestety tutaj dziewczyna posunęła się do ostateczności.
A ja znam synowe z piekła rodem, znam historię, gdy wyrzucił teściową do piwnicy, po przepisaniu domu. Poza tym skąd wiesz, że teściowa się wtrącała, bo Oskarżona ttak mówiła? Człowiek powie wszystko by sie wybielić i uniknąć kary. Tu masz wiecej na ten temat i Renata jest przedstawiona znacznie w gorszym świetle. Jedna z córek nawet nie chciała jej znać. ua-cam.com/video/gme-3XZvyVs/v-deo.html
Ale na obiadki to wiedziała jak latać. Synowe też są dobre. Tutaj od razu widać że dziewczyna zaburzona i nikt by jej nie dogodził. Cały świat winny a ja kryształowa. Jakoś tamte synowe się lubiły i w zgodzie żyły nawet z teściową.
Pewnie teściowa non stop suszyła jej głowę o ślub. Pozostałe synowe mogły być cacy, bo żyły "po bożemu". Renata była odrzutkiem. Zawsze wszystko robiła źle. Do tego słabe dzieciństwo i tragedia gotowa. Skumulowały się w niej wszystkie ciężkie chwilę z całego życia. Po ciężkim dzieciństwie chciała spokojnie, normalnie żyć. Ale pojawiła się teściowa i znęcanie psychiczne. Zatruwała jej każdy dzień. Dziewczyna znosiłam to całe lata aż w końcu dłużej nie dała rady. Niech ta sprawa będzie przestroga dla wszystkich, którzy myślą, że mogą bezkarnie głębić innych.
@@ilonaxxx8337 myślę, że Renata jest mocno zaburzona, każdy najmniejszy problem urasta do rangi kryzysu. Takie osoby mają kruche ego i każda najmniejsza krytyka wywołuje nienawiść.
Przykra sprawa ale wierzę że czasem osoba może naprawdę wykoleić z równowagi. I człowieka doprowadzić do nie poczytalnosci co wiadomo nie usprawiedliwia do morderstwa i to w tak okrutny sposób. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Zapowiadała się zwykła sprawa. Ale nie spodziewałem się takiego potoczenia spraw byłem przerażony. Jak by oceniać rodzinę po początku historii go rodzina super idealna. A im dalej tym gorzej.. Niezla patola. Ale nie będę wydawać osadów bo tu wszysko jest możliwe. A pani podkast jest jezdnym z lepszych
Przepraszam... Ale czy tylko ja słyszę to "mlaskanie" i przełykanie śliny? Wydaje mi się, że to są dźwięki, których można się "pozbyć" w trakcie montażu, bo naprawdę mam wrażenie jakby ktoś mi do ucha mlaskał...
Zawsze jak słyszę historie tych wielkich rodzin, w których wszyscy żyją na kupie i oczywiście "kochają się", "szanują" a często "pomimo biedy są szczęśliwi", to wyje mi syrena alarmowa.
Teściowa i synowa blisko siebie albo (jeszcze gorzej) w jednym domu... Gotowy przepis na koszmar.
Na kupię ciężko żyć chyba że duży dom i każdy ma swój kat
@@TheSenija Nie zawsze. Do domu tesciow mam 25 metrow. Nie mamy nawet ogrodzenia miedzy dzialkami. Tesciowie nam pomagaja, a my im. Idealnie nie jest, ale sie dobrze dogadujemy juz 7 lat :)
@@TheSenija chyba tylko wśród patologii. Normalni ludzie się dogadują
@@TheSenija Nieprawda.Znam teściowe które żyją w świetnych stosunkach z synowymi mieszkając w jednym domu.
Relacje z rodzicami i teściami stają się lepsze, kiedy zachowa się pewien dystans. Nie wyobrażam sobie życia na kupie jak to się często zdarza na wsiach.
Ja wytrzymalam 4 tyg. 😂
Ale synowa która mieszkała z zamordowana nie mówiła o niej źle, a mieszkały już długo
Wróciła moja ulubiona zachęta na początku odcinka, jeszcze przed czołówką
Motyw z pierwszych odcinków. Bardzo to lubiłam i cieszę się że wróciłaś, Justyna, do takiego formatu :)
Takie zaburzenie miał ktoś z mojej rodziny. Po tym jak zagroziła mi i moim dzieciom śmiercią uciekłam na drugi koniec polski, zrywjąc kontakty z całą rodziną. Oczywiście nikt mi nie wierzył twierdzili że to tylko takie gadanie. Ale ja miałam dowody że ta odoba prubowała mnie zabić. Ale mam tam na górze dobrego opiekuna dzięki któremu dziś jeszcze żyję.
Tyle historii już słyszałam a mimo to w trakcie opisu rozkawałkowania i prób usuwania ciała Łucji aż miałam dreszcze grozy. Straszne.Pierwsze co mi przyszło do głowy to przekonanie,że osoba zdolna do takich czynów,ukrywająca zwłoki przez kilka dni, próbująca pozbyć się ich metodą prób i błędów,chowająca kawałki ciała po całej działce,absolutnie nie może być zdrowa psychicznie. Musi mieć jakieś problemy z osobowością itp. Straszne natknąć się w życiu na kogoś takiego i tak skończyć.Brrrr...
A o kim można powiedzieć że jest w 100 % normalny? To była kobieta która czekała na chwilę kiedy będzie się mogła odegrać za swoje trudne dzieciństwo. Była okazja i poczuła moc, że może tego dokonać.
Słucham Panią od bardzo dawna. Uwielbiam za miły głos, i za całokształt. Jestem słuchaczką wielu podcastów, ale nikt nie równa się z Panią ❤. Proszę o więcej o więcej 😊
Dziękuje za ten podcast. Uświadomiłaś mi jakie zaburzenie prawdopodobnie miał mój były. Zaczął terapie gdy byliśmy razem ale niestety przerwał i musiałam uciekać z tej relacji choć nie było łatwo. Nie jest to wcale takie nie spotykane jak się wydaje. Mam wrażenie ze takie osoby potrafią zbudować swój pozytywny obraz poprzez manipulacje bo zdają sobie sprawę z swojej mrocznej osobowości wiec uczą się ją maskować. Warto walczyć ale nie za wszelka cenę, zmiana to jednak długi proces wiec nawet jak ktoś chce się dla nas zmienić to „czekanie na cud” może być bardzo wykańczające i możemy przypłacić to swoim zdrowiem psychicznym. Kiedy cierpimy lepiej przerwać relacje.
Osobie uważam, że młodzi powinni mieszkać sami. Inaczej wychodzą same problemy, a jak się trafi toksyk w rodzinie to już pozamiatane. Dlatego uważam ze granice i dystans to podstawa, swoją drogą jak Mariusz powiedział bratu, że dostanie swoje po ślubie to… było takie niesprawdliwe. Każdy powinien moc żyć własnym życiem i podejmować decyzje, bez wtryniania się osób trzecich.
Dla mnie to zawsze przykra refleksja jak często nasze życie zdeterminowane jest przez czynniki niezależne od nas samych. Znam osobę o podobnym zaburzeniu i z jednej strony wiem, że może stwarzać niebezpieczne sytuacje ale z drugiej po ludzku jest mi jej żal bo nie otrzymała od bliskich potrzebnego wsparcia.
Ja też tak uważam i ubolewam, to w jakim środowisku i wśród jakich ludzi się wychowujemy ma bardzo duży wpływ na nasze dalsze życie... Jest to przykre jak widzę małe dzieci w patologicznych rodzinach na przykład pozdrawiam
@@ewelinaszaj6129⁰⁰
Słuchając tej historii, mam wrażenie, że gdyby Renata nie wycofała się ze swoich pierwszych zeznań, to mogłaby dostać niższy wyrok za zabojstwo w afekcie. Nie planowała, a teściowa mogła ją "dręczyć" bez świadków. Oczywiście, jak zawsze, najbardziej szkoda dzieci.
Afekt nie ma miejsca w przypadku ukrywania zwłok. To już jest zamierzone, planowane działanie.
😊😊😊
Jak można wrzucić ciało do szamba i wierzyć że to się nie wyda
Wiem na swoim przykładzie jak trudne są relacje z taką osobą, Wiem jak trudno jest kochać kiedy w zamian otrzymuje się tylko pogardę i nienawiść.
Podobna sprawa do tej z odcinka 96 "Pół metra pod ziemią". I coś czuję, że taki sam los spotkał też panią z odcinka 21 "Po śladach krwi mnie szukajcie"
O tak. Tez mi się przypomniał odcinek nr 21
Tak, też mi się skojarzyło.
Mam podobne odczucia co do odcinka 21. Pamiętam do dziś, że zrobił dla mnie duże wrażenie.
Taak, dokładnie...w pewnym momencie myślałam nawet, że to ta sama sprawa...
@@magorzatak5856 tam domownicy zero śladów zostawili, zaginiona dosłownie „wyparowała”
Gratuluje nomincji pani Justyno! 👌👍🙂
Ale ta kapusta pechowa... Po kapustę poszły też Kamilka Szarmach i Ania Janowska i nie wróciły już do domu...
Dzięki za ten komentarz, nie znałam sprawy Ani Janowskiej.
No…zastanawiajace…
Polska to kraj kapustą płynący 😉 (nie mlekiem i miodem)
gratuluje justyna nominacji i nagrody ,ktora dostalas wczesniej .Lubie śluchac twoich podcastów
Niestety ja mam zaburzenia osobowości Borderline. Dziękuję, że o nas wspominasz. Niestety leki nie pomagają, dopiero 4 psycholog mnie prawidłowo zdiagnozował. Niestety to dopiero początek terapii, jest mi bardzo ciężko i myślę, że trochę już za późno na ratunek.
Trzymam mocno kciuki, aby leczenie Ci pomogło i ściskam mocno ❤
Zawsze warto próbować! Trzymam za Ciebie kciuki
Nie daj się 😘 trzymam kciuki za ciebie ❤❤
Nie poddawaj się, walcz o siebie. Nikt nie ma lekko w życiu. Trzymaj się.
Nigdy nie jest za późno. Wytrwałości!
Niestety osoby z takim zaburzeniem cechują się też bezwzględnym poczuciem tego, że mają rację. Nieważne w jakiej kwesti, po prostu racja zawsze jest po ich stronie, działania innych osób zawsze są celowe, skierowane przeciwko nim. Te osoby toczą wieczna walkę z innymi ludźmi. Nawet jak robią coś złego to uważają, że tak właśnie należało postąpić. Więc zaprowadzenie takiej osoby do psychiatry graniczy z cudem. Wiem, bo miałam w bardzo bliskim otoczeniu taki przypadek. Osobę od której wszyscy się odwrócili i nie nastąpiła żadna refleksja że strony tego człowieka. To po prostu inni są źli i niewdzięczni.
Masz 100 %racji, wiem o czym piszesz. Pozdrawiam serdecznie
Niestety mam taka matkę, postanowiłam urwać kontakt dla swojego zdrowia psychicznego
Moge potwierdzic ... narcyz do tego ... i taka osobe namowic na terapie? Nie ma szans
Też tak mam
Też mam takich teściów. Urwałam kontakt i zyje mi się lepiej.
Bardzo dobry odcinek ' Pani Justyno , słuchało się lekko i płynnie. Bardzo rzetelnie opracowany materiał , Noi ten głos...❤. Niesamowita historia, w wieku rodzinach są różne konflikty, ale żeby zabić i porąbać człowieka, to już mi się w głowie nie mieści. Bardzo dobra końcówka, żeby zwracać uwagę na osoby, które mogą mieć problemy z psychiką i emocjami. Pozdrawiam 😊
Nie trzeba być specjalistą żeby widzieć w Renacie. Niedowartościowaną , zakompleksione dziecka z jakimiś dysfunkcjami. Jeste zdania że dzieciństwo ma ogromny wpływ na to kim jesteśmy w przyszłości, nie dając dziecku uwagi,miłości i troski,poczucia bezpieczeństwa. Niestety musimy być świadomi tego że różnie ten rozwój może przebiegać. Znam wiele osób z rodzin wielodzietnych gdzie nie przelewa sie i to nie spowodowało, że nie osiągnęli nic w życiu znaczącego.. dziewczyna ledwo skończyła podstawówkę, dzieci bez dysfunkcji nie mają takich trudności... Potem mimo możliwości nie. Ogarnęła ani szkoły zawodowej ani nic nie wyniosła z kursu fryzjerskiego..to świadczy o jej trudnościach psychicznych z którymi się borykała... Ktoś mógłby powiedzieć bez ambicji.....ale każdy z nas jakieś ma... Czasem wystarczy dobrze pokierować, natrafić na kogoś z pomocną dłonią,kto uwierzy w nas ..Tu ewidentnie coś nie grało i środowisko zapewne nie takie by wspomóc w tym rozwoju... Przykre ale takich ludzi jest masa a bedzie jeszcze więcej... Dzieci z telefonami. Całymi godzinami albo w tv .bez naszej uwagi... 😢
Dziękuję za ciekawy podcast. Głos oddany. Można głosować wielokrotnie.
Straszne!!! Jaki czlowiek a zwlaszcza mloda kobieta moze w ten straszna sposob zabic matke swojego meza ???😡🥵👹👺 Jestem przeciwniczka mieszkania na kupie - zawsze sa problemy !!!
to jest najbardziej creepy intro jakie kiedykolwiek słyszałam, zawsze przewijam ten moment 😅
Justyna, zasłużenie zostałaś nominowana i życzę Ci samych sukcesów.. Uwielbiam Twój spokojny i delikatny głos - idealnie pasuje do pracy, którą wykonujesz.. Pozdrawiam i słucham dalej 🫶🏻
Mam wrażenie jakbym czekała rok na ten podcast, tęskniłam. Nikt inny ze mną tak nie rezonuje jak Ty ❤️
W takich rodzinach, wsiach wszystko co się dzieje zostaje wewnątrz, kto z kim, czyje dziecko a kto wychowuje, kto jest sadystą, pedofilem itd. Wchodząc do takiej rodziny, kobieta wchodzi do "królestwa teściowej" i zupełnie musi się jej poddać i jej los zależy od charakterku teściowej, partnera. Zapomina od tej pory co lubi jeść, w co się ubierać, co oglądać i czytać, jak prowadzić dom, gotować, wychowywać dzieci - dzieci nie są jej bo są dla rodziny teściowej, jakie lubi sądzić kwiaty. Wstaje i śpi pod dyktando, robi to co jej akurat każą a najczęściej jest zapchaj dziurą, czyli robi to czego inni nie chcą. Czyli pracuje 24h bez wytchnienia, ale nigdy nie dostaje za to pieniędzy, żeby mogła zdecydować o czym kolwiek. Pieniądze są Pani /Pana domu, głowy rodziny. Nie wolno jej mieć koleżanek, ograniczony kontakt z rodziną bo przecież jest robota na roli do z robienia, za to mężowi wolno nawet nie wracać po kilka dni i nie musi się z tego tłumaczyć bo ma prawo jako chłop do rozrywki z kolegami. Tu nawet ślubu nie było, więc została w ten sposób poniżona, mimo że mieli dzieci nie miała żadnych praw, takim nikim była, niewolnicą. Reszta to już charaktery tych ludzi, tu wygląda na to że swój trafił na swego. Jeśli mówili, że robi wszystko źle bo nie robi jak teściowa to lipa. Nie wygląda na to, że byli serdeczni dla siebie i dla morderczyni. Prawdopodobnie była przemoc ekonomiczna, psychiczna itd. Bez wykształcenia, nie ma gdzie pójść taka kobieta, chyba że na grzyby, bo to nie miasto że za drzwiami masz ludzi i pracę. Widocznie przesadzili z sadyzmem a do tego trafili na psychopatkę. Sprawczynie zbrodni nie miała wsparcia w rodzinie, to też musiało ją doprowadzić do kryzysu. Czy mogła pójść do domu Matki i Dziecka? Po pierwsze dzieci i ona przyszłyby tam piekło z biegu, dwa szybko by dostała wilczy bilet od socjalu, że nic z niej nie będzie, czyli kasy bo niema ślubu więc nie ugra majątku. Dwa alimenty tylko na jedno dziecko, żadna to perspektywa na rozwój kariery socjalnych. Chcieliby przehandlować dzieci na adopcję... też nie, ojciec w obronie wizerunku by się o nie upomniał i być może dla utrzymania kazirodczej tradycji, żeby wszystko zostało w rodzinie.
Dziękuję i pozdrawiam
Zaburzona osoba z małej wsi i długotrwała psychoterapia? Nie widzę tego. To nie przytyk, po prostu czasem pomóc się nie da
Wieś to mały pikuś, ale jak rodzice mają 10 dzieci, to nie ma szans, żeby o nie prawidłowo zadbali. No nie ma.
To nie oznacza że są z góry skazani na chorobę. Czaję że to jest bardzo trudne przekonać osobę zakorzenioną w swoich przekonaniach, a co dopiero gdy od dziecka nie ma uwagi swoich opiekunów. Ale zakładanie że to w takim razie beznadziejny przypadek jest okropne
Pochodzenie nie jest w tej sprawie najważniejsze, niestety jest mało prawdopodobne żeby taka osoba chciała się leczyć.
#BestStreamAwards2023 oczywiście musi być 😊❤❤❤❤❤❤
A Pani Justyna, jest niepoprawną optymistką... Poleca Pani aby powiedzieć bardzo zaburzonej osobie, żeby podjęła leczenie . Mam wśród swoich bliskich z osobowością zaburzoną, z bardzo podobnymi zachowaniami jak pani z podcastu. Nie wiem czy jest to dokładnie to samo, ale znajomy terapeuta, który pracował z tą osobą , wspomniał o osobowości histrionicznej. Ale diagnoza nie jest tak istotna, jak to, że ta osoba nie chce słyszec o leczeniu, potrafiła nastawić rodzinę przeciwko mnie, gdy wspominałam o leczeniu. Gdy zwracałam się do MOPsu, policji o pomoc, to często słyszałam pytanie ,,czy ta osoba pije alkohol" gdy mówiłam że nie, to przez długie lata nikt nie potrafił mi pomóc, bo do leczenia przy zaburzeniach psychicznych nie można zmusić,gdy nie ma zagrożenia życia ,wyjątek stanowią osoby z chorobą alkoholową.
Uważam, że jeśli ktoś ma osobę z tym zaburzeniem wśród bliskich, to może chronić się przed nią... A jeśli jest taka możliwość, to wręcz uciec od takiej osoby...
Podcast jak zawsze na najwyższym poziomie. Pozdrawiam
Nieraz czytałam w komentarzach, że muzyka jest super i bardzo pasuje, a ja zawsze przewijam muzykę bo wzbudza we mnie duży niepokój 🙁
Gratuluję Pani Justyno .... czekałam z niecierpliwością na kolejny odc ... Kamionka nie daleko mojej wsi wydarzyła się taka tragedia..... ile w nas jest zła? Ile z nas jest zdolnych żeby zabić? Takie pytania mi się nasuwają po tych wszystkich tragediach które usłyszałam na Pani podcascie .... pozdrawiam życzę miłego i pięknego przede wszystkim bezpiecznego dnia wszystkim.... 😊
A która to Kamionka? Ta niedaleko Tucholi?
@@sekaoj tak dokładnie
Dzięki za program
Nie polecam namawiania (szczególnie wielokrotnego) osoby z osobowością dyssocjalną na terapię - w znacznej większości przypadków to niewykonalne, a co najważniejsze - to jest ogromnie niebezpieczne i może skończyć się bardzo tragicznie.
Najgorsze co można zrobić to dać do zrozumienia takiej osobie, że podejrzewamy lub wiemy o ich osobowości (czy to psychopatia, socjopatia czy narcyzm) i zostać w takiej relacji.
25 minuta coś mi się nie zgadza, jak to mogła być niedziela jak wszyscy w pracy dzieci w szkołach, matka odbierała dzieci drugą synowa szła z pracy miała kupić kapustę, więc nie mogła to być niedziela
A druga sprawa matka znika i nikt do piwnicy nie zagląda?
@@Belusiatez
O tym od razu pomyslalam
Ooo jaka niespodzianka ❤
Dzięki ❤
Biedna Łucja, pomyślałam ile trzeba nagotować na obiad dla tak dużej rodziny. Ile trudu, robiła to z miłości do synów i ich rodzin. Bardzo mi przykro, nie ma słów na tak podłą morderczynię.
Pytanie czy ktoś tego od niej wymagał czy sama miala taki kaprys? Biedne to synowe, że codziennie musiały się stołować u teściowej.
Trzeba dać młodym przestrzeń
My na to wszystko patrzymy z perspektywy ludzi wychowanych w normalnych rodzinach. Patologia gdzie jest alkohol, przemoc , wulgaryzmy, dzieci robione jedno za drugim bes myślenia o tym jak ubrać i jak wychować ma zupełnie inne postrzeganie .
Jak taka osoba jest bystra może się z tego wyrwie a może nie , jak jest prosta to pójdzie w tę patologię dalej .
To mi się nie mieści w głowie. Jak można coś takiego zrobić a poźniej tak zbeszcześcić zwłoki. Jestem absolutnie przerażona tą historią.
To nie zbeszczeszczenie zwlok tylko próba ich ukrycia
@@MokryWhale Żadna roznica.
@@MokryWhalePróba ukrycia która była jednocześnie zbeszczeszczeniem zwłok.
Pani Justyno - czemu tak rzadko możemy Panią słuchać. Taaakie długie przerwy między odcinkami.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Serdecznie dziekuje ❤️
Dzięki
Dziękuje ! Ale się cieszę ze jest odcinek 🥰😍😘
Takie zaburzenia może zdiagnozować tylko i wyłącznie psycholog i ewentualnie psychiatra. Nie zwykły Kowalski.
Justyna dzięki za świetny podcast ❣️
Niestety akurat dyssocjalne zaburzenie osobowości nie poddaje się leczeniu, żadna psychoterapia tutaj nie pomoże a już na pewno nie poznawczo-behawioralna…
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
No dobrze, ale jaki wyrok, została skazana i siedzi w więzieniu, czy osadzono ją w szpitalu psychiatrycznym. Czy tylko ja mam wrażenie, że pani Justyna utopiła się w dygresji?
No chyba 25 lat dostała z tego co słyszałam
Uwielbiam twoje podcasty
Bardzo dziękuję za nowy odcinek ❤
Glos na Pania Justyne check. Dzieki za nowa ciekawa sprawe
Przerażająca historia 😢
🌷🌷🌷
Kolejny raz okazuje się, że zaburzenia psychiczne,to nie jakaś "fanaberia"jak niestety jeszcze zdarza się słyszeć,a naprawdę poważna choroba
Już na początku historii wyjawiasz imię sprawcy myląc je z imieniem ofiary. Proszę skupić się na jednym rodzaju podcastów bo wszystkie stracą na jakości
Miło Cie znowu słyszeć 🤗
Dziekuje!
Jaka psychoterapia w takim przypadku!? O czym Pani w ogóle mówi? Czy naprawdę uważa Pani, że to jest możliwe?
Dzięki za odcinek
Jak zawsze świetnie ❤
Co za patologia 😰 aż włos się jeży na głowie...
To się stało tu obok mnie. Wszyscy tu gadali,że jej pomagał ten facet który z nią bywał...Renata dostała nawet przydomek "krwawa". Ogólnie obłęd
Mi też od razu przyszedł na myśl ten facet, chociaż tej sprawy nie znałam.
Czy ta pani Lucja była faktycznie despotyczna osoba i była zła dla tej Renaty?? Co i tak nie usprawiedliwią jej czynu ale tak pytam
Znam osobiście człowieka dotkniętego taką "dolegliwością", zapewniam Cię, że prędzej lew zacznie żreć trawę niż taki człowiek, choćby wysłucha sugestie o leczeniu.. To jest skończony POJEB, dla którego wszyscy dokoła są "porąbani" i złośliwi w stosunku do niego.. I wierz mi lub nie, ale nie o wyzywanie kogoś tu chodzi, lecz o brutalną, rzeczystą postawę..
Najgorsze jest to, że wzywana policja, zamiast działać (a mówię tu o wezwaniach w spawie łamania prawa, wykroczeń i zachowań zwyczajnie chorych), oni z nim rozmawiają, poczym grzecznie pakują się do radiowozu i jadą w siną dal..
TU na żadną pomoc nie można liczyć bo z pojebem nikt nie chce mieć do czynienia - czyli w rezultacie staje po stronie takiej kanalii.. Taka jest właśnie tutaj policja - to zwykłe przebierańcy w mundurkach..
To policja sprawi, że tu napewno dojdzie do tragedii..
Synowie i Marzena wrócili z pracy 19 września, synowa morderczyni poszła z córkami na zakupy a autorka mówi ze dzień zbrodni to wg Jej domniemania to niedziela 🤷♀️
Sklepy są zamknięte w niedziele od marca 2018 roku.
Przecież niedziele do niedawna były handlowe, więc z czym masz problem?
@@marziPani309 była tez mowa o tym, że dzieci wróciły ze szkoły.
Pewnie cześć osób powie, że wręcz odwrotnie. Uważam jednak, że trzeba by strasznie słabym psychicznie, żeby zabić kogoś z takiego powodu.
Pozdrawiam autorkę podkastu oraz wszystkich słuchaczy z pięknej ,słonecznej Hiszpanii 🤗😊
🌞🌞🌞🌞💪
Dziękuję pięknie ❤
Ze względu na tematykę podkastów nie wypada pisać - och jak miło. Ale nie mogę udawać, że nie cieszę się z Pani nowego podkastu.
Och, jak miło. Dziękuję bardzo❤
Pozdrawiam Grażynko ze słonecznej Lubelszczyzny ❤
Dziękuję. Ja pozdrawiam z deszcz owego Grodziska
Głos oddany . Trzymam kciuki.🤝
Zastanawiam się, gdzie były dzieci (wnuki Łucji), skoro do zabójstwa doszło w niedzielę. Szkoły i przedszkola są zamknięte w weekendy, więc Renata nie mogła stamtąd odebrać córek po zabiciu teściowej.
Też mi to nie pasuje. Agnieszka miała po pracy kupić kapustę, Renata odebrała dzieci i była na zakupach, panowie no to dobra może tylko na roli robili ale ogólnie nie składa się to w całość.
Nie dopracowane
No i co z siostrą, która rzekomo u niej była, gdy Lucja dzwoniła do Ani o kapustę? Więc to nie mogła być niedziela skoro wszyscy byli w pracy, a dzieci w szkole..
19 września 2011 to był poniedziałek 🗓🙂
"Wpadła przypadkowo..." ubrana w czarny plastikowy worek.. - pierwsze założenie śledczych... dramat!
Tak, wpadła jedną noga do szamba. A druga gdzieś indziej. 🤦
Słucham Cię, bo ciekawie opowiadasz i masz ładny głos. 👍👍❤❤🙂🙂
Do pewnego momentu myslalam, ze ktos inny jest odpowiedzialny za zbronie. Szkoda Pani Lucji. Bezsensowna smierc.
Dane z Wikipedii odnośnie ilości mieszkańców są na 2006 rok, just in case
Trochę nie rozumiem, Renata najpierw chciała spalić ciało teściowej a później je dopiero rozczłonkowała? Też mam w domu piec do centralnego i do wody ale nie zmieści całego człowieka 😱
Troszke zawalila justyna, nie poszukala do konca.
Moja mama zawsze mi mówiła 50 km odemnie i 50 km od teściowej . I miała rację
Super Cie taką słyszeć. ❤
Teściowe potrafią być okropne i zatruć życie pod tytułem "rodzina jest najważniejsza i tylko nią się będę zajmować i ma być po mojemu".... Ale OCZYWIŚCIE morderstwo jako rozwiązanie "problemu".. To przechodzi ludzkie pojęcie.....
Oczywiście, że teściowe potrafią być okropne, tak samo jak synowe, mężowie, żony... Generalizowanie jest głupie, nic nie tłumaczy morderstwa.
Z opowiadań innych wynika że to synowa była problemem i okazała się na dodatek morderczynią więc ten komentarz jest bezsensu
Sama nie znosze swojej tesciowej 😂
Zawsze mam ciarki jak czytasz cytaty na początku 😢
Dramat i czy wszystkie środki śledztwa zostały wykorzystane to inna sprawa ale mam watpliwosci
Nie rozumiem tej narracji. Mowa o tym, że relacje rodzinne są bardzo dobre, wszyscy darzą się szacunkiem i liczą się ze sobą. A za chwilę opis patologii i pełnych nienawiści relacji.
Znasz powiedzenie: "sama rodzina w domu a ktoś zegar ze ściany ukradł"? Jak słyszę,że ludzie mieszkali razem i relacje rodzinne były cudowne to przewracam oczami .
Czekalam...
7:26 „kilkoro synów”? Serio?
Czyli policja nie sprawdzała terenu wokół domu z psem wyszkolonym do szukania zwłok i nie sprawdzała samego domu, piwnicy gdzie musiało być bardzo dużo śladów ?
Na początku to było zaginięcie. Szukali żywej kobiety a nie zwłok.
Super że jesteś Justa❤
Jedyne do czego mogę się przyczepić to brak systematyczności w wypuszczaniu odcinków do czego przyzwyczaili nas inni podcasterzy.
o jaaa, ale mi się trafiło, właśnie skończyłem sobie przypominać jeden z poprzednich odcinków
Przerażająca historia. Tak to czasem bywa jak tesciowe nie dają żyć swoim synowym, po co się tak wracać w życie młodych. Niestety tutaj dziewczyna posunęła się do ostateczności.
A ja znam synowe z piekła rodem, znam historię, gdy wyrzucił teściową do piwnicy, po przepisaniu domu. Poza tym skąd wiesz, że teściowa się wtrącała, bo Oskarżona ttak mówiła? Człowiek powie wszystko by sie wybielić i uniknąć kary. Tu masz wiecej na ten temat i Renata jest przedstawiona znacznie w gorszym świetle. Jedna z córek nawet nie chciała jej znać. ua-cam.com/video/gme-3XZvyVs/v-deo.html
Ale na obiadki to wiedziała jak latać. Synowe też są dobre. Tutaj od razu widać że dziewczyna zaburzona i nikt by jej nie dogodził. Cały świat winny a ja kryształowa. Jakoś tamte synowe się lubiły i w zgodzie żyły nawet z teściową.
Pewnie teściowa non stop suszyła jej głowę o ślub. Pozostałe synowe mogły być cacy, bo żyły "po bożemu". Renata była odrzutkiem. Zawsze wszystko robiła źle. Do tego słabe dzieciństwo i tragedia gotowa. Skumulowały się w niej wszystkie ciężkie chwilę z całego życia. Po ciężkim dzieciństwie chciała spokojnie, normalnie żyć. Ale pojawiła się teściowa i znęcanie psychiczne. Zatruwała jej każdy dzień. Dziewczyna znosiłam to całe lata aż w końcu dłużej nie dała rady. Niech ta sprawa będzie przestroga dla wszystkich, którzy myślą, że mogą bezkarnie głębić innych.
Teściowa nie daje żyć więc się ją zabija? Serio?
@@ilonaxxx8337 myślę, że Renata jest mocno zaburzona, każdy najmniejszy problem urasta do rangi kryzysu. Takie osoby mają kruche ego i każda najmniejsza krytyka wywołuje nienawiść.
Straszna sprawa, wręcz przerażająca.
To był KOCIOŁ nie piec.Zasadnicza różnica.
Przykra sprawa ale wierzę że czasem osoba może naprawdę wykoleić z równowagi. I człowieka doprowadzić do nie poczytalnosci co wiadomo nie usprawiedliwia do morderstwa i to w tak okrutny sposób. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Gratuluje Justynko i juz zamieniam sie w sluch
Dobry wieczór❤
nie lepiej bylo sie wyprowadzic ? czy domu bylo zal ?
Dokąd?
Bardzo przejmującą historia, raczej nie wierzę, aby ta kobieta mogła samodzielnie tego dokonać...
Gratuluję nominacji Królowo💐💐💐
👍👍👍♥️👏👏👏
A to nie tak, że ona jakieś pieniądze od Łucji miała pożyczone? Chyba,ze mylę z inną sprawą.
Mylisz z inna sprawa, nie pamietam tytułu :D
Tam chyba teściowa kasę z zagranicy wysyłała na rachunki, synowa je kradła i jak się wydało to zabiła teściową i schowała ją pod gankiem/ schodami
Dziękuję za kolejny odcinek. Bardzo kojący głos
Zapowiadała się zwykła sprawa. Ale nie spodziewałem się takiego potoczenia spraw byłem przerażony. Jak by oceniać rodzinę po początku historii go rodzina super idealna. A im dalej tym gorzej.. Niezla patola. Ale nie będę wydawać osadów bo tu wszysko jest możliwe. A pani podkast jest jezdnym z lepszych
Zagłosuję ❤
Dziękuję za materiał ❤
Przepraszam... Ale czy tylko ja słyszę to "mlaskanie" i przełykanie śliny?
Wydaje mi się, że to są dźwięki, których można się "pozbyć" w trakcie montażu, bo naprawdę mam wrażenie jakby ktoś mi do ucha mlaskał...