6 lat temu, w czasie wyprawy rowerowej przez wszystkie województwa, wjechałem do Sztumu jeszcze przed zachodem słońca. Nie spotkałem żywej duszy, prócz jednego niezbyt towarzyskiego kota. W świetle wstającego słońca miasteczko to było naprawdę urokliwie. Nie spodziewałem się po nim niczego, a zostałem z naprawdę przyjemnym wrażeniem :-) Kiedyś na pewno wybiorę się jeszcze raz, ale dłużej niż godzinę. A piosenka kozacka 😁
Ile czasu trwała ta wyprawa? Brzmi świetnie. Sam mam plan żeby pojeździć trasą Zamków Krzyżackich i zobaczyć je wszystkie w jakiś uporządkowany sposób. I myślę sobie, że ten w Sztumie znalazłby się zaskakująco wysoko na liście tych najciekawszych. Pozdrawiam!
@@MikroPolska Donikąd się nie śpieszyłem, więc równo 2 miesiące. Większość noclegów w hamaku po lasach :-) Ale też trochę u rodziny i znajomych posiedziałem. Niecałe 3000 km wyszło. Jak do tej pory, to moje największe osiągnięcie turystyczne 😁
Tolkmicko też fajne, może to kwestia bliskości do jezior / zalewów. Linia brzegowa jakoś uatrakcyjnia nawet niezbyt ładne miasta - w mojej skromnej opinii. Pozdrawiam!
Nie podejrzewałem że Ty mas poczucie humoru, ale z teściową na obiedzie, no,no😁. A właśnie Sztum i Tczew są ofiarami popularności tego cholernego Malborka.
Zawsze zastanawia mnie dlaczego najbardziej zniszczona jest w takich miasteczkach dawna zabudowa rynków, a nie dzielnice "przymurne". Czyżby Niemcy bardziej bronili rynków a może ostrzał artyleryjski kierowano bliżej głównego placu niż na przedpole, pierwszą linię obrony?
Dobre pytanie. Wiele miast zostało zniszczonych nie przez działania wojenne, a już po ich zajęciu przez Armię Czerwoną. I w takich miastach często Stare Miasto było niszczone i palone do cna, a okoliczne dzielnice cierpiały w mniejszym stopniu. Z kolei w takim Malborku miasto zostało zniszczone w wyniku ostrzału i widać po zabudowie, że "oberwało" całe śródmieście, na czele z Zamkiem. Pozdrawiam!
chyba troszke jest Pan zbyt okrutny dla zakonu krzyzackiego na uwczesne czasy nie odbiegali oni od zwyczajow i zachowan rycerstwa,moze nawet byli wzorem?
Oczywiście, prawda, jak zawsze, leży pośrodku. W Polsce dominuje "czarna" historia Zakonu. A przez wiele lat, na Zachodzie Europy, dominowała z kolei "biała" historia Zakonu. Sporo na ten temat można się dowiedzieć w Muzeum w Malborku. Pozdrawiam!
Zjawiskowo! Jak zawsze majstersztyk - a jestem dopiero w 3:52 pisząc ten komentarz;)
Pięknie super cudnie
Bylem,widzialem i polecam.
6 lat temu, w czasie wyprawy rowerowej przez wszystkie województwa, wjechałem do Sztumu jeszcze przed zachodem słońca. Nie spotkałem żywej duszy, prócz jednego niezbyt towarzyskiego kota. W świetle wstającego słońca miasteczko to było naprawdę urokliwie. Nie spodziewałem się po nim niczego, a zostałem z naprawdę przyjemnym wrażeniem :-) Kiedyś na pewno wybiorę się jeszcze raz, ale dłużej niż godzinę.
A piosenka kozacka 😁
Ile czasu trwała ta wyprawa? Brzmi świetnie. Sam mam plan żeby pojeździć trasą Zamków Krzyżackich i zobaczyć je wszystkie w jakiś uporządkowany sposób. I myślę sobie, że ten w Sztumie znalazłby się zaskakująco wysoko na liście tych najciekawszych. Pozdrawiam!
@@MikroPolska Donikąd się nie śpieszyłem, więc równo 2 miesiące. Większość noclegów w hamaku po lasach :-) Ale też trochę u rodziny i znajomych posiedziałem. Niecałe 3000 km wyszło. Jak do tej pory, to moje największe osiągnięcie turystyczne 😁
Fajny odcinek dziękuję 😊
Dzierzgoń też jest ciekawy i niedaleko fajna ruchoma zapora
Dziękuję, zanotowałem sobie. Pozdrawiam!
Sztum ma coś w sobie. Ostatnio byliśmy w Tolmicku (który polecam) i miałem podobne przyjemne odczucia
Tolkmicko też fajne, może to kwestia bliskości do jezior / zalewów. Linia brzegowa jakoś uatrakcyjnia nawet niezbyt ładne miasta - w mojej skromnej opinii. Pozdrawiam!
Często jeżdżę do Sztumu i nie mogę się doczekać.
🤩
Nie podejrzewałem że Ty mas poczucie humoru, ale z teściową na obiedzie, no,no😁. A właśnie Sztum i Tczew są ofiarami popularności tego cholernego Malborka.
Bo nie mam :) Pozdrawiam!
Sztum ma w sobie to coś 👌
Sztum uwięził Twoje serce?
Zawsze zastanawia mnie dlaczego najbardziej zniszczona jest w takich miasteczkach dawna zabudowa rynków, a nie dzielnice "przymurne". Czyżby Niemcy bardziej bronili rynków a może ostrzał artyleryjski kierowano bliżej głównego placu niż na przedpole, pierwszą linię obrony?
Dobre pytanie. Wiele miast zostało zniszczonych nie przez działania wojenne, a już po ich zajęciu przez Armię Czerwoną. I w takich miastach często Stare Miasto było niszczone i palone do cna, a okoliczne dzielnice cierpiały w mniejszym stopniu. Z kolei w takim Malborku miasto zostało zniszczone w wyniku ostrzału i widać po zabudowie, że "oberwało" całe śródmieście, na czele z Zamkiem. Pozdrawiam!
To co, specjalna dedykacja dla Franka Bayarda? :)
Pan Frank i jego organizacja zajmują się obecnie głównie działalnością charytatywną, dam im chyba spokój :)
chyba troszke jest Pan zbyt okrutny dla zakonu krzyzackiego na uwczesne czasy nie odbiegali oni od zwyczajow i zachowan rycerstwa,moze nawet byli wzorem?
Oczywiście, prawda, jak zawsze, leży pośrodku. W Polsce dominuje "czarna" historia Zakonu. A przez wiele lat, na Zachodzie Europy, dominowała z kolei "biała" historia Zakonu. Sporo na ten temat można się dowiedzieć w Muzeum w Malborku. Pozdrawiam!