Kedam - Shy Girl (slowed + reverb)
Вставка
- Опубліковано 7 лют 2025
- 🎧𝙃𝙀𝘼𝘿𝙋𝙃𝙊𝙉𝙀𝙎 𝙍𝙀𝘾𝙊𝙈𝙈𝙀𝙉𝘿𝙀𝘿🎧
I DO NOT OWN RIGHTS TO THE CLIPS OR MUSIC. ALL RIGHTS BELONG TO THEIR RESPECTFUL OWNERS. This video is not intended to violate any condition of use. Copyright disclaimer under section 107 of copyright act 1976, allowance is made for "fair use" for purposes such as criticism, comment , news reporting , teaching , scholarship and research. Fair use is a use permitted by copyright statute that might otherwise be infringing. Non-profit , educational or personal use tips the balance in favour of fair use.
~
𝙊𝙍𝙄𝙂𝙄𝙉𝘼𝙇 𝙎𝙊𝙉𝙂:
• Kedam - Shy Girl
~
𝙎𝙏𝙀𝙋𝙎 𝙏𝙊 𝘿𝙊𝙒𝙉𝙇𝙊𝘼𝘿:
1. CLICK ON THE DOWNLOAD LINK
2. PASTE THE VIDEO LINK
3. CLICK '𝐂𝐎𝐍𝐕𝐄𝐑𝐓'
4. CLICK '𝐃𝐎𝐖𝐍𝐋𝐎𝐀𝐃' (close other tabs if opened)
~
𝘿𝙊𝙒𝙉𝙇𝙊𝘼𝘿 𝙇𝙄𝙉𝙆:
ytmp3.cc/en13/
~
𝙁𝙊𝙇𝙇𝙊𝙒 𝙈𝙀 𝙊𝙉 𝙄𝙂: / khxshhxl
~~~
#kedam #shygirl #slowed #reverb #extended #shygirlextended #shygirlslowed #instrumental #ringtone #slowedringtone #reverbringtone
the most beautiful song I've ever listened to, i said most beautiful 🖤
Slowed and reverb just hits different (but in a good way)
feel you bruh :)
AHHHHH I LOVE THIS
Favorite music
How u know my music choice bruh?:) ........Super frigin tastic edit
Wbijam tam z grubej rury, upijam się, mówię bzdury
I zaraz dostanę mandat, bo warczy ten kundel bury
Funkcjonariusza widzę, co łypie ze suczej fury
Bo widział jak tańczę w kroplach deszczyku z tej rudej chmury
Drga mi grdyka, nie słyszę, bo gra muzyka
Te dziewki ciągną te kreski, nie wspomną o Mazowieckim
Me serce znów za mną tęskni, bo znowu te lufy łykam
I całe od kul dziurawe i jak Rambo kuśtykam
W tym mieście nikt już nie tańczy
W tym mieście tango to frykas
Panowie owocowi chcą bananem mango dotykać
Gardło nam usycha po narkotykach
Każdy się z czartem i niefartem i ze szklanką boryka
Biały proch Ci leci na czarne szpilki
Pewnie wciągasz biel, jak kiedyś wciągałaś Big Milki
Jestem tu, powiedzieli mi, że wyszłaś o pierwszej
A twoje usta się błyszczały jak lipcowe czereśnie
Ciebie znowu nie było
Gdybyś nie istniała, miastu by wygodniej się żyło
Jestem tu. Byłem tam. Zresztą w sumie, kto nie był?
Jest tu cała WWA, z wyjątkiem Ciebie
Jestem tu, byłem tam, poszłaś z koleżankami
Na tych nogach, które ja nazywam karabinami
No to marsz, marsz
Marsz, marsz, marsz
Szukam Cię po shot-barach
Z dziewczynami wyglądacie jakbyście były na Oscarach
Ja i koledzy oświadczymy wam się od zaraz
Choć stanowimy pewnie jakąś bandę ciot dla Was
Wiążesz włosy w cebulę
I pewnie świat Cię denerwuje jak Alutka Jędrulę
Pewnie Cię bolą oskrzela, a teraz dymem je czule
Opatuliłaś i zamawiasz sobie wódkę z Redbullem
Latacie po mieście jak Bójka, Bajka, Brawurka
Dźwigając swoje atrybuty: wóda, szampan, bibułka
Dzikie jak pustynne kresy, stepy, tajga i dżungla
A twoje rzęsy wobec mężczyzn są jak łańcuch dla kundla
Szukasz zapalniczki, ja bym dał Ci ogień
I nękał wzrokiem jak proboszcz, który gwałci bogiem
No, mon dieu, wciąż kochasz mnie, ja w to nie wątpię
Chociaż w zeszły piątek przecież poszłaś za tamtym Piotrkiem?
Ciebie znowu nie było
Gdybyś nie istniała, miastu by wygodniej się żyło
Jestem tu. Byłem tam. Zresztą w sumie, kto nie był?
Jest tu cała WWA, z wyjątkiem Ciebie
Jestem tu, byłem tam, poszłaś z koleżankami
Na tych nogach, które ja nazywam karabinami
No to marsz, marsz
Marsz, marsz, marsz
Lubisz muskulaturę
Gestykulujesz, jakbyś znów zdawała ustna maturę
Gdy Ciebie widzę momentalnie zamiast mózgu mam dziurę
Chce z tobą chadzać po knajpach, zamawiać kus-kus na spółę
Potem w nocy się kochać i rano zamawiać pizzę
Bo jesteś fajna i dobra, tylko że w złym towarzystwie
Wolicie koksować w loftach. My raczej browar przy Wiśle
Może cię pojmam i koszmar Ci zrobię, żeby się przyśnić?
Okej, za daleko
Ale chyba się zatrułem znów nóżkami z galaretą
Jutro będzie masa ibupromów, potem kawa, mleko
Ale póki mogę się na nogi dzisiaj stawiam setą
Gorzka ruda chmura znowu kropi
Zastanawiam się co robisz i gdzie teraz stawiasz kroki
I dlaczego mi nie odpisujesz, kurwa, błagam odpisz!
Nagle jesteś, rzucam setką gdzie popadnie, bo nie zdążę jej dopić
No, i
Butla się tłucze o chodnik
Idzie jakaś para do taksówki, chyba to Grosik
A ty drąc się w niebo głosy do chłopaka podchodzisz
I krzyczysz coś, co sugeruje, że się znacie z przeszłości
Ile minęło sekund? No, maks trzy
On bierze tamtą drugą i ją rzuca do taksy
To jest jest ten cały Piotr? Kurwa mać, jestem tak zły
Rzuciłbym butem w Ciebie gdyby to nie były Air Maxy
Ciebie znowu nie było
Gdybyś nie istniała, miastu by wygodniej się żyło
Jestem tu. Byłem tam. Zresztą w sumie, kto nie był?
Jest tu cała WWA, z wyjątkiem Ciebie
Jestem tu, byłem tam, poszłaś z koleżankami
Na tych nogach, które ja nazywam karabinami
No to marsz, marsz
Marsz, marsz, marsz
przecudowne
Omg polska!
No Elo
eh I have so many memories with this song, how do I think about these memories I want to come back to them but it can't be possible after all I love this song I could give it all my heart
Zajebiste to jest
🎧🎼🎶🎵
👌💪
Its too slowed ( but reverb is good)
i kinda liked this one bcs the tones felt separate and clear but yeah would definitely consider your opinion :)