Mam znajomego, który ożenił się z Rosjanką (są już po rozwodzie). Wkrótce po ślubie zaczęła przy ludziach go upokarzać i mówiła, że dla niej nie jest mężczyzną, bo... nigdy jej nie uderzył. No nie umie się chłop zachować właściwie, jest niemęski, bo nie bije. Przy jednej z takich scen sama chciałam jej rąbnąć, ale bałam się, że za bardzo mnie polubi;)
No hejka. Jestem z Ukrainy, mieszkam w Polsce od 2016 roku. Gdy przyjechałam do Polski byłam zaskoczona jacy polscy mężczyźni są grzeczni. Od razu na dworcu kolejowym podszedł do mnie Pan i pomógł wyjść z pociągu, bo widział, że mam ciężką walizkę, wszędzie mężczyzni otwierają mi drzwi, mogą ustąpić miejsce w transporcie publicznym, zawsze są pomocni. Tego nigdy nie spotkałam na Ukrainie. W Polsce jest kult kobiety! I jest to super! W Ukrainie i w Rosji faceci się zachowują jak w muzułmańskich krajach i baba to nie człowiek. Albo kobieta pracuje na trzech pracach. Mam męża Polaka i bardzo się z tego cieszę. Myślałam, że tacy faceci tylko w romantycznych filmach. Ponadto, znam dużo Polaków, każdy jest pomocny. Powiem tak, jeśli tej kobiecie nie podoba się mąż polak, to niech pakuje swoje walizki i jedzie do jakiegoś Wańki do Rosji 😅
Zwyczaj otwierania drzwi przed kobietą i przepuszczania jej jako pierwszej, wywodzi się jeszcze z epoki kamiennej. Facet sprawdzał w ten sposób, czy przypadkiem w jaskini nie ma niedźwiedzia.
twoj komentarz niczym sie nie rozni od komentarzy Rosjan z ktorych smiejemy sie na tym kanale. taki wasz obraz - dowartosciowujecie sie tu ich kosztem a sami jestescie tacy sami :)
Przypomina mi się sytuacja z lat 90 kiedy to jedna Rosjanka zapytała moją mamę : "a mąż bije troszku?" na co moja mama : a niechby spróbował! Na co ona odpowiedziała : "uuu to pewnie już nie kocha "... Niektórzy Rosjanie wychodzą z Rosji ale Rosja z nich wyjść nie chce.
"Baba nie bita to jak kosa nie klepana" tak mawiał mój dziadek co mu wódka rozum zjadła . Dziadek chlał wódę jak prosie kartofle . Pił jak ruski sołdat na przepsutce . Był tak najebany nie raz że muchy po nim skakały jak po krowie a on się nie budził tylko chrapał jak zetor. On też pił i bił . Ale na starość to się taki debil z niego zrobił że nie można było słuchać jego pierdolenia. Można się już było tylko śmiać . A i ja dzisiaj chociaż nie piję bo nie lubię alko to mam wywalone na patologie społeczne . Wcale mnie to nie rusza. Pijak mógłby przy mnie znęcać się nad swoją rodziną i miałbym to w tyłku . Nie jestem frajerem żeby się w Lancelota bawić . Czego i tobie życzę . Narka i trzymaj się ramy to się nie posramy . Buziaczki i yoł XO XO 😙.
@@ObstruktorAlBionista U mnie w rodzinie niestety ojciec pijak, tylko taki sekretny, cale zycie bil matke i mnie i siostre i pierdolil takie farmazony, ze ja juz jako 9 latka widzialam, ze on to po prostu skonczony temat i czekalam tylko do 18 zeby sie wyprowadzic. Oczywiscie pochodzenie ukrainskie mu nie pomoglo, ani poglady komunistyczne. Ja niby tez mam pochodzenie czesciowe, ale czuje sie Polka i brzydze sie patologii jak gownem. Jak widze to obchodze z daleka, zeby sie nie ubrudzic. Teraz ubolewam nad tym ze tego gowna jakos wiecej w Polsce ostatnio... Najsmieszniejsze jest to, ze moja matka pamietam jeszcze jak bylam mala plakala jak pil i ja bil, a dzis wypowiada sie taksamo jak on i stwierdzila nawet, ze ma racje i dobrze robil ze nas lal. No nie mam litosci dla takich osobnikow. Chca zyc jak psy to droga wolna, ale beze mnie.
Jestem rosjanką. Mój polski mąż jest najlepszym człowiekiem na świecie! Czasami zastanawiam się, jak tyle dobroci, miłości i cierpliwości może zmieścić się w jednej osobie. Każdego dnia dziękuję Bogu, że go mam!
Nie sluchalas co ta Rosjanka mowila. On byl nudny, wykastrowany,kolejna baba w domu. Milosc to cos wiecej niz spelnianie swoich potrzeb,tam sa emocje ,gra ,musi byc to cos. Czasem facet musi byc stanowczy,nie patol,ale stanowczy gosc,ktory wie gdzie idzie i poco. Nie pyta ciagle kobiety o zgode I rade,bo wiekszosc kobiet to meczy.
Chyba najbardziej boli ją fakt, że musi partycypować w kosztach utrzymania. Oglądałam kiedyś reportaż o Niemcu, który opisywał swoje małżeństwo z Rosjanką. Przypominało ono bajkę o złotej rybce. Baba siedziała w domu nic nie robiła, tylko wiecznie miała wymagania. Facet wydał na jej luksusowe życie majątek. Rosjanka dobrze wiedziała co robiła. Po rozwodzie miała szafę pełną drogich ciuchów, drogi samochód i własny dom. A Niemiec, totalnie zgnębiony wspominał jak bardzo podobały mu się jej wielkie cyce i dlatego tak zdurniał na jej punkcie. W Szwajcarii jest też inna Rosjanka, która swoim prymitywizmem wręcz dobija w swoich postach i wystąpieniach telewizyjnych. Była żoną Waltera Bellera. Nazywa sie Irina Beller. Totalne dno. Od rana do wieczora szampan, drogie futra i fochy. Czasami dziwię się facetom, którzy lecą na taką patologię. Ale nie współczuję im za grosz. Widziały gały co brały prawda?
"Widziały gały co brały..." - nie widziały! Kobiece krągłości oraz kaprysy, które mężczyzna jest w stanie spełnić, oślepiły i zniszczyły niejednego. Przypomniała mi się wypowiedź któregoś z naszych polityków, że kobiety są mądrzejsze od mężczyzn, bo żadna nie poleci za chłopem tylko dlatego, że on ma ładne nogi.
To nie kwestia różnic kulturowych tylko poziomu zaangażowania w związek. Chłopak jest najwyraźniej baaaaaardzo zakochany i wie że trudno było mu zdobyć tę kobietę więc chodzi wokół niej na palcach żeby nie odeszła. Ona go nie kocha i jest to oczywiste w całej jej wypowiedzi. W tej sytuacji wszystko co on robi z czasem zaczęło jej działać na nerwy. Zamiast doszukiwać się problemów i zrzucać winę na różnice kulturowe może powinna się zastanowić nad swoją emocjonalną oziębłością. Jeśli chce nierówności w związku i uzależnienia finansowego to niech sobie znajdzie męża z krajów islamskich. Ten na pewno nie będzie jej o zdanie pytał.
Dobry i sensowny post, ale... ...ale jak zwykle świat nie jest czarno-biały a ja jako rodowity, aryjski Polak mogę przyznać się, że bliższe mi są wzorce damsko-meskie spod Uralu a nie znad Odry, chociaż nie lubię tych ludzi spod Uralu. W moim wypadku zapewne powodem jest konserwatywne moralnie wychowanie i ultraprawicowy światopogląd.
@@ansuz3653 Czyli napisałeś post nie żeby cokolwiek wnieść do dyskusji, tylko po to żeby pochwalić się że jesteś idiotą. Moje gratulacje. Edit: Konserwatywne "moralnie" wychowanie to nie jest żadne wychowanie, tylko tresura, co wiem z własnego doświadczenia. I jedyną słuszną reakcją na to jest bunt, a nie rozprzestrzenianie prawackiego raka
nie do konca sie zgodze, choc sporo racji, ale jednak roznice kulturowe sa wazne! Z moich obserwacji w Rosji jest duzo przemocy w zwiazkach. Kobiety te przemoc lacza o zgrozo! z meskoscia! Tej kobiecie doskwiera brak silnej energii meskiej w zwiazku opatrznie jednak rozumianej. Wydaje jej sie, ze jak mezczyzna sie z nia zgadza, nie wrzeszczy na nia, tak zeby cala wies slyszala, to jest to cos nienormalnego, a jest akurat odwrotnie! Zostala po prostu tak wychowana stad teskni za dysfunkcyjntm wzorcem i tyle. Materializm jest oddzielna sprawa i tu zaskoczenia nie ma - wiele Rosjanek wychodzi za maz za mezczyzn z zachodu tylko dla pieniedzy, a potem wielkie larum, bo mezczyzna tez ma potrzeby i trzeba je spelniac. Sama znam historie z pierwszej reki jak to Rosjanka wyszla za maz za Brytyjczyka tylko dla paszportu i miala plan, ze jak tylko to obywatelstwo brytyjskie dostanie to zaraz wystapi o rozwod, i pol jego majatku ona dostanie. I wystapila o rozwod, ale sie mocno przejechala, bo mezczyzna zeby ja zdobyc naklamal jej ile to on nie ma na koncie pieniedzy, a jak doszlo do rozwodu okazalo sie ze jest goly i wesoly :) No tak to juz jest.
Ja jestem polakiem na emigracji. Zona jest Chorwatka poznałem ja w Argentynie i teraz żyjemy w USA. Zyliśmy jak przyjaciele. Razem wszystko robiliśmy i teraz na starość się kochamy, many 10 wnuków i jednego prawnuka. Moja zona to jak ulubienica i siostra. Ja mam 84 a zona 80 i dobrze nam czekając na podroż do czyścica i ewentualnie do Nieba. Niech będzie błogosławiony Bóg
No no Przygotuj się dostaniecie tam skrzydełka aureole i będziecie śpiewać hymny przez całe Dni i noce😅 Ja tam wolę iść do piekła bo nie umiem śpiewać😊
Czyściec nie istnieje, Biblia o nim nie mówi, więc jeśli to niebo jest dla Ciebie jedynie "ewentualnie", to się zastanów nad swoim zbawieniem, bo jeśli do niego nie trafisz, to skończysz w piekle.
@@maciejobjasniaczpiekło jest tutaj na ziemi także jak gdzieś trafi to tylko do nieba dostaniesz skrzydełka aureole i gałązkę palmową w Start paku i Będą śpiewać jeden i tylko jeden psalm przez całą wieczność. Najciekawsze jest to że ludzie najczęściej nie lubią śpiewać A wydaje im się że w niebie będzie tak zajebiście i wszyscy będą śpiewać. A może w trakcie podróży do nieba spadnie w jakąś burzę magnetyczną i trafienie do tego nieba do którego powinien i trafi do nieba gdzie trafiają istoty z innej planety i będzie Niezadowolony że nie dostał aureolki nie znają tam Jezusa i nie śpiewa się psalmów kto wie
Nie wiem jak to działa ogólnie i we wszystkich rodzinach, ale ja mam za sobą 30 lat małżeństwa i nigdy nie krzyczałem na żonę, ani ona na mnie. Poza tym wszystkie ważne decyzje podejmowaliśmy razem, bo razem ponosiliśmy ich konsekwencje. Wydaje mi się, że rodzina to takie miejsce w którym odnajduje się spokój, zrozumienie i działa razem w każdej sprawie. Nie "ogarniam" toku myślenia tej kobiety.
Zaraz tutaj wyskocza trolle i powiedza ze nie jestes prawdziwym mezczyzna bo nie dominujesz na kazdym poziomie i ze kobieta i tak cie na pewno zdradzala bo kazda babka potrzebuje dominacji w kazdej dziedzinie zycia zeby czuc sie spelniona XD
Cóż z mojego doświadczenia wynika, że ludzie z zaburzeniami jak w końcu trafiają na normalną osobę która je szanuje i potrafi rozmawiać to mówią „to nie to” albo właśnie „nudno jest”. No tak.. nudno jest bo się przyzwyczaiłaś/łeś do patologicznych i toksycznych relacji.
Dokładnie, po prostu chce mieć silnego pijanego Wowę, który zapędzi ją do kuchni, przydzwoni w ryj jak trzeba, a na koniec będzie drama z kwiatami, się pogodzą i cykl od nowa. Można człowieka wyrwać z patoli, ale patoli tak łatwo z człowieka nie wyrwiesz, to stan umysłu. @@StarskiPL
Viaczesław ! Robisz świetną robotę! Mam kolegę ,który ma żonę z Rosji mają trójkę dzieci i jej nie chce się tam wracać ani męża zmieniać. Każdy jest inny. Pozdrawiam
Ale co on robi? Nic nie robi tylko siedzi i prseglada w internecie to co kazdy moglby przeglsdac, nie mowiac o tym zeby jeszcze on sam z siebie to robil, jak to istawione jest 😂🤣😂. Placa mu za pierdolenie na ruskich i tyle 😂🤣😂
Xd...Ja się cieszę,że moja żona to mój przyjaciel i jesteśmy w jednej,drużynie...Mój syn to mój najlepszy przyjaciel(mój ojciec niestety był Panem,który rządzi)i to nie jest tak,że nie umiem podjąć bez niej żadnej decyzji,bo często to robię i potrafię nakrzyczeć...ale staram się szanować jej zdanie tak jak ona szanuje moje...na tym chyba powinna opierać sie rodzina...Nie na ciągłym pokazywaniu dominacji...Ale co ja tam wiem...dla ruskich nawet nie jestem mężczyzną...chłopczykiem co najwyżej 😂😂
To znaczy glownym problemem jest to, ze Europejczyk, w tym Polak, akceptuje kobiete jako drugiego czlowieka majacego wlasne zdanie i takie same prawa, a nie traktuje ja jak przedmiot, jak zabawke 😃
Najlepszy dla nich nie facet ale chłop który nachla się bimbru bo na nic lepszego ich nie stac poleży ze 2 dni na wycieraczce , przyłoży tak ze chodzi fioletowa ze 3 dni a potem przeprosimy, sielanka do następnej imprezy, One takiego życia oczekuja, Kultura zachodnia nie jest im znana
Przede wszystkim Polak oczywiście, wątpię czy nacisk na Polskę był przypadkowy. Oni mają strasznie potężne kompleksy wobec nas. A my z kolei w stronę zachodniej Europy, jakoś tak to działa, że im dalej na wschód tym gorzej. Tylko że my nie atakujemy sąsiadów bez powodu.
Podczas wakacji w hotelach czy na plaży jest zawsze głośno, gdy przebywają w tych miejscach ludzie zza wschodniej granicy. Często trzeba uciekać jak najdalej od nich by choć na chwilę zaznać spokoju.
@@exhilaratus9381 Podpisuję się. Fakt, mili... ale głośni. :)) Jednak Latynosom, tym prawdziwym z Ameryki Pd. (studiowałem z dwoma ale byli trochę spokojniejsi, może dlatego że z Urugwaju ;) ), im to jeszcze bym wybaczył... tam chwilami aż chce się wyć, ale podobnie jest w Europie. Moja rodzinka kocha ciepełko na maxa, więc latem zazwyczaj wszystko kończy się gdzieś na południu Europy. Hiszpanie, Włosi (szczególnie Oni), Grecy... wszyscy krzyczą. Oni, mówiąc - krzyczą. K... mnie bierze, taka forma porozumiewania. I to nawet w tej "cywilizowanej" Lombardii. Naprawdę, Polska to nadal wschodnia dzicz ale jest zdecydowanie ciszej, spokojniej. Kiedy wracam z takich "wakacji' to wszyscy są happy, wypoczęci... oprócz mnie. A mnie wciąż ciągnie w góry, więc czasami skrzyknę się z kumplami i jeżeli uda się zgrać te kilka dni wolnego... ruszamy na prawdziwe wczasy. Wolność.... i bez Latynosów!!! :))) PS: Ale jedno rzeczywiście trzeba przyznać, południowcy potrafią być bardzo pomocni, mili, tacy - od serca. To szanuję, ale jeżeli człowiek nie zamówi miejsca poza miastem, to nawet w takiej najmniejszej mieścinie, 5 - 10 tysięcy... potrafią wyć do białego ranka. O mamma mia. :)) Pozdrawiam - S.
@@podunkman2709 Fakt, bywa że są głośni, nieogarnięci, robią wiochę... ale moim zdaniem to jednak mniejszość i nie ma porównania z ruskimi czy z np. południowcami. S.
Proponuję wrócić na wschód i to szybko. Tam czekają na ciebie rosyjscy macho. Jeśli się męczysz to zrób to dla dobra męża. Czym szybciej to zrobisz tym lepiej.
Moja żona jest Rosjanką z Nowosybirska. Jesteśmy już razem ze sobą 37 lat. Nasze dzieci są już po studiach i wyfrunęły w świat. Jest najtwardszą i najbardziej odporną na wszystkie przeciwności istotą jaką kiedykolwiek poznałem. Większość facetów nie ma tyle wewnętrznej siły co ona. Niczego się nie boi, nawet jak nie znała jeszcze języka, to walczyła jak lwica w różnych urzędach, aż musiałem ją tonować. Za rodzinę oddałaby życie i nigdy nie przywiązuje wagi do takich pierdół o jakich mowa jest w tym filmie. Twardo stąpa po ziemi i w zasadzie nigdy nie przegrywa. Nie kłócimy się bo nie ma o co. Nasz realizm jest podobny stąd szybko dochodzimy do porozumienia niemal w każdej sprawie. Sam Bóg chyba zesłał mi taką żonę.
bo Świat nie jest czarno - biały jak wszyscy by chcieli zobaczyć przepaść i miec porównania. Są różen sytuacje i kjażdy z nas jest inny, nawet każdy w innym związku inaczej się zachowuje.
Moja zona jest z Nowej Zelandii. Twardziel wychowany na farmie w buszu bije na glowe wszystkie Rosjanki (nawet te z Syberii). Poznalismy sie kiedy zakladalem moja firme, mialem 10ct w kieszeni i wizje w ktora´ona wierzyla bardziej niz ja sam. Dzisiaj sen sie spelnil, dzieci dorosly, my odcinamy kupony..... jak w bajce, ale to nasza wlasna bajka.
Witaj Viacheslav, No co?! - Dzięki za twoje filmiki, są trafione. Dzisiejszy, naprawdę dobry i na czasie. Jesteś bardzo pozytywną postacią. Chętnie Ciebie oglądam, bo warto, bo choćby za optymizm jaki przejawiasz. Pozdrawiam od serca, JaroHalo
W europejskich małżeństwach jest takie coś jak partnerstwo. Dlatego oboje decydują o różnych sprawach. Polacy też potrafią się głośno kłócić i godzić ☺️
Partnerstwo, to jest u waginosceptyków... Facet ma być męski, kobieta kobieca i oboje mają spełniać swoje role w małżenstwie. Pizd i pantofli nikt szanować nie będzie. Poza tym, kobiety kochają dramy, jeśli ich nie mają, to same je tworzą.
Przecież to są artykuły na zasadzie, że komuś na kremlu w Excelu wyszło, że zbyt dużo Rosjanek marzy o zagranicznym mężu. Leci wtedy odgórny prikaz do takiej Swietłany, żeby napisała jak tam źle na tym zachodzie. A że źle nie jest, a Swietłana coś napisać musi w miarę wiarygodnego, to powstają artykuły jak ten z filmu. "Przesoliłam zupę, i nie dostałam w twarz. Nuda, nuda, nuda"
@@lechu1365Jakiego prawdopodobieństwa? Mam żonę która z powodu zdrowia i innych zrezygnowała z pracy. Dlaczego? Bo mogła. Ja jej pracę traktuję jako terapię. Żona idzie do pracy, do ludzi, musi się ubrać, ma swoje koleżanki i tak dalej. Mnie jej praca nie jest potrzebna (w sensie finansowym). Mogę spokojnie ją utrzymać. Szanując i słuchając jej zdania, no i oczywiście - co dziwi Rosjankę - nie wydzierając się na nią i nie podnosząc na nią ręki (dla mnie chyba niewykonalne to podnoszenie ręki). To chyba prawda, że artykuł był na zamówienie Kremla bo opisne tu postaci są jakieś drętwe. A płacenie pół na pół? A gdzie życie domowe odbywa się w knajpach i przy dzieleniu rachunku? To już jest jakiś wymysł dziuni która nigdy nie widziała życia rodzinnego.
Dokładnie. Dopiero podobnie pisałem. Historie wyssane z wiadomo czego. Zwykłe ostrzeżenie dla kobiet, aby nie wyjeżdżały na zachód z tego burdelu jakim jest ich kraj.
Wniosek jest taki. Rosjanki lubią jak facet dominuje. Pan i władca. Ceniony jest zamordyzm. Demokracja i partnerstwo nie wchodzi w grę. Rosyjska dusza w pełnej krasie.
W pewnym sensie czasami tak, ale tak samo tam jest dużo femenizmu. Kobieta uważa że hajs jej należy nawet jeśli nie pracuje nawet jeśli dzieci nie ma. Kobiety w Rosji też dużo czegoś wymagają. I czasami lubią pić alkohol. Ja również jestem w Rosji. Rosyjskie kobiety w żadnym przypadku nie są patryarchalne tylko trochę inne
Nie tylko rosjanki lubią jak facet dominuje. Większość kobiet na świecie woli mężczyznę niż dzieciaka. Facet musi dominować i być męski. Wiadomo że w naszych czasach to się zmienia, ale dalej tak jest. Oczywiście nie chodzi o napierdalanie kobiety w morde na wejściu 🤣
Jest coś takiego w Rosjanach jak bierność związana z trybem przetrwania. I jest to głęboko w nich zakorzenione. I nie wszyscy, wychodząc na szerokie wody, potrafią to docenić i skorzystać w myśl najważniejszego przykazania: "żyj i daj żyć innym". Stąd jest też takie powiedzenie: "musi to na Rusi (tj. w Rosji) a w Polsce jak to chce". Ale żeby nie było tak kolorowo, to w relacjach społecznych widać u nas (tj. wśród Polaków) pokłosie pańszczyzny, która została zlikwidowana dopiero w XIX wieku i ten podział na wójta, chłopa i plebana (za "Krótką rozprawą między trzema osobami, Panem, Wójtem a Plebanem" Mikołaja Reja) ciągle widać🤣. No i przekłada się to na relacje międzyludzkie... Tak na marginesie oglądałem filmik jak Rosjanka wyszła za mąż za kogoś z Dalekiego Wschodu (Koreańczyk, Indonezyjczyk, nie pamiętam). No i związek nie przetrwał, bowiem ona ciągle chciała jeść ziemniaki, a w kraju męża, to było baaaardzo drogie warzywo...🙃 Polskie przysłowie jako rada dla Rosjanek: "jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one". A na koniec, cóż, mentalnie Rosjanie nie są w Europie, co sama Ludmiła przyznaje... I ażeby Wiaczesławowi nie było przykro to takie zdanie, że "Polacy lubią Rosjan ale nie lubią Rosji i Polacy lubią Niemcy ale nie lubią Niemców"...
ja bym to okreslila inaczej sa ludzie na calym swiecie i ich kochamy bo to nasza rodzina i sa jak ich nazwac ? gady no nie ludzie takie z domieszka innego dna
Odniosłem wrażenie, że problem polega na tym, że małżeństwo było z przyczyn biznesowych, nie ma tu mowy o uczuciach czy sympatii, od początku celem było znalezienie męża, wydawało się, że znaleziona oferta jest w porządku, ale teraz warunki pracy odbiegają od wyobrażeń. Pomijając to, jest poniekąd normalne, że na początku związku udajemy kogoś lepszego niż jesteśmy, z czasem spada motywacja i "wyłazi' z nas jacy naprawdę jesteśmy, jeżeli nie było nic więcej niż zauroczenie (tudzież w międzyczasie nie wypracowaliśmy czegoś takiego) to związek się rozpadnie. Tylko tu chyba nie za bardzo był jakikolwiek związek, nawet w tym narzekaniu nie ma żadnych uczuć. Nie wyobrażam sobie aby uogólniać i generalizować wady swojej byłej pod kątem np. narodowości. Nie, to konkretna osoba o indywidualnych cechach i charakterze, nie podobało mi się to i tamto, bo też mam swoje indywidualne cechy i upodobania. Nawet jeżeli są jakieś społeczne czy kulturowe uwarunkowania, które sprawiają, że dana nacja jest bardziej 'jakaś' to nie zmienia to faktu, że ludzie są różni. Jakby dziewczyna poszukała to na pewno by znalazła jakiegoś młodszego Korwina. Drugie wrażenie to, że historia jest zmyślona - autorka przeczytała parę historii z brukowców i napisała artykuł jacy są Polacy/Europejczycy i co jej się w nich nie podoba. Coś jak recenzja filmu, którego nie oglądałeś.
Pierwsze dwa powody, które przyszły mi do głowy to "nie pije i nie bije" i nie za wiele odbiegało to od moich wyobrażeń. Niech lepiej weźmie rozwód i uwolni faceta dla kobiety, która będzie go szanować za okazany jej szacunek. W Polsce ludzie też wierzą w porywy namiętności jak z romansu ale większość z nas z tego wyrasta bo uczymy się, że takie związki są toksyczne.
@@klimzjabowa.1950 Romans nie musi oznaczać tego, że moje spory są na tyle głośne, że sąsiedzi słyszą. Brak krzyku nie oznacza też braku namiętności, może raczej sugeruje rozwagę w postępowaniu. Poza tym w Polsce też takiego by znalazła co ryja drze ale chciała czegoś innego więc ma to co wybrała. Może jak cała wypłata byłaby dla niej to by nie miała pretensji a tak to szuka dziury w całym.
Myślę, że to bardzo dobre że w Europie mamy związki oparte na partnerstwie. Dominacja nad drugą, bliską osobą jest bardzo męcząca i wyczerpująca jeśli się nie jest socjopatą.
@@Pandalka No ale mialem na myśli że w Rosji kultura zachęca lub wręcz wywiera presję, żeby przybierać taką zbędnie i antyproduktywnie dominującą postawę, i nawet faceci niemający naturalnie takich tendencji często tej presji ulegają - tym gorzej dla ich samych i wszystkich dookoła
Zaściankowe myślenie. Na świecie żyje kilka miliardów ludzi, są różne cywilizacje równie bogate w historię i kulturę, a chłop uważa się, że mieszka w jedynym cywilizowanym regionie świata bo u nas jest partnerstwo. Błąd. Są kraje wysoko rozwinięte, gdzie panuje zgoła inny model rodziny.
tak kobiety marzą o Arabach w Dubaju ... innych emiratach ... :) jakie szanse wyboru ma Polak czy Rosjanin kiedy w zasiągu blondyny jest Arab ???? żadnych! ... i o jakiej cywilizacji Ty piszesz ??? Oczywis Cie
@@nitroprusydek7617 Bujdy, Jest jedna cywilizacja - zachodnia, oparta o demokrację, rządy prawa i poszanowanie praw jednostek. Wszystkie pozostałe "cywilizacje" to jedna, wielka autorytarna dzicz. "Cywilizacja" w której nie istnieje koncept omylnego społeczeństwa, gdzie jednostka nie ma pola do nonkonformizmu nie zasługuje na to żeby nazywać się cywilizacją, i nią nie jest. "Jako że nonkonformizm jest wyznacznikiem wartości jednostki ludzkiej a konformista to po prostu gorszy gatunek człowieka, tylko cywilizacje przyjazne nonkonformistom mają prawo nazywać się cywilizacjami. I tak się składa że tylko w zachodnim kręgu cywilizacyjnym nonkonformizm nie jest prawnie karany. Wszędzie indziej nonkonformistyczne zachowania są surowo karane. Dlatego powtórzę jeszcze raz - TYLKO CYWILIZACJA ZACHODNIA JEST CYWILIZACJĄ, WSZYSTKO INNE TO PI***OLONA AUTORYTARNA DZICZ!!!
Tak się złożyło, że miałem partnerki z różnych krajów i zawsze powtarzałem, że gra w "zalety i wady", to najgłupsze, co można zrobić. Jeżeli ktoś chce powtarzać, że "u nas jest lepiej", to niech sobie od razu szuka partnera ze swojego kraju, by nie psuć życia i sobie i drugiej osobie. W innym kraju nie jest lepiej ani gorzej. Jest inaczej, bo... to inny kraj :) Warto sprawdzić jak tam patrzy się na niektóre sprawy, by po "miodowym miesiącu" nie wyjść na ignoranta albo egoistę.
Tak to prawda, z mężem uzgadniamy, razem podejmujemy decyzje, on pracuje ja pracuję, razem tworzymy budzet domowy i ustalamy wydatki. mąż na mnie nie krzyczy, ja też nie krzyczę. Sąsiadów też jakoś nie słychać. NUDA NUDA hahahaha
Szybko też wychodzą za mąż/żenią się - ot taka kultura. Z drugiej strony - u nas też nie ma czego zazdrościć: ponad 35% małżeństw się rozpada (a sporo małżeństw nie trwa więcej niż 10 lat). No i jak jesteś wpływowy, to się nie tyle rozwodzisz, a "unieważniasz małżeństwo" (przynajmniej kościelne). Ale mogło być gorzej: w Portugalii 94% małżeństw się rozpada.
Powrót na Rodinu zaradzi tym problemom,jest tam wielu gierojów o zdecydowanym charakterze ,silnym głosie i twardej ręce.A w Europie taka przypadłość nazywa się sadomasochizm .
Kocham te logike kobiet. Chce bad boya. Kończy jako ofiara gwałtu, morderstwa, przemocy domowej lub sprzedana do burdelu (przykład z życia), no ale po co ci normalny facet. Lepsza przygoda życia. Kobiety są durne. Lepiej mieć psa niż babe.
Bije, to się te wyzwolone i równouprawnione, gdyż nie przy-pierre-dolić takiej (gdy się należy), było by dyskryminacją ze względu na płeć. Kobiety o tradycyjnych wartościach i takowym zachowaniu się nie bije, nawet kwiatkiem.
Jestem już 18 lat w związku i 10 lat po ślubie w skrócie obydwoje pracujemy wspólna kasa, wspólnie ogarniamy dom, a jak się kłócimy to żona krzyczy a ja wszystko tonuje ale jak mnie wkurwi to też podniosę głos.💘🗣️powiem ci o tym myślę 😂 równowaga i zdrowy rozsądek.😊
I w sumie tak chyba generalnie tak to w Polsce wygląda 🙂 ......i ta krótka pamięć też jest na rzeczy, bo mi ją ostatnio tata bardzo zachwalał (w sensie on to ma i bardzo poleca 😉🙃 )
@@takisobietam-lv1zp ? Ee to czterdziestolatków nie znasz, pogrąż trochę głębiej. Ot okowy rodziny ... harleya walnąć, Licencję GA i udział w ULMie czy smigłowcu ? No ale dzieci, studia , zdałoby się ułatwić start w życie mieszkaniem
@@LastDrakkar82 uwielbiam takie skrajne przykłady xD. A ja pracuję w euro AGD i miałem okazję wnosić pralki i to zależy od wytrenowania a nie płci. Baby spojler mogą być silniejsze od chłopów xd. I to tylko takie pierdolenie ich że są słabe xd. I wnosi się rzeczy tylko raz, a tak na marginesie można zaznaczyć opcję "wniesienie" i tobie wykwalifikowani specjaliści to ogarną :). I nie będzie musiał męczyć męża i żony bo to wysiłek który może ciebie zrobić kalekę jak niedajboże ci spadnie pralka na kostkę albo pralko suszarka co waży 99kg xd.
To jest dziwna dla mnie mentalność... To ona pragnie awantur i ciągnięcia za kudły? I żeby był dramat 3x w tygodniu? Pewnie w domu tak było i ona uznała że tak się przeżywa miłość
Bardzo edukacyjny materiał Viacheslav :) Wiadomo, jak się stara o kobietę, to początkowo się płaci za wszystko. Potem, jednak przychodzi życie codzienne (czynsz, zakupy) to trzeba się rozliczać, mniej więcej 50/50. Jest równouprawnienie, aczkolwiek jakieś wyjścia, wakacje, to wtedy Panowie często płacą. Oczywiście, każdy żyje jak chce i ja nie będę mówił jak powinno, to wyglądać.
Nie no. Miekki jest. Nic jej nie powimien pytać tylko wydawać rozkazy i lać po mordzie jak się za mocno stawia. A do tego jeszcze wódke pić jak prawdziwy facet. Ah weź
Wowa z Rostowa wie najlepiej, że baba jak telewizor, trzeba jej od czasu do czasu przydzwonić kiedy są zakłócenia w odbiorze. A nie układać z nią plany, pytać o opinię przy podejmowaniu decyzji, to jakieś zachodnie banialuki. Tylko silna, pijana męska dłoń gwarantuje, że Rasija jest wielka.
Europejczycy są różni, jedni okazują uczucia, inni mniej. Szwedzi i Norwegowie są skąpi w okazywaniu uczuć, ale Włosi i Hiszpanie są bardzo emocjonalni. Ale Włoch mógłby się nie spodobać tej Rosjance bo mężczyźni włoscy mają bardzo silne więzy ze swoimi matkami 😊
@@PiotrPilinko Przypomiało mi się jak jakiś czas temu pewna Włoszka wystąpiła do sądu o wyrzucenie z domu jej dwóch synów...... i wygrała 🤣 Ta pani miała już ponad 70 lat, a jej synowie ponad 40. Do tego pracowali i zarabiali, ale cały czas mieszkali u matki totalnie na jej koszt 😯
"Pieniądze które zarabia mąż to pieniądze rodziny, a pieniądze które zarabia żona, to pieniądze żony" I dziwić się później, że jest alkoholizm i przemoc w rodzinie XD
Moje ostatnie doświadczenia wskazują, że to raczej kwestia osobowości i poziomu zaangażowania emocjonalnego w relację niż pochodzenia. Stereotypy dobrze sprawdzają się w prasie. Przez ostatni rok spotykałem się z dziewczyną ze Wschodu. Zrobiła na mnie bardzo dobre pierwsze wrażenie - rozmowna, inteligentna, wykształcona, ładna, normalna. Zależało mi na niej, więc zabiegałem o jej względy podobnie jak bohater (pewnie wyimaginowany) artykułu: prezenty, weekendowe wyjazdy i wyjścia do restauracji, wspólna urodzinowa wycieczka za kilka tysięcy złotych. Zaznaczam, że wcale nie czułem, żeby tego wymagała. Z czasem zacząłem jednak odnosić wrażenie, że ona potrzebuje raczej kogoś takiego jak ta Rosjanka z artykułu, że może za bardzo próbuję ją uszczęśliwić i być partnerem. Ostatecznie dość nagle zakończyła naszą znajomość. Ale to nie koniec historii, bo jej siostra, która obserwowała mnie przez ten okres, dalej utrzymywała ze mną kontakt i stwierdziła wprost, że jestem super facetem. Do dziś łączą nas bardzo bliskie, chociaż przyjacielskie, relacje. Nawet pojechaliśmy razem na wakacje. W obecnej chwili z różnych względów nie jestem szczególnie zainteresowany rozwijaniem naszej znajomości w kierunku bardziej intymnych relacji, ale gdyby to się zmieniło, to myślę, że byłaby świetną partnerką, która ceniłaby te "europejskie" cechy. Obie dziewczyny pochodzą z rosyjskiej rodziny, choć wychowały się na Ukrainie, moja niedoszła partnerka uważa się za Ukrainkę i wyparła się rosyjskości, jej siostra jest kulturowo bardziej związana z Rosją - tam spędziła sporą część życia, ma wielu rosyjskich przyjaciół i w domu mówi po rosyjsku. Do dziś, mimo wojny i jednoznacznego opowiedzenia się po stronie ukraińskiej, ma duży sentyment do Rosji rozumianej jako miejsce i ludzie, a nie państwo i władza.
Jest tutaj kilka rozsadnych komentarzy. Twoj jest jednym z nich. Powszechnie uwaza sie, że Rosjanki chca szybko wyjsc za maz , generalnie sa energiczne w sprawach interesów rodzinnych i ten interes roziny powoduje ich pewna tolerancje dla chamstwa męża. Tłumaczy sie to mała ilością mężczyzn po wojnie. Polscy mezczyźni , niestety taka moja uwaga, dotyczaca i mnie osobiscie, to czesto takie fajtlapy. Współczesne Rosjanki sa juz inne, powiedzmy-normalne. Zaczynaja zadać równouprawnienia i pasywnosc męza moze denerwować. Sa generalnie ambitne, chca lepszego zycia. Podobnie jak komentator nizej, ogladałem blog Rosjanki, a własciwie Białorusinki, która wyszła za Francuza -fajtlape. Białorusinka z Minska, wyksztalcona, wcale nie najbiedniejsza w swoim kraju, wzięla rodzinne sprawy w swoje rece. Wyprowadziła męża na ludzi-znalazła mu prace, rozwiazała sprawy majatkowe w jego rodzinie , sama znalazła dla siebie pracę itd
@@wesolyobibok Dzięki. Zaznaczę, że opisane przeze mnie doświadczenia odnoszą się do kobiet z klasy średniej - dobrze wykształconych, ze stolicy, samowystarczalnych. Do Polski trafiły tylko dlatego, że w kraju wybuchła wojna. Od razu zorganizowały sobie tu życie i podjęły pracę, nie licząc na benefity ani "złapanie męża" z Europy. Jedna z racji odpowiedniego wykształcenia mogła dalej pracować w zawodzie, druga, ta z którą się spotykałem, z racji bardzo specjalistycznego wykształcenia, musiała podjąć pracę poniżej kwalifikacji. Pracowała na 2 etaty z myślą, by się utrzymać i coś odłożyć na powrót do kraju, co bardzo mi zaimponowało. Rosję znały z częstych i długich wyjazdów do rodziny na wieś. Z rozumów o Rosji wyłaniał się obraz społeczności bardzo podobnej do Polaków lat 90., na tyle na ile pamiętam polską prowincję z tamtego okresu. Z rozmów o Ukrainie wyłaniał się obraz wychowania w normalnym środowisku i rodzinie. Z rozmów o oczekiwaniach względem partnera wyłaniał się raczej obraz mężczyzny zaradnego, pracowitego i uczciwego w stosunku do partnerki. Czy też bogatego lub przystojnego? Pewnie tak, bo każdy gdzieś w głębi liczy na kogoś takiego. Czy łobuza? Na pewno nie, ale zbytnie nadskakiwanie i uległość są na dłuższą metę irytujące dla drugiej osoby, jeśli nie jesteśmy darzeni szczerym uczuciem. Po prostu zaczynamy być postrzegani jako natrętny fajtłapa (lub głupia kura w percepcji mężczyzn). Z moich obserwacji obu kobiet wynikało, że obie były bardzo zaradne i pracowite, zadbane, ale nie przesadnie wymuskane, bardzo kobiece, jedna była ekspresywną indywidualistką, druga spokojną domatorką.
Fajny, rzeczowy post, z ktorego duzo mozna sie dowiedziec o zyciu i ludziach. Szkoda, ze Ci sie nie ulozylo z ta dziewczyna, choc z drugiej strony lepiej, ze uczciwie zerwala zanim poszloby to za daleko i bylbys nieszczesliwy w zwiazku. Szkoda tez, ze siostra, o ktorej wspominasz nie wpadla Ci w oko, bo jak sam piszesz ceni bardziej proeuropejskie zachowania, no ale serce nie sluga - zycie jest jednak pelne paradoksow. Zycze Ci, zebys spotkal fajna dziewczyne, w ktorej zakochasz sie z wzajemnoscia i bedzie to milosc i przyjazn po grob! :)
Takie prymitywne zachowanie nie istnieje u Europejczyków. Jeśli kobieta chce równouprawnienia to jest ono też w opłatach w małżeństwie dzielone równo. Despoty na męża nie powinna szukać w Europie, a więc najlepszym rozwiązaniem spraw małżeńskich jest powrót do Rosji. Tam znajdzie „ odpowiedniego” dla siebie męża, który wyjaśni jej gdzie szafa ma stać i jaką tapetę zastosować w sypialni.
Najwidoczniej rosjanki jak i ukrainki lubią gdy je się bije xD Mężczyzna jest jak serce, gdy bije, to wszystko jest w porządku. Żarty, żartami od tej wolności, kobiecie odjebało. Nie ma co dla kobiety żyły wypruwać, jak sama od siebie nic nie daje tylko to że jest...
Hm, nie powinno sie az tak oficjalnie wytykac komus bledy. Czy rozumiem dobrze, ze Pan/Pani zna wschodnia i zachodnia "etymologie" slowa POLAKI, POLAKEN. Jesli juz, to napisalbym Panie Viacheslavie prosze zobaczyc w SJP odmiane slowa Polacy przez przypadki. Sam na sam tez bylbym krytycznniejszy. Wazne!!! on nie robi tego specjalnie czy zlosliwie. Ten mlody czlowiek stara sie, uczy sie juz dobrze rozmawia po polsku, doceniajmy jego starania, dajmy mu czas. Mowic nawet przed taka kamera jest juz stres. Wielu, bardzo wielu i ja tez, wiemy co to znaczy zagranica i obcy jezyk. Pozdrawiam.
czy skorupka nasiąknie za młodu... .Nic się na to nie poradzi, tym bardziej że wiele badań, również tych na zachodzie, dowodzi że czym mniej decyzji w życiu tym jesteśmy szczęśliwsi
Dawno temu, koleżanka mojej mamy wyszła za Polaka mieszkającego w Argentynie. Wtedy byłam jeszcze dzieckiem, więc nie wszystko pamiętam. Były to czasy PRL, stąd domyślam się, że ich znajomość mogła być listowna a zostali poznani przez osoby trzecie. Pojechała do niego do Argentyny ale wróciła do Polski już po kilku latach, po rozwodzie. On był wdowcem z dziećmi i chyba bardziej potrzebował służącej i niani do dzieci niż żony. Nie wytrzymała. Tu miała pracę i była niezależna .
Bo kazdemu w PRL-u wydawało się , że za granica lepiej. Tymczasem w Polsce pracowala i mogla życ niezaleznie A tam harówa przy cudzych dzieciach, brak języka i wszystkiego bo pan i wladca decydował ile wolno jej zjeść.
Jestem Polka mieszkajaca w Kanadzie od 37 lat. Tutaj od chwili kiedy zamieszkalam zauwazylam ze, kazda klutnie sasiadow zglasza sie na policje. Kanadyjczycy maja obowiazek zglaszac kazda forme przemocy w kazdym zaobserwowanym lub zaslyszanym miejscu. Kiedys robiac zakupy zauwazylam ze mama kilkumiesiecznego dziecka siedzacego w wozku na zakupy, bije to dziecko po raczkach. Podeszlam i zwrocilam jej uwage przypominajac ze w Kanadzie taka forma dyscyplinowania dzieci jest zabroniona. Mama byla z jakiegos z krajow Afrykanskich. Zapewne Kanadyjczycy maja momenty agresji i nieporozumien, ale je ukrywaja przed sasiadami lub gapiami bo ZAWSZE konczy sie to przyjazdem policji. Ludzie musza uczuc sie konyrolowac swe emocje. U nas duzo ludzi posiada bron i takie gwaltowne awantury moglyby prowadzic do tragedii. Posluze soe polskim powiedzeniem; " zgoda buduje, niezgoda rujnuje".
Totalitaryzm pełną parą, a ludzie jak pani jeszcze chwalą xd dramat mentalnośc niewolnicza to jest cos czego nigdy nie zrozumiem. I żeby uprzedzic odpowiedz, nie ni ejestem za biciem dzieci, powinno byc to karane, tak samo jakiekolwiek opresjnowaniu swojej partnerki, czy to krzykiem czy szantażami ale to że policja rozwiązuje wam sprawy rodzinne i kazdy na kazdego donosi.... nie przypomina pani to czegos co było u nas w polsce juz? komuna ? cos tak mi świta. Nie, naprawde to sa mechanizmy totalitarne które pani opisuje i wystarczą jedne wybory w których wygra jakis psychol i stanie sie to dla was horrorem ze rzad może wnikac w takie sprawy i kazdy na siebie donosi. Niewyobrażalne ze sa ludzie którzy to popierają i łykaja ta bajke ze to w imie bezpieczeństwa zeby nikt sie nie postrzelił... To jest traktowanie obywateli jak dzieci i dyktowanie im co moga a co nie, zwiazek radziecki i faszystowskie niemcy opierały sie na podobnych założeniach.
Dokładnie tak. Polacy to przemocowcy w nie mniejszym stopniu niż Rosjanie, dlatego kobiety nie chcą wychodzić za mąż ani mieć dzieci. Nie chcą się uwikłać w toksyczny związek a do tego są lepiej wykształcone. Akurat w Polsce takich rzeczywiście partnerskich związków wcale nie ma wiele a na pewno nie jest to normą. Widzę jak się zachowują za granicą, gdzie mieszkam (w różnych krajach UE) od pół wieku. Są głośni i pretensjonalni nie mniej niż Rosjanie i Niemcy, a stosunek do własnych dzieci jest skandaliczny. Europejskość polska to cieniutka politura na plica polonica.@@gabrielbakalarz5722
U nas też są takie 'aparatki', z jedną nawet miałem 'przyjemność' dzielić czas. Szkoda tego chłopa, zmarnuje mnóstwo czasu i nerwów o kasie nawet szkoda gadać.
@@takisobietam-lv1zpz tym podejściem to sobie znajdziesz dziwkę i tylko na taką zasługujesz lol. Będziesz sobie ja dominował, traktował jak szmatę i spuszczał się aż do zaspokojenia :).
@@takisobietam-lv1zp Wiesz , czasem taki paker daje się lać , bo się boi że jak tylko da lekko z liścia to dentysta go zrujnuje ! Kolega nieprzemocowiec - gdy go żona lała , złapał ją za dłonie, w afekcie ścisnął jej ręce - to był SOR i 3 palce złamane ... Strach oddać bo to kruche istoty ... ł
Bo prawda jest taka, że jak facet jest zdecydowany, ma swoje zdanie, jest zaradny życiowo, dużo zarabia a z drugiej strony jest czuły, opiekuńczy, hojny dla żony i dzieci to idealne połączenie dla kobitek. Każda by tak chciała, ale niestety takich facetów mało chodzi po swiecie, adekwatnie mało co ideałów kobiet:)
8:53 W Polsce jak ktoś zaczyna w domu krzyczeć zbyt głośno i ma to rozmiar niepokojący, to zjawia się policja i, gdy jest za tym jakieś głębsze tło, zakłada "Niebieską kartę" sprawcy przemocy. Kilka tygodni temu miałem okazję zaobserwować to w praktyce parę domów dalej.
Jak się to mówi, łobuz kocha najmocniej, niech sobie takiego znajdzie, to będzie miała "wesoło" skoro jej się nie podoba, że mąż unika awantur i nie chce, żeby całe osiedle słyszało, jak się z żoną kłuci :D
Czyli mąż powinien "dać jej w ryja" jej a będzie zadowolona - poczuje męską siłę, władzę i będzie miała wesoło a nie nudno, bo będą emocje. Tak to jest jak Polak bierze sobie Rosjankę za żonę, nie patrząc, że tylko paszportu, obywatelstwa chciała i podwyższenia standardu życia. Pewnie wkrótce go porzuci w wyjdzie za tego Francuza - proponuję takiego arabskiego pochodzenia, to będzie miała tak jak Rosjanki lubią i z męską dominacją i emocjami, bo zwykły Francuz też mdły
Żona zarabia więcej niż ja, a ja jeszcze kilka razy byłem bez pracy. Wystarczy? Wierność i miłość przyrzekaliśmy sobie przed Bogiem. To nie "nowoczesne" życie na "kocią łapę".@@takisobietam-lv1zp
@@takisobietam-lv1zpно она ему же обещала его любить когда он имел работу а если он потерял работу значит он другой а вот другому она уже ничего не обещала
Jeśli wychodzisz za kogoś za mąż, najpierw poznaj rodzinę, kulturę, obyczaje. W Europie to, co opisała ta Pani, nazywa się partnerstwem, wynikającym trochę z katolicyzmu a trochę z historii. Poza tym za nie kulturalne uważa się nie pranie domowych brudów na zewnątrz, nieszanowania siebie nawzajem przez krzyk, narzucanie własnych wyborów, histerię itp😂. A na koniec: narzeczeństwo było dobrym zwyczajem.
kulturowo nasze narody się bardzo różnią - wystarczy wspomniec, ze w czasie II wojny Rosjanie wpadali do arystokratycznych pałaców i niszczyli wszystko na swej drodze. Kulturalni Niemcy skarby z palaców wywozili do swojego kraju.
Z katolicyzmu nigdy nie wynika partnerstwo! Kościół katolicki zawsze widział kobietę całkowicie podporządkowaną mężczyźnie. Wystarczy spojrzeć jak wygląda rola kobiety w kościele.
@@elaszymanel9957 Chrzanisz .Jesteśmy z mężem praktykujacymi katolikami i nie ma mowy o jakimś poddaństwie. Razem decydujemy o ważnych sprawach a o tym co na obiad JA. Po obiedzie to maż myje garnki.
Kiedys tam bylam na wakacjach w cieplych krajach. Nie dalo sie nie zauwazyc Rosjan. Sa glosni, zasmiecaja, zwracaja na siebie uwage przy czym nie szanuja innych ludzi w okol. Wieczorami, on pijany, chcial sie zaprzyjazniac ze wszystkimi, ale bredzil, potykal sie o stoliki i przewracal innym drinki. Zachowywali sie jakby z wielkiego krolestwa przyjechali, a reszta wczasowiczow to jakis plebs. Obciach!
Chyba panience potrzebne fajerwerki. To niech wraca do Rosji, tam jest duże prawdopodobieństwo, że bedzie miała męża alkoholika, to jej zapewni atrakcje, nie będzie się wtedy nudzic. Jak parę razy dostanie w łeb, albo kopa. Chyba tego jej brakuje. Niestety małżeństwo z osoba z innej strefy kulturowej jest bardzo trudne, dlatego lepiej trzymać się swego i nie ryzykować życia. Ciekawi mnie natomiast opinia tego polskiego nieszczęśnika. Jak relacjonuje moja siostrzenica modelka, miała wątpliwą przyjemność pomieszkiwać z panienkami ze Wschodu, to jest to nie do zniesienie, niczego po sobie nie sprzątają, nie mają szacunku do cudzej własności, ani kultury osobistej. Nie dziwię się Polakom, że spoglądają z zainteresowaniem na Wschód, bo nasze panienki zrobiły się przez ideologie lewicowe okropne. 3 godziny temu w markecie widziałem żonkę, która machnęła ze złością na taśmę przy kasie, torbe z czterema cebulami i czterema pomidorami z głośną ostentacją, że nie ma zamiaru za nim nosić jego cebuli. Myślałem, że małżeństwo to jakaś wspólnota i trzeba jeden drugiego brzemiona nosić. A tu nie, mąż jak najgorszy wróg.
Moja Mama była Rosjanką/Baszkirką i też wyszła za Polaka i 13 lat byli razem przed jej śmiercią i przez problem ojca z alkoholem też żałowała że za niego wyszła ale za bardzo Mamie zależało i przez to też była w konflikcie z jej mamą a moją Babcią która mieszka w Nieftiekamsku w Baszkirii ale tu w Polsce Mama się mogła realizować, uczyła w 4 szkołach, udzielała korepetycje z rosyjskiego i studiowała na 2 uczelniach i wychowywała mnie. Mama do Polski przyjechała w 1991 roku, rok później wyszła za ojca i ja urodziłam się w 1993 roku w szpitalu w Łęczycy i Mama potem uczyła mnie kochać Rosję i jak jeździłyśmy do Baszkirii na wakacje aż do mojego 6 roku życia i mówiła że w Rosji nie zawsze jest prawda i prawdomówność i że nie wszyscy Rosjanie są źli, kochała swoją ojczyznę ale teraz ze wstydu przewraca się w grobie i cofnęłaby swoje słowa o miłości do Rosji i bolałoby ją jak mnie że nasza rodzina tam w Rosji/Baszkirii ma wyprane mózgi i że Rosjanie i Baszkirzy stali się tak nieluccy i że stali się takimi bezlogicznymi, bezrozumnymi ludźmi i nieludzkimi potworami. Drogi prowadzący z tego co ja wiem to jak mąż i żona jak pracują i żyją w Rosji to każde na siebie zarabia, nie ma wspólnych pieniędzy i matka musi płacić za wszystko dla dzieci i rodziny a mąż nie chce swojego wkładu finansowego dawać a jak żona chce i potrzebuje jego materialnego wkładu i pomocy odchodzi i zostawia ją jako samotną matkę i nie płaci nawet alimentów albo alimenty są tak niskie że kobieta rezygnuje z nich
Baszkiria (właściwie: Baszkortostan) to nie Rosja - obecnie to autonomiczna republika wchodząca w skład Federacji Rosyjskiej. Baszkirzy to naród pochodzenia tureckiego, bliski kulturowo Tatarom, spokrewniony z Kazachami. Wyznają głównie sunnicki islam. Region ten został "włączony" do caratu - czyli zbrojnie podbity - w połowie XVI w. W swoim kraju, w jego obecnych granicach, Baszkirzy stanowią dziś etnicznie mniejszość
@@BeataBookworm co do religii to z tym islamem jest u nich jak u nas z chrześcijaństwem, czyli jak jest post to nikt nie pamięta i święta obchodzą jak prawosławni, i się modlą jak my raz w tygodniu w niedzielę w kościele. Baszkortostan to miejsce które stanęło w miejscu i czasie w jakiś sposób, zwłaszcza Nieftiekamsk, ale dziękuję za te niezwykle interesujące informacje, nigdy nie czytałam o historii Rosji ani Baszkortostanu, nie interesowałam się, jedynie szukałam pochodzenia genealogicznego czy szlacheckiego czy innego arystokratycznego ze strony mamy mojej mamy a mojej babci i z tego co wiem Baszkirzy uważają się za Rosjan i wiele osób z mojej rodziny tam nie widzą siebie jako Baszkirów tylko czystych Rosjan i putina widzą jako zbawiciela i anioła, człowieka bez skazy, który nigdy nikomu by nic złego nie zrobił i że winny jest zachód
Sa i takie przypadki - znajoma zony, Rosjanka wyszla za mąz za Polaka, trafila do małej miejscowosci, gdzie szybko okazało sie , że Rosjan tam nie lubia i tego w stosunku do niej nie ukrywali (to było jakis czas temu, a teraz pewnie jest gorzej). Urodzila córkę, która rodzina meza wychowywała w duchu rusofobicznym. Skończyło sie tym, że musiala sama, bez córki, wrócić do Rosji. Krzywda jej się tam nie dzieje, jest lekarka (wyjechala do Polski po studiach, ale nie pracowała w zawodzie, moze w wiekszym mieście mialaby szanse, zreszta rodzina meża , ludzie prosci, nie widzieli w tym sensu), nawet cenioną. Popełniła blad w zyciu i zaplacila za to solidnie.
@@barbarakulig-filipov4837 Po prostu nie czułam potrzeby, trochę coś tam przelukałam o czasach złotej ordy i carze Mikołaju 2 i jego rodzinie, piąte przez dziesiąte, i w szkole też nie uczyli o tym że byliśmy pod ruskim butem czy o komunizmie, o samym obozie w Oświęcimiu dowiedziałam się z filmu Chłopiec w pasiastej piżamie a o powstaniu warszawskim z filmu Zakazane Piosenki a o Powstaniu wielkopolskim się dowiedziałam dopiero w tamtym roku bo w szkole też o tym nie było
Rosjanie muszą się wyleczyć z tego samego co kiedyś występowało u Polaków i nadal czasami tak jest... Nie znają świata.. Oprócz tego z telewizji.. i internetu.. nie stać ich na podróże i mają skromne kontakty za granicą.. Dochodzi do tego co kiedyś u nas.. Ludzie generalizują narody.. szukają prostej definicji spłycającej cały naród.. Zarówno do charakteru, jak i typu urody... Nie ma dwóch takich samych ludzi.. Nie ma dwóch takich samych Włochów, Niemców.. Polaków czy Rosjan.. Stereotypy to totalne spłycenie... W tej szerokości geograficznej można spotkać Polaka o urodzie nordyckieji śródziemnomorskiej... jeden będzie miał introwertyczny charakter "typowego Fina" ze stereotypów.. będąc np. domatorem skupionym na swoim środowisku.. czytając książki w domu.. a drugi będzie wyluzowanym ekstrawertykiem.. kobiety, wino i śpiew.. jak "stereotypowy Włoch".. Jeden będzie pracowity, drugi leniwy itd.. 5 typów urody i 5 temperamentów.. a jeden kraj.. Nie ma krótkiej definicji.. na chyba każdy naród..
Jednak stosunek do kobiet Hiszpana i Rosjanina to nie jest kwestia indywidualna, ale kultury narodu i prawa. A różnice są kosmiczne. W Hiszpanii za przemoc wobec kobiety biorą cię za ryj od razu w 24 godziny, Proces cywilny masz następnego dnia a na karny czekasz parę tygodni. . Kobieta jest natychmiast izolowana od przemocowca (kobiece brygady policyjne, natychmiastowa obdukcja, natychmiastowa pomoc psychologa i prawnika) i to ona pozostaje w domu a facet nie może się do niej zbliżyć, bo zwyczajnie pójdzie siedzieć. W wypadku denuncji o przemocy faceta zamyka się prewencyjnie na 24 godziny, do procesu w dniu następnym, który ma wyjaśnić sytuację. Strony na procesie cywilnym się nie widzą, zeznają osobno. Jeśli nie ma gdzie pójść, to sąd mu daje tymczasowe lokum. Aż do wyjaśnienia sprawy. W Rosji za pobicie kobiety tak, że nie kwalifikuje się od razu do szpitala grozi co najwyżej niewielka grzywna, bo to "tylko" wykroczenie. .
Pierwszy raz słyszę, żeby u nas normalne było 50/50. Jeszcze nigdy chyba mi się nie zdarzyło, żebym płaciła na randce lub na wyjściu z chłopakiem. Nawet jak wyciągałam kartę, to od razu protestowali i nalegali, żeby oni mogli zapłacić. Na wyjściu z ziomkami, to wiadomo - każdy płaci za siebie, ale w przypadku relacji romantycznej nigdy
A dlaczego facet ma płacić za randkę z której może nic nie wyniknąć? Dlaczego ma sponsorować obcą babę? To całkowicie normalne żeby płacić na pół. Widocznie polki są zbyt roszczeniowe a polacy zbyt naiwni a potem zdziwienien że zostają sami bez kasy😂😂
W rosji ludzie nie wiedzą, co znaczy partnerstwo. Uważała, tak jak żona mojego zmarłego brata, że jego pieniądze są wspólne, a jej tylko jej i w ogóle nie wnosiła żadnego wkładu w rodzinne życie, dom, samochody, dzieci wszystko było na jego głowie. Ona z dziećmi rozsiadła się na wozie, a on ciągnął, dopóki mógł, dopóki go nie zamęczyła. Takie "królewny" imponują mężczyznom do czasu, dopóki ich wymagania nie przekraczają ich męskich sił. Mam nadzieję, że ten chłopak z filmu pogonił darmozjada, bo takich egoistek wychować się nie da.
Wiaczeslawi, zadaj sobie pytanie :1)czy chcesz mieć równoprawną partnerkę która chce z toba dzielić trudy życia oraz koszta, czy chcesz mieć dziecko specjalnej troski za które musisz myśleć, wszystko robić oraz dbać o nie.2)czy lubisz i czy interesują cię problemy ,czy wolisz spokój który możesz sobie zawsze zsgospodarować tak jak chcesz.
Ta postawa naszych mezczyzn wynika z naszej historii i wychowania. Polska byla zawsze w stanie wojny, powstan, wtedy kobiety zostawaly w domu i musialy same prowadzic gospodarstwo, utrzymac rodzine. Kiedy maz wracal, to akceptowal wszelkie jej dzialania doceniajac trud i pracowitosc. Silna pozycja kobiety w polskim domu jest faktem. Zadne bicie nie wchodzi e grę.
Nie problem jest, bo facet nie jest facetem tylko kolegą, partnerem i nie potrafi podjąć męskiej decyzji w jej oczach jest słaby i nudny, a wtedy wkroczy opalony książę i da jej to czego potrzebuje.
Naleze do epoki gdzie maz przynosil mi wyplate i ja zajmowalam sie finansami ale u moich znajomych bylo roznie.Mezowie zajmowali sie rachunkami,zakupami .To ze maz pyta jaka koszule,krawat itp ubrac kobieta powinna byc zadowolona,podkresla to jak bardzo jej potrzebuje❤
Potrzebuje do tego aby się...ubrać? Mąż mi potrzebny do tego abym miała w kimś psychiczne i materialne oparcie a nie do tego abym mu wybierała kolor koszuli. Syna to ja wychowałam, nie potrzebne mi drugie, dorosłe dziecko, tylko partner.
Nie relatywizuj, nie ma nic gorszego, niż tacy jak ty relatywiści, którzy zniekształcają obraz świata, bo nie mają o nim pojęcia, albo nie chcą znać prawdy. Nauczyłeś się tego od rosjan? Oni w ten sposób usprawiedliwiają wszystkie swoje błędy i podłości.
Jesteśmy 27 lat małżeństwem, zawsze wszelkie decyzje podejmowaliśmy razem, dzieci nie zawsze zgodnie, ale zauważone błędy dyskutowaliśmy na spokojnie, wciąż się przyjaźnimy, wciąż sobie ufamy no i chyba o to chodzi.
Poznałem kiedyś autora wielu artykułów na temat różnych spraw dlatego podziele się pewną konkluzją. Otóż... bohaterki tych że artykułów nie istnieją, a cała historia jakże prawdopodobna jest po prostu inwencją twórczą autora, która ma być zgodna z nurtem jaki reprezentuje dany serwis, jednym słowem na podstawie takiego artykułu człowiek ma wyrabiać sobię opinie na dane tematy i w ten sposób poszerzać fałszywy obraz świata w którym żyje, następnie na jego podstawie kierować własnym postępowaniem w konkretnych przypadkach. Jednak jak zaczniemy się wgłebiać w konkretne tematy, szukać prawdziwych statystyk, danych, informacji to zrozumiemy jak mocno próbują nami manipulować. Przykładem jest własnie artykuł o którym opowiada Wieczysław, europejczycy maja dwie wady... bo i dalej pisze o Polaku (mimo że wielu z nas nie uważa sie za Europejczyków a za Polaków nie mających nic wspólnego z Niemcami, Francuzami czy Hiszpanami) który jest nudny bo nie krzyczy i nie mówi twardo nie, nie leje po ryju podobnie jak reszta jego rodziny i to jest dowód na to jacy są... Europejczycy! A wyobrażacie sobie artykuł pisany w Rosji o tym jak świetnymi partnerami są ci "europejczycy" i ilu Rosjanom jeszcze brakuje do europejskiego szyku? A czy w ogóle ma znaczenie że inny artykuł mówiący o wadach wskazywał by na znęcanie sie psychiczne i fizyczne przez europejczyków? Ma znaczenie! bo prawdopodobnie w Rosji kobieta ma rolę podrzędną a nie nadrzędną albo równorzędną dlatego warto zalety obrócić w wady jeżeli ktoś wychowywał się w patologicznym środowisku, które uważa za faktyczny stan bytowania na tym świecie
Chyba chodziło o to że to co ona zarobi, to są tylko dla niej, a wszystkie rachunki i wydatki związane z utrzymaniem rodziny, to leżą po stronie męża. Jest nawet żart. Że przed ślubem K i M zarabiają po 2000, po ślubie K 4000 M 0 😆
Przemoc jest nie tylko toksyczna ale i zwyczajnie karalna. W Rosji jeśli kobieta nie wymaga hospitalizacji po pobiciu przez męża, to jest to tylko wykroczenie a nie przestępstwo. Czyli można tak lać aby śladów nie było. To potworne ale ta dziewczyna chyba jest uzależniona od skrajnych emocji od dzieciństwa, nie może znieść spokoju. Powinna się leczyć.
Panienka z rosii ma ptoblem że jej mąż niepłaci za wszystko tylko trzeba się dzielić. Niestety niekażdy ma tyle oligarcha by swoja kobiete rospieszczać tym że jej pensja zostaje tylko dla niej. A stego co słyszałem to akurat u niej w ojczyźnie to raczej facet sam zużyje kase niż ciś przyniesie a to kobieta utrzymuje cały dom. A przynajmiej taka była relacja post ZSRR'owej matuszki rossii
Zależy. W Rosji faceci więcej piją i mogą być agresywniej od Polaków. Lecz rosjanki nie są aniołami i w żadnym sensie nie są patriarchalne. Tylko rosjanka przyzwyczajona ze mąż daje jej hajs na wszystko nawet jak mało zarabia. One są bardzo roszczeniowe.
Wieczysław chce powieć, że jako Polski patriota bardzo Ciebie lubię i jesteś unikatowy. Dobrze obsewujesz rzeczywistość plus masz dystans do swojej rosyjkości. Szkoda, że wielu Rosjan zle rozumie świat ślepo wierząc Putinowi. Życzę ci abyś mógł na stałe mieszkać w Polsce z żoną.
W polskiej rodzinie jest prosto. Obie pensje wpływają najczęściej na jedno konto. Jednym słowem to nie są pieniądze męża czy żony tylko WSPÓLNE pieniądze. Można mieć też dwa konta ale pieniądze nadal są uważane za wspólne. Mąż ma dostęp do konta żony, a żona do konta męża. Generalnie są to wspólne pieniądze. Tak jest w moim przypadku. Ostatnio trafiłam na zapowiedź koncertu, który chciałam obejrzeć. Powiedziałam o nim mężowi. Ponieważ to ja znalazłam i sziedziałam właśnie przy kompie, ja zapłaciłam za bilety. Jechaliśmy na koncert do innego miasta. Mąż zapłacił za paliwo i obiad w restauracji. Ale my się nie umawiamy kto za co płaci, tylko samo z siebie wychiodzi.
Mam znajomego, który ożenił się z Rosjanką (są już po rozwodzie). Wkrótce po ślubie zaczęła przy ludziach go upokarzać i mówiła, że dla niej nie jest mężczyzną, bo... nigdy jej nie uderzył. No nie umie się chłop zachować właściwie, jest niemęski, bo nie bije. Przy jednej z takich scen sama chciałam jej rąbnąć, ale bałam się, że za bardzo mnie polubi;)
Są też normalne Rosjanki ale większość odstaje od naszej kultury to inna mentalność.
🤣🤣🤣🤣🤣
wystarczy wspomniec jak Rosjanie traktowali kobiety w czasie II wojny. Dzicz. Rosjanki może to lubią.
@@leszekwxxxw2432 Inna sprawa, że i w Polsce nie brakuje przemocy domowej. Zwyczajnie źle trafiła, pech;)
Nie wierzę.. hahaha no to grubo 😂
No hejka. Jestem z Ukrainy, mieszkam w Polsce od 2016 roku. Gdy przyjechałam do Polski byłam zaskoczona jacy polscy mężczyźni są grzeczni. Od razu na dworcu kolejowym podszedł do mnie Pan i pomógł wyjść z pociągu, bo widział, że mam ciężką walizkę, wszędzie mężczyzni otwierają mi drzwi, mogą ustąpić miejsce w transporcie publicznym, zawsze są pomocni. Tego nigdy nie spotkałam na Ukrainie. W Polsce jest kult kobiety! I jest to super! W Ukrainie i w Rosji faceci się zachowują jak w muzułmańskich krajach i baba to nie człowiek. Albo kobieta pracuje na trzech pracach.
Mam męża Polaka i bardzo się z tego cieszę. Myślałam, że tacy faceci tylko w romantycznych filmach.
Ponadto, znam dużo Polaków, każdy jest pomocny.
Powiem tak, jeśli tej kobiecie nie podoba się mąż polak, to niech pakuje swoje walizki i jedzie do jakiegoś Wańki do Rosji 😅
wynoszenie walizek z pociągu kobietą to od wielu lat normalne.
O, kolejn Ruska dajka 😂🤣😂
@@kbriv1dzisiaj to juz kukildyzm 😂🤣😂
Wszystkiego co dobre, Dario 🙂
Zwyczaj otwierania drzwi przed kobietą i przepuszczania jej jako pierwszej, wywodzi się jeszcze z epoki kamiennej. Facet sprawdzał w ten sposób, czy przypadkiem w jaskini nie ma niedźwiedzia.
Zawsze może wrócić do Rosji. Wyjść za mąż za statystycznego , ruskiego chlejusa i dostać szybki domowy facelifting , od czasu do czasu...🤣🤣🤣
A po co? W Polsce, też wielu takich bez problemu znajdzie🤣
Łobuz kocha najbardziej. 😍
twoj komentarz niczym sie nie rozni od komentarzy Rosjan z ktorych smiejemy sie na tym kanale. taki wasz obraz - dowartosciowujecie sie tu ich kosztem a sami jestescie tacy sami :)
@@weronika2463 - Kocham masochistki... Są takie proste w obsłudze🤣
szybki, domowy i darmowy
Przypomina mi się sytuacja z lat 90 kiedy to jedna Rosjanka zapytała moją mamę : "a mąż bije troszku?" na co moja mama : a niechby spróbował! Na co ona odpowiedziała : "uuu to pewnie już nie kocha "... Niektórzy Rosjanie wychodzą z Rosji ale Rosja z nich wyjść nie chce.
😂😂😂😂
W latach 90tych w Polsce tez tak bylo . Nie ma co sie wywyzszac bo patologii ci u nas dostatek
"Baba nie bita to jak kosa nie klepana" tak mawiał mój dziadek co mu wódka rozum zjadła . Dziadek chlał wódę jak prosie kartofle . Pił jak ruski sołdat na przepsutce . Był tak najebany nie raz że muchy po nim skakały jak po krowie a on się nie budził tylko chrapał jak zetor. On też pił i bił . Ale na starość to się taki debil z niego zrobił że nie można było słuchać jego pierdolenia. Można się już było tylko śmiać . A i ja dzisiaj chociaż nie piję bo nie lubię alko to mam wywalone na patologie społeczne . Wcale mnie to nie rusza. Pijak mógłby przy mnie znęcać się nad swoją rodziną i miałbym to w tyłku . Nie jestem frajerem żeby się w Lancelota bawić . Czego i tobie życzę . Narka i trzymaj się ramy to się nie posramy . Buziaczki i yoł XO XO 😙.
Dobry ten koment o dziadku
@@ObstruktorAlBionista U mnie w rodzinie niestety ojciec pijak, tylko taki sekretny, cale zycie bil matke i mnie i siostre i pierdolil takie farmazony, ze ja juz jako 9 latka widzialam, ze on to po prostu skonczony temat i czekalam tylko do 18 zeby sie wyprowadzic. Oczywiscie pochodzenie ukrainskie mu nie pomoglo, ani poglady komunistyczne. Ja niby tez mam pochodzenie czesciowe, ale czuje sie Polka i brzydze sie patologii jak gownem. Jak widze to obchodze z daleka, zeby sie nie ubrudzic. Teraz ubolewam nad tym ze tego gowna jakos wiecej w Polsce ostatnio... Najsmieszniejsze jest to, ze moja matka pamietam jeszcze jak bylam mala plakala jak pil i ja bil, a dzis wypowiada sie taksamo jak on i stwierdzila nawet, ze ma racje i dobrze robil ze nas lal. No nie mam litosci dla takich osobnikow. Chca zyc jak psy to droga wolna, ale beze mnie.
Jestem rosjanką. Mój polski mąż jest najlepszym człowiekiem na świecie! Czasami zastanawiam się, jak tyle dobroci, miłości i cierpliwości może zmieścić się w jednej osobie. Każdego dnia dziękuję Bogu, że go mam!
U nas też ludzie mają różne temperamenty. Trafił jej się kulturalny, dobrze wychowany mężczyzna, najwyraźniej przewyższał jej potrzeby 😂
Pewnikiem jeszcze introwertyk, bo mało mówił. A ona potrzebowała sebixa patusa. U nas też by takiego znalazła jakby się postarała
widocznie woli wiecznie najebanego ruska co od czasu do czasu jeszcze jej wyjebie lepa bo zupa za słona, masakra 🤣🤣
Co myślę? Ściema dla naiwnych, w Rosji ubywa młodych kobiet to propaganda dostała nowe wytyczne .
bo jak by złapał ją za ryj i wpieprzył to byłby ok
Nie sluchalas co ta Rosjanka mowila.
On byl nudny, wykastrowany,kolejna baba w domu.
Milosc to cos wiecej niz spelnianie swoich potrzeb,tam sa emocje ,gra ,musi byc to cos.
Czasem facet musi byc stanowczy,nie patol,ale stanowczy gosc,ktory wie gdzie idzie i poco.
Nie pyta ciagle kobiety o zgode I rade,bo wiekszosc kobiet to meczy.
Chyba najbardziej boli ją fakt, że musi partycypować w kosztach utrzymania. Oglądałam kiedyś reportaż o Niemcu, który opisywał swoje małżeństwo z Rosjanką. Przypominało ono bajkę o złotej rybce. Baba siedziała w domu nic nie robiła, tylko wiecznie miała wymagania. Facet wydał na jej luksusowe życie majątek. Rosjanka dobrze wiedziała co robiła. Po rozwodzie miała szafę pełną drogich ciuchów, drogi samochód i własny dom. A Niemiec, totalnie zgnębiony wspominał jak bardzo podobały mu się jej wielkie cyce i dlatego tak zdurniał na jej punkcie. W Szwajcarii jest też inna Rosjanka, która swoim prymitywizmem wręcz dobija w swoich postach i wystąpieniach telewizyjnych. Była żoną Waltera Bellera. Nazywa sie Irina Beller. Totalne dno. Od rana do wieczora szampan, drogie futra i fochy. Czasami dziwię się facetom, którzy lecą na taką patologię. Ale nie współczuję im za grosz. Widziały gały co brały prawda?
niektórzy faceci nie myślą głową
Irina Beller jest Ukrainką.
@@mariuszluczkiewicz1232 ta sama mentalność i narodowość pewnie też . Tylko inne papiery
"Widziały gały co brały..." - nie widziały! Kobiece krągłości oraz kaprysy, które mężczyzna jest w stanie spełnić, oślepiły i zniszczyły niejednego. Przypomniała mi się wypowiedź któregoś z naszych polityków, że kobiety są mądrzejsze od mężczyzn, bo żadna nie poleci za chłopem tylko dlatego, że on ma ładne nogi.
@@viauroda Wielu facetów ma tak krzywe nogi, jakby całe życie jeździli na koniu. Taki zestaw zawiasów.
To nie kwestia różnic kulturowych tylko poziomu zaangażowania w związek. Chłopak jest najwyraźniej baaaaaardzo zakochany i wie że trudno było mu zdobyć tę kobietę więc chodzi wokół niej na palcach żeby nie odeszła. Ona go nie kocha i jest to oczywiste w całej jej wypowiedzi. W tej sytuacji wszystko co on robi z czasem zaczęło jej działać na nerwy. Zamiast doszukiwać się problemów i zrzucać winę na różnice kulturowe może powinna się zastanowić nad swoją emocjonalną oziębłością. Jeśli chce nierówności w związku i uzależnienia finansowego to niech sobie znajdzie męża z krajów islamskich. Ten na pewno nie będzie jej o zdanie pytał.
Super, lepiej bym tego nie ujął , a najlepsze z arabem. Będzie wolna jak ptak.
Dobry i sensowny post, ale...
...ale jak zwykle świat nie jest czarno-biały a ja jako rodowity, aryjski Polak mogę przyznać się, że bliższe mi są wzorce damsko-meskie spod Uralu a nie znad Odry, chociaż nie lubię tych ludzi spod Uralu. W moim wypadku zapewne powodem jest konserwatywne moralnie wychowanie i ultraprawicowy światopogląd.
@@ansuz3653 Czyli napisałeś post nie żeby cokolwiek wnieść do dyskusji, tylko po to żeby pochwalić się że jesteś idiotą. Moje gratulacje.
Edit: Konserwatywne "moralnie" wychowanie to nie jest żadne wychowanie, tylko tresura, co wiem z własnego doświadczenia. I jedyną słuszną reakcją na to jest bunt, a nie rozprzestrzenianie prawackiego raka
@@romek6044 Super , ale bez Araba!
nie do konca sie zgodze, choc sporo racji, ale jednak roznice kulturowe sa wazne! Z moich obserwacji w Rosji jest duzo przemocy w zwiazkach. Kobiety te przemoc lacza o zgrozo! z meskoscia! Tej kobiecie doskwiera brak silnej energii meskiej w zwiazku opatrznie jednak rozumianej. Wydaje jej sie, ze jak mezczyzna sie z nia zgadza, nie wrzeszczy na nia, tak zeby cala wies slyszala, to jest to cos nienormalnego, a jest akurat odwrotnie! Zostala po prostu tak wychowana stad teskni za dysfunkcyjntm wzorcem i tyle. Materializm jest oddzielna sprawa i tu zaskoczenia nie ma - wiele Rosjanek wychodzi za maz za mezczyzn z zachodu tylko dla pieniedzy, a potem wielkie larum, bo mezczyzna tez ma potrzeby i trzeba je spelniac. Sama znam historie z pierwszej reki jak to Rosjanka wyszla za maz za Brytyjczyka tylko dla paszportu i miala plan, ze jak tylko to obywatelstwo brytyjskie dostanie to zaraz wystapi o rozwod, i pol jego majatku ona dostanie. I wystapila o rozwod, ale sie mocno przejechala, bo mezczyzna zeby ja zdobyc naklamal jej ile to on nie ma na koncie pieniedzy, a jak doszlo do rozwodu okazalo sie ze jest goly i wesoly :) No tak to juz jest.
Ja jestem polakiem na emigracji. Zona jest Chorwatka poznałem ja w Argentynie i teraz żyjemy w USA. Zyliśmy jak przyjaciele. Razem wszystko robiliśmy i teraz na starość się kochamy, many 10 wnuków i jednego prawnuka. Moja zona to jak ulubienica i siostra. Ja mam 84 a zona 80 i dobrze nam czekając na podroż do czyścica i ewentualnie do Nieba. Niech będzie błogosławiony Bóg
No no Przygotuj się dostaniecie tam skrzydełka aureole i będziecie śpiewać hymny przez całe Dni i noce😅 Ja tam wolę iść do piekła bo nie umiem śpiewać😊
I oby tak do końca.
Ale urocze! ❤ Zdrówka i szczęścia życzę
Czyściec nie istnieje, Biblia o nim nie mówi, więc jeśli to niebo jest dla Ciebie jedynie "ewentualnie", to się zastanów nad swoim zbawieniem, bo jeśli do niego nie trafisz, to skończysz w piekle.
@@maciejobjasniaczpiekło jest tutaj na ziemi także jak gdzieś trafi to tylko do nieba dostaniesz skrzydełka aureole i gałązkę palmową w Start paku i Będą śpiewać jeden i tylko jeden psalm przez całą wieczność. Najciekawsze jest to że ludzie najczęściej nie lubią śpiewać A wydaje im się że w niebie będzie tak zajebiście i wszyscy będą śpiewać. A może w trakcie podróży do nieba spadnie w jakąś burzę magnetyczną i trafienie do tego nieba do którego powinien i trafi do nieba gdzie trafiają istoty z innej planety i będzie Niezadowolony że nie dostał aureolki nie znają tam Jezusa i nie śpiewa się psalmów kto wie
Nie wiem jak to działa ogólnie i we wszystkich rodzinach, ale ja mam za sobą 30 lat małżeństwa i nigdy nie krzyczałem na żonę, ani ona na mnie. Poza tym wszystkie ważne decyzje podejmowaliśmy razem, bo razem ponosiliśmy ich konsekwencje. Wydaje mi się, że rodzina to takie miejsce w którym odnajduje się spokój, zrozumienie i działa razem w każdej sprawie. Nie "ogarniam" toku myślenia tej kobiety.
Zaraz tutaj wyskocza trolle i powiedza ze nie jestes prawdziwym mezczyzna bo nie dominujesz na kazdym poziomie i ze kobieta i tak cie na pewno zdradzala bo kazda babka potrzebuje dominacji w kazdej dziedzinie zycia zeby czuc sie spelniona XD
Cóż z mojego doświadczenia wynika, że ludzie z zaburzeniami jak w końcu trafiają na normalną osobę która je szanuje i potrafi rozmawiać to mówią „to nie to” albo właśnie „nudno jest”. No tak.. nudno jest bo się przyzwyczaiłaś/łeś do patologicznych i toksycznych relacji.
W 100% prawda. To przypomina syndrom sztokholmski.
Słuszna uwaga
Dokładnie bro👍
Gorzej, że to te normalne osoby mają potem przechlapane w takich związkach i się męczą.
Właśnie miałem pisać, że ta panna to patologia której wszędzie pełno na świecie xD
Rozwód i powrót do Matki Rosji - polecam !
Dokładnie!
Dostanie po gębie, potem mąż kupi jej wielki bukiet róż i będzie szczęśliwa jak nigdy wcześniej.
Dokładnie, po prostu chce mieć silnego pijanego Wowę, który zapędzi ją do kuchni, przydzwoni w ryj jak trzeba, a na koniec będzie drama z kwiatami, się pogodzą i cykl od nowa. Można człowieka wyrwać z patoli, ale patoli tak łatwo z człowieka nie wyrwiesz, to stan umysłu. @@StarskiPL
Kupicie jej bilet
@@robertchopek8545dokladnie 😊
Viaczesław ! Robisz świetną robotę! Mam kolegę ,który ma żonę z Rosji mają trójkę dzieci i jej nie chce się tam wracać ani męża zmieniać. Każdy jest inny. Pozdrawiam
👍👍👍👍
Ale co on robi? Nic nie robi tylko siedzi i prseglada w internecie to co kazdy moglby przeglsdac, nie mowiac o tym zeby jeszcze on sam z siebie to robil, jak to istawione jest 😂🤣😂. Placa mu za pierdolenie na ruskich i tyle 😂🤣😂
@@ViacheslavZarutskiiduzo dawali zebys siedzial przed monutorem i pierdolik goupoty ? 😂🤣😂
@@bartomiejkowalski3727 postaraj się i zrób podobnie, interesująco . pozdrawiam
@@bartomiejkowalski3727 zrób to samo co on
Szanuje, słucha, nie krzyczy i nie bije. Faktycznie, prawdziwy horror.
"Żyjemy jak przyjaciele. Nudne, nudne". Co musi mieć w głowie kobieta, która zamiast szanującego ją przyjaciela wolałaby męża sadystę? 😮
Xd...Ja się cieszę,że moja żona to mój przyjaciel i jesteśmy w jednej,drużynie...Mój syn to mój najlepszy przyjaciel(mój ojciec niestety był Panem,który rządzi)i to nie jest tak,że nie umiem podjąć bez niej żadnej decyzji,bo często to robię i potrafię nakrzyczeć...ale staram się szanować jej zdanie tak jak ona szanuje moje...na tym chyba powinna opierać sie rodzina...Nie na ciągłym pokazywaniu dominacji...Ale co ja tam wiem...dla ruskich nawet nie jestem mężczyzną...chłopczykiem co najwyżej 😂😂
Musi mieć w głowie Rosję.
To znaczy glownym problemem jest to, ze Europejczyk, w tym Polak, akceptuje kobiete jako drugiego czlowieka majacego wlasne zdanie i takie same prawa, a nie traktuje ja jak przedmiot, jak zabawke 😃
Rosjanie nie odróżniają schowinzmu od tradycji.
Najlepszy dla nich nie facet ale chłop który nachla się bimbru bo na nic lepszego ich nie stac poleży ze 2 dni na wycieraczce , przyłoży tak ze chodzi fioletowa ze 3 dni a potem przeprosimy, sielanka do następnej imprezy, One takiego życia oczekuja, Kultura zachodnia nie jest im znana
Przede wszystkim Polak oczywiście, wątpię czy nacisk na Polskę był przypadkowy. Oni mają strasznie potężne kompleksy wobec nas. A my z kolei w stronę zachodniej Europy, jakoś tak to działa, że im dalej na wschód tym gorzej. Tylko że my nie atakujemy sąsiadów bez powodu.
@@baird5682może szowinizm to u nich część tradycji
@@Kr_Ma albo jedyna tradycji.
Podczas wakacji w hotelach czy na plaży jest zawsze głośno, gdy przebywają w tych miejscach ludzie zza wschodniej granicy. Często trzeba uciekać jak najdalej od nich by choć na chwilę zaznać spokoju.
Prawda. Są tak głośne w swej gadce że uszy więdną bo nie mogą się nagadać. Widzę i słyszę to w pracy .
No, my też potrafimy zatruć życie innym turystom. To sprawa indywidualna.
@@exhilaratus9381 Podpisuję się. Fakt, mili... ale głośni. :)) Jednak Latynosom, tym prawdziwym z Ameryki Pd. (studiowałem z dwoma ale byli trochę spokojniejsi, może dlatego że z Urugwaju ;) ), im to jeszcze bym wybaczył... tam chwilami aż chce się wyć, ale podobnie jest w Europie. Moja rodzinka kocha ciepełko na maxa, więc latem zazwyczaj wszystko kończy się gdzieś na południu Europy. Hiszpanie, Włosi (szczególnie Oni), Grecy... wszyscy krzyczą. Oni, mówiąc - krzyczą. K... mnie bierze, taka forma porozumiewania. I to nawet w tej "cywilizowanej" Lombardii. Naprawdę, Polska to nadal wschodnia dzicz ale jest zdecydowanie ciszej, spokojniej. Kiedy wracam z takich "wakacji' to wszyscy są happy, wypoczęci... oprócz mnie. A mnie wciąż ciągnie w góry, więc czasami skrzyknę się z kumplami i jeżeli uda się zgrać te kilka dni wolnego... ruszamy na prawdziwe wczasy. Wolność.... i bez Latynosów!!! :))) PS: Ale jedno rzeczywiście trzeba przyznać, południowcy potrafią być bardzo pomocni, mili, tacy - od serca. To szanuję, ale jeżeli człowiek nie zamówi miejsca poza miastem, to nawet w takiej najmniejszej mieścinie, 5 - 10 tysięcy... potrafią wyć do białego ranka. O mamma mia. :)) Pozdrawiam - S.
Niestety ale Polacy sa w tym bardzo podobni do ruskow. Polacy w hotelu czy na campingu to koszmar
@@podunkman2709 Fakt, bywa że są głośni, nieogarnięci, robią wiochę... ale moim zdaniem to jednak mniejszość i nie ma porównania z ruskimi czy z np. południowcami. S.
Widocznie tej Rosjanki jak chłop nie bije to jej życie jest nudne 😅
BO jak sie baby nie bije to czasem jej watroba gnije :D
Proponuję wrócić na wschód i to szybko. Tam czekają na ciebie rosyjscy macho. Jeśli się męczysz to zrób to dla dobra męża. Czym szybciej to zrobisz tym lepiej.
@@frogger6005
To najlepsze wyjscie,a wtedy docenisz swojego byłego partnera.
Bo po biciu to takie fikanko też się czuje że żyje.Ta pani pochodzi z mocno dysfunkcyjnej rodziny .
Chamski komentarz
Moja żona jest Rosjanką z Nowosybirska. Jesteśmy już razem ze sobą 37 lat. Nasze dzieci są już po studiach i wyfrunęły w świat. Jest najtwardszą i najbardziej odporną na wszystkie przeciwności istotą jaką kiedykolwiek poznałem. Większość facetów nie ma tyle wewnętrznej siły co ona. Niczego się nie boi, nawet jak nie znała jeszcze języka, to walczyła jak lwica w różnych urzędach, aż musiałem ją tonować. Za rodzinę oddałaby życie i nigdy nie przywiązuje wagi do takich pierdół o jakich mowa jest w tym filmie. Twardo stąpa po ziemi i w zasadzie nigdy nie przegrywa. Nie kłócimy się bo nie ma o co. Nasz realizm jest podobny stąd szybko dochodzimy do porozumienia niemal w każdej sprawie. Sam Bóg chyba zesłał mi taką żonę.
bo Świat nie jest czarno - biały jak wszyscy by chcieli zobaczyć przepaść i miec porównania. Są różen sytuacje i kjażdy z nas jest inny, nawet każdy w innym związku inaczej się zachowuje.
Zgaduje, że siedzi nad tobą jak to piszesz :)
@@m0riss Akurat wtedy odpoczywała z dziećmi na Dominikanie. Nie trafiłeś.
@@KarTr1000 to pozdrów kochankę :)
Moja zona jest z Nowej Zelandii. Twardziel wychowany na farmie w buszu bije na glowe wszystkie Rosjanki (nawet te z Syberii). Poznalismy sie kiedy zakladalem moja firme, mialem 10ct w kieszeni i wizje w ktora´ona wierzyla bardziej niz ja sam. Dzisiaj sen sie spelnil, dzieci dorosly, my odcinamy kupony..... jak w bajce, ale to nasza wlasna bajka.
Witaj Viacheslav, No co?! - Dzięki za twoje filmiki, są trafione. Dzisiejszy, naprawdę dobry i na czasie. Jesteś bardzo pozytywną postacią. Chętnie Ciebie oglądam, bo warto, bo choćby za optymizm jaki przejawiasz. Pozdrawiam od serca, JaroHalo
W europejskich małżeństwach jest takie coś jak partnerstwo. Dlatego oboje decydują o różnych sprawach. Polacy też potrafią się głośno kłócić i godzić ☺️
No właśnie, a ona chce mieć w domu faceta, a nie partnera niemotę, który nie potrafi podjąć decyzji.
@@Niedajsiepolaku W takim razie raczej ojca chce mieć, a nie „faceta”.
Wyjazd do ruskich dzbanie
Partnerstwo, to jest u waginosceptyków... Facet ma być męski, kobieta kobieca i oboje mają spełniać swoje role w małżenstwie. Pizd i pantofli nikt szanować nie będzie. Poza tym, kobiety kochają dramy, jeśli ich nie mają, to same je tworzą.
@@misiek_xp4886 coś w tym jest, bo ojcowie w Rosji nie angażują się w wychowanie dzieci, i pewnie jej tego brakuje, dlatego szuka ojca w europejczyku.
Przecież to są artykuły na zasadzie, że komuś na kremlu w Excelu wyszło, że zbyt dużo Rosjanek marzy o zagranicznym mężu. Leci wtedy odgórny prikaz do takiej Swietłany, żeby napisała jak tam źle na tym zachodzie. A że źle nie jest, a Swietłana coś napisać musi w miarę wiarygodnego, to powstają artykuły jak ten z filmu. "Przesoliłam zupę, i nie dostałam w twarz. Nuda, nuda, nuda"
Być może. Relacja jednak nie jest agresywna z dużą dozą prawdopodobieństwa.
Dokładnie, u nas na portalach też pełno wszelakich historii, które często są zmyślone.
@@lechu1365Jakiego prawdopodobieństwa? Mam żonę która z powodu zdrowia i innych zrezygnowała z pracy. Dlaczego? Bo mogła. Ja jej pracę traktuję jako terapię. Żona idzie do pracy, do ludzi, musi się ubrać, ma swoje koleżanki i tak dalej. Mnie jej praca nie jest potrzebna (w sensie finansowym). Mogę spokojnie ją utrzymać. Szanując i słuchając jej zdania, no i oczywiście - co dziwi Rosjankę - nie wydzierając się na nią i nie podnosząc na nią ręki (dla mnie chyba niewykonalne to podnoszenie ręki). To chyba prawda, że artykuł był na zamówienie Kremla bo opisne tu postaci są jakieś drętwe.
A płacenie pół na pół? A gdzie życie domowe odbywa się w knajpach i przy dzieleniu rachunku? To już jest jakiś wymysł dziuni która nigdy nie widziała życia rodzinnego.
Dokładnie. Dopiero podobnie pisałem. Historie wyssane z wiadomo czego. Zwykłe ostrzeżenie dla kobiet, aby nie wyjeżdżały na zachód z tego burdelu jakim jest ich kraj.
@@lechu1365 Bo taka mam być , nazywa się to sotfpower.
Wniosek jest taki. Rosjanki lubią jak facet dominuje. Pan i władca. Ceniony jest zamordyzm. Demokracja i partnerstwo nie wchodzi w grę. Rosyjska dusza w pełnej krasie.
W pewnym sensie czasami tak, ale tak samo tam jest dużo femenizmu. Kobieta uważa że hajs jej należy nawet jeśli nie pracuje nawet jeśli dzieci nie ma.
Kobiety w Rosji też dużo czegoś wymagają. I czasami lubią pić alkohol.
Ja również jestem w Rosji. Rosyjskie kobiety w żadnym przypadku nie są patryarchalne tylko trochę inne
@@antonihistoria3300 co to znaczy inne?
baba szuka dziury w calym - chce rozwodu, zabrac majatek i na Kamczatkę.Dlatego tak rozglasza jaki maż niedobry.
Nie tylko rosjanki lubią jak facet dominuje. Większość kobiet na świecie woli mężczyznę niż dzieciaka. Facet musi dominować i być męski. Wiadomo że w naszych czasach to się zmienia, ale dalej tak jest. Oczywiście nie chodzi o napierdalanie kobiety w morde na wejściu 🤣
Czyli po prostu chcą prawdziwego faceta.
Jest coś takiego w Rosjanach jak bierność związana z trybem przetrwania. I jest to głęboko w nich zakorzenione. I nie wszyscy, wychodząc na szerokie wody, potrafią to docenić i skorzystać w myśl najważniejszego przykazania: "żyj i daj żyć innym". Stąd jest też takie powiedzenie: "musi to na Rusi (tj. w Rosji) a w Polsce jak to chce". Ale żeby nie było tak kolorowo, to w relacjach społecznych widać u nas (tj. wśród Polaków) pokłosie pańszczyzny, która została zlikwidowana dopiero w XIX wieku i ten podział na wójta, chłopa i plebana (za "Krótką rozprawą między trzema osobami, Panem, Wójtem a Plebanem" Mikołaja Reja) ciągle widać🤣. No i przekłada się to na relacje międzyludzkie... Tak na marginesie oglądałem filmik jak Rosjanka wyszła za mąż za kogoś z Dalekiego Wschodu (Koreańczyk, Indonezyjczyk, nie pamiętam). No i związek nie przetrwał, bowiem ona ciągle chciała jeść ziemniaki, a w kraju męża, to było baaaardzo drogie warzywo...🙃 Polskie przysłowie jako rada dla Rosjanek: "jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one". A na koniec, cóż, mentalnie Rosjanie nie są w Europie, co sama Ludmiła przyznaje... I ażeby Wiaczesławowi nie było przykro to takie zdanie, że "Polacy lubią Rosjan ale nie lubią Rosji i Polacy lubią Niemcy ale nie lubią Niemców"...
ja bym to okreslila inaczej sa ludzie na calym swiecie i ich kochamy bo to nasza rodzina i sa jak ich nazwac ? gady no nie ludzie takie z domieszka innego dna
Odniosłem wrażenie, że problem polega na tym, że małżeństwo było z przyczyn biznesowych, nie ma tu mowy o uczuciach czy sympatii, od początku celem było znalezienie męża, wydawało się, że znaleziona oferta jest w porządku, ale teraz warunki pracy odbiegają od wyobrażeń. Pomijając to, jest poniekąd normalne, że na początku związku udajemy kogoś lepszego niż jesteśmy, z czasem spada motywacja i "wyłazi' z nas jacy naprawdę jesteśmy, jeżeli nie było nic więcej niż zauroczenie (tudzież w międzyczasie nie wypracowaliśmy czegoś takiego) to związek się rozpadnie. Tylko tu chyba nie za bardzo był jakikolwiek związek, nawet w tym narzekaniu nie ma żadnych uczuć. Nie wyobrażam sobie aby uogólniać i generalizować wady swojej byłej pod kątem np. narodowości. Nie, to konkretna osoba o indywidualnych cechach i charakterze, nie podobało mi się to i tamto, bo też mam swoje indywidualne cechy i upodobania. Nawet jeżeli są jakieś społeczne czy kulturowe uwarunkowania, które sprawiają, że dana nacja jest bardziej 'jakaś' to nie zmienia to faktu, że ludzie są różni. Jakby dziewczyna poszukała to na pewno by znalazła jakiegoś młodszego Korwina.
Drugie wrażenie to, że historia jest zmyślona - autorka przeczytała parę historii z brukowców i napisała artykuł jacy są Polacy/Europejczycy i co jej się w nich nie podoba. Coś jak recenzja filmu, którego nie oglądałeś.
Pierwsze dwa powody, które przyszły mi do głowy to "nie pije i nie bije" i nie za wiele odbiegało to od moich wyobrażeń.
Niech lepiej weźmie rozwód i uwolni faceta dla kobiety, która będzie go szanować za okazany jej szacunek.
W Polsce ludzie też wierzą w porywy namiętności jak z romansu ale większość z nas z tego wyrasta bo uczymy się, że takie związki są toksyczne.
podoba mi się Twój komentarz
Bo jak się kobity nie bije to jej wątroba gnije.
Toksyczne , bo jest namietnosc i romans w zwiazku ?O czym Ty napisalas kobieto, jest wrecz przeciwnie.
Bravo Curly Toes-ctos2, rozumię Twoje mądre słowa, przekonałem się kiedyś.....
@@klimzjabowa.1950
Romans nie musi oznaczać tego, że moje spory są na tyle głośne, że sąsiedzi słyszą.
Brak krzyku nie oznacza też braku namiętności, może raczej sugeruje rozwagę w postępowaniu.
Poza tym w Polsce też takiego by znalazła co ryja drze ale chciała czegoś innego więc ma to co wybrała.
Może jak cała wypłata byłaby dla niej to by nie miała pretensji a tak to szuka dziury w całym.
Myślę, że to bardzo dobre że w Europie mamy związki oparte na partnerstwie. Dominacja nad drugą, bliską osobą jest bardzo męcząca i wyczerpująca jeśli się nie jest socjopatą.
przede wszystkim demoralizująca dla dominującego i uwsteczniająca dla dominowanego
@@Pandalka No ale mialem na myśli że w Rosji kultura zachęca lub wręcz wywiera presję, żeby przybierać taką zbędnie i antyproduktywnie dominującą postawę, i nawet faceci niemający naturalnie takich tendencji często tej presji ulegają - tym gorzej dla ich samych i wszystkich dookoła
Patriarchat dalej jest w wielu miejscach.
W cywilizowanych krajach jest coś takiego jak partnerstwo...nic dodać nic ująć.
Zaściankowe myślenie. Na świecie żyje kilka miliardów ludzi, są różne cywilizacje równie bogate w historię i kulturę, a chłop uważa się, że mieszka w jedynym cywilizowanym regionie świata bo u nas jest partnerstwo. Błąd. Są kraje wysoko rozwinięte, gdzie panuje zgoła inny model rodziny.
tak kobiety marzą o Arabach w Dubaju ... innych emiratach ... :) jakie szanse wyboru ma Polak czy Rosjanin kiedy w zasiągu blondyny jest Arab ???? żadnych! ... i o jakiej cywilizacji Ty piszesz ??? Oczywis Cie
@@adambury2251no nie wiem, może u tak, ale na na przykład prędzej już pójdę za Ruskiego niż za Araba. W życiu!
@@adambury2251 np. Japonii
@@nitroprusydek7617 Bujdy, Jest jedna cywilizacja - zachodnia, oparta o demokrację, rządy prawa i poszanowanie praw jednostek. Wszystkie pozostałe "cywilizacje" to jedna, wielka autorytarna dzicz. "Cywilizacja" w której nie istnieje koncept omylnego społeczeństwa, gdzie jednostka nie ma pola do nonkonformizmu nie zasługuje na to żeby nazywać się cywilizacją, i nią nie jest. "Jako że nonkonformizm jest wyznacznikiem wartości jednostki ludzkiej a konformista to po prostu gorszy gatunek człowieka, tylko cywilizacje przyjazne nonkonformistom mają prawo nazywać się cywilizacjami. I tak się składa że tylko w zachodnim kręgu cywilizacyjnym nonkonformizm nie jest prawnie karany. Wszędzie indziej nonkonformistyczne zachowania są surowo karane. Dlatego powtórzę jeszcze raz - TYLKO CYWILIZACJA ZACHODNIA JEST CYWILIZACJĄ, WSZYSTKO INNE TO PI***OLONA AUTORYTARNA DZICZ!!!
Tak się złożyło, że miałem partnerki z różnych krajów i zawsze powtarzałem, że gra w "zalety i wady", to najgłupsze, co można zrobić. Jeżeli ktoś chce powtarzać, że "u nas jest lepiej", to niech sobie od razu szuka partnera ze swojego kraju, by nie psuć życia i sobie i drugiej osobie. W innym kraju nie jest lepiej ani gorzej. Jest inaczej, bo... to inny kraj :) Warto sprawdzić jak tam patrzy się na niektóre sprawy, by po "miodowym miesiącu" nie wyjść na ignoranta albo egoistę.
Tak to prawda, z mężem uzgadniamy, razem podejmujemy decyzje, on pracuje ja pracuję, razem tworzymy budzet domowy i ustalamy wydatki. mąż na mnie nie krzyczy, ja też nie krzyczę. Sąsiadów też jakoś nie słychać. NUDA NUDA hahahaha
W Rosji, ale i na Ukrainie, odsetek rozwodów jest bardzo wysoki, dla tego uważam że to nie Polak był kłopotem, ale długość małżeństwa.🙃
Racja
Szybko też wychodzą za mąż/żenią się - ot taka kultura. Z drugiej strony - u nas też nie ma czego zazdrościć: ponad 35% małżeństw się rozpada (a sporo małżeństw nie trwa więcej niż 10 lat). No i jak jesteś wpływowy, to się nie tyle rozwodzisz, a "unieważniasz małżeństwo" (przynajmniej kościelne).
Ale mogło być gorzej: w Portugalii 94% małżeństw się rozpada.
@@PiotrPilinkoskąd takie dane? Eurostat?
Te 35% to dużo, ale Portugalia to dramat!
@@PiotrPilinkoPortugalia - 72,2
Luksemburg - 65,5
Hiszpania - 57,6
Dania - 56,6
Finlandia - 56,4
Czechy - 54,1
Holandia - 53,2
Francja - 52,3
To material propagandowy raczej. Nie ma sie czym podniecac
Powrót na Rodinu zaradzi tym problemom,jest tam wielu gierojów o zdecydowanym charakterze ,silnym głosie i twardej ręce.A w Europie taka przypadłość nazywa się sadomasochizm .
Chyba Patorodzina
A i tak znajdą się tacy, co nieprzemocowych mężczyzn nazwą pochwacetami, tamponami.
Pomyliłeś Brutalność ze słowem 'Sadomasochizm'. Ten "o silnym głosie i twardą ręką" to zwykły brutal. Kobieta, która takich lubi to 'sadomasochistka'.
One chyba wychodzą z założenia że kobieta jest jak śmietana - najlepsza bita 😂😂
Nie od kozery, na zachodzie trwa gonitwa za "bad boyami" - bo nie sa nudni.
EDIT: btw: watch?v=tFb2NExVIWU
Kocham te logike kobiet.
Chce bad boya.
Kończy jako ofiara gwałtu, morderstwa, przemocy domowej lub sprzedana do burdelu (przykład z życia), no ale po co ci normalny facet. Lepsza przygoda życia.
Kobiety są durne. Lepiej mieć psa niż babe.
Bije, to się te wyzwolone i równouprawnione, gdyż nie przy-pierre-dolić takiej (gdy się należy), było by dyskryminacją ze względu na płeć. Kobiety o tradycyjnych wartościach i takowym zachowaniu się nie bije, nawet kwiatkiem.
A środowa noc to wódy czas
Dziękuję Viacheslav za ciekawy materiał oraz pozdrawiam cieplutko ❤
Świetnie mówisz po polsku 🙂 Witamy w Polsce ❤
wg mnie to była bajka wymyślona na potrzeby pokazania, jak to w europie jest źle , bo przecież wszystko co na zachód , to zło ;)
Zgadzam się, anonimowa kobieta dała wywiad...
No i nacisk położony na Polskę, co za przypadek. :P
Część roSSyji też jest w Europie!
Akurat podobny jest artykuł o Polkach który napisał Rosjanin który niby był w Polsce i jest zatytułowany "czemu nie wyjdę za mąż za Polke".
@@rickimorty4340 niech zgadnę nie chce wyjść za polkę bo polki potrafią same podejmować decyzje i nie dają się bić jak worek do boxingu?
Jestem już 18 lat w związku i 10 lat po ślubie w skrócie obydwoje pracujemy wspólna kasa, wspólnie ogarniamy dom, a jak się kłócimy to żona krzyczy a ja wszystko tonuje ale jak mnie wkurwi to też podniosę głos.💘🗣️powiem ci o tym myślę 😂 równowaga i zdrowy rozsądek.😊
.... i krótka pamięć.
I w sumie tak chyba generalnie tak to w Polsce wygląda 🙂
......i ta krótka pamięć też jest na rzeczy, bo mi ją ostatnio tata bardzo zachwalał (w sensie on to ma i bardzo poleca 😉🙃 )
Bije cię czasem?
@@pawezawadzki2155 Nie , ale ode mnie czasami dostanie klapsa 😉
@@norbian8157 Ufff... To dobrze :)
"A tak w ogóle , ma już czterdzieści parę lat, prawie nie pije, nie zamierza przenosić się na tamten świat"...i zostawić mi całego majątku.
@@takisobietam-lv1zpwiesz że można inaczej pożytkować czas w jakimś hobby albo innych rzeczach?
@@takisobietam-lv1zp xD? Pracujesz 8h i masz wolny czas na hobby. DeKompozytor tak robi i jakoś dziwnym trafem można xd.
@@takisobietam-lv1zp myślałem, że to sarkazm z Twojej strony ale widzę, że to na poważnie.
@@takisobietam-lv1zp chyba, że hobby jest pracą, to można i 14 godzin ciągnąć.
@@takisobietam-lv1zp ? Ee to czterdziestolatków nie znasz, pogrąż trochę głębiej. Ot okowy rodziny ... harleya walnąć, Licencję GA i udział w ULMie czy smigłowcu ? No ale dzieci, studia , zdałoby się ułatwić start w życie mieszkaniem
Dziękuję za Twoje unikatowe informacje i
komentarze. Lubię Twojego bloga👍
👍 Dziękuję za świetny materiał i kciuk dla zasięgów 👍
Viaczesław jesteś mistrzem w tym co robisz
na Youtubie. BRAWO !!!!!!!!!!!
dlatego mistrza joutuby wysylam az do Moskwy
Tej pani nie podoba sie szacunek ze strony męża i ze jest równo traktowana.Kobiety są u nas bardziej niezależne
Kobieca nezależność, kończy się bardzo szybko w sytuacji, gdy trzeba wnieść pralkę/lodówkę/szafę na któreś tam piętro.
Niezależna kobieta to mit ostatecznie kobiety chcą mieć faceta, który potrafi podjąć decyzję i stanąć na wysokości zadania, a nie kolegę.
@@Niedajsiepolakuniektóre tak
@@Niedajsiepolaku Jeśli myślisz że związek jest tylko o tym, to współczuję jakiejkolwiek kobiecie która z tobą skończy.
@@LastDrakkar82 uwielbiam takie skrajne przykłady xD. A ja pracuję w euro AGD i miałem okazję wnosić pralki i to zależy od wytrenowania a nie płci.
Baby spojler mogą być silniejsze od chłopów xd. I to tylko takie pierdolenie ich że są słabe xd.
I wnosi się rzeczy tylko raz, a tak na marginesie można zaznaczyć opcję "wniesienie" i tobie wykwalifikowani specjaliści to ogarną :).
I nie będzie musiał męczyć męża i żony bo to wysiłek który może ciebie zrobić kalekę jak niedajboże ci spadnie pralka na kostkę albo pralko suszarka co waży 99kg xd.
To jest dziwna dla mnie mentalność... To ona pragnie awantur i ciągnięcia za kudły? I żeby był dramat 3x w tygodniu?
Pewnie w domu tak było i ona uznała że tak się przeżywa miłość
Też tak myślę. Uzależnienie od skrajnych emocji, inaczej nie odczuwa nic.
Więc warto drogie panie docenic😊 swoich chłopów 😂
PSD - miała brutalne dzieciństwo , strach + adrenalina to uzależnia jak narkotyk...
Bardzo edukacyjny materiał Viacheslav :)
Wiadomo, jak się stara o kobietę, to początkowo się płaci za wszystko.
Potem, jednak przychodzi życie codzienne (czynsz, zakupy) to trzeba się rozliczać, mniej więcej 50/50.
Jest równouprawnienie, aczkolwiek jakieś wyjścia, wakacje, to wtedy Panowie często płacą.
Oczywiście, każdy żyje jak chce i ja nie będę mówił jak powinno, to wyglądać.
I to błąd, patrz na oszustów matrymonialnych i ich sukcesy....
Super Vieczyslaw, bardzo cie lubie i twoj kanal. Mowisz prawde. Pozdrawiam serdecznie 👍 👌😊
A to że jej mąż mówi razem decyzje podejmować to znaczy że chce z nią być i wszystkie plany razem ustalać i że ja kocha
Nie no. Miekki jest. Nic jej nie powimien pytać tylko wydawać rozkazy i lać po mordzie jak się za mocno stawia. A do tego jeszcze wódke pić jak prawdziwy facet.
Ah weź
Same BZDURY!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wowa z Rostowa wie najlepiej, że baba jak telewizor, trzeba jej od czasu do czasu przydzwonić kiedy są zakłócenia w odbiorze. A nie układać z nią plany, pytać o opinię przy podejmowaniu decyzji, to jakieś zachodnie banialuki. Tylko silna, pijana męska dłoń gwarantuje, że Rasija jest wielka.
Może i kocha, ale kobiety to odbierają jako słabość. Nic na to nie poradzimy.
@@transportowe.reportaze Głupie kobiety.
Europejczycy są różni, jedni okazują uczucia, inni mniej. Szwedzi i Norwegowie są skąpi w okazywaniu uczuć, ale Włosi i Hiszpanie są bardzo emocjonalni. Ale Włoch mógłby się nie spodobać tej Rosjance bo mężczyźni włoscy mają bardzo silne więzy ze swoimi matkami 😊
Oj tam oj tam - to, że pięćdziesiąt lat mieszka z mamusią, to nie znaczy, że przywiązany... 🤣
@@PiotrPilinkoale mógłby jednak zacząć spać w swoim pokoju.
@@nitroprusydek7617 Albo przynajmniej w innym łóżku !
@@nitroprusydek7617 Ha, ha, ha! Dobre z tym oddzielnym pokojem!
@@PiotrPilinko Przypomiało mi się jak jakiś czas temu pewna Włoszka wystąpiła do sądu o wyrzucenie z domu jej dwóch synów...... i wygrała 🤣
Ta pani miała już ponad 70 lat, a jej synowie ponad 40. Do tego pracowali i zarabiali, ale cały czas mieszkali u matki totalnie na jej koszt 😯
"Pieniądze które zarabia mąż to pieniądze rodziny, a pieniądze które zarabia żona, to pieniądze żony" I dziwić się później, że jest alkoholizm i przemoc w rodzinie XD
Pantoflarstwo najwyższych lotów. Mąż zarabia tylko po to pieniądze, żeby utrzymywać jakiegoś rozszczeniowego pasożyta.
@@nvx78 To już lepiej być samotnym i pół wypłaty przeznaczyć na dziwki.
Taniej wychodzi i kłopotów mniej.
@@d..c..
@@marianwiacek9564 Zdecydowanie.
Też mam wrażenie że "zachodni mąż" to łatwe życie, bo on ma kasę . To mogła znaleźć starego bogatego Rosjanina . Ten sam efekt .
Moje ostatnie doświadczenia wskazują, że to raczej kwestia osobowości i poziomu zaangażowania emocjonalnego w relację niż pochodzenia. Stereotypy dobrze sprawdzają się w prasie. Przez ostatni rok spotykałem się z dziewczyną ze Wschodu. Zrobiła na mnie bardzo dobre pierwsze wrażenie - rozmowna, inteligentna, wykształcona, ładna, normalna. Zależało mi na niej, więc zabiegałem o jej względy podobnie jak bohater (pewnie wyimaginowany) artykułu: prezenty, weekendowe wyjazdy i wyjścia do restauracji, wspólna urodzinowa wycieczka za kilka tysięcy złotych. Zaznaczam, że wcale nie czułem, żeby tego wymagała. Z czasem zacząłem jednak odnosić wrażenie, że ona potrzebuje raczej kogoś takiego jak ta Rosjanka z artykułu, że może za bardzo próbuję ją uszczęśliwić i być partnerem. Ostatecznie dość nagle zakończyła naszą znajomość. Ale to nie koniec historii, bo jej siostra, która obserwowała mnie przez ten okres, dalej utrzymywała ze mną kontakt i stwierdziła wprost, że jestem super facetem. Do dziś łączą nas bardzo bliskie, chociaż przyjacielskie, relacje. Nawet pojechaliśmy razem na wakacje. W obecnej chwili z różnych względów nie jestem szczególnie zainteresowany rozwijaniem naszej znajomości w kierunku bardziej intymnych relacji, ale gdyby to się zmieniło, to myślę, że byłaby świetną partnerką, która ceniłaby te "europejskie" cechy. Obie dziewczyny pochodzą z rosyjskiej rodziny, choć wychowały się na Ukrainie, moja niedoszła partnerka uważa się za Ukrainkę i wyparła się rosyjskości, jej siostra jest kulturowo bardziej związana z Rosją - tam spędziła sporą część życia, ma wielu rosyjskich przyjaciół i w domu mówi po rosyjsku. Do dziś, mimo wojny i jednoznacznego opowiedzenia się po stronie ukraińskiej, ma duży sentyment do Rosji rozumianej jako miejsce i ludzie, a nie państwo i władza.
Jest tutaj kilka rozsadnych komentarzy. Twoj jest jednym z nich. Powszechnie uwaza sie, że Rosjanki chca szybko wyjsc za maz , generalnie sa energiczne w sprawach interesów rodzinnych i ten interes roziny powoduje ich pewna tolerancje dla chamstwa męża. Tłumaczy sie to mała ilością mężczyzn po wojnie. Polscy mezczyźni , niestety taka moja uwaga, dotyczaca i mnie osobiscie, to czesto takie fajtlapy. Współczesne Rosjanki sa juz inne, powiedzmy-normalne. Zaczynaja zadać równouprawnienia i pasywnosc męza moze denerwować. Sa generalnie ambitne, chca lepszego zycia.
Podobnie jak komentator nizej, ogladałem blog Rosjanki, a własciwie Białorusinki, która wyszła za Francuza -fajtlape. Białorusinka z Minska, wyksztalcona, wcale nie najbiedniejsza w swoim kraju, wzięla rodzinne sprawy w swoje rece. Wyprowadziła męża na ludzi-znalazła mu prace, rozwiazała sprawy majatkowe w jego rodzinie , sama znalazła dla siebie pracę itd
@@wesolyobibok Dzięki. Zaznaczę, że opisane przeze mnie doświadczenia odnoszą się do kobiet z klasy średniej - dobrze wykształconych, ze stolicy, samowystarczalnych. Do Polski trafiły tylko dlatego, że w kraju wybuchła wojna. Od razu zorganizowały sobie tu życie i podjęły pracę, nie licząc na benefity ani "złapanie męża" z Europy. Jedna z racji odpowiedniego wykształcenia mogła dalej pracować w zawodzie, druga, ta z którą się spotykałem, z racji bardzo specjalistycznego wykształcenia, musiała podjąć pracę poniżej kwalifikacji. Pracowała na 2 etaty z myślą, by się utrzymać i coś odłożyć na powrót do kraju, co bardzo mi zaimponowało.
Rosję znały z częstych i długich wyjazdów do rodziny na wieś. Z rozumów o Rosji wyłaniał się obraz społeczności bardzo podobnej do Polaków lat 90., na tyle na ile pamiętam polską prowincję z tamtego okresu. Z rozmów o Ukrainie wyłaniał się obraz wychowania w normalnym środowisku i rodzinie. Z rozmów o oczekiwaniach względem partnera wyłaniał się raczej obraz mężczyzny zaradnego, pracowitego i uczciwego w stosunku do partnerki. Czy też bogatego lub przystojnego? Pewnie tak, bo każdy gdzieś w głębi liczy na kogoś takiego. Czy łobuza? Na pewno nie, ale zbytnie nadskakiwanie i uległość są na dłuższą metę irytujące dla drugiej osoby, jeśli nie jesteśmy darzeni szczerym uczuciem. Po prostu zaczynamy być postrzegani jako natrętny fajtłapa (lub głupia kura w percepcji mężczyzn). Z moich obserwacji obu kobiet wynikało, że obie były bardzo zaradne i pracowite, zadbane, ale nie przesadnie wymuskane, bardzo kobiece, jedna była ekspresywną indywidualistką, druga spokojną domatorką.
Fajny, rzeczowy post, z ktorego duzo mozna sie dowiedziec o zyciu i ludziach. Szkoda, ze Ci sie nie ulozylo z ta dziewczyna, choc z drugiej strony lepiej, ze uczciwie zerwala zanim poszloby to za daleko i bylbys nieszczesliwy w zwiazku. Szkoda tez, ze siostra, o ktorej wspominasz nie wpadla Ci w oko, bo jak sam piszesz ceni bardziej proeuropejskie zachowania, no ale serce nie sluga - zycie jest jednak pelne paradoksow. Zycze Ci, zebys spotkal fajna dziewczyne, w ktorej zakochasz sie z wzajemnoscia i bedzie to milosc i przyjazn po grob! :)
Takie prymitywne zachowanie nie istnieje u Europejczyków. Jeśli kobieta chce równouprawnienia to jest ono też w opłatach w małżeństwie dzielone równo. Despoty na męża nie powinna szukać w Europie, a więc najlepszym rozwiązaniem spraw małżeńskich jest powrót do Rosji. Tam znajdzie „ odpowiedniego” dla siebie męża, który wyjaśni jej gdzie szafa ma stać i jaką tapetę zastosować w sypialni.
Najwidoczniej rosjanki jak i ukrainki lubią gdy je się bije xD Mężczyzna jest jak serce, gdy bije, to wszystko jest w porządku. Żarty, żartami od tej wolności, kobiecie odjebało. Nie ma co dla kobiety żyły wypruwać, jak sama od siebie nic nie daje tylko to że jest...
Znam to powiedzenie od wielu lat znane w Polsce.
Rosjanka mówi do męża czy ty mnie kochasz? A dlaczego pytasz ? No bo mnie nie bijesz.
😂😂😂
Niektóre kobiety lubia bicz nad soba. Dobra robota z filmikiem jak zawsze ... Jedna rzecz Vladek ... My jestesmy POLACY ,nie POLAKI ;)
A w sumie jest jakaś większa różnica pomiędzy formą „Polacy” i „Polaki”? :) Tym bardziej jeśli mówi to uczący się polskiego Rosjanin
@@hubertkoncewicz5164 Właśnie uczącemu tłumaczy się, jak mówić poprawnie
Hm, nie powinno sie az tak oficjalnie wytykac komus bledy. Czy rozumiem dobrze, ze Pan/Pani zna wschodnia i zachodnia "etymologie" slowa POLAKI, POLAKEN. Jesli juz, to napisalbym Panie Viacheslavie prosze zobaczyc w SJP odmiane slowa Polacy przez przypadki. Sam na sam tez bylbym krytycznniejszy. Wazne!!! on nie robi tego specjalnie czy zlosliwie. Ten mlody czlowiek stara sie, uczy sie juz dobrze rozmawia po polsku, doceniajmy jego starania, dajmy mu czas. Mowic nawet przed taka kamera jest juz stres. Wielu, bardzo wielu i ja tez, wiemy co to znaczy zagranica i obcy jezyk. Pozdrawiam.
Jak chłop baby nie bije to jej wątroba gnije. To cytat z Wieśka 3 i ruskie wzięli to sobie dosłownie xd.
@@NataliaNovaLov
No tak.... I teraz jej się we łbie przewraca.
😂😂😂
Nie sądzę żeby wszystkie Rosjanki w ten sposób myślały. Jeśli to wypowiedź prawdziwa, to współczuję syndromu sztokholmskiego.
Pewnie chciałeś powiedzieć o ==> syndromie sztok-(c)-holmskim?
@@10kunegunda zdecydowanie tak👍
Uwielbiam Twój kanał😀😀 Zawsze są ciekawe treści i coś ciekawego można się dowiedzieć.Pozdrawiam i życzę sukcesów w życiu i pracy.
Fajnie sie oglada Twoje filmy :) Dla mnie zwykli Rosjanie czy Rosjanki sa spoko :) A Ty zostan w Polsce juz i nagrywaj tez dla nas Pozdro :)
Niech wróci do siebie i znajdzie sobie jakiegoś damskiego boksera, będzie miała wystarczająco (jak dla niej) emocji.
Faceta na okrągło pijanego i bijącego, to ona go będzie kochać wtedy. Przecież to socjopatia w czystej postaci.
A może Trynkiewicz?
@@jarosawjarosaw9312 Nie, ona jest pełnoletnia a on ma inne upodobania.
@@jarosawjarosaw9312 Oboje byliby zachwyceni.
Polak o nią dba pewnie i kocha tak mu dziękuję wyprany ma mózg ta kobieta przez propagandę
czy skorupka nasiąknie za młodu... .Nic się na to nie poradzi, tym bardziej że wiele badań, również tych na zachodzie, dowodzi że czym mniej decyzji w życiu tym jesteśmy szczęśliwsi
Taa.. no bo wszyscy Polacy są porządni🤦♀️
@@joannapiotrowska5203 artykuł uogólnia, komentarz również. Nie jest on o skrajnoscisch i wyjątkach
@@joannapiotrowska5203Ja znam samych porządnych. Zależy jakich masz znajomych i rodzinę, gdzie się obracasz.
@@adamkluska356 ci „porządni” są najgorsi. Niestety…
Dawno temu, koleżanka mojej mamy wyszła za Polaka mieszkającego w Argentynie. Wtedy byłam jeszcze dzieckiem, więc nie wszystko pamiętam. Były to czasy PRL, stąd domyślam się, że ich znajomość mogła być listowna a zostali poznani przez osoby trzecie. Pojechała do niego do Argentyny ale wróciła do Polski już po kilku latach, po rozwodzie. On był wdowcem z dziećmi i chyba bardziej potrzebował służącej i niani do dzieci niż żony. Nie wytrzymała. Tu miała pracę i była niezależna .
Bo kazdemu w PRL-u wydawało się , że za granica lepiej. Tymczasem w Polsce pracowala i mogla życ niezaleznie
A tam harówa przy cudzych dzieciach, brak języka i wszystkiego bo pan i wladca decydował ile wolno jej zjeść.
Wiesiek, drugi raz wylądowałeś na głównej na WP. Gratuluję :)
Jestem Polka mieszkajaca w Kanadzie od 37 lat. Tutaj od chwili kiedy zamieszkalam zauwazylam ze, kazda klutnie sasiadow zglasza sie na policje. Kanadyjczycy maja obowiazek zglaszac kazda forme przemocy w kazdym zaobserwowanym lub zaslyszanym miejscu. Kiedys robiac zakupy zauwazylam ze mama kilkumiesiecznego dziecka siedzacego w wozku na zakupy, bije to dziecko po raczkach. Podeszlam i zwrocilam jej uwage przypominajac ze w Kanadzie taka forma dyscyplinowania dzieci jest zabroniona. Mama byla z jakiegos z krajow Afrykanskich. Zapewne Kanadyjczycy maja momenty agresji i nieporozumien, ale je ukrywaja przed sasiadami lub gapiami bo ZAWSZE konczy sie to przyjazdem policji. Ludzie musza uczuc sie konyrolowac swe emocje. U nas duzo ludzi posiada bron i takie gwaltowne awantury moglyby prowadzic do tragedii. Posluze soe polskim powiedzeniem; " zgoda buduje, niezgoda rujnuje".
Totalitaryzm pełną parą, a ludzie jak pani jeszcze chwalą xd dramat mentalnośc niewolnicza to jest cos czego nigdy nie zrozumiem. I żeby uprzedzic odpowiedz, nie ni ejestem za biciem dzieci, powinno byc to karane, tak samo jakiekolwiek opresjnowaniu swojej partnerki, czy to krzykiem czy szantażami ale to że policja rozwiązuje wam sprawy rodzinne i kazdy na kazdego donosi.... nie przypomina pani to czegos co było u nas w polsce juz? komuna ? cos tak mi świta. Nie, naprawde to sa mechanizmy totalitarne które pani opisuje i wystarczą jedne wybory w których wygra jakis psychol i stanie sie to dla was horrorem ze rzad może wnikac w takie sprawy i kazdy na siebie donosi. Niewyobrażalne ze sa ludzie którzy to popierają i łykaja ta bajke ze to w imie bezpieczeństwa zeby nikt sie nie postrzelił... To jest traktowanie obywateli jak dzieci i dyktowanie im co moga a co nie, zwiazek radziecki i faszystowskie niemcy opierały sie na podobnych założeniach.
2 minusy
1. Nie nachleje się codziennie
2. Nie wpierdoli bo się boi że urazi uczucia kobiety
Pod tym względem jesteśmy daleko za Ruskimi
To po co w Polsce byly reklamy - bo zupa byla za slona? Pewnie Rosjanie bili Polki lol
Dokładnie tak. Polacy to przemocowcy w nie mniejszym stopniu niż Rosjanie, dlatego kobiety nie chcą wychodzić za mąż ani mieć dzieci. Nie chcą się uwikłać w toksyczny związek a do tego są lepiej wykształcone. Akurat w Polsce takich rzeczywiście partnerskich związków wcale nie ma wiele a na pewno nie jest to normą. Widzę jak się zachowują za granicą, gdzie mieszkam (w różnych krajach UE) od pół wieku. Są głośni i pretensjonalni nie mniej niż Rosjanie i Niemcy, a stosunek do własnych dzieci jest skandaliczny. Europejskość polska to cieniutka politura na plica polonica.@@gabrielbakalarz5722
U nas też są takie 'aparatki', z jedną nawet miałem 'przyjemność' dzielić czas. Szkoda tego chłopa, zmarnuje mnóstwo czasu i nerwów o kasie nawet szkoda gadać.
I z twardym idzie spać. Normalnie miód...
poprostu mężczyźni szanują swoje kobiety🎉
@@takisobietam-lv1zp nawet kibol szacunek ma, widziałem jak dziewczyna okładała faceta a ten nic
@@takisobietam-lv1zpz tym podejściem to sobie znajdziesz dziwkę i tylko na taką zasługujesz lol.
Będziesz sobie ja dominował, traktował jak szmatę i spuszczał się aż do zaspokojenia :).
@@takisobietam-lv1zp wątpię, ale próbuj xd
@@takisobietam-lv1zp no bo tak jest i one nie mają tożsamości zazwyczaj i brzydzę się takimi. Albo nie potrafią zadbać o siebie i są grube.
@@takisobietam-lv1zp Wiesz , czasem taki paker daje się lać , bo się boi że jak tylko da lekko z liścia to dentysta go zrujnuje !
Kolega nieprzemocowiec - gdy go żona lała , złapał ją za dłonie, w afekcie ścisnął jej ręce - to był SOR i 3 palce złamane ... Strach oddać bo to kruche istoty ...
ł
Bo prawda jest taka, że jak facet jest zdecydowany, ma swoje zdanie, jest zaradny życiowo, dużo zarabia a z drugiej strony jest czuły, opiekuńczy, hojny dla żony i dzieci to idealne połączenie dla kobitek. Każda by tak chciała, ale niestety takich facetów mało chodzi po swiecie, adekwatnie mało co ideałów kobiet:)
Dobrze wiedzieć, że chociaż jedna osoba ma podobne obserwacje do mnie w tym temacie, zamiast prezentować skrajne podejście ;)
8:53 W Polsce jak ktoś zaczyna w domu krzyczeć zbyt głośno i ma to rozmiar niepokojący, to zjawia się policja i, gdy jest za tym jakieś głębsze tło, zakłada "Niebieską kartę" sprawcy przemocy. Kilka tygodni temu miałem okazję zaobserwować to w praktyce parę domów dalej.
Ciekawe że zamiast z nim szczerze porozmawiać i powiedzieć co chciała by zmienić w relacji to pisze artykuł oczerniając męża.
Kultura donosu.
ee to typowe jarzysz ciche dni? To facet ma się domyślić powodu. Osobiście doradzam w takiej sytuacji stworzenie powodu
@@ggnagognagoma2462 RoZjanki mają i tak bardziej przeryty beret od Poleg...
Jak się to mówi, łobuz kocha najmocniej, niech sobie takiego znajdzie, to będzie miała "wesoło" skoro jej się nie podoba, że mąż unika awantur i nie chce, żeby całe osiedle słyszało, jak się z żoną kłuci :D
Chyba Rosjanki lubią jak ją mąż leje , jak jest grzeczny to jest nudny 😂.
Oj tak. Wiadomo że męski musi być. Dobrze jak po wpierdolu pójdzie też ssiadke ruchnąć by nie było wątpliwości.
Leczenie siniaków też może być rozrywką !
Goraco pozdrawiam Viaczeslaw z UK.Piotr.
Czyli mąż powinien "dać jej w ryja" jej a będzie zadowolona - poczuje męską siłę, władzę i będzie miała wesoło a nie nudno, bo będą emocje. Tak to jest jak Polak bierze sobie Rosjankę za żonę, nie patrząc, że tylko paszportu, obywatelstwa chciała i podwyższenia standardu życia. Pewnie wkrótce go porzuci w wyjdzie za tego Francuza - proponuję takiego arabskiego pochodzenia, to będzie miała tak jak Rosjanki lubią i z męską dominacją i emocjami, bo zwykły Francuz też mdły
Bidulka, lubi "ostro", niech po wrażenia, jedzie do Jemenu.😁
Za mną 36 lat małżeństwa i pieniądze zawsze miałem i mam nadal z żoną wspólne.
Żona zarabia więcej niż ja, a ja jeszcze kilka razy byłem bez pracy. Wystarczy?
Wierność i miłość przyrzekaliśmy sobie przed Bogiem. To nie "nowoczesne" życie na "kocią łapę".@@takisobietam-lv1zp
@@takisobietam-lv1zpно она ему же обещала его любить когда он имел работу а если он потерял работу значит он другой а вот другому она уже ничего не обещала
Jeśli wychodzisz za kogoś za mąż, najpierw poznaj rodzinę, kulturę, obyczaje. W Europie to, co opisała ta Pani, nazywa się partnerstwem, wynikającym trochę z katolicyzmu a trochę z historii. Poza tym za nie kulturalne uważa się nie pranie domowych brudów na zewnątrz, nieszanowania siebie nawzajem przez krzyk, narzucanie własnych wyborów, histerię itp😂. A na koniec: narzeczeństwo było dobrym zwyczajem.
kulturowo nasze narody się bardzo różnią - wystarczy wspomniec, ze w czasie II wojny Rosjanie wpadali do
arystokratycznych pałaców i niszczyli wszystko na swej drodze. Kulturalni Niemcy skarby z palaców
wywozili do swojego kraju.
Z katolicyzmu nigdy nie wynika partnerstwo! Kościół katolicki zawsze widział kobietę całkowicie podporządkowaną mężczyźnie. Wystarczy spojrzeć jak wygląda rola kobiety w kościele.
@@elaszymanel9957 Z tego co jednak widać, to katolicy w partnerstwie się szanują. W innych wiarach bywa gorzej. Chyba się wszyscy z tym zgodzimy? ;)
Katolicyzm to raczej nic dobrego. To kwestia kultury i wychowania w rodzinie. Kościół kat. i cerkiew nie piętnuje przemocy wobec kobiet.
@@elaszymanel9957 Chrzanisz .Jesteśmy
z mężem praktykujacymi katolikami
i nie ma mowy o jakimś poddaństwie.
Razem decydujemy o ważnych sprawach
a o tym co na obiad JA. Po obiedzie to maż
myje garnki.
Kiedys tam bylam na wakacjach w cieplych krajach. Nie dalo sie nie zauwazyc Rosjan. Sa glosni, zasmiecaja, zwracaja na siebie uwage przy czym nie szanuja innych ludzi w okol. Wieczorami, on pijany, chcial sie zaprzyjazniac ze wszystkimi, ale bredzil, potykal sie o stoliki i przewracal innym drinki. Zachowywali sie jakby z wielkiego krolestwa przyjechali, a reszta wczasowiczow to jakis plebs. Obciach!
Chyba panience potrzebne fajerwerki. To niech wraca do Rosji, tam jest duże prawdopodobieństwo, że bedzie miała męża alkoholika, to jej zapewni atrakcje, nie będzie się wtedy nudzic. Jak parę razy dostanie w łeb, albo kopa. Chyba tego jej brakuje. Niestety małżeństwo z osoba z innej strefy kulturowej jest bardzo trudne, dlatego lepiej trzymać się swego i nie ryzykować życia. Ciekawi mnie natomiast opinia tego polskiego nieszczęśnika. Jak relacjonuje moja siostrzenica modelka, miała wątpliwą przyjemność pomieszkiwać z panienkami ze Wschodu, to jest to nie do zniesienie, niczego po sobie nie sprzątają, nie mają szacunku do cudzej własności, ani kultury osobistej. Nie dziwię się Polakom, że spoglądają z zainteresowaniem na Wschód, bo nasze panienki zrobiły się przez ideologie lewicowe okropne. 3 godziny temu w markecie widziałem żonkę, która machnęła ze złością na taśmę przy kasie, torbe z czterema cebulami i czterema pomidorami z głośną ostentacją, że nie ma zamiaru za nim nosić jego cebuli. Myślałem, że małżeństwo to jakaś wspólnota i trzeba jeden drugiego brzemiona nosić. A tu nie, mąż jak najgorszy wróg.
Moja Mama była Rosjanką/Baszkirką i też wyszła za Polaka i 13 lat byli razem przed jej śmiercią i przez problem ojca z alkoholem też żałowała że za niego wyszła ale za bardzo Mamie zależało i przez to też była w konflikcie z jej mamą a moją Babcią która mieszka w Nieftiekamsku w Baszkirii ale tu w Polsce Mama się mogła realizować, uczyła w 4 szkołach, udzielała korepetycje z rosyjskiego i studiowała na 2 uczelniach i wychowywała mnie. Mama do Polski przyjechała w 1991 roku, rok później wyszła za ojca i ja urodziłam się w 1993 roku w szpitalu w Łęczycy i Mama potem uczyła mnie kochać Rosję i jak jeździłyśmy do Baszkirii na wakacje aż do mojego 6 roku życia i mówiła że w Rosji nie zawsze jest prawda i prawdomówność i że nie wszyscy Rosjanie są źli, kochała swoją ojczyznę ale teraz ze wstydu przewraca się w grobie i cofnęłaby swoje słowa o miłości do Rosji i bolałoby ją jak mnie że nasza rodzina tam w Rosji/Baszkirii ma wyprane mózgi i że Rosjanie i Baszkirzy stali się tak nieluccy i że stali się takimi bezlogicznymi, bezrozumnymi ludźmi i nieludzkimi potworami. Drogi prowadzący z tego co ja wiem to jak mąż i żona jak pracują i żyją w Rosji to każde na siebie zarabia, nie ma wspólnych pieniędzy i matka musi płacić za wszystko dla dzieci i rodziny a mąż nie chce swojego wkładu finansowego dawać a jak żona chce i potrzebuje jego materialnego wkładu i pomocy odchodzi i zostawia ją jako samotną matkę i nie płaci nawet alimentów albo alimenty są tak niskie że kobieta rezygnuje z nich
Baszkiria (właściwie: Baszkortostan) to nie Rosja - obecnie to autonomiczna republika wchodząca w skład Federacji Rosyjskiej. Baszkirzy to naród pochodzenia tureckiego, bliski kulturowo Tatarom, spokrewniony z Kazachami. Wyznają głównie sunnicki islam. Region ten został "włączony" do caratu - czyli zbrojnie podbity - w połowie XVI w. W swoim kraju, w jego obecnych granicach, Baszkirzy stanowią dziś etnicznie mniejszość
@@BeataBookworm co do religii to z tym islamem jest u nich jak u nas z chrześcijaństwem, czyli jak jest post to nikt nie pamięta i święta obchodzą jak prawosławni, i się modlą jak my raz w tygodniu w niedzielę w kościele. Baszkortostan to miejsce które stanęło w miejscu i czasie w jakiś sposób, zwłaszcza Nieftiekamsk, ale dziękuję za te niezwykle interesujące informacje, nigdy nie czytałam o historii Rosji ani Baszkortostanu, nie interesowałam się, jedynie szukałam pochodzenia genealogicznego czy szlacheckiego czy innego arystokratycznego ze strony mamy mojej mamy a mojej babci i z tego co wiem Baszkirzy uważają się za Rosjan i wiele osób z mojej rodziny tam nie widzą siebie jako Baszkirów tylko czystych Rosjan i putina widzą jako zbawiciela i anioła, człowieka bez skazy, który nigdy nikomu by nic złego nie zrobił i że winny jest zachód
Sa i takie przypadki - znajoma zony, Rosjanka wyszla za mąz za Polaka, trafila do małej miejscowosci, gdzie szybko okazało sie , że Rosjan tam nie lubia i tego w stosunku do niej nie ukrywali (to było jakis czas temu, a teraz pewnie jest gorzej). Urodzila córkę, która rodzina meza wychowywała w duchu rusofobicznym. Skończyło sie tym, że musiala sama, bez córki, wrócić do Rosji. Krzywda jej się tam nie dzieje, jest lekarka (wyjechala do Polski po studiach, ale nie pracowała w zawodzie, moze w wiekszym mieście mialaby szanse, zreszta rodzina meża , ludzie prosci, nie widzieli w tym sensu), nawet cenioną. Popełniła blad w zyciu i zaplacila za to solidnie.
@@NataliaCh93Matka rosjanka, a nigdy nie czytala o historii Rosji. WSTYD
@@barbarakulig-filipov4837 Po prostu nie czułam potrzeby, trochę coś tam przelukałam o czasach złotej ordy i carze Mikołaju 2 i jego rodzinie, piąte przez dziesiąte, i w szkole też nie uczyli o tym że byliśmy pod ruskim butem czy o komunizmie, o samym obozie w Oświęcimiu dowiedziałam się z filmu Chłopiec w pasiastej piżamie a o powstaniu warszawskim z filmu Zakazane Piosenki a o Powstaniu wielkopolskim się dowiedziałam dopiero w tamtym roku bo w szkole też o tym nie było
Rosjanie muszą się wyleczyć z tego samego co kiedyś występowało u Polaków i nadal czasami tak jest... Nie znają świata.. Oprócz tego z telewizji.. i internetu.. nie stać ich na podróże i mają skromne kontakty za granicą.. Dochodzi do tego co kiedyś u nas.. Ludzie generalizują narody.. szukają prostej definicji spłycającej cały naród.. Zarówno do charakteru, jak i typu urody... Nie ma dwóch takich samych ludzi.. Nie ma dwóch takich samych Włochów, Niemców.. Polaków czy Rosjan.. Stereotypy to totalne spłycenie... W tej szerokości geograficznej można spotkać Polaka o urodzie nordyckieji śródziemnomorskiej... jeden będzie miał introwertyczny charakter "typowego Fina" ze stereotypów.. będąc np. domatorem skupionym na swoim środowisku.. czytając książki w domu.. a drugi będzie wyluzowanym ekstrawertykiem.. kobiety, wino i śpiew.. jak "stereotypowy Włoch".. Jeden będzie pracowity, drugi leniwy itd.. 5 typów urody i 5 temperamentów.. a jeden kraj.. Nie ma krótkiej definicji.. na chyba każdy naród..
Rosjanie niczego nie muszą. Niech sobie robią co chcą ale we własnym kraju.
Jednak stosunek do kobiet Hiszpana i Rosjanina to nie jest kwestia indywidualna, ale kultury narodu i prawa. A różnice są kosmiczne. W Hiszpanii za przemoc wobec kobiety biorą cię za ryj od razu w 24 godziny, Proces cywilny masz następnego dnia a na karny czekasz parę tygodni. . Kobieta jest natychmiast izolowana od przemocowca (kobiece brygady policyjne, natychmiastowa obdukcja, natychmiastowa pomoc psychologa i prawnika) i to ona pozostaje w domu a facet nie może się do niej zbliżyć, bo zwyczajnie pójdzie siedzieć. W wypadku denuncji o przemocy faceta zamyka się prewencyjnie na 24 godziny, do procesu w dniu następnym, który ma wyjaśnić sytuację. Strony na procesie cywilnym się nie widzą, zeznają osobno. Jeśli nie ma gdzie pójść, to sąd mu daje tymczasowe lokum. Aż do wyjaśnienia sprawy. W Rosji za pobicie kobiety tak, że nie kwalifikuje się od razu do szpitala grozi co najwyżej niewielka grzywna, bo to "tylko" wykroczenie. .
Pierwszy raz słyszę, żeby u nas normalne było 50/50. Jeszcze nigdy chyba mi się nie zdarzyło, żebym płaciła na randce lub na wyjściu z chłopakiem. Nawet jak wyciągałam kartę, to od razu protestowali i nalegali, żeby oni mogli zapłacić. Na wyjściu z ziomkami, to wiadomo - każdy płaci za siebie, ale w przypadku relacji romantycznej nigdy
Nie chodziło o randki, tylko wydatki domowe w małżeństwie.
A dlaczego facet ma płacić za randkę z której może nic nie wyniknąć? Dlaczego ma sponsorować obcą babę? To całkowicie normalne żeby płacić na pół. Widocznie polki są zbyt roszczeniowe a polacy zbyt naiwni a potem zdziwienien że zostają sami bez kasy😂😂
To mamy zupełnie inne doświadczenia :D U mnie zwykle było na początku na pół, później czasem ja, czasem ona.
Płaci płacisz tylko inna walutą
W rosji ludzie nie wiedzą, co znaczy partnerstwo. Uważała, tak jak żona mojego zmarłego brata, że jego pieniądze są wspólne, a jej tylko jej i w ogóle nie wnosiła żadnego wkładu w rodzinne życie, dom, samochody, dzieci wszystko było na jego głowie. Ona z dziećmi rozsiadła się na wozie, a on ciągnął, dopóki mógł, dopóki go nie zamęczyła. Takie "królewny" imponują mężczyznom do czasu, dopóki ich wymagania nie przekraczają ich męskich sił. Mam nadzieję, że ten chłopak z filmu pogonił darmozjada, bo takich egoistek wychować się nie da.
Fajne filmy robisz
U nas tam gdzie cisza i spokój to największe Bestie mieszkają
Instrukcja obsługi żony z Rosji: Przed użyciem wstrząsnąć !!!
😂😂
Rozjebałeś system 😂😂😂😂
Wstrzasnac i na koniec porzadnie przyklepac!😂
Niektóre kobiety mają zapędy masochistyczne 😂
... za włosy i łomot na podłodze ;)
Wszystkie kobiety je mają.
Z wiekiem jest lepiej.
Wiaczeslawi, zadaj sobie pytanie :1)czy chcesz mieć równoprawną partnerkę która chce z toba dzielić trudy życia oraz koszta, czy chcesz mieć dziecko specjalnej troski za które musisz myśleć, wszystko robić oraz dbać o nie.2)czy lubisz i czy interesują cię problemy ,czy wolisz spokój który możesz sobie zawsze zsgospodarować tak jak chcesz.
Owszem partnerstwo. Ale nigdy nie jest równoprawne. Ktoś zawsze musi podjąć decyzję.
@@kodi-78 to jest kwestia uzgodnienia między 2 osobami.sa różne sposoby
@@kodi-78No i ostatecznie pozostaje rzut monetą ..
@@kodi-78 decyzję można też podjąć razem, w moim związku, z moją partnerką, to zawsze działa.
Ta postawa naszych mezczyzn wynika z naszej historii i wychowania. Polska byla zawsze w stanie wojny, powstan, wtedy kobiety zostawaly w domu i musialy same prowadzic gospodarstwo, utrzymac rodzine. Kiedy maz wracal, to akceptowal wszelkie jej dzialania doceniajac trud i pracowitosc. Silna pozycja kobiety w polskim domu jest faktem. Zadne bicie nie wchodzi e grę.
Zaraz czy dobrze zrozumiałem. Problem jest bo mamy równouprawnienie i szacunek do drugiej osoby?
Tak.
Nom. Tylko tak jak w rosji, żyjąc bez praw, będziemy wolni (sarkazm)
Nie. Bo koleś nie daje z siebie zrobić bankomatu. I księżniczka musi pracować
Nie problem jest, bo facet nie jest facetem tylko kolegą, partnerem i nie potrafi podjąć męskiej decyzji w jej oczach jest słaby i nudny, a wtedy wkroczy opalony książę i da jej to czego potrzebuje.
No jak się wyszło z kultury wschodu,to się nie rozumie partnerstwa w cywilizacji europejskiej.
Naleze do epoki gdzie maz przynosil mi wyplate i ja zajmowalam sie finansami ale u moich znajomych bylo roznie.Mezowie zajmowali sie rachunkami,zakupami .To ze maz pyta jaka koszule,krawat itp ubrac kobieta powinna byc zadowolona,podkresla to jak bardzo jej potrzebuje❤
Potrzebuje do tego aby się...ubrać? Mąż mi potrzebny do tego abym miała w kimś psychiczne i materialne oparcie a nie do tego abym mu wybierała kolor koszuli. Syna to ja wychowałam, nie potrzebne mi drugie, dorosłe dziecko, tylko partner.
@@elzbietatetela6930 tu chodzi o to ze mąz pyta sie o twoje zdanie czyli szanuje twoje zdanie i chce tobie sie podobać. To nie chodzi o matkowanie.
Też nie każda Polka jest zadowolona ze swojego męża Polaka 🙂 i z pewnością nie każda Rosjanka jest zadowolona ze swojego męża Rosjanina 🙂
"Też nie każda Polka jest zadowolona ze swojego męża Polaka"
dlatego lewackie babochłopy nie mają mężów
Nie relatywizuj, nie ma nic gorszego, niż tacy jak ty relatywiści, którzy zniekształcają obraz świata, bo nie mają o nim pojęcia, albo nie chcą znać prawdy. Nauczyłeś się tego od rosjan? Oni w ten sposób usprawiedliwiają wszystkie swoje błędy i podłości.
@@movemelody1"nic nie jest czarne i białe, wszystko jest szare"
ale o co Ci konkretnie chodzi? @@movemelody1
@@NataliaNovaLov aaaa... to zależy od natężenia światła tylko !!!
Viacheslav, śmieszku ty jeden, żartownisiu. Świetny dowcip 🤣
Jesteśmy 27 lat małżeństwem, zawsze wszelkie decyzje podejmowaliśmy razem, dzieci nie zawsze zgodnie, ale zauważone błędy dyskutowaliśmy na spokojnie, wciąż się przyjaźnimy, wciąż sobie ufamy no i chyba o to chodzi.
Poznałem kiedyś autora wielu artykułów na temat różnych spraw dlatego podziele się pewną konkluzją. Otóż... bohaterki tych że artykułów nie istnieją, a cała historia jakże prawdopodobna jest po prostu inwencją twórczą autora, która ma być zgodna z nurtem jaki reprezentuje dany serwis, jednym słowem na podstawie takiego artykułu człowiek ma wyrabiać sobię opinie na dane tematy i w ten sposób poszerzać fałszywy obraz świata w którym żyje, następnie na jego podstawie kierować własnym postępowaniem w konkretnych przypadkach. Jednak jak zaczniemy się wgłebiać w konkretne tematy, szukać prawdziwych statystyk, danych, informacji to zrozumiemy jak mocno próbują nami manipulować. Przykładem jest własnie artykuł o którym opowiada Wieczysław, europejczycy maja dwie wady... bo i dalej pisze o Polaku (mimo że wielu z nas nie uważa sie za Europejczyków a za Polaków nie mających nic wspólnego z Niemcami, Francuzami czy Hiszpanami) który jest nudny bo nie krzyczy i nie mówi twardo nie, nie leje po ryju podobnie jak reszta jego rodziny i to jest dowód na to jacy są... Europejczycy! A wyobrażacie sobie artykuł pisany w Rosji o tym jak świetnymi partnerami są ci "europejczycy" i ilu Rosjanom jeszcze brakuje do europejskiego szyku? A czy w ogóle ma znaczenie że inny artykuł mówiący o wadach wskazywał by na znęcanie sie psychiczne i fizyczne przez europejczyków? Ma znaczenie! bo prawdopodobnie w Rosji kobieta ma rolę podrzędną a nie nadrzędną albo równorzędną dlatego warto zalety obrócić w wady jeżeli ktoś wychowywał się w patologicznym środowisku, które uważa za faktyczny stan bytowania na tym świecie
Idz do burdelu -tam będzie weselej i głośno😛🥳
Weż się za pracę to będziesz miała kasę,umieszliczyć licz na siebie ani udować wielką damę
Chyba chodziło o to że to co ona zarobi, to są tylko dla niej, a wszystkie rachunki i wydatki związane z utrzymaniem rodziny, to leżą po stronie męża.
Jest nawet żart. Że przed ślubem K i M zarabiają po 2000, po ślubie K 4000 M 0 😆
Przemoc jest nie tylko toksyczna ale i zwyczajnie karalna. W Rosji jeśli kobieta nie wymaga hospitalizacji po pobiciu przez męża, to jest to tylko wykroczenie a nie przestępstwo. Czyli można tak lać aby śladów nie było. To potworne ale ta dziewczyna chyba jest uzależniona od skrajnych emocji od dzieciństwa, nie może znieść spokoju. Powinna się leczyć.
Panienka z rosii ma ptoblem że jej mąż niepłaci za wszystko tylko trzeba się dzielić. Niestety niekażdy ma tyle oligarcha by swoja kobiete rospieszczać tym że jej pensja zostaje tylko dla niej. A stego co słyszałem to akurat u niej w ojczyźnie to raczej facet sam zużyje kase niż ciś przyniesie a to kobieta utrzymuje cały dom. A przynajmiej taka była relacja post ZSRR'owej matuszki rossii
Zależy. W Rosji faceci więcej piją i mogą być agresywniej od Polaków. Lecz rosjanki nie są aniołami i w żadnym sensie nie są patriarchalne. Tylko rosjanka przyzwyczajona ze mąż daje jej hajs na wszystko nawet jak mało zarabia. One są bardzo roszczeniowe.
Dzień dobry Wieczysław
3:10 Może to akurat był ten Adam co szybko wkładam i spadam :D
Wieczysław chce powieć, że jako Polski patriota bardzo Ciebie lubię i jesteś unikatowy. Dobrze obsewujesz rzeczywistość plus masz dystans do swojej rosyjkości. Szkoda, że wielu Rosjan zle rozumie świat ślepo wierząc Putinowi. Życzę ci abyś mógł na stałe mieszkać w Polsce z żoną.
POWINNA WRUCIC DO ROSJI I ODDAC POLSKI PASZPORT I POSZUKAĆ SOBIE ROSJANINA , A TEN PANTOFLARZ MA NAUCZKE ZE SZUKA SIE ZONY Z TEJ SAMEJ KULTURY I TASY
W polskiej rodzinie jest prosto. Obie pensje wpływają najczęściej na jedno konto. Jednym słowem to nie są pieniądze męża czy żony tylko WSPÓLNE pieniądze. Można mieć też dwa konta ale pieniądze nadal są uważane za wspólne. Mąż ma dostęp do konta żony, a żona do konta męża. Generalnie są to wspólne pieniądze. Tak jest w moim przypadku. Ostatnio trafiłam na zapowiedź koncertu, który chciałam obejrzeć. Powiedziałam o nim mężowi. Ponieważ to ja znalazłam i sziedziałam właśnie przy kompie, ja zapłaciłam za bilety. Jechaliśmy na koncert do innego miasta. Mąż zapłacił za paliwo i obiad w restauracji. Ale my się nie umawiamy kto za co płaci, tylko samo z siebie wychiodzi.
I alleluja tak powinno być❤
Coś czuję, że ten artykuł jest tak samo wiarygodny jak w Polsce Hugo Bader 😂
Zaraz mi się też to podobnie skojarzyło. To chyba artykuł w stylu "zaczęłam zdradzać i poczułam się wyzwolona" na Onecie
Onet, Wyborcza, Wysokie Obcasy...
@@weronika2463Wysokie obcasy i ciasny umysł lewacki ..