Fajne ,miłe, dojrzałe spotkanie.Od informacji po swobodny folklor .Bez zadzumienia i zbędnych konserwacji widzę ,ze spedziliscie czas jak przystało na lesnych ludzi.Pozdrawiam Pawła ..
Dziadek Paweł coś ma do bushcraftowego... A ja się chyba wypowiem, bo nie zauważyłem, żeby na filmiku wylewał "detergent" czyli żel antybakteryjny do rąk gdziekolwiek. Już mi się nie chce oglądać tego filmiku znowu, żeby się przekonać. Dziadek Paweł pewnie nie wie, bo nie używa, że żel antybakteryjny wysycha na rękach i nigdzie się go nie wylewa przepraszam bardzo. A w składzie ma głównie alkohole i glicerynę.. Rzeczywiście bardzo kurwa zaszkodził środowisku... :) Myślę, że chłopak wiedzę i umiejętności posiada, żeby nie nakupić "domestosa" i iść z nim do lasu... Chociaż chłopak jest dretwy, to o wiele więcej się można nauczyć od niego o lesie niż od szanownego dziadka... Dziadek tylko struga wariata i zaprasza ludzi na eventy, na których oczywiście zarabia. I cały ten kanał to jest po prostu reklama biznesu... Dziadek straciłeś w moich oczach bardzo... Pewnie Cię to nie obejdzie, ale mnie tak... Dlatego napisałem esej z tego powodu xD
Buszkraftowy ma niewątpliwą wiedzę - ale razi mnie jego stosunek do Przyrody - zbyt sterylny. On jej nie nkocha - on w niej ,,przebywa,, W białych rękawiczkach. Odnośnie biznesu - to właśnie on zarabia - bo ma sklep. Ja zarobiłem na imprezie owszem - bo sprzedałem jeden nóż i rzeźbę.
Chłopak jest dziwny nie powiem, ale myślę że kocha las tak samo jak my wszyscy. A to, że robi to inaczej niż Dziadek nie znaczy, że jest w jakiś sposób gorszy... :) To, że kuksy nie wystruga to też jego wybór. On woli pojemniczek kupić i go nosić. Mi się osobiście bardziej podoba takie podejście do lasu jak ma dziadek.. Wystrugać sobie łyżkę, posiedzieć przy ogniu, ugotować coś dobrego itd... A on łazi po lasach robi kilometry ogniska pali małe, byle by tylko ugotować wodę i je zgasić najlepiej od razu... Po prostu ma chłopak inne podejście do tego wszystkiego.
Niepotrzebnie pan Outrider zabiera głos w filmikach Dziadka Pawła! Niech sobie na swoim kanale , którego nieznosze ,sapie do mikrofonu. Dziadek Paweł & p. Dudzińska the best
A jakie są propozycje widzów? Jaka jest twoja? Coś ci się plącze facet.Mieszasz pojęcia. A twoja ,,propozycja,, i innego trolla są NIEMERYTORYCZNE...!Ja uwzględniam propozycje widzów - robię filmiki specjalnie dla jednej osoby, realizując jego prośbę. Gdybyś uważnie śledził mój kanał i komentarze - nie plótłbyś takich bzdur. Realizuję prośby widzów - nie trolli, żerujących na moim dorobku i własności intelektualnej.
Witam serdecznie. Panie Pawle ma Pan swój styl przekazywania swoich pasji. I to jest ok. Natomiast co do uwagi do Pana Buscraftowego o wylewaniu detergentów, no cóż, trochę nie "teges". Byłem w Szwecji w sumie ok. pół roku na żywioł, przejechałem od Ystad do prawie Kiruny, bez "bushcraftowego/survivalowego" ekwipunku z grupą znajomych i powiem szczerze, że dopiero teraz widzę, że tabuny/ hordy "najeźdźców" mogą zmienić te tereny w śmietnik. Natomiast, to co Buscraftowy pokazuje na swoim kanale uczy ludzi jak przetrwać w takich warunkach. Proste i skuteczne rady, ja tego nie znałem (rozpalanie ogniska zapalniczką od mojej wkładki do butów). Także szacunek dla obu stron za przekazywanie ciekawej wiedzy ze "swojego podwórka". Pozdrowionka :)
anrike - Nie wiem jak odpowiedzieć... Bo nie wiem czy krytyka dotyczy mojej wypowiedzi o bushcraftowym...? Jeśli tak - to oczywiście jestem na nie. Mydło w płynie po praniu wylać do potoku - to jest duże nie "teges". A jeśli ten sam człowiek niemal każdy swój filmik zaczyna od postawienia tarpa i rozpalenia ogniska - to zachęca swoich wielbicieli żeby robili to samo, czyli łamali prawo. A to jest drugie nie "teges" - bo w Polsce nie można palić ognisk w lesie. Mimo to jestem krytykowany za to że zwracam na te fakty uwagę... Czyżby bushcraftowy by Nietykalną Świętą Krową??? I nikt nie ma prawa go krytykować??? No przepraszam - ale to jest jakaś paranoidalna sytuacja...!
Zerknij na mój kanał, Jest tam parę filmików o robieniu jedzenia na ognisku. Ale oczywiście mogę zrobić jeszcze jakieś. Ale dopiero po 15 tym sierpnia, bo teraz robimy Międzynarodowy Festiwal Sztuk Intuitywnych. Pozdróweczki!
Hmm .. Najazd na Bushcraftowego nie był tu potrzebny :) Kazdy ma prawo do własnego zdania ale wyciągać takie rzeczy ( w które i tak cieżko uwierzyć ) są całkiem nie na temat , by tylko pojechać komuś jest conajmniej nie na miejscu . P.S czasem warto spojrzeć na swoje błędy i o nich powiedzieć skoro juz taki temat sie zawinął :) A Pan Forys mógłby juz tak nie wchodzić w tyłek .. Dziękuje za uwagę .
Adventure - Robisz widły z igły..."NAJAZD"...Jaki najazd? Po prostu docinek, żarcik do kumpla po fachu. A ty już stawiasz jakieś tragiczne wątki a siebie samego kreujesz na obrońcę "uciśnionego". Trochę luzu! Pozdrówki! PS. Proszę - pokaż mi moje błędy. Tylko precyzyjnie! Bez dziamdzialenia. Merytorycznie.
Witam, Niewatpliwie lubię Pański kanał. Nie wiem czy zna Pan Bushcraftowego osobiście (sam nie miałem przyjemnośći niestety), ale uważam, że może warto byłoby spróbować zweryfikować ponownie swoją opinie niźli bazować na jednym fragmencie z filmu. Idac tym tokiem myślenia możnaby stwierdzić, że np pasjonat motoryzacji zakładający rękawiczki do pracy nie kocha tego co robi. Czy to nie jest hejterstwo, za którym Pan tak nie przepada? Pozdrawiam, Szymon
Szymon Lysy - Drogi Szymonie. Zanim coś powiem o kimś - obserwuję i zbieram jak najwięcej informacji. Buszkraftowy przede wszystkim dobrze robi filmy. Jest to przemyślane i racjonalnie logiczne. Ale z tych samych filmów widać że nie potrafi dobrze władać nożem i siekierą. A jego wiedza to tzw turystyka kwalifikowana, harcerstwo. To za mało trochę na buszkraft. Razi mnie jego sterylny i zbyt racjonalny stosunek do Przyrody. On jej nie kocha - on w niej bywa. Nie złowione ryby w rzece aby ją zjeść bo woli wozić liofilizaty. To po prostu jest bezpieczne i czyste. Nie brudzi rąk. Poza tym rybkę trzeba umieć złowić... Rada dla ciebie - zanim zaczniesz kogoś krytykować - spójrz baczniej na swego idola. A nawet spróbuj być krytyczny! A jeżeli chcesz krytykować kogoś - bacznie i wnikliwie się poprzyglądaj. Zaznajom się z jego dorobkiem, po prostu go poznaj. Od tego jest internet.
A z tym najazdem na Buszkraftowego to jest tak. Buszkraftowy na jednym ze swoich filmikow zadeklarowal ze na jego kanale nie uslyszymy zadnych brzydkich slow i moga ogladac go nawet dzieci . A Dziadek Pawel pojal ze ten pije do niego (wiadomo o co chodzi ) I tak die zaczelo...
K.S.M. Nic podobnego. W ogóle nie oglądałem tej jego deklaracji.Cenię go i szanuję ale po prostu zadałem w Kosmos pytanie czy potrafi zrobić tzw. Try stick. I oczywiście można to potraktować jako formę wyzwania, pewnego żartu. A inni robią z tego jakąś tragedię... Dziwne to jest.
Nie bądźcie takie delikatesy. Bushcraft to sport dla twardzieli a każdy twardziel musi czasem przeklnąć. Przecież jak się nie podoba można iść na kanał z kucykami.
PAX, PAX, PAX Panowie! Ten świat składa się z przerażającej większości z ignorantów w wielu dziedzinach, a tych w dziedzinie dbania o środowisko, zwłaszcza w naszym kraju, jeszcze więcej. Do tych ignorantów nie zaliczają się, ani Pan Marcin, ani Pan Paweł, moim skromnym zdaniem. Naprawdę życzył bym sobie i wszystkim innym, aby po ziemi chodzili sami tacy "ignoranci", wtedy świat był by piękniejszy.
Jak ja lubię te nasze swojskie-polskie klimaty... No po prostu nie da się nakręcić filmiku żeby innemu jutuberowi nie dopie...lić. Otóż z całym szacunkiem dla wiedzy i doświadczenia Dziadka Pawła, wylewanie tak niewielkich ilości detergentów w glebę w odległości kilkunastu metrów od zbiornika wody powoduje, że zanim dostaną się one do tej wody, niezależnie od ilości opadów, minie tyle czasu że ulegną one już rozpadowi. Owszem parę dżdżownic może w tzw. międzyczasie rozboleć głowa. Oczywiści jakby Bushcraftowy wylał tam cysternę lub chociaż beczkę oleju napędowego, nie byłoby już okej, ale takie ilości nie mają najmniejszego wpływu na środowisko. Pozdrawiam serdecznie, Piotrek
projektctx- Otóż z całym szacunkiem Piotrku - nie masz racji. Żadna ilość detergentu nie powinna się znaleźć w Przyrodzie. Skandynawowie mają na tym tle bardzo ostre wymagania. A detergent został wylany w Skandynawii. Muszę dodać że woda w rzekach i jeziorach tamże jest zdumiewająco czysta i miękka. Więc można się umyć i wyprać co trzeba nawet bez mydła. Marcin dał ewidentnie ciała! Ale będziesz go bronił jak i cała rzesza grzecznych chłopców... Mitomania to nader powszechne zjawisko w naszym kraju...Mitów nie należy kwestionować...Nawet jeśli robią błędy. Miej jaja i przyznaj że Król jest nagi...Ale na to cię nie stać!
Remik - Z przyjemnością obejrzę moje błędy, które mi wskażesz. Tylko rzeczywiste błędy. Może to być interesujące, bo takich kardynalnych błędów jak zabieranie detergentu do Przyrody i wylewaniego po użyciu na ziemię blisko rzeki - ja nie robię. Pozdróweczki!
Remik - Nie rozśmieszaj mnie! Z reesztą sam przyznajesz, że moje błędy nie są kardynalne. Natomiast to co zrobił bushcraftowy w Finlandii byo kardynalnym błędem. Bo przecież nie wypił ani nie zawiózł do Polski tej wody z mydłem po praniu skarpet. Jest to na pierwszym filmie cyklu "9 dni za kołem polarnym" - tak jakoś pod koniec. Odnośnie błędów - skandynawowie dają noże dzieciom. Ja sam zrobiłem i dałem nóż mej 8 letniej wnuczce. Nigdy się nie skaleczyła! Młodsza - też chce mieć nóż od dziadka. Latarkę udało mi się przyczepić do daszka czapki. Niektóre kleszcze mają oczy. Wściekły pies - przenośnia! Pozdrowinki!
Ojej, ledwo wyjechałem na wakacje a tu się takaż batalia rozegrała... Po pierwsze Dziadku Pawle, moje genitalia są na swoim miejscu i nie męskie jest odwoływanie się do cudzych, skoro ma się swoje. Po drugie jeśli chodzi o prawodawstwo Finlandii, fakt nie zam się, dlatego się nie wypowiadam. Jeśli jest jak mówisz, to Bushcraftowy popełnił PRZESTĘPSTWO i powinien dostać dożywotnio ekologicznego misia na wszystkie kraje skandynawskie. Jednakże to co napisałem znaczyło, że wylanie takiej ilości detergentu w glebę, oczywiście nie tuż przy zbiorniku czy cieku wodnym, ale w kilku-kilkunastometrowej odległości od niego, uniemożliwia jego dostanie się do wód, ponieważ zostanie on wchłonięty przez organiczne i mineralne jej składniki a potem ulegnie samoczynnemu rozpadowi na związki proste, naturalnie występujące w przyrodzie. Po trzecie Bushcraftowy nie użył detergentu tylko mydła, a to jeszcze upraszcza sprawę, ponieważ mydła są związkami bardzo prostymi, które bardzo łatwo i szybko ulegają biodegradacji. Dodam tylko, że sam o metodzie wylewania niewielkich ilości mocno rozwodnionych mydlin oraz detergentów dowiedziałem się od leśników. Pozdrawiam, Piotrek
projekctx - Bardzo serdecznie dziękuję za niezmiernie rzeczowy i precyzyjny wykład - obronę Buszkraftowego. To umacnia mnie w przekonaniu, że istnieje rzesza piewców, wyznawców oraz że nie należy, wręcz nie można polemizować z autorytetami rzekłbym z żywą, racjonalną legendą, MITEM!
Haha, jakieś animozje pomiędzy Panami z "branży" bushcrafowej. Panie Dziadku Dudzińskim, Pan Bushcraftowy był na prawdziwym survivalu za kołem podbiegunowym a Pan struga patyczek na biwaku w Polsce. Tak czy inaczej macie całkiem inną naturę, ja lubię filmy obu Panów.
filozof71 - Każdy średnio inteligentny szympans jeżeli ma kasę - zrobi sobie "surviwal". Ja już sobie zrobiłem swoje koło podbiegunowe. To teraz co? Szpicbergen? Nie ścigam się. Wolę strugać patyczki. Niektórzy nawet tego nie potrafią. A Ty potrafisz? Pozdrowaśki!
Ależ Panie Pawle kasę ma ten, komu na niej zależy. Przytyk był w stronę kogoś od Pana odbił się na Panu. Szanuję Pana. Oglądałem trzy części tamtego filmu a na detergent nie zwróciłem uwagi, aż se obejrzę drugi raz. Co do moich umiejętności umiem programować w trzech językach a pisałem programy w siedmiu. W technikum na obronę pracy dyplomowej uruchomiłem urządzenie składające się 36 układów scalonych ( 1996 rok) tak więc lutowania trochę było , sześć płytek sam wytrawiłem. O skali trudności strugania patyczków się nie potrafię wypowiadać. Myślę, że może by mnie zrelaksowało tylko mi lewa dłoń siada.
filozof71 - O ile dobrze pamiętam to nie był detergentów - tylko mydło w płynie, wlane do worka z wodą - w którym wygrał skarpety a mydlanych wylała na brzeg w pobliżu rzeki. Oglądaj dobrze, bo może wykasował tę sekwencję. A przecież popiół z ogniska zastępuje mydło! I tak byłoby bardziej buszkraftowo... Pomijając fakt - że woda w tamtych rzekach jest tak miękka, że wcale mydła nie trzeba. Przegiął po prostu i tyle. Pozdrówki!
Nieładnie jechać na Bushcraftowego! Detergent antybakteryjny wam się nie podoba a palenie fajek w towarzystwie małych dzieci jest okey, zdrowotnie i wychowawczo... ?
Ja jadę na buszkraftowego? Nie - on mnie po prostu rozczula. Przecież woda w rzece jest wystarczająco miękka żeby spokojnie wymyć w niej ręce bez jakiejkolwiek chemii, nawet najbardziej ekologicznej. Oczywiście przeprać skarpety też.Buszkraftowy ma niewątliwą wiedzę ale jego kontakt z Przyrodą jest nazbyt sterylny aby nazywać się buszkrafterem. Palenie papierosów na wolnym powietrzu...czepiasz się facet!
Kacper QaQa wybacz ale kilka lat piję wodę z potoków w beskidach i bieszczadach i w życiu sraczki nie dostałem, co mu zakazi wodę na 4 tysiącach? Przecież na tej wysokości nie żyją praktycznie żadne większe ssaki, woda nie stoi, bagien i rozkładających depozytów materii organicznej też nie masz
Ty czy "uczniowie" wsjo jednako, ubogich ze względu na ww zachowanie. Nie wszyscy będą tak wazelinować jak "operator" kamery, on jest w tym mistrzem. Pozdrawiam, bez odbioru.
Dziadek paweł na początku najlepszy tekst ,,wejś to wypierdol"heehhe
Super spotkanie tak trzymać
Trochę żal że mnie tam nie było ale zawsze miło posłuchać Dziadka Pawła!
Pozdrawiam
Ba! Można do mnie wpaść i pogadać... Wcześniej telefonik.
coś mi się zdaje że impreza polegała na chlaniu wódy :D Reszta to przyjemny dodatek.
Rzeczywiście ci się wydaje... Pozdrówki!
Fajne spotkanie!😃
Nie chce wskrzeszać tematu ale, amba fatima tyle komentarzy wcięła ?
towarzystwo wzajemnej adoracji ... :D:D:D dziadek z krojenia kijka chce zrobic prace naukowa hahhaha
już teraz wiem czemu tak długo zdobywano dziki zachód ( czekali aż im dowiozą żel antybakteryjny do rąk) :)
Fajne ,miłe, dojrzałe spotkanie.Od informacji po swobodny folklor .Bez zadzumienia i zbędnych konserwacji widzę ,ze spedziliscie czas jak przystało na lesnych ludzi.Pozdrawiam Pawła ..
Mikołaj Mikołaj - No wreszcie obiektywna konstatacja! Dzięki! Pozdrowajki!
Japończyki do dziś używają takich łączeń.
fajnie by było jak by pan nagrał jakiego filma jak pan robi łuk od początku do końca bo właśnie robie longbow z jasiona. Pozdrawiam.
Mam taki filmik. Wystarczy poszukać. Pozdróweńki!
Dziadek Paweł coś ma do bushcraftowego... A ja się chyba wypowiem, bo nie zauważyłem, żeby na filmiku wylewał "detergent" czyli żel antybakteryjny do rąk gdziekolwiek. Już mi się nie chce oglądać tego filmiku znowu, żeby się przekonać. Dziadek Paweł pewnie nie wie, bo nie używa, że żel antybakteryjny wysycha na rękach i nigdzie się go nie wylewa przepraszam bardzo. A w składzie ma głównie alkohole i glicerynę.. Rzeczywiście bardzo kurwa zaszkodził środowisku... :) Myślę, że chłopak wiedzę i umiejętności posiada, żeby nie nakupić "domestosa" i iść z nim do lasu... Chociaż chłopak jest dretwy, to o wiele więcej się można nauczyć od niego o lesie niż od szanownego dziadka... Dziadek tylko struga wariata i zaprasza ludzi na eventy, na których oczywiście zarabia. I cały ten kanał to jest po prostu reklama biznesu... Dziadek straciłeś w moich oczach bardzo... Pewnie Cię to nie obejdzie, ale mnie tak... Dlatego napisałem esej z tego powodu xD
Buszkraftowy ma niewątpliwą wiedzę - ale razi mnie jego stosunek do Przyrody - zbyt sterylny. On jej nie nkocha - on w niej ,,przebywa,, W białych rękawiczkach. Odnośnie biznesu - to właśnie on zarabia - bo ma sklep. Ja zarobiłem na imprezie owszem - bo sprzedałem jeden nóż i rzeźbę.
Chłopak jest dziwny nie powiem, ale myślę że kocha las tak samo jak my wszyscy. A to, że robi to inaczej niż Dziadek nie znaczy, że jest w jakiś sposób gorszy... :) To, że kuksy nie wystruga to też jego wybór. On woli pojemniczek kupić i go nosić. Mi się osobiście bardziej podoba takie podejście do lasu jak ma dziadek.. Wystrugać sobie łyżkę, posiedzieć przy ogniu, ugotować coś dobrego itd... A on łazi po lasach robi kilometry ogniska pali małe, byle by tylko ugotować wodę i je zgasić najlepiej od razu... Po prostu ma chłopak inne podejście do tego wszystkiego.
Jaka może być Miłość zatwardziałego inteligenta-racjonalisty...?
Nie taka, żeby się z niej wyśmiewać. Bo jest "własna".
Żenadę zapodałeś Panie Rembelski!
Niepotrzebnie pan Outrider zabiera głos w filmikach Dziadka Pawła! Niech sobie na swoim kanale , którego nieznosze ,sapie do mikrofonu. Dziadek Paweł & p. Dudzińska the best
Outrider życia mi nie niszczysz tylko zabierasz przyjemność z oglądania Dziadkowych poczynań. Nie tylko mi zresztą.
A jakie są propozycje widzów? Jaka jest twoja? Coś ci się plącze facet.Mieszasz pojęcia. A twoja ,,propozycja,, i innego trolla są NIEMERYTORYCZNE...!Ja uwzględniam propozycje widzów - robię filmiki specjalnie dla jednej osoby, realizując jego prośbę. Gdybyś uważnie śledził mój kanał i komentarze - nie plótłbyś takich bzdur. Realizuję prośby widzów - nie trolli, żerujących na moim dorobku i własności intelektualnej.
Weź to wypierdol😎
ale mordy skacowane (15sek) :) pozdro
Wszyscy mocno wymęczeni....pewnie od tych warsztatów.pozdrowienia.
Ależ oczywiście - od warsztatów - jakżeby inaczej! Pozdróweczki!
No to musiało być ciekawie , a ja od was 2,500 km szkoda . Pozdrawiam serdecznie
No cóż - ale jest lotnisko we Wrocławiu. Ale innym razem może się uda. Pozdrówki!
Co za frajer A na innym filmie gadal O wódce i grubych ludziach że jeżdżą do lasu na bushcraft
Ładnie.
No i fajnie! Pozdrówki!
Witam serdecznie. Panie Pawle ma Pan swój styl przekazywania swoich pasji. I to jest ok. Natomiast co do uwagi do Pana Buscraftowego o wylewaniu detergentów, no cóż, trochę nie "teges". Byłem w Szwecji w sumie ok. pół roku na żywioł, przejechałem od Ystad do prawie Kiruny, bez "bushcraftowego/survivalowego" ekwipunku z grupą znajomych i powiem szczerze, że dopiero teraz widzę, że tabuny/ hordy "najeźdźców" mogą zmienić te tereny w śmietnik. Natomiast, to co Buscraftowy pokazuje na swoim kanale uczy ludzi jak przetrwać w takich warunkach. Proste i skuteczne rady, ja tego nie znałem (rozpalanie ogniska zapalniczką od mojej wkładki do butów). Także szacunek dla obu stron za przekazywanie ciekawej wiedzy ze "swojego podwórka". Pozdrowionka :)
anrike - Nie wiem jak odpowiedzieć... Bo nie wiem czy krytyka dotyczy mojej wypowiedzi o bushcraftowym...? Jeśli tak - to oczywiście jestem na nie. Mydło w płynie po praniu wylać do potoku - to jest duże nie "teges". A jeśli ten sam człowiek niemal każdy swój filmik zaczyna od postawienia tarpa i rozpalenia ogniska - to zachęca swoich wielbicieli żeby robili to samo, czyli łamali prawo. A to jest drugie nie "teges" - bo w Polsce nie można palić ognisk w lesie. Mimo to jestem krytykowany za to że zwracam na te fakty uwagę... Czyżby bushcraftowy by Nietykalną Świętą Krową??? I nikt nie ma prawa go krytykować??? No przepraszam - ale to jest jakaś paranoidalna sytuacja...!
Przy dziecku chyba nie piliscie ?
Dziadku Pawle a ja mam taką prośbę żeby zrobił dziadek filmiki kulinarne, o takiej buschcraftowej kuchni. Co jedzą leśni ludzie!
Zerknij na mój kanał, Jest tam parę filmików o robieniu jedzenia na ognisku. Ale oczywiście mogę zrobić jeszcze jakieś. Ale dopiero po 15 tym sierpnia, bo teraz robimy Międzynarodowy Festiwal Sztuk Intuitywnych. Pozdróweczki!
Już wszystkie widziałem i chciałbym jeszcze zobaczyć jak dziadek piecze jakieś przysmaki.
PiPLevyy - Oczywiście będą takie filmiki - ale trochę później, po naszej imprezie. Pozdrówajki!
Hmm .. Najazd na Bushcraftowego nie był tu potrzebny :) Kazdy ma prawo do własnego zdania ale wyciągać takie rzeczy ( w które i tak cieżko uwierzyć ) są całkiem nie na temat , by tylko pojechać komuś jest conajmniej nie na miejscu . P.S czasem warto spojrzeć na swoje błędy i o nich powiedzieć skoro juz taki temat sie zawinął :) A Pan Forys mógłby juz tak nie wchodzić w tyłek .. Dziękuje za uwagę .
Adventure - Robisz widły z igły..."NAJAZD"...Jaki najazd? Po prostu docinek, żarcik do kumpla po fachu. A ty już stawiasz jakieś tragiczne wątki a siebie samego kreujesz na obrońcę "uciśnionego". Trochę luzu! Pozdrówki! PS. Proszę - pokaż mi moje błędy. Tylko precyzyjnie! Bez dziamdzialenia. Merytorycznie.
Cholera miałem być ale się nie udało. Ale następnym razem bankowo. Mam nadzieję że będzie? ;) pozdrawiam
Witam,
Niewatpliwie lubię Pański kanał. Nie wiem czy zna Pan Bushcraftowego osobiście (sam nie miałem przyjemnośći niestety), ale uważam, że może warto byłoby spróbować zweryfikować ponownie swoją opinie niźli bazować na jednym fragmencie z filmu.
Idac tym tokiem myślenia możnaby stwierdzić, że np pasjonat motoryzacji zakładający rękawiczki do pracy nie kocha tego co robi.
Czy to nie jest hejterstwo, za którym Pan tak nie przepada?
Pozdrawiam,
Szymon
Szymon Lysy - Drogi Szymonie. Zanim coś powiem o kimś - obserwuję i zbieram jak najwięcej informacji. Buszkraftowy przede wszystkim dobrze robi filmy. Jest to przemyślane i racjonalnie logiczne. Ale z tych samych filmów widać że nie potrafi dobrze władać nożem i siekierą. A jego wiedza to tzw turystyka kwalifikowana, harcerstwo. To za mało trochę na buszkraft. Razi mnie jego sterylny i zbyt racjonalny stosunek do Przyrody. On jej nie kocha - on w niej bywa. Nie złowione ryby w rzece aby ją zjeść bo woli wozić liofilizaty. To po prostu jest bezpieczne i czyste. Nie brudzi rąk. Poza tym rybkę trzeba umieć złowić... Rada dla ciebie - zanim zaczniesz kogoś krytykować - spójrz baczniej na swego idola. A nawet spróbuj być krytyczny! A jeżeli chcesz krytykować kogoś - bacznie i wnikliwie się poprzyglądaj. Zaznajom się z jego dorobkiem, po prostu go poznaj. Od tego jest internet.
Pawel Dudzinski Dziękuję za komentarz. Zdaje mi się, że nikogo nie krytykowałem? Przy okazji czy harcerstwo to coś złego?
A z tym najazdem na Buszkraftowego to jest tak. Buszkraftowy na jednym ze swoich filmikow zadeklarowal ze na jego kanale nie uslyszymy zadnych brzydkich slow i moga ogladac go nawet dzieci . A Dziadek Pawel pojal ze ten pije do niego (wiadomo o co chodzi ) I tak die zaczelo...
K.S.M. Nic podobnego. W ogóle nie oglądałem tej jego deklaracji.Cenię go i szanuję ale po prostu zadałem w Kosmos pytanie czy potrafi zrobić tzw. Try stick. I oczywiście można to potraktować jako formę wyzwania, pewnego żartu. A inni robią z tego jakąś tragedię... Dziwne to jest.
Co to za łacina na początku
Normalna.
Nie bądźcie takie delikatesy. Bushcraft to sport dla twardzieli a każdy twardziel musi czasem przeklnąć. Przecież jak się nie podoba można iść na kanał z kucykami.
No właśnie... De gustibus...Pozdrowajki!
Pawel Dudzinski Drogi dziadku, wysłałem zapytanie na Facebook :)
Qźwa - nie mogę znaleźć...Prześlij mi na: teatrperformer@gmail.com
PAX, PAX, PAX Panowie! Ten świat składa się z przerażającej większości z ignorantów w wielu dziedzinach, a tych w dziedzinie dbania o środowisko, zwłaszcza w naszym kraju, jeszcze więcej. Do tych ignorantów nie zaliczają się, ani Pan Marcin, ani Pan Paweł, moim skromnym zdaniem. Naprawdę życzył bym sobie i wszystkim innym, aby po ziemi chodzili sami tacy "ignoranci", wtedy świat był by piękniejszy.
O Maciuś mordo moja :)))) najlepszy kompan do nocnego czuwania przy ogniu.
Pozdrowionka dla wszystkich i dzieki za najlepsza impreze pod 🌞 i 🌙
Owszem owszem - impreza się udała. Pozdróweczki!
A po jaką cholerę mam ścinać?
pozdrowionko, nie powinien Tomaszek filmować jak człowiek jest bardzo zmęczony nocnym struganiem pierzastych patyków :)
dziadku Pawle jak nazywa sie nóż co na filmiku jest i jakie dłuta kupić do survivalu np w lesie coś zrobić
Yogi Official - Ostrze kupiłem w birkashop.pl laminat nożyk rzeźbiarski. Odprawiłem w jawor. A dłutka polecam w dłuta.pl NAREX START. Pozdrówki!
Dzieki Dziadku Pawle
Jak ja lubię te nasze swojskie-polskie klimaty... No po prostu nie da się nakręcić filmiku żeby innemu jutuberowi nie dopie...lić.
Otóż z całym szacunkiem dla wiedzy i doświadczenia Dziadka Pawła, wylewanie tak niewielkich ilości detergentów w glebę w odległości kilkunastu metrów od zbiornika wody powoduje, że zanim dostaną się one do tej wody, niezależnie od ilości opadów, minie tyle czasu że ulegną one już rozpadowi. Owszem parę dżdżownic może w tzw. międzyczasie rozboleć głowa. Oczywiści jakby Bushcraftowy wylał tam cysternę lub chociaż beczkę oleju napędowego, nie byłoby już okej, ale takie ilości nie mają najmniejszego wpływu na środowisko.
Pozdrawiam serdecznie, Piotrek
projektctx- Otóż z całym szacunkiem Piotrku - nie masz racji. Żadna ilość detergentu nie powinna się znaleźć w Przyrodzie. Skandynawowie mają na tym tle bardzo ostre wymagania. A detergent został wylany w Skandynawii. Muszę dodać że woda w rzekach i jeziorach tamże jest zdumiewająco czysta i miękka. Więc można się umyć i wyprać co trzeba nawet bez mydła. Marcin dał ewidentnie ciała! Ale będziesz go bronił jak i cała rzesza grzecznych chłopców... Mitomania to nader powszechne zjawisko w naszym kraju...Mitów nie należy kwestionować...Nawet jeśli robią błędy. Miej jaja i przyznaj że Król jest nagi...Ale na to cię nie stać!
Remik - Z przyjemnością obejrzę moje błędy, które mi wskażesz. Tylko rzeczywiste błędy. Może to być interesujące, bo takich kardynalnych błędów jak zabieranie detergentu do Przyrody i wylewaniego po użyciu na ziemię blisko rzeki - ja nie robię. Pozdróweczki!
Remik - Nie rozśmieszaj mnie! Z reesztą sam przyznajesz, że moje błędy nie są kardynalne. Natomiast to co zrobił bushcraftowy w Finlandii byo kardynalnym błędem. Bo przecież nie wypił ani nie zawiózł do Polski tej wody z mydłem po praniu skarpet. Jest to na pierwszym filmie cyklu "9 dni za kołem polarnym" - tak jakoś pod koniec. Odnośnie błędów - skandynawowie dają noże dzieciom. Ja sam zrobiłem i dałem nóż mej 8 letniej wnuczce. Nigdy się nie skaleczyła! Młodsza - też chce mieć nóż od dziadka. Latarkę udało mi się przyczepić do daszka czapki. Niektóre kleszcze mają oczy. Wściekły pies - przenośnia! Pozdrowinki!
Ojej, ledwo wyjechałem na wakacje a tu się takaż batalia rozegrała...
Po pierwsze Dziadku Pawle, moje genitalia są na swoim miejscu i nie męskie jest odwoływanie się do cudzych, skoro ma się swoje.
Po drugie jeśli chodzi o prawodawstwo Finlandii, fakt nie zam się, dlatego się nie wypowiadam. Jeśli jest jak mówisz, to Bushcraftowy popełnił PRZESTĘPSTWO i powinien dostać dożywotnio ekologicznego misia na wszystkie kraje skandynawskie.
Jednakże to co napisałem znaczyło, że wylanie takiej ilości detergentu w glebę, oczywiście nie tuż przy zbiorniku czy cieku wodnym, ale w kilku-kilkunastometrowej odległości od niego, uniemożliwia jego dostanie się do wód, ponieważ zostanie on wchłonięty przez organiczne i mineralne jej składniki a potem ulegnie samoczynnemu rozpadowi na związki proste, naturalnie występujące w przyrodzie.
Po trzecie Bushcraftowy nie użył detergentu tylko mydła, a to jeszcze upraszcza sprawę, ponieważ mydła są związkami bardzo prostymi, które bardzo łatwo i szybko ulegają biodegradacji.
Dodam tylko, że sam o metodzie wylewania niewielkich ilości mocno rozwodnionych mydlin oraz detergentów dowiedziałem się od leśników.
Pozdrawiam, Piotrek
projekctx - Bardzo serdecznie dziękuję za niezmiernie rzeczowy i precyzyjny wykład - obronę Buszkraftowego. To umacnia mnie w przekonaniu, że istnieje rzesza piewców, wyznawców oraz że nie należy, wręcz nie można polemizować z autorytetami rzekłbym z żywą, racjonalną legendą, MITEM!
Haha, jakieś animozje pomiędzy Panami z "branży" bushcrafowej. Panie Dziadku Dudzińskim, Pan Bushcraftowy był na prawdziwym survivalu za kołem podbiegunowym a Pan struga patyczek na biwaku w Polsce. Tak czy inaczej macie całkiem inną naturę, ja lubię filmy obu Panów.
filozof71 - Każdy średnio inteligentny szympans jeżeli ma kasę - zrobi sobie "surviwal". Ja już sobie zrobiłem swoje koło podbiegunowe. To teraz co? Szpicbergen? Nie ścigam się. Wolę strugać patyczki. Niektórzy nawet tego nie potrafią. A Ty potrafisz? Pozdrowaśki!
Ależ Panie Pawle kasę ma ten, komu na niej zależy. Przytyk był w stronę kogoś od Pana odbił się na Panu. Szanuję Pana. Oglądałem trzy części tamtego filmu a na detergent nie zwróciłem uwagi, aż se obejrzę drugi raz. Co do moich umiejętności umiem programować w trzech językach a pisałem programy w siedmiu. W technikum na obronę pracy dyplomowej uruchomiłem urządzenie składające się 36 układów scalonych ( 1996 rok) tak więc lutowania trochę było , sześć płytek sam wytrawiłem. O skali trudności strugania patyczków się nie potrafię wypowiadać. Myślę, że może by mnie zrelaksowało tylko mi lewa dłoń siada.
filozof71 - O ile dobrze pamiętam to nie był detergentów - tylko mydło w płynie, wlane do worka z wodą - w którym wygrał skarpety a mydlanych wylała na brzeg w pobliżu rzeki. Oglądaj dobrze, bo może wykasował tę sekwencję. A przecież popiół z ogniska zastępuje mydło! I tak byłoby bardziej buszkraftowo... Pomijając fakt - że woda w tamtych rzekach jest tak miękka, że wcale mydła nie trzeba. Przegiął po prostu i tyle. Pozdrówki!
Było Mega widzę że bluza na honorowym miejscu wisi ;)
Tak tak - to pancerna bluza. Została totalnie zaakceptowana. Dzięki! Pozdróweczki!
No i piknie...! Pozdróweczki! PS. Chłopaki - tak słyszałem - chcą następnej imprezy. U Ciebie...
Nie ma wyjścia...Trza zrobić...Pochujaszku! Pozdróweńki!
alę fajny podoba mi sie
Ano dzięki serdeczne! Pozdrowajki!
Pawel Dudzinski
Brakuje ludzi od wędkowania... A co do firm to dajcie sobie spokój. Liczy się wiedza.
Nieładnie jechać na Bushcraftowego! Detergent antybakteryjny wam się nie podoba a palenie fajek w towarzystwie małych dzieci jest okey, zdrowotnie i wychowawczo... ?
Ja jadę na buszkraftowego? Nie - on mnie po prostu rozczula. Przecież woda w rzece jest wystarczająco miękka żeby spokojnie wymyć w niej ręce bez jakiejkolwiek chemii, nawet najbardziej ekologicznej. Oczywiście przeprać skarpety też.Buszkraftowy ma niewątliwą wiedzę ale jego kontakt z Przyrodą jest nazbyt sterylny aby nazywać się buszkrafterem. Palenie papierosów na wolnym powietrzu...czepiasz się facet!
podzielam, w szczególności w świetle jego obecnej podróży po Pamirze i filtrowania wody z górskich potoków na wysokości ponad 4000 metrów ...
@@bluebird1422 lepiej zapobiegac niz później srac caly dzien po krzakach
Kacper QaQa wybacz ale kilka lat piję wodę z potoków w beskidach i bieszczadach i w życiu sraczki nie dostałem, co mu zakazi wodę na 4 tysiącach? Przecież na tej wysokości nie żyją praktycznie żadne większe ssaki, woda nie stoi, bagien i rozkładających depozytów materii organicznej też nie masz
Kocham was oglądać !!!
To super! Dzięki! Pozdrowajki!
Masz nowe bubu
Ojtam ojtam...leciutkie zacięcie przy goleniu. Pozdrowajki!
Zważ dziadku co do ognia rzucasz na filmach swych ubogich i gdzie petujesz szlugi. Dopiero Marcina się czepiaj.
Nie palę papierosów tylko fajkę na swych ubogich filmikach.
Ty czy "uczniowie" wsjo jednako, ubogich ze względu na ww zachowanie. Nie wszyscy będą tak wazelinować jak "operator" kamery, on jest w tym mistrzem. Pozdrawiam, bez odbioru.