Wielkie wielkie ukłony!! Klasa i niesamowicie ciekawy rodzaj przekazu. Cudownie się słuchało tej rozmowy, to była ogromna przyjemność ❤ dziękuję pięknie.
zaczął sie lepiej ubierać ,bo wiecej ksiażek wydawnictwo mu drukuje TYLKO SWOJEJN ZONIE MALO PLACI .. ZA JEJ WKLAD W UTRZYMYWANIE KUTASA W CZASUE GDY KARIERE RBOŁ JAK MACIEJ KURZAJEWSKI TO SAMO CHUJAMI MTRZEBA ZAJMOWAĆ SIE IM KOSZULE IM PRAĆ A ONI KURWIA SIE PO ŚWIECIE... DUZO KOBIERT JEŻDZI NA SYMPOZJA NAUKOWE .. OSTATNIO MAGDA MIELCARZ JEZDZI N ATRASIE AMERYKAM - DANIA ,BO INTERESY MA W TYCH KONTYNTNTACH O KRAJACH ...JESZCZE W PI.ZDZIE W AMERYCEV MAŁO ... PLACÓWKE URUCHOMIŁA W DANII RYJA SWOJEGO NOWOCZESNYM KREMEMM SMAROWAĆ I PODKŁADC MUSI SOBIE DOBRAĆ DO SWOJEJ MORDY I LINNI MELODYCZNRJ MEDLOMANII DZIWEK
Bardzo interesująco, poprosze o wiecej tego typu audycji, trzymając właśnie ten poziom zapraszanych gości. Nasuwa sie wiele wniosków odnosnie tego gdzie jest obecnie polskie dzienikarstwo. Audycja "dedykowana" p. Sebastianowi Mili. Nie zawsze wystarczy chcieć aby móc.
W SZCZEGOŁNOSI GDY BAZGROLII ..... O SNIADANIU OSTATNIO MIAŁ, PRE ..LEKCJE GDZIE LEP[IEJ ZRYĆ PRZY KORYCIE DAJA ......JUZ KUPIŁES PREZENT ŻONIE POD CHOINKĘ ... CO SOBIE ZAZYCZYŁA Z JAKIEGO KRAJU ... ? MIOZE BUTY OD DIORA ....
Zdecydowanie zgadzam się z „dedykowaniem”, bardzo źle to brzmi. Gorszą wersją jest np „reużywalne", jednak tutaj moim zdaniem chodzi nie tyle o sam język a o to kto tych zwrotów używa. Ludzie korporacji, często z syndromem uzurpatora, niepewni siebie, stara się naśladować zachowania i podkreślać że pasują do organizacji, a więc będą nadgorliwi w tych dziwnych zwrotach. Osobna sprawa - co u nas jest niesamowite to zangielszczanie imion, czyli na spotkaniu korporacyjnym jest Michał, ale mówi że możecie mówić Michael. W życiu nie spotkałem Francois, który mówił żeby mówić mu Frank, albo Jörga który mówił żeby mówić mu Jan. To pokazuje kompleks zachodu.
Myśl, mój łańcuch-fonem, z zyciem mi się wlecze. Czasem na choince, bywa - wyżej wzniesie. Pani Szymborska mlodosci neonem, potem długo cisza zasiana-spelnione. Potem do szuflady essej nie wysłany z prozodia przekory rozumienia brany. Wyślę, bo znalazłam w niedosycie mroku liryke Szymborskiej mojego widoku. Mym sercem rozlaną, kochaną z niechcianym romantyzmem rzadko traktowaną. Dziś wiem:każdego, kto ma ważne krocie globalnie brać trzeba ,bo nie wnoszą płocie . gdy w tym się rozlewa mnożenie dobra z definicji chleba.
Maja, świetne rozmowa, wywiad, spotkanie. Wszystko było znakomite z Twojej strony... zwłaszcza Twój język, to jak pięknie się wypowiadasz, jak budujesz zdania... aż do podsumowania... Tu duża wpadka "czym się tak... itd." Aż Michał i słusznie (klasa sama w sobie) wrócił do formy per: Pan/Pani (pół żartem, pół SERIO). Za to Łukasz wypadł fatalnie, żadnego ciekawego pytania, był przemądrzały, wtrącał się nie tam gdzie powinien. Był takim marnym "kwiatkiem do kożucha". Dziękujemy Michale za ten wywiad, za to jak pięknie potrafisz nam przybliżać Świat: słowa, wspomnień z czasu spędzonego z Szymborską oraz Twojego postrzegania rzeczywistości. Oby jak najczęściej i jak najdłużej. M.
1:07:15 Ja jednak jestem zdania, że "humor dla inteligentnych" polegający na wytykaniu błędów językowych ludziom prostszym, to taka inteligencja jak w Tangu Mrożka - w przykrótki garniturku.
Na koniec rozmowy, Wisława, gdy została celebrytką - byłaby jak Marek Aureliusz - posiadający ogląd sprawy, ale bardzo rozpoznawalny. Trochę szkoda, że pojawiały się reakcje z góry na komentarze Łukasza. Ogółnie przyjemnie!
przepraszam, ale po 20 minutach zmęczyła mnie wzajemna rozmówców kontrola poprawności językowej, brakuje mi lekkości wypowiedzi, naturalności języka zwłaszcza ze strony prowadzącej
Koniec juz z dewagacja: co wcześniej, co potem... uniwersum tresci decyduje o tym. Swiat czytał ,swiatu tesknota spelniana.Reszta malostkowosc, elitarnosc, banał.
Ciekawa rozmowa, ale ogromne naleciałości angielszczyzny mnie denerwują. Nie musimy używać tyle angielskiego. Mieszkam w Wielkiej Brytanii już prawie 18 lat i mam mniej naleciałości niż Polacy w Polsce i to jest strasznie irytujące. Czy myślicie, że Brytyjczycy, czy Amerykanie pożyczają od nas i zamieniają ich słowa na nasze? Oczywiście, że nie. Polski jest bardo bogatym językiem i bardzo plastycznym i zapożyczenia są nieuniknione, ALE nie zamieniajmy polskich słów takich jak płeć na dżender ( wł. pisownia - gender), czy rekomenduję zamiast polecam itp itd. I wcale nie potrzebujemy angielskiego "Q and A session", bo możemy po prostu powiedzieć, że na koniec można będzie zadać pytania do gościa. Da się? Da się. I jeszcze taka ciekawostka - piszę wiersze i po polsku i po angielsku, a ciekawsze są po polsku, bo to co mogę zrobić z polskim nie jestem w stanie zrobić z angielskim. Mówmy po polsku, a nie ulegajmy idiotycznej modzie, która uważa, że co obce to lepsze. Moja mama wymyśliła slogan "Dobre, bo polskie" i w wielu przypadkach to jest prawda.
Zadziwia mnie opinia Pana o współczesnej młodzieży, która niczego nie czyta, ale stosuje słownictwo 'niewykluczające" i genderowe, przez co może uchodzić za autorytet. Wystarczy poczytać "wytwory" intelektu młodych dziennikarzy, by pozbyć się tego zachwytu.
12:12 czyżby po "prywatnej" wypowiedzi p.Andrzeja Seweryna, skierowanej do młodego( by nie powiedzieć małego) wnuczka można publicznie podać Go jako przykład najpiękniej mówiącego w języku polskim?
Do pani prowadzącej… zbyt wysoki poziom lizusostwa naprawdę przeszkadza w odbiorze nawet interesującej rozmowy. Etap ocierania się nawazelinowanym ciałkiem o stopy gościa lepiej uskuteczniać poza wizją… poza tym - całkiem nieźle…
Dzban jak dzban,ale używane i nadużywane przez prawie całą młodzież we wszystkich wypowiedziach: "jakby" i "gdzieś tam". Takie przerywniki,a w niektórych zdaniach nawet co słowo i jak widzę to się nie zmienia. I inne: zniknął na szczęście "priorytet",ale "narracja" ma się świetnie,zwłaszcza u rozmówcy który chce "błysnąć". Często jest to dość niefortunne,ale czekam cierpliwie kiedy i ta moda minie.
@@pkfdd9573 w swoim czasie wielu dało się przekonać Stalinowi, Hitlerowi i innym takim, nie wszyscy mogą to zrzucić na karby naiwności młodości. Pan tak nie ma ? Po co tłumaczyć, to co już zamknięte. Chce Pan głowy, krwi?? Przecież to w tej sytuacji bez sensu. Myślę, że Szymborska wiedziała sama, co chce Pan jej zarzucić.
@@pkfdd9573 Przeszłości się nie zmieni. Trzeba wyciągać dobre wnioski, ale nie piętnować za naiwną młodzieńczą wiarę. Twórzmy dobrą przyszłość . Pozdrawiam
No i co? Gdyby był beznadziejny to by mu nie przedłużyła umowy, bo początkowo chciała go tylko na 6 miesięcy na najtrudniejszy czas po Noblu, a okazał się bardzo pomocny. A teraz kieruje fundacją i bardzo dobrze, ktoś musi.
Cudna rozmowa, dziękuję, szkoda że tak szybko minęła
Wielkie wielkie ukłony!! Klasa i niesamowicie ciekawy rodzaj przekazu. Cudownie się słuchało tej rozmowy, to była ogromna przyjemność ❤ dziękuję pięknie.
to my dziękujemy! 🥹🫶🏻
Wspaniała rozmowa, klasa sama dla siebie. Jakże tego brak w tych czasach. Proszę o więcej gości na tym poziomie. Pozdrawiam serdecznie.
Wspaniała postać wspaniały człowiek z dużym zasobem wiedzy czytam wszystko co mogę dostać mam nawet artykuły ze starych gazet do których często wracam
Wspaniały Gość, wspaniała rozmowa, wspaniali Wy! Czekam na kolejne❤
♥️ DZIĘKUJEMY!!!!
Balsam dla ducha. Dziękuję.
🥹
Pan Michał to mężczyzna z klasą. Kultura na najwyższym poziomie. Dziękuję bardzo za tą rozmowę.
zaczął sie lepiej ubierać ,bo wiecej ksiażek wydawnictwo mu drukuje TYLKO SWOJEJN ZONIE MALO PLACI .. ZA JEJ WKLAD W UTRZYMYWANIE KUTASA W CZASUE GDY KARIERE RBOŁ JAK MACIEJ KURZAJEWSKI TO SAMO CHUJAMI MTRZEBA ZAJMOWAĆ SIE IM KOSZULE IM PRAĆ A ONI KURWIA SIE PO ŚWIECIE... DUZO KOBIERT JEŻDZI NA SYMPOZJA NAUKOWE .. OSTATNIO MAGDA MIELCARZ JEZDZI N ATRASIE AMERYKAM - DANIA ,BO INTERESY MA W TYCH KONTYNTNTACH O KRAJACH ...JESZCZE W PI.ZDZIE W AMERYCEV MAŁO ... PLACÓWKE URUCHOMIŁA W DANII RYJA SWOJEGO NOWOCZESNYM KREMEMM SMAROWAĆ I PODKŁADC MUSI SOBIE DOBRAĆ DO SWOJEJ MORDY I LINNI MELODYCZNRJ MEDLOMANII DZIWEK
No kocham Rusinka bezkrytycznie.. miłością matczyną z racji wieku😊
Rozmowa, spokój, dobry humor. Dziękuję za taki dobór gościa. Jeśli po rozmowie pozostaje niedosyt, to znaczy, że była to dobra rozmowa:)
🙏🏻🫡♥️
Eeee tam, człowiek młody to głupi 😂 Było minęło!
Bardzo interesująco, poprosze o wiecej tego typu audycji, trzymając właśnie ten poziom zapraszanych gości. Nasuwa sie wiele wniosków odnosnie tego gdzie jest obecnie polskie dzienikarstwo. Audycja "dedykowana" p. Sebastianowi Mili. Nie zawsze wystarczy chcieć aby móc.
Kapitalnie słucha się profesora Rusinka, lepiej niż czyta.
Super ciekawy odcinek, uwielbiam słuchać pana Michała
W SZCZEGOŁNOSI GDY BAZGROLII ..... O SNIADANIU OSTATNIO MIAŁ, PRE ..LEKCJE GDZIE LEP[IEJ ZRYĆ PRZY KORYCIE DAJA ......JUZ KUPIŁES PREZENT ŻONIE POD CHOINKĘ ... CO SOBIE ZAZYCZYŁA Z JAKIEGO KRAJU ... ? MIOZE BUTY OD DIORA ....
Bardzo wysokiej jakości audycja. Dziękuję i życzę szybkiego wzrostu liczby subskrybentów!
dziękuję BARDZO! 🥹🫶🏻
Dziękuję Państwu.
Cudowna rozmowa! Dziękuję ❤
@@anitat.779 ♥️♥️♥️
Zdecydowanie zgadzam się z „dedykowaniem”, bardzo źle to brzmi. Gorszą wersją jest np „reużywalne", jednak tutaj moim zdaniem chodzi nie tyle o sam język a o to kto tych zwrotów używa. Ludzie korporacji, często z syndromem uzurpatora, niepewni siebie, stara się naśladować zachowania i podkreślać że pasują do organizacji, a więc będą nadgorliwi w tych dziwnych zwrotach.
Osobna sprawa - co u nas jest niesamowite to zangielszczanie imion, czyli na spotkaniu korporacyjnym jest Michał, ale mówi że możecie mówić Michael. W życiu nie spotkałem Francois, który mówił żeby mówić mu Frank, albo Jörga który mówił żeby mówić mu Jan.
To pokazuje kompleks zachodu.
Myśl, mój łańcuch-fonem,
z zyciem mi się wlecze.
Czasem na choince,
bywa - wyżej wzniesie.
Pani Szymborska
mlodosci neonem,
potem długo cisza
zasiana-spelnione.
Potem do szuflady
essej nie wysłany
z prozodia przekory
rozumienia brany.
Wyślę, bo znalazłam
w niedosycie mroku
liryke Szymborskiej
mojego widoku.
Mym sercem rozlaną,
kochaną z niechcianym
romantyzmem rzadko
traktowaną.
Dziś wiem:każdego, kto ma
ważne krocie globalnie
brać trzeba
,bo nie wnoszą płocie .
gdy w tym się rozlewa
mnożenie dobra
z definicji chleba.
Agnieszka Holland - och jak ona pięknie i przede wszystkim precyzyjnie i trafnie mówi.
"tylko i wyłącznie" jest jak najbardziej ok, wystarczy się identyfikować jako jego użytkownik ;))) Ach ta nowomowa
Nie zawsze to co w tv było poprawne. Np. niedawno oglądałam stare Kobry. Przynajmniej w dwóch usłyszałam "w każdym bądź razie".
Świetnie słuchało się w pracy, od razu szybciej przeminęło
Kochani, zróbcie coś z mikrofonami.
Maja, świetne rozmowa, wywiad, spotkanie. Wszystko było znakomite z Twojej strony... zwłaszcza Twój język, to jak pięknie się wypowiadasz, jak budujesz zdania... aż do podsumowania... Tu duża wpadka "czym się tak... itd." Aż Michał i słusznie (klasa sama w sobie) wrócił do formy per: Pan/Pani (pół żartem, pół SERIO). Za to Łukasz wypadł fatalnie, żadnego ciekawego pytania, był przemądrzały, wtrącał się nie tam gdzie powinien. Był takim marnym "kwiatkiem do kożucha".
Dziękujemy Michale za ten wywiad, za to jak pięknie potrafisz nam przybliżać Świat: słowa, wspomnień z czasu spędzonego z Szymborską oraz Twojego postrzegania rzeczywistości. Oby jak najczęściej i jak najdłużej. M.
Mega dobry odcinek!
A ja uwielbiam Pana Rusinka za to, jaki jest , a nie za to że był sekretarzem Szymborskiej.
1:07:15 Ja jednak jestem zdania, że "humor dla inteligentnych" polegający na wytykaniu błędów językowych ludziom prostszym, to taka inteligencja jak w Tangu Mrożka - w przykrótki garniturku.
Tak właśnie... Wolę już "poszłem", "włanczam", a drażni mnie okropnie "dedykowana bateria" czy "dokładnie tak" na każdym kroku. "Mega masakra" itp.
A "creating writing" to "pisanie twórcze", bo może być tylko zapisywanie, notowanie.
Na koniec rozmowy, Wisława, gdy została celebrytką - byłaby jak Marek Aureliusz - posiadający ogląd sprawy, ale bardzo rozpoznawalny. Trochę szkoda, że pojawiały się reakcje z góry na komentarze Łukasza. Ogółnie przyjemnie!
Świetnie się tego słucha podczas jazdy samochodem
tylko proszę nie pisać podczas jazdy! 🙊 DZIĘKUJEMY, bardzo to nam miło!
@@Maja_Strzelczyk nigdy nie piszę podczas jazdy, pozdrawiam i liczę na kolejne ciekawe rozmowy
Odnośnie finalnej destynacji, przypomniała mi się historia z Ameryki. Pani przyszła do piekarnii i powiedziała: chciałam kejka zaorderować😉
przepraszam, ale po 20 minutach zmęczyła mnie wzajemna rozmówców kontrola poprawności językowej, brakuje mi lekkości wypowiedzi, naturalności języka zwłaszcza ze strony prowadzącej
Kapitalna rozmowa
Co czytacie? Absolutnie po stokroć Crummey 🤩
Rozmowa cytując Zibiego TOP
Dziękuje! Zapracowaliście sobie na subskrypcje 😁
🥹🥳
Pani Maju. Nie mówi się "wysłałam maila". Używając odpowiedniej odmiany przez przypadki, wysłałam (kogo? co?) mail.
Dlatego padło to właśnie w takim kontekście! :) Ale dziękuję za czujność ✨Uściski!
Wydaje mi się też, że nadużywane jest obecnie słowo "dokladnie". Potwierdzając coś powinno się mówić "właśnie". Dobrze się Was słucha. Uściski :)
Osobiście uważam, że to słowo powinno brzmieć "imejl"
@@wiolettacysewska8924 Dokładnie tak!
@@salag5535 łaczymy sie w bulu z podou tefgo że uważasz sie za osobę ;/
👍
Koniec juz z dewagacja:
co wcześniej, co potem...
uniwersum tresci
decyduje o tym.
Swiat czytał ,swiatu tesknota
spelniana.Reszta malostkowosc, elitarnosc, banał.
Ciekawa rozmowa, ale ogromne naleciałości angielszczyzny mnie denerwują. Nie musimy używać tyle angielskiego. Mieszkam w Wielkiej Brytanii już prawie 18 lat i mam mniej naleciałości niż Polacy w Polsce i to jest strasznie irytujące. Czy myślicie, że Brytyjczycy, czy Amerykanie pożyczają od nas i zamieniają ich słowa na nasze? Oczywiście, że nie. Polski jest bardo bogatym językiem i bardzo plastycznym i zapożyczenia są nieuniknione, ALE nie zamieniajmy polskich słów takich jak płeć na dżender ( wł. pisownia - gender), czy rekomenduję zamiast polecam itp itd. I wcale nie potrzebujemy angielskiego "Q and A session", bo możemy po prostu powiedzieć, że na koniec można będzie zadać pytania do gościa. Da się? Da się.
I jeszcze taka ciekawostka - piszę wiersze i po polsku i po angielsku, a ciekawsze są po polsku, bo to co mogę zrobić z polskim nie jestem w stanie zrobić z angielskim. Mówmy po polsku, a nie ulegajmy idiotycznej modzie, która uważa, że co obce to lepsze. Moja mama wymyśliła slogan "Dobre, bo polskie" i w wielu przypadkach to jest prawda.
Zadziwia mnie opinia Pana o współczesnej młodzieży, która niczego nie czyta, ale stosuje słownictwo 'niewykluczające" i genderowe, przez co może uchodzić za autorytet. Wystarczy poczytać "wytwory" intelektu młodych dziennikarzy, by pozbyć się tego zachwytu.
12:12 czyżby po "prywatnej" wypowiedzi p.Andrzeja Seweryna, skierowanej do młodego( by nie powiedzieć małego) wnuczka można publicznie podać Go jako przykład najpiękniej mówiącego w języku polskim?
Męczy mnie Wiśnia w tych rozmowach :(
Też bym wolał aby pani Maja sama prowadziła wywiady, a 🍒 niech się zajmie prowadzeniem foot truck
Do pani prowadzącej… zbyt wysoki poziom lizusostwa naprawdę przeszkadza w odbiorze nawet interesującej rozmowy. Etap ocierania się nawazelinowanym ciałkiem o stopy gościa lepiej uskuteczniać poza wizją… poza tym - całkiem nieźle…
Dzban jak dzban,ale używane i nadużywane przez prawie całą młodzież we wszystkich wypowiedziach: "jakby" i "gdzieś tam". Takie przerywniki,a w niektórych zdaniach nawet co słowo i jak widzę to się nie zmienia. I inne: zniknął na szczęście "priorytet",ale "narracja" ma się świetnie,zwłaszcza u rozmówcy który chce "błysnąć". Często jest to dość niefortunne,ale czekam cierpliwie kiedy i ta moda minie.
Czego ten Rusinek.jest.profesorem ???
Wiśnia mikrofon bliżej twarzy słabo cię słychać
Erratą do zachwytów nad Szymborską winny być podkreślone jej haniebne wczesne lata powojenne.
Wszyscy to wiedzą. Nie deprecjonuje to wcale jej twórczości po tym okresie.
@@KoloYoloSolonie żartuje pan sobie chwalacy stalinizm stoją w jednym rzędzie z pięwcami hitlera
Ciężko oceniać wybory osób w sytuacji powojennej. Z perspektywy czasu ocena jest krytyczna, ale zła jako takiego nie uczyniła.
nie jest prof jest dr hab
profesor UJ, nie ma błędu
@@mateusz.szymanski czyli nie prof
Wy pseudolito jakos nikt nie pamieta o latach powojennych tej pani i jej haniebnego antyludzkiego zachowania. Łudzi poznaje sie w trudnych sytuacjach
Oj!!! Święty Robercie!!! Toś przywalił...
A za wierszami chwalacymi Stalina tęskni pan Rusinek ?
Może Pan Rusinek zorganizuje kiedyś sesję Q&A , to będzie Pan miał okazję zapytać.
@@jolantaromanowska7626 z wierszy chwalących Stalina nie da się wytłumaczyć
@@pkfdd9573 w swoim czasie wielu dało się przekonać Stalinowi, Hitlerowi i innym takim, nie wszyscy mogą to zrzucić na karby naiwności młodości. Pan tak nie ma ?
Po co tłumaczyć, to co już zamknięte. Chce Pan głowy, krwi?? Przecież to w tej sytuacji bez sensu. Myślę, że Szymborska wiedziała sama, co chce Pan jej zarzucić.
Zadziwia mnie z jaką lekkością i zrozumieniem podchodzi do tego Pani, mamy różne zdania.
@@pkfdd9573 Przeszłości się nie zmieni. Trzeba wyciągać dobre wnioski, ale nie piętnować za naiwną młodzieńczą wiarę. Twórzmy dobrą przyszłość . Pozdrawiam
Rusinek. Kariera zrobiona na nazwisku Szymborskiej.
A jednak po jej śmierci broni się i to w pięknym stylu. Oby więcej takich karier.
Zazdrość płynie strumykami...
Od razu widać ile jego książek poznał.
No i co? Gdyby był beznadziejny to by mu nie przedłużyła umowy, bo początkowo chciała go tylko na 6 miesięcy na najtrudniejszy czas po Noblu, a okazał się bardzo pomocny. A teraz kieruje fundacją i bardzo dobrze, ktoś musi.