Nie wiem czy jakaś kawiarnia w Warszawie oferuje gotowy set kawy na testy, ale na pewno często w kawiarniach speciality są specjalne wydarzenie, które polegają właśnie na testowaniu różnych rodzajów kawy. Nazywa się to cupping, więc może tak uda się coś spróbować ☕️
Ja mam tylko kilka par skarpet świątecznych ale noszę je całą zimę. Na jakieś specjalne wyjścia, wesela kupuje ubrania, które mogę założyć na inne okazje. Nie szaleję 😅😂 i lubię klasyczne rzeczy i kolory 🖤
Trochę mnie dziwi Twoje nastawienie do kupowania swetrów świątecznych na kilka dni, a kupowanie ozdób na halloween i przebrań już jest w porządku. A trwa jeden dzień. To nie hejt, po prostu mi się to jakoś rozjeżdża. XD
Moim zdaniem to może wynikać z tego, że Karolina nie przepada za świętami, dlatego w ten sposób do tego podchodzi. Ja też nie do końca jestem fanką świąt, ale zdecydowanie nie jestem fanką Halloween. Jednak każdy lubi co innego.
Wiesz co, na halloween jeden raz w życiu kupiłam 10 balonów, malutkie pajączki i czarny blok techniczny i opaskę na włosy, bo zawsze bardzo chciałam coś takiego zrobić, a nigdy w życiu nie miałam okazji, ale to był pierwszy i ostatni raz w sumie i ostatecznie uznałam, że było to zbędne jednak. Totalnie rozumiem, że może Ci się tu rozjeżdżać, bardziej mi tu chodzi o to, że szkoda byłoby mi kupić ubrania ze świadomością, że przez rok będzie leżeć w szafie i nie bede mogła ich ubrać we wrześniu czy lutym. Sam fakt tego, że leży tam coś, co użyję dopiero najwcześniej za rok by mnie wkurzał. Nie mam dużo miejsca w mieszkaniu i szkoda mi miejsca. Rzadko kupuje sobie ciuchy i wolałabym juz kupić zwykły prezent, skoro juz wydaje kasę
Ja też nie jestem fanką halloween. Zawsze marzyłam, żeby zrobić taka „imprezę”, nigdy nie miałam okazji. Ale po czasie uważam, że było to zbędne 🙈 bo faktycznie jakoś mnie gryzło, że wywalam te balony na przykład 🙈🙈
@@KarolinaPacocha Jasne, czaję. Po prostu to takie moje luźne spostrzeżenie. Ja kocham święta i wszystko co świąteczne dla mnie ma sens (kupowanie swetra na 1 dzień nie ma, ale nadal je kocham). XD
Totalnie rozumiem, ale szczerze Ci nawet powiem, że źle się czułam po tym halloween jak wywalałam te 10 balonów. Chyba jednak to nie dla mnie i cieszę się, że zdałam sobie z tego sprawę, bo mam lekcję na przyszłość. Teraz bym wolała za te kasę kupić mleko Alpro, też byłoby przyjemnie 🤣
Gratuluję wydarzenia w Coscie🥰 musiało być super!
Nie wiem czy jakaś kawiarnia w Warszawie oferuje gotowy set kawy na testy, ale na pewno często w kawiarniach speciality są specjalne wydarzenie, które polegają właśnie na testowaniu różnych rodzajów kawy. Nazywa się to cupping, więc może tak uda się coś spróbować ☕️
Ale te warsztaty w Costa Coffe wyglądają fajnie ❤
Te mleko od Alpro jest najlepsze. Promocje na nie często są w Carrefour i E.Leclerk
Ja mam tylko kilka par skarpet świątecznych ale noszę je całą zimę. Na jakieś specjalne wyjścia, wesela kupuje ubrania, które mogę założyć na inne okazje. Nie szaleję 😅😂 i lubię klasyczne rzeczy i kolory 🖤
Lubię vlogi u Ciebie😊
🥹🥹🥹
💓💓💓
To teraz jakos było?.. jak tak to wszystkiego najlepszego!🎉🌻🥳
Ta odzywka do rzes nic nie daje :( uzywam jej pod tusz od 8 lat. Jedyny efekt to wlasnie to ladne wydluzenie pod tuszem
Kurde 😢😢😢
Nie mam żadnych takich ubrań 😊 nie lubię przesadnej konsumpcji
Trochę mnie dziwi Twoje nastawienie do kupowania swetrów świątecznych na kilka dni, a kupowanie ozdób na halloween i przebrań już jest w porządku. A trwa jeden dzień. To nie hejt, po prostu mi się to jakoś rozjeżdża. XD
Moim zdaniem to może wynikać z tego, że Karolina nie przepada za świętami, dlatego w ten sposób do tego podchodzi. Ja też nie do końca jestem fanką świąt, ale zdecydowanie nie jestem fanką Halloween. Jednak każdy lubi co innego.
Wiesz co, na halloween jeden raz w życiu kupiłam 10 balonów, malutkie pajączki i czarny blok techniczny i opaskę na włosy, bo zawsze bardzo chciałam coś takiego zrobić, a nigdy w życiu nie miałam okazji, ale to był pierwszy i ostatni raz w sumie i ostatecznie uznałam, że było to zbędne jednak. Totalnie rozumiem, że może Ci się tu rozjeżdżać, bardziej mi tu chodzi o to, że szkoda byłoby mi kupić ubrania ze świadomością, że przez rok będzie leżeć w szafie i nie bede mogła ich ubrać we wrześniu czy lutym. Sam fakt tego, że leży tam coś, co użyję dopiero najwcześniej za rok by mnie wkurzał. Nie mam dużo miejsca w mieszkaniu i szkoda mi miejsca. Rzadko kupuje sobie ciuchy i wolałabym juz kupić zwykły prezent, skoro juz wydaje kasę
Ja też nie jestem fanką halloween. Zawsze marzyłam, żeby zrobić taka „imprezę”, nigdy nie miałam okazji. Ale po czasie uważam, że było to zbędne 🙈 bo faktycznie jakoś mnie gryzło, że wywalam te balony na przykład 🙈🙈
@@KarolinaPacocha Jasne, czaję. Po prostu to takie moje luźne spostrzeżenie. Ja kocham święta i wszystko co świąteczne dla mnie ma sens (kupowanie swetra na 1 dzień nie ma, ale nadal je kocham). XD
Totalnie rozumiem, ale szczerze Ci nawet powiem, że źle się czułam po tym halloween jak wywalałam te 10 balonów. Chyba jednak to nie dla mnie i cieszę się, że zdałam sobie z tego sprawę, bo mam lekcję na przyszłość. Teraz bym wolała za te kasę kupić mleko Alpro, też byłoby przyjemnie 🤣