Розмір відео: 1280 X 720853 X 480640 X 360
Показувати елементи керування програвачем
Автоматичне відтворення
Автоповтор
Piękna pieśń. Równie dobra co oryginał a może nawet lepsza.......
Odtwórz ponownie, odtwórz ponownie.. i tak bez końca!
to jest jedna z niewielu piosenek o miłości, które trzymają poziom
Dobrze zrobione. Bardzo ładna aranżacja, Baka też nie przekombionowuje tej piosenki, ale trzeba się pogodzić z tym, że Kaczmraskiego nikt, nigdy nie zrobi lepiej od oryginału.
Czy, muzykę wykorzystano do nowej wersji znachora? Genialne wykonanie.
Baka to czysty liryzm, Kaczmarski zaczyna lirycznie, kończy boleśnie, dramatycznie, z rozpaczą nad nietrwałością miłości.
...oczywistą, bo naturalną nietrwałością namiętności...
Owszem. Chyba najlepszy erotyk Kaczmarskiego.
raczej to piosenka o namiętności...
Fajnie acz do mistrza Jacka mu daleko
O jak pięknie zepsuty utwór. Katastrofa
w ogóle nie czuje Barda. Gdzie kontrast? Gdzie dramatyczna pauza? Gdzie praca przepony? W życiu nie podjąłbym się śpiewania Kaczmarskiego.
To właśnie nazywa się interpretacja :) po co kopiować Kaczmarskiego skoro jest niepowtarzalny.
Piękna pieśń. Równie dobra co oryginał a może nawet lepsza.......
Odtwórz ponownie, odtwórz ponownie.. i tak bez końca!
to jest jedna z niewielu piosenek o miłości, które trzymają poziom
Dobrze zrobione. Bardzo ładna aranżacja, Baka też nie przekombionowuje tej piosenki, ale trzeba się pogodzić z tym, że Kaczmraskiego nikt, nigdy nie zrobi lepiej od oryginału.
Czy, muzykę wykorzystano do nowej wersji znachora? Genialne wykonanie.
Baka to czysty liryzm, Kaczmarski zaczyna lirycznie, kończy boleśnie, dramatycznie, z rozpaczą nad nietrwałością miłości.
...oczywistą, bo naturalną nietrwałością namiętności...
Owszem. Chyba najlepszy erotyk Kaczmarskiego.
raczej to piosenka o namiętności...
Fajnie acz do mistrza Jacka mu daleko
O jak pięknie zepsuty utwór. Katastrofa
w ogóle nie czuje Barda. Gdzie kontrast? Gdzie dramatyczna pauza? Gdzie praca przepony? W życiu nie podjąłbym się śpiewania Kaczmarskiego.
To właśnie nazywa się interpretacja :) po co kopiować Kaczmarskiego skoro jest niepowtarzalny.