Moje mini kursy z maxi efektami dla Ciebie YT 1. ALCHEMIA KOBIECEJ ENERGII- jak wywołać zmianę w nim, bez manipulacji, negocjowania, wymuszania, a w szacunku i unii do kobiecej i męskiej energii jestemkochanka.pl/funnel/alchemia-kobiecej-energii/alchemia-kobiecej-energii/?op3_vid=48036/?el=YTdescription 2. Odczaruj Bolesne Wzorce Miłości jestemkochanka.pl/30-slepych-punktow-ani-dnia-dluzej-2/?el=YTdescribtion 3. ON Twoim Lustrem jestemkochanka.pl/on-twoim-lustrem-2-2/?el=YTdescribtion 4. Uwolniona do Miłości 5U Daj swoim lękom wolne i zrób miejsce na miłość jestemkochanka.pl/funnel/5u-zakup-2/5u/?op3_vid=45158/?el=YTdescribtion
@@Joannagrabska24 szczerze mówiąc ja nie wiem co to się ostatnio porobiło, to jakaś moda na te kobiecą energię, a prawda jest taka że każdy z nas ma swoje odczucia i humory i jest jak jest, bywa że nie mamy na to wpływu jak na pogodę, trzeba się poprostu przespać, kobieta jest kobietą biologicznie czy jej się to podoba czy nie, kobiecość to praca i działanie hormonów, i to czy lubimy się stroić i upiększać to głównie ich zasługa, z tego też wynikają nasze chęci i chyba to nazwano energią, w sumie jesteśmy jacy jesteśmy i robimy to co lubimy, raz jesteśmy zamyśleni i milczący a raz rozpiera nas entuzjazm, a faceci lubią nas głównie za charakter a nie za kobiecą energię
Pani Joanno, zasubskrybuję Pani kanał, bo robi Pani tzw. świetną robotę! Przesłuchałam kilka filmików i, jako kobieta z wysokim poczyciem wartości, która świadomie nie pakuje się w g...ne relacje, zgadzam się ze wszystkim, o czym Pani tu mowi. Podoba mi sie tez forma bezposrednia; idz i walnij sie w leb!😄 Wiem, ze dla kobiet uwiklanie sie w chore relacje to wynik niewiedzy, naiwnosci i nieswiadomosci. W pewnym momencie, nalezy jednak walnac sie w łeb i wyjść z g....na. Czyli zapnij pasy kobieto i w drogę z panią Joanną!👍👍👍
Ja wlasnie siecwalnelam i wychodze z toksycznego zwiazku, gdxie bylam zdradzana i oklamywana. Mydle, ze moja oostawa zmuenila sie ba ryle by to zaywaxyc i zmierzyc sie z tym😁
Posłuchalem paru materiałów i poszedł sub 🔔 moje zdanie juz z doświadczenia jest takie: kobieta zdradza bo przestała otrzymywać uwagę w swoim związku, facet zdradza bo jest zbyt zaszczuty przez kobietę i żeby uniknąć konfliktów nie mówi swoich oczekiwań.
Atencja i szukanie uwagi Jeśli ktoś wychowa się bez wzorców w domu i pochodzi z dysfunkcyjnej rodziny nie jest w stanie żyć normalnie Szukanie ciągłej dopaminy jest niszczące
Jedna kwestia mnie nurtuje. Zdradzający utyka w roli chłopca, brakuje mu męskiej energii. Z drugiej strony bardzo dobrze radzi sobie zawodowo. Znam tylko takie przypadki, gdzie zarabiają bardzo dużo i odnoszą sukcesy zawodowe. Czy można to jakoś wyjaśnić skoro teoria mówi, że dzieci nie zarabiają, że pieniądze nie płyną do osób, które utknęły, czy nie stoją na swoim miejscu. Często taki mężczyzna zatrzymuje te pieniądze dla siebie, w rodzinie. Nie przekazuje kochance. Ale dlaczego jednak temu "dziecku", "tchórzowi" tak dobrze się wiedzie na polu finansowym? (przed romansem, w trakcie i po)
Bo, moim zdaniem zbiera energię, ma 2 kobiety, które go zasilają. Ale jest mentalnie chłopcem ,emocjonalnie. To całkiem częsty przypadek. Po prostu emocjonalnie niedojrzały, nawet z ryżem psychopatycznym. A ci często mają akurat sukcesy w biznesie.
Czy zdradzajacemu czegoś brakuje z kobiecości, albo męskosci ? To karkołomnie postawiona teza, bo brakuje mu, ale człowieczeństwa, honoru i empatii. Z boku zaś patrząc, bez emocji, to szczególnie w przypadku mężczyzn, czym wiecej partnerek, tym bardziej na męskiego taka osoba wygląda, bo potrafi ona uwieść jakoś te kobiety. A pieniądze, sukces ? To sobie zapracowujesz i co to ma do tego jakim jesteś czlowiekiem ? Czym bardziej bezwzględnym, tym lepiej sprawdasz się w biznesie. Tam jak i w polityce, nie ma sentymentów, a jest tylko kalkulacja, być może i czasami układy, ale przede wszystkim cieżka praca.
@@toddjungham6999ale ten wg ciebie bardziej męski mężczyzna nie uwodzi kobiet tylko dziewczynki, czyli bardziej doświadczony chłopiec podrywa nie doświadczone dziewczynki
@@Odpowiedzialny Ja tam nie wiem kogo on podrywa. Jednak, teza, że męzczyzna, który ma wiele partnerek jest chłopcem, jest jednak śmieszna. Chłopiec to sobie siedzi przed kompem i sobie w gry gra i co najwyżej ogląda porno.
to są pani domysły i wymysły, małżeństwo jest instytucją wymyśloną przez istniejacy akurat system, w krajach o innej kulturze standardem są związki poligamiczne, nasza biologia nie jest ustawiona na monogamię, młodzi ludzie jeszcze starają się nastawiać na te monogamię skupiając się na kumulowaniu rzeczy materialnych dla założonej rodziny, ale gdy to się ukończy, włącza się natura, do tego bardzo często (to jest fakt) zdarza się że w już w kilkuletnich małżeństwach wygasza chęć na seks, szczególnie u kobiet, co jest moim zdaniem całkowicie naturalne, poprostu wieloletni partner przestaje być atrakcyjnym, dlatego prawo dopuszcza rozwody a tzw. zdrada ma różne powody i nie jest karana, trochę luzu w tym życiu, nie jesteśmy właścicielami innych osób, a rozwody były i będą i czasem jest to lepsze rozwiązanie nawet i dla dzieci
Dziękuję za Pani komentarz. Oczywiście, że nie jesteśmy właścicielami innych. Co nie oznacza, że mamy prawo ich oszukiwać. Też jestem zwolenniczką rozwodów i uczciwości. Bo, niektórzy, słusznie, jak Pani mówi, kierują się głównie tzw. biologia, mają rozwinięte tzw. cechy niższe, gadzi mózg popędy. Unii zaś stoją na wyższym poziomie emocjonalnym, mają zachowania empatyczne, rozumieją wpływ swoich czynów na innych, myślą,oraz czują. Naprawdę, to fakt , chociaż wyglądamy tak samo, mamy dostęp do różnych stanów swojej świadomości. I przy pewnym stanie świadomości, nazwijmy to bardziej prymitywnym i prostym, absolutnie Pani teza się broni i ma sens.
Poczytaj lub posłuchaj sobie co czuły i co myślą i z czym się borykają osoby "wychowywane" w ukladach poligamucznych, to się dowiesz jak ta biologiczna "natura" nie służy jednak potomstwu, tylko zaspokajaniu huci dorosłych.
@user-hv3ln3rk8i , oczywiście. Polugamicznosc to pradawna, bardzo biologiczna i prymitywna forma. Służyła przetrwaniu. W islamie, o czym głośno się nie mówi, jest to cierpienie tych kobiet.
nie chodzi o to że niby poligamia miałaby coś rozwiązać, to tylko pokazuje że monogamia nie jest naturalna i to na tyle by tu kogoś do tego przekonywać, osądzać czy wyłudzać poczucie winy i obowiązku, instytucje prawne o tym wiedzą, nie mamy prawa wymagać od drugiej osoby 100% oddania i wierności do konca życia lub niektórzy jeszcze chcieliby i po śmierci, jest mi świadome dlaczego tak się dzieje, po części z braków jakie odczuwają w sobie „wymagający“ a po części z wpajanych przez wieki religijnych „moralności“, dlatego trudno wielu pogodzić się z tym że wszystko jest zmienne, że nie znamy przyszłości, a czego się nie zna budzi obawy, brak poczucia bezpieczeństwa, ale to jest iluzja, nie mogę zapobiec temu że mój partner być może zakocha się poza związkiem, i nie mogę przywiązać jego do nogi u stołu, nie mogę go na siłę uszczęśliwiać, podobnie on mnie, jest udowodnione że uczucie zakochania trwać może do 2-3 lat, potem może przerodzić się w uczucie przywiązania które nazwano miłością, więc może się zdarzyć że ktoś może trwać w tym przywiązaniu a jednocześnie może się na nowo zakochać/zauroczyc, ale nie musi, to że mąż pani sąsiadki żyje bez rozglądania się na boki to tylko jego biologia nie ma potrzeby, to jest indywidualne, jest tylko jedno wyjście, przyjąć życie takimi jakie jest, nie wymagać od innych i nie przywiązywać się obsesyjnie do ludzi i przedmiotów, mieć inne pasje, wyjść z tej jaskini koncentrowania się na urojonych cudownych związkach, życzę pani spokoju ducha zdolności odpuszczenia ❤️😊
@@veronica65721 Wiesz, nie wyobrażam sobie kochać prawdziwie kobiety, która oddaje się innemu. Oczywiście, na luzie, dzisiaj ta, jutro tamta, albo jakiś układ, to pewnie tak, ale z prawdziwymi uczuciami, to raczej niewiele ma wspólnego u dojrzałych psychicznie ludzi. Instytucje prawne są zaś związane Powszechą Deklaracją Praw Człowieka, którą podpisała Polska Ludowa. Przed wojną za zdradę mogłeś iść nawet i do więzienia, a jeszcze w latach 50 XX wieku mogłeś zostać za to ukarany pieniężnie.
1. Jeden ex zdradził mnie bo zachorowałam przewlekle i miał mniej seksu. 2. Drugi szukał możliwości do zdrady bo miał fantazje o trójkątach z nastolatkami. Na szczęście dostał kopa na dupę nim zdążył zdradzić. Później zaprzeczał nawet uderzony dowodami w postaci screenów w mordę. Żenujące. Nie bardzo poczuwam się do brania jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich zachowanie. Zwłaszcza, że już na początku związku zawsze jasno zaznaczam co jest dla mnie zdradą i że na pewno jej nie wybaczę, a jak się dowiem to bez potrzeby wyjaśnień od razu odejdę z szacunku do siebie i swojego czasu.
Oni twoim lustrem. Gdzie siebie zdradzałaś/zdradzasz? Skąd biorą się choroby przewlekłe? Dlaczego akurat z takimi osobami się wiązałaś? Co myślisz i czujesz na swój temat na BARDZO GŁĘBOKIM poziomie, a nie co tobie się wydaje. Itd :) Jestem bardzo ciekawa odpowiedzi Asi na twoją wypowiedź :)
@@annca5 Mam bardzo wysokie zasady moralne i nigdy się nie zdradzałam. Jedyny błąd jaki popełniłam to że byłam młoda i mniej doświadczona i przez to późno zorientowałam się z jak zaburzonym mężczyzną mam do czynienia. Dlatego z drugim gagatkiem poszło mi szybciej. Ale tego co daje wiek nie wyczyta się z książek. Bezcenna wiedza zdobyta doświadczeniem. A chorobę przewlekłą w końcu sama zdiagnozowałam po 4 latach słuchania od lekarzy, że taka moja uroda, że muszę nauczyć się żyć z bólem. Zamiast uczyć się żyć z bólem kupiłam książki dla studentów medycyny, postawiłam trafną diagnozę, a pomocne leki na receptę wypisałam sobie sama dzięki apce medicept. Dziś jestem w pełni zdrowa. 😁
@@Plutos_Child69gratulacje wzięcia odpowiedzialności za swoje zdrowie 🤗ten głęboki poziom o którym mowa wyżej dla mnie jest nie do zbadania, myślę ze warto podyskutować indywidualnie z Panią Joanna.
Tu nie chodzi o odpowiedzialności za nich. Tylko za siebie. Bo 2 x to samo, w tym druga sytuacja grubsza, to coś co może być ukrytym wzorcem u Pani. I to warto zmienić, w sobie. O tym jest ta odpowiedzialnosc.
Moje mini kursy z maxi efektami dla Ciebie YT
1. ALCHEMIA KOBIECEJ ENERGII- jak wywołać zmianę w nim, bez manipulacji, negocjowania, wymuszania, a w szacunku i unii do kobiecej i męskiej energii
jestemkochanka.pl/funnel/alchemia-kobiecej-energii/alchemia-kobiecej-energii/?op3_vid=48036/?el=YTdescription
2. Odczaruj Bolesne Wzorce Miłości
jestemkochanka.pl/30-slepych-punktow-ani-dnia-dluzej-2/?el=YTdescribtion
3. ON Twoim Lustrem
jestemkochanka.pl/on-twoim-lustrem-2-2/?el=YTdescribtion
4. Uwolniona do Miłości 5U Daj swoim lękom wolne i zrób miejsce na miłość
jestemkochanka.pl/funnel/5u-zakup-2/5u/?op3_vid=45158/?el=YTdescribtion
@@Joannagrabska24
szczerze mówiąc ja nie wiem co to się ostatnio porobiło, to jakaś moda na te kobiecą energię,
a prawda jest taka że każdy z nas ma swoje odczucia i humory i jest jak jest,
bywa że nie mamy na to wpływu jak na pogodę, trzeba się poprostu przespać,
kobieta jest kobietą biologicznie czy jej się to podoba czy nie, kobiecość to praca i działanie hormonów, i to czy lubimy się stroić i upiększać to głównie ich zasługa,
z tego też wynikają nasze chęci i chyba to nazwano energią,
w sumie jesteśmy jacy jesteśmy i robimy to co lubimy, raz jesteśmy zamyśleni i milczący a raz rozpiera nas entuzjazm,
a faceci lubią nas głównie za charakter a nie za kobiecą energię
Jestem 30 lat po zdradzie , dzieci wychowałam sama , i jestem szczęśliwa ! Zajmuje się swoim rozwojem w pasji .🧑🎨🎨😻😻
Dziękuję Pani za konkretną klarowną interpretację sytuacji ! Watro posłuchać.
Pani Joanno, zasubskrybuję Pani kanał, bo robi Pani tzw. świetną robotę!
Przesłuchałam kilka filmików i, jako kobieta z wysokim poczyciem wartości, która świadomie nie pakuje się w g...ne relacje, zgadzam się ze wszystkim, o czym Pani tu mowi.
Podoba mi sie tez forma bezposrednia; idz i walnij sie w leb!😄
Wiem, ze dla kobiet uwiklanie sie w chore relacje to wynik niewiedzy, naiwnosci i nieswiadomosci.
W pewnym momencie, nalezy jednak walnac sie w łeb i wyjść z g....na.
Czyli zapnij pasy kobieto i w drogę z panią Joanną!👍👍👍
O dziękuję 💚💚🐞
Ja wlasnie siecwalnelam i wychodze z toksycznego zwiazku, gdxie bylam zdradzana i oklamywana. Mydle, ze moja oostawa zmuenila sie ba ryle by to zaywaxyc i zmierzyc sie z tym😁
Posłuchalem paru materiałów i poszedł sub 🔔 moje zdanie juz z doświadczenia jest takie: kobieta zdradza bo przestała otrzymywać uwagę w swoim związku, facet zdradza bo jest zbyt zaszczuty przez kobietę i żeby uniknąć konfliktów nie mówi swoich oczekiwań.
Z grubsza się zgadza. 🙂. Ale zdrada to nie rozwiązanie niczego. Jak wiadomo.
Osoby które dopuszczają się zdrad dla mnie są to osoby poważnie zaburzone. W życiu osoba która zdradza sama zostanie zdradzona. Karma wraca.
Myślisz, ze ich to jakoś strasznie dotknie ? Oni zakładają, ze inni ludzie też zdradzają. Tak samo jak robią to i oni.
Tak mój powiedział, że nie Ty jedna na świecie zostałaś zdradzona ! Kur..... @@toddjungham6999
Nie ma.odwagi postawić granic albo sam ustawia żonę w pozycji matki bo na początku wygodne to
To fakt. I żona też się ustawia, bo taki ma wzorzec. I jej to też wygodne.
Wygodne? Czy raczej obciążenie by matkować? To duży nakład energii mimo wszystko.
@@karo1922 moim zdaniem zbyt dużo empatii i niezdolność do wyłapania manipulacji w białych rękawiczkach...
@@wytworniadobregozycia-magd2739 manipulacja w białych rękawiczkach mężczyzny dziecka czy kobiety mamusi ?
@@karo1922 mężczyzny ... Nic nie jest zero-jedynkowe ...
"zdradza ta osoba, która utyka w roli dziecka", a owszem.
Atencja i szukanie uwagi Jeśli ktoś wychowa się bez wzorców w domu i pochodzi z dysfunkcyjnej rodziny nie jest w stanie żyć normalnie Szukanie ciągłej dopaminy jest niszczące
Jedna kwestia mnie nurtuje. Zdradzający utyka w roli chłopca, brakuje mu męskiej energii. Z drugiej strony bardzo dobrze radzi sobie zawodowo. Znam tylko takie przypadki, gdzie zarabiają bardzo dużo i odnoszą sukcesy zawodowe. Czy można to jakoś wyjaśnić skoro teoria mówi, że dzieci nie zarabiają, że pieniądze nie płyną do osób, które utknęły, czy nie stoją na swoim miejscu. Często taki mężczyzna zatrzymuje te pieniądze dla siebie, w rodzinie. Nie przekazuje kochance. Ale dlaczego jednak temu "dziecku", "tchórzowi" tak dobrze się wiedzie na polu finansowym? (przed romansem, w trakcie i po)
Bo, moim zdaniem zbiera energię, ma 2 kobiety, które go zasilają. Ale jest mentalnie chłopcem ,emocjonalnie. To całkiem częsty przypadek. Po prostu emocjonalnie niedojrzały, nawet z ryżem psychopatycznym. A ci często mają akurat sukcesy w biznesie.
Czy zdradzajacemu czegoś brakuje z kobiecości, albo męskosci ? To karkołomnie postawiona teza, bo brakuje mu, ale człowieczeństwa, honoru i empatii. Z boku zaś patrząc, bez emocji, to szczególnie w przypadku mężczyzn, czym wiecej partnerek, tym bardziej na męskiego taka osoba wygląda, bo potrafi ona uwieść jakoś te kobiety. A pieniądze, sukces ? To sobie zapracowujesz i co to ma do tego jakim jesteś czlowiekiem ? Czym bardziej bezwzględnym, tym lepiej sprawdasz się w biznesie. Tam jak i w polityce, nie ma sentymentów, a jest tylko kalkulacja, być może i czasami układy, ale przede wszystkim cieżka praca.
@@toddjungham6999ale ten wg ciebie bardziej męski mężczyzna nie uwodzi kobiet tylko dziewczynki, czyli bardziej doświadczony chłopiec podrywa nie doświadczone dziewczynki
@@Odpowiedzialny Ja tam nie wiem kogo on podrywa. Jednak, teza, że męzczyzna, który ma wiele partnerek jest chłopcem, jest jednak śmieszna. Chłopiec to sobie siedzi przed kompem i sobie w gry gra i co najwyżej ogląda porno.
to są pani domysły i wymysły, małżeństwo jest instytucją wymyśloną przez istniejacy akurat system, w krajach o innej kulturze standardem są związki poligamiczne,
nasza biologia nie jest ustawiona na monogamię,
młodzi ludzie jeszcze starają się nastawiać na te monogamię skupiając się na kumulowaniu rzeczy materialnych dla założonej rodziny, ale gdy to się ukończy, włącza się natura,
do tego bardzo często (to jest fakt) zdarza się że w już w kilkuletnich małżeństwach wygasza chęć na seks, szczególnie u kobiet, co jest moim zdaniem całkowicie naturalne,
poprostu wieloletni partner przestaje być atrakcyjnym,
dlatego prawo dopuszcza rozwody a tzw. zdrada ma różne powody i nie jest karana,
trochę luzu w tym życiu, nie jesteśmy właścicielami innych osób,
a rozwody były i będą i czasem jest to lepsze rozwiązanie nawet i dla dzieci
Dziękuję za Pani komentarz. Oczywiście, że nie jesteśmy właścicielami innych. Co nie oznacza, że mamy prawo ich oszukiwać. Też jestem zwolenniczką rozwodów i uczciwości. Bo, niektórzy, słusznie, jak Pani mówi, kierują się głównie tzw. biologia, mają rozwinięte tzw. cechy niższe, gadzi mózg popędy. Unii zaś stoją na wyższym poziomie emocjonalnym, mają zachowania empatyczne, rozumieją wpływ swoich czynów na innych, myślą,oraz czują. Naprawdę, to fakt , chociaż wyglądamy tak samo, mamy dostęp do różnych stanów swojej świadomości. I przy pewnym stanie świadomości, nazwijmy to bardziej prymitywnym i prostym, absolutnie Pani teza się broni i ma sens.
Poczytaj lub posłuchaj sobie co czuły i co myślą i z czym się borykają osoby "wychowywane" w ukladach poligamucznych, to się dowiesz jak ta biologiczna "natura" nie służy jednak potomstwu, tylko zaspokajaniu huci dorosłych.
@user-hv3ln3rk8i , oczywiście. Polugamicznosc to pradawna, bardzo biologiczna i prymitywna forma. Służyła przetrwaniu. W islamie, o czym głośno się nie mówi, jest to cierpienie tych kobiet.
nie chodzi o to że niby poligamia miałaby coś rozwiązać, to tylko pokazuje że monogamia nie jest naturalna i to na tyle by tu kogoś do tego przekonywać, osądzać czy wyłudzać poczucie winy i obowiązku,
instytucje prawne o tym wiedzą, nie mamy prawa wymagać od drugiej osoby 100% oddania i wierności do konca życia lub niektórzy jeszcze chcieliby i po śmierci,
jest mi świadome dlaczego tak się dzieje,
po części z braków jakie odczuwają w sobie „wymagający“ a po części z wpajanych przez wieki religijnych „moralności“,
dlatego trudno wielu pogodzić się z tym że wszystko jest zmienne, że nie znamy przyszłości, a czego się nie zna budzi obawy, brak poczucia bezpieczeństwa,
ale to jest iluzja,
nie mogę zapobiec temu że mój partner być może zakocha się poza związkiem,
i nie mogę przywiązać jego do nogi u stołu,
nie mogę go na siłę uszczęśliwiać, podobnie on mnie, jest udowodnione że uczucie zakochania trwać może do 2-3 lat, potem może przerodzić się w uczucie przywiązania które nazwano miłością,
więc może się zdarzyć że ktoś może trwać w tym przywiązaniu a jednocześnie może się na nowo zakochać/zauroczyc,
ale nie musi,
to że mąż pani sąsiadki żyje bez rozglądania się na boki to tylko jego biologia nie ma potrzeby, to jest indywidualne,
jest tylko jedno wyjście, przyjąć życie takimi jakie jest, nie wymagać od innych i nie przywiązywać się obsesyjnie do ludzi i przedmiotów, mieć inne pasje, wyjść z tej jaskini koncentrowania się na urojonych cudownych związkach,
życzę pani spokoju ducha zdolności odpuszczenia ❤️😊
@@veronica65721 Wiesz, nie wyobrażam sobie kochać prawdziwie kobiety, która oddaje się innemu. Oczywiście, na luzie, dzisiaj ta, jutro tamta, albo jakiś układ, to pewnie tak, ale z prawdziwymi uczuciami, to raczej niewiele ma wspólnego u dojrzałych psychicznie ludzi. Instytucje prawne są zaś związane Powszechą Deklaracją Praw Człowieka, którą podpisała Polska Ludowa. Przed wojną za zdradę mogłeś iść nawet i do więzienia, a jeszcze w latach 50 XX wieku mogłeś zostać za to ukarany pieniężnie.
1. Jeden ex zdradził mnie bo zachorowałam przewlekle i miał mniej seksu.
2. Drugi szukał możliwości do zdrady bo miał fantazje o trójkątach z nastolatkami. Na szczęście dostał kopa na dupę nim zdążył zdradzić. Później zaprzeczał nawet uderzony dowodami w postaci screenów w mordę. Żenujące.
Nie bardzo poczuwam się do brania jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich zachowanie.
Zwłaszcza, że już na początku związku zawsze jasno zaznaczam co jest dla mnie zdradą i że na pewno jej nie wybaczę, a jak się dowiem to bez potrzeby wyjaśnień od razu odejdę z szacunku do siebie i swojego czasu.
Oni twoim lustrem. Gdzie siebie zdradzałaś/zdradzasz? Skąd biorą się choroby przewlekłe? Dlaczego akurat z takimi osobami się wiązałaś? Co myślisz i czujesz na swój temat na BARDZO GŁĘBOKIM poziomie, a nie co tobie się wydaje. Itd :) Jestem bardzo ciekawa odpowiedzi Asi na twoją wypowiedź :)
@@annca5 Mam bardzo wysokie zasady moralne i nigdy się nie zdradzałam. Jedyny błąd jaki popełniłam to że byłam młoda i mniej doświadczona i przez to późno zorientowałam się z jak zaburzonym mężczyzną mam do czynienia. Dlatego z drugim gagatkiem poszło mi szybciej. Ale tego co daje wiek nie wyczyta się z książek. Bezcenna wiedza zdobyta doświadczeniem.
A chorobę przewlekłą w końcu sama zdiagnozowałam po 4 latach słuchania od lekarzy, że taka moja uroda, że muszę nauczyć się żyć z bólem. Zamiast uczyć się żyć z bólem kupiłam książki dla studentów medycyny, postawiłam trafną diagnozę, a pomocne leki na receptę wypisałam sobie sama dzięki apce medicept. Dziś jestem w pełni zdrowa. 😁
@@Plutos_Child69gratulacje wzięcia odpowiedzialności za swoje zdrowie 🤗ten głęboki poziom o którym mowa wyżej dla mnie jest nie do zbadania, myślę ze warto podyskutować indywidualnie z Panią Joanna.
Tu nie chodzi o odpowiedzialności za nich. Tylko za siebie. Bo 2 x to samo, w tym druga sytuacja grubsza, to coś co może być ukrytym wzorcem u Pani. I to warto zmienić, w sobie. O tym jest ta odpowiedzialnosc.
@@karo1922 nie potrzebuję konsultacji.