Dziękuję za ten materiał. W moim doświadczeniu, problemem było to,że milczenie i udawanie,że nic nie słyszę sprawiało tylko,że dane osoby zachowywały się bardziej agresywnie.
Dziękuję. Mam toksycznego przełożonego i dzięki takim kanałom o psychologii i takim jaki Pani prowadzi ,pomaga mi to opanować najpierw siebie podczas odpierania lub sparowania ataku na mnie , a potem demontażu pewności siebie u toksyków. Zauważyłem jako WWO ,że odzyskałem swoją wartość, a moje bardzo czułe receptory pomogły mi intuicyjnie nawet przewidywać ataki toksyka. To daje przewagę nad agresorem, czas na przygotowanie do obrony, lub uniku i satysfakcję jak wypadają głupio i śmiesznie. Widok jak agresja niszczy od środka toksyka na jego własne życzenie daje spokój ducha ofierze. Najsilniejsze działanie ma cisza i obojętne spojrzenie. Nie pozwolić by agresja toksyka w nas wsiąkała. Przez większość życia nie doceniałem daru czytania intencji i przewidywania zagrożen. Przez sprytną grę psychopaty straciłem pracę, bo nie wierzyłem swojej intuicji. Naiwne pojęcie, że skoro jestem dla niego szczery i uczciwy, oraz że niemożliwe by ktoś mógł być tak podły dało mi kilka nauczek. Po depresji podniosłem się samodzielnie z dna i znalazłem wreszcie możność zrozumienia swojej osobowości i jak jestem wykorzystywany w swej naiwności. Teraz moja intuicja, nadwrażliwość i dostrzeganie dużo wcześniej zagrożeń dają mi możliwość by nie być zaskoczonym. Przeraża mnie tylko jedno. Jest coraz więcej toksyków i trzeba też zbroić się w obojętność. Najważniejszy jest mój dobrostan psychiczny i już to udaje mi się w ogromnej większości sytuacji zachować bez ran i rozmyślań. Pani filmik też mi dziś pomógł w moim arsenale obezwładniających ripost. Na pewno nadarzy się okazja by je użyć. Dziękuję jeszcze raz.
Przeszłam w życiu dokładnie to samo (praca zawodowa, życie osobiste). Będąc WWO, nauczyłam się świetnie wykorzystywać swoją intuicję, celem odczytywania ludzkich zachowań, gdzie wcześniej uznawałam ten dodatkowy zmysł za przekleństwo. Teraz żyję już innym życiem. To pomaga kształtować swój charakter na lepsze oraz wzmacniać poczucie własnej wartości.
Cenna uwaga! Od tego warto zacząć, a i na ten temat nagrałam już też kilka materiałów. Jeśli nie zadbamy o siebie to nie zadbamy też o własne granice. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Poczucie własnej wartości... ech, to chyba nasz główny problem. Ja już się z tego wyzwoliłem (przynajmniej w zadowalającym stopniu, tzn. mam to w czterech literach), ale próbuję zbudować takowe w mojej dorastającej córce. Jak to zrobić...
Jeżeli ktoś mnie obraża, nie kłócę się, nie dyskutuje! Po prostu odwracam się i ten ktoś po prostu przestaje dla mnie istnieć !!! Jest przezroczysty!!!
Czas najwyższy, aby toksycy poczuli się gorzej niż bylo to ich zamiarem. Człowiek znający swoją wartość nie musi jej udawadniać nikomu poprzez upokarzanie innych. Bardzo dziękuję za cenne porady, które zamierzam wykorzystać. Jestem pełna podziwu dla Pani wiedzy i elokwencji. Pozdrawiam serdecznie 😊
Metody ktore Pani przedstawiła nie zadzialaja w środowsiku w ktorym pracuje a sa to sluzby mundurowe. Szyderstwa czy umniejszanie sa na porzadku dzriennym tutaj zdaje egzamin tylko brutalna riposta.
Nawet w naturze u zwierząt niżej w ewolucji niż człowiek, milczenie i pozycja pasywna jest oznaką uległości oraz niższego statusu w grupie. Prawda jest taka, że nikt milczącego nie szanuje, nie potrafisz skutecznie obronić swoich granic, to wejdą ci na głowę/ zjedzą/ wykorzystają. Przerobiłam to na własnej skórze. I to jest uniwersalne prawo działa nie tylko u ludzi.
Gatunek Homo sapiens sapiens nie jest "koroną stworzenia", a zwierzęta nie stoją ewolucyjnie niżej od człowieka. Bardzo wiele z ich licznych grup taksonomicznych powstało znaaacznie dawniej niż ssaki naczelne, zatem trwa i rozwija się wielokrotnie dłużej niż ludzie, co oznacza, że są perfekcyjnie dostosowane do warunków, w jakich żyją. Natura przez eony "testowała w boju" - niekiedy wielokrotnie i w ekstremalnych warunkach - nabyte przez nie cechy i umiejętności, wskutek czego bywają one tak niezwykłe i wyrafinowane, że z ewolucyjnego punktu widzenia ludzkość mogłaby wielu gatunkom zwierzęcym co najwyżej wiązać przysłowiowe buty. Edit: gdy człowiek wycofuje się milcząco z jałowego konfliktu nie tracąc ani czasu, ani szacunku wobec siebie - wychodzi z niego zwycięski, bez strat własnych i bez ofiar po drugiej stronie
Nie zgodzę się. Jak zdecyduję się skontrować czyjąś złośliwą/obraźliwą, lub wręcz po prostu chamską uwagę, oczekuje się (podświadomie) że odpowiedź będzie błyskotliwa, "pójdzie w pięty" obrażającemu. Jeśli ktoś nie ma takiej umiejętności (ja niestety nie mam) kontra może wyjść za słaba, co spowoduje zmniejszenie szacunku w grupie osób które były świadkami sytuacji. Uznają, że "można sobie na więcej pozwolić" bo nie potrafisz skutecznie odpowiedzieć. W takiej sytuacji właśnie najlepsza jest cisza - tym sposobem dajesz znać że usłyszałaś uwagę i świadomie rezygnujesz z odpowiedzi z różnych powodów (nie masz ochoty/nie chcesz się zniżać do poziomu złośliwca/komentarz spływa po Tobie jak po kaczce itp). Cisza ma potężniejsze oddziaływanie niż mówienie czegokolwiek, bez sensu, byleby coś powiedzieć i się obronić, co w większości przypadków wygląda sztucznie i żałośnie. Sprawdzone, przetestowane 🙂
@@madraczupryna Ego rywalizuje o siłę, przewagę. Jest wewnątrz nas neutralność, której nie dotknie agresja ego, tylko trzeba być bardzo obecnym tu i teraz. Tak jak Chrystus uczył o nadstawianiu drugiego policzka. Agresja karmi się agresją. Wygrywa ten co nie ma w sobie lęku.
Ja odpowiadam w prosty sposób,mówię że mam niedosłuch i żeby powtórzyła co mówiła,jak powtarza to ja mówię że nie słyszę.Dziala i widzę jak się ta osoba wkurza 😅
Witam, Pani Karolino! 1. 🫧 "Słowoodporna bańka na małych krzykaczy" - świetne! 2. Obrazliwe słowa, epitety, itp. - nie świadczą o nas, lecz tylko i wyłącznie o osobie, która je wypowiada - dokładnie! 3. Podziękować osobie prowokujacej, nie za wypowiadane słowa lecz za dalszą rozmowę lub w ogóle za jakąkolwiek relację z nią - jakże trafne i najprostsze wyjście z toksycznych kontaktów. 4. Warianty różnych odpowiedzi czy reakcji na prowokację - również bardzo dobre i na pewno pomocne. 😃 Pozdrawiam.👋
No, ignorowania czyichś zaczepek może bez kitu dolewać oliwy do ognia xD A z tym pytaniem "Czy na pewno chciałeś to powiedzieć?" można dostać prostą odpowiedź - tak
@@hukuxmsdokładnie. pani mowi dobrze, ale przy założeniu że masz do czynienia z w miarę homo sapiens. a tyc ze świecą szukać i z reguły nie wchodzą ci w drogę. z bucami niestety polemika nie działa. i wtedy najlepszą obroną jest atak. i to zanim sie rozkręcą. inaczej zawsze będą cie gnoić. taka niestety jes ludzka natura tych co proszą sie o redukcje jedynek.... pragniesz pokoju? szykuj sie na wojne. peace.
Mam swoją metodę - jeśli ktoś mnie obraża albo jest złośliwy to nie utrzymuję kontaktów z nim. Raz obrazi i ma pozamiatane. Nie będę się silić na jakieś wyuczone sztuczki. Wyjątkiem są moje dzieci - z racji młodego wieku tłumaczę im, że słowa ich są obraźliwe, żeby w ogóle miały taką świadomość, że coś takiego dotyka drugą osobę.
Tez likwiduje kontakty z toksynami Informuje ich ze nie chce ich więcej widzieć A jak pytają dlaczego to mowię ze nie mam ochoty z dana osoba więcej rozmawiać i nie muszę tłumaczyć dlaczego Wiem ze je to wkurza a ja sie cieszę ze pozbywam sie takiej osoby Mam spokój !
hahaha, to nie masz chyba ani rodziny ani znajomych😂 każdy każdego kiedyś obraził i obrazi,nie unikniesz tego, nie pozbędziesz się wszystkich ze swojego życia 😊
Dziękuje za cenne rady. Mieszkam w Londynie, poruszam się na wózku inwalidzkim, parę razy byłem zaatakowany, napadnięty, niezliczoną ilość razy zwyzywany. Nie wiem czy to z powodu niepełnosprawności czy mojej białej gęby...
Milczeniem potwierdzasz pretensje oszołoma ! Ja pytam : czy Ty słyszysz sam co wygadujesz ???Twój bełkot jest zrozumiały tylko dla Ciebie .Powodzenia .Działa .Dyskusja z agresorem nic nie daje .Tylko gaszenie ...
@@karolinagorczycabarszczewska a ja mam ogromne doświadczenie , pracowałam dama kobieta z 22 męzczyznami., i byłam nauczycielem zawodu męskiej młodzieży z różnych środowisk.Praktyki mieli w ogromnym zakładzie produkcyjnym
Mam sąsiadkę, która wszędzie i zawsze ma rację, najlepiej gotuje, najlepiej wie, u każdego od pierwszej chwili widzi tylko minusy. Najchetniej każdemu ustawiłaby życie na swoją modłę. Chętnie się dzieli kulinariami, ale koniecznie trzeba się każdym jej specjałem zachwycić. Zaczynam mieć jej dosyć.
Warto uprzejmie zwrócić uwagę, a jeśli nie podziała to kilka razy powiedzieć komentarz ingerujący w jej poczucie własnej wartości. Powinno pomóc na długo 😊😉
Robiłam tak jak Pani zaleca i się nie sprawdziło. Ci ludzie myślą wtedy, że mają rację, że mnie zatkało i czują się lepsi oraz bezkarni. Prawie się przez to rozchorowałam. Teraz uczę się odpowiadać, oczywiście z klasą, ale zdecydowanie i zauważam, że czuję się teraz o wiele lepiej...także nie zgodzę się tutaj z Panią.
@@karolinagorczycabarszczewska Milczenie i w każdym przypadku okazało się błędem, niezależnie od rozmówcy. Ludzie myślą, że jak siedzisz cicho to albo mają rację, albo Ci umniejszyli albo śmieją się z Ciebie. Teraz reaguję i jest od razu lepiej. Widzę też, że działa to na inne osoby dookoła i też zaczynają reagować na chamskie odzywki czy brak szacunku ze strony jakiegoś ignoranta, a ten tak jak być powinno staje się zmieszany, często zaskoczony. Tak czy inaczej wie, że wkroczył na teren prywatny i może za to beknać.
Niekiedy mamy do czynienia z osobą obrażającą, która wyłącza się na reakcje ofiary (bo tak ją postrzega), nie zmierza do konfrontacji, czy dialogu, a do poużywania sobie na atakowanym. Milczenie, czy jakąkolwiek reakcja jest traktowana jako słabość i nakręca agresora. Atakowany nie może też odejść, bo agresor mu nie pozwoli. W tej sytuacji jest tylko jedno rozwiązanie. Ktoś z zewnątrz musi odwrócić uwagę obrażającego, albo zdyskredytować to co on mówi, albo jego samego. Ale by tak się stało trzeba mieć zasady, refleks, bystry umysł i… niestety przede wszystkim odwagę.
Inni ludzie zwykle tylko siedzą i patrzą co się stanie, trzeba się nauczyć odpowiadać samemu, choć jest to niełatwe, np. gdy musisz jechać z jakimś patusem albo dwoma w komunikacji miejskiej
To dobre porady wobec dobrze określonych osób i sytuacji, ale co z resztą. Brak reakcji atakowanego często daje poczucie przewagi i zwycięstwa atakującemu, szczególnie kiedy atakuje, obraża, oczernia publicznie. Brak reakcji atakowanego może odbierać jako przyzwolenie na swoje zachowania rówież w przyszłości. Co daje inteligentna odpowiedź atakującemu pieniaczowi, nakręconemu złośliwcowi, prymitywnemu patusowi ? Taki zawsze będzie zadowolony z siebie, z tego jaką enrgię wyrzucił na kogoś
To piękna teoria, to zadziała tylko na ludzi kulturalnych i myślących, ale ta kategoria zazwyczaj nie atakuje tylko rozmawia. Jeżeli jesteś atakowany przez prymitywnych pieniączy to pominięcie milczeniem ataku, lub oddalenie się od atakującego jest powodem do kpin w stylu no. ale się boi i ucieka. Jeżeli jest to osoba obca, to nam nie bardzo zależy na jej opinii, jednakże sprawa ma inną rangę kiedy jesteś atakowany przez członka rodziny.
No właśnie nie do końca. Tu trzeba się zastanowić jakie cele ma osoba atakująca (polecam info o narcyzmie) czasem jest tak, że jej celem jest wzbudzenie Twoich emocji bo nimi musi się „pożywić” i czy to pozytywne czy negatywne nie ma znaczenia, potrzebuje „żarcia”. Nie reagując wychodzisz z toksycznej interakcji która Ciebie wkurzy a głodnego toksyka nakarmi. Innymi słowy, nie reagując głodzisz toksa, wygrywasz bo nie dajesz mu tego czego szukał, czyli Twojej emocjonalnej reakcji
No właśnie. Zdanie: "W przypadku oceny kogoś, sytuacja więcej mówi o oceniającym, niż o ocenianym", mam wyryte w pamięci, jak litery w skale i jest zawsze obecne ze mną te zdanie. Ocenianie kogoś, zauważyłem że ma podłoże wyjątkowo niskiej samooceny oceniającego. Tylko, że tym sposobem oceniający pogrąża się w jeszcze większą czeluść swojej niskiej samooceny. Osoba o zrównoważonym poziomie samooceny, nie ma absolutnie żadnego powodu, by oceniać inną osobę, gdzie u podstawy jest krytyka lub umniejszanie komuś. Ludzie na zrównoważonym poziomie samooceny znają doskonale swoje niedoskonałości i zajęci są pracą nad nimi każdego dnia, w niemal każdej chwili dnia i nie wyobrażają sobie, by jeszcze z jakichś chorych powodów, zajmować się innymi ludźmi. W ogóle, uważam że w przypadku osób zupełnie nam nieznanym, ferowanie ocen jest no czymś wyjątkowo obrzydliwym: szczególnie czepianie się ubioru, wyglądu, sposobu chodzenia, mowy - że np ktoś sepleni. Widok człowieka to jak widok samego czubeczka góry lodowej. Ten człowiek ma za sobą większy lub mniejszy kawałek życia już za sobą. Łatwiej będzie trafić 6kę w dużego lotka, niż próbować cokolwiek wiedzieć o tym człowieku - pytanie, po co nam wiedzieć? To nie nasza sprawa. To życie innej osoby, nie nasze. Ale najciekawsze jest też w tym temacie, że ktoś taki oceniający, jest święcie przekonany, że jego ocena krytyczna w stosunku do drugiej osoby, daje mu prawo myśleć już, że wie wszystko o osobie, którą skrytykował, obraził. Zauważyłem, że ludzie biedni intelektualnie, krytykują, obrażają, bo wręcz nienawidzą ludzi zadowolonych z życia, ludzi szczęśliwych samych ze sobą. Pod koniec lat 70' nakręcono nawet polski film o tym zagadnieniu. (premiera filmu 1980) Film pt. "Wściekły" Facet jeździ od miasta do miasta i zabija przypadkowych ludzi, którzy w danym momencie są szczęśliwi. Kolejnym ciekawym tematem, który też organoleptycznie przerabiam każdego niemal dnia to: doradcy życiowi 🙂 Doradzą ci wszystko co chcesz. Ale w taki sposób, by przypadkiem po tych poradach nie było ci lepiej niż im, w ich kolorowym życiu. Tajemnicą tego rodzaju ludzi jest to, że ich życia są w kompletnym nieładzie. Ale za to mają zawsze najlepszy pomysł na twoje życie 🙂
Przypadkowo trafiłam na ten film, choć podobno nie ma przypadków. Właśnie potrzebowałam takiej podpowiedzi, jak rozmawiać ze złośliwym, wręcz toksycznym człowiekiem z mojego otoczenia. Bardzo dziękuję za cenne wskazówki. Już zasubskrybowalam Pani kanał, zostaję na dłużej.
Dobre wskazówki, nawet w sytuacjach,kiedy ktoś chce Cie zdołować, opowiadając z naciskiem o jakichś wspaniałych innych osobach : pięknych, super inteligentnych, bogatych, itd. To wredna metoda niszczenia Twojego ego, bo nic właściwie nie można złośliwcowi nic zarzucić . Odpowiedż typu : " ale jakiej reakcji właściwie ode mnie oczekujesz ?" to niezła metoda.
Nauczyłam się , ze nie warto dać się sprowokować chamowi czy komuś o złych intencjach . Stoicki spokój najlepszy. Ale mam swoje lata [ 62] i dało mi to cierpliwość anioła niekiedy - cięzko mnie wyprowadzić z równowagi teraz . Najczęściej biorę udział '' w gaszeniu pożarów ''. Satysfakcja z zachowania zimnej krwi jest bardzo duża i daje poczucie zaufania do siebie samej. Czas nas uczy pogody ....mówiąc słowami piosenki.
Dokładnie tak, ma Pani rację. Narcyz nigdy nie odpowiada, bo nie zna odpowiedzi na nasze pytanie w związku ze swoją zaczepką, dlatego możemy próbować mówić do niego samymi stwierdzeniami, np. (podaję cytat mądrej Osoby z Internetu) "Bardzo niepokoi mnie ta twoja ciągła potrzeba obrażania innych". Nie stosowałam jeszcze, bo nie miałam okazji , ale mam wrażenie, że zadziała.
Jeśli ma to działać tylko na osoby przypadkowe spotkane w życiu to OK, mogę zlekceważyć i odejść nie mówiąc nic. Te rady nie działają na osoby, z którymi jesteśmy powiązane np. w pracy, czy w społeczności, w której funkcjonujemy.
@@Camdora2000 Ma Pani rację . A jak jeszcze znajdą się 2, 3 toksyczne osoby w pracy , to wtedy prześcigają się , która ,,mocniej dokopie " . Oglądając pierwszy raz autorkę filmiku coś mi nie pasowało w szczerości wypowiedzi ...
Dzień dobry. Po pierwsze - Jest Pani śliczną kobietą i ciepłą osobą ❤ Po drugie - nawiązując do tematyki filmu i jakże cennych w nim wskazówek...co w przypadku ciągłych przytyków, krytyki i uszczypliwości ze strony najbliższej rodziny ( mama i bracia)? Gdzie nie mam już sił i chęci na jakiekolwiek dialogi, rozmowy, spotkania gdyż każde owe spotkanie jest dla mnie przyjmowaniem na siebie zwyczajnych "boksów" Ignoruję je od pewnego czasu po prostu milczeniem (kiedyś broniłam się słowami - ataki były jeszcze mocniejsze), jednak nie na tym chyba życie rodzinne polega...czy w takiej sytuacji nie lepiej odciąć się zupelnie o takich ludzi? Pozdrawiam Ania.
Mam nadzieję, że Pani Karolina Ci odpisze. Mnie bardzo przejął Twój komentarz. Nie wiem ile masz lat, ale jeśli jesteś dorosła to uciekaj gdzie pieprz rośnie. Ja tak zrobiłam, bo miałam podobnie. Jak tylko skończyłam 18 lat uciekłam. I dałam radę. Mam męża, dzieci i wnuczkę.Jestem bardzo szczęśliwa, czego I Tobie życzę. Pozdrawiam serdecznie z Gdańska ❤
Znam rodzinę w której podśmiewanie i podjudzanie w stosunku do najmłodszego brata jest ciągle stosowane. Kiedyś mu powiedziałam co myślę na ten temat. Mnie ciągle siostra przygadywała do momentu poparzenia ręki. Przestała na 17 lat, teraz znów zaczęła.
Też mam nadzieję, że dostaniesz odpowiedź. Czasem wycofanie się z sytuacji, okrzepnięcie i nabranie dystansu dzięki własnemu zmaganiu z życiem i nabraniu innej perspektywy, jest zbawienne. Sama teraz się tego uczę. Może kiedyś wrócę do tych interakcji, ale na razie wciąż nie jestem gotowa na takie konfrontacje...
Moi koledzy z pracy jak obdaguja kogoś zmieniaja jezyk(zależy od narodowości obrażanego lub obgadywanego) a jak obrażaja to zmieniaja na kolejny.Praca w hotelu uczy wiele jezyków.A zwłaszcza wulgaryzmow i obraźliwych zwrotów.Pozdrawiam.
Ja najczęściej się po prostu nie odzywam albo od razu nawiązuje rozmowę z kimś innym. Nie ma większej obelgi niż traktowanie kogoś jakby go nie było. Natomiast jak wiem że w danym przypadku to nie zadziała, bo sytuacja na to nie pozwala, to ucinam dyskusję w delikatny sposób. Przy najbliższej okazji jak jest się w grupie, np. znajomych lub współpracowników przywołuję rozmowę i mówię jasno jak ktoś do mnie powiedział, w jakim kontekście, przytaczam cytat jego lub jej słów, uśmiecham się opowiadając to półżartem i parzę jak się ktoś próbuje nieudolnie wypierać albo zaczyna czerwienić jak rak. Jak ktoś został raz upokorzony przez własne słowa, których de facto się wstydzi przy wszystkich wypowiadać, to sobie zapamięta tę sytuację na długo. Ludzie często nadszarpują czyjąś cierpliwość z góry zakładając, że rozmowa zostanie z jakiegoś powodu w tajemnicy. To jest największy błąd poznawczy takich malkontentów. Wszyscy obawiamy się publicznego upokorzenia i warto to wykorzystać. Nagle przywołanie nieprzyjemnej rozmowy przy wszystkich i zacytowanie kogoś zwykle wywołuje szok i falę wstydu. Drugi raz taki ktoś jak nie jest głupi takiego błędu nie popełni i ugryzie się w język dwa razy zanim coś głupiego powie w naszą stronę. Proste i diabelnie skuteczne. Mało tego, po cichu wzbudza pewien dystans i szacunek. Jak ktoś ma chociaż odrobinę szarych komórek, to szybko zrozumie, że nie warto z Tobą pogrywać.
Ta metoda dotyczy chyba adwersarza lub znajomego na tym samym poziomie. Ale co zrobić, kiedy trafimy na pospolitego chama, którego ignorowanie jego ataków tylko rozjusza?
@@karolinagorczycabarszczewskaTeż dołączam się do pytania,jak postępować z chamem,który nie da się przekonać,że nie ma racji.Musu być jego ostatnie słowo.
Ja zawsze odpowiadam na hejt w internecie. Jestem nauczona, że brak odpowiedzi jest wyrazem kultury, nawet na hejt i mój sposób na hejt to treść: "Dziękuję za komentarz i życzę miłego dnia🙂". Polecam, bo treść działa dobrze😉
Mam kilka sprawdzonych zwrotów. Kiedyś nie umiałem się odszczeknąć. Wiadomo jak wtedy inni na ciebie patrzą. A najlepsze są "krótkie piłki" bez zbędnych wywodów. Obraźliwe gesty, czyny, czy słowa padają najczęściej od prostaków. Nie pomogą doktoraty, kiedy człowiek chamowaty! Prostakom, to trzeba z grubej rurki!
Świetne filmiki, dziękuję!! A jak odpowiadać na niewygodne pytania? Np kiedy dzieci, dlaczego rodzice cię nie odwiedzają, dlaczego się nie odzywasz, dlaczego mnie nie odwiedzasz itp Mam toksyczną teściowa która często zadaje osobiste pytania przy stole i chciałabym nie udzielać odpowiedzi
Mój dziadek, właśnie tak reagował a właściwie nie reagował, jak mu babka „kołki na głowie ciosała „ zero reakcji. Tak, jakby mówiła do niego w obcym języku, ona gadała a on robił swoje i czasem sobie pogwizdywał, ku jeszcze większej frustracji babki. Z boku, wyglądało to przekomicznie 😂
Może nie był narcyzem, ale to forma biernej agresji (zwłaszcza gwizdanie). Co innego jak ktoś nas wrednie atakuje, a my wybieramy tą strategię, a co innego, gdy ktoś chce nam przekazać coś ważnego a niewygodnego a my go "zlewamy".
Madrzy ludzie nie obrazaja innych ,bo potrafia panowac nad emocjami.Tylko głupi i prosci ludzie tak postepuja ,a ze w spoleczenstwie jest ich procentowo wiec niestety jestesmy narażeni na takie osoby siłą rzeczy.
Ludzie są beszczelni i lepiej się nic nie odzywać., bo nawet policja jest bezradna .ja wiem gos na ten temat.jak ktoś jako gówna przyczepi sie do nogi to ciezko smród wyciszcic.Pani ,jest bardzo inteligetna i ma wsparcie u męża.ciezko jestm8ec relacje z ludźmi jak się już wdowa.
Kiedyś rzeczywiście ignorowałem takie zachowania ale trzeba wiedzieć na kogo się trafiło i w jakim jesteśmy miejscu. Mężczyźni mają ten problem że można przejść od słów do bijatyki a nie każdy ma na to ochotę. Obecnie w pracy odpowiadam zwyczajnie "spierdalaj" na zaczepki a na mieście odchodzę bo zazwyczaj nawet takiej osoby już nigdy więcej nie spotkam, szkoda nerwów i to działa.
Najgorszy sposób to zamknąć gębę i udawać że się czegoś nie słyszało, a później dusić to w sobie. Kropla drąży skałę i trzeba reagować jak najszybciej. Jak nie reagujesz to pokazujesz, że jesteś słaby i zachęcasz do kolejnych ataków. Ja z doświadczenia powiem, że reakcja i cięta riposta na zaczepkę buduje we mnie jeszcze większą siłę i zamiast myśleć nad tym jak mnie ktoś obraził, myślę o tym jak celnie mu odpowiedziałem. Najgorsza reakcja to chodzenie z podkulonymi ogonem jak zbity pies i udawanie że czegoś się nie słyszało
A co zrobisz jeżeli ktoś odpowie ci pięścią i złamie ci szczękę? Ja byłam świadkiem, kiedy pewna kobieta zwróciła mężczyźnie grzecznie uwagę i skończyła że złamaną szczęką.Trzeba uważać bo nie znamy ludzi i czasem możemy przecenić swoje umiejętności i siłę. Dobrze mówisz ale to nie zawsze działa.
@@BozenaBieniek-fu2ho pani Bożenko nie wierzę w brednie które pani pisze , to po pierwsze . Żaden facet po trzezwemu nie pobije kobiety za kulturę .😁owszem każda sytuacja jest inna , i trzeba umieć rozróżniać je , ocenić jak można się zachować , np. inaczej reagujemy w domu wśród rodziny a inaczej w pracy , np. szefowi nie będę pyskować w obronie swojej godności , ....chyba że chce zmienić pracę . Nie ma jednej reguły bo każda sytuacja to inny problem .
❤😂Proszę Państwa ludzie nie dajcie obrażać ani upokarzać, bronię sie i broncie też słabszych ludzie jesteście silni ludzie pomoże obrona będzie dobrze trzymam za was kciuki wszystkich ludzi dobrych całe forum pozdrawiam serdecznie ciepło trzymajcie się ciepło i zdrowo i bespieczne i szczęśliwie😂😅😅❤❤
Nie jestem specjalistą, ale z tego co obserwuję w tym filmie to bardziej ma to zastosowanie do dziecka niż osoby dorosłej. Mówienie ogólnie o konfliktach (bo jest to pewnego rodzaju konflikt), które mają dużo szerszy aspekt: charakter człowieka, kontekst sytuacyjny, poziom inteligencji danej osoby, czy też aspekty fizjologoiczno-zdrowotne (można też się pokusić o zwrócenie uwagi na kwestie psychiki). W jednym się zgadzam - nie należy reagować impulsywnie, tylko odczekać (ile, to zależy od sytuacji). Trzeba wykazać i opanowanie i zrozumienie, bo czasem nie wiemy skąd wzięła się reakcja drugiej osoby. Czas pozwoli na przygotowanie się do odpowiedzi oraz na zebranie potrzebnych argumentów. W przypadku drugiej osoby, czas działa jak katalizator, albo zaogni problem, albo go nieco stonuje. Jeżeli zaogni, to lepiej sobie odpuścić konfrontację na dłuższy czas, a jak stonuje to jest szansa na pozytywne rozwinięcie sytuacji.
Kiedyś ekspedientka w małym sklepiku warknęła do mnie ile się należy rzucając artykuł na ladę a ja spokojnie płacę i współczującym głosem pytam: " co się stało, jakaś przykrość Panią spotkała?". Kobieta wybucha płaczem i mówi, że godzinę wcześniej sąd skazał jej jedynego syna na 20 lat więzienia za nieumyślne spowodowanie wypadku, w którym zginęło kilka osób.
@@beatadubikajtis8202 Zadając pytanie znałam odpowiedź. Wiem że jedyne wyjście to odcięcie kontaktu. Niestety, moja przełożona jest taką osobą, a obecnie z różnych powodów nie mogę sobie pozwolić na zmianę pracy.
milczenie tylko nakrecalo wampira emocjonalnego do dalszego gnojenia slownego,! przyklad : "co jestes uposledzony ze nie odpowiadasz?" itp. co wtedy zrobic?
@@annas.7881Mąż mojej kuzynki tak mnie wyprowadził z równowagi ,że myślałam że naprawdę go walnę w łeb, chociaż daleko mi do tego... ale niektórych ludzi to trzeba na ziemię sprowadzić jak nie pomagają inne sposoby.😂
Pani Karolino czy może mi Pani powiedzieć jak zareagowałaby Pani na moim miejscu na to co kiedyś do mnie powiedziano? Sytuacja: Ja- wiele lat temu animatorka w hotelu, biorąca udział w przedstawieniu dla gości - "Kopciuszek". Grałam główną rolę. Po przedstawieniu podchodzę do gości hotelowych, aby zapytać czy im się podobało. Starsze małżeństwo, około 60 lat, Niemcy. Nawiązujemy rozmowę, po czym Pan pyta skąd jestem. Mówię, że z Polski, a on na to: "Oczywiście. Jak to Polacy, zawsze na podłodze ze szmatą". Bardzo proszę o odpowiedź, ja w tamtym momencie byłam w ciężkim szoku
Witam, najlepszą obroną jest tutaj wysoka masa ciała zrobiona na siłowni, powyżej 100 kg - innymi słowy trzeba wyglądać jak typowy koks. Perpektywa, że za obelgę taki koks może sprzedać wpierdol, działa odstraszająco na niemal każdego, niezależnie od wieku, płci czy statusu społecznego. Pozdrawiam.
Wolę swoją delikatna szczupłą posturę:) ubrać się w kwiatki ^^ i szukam mądrych sposobów na radzenie se z toksykm bo niestety życie mnie testuje pod kontem relacji z toksykiem w damskiejj postaci - dla nas to forma nauki ponieważ jest tego niestety pelno
2:09 zupełnie się nie zgadzam, że słowa (tylko słowa) mają znaczenie, a brak ich zrozumienia powoduje, że się już nie przejmujemy. Odcinałoby to przekaz niewerbalny. Owszem, jeśli ktoś ot tak nas obraża bezemocjonalnie to może to działać. Ale gdy ktoś wkłada w to obrażanie mnóstwo negatywnych emocji, to już nie są tylko słowa i tylko powietrze wprawiona w ruch. Nasze emocje wyprawiane są w ruch poprzez wpływ cudzych emocji. Do tego dochodzi czyjaś mimika. I kwestia neuronów lustrzanych. Gdyby tu chodziło tylko o słowa, to wystarczyłoby zasłonić uszy... Po drugie na każdego działa coś innego. W większości przypadków nasz spokój połączony z pewnością siebie może zadziałać. Ale w tym spokoju nie patrzmy na kogoś z góry, ani go nie lekceważmy, bo osoby border, czy narcystyczne, czy nadwrażliwe poczują się tym bardziej sprowokowane. Więc nasza reakcja musi być zawsze dopasowana. A spokój wewnętrzny przydaje się, byśmy to my umieli ocenić jaki rodzaj reakcji wybrać do okoliczności i do danej osoby w danym momencie.
A poza tym sporo ciekawych propozycji słownych w tym materiale. Jedyne, co by proponowała, to przy tym zatrzymaniu się z odpowiedzią najpierw wydech, a potem wdech. Czy w książce "Wojna na słowa" proponują państwo tylko reakcje werbalnie, czy takze niewerbalna w dyskusji? Ostatnia kwestia, to ma Pani dużo racji. Nasze własne skupienie nad odpowiedzią często pozwala uniknąć zatargu, czy impulstwnego za działania bądź odpowiedzi, a w większości przypadków uchroni to od konfliktu. W końcu każde z nas ma czasami gorszy dzień czy moment i druga strona też, więc nie wchodząc w konflikt dajemy jej szanse ochłonąć, czy zastanowić nad jej emocjami. Zwłaszcza dotyczy to bliskich nam osób.
Może i racja, ignoruję jedną osobę, która była bardzo wścibska w stosunku do mnie i mojej Żony, (taki wiejski szeryf co non stop stoi na drodze, na nieszczęście sąsiad z przeciwka) ta osoba pouczała, komentowała to co robię itd, kiedyś się odzywałem - kłóciłem, i chyba tej osobie się to podobało, a obecnie milczę od jakiś 5 lat, coś tam pomruczy pod nosem i to wszystko... Teraz mnie to śmieszy - jak mruczy coś pod nosem, kiedyś się denerwowałem...
@@karolinagorczycabarszczewska Z przyjemnością odpowiadam. To stan w którym druga osoba z góry zakłada, że jesteś jej przyjacielem i że ty jesteś pod wrażeniem tej drugiej osoby i chociaż trochę jej ciekawy. Przy odrobinie zainteresowania często wychodzą z tego przyjemne implikacje. W psychologii nazywa się to przełamywaniem mostów.
Dziękuję za ten materiał. W moim doświadczeniu, problemem było to,że milczenie i udawanie,że nic nie słyszę sprawiało tylko,że dane osoby zachowywały się bardziej agresywnie.
U mnie też
Prawda
Dziękuję. Mam toksycznego przełożonego i dzięki takim kanałom o psychologii i takim jaki Pani prowadzi ,pomaga mi to opanować najpierw siebie podczas odpierania lub sparowania ataku na mnie , a potem demontażu pewności siebie u toksyków. Zauważyłem jako WWO ,że odzyskałem swoją wartość, a moje bardzo czułe receptory pomogły mi intuicyjnie nawet przewidywać ataki toksyka. To daje przewagę nad agresorem, czas na przygotowanie do obrony, lub uniku i satysfakcję jak wypadają głupio i śmiesznie. Widok jak agresja niszczy od środka toksyka na jego własne życzenie daje spokój ducha ofierze. Najsilniejsze działanie ma cisza i obojętne spojrzenie. Nie pozwolić by agresja toksyka w nas wsiąkała. Przez większość życia nie doceniałem daru czytania intencji i przewidywania zagrożen. Przez sprytną grę psychopaty straciłem pracę, bo nie wierzyłem swojej intuicji. Naiwne pojęcie, że skoro jestem dla niego szczery i uczciwy, oraz że niemożliwe by ktoś mógł być tak podły dało mi kilka nauczek. Po depresji podniosłem się samodzielnie z dna i znalazłem wreszcie możność zrozumienia swojej osobowości i jak jestem wykorzystywany w swej naiwności. Teraz moja intuicja, nadwrażliwość i dostrzeganie dużo wcześniej zagrożeń dają mi możliwość by nie być zaskoczonym. Przeraża mnie tylko jedno. Jest coraz więcej toksyków i trzeba też zbroić się w obojętność. Najważniejszy jest mój dobrostan psychiczny i już to udaje mi się w ogromnej większości sytuacji zachować bez ran i rozmyślań. Pani filmik też mi dziś pomógł w moim arsenale obezwładniających ripost. Na pewno nadarzy się okazja by je użyć. Dziękuję jeszcze raz.
Dziękuję za ten komentarz i życzę coraz lepszych rezultatów! ❤️ Pozdrawiam serdecznie!
Przeszłam w życiu dokładnie to samo (praca zawodowa, życie osobiste). Będąc WWO, nauczyłam się świetnie wykorzystywać swoją intuicję, celem odczytywania ludzkich zachowań, gdzie wcześniej uznawałam ten dodatkowy zmysł za przekleństwo. Teraz żyję już innym życiem. To pomaga kształtować swój charakter na lepsze oraz wzmacniać poczucie własnej wartości.
Myślę, że punktem wyjścia do odpierania obraźliwych ataków jest poziom poczucia własnej wartości i pewności siebie.
Cenna uwaga! Od tego warto zacząć, a i na ten temat nagrałam już też kilka materiałów. Jeśli nie zadbamy o siebie to nie zadbamy też o własne granice. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Poczucie własnej wartości... ech, to chyba nasz główny problem. Ja już się z tego wyzwoliłem (przynajmniej w zadowalającym stopniu, tzn. mam to w czterech literach), ale próbuję zbudować takowe w mojej dorastającej córce. Jak to zrobić...
@@OscarBlink2016 stwarzać jak najwięcej okazji by czuła się sprawcza i samodzielna! Powodzenia ❤
@@karolinagorczycabarszczewska Dziękuję ❤️. Staram się, bo to dla mnie bardzo ważne. Wiem czym są kompleksy.
@@OscarBlink2016 trzymam kciuki za rezultaty ❤
Bardzo ciekawy przekaz, dziękuję i pozdrawiam.
Dziękuję! Proszę się podzielić z kimś kto też skorzysta. Pozdrawiam 😊
Jeżeli ktoś mnie obraża, nie kłócę się, nie dyskutuje! Po prostu odwracam się i ten ktoś po prostu przestaje dla mnie istnieć !!! Jest przezroczysty!!!
Czas najwyższy, aby toksycy poczuli się gorzej niż bylo to ich zamiarem. Człowiek znający swoją wartość nie musi jej udawadniać nikomu poprzez upokarzanie innych.
Bardzo dziękuję za cenne porady, które zamierzam wykorzystać.
Jestem pełna podziwu dla Pani wiedzy i elokwencji.
Pozdrawiam serdecznie 😊
Powodzenia w stosowaniu! Trzymam kciuki za rezultaty ❤️
@@karolinagorczycabarszczewska Dziękuję ☺️🍀🌞🖐
:)
Metody ktore Pani przedstawiła nie zadzialaja w środowsiku w ktorym pracuje a sa to sluzby mundurowe. Szyderstwa czy umniejszanie sa na porzadku dzriennym tutaj zdaje egzamin tylko brutalna riposta.
Nawet w naturze u zwierząt niżej w ewolucji niż człowiek, milczenie i pozycja pasywna jest oznaką uległości oraz niższego statusu w grupie. Prawda jest taka, że nikt milczącego nie szanuje, nie potrafisz skutecznie obronić swoich granic, to wejdą ci na głowę/ zjedzą/ wykorzystają. Przerobiłam to na własnej skórze. I to jest uniwersalne prawo działa nie tylko u ludzi.
Tak jest,trzeba zaznaczyć pozycje w stadzie bo Cie wpierdolą,masz racje
Atakuje ktoś, kto się boi I ma w sobie lęk. Wewnętrzny spokój to siła. Bronią się też Ci co się boją.
Gatunek Homo sapiens sapiens nie jest "koroną stworzenia", a zwierzęta nie stoją ewolucyjnie niżej od człowieka. Bardzo wiele z ich licznych grup taksonomicznych powstało znaaacznie dawniej niż ssaki naczelne, zatem trwa i rozwija się wielokrotnie dłużej niż ludzie, co oznacza, że są perfekcyjnie dostosowane do warunków, w jakich żyją. Natura przez eony "testowała w boju" - niekiedy wielokrotnie i w ekstremalnych warunkach - nabyte przez nie cechy i umiejętności, wskutek czego bywają one tak niezwykłe i wyrafinowane, że z ewolucyjnego punktu widzenia ludzkość mogłaby wielu gatunkom zwierzęcym co najwyżej wiązać przysłowiowe buty.
Edit: gdy człowiek wycofuje się milcząco z jałowego konfliktu nie tracąc ani czasu, ani szacunku wobec siebie - wychodzi z niego zwycięski, bez strat własnych i bez ofiar po drugiej stronie
Nie zgodzę się. Jak zdecyduję się skontrować czyjąś złośliwą/obraźliwą, lub wręcz po prostu chamską uwagę, oczekuje się (podświadomie) że odpowiedź będzie błyskotliwa, "pójdzie w pięty" obrażającemu. Jeśli ktoś nie ma takiej umiejętności (ja niestety nie mam) kontra może wyjść za słaba, co spowoduje zmniejszenie szacunku w grupie osób które były świadkami sytuacji. Uznają, że "można sobie na więcej pozwolić" bo nie potrafisz skutecznie odpowiedzieć. W takiej sytuacji właśnie najlepsza jest cisza - tym sposobem dajesz znać że usłyszałaś uwagę i świadomie rezygnujesz z odpowiedzi z różnych powodów (nie masz ochoty/nie chcesz się zniżać do poziomu złośliwca/komentarz spływa po Tobie jak po kaczce itp). Cisza ma potężniejsze oddziaływanie niż mówienie czegokolwiek, bez sensu, byleby coś powiedzieć i się obronić, co w większości przypadków wygląda sztucznie i żałośnie. Sprawdzone, przetestowane 🙂
@@madraczupryna Ego rywalizuje o siłę, przewagę. Jest wewnątrz nas neutralność, której nie dotknie agresja ego, tylko trzeba być bardzo obecnym tu i teraz. Tak jak Chrystus uczył o nadstawianiu drugiego policzka. Agresja karmi się agresją. Wygrywa ten co nie ma w sobie lęku.
Tak proste i oczywiste, że aż trudne. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
Trzymam kciuki za wdrażanie w codziennych rozmowach ❤️ Niech idzie w świat!
Ja odpowiadam w prosty sposób,mówię że mam niedosłuch i żeby powtórzyła co mówiła,jak powtarza to ja mówię że nie słyszę.Dziala i widzę jak się ta osoba wkurza 😅
😉
Dobre ❤
Dobre...
Fajne - przydatne w osobistym otoczeniu :)
No ty to masz problemy nie potrzebnie się męczysz i zużywa tlen czytać potrawisz 😂😂😂😂😂
Witam, Pani Karolino! 1. 🫧 "Słowoodporna bańka na małych krzykaczy" - świetne! 2. Obrazliwe słowa, epitety, itp. - nie świadczą o nas, lecz tylko i wyłącznie o osobie, która je wypowiada - dokładnie! 3. Podziękować osobie prowokujacej, nie za wypowiadane słowa lecz za dalszą rozmowę lub w ogóle za jakąkolwiek relację z nią - jakże trafne i najprostsze wyjście z toksycznych kontaktów. 4. Warianty różnych odpowiedzi czy reakcji na prowokację - również bardzo dobre i na pewno pomocne. 😃 Pozdrawiam.👋
Takie reakcje działają wśród ludzi mądrych i empatycznych, a takich jest bar malo 😔
Na szczęście nie tylko 😉
A z młotami nie musisz mieć żadnych relacji, no chyba, że sam/a chcesz
No, ignorowania czyichś zaczepek może bez kitu dolewać oliwy do ognia xD
A z tym pytaniem "Czy na pewno chciałeś to powiedzieć?" można dostać prostą odpowiedź - tak
@@hukuxms na szczęście można wtedy uczyć innych zaproponowanych narzędzi 😉
@@hukuxmsdokładnie. pani mowi dobrze, ale przy założeniu że masz do czynienia z w miarę homo sapiens. a tyc ze świecą szukać i z reguły nie wchodzą ci w drogę. z bucami niestety polemika nie działa. i wtedy najlepszą obroną jest atak. i to zanim sie rozkręcą. inaczej zawsze będą cie gnoić. taka niestety jes ludzka natura tych co proszą sie o redukcje jedynek.... pragniesz pokoju? szykuj sie na wojne. peace.
Bardzo dziękuję Pani Kąrolinko za pomoc i mądry ,ciekawy wyklad😊
Dziękuję za miłe słowa ❤️
Jeszcze pani nie trafiła na naprawdę wrednych ludzi .
Życzyłabym sobie, żeby miała Pani rację.
@@karolinagorczycabarszczewska
Genialna riposta. Gratuluję 😁 Nie omieszkam jej używać. Dziękuję 🌹
@@halszkagawlinska2163 😉
Kupuję :)...niech mój oddech, będzie moim pierwszym słowem...
Serdeczności ❤
To raczej nie możliwe :)
Cenne informacje.Dziękuję.
Życzę dobrych rezultatów 😊
Mam swoją metodę - jeśli ktoś mnie obraża albo jest złośliwy to nie utrzymuję kontaktów z nim. Raz obrazi i ma pozamiatane. Nie będę się silić na jakieś wyuczone sztuczki. Wyjątkiem są moje dzieci - z racji młodego wieku tłumaczę im, że słowa ich są obraźliwe, żeby w ogóle miały taką świadomość, że coś takiego dotyka drugą osobę.
Raz mnie obraziłeś- Twoja wina. Drugi raz mnie obraziłeś- moja wina.
Koleżanka.bardzo.mnie..obraża.
Tez likwiduje kontakty z toksynami Informuje ich ze nie chce ich więcej widzieć A jak pytają dlaczego to mowię ze nie mam ochoty z dana osoba więcej rozmawiać i nie muszę tłumaczyć dlaczego Wiem ze je to wkurza a ja sie cieszę ze pozbywam sie takiej osoby Mam spokój !
hahaha, to nie masz chyba ani rodziny ani znajomych😂 każdy każdego kiedyś obraził i obrazi,nie unikniesz tego, nie pozbędziesz się wszystkich ze swojego życia 😊
@@zatrzymacmotyle408 Dobre.
Znakomity odcinek. Dziękuję 🌻
Bardzo się cieszę 😊
Fala powietrza. To świetne Pani Karolino !
O tak! Tylko tyle i aż tyle 😉
Tak. Szczególnie ta fala z drugiego końca 😊@@karolinagorczycabarszczewska
@@appasjonata7048 🙈🙊
Bardzo dziękuję ❤😊
Proszę korzystać ❤️
Super rady, zwłaszcza te w końcówce filmu, pozdrawiam:)
Dziękuję za feedback ❤
Dziękuje za cenne rady. Mieszkam w Londynie, poruszam się na wózku inwalidzkim, parę razy byłem zaatakowany, napadnięty, niezliczoną ilość razy zwyzywany.
Nie wiem czy to z powodu niepełnosprawności czy mojej białej gęby...
Milczeniem zachęcasz do dalszych ataków i stajesz się popychadłem.
Mam inne zdanie
Zgadzam się, czasem trzeba stawić opór, bo druga strona milczenie uzna za słabość i będzie kontynuować, w ogóle nie zauważy, że nam coś nie odpowiada.
@MMaaddeelleeiinnee dlatego milczenie to tylko jedna z propozycji 😉 Warto dopasować reakcję do tego z kim rozmawiamy 😊
Milczeniem potwierdzasz pretensje oszołoma ! Ja pytam : czy Ty słyszysz sam co wygadujesz ???Twój bełkot jest zrozumiały tylko dla Ciebie .Powodzenia .Działa .Dyskusja z agresorem nic nie daje .Tylko gaszenie ...
@@karolinagorczycabarszczewska a ja mam ogromne doświadczenie , pracowałam dama kobieta z 22 męzczyznami., i byłam nauczycielem zawodu męskiej młodzieży z różnych środowisk.Praktyki mieli w ogromnym zakładzie produkcyjnym
Bardzo dobry pomysł 👍 by odświeżyć sobie poprzednie filmiki…. właśnie to robię 😊 dziękuję
Czasem słuchając ponownie można wyłapać dla siebie coś nowego. Niech ziarenka kiełkują 🌷🌻
Mam sąsiadkę, która wszędzie i zawsze ma rację, najlepiej gotuje, najlepiej wie, u każdego od pierwszej chwili widzi tylko minusy. Najchetniej każdemu ustawiłaby życie na swoją modłę. Chętnie się dzieli kulinariami, ale koniecznie trzeba się każdym jej specjałem zachwycić. Zaczynam mieć jej dosyć.
Warto uprzejmie zwrócić uwagę, a jeśli nie podziała to kilka razy powiedzieć komentarz ingerujący w jej poczucie własnej wartości. Powinno pomóc na długo 😊😉
Dziekuje serdecznie ❤
Bardzo proszę 😊 Dobrej niedzieli!
Robiłam tak jak Pani zaleca i się nie sprawdziło. Ci ludzie myślą wtedy, że mają rację, że mnie zatkało i czują się lepsi oraz bezkarni. Prawie się przez to rozchorowałam. Teraz uczę się odpowiadać, oczywiście z klasą, ale zdecydowanie i zauważam, że czuję się teraz o wiele lepiej...także nie zgodzę się tutaj z Panią.
Którą z metod Pani wybrała? Tu wariantów jest wiele i należy dobrać wariant do rozmówcy. Pozdrawiam
@@karolinagorczycabarszczewska Milczenie i w każdym przypadku okazało się błędem, niezależnie od rozmówcy. Ludzie myślą, że jak siedzisz cicho to albo mają rację, albo Ci umniejszyli albo śmieją się z Ciebie. Teraz reaguję i jest od razu lepiej. Widzę też, że działa to na inne osoby dookoła i też zaczynają reagować na chamskie odzywki czy brak szacunku ze strony jakiegoś ignoranta, a ten tak jak być powinno staje się zmieszany, często zaskoczony. Tak czy inaczej wie, że wkroczył na teren prywatny i może za to beknać.
" uderz w stół, a nożyce się odezwą"
Ot cała filozofia naszych babek i dziadków.
Dobrze to rozumieli.
Teraz jakoś ludziom pycha potylicę rozwala.
Być może coś w tym jest
TRADYCJA jest w cenie ;)
@@TymexComputingTradycja to przewodnik tych, co niedowidzą, niedosłyszą, są lękliwi i leniwi
😢😢
W punkt
Dziękuję 💛💛💛
Proszę korzystać 💛
Dziękuję,zastosuję te wskazówki 😊😊
Powodzenia ❤️
Niekiedy mamy do czynienia z osobą obrażającą, która wyłącza się na reakcje ofiary (bo tak ją postrzega), nie zmierza do konfrontacji, czy dialogu, a do poużywania sobie na atakowanym.
Milczenie, czy jakąkolwiek reakcja jest traktowana jako słabość i nakręca agresora. Atakowany nie może też odejść, bo agresor mu nie pozwoli. W tej sytuacji jest tylko jedno rozwiązanie. Ktoś z zewnątrz musi odwrócić uwagę obrażającego, albo zdyskredytować to co on mówi, albo jego samego. Ale by tak się stało trzeba mieć zasady, refleks, bystry umysł i… niestety przede wszystkim odwagę.
Inni ludzie zwykle tylko siedzą i patrzą co się stanie, trzeba się nauczyć odpowiadać samemu, choć jest to niełatwe, np. gdy musisz jechać z jakimś patusem albo dwoma w komunikacji miejskiej
Bardzo dziękuję,bardzo mądre rady💞👋
Proszę korzystać i podesłać innym - niech i oni skorzystają ❤️
Dziękuje, bardzo mądre i przydatne rady super do zastosowania ❤
Proszę korzystać ❤️
Dziekuje za cenne wskazowki , jest Pani świetna, dobrze że Pani jest ❤❤❤
To dobre porady wobec dobrze określonych osób i sytuacji, ale co z resztą. Brak reakcji atakowanego często daje poczucie przewagi i zwycięstwa atakującemu, szczególnie kiedy atakuje, obraża, oczernia publicznie. Brak reakcji atakowanego może odbierać jako przyzwolenie na swoje zachowania rówież w przyszłości. Co daje inteligentna odpowiedź atakującemu pieniaczowi, nakręconemu złośliwcowi, prymitywnemu patusowi ? Taki zawsze będzie zadowolony z siebie, z tego jaką enrgię wyrzucił na kogoś
Na takich można stosować narzędzia prawne - np art 212 k.k. i art. 23 k.c.
@@karolinagorczycabarszczewska No tak, teoretycznie.
To piękna teoria, to zadziała tylko na ludzi kulturalnych i myślących, ale ta kategoria zazwyczaj nie atakuje tylko rozmawia. Jeżeli jesteś atakowany przez prymitywnych pieniączy to pominięcie milczeniem ataku, lub oddalenie się od atakującego jest powodem do kpin w stylu no. ale się boi i ucieka. Jeżeli jest to osoba obca, to nam nie bardzo zależy na jej opinii, jednakże sprawa ma inną rangę kiedy jesteś atakowany przez członka rodziny.
No właśnie nie do końca. Tu trzeba się zastanowić jakie cele ma osoba atakująca (polecam info o narcyzmie) czasem jest tak, że jej celem jest wzbudzenie Twoich emocji bo nimi musi się „pożywić” i czy to pozytywne czy negatywne nie ma znaczenia, potrzebuje „żarcia”. Nie reagując wychodzisz z toksycznej interakcji która Ciebie wkurzy a głodnego toksyka nakarmi. Innymi słowy, nie reagując głodzisz toksa, wygrywasz bo nie dajesz mu tego czego szukał, czyli Twojej emocjonalnej reakcji
@@Roma-vp2sv
Wg mnie ...z moich doświadczeń należy zareagować i Pani Karolina daje przykłady możliwości odpowiedzi :)
Ale super kanal! Dziekuje Opatrznosci ze mnie tu wprowadzila! Wdziecznosc.
Proszę się rozgościć i zapraszam częściej 😊
@@karolinagorczycabarszczewska Musze nadrobic zaleglosci .
@@LeRoi715 bardzo proszę ❤
Dziekuje bardzo przydatne rady mam takie osoby w pracy oare razy dalam sie sprowokowac i byla ostra kłótnia musze zastosowac te rady
Powodzenia ❤️
Odcinek ogień ! ❤
Dziękuję ❤️ I zapraszam w najbliższą niedzielę, bo znów będzie coś super 😉🔥
No właśnie.
Zdanie: "W przypadku oceny kogoś, sytuacja więcej mówi o oceniającym, niż o ocenianym",
mam wyryte w pamięci, jak litery w skale i jest zawsze obecne ze mną te zdanie.
Ocenianie kogoś, zauważyłem że ma podłoże wyjątkowo niskiej samooceny oceniającego.
Tylko, że tym sposobem oceniający pogrąża się w jeszcze większą czeluść swojej niskiej samooceny.
Osoba o zrównoważonym poziomie samooceny, nie ma absolutnie żadnego powodu, by oceniać inną osobę, gdzie u podstawy jest krytyka lub umniejszanie komuś.
Ludzie na zrównoważonym poziomie samooceny znają doskonale swoje niedoskonałości i zajęci są pracą nad nimi każdego dnia, w niemal każdej chwili dnia i nie wyobrażają sobie, by jeszcze z jakichś chorych powodów, zajmować się innymi ludźmi.
W ogóle, uważam że w przypadku osób zupełnie nam nieznanym, ferowanie ocen jest no czymś wyjątkowo obrzydliwym: szczególnie czepianie się ubioru, wyglądu, sposobu chodzenia, mowy - że np ktoś sepleni.
Widok człowieka to jak widok samego czubeczka góry lodowej.
Ten człowiek ma za sobą większy lub mniejszy kawałek życia już za sobą.
Łatwiej będzie trafić 6kę w dużego lotka, niż próbować cokolwiek wiedzieć o tym człowieku - pytanie, po co nam wiedzieć? To nie nasza sprawa. To życie innej osoby, nie nasze.
Ale najciekawsze jest też w tym temacie, że ktoś taki oceniający, jest święcie przekonany, że jego ocena krytyczna w stosunku do drugiej osoby, daje mu prawo myśleć już, że wie wszystko o osobie, którą skrytykował, obraził.
Zauważyłem, że ludzie biedni intelektualnie, krytykują, obrażają, bo wręcz nienawidzą ludzi zadowolonych z życia, ludzi szczęśliwych samych ze sobą.
Pod koniec lat 70' nakręcono nawet polski film o tym zagadnieniu. (premiera filmu 1980)
Film pt. "Wściekły" Facet jeździ od miasta do miasta i zabija przypadkowych ludzi, którzy w danym momencie są szczęśliwi.
Kolejnym ciekawym tematem, który też organoleptycznie przerabiam każdego niemal dnia to: doradcy życiowi 🙂
Doradzą ci wszystko co chcesz. Ale w taki sposób, by przypadkiem po tych poradach nie było ci lepiej niż im, w ich kolorowym życiu.
Tajemnicą tego rodzaju ludzi jest to, że ich życia są w kompletnym nieładzie.
Ale za to mają zawsze najlepszy pomysł na twoje życie 🙂
TO zdanie, TE zdania
@@Magda76 No rzeczywiście. Nie będę edytował, by ktoś inny też się dowiedział, że warto zwrócić uwagę na pewne szczegóły pisowni.
Dziękuję za info🙂
@@pierwszy01Nie ma za co 😂
Bardzo trafny komentarz.
Ja jestem super asertywna i obojętna na bezzasadne krytyki i ciężko mnie obrazić/urazić.
Te rady to zloto ❤
Dziękuję! Niech idą w świat 🚀🚀🚀
@@panifrau5294Ja bym powiedział, że platyna...
@@krzysztofborowy6610 to pana opinia, do której ma Pan prawo... tak samo jak ja do mojej ❤️
@@panifrau5294 Dokładnie tak - ale co by nie powiedzieć,to te rady są bezcenne.
Pozdrawiam i życzę miłego...
@@krzysztofborowy6610platyna na dzień dzisiejszy jest tańsza od złota 😉
Przypadkowo trafiłam na ten film, choć podobno nie ma przypadków. Właśnie potrzebowałam takiej podpowiedzi, jak rozmawiać ze złośliwym, wręcz toksycznym człowiekiem z mojego otoczenia. Bardzo dziękuję za cenne wskazówki. Już zasubskrybowalam Pani kanał, zostaję na dłużej.
Bardzo się cieszę! Proszę się rozgościć ❤️
Dziękuję za porady i pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie ❤️
Dzięki za wszystkie filmiki!
Proszę korzystać ❤️
Pani Karolino jaķ zawsze z checią uczę się dobrych manier i nawyków i tych mądrych zdań podpowiedzi.🤗💜🌹
Bardzo się cieszę! Niech dobrze służą ❤️
Ten film jest w top 5 na 1000 ostatnio przeze mnie oglądanych. Bardzo ważne przesłanie przedstawione w prosty sposób. DZIĘKUJĘ.
Dziękuję za miłe słowa ❤️ Zapraszam częściej 😉
Świetne ! I te metaforyczne porównania też bardzo trafne , miło się słucha, przyjemny głos . Super 🙌
Dziękuję ❤️
cenne rady, niektóre rzeczy znałem. Dziękuję
Powodzenia w stosowaniu ❣️
Dobre wskazówki, nawet w sytuacjach,kiedy ktoś chce Cie zdołować, opowiadając z naciskiem o jakichś wspaniałych innych osobach : pięknych, super inteligentnych, bogatych, itd. To wredna metoda niszczenia Twojego ego, bo nic właściwie nie można złośliwcowi nic zarzucić . Odpowiedż typu : " ale jakiej reakcji właściwie ode mnie oczekujesz ?" to niezła metoda.
Dokładnie tak. Można też zapytać "w jakim celu mi o tym opowiadasz?" Pozdrawiam!
Nauczyłam się , ze nie warto dać się sprowokować chamowi czy komuś o złych intencjach . Stoicki spokój najlepszy. Ale mam swoje lata [ 62] i dało mi to cierpliwość anioła niekiedy - cięzko mnie wyprowadzić z równowagi teraz . Najczęściej biorę udział '' w gaszeniu pożarów ''. Satysfakcja z zachowania zimnej krwi jest bardzo duża i daje poczucie zaufania do siebie samej. Czas nas uczy pogody ....mówiąc słowami piosenki.
Brawo! Gratuluję podejścia 😊
Czyli postępuje pani w myśl "milczenie jest złotem"?
Mozna tak postępować jak ktoś jest w miarę inteligentny a do hamow trzeba po hamsku w ich języku bo inaczej ..zeszmaca cię dziękuję .
@@JerzyLewko-gt1iya kto ci każe być w otoczeniu chamów?😊
@@beatadubikajtis8202Współpracowników się nie wybiera.
Bardzo przydatne wskazówki, inteligencja emocjonalna to niezwykle ważna umiejętność :) Dziękuję ❤
Powodzenia w stosowaniu ❤️
Dziękuję, na pewno się przyda :) dużo zdrówka życzę 💖
@@duzepp wzajemnie! Wszystkiego, co najlepsze 😊
To zależy w jakim stopniu ktoś Ciebie obraził. Taka polemika inteligentna nie pomaga. Dwa szybkie słowa i konkretne,i przeciwnik leży.
Np. Wytrzyj sie bo masz mleko pod nosem :D
może...wal się?
Ja czasem sobie spiewam!!!!! A ten sie gotuje i wrzeszczy, a ja szla dzieweczka lub wlazl kotek.... Dziala
no no niezła manipulacja tu się..
Dokładnie tak trzeba bo później przy byle sposobności sytuacja może się powtorzyc
Bardzo przydatne, konkretne rady.Dziękuję Pani.
Dziękuję i pozdrawiam ❤
To, co Pani referuje i tłumaczy, bardzo mocno przywodzi mi na myśl filozofię stoicka
Ciekawe skojarzenie. Nie myślałam o tym w tym kontekście, aczkolwiek filozofia stoicka jest mi dość bliska 😊 Pozdrawiam!
Mądre rady.❤
Dziękuję ❤️
Wszystko sie zgadza,a co jesli narcyz nigdy nie odpowiada i ignoruje,to wtedy ja krzyczę bo nerwy puszczaja !
Dokładnie tak, ma Pani rację. Narcyz nigdy nie odpowiada, bo nie zna odpowiedzi na nasze pytanie w związku ze swoją zaczepką, dlatego możemy próbować mówić do niego samymi stwierdzeniami, np. (podaję cytat mądrej Osoby z Internetu) "Bardzo niepokoi mnie ta twoja ciągła potrzeba obrażania innych". Nie stosowałam jeszcze, bo nie miałam okazji , ale mam wrażenie, że zadziała.
Grunt to nie robić tego, czego on oczekuje 😉😊
Dziękuję ❤
Powodzenia w stosowaniu ❤️
Świetny wyklad, dziękuję❤
Niech dobrze służy 😊😉
Dziękuję mamo, że mówisz do mnie , że nie mam serca.
Takie rzeczy z ust matki bywają bardzo bolesne
Dziękuje :)
Proszę korzystać ❤️
Korzystam z niektórych porad.
Jednak najczęściej nie wdaje się w utarczkę słowną, bo mi szkoda czasu, żeby dowartościować furiata.
Pozdrawiam Anna
Super,czekalam na taki przekaz.Ostatnio czesto mnie to spotyka😦
Bardzo się cieszę, że trafiłam e to oczekiwanie ❤ Pozdrawiam!
@@karolinagorczycabarszczewska Dziekuje,milo mi😊.
@@jolantamikoajewska9655 dobrego popołudnia ❤
@@karolinagorczycabarszczewska Dziekuje 😊
😊@@jolantamikoajewska9655
Jeśli ma to działać tylko na osoby przypadkowe spotkane w życiu to OK, mogę zlekceważyć i odejść nie mówiąc nic. Te rady nie działają na osoby, z którymi jesteśmy powiązane np. w pracy, czy w społeczności, w której funkcjonujemy.
Mówi Pani o pierwszej radzie? Bo pozostałe z powodzeniem działają na ludzi, z którymi mamy kontakt na codzień.
@@Camdora2000 Ma Pani rację . A jak jeszcze znajdą się 2, 3 toksyczne osoby w pracy , to wtedy prześcigają się , która ,,mocniej dokopie " . Oglądając pierwszy raz autorkę filmiku coś mi nie pasowało w szczerości wypowiedzi ...
Jak dobrze, że trafiłam tu przed świętami 😂
Przed świętami pojawi się jeszcze kilka przydatnych materiałów więc zapraszam 😉😊
Dzień dobry.
Po pierwsze - Jest Pani śliczną kobietą i ciepłą osobą ❤
Po drugie - nawiązując do tematyki filmu i jakże cennych w nim wskazówek...co w przypadku ciągłych przytyków, krytyki i uszczypliwości ze strony najbliższej rodziny ( mama i bracia)? Gdzie nie mam już sił i chęci na jakiekolwiek dialogi, rozmowy, spotkania gdyż każde owe spotkanie jest dla mnie przyjmowaniem na siebie zwyczajnych "boksów" Ignoruję je od pewnego czasu po prostu milczeniem (kiedyś broniłam się słowami - ataki były jeszcze mocniejsze), jednak nie na tym chyba życie rodzinne polega...czy w takiej sytuacji nie lepiej odciąć się zupelnie o takich ludzi?
Pozdrawiam Ania.
Mam nadzieję, że Pani Karolina Ci odpisze. Mnie bardzo przejął Twój komentarz. Nie wiem ile masz lat, ale jeśli jesteś dorosła to uciekaj gdzie pieprz rośnie. Ja tak zrobiłam, bo miałam podobnie. Jak tylko skończyłam 18 lat uciekłam. I dałam radę. Mam męża, dzieci i wnuczkę.Jestem bardzo szczęśliwa, czego I Tobie życzę. Pozdrawiam serdecznie z Gdańska ❤
Znam rodzinę w której podśmiewanie i podjudzanie w stosunku do najmłodszego brata jest ciągle stosowane. Kiedyś mu powiedziałam co myślę na ten temat.
Mnie ciągle siostra przygadywała do momentu poparzenia ręki. Przestała na 17 lat, teraz znów zaczęła.
rób to samo co te osoby, od razu po wejściu do pomieszczenia gdzie przebywają rób przytyki ,uszczypliwości , krytykuj.
Też mam nadzieję, że dostaniesz odpowiedź. Czasem wycofanie się z sytuacji, okrzepnięcie i nabranie dystansu dzięki własnemu zmaganiu z życiem i nabraniu innej perspektywy, jest zbawienne. Sama teraz się tego uczę. Może kiedyś wrócę do tych interakcji, ale na razie wciąż nie jestem gotowa na takie konfrontacje...
Fizycznie oddal się od nich tak szybko jak to możliwe i żyj swoim życiem. Ja wyprowadziłem się setki kilometrów dalej. Ulga niezmierna.
Bardzo dziękuję za praktyczne, pożyteczne wskazówki .
Życzę dobrych rezultatów ❤
Stosuje. Działa. 👍💕
Brawo!
Moi koledzy z pracy jak obdaguja kogoś zmieniaja jezyk(zależy od narodowości obrażanego lub obgadywanego) a jak obrażaja to zmieniaja na kolejny.Praca w hotelu uczy wiele jezyków.A zwłaszcza wulgaryzmow i obraźliwych zwrotów.Pozdrawiam.
Bardzo dobry film 👍
O to chodziło ❤
Ja najczęściej się po prostu nie odzywam albo od razu nawiązuje rozmowę z kimś innym. Nie ma większej obelgi niż traktowanie kogoś jakby go nie było. Natomiast jak wiem że w danym przypadku to nie zadziała, bo sytuacja na to nie pozwala, to ucinam dyskusję w delikatny sposób. Przy najbliższej okazji jak jest się w grupie, np. znajomych lub współpracowników przywołuję rozmowę i mówię jasno jak ktoś do mnie powiedział, w jakim kontekście, przytaczam cytat jego lub jej słów, uśmiecham się opowiadając to półżartem i parzę jak się ktoś próbuje nieudolnie wypierać albo zaczyna czerwienić jak rak. Jak ktoś został raz upokorzony przez własne słowa, których de facto się wstydzi przy wszystkich wypowiadać, to sobie zapamięta tę sytuację na długo. Ludzie często nadszarpują czyjąś cierpliwość z góry zakładając, że rozmowa zostanie z jakiegoś powodu w tajemnicy. To jest największy błąd poznawczy takich malkontentów. Wszyscy obawiamy się publicznego upokorzenia i warto to wykorzystać. Nagle przywołanie nieprzyjemnej rozmowy przy wszystkich i zacytowanie kogoś zwykle wywołuje szok i falę wstydu. Drugi raz taki ktoś jak nie jest głupi takiego błędu nie popełni i ugryzie się w język dwa razy zanim coś głupiego powie w naszą stronę. Proste i diabelnie skuteczne. Mało tego, po cichu wzbudza pewien dystans i szacunek. Jak ktoś ma chociaż odrobinę szarych komórek, to szybko zrozumie, że nie warto z Tobą pogrywać.
Dziękuję za ten komentarz i punkt widzenia 😊
Dziękuję za bardzo cenne porady, na pewno je wykorzystam w praktyce. Ps. Ma Pani bardzo przyjemny głos. Ps2. Kanał zasubskrybowałem 😀
Same dobre wieści 😉❤️ Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrej niedzieli!
@@karolinagorczycabarszczewska Dziękuję. Również życzę dobrej niedzieli i przynajmniej znośnego tygodnia 🙃
Ta metoda dotyczy chyba adwersarza lub znajomego na tym samym poziomie. Ale co zrobić, kiedy trafimy na pospolitego chama, którego ignorowanie jego ataków tylko rozjusza?
Która metoda?
@@karolinagorczycabarszczewskaTeż dołączam się do pytania,jak postępować z chamem,który nie da się przekonać,że nie ma racji.Musu być jego ostatnie słowo.
@@annabelle.2398 pytanie: po co przekonywać? Jest takie piękne powiedzenie: "pozwól mu umrzeć głupim". Czasem warto zastosować ;)
Ja zawsze odpowiadam na hejt w internecie. Jestem nauczona, że brak odpowiedzi jest wyrazem kultury, nawet na hejt i mój sposób na hejt to treść:
"Dziękuję za komentarz i życzę miłego dnia🙂".
Polecam, bo treść działa dobrze😉
Mam kilka sprawdzonych zwrotów. Kiedyś nie umiałem się odszczeknąć. Wiadomo jak wtedy inni na ciebie patrzą. A najlepsze są "krótkie piłki" bez zbędnych wywodów. Obraźliwe gesty, czyny, czy słowa padają najczęściej od prostaków. Nie pomogą doktoraty, kiedy człowiek chamowaty! Prostakom, to trzeba z grubej rurki!
Super ❤❤❤
Dziękuję 😊
Świetne filmiki, dziękuję!! A jak odpowiadać na niewygodne pytania? Np kiedy dzieci, dlaczego rodzice cię nie odwiedzają, dlaczego się nie odzywasz, dlaczego mnie nie odwiedzasz itp
Mam toksyczną teściowa która często zadaje osobiste pytania przy stole i chciałabym nie udzielać odpowiedzi
Najprościej: "do czego potrzebujesz tej informacji?" 😉
Podobalo sie ale do kazdej osoby trzeba inaczej😊❤
Na szczęście można sobie wybrać co do kogo 😊
Jak ktoś mnie obraża to mu za każdym razem za to dziękuję xD, aż typ/typiara się poddaje bo nie osiąga zamierzonego celu xD - działa zawsze co ciekawe
Dziękuję za tą obserwację 😉😊 Pozdrawiam
Mój dziadek, właśnie tak reagował a właściwie nie reagował, jak mu babka „kołki na głowie ciosała „ zero reakcji. Tak, jakby mówiła do niego w obcym języku, ona gadała a on robił swoje i czasem sobie pogwizdywał, ku jeszcze większej frustracji babki. Z boku, wyglądało to przekomicznie 😂
Ale pewnie żyli razem przez lata i dobrze im razem było 😉😊
@@karolinagorczycabarszczewska To prawda żyli do końca swoich dni
❤@@recordvideo3206
Wspolczuje babce,pewnie mial na wszystko ,,"wywalone",a do tego ja ignorowal !moze byl typowym narcyzem!
Może nie był narcyzem, ale to forma biernej agresji (zwłaszcza gwizdanie). Co innego jak ktoś nas wrednie atakuje, a my wybieramy tą strategię, a co innego, gdy ktoś chce nam przekazać coś ważnego a niewygodnego a my go "zlewamy".
Madrzy ludzie nie obrazaja innych ,bo potrafia panowac nad emocjami.Tylko głupi i prosci ludzie tak postepuja ,a ze w spoleczenstwie jest ich procentowo wiec niestety jestesmy narażeni na takie osoby siłą rzeczy.
Ludzie są beszczelni i lepiej się nic nie odzywać., bo nawet policja jest bezradna .ja wiem gos na ten temat.jak ktoś jako gówna przyczepi sie do nogi to ciezko smród wyciszcic.Pani ,jest bardzo inteligetna i ma wsparcie u męża.ciezko jestm8ec relacje z ludźmi jak się już wdowa.
Kiedyś rzeczywiście ignorowałem takie zachowania ale trzeba wiedzieć na kogo się trafiło i w jakim jesteśmy miejscu. Mężczyźni mają ten problem że można przejść od słów do bijatyki a nie każdy ma na to ochotę. Obecnie w pracy odpowiadam zwyczajnie "spierdalaj" na zaczepki a na mieście odchodzę bo zazwyczaj nawet takiej osoby już nigdy więcej nie spotkam, szkoda nerwów i to działa.
Najgorszy sposób to zamknąć gębę i udawać że się czegoś nie słyszało, a później dusić to w sobie. Kropla drąży skałę i trzeba reagować jak najszybciej. Jak nie reagujesz to pokazujesz, że jesteś słaby i zachęcasz do kolejnych ataków. Ja z doświadczenia powiem, że reakcja i cięta riposta na zaczepkę buduje we mnie jeszcze większą siłę i zamiast myśleć nad tym jak mnie ktoś obraził, myślę o tym jak celnie mu odpowiedziałem. Najgorsza reakcja to chodzenie z podkulonymi ogonem jak zbity pies i udawanie że czegoś się nie słyszało
@@boryssnh Super prawidłowe podejście , tak trzymać!!!!!
Dokładnie , 👍 mądre podejście , a nie jakieś psychologiczne "pitolenie o szopenie"
👍
A co zrobisz jeżeli ktoś odpowie ci pięścią i złamie ci szczękę? Ja byłam świadkiem, kiedy pewna kobieta zwróciła mężczyźnie grzecznie uwagę i skończyła że złamaną szczęką.Trzeba uważać bo nie znamy ludzi i czasem możemy przecenić swoje umiejętności i siłę. Dobrze mówisz ale to nie zawsze działa.
@@BozenaBieniek-fu2ho pani Bożenko nie wierzę w brednie które pani pisze , to po pierwsze . Żaden facet po trzezwemu nie pobije kobiety za kulturę .😁owszem każda sytuacja jest inna , i trzeba umieć rozróżniać je , ocenić jak można się zachować , np. inaczej reagujemy w domu wśród rodziny a inaczej w pracy , np. szefowi nie będę pyskować w obronie swojej godności , ....chyba że chce zmienić pracę . Nie ma jednej reguły bo każda sytuacja to inny problem .
❤😂Proszę Państwa ludzie nie dajcie obrażać ani upokarzać, bronię sie i broncie też słabszych ludzie jesteście silni ludzie pomoże obrona będzie dobrze trzymam za was kciuki wszystkich ludzi dobrych całe forum pozdrawiam serdecznie ciepło trzymajcie się ciepło i zdrowo i bespieczne i szczęśliwie😂😅😅❤❤
😊
Fajne praktyczne i konkretne rady. Trudno wszystkie spamiętqć po jednorazowym odtworzeniu. Dobra robota. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję! Całe szczęście można oglądać więcej niż raz 😉 Pozdrawiam serdecznie!
Nie jestem specjalistą, ale z tego co obserwuję w tym filmie to bardziej ma to zastosowanie do dziecka niż osoby dorosłej. Mówienie ogólnie o konfliktach (bo jest to pewnego rodzaju konflikt), które mają dużo szerszy aspekt: charakter człowieka, kontekst sytuacyjny, poziom inteligencji danej osoby, czy też aspekty fizjologoiczno-zdrowotne (można też się pokusić o zwrócenie uwagi na kwestie psychiki).
W jednym się zgadzam - nie należy reagować impulsywnie, tylko odczekać (ile, to zależy od sytuacji). Trzeba wykazać i opanowanie i zrozumienie, bo czasem nie wiemy skąd wzięła się reakcja drugiej osoby. Czas pozwoli na przygotowanie się do odpowiedzi oraz na zebranie potrzebnych argumentów. W przypadku drugiej osoby, czas działa jak katalizator, albo zaogni problem, albo go nieco stonuje. Jeżeli zaogni, to lepiej sobie odpuścić konfrontację na dłuższy czas, a jak stonuje to jest szansa na pozytywne rozwinięcie sytuacji.
Kiedyś ekspedientka w małym sklepiku warknęła do mnie ile się należy rzucając artykuł na ladę a ja spokojnie płacę i współczującym głosem pytam: " co się stało, jakaś przykrość Panią spotkała?". Kobieta wybucha płaczem i mówi, że godzinę wcześniej sąd skazał jej jedynego syna na 20 lat więzienia za nieumyślne spowodowanie wypadku, w którym zginęło kilka osób.
Bardzo ładnie opowiedziane sytuacje w których jedyne co się ciśnie na usta to "ty tępy....".
Ważne, że można inaczej 😉
Bardzo proszę o materiał jak sobie radzić z narcystycznymi osobami w otoczeniu
Najlepiej ucinać kontakt. Kropka. Ale o filmie też pomyślę 😉
Dokładnie chciałam napisać to samo, co Karolina.
Po co mieć z takimi osobami jakikolwiek kontakt???
@@beatadubikajtis8202 Zadając pytanie znałam odpowiedź. Wiem że jedyne wyjście to odcięcie kontaktu. Niestety, moja przełożona jest taką osobą, a obecnie z różnych powodów nie mogę sobie pozwolić na zmianę pracy.
Mło się Ciebie słucha Karolino bo masz ciepły, miły głos i Jesteś dziewczęca i śliczna! ❤❤❤❤🌹🌹🌹
Dziękuję ❤️
milczenie tylko nakrecalo wampira emocjonalnego do dalszego gnojenia slownego,!
przyklad : "co jestes uposledzony ze nie odpowiadasz?" itp. co wtedy zrobic?
Na szczęście szanuje tradycje lat 90 i na obrazę leje w pysk co sprawia mi ogromną przyjemność😊😊
Tez bym tak chciala😅
Ciekawa jestem rezultatów takiego podejścia... albo i nie 😉
A jak ktos odda???😂
@@Mariaolympia-r3l Ryzyko zawodowe😂😂😂
@@annas.7881Mąż mojej kuzynki tak mnie wyprowadził z równowagi ,że myślałam że naprawdę go walnę w łeb, chociaż daleko mi do tego... ale niektórych ludzi to trzeba na ziemię sprowadzić jak nie pomagają inne sposoby.😂
Bardzo mnie interesuje ten film ❤
Zapraszam jutro o 9:30 na premierę 😉😊
@@karolinagorczycabarszczewskanie mogę znaleźć tego filmu - jaki jedt jego tytuł?
…jest…
@@mariannakastner5661o jaki film Pani pyta?
Pani Karolino czy może mi Pani powiedzieć jak zareagowałaby Pani na moim miejscu na to co kiedyś do mnie powiedziano? Sytuacja:
Ja- wiele lat temu animatorka w hotelu, biorąca udział w przedstawieniu dla gości - "Kopciuszek". Grałam główną rolę. Po przedstawieniu podchodzę do gości hotelowych, aby zapytać czy im się podobało. Starsze małżeństwo, około 60 lat, Niemcy. Nawiązujemy rozmowę, po czym Pan pyta skąd jestem. Mówię, że z Polski, a on na to: "Oczywiście. Jak to Polacy, zawsze na podłodze ze szmatą". Bardzo proszę o odpowiedź, ja w tamtym momencie byłam w ciężkim szoku
A Niemcy to chamy ...
Witam, najlepszą obroną jest tutaj wysoka masa ciała zrobiona na siłowni, powyżej 100 kg - innymi słowy trzeba wyglądać jak typowy koks. Perpektywa, że za obelgę taki koks może sprzedać wpierdol, działa odstraszająco na niemal każdego, niezależnie od wieku, płci czy statusu społecznego. Pozdrawiam.
Fajna rada ale jako kobieta nie wiem czy chciałabym wyglądać na koksa
Wolę swoją delikatna szczupłą posturę:) ubrać się w kwiatki ^^ i szukam mądrych sposobów na radzenie se z toksykm bo niestety życie mnie testuje pod kontem relacji z toksykiem w damskiejj postaci - dla nas to forma nauki ponieważ jest tego niestety pelno
@@Magdakolo-c9b Problem polega na tym, że niektórzy ludzie nie zrozumieją dopóki nie oberwą. Strach przynajmniej trzyma ich na dystans.
@@u33c214yb29OK, ale po co zaraz masa ciała? Wystarczy skuteczny strzał i tyle
@@pawemulak2878 bo rozmiar działa odstraszająco, dzięki czemu nie będziesz musiał się nawet fatygować z biciem takich jełopów.
2:09 zupełnie się nie zgadzam, że słowa (tylko słowa) mają znaczenie, a brak ich zrozumienia powoduje, że się już nie przejmujemy. Odcinałoby to przekaz niewerbalny.
Owszem, jeśli ktoś ot tak nas obraża bezemocjonalnie to może to działać.
Ale gdy ktoś wkłada w to obrażanie mnóstwo negatywnych emocji, to już nie są tylko słowa i tylko powietrze wprawiona w ruch.
Nasze emocje wyprawiane są w ruch poprzez wpływ cudzych emocji.
Do tego dochodzi czyjaś mimika. I kwestia neuronów lustrzanych.
Gdyby tu chodziło tylko o słowa, to wystarczyłoby zasłonić uszy...
Po drugie na każdego działa coś innego. W większości przypadków nasz spokój połączony z pewnością siebie może zadziałać.
Ale w tym spokoju nie patrzmy na kogoś z góry, ani go nie lekceważmy, bo osoby border, czy narcystyczne, czy nadwrażliwe poczują się tym bardziej sprowokowane.
Więc nasza reakcja musi być zawsze dopasowana. A spokój wewnętrzny przydaje się, byśmy to my umieli ocenić jaki rodzaj reakcji wybrać do okoliczności i do danej osoby w danym momencie.
Natomiast faktycznie na zaczepki osób na obcych zazwyczaj nie warto w ogóle nie zwracać uwagi.
A poza tym sporo ciekawych propozycji słownych w tym materiale.
Jedyne, co by proponowała, to przy tym zatrzymaniu się z odpowiedzią najpierw wydech, a potem wdech.
Czy w książce "Wojna na słowa" proponują państwo tylko reakcje werbalnie, czy takze niewerbalna w dyskusji?
Ostatnia kwestia, to ma Pani dużo racji. Nasze własne skupienie nad odpowiedzią często pozwala uniknąć zatargu, czy impulstwnego za działania bądź odpowiedzi, a w większości przypadków uchroni to od konfliktu.
W końcu każde z nas ma czasami gorszy dzień czy moment i druga strona też, więc nie wchodząc w konflikt dajemy jej szanse ochłonąć, czy zastanowić nad jej emocjami. Zwłaszcza dotyczy to bliskich nam osób.
Może i racja, ignoruję jedną osobę, która była bardzo wścibska w stosunku do mnie i mojej Żony, (taki wiejski szeryf co non stop stoi na drodze, na nieszczęście sąsiad z przeciwka) ta osoba pouczała, komentowała to co robię itd, kiedyś się odzywałem - kłóciłem, i chyba tej osobie się to podobało, a obecnie milczę od jakiś 5 lat, coś tam pomruczy pod nosem i to wszystko...
Teraz mnie to śmieszy - jak mruczy coś pod nosem, kiedyś się denerwowałem...
DZIĘKUJĘ 🎉
Proszę bardzo 😊
Racja Karolino, ja osobiście lubię stan, który nazwałem "Dobrą Kolendrą". Pozdrawiam.
Brzmi ciekawie. Co to za stan?
@@karolinagorczycabarszczewska Z przyjemnością odpowiadam. To stan w którym druga osoba z góry zakłada, że jesteś jej przyjacielem i że ty jesteś pod wrażeniem tej drugiej osoby i chociaż trochę jej ciekawy. Przy odrobinie zainteresowania często wychodzą z tego przyjemne implikacje. W psychologii nazywa się to przełamywaniem mostów.
@@dariuszjaworski9805 dziękuję ❤
Super porady, dziękuję 🎉
Powodzenia we wdrażaniu 🚀
Jestem zadziwiona jak podobną macie z mężem mimikę twarzy i intonację !!! wow
Identyczną!
Ja ciągle mam wrażenie, że to wynika z tego, że oboje jesteśmy ludźmi 😉🤷♀️
@@karolinagorczycabarszczewska albo z tego, z kim przestajesz, takim się stajesz. Mimika jest identyczna😀
😊 pozdrawiam i słucham
Również pozdrawiam ❤
Świetne 😊
Niech idzie w świat! ❤🎉