"Wawel Biografia" - 🟥 tblr.pl/?bbbzYz 🟥 - moja książka, z której dowiecie się znacznie więcej o zagadkach i tajemnicach Wawelu. Jeśli odcinek Wam się podobał, to książka tym bardziej powinna przypaść do gustu :)
Odkryłam ten kanał niedawno, bardzo przyjemnie się Pana słucha, humorystyczne wstawki są wyważone a przy tym jest bardzo merytorycznie. Życzę ja najszerszych zasięgów, ten kanał na to zasługuje ❤
Ta książka to moja pamiątka po ostatniej wycieczce na Wawel. Byłam zachwycona jej objętością, gdy zobaczyłam ją w sklepiku z pamiątkami i wyszłam stamtąd z uśmiechem uszczęśliwionego dziecka. 😊📚
W roku bodajże 1987 brałem udział jako nastolatek w rajdzie turystycznym po Jurze K-Cz. Startowaliśmy z Krakowa (po przejechaniu setek kilometrów koleją) i kończyliśmy rajd w Krakowie. Wśród opiekunów naszej grupy była emerytowana lekarka (która była mamą naszej nauczycielki szkolnej), pani lekarka nie łaziła z nami od schroniska do schroniska, ze względu na wiek korzystała z pks-u i nie zawsze z nami była. Ot pojawiała się w niektórych schroniskach w których nocowaliśmy. Pamiętam jak podczas zakończenia rajdu zwiedzaliśmy Wawel i ona pokazała nam słynną ścianę z czakramem. Opowiedziała nam przy okazji historię jak to podczas jej młodości (i teraz nie jestem pewien, czy to ona czy jej koleżanka ze studiów) spotkała w tym miejscu grupę wyglądającą na mnichów z Tybetu, którzy ponoć specjalnie przybyli w to miejsce ze względu na jego moc... Może czakram nie był wcześniej znany w Polsce, może gdzieś na wschodzie trzeba szukać historycznych informacji o tym miejscu. Oczywiście mogła to być reminiscencja tego wydarzenia z czasów Pana Szyszko-Bohusza, ale tego to akurat nie wiem.
Książkę kupiłem i przeczytałem. Jak jestem na Wawelu to od razu w lewo i już tule się do ściany. A następnie do Lotto. I zawsze wygrywam.. książki pana Swiecha są też świetne.. szczególnie info ikonie częstochowskiej i grobie Jadwigi.. pozdrawiam serdecznie
Podoba mi się, że nawet z trochę szalonych teorii nie robi pan złośliwości, tylko traktuje je z przymrużeniem oka, sympatią i humorem. 😉 Piękna opowieść, jak zawsze.
@ewauroda7986 0 sekund temu No właśnie... tym bardziej że burmistrz Niepołomic oznajmił, że chętnie przygarnie tą legendę i czakram do siebie, jeśli Kraków jej nie chce ha ha ha... tak naprawdę, to władzom kościelnym było nie w smak ze ludzie dają wiarę "pogańskim" legendom i chodzą pod ścianę zamiast do kościoła - próbowano ścianę osłaniać tablicami informacyjnymi... hmmm pewnie z troski o czystość ściany A dla zasmuconych naukowym obaleniem czakramu wskazówka: jeśli TO działa, to działa nawet parę kilometrów od Wawelu - zawsze spróbować można podjąć własny eksperyment, co nic nie kosztuje 😄
Nie wiedziałam o tej legendzie nic, a zawsze jechałam na Wawel wtedy, gdy byłam w depresji, albo już strasznie zmęczona i za każdym razem już w miarę zbliżania się czułam się coraz lepiej. Wystarczyło usiąść na Wawelskim Wzgórzu, by powoli prostowały się plecy, a bąbelki śmiechu zaczynały łaskotać wnętrze by wydostać się na zewnątrz. Wawel nigdy mnie w tej mierze nie zawiódł. Zawsze wracałam zdrowsza i szczęśliwsza. Zaświadczam z całą mocą doświadczeń długiego życia, że czakram (lub inne a niewyczerpane źródło energii) na Wawelu jest!!!!
Tysiące turystów spragnionych ezoteryki ciągnęło na Wawel, a bezduszna dyrekcja utrudniała (może wciąż to czyni) kontakt z niezidentyfikowanym nawet przez entuzjastów "kamieniem mocy". PS Uwielbiam takie historyjki. Pokazują, jak niewiele trzeba, by propagowaly się rozmaite przekonania.
Co do utrudniania - teoretycznie przygotowano rezerwat archeologiczny który widać w materiale. Mówię jednak że teoretycznie, bo na co dzień nie da się tam kupić biletów, normalnie pójść pozwiedzać jak inne części zamku. Chyba coś więc poszło nie tak i RODZAJ zainteresowania okazał się... problematyczny.
Uprzejmie i nienachalnie poproszony o komentarz - zostawiam. Są państwa i miasta gdzie takie przekonania są podtrzymywane i stymulowane, bo krzywdy nie czynią, szkód nie przynoszą, a nawet wręcz przeciwnie. Wzgórza nad rzekami były zamieszkiwane od tysięcy lat, wykopaliska tam prowadzone często wykazują ciągłość zasiedlenia od paleolitu, atrakcyjność tych miejsc jest oczywista, bliskość rzeki jako dodatkowego źródła pożywienia i transportu, walor obronny i zabezpieczenie siedliska przed cyklicznymi wylewami tych rzek; ale są też tacy, którzy doszukują się tam jakiejś szczególnej kumulacji energetycznej, oddziaływania mocy, których natury i zakresu nie rozumiemy, choć oczywiście wielu jest takich co twierdzą, że doskonale i w pełni rozumieją. Udowodnić tego wszystkiego naukowo nie sposób, ale przekonująco obalić też nie.
dziękuję stop bardzo miło słucha się ciekawych krakowskich historii opowiadanych przez Krakusa stop jednak nie wszystkie są dla dzieci stop pozdrawiam SMOK WAWELSKI.
Legendy się tworzy a nie niszczy :-) Na tym się zbudowali historycy wawelu i zainteresowanie tym miejscem pobudza teraz także tą duchową stronę człowieka. Czy obalając legende można stać się Legendą?
No właśnie... tym bardziej że burmistrz Niepołomic oznajmił, że chętnie przygarnie tą legendę i czakram do siebie, jeśli Kraków jej nie chce ha ha ha... tak naprawdę, to władzom kościelnym było nie w smak ze ludzie dają wiarę "pogańskim" legendom i chodzą pod ścianę zamiast do kościoła - próbowano ścianę osłaniać tablicami informacyjnymi... hmmm pewnie z troski o czystość ściany 🙂😆😅 A dla zasmuconych naukowym obaleniem czakramu wskazówka: jeśli TO działa, to działa nawet parę kilometrów od Wawelu - zawsze spróbować można podjąć własny eksperyment, co nic nie kosztuje 🙂
Bardzo interesujący komentarz odnośnie ciekawostek związanych z magicznym Krakowem. Muszę przyznać że jestem rozczarowany prawdą o sygnale mariackim i szkoda że autor zaprzecza historii hejnału którą ja, jak również większość Krakusów, słyszałem mieszkając w Krakowie. Szkoda że autor nie podaje prawdziwej przyczyny przerwy w hejnale. Odnośnie Czakry, to usłyszałem o tym fenomenie po wyjeżdzie z Krakowa w latach 70-tych. Intersujący program i znakomity komentarz. Dziękuje.
Czakram Wawelski istnieje jednak przyklejanie sie do sciany przy kaplicy nie ma wiekszego sensu poza autosugestia poniewaz znajduje sie on pare kilometrow w glab pod Wawelskim Wzgorzem. Faktem jest ze jego centrum jest miej wiecej wokolicach zamkowego dziedzinca i rozchodza sie tam od niego linie geomantyczne laczace go z innymi waznymi punktami w miescie i okolicy. Na jedej z linii KrK zbudowal swiatynie w ktorej czcza JP2 jako bostwo. Legenda o Smoku Wawelskim nawiazuje do Smokow jako Straznikow Miejsc Mocy a jego zabicie do zagarniecia tego miejsca przez ludzi do swoich celow.
Taki mit, legenda, ma oczywiście swoje zalety. Wspaniałą, darmowa reklama. Potwierdzeniem obecności czakramu , miał być fakt iż Kraków przetrwał WWII zasadniczo bez zniszczeń. Miał on zapewniać bezpieczeństwo miasta i mieszkańców. Są gorsze mity i legendy. Dlatego nie spieszno mi walczyć z tym konkretnym... Dzięki za napisy pl. Pozdrawiam.
Tylko że to akurat błędny dowód:). Władze skrzętnie ukrywały ten fakt przez większość PRL-u, ale Wawel został zbombardowany przez sowietów. Bomba trafiła... prosto w dziedziniec Batorego, a więc tam gdzie niby miałby być czakram. Uszkodziła część katedry, w latach 80. ujawniono potwierdzające to zdjęcia i dokumenty.
W normalnym kraju rządzonym przez normalnych, myślących ludzi ten czakram byłby największą atrakcją turystyczna nie tylko Wawelu, Krakowa ale całej Polski. Kręcono by filmy o cudach jakie czyni czakram, nawet w Indiach, Japonii i na Antarktydzie między pingwinami reklamowano by czakram który trzeba obejrzeć na własne oczy. U nas jest inaczej. W Polsce rządzą inni ludzie, oni są inni. No i mamy to co mamy. G...
Ale hmmm.... po co? To nie jest tak, że na Wawelu brakuje turystów. To jeden z najczęściej odwiedzanych zabytków w Polsce. Raczej jest tak, że liczba gości przerasta możliwości miejsca.
Jeszcze więcej turystów?! Przecież miejscowi i tak omijają Stare Miasto, jeśli nie muszą tam bywać.Tłumy turystów i wszystko trzy razy drożej niż w innych dzielnicach.
@@sweeneytodd2976 Mało mnie obchodzą turyści z Japonii. Obchodzi mi, że już nie chce mi się chodzić po moim własnym mieście. Na pociechę mam przynajmniej to, że jako miejscowy znam przyjemne miejsca daleko od centrum, gdzie turyści nie zaglądają - chyba, że ja sam ich zaproszę. Gdybym był dwadzieścia lat młodszy bez wahania wyprowadziłbym się do jakiegoś dużo mniejszego miasta.
Nie jest ważne, czy ten czakram tam jest, czy go nie ma, ta historia zachęca do wizyty na Wawelu. Ważne jest żeby turyści przyjeżdżali i zostawiali dutki, wszyscy ich potrzebujemy.
Czekam krakowski to nie jest żadna legenda .Jak byłem mały ktoś mnie tam zaprowadził i pokazał mi jak on wygląda . i to nie jest to miejsce które jest w tej chwili pokazywane . Opiszę ci jak ja to pamiętam . Wchodzi się przez bardzo małe drzwi z w wąskimi schodami na szerokość 1-go dorosłego człowieka w dół pamiętam że dłuższą chwilę się szło , na końcu schodów jest grota (jaskinia) jakieś 4 metry na 4 metry tak mniej więcej wysoka , na środku tej groty stoi czarny kamień przypomina krople wody wyciągniętą jak płomień struktura tego kamienia wygląda jak węgiel taki szorstki a zarazem jak wielki czarny diament , jak go dotknąłem zaczął wibrować i zaczęło się z niego ze środka wyłaniać światło , kazali nam bardzo szybko stamtąd wyjść bo nie wiedzieli co się dzieje .Tyle pamiętam
@@WielkaHistoria Nie na zamku w Krakowie pamiętam że to były bardzo małe drzwi od razu ze schodami w dół nic z tego co jest na tym filmie . Nie wiem dlaczego mi to pokazano ale wiem jedno w około mnie dzieje się wiele zjawisk paranormalnych . Czasami mam tak dużo „Deja vu" że mógłbym przewidywać przyszłość albo inaczej mówiąc jak bym to życie przeżywał jeszcze raz .
Nie opieralam się o ścianę, ale siadałam na Wzgorzu na ławkach i proszę mi wierzyć, zmęczenie przechodziło. Dziwne dla mnie było jeszcze to, że po drugiej stronie Wisły stoi Manggha i tam też czułam pozytywną energię. Można oczywiście mówić, że ludzie wmawiają sobie różne rzeczy. Całkowitym przeciwieństwem wawelskiego czakramu, jest Malbork. Piękny, jest na co popatrzeć, ale tam nie jestem w stanie się zregenerować, czuję się fatalnie. Kiedyś narzekałam i usłyszałam, że tam również jest miejsce mocy. Ale takie w którym ludzie się źle czują, bo pochowano na tym miejscu mistrzów krzyżackich. Jadąc zwiedzać Malbork nie miałam pojęcia że jest tam czakram
@@TeresaWolska-d4e Ja wierzę, że miejsca mogą mieć dobrą albo złą energię. Nie do końca to rozumiem, ale tak jest. Ja też czuję się dziwnie w Malborku. Taka jakby zła krzyżacka moc.
zupełnie pomijasz fakt że kościoły i tego typu miejsca były budowana na miejscach kultu kultury słowiańskiej w wielu przypadkach specjalnie, i nie do końca jest wiadomo co się wtedy działo więc brzmi jak denializm historyczny bardzo stronniczy
Czakram to byłby bardziej jakiś krąg mocy czy coś, a święty kamień to bardziej Lingam pasuje.. Ja słyszałem legendę, że energia w tym miejscu pochodzi o jakiegoś mnicha, który tam 300 lat temu twardo medytował i wygenerował tą energię lub medytował w miejscu naturalnego źródła mocy. Widocznie my Słowianie, którzy tak wiele słów mamy z sanskrytu, naturalnie odczuwamy pociąg do hinduizmu co mnie oczywiście bardzo cieszy ;) Bardzo fajny kanał, dałem suba i będę oglądał.. Jednak nabijanie się z ludzi, że wierzą w czakramy i miejsca mocy jest nieco nieuczciwe, można by spokojnie zrobić 100 godziny film o ciśnięciu beki z tysięcy głupot, w które ludzie wierzą w ramach chrześcijaństwa czy tego co jest w biblii czy chociażby tego co wygadują księża po wiejskich plebaniach (sam byłem światkiem i raz nawet wytoczyłem się ze śmiechu z kościoła podczas ślubu kolegi). Wystarczyło powiedzieć, że wedle współczesnej wiedzy i badań nie znaleziono wzmianek o tym miejscu mocy w tekstach z przed 1920 czy coś. Niech sobie ludzie wierzą w co chcą i cieszą się pozytywną energią, nawet jeśli sami stworzyli ją w swoim umyśle. Pozdrawiam!
TO JAK WYJSNICIE TO ZE TAKICH MIEJSC JEST Z TEGO CO PAMIETAM 7 NA SWIECIE ? A JEDNO Z NICH JEST WLASNIE NA WAWELU. Jak wyjasnicie tez podziemia Krakowa i potęzne ogromne budowle pod sukiennicami, ze Krakow rosł na smieciach? hahahaha Te budowle to tez smieci? hahaha. Pod kazda kamienica sa ogormne pomieszczenia( okolo 2 pietra w dol 4-5 metrow w doł) dzis wykorzystywane np na kluby muzyczne i sa to pomieszcznie znacznie starsze niz same kamienice. Poziom gruntu byl kiedys znacznie nizej co mozna tez zobaczyc w podziemiach Kościóła Świętego Wojciecha
@@martak1969 sam fakt ze zostalo to wyremontowane i udestepnione zwiedzajacym o czyms swiadczy a przeciez przez lata byl zakaz. Bardziej chodzi nie o kamien a o punkt na swiecie. Ludzie tam chodzacy odczuwaja spokoj. Wawel byl wielkorotnie przedobudowywany w strazytnosci wygladal zuplenie inaczej, nawet dzisiaj mozna w okoł wawelu zobaczy resztki murow scian nie pasujacych do calosci
To, że nie ma źródeł pisanych, nie dowodzi braku istnienia tego obiektu. Zresztą, być może są źródła pisane na terenie Polski, które jeszcze nie zostały odkryte.
Nie ma zrodlem spisanych czyli znaczy ze jest znacznie starsze niz zrodla spisane. Jak mialy przetrwac spisane informacje jak jeszcze pare lat temu to miejsce bylo zakazane przez koscioł oficjalnie i byl zakaz zwiedzania bo jest nie chrzescijanskie? Przewroty polityczne wojny Krakow to byl miastem zrownanym z ziemia. Nawet Jan Dlugosz pisze ze ze kolo roku 800 stolica zostala przeniosiona z Krakowa do Gniezna
Co tam naukowcy ,niech sobie mówią i piszą co chcą .Doświadczyłam i nadal doświadczam mocy czakramu. Szyszko-Bohusz na pewno tego nie wymyślił ,ponieważ to właśnie Hindusi pierwsi wiedzieli o tym czakramie . Naukowcy także nie wierzą w siatkę energetyczną Ziemi w tak zwane linie geomagnetyczne i pewnie jeszcze długo nie będą umieli wyjaśnić tego fenomenu .
Hmm, ciekawy materiał ale czuję niesmak, ponieważ preferuję podejście metodą naukową a nie wykpiwanie oraz wyśmiewanie, co nie służy metodzie naukowej a nie pozwala dociekać i weryfikować
Opowiadanie bajek. 83 lata wstecz, Kraków istniał za Renem, tak jak Warszawa i wiele innych miast. Do 1940 roku, od Renu do Bugu, istnialo państwo Lechia, zamieszkiwane przez 50 mln Lechitów. Ciężkie Czasy, to 1941-1945. 1-go kwietnia 1941 roku, nawala niemiecka i RPolan, przekroczyła Ren i weszla na ziemie Lechii. Jakoś po tamtej stronie Renu, nie było "czakramu", na wawelskim wzgórzu i teraz na tym, też już nie istnieje Bylo Źródło Energii, blisko kaplicy Gedeona, ale na zewnątrz. Nawet Leszek Matela, nic tam nie znalazł. Drugim miejscem, było wzgórze jasnogórskie. Cień promieniowania, można odczytać w jednym i drugim miejscu, gdy się wie, gdzie szukać RPolan, nie miala historii pisanej, do końca XVIII wieku. Nie było fabryk produkujących papier. Piśmiennictwo, ruszyło w XIX wieku. Pisanie o tym co było, to już wytwór fantazji pisząego Wszelkie utwory muzyczne, pochodzą z Zakazanej księgi dla ludzi, tak jak cała technologia i jakaś wiedza o tym świecie. Czy był Vivaldi, czy Bach, to my współcześni, nie możemy sprawdzić. Nie byliśmy w tej epoce. Dziś, już nie ma Polan-wymarli w ciągu tych 80 lat. Ich miejsce, zajęli khazarzy z Khazarstanu. A gdzie są Lechici? Nikt o nich nie pyta, bo po co pytać, gdy nie ma żadnej wzmianki w mediach. O to chodzilo Syjonowi: żadnej wzmianki o Lechii. Lechici są i już odchodzą, by nie wrócić. Odchodzą, do człowieczych postaci. Byli Awatarami. To im ludzie, zawdzięczają dalszy byt na tej planetce. Zlikwidowali Syjon, masonów i kk, oraz "naród wybrany". Gdyby nie ich ciche poświęcenie, ludzie wyginęli by za 150-200 lat. 44 Zdzisław
Oczywiście najlepsze są "kości Smoka Wawelskiego" przy wejściu do katedry 🤣😂🤣😂🤣😂 Teoria czakramow i miejsc mocy jest znana w hinduizmie i buddyzm ie od wieków. To że się próbują dopatrywac "miejsca mocy" jakoś mnie nie dziwi. Ale... Wawel był siedzibą władcy czy to jeszcze w czasach pra-Slowian, czy już za pierwszych Piastów. Natomiast pogańskie miejsce kultu stanowiła dzisiejsza Skałka. Prędzej tam należałoby się dopatrywac mocy tajemnych 😛
@@zbigniewskrzek9770 hipoteza? już była ... czy jezus miał sakiewkę ... gdzie obalona ? podaj przykład. zapytaj siebie czy chcesz żyć dalej w ich hodowli hołdując swoje chomąto? w sumie wiem jakie to uczucie bo sam w 80 latach rozpoczynając poszukiwanie dziejów Naszych ziem zderzyłem się ze ścianą faktów. Zapytaj niemców czemu wszsytkie landy zachodnie w zdłuż Renu mają Nasze barwy ze szczególnym uwzględnieniem Frankfurtu nad Manem. A przy okazji rozwiąz zagadkę czemu Nas od dziecka uczono Leh (nie polach) Czech i Rus. A i mała ciekawostka taka miska spod Krakowa zwana waza z Bronocic o której swiat wie a My nie. MY są LEHY nie slavieny
Dyletanckie gadanie pełne ignorancji. Od dawna mam skonstruowany detektor Siódmego Wawelskiego Kamienia Mocy. Wystarczy go skalibrować, co wymaga precyzyjnych pomiarów promieniowania mocy pozoształych sześciu Kamieni Mocy. To nie są tanie ekspedycje naukowe, więc planuję zebranie środków w drodze publicznej zbiórki, bo mam już skonstruowane pozostałe sześć detektorów. One też wymagają kalibracji. Wystarczy dowolny detektor skalibrować pomiarami pozostałych sześciu Kamieni Mocy.
Ten " jeden z najbiedniejszych" zamków na świecie budowali wybitni architekci i artyści renesansowi z Włoch - Berecci, Fiorentino, Castigliani. Kaplica Zygmuntowska zyskała miano perły renesansu na północ od Alp! A komnaty Zamku Królewskiego zdobi największa na świecie kolekcja arrasów zamówionych w Brukseli przez króla Zygmunta ll Augusta. Weź się człowieku za naukę historii sztuki!
Ten" jeden z najbiedniejszych" zamków na świecie budowali wybitni architekci i artyści renesansowi z Włoch - Berecci, Fiorentino, Castigliani. Kaplica Zygmuntowska zyskała miano perły renesansu na północ od Alp. Zamek Królewski zdobi największa na świecie kolekcja arrasów zamówionych przez króla Zygmunta ll Augusta. Weź się człowieku za naukę historii sztuki.
Za epokę pierwszych Piastów uznaje się z reguły okres tak zwanego "pierwszego państwa" - do wygnania Kazimierza Odnowiciela ok. 1037 roku. Kraków znajdował się pod kontrolą Piastów od schyłku X stulecia, niemal na pewno już za życia Mieszka I. Wcześniej oczywiście był pod (przynajmniej nominalną) kontrolą Przemyślidów.
Pierwotna forma to "Wąwel", dopiero około XVII wieku, pod wpływem łaciny, została ostatecznie zastąpiona przez Wawel. O etymologii tej nazwy pisałem tutaj: wielkahistoria.pl/zagadkowa-nazwa-wawelu-pierwotna-slowianska-nazwa-wzgorza-brzmiala-inaczej-uzywano-jej-az-do-xvii-wieku/
Największa tajemnica to nie czary mary, a nazwa, najpewniej wandalska, czyli germański Wawel, jak Wawelberg i Gewohnt, Riese, Sieraad, Raadom, Wissel, Gerlach itd. :-) Ale musi jakiś związek z Babel, boć to samo, tylko różnice wymowy/pisowni :-)
@@WielkaHistoria ja tu mieszkam człowieku a Ty tak o tym mówisz jakby to rzeczywiście kolejki się ustawiały zwykle to te same nieco nawiedzone osoby . Dużo ciekawsza jest historia Kurzej Stopki zrób o tym odcinek.
"Wawel Biografia" - 🟥 tblr.pl/?bbbzYz 🟥 - moja książka, z której dowiecie się znacznie więcej o zagadkach i tajemnicach Wawelu. Jeśli odcinek Wam się podobał, to książka tym bardziej powinna przypaść do gustu :)
Odkryłam ten kanał niedawno, bardzo przyjemnie się Pana słucha, humorystyczne wstawki są wyważone a przy tym jest bardzo merytorycznie. Życzę ja najszerszych zasięgów, ten kanał na to zasługuje ❤
Dziękuję! :)
Ta książka to moja pamiątka po ostatniej wycieczce na Wawel. Byłam zachwycona jej objętością, gdy zobaczyłam ją w sklepiku z pamiątkami i wyszłam stamtąd z uśmiechem uszczęśliwionego dziecka. 😊📚
W roku bodajże 1987 brałem udział jako nastolatek w rajdzie turystycznym po Jurze K-Cz. Startowaliśmy z Krakowa (po przejechaniu setek kilometrów koleją) i kończyliśmy rajd w Krakowie. Wśród opiekunów naszej grupy była emerytowana lekarka (która była mamą naszej nauczycielki szkolnej), pani lekarka nie łaziła z nami od schroniska do schroniska, ze względu na wiek korzystała z pks-u i nie zawsze z nami była. Ot pojawiała się w niektórych schroniskach w których nocowaliśmy. Pamiętam jak podczas zakończenia rajdu zwiedzaliśmy Wawel i ona pokazała nam słynną ścianę z czakramem. Opowiedziała nam przy okazji historię jak to podczas jej młodości (i teraz nie jestem pewien, czy to ona czy jej koleżanka ze studiów) spotkała w tym miejscu grupę wyglądającą na mnichów z Tybetu, którzy ponoć specjalnie przybyli w to miejsce ze względu na jego moc... Może czakram nie był wcześniej znany w Polsce, może gdzieś na wschodzie trzeba szukać historycznych informacji o tym miejscu. Oczywiście mogła to być reminiscencja tego wydarzenia z czasów Pana Szyszko-Bohusza, ale tego to akurat nie wiem.
Książkę kupiłem i przeczytałem. Jak jestem na Wawelu to od razu w lewo i już tule się do ściany. A następnie do Lotto. I zawsze wygrywam.. książki pana Swiecha są też świetne.. szczególnie info ikonie częstochowskiej i grobie Jadwigi.. pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam Janku z Tarnowa jak będę na Wawelu to też tak zrobię i do Lotto obowiązkowo, serdeczności 😊👍💖
Leszka Matelę 😀
Podoba mi się, że nawet z trochę szalonych teorii nie robi pan złośliwości, tylko traktuje je z przymrużeniem oka, sympatią i humorem. 😉 Piękna opowieść, jak zawsze.
Pozdrawiam serdecznie, bardzo dobrze się słucha Pańskich opowieści!
Rzetelny, ciekawy materiał. Wysłuchałam z przyjemnością. A czy czakram jest, czy go nie ma - na Wawelu zawsze miło posiedzieć 🏰
@ewauroda7986
0 sekund temu
No właśnie... tym bardziej że burmistrz Niepołomic oznajmił, że chętnie przygarnie tą legendę i czakram do siebie, jeśli Kraków jej nie chce ha ha ha... tak naprawdę, to władzom kościelnym było nie w smak ze ludzie dają wiarę "pogańskim" legendom i chodzą pod ścianę zamiast do kościoła - próbowano ścianę osłaniać tablicami informacyjnymi... hmmm pewnie z troski o czystość ściany A dla zasmuconych naukowym obaleniem czakramu wskazówka: jeśli TO działa, to działa nawet parę kilometrów od Wawelu - zawsze spróbować można podjąć własny eksperyment, co nic nie kosztuje 😄
Nie wiedziałam o tej legendzie nic, a zawsze jechałam na Wawel wtedy, gdy byłam w depresji, albo już strasznie zmęczona i za każdym razem już w miarę zbliżania się czułam się coraz lepiej. Wystarczyło usiąść na Wawelskim Wzgórzu, by powoli prostowały się plecy, a bąbelki śmiechu zaczynały łaskotać wnętrze by wydostać się na zewnątrz. Wawel nigdy mnie w tej mierze nie zawiódł. Zawsze wracałam zdrowsza i szczęśliwsza. Zaświadczam z całą mocą doświadczeń długiego życia, że czakram (lub inne a niewyczerpane źródło energii) na Wawelu jest!!!!
Jest to mocy kamień o którym śpiewał Kat 🤘🏻
popsułeś mi dzieciństwo 😆😆 tyle razy kazano mi się ocierać o tą ścianę 🤣🤣..... Nigdy nie poddawałem w wątpliwość istnienia czakramu.
Przykro mi ;-). Na pewno moim celem nie było niszczenie dzieciństwa :D.
Czakram jest i ma moc
Super opowieść
Legenda magiczna! 🌄🌌🎑🌃🌈🥦💎🌃🌌
Karol jest śliczny! 😍
Tysiące turystów spragnionych ezoteryki ciągnęło na Wawel, a bezduszna dyrekcja utrudniała (może wciąż to czyni) kontakt z niezidentyfikowanym nawet przez entuzjastów "kamieniem mocy".
PS
Uwielbiam takie historyjki. Pokazują, jak niewiele trzeba, by propagowaly się rozmaite przekonania.
Co do utrudniania - teoretycznie przygotowano rezerwat archeologiczny który widać w materiale. Mówię jednak że teoretycznie, bo na co dzień nie da się tam kupić biletów, normalnie pójść pozwiedzać jak inne części zamku. Chyba coś więc poszło nie tak i RODZAJ zainteresowania okazał się... problematyczny.
@@WielkaHistoria Ezozapaleńcy brudzili ścianę, gdzie miał znajdować się czakram i ogólnie ośmieszali szacowny zabytek.
@MW-lb8fn energia naiwnej wiary
Uprzejmie i nienachalnie poproszony o komentarz - zostawiam. Są państwa i miasta gdzie takie przekonania są podtrzymywane i stymulowane, bo krzywdy nie czynią, szkód nie przynoszą, a nawet wręcz przeciwnie. Wzgórza nad rzekami były zamieszkiwane od tysięcy lat, wykopaliska tam prowadzone często wykazują ciągłość zasiedlenia od paleolitu, atrakcyjność tych miejsc jest oczywista, bliskość rzeki jako dodatkowego źródła pożywienia i transportu, walor obronny i zabezpieczenie siedliska przed cyklicznymi wylewami tych rzek; ale są też tacy, którzy doszukują się tam jakiejś szczególnej kumulacji energetycznej, oddziaływania mocy, których natury i zakresu nie rozumiemy, choć oczywiście wielu jest takich co twierdzą, że doskonale i w pełni rozumieją. Udowodnić tego wszystkiego naukowo nie sposób, ale przekonująco obalić też nie.
Świetne podsumowanie. Brawo !
super film, dziękuję i powodzenia w rozwoju kanału!
Dziękuję:)
dziękuję stop bardzo miło słucha się ciekawych krakowskich historii opowiadanych przez Krakusa stop jednak nie wszystkie są dla dzieci stop pozdrawiam SMOK WAWELSKI.
jakiego Krakusa? z Czeladzi?
Legendy się tworzy a nie niszczy :-) Na tym się zbudowali historycy wawelu i zainteresowanie tym miejscem pobudza teraz także tą duchową stronę człowieka. Czy obalając legende można stać się Legendą?
No właśnie... tym bardziej że burmistrz Niepołomic oznajmił, że chętnie przygarnie tą legendę i czakram do siebie, jeśli Kraków jej nie chce ha ha ha... tak naprawdę, to władzom kościelnym było nie w smak ze ludzie dają wiarę "pogańskim" legendom i chodzą pod ścianę zamiast do kościoła - próbowano ścianę osłaniać tablicami informacyjnymi... hmmm pewnie z troski o czystość ściany 🙂😆😅 A dla zasmuconych naukowym obaleniem czakramu wskazówka: jeśli TO działa, to działa nawet parę kilometrów od Wawelu - zawsze spróbować można podjąć własny eksperyment, co nic nie kosztuje 🙂
byłam w podziemiach Wawelu w latach osiemdziesiątych, dotykałam miejsca zwanego czakramem, to dopiero była moc, wow
Dziękuję za ciekawie opracowane historie
Dziękuję za ciekawy odcinek
Bardzo interesujący komentarz odnośnie ciekawostek związanych z magicznym Krakowem. Muszę przyznać że jestem rozczarowany prawdą o sygnale mariackim i szkoda że autor zaprzecza historii hejnału którą ja, jak również większość Krakusów, słyszałem mieszkając w Krakowie. Szkoda że autor nie podaje prawdziwej przyczyny przerwy w hejnale. Odnośnie Czakry, to usłyszałem o tym fenomenie po wyjeżdzie z Krakowa w latach 70-tych. Intersujący program i znakomity komentarz. Dziękuje.
Witaj Dziekuje za Info. Pozdrawiam ❤😊
Czakram Wawelski istnieje jednak przyklejanie sie do sciany przy kaplicy nie ma wiekszego sensu poza autosugestia poniewaz znajduje sie on pare kilometrow w glab pod Wawelskim Wzgorzem. Faktem jest ze jego centrum jest miej wiecej wokolicach zamkowego dziedzinca i rozchodza sie tam od niego linie geomantyczne laczace go z innymi waznymi punktami w miescie i okolicy. Na jedej z linii KrK zbudowal swiatynie w ktorej czcza JP2 jako bostwo. Legenda o Smoku Wawelskim nawiazuje do Smokow jako Straznikow Miejsc Mocy a jego zabicie do zagarniecia tego miejsca przez ludzi do swoich celow.
Dzień dobry. Jeśli naukowcy się czymś zajmują to prawda jest odwrotnie
Super film!
Dziękuję
Właśnie wracamy z Wawelu polecam w ramach akcji darmowy listopad
Taki mit, legenda, ma oczywiście swoje zalety. Wspaniałą, darmowa reklama. Potwierdzeniem obecności czakramu , miał być fakt iż Kraków przetrwał WWII zasadniczo bez zniszczeń. Miał on zapewniać bezpieczeństwo miasta i mieszkańców. Są gorsze mity i legendy. Dlatego nie spieszno mi walczyć z tym konkretnym... Dzięki za napisy pl. Pozdrawiam.
Tylko że to akurat błędny dowód:). Władze skrzętnie ukrywały ten fakt przez większość PRL-u, ale Wawel został zbombardowany przez sowietów. Bomba trafiła... prosto w dziedziniec Batorego, a więc tam gdzie niby miałby być czakram. Uszkodziła część katedry, w latach 80. ujawniono potwierdzające to zdjęcia i dokumenty.
Super ❤️
W normalnym kraju rządzonym przez normalnych, myślących ludzi ten czakram byłby największą atrakcją turystyczna nie tylko Wawelu, Krakowa ale całej Polski. Kręcono by filmy o cudach jakie czyni czakram, nawet w Indiach, Japonii i na Antarktydzie między pingwinami reklamowano by czakram który trzeba obejrzeć na własne oczy. U nas jest inaczej. W Polsce rządzą inni ludzie, oni są inni. No i mamy to co mamy. G...
Ale hmmm.... po co? To nie jest tak, że na Wawelu brakuje turystów. To jeden z najczęściej odwiedzanych zabytków w Polsce. Raczej jest tak, że liczba gości przerasta możliwości miejsca.
Jeszcze więcej turystów?! Przecież miejscowi i tak omijają Stare Miasto, jeśli nie muszą tam bywać.Tłumy turystów i wszystko trzy razy drożej niż w innych dzielnicach.
@@jacekwidor3306 Dla turystów z Japonii nie jest wcale drogo ale jak ktoś nie chce zarabiać pieniędzy to jego sprawa, wolno mu.
@@sweeneytodd2976 Mało mnie obchodzą turyści z Japonii. Obchodzi mi, że już nie chce mi się chodzić po moim własnym mieście. Na pociechę mam przynajmniej to, że jako miejscowy znam przyjemne miejsca daleko od centrum, gdzie turyści nie zaglądają - chyba, że ja sam ich zaproszę. Gdybym był dwadzieścia lat młodszy bez wahania wyprowadziłbym się do jakiegoś dużo mniejszego miasta.
@@jacekwidor3306Robisz w budżetówce? Kto ci płaci pensję?
Piękna okładka książki o Wawelu :)
Jak tam tego nie ma , to czego dalajlama kazał się zamknąć w komnacie na Wawelu? I czemu.tam zbierają się Zymianie?
Pewnie chciał mieć trochę spokoju od wielbicieli i papparazzich.
Zymianie...a kto to?
@@jacekwidor3306 Żydzi
@@zosiaporzycka3781gosc zamiast do szkoly chodzil pod szkole
@@dorotakogutowska2255to zdanie to czysty rasizm.
Nie jest ważne, czy ten czakram tam jest, czy go nie ma, ta historia zachęca do wizyty na Wawelu. Ważne jest żeby turyści przyjeżdżali i zostawiali dutki, wszyscy ich potrzebujemy.
Hmmm.... akurat w Krakowie popularna jest opinia że byłoby nam jednak lepiej jakby tych turystów ogółem przyjeżdżało mniej ;)
Są turyści i "turyści". To ci drudzy są nieporządani.
@@WielkaHistoriatak juz jest , ze turystow sie nie lubi , ale kocha sie dochod jaki zostawiaja.
Super
Czekam krakowski to nie jest żadna legenda .Jak byłem mały ktoś mnie tam zaprowadził i pokazał mi jak on wygląda . i to nie jest to miejsce które jest w tej chwili pokazywane . Opiszę ci jak ja to pamiętam . Wchodzi się przez bardzo małe drzwi z w wąskimi schodami na szerokość 1-go dorosłego człowieka w dół pamiętam że dłuższą chwilę się szło , na końcu schodów jest grota (jaskinia) jakieś 4 metry na 4 metry tak mniej więcej wysoka , na środku tej groty stoi czarny kamień przypomina krople wody wyciągniętą jak płomień struktura tego kamienia wygląda jak węgiel taki szorstki a zarazem jak wielki czarny diament , jak go dotknąłem zaczął wibrować i zaczęło się z niego ze środka wyłaniać światło , kazali nam bardzo szybko stamtąd wyjść bo nie wiedzieli co się dzieje .Tyle pamiętam
Czyżby był Pan był w dziecińskie w smoczej jamie, a resztę dodała już wyobraźnia? Trudno to inaczej skomentować :)
@@WielkaHistoria Nie na zamku w Krakowie pamiętam że to były bardzo małe drzwi od razu ze schodami w dół nic z tego co jest na tym filmie . Nie wiem dlaczego mi to pokazano ale wiem jedno w około mnie dzieje się wiele zjawisk paranormalnych . Czasami mam tak dużo „Deja vu" że mógłbym przewidywać przyszłość albo inaczej mówiąc jak bym to życie przeżywał jeszcze raz .
Panie Historia, są rzeczy o których się uczelnianym nieukom nie śniło. Bardzo nieładnie drwić bezczelnie z człowieka, którego pan nie zna.
Wielka mi historia, wielkiego sobie-Pana, Kamila Janickiego.
Kilka lat temu na Wawelu oparlam sie o te sciane i choc bylam sceptyczna, to o dziwo czulam jakies drgania, wibracje
Nie opieralam się o ścianę, ale siadałam na Wzgorzu na ławkach i proszę mi wierzyć, zmęczenie przechodziło. Dziwne dla mnie było jeszcze to, że po drugiej stronie Wisły stoi Manggha i tam też czułam pozytywną energię. Można oczywiście mówić, że ludzie wmawiają sobie różne rzeczy. Całkowitym przeciwieństwem wawelskiego czakramu, jest Malbork. Piękny, jest na co popatrzeć, ale tam nie jestem w stanie się zregenerować, czuję się fatalnie. Kiedyś narzekałam i usłyszałam, że tam również jest miejsce mocy. Ale takie w którym ludzie się źle czują, bo pochowano na tym miejscu mistrzów krzyżackich. Jadąc zwiedzać Malbork nie miałam pojęcia że jest tam czakram
@@TeresaWolska-d4e ciekawe wlasnie wybieram sie w te wakacje do Malborka musze poczytać wiexej na ten temat
Byłam tam dwa razy ( 2004, 2013), za każdym razem poczułam się źle w kościele @@tatianawojtyra-blaszczyk5421
@@TeresaWolska-d4e Ja wierzę, że miejsca mogą mieć dobrą albo złą energię. Nie do końca to rozumiem, ale tak jest. Ja też czuję się dziwnie w Malborku. Taka jakby zła krzyżacka moc.
zupełnie pomijasz fakt że kościoły i tego typu miejsca były budowana na miejscach kultu kultury słowiańskiej w wielu przypadkach specjalnie, i nie do końca jest wiadomo co się wtedy działo więc brzmi jak denializm historyczny bardzo stronniczy
Czakram to byłby bardziej jakiś krąg mocy czy coś, a święty kamień to bardziej Lingam pasuje.. Ja słyszałem legendę, że energia w tym miejscu pochodzi o jakiegoś mnicha, który tam 300 lat temu twardo medytował i wygenerował tą energię lub medytował w miejscu naturalnego źródła mocy. Widocznie my Słowianie, którzy tak wiele słów mamy z sanskrytu, naturalnie odczuwamy pociąg do hinduizmu co mnie oczywiście bardzo cieszy ;) Bardzo fajny kanał, dałem suba i będę oglądał.. Jednak nabijanie się z ludzi, że wierzą w czakramy i miejsca mocy jest nieco nieuczciwe, można by spokojnie zrobić 100 godziny film o ciśnięciu beki z tysięcy głupot, w które ludzie wierzą w ramach chrześcijaństwa czy tego co jest w biblii czy chociażby tego co wygadują księża po wiejskich plebaniach (sam byłem światkiem i raz nawet wytoczyłem się ze śmiechu z kościoła podczas ślubu kolegi). Wystarczyło powiedzieć, że wedle współczesnej wiedzy i badań nie znaleziono wzmianek o tym miejscu mocy w tekstach z przed 1920 czy coś. Niech sobie ludzie wierzą w co chcą i cieszą się pozytywną energią, nawet jeśli sami stworzyli ją w swoim umyśle. Pozdrawiam!
Może Pan zrobi materiał o starozytnej świątyni słońca w horyńcu zdroju na podkarpaciu
TO JAK WYJSNICIE TO ZE TAKICH MIEJSC JEST Z TEGO CO PAMIETAM 7 NA SWIECIE ? A JEDNO Z NICH JEST WLASNIE NA WAWELU. Jak wyjasnicie tez podziemia Krakowa i potęzne ogromne budowle pod sukiennicami, ze Krakow rosł na smieciach? hahahaha Te budowle to tez smieci? hahaha. Pod kazda kamienica sa ogormne pomieszczenia( okolo 2 pietra w dol 4-5 metrow w doł) dzis wykorzystywane np na kluby muzyczne i sa to pomieszcznie znacznie starsze niz same kamienice. Poziom gruntu byl kiedys znacznie nizej co mozna tez zobaczyc w podziemiach Kościóła Świętego Wojciecha
👍😊❤❤❤
@@martak1969 sam fakt ze zostalo to wyremontowane i udestepnione zwiedzajacym o czyms swiadczy a przeciez przez lata byl zakaz. Bardziej chodzi nie o kamien a o punkt na swiecie. Ludzie tam chodzacy odczuwaja spokoj. Wawel byl wielkorotnie przedobudowywany w strazytnosci wygladal zuplenie inaczej, nawet dzisiaj mozna w okoł wawelu zobaczy resztki murow scian nie pasujacych do calosci
Jest tam chakram, niewidzialny, jakas zyla energii
To, że nie ma źródeł pisanych, nie dowodzi braku istnienia tego obiektu. Zresztą, być może są źródła pisane na terenie Polski, które jeszcze nie zostały odkryte.
Potwierdzam, że istnieje czakram na Wawelu, jezdze tam co 120 lat od XVI wieku by czerpać moc życiową i wieczną młodość
My Polacy czerpiemy tam siłę narodową słowiańską
❤
Nie ma zrodlem spisanych czyli znaczy ze jest znacznie starsze niz zrodla spisane. Jak mialy przetrwac spisane informacje jak jeszcze pare lat temu to miejsce bylo zakazane przez koscioł oficjalnie i byl zakaz zwiedzania bo jest nie chrzescijanskie? Przewroty polityczne wojny Krakow to byl miastem zrownanym z ziemia. Nawet Jan Dlugosz pisze ze ze kolo roku 800 stolica zostala przeniosiona z Krakowa do Gniezna
To jest prawda jest działanie 😂
Co tam naukowcy ,niech sobie mówią i piszą co chcą .Doświadczyłam i nadal doświadczam mocy czakramu. Szyszko-Bohusz na pewno tego nie wymyślił ,ponieważ to właśnie Hindusi pierwsi wiedzieli o tym czakramie . Naukowcy także nie wierzą w siatkę energetyczną Ziemi w tak zwane linie geomagnetyczne i pewnie jeszcze długo nie będą umieli wyjaśnić tego fenomenu .
👍
No dobrze, ale dlaczego hejnał mariacki urywa się? Czy to też "wynalazek" współczesności?
ZAPOMNIELIŚCIE o Rotundzie Matki BOSKA, niejakiego JANA BOSEGO. Szczęść Boże
Podobno czakram jest pekniety.
Oczywiscie sceptykow nie brakuje ,kiedys tez bylo sporo sceptykow na temat ksztaltu Ziemi .....
Babel / wawel - przypadek?
Babel? Chyba raczej bąbel :P Bo na pewno ma Pan przecież świadomość że do XVI wieku nie używano nazwy Wawel. Pierwotna nazwa wzgórza to Wąwel.
@@WielkaHistoria Bąbel nawet fajniejsze:)
To o hejnale teraz proszę coś nakrecić.
Ciekawostka z tą legendą o hejnale i jej autorce
Room-hist.budowy
Romulus i Remus...Sumer hist
Hmm, ciekawy materiał ale czuję niesmak, ponieważ preferuję podejście metodą naukową a nie wykpiwanie oraz wyśmiewanie, co nie służy metodzie naukowej a nie pozwala dociekać i weryfikować
Coś ty, akurat tu autor bardzo kulturalnie opisuje kwestię, bez szydery.
Ależ całkowicie bez, tak@@Marta_z_Dabrowy
Opowiadanie bajek. 83 lata wstecz, Kraków istniał za Renem, tak jak Warszawa i wiele innych miast. Do 1940 roku, od Renu do Bugu, istnialo państwo Lechia, zamieszkiwane przez 50 mln Lechitów. Ciężkie Czasy, to 1941-1945. 1-go kwietnia 1941 roku, nawala niemiecka i RPolan, przekroczyła Ren i weszla na ziemie Lechii. Jakoś po tamtej stronie Renu, nie było "czakramu", na wawelskim wzgórzu i teraz na tym, też już nie istnieje Bylo Źródło Energii, blisko kaplicy Gedeona, ale na zewnątrz. Nawet Leszek Matela, nic tam nie znalazł. Drugim miejscem, było wzgórze jasnogórskie. Cień promieniowania, można odczytać w jednym i drugim miejscu, gdy się wie, gdzie szukać RPolan, nie miala historii pisanej, do końca XVIII wieku. Nie było fabryk produkujących papier. Piśmiennictwo, ruszyło w XIX wieku. Pisanie o tym co było, to już wytwór fantazji pisząego Wszelkie utwory muzyczne, pochodzą z Zakazanej księgi dla ludzi, tak jak cała technologia i jakaś wiedza o tym świecie. Czy był Vivaldi, czy Bach, to my współcześni, nie możemy sprawdzić. Nie byliśmy w tej epoce. Dziś, już nie ma Polan-wymarli w ciągu tych 80 lat. Ich miejsce, zajęli khazarzy z Khazarstanu. A gdzie są Lechici? Nikt o nich nie pyta, bo po co pytać, gdy nie ma żadnej wzmianki w mediach. O to chodzilo Syjonowi: żadnej wzmianki o Lechii. Lechici są i już odchodzą, by nie wrócić. Odchodzą, do człowieczych postaci. Byli Awatarami. To im ludzie, zawdzięczają dalszy byt na tej planetce. Zlikwidowali Syjon, masonów i kk, oraz "naród wybrany". Gdyby nie ich ciche poświęcenie, ludzie wyginęli by za 150-200 lat. 44 Zdzisław
Oczywiście najlepsze są "kości Smoka Wawelskiego" przy wejściu do katedry 🤣😂🤣😂🤣😂
Teoria czakramow i miejsc mocy jest znana w hinduizmie i buddyzm ie od wieków. To że się próbują dopatrywac "miejsca mocy" jakoś mnie nie dziwi. Ale...
Wawel był siedzibą władcy czy to jeszcze w czasach pra-Slowian, czy już za pierwszych Piastów. Natomiast pogańskie miejsce kultu stanowiła dzisiejsza Skałka. Prędzej tam należałoby się dopatrywac mocy tajemnych
😛
nie slavien=niewolników a Lehitów, a słowo poganin to człowiek mówiący innym językiem.
@@wojteklotnik702slavien i niewolnik to dwa różne wyrazy,ta wątpliwa hipoteza dawno obalona.
@@zbigniewskrzek9770 hipoteza? już była ... czy jezus miał sakiewkę ... gdzie obalona ? podaj przykład. zapytaj siebie czy chcesz żyć dalej w ich hodowli hołdując swoje chomąto? w sumie wiem jakie to uczucie bo sam w 80 latach rozpoczynając poszukiwanie dziejów Naszych ziem zderzyłem się ze ścianą faktów. Zapytaj niemców czemu wszsytkie landy zachodnie w zdłuż Renu mają Nasze barwy ze szczególnym uwzględnieniem Frankfurtu nad Manem. A przy okazji rozwiąz zagadkę czemu Nas od dziecka uczono Leh (nie polach) Czech i Rus. A i mała ciekawostka taka miska spod Krakowa zwana waza z Bronocic o której swiat wie a My nie. MY są LEHY nie slavieny
@@wojteklotnik702 poganin to wieśniak.
@@zbigniewskrzek9770 ta ;))) a ty ?
Gadzie Szewczyk Dratewka….co nie godny odcinka….przecież to postać historyczna 😉🤣🤣
Może jeszcze się doczeka :). Ale chyba więcej osób musiałoby obejrzeć odcinek o smoczej jamie, na razie ma dość rozczarowujący wynik
Nie ma co dementować! Tu trzeba biznes na czakramie zacząć robić! Chcą ludzie pielgrzymować z całego świata do wawelskiego czakramu? I bardzo dobrze!
W swiatyni
Gereona dookola byly freski ktore w czasie komuny zostaly zamalowane
Kazdý może książkę napisać i z tego nic
Nie każdy, bo większość to półanalfabeci.
Jeszcze większy czakram jest w Zagańskim kościele.
Czy książkę można nabyć w normalnej dystrybucji, tzn każdej księgarni ?
Nie wiem czy w każdej, to już nie nowość. Ale raczej nie powinno być problemu ze zdobyciem egzemplarza :)
@@WielkaHistoria Dziękuję, będę szukać. Pozdrawiam.
Polske poprawiam
Opowiedz to Hindusom którzy od dziesięcioleci specjalnie przyjeżdżają.Sam jesteś ni szkolony ni uczony po mojemu nawiedzony.
największa tajemnica to czemu kurdupla kaczora tam wsadzili? żenada z tego wzgórza
@MW-lb8fn układ kler z pisiorami. Od pierwszego dnia śmierdziało mi i to bardzo mocno tym układem. Dziś po 8 latach powiem (sobie) że miałem rację
Dyletanckie gadanie pełne ignorancji. Od dawna mam skonstruowany detektor Siódmego Wawelskiego Kamienia Mocy. Wystarczy go skalibrować, co wymaga precyzyjnych pomiarów promieniowania mocy pozoształych sześciu Kamieni Mocy. To nie są tanie ekspedycje naukowe, więc planuję zebranie środków w drodze publicznej zbiórki, bo mam już skonstruowane pozostałe sześć detektorów. One też wymagają kalibracji. Wystarczy dowolny detektor skalibrować pomiarami pozostałych sześciu Kamieni Mocy.
Moze inaczej by sie nam zylo gdyby nasz papiez odblokowal porzeklenstwo ktore bylo nalozone na
Pilske przez innego papieza
Jeden z najbiedniejszych zamków na świecie Skromny , nie gustowne pokoje, ciężki , ponury wystrój... I bieda -dziedziniec -
Ten " jeden z najbiedniejszych" zamków na świecie budowali wybitni architekci i artyści renesansowi z Włoch - Berecci, Fiorentino, Castigliani. Kaplica Zygmuntowska zyskała miano perły renesansu na północ od Alp! A komnaty Zamku Królewskiego zdobi największa na świecie kolekcja arrasów zamówionych w Brukseli przez króla Zygmunta ll Augusta. Weź się człowieku za naukę historii sztuki!
Ten" jeden z najbiedniejszych" zamków na świecie budowali wybitni architekci i artyści renesansowi z Włoch - Berecci, Fiorentino, Castigliani. Kaplica Zygmuntowska zyskała miano perły renesansu na północ od Alp. Zamek Królewski zdobi największa na świecie kolekcja arrasów zamówionych przez króla Zygmunta ll Augusta. Weź się człowieku za naukę historii sztuki.
Pierwsi Piastowie to nie Krakow w tych czsach Krakow nalezal do Przemyslidow
Za epokę pierwszych Piastów uznaje się z reguły okres tak zwanego "pierwszego państwa" - do wygnania Kazimierza Odnowiciela ok. 1037 roku. Kraków znajdował się pod kontrolą Piastów od schyłku X stulecia, niemal na pewno już za życia Mieszka I. Wcześniej oczywiście był pod (przynajmniej nominalną) kontrolą Przemyślidów.
dziekuje za odpowiedz jako stary Krakus wiem ze przed Polakami byli tu Czesi:Morawianie/@@WielkaHistoria
Witam serdecznie, mam nietypowe pytanie, co oznacza samo słowo "Wawel"?
Pierwotna forma to "Wąwel", dopiero około XVII wieku, pod wpływem łaciny, została ostatecznie zastąpiona przez Wawel. O etymologii tej nazwy pisałem tutaj: wielkahistoria.pl/zagadkowa-nazwa-wawelu-pierwotna-slowianska-nazwa-wzgorza-brzmiala-inaczej-uzywano-jej-az-do-xvii-wieku/
Największa tajemnica to nie czary mary,
a nazwa, najpewniej wandalska, czyli germański Wawel, jak Wawelberg i Gewohnt, Riese, Sieraad, Raadom, Wissel, Gerlach itd. :-)
Ale musi jakiś związek z Babel, boć to samo, tylko różnice wymowy/pisowni :-)
Ignorantowi tego nie wytłumaczysz, bo i tak stwierdzi, że to ktoś wymyślił 😂
@@annazielinska3205 Jest taki wic, że akademicy zrobili tak ogromną voltę wobec turbo, para i pseudo, że aż spadli o 360 stopni dali :-D
ano próbują od XI wieku Nas hodować swoimi bajkami ale nie wszystko się im udaje.
Czakram to oczywiście bzdura, niemniej jednak ilekroć jestem przy schodach senatorskich macam ścianę. A jeżeli jednak to ezoterycy mają rację? ;P
No i w efekcie trzeba ją odmalowywać co parę lat, żeby nie straszyła ;-)
@@WielkaHistoria Szyszko-Bohusz na pewno rozwiązałby ten problem pozwalając pomacać np. za 5 zł.
Czakramy ... ciemny lud wszystko kupi.
Tlumy wcale po to na Wawel nie przyjeżdżają 😂😂😂😂
Jestem na Wawelu średnio co dwa tygodnie. Zawsze ktoś się "ładuje" jak przechodzę przez dziedziniec.
@@WielkaHistoria ja tu mieszkam człowieku a Ty tak o tym mówisz jakby to rzeczywiście kolejki się ustawiały zwykle to te same nieco nawiedzone osoby . Dużo ciekawsza jest historia Kurzej Stopki zrób o tym odcinek.
"...wieszą, sze na Wawelskim Wzgószu ..." - skąd jesteś OBCY ? Troll z NY, Berlina czy Hajfy ?
Kamień jest i to nawet Bóg o tym mówi .jeśli się go używa po bożemu to jest ok
Dziękuję
Dziękuję