Etymologię mojego nazwiska, wyjawił mi całkiem niedawno mój sędziwy ojciec. Otóż, kiedy jego ojciec a mój dziad był dzieckiem, w momencie powstawania polskiej administracji (już ponad 100 lat temu) na terenach obecnego Podlasia, a ściślej mówiąc jego wschodniej części, która po 1945 r. pozostała w granicach Polski, spisywano ludność zamieszkującą te tereny. Ludność w większości prawosławną posługującą się jęz. białoruskim. Trzeba było podać dane. Ale, kto na ówczesnych wsiach/siołach takie posiadał? Dokumenty, jeśli istniały, były rzadkością. Wcześniejsze spisy "parafialne" zaginęły wskutek masowej wojennej tułaczki tamtejszej ludności, przechodzenia linii frontu I-szej w. św. i późniejszej agresji bolszewików. Społeczność, ta określała się jako "tutejsi" i na co dzień stosowała imiona nadane na chrzcie i przydomki. Najczęściej otczestwo, jak w jęz. rosyjskim, ale również pochodzące od miejsca zamieszkiwania. Zdarzały się też przezwiska pełniące funkcję dzisiejszych nazwisk. przezwiskiem mojego pradziadka była nazwa owada (przyjmijmy tu - komara). I mówiono tam wówczas: Kostia Witiouw z Komarouw z bagien. Przeprowadzający spis w imieniu II RP nie mógł tego zapisać w ten sposób. Dlatego postawiono wybór: albo Konstanty Komar albo Konstanty Komarowski. Oczywiście to tylko przykład, ale mniej więcej w tym czasie i w taki sposób powstało obecne moje nazwisko (owad+ski). Oczywiście jestem mieszańcem etnicznym. Matka pochodziła z Zamojszczyzny. I niewątpliwie jestem pochodzenia chłopskiego. Pozdrawiam i życzę dalszego interesującego kontentu.
spisy nie zaginęły tylko wszystko albo zostało zniszczone albo ukryte po resecie a wojenki tuszowały czy to technologie które były przed czy architekturę
Nie mogę pojąć dlaczego takie koąpleksy ma naród tak doświadczony przez historię wspaniały i gościnny a zarazem niekiedy chcący udowodnić swą szlchectwość choć ta szlachta doprowadziła do rozbiorów Polski dla mnie to niezrozumiałe no chyba że udowodnienie że pochodzi się z szlachty (co nie jest do końca prawdą )poleprzy samopoczucie co znaczy że kompleksy są podwojone ale ujmy nie przynoszą tylko świadczą o snobiźmie i też jest naganne . To moje zdanie a wystarczy być dobrym człowiekiem i tyle
Ja nazywam się Łopata. Żem ze stanu chłopskiego od ponad 1000 lat. Mój pra pra dziad był giermkiem chłopa, który zawoził zboże do Popiela, co to je potem myszy zjadły i Popiel uderzył batem mojego protoplastę krzycząc - szybciej chamie. I od tej pory przez 1000 lat w naszym prywatnym chłopskim godle jest chłop noszący zboże i bity przez Popiela a naszym mottem rodowym jest - Szybciej chamie. Nigdy nie chcieliśmy kupić sobie szlachectwa.
@@betelgezaa No napisałeś: "od tej pory (czyli do wydarzenia z Popielem) przez tysiąc lat" ale nie kłóćmy się już o to 😃, szanowanko dla prastarych włościan.
No autor trochę nie dopowiedział lub nie wiedział wszystkiego. W Średniowieczu w Polsce dla rycerza-szlachcica używano przedrostka „de” (tak jest w zapiskach) i wynikało to z tego, że partykuła "de" to końcówka słowa łacińskiego "herede" czyli właściciel i jest często błędnie tłumaczona z łaciny na polski jako "z". W ówczesnych dokumentach czy zapiskach (można to spotkać w wielu) pełne określenie kogoś w takim dokumencie (jeszcze w XV i w I połowie XVI w.) w łacinie było następujące np: "... Nicolao herede in Thomice" (Kodeks Wlkp. nr 9, dok. 1156). Należy słusznie domniemywać, że ówcześni urzędnicy aby sobie ułatwić sprawę, w wielu wypadkach wypisywania za każdym razem słów "herede in" przy każdym imieniu skrócili je do przedrostka "de". Jest to forma ogólnie przyjęta jeżeli jest ona potocznie znana, stosowana w każdej epoce np. słowo "magister" skrócono do zbitki liter "mgr". Dla kogoś nawet znającego dobrze swój język ale nie znającego znaczenia skrótu "mgr" ale ze względu na jego pozycję przed nazwiskiem będzie słusznie domniemywać, że jest to jakiś tytuł lub prawo tej osobie przysługujące. I tak było też w przypadku liter "de" w dawnych czasach. Dlatego określenie w XV w. kogoś np. "de Thomice vel Thomicze" a "Thomiczski" dla ówczesnych ludzi miało poważne rozróżnienie. Pierwsze oznaczało w sposób oczywisty właściciela jakiejś wsi czyli na pewno szlachcica osiadłego, natomiast w drugim przypadku poprzez zmiękczenie jakiejś nazwy wsi oznaczało to głównie syna lub czasami bliskiego krewnego tego właściciela który będzie ewentualnym właścicielem ale dopiero po śmierci obecnego właściciela. W późniejszych czasach (już w wielu wypadkach na początku XVI w.) w wyniku rozrodzenia się szlachty oraz rozdrobnienia swych dóbr gdzie daną wioskę, wcześniej rodową jednej rodziny a później nie raz należącej do kilku różnych rodzin, forma z przedrostkiem "de" zanikła a upowszechniła się ta druga forma, zmiękczona która stała się praźródłem dzisiejszego nazwiska szlacheckiego. Już w pierwszej połowie XVI wieku powstał urzędowy wykaz nazwisk szlacheckich zastrzeżonych a dopiero w II połowie XVIII wieku ustawą sejmową, dziedzice musieli nadać nazwiska swym chłopom oraz Żydom w RP. Oczywiście przy braku przedrostka "de" w zapiskach (który jak wiemy w sposób pewny określał, że dana osoba jest właścicielem jakiejś wsi a tym samym szlachcicem) powstał problem w określeniu stanu społecznego danej osoby. W dawnej Polsce poradzono sobie z tym, że przed nazwiskiem dodawano słowa (wg rosnącego starszeństwa): • Nobilis w skrócie N. - szlachetny, zwykły szlachcic • Nobilus Generosus w skrócie N.G. - szlachetnie rodzony, synowie lub córki znanego szlachcica z ojca i matki szlachciców, • Nobilius Generosus Dominus w skrócie N.G.D. - szlachetnie rodzony pan, pełniący najczęściej urząd na przykład chorążego, starosty itp. • Magnificus Dominus w skrócie M.D. - wielmożny pan, pełniący urząd kasztelana lub wojewody albo wyższy urząd centralny np. marszałek czy kanclerz.
@@kaniasty4363 Nooo, zapis był celowy a ponadto będę pisał jak chciał i waćpan nie jest moim nauczycielem od języka polskiego. Ten okres już mam dawno za sobą.😀
Szlachta posługiwała się też nazwą herbu jako nazwiskiem np Nałęcz,Odrowąż itp., wiele nazwisk szlacheckich kończyło się na ek np Skarbek,Mroczek, jakie nazwiska są przypisane do herbów jest opisane w Herbarzu Gajla.
Troszkę to jest uproszczenie w kontekście plebejskiego pochodzenia większości Polaków. Jak pisał Reymont, wszyscy pierwotnie wywodzą się "z chłopa". To wynika z kolejnych etapów rozwoju gospodarowania. Ale też zdecydowana większość znajdzie w drzewie genalogicznym "pana". To nie jest żadna dychotomia, można pochodzić i od szlachty, i od chłopa. Można też mieć wśród przodków 90% szlachty, a nazywać się Kosiniak lub Kamysz.
To charakterystyczne dla naszego kraju pogarda dla chłopów doprowadziła w przeszłości do upadku. Dwóch ważnych powstań bo wielkim panom zdrajcom nie przyszlo do głowy kto jest solą tej ziemi im najbardziej należy się szlachectwo z wywodów naukowca wynika ze francuski i niemiecki szlachcic to ten właściwy a polski to zawsze jakiś taki pomylony.My niegdy nie nauczymy siebie szanować .pozdrawiam .próbujmy znaleźć coś dobregobwbprzeksztalceniach jakie następowały w narodzie
Ciekawostką jest to,że Radziwiłł nadał swoim chłopom ( około 5000 osób) nazwisko Potocki,aby ośmieszyć znienawidzonego magnata.Czasami wychodzą takie kwiatki,że wszyscy nowo poznani Potoccy są z "tych Potockich" .Warto również wspomnieć,że żydzi przyjmowali nazwiska od kamieni szlachetnych i drogich kruszców jak Opaliński itd.
Bardzo dobry materiał. Widać ogrom zarówno pracy badawczej, jak i pasji samego autora. Samo wideo również podane w bardzo przystępnej formie. Jedyne co bym zmienił, to muzyczka w tle - idealnie pasowałyby tutaj rytmy folkowe/muzyka starodawna, pozwalałaby wczuć się w klimat 👌Pozdrawiam!🍺
Dziękuję za pozytywną opinię. Co do muzyki - zasadniczo się zgadzam, to byłby fajny kierunek. Problemem jest natomiast dostępność takich utworów. Baza ścieżek, które wolno bezpłatnie wykorzystywać na YT jest bardzo ograniczona.
Sle niewiele wnosi , bo niektorzy zarty dobie robia, zamiast powaznie podejsc do sprawy. A sxkoda . Sxkoda tej pracy, czasu spędzonego w archiwach. Teraz trzeba postawić kropke nad "i", a moze i wziąć jakieś horonarium. Powodzemia.
Masz racje , w mojej parafii, w ktorej kosciol byl pierwotnie wybudowany w drugiej polowie 12 wieku, metryki z nazwiskami i imionami istnieja od polowy 16 wieku. Nazwisko rodowe matki( chłopskie, bo bez -ski) odnalazlam pierwszy raz zapisane w metryce z 1607 roku, ale istnieja tez inne nazwiska z metryk z 1586 roku.
a polscy żydzi już pod zaborami, również musieli mieć nazwiska. Kupowali je w urzędach. Który bogatszy, więcej zapłacił, to przybierał nazwisko: z członami : perl, gold, silver, blumen a żydowskiej biedocie nadawano śmieszne nazwiska, często uwłaczające. To w zaborze austriackim i pruskim. Bogatsi żydzi w zaborze rosyjskim kupowali nazwiska wzorując się na szlachcie (od miejscowości) i stad mamy Poznańskich, Warszawskich, Mazowieckich.
Wedlug komentarzy widac ze wewrociles ludziom w glowach , nie beda mogli spac dluuuuuugo . Sama szlachta oby tylko prawdziwa w sercu i duszy. thank you za wysilek . pozdrawiam z daleka .
Polacy od wieków mają jakiś dziwny, chory pociąg do obcych, a swoich mają za nic. Obcemu włażą w tyłek, a swojego by w łyżce wody utopili, w przeciwieństwie do Żydów, czy Niemców. Rozumiałabym element pańszczyźniany ale herbowy niczym się nie różnił. Brak jedności w narodzie nigdy się dobrze dla niego nie kończy.
Von nie wymawia się won, tylko fon. Tak samo jest z Volkswagenem (folkswagenem) lub z pełnym mlekiem vollmilch (folmylch) itd. Oczywiście materiał przedni i jak zwykle łapka wysoko w górę :)
@@JanuszNowak-t2d @user-uj9xo2hz3p Kolejny zakompleksiony polaczek. I ty, szmaciarzu masz czelność sugerować komuś, co ma robić? Lecz się, polski prymitywie. Straszny, wredny naród. Mój ojciec Ernst a także dwóch jego braci Rudolf i Heinrich byli żołnierzami Wehrmachtu. Aha, i brat mamy też. A dziadek Josef służył w Reichswehrze. Do dziś jestem z nich dumny! I co, tumanie, mam ci przypominać 4 tygodnie września 1939 r., kiedy to w tym krótkim czasie polska tzw. armia poległa na wszystkich frontach? A może nie wiesz o tym, że w rankingu uczelni wyższych zajmujecie zaszczytne 321 i 326 (UJ i UW) miejsce na świecie, hi hi. A to, że od 1057 lat próbujecie się doczołgać do poziomu Europy Zachodniej (gospodarczego i intelektualnego) i jakoś wam nie wychodzi i nie wyjdzie, bo jesteście na to zbyt tępi i leniwi? Napisz jeszcze coś, można będzie się pośmiać! Aha, popraw polszczyznę, polski jełopie.
Mam nazwisko zakończone na -ski, panieńskie nazwisko mojej matki również kończy się na -ski, nazwisko panieńskie mojej babci też xD drugiej babci na -icz. Mój wujek badał historię naszej rodziny, dzięki dokumentom kościelnym i administracyjnym udało mu się częściowo stworzyć drzewo genealogiczne kilka pokoleń wstecz, w niektórych przypadkach dotarł nawet do wczesnego XVIIIw.. Z niemal całkowitą pewnością mogę powiedzieć dwie rzeczy - w mojej rodzinie nazwiska ze -ski pojawiają się od co najmniej 300 lat, oraz że ze szlachtą nie mamy wiele wspólnego xD Jeszcze jako ciekawostkę mogę dodać, że zdarzało się, że nazwisko "deewoluowało", traciło sufiks i stawało się rzeczownikiem, tak było z bratem mojego pradziadka, który w spisie prowadzonym przez Niemców podczas II Wojny Światowej podał rzeczownik zamiast nazwiska od niego stworzonego, które widnieje w jego akcie urodzenia. Po wojnie on i jego potomkowie zachowali rzeczownik jako nazwisko, bo otrzymali nowe dokumenty na podstawie tych niemieckich. Najprawdopodobniej wynikało to z tego, że on sam nie wiedział jak ma na nazwisko ;p może to brzmi dziwnie z dzisiejszej perspektywy, ale 100 lat temu na wsi nazwisko mogło mu być zbędne i niewiele go obchodziło, ludzie nazywali go przydomkiem, czyli rzeczownikiem od nazwiska. Podobnie jak często ma to miejsce dzisiaj, kiedy ksywki są często rdzeniem nazwiska z pominiętą końcówką. Więc można powiedzieć, że ludzie tworzyli nazwiska dodając -ski do przydomków, a później tworzyli przydomki od tych nazwisk xD
Super inteligentna analiza!👍 Duzo zrobilo sie z czasem tej "szlachty"...Ludzie to kochaja, bo jest sie z czyms, klasa/ pochodzeniem/ co daje ludzia pewna identyfikacje ( z braku innej)😄😉. Ja ponoc pochodze od strony ojca od Boguslawskich, a od strony mamy od Koneckich. Moja mama miala z tym problem, podkreslala to zachowaniem, manierami i wspomnieniami....😉. A pra, pra, pra, dziadek Boguslawski, jako minister( nieudolnego) rzadu dolaczyl sie do 3 rozbioru Polski🤭. Zrywam boki!!! Pozdrawiam.❤
wiejskie społeczeństwo dodawało do nazwisk SKI nie wolno było dodawać WSKI bo to nazwiska rodowe szlacheckie takie było prawo. Po 1800 były SKI a 1700 RODY WSKI
@@NiePaleBoInwestuje no to moja rodzina najwyraźniej prawo złamała ;p zarówno nazwisko moje, jak i panieńskie nazwisko mojej matki kończą się na "-wski" i występują co najmniej od 1700 r.
Postaram się odpowiedzieć bez oglądania: gdy szlachcic otrzymywał na własność wioskę, był nazywany od tej wsi czyli jeśli wioska nazywała się np. ,,Moszczenica'', to najpierw nazywano go np. Pakosław z Moszczenicy, ale łatwiej było go nazywać ,,Moszczenicki'', czyli ,,jaki jesteś/skąd jesteś''? Moszczenicki, długo jednak jeśli np. jeden z synów otrzymywał inną wioskę to brał nowe nazwisko od nowej miejscowości czyli np nabył wieś Sporysz to był nazywany Sporyszowski.
I tak np. chyba Przytarscy i Skwierawscy na Pomorzu wywodzą się od dwóch braci, którzy mieli majątki w dwóch różnych wsiach. Stąd różne nazwiska ludzi, którzy żyli dawno temu, a mieli tych samych rodziców.
po 1800 jeśli to był chłop i przejął wioskę to w dokumentach parafialnych jest zapis np Pakosław Sporyszoski ziemianin parafii itd. Jeśli przejął to dziedzic ze szlachty to też nadawano mu nową nazwę ale z końcówkom WSKI jako SporyszoWSKI co oznaczało że pochodził z rodu szlacheckiego i na 100% był pytany o swój RÓD i pochodzenie.
Chcecie wiedzieć więcej? Polecam moją ksiazkę o polskiej szlachcie, jej obyczajach i ekscesach - "Warcholstwo. Prawdziwa historia polskiej szlachty": ▶️ tblr.pl/?bbbz2X
Szczczególnie o ekscesach. 😄 Lubicie mowic o ekscesach.. Napiszcie o ekscesach chamow, którzy nie rozumieją w swej chłopskiej prostocie ze to nawet nie wypada dokuczać komuś kto chce złożyć wieniec na symbolicznym pomniku ofiar ruskiego zamachu. Może ktoś napisze książkę że urodzonym w patologicznej rodzinie, nie wyrówna najstaranniejsze wykształcenie. Ze trzeba długo pracować nad sobą żeby pozbyć się zazdrości, ze aptekarzowa miała lekki poród.😄
@@ladymoher Niedźwiedzki - nazwisko odzwierzęce, było takich sporo, jak wspominałem w odcinku. Mogło się to tłumaczyć np. jako: niedźwiedzki, czyli "silny jak niedźwiedź", albo po prostu "ten, kto upolował niedźwiedzia". Jaremko - trudniej to zinterpretować. Jest duża grupa nazwisk z trzonem "Jara", wywodzonych od "jary" a więc "młody, wiosenny, silny". Być może chodzi więc o taką etymologię. Pozdrawiam :).
Mój dziadek Sawicki pochodził z Sawic Bronisz i to nazwisko pojawiło się w dokumentach sądowych w 1465 roku. Prawdopodobnie mieli herb Lubicz. Natomiast babcia Stańska pochodziła ze wsi Stany. Pozdrawiam Sawickich i Stańskich
Niesamowite że wczoraj kupiłem Pana książkę "Warcholstwo" nigdy wcześniej o Panu nie czytałem ani nie sprawdzałem na necie a dzisiaj przeglądając kanały historyczne podczas mycia stosu pigwy na nalewkę natrafiłem na państwa kanał :) bardzo mi się podobało to co obejrzałem. Powodzenia.
@@OlaWisniewska-le1vp Szlachectwo, to korzenie, geny, tradycja i kultura. Pieniądze, to inny temat. Ludzie szlachetnie urodzeni od zawsze czuli potrzebę kultywowania własnych tradycji rodowych. Rozwijana na przestrzeni czasu świadomość, powodowała konieczność, niezbędność jej podwyższania, poprzez różne formy kształcenia i rozwoju. To tworzyło klimat do potrzeb estetycznych i kulturowych oraz innych form rozwoju w tym również materialnego. Nie wszystkim, rzecz jasna, to drugie się udawało, ale na taki stan rzeczy, składa się wiele przyczyn, nie zawsze zależnych od człowieka, w tym również politycznych. To temat rzeka. Jedno jest pewne. Za żadne pieniądze świata, nie da się kupić pochodzenia. Pewien hrabia miał takie powiedzenie: ,,gdyby bardzo się postarać, to z pana można zrobić chama, ale nigdy odwrotnie".
Nie powtarzajcie proszę bredni o warcholstwie polskiej szlachty. Nie przepadam za Pawłem Jasienicą, ale warto przeczytać jego książkę "Polska anarchia", w której rozprawia się z mitami na temat rzekomego warcholstwa polskiej szlachty i anarchii w przedrozbiorowej Polsce. Narrację o tzw. narodowych wadach Polaków i rzekomej winie własnej Polaków za rozbiory wypracowali polscy historycy z przełomu wieków XVIII i XIX, gł. Lelewel, będący jawną pruską agenturą, oraz proferorowie UJ z końca XIX wieku, bedący agenturą austrowęgierską. Zaborcy chcieli przerzucić swoje winy, winy sprawców na winy ofiar. Podobnie było z mitem pańszczyzny jako niewolnictwa i ogólnie biedą i nędzą w porzedrozbiorowej Polsce. W wielkim skrócie: i Rosja, i Szwecja, i Turcja w walkach przeciw Polsce wspierane były przez Zachodnia Europę: a to Anglie, a to Niderlandy, a to Francję. Było to mniej wiecej tak, jakby Polska walczyła przeciwko całej UE i całemu NATO. I dała radę bronić sie przez 150 lat. Więc chyba nie była słaba/biedna/zanarchizowana?
Próbują wyszydzać tradycję i przypisywać szlachcie różne wady - to świetnie! To oznacza kilka rzeczy: 1/ Boją się Pierwszej RP / RON , boją się samej mozliwości odrodzenia tej koncepcji w jakiejkolwiek postaci - świetnie! 2/ Boja sie ducha polskiej szlachty, który w XVIII i XIX wieku rozprzestrzenił sie też na inne stany polskiego społeczeństwa - znakomicie! 3/ Coś wiedzą, ale nie za dużo (tzn. szeregowi propagandysci, bo ich zleceniodawcy wiedzą o wiele więcej rzeczy n.t. RON, niż przecietny polski profersor historii) - to dobrze, bo, jak mówił dr Goebbels, aby dobrze kłamać, trzeba perfekcyjnie znać prawdę, więc ich kłamstwa bedą badziewne. Jedyną istotna wadą RON/Pierwszej RP / polskiej szlachty była, byc może, tak zachwalana przez profesorów historii na pruskim żołdzie, TOLERANCJA. Chociaż z drugiej strony, czy warto było wprowadzać, wobec osób/rodzin/środowisk uznanych za wroców Korony, terror a wzór tego z Elżbietańskiej Anglii? Może jednak warto było zachować katolicką łagodność i pobłażliwość wobec protestancjiej folksdojczarni i nie plugawić polskiej doktryny misyjnej, co też uczyniono.
Zydzi i Romowie upodobali sobie nazwiska tworzone od nazw miast, regionow, drzew, imion, zwierzat. Poznanski, Mazowiecki, Lipinski, Jankowski, Kalinowski, Niedzwiedzki.
Pewien hanys z Górnego Śląska powiedział kiedyś ze wszyscy ci co maja nazwiska kończące się na "SKI " to bandyci! Nie rozumiem dlaczego miał takie zdanie? Wyjaśni mi to ktoś?
Dziś z nazwiska Wilk trudno wysnuć szlacheckie pochodzenie. Ale niegdyś funkcjonowało ono, jako przydomek dla szlachcica, który wyśmienicie odławiał wilki i było naprawdę nobilitujące. Było kilka porównywalnych: p. Dzik, p. Ryś, p. Tur, p. Niedźwiedź. Tak, jak piszę, te nazwiska nobilitowały szlachtę, nie magnaterię. Szlacheckie nazwisko ze -ski/-cki na końcu jawi się, jako takie drugorzędne szlacheckie nazwisko. Magnackie nazwiska podlegały chyba innym prawom, bo co zrobić np. z nazwiskiem Sapieha? Rozmawiałem kiedyś z gościem - p. Lipskim. Ale już jego mieszkający w Niemczech kuzyn nazywa się von Lipski. Poza tym, mamy w Polsce Lipskich bez liku. Ogólnie: kwadratura koła. Wnoszę, aby "szlacheckość" wymienić na "szlachetność" i oceniać ją adekwatnie do znaczenia i w myśl innych kryteriów.
Interesujący trop. Chociaż wśród moich przodków było szlacheckie nazwisko Gruchała i to była drobna szlachta. A taki Zamoyski był kimś. I końcówka -ski.
Nie ma tu nic do ,,wnoszenia'' . Szlachcic to czlowiek, ktorego ojciec, dziadek, pradziadek itd. byl szlachcicem. Mozna to sprawdzic prowadzac kwerendy genealogiczne i kompletujac metryki slubow, zgonow, chrztow, ktore udowodnia lub wyklucza nasze szlacheckie korzenie. Nazwisko samo nic nie znaczy. NAZWISKA NIGDY NIE NOBILITOWALY SZLACHTY. Gdyby tak bylo chlop co sobie po wojnie podal w rejestrze nazwisko szlachecki stalby sie szlachcicem 😆 Nazwanie osla mustangiem nie uczyni z osla konia. Bycie szlachta ( bo wbrew wierzeniom ludu szlachta istnieje nadal, zlikwidowano jedynie przywileje szlachty) to dziedziczenie szlachectwa z pokolenia na pokolenie. Duza czesc szlachty nigdy nie byla nobilitowana, to szlachta najwartosciowsza, czyli odwieczna szlachta Rzeczypospolitej ukszaltowana poprzez ewolucje spoleczenstwa. Przodek szlachcica byl wojem w grodzie u ksiecia przed powstaniem panstwa polskiego, pozniej woje ewoluowali w rycerzy i nastepnie w szlachte. Chlop jest potomkiem kmiecia.
Szlachty nie mozna nobilitowac, bo nobilitacja to uczynienie czlowieka nizszego stanu szlachcicem. Poza tym szlachta z nobilitacji zawsze miala nizszy status w srodowisku szlacheckim od szlachty odwiecznej. STwierdzenie, ze koncowka -ski i -cki oznacza ,,drugorzedne'' nazwisko jest komiczne , ze mozna sie usmiac porzadnie z tego 😆 Nie ma zadnych praw wiazacych nawisko ze stanem, bo nie nazwisko czynilo szlachcica, a pochodzenie od szlachetnie urodzonych przodkow. Koncowki powstaly od nazw dobr, w ktorych miescila sie siedziba rodowa stad byl np. Zawisza z Grabowa, pozniej pisano go Zawisza de Grabow, a nastepnie juz Grabowski ( Pan na Grabowie). Z nazwiska nie mozna nic ,,wysnuc''. Moze to byc jedynie poszlaka, ze jesli nazwisko takie wymienione jest w herbarzach lub jednym z herbarzy jako szlacheckie jest szansa, ze rowniez jestes szlachta . Ale rownie dobrze mozesz byc chlopem. Jedyna metoda pozwalajaca na to pytanie odpowiedziec to kwerendy genealogiczne. Czyli zaczynajac od siebie wyszukwianie przodkow w linii meskiej , ich aktow slubow, narodzin, zgonow. I tak poprzez ojca, dziadka, pradziadka, prapradziadka itd. az do przodka w ktorego aktach metrykalnych jest wyraznie okreslone pochdozenie. U szlachcica to bedzie generosus lub nobilis. Widac tez stan po nazwiskach zaslubionych kobiet w starszych metrykach czy sa chlopskie czy szlacheckie. Samo nazwisko nie znaczy nic i co najwyzej jesli takie jak szlacheckie daje zachete do rozpoczecia kwerend genealogicznych, zeby to zweryfikowac.
Moje nazwisko Kamieński. Dziadek już świętej pamięci jeszcze dziesięć lat temu mi opowiadał z duma, że kiedyś podobno sam Łokietek nadal naszej rodzinie szlachectwo. Fajnie.
Takie bajeczki wsrod ludu istnieja masowo i dowodza jedynie wyobrazni dziadka, lub jego ojca. Wymyslili to sobie po prostu 😆 Chccesz poznac prawde? Zacznij kompletowac metryki slubow, zgonow, chrztow z Archiwow Panstwowych badajac pochodzenie w linii meksiej. Szlachta w koncu pojawi sie opisana jako szlachta i to dowod szlachectwa jest. Mozesz sie tez dowiedziec, ze sami chlopi i same chlopskie nazwiska beda sie pojawiac, a trzy pokolenia temu twoj przodek byl zapisany jako Kamien, Kamyk itp. Bajka o Lokietku to zenujacy przyklad co sie dzieje gdy kompleks laczy sie z checia podrasowania rodowodu. W czasach Lokietka nie bylo nobilitacji, bo nie istniala szlachta, a stan rycerski. Stan rycerski powstal z wojow w procesie ewolucji spoelcznej i to jest tak zwana szlachta odwieczna Rzeczypospolitej dzisiaj. Szlachta z nobilitacji to byla znaczaca mniejszosc wbrew temu co sobie wyobraziles. Lokietek zadnych chlopow nie uczynil rycerzami. Plebs zaczal przenikac do stanu szlacheckiego znacznie pozniej w drodze tzw. adpocji herbowej, a nie nobilitacji, gdzie krol przyjmowal ustawionych w kolejce chlopow i mieczem ich ,,mianowal'' szlachcicami. Dla Lokietka chlop byl jak kon, czy inne stworzenia ze spisu inwentarza . Coz tak wspanialego twoj przodek uczynil, ze Lokietek osobiscie rycerzem go uczynil, a legenda przetrwala z pokolenia na pokolenie przez 700 lat? 😆
Moj narzeczony jest Branicki i tak jest z tych Branickich od Targowicy, posiadaja wciąż całe swoje drzewo genealogiczne w ksiegach jeszcze ich prababka była szlachtą z dokumentami. A ja ze zwykłego chłopstwa :)
Chcę więcej takich materiałów, więc zostawiam komentarz i lajka pod filmem :D Przyznam szczerze, że czytając tytuł, podejrzewałam, że "szlachcic ze -ski to inny szlachcic niż ze -cki", a tu jednak nie, o co innego chodziło 😅 Fajnie się dowiedzieć czegoś o naszej historii i pogłębić swoją wiedzę 👍Jeśli film jest tylko pigułką książki, ale dokładnym jej odzwierciedleniem, to z chęcią zobaczę ją u siebie w domu 😁
Z jednej strony osobiście wiem, że końcówka "cki" nie oznacza koniecznie pochodzenia szlacheckiego, ponieważ moje takie ma, choć mam pewność, iż moi przodkowie byli z klasy chłopskiej. Z drugiej strony pochodzę z zachodniej Wielkopolski i znana mi okoliczna szlachta w dużej części nie miała końcówek nazwisk "ski" lub "cki".
Nie wiem jak było wcześniej ale z tego co wiem nosimy / moja Rodzina to samo nazwisko od jakiś 400 lat a część mojej Rodziny w wyniku carskich represji wyemigrowało do Usa i Brazylii i do dziś nie zapomnieli ojczystego języka .
To bardzo dobrze, że Polacy utożsamiają się ze szlachtą, a przez to z historią Polski, czego przejawem jest używanie słowa "pan", w przeciwieństwie do narodów, które wymordowały swoją szlachtę i teraz mówią do wszystkich per "wy".
Ależ przecież my też wymordowaliśmy. Tylko teraz udajemy, że my to oni. Taka schizofrenia z tęsknoty za anarchią, niewolnictwem pańszczyzny i rozbiorami. Jakbyśmy naprawdę byli tymi szlachcicami, to byśmy mówili "wasza miłość". Ale kochać to już się nawet nie udajemy.
Kilka miesięcy temu zmieniłam rozszerzenia z matematyki i informatyki na historię i j.polski. Mój tata pierwszego dnia dał mi książkę „Warcholstwo …”, a dopiero dzisiaj znalazłam kanału autora. Myślę, że będzie mi łatwiej z Pana twórczością podejść do matury. :))
Nie masz racji. Tak się składa że był moim przodkiem. Zarówno od strony matki jak i ojca. Część rodziny używała nazwiska Trepka a część Nekanda - Trepka. Więc większych bzdur nie słyszałam. Jedno co się zgadza to że prawdopodobnie pochodzili od Sieciecha. Jest odtworzone całe drzewo genealogiczne od 1353 roku i spisane dzieje. Jak jesteś ciekawy poczytaj.książkę Hanny Jankowiak z d. Trepka Ród Trepka. Można poczytać w Bibliotece Narodowej w Warszawie
U nas nazwisko Rękas. .. z pokolenia na pokolenie wiem ,ze byli ludzmi inteligentnymi i pomocnymi we wsiach . Ich pomocne dlonie byly znane z tego,iz nie dzielili ludzi miedzy lepszy i gorszych. To mi wystarczy. Dobre serce.
Oderwanie nazwiska od pierwotnego miejsca zamieszkiwania rodu zdarzało się już wcześniej. I tak słynny z udziału w bitwie pod Grunwaldem Mszczuj ze Skrzynna w tym czasie już ze Skrzynnem nie miał nic wspólnego.
Tylko nie Donald ,Bo Donald to niemiec ,tak Jak Donald Trump (tez niemiec z pochodzenia i Donald Tusk tez niemiec z pochodzenia ) Dziekuje bardzo za Donalda.
Dawniej i w Koronie (Tak kiedys nasi przodkowie nazywali ten kraj) były używane przedrostki "z", podobnie jak w innych krajach Europy. Zostaly one jednak zakazane w Koronie aby szlachta nie wywyższała się ponad inne stany. Stąd powstały końcówki -ski, -wicz, - cki jako substytut przedrostków.
I tak się wywyższała... Do tego stopnia, że powstało powiedzenie, że "szlachta nie pracuje". W zachodniej europie szlachta pracowała, kojarzyła swoje wysiłki z mieszczanami i Żydami, tworzyła oligarchie. U nas szlachta siedziała na swoich łanach, tworzyła żyto, pszenicę, później wódę. Słowem STAGNACJA, co w końcu doprowadziło do upadku Polski - rozbiorów - które nie były żadnymi rozbiorami; po prostu polskie władze oddały się dobrowolnie pod zarząd innych krajów. (Dobrowolnie, ale pod groźbą zajęcia militarnego).
Bardzo ciekawe dociekania. O wielu rzeczach związanych z tym tematem wiedziałem, ale całkiem sporo nowych informacji tu jest, o których nie miałem pojęcia. Sam staram się zgłębić genealogię mojego nazwiska i wpasować w jakieś konkretne rejony kontynentu. Nie jest to proste zadanie. Chodzi o nazwisko Lach. Może jakieś konkretne podpowiedzi ? Te z internetu już znam !
Дивлюся з воєнного Києва, якого оце день у день обстрілює рашистька Орда! Чудово відео! Моя одна із двох бабусь була на "ськ" - Вітковська.... І жила вона побіля Харкова. Але ж колись були ми у Речі Посполітій, а там, як відомо, до 10 відсотків жителів були там шляхтичами - мати такий відсоток нобілінованих - це рекорд у Європі, а то й у світі! Oglądam z wojennego Kijowa, który jest ostrzeliwany dzień po dniu przez raszystowską Hordę! Świetne wideo! Moja jedna z dwóch babć była na „ska” - Witkowska.... Mieszkała niedaleko Charkowa. Ale kiedyś byliśmy w Rzeczypospolitej i wiadomo, że do 10 procent mieszkańców tam stanowiła szlachta - taki odsetek nominowanych to rekord w Europie, a nawet na świecie!
Nowakowski, Nowak, Kowalski , Nowicki, Kwiatkowski, Lipiński, Majewski to nazwiska w dużej mierze przyznawane Żydom, którzy zostali tzw. przechrztami. To też bardzo ciekawy temat.
Ciekawe . Trafiłam przez przypadek na ten tekst a bardzo mnie interesuje temat polskich nazwisk.Moje panieńskie nazwisko kończy się na -ska i bardzo jestem ciekawa od czego może pochodzić.Niestety zaobserwowałam, że współczesne nazwiska nie brzmią już tak szlachecki,a szkoda😏
Haha aż mi się przypomniało jak w podstawówce akurat mieliśmy o tym lekcje i pani od historii wywołała mnie na środek klasy i zaczęła : ..”panie łowicki, masz pan szlacheckie nazwisko” a ja z uśmieszkiem łotra do klasy : na kolana parobki 😂
Gratulacje - dobry byłes - chamów trzeba oczwiczyć batogiem jak to mawiał wuj Kowalski ,- " prać ociec - prać .. "- he he he,- jakieś - Łopaty , Muchy , Lebiegi , Karasie co to jest za nazwisko jaaaaa
A ja nazywam się Bogacz. Moi przodkowie z Krakowa nie ulegli modom. Mam też pra..pradziadka Migo z Izdebnika, któremu król Wiśniowiecki nadał tam ziemie za zasługi na polu chwały, rodzina Migów do dziś liczna.
@@meryrozklapicha1179 W rosyjskim słowo миг ma podobne znaczenie jak w polskim, a więc ‘mgnienie; chwila, moment’ - в три мигa [w tri miga] to dosłownie „w trzy migi”. W polszczyźnie słowo mig zachowało się w wyrażeniach W MIG i MIGIEM, mających w zasadzie to samo znaczenie ‘bardzo szybko; błyskawicznie’. Rosyjskie в три мигa przeszło do polszczyzny, stając się potocznym W TRYMIGA. W rosyjskim natomiast jego miejsce zajęło - być może przekształcone pod wpływem polskiego W MIG / MIGIEM - „jeszcze szybsze” wyrażenie в oдин миг [w odin mig], czyli dosłownie „w jeden mig”.
Dziękuję za miłe słowa. Co do pochodzenia nazwiska - możliwości jest wiele, pewnie niektórzy Wojcieszyńscy mogli wziąć się od imienia Wojciech, inni chociażby od nazwy miejscowości Wojciechy - jest w Polsce kilka takich wsi i przysiółków. Takie nazwisko mogło mieć też tło religijne (od kultu świętego Wojciecha).
@@WielkaHistoriaWojciechy to wieś, gdzie część mojej rodziny została przesiedlona z Beskidu. Wcześniej nazywała się Albertsdorf. Jeśli wierzyć mojemu nieżyjącemu już wujowi, nasza rodzina herbuje się Abdankiem. Ja nawet nazywam się identycznie jak autor "Potrójnego z Plauta", łącznie z imieniem.😊
Radziwiłł albo Sapieha - torzeczywiscie prawdziwie przyszywana "szlachta" , haha. Wiesz czym sie wslawili? Oprocz oczywiscie sciem pisanych przez Sienkiewicza? W Polsce zbyt wielu zdrajcow ma pomniki...
Wspomniany Walerian Nekanda -Trepka jest moim przodkiem. Pisał że nazwiska -ski świadczyły o szlachectwie. Trochę sam sobie przeczył bo sam miał nazwisko Nekanda Trepka i pochodził ze szlachty . Posiadał herb Topór nadany przez króla Władysława Łokietka w XIV wieku.. Nota bene jeden z najstarszych herbów szlacheckich w Europie. Niektórzy heraldycy twierdzą, że nawet najstarszy. Ale dzięki napisaniu wspomnianej Księgi chamów stał się prekursorem polski sarmackiej. I zapoczątkował nowy prąd w polskiej literaturze. Póżniej powstały znane większości Pamiętniki Jana Chryzostoma Paska. Nie wiem czy po jego wywodach mam się śmiać czy płakać.....
Nazwiska chłopskie też mają długą metrykę. W mojej rodzinie ze strony Matki są przodkowie trudniący się bartnictwem. Jeden z nich był współfundatorem bractwa w miejscowej parafii, na które otrzymała ona przywilej wydany przez biskupa Jana Lutka z Brzezia w 1465 roku. Wymieniono w nim założycieli bractwa wpisując ich nazwiska. Wymieniono 5, w tym dwóch z nazwiskami i imionami. Do dziś w tamtej okolicy mieszkają ich potomkowie, najczęściej chłopi, nosząc takie same, jak ci wymienieni, nazwiska. Można prześledzić ich genealogie, bowiem zachowały się metryki od końca XVII wieku, a z okresu wcześniejszego akta sądu bartniczego (prawa obelnego). W przypadku drugiej części moich przodków - pochodzą od kuźników, która zresztą przyjęła miano od ich nazwiska, i też zachowali ciągłość nazwiska od mniej więcej 1520, a szlachtą nie byli. Tu oprócz metryk pomocne okazały się przywileje na dzierżawy oraz spisy podatkowe.
Dobrze ze pozostal u nas pewien duch szlachecki ,co przejawia się sztywnym i wszechobecnym , i nieprzemijalnym Pan/ Pani i pewnym dystansem . Jestesmy towarzyscy ale nie mamy zwyczaju poznawania kogoś na ulicy ,
Kiedyś się tym interesowałem i dokopałem się ze moje nazwisko, wiadomo SZLACHETKA 😂🤔 kończące się na SKI, ponoć może posługiwać się herbem Rogala. Co to dla mnie oznacza? Ano ZUPEŁNIE NIC.🤨😉
Rzeczywiscie 90% spoleczenstwa to chłopstwo z awansu bo nic tak nie wyrownał jak komunistuczny walec . Zn8szvzono struktury spoleczne więc tym.bardziej trudno mówìc o wyróżnikach
Widać nie dociagniecia, np. Jak pomoze zachodnie sie uchowalo jak nawet nie bylo w polsce szlacheckiej? Po drugie 90% ludnosci Ron to chlopi prawda ale w ogólnym rozrachónku szlachta uciekała z kresów do polski zarowno ta ruska jak i litewska bo bezpieczniej bylo byc polska w 2rp mozna sAcowac ze pochodzenie szlacheckie mialo 20% ludnosci w twj chwili mozliwe jest nawet 25%
Moje specyficzne nazwisko (Sipajło) pochodzi podobno od staropolskiego "siepać" czyli "chrząkać". Możliwe, że mój przodek dużo chrząkał i szlachcice go nazwali Siepajło, a później zmieniło się w Sipajłę. (część mojej rodziny nadmiernie chrząka) Plus, herb rodzinny również istnieje, Rudnica. A herbowną jest również Maryla Rodowicz
A czy u nas praktykowani to co w Rzeszy za Bismarcka, nadając przymusowo nazwiska naszym "żymianom" obrzezanym? Na ogół od miejsca zamieszkania, np Dawid Warszawski, Szlomo Poznański?
Przecież za czasów Bismarcka nie było państwa polskiego, tylko zabory. We wszystkich trzech zaborach władze w XIX wieku przydzielały nazwiska wszystkim, którzy ich nie mieli. (W zaborze moskiewskim bywało, że za łapówkę można było otrzymać „ładne” nazwisko. Chłop mógł dostać nazwisko jakiegoś rodu szlacheckiego [np. Potocki], jeśli dał łapówkę, a bez łapówki mógł dostać nazwisko ośmieszające.) W skandynawii nadawanie nazwisk trwało jeszcze w XX wieku, a w Islandii nadal nie wszyscy mają nazwiska.
@@januszlepionko dzięki, jest scena w bardzo dobrym, choć niedocenionym, filmie "Szwadron" w której kozacy łapią miejscowego Icka na koniu i pytany przedstawia się jako "Icek od szewca Lejbusia, mnie tu wszyscy znają". Pytany o nazwisko grzebie chwilę w pamięci- "Aha, nazwisko - Fajduft". Rok 1863. We wsi to samo - "Jestem Lejba, szewiec". Stąd pytanie...
Najstarszą końcówką w Polsce dla nazwisk szlacheckich jest końcówka -cki (XV wiek). Wywodzi się od nazwy wsi kończących się na -ice lub -ica. Te końcówki wywodzą się z Czech, zwłaszcza -ice. Wsi z takimi końcówkami jest najwięcej na południu Polski oraz oczywiście w Czechach np. polskie wsie Brenica, Czerniewice, Tomice, (też są czeskie Tomice), Olszewice, Topolice itp. Zapewne jest to związane z powstaniem w I połowie IX wieku państwa Wielkomorawskiego ze stolicą Mikulice. Tereny południowej Polski w tym Kraków należały do tego państwa. Późniejsza końcówka -ski (XVI wiek) w Polsce dla nazwisk szlacheckich rozwinęła się głównie w centrum i na północy Polski od innych wsi nie zakończonych na -ice np. Popielawy, Wardzyn, Brustów, Kamień a nazwiska odpowiednio Popielawski, Wardzynski, Brustowski, Kamieński itp. Występuje też końcówka -icz która jest pochodzenia czysto rusińskiego (też ruskiego) bojarów a ich potomkowie mieszkający w Polsce dawno się już spolonizowali. Ale w XVIII wieku gdy zmuszono Żydów i innych (uchwała Sejmu I RP) do przyjmowania nazwisk, cała ich masa tworzyła nazwiska właśnie z końcówką -icz np. Mojzesowicz itp. Tę końcówkę też przyjmowały inne nacje jak Tatarzy, Ormianie mieszkający w ówczesnej Polsce. W tym wypadku bardzo trudno już rozpoznać Kto ma pochodzenie szlacheckie ze względu na nazwisko. Występuje też końcówka -uk którą w II połowie XVIII wieku w wyniku uchwały Sejmu I RP szlachta polska oraz rusińska musiała nadać chłopom ukraińskim a na terenach obecnej Białorusi tymże chłopom z końcówką -ko. Gdy liczba ludności się zwiększała, okazało się, że nie ma tylu imion, aby każdy nosił wyjątkowe, rozpoznawalne i pozwalające jednoznacznie go zidentyfikować. Dlatego powstawały nowe nazwiska, nierzadko inspirowane przezwiskami. Nazwiska przezwiskowe, jak np. Baran, Głąb czy Dąb, Fiołek itp. (często nadawane chłopom w centralnej Polsce), to nazwiska niekoniecznie ładne i nobilitujące. Dlatego te grupy społeczne zaczęły przerabiać swoje nazwiska za pomocą cząstki "-ski" zwłaszcza w II połowie XIX wieku. Na przykład, jeżeli ktoś wcześniej był określany mianem Barana, a nie chciał nim być, dorabiał sobie cząstkę "-ski" i był nazywany Baranowski itp. Reasumując każdy Kto ma w nazwisku końcówkę -cki, to najbardziej prawdopodobne, że ma pochodzenie szlacheckie ale oczywiście nie jest to pewne na 100% bo taka rodzina powinna jeszcze mienić się herbem i mieć odpowiednio udowodnioną genealogią swego rodu.
Etymologię mojego nazwiska, wyjawił mi całkiem niedawno mój sędziwy ojciec. Otóż, kiedy jego ojciec a mój dziad był dzieckiem, w momencie powstawania polskiej administracji (już ponad 100 lat temu) na terenach obecnego Podlasia, a ściślej mówiąc jego wschodniej części, która po 1945 r. pozostała w granicach Polski, spisywano ludność zamieszkującą te tereny. Ludność w większości prawosławną posługującą się jęz. białoruskim. Trzeba było podać dane. Ale, kto na ówczesnych wsiach/siołach takie posiadał? Dokumenty, jeśli istniały, były rzadkością. Wcześniejsze spisy "parafialne" zaginęły wskutek masowej wojennej tułaczki tamtejszej ludności, przechodzenia linii frontu I-szej w. św. i późniejszej agresji bolszewików. Społeczność, ta określała się jako "tutejsi" i na co dzień stosowała imiona nadane na chrzcie i przydomki. Najczęściej otczestwo, jak w jęz. rosyjskim, ale również pochodzące od miejsca zamieszkiwania. Zdarzały się też przezwiska pełniące funkcję dzisiejszych nazwisk. przezwiskiem mojego pradziadka była nazwa owada (przyjmijmy tu - komara). I mówiono tam wówczas: Kostia Witiouw z Komarouw z bagien. Przeprowadzający spis w imieniu II RP nie mógł tego zapisać w ten sposób. Dlatego postawiono wybór: albo Konstanty Komar albo Konstanty Komarowski. Oczywiście to tylko przykład, ale mniej więcej w tym czasie i w taki sposób powstało obecne moje nazwisko (owad+ski). Oczywiście jestem mieszańcem etnicznym. Matka pochodziła z Zamojszczyzny. I niewątpliwie jestem pochodzenia chłopskiego. Pozdrawiam i życzę dalszego interesującego kontentu.
spisy nie zaginęły tylko wszystko albo zostało zniszczone albo ukryte po resecie a wojenki tuszowały czy to technologie które były przed czy architekturę
Nikt nie pytał
Nie mogę pojąć dlaczego takie koąpleksy ma naród tak doświadczony przez historię wspaniały i gościnny a zarazem niekiedy chcący udowodnić swą szlchectwość choć ta szlachta doprowadziła do rozbiorów Polski dla mnie to niezrozumiałe no chyba że udowodnienie że pochodzi się z szlachty (co nie jest do końca prawdą )poleprzy samopoczucie co znaczy że kompleksy są podwojone ale ujmy nie przynoszą tylko świadczą o snobiźmie i też jest naganne . To moje zdanie a wystarczy być dobrym człowiekiem i tyle
@@tomaszstefaniuk9449ciebie o zdanie.
Tak było wszędzie, gdzie tylko nie spojrzysz. Spotkanie z administracją wymuszało stworzenie nazwiska.
Ja nazywam się Łopata. Żem ze stanu chłopskiego od ponad 1000 lat. Mój pra pra dziad był giermkiem chłopa, który zawoził zboże do Popiela, co to je potem myszy zjadły i Popiel uderzył batem mojego protoplastę krzycząc - szybciej chamie. I od tej pory przez 1000 lat w naszym prywatnym chłopskim godle jest chłop noszący zboże i bity przez Popiela a naszym mottem rodowym jest - Szybciej chamie. Nigdy nie chcieliśmy kupić sobie szlachectwa.
No i oblałam się kawą ze śmiechu 😂😂😂
jebłem🤣
Hipotetyczny Popiel żył ewentualnie nie 1000 lat temu tylko jeszcze dawniej.
@@jann.6627 dlatego zem był napisał - od ponad tysiąca lat ! Moje wiesniactwo ma dłuższy rodowód niż owych jaśnie wielmoznych, z czego my są dumne !
@@betelgezaa No napisałeś: "od tej pory (czyli do wydarzenia z Popielem) przez tysiąc lat" ale nie kłóćmy się już o to 😃, szanowanko dla prastarych włościan.
Zzwięźle, konkretnie bez zbytnich spekulacji i w oparciu o źródła. A mimo to zrozumiałe i atrakcyjne. Dziękuję.
Nazwiska szlacheckie przyjęło w XlX w bardzo wielu rzymian. Mamy zatem dzisiaj szlachtę jerozolimską w naszym nieszczęśliwym kraju.
W ukropolinie 😂
Wojewódzki Kwaśniewski Sikorski Kaczyński
Tak jest obecna Polska ELITA to NASI z korzeniami w Palestynie
@@tadjanaszek8851 Braun, Mentzen, Berkowicz, Mikke - bardzo polskie nazwiska xD Prawactwo to choroba
Kocham etymologie, szczegolnie nazwisk! Bardzo interesujacy temat, dzieki za material ;D
Najlepsze że etymolodzy uważają że to etymologia rządzi światem .
No autor trochę nie dopowiedział lub nie wiedział wszystkiego.
W Średniowieczu w Polsce dla rycerza-szlachcica używano przedrostka „de” (tak jest w zapiskach) i wynikało to z tego, że partykuła "de" to końcówka słowa łacińskiego "herede" czyli właściciel i jest często błędnie tłumaczona z łaciny na polski jako "z". W ówczesnych dokumentach czy zapiskach (można to spotkać w wielu) pełne określenie kogoś w takim dokumencie (jeszcze w XV i w I połowie XVI w.) w łacinie było następujące np: "... Nicolao herede in Thomice" (Kodeks Wlkp. nr 9, dok. 1156).
Należy słusznie domniemywać, że ówcześni urzędnicy aby sobie ułatwić sprawę, w wielu wypadkach wypisywania za każdym razem słów "herede in" przy każdym imieniu skrócili je do przedrostka "de". Jest to forma ogólnie przyjęta jeżeli jest ona potocznie znana, stosowana w każdej epoce np. słowo "magister" skrócono do zbitki liter "mgr". Dla kogoś nawet znającego dobrze swój język ale nie znającego znaczenia skrótu "mgr" ale ze względu na jego pozycję przed nazwiskiem będzie słusznie domniemywać, że jest to jakiś tytuł lub prawo tej osobie przysługujące. I tak było też w przypadku liter "de" w dawnych czasach.
Dlatego określenie w XV w. kogoś np. "de Thomice vel Thomicze" a "Thomiczski" dla ówczesnych ludzi miało poważne rozróżnienie. Pierwsze oznaczało w sposób oczywisty właściciela jakiejś wsi czyli na pewno szlachcica osiadłego, natomiast w drugim przypadku poprzez zmiękczenie jakiejś nazwy wsi oznaczało to głównie syna lub czasami bliskiego krewnego tego właściciela który będzie ewentualnym właścicielem ale dopiero po śmierci obecnego właściciela.
W późniejszych czasach (już w wielu wypadkach na początku XVI w.) w wyniku rozrodzenia się szlachty oraz rozdrobnienia swych dóbr gdzie daną wioskę, wcześniej rodową jednej rodziny a później nie raz należącej do kilku różnych rodzin, forma z przedrostkiem "de" zanikła a upowszechniła się ta druga forma, zmiękczona która stała się praźródłem dzisiejszego nazwiska szlacheckiego.
Już w pierwszej połowie XVI wieku powstał urzędowy wykaz nazwisk szlacheckich zastrzeżonych a dopiero w II połowie XVIII wieku ustawą sejmową, dziedzice musieli nadać nazwiska swym chłopom oraz Żydom w RP.
Oczywiście przy braku przedrostka "de" w zapiskach (który jak wiemy w sposób pewny określał, że dana osoba jest właścicielem jakiejś wsi a tym samym szlachcicem) powstał problem w określeniu stanu społecznego danej osoby. W dawnej Polsce poradzono sobie z tym, że przed nazwiskiem dodawano słowa (wg rosnącego starszeństwa):
• Nobilis w skrócie N. - szlachetny, zwykły szlachcic
• Nobilus Generosus w skrócie N.G. - szlachetnie rodzony, synowie lub córki znanego szlachcica z ojca i matki szlachciców,
• Nobilius Generosus Dominus w skrócie N.G.D. - szlachetnie rodzony pan, pełniący najczęściej urząd na przykład chorążego, starosty itp.
• Magnificus Dominus w skrócie M.D. - wielmożny pan, pełniący urząd kasztelana lub wojewody albo wyższy urząd centralny np. marszałek czy kanclerz.
Nie zaczyna się zdania od ,,no,,. Reszta ok😊
@@kaniasty4363 Nooo, zapis był celowy a ponadto będę pisał jak chciał i waćpan nie jest moim nauczycielem od języka polskiego. Ten okres już mam dawno za sobą.😀
@@jant.190 Chlopska Policja Ortograficzna nigdy nie spi xD
To ciekawe, co napisałeś. Nie wiedziałam o tym.
Szlachta posługiwała się też nazwą herbu jako nazwiskiem np Nałęcz,Odrowąż itp., wiele nazwisk szlacheckich kończyło się na ek np Skarbek,Mroczek, jakie nazwiska są przypisane do herbów jest opisane w Herbarzu Gajla.
Troszkę to jest uproszczenie w kontekście plebejskiego pochodzenia większości Polaków. Jak pisał Reymont, wszyscy pierwotnie wywodzą się "z chłopa". To wynika z kolejnych etapów rozwoju gospodarowania.
Ale też zdecydowana większość znajdzie w drzewie genalogicznym "pana". To nie jest żadna dychotomia, można pochodzić i od szlachty, i od chłopa. Można też mieć wśród przodków 90% szlachty, a nazywać się Kosiniak lub Kamysz.
To charakterystyczne dla naszego kraju pogarda dla chłopów doprowadziła w przeszłości do upadku. Dwóch ważnych powstań bo wielkim panom zdrajcom nie przyszlo do głowy kto jest solą tej ziemi im najbardziej należy się szlachectwo z wywodów naukowca wynika ze francuski i niemiecki szlachcic to ten właściwy a polski to zawsze jakiś taki pomylony.My niegdy nie nauczymy siebie szanować .pozdrawiam .próbujmy znaleźć coś dobregobwbprzeksztalceniach jakie następowały w narodzie
Piękny komentarz.@@barbaraszkodzinska3858
Ciekawostką jest to,że Radziwiłł nadał swoim chłopom ( około 5000 osób) nazwisko Potocki,aby ośmieszyć znienawidzonego magnata.Czasami wychodzą takie kwiatki,że wszyscy nowo poznani Potoccy są z "tych Potockich" .Warto również wspomnieć,że żydzi przyjmowali nazwiska od kamieni szlachetnych i drogich kruszców jak Opaliński itd.
Raczej Goldman, Goldstein ...
w sumie ciekawostka i jako Potocka, pierwsze słyszę ;-)
@@annanowak4498 mówimy o polskich Żydach. Ci którzy przybywali na naszych terenach raczej niemczyzną się nie posługiwali, czyż nie? xd
Ale senator Opalinski, wspomniany u Sienkiewicza, to chyba rdzenny Polak?
@@Philitplssłyszałeś o jidysz?
Bardzo dobry materiał. Widać ogrom zarówno pracy badawczej, jak i pasji samego autora. Samo wideo również podane w bardzo przystępnej formie.
Jedyne co bym zmienił, to muzyczka w tle - idealnie pasowałyby tutaj rytmy folkowe/muzyka starodawna, pozwalałaby wczuć się w klimat 👌Pozdrawiam!🍺
Dziękuję za pozytywną opinię. Co do muzyki - zasadniczo się zgadzam, to byłby fajny kierunek. Problemem jest natomiast dostępność takich utworów. Baza ścieżek, które wolno bezpłatnie wykorzystywać na YT jest bardzo ograniczona.
Toć to szok! Waszmość Rębajło!
Sle niewiele wnosi , bo niektorzy zarty dobie robia, zamiast powaznie podejsc do sprawy. A sxkoda . Sxkoda tej pracy, czasu spędzonego w archiwach. Teraz trzeba postawić kropke nad "i", a moze i wziąć jakieś horonarium.
Powodzemia.
Do rozpowszechnienia nazwisk przyczynił się Sobór Trydencki (1545-1563), na którym zobowiązano parafie do zapisywania nazwisk w księgach metrykalnych.
autor filmu jeszcze nie dotarł do tych źródeł, może za kilka lat coś tam doczyta :D
@@grzesieeeeeeeekzzżaaaaa1
I to prawda bo po księgach parafialnych kuzyn sprawdzał pochodzenie
A mimo to jeszcze w XVIII wieku chłopi potrafią być chrzczeni bez nazwisk
Masz racje , w mojej parafii, w ktorej kosciol byl pierwotnie wybudowany w drugiej polowie 12 wieku, metryki z nazwiskami i imionami istnieja od polowy 16 wieku. Nazwisko rodowe matki( chłopskie, bo bez -ski) odnalazlam pierwszy raz zapisane w metryce z 1607 roku,
ale istnieja tez inne nazwiska z metryk z 1586 roku.
A film bardzo ciekawy.
A dyskusja w komentujących frapująca i momentami tak zabawna , że nie mogłam się powstrzymać od śmiechu👍🤩🤣🤣🤣
a polscy żydzi już pod zaborami, również musieli mieć nazwiska. Kupowali je w urzędach.
Który bogatszy, więcej zapłacił, to przybierał nazwisko: z członami : perl, gold, silver, blumen
a żydowskiej biedocie nadawano śmieszne nazwiska, często uwłaczające. To w zaborze austriackim i pruskim.
Bogatsi żydzi w zaborze rosyjskim kupowali nazwiska wzorując się na szlachcie (od miejscowości) i stad mamy Poznańskich, Warszawskich, Mazowieckich.
nie było czegoś takiego jak polscy żydzi tylko żydzi z polskim obywatelstwem.
Od wsi nie od miast.
@@jacknowak8094Tak. Szczególnie pod zaborami.
@@JerzyOgrodowski Skoro szlachta miała nazwiska od miejscowości, posiadłości rodowych, to Żydzi musieli być lepsi i życzyli sobie nazwiska od miast.
@@jacknowak8094 Za zaborów nie miałeś czegoś takiego jak polskie "obywatelstwo".
Kolejne YT rewelacyjnie w natłoku internetowych rewelacji. Mogę poznać źródła historyczne, zaciekawił mnie temat.
Wedlug komentarzy widac ze wewrociles ludziom w glowach , nie beda mogli spac dluuuuuugo . Sama szlachta oby tylko prawdziwa w sercu i duszy. thank you za wysilek . pozdrawiam z daleka .
Nigdy się nie liczyliśmy i nie liczymy, bo za dużo się kłócimy.
Polacy od wieków mają jakiś dziwny, chory pociąg do obcych, a swoich mają za nic. Obcemu włażą w tyłek, a swojego by w łyżce wody utopili, w przeciwieństwie do Żydów, czy Niemców. Rozumiałabym element pańszczyźniany ale herbowy niczym się nie różnił. Brak jedności w narodzie nigdy się dobrze dla niego nie kończy.
Von nie wymawia się won, tylko fon. Tak samo jest z Volkswagenem (folkswagenem) lub z pełnym mlekiem vollmilch (folmylch) itd.
Oczywiście materiał przedni i jak zwykle łapka wysoko w górę :)
Kajam się i przyznaję rację.
"Mundrala" się znalazł!
Gówno mnie obchodzą nazistowskie Niemcy z ich nazwiskami jak coś nie tak to pakuj i wypad za odrę
@@JanuszNowak-t2d
@user-uj9xo2hz3p Kolejny zakompleksiony polaczek. I ty, szmaciarzu masz czelność sugerować komuś, co ma robić?
Lecz się, polski prymitywie. Straszny, wredny naród. Mój ojciec Ernst a także dwóch jego braci Rudolf i Heinrich byli żołnierzami Wehrmachtu. Aha, i brat mamy też.
A dziadek Josef służył w Reichswehrze. Do dziś jestem z nich dumny! I co, tumanie, mam ci przypominać 4 tygodnie września 1939 r., kiedy to w tym krótkim czasie polska tzw. armia poległa na wszystkich frontach? A może nie wiesz o tym, że w rankingu uczelni wyższych zajmujecie zaszczytne 321 i 326 (UJ i UW) miejsce na świecie, hi hi. A to, że od 1057 lat próbujecie się doczołgać do poziomu Europy Zachodniej (gospodarczego i intelektualnego) i jakoś wam nie wychodzi i nie wyjdzie, bo jesteście na to zbyt tępi i leniwi? Napisz jeszcze coś, można będzie się pośmiać!
Aha, popraw polszczyznę, polski jełopie.
@@JanuszNowak-t2d twoi rodzice tez maja schize ?
Wspaniała nietypowa informacja
Czekamy na następne wieści
Dziękuję za miłe słowa, cieszę się, że odcinek się spodobał :)
Swietny material, bardzo ciekawy i przedstawiony z polotem i dowcipem.
Mam nazwisko zakończone na -ski, panieńskie nazwisko mojej matki również kończy się na -ski, nazwisko panieńskie mojej babci też xD drugiej babci na -icz. Mój wujek badał historię naszej rodziny, dzięki dokumentom kościelnym i administracyjnym udało mu się częściowo stworzyć drzewo genealogiczne kilka pokoleń wstecz, w niektórych przypadkach dotarł nawet do wczesnego XVIIIw.. Z niemal całkowitą pewnością mogę powiedzieć dwie rzeczy - w mojej rodzinie nazwiska ze -ski pojawiają się od co najmniej 300 lat, oraz że ze szlachtą nie mamy wiele wspólnego xD
Jeszcze jako ciekawostkę mogę dodać, że zdarzało się, że nazwisko "deewoluowało", traciło sufiks i stawało się rzeczownikiem, tak było z bratem mojego pradziadka, który w spisie prowadzonym przez Niemców podczas II Wojny Światowej podał rzeczownik zamiast nazwiska od niego stworzonego, które widnieje w jego akcie urodzenia. Po wojnie on i jego potomkowie zachowali rzeczownik jako nazwisko, bo otrzymali nowe dokumenty na podstawie tych niemieckich. Najprawdopodobniej wynikało to z tego, że on sam nie wiedział jak ma na nazwisko ;p może to brzmi dziwnie z dzisiejszej perspektywy, ale 100 lat temu na wsi nazwisko mogło mu być zbędne i niewiele go obchodziło, ludzie nazywali go przydomkiem, czyli rzeczownikiem od nazwiska. Podobnie jak często ma to miejsce dzisiaj, kiedy ksywki są często rdzeniem nazwiska z pominiętą końcówką. Więc można powiedzieć, że ludzie tworzyli nazwiska dodając -ski do przydomków, a później tworzyli przydomki od tych nazwisk xD
Super inteligentna analiza!👍
Duzo zrobilo sie z czasem tej "szlachty"...Ludzie to kochaja, bo jest sie z czyms, klasa/ pochodzeniem/ co daje ludzia pewna identyfikacje ( z braku innej)😄😉. Ja ponoc pochodze od strony ojca od Boguslawskich, a od strony mamy od Koneckich. Moja mama miala z tym problem, podkreslala to zachowaniem, manierami i wspomnieniami....😉. A pra, pra, pra, dziadek Boguslawski, jako minister( nieudolnego) rzadu dolaczyl sie do 3 rozbioru Polski🤭. Zrywam boki!!! Pozdrawiam.❤
wiejskie społeczeństwo dodawało do nazwisk SKI nie wolno było dodawać WSKI bo to nazwiska rodowe szlacheckie takie było prawo. Po 1800 były SKI a 1700 RODY WSKI
@@NiePaleBoInwestuje no to moja rodzina najwyraźniej prawo złamała ;p zarówno nazwisko moje, jak i panieńskie nazwisko mojej matki kończą się na "-wski" i występują co najmniej od 1700 r.
zrob badania genetyczne na myheritage to odrazu zrobia tobie drzewo genealogiczne :)
Postaram się odpowiedzieć bez oglądania: gdy szlachcic otrzymywał na własność wioskę, był nazywany od tej wsi czyli jeśli wioska nazywała się np. ,,Moszczenica'', to najpierw nazywano go np. Pakosław z Moszczenicy, ale łatwiej było go nazywać ,,Moszczenicki'', czyli ,,jaki jesteś/skąd jesteś''? Moszczenicki, długo jednak jeśli np. jeden z synów otrzymywał inną wioskę to brał nowe nazwisko od nowej miejscowości czyli np nabył wieś Sporysz to był nazywany Sporyszowski.
I tak np. chyba Przytarscy i Skwierawscy na Pomorzu wywodzą się od dwóch braci, którzy mieli majątki w dwóch różnych wsiach. Stąd różne nazwiska ludzi, którzy żyli dawno temu, a mieli tych samych rodziców.
po 1800 jeśli to był chłop i przejął wioskę to w dokumentach parafialnych jest zapis np Pakosław Sporyszoski ziemianin parafii itd. Jeśli przejął to dziedzic ze szlachty to też nadawano mu nową nazwę ale z końcówkom WSKI jako SporyszoWSKI co oznaczało że pochodził z rodu szlacheckiego i na 100% był pytany o swój RÓD i pochodzenie.
O szlachetności świadczą CZYNY a nie nazwisko, urodzenie, stanowisko itp. Amen🙏
Urodzenie to poprzeczka, wyzwania, czasami ciężar - jak przodek miał np. Virttuti Militari, albo odznake za walkę wręcz, to ciężko dorównać.
@@piotrkozaczewski9511 Jestem pewien że się rozumiemy, pozdrawiam.
Nie czyny, a słowa, jak przykład Wielki Wódz daje.
to nie są szlachetne nazwiska, tylko szlacheckie ;-)
@@aaavvv9525 niestety ale czyny
Bardzo interesujacy material, zachecam Pana do dalszego tworzenia filmow historycznych. Pozdrawiam
Chcecie wiedzieć więcej? Polecam moją ksiazkę o polskiej szlachcie, jej obyczajach i ekscesach - "Warcholstwo. Prawdziwa historia polskiej szlachty": ▶️ tblr.pl/?bbbz2X
Szczczególnie o ekscesach. 😄 Lubicie mowic o ekscesach.. Napiszcie o ekscesach chamow, którzy nie rozumieją w swej chłopskiej prostocie ze to nawet nie wypada dokuczać komuś kto chce złożyć wieniec na symbolicznym pomniku ofiar ruskiego zamachu. Może ktoś napisze książkę że urodzonym w patologicznej rodzinie, nie wyrówna najstaranniejsze wykształcenie. Ze trzeba długo pracować nad sobą żeby pozbyć się zazdrości, ze aptekarzowa miała lekki poród.😄
Dzień dobry. A jakie jest pochodzeniu nazwisk Niedźwiedzki i Jaremko, jeśli mógłby Pan napisać, to będę wdzięczna?
@@ladymoher Niedźwiedzki - nazwisko odzwierzęce, było takich sporo, jak wspominałem w odcinku. Mogło się to tłumaczyć np. jako: niedźwiedzki, czyli "silny jak niedźwiedź", albo po prostu "ten, kto upolował niedźwiedzia".
Jaremko - trudniej to zinterpretować. Jest duża grupa nazwisk z trzonem "Jara", wywodzonych od "jary" a więc "młody, wiosenny, silny". Być może chodzi więc o taką etymologię.
Pozdrawiam :).
Pozdrawiam twórcę wspaniałego i interesującego filmu oraz wszystkich słuchaczy🙏🙏🇵🇱🌷👏🏻
Mój dziadek Sawicki pochodził z Sawic Bronisz i to nazwisko pojawiło się w dokumentach sądowych w 1465 roku. Prawdopodobnie mieli herb Lubicz. Natomiast babcia Stańska pochodziła ze wsi Stany. Pozdrawiam Sawickich i Stańskich
Mój pra pra pra pa dziad Jarema Wiśniowiecki ksiaże Wiśniowic siepał Buntowników kozackich
@@jacekwisniewski3644 Sam pochodził z książęcego prawosławnego rodu ruskiego i dopiero w dorosłości przeszedł na katolicyzm.
Niesamowite że wczoraj kupiłem Pana książkę "Warcholstwo" nigdy wcześniej o Panu nie czytałem ani nie sprawdzałem na necie a dzisiaj przeglądając kanały historyczne podczas mycia stosu pigwy na nalewkę natrafiłem na państwa kanał :) bardzo mi się podobało to co obejrzałem. Powodzenia.
Janicki nie ma autorytetu wśród historyków, troche jest odklejony od rzeczywistości i za bardzo mu się podobają źródła z wczesnego PRL.
Tak działa algorytm i pliki cookoes
Panie Piotrze, dziękuję, mam nadzieję, że książka się spodoba :)
Chyba stosu pigwowca?
u mnie, wywołał wymioty.
Dziękuję bardzo za wspaniały przekaz.
Szlachectwo tkwi w sercu i umyśle
Tak. W duszy, umyśle, sercu i genach. Tego nie da się kupić za żadne pieniądze.
Zdecydowana większość tej szlachty to byli kompletni idioci i złodzieje okradający ludzi z życia.
@@teresawojtaszek2232 POTWIERDZAM, jam spod Junoszy.
Szlachectwo jest z nadania i urodzenia.Szlachta zaściankowa czy zagrodowa to była zubożała szlachta
@@OlaWisniewska-le1vp Szlachectwo, to korzenie, geny, tradycja i kultura. Pieniądze, to inny temat. Ludzie szlachetnie urodzeni od zawsze czuli potrzebę kultywowania własnych tradycji rodowych. Rozwijana na przestrzeni czasu świadomość, powodowała konieczność, niezbędność jej podwyższania, poprzez różne formy kształcenia i rozwoju. To tworzyło klimat do potrzeb estetycznych i kulturowych oraz innych form rozwoju w tym również materialnego. Nie wszystkim, rzecz jasna, to drugie się udawało, ale na taki stan rzeczy, składa się wiele przyczyn, nie zawsze zależnych od człowieka, w tym również politycznych. To temat rzeka. Jedno jest pewne. Za żadne pieniądze świata, nie da się kupić pochodzenia. Pewien hrabia miał takie powiedzenie: ,,gdyby bardzo się postarać, to z pana można zrobić chama, ale nigdy odwrotnie".
Kto też ma nazwisko zakończone na -ski lub -cki daje tu like :D
- cki
ski
cka
@@margaretmucharzewska3784 baby nie mają -ski tylko -ska
@@becia1332 nie -cki tylko -cka
0:44 Skansen w Kolbuszowej :D Jest naprawdę bardzo piękny.
I tak smierdzi kolo 1 chaty ze idzie zygnaac
Dobry materiał. Pochodzę z rodu kaj Sikorski-Kuczyńsko-Detlaff-KRELA. Tato mego dziadka, taty mega taty wielkopolska z zaboru pruskiego🙂
To tys Volksdeutsch !
Dzięki za taki mądry kanał na necie
Wszystko się zmienia, ale warcholstwo ma się znakomicie w kraju nad Wisłą.
Nie powtarzajcie proszę bredni o warcholstwie polskiej szlachty. Nie przepadam za Pawłem Jasienicą, ale warto przeczytać jego książkę "Polska anarchia", w której rozprawia się z mitami na temat rzekomego warcholstwa polskiej szlachty i anarchii w przedrozbiorowej Polsce. Narrację o tzw. narodowych wadach Polaków i rzekomej winie własnej Polaków za rozbiory wypracowali polscy historycy z przełomu wieków XVIII i XIX, gł. Lelewel, będący jawną pruską agenturą, oraz proferorowie UJ z końca XIX wieku, bedący agenturą austrowęgierską. Zaborcy chcieli przerzucić swoje winy, winy sprawców na winy ofiar. Podobnie było z mitem pańszczyzny jako niewolnictwa i ogólnie biedą i nędzą w porzedrozbiorowej Polsce. W wielkim skrócie: i Rosja, i Szwecja, i Turcja w walkach przeciw Polsce wspierane były przez Zachodnia Europę: a to Anglie, a to Niderlandy, a to Francję. Było to mniej wiecej tak, jakby Polska walczyła przeciwko całej UE i całemu NATO. I dała radę bronić sie przez 150 lat. Więc chyba nie była słaba/biedna/zanarchizowana?
Tu jest Polska, a nie jakiś tam kraj nad Wisłą. Czyżbyś był chazarem scyzorykiem chrzczonym ?
Próbują wyszydzać tradycję i przypisywać szlachcie różne wady - to świetnie!
To oznacza kilka rzeczy:
1/ Boją się Pierwszej RP / RON , boją się samej mozliwości odrodzenia tej koncepcji w jakiejkolwiek postaci - świetnie!
2/ Boja sie ducha polskiej szlachty, który w XVIII i XIX wieku rozprzestrzenił sie też na inne stany polskiego społeczeństwa - znakomicie!
3/ Coś wiedzą, ale nie za dużo (tzn. szeregowi propagandysci, bo ich zleceniodawcy wiedzą o wiele więcej rzeczy n.t. RON, niż przecietny polski profersor historii) - to dobrze, bo, jak mówił dr Goebbels, aby dobrze kłamać, trzeba perfekcyjnie znać prawdę, więc ich kłamstwa bedą badziewne.
Jedyną istotna wadą RON/Pierwszej RP / polskiej szlachty była, byc może, tak zachwalana przez profesorów historii na pruskim żołdzie, TOLERANCJA.
Chociaż z drugiej strony, czy warto było wprowadzać, wobec osób/rodzin/środowisk uznanych za wroców Korony, terror a wzór tego z Elżbietańskiej Anglii? Może jednak warto było zachować katolicką łagodność i pobłażliwość wobec protestancjiej folksdojczarni i nie plugawić polskiej doktryny misyjnej, co też uczyniono.
@@piotrekk1508 Popuść gumkę!
I to warcholstwo chlopstwa w wiekszosci, a nie szlachty .
Wielu zmieniło prawdziwe swoje nazwiska na ,,ski", ,,cki", a ze szlachtą nie mają nic wspólnego.
Zydzi i Romowie upodobali sobie nazwiska tworzone od nazw miast, regionow, drzew, imion, zwierzat. Poznanski, Mazowiecki, Lipinski, Jankowski, Kalinowski, Niedzwiedzki.
@@ulkamara5851 i wojewódzki!
Pewien hanys z Górnego Śląska powiedział kiedyś ze wszyscy ci co maja nazwiska kończące się na "SKI " to bandyci! Nie rozumiem dlaczego miał takie zdanie? Wyjaśni mi to ktoś?
Jak Stalin zaludniał Polskę swoją agenturą, to kazał im zmieniać nazwiska na Polskie i uczyć się mówić poprawnie po Polsku.
I jeszcze icz jak Sienkiewicz
Oby więcej takich super wiadomosci w natłoku youtuberskich bzdur. ❤
Dziś z nazwiska Wilk trudno wysnuć szlacheckie pochodzenie. Ale niegdyś funkcjonowało ono, jako przydomek dla szlachcica, który wyśmienicie odławiał wilki i było naprawdę nobilitujące. Było kilka porównywalnych: p. Dzik, p. Ryś, p. Tur, p. Niedźwiedź. Tak, jak piszę, te nazwiska nobilitowały szlachtę, nie magnaterię. Szlacheckie nazwisko ze -ski/-cki na końcu jawi się, jako takie drugorzędne szlacheckie nazwisko. Magnackie nazwiska podlegały chyba innym prawom, bo co zrobić np. z nazwiskiem Sapieha? Rozmawiałem kiedyś z gościem - p. Lipskim. Ale już jego mieszkający w Niemczech kuzyn nazywa się von Lipski. Poza tym, mamy w Polsce Lipskich bez liku. Ogólnie: kwadratura koła. Wnoszę, aby "szlacheckość" wymienić na "szlachetność" i oceniać ją adekwatnie do znaczenia i w myśl innych kryteriów.
Rodzina od strony babci miała Wilczewska
Interesujący trop. Chociaż wśród moich przodków było szlacheckie nazwisko Gruchała i to była drobna szlachta.
A taki Zamoyski był kimś. I końcówka -ski.
Nie ma tu nic do ,,wnoszenia'' . Szlachcic to czlowiek, ktorego ojciec, dziadek, pradziadek itd. byl szlachcicem. Mozna to sprawdzic prowadzac kwerendy genealogiczne i kompletujac metryki slubow, zgonow, chrztow, ktore udowodnia lub wyklucza nasze szlacheckie korzenie. Nazwisko samo nic nie znaczy. NAZWISKA NIGDY NIE NOBILITOWALY SZLACHTY. Gdyby tak bylo chlop co sobie po wojnie podal w rejestrze nazwisko szlachecki stalby sie szlachcicem 😆 Nazwanie osla mustangiem nie uczyni z osla konia. Bycie szlachta ( bo wbrew wierzeniom ludu szlachta istnieje nadal, zlikwidowano jedynie przywileje szlachty) to dziedziczenie szlachectwa z pokolenia na pokolenie. Duza czesc szlachty nigdy nie byla nobilitowana, to szlachta najwartosciowsza, czyli odwieczna szlachta Rzeczypospolitej ukszaltowana poprzez ewolucje spoleczenstwa. Przodek szlachcica byl wojem w grodzie u ksiecia przed powstaniem panstwa polskiego, pozniej woje ewoluowali w rycerzy i nastepnie w szlachte. Chlop jest potomkiem kmiecia.
Mój sąsiad ma nazwisko Wilk ...
Szlachty nie mozna nobilitowac, bo nobilitacja to uczynienie czlowieka nizszego stanu szlachcicem. Poza tym szlachta z nobilitacji zawsze miala nizszy status w srodowisku szlacheckim od szlachty odwiecznej. STwierdzenie, ze koncowka -ski i -cki oznacza ,,drugorzedne'' nazwisko jest komiczne , ze mozna sie usmiac porzadnie z tego 😆 Nie ma zadnych praw wiazacych nawisko ze stanem, bo nie nazwisko czynilo szlachcica, a pochodzenie od szlachetnie urodzonych przodkow. Koncowki powstaly od nazw dobr, w ktorych miescila sie siedziba rodowa stad byl np. Zawisza z Grabowa, pozniej pisano go Zawisza de Grabow, a nastepnie juz Grabowski ( Pan na Grabowie). Z nazwiska nie mozna nic ,,wysnuc''. Moze to byc jedynie poszlaka, ze jesli nazwisko takie wymienione jest w herbarzach lub jednym z herbarzy jako szlacheckie jest szansa, ze rowniez jestes szlachta . Ale rownie dobrze mozesz byc chlopem. Jedyna metoda pozwalajaca na to pytanie odpowiedziec to kwerendy genealogiczne. Czyli zaczynajac od siebie wyszukwianie przodkow w linii meskiej , ich aktow slubow, narodzin, zgonow. I tak poprzez ojca, dziadka, pradziadka, prapradziadka itd. az do przodka w ktorego aktach metrykalnych jest wyraznie okreslone pochdozenie. U szlachcica to bedzie generosus lub nobilis. Widac tez stan po nazwiskach zaslubionych kobiet w starszych metrykach czy sa chlopskie czy szlacheckie. Samo nazwisko nie znaczy nic i co najwyzej jesli takie jak szlacheckie daje zachete do rozpoczecia kwerend genealogicznych, zeby to zweryfikowac.
Moje nazwisko Kamieński. Dziadek już świętej pamięci jeszcze dziesięć lat temu mi opowiadał z duma, że kiedyś podobno sam Łokietek nadal naszej rodzinie szlachectwo. Fajnie.
Lokietek osobiście nadal twojemu dziadkowi szlachectwo? No nieźle. 🙂
Takie bajeczki wsrod ludu istnieja masowo i dowodza jedynie wyobrazni dziadka, lub jego ojca. Wymyslili to sobie po prostu 😆 Chccesz poznac prawde? Zacznij kompletowac metryki slubow, zgonow, chrztow z Archiwow Panstwowych badajac pochodzenie w linii meksiej. Szlachta w koncu pojawi sie opisana jako szlachta i to dowod szlachectwa jest. Mozesz sie tez dowiedziec, ze sami chlopi i same chlopskie nazwiska beda sie pojawiac, a trzy pokolenia temu twoj przodek byl zapisany jako Kamien, Kamyk itp. Bajka o Lokietku to zenujacy przyklad co sie dzieje gdy kompleks laczy sie z checia podrasowania rodowodu. W czasach Lokietka nie bylo nobilitacji, bo nie istniala szlachta, a stan rycerski. Stan rycerski powstal z wojow w procesie ewolucji spoelcznej i to jest tak zwana szlachta odwieczna Rzeczypospolitej dzisiaj. Szlachta z nobilitacji to byla znaczaca mniejszosc wbrew temu co sobie wyobraziles. Lokietek zadnych chlopow nie uczynil rycerzami. Plebs zaczal przenikac do stanu szlacheckiego znacznie pozniej w drodze tzw. adpocji herbowej, a nie nobilitacji, gdzie krol przyjmowal ustawionych w kolejce chlopow i mieczem ich ,,mianowal'' szlachcicami. Dla Lokietka chlop byl jak kon, czy inne stworzenia ze spisu inwentarza . Coz tak wspanialego twoj przodek uczynil, ze Lokietek osobiscie rycerzem go uczynil, a legenda przetrwala z pokolenia na pokolenie przez 700 lat? 😆
Rodzinie nadał, nie osobiście jego dziadkowi.
@@4katy275 Lokietek nie nobilitowal chlopow. To bardzo naiwna bajeczka . Nobilitacja pojawila sie w Polsce dopiero w XV wieku 😆
Moj narzeczony jest Branicki i tak jest z tych Branickich od Targowicy, posiadaja wciąż całe swoje drzewo genealogiczne w ksiegach jeszcze ich prababka była szlachtą z dokumentami. A ja ze zwykłego chłopstwa :)
Chcę więcej takich materiałów, więc zostawiam komentarz i lajka pod filmem :D
Przyznam szczerze, że czytając tytuł, podejrzewałam, że "szlachcic ze -ski to inny szlachcic niż ze -cki", a tu jednak nie, o co innego chodziło 😅 Fajnie się dowiedzieć czegoś o naszej historii i pogłębić swoją wiedzę 👍Jeśli film jest tylko pigułką książki, ale dokładnym jej odzwierciedleniem, to z chęcią zobaczę ją u siebie w domu 😁
Scenariusz filmu jest bezpośrednio oparty na tekście książki. Więc jeśli materiał się spodobał to mam nadzieję że książka też przypadnie do gustu :).
Z jednej strony osobiście wiem, że końcówka "cki" nie oznacza koniecznie pochodzenia szlacheckiego, ponieważ moje takie ma, choć mam pewność, iż moi przodkowie byli z klasy chłopskiej. Z drugiej strony pochodzę z zachodniej Wielkopolski i znana mi okoliczna szlachta w dużej części nie miała końcówek nazwisk "ski" lub "cki".
Cy *cki*
@@wyslanniknewworldorder9525 OMG uwielbiam😁. Von Cycki , tak brzmi poprawnie.
Bo końcówka -ski pojawiły się później. Najstarsze nazwiska szlacheckie nie mają tej końcówki. Na przykład Sakowicz, Rożen, Pałuka...itd.
Nie wiem jak było wcześniej ale z tego co wiem nosimy / moja Rodzina to samo nazwisko od jakiś 400 lat a część mojej Rodziny w wyniku carskich represji wyemigrowało do Usa i Brazylii i do dziś nie zapomnieli ojczystego języka .
Mój tata nazywa się Zbigniew, ale babcia chciała Zdzisław ;)
To bardzo dobrze, że Polacy utożsamiają się ze szlachtą, a przez to z historią Polski, czego przejawem jest używanie słowa "pan", w przeciwieństwie do narodów, które wymordowały swoją szlachtę i teraz mówią do wszystkich per "wy".
Pełna zgoda.
Ależ przecież my też wymordowaliśmy. Tylko teraz udajemy, że my to oni. Taka schizofrenia z tęsknoty za anarchią, niewolnictwem pańszczyzny i rozbiorami. Jakbyśmy naprawdę byli tymi szlachcicami, to byśmy mówili "wasza miłość". Ale kochać to już się nawet nie udajemy.
@@adamamborski165 chyba ty.
@@adamamborski165prawda.
@@adamamborski165 my tez mordowalismy ? ales ty glupi ! bierz sie za nauke historii.
U nas w Malopolsce mamy Swinionogi, Osly, Kielbasy, Mleczka, Warzydragi, Warzyboki, Papugi, Niziolki, Machoty, Zabawy .....
Ale Niziolek to Super nazwisko !!! 🤣
Nawet nazwisko Lipka jest szlachecki nawet wymienia są w trylogii, używali trzech herbów
Bo Małopolska to taka mała Polska.
Mleczko to szlachta podlaska, jeden z nich osiadł w Krakowie tracąc szlachectwo. Jego potomkowie podejmowali próby jego odzyskania.
Takie przezwiska nadawali panowie swoim chłopom .
Kilka miesięcy temu zmieniłam rozszerzenia z matematyki i informatyki na historię i j.polski. Mój tata pierwszego dnia dał mi książkę „Warcholstwo …”, a dopiero dzisiaj znalazłam kanału autora. Myślę, że będzie mi łatwiej z Pana twórczością podejść do matury. :))
i jak poszło?
Świetne wideo :) Trochę już wiedziałam, ale teraz znam więcej szczegółów. PS Niemieckie "von" czyta się przez "f".
Interesujące, ciekawam z czego wzięte moje nazwisko rodowe Osiecka 🤔
Moze od miejscowoski osiek? Moze tej kolo Olkusza :D albo od drwala co rabal osiki :D
Pewnie od Agnieszki.
Walerian Nekanda-Trepka pełne brzmienie nazwiska: Walerian Zbylut Nekanda Sieciechowski Trepka, Nekanda to przydomek, właściwe nazwisko brzmi Sieciechowski z Sieciechowa.
Nie masz racji. Tak się składa że był moim przodkiem. Zarówno od strony matki jak i ojca. Część rodziny używała nazwiska Trepka a część Nekanda - Trepka. Więc większych bzdur nie słyszałam. Jedno co się zgadza to że prawdopodobnie pochodzili od Sieciecha. Jest odtworzone całe drzewo genealogiczne od 1353 roku i spisane dzieje. Jak jesteś ciekawy poczytaj.książkę Hanny Jankowiak z d. Trepka Ród Trepka. Można poczytać w Bibliotece Narodowej w Warszawie
👍👍
Jestem z zachodniej Małopolski, dodatkowo pracuję na cmentarzu i naczytałem się nazwisk, i potwierdzam, ta moda tu słabo się przyjęła ;)
Wiadomo. Prawdziwa Polska.
@@utahdan231Raczej mało polskie
U nas nazwisko Rękas. .. z pokolenia na pokolenie wiem ,ze byli ludzmi inteligentnymi i pomocnymi we wsiach . Ich pomocne dlonie byly znane z tego,iz nie dzielili ludzi miedzy lepszy i gorszych. To mi wystarczy. Dobre serce.
jest akcja w całej Polsce - posadź drzewo bliskim / przodkom - nadaj drzewom ich prawdziwe nazeisko imię
Jedna uwaga. Nie zaszkodziłoby Autorowi sprawdzić, jak wymawia się francuskie „de” i niemieckie „von”. To również część wiedzy o historii i kulturze.
Gay
Dziękuję za ciekawy materiał :)
Oderwanie nazwiska od pierwotnego miejsca zamieszkiwania rodu zdarzało się już wcześniej. I tak słynny z udziału w bitwie pod Grunwaldem Mszczuj ze Skrzynna w tym czasie już ze Skrzynnem nie miał nic wspólnego.
Ale za to miał z Konradem von Jungingen, którego zaszlachtował.
A Maćko z Bogdańca? A Jurand ze Spychowa?
@@brightness1993 A Donald z Pułtuska?
Tylko nie Donald ,Bo Donald to niemiec ,tak Jak Donald Trump (tez niemiec z pochodzenia i Donald Tusk tez niemiec z pochodzenia ) Dziekuje bardzo za Donalda.
@@brightness1993
Jurand był ze spychacza.
Omówienie tematu:SUPER!! serdecznie pozdrawiam!❤
Dziękuję za miłe słowa. Po takich komentarzach chce się robić kolejne odcinki :)
@@WielkaHistoria cieszę się bardzo i czekam na kolejne filmy!!!👌🥰
Dawniej i w Koronie (Tak kiedys nasi przodkowie nazywali ten kraj) były używane przedrostki "z", podobnie jak w innych krajach Europy. Zostaly one jednak zakazane w Koronie aby szlachta nie wywyższała się ponad inne stany. Stąd powstały końcówki -ski, -wicz, - cki jako substytut przedrostków.
Maćko zBogdańca
i Jurand ze Spychowa @@tosiek4226
Korona królestwa polskiego, Rzeczypospolitą była cała republika
I tak się wywyższała... Do tego stopnia, że powstało powiedzenie, że "szlachta nie pracuje". W zachodniej europie szlachta pracowała, kojarzyła swoje wysiłki z mieszczanami i Żydami, tworzyła oligarchie. U nas szlachta siedziała na swoich łanach, tworzyła żyto, pszenicę, później wódę. Słowem STAGNACJA, co w końcu doprowadziło do upadku Polski - rozbiorów - które nie były żadnymi rozbiorami; po prostu polskie władze oddały się dobrowolnie pod zarząd innych krajów. (Dobrowolnie, ale pod groźbą zajęcia militarnego).
Wielu tych, którzy przybyli na lufach czołgów z Moskwy zmieniło nazwisko na ski na rozkaz bieruta
Na rozkaz Stalina
@@przemyslawkorbal7524 na rozkaz Wojtyły
Sa tez Zydzi ,ktorzy zmienili nazwiska ,wez pod uwage ,.Nie anysemicko zaraz ,ale Prawda .
Super ciekawe informacje.🙂👍
Moja babka była z .domu Żelazko. Jej krewni mieszkający w pobliżu Parczewa mówili , że rodzina ma.szlacheckie pochodzenie.
Bardzo ciekawe dociekania.
O wielu rzeczach związanych z tym tematem wiedziałem, ale całkiem sporo nowych informacji tu jest, o których nie miałem pojęcia.
Sam staram się zgłębić genealogię mojego nazwiska i wpasować w jakieś konkretne rejony kontynentu.
Nie jest to proste zadanie.
Chodzi o nazwisko Lach.
Może jakieś konkretne podpowiedzi ?
Te z internetu już znam !
Bardzo proste, pochodzimy od Lahów, jesteśmy poLahami czyli po Lahach naszych dawnych przodkach
Дивлюся з воєнного Києва, якого оце день у день обстрілює рашистька Орда! Чудово відео! Моя одна із двох бабусь була на "ськ" - Вітковська.... І жила вона побіля Харкова. Але ж колись були ми у Речі Посполітій, а там, як відомо, до 10 відсотків жителів були там шляхтичами - мати такий відсоток нобілінованих - це рекорд у Європі, а то й у світі!
Oglądam z wojennego Kijowa, który jest ostrzeliwany dzień po dniu przez raszystowską Hordę! Świetne wideo! Moja jedna z dwóch babć była na „ska” - Witkowska.... Mieszkała niedaleko Charkowa. Ale kiedyś byliśmy w Rzeczypospolitej i wiadomo, że do 10 procent mieszkańców tam stanowiła szlachta - taki odsetek nominowanych to rekord w Europie, a nawet na świecie!
mój dziadek był właścicielem włości i mamy nazwisko na ski,,,,i fajnie ,dziękuję dziadkowi za wszystko ,za jego pracę i za nazwisko .
Moi też, ...ski a ja .. jako kobieta ... ska
Szkoda że nie używał żaden pszodek kondonów
Odnośnie siebie prawisz❓ Tak Ci życie nie miłe ??? 👋😲
Poza tym po polsku piszemy "przodek", a nie "tyłek" 💥 Ortografia się kłania w pas*!!!
Wchodzę tutaj losowo i pojawia się moje nazwisko, ale miła niespodzianka :D (pozdrawia Felińska)
Nowakowski, Nowak, Kowalski , Nowicki, Kwiatkowski, Lipiński, Majewski to nazwiska w dużej mierze przyznawane Żydom, którzy zostali tzw. przechrztami. To też bardzo ciekawy temat.
Tez tak bylo
Niestety ,Dla zatuszowania swojej tozsamosci i przypodobania sie komunistom i byc takimi Sammy .
W j. niemieckim Von czytamy jako "Fon: a nie Won, podobnie jak Volkswagen czytamy jako Folskwagen!
No właśnie. Dlatego nie kupuje się samochodów na literę "F" - fiatów, fordów i francuskich. Oraz folkswagenów.
Wreszcie ktoś nagrał o tym film, dzięki
Szlachta Zaściankowa też była, mieszkali w dworkach
Rodzina mojej mamy pochodzi z wsi Grabowo i ponad 80% mieszkańców nazywa się tam Grabowski. Zawsze mówiłam że to taki zaścianek Grabowskich.
Ciekawe . Trafiłam przez przypadek na ten tekst a bardzo mnie interesuje temat polskich nazwisk.Moje panieńskie nazwisko kończy się na -ska i bardzo jestem ciekawa od czego może pochodzić.Niestety zaobserwowałam, że współczesne nazwiska nie brzmią już tak szlachecki,a szkoda😏
Haha aż mi się przypomniało jak w podstawówce akurat mieliśmy o tym lekcje i pani od historii wywołała mnie na środek klasy i zaczęła : ..”panie łowicki, masz pan szlacheckie nazwisko” a ja z uśmieszkiem łotra do klasy : na kolana parobki 😂
latwo kupic. kiedy sie wie co...panie kwasniewski:)
Gratulacje - dobry byłes - chamów trzeba oczwiczyć batogiem jak to mawiał wuj Kowalski ,- " prać ociec - prać .. "- he he he,- jakieś - Łopaty , Muchy , Lebiegi , Karasie co to jest za nazwisko jaaaaa
haha?
raczj uzurpatorskie nazwisko po prostu od jakiegoś łowcy
@@reginaltkoralewski2944 jesteś ćwokiem?? Tak pytam, bo znajomy prosił.. 😎
Dziękuję bardzo 🌹
Dziękuję dowidzenia
Piękny film. Pozrowienia dla pana Nekanda-Trepka
Ciekawy material. Warto znac takie szczeguly o nazwiskach. Malgorzata
A ja nazywam się Bogacz. Moi przodkowie z Krakowa nie ulegli modom. Mam też pra..pradziadka Migo z Izdebnika, któremu król Wiśniowiecki nadał tam ziemie za zasługi na polu chwały, rodzina Migów do dziś liczna.
Znałem jednego bogacza złodziej jakich mało plus cygan z 4 pokolenia
Mig 27
@@lalalalallalalalalalal6089 a ja znam jednego Tarnowskiego, żyda z Tarnowa.
@@meryrozklapicha1179 W rosyjskim słowo миг ma podobne znaczenie jak w polskim, a więc ‘mgnienie; chwila, moment’ - в три мигa [w tri miga] to dosłownie „w trzy migi”. W polszczyźnie słowo mig zachowało się w wyrażeniach W MIG i MIGIEM, mających w zasadzie to samo znaczenie ‘bardzo szybko; błyskawicznie’. Rosyjskie в три мигa przeszło do polszczyzny, stając się potocznym W TRYMIGA. W rosyjskim natomiast jego miejsce zajęło - być może przekształcone pod wpływem polskiego W MIG / MIGIEM - „jeszcze szybsze” wyrażenie в oдин миг [w odin mig], czyli dosłownie „w jeden mig”.
A mnie ubsługiwal kiedyś urzędnik bankowy, który nazywał się Ubogi. Tak miał napisane na plakietce.
znajomość historii to podstawa jedności narodu
Von, De, Cki...Wodecki! Zbigniew musiał mieć multiszlacheckie korzenie! :P
Super materiał . Moje nazwisko nie jest popularne , ale też ma ski . Wojcieszyński , ciekawe z czego się wzięło . Pozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa. Co do pochodzenia nazwiska - możliwości jest wiele, pewnie niektórzy Wojcieszyńscy mogli wziąć się od imienia Wojciech, inni chociażby od nazwy miejscowości Wojciechy - jest w Polsce kilka takich wsi i przysiółków. Takie nazwisko mogło mieć też tło religijne (od kultu świętego Wojciecha).
@@WielkaHistoriaWojciechy to wieś, gdzie część mojej rodziny została przesiedlona z Beskidu. Wcześniej nazywała się Albertsdorf. Jeśli wierzyć mojemu nieżyjącemu już wujowi, nasza rodzina herbuje się Abdankiem.
Ja nawet nazywam się identycznie jak autor "Potrójnego z Plauta", łącznie z imieniem.😊
Mój sąsiad ma na początku ski. Skiba.
A moj sasiad nie mial ani na poczatku , ani na koncu -ski, za to zmienil nazwisko sobie i swojej rosdzinie, ze Swiniomorda na Kaczynski!
👍🏻🤣🤣🤣🤣
Skiba to znaczy wieśniak nie chrabia
Oj! Franek ucz się jeszcze
ucz wszak nauka to potęgi klucz.
Piszemy hrabia "szlachcicu".
Dzjekuje za ten materjal❤😊
Radziwiłł albo Sapieha itd. Prawdziwa szlachta ta najstarsza nie miała z tym.problemu
Radziwiłł albo Sapieha - torzeczywiscie prawdziwie przyszywana "szlachta" , haha. Wiesz czym sie wslawili? Oprocz oczywiscie sciem pisanych przez Sienkiewicza?
W Polsce zbyt wielu zdrajcow ma pomniki...
lub Świnka
@@olasek7972 I jeszcze Pac.
PODNOSIMY SERCA I DUCHA SŁAWIAN WYSOKO - WYSOKO !!!
Imperator Царь Mieczysław Witold Skowroński
Ave Cesar ! Sława Sławianie !
Tsar of Slavic People
Jak zwykłe swietny materiał.
Nas, z Lebiedzina jest 1001 osób w Polsce :) Tak mi powiedziano, choć pochodzenie wschodnie, Łabędź, tak jak Zając czy inne zwierzaki :)
Fajnie się słucha
Wspomniany Walerian Nekanda -Trepka jest moim przodkiem. Pisał że nazwiska -ski świadczyły o szlachectwie. Trochę sam sobie przeczył bo sam miał nazwisko Nekanda Trepka i pochodził ze szlachty . Posiadał herb Topór nadany przez króla Władysława Łokietka w XIV wieku.. Nota bene jeden z najstarszych herbów szlacheckich w Europie. Niektórzy heraldycy twierdzą, że nawet najstarszy. Ale dzięki napisaniu wspomnianej Księgi chamów stał się prekursorem polski sarmackiej. I zapoczątkował nowy prąd w polskiej literaturze. Póżniej powstały znane większości Pamiętniki Jana Chryzostoma Paska. Nie wiem czy po jego wywodach mam się śmiać czy płakać.....
Wow.... Supe👍
Kupiłem tę książkę ale jeszcze nie zdążyłem przeczytać 😊
"tę".
@@WłodzimierzZielińskivelGalińsk Dziękuję widziałem że błąd zrobiłem. Pozdrawiam
Nazwiska chłopskie też mają długą metrykę.
W mojej rodzinie ze strony Matki są przodkowie trudniący się bartnictwem. Jeden z nich był współfundatorem bractwa w miejscowej parafii, na które otrzymała ona przywilej wydany przez biskupa Jana Lutka z Brzezia w 1465 roku. Wymieniono w nim założycieli bractwa wpisując ich nazwiska. Wymieniono 5, w tym dwóch z nazwiskami i imionami. Do dziś w tamtej okolicy mieszkają ich potomkowie, najczęściej chłopi, nosząc takie same, jak ci wymienieni, nazwiska. Można prześledzić ich genealogie, bowiem zachowały się metryki od końca XVII wieku, a z okresu wcześniejszego akta sądu bartniczego (prawa obelnego).
W przypadku drugiej części moich przodków - pochodzą od kuźników, która zresztą przyjęła miano od ich nazwiska, i też zachowali ciągłość nazwiska od mniej więcej 1520, a szlachtą nie byli. Tu oprócz metryk pomocne okazały się przywileje na dzierżawy oraz spisy podatkowe.
Dobrze ze pozostal u nas pewien duch szlachecki ,co przejawia się sztywnym i wszechobecnym , i nieprzemijalnym Pan/ Pani i pewnym dystansem . Jestesmy towarzyscy ale nie mamy zwyczaju poznawania kogoś na ulicy ,
Kiedyś się tym interesowałem i dokopałem się ze moje nazwisko, wiadomo SZLACHETKA 😂🤔 kończące się na SKI, ponoć może posługiwać się herbem Rogala. Co to dla mnie oznacza? Ano ZUPEŁNIE NIC.🤨😉
Że sobie możesz kupić rogala (na śniadanie) 😃
Co to mic?
@@violireng.4400 Literówka N już poprawione.😉
"Noblesse oblige". Ale rzeczywiście na cóż rzucać perły przed wieprze
Najlepiej jakbyś wyszła za mąż za gościa o nazwisku Smaruj i byłabyś Smaruj Rogala 😂
Bardzo dziękuje 😊
Apfelbaum to oczywiscie Jablonski
מיר וויסן דעם
Bardzo ciekawy odcinek dzięki :) 😊
Raczej politpoprawny.
To wszyscy Polacy są szlachetni. Juz rozumiem, dlaczego co piątek piani ludzie krzyczą "szlachta sie bawi".
Hahaha hahaha hahaha👍🤣😂
Rzeczywiscie 90% spoleczenstwa to chłopstwo z awansu bo nic tak nie wyrownał jak komunistuczny walec . Zn8szvzono struktury spoleczne więc tym.bardziej trudno mówìc o wyróżnikach
Widać nie dociagniecia, np. Jak pomoze zachodnie sie uchowalo jak nawet nie bylo w polsce szlacheckiej? Po drugie 90% ludnosci Ron to chlopi prawda ale w ogólnym rozrachónku szlachta uciekała z kresów do polski zarowno ta ruska jak i litewska bo bezpieczniej bylo byc polska w 2rp mozna sAcowac ze pochodzenie szlacheckie mialo 20% ludnosci w twj chwili mozliwe jest nawet 25%
Moje specyficzne nazwisko (Sipajło) pochodzi podobno od staropolskiego "siepać" czyli "chrząkać". Możliwe, że mój przodek dużo chrząkał i szlachcice go nazwali Siepajło, a później zmieniło się w Sipajłę. (część mojej rodziny nadmiernie chrząka) Plus, herb rodzinny również istnieje, Rudnica. A herbowną jest również Maryla Rodowicz
Świwtny materiał👍🙂
To są po prostu bzdety!
A nawet świetny!
@Karol w przeciwieństwie do pisowni. Dwa wyrazy i dwa błędy.
A czy u nas praktykowani to co w Rzeszy za Bismarcka, nadając przymusowo nazwiska naszym "żymianom" obrzezanym? Na ogół od miejsca zamieszkania, np Dawid Warszawski, Szlomo Poznański?
Przecież za czasów Bismarcka nie było państwa polskiego, tylko zabory. We wszystkich trzech zaborach władze w XIX wieku przydzielały nazwiska wszystkim, którzy ich nie mieli. (W zaborze moskiewskim bywało, że za łapówkę można było otrzymać „ładne” nazwisko. Chłop mógł dostać nazwisko jakiegoś rodu szlacheckiego [np. Potocki], jeśli dał łapówkę, a bez łapówki mógł dostać nazwisko ośmieszające.) W skandynawii nadawanie nazwisk trwało jeszcze w XX wieku, a w Islandii nadal nie wszyscy mają nazwiska.
Nadawanie nazwisk Żydom w zaborze pruskim to przełom XVIII/XIX wieku, czyli w Prusach to pewnie wiek XVIII a nie czasy Bismarcka.
@@januszlepionko dzięki, jest scena w bardzo dobrym, choć niedocenionym, filmie "Szwadron" w której kozacy łapią miejscowego Icka na koniu i pytany przedstawia się jako "Icek od szewca Lejbusia, mnie tu wszyscy znają". Pytany o nazwisko grzebie chwilę w pamięci- "Aha, nazwisko - Fajduft". Rok 1863. We wsi to samo - "Jestem Lejba, szewiec". Stąd pytanie...
@@piotrpolcyn9798 W Królestwie Prus nazwiska zaczęto nadawać wcześniej.
Najstarszą końcówką w Polsce dla nazwisk szlacheckich jest końcówka -cki (XV wiek). Wywodzi się od nazwy wsi kończących się na -ice lub -ica. Te końcówki wywodzą się z Czech, zwłaszcza -ice.
Wsi z takimi końcówkami jest najwięcej na południu Polski oraz oczywiście w Czechach np. polskie wsie Brenica, Czerniewice, Tomice, (też są czeskie Tomice), Olszewice, Topolice itp. Zapewne jest to związane z powstaniem w I połowie IX wieku państwa Wielkomorawskiego ze stolicą Mikulice. Tereny południowej Polski w tym Kraków należały do tego państwa.
Późniejsza końcówka -ski (XVI wiek) w Polsce dla nazwisk szlacheckich rozwinęła się głównie w centrum i na północy Polski od innych wsi nie zakończonych na -ice np. Popielawy, Wardzyn, Brustów, Kamień a nazwiska odpowiednio Popielawski, Wardzynski, Brustowski, Kamieński itp.
Występuje też końcówka -icz która jest pochodzenia czysto rusińskiego (też ruskiego) bojarów a ich potomkowie mieszkający w Polsce dawno się już spolonizowali. Ale w XVIII wieku gdy zmuszono Żydów i innych (uchwała Sejmu I RP) do przyjmowania nazwisk, cała ich masa tworzyła nazwiska właśnie z końcówką -icz np. Mojzesowicz itp. Tę końcówkę też przyjmowały inne nacje jak Tatarzy, Ormianie mieszkający w ówczesnej Polsce. W tym wypadku bardzo trudno już rozpoznać Kto ma pochodzenie szlacheckie ze względu na nazwisko.
Występuje też końcówka -uk którą w II połowie XVIII wieku w wyniku uchwały Sejmu I RP szlachta polska oraz rusińska musiała nadać chłopom ukraińskim a na terenach obecnej Białorusi tymże chłopom z końcówką -ko.
Gdy liczba ludności się zwiększała, okazało się, że nie ma tylu imion, aby każdy nosił wyjątkowe, rozpoznawalne i pozwalające jednoznacznie go zidentyfikować. Dlatego powstawały nowe nazwiska, nierzadko inspirowane przezwiskami.
Nazwiska przezwiskowe, jak np. Baran, Głąb czy Dąb, Fiołek itp. (często nadawane chłopom w centralnej Polsce), to nazwiska niekoniecznie ładne i nobilitujące. Dlatego te grupy społeczne zaczęły przerabiać swoje nazwiska za pomocą cząstki "-ski" zwłaszcza w II połowie XIX wieku. Na przykład, jeżeli ktoś wcześniej był określany mianem Barana, a nie chciał nim być, dorabiał sobie cząstkę "-ski" i był nazywany Baranowski itp.
Reasumując każdy Kto ma w nazwisku końcówkę -cki, to najbardziej prawdopodobne, że ma pochodzenie szlacheckie ale oczywiście nie jest to pewne na 100% bo taka rodzina powinna jeszcze mienić się herbem i mieć odpowiednio udowodnioną genealogią swego rodu.