Szanowny Panie, przepisy bardzo często są nieżyciowe a osoby, które je tworzą nie mają praktyki, nie znają realiów pracy w transporcie. Dlatego tak to wygląda, a my chcemy zmieniać ten obraz i pomagać kierowcom. Pozdrawiamy!
@@kierowcapl-dlakierowcowios8237 nie chodzi o praktykę, ale o złą wolę, brak dobrej woli, wyobraźni, świadomości, kompetencji. no ale zadufani w sobie narcyzi nie będą się pytać, zasięgać opinii od kierowców. oni wiedzą wszystko najlepiej, na wszystkim się znają. kompletny brak pokory. nie trzeba być po studiach, by wiedzieć, że są takie warunki, sytuacje, okoliczności, w których kierowca nie ma wpływu, nie ma możliwości zweryfikować niczego. Jak będzie ważył drobnicę na paletach? jam ma 25 palet? wymogi z kosmosu. podobnie z materiałami sypkimi. tylko papier. zakład nie musi być wyposażony w wagę. ale u nas cały ciężar błędów, wad, uchybień spada na kierowców i ich się karze za to czy tamto. czyli kierowca powinien się zaopatrzyć w wagę na własny koszt, by sprawdzić zgodność wagi na papierze z wagą faktyczną? tak to jest jak się przerzuca obowiązki, odpowiedzialność z góry na dół. jakie obowiązki i odpowiedzialność ma spedycja? kierowcy są łatwy, bezbronnym celem do dojenia, dlatego system się na nich skupił i skoncentrował. przykre i smutne to wyrachowanie, nienawiść, pogarda. cały ten oręż jest wymierzony, skierowany przeciw kierowcom. brakuje tylko by sami sobie finansowali potygodniowy odpoczynek w hotelu. to chore, patologiczne, bandyckie, rozbójnicze przepisy i państwo, bo one je tworzy, toleruje, akceptuje, firmuje, autoryzuje. proszę Pana o czym my rozmawiamy?? to jest wszystko takie niewinne, nieskazitelne, oczywiste, słuszne, zasadne z pozoru, na pierwszy rzut oka. jak się człowiek nad tym zastanowi, zacznie analizować, wnikać, zagłębiać, interesować, to mu szczena i ręce opadają z niedowierzania, że tak można legalnie katować, dręczyć, nękać, prześladować ludzi. to są warunki patogenne. kombinacje są w odzewie na patologie. ludzie się po prostu bronią jak umieją, potrafią i mogą przed patologiczną dyktaturą, reżimem, monopolem władzy. to jest odpowiedź. gdyby przepisy były życiowe, funkcjonalne, użyteczne, logiczne, racjonalne, optymalne, korzystne, opłacalne dla wszystkich, to by tego cyrku nie było. każdy by wiedział na czym stoi, za co pracuje, co na nim ciąży i dlaczego. a to wszystko rezultat chorych, patologicznych, socjopatycznych umysłów. dobiera się gremium socjopatów/despotów i sobie ustala, uzgadnia, że kierowcy będą to czy tamto. a to, czy będą w stanie, jest to możliwe do spełnienia i to bez strat, szkód dla nich, to już nikogo to nie interesuje. to ja dziękuję za takie prawodawstwo. przepisy tworzą ludzie obłąkani, z obsesją, z manią szkodzenia, krzywdzenia innych za pośrednictwem przepisów i organów. to jest niedopuszczalne takie działanie i tworzenie przepisów abstrakcyjnych, dysfunkcyjnych, niefunkcjonalnych, martwych, pustych, upośledzonych tylko po to, by móc się czepiać, nękać, dręczyć ludzi i pokazywać wyższość, kto tu rządzi. to są ludzie marni, maluczcy, próżni, szkodliwi, uciążliwi z mniemaniem. tacy ludzie nie powinni mieć prawa niczego stanowić i o nikim/niczym decydować, bo tak na prawdę stwarzają olbrzymie zagrożenie, niebezpieczeństwo.
@@kierowcapl-dlakierowcowios8237 proszę nam tu wyjaśnić na czym polega, opiera się ta pomoc i te chęci. czym się przejawiają? czy Państwo zamierzacie, usiłujecie naprawić, zmienić świat? wpłynąć na ludzi, zmienić ludzi, ich mentalność, podejście, nastawienie? wierzycie, że Wam się uda?wierzycie w swoje siły, możliwości? myślicie, że socjopaci, psychopaci, ludzie obłąkani, z manią i z obsesją kontroli, nadzoru i wyższości oraz z mniemaniem dadzą się przekonać, uleczyć?? oni nie kierują się moralnością, etyką, empatią, nie mają skrupułów, hamulców, oni są susi, czerstwi, sztywni, pozbawieni człowieczeństwa, uczuć, wrażliwości. takich ludzi nie da się zmienić, przekonać. oni będą dalej szkodzić, krzywdzić, poniżać, urągać, ubliżać, upokarzać, nękać, dręczyć, bo za to biorą pieniądze. nie liczą się z innymi, bo mają to gdzieś, w głębokim poważaniu. oni interesują się, martwią i przejmują sobą, o siebie dbają, troszczą się o lukratywne, intratne posadki. problem szkodliwości, uciążliwości, dysfunkcji, patologii prawnej ich nie dotyczy, nie interesuje. DURA LEX, SED LEX. nie ważne jakie prawo, ale prawo. to jest istotne, ważne. przepis wymaga, niewolnik nie wykonuje nie ważne z jakiego względu, powodu, przyczyny, egzekucja karze. tak to działa, funkcjonuje. prawo zakłada, że niewolnik ma móc, umieć, potrafić, być zdolny. egzekucja nie uwzględnia, nie uznaje tłumaczeń, wyjaśnień, usprawiedliwień. to jest właśnie chore podejście tak do przepisów samych w sobie, jak i do egzekucji. chorzy ludzie wyznaczają, określają, ustalają i narzucają tu standardy, normy, wymogi, warunki, kryteria. w oparciu o co? ano w oparciu o swój chory, patologiczny umysł i widzi mi się. po prostu chore umysły tak mają, że w/g nich niewolnicy mają sprostać wszystkiemu, co oni narzucą, czym zobowiążą, obciążą. i tak działa, funkcjonuje patologiczno-dysfunkcyjne państwo. szuka się na siłę winnych w oparciu o motto. 'dajcie mi człowieka/kierowcę, a paragraf na niego znajdę i winę mu przypiszę'. skoro tak ma wyglądać nasze życie jako niekończąca się udręka, męczarnia, to po co żyć? jaki jest cel życia? pozwalać się okradać, nękać, dręczyć, zniewalać, ciemiężyć, okupować, tyranizować dla interesu ludzi, którzy powinni być odizolowani i być leczeni w psychiatrykach? no tak się zastanówmy nad ich działalnością i poczynaniem czemu to służy i za co im płacimy. a płacimy im za to, by nas tropili, śledzili, prześladowali, inwigilowali, pauperyzowali, by wchodzili w nasze życie z buciorami i szukali haków, podstaw do przyczepienia się i ukarania.
@@kierowcapl-dlakierowcowios8237 oni są bardzo doświadczeni, obeznani, rozeznani, zorientowani i wypraktykowani w tworzeniu przepisów wygodnych, korzystnych, opłacalnych dla nich. tu nie ma mowy o amatorszczyźnie i dyletanctwie. jakby tak zabiegali, dbali, troszczyli się o interes, dobro, komfort, bezpieczeństwo, stabilność kierowców, to ja bym był z nich bardzo dumny, zaszczycony. no niestety jestem zawiedziony, poirytowany, zbulwersowany, że są takimi snobami, skąpcami, egoistami, ignorantami.
Pytanie retoryczne: po co uchwala się więc przepisy, a potem umywa ręce? Przypomina mi to maseczkową paranoję, gdzie nakładano kary na obywateli , choć nie było to zgodne z prawem. Komendanci umyli ręce, posterunkowi ciągani są po sądach... Budżet się sypie, zła Unia na rozdawnictwo i przywłaszczenia nie dała 😂
Róbcie tak dalej a kierowców będziecie szukać w Indiach i krajach 3świata bo 2 kontrole i prawka nie ma a nowych kierowców też brakuje!
Szanowny Panie,
przepisy bardzo często są nieżyciowe a osoby, które je tworzą nie mają praktyki, nie znają realiów pracy w transporcie. Dlatego tak to wygląda, a my chcemy zmieniać ten obraz i pomagać kierowcom.
Pozdrawiamy!
@@kierowcapl-dlakierowcowios8237 nie chodzi o praktykę, ale o złą wolę, brak dobrej woli, wyobraźni, świadomości, kompetencji. no ale zadufani w sobie narcyzi nie będą się pytać, zasięgać opinii od kierowców. oni wiedzą wszystko najlepiej, na wszystkim się znają. kompletny brak pokory. nie trzeba być po studiach, by wiedzieć, że są takie warunki, sytuacje, okoliczności, w których kierowca nie ma wpływu, nie ma możliwości zweryfikować niczego. Jak będzie ważył drobnicę na paletach? jam ma 25 palet? wymogi z kosmosu. podobnie z materiałami sypkimi. tylko papier. zakład nie musi być wyposażony w wagę. ale u nas cały ciężar błędów, wad, uchybień spada na kierowców i ich się karze za to czy tamto. czyli kierowca powinien się zaopatrzyć w wagę na własny koszt, by sprawdzić zgodność wagi na papierze z wagą faktyczną? tak to jest jak się przerzuca obowiązki, odpowiedzialność z góry na dół. jakie obowiązki i odpowiedzialność ma spedycja? kierowcy są łatwy, bezbronnym celem do dojenia, dlatego system się na nich skupił i skoncentrował. przykre i smutne to wyrachowanie, nienawiść, pogarda. cały ten oręż jest wymierzony, skierowany przeciw kierowcom. brakuje tylko by sami sobie finansowali potygodniowy odpoczynek w hotelu. to chore, patologiczne, bandyckie, rozbójnicze przepisy i państwo, bo one je tworzy, toleruje, akceptuje, firmuje, autoryzuje. proszę Pana o czym my rozmawiamy?? to jest wszystko takie niewinne, nieskazitelne, oczywiste, słuszne, zasadne z pozoru, na pierwszy rzut oka. jak się człowiek nad tym zastanowi, zacznie analizować, wnikać, zagłębiać, interesować, to mu szczena i ręce opadają z niedowierzania, że tak można legalnie katować, dręczyć, nękać, prześladować ludzi. to są warunki patogenne. kombinacje są w odzewie na patologie. ludzie się po prostu bronią jak umieją, potrafią i mogą przed patologiczną dyktaturą, reżimem, monopolem władzy. to jest odpowiedź. gdyby przepisy były życiowe, funkcjonalne, użyteczne, logiczne, racjonalne, optymalne, korzystne, opłacalne dla wszystkich, to by tego cyrku nie było. każdy by wiedział na czym stoi, za co pracuje, co na nim ciąży i dlaczego. a to wszystko rezultat chorych, patologicznych, socjopatycznych umysłów. dobiera się gremium socjopatów/despotów i sobie ustala, uzgadnia, że kierowcy będą to czy tamto. a to, czy będą w stanie, jest to możliwe do spełnienia i to bez strat, szkód dla nich, to już nikogo to nie interesuje. to ja dziękuję za takie prawodawstwo. przepisy tworzą ludzie obłąkani, z obsesją, z manią szkodzenia, krzywdzenia innych za pośrednictwem przepisów i organów. to jest niedopuszczalne takie działanie i tworzenie przepisów abstrakcyjnych, dysfunkcyjnych, niefunkcjonalnych, martwych, pustych, upośledzonych tylko po to, by móc się czepiać, nękać, dręczyć ludzi i pokazywać wyższość, kto tu rządzi. to są ludzie marni, maluczcy, próżni, szkodliwi, uciążliwi z mniemaniem. tacy ludzie nie powinni mieć prawa niczego stanowić i o nikim/niczym decydować, bo tak na prawdę stwarzają olbrzymie zagrożenie, niebezpieczeństwo.
@@kierowcapl-dlakierowcowios8237 proszę nam tu wyjaśnić na czym polega, opiera się ta pomoc i te chęci. czym się przejawiają? czy Państwo zamierzacie, usiłujecie naprawić, zmienić świat? wpłynąć na ludzi, zmienić ludzi, ich mentalność, podejście, nastawienie? wierzycie, że Wam się uda?wierzycie w swoje siły, możliwości? myślicie, że socjopaci, psychopaci, ludzie obłąkani, z manią i z obsesją kontroli, nadzoru i wyższości oraz z mniemaniem dadzą się przekonać, uleczyć?? oni nie kierują się moralnością, etyką, empatią, nie mają skrupułów, hamulców, oni są susi, czerstwi, sztywni, pozbawieni człowieczeństwa, uczuć, wrażliwości. takich ludzi nie da się zmienić, przekonać. oni będą dalej szkodzić, krzywdzić, poniżać, urągać, ubliżać, upokarzać, nękać, dręczyć, bo za to biorą pieniądze. nie liczą się z innymi, bo mają to gdzieś, w głębokim poważaniu. oni interesują się, martwią i przejmują sobą, o siebie dbają, troszczą się o lukratywne, intratne posadki. problem szkodliwości, uciążliwości, dysfunkcji, patologii prawnej ich nie dotyczy, nie interesuje. DURA LEX, SED LEX. nie ważne jakie prawo, ale prawo. to jest istotne, ważne. przepis wymaga, niewolnik nie wykonuje nie ważne z jakiego względu, powodu, przyczyny, egzekucja karze. tak to działa, funkcjonuje. prawo zakłada, że niewolnik ma móc, umieć, potrafić, być zdolny. egzekucja nie uwzględnia, nie uznaje tłumaczeń, wyjaśnień, usprawiedliwień. to jest właśnie chore podejście tak do przepisów samych w sobie, jak i do egzekucji. chorzy ludzie wyznaczają, określają, ustalają i narzucają tu standardy, normy, wymogi, warunki, kryteria. w oparciu o co? ano w oparciu o swój chory, patologiczny umysł i widzi mi się. po prostu chore umysły tak mają, że w/g nich niewolnicy mają sprostać wszystkiemu, co oni narzucą, czym zobowiążą, obciążą. i tak działa, funkcjonuje patologiczno-dysfunkcyjne państwo. szuka się na siłę winnych w oparciu o motto. 'dajcie mi człowieka/kierowcę, a paragraf na niego znajdę i winę mu przypiszę'. skoro tak ma wyglądać nasze życie jako niekończąca się udręka, męczarnia, to po co żyć? jaki jest cel życia? pozwalać się okradać, nękać, dręczyć, zniewalać, ciemiężyć, okupować, tyranizować dla interesu ludzi, którzy powinni być odizolowani i być leczeni w psychiatrykach? no tak się zastanówmy nad ich działalnością i poczynaniem czemu to służy i za co im płacimy. a płacimy im za to, by nas tropili, śledzili, prześladowali, inwigilowali, pauperyzowali, by wchodzili w nasze życie z buciorami i szukali haków, podstaw do przyczepienia się i ukarania.
@@kierowcapl-dlakierowcowios8237 oni są bardzo doświadczeni, obeznani, rozeznani, zorientowani i wypraktykowani w tworzeniu przepisów wygodnych, korzystnych, opłacalnych dla nich. tu nie ma mowy o amatorszczyźnie i dyletanctwie. jakby tak zabiegali, dbali, troszczyli się o interes, dobro, komfort, bezpieczeństwo, stabilność kierowców, to ja bym był z nich bardzo dumny, zaszczycony. no niestety jestem zawiedziony, poirytowany, zbulwersowany, że są takimi snobami, skąpcami, egoistami, ignorantami.
Pytanie retoryczne: po co uchwala się więc przepisy, a potem umywa ręce? Przypomina mi to maseczkową paranoję, gdzie nakładano kary na obywateli , choć nie było to zgodne z prawem. Komendanci umyli ręce, posterunkowi ciągani są po sądach... Budżet się sypie, zła Unia na rozdawnictwo i przywłaszczenia nie dała 😂