Najspokojniejszy kon w calej gminie :) a przy okazji ten zawod nie zanikl, z 2 lata temu widzialem kowala przy pracy w Irlandii, kowal byl super a konie wcale takie spokojniutkie nie byly.
Bo to koń "pociągów/ zimnokrwisty" p.s Konie pod wierz/wyścigowe są "cipłokrwiste" i bardziej narwiste stąd temperament nawet u znajomego skąd inąd kowala 😉
Znawcą podkuwania nie jestem - choć bywałem z Kobyłą u Kowala :) Czy ktoś zauważył jaki jest wygryziony dyszel przy wozie ? :) No i odganianie gałęzią komarów, ślepaków - to też taki ciekawy element.
Taki dyszel ogryziony przy wozie to nic dobrego nie mowi o koniu,gospodarz powinien miec przy sobie zarcie dlla konia w worku, ale temu mozna zapobiec okuwajac dyszel blachà I trzeba go odzwyczajac, dlatego Jak furmani jezdził. ,zarobkowo konmi to wozili ze soba w workach koniczyne ,a w drugim worku obroki/czyli owies sieczka ze słomy zytniej,/i to zakladali koniowi az po same uszy I wiazali zeby miał nie spadlo,na to była godzina /obrok/ południowe zarcie konia. Po tym picie Wody I przekazka koniczyna. Az do wieczora. Znam do kładnie ta prace . Bez poruwnania do dzisiejszych czasow.
@@andrzejjaniczek2107 Zwykle Gospodarz lepiej dbał o konia niż o siebie i żonę :) Konie tez potrafiły być złośliwe. A to lice porwane , a to u sąsiada na polu się pasie - wystarczyło chwile zostawić go samego.
Najspokojniejszy kon w calej gminie :) a przy okazji ten zawod nie zanikl, z 2 lata temu widzialem kowala przy pracy w Irlandii, kowal byl super a konie wcale takie spokojniutkie nie byly.
Bo to koń "pociągów/ zimnokrwisty"
p.s
Konie pod wierz/wyścigowe są "cipłokrwiste" i bardziej narwiste stąd temperament nawet u znajomego skąd inąd kowala 😉
Super fachowiec... pozdrawiam
Mój dziadek był kowalem, nie wiedziałam że to taka precyzyjna praca. Dziękuję za filmik
Kucie koni to bardzo precyzyjna praca , na tym filmie niestety tego nie widać
Szkoda że bez głosu ale i tak warto obejrzeć
Szacunek dla kowala i tego konia za cierpliwosc hehe
Nowe "laczki" z kolcami..😀 😆.. Ten konik po asfalcie nie chodzi.. 😉😁😀
Прекрасно
Bardzo ładnie 👏🌷
Znawcą podkuwania nie jestem - choć bywałem z Kobyłą u Kowala :) Czy ktoś zauważył jaki jest wygryziony dyszel przy wozie ? :) No i odganianie gałęzią komarów, ślepaków - to też taki ciekawy element.
U nas za dzieciaka to dyszle w wozach okute były blachą ze starej rynny bo tak nasz Kary gryzł😀
z głodu, panie. z głodu. Ale nowe 'opony'- to mus, tu się nie oszczędza.
Taki dyszel ogryziony przy wozie to nic dobrego nie mowi o koniu,gospodarz powinien miec przy sobie zarcie dlla konia w worku, ale temu mozna zapobiec okuwajac dyszel blachà I trzeba go odzwyczajac, dlatego Jak furmani jezdził. ,zarobkowo konmi to wozili ze soba w workach koniczyne ,a w drugim worku obroki/czyli owies sieczka ze słomy zytniej,/i to zakladali koniowi az po same uszy I wiazali zeby miał nie spadlo,na to była godzina /obrok/ południowe zarcie konia. Po tym picie Wody I przekazka koniczyna. Az do wieczora. Znam do kładnie ta prace . Bez poruwnania do dzisiejszych czasow.
@@andrzejjaniczek2107 Zwykle Gospodarz lepiej dbał o konia niż o siebie i żonę :) Konie tez potrafiły być złośliwe. A to lice porwane , a to u sąsiada na polu się pasie - wystarczyło chwile zostawić go samego.
Osiem minut powiadacie?
Jakby taki kowal przypieprzył to zbierać by nie było czego
Ten świat już nie istnieje..
Ciekawe czy Greta to widziała?
Nieme kino niestety minus i 0 subskrypcji szkoda czasu