Dziękuję za uświadomienie, że nie tylko osoby słabe padają ofiarą takich manipulantów. Uważam się za osobę silną i zdrową psychicznie, ale to się zmieniło, gdy trafiłam na narcystycznego psychopatę. Nigdy nie znałam mechanizmów ich działania. Gdy po niecałym roku toksycznego związku, uwolniłam się od narcyza i dowiedziałam się jak oni działają, to miałam wrażenie, że jestem strasznie głupia, że dałam się zmanipulować takiemu człowiekowi. Moja samoocena spadła, bo ktoś, kto naprawdę nic sobą nie reprezentuje potrafił zbudować tak silna i wiarygodną iluzję siebie i związku z nim, że w to uwierzyłam. Teraz już wiem, że moja empatia została wykorzystana. Myślę, że bezpośrednie zetknięcie z takim narcystycznym manipulantem bardzo otwiera oczy. Najboleśniejsze jest uświadomienie sobie, że związek był iluzją. Ale cóż, jak to mówią, mądry Polak po szkodzie. Mnie bardzo pomogły książki i podcasty: Kasi Miller, Okuniewskiej- Ja i moje przyjaciółki idiotki, Tatiany Mitkowej, Ocal siebie. Myślę, że Pani Ewa też wykonuje świetna pracę dzieląc się swoją wiedzą. Oby więcej takich osób, to może w końcu będzie coraz mniej ofiar narcyzów. Pozdrawiam ❤️
W stosunku do tych osób najlepiej przyjąć zimną, niezaangażowaną postawę badacza- obserwatora, obserwować tak jak obserwuje się niebezpieczne zwierzę, skorpiona na przykład. I tak z nimi postępować, to jest nie narażać się na niebezpieczeństwo, nie oceniać, nie angażować emocjonalnie, nie wchodzić w interakcje, czysta obserwacja i adekwatna do tego reakcja.
Renata Rybicka Potwierdzam,tylko postawa pełna dystansu, chłod, wyłączenie emocji - to nasza broń. Narcyz potrzebuje zasilania, jeśli nie dostanie tego od nas, mamy go "z głowy".
Kochana dzieki za to co robisz, mi zajelo 5 lat zeby sie uwolnic od takiego manipulatora, narcysty ciezko mi nawet do tego wracac we wspomnieniach...co ten czlowiek ze mna zrobil to material na ksiazke. Teraz jestem na etapie odbudowania siebie na nowo. Zycze wszystkim wytrwalosci w walce o siebie, lepsze jutro.
Tez byłam 5 lat prawie.Odeszlam po 4 ponad latach a potem jeszcze do siebie wróciliśmy i wreszcie odeszłam skutecznie jak dotąd. To nie jest prawdą, że z narcyzem są tylko osoby słabe. Narcysta potrafi z silnego człowieka zrobić kogoś prawie bez woli. To jest straszne .
@@lizs4053 Prawda. Toksyna wpuszczana powoli, perfidnie...łamanie ciszą, pogardliwe traktowanie, ignorowanie latami, złośliwe komentarze.. Wszyscy wiedzą, że Ci coś w głowę jest
Niesamowite ! jesten typem nr3. Narcyz pojawił się w moim zyciu 3 tyg. temu - temat już skończony... dzięki Twoim filmą rozumiem caly schemat postępowania, cieszę się że cała ta znajomość nie trwała długo. Mimo tego i tak zostało zasiane spustoszenie... już zaczynałam się czuć nie dość dobra.
dzięki, tego mi brakowało! jestem poszukiwaczem przygód, pewnie empatycznym...i dzięki za końcówkę... nie brakuje mi miłości do siebie, ani granic mi nie brakuje (jak inni sugerują) tylko po prostu mierzę ludzi swoją miarą - jestem dobrym człowiekiem i wierzę, że inni są tacy jak ja, nie doszukuję się w każdym poznanym człowieku złych rzeczy. i chyba każdy może mieć pecha trafić na psychopatę. ja mam tego pecha trzeci raz;)
To jest niesamowite, że empata w każdym człowieku doszukuje się dobrą, pragnie pojednania mimo słusznego żalu, zranień, trudno nam pogodzić się z faktem, że dobrocią i miłością nie zmienimy ich osobowości. To każdemu "wrażliwcowi" sprawia ból.
Oglądałam Twoje filmy od dłuższego czasu,teraz zauwazyłam,ze jesteś w polskiej wersji-jakze się cieszę,ze mogę Twoje filmy posłać kilku osobom,które z pewnością skorzystają z Twojej pomocy. Ja skorzystałam-jestem Ci bardzo,bardzo wdzięczna za to,co robisz,bo choć mój osobisty koszmar juz się skończył,lecz mimo to,dzięki Twoim wypowiedziom-wszystko z tamtej przeszłości układa mi się w logiczną całość.Podziwiam Cię szczerze za Twoją wiedzę i ciągły research.Twoje filmy dodają siły i przywracają samoocenę do właściwych proporcji,za co bardzo Ci dziękuję. Keep it up,girl!
Dziekuje za film! Wlasnie odkrylam ze jestem typem numer 3. Na dniach odkrylam ze spotykam sie z ksiazkowym przykladem narcyza. Na moje szczescie zorientowalam sie dosc szybko i zdynstansowalam sie od typa. Jest tak jak mowisz: dopamina, interesujace zycie, ciekawosc swiata - od mogl mi tego dostarczyc. Ale podziekowalam, wole kontakty ze zdrowymi i empatycznymi ludzmi :)
Poszukiwacz przygód i empatia u mnie wymieszane i zostałam ubrana w buty współuzależnienia :( zdjęłam je i uczę się siebie, szukam drogi A teraz to nie łatwe i pełna jestem smutku i żalu po iluzji miłości. Wiele w zyciu przepracowałam ale siła jego wpływu była tak potężna że mnie uśpiła i powaliła. Pewna mądra osoba ktora również została oszukana powiedziała mi takie zdanie: wszyscy dostawaliśmy środek nasenny Ale Ty dostałaś go najwięcej i byłaś w narkozie...Oglądam Cię Ewciu i sprzątam głowę i duszę! 🥰
Skąd ja to znam i ile czasu zmarnowałam na słuchanie bzdur przez telefon. Trzecia osobowość plus empatia. Teraz należy nauczyć się tylko jednego słowa "spadaj", oczywiście wypowiedzianego asertywnie. Dzięki, człowiek uczy się całe życie. Pocieszające jest to, że z czasem obudzą się z ręką w nocniku. 1
Jeszcze raz Ewuniu z serca dziękuję za filmy 😊 związek z psychopatką mocno mnie zmienił, ale dzięki temu i Tobie nauczyłem się szybko ich rozpoznawać. Co dziwne, każdy z nas miał dwa takie związki, podobnie ja... Hmmm coś w tym jest
Ja mam cechy chyba z wszystkich trzech osób :) jestem empatyczna, zawsze poświęcałam się dla innych i jestem również poszukiwawczem. Dziękuje za Twoje filmiki, nawet nie zdajesz sobie sprawy jak BARDZO pomagają mi gdy mam kryzys. Jestem po związku z narcystą ale dzieki Tobie zobaczyłam jak wielu ludzi to osoby toksyczne i mam nadzieje, że będę umiała je rozróżniać. Pozdrawiam Monika
Wiem o czym mówisz, sama padłam ofiarą takich relacji .Szybko się zorientowałam z kim mam do czynienia i poz rywalam kontakty .Dzisiaj jestem zadowolona z mojej decyzji, mimo że często widuje tych ludzi .
Wszystko co mówisz przeżyłam niestety,prawda w 100%, wpadłam w sidła takiego psychopaty dwa razy, za pierwszym razem 16 lat tkwiłam w toksycznym ,chorym małżeństwie,nie umiałam się wydostać i poznałam innego psychopatę który niby mi pomógł i dowartościował ,ale niestety okazało się że to narcyztyczny facet który mnie omotał,wypił krew i wypluł, cztery lata nie mogłam znowu się wydostać,oboje zniszczyli mi zdrowie i życie, jestem na lekach,ale od dwóch lat jestem nareszcie sobą.Teraz jestem w trzecim związku,ale na szczęście normalnym.Moja córka też ma psychikę zwichniętą przez byłego męża i też się leczy, masakra jakaś, wszystko tacy ludzie potrafią zniszczyć i idą dalej po następną ofiarę 😥😥😥
Ja rowniez tkwilam w tak toksycznym zwiazku az 16 lat , pol roku temu przejrzalam na oczy . Czasu niestety nie cofne ale szkoda mi tych straconych lat z czlowiekiem , ktory tak naprawde nigdy nie kochal, nie angazowal sie w zwiazek tylko wypijal krew, niszczyl ,byl bezwzgledny.
Narcyza interesują trzy rzeczy pozycja społeczna (władza), pieniądze i seks. Są to jednocześnie, że tak się wyrażę, jego trzy pięty achillesowe. Są to typowi ludzie od wizerunku. Wiedząc o tym, można go pięknie rozgrywać (przypomnijcie sobie np bajkę La Fontaine'a Kruk i Lis). Czy zastanawialiście się kiedyś, jak dużą związku z tym macie przewagę i o ile jesteście silniejsi, od narcyza bo nie jesteście podatni na manipulację w tych dziedzinach? Jak możecie wyjść obronną ręką grając na ich lęku przed utratą wizerunku, chciwości i pożądaniu? Wasza wrażliwość, inteligencja emocjonalna i moralność (czyli ich główne deficyty) to siła! "Radość to wielka widzieć bezsilną wściekłość twoich wrogów i wiedzieć, że nic nie mogą ci zrobić" Psychopatów natomiast interesuje obserwacja stopniowej destrukcji ofiary na wszystkich polach a szczególnie duchowym, to psychofagi czyli pożeracze dusz. Tych się strzeżcie. Jedyny wg mnie ratunek to kompletne odcięcie się od oprawcy i powierzenie swojej duszy Bogu. Bardzo przyda się fachowa pomoc, mentora. Inaczej może zakończyć się nawet śmiercią (depresja, próby samobójcze, choroby psychosomatyczne). Polecam doskonałe studium psychofaga, książkę Mai Friedrich pt "Moje dwie głowy".
Potrzebowałam 4 lat, bolesnego porzucenia i niesamowicie dotkliwego bólu , aby zrozumieć z jak bezwzględnym psychopatycznym osobnikiem się związałam. Do teraz kwestionuję, choć ta relacja jest książkowym przykładem, zaliczyliśmy wszystkie fazy tej toksycznej relacji, tak, to był właśnie ten taniec. Mam osobowość współzależną, ale też wysoko rozwiniętą empatię, i jak teraz analizuję, to większość moich relacji miała podobną dynamikę. Ewa, jesteś wspaniała
U mnie 3 . Postawa ofiary ,osoby współzależnej ewidentnie odpada . Dlatego wkurza mnie gdy wszystkich wrzuca się nas do jednego worka . Dziękuję Ewa za szczegółowe , dobitne wyjaśnienia. Ściskam i pozdrawiam 🤗🍀💚
Jestem w połowie i okazuje się, że wykazuję cechy wszystkich 3 przykładów, jednocześnie doświadczyłem zależności z tego typu osobą, coś jest na rzeczy :)
Bardzo dziękuję za cenne wskazówki. Byłam w takim związku, nie zdając sobie sprawy z kim jestem. Wiedziałam, że jego reakcje to czysta patologia dlatego zerwalam. Dziś wiem, dzięki Twym filmikom, że byłam z osobą narcystyczną .
Bardzo cenne wszystkie z filmów które obejrzałam, dziekuję za nie! Pozwalaja złapać dystans do bolesnego pytania "dlaczego" i "jak to mozliwe że ten ktos tak sie zachował". Nagle widać ze te osoby o których tu mowa działają według bardzo podobnego programu. I dobrze jest to zrozumieć, by się uwolnić.
Czesc, dzieki za livy sa bardzo dobre. I ja jako osoba siedzaca w psychologii tech. Manipulacji tez dalam sie wciagnac w te zagrywke. Na szczescie szybko sie polapalam i wyrwalam z takiej relacji kończąc to.
nie czują albo czuć nie chcą żeby ich nie zranić odcinają sie od swoich uczuć, być moze kiedys ktoś potraktował ich w zły sposób lub po prostu tacy są, ważne żeby mieć świadomość kim są
Hm... ja jestem takim trochę miksem... Po pierwsze na pewno mam syndrom wybawcy, po drugie słowa "egoizm" dopiero się uczę, nigdy nie istniało dla mnie słowo "nie". Na pewno jestem stanowczo zbyt empatyczna. Nauczono mnie ratowania związku nawet gdy się wali i pali (co zawsze mnie trzymało z wariatami - w przyjaźni, w związkach). Po trzecie -- na pewno mam uszkodzony czujnik dotyczący relacji toksycznych. Więc jak widziałam kogoś odtrąconego to mnie właśnie do takiej osoby zawsze ciągnęło. I o ironio, zawsze mi to bokiem wychodziło - ja np. pomogłam takiej szarej myszce w klasie, dzięki czemu ona stawała się ulubienicą wszystkich i potem zaczynała mnie szykanować, dodatkowo nastawiając resztę przeciwko mnie. A gdy taka osoba wracała z podkulonym ogonem (bo bez mojego wsparcia już jej jakoś... nie szło), ja głupia znów pomagałam. U mnie ten radar jest związany z religią i z tym, że trzeba wszystkim pomagać. I ta religijność właśnie wciągnęła mnie w małżeństwo z psychopatą ("pokrzywdzony przez rodzinę, próbuje się sam uczyć, bez pieniędzy, taki biedny, ale ambitny! W dodatku z tyloma hobby podobnymi do moich!").A po czwarte - zawsze wiedziałam czego chcę, mam raczej dominującą osobowość (co teraz najbardziej widać w relacji z normalnym facetem). Nie miałam za wiele kompleksów gdy niegdyś wchodziłam w związek z psychopatą, nie udało się mnie też jakoś "oswoić" przez co wybuchały wojny w związku. I właśnie to sprawiło, że miałam siły odejść. Trzymał mnie tylko sakrament małżeństwa (staram się go uznać za nieważny, sprawa w toku). "Poszukiwacz przygód" to jedno, ale ja dodałabym jeszcze coś co raczej bym nazwała "syndromem naszyjnika" (co to błyszczy na szyi i można się nim chwalić jako trofeum)- u mnie długi czas narcystów przyciągała kombinacja: - rozwinięta zbyt empatia ("biedny skrzywdzony, muszę pomóc!") - nieumiejętność odmawiania gdy ktoś mnie prosi o pomoc ("nie pasuje mi to ani trochę, ale ok") - możliwość błyszczenia przy moim boku... (coś w rodzaju gdy on chwali się, że "patrzcie, narwana, harda, a ja ją złapałem i złamałem: wiedziała czego chce, prawie jej się udało ale dla mnie zrezygnowała!")... To ostatnie przypadkiem kiedyś wyszło, bo się tym "mój były narcyz" pochwalił... Że im więcej dla niego poświęcam i porzucam tym on się czuje lepiej :/ Tylko ja nie wiem czy to przypadkiem już pod rodzaj psychopatii nie podpadało...
Ewa uwielbiam Cię oglądać, jestem Twoim fanem, dziękuję za tą wiedzę.. Tak bardzo mi pomogłaś wyjść z toksyny, którą miałem po poprzednim związku. Chciałbym poznać kiedyś taką kobietę jak Ty :). Pozdrawiam.
To wszystko prawda... Jestem taka jak opisujesz... i wpadłam w sidła narcyza... Potrafił on jednego dnia być miły, a za chwilę się nie odzywać lub złościć... wszystko była moja wina .. straszne..
dokladnie..mysle że.. powinny być spec. przychodnie lekarskie dla tego typu ludzi ...niszczycieli... bo sieja! spustoszenie w mózgu i w zyciu codziennym wygląda to na ,,przeszkolone ,,osoby kt . perfekcyjnie pasożytują 😈 to powinno być prawnie zabronione itp. a tak wmówi komuś ze ktos jest debilem i wygrywa!! nie to jest niedopuszczalny ruch to musi być 1strona.. med.prawna pod kontrola😎 ....uznane jako przestępstwo bo działa na szkodę drugiego człowieka ,....masakra !!
Od dziecka byłam tranowana, że mam opiekować się rodzeństwem pomagać mamie w pracach domowych, nie liczyłam się ją tylko inni i tak mi zostało. Trafiłam na złe związki wszystko tolerowalam, znosilam pijaństwo, upokorzenia. Zawsze cicho aby nikt się nie zloscil na mnie. Ale gdzie byłam i jestem ja. Czy będę mogła być szczęśliwym człowiekiem.
@@monikabudzik1805 nie leczę się i nigdy się nie leczyłam.Byłam własnością szatana od urodzenia (o czym nie wiedziałam)zniszczył mi całe życie i kiedy chciał mnie zabić Jezus mnie uratował.
Coś niefajnego nasuwa mi się na usta, kiedy pomyślę o tego typu ludziach... może przemilczę ;) Nie tylko w życiu prywatnym mamy z nimi do czynienia.. również możemy ich spotkać w miejscach pracy i nie są to tylko mężczyźni... może relacja nie jest wówczas aż tak osobista, jednak potrafi taka osoba nieźle 'zajść za skórę' i może się pojawić chęć zemsty, jeżeli w porę się nie reagowało na uwłaczające godności komentarze.
Dziękuje za film, poznawałam młodszego od siebie faceta, zapraszał na długie przyjacielskie spacery i do kina. Po jakimś czasie przestał , chciał tylko siedzieć w moim domu i oglądać filmy na youtube; a spacery stwierdził ze jest za zimno. Nigdy nie zaprasza do siebie. Odczułam ze dba tylko o siebie . Zauważyłam tez ze jak ja czegoś chce to on nigdy nie ma na to ochoty , ale jak on coś chce to ja muszę to zrobic. Nie wiem co takiego się stało bo na początku naprawdę starał się i prawdę mówiąc adorował mnie ze rozbudził we mnie jakieś tam uczucia, ciagle mówił ze jestem osoba kreatywną i ogarniętą. Nie wiem czy to jest narcyzm czy tez nie. Ale od pewnego czasu nic mu się nie chce i ciagle śpi , ale jak coś mu się zachce to dba tylko o siebie. Mnie już tam nie ma. Nie jest czuły jak mówię o swoich uczuciach. Ale jak zaczynam mówić o nim to widać blask w jego oczach. Czy ktoś bardziej doświadczony może mi pomoc w tej kwestii ? Nie mam pojęcia czy to narcyzm czy tez nie. Pozdrawiam
Ja wiąz, pomimo wielu filmików, książek nie umiem ogarnąć swoim rozumiem jak można tak krzywdzuc ludzi jak narcysci czy socjopaci. Ja po 6 latach relacji z takim człowiekiem nie umiem się odnaleźć po tym zwłaszcza że to się zakończyło w niezrozumiały dla mnie sposób. Jestem "roztrzelana" . Milczenie, brak wyjaśnienia sytuacji jest ja świder drażący mój umysł. Co robić. Jak sobie z tym poradzić ? :(
Nie wiem czy ci to pomoże: skupić się tylko na sobie. I to nie jest egoizm. Ja byłam tak wychowana, zeby się skupiać na mamie. Rok temu powiedziałam dosyć, teraz ja. Na mojej pustyni zaczynają zakwitać drobne kwiatki. Odżywam.
Po pierwsze, zapomnij o tym, żeby rozumieć innych. To jest cholernie ważne, a takie próby potrafią prowadzić wręcz do obłędu. Przyjmij fakty do wiadomości. Przyglądnij się temu co zrobił na spokojnie i oceń, ale bez Twoich emocji. Na zimno. A potem zrozum jedno. Tacy ludzie istnieją. Jest ich cała masa. Pokrzywdzonych jest kolejna masa. Przeanalizuj, wyciągnij wnioski i poczuj wdzięczność, że to stało się teraz, a nie 100 lat później:]. Trzymam kciuki
Jak sobie poradzić? W najlepszy mozliwy sposób jaki znam a zarazem najcięższy do realizacji. Jest nim PRZEBACZENIE. Po pierwsze wybaczasz swojemu oprawcy za wszystkie krzywdy, to daje niesamowitego kopa emocjonalnego plus podbudowę własnej świadomości o swojej sile do tego, że jesteś w stanie wybaczyc nawet najgorszemu z katów, po drugie poczucie WDZIĘCZNOŚCI dla kata. Zapytasz za pewne "ale jak to? Za to wszystko co mi zrobił"? A no tak, ponieważ nikt inny jak on, nie pokazał Ci jakiego typu ludzi omijać szerokim łukiem, lub brać dystans do osób nowo poznanych. Wiesz na pewno, że już takiego błędu nie popełnisz, dzięki niemu, dostałaś solidna nauczkę a i za to trzeba dziękować. Po tym przychodzi ulga jakiej dawno nie zaznałaś. Spróbuj, ja dzięki temu jestem mega szczęsliwy. Przebaczyłem zwłaszcza ojcu i po dziś dzień mam z nim takie relacje o których w życiu bym nie przypuszczał, że mogę mieć i jak bardzo go kocham :) P.S w końcu przejżał na oczy. Pozdrawiam i życzę powodzenia :)
Od 9:50 jakbyś mówiła o mnie. Nie miałem świadomości że można być tak wypraną z uczuć, zimną i wyrachowaną. Załuję, że się zakochałem. Zlekceważyłęm znaki dawane mi przez mój organizm a także znajomych. Miałem włączony radar ale toksyczne dziewczyny przelatują bardzo nisko albo bardzo wysoko i nie zawsze jesteśmy w stanie ich prawidłowo zidentyfikować.
Też chciałbym podziękować. Mam problem z matką. Ojciec dzięki niej już nie żyje. Trzeba było rzucić swoją rodzinę w jak najwcześniejszym wieku, bo nią kierowała matka. Doszedłem tego we własnym zakresie. Niestety tak późno... Za matkę nie bójcie się. Przetworzyła cały potencjal rodziny na pieniądzy i miejno. Jest bogatszą od większości tych, kto tu pisze. Dookoła niej same problemy i tragedie.
Czyli ja: poszukiwacz przygód. Na szczęście nigdy jakoś nie potrafiłam się im otworzyć bo wewnętrznie czułam,że coś nie gra. Żadne słowo od nich do mnie nie trafiało. Trzymał mnie niestety tylko sex ale ten obrzydliwy człowiek nie był w stanie mnie utrzymać i szybko uciekłam bez żalu.
Przeczytałam komentarze (niestety nie obejrzałam, wybacz) i nie dowierzam jak wiele osób ma problem. Wydaje mi się, że nigdy nie jest tak, że jest tylko sam kat bo musi też być ofiara, a że ani władzy, ani godności, ani szacunku itd. nikt z nas nie jest w stanie nam odebrać jeśli mu na to sami nie damy przyzwolenia, sami nie pozwolimy. Dlatego warto się zastanowić dlaczego na własne życzenie daliśmy się zmanipulować narcyzowi i wziąć odpowiedzialność za swoje życie, przykre to i smutne. Ja działam jak bat na narcyzów, od razu dochodzi do konfrontacji i próby sił i wtedy wychodzi szydło z worka. Empatia polega na tym, że wyczuwamy drugiego człowieka ale na takim poziomie jego prawdziwych intencji a nie tego co on udaje. Wiele osób myli i miesza niepotrzebnie pojęcia bo to, że ktoś łapie się, daje się nabrać na udawanie narcyza nie jest empatią!! Często jest tez tak, że ktos nie jest świadomy tego, że oszukuje siebie i empata też takie nieświadome osoby potrafi rozgryźć i nie dać się zmanipulować a nawet je "oswiecić" dlatego empata i osoba toksyczna to nie jest dobre połączenie szczególnie dla tego drugiego, który dostaje czasem niezłą lekcję. Myslę , że każdy powinien skierować swoje siły i myslenie na to dlaczego, co we mnie było nie tak że sam się w taką relację wpakowałem? może chciałem czegoś a nie widziałem prawdziwej osoby, może byłem zakochany, może chciałem kogoś mieć tak bardzo że nie zwróciłem uwagi że to narcysta itd. Pozdrawiam ciepło wszystkich "skrzywdzonych" oby juz niedługo świadomych ludzi, tego nam wszystkim życzę!!
To prawda. .....serce nie rozum. ....jak zrozumialam to minelo cztery lata. ..strachu,bolu,placzu,tesknoty, smutku az poczulam ze we mnie juz nie ma zycia i energi. ...wyssal wszystko. ..dzieki za filmiki.
To, że narcyz się Tobą zainteresował, nosił dla Ciebie maskę świadczy o tym, że musisz być wyjątkową osobą. Mój były narcyz miał naprawdę świetne i wyjątkowe kobiety, atrakcyjne i mądre. Twój z pewnością też i napewno i Ty taka jesteś. Każdy człowiek zjawia się w naszym życiu z jakiejś przyczyny, trzeba to odkryć i wziąć z tego to co dobre dla nas.
Poluje na empatow,wrażliwe dziewczyny które są uczuciowe i zawsze dają drugą szansę.Jezeki narcyz się zakocha jest szansa aby się zmienił ale jeżeli nie to będzie się bawił kosztem wrażliwej dziewczyny
Jestem w związku małżeńskim z takim pasożytem, niestety wyszło to po ślubie i dziecku, za bardzo wierzyłem i pośpieszyłem się... Da się z tego wymiksować?
olewac ignorowac nie poddawac sie jak sa dzieci to szkoda je zostawic takiej psychopatce ,psychopatki sa nieodpowiedzialne,ale zawsze badz ostrozny, na rozne manipulacje, Nalezy jednak zadbac tylko i wylacznie o siebie,egoistycznie podejsc do siebie nie ufac takiej osobie,klamstwo pokrywa drugim klamstwem .
Uważam, że ostatnie zdanie w tym filmie jest najistotniejsze. Od samego początku relacji z narcyzem miałem przeczucie, że coś z nią jest nie tak. Zaburzenia były bardzo wyraźne a mimo to nie posłuchałem swojej intuicji. Zamiast tego uwierzyłem, że ze mną jest coś nie tak i zniszczyło mnie to bardzo. Jak bym miał z tego wynieść najważniejszą lekcję to będzie to słuchanie swojego głosu bez względu na wszystko. Wszyscy ludzie okłamują innych w pewnym stopniu. Narcyz kłamie na potęgę a przy tym okłamuje samego siebie. Ich wewnętrzne głosy są demoniczne. Nasz głos chce dla nas dobrze. Pozdrawiam wszystkich którzy przeżyli taką relacje i wciąż szukają uzdrowienia. Nie poddawajcie się. To może potrwać długo ale w końcu nadejdzie.
Ja tez pasuje do tego 1 i 2go. Ja przejmuje sie wszystkich problemami, zazwyczaj biore je na siebie i mysle jak moge pomoc. Jestem doskonalym sluchaczem. I oczywiscie wierze, ze ludzie sa dobrzy. Ten typ z ktorym ja mialam do czynienia przekrecal moje slowa i klocil sie ze mna, ze ja to powiedzialam kiedy nie bylo mozliwosci abym to powiedziala bo by to zaprzeczalo temu co mialo miejsce. Nie sluchal mnie, z tad tez wiecznie byla klotnia o cos czego nie uslyszal. Wiecznie mowil, ze to ja przekrecam. I w pewnym momencie zdalam sobie sprawe ze on mnie nie slucha. Wszystko co on mowil ja musialam sluchac, ale kiedy ja mowilam nie interesowalo go. On mi opwoiadal historie powoli i ja zawsze do konca sluchalam, moje byly za dlugie i mowil ze moglo mi to zajac krocej. Nigdy moich histori nie rozumial. Komplementy mi mowil non stop. Zal mi myslec,ze ktos moze ci mowic jaka jestes dla niego piekna a tu sie okazuje,ze to tylko trick. Zawsze za glosno mowilam itd itd
Bardzo fajnie opowiedziane, co by nie było przeważnie nasza wina, chociaż my potrafimy wybaczyć wiele, zapominamy bardzo szybko to co było złe i żyjemy chwila szczęścia, dużo bierzemy na barki, nawet idziemy na ugodę aby i bierzemy winę na siebie aby wszystko było dobrze. W pewnym momencie bałem się już odezwać, cokolwiek powiedzieć, przed jakimś takim dziwnym strachem aby nie wywołać agresji u kochanej osoby. A sam naprawdę poświecilem się w 200%, zostawiłem wszystko za sobą, poprzednie życie i byłem zupełnie oddany. Wszystko robiłem aby uszczęśliwić ukochaną. Pranie, obiadki, śniadania, kolacje, masaże, sprzątanie itp. Potrafiłem, przepraszać dosłanie za wszystko, bo przeważnie moja wina była, wiadomo czasem może coś źle zrobiłem lub nieumiejetnie. Ale od niej słyszałem przepraszam kiedy to już mi psychika siadała. Niestety nie było tak umnie jak u niej ze teraz jest ok za 15 minut jakiś odchyl złości za godzinę lub odrazu poprawa humoru, sam zeby dojść do siebie po jakieś awanturze itp. Potrzebowałem czasem całego dnia a najlepiej przespanej nocy aby wszystko sobie poukładać. Mam dużo z 1 i trochę z dwójki. Już razem nie jesteśmy, ale czuję nadal ddo niej miłość. I mam tak jak by postawiony mur nie do przejścia dla innych kobiet. :(
a mozna byc mieszanka trzech typow?......a co jezeli dziecko jest narcystyczne?.....czy w ogole to mozliwe, zeby dziecko bylo narcystyczne wobec rodzica ?
Nie mają granic, dysfunkcja z pogranicza to borderline, a z nie po granicza 😊💟ale chorych na tym świecie😱 jest kogo leczyć, mikołaju precz, bez kar i nagród, tylko czy to przejdzie ta patologia, tyle dzieci mają na tym świecie, jak żyć, jak żyć😱💟 prędko prędko do doktora, pójdź do Jezusa on najlepszym lekarzem💟
Nawet jak się domyśla to zrobi wszystko aby się bardziej maskować. Przecież nie zaprzeczy sama sobie osoba która uwaza się za ideał. Myślę że ona nie mysli o sobie ze jest psychopatą- na pewno myśli ze jest inna, wyjątkowa. To inni są winni. Niestety. :/
Uciekac tam gdzie pieprz rosnie i nigdy wiecej nie wracać to sa ludzie bez żadnych zasad moralnych,lubią karmic sie plotkami,sa ciekawscy klamcyi co gorsze gubią sie w tych klamstwach dlatego łatwiej ich rozpoznać ja z tego wyszlam kiedy ja chcialam bo facet był falszywy i mało inteligentny pozdrawiam i dzieki wielkie za film.
Z jednym się nie zgodzę: otóż empaci wcale nie uwielbiają pomagać, to jest bardziej poczucie, że TRZEBA pomóc, bo empatia ma to do siebie, że się cierpi (ale nie z wyboru) razem z tą cierpiącą osobą.
Za dużo mówisz , posstaraj sie zmniejszyc ilość słów, nawet jak mniej powiesz o czyms to i tak cię zrozumieją, ludzie to nie matoły, teraz nikt nie ma czasu i chce informacji w jak najkrótkszej formie, popracuj nad zwiezłoscią.
Nie do końca rozumiem idee tego typu filmików. Potem ludzie bez jakiejkolwiek wiedzy i kompetencji z dziedziny psychologii diagnozują albo sami siebie albo swoich bliskich stawiając jednocześnie siebie w roli ofiary. Film na UA-cam to nie wszystko. Pani przedstawia suche,podręcznikowe schematy działania. Ale my jesteśmy ludźmi a nie zapisaną kartką papieru. Do tego dochodzą,uczucia,emocje,doświadczenia. Rozumiem- życie z narcystą,borderem czy w ogóle z ludźmi z defektami natury psychicznej nie jest łatwe,ale to nie oznacza ze powinno się ich unikać albo odrazu zlikwidować. Oni tez potrzebują miłości i ciepła a także zrozumienia i wsparcia. Czasem warto próbować namówić na terapie. Oni się nie urodzili ze złą natura. Oni są skrzywdzeni,przez otoczenie,środowisko. Nie znają innej lepszej rzeczywistości. I z całym szacunkiem,ale cała ta seria nie niesie za sobą nic pozytywnego. Ani dla narcystow których stawia pani w świetle najgorszych przestępców ani dla osób z otoczenia którzy zamiast sięgnąć fachowej porady siedzą przed ekranem smartfona i wierzą we wszystko co usłyszą. A tak swoją droga to nie ma ludzi bez wad i negatywnych przekonań,których nie przekładają na innych. Także życzę więcej empatii i wyrozumiałości. Pozdrawiam
Joanna Szczygielska od kiedy to świat jest zero jedynkowy? A ty oczywiście prawdopodobnie miałaś do czynienia i przez pryzmaty własnego przypadku i tylko tej jednej osoby jesteś w stanie ocenić i diagnozować innych. Otóż miałam do czynienia- był nim mój ojciec. Całe moje dzieciństwo i połowa życia dorosłego to piekło, ale mimo wszystko wiem ze nie robił tego specjalnie, po prostu tez kiedyś był skrzywdzony, nie wiedział ze można inaczej. Wyzywaniem ludzi od pasożytów świata nie zmienisz. Jeśli byłaś skrzywdzona przez kogokolwiek to bardzo współczuje ale odnosząc się do mojego pierwszego komentarza- to jest tylko filmik w internecie. Tu każdy może być specjalistą w dziedzinie psychologii zreszta jak w każdej innej. Wiec zamiast brać to wszystko na poważnie radziłabym podejść z dystansem. A jeśli ktoś cię realnie krzywdzi to nic się nie zmieni w tym temacie po oglądaniu tego typu filmów i diagnozowaniu kogoś. Trzeba się wybrać do specjalisty i zacząć od siebie,od pracy nad własnym poczuciem wartości i bezpieczeństwa. I nadal utrzymuje ze ludzie z defektami natury psychicznej to tez ludzie i zasługują na zrozumienie i miłości jak wszyscy inni. Nie chce mi się wierzyć ze nie ma pani żadnych wad i nigdy pani nikogo nie skrzywdziła. Empatia to trudna sztuka ale warto się jej nauczyć ;)
z twojej wypowiedzi wynika tylko nieznajomość tematu- trudno uwierzyć że przy rodzicu tego typu tak mało wiesz o tej dysfunkcji Twój problem to usprawiedliwianie zachowań toksycznych - gdybyś miała odrobinę wiedzy wiedziałabyś, że w zachowaniu narcystycznym nie występuję żadna przypadkowość- są tylko i wyłącznie działania celowe. Oczywiście wiem że chronisz i oszukujesz siebie - tatuś przecież by mnie nigdy nie skrzywdził :)))))))- a może już czas spojrzeć na fakty - a nie udawać. Usprawiedliwianie patologii samo jest patologią. To strasznie nie potrafić myśleć jak ty Karolino. Tacy jak ty ofiarom plują w twarz- życzę abyś ty osobiście dawała dużo miłości i poświęcenia właśnie narcyzom ew. borderline - "bo oni przecież tak bardzo miłości potrzebują"- i nie oglądaj tych filmików - ty masz inną misję:)))hehheh
Joanna Szczygielska straszne bzdury wypisujesz i atakując mnie oraz wkładając mi słowa w usta udowadniasz ze to ty nie masz na ten temat pojęcia. Będąc na trzecim roku studiów psychologicznych jednak mam na ten temat trochę wiedzy. Sama sobie wymyślasz na poczekaniu argumenty i sama z nimi polemizujesz. To ze nazywasz coś złym nic nie zmieni. Co więcej innych ludzi tez nie zmienisz. Wiec może zamiast narzekać jacy to inni są źli i niesprawiedliwi oraz jak bardzo złe cię traktują to popracuj nad sobą? Problem nie lezy w narcyzmie czy borderline bo te zaburzenia są i zawsze będą tylko w twoim podejściu. Skoro jesteś taka obeznana w temacie to idź i zmieniaj świat a nie piszesz bezsensowne komentarze
a tu cię mam :)))))- jesteś narcyzem -hehhhhehe- studia psychologiczne nic ci nie pomogą - jak również usprawiedliwianie zła czy nawet relatywizowanie zła:) nie jestem wróżką - ale z całą pewnością wiem jak będzie wyglądać całe twoje życie(wasze życie zawsze wygląda tak samo:) - oraz to że nie jesteś w stanie zmienić nic:)) sami jesteście dla siebie karą - was nie trzeba karać:)
Dziękuję za uświadomienie, że nie tylko osoby słabe padają ofiarą takich manipulantów. Uważam się za osobę silną i zdrową psychicznie, ale to się zmieniło, gdy trafiłam na narcystycznego psychopatę. Nigdy nie znałam mechanizmów ich działania. Gdy po niecałym roku toksycznego związku, uwolniłam się od narcyza i dowiedziałam się jak oni działają, to miałam wrażenie, że jestem strasznie głupia, że dałam się zmanipulować takiemu człowiekowi. Moja samoocena spadła, bo ktoś, kto naprawdę nic sobą nie reprezentuje potrafił zbudować tak silna i wiarygodną iluzję siebie i związku z nim, że w to uwierzyłam. Teraz już wiem, że moja empatia została wykorzystana. Myślę, że bezpośrednie zetknięcie z takim narcystycznym manipulantem bardzo otwiera oczy. Najboleśniejsze jest uświadomienie sobie, że związek był iluzją. Ale cóż, jak to mówią, mądry Polak po szkodzie. Mnie bardzo pomogły książki i podcasty: Kasi Miller, Okuniewskiej- Ja i moje przyjaciółki idiotki, Tatiany Mitkowej, Ocal siebie. Myślę, że Pani Ewa też wykonuje świetna pracę dzieląc się swoją wiedzą. Oby więcej takich osób, to może w końcu będzie coraz mniej ofiar narcyzów. Pozdrawiam ❤️
W stosunku do tych osób najlepiej przyjąć zimną, niezaangażowaną postawę badacza- obserwatora, obserwować tak jak obserwuje się niebezpieczne zwierzę, skorpiona na przykład. I tak z nimi postępować, to jest nie narażać się na niebezpieczeństwo, nie oceniać, nie angażować emocjonalnie, nie wchodzić w interakcje, czysta obserwacja i adekwatna do tego reakcja.
Renata Rybicka doskonała rada!
Renata Rybicka Potwierdzam,tylko postawa pełna dystansu, chłod, wyłączenie emocji - to nasza broń. Narcyz potrzebuje zasilania, jeśli nie dostanie tego od nas, mamy go "z głowy".
Kochana dzieki za to co robisz, mi zajelo 5 lat zeby sie uwolnic od takiego manipulatora, narcysty ciezko mi nawet do tego wracac we wspomnieniach...co ten czlowiek ze mna zrobil to material na ksiazke. Teraz jestem na etapie odbudowania siebie na nowo. Zycze wszystkim wytrwalosci w walce o siebie, lepsze jutro.
mnie również zniszczył... a wystarczył mu na to jeden miesiąc...
Tez byłam 5 lat prawie.Odeszlam po 4 ponad latach a potem jeszcze do siebie wróciliśmy i wreszcie odeszłam skutecznie jak dotąd. To nie jest prawdą, że z narcyzem są tylko osoby słabe. Narcysta potrafi z silnego człowieka zrobić kogoś prawie bez woli. To jest straszne .
@@lizs4053
Prawda. Toksyna wpuszczana powoli, perfidnie...łamanie ciszą, pogardliwe traktowanie, ignorowanie latami, złośliwe komentarze.. Wszyscy wiedzą, że Ci coś w głowę jest
Niesamowite ! jesten typem nr3. Narcyz pojawił się w moim zyciu 3 tyg. temu - temat już skończony... dzięki Twoim filmą rozumiem caly schemat postępowania, cieszę się że cała ta znajomość nie trwała długo. Mimo tego i tak zostało zasiane spustoszenie... już zaczynałam się czuć nie dość dobra.
Jak trwało to tak krótko to nie ma co się ciągnąć w dół.Prosze myslec pozytywnie ❤❤🎉🎉🎉
dzięki, tego mi brakowało! jestem poszukiwaczem przygód, pewnie empatycznym...i dzięki za końcówkę... nie brakuje mi miłości do siebie, ani granic mi nie brakuje (jak inni sugerują) tylko po prostu mierzę ludzi swoją miarą - jestem dobrym człowiekiem i wierzę, że inni są tacy jak ja, nie doszukuję się w każdym poznanym człowieku złych rzeczy. i chyba każdy może mieć pecha trafić na psychopatę. ja mam tego pecha trzeci raz;)
To jest niesamowite, że empata w każdym człowieku doszukuje się dobrą, pragnie pojednania mimo słusznego żalu, zranień, trudno nam pogodzić się z faktem, że dobrocią i miłością nie zmienimy ich osobowości. To każdemu "wrażliwcowi" sprawia ból.
Oglądałam Twoje filmy od dłuższego czasu,teraz zauwazyłam,ze jesteś w polskiej wersji-jakze się cieszę,ze mogę Twoje filmy posłać kilku osobom,które z pewnością skorzystają z Twojej pomocy. Ja skorzystałam-jestem Ci bardzo,bardzo wdzięczna za to,co robisz,bo choć mój osobisty koszmar juz się skończył,lecz mimo to,dzięki Twoim wypowiedziom-wszystko z tamtej przeszłości układa mi się w logiczną całość.Podziwiam Cię szczerze za Twoją wiedzę i ciągły research.Twoje filmy dodają siły i przywracają samoocenę do właściwych proporcji,za co bardzo Ci dziękuję. Keep it up,girl!
Dziekuje za film! Wlasnie odkrylam ze jestem typem numer 3. Na dniach odkrylam ze spotykam sie z ksiazkowym przykladem narcyza. Na moje szczescie zorientowalam sie dosc szybko i zdynstansowalam sie od typa. Jest tak jak mowisz: dopamina, interesujace zycie, ciekawosc swiata - od mogl mi tego dostarczyc. Ale podziekowalam, wole kontakty ze zdrowymi i empatycznymi ludzmi :)
Dziękuję pani Ewo dużo konkretów ale zarazem taka ilość wiadomości daje dużo do myślenia bo zaczyna się mieszać dużo osobowości w w jednej dziękuję
Poszukiwacz przygód i empatia u mnie wymieszane i zostałam ubrana w buty współuzależnienia :( zdjęłam je i uczę się siebie, szukam drogi A teraz to nie łatwe i pełna jestem smutku i żalu po iluzji miłości. Wiele w zyciu przepracowałam ale siła jego wpływu była tak potężna że mnie uśpiła i powaliła. Pewna mądra osoba ktora również została oszukana powiedziała mi takie zdanie: wszyscy dostawaliśmy środek nasenny Ale Ty dostałaś go najwięcej i byłaś w narkozie...Oglądam Cię Ewciu i sprzątam głowę i duszę! 🥰
Skąd ja to znam i ile czasu zmarnowałam na słuchanie bzdur przez telefon. Trzecia osobowość plus empatia. Teraz należy nauczyć się tylko jednego słowa "spadaj", oczywiście wypowiedzianego asertywnie. Dzięki, człowiek uczy się całe życie. Pocieszające jest to, że z czasem obudzą się z ręką w nocniku. 1
Nie obudz się, oni mają wyj^^^ne na to na co normalni ludzie nigdy by nie mieli.
oby
Ewentualnie siarczyste " sp...laj"
Wielkie dzięki za ten materiał!
Właśnie gdyby ludzie byli świadomi że są takie osoby którzy grają którzy nie mają głębi. Trzeba rozwijać samoswiadomosc.
Dziekuje! Dzieki tych filmikow, jest mi latwiej zapomniec wlasnie to straszne zycie!!! Pozdrawiam
Jeszcze raz Ewuniu z serca dziękuję za filmy 😊 związek z psychopatką mocno mnie zmienił, ale dzięki temu i Tobie nauczyłem się szybko ich rozpoznawać. Co dziwne, każdy z nas miał dwa takie związki, podobnie ja... Hmmm coś w tym jest
Niestety,to prawda..zawsze trafiam na takich dlatego juz jestem sama
5
Samotność jest smutna🤔pozdrawiam
@@darek5821 samotność nie jest smutna 😉👌
Ja mam cechy chyba z wszystkich trzech osób :) jestem empatyczna, zawsze poświęcałam się dla innych i jestem również poszukiwawczem. Dziękuje za Twoje filmiki, nawet nie zdajesz sobie sprawy jak BARDZO pomagają mi gdy mam kryzys. Jestem po związku z narcystą ale dzieki Tobie zobaczyłam jak wielu ludzi to osoby toksyczne i mam nadzieje, że będę umiała je rozróżniać. Pozdrawiam Monika
To tak jak i ja. Do dzisiaj myślałam że to zaleta. Jestem do tańca i do różańca 😂
Wiem o czym mówisz, sama padłam ofiarą takich relacji .Szybko się zorientowałam z kim mam do czynienia i poz rywalam kontakty .Dzisiaj jestem zadowolona z mojej decyzji, mimo że często widuje tych ludzi .
spotkałam narcyzów masakra i zrezygnowałam ,okropna manipulacja i totalny teatr .nie można mieć nic do mówienia tylko oni .
Dziękuję za ten materiał :)
Wszystko co mówisz przeżyłam niestety,prawda w 100%, wpadłam w sidła takiego psychopaty dwa razy, za pierwszym razem 16 lat tkwiłam w toksycznym ,chorym małżeństwie,nie umiałam się wydostać i poznałam innego psychopatę który niby mi pomógł i dowartościował ,ale niestety okazało się że to narcyztyczny facet który mnie omotał,wypił krew i wypluł, cztery lata nie mogłam znowu się wydostać,oboje zniszczyli mi zdrowie i życie, jestem na lekach,ale od dwóch lat jestem nareszcie sobą.Teraz jestem w trzecim związku,ale na szczęście normalnym.Moja córka też ma psychikę zwichniętą przez byłego męża i też się leczy, masakra jakaś, wszystko tacy ludzie potrafią zniszczyć i idą dalej po następną ofiarę 😥😥😥
Zgadza się. Oni niszczą ludzi.
Ja rowniez tkwilam w tak toksycznym zwiazku az 16 lat , pol roku temu przejrzalam na oczy . Czasu niestety nie cofne ale szkoda mi tych straconych lat z czlowiekiem , ktory tak naprawde nigdy nie kochal, nie angazowal sie w zwiazek tylko wypijal krew, niszczyl ,byl bezwzgledny.
Narcyza interesują trzy rzeczy pozycja społeczna (władza), pieniądze i seks. Są to jednocześnie, że tak się wyrażę, jego trzy pięty achillesowe. Są to typowi ludzie od wizerunku. Wiedząc o tym, można go pięknie rozgrywać (przypomnijcie sobie np bajkę La Fontaine'a Kruk i Lis). Czy zastanawialiście się kiedyś, jak dużą związku z tym macie przewagę i o ile jesteście silniejsi, od narcyza bo nie jesteście podatni na manipulację w tych dziedzinach? Jak możecie wyjść obronną ręką grając na ich lęku przed utratą wizerunku, chciwości i pożądaniu? Wasza wrażliwość, inteligencja emocjonalna i moralność (czyli ich główne deficyty) to siła!
"Radość to wielka widzieć bezsilną wściekłość twoich wrogów i wiedzieć, że nic nie mogą ci zrobić"
Psychopatów natomiast interesuje obserwacja stopniowej destrukcji ofiary na wszystkich polach a szczególnie duchowym, to psychofagi czyli pożeracze dusz. Tych się strzeżcie. Jedyny wg mnie ratunek to kompletne odcięcie się od oprawcy i powierzenie swojej duszy Bogu. Bardzo przyda się fachowa pomoc, mentora. Inaczej może zakończyć się nawet śmiercią (depresja, próby samobójcze, choroby psychosomatyczne). Polecam doskonałe studium psychofaga, książkę Mai Friedrich pt "Moje dwie głowy".
bardzo dziękuję
Wspaniale spostrzeżenia, dziękuję
Dziękuję.
Dzięki za ogromnie ważną pracę. Pozdrawiam
Właśnie - "pasożyty, które między nami szaleją'... sedno sprawy, emocjonalne pasożyty.
Potrzebowałam 4 lat, bolesnego porzucenia i niesamowicie dotkliwego bólu , aby zrozumieć z jak bezwzględnym psychopatycznym osobnikiem się związałam. Do teraz kwestionuję, choć ta relacja jest książkowym przykładem, zaliczyliśmy wszystkie fazy tej toksycznej relacji, tak, to był właśnie ten taniec. Mam osobowość współzależną, ale też wysoko rozwiniętą empatię, i jak teraz analizuję, to większość moich relacji miała podobną dynamikę. Ewa, jesteś wspaniała
" UWOlnij się od psychopaty "ksiązka suuuper zebrane
U mnie 3 .
Postawa ofiary ,osoby współzależnej ewidentnie odpada . Dlatego wkurza mnie gdy wszystkich wrzuca się nas do jednego worka .
Dziękuję Ewa za szczegółowe , dobitne wyjaśnienia. Ściskam i pozdrawiam 🤗🍀💚
Jestem w połowie i okazuje się, że wykazuję cechy wszystkich 3 przykładów, jednocześnie doświadczyłem zależności z tego typu osobą, coś jest na rzeczy :)
Jezuuu.. naprawde dobrze znasz ten temat
Bardzo dziękuję za cenne wskazówki. Byłam w takim związku, nie zdając sobie sprawy z kim jestem. Wiedziałam, że jego reakcje to czysta patologia dlatego zerwalam. Dziś wiem, dzięki Twym filmikom, że byłam z osobą narcystyczną .
Bardzo cenne wszystkie z filmów które obejrzałam, dziekuję za nie! Pozwalaja złapać dystans do bolesnego pytania "dlaczego" i "jak to mozliwe że ten ktos tak sie zachował". Nagle widać ze te osoby o których tu mowa działają według bardzo podobnego programu. I dobrze jest to zrozumieć, by się uwolnić.
Udostępniam Ewa , super
Czesc, dzieki za livy sa bardzo dobre. I ja jako osoba siedzaca w psychologii tech. Manipulacji tez dalam sie wciagnac w te zagrywke. Na szczescie szybko sie polapalam i wyrwalam z takiej relacji kończąc to.
Zdecydowanie u mnie typ nr 3
Nie mialam pojecia, ze istnieja ludzie, ktorzy nic nie czuja!
Ponad rok z narcysta to niezla karuzela - nie zycze nikomu
rejczel, u mnie 4 miesiące ale ukręciłem toksycznej suce łeb ;)
Monika warpas maria
nie czują albo czuć nie chcą żeby ich nie zranić odcinają sie od swoich uczuć, być moze kiedys ktoś potraktował ich w zły sposób lub po prostu tacy są, ważne żeby mieć świadomość kim są
Poszukiwacz... Pasuje do mnie :/
P. S. W ostatnim czasie miałem "szczęście" trafić na dwie narcystki... Obie relacje zakończone sukcesem, odcięciem...
super
Hm... ja jestem takim trochę miksem... Po pierwsze na pewno mam syndrom wybawcy, po drugie słowa "egoizm" dopiero się uczę, nigdy nie istniało dla mnie słowo "nie". Na pewno jestem stanowczo zbyt empatyczna. Nauczono mnie ratowania związku nawet gdy się wali i pali (co zawsze mnie trzymało z wariatami - w przyjaźni, w związkach). Po trzecie -- na pewno mam uszkodzony czujnik dotyczący relacji toksycznych. Więc jak widziałam kogoś odtrąconego to mnie właśnie do takiej osoby zawsze ciągnęło. I o ironio, zawsze mi to bokiem wychodziło - ja np. pomogłam takiej szarej myszce w klasie, dzięki czemu ona stawała się ulubienicą wszystkich i potem zaczynała mnie szykanować, dodatkowo nastawiając resztę przeciwko mnie. A gdy taka osoba wracała z podkulonym ogonem (bo bez mojego wsparcia już jej jakoś... nie szło), ja głupia znów pomagałam. U mnie ten radar jest związany z religią i z tym, że trzeba wszystkim pomagać. I ta religijność właśnie wciągnęła mnie w małżeństwo z psychopatą ("pokrzywdzony przez rodzinę, próbuje się sam uczyć, bez pieniędzy, taki biedny, ale ambitny! W dodatku z tyloma hobby podobnymi do moich!").A po czwarte - zawsze wiedziałam czego chcę, mam raczej dominującą osobowość (co teraz najbardziej widać w relacji z normalnym facetem). Nie miałam za wiele kompleksów gdy niegdyś wchodziłam w związek z psychopatą, nie udało się mnie też jakoś "oswoić" przez co wybuchały wojny w związku. I właśnie to sprawiło, że miałam siły odejść. Trzymał mnie tylko sakrament małżeństwa (staram się go uznać za nieważny, sprawa w toku). "Poszukiwacz przygód" to jedno, ale ja dodałabym jeszcze coś co raczej bym nazwała "syndromem naszyjnika" (co to błyszczy na szyi i można się nim chwalić jako trofeum)- u mnie długi czas narcystów przyciągała kombinacja:
- rozwinięta zbyt empatia ("biedny skrzywdzony, muszę pomóc!")
- nieumiejętność odmawiania gdy ktoś mnie prosi o pomoc ("nie pasuje mi to ani trochę, ale ok")
- możliwość błyszczenia przy moim boku... (coś w rodzaju gdy on chwali się, że "patrzcie, narwana, harda, a ja ją złapałem i złamałem: wiedziała czego chce, prawie jej się udało ale dla mnie zrezygnowała!")...
To ostatnie przypadkiem kiedyś wyszło, bo się tym "mój były narcyz" pochwalił... Że im więcej dla niego poświęcam i porzucam tym on się czuje lepiej :/ Tylko ja nie wiem czy to przypadkiem już pod rodzaj psychopatii nie podpadało...
Dzieki za komentarz i bardzo cenne uwagi. Pozdrawiam!
Jejku a ja myslalam ze tylko ja tak mam :( hmmm syndrom wybawcy :(
Dziękuję
Ewa uwielbiam Cię oglądać, jestem Twoim fanem, dziękuję za tą wiedzę.. Tak bardzo mi pomogłaś wyjść z toksyny, którą miałem po poprzednim związku. Chciałbym poznać kiedyś taką kobietę jak Ty :). Pozdrawiam.
Pozdrawiam również!
💕💜💕👍
To wszystko prawda... Jestem taka jak opisujesz... i wpadłam w sidła narcyza... Potrafił on jednego dnia być miły, a za chwilę się nie odzywać lub złościć... wszystko była moja wina .. straszne..
dokladnie..mysle że.. powinny być spec. przychodnie lekarskie dla tego typu ludzi ...niszczycieli... bo sieja! spustoszenie w mózgu i w zyciu codziennym wygląda to na ,,przeszkolone ,,osoby kt . perfekcyjnie pasożytują 😈 to powinno być prawnie zabronione itp. a tak wmówi komuś ze ktos jest debilem i wygrywa!! nie to jest niedopuszczalny ruch to musi być 1strona.. med.prawna pod kontrola😎 ....uznane jako przestępstwo bo działa na szkodę drugiego człowieka ,....masakra !!
Od dziecka byłam tranowana, że mam opiekować się rodzeństwem pomagać mamie w pracach domowych, nie liczyłam się ją tylko inni i tak mi zostało. Trafiłam na złe związki wszystko tolerowalam, znosilam pijaństwo, upokorzenia. Zawsze cicho aby nikt się nie zloscil na mnie. Ale gdzie byłam i jestem ja. Czy będę mogła być szczęśliwym człowiekiem.
Jeateś osobą zniewoloną i to szatan tak ci robi.Przyjmij Jezusa Chrystusa do serca a On poprowadzi cię dobrą drogą.
Bożena K
Czy Ty się leczysz, albo przychodzisz egzorcyzmy?
@@monikabudzik1805 nie leczę się i nigdy się nie leczyłam.Byłam własnością szatana od urodzenia (o czym nie wiedziałam)zniszczył mi całe życie i kiedy chciał mnie zabić Jezus mnie uratował.
10lat.. taki na koniec wykończy każdego do granicy zdrowia.i zrzuci na Ciebie.
Prawda. Są bez sumienia. Istna emocjonalna kołomyja. Ja na diabelskim mlynie
Coś niefajnego nasuwa mi się na usta, kiedy pomyślę o tego typu ludziach... może przemilczę ;) Nie tylko w życiu prywatnym mamy z nimi do czynienia.. również możemy ich spotkać w miejscach pracy i nie są to tylko mężczyźni... może relacja nie jest wówczas aż tak osobista, jednak potrafi taka osoba nieźle 'zajść za skórę' i może się pojawić chęć zemsty, jeżeli w porę się nie reagowało na uwłaczające godności komentarze.
''Kto nie jest przeciwko wam, ten jest z wami.''
Dziękuje za film, poznawałam młodszego od siebie faceta, zapraszał na długie przyjacielskie spacery i do kina. Po jakimś czasie przestał , chciał tylko siedzieć w moim domu i oglądać filmy na youtube; a spacery stwierdził ze jest za zimno. Nigdy nie zaprasza do siebie. Odczułam ze dba tylko o siebie . Zauważyłam tez ze jak ja czegoś chce to on nigdy nie ma na to ochoty , ale jak on coś chce to ja muszę to zrobic. Nie wiem co takiego się stało bo na początku naprawdę starał się i prawdę mówiąc adorował mnie ze rozbudził we mnie jakieś tam uczucia, ciagle mówił ze jestem osoba kreatywną i ogarniętą. Nie wiem czy to jest narcyzm czy tez nie. Ale od pewnego czasu nic mu się nie chce i ciagle śpi , ale jak coś mu się zachce to dba tylko o siebie. Mnie już tam nie ma. Nie jest czuły jak mówię o swoich uczuciach. Ale jak zaczynam mówić o nim to widać blask w jego oczach. Czy ktoś bardziej doświadczony może mi pomoc w tej kwestii ? Nie mam pojęcia czy to narcyzm czy tez nie. Pozdrawiam
Narcyz nie narcyz, kto go tam wie, ale dlaczego miałabyś się dawać traktować jak wygodny fotel?
To narcyz. Mysli tylko o sobie zeby jemu bylo dobrze.....uciekaj poki mozesz bo pozniej bedziesz żałować
Ja wiąz, pomimo wielu filmików, książek nie umiem ogarnąć swoim rozumiem jak można tak krzywdzuc ludzi jak narcysci czy socjopaci. Ja po 6 latach relacji z takim człowiekiem nie umiem się odnaleźć po tym zwłaszcza że to się zakończyło w niezrozumiały dla mnie sposób. Jestem "roztrzelana" . Milczenie, brak wyjaśnienia sytuacji jest ja świder drażący mój umysł. Co robić. Jak sobie z tym poradzić ? :(
Nie wiem czy ci to pomoże: skupić się tylko na sobie. I to nie jest egoizm. Ja byłam tak wychowana, zeby się skupiać na mamie. Rok temu powiedziałam dosyć, teraz ja. Na mojej pustyni zaczynają zakwitać drobne kwiatki. Odżywam.
Usuń go z pamięci. Nie możesz bratać się umysłowo, cieleśnie czy jak kolwiek z kimś kto robi Ci źle.
Po pierwsze, zapomnij o tym, żeby rozumieć innych. To jest cholernie ważne, a takie próby potrafią prowadzić wręcz do obłędu. Przyjmij fakty do wiadomości. Przyglądnij się temu co zrobił na spokojnie i oceń, ale bez Twoich emocji. Na zimno. A potem zrozum jedno. Tacy ludzie istnieją. Jest ich cała masa. Pokrzywdzonych jest kolejna masa. Przeanalizuj, wyciągnij wnioski i poczuj wdzięczność, że to stało się teraz, a nie 100 lat później:]. Trzymam kciuki
Ja identycznie jak Ty...
Jak sobie poradzić? W najlepszy mozliwy sposób jaki znam a zarazem najcięższy do realizacji. Jest nim PRZEBACZENIE. Po pierwsze wybaczasz swojemu oprawcy za wszystkie krzywdy, to daje niesamowitego kopa emocjonalnego plus podbudowę własnej świadomości o swojej sile do tego, że jesteś w stanie wybaczyc nawet najgorszemu z katów, po drugie poczucie WDZIĘCZNOŚCI dla kata. Zapytasz za pewne "ale jak to? Za to wszystko co mi zrobił"? A no tak, ponieważ nikt inny jak on, nie pokazał Ci jakiego typu ludzi omijać szerokim łukiem, lub brać dystans do osób nowo poznanych. Wiesz na pewno, że już takiego błędu nie popełnisz, dzięki niemu, dostałaś solidna nauczkę a i za to trzeba dziękować. Po tym przychodzi ulga jakiej dawno nie zaznałaś. Spróbuj, ja dzięki temu jestem mega szczęsliwy. Przebaczyłem zwłaszcza ojcu i po dziś dzień mam z nim takie relacje o których w życiu bym nie przypuszczał, że mogę mieć i jak bardzo go kocham :) P.S w końcu przejżał na oczy. Pozdrawiam i życzę powodzenia :)
Od 9:50 jakbyś mówiła o mnie. Nie miałem świadomości że można być tak wypraną z uczuć, zimną i wyrachowaną. Załuję, że się zakochałem. Zlekceważyłęm znaki dawane mi przez mój organizm a także znajomych. Miałem włączony radar ale toksyczne dziewczyny przelatują bardzo nisko albo bardzo wysoko i nie zawsze jesteśmy w stanie ich prawidłowo zidentyfikować.
Teraz ciężko namierzyć naiwna
Też chciałbym podziękować. Mam problem z matką. Ojciec dzięki niej już nie żyje. Trzeba było rzucić swoją rodzinę w jak najwcześniejszym wieku, bo nią kierowała matka. Doszedłem tego we własnym zakresie. Niestety tak późno... Za matkę nie bójcie się. Przetworzyła cały potencjal rodziny na pieniądzy i miejno. Jest bogatszą od większości tych, kto tu pisze. Dookoła niej same problemy i tragedie.
Czyli ja: poszukiwacz przygód. Na szczęście nigdy jakoś nie potrafiłam się im otworzyć bo wewnętrznie czułam,że coś nie gra. Żadne słowo od nich do mnie nie trafiało. Trzymał mnie niestety tylko sex ale ten obrzydliwy człowiek nie był w stanie mnie utrzymać i szybko uciekłam bez żalu.
Super.filmik
Przeczytałam komentarze (niestety nie obejrzałam, wybacz) i nie dowierzam jak wiele osób ma problem. Wydaje mi się, że nigdy nie jest tak, że jest tylko sam kat bo musi też być ofiara, a że ani władzy, ani godności, ani szacunku itd. nikt z nas nie jest w stanie nam odebrać jeśli mu na to sami nie damy przyzwolenia, sami nie pozwolimy. Dlatego warto się zastanowić dlaczego na własne życzenie daliśmy się zmanipulować narcyzowi i wziąć odpowiedzialność za swoje życie, przykre to i smutne.
Ja działam jak bat na narcyzów, od razu dochodzi do konfrontacji i próby sił i wtedy wychodzi szydło z worka. Empatia polega na tym, że wyczuwamy drugiego człowieka ale na takim poziomie jego prawdziwych intencji a nie tego co on udaje. Wiele osób myli i miesza niepotrzebnie pojęcia bo to, że ktoś łapie się, daje się nabrać na udawanie narcyza nie jest empatią!! Często jest tez tak, że ktos nie jest świadomy tego, że oszukuje siebie i empata też takie nieświadome osoby potrafi rozgryźć i nie dać się zmanipulować a nawet je "oswiecić" dlatego empata i osoba toksyczna to nie jest dobre połączenie szczególnie dla tego drugiego, który dostaje czasem niezłą lekcję.
Myslę , że każdy powinien skierować swoje siły i myslenie na to dlaczego, co we mnie było nie tak że sam się w taką relację wpakowałem? może chciałem czegoś a nie widziałem prawdziwej osoby, może byłem zakochany, może chciałem kogoś mieć tak bardzo że nie zwróciłem uwagi że to narcysta itd.
Pozdrawiam ciepło wszystkich "skrzywdzonych" oby juz niedługo świadomych ludzi, tego nam wszystkim życzę!!
To prawda. .....serce nie rozum. ....jak zrozumialam to minelo cztery lata. ..strachu,bolu,placzu,tesknoty, smutku az poczulam ze we mnie juz nie ma zycia i energi. ...wyssal wszystko. ..dzieki za filmiki.
Czy można mieć naturę wspolzalezną i empatyczną równocześnie?
padlam ofiarą, czuję się gorzej niż śmieć
Dbaj o siebie teraz najbardziej, traktuj się dobrze, wybacz sobie. Jesteś wartoscią samą w sobie i nie pozwol sobie wmówić że jest inaczej.
Dziękuję
Uwierzcie w końcu że to nam robią demony one nienawidzą ludzi,walcz z nimi.Jezus cię kocha
To, że narcyz się Tobą zainteresował, nosił dla Ciebie maskę świadczy o tym, że musisz być wyjątkową osobą. Mój były narcyz miał naprawdę świetne i wyjątkowe kobiety, atrakcyjne i mądre. Twój z pewnością też i napewno i Ty taka jesteś. Każdy człowiek zjawia się w naszym życiu z jakiejś przyczyny, trzeba to odkryć i wziąć z tego to co dobre dla nas.
Jak tam samopoczucie obecnie?
pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5%9B%C4%87_zale%C5%BCna Prosze sobie przeczytac - swietnie opisany target, tzn. jeden z rodzajow targeta.
Zamiast ofiara moze byc pomrzywdzony (jak w przypadku kolizji drogowych).
Piekna , "wyszlifowana" polszczyzna . Nie przejmuj sie zacinkami , kazdy chcialby miec opanowany tak wysoki poziom jezyka. Keep going 😊👍
Haha, dzięki!
Poluje na empatow,wrażliwe dziewczyny które są uczuciowe i zawsze dają drugą szansę.Jezeki narcyz się zakocha jest szansa aby się zmienił ale jeżeli nie to będzie się bawił kosztem wrażliwej dziewczyny
Mnarcyz jest pusty nie kocha bo nie wie co to uczucie
To jest logiczne że tacy faceci polują na wrażliwe dziewczyny z niską samoocena które szybko się zakochują i angażują
Narcyz poluje na emoatow bo ma z tego korzyść aby wykorzystać naiwnego czlowieka
Ja to nr 1 i 2 Ewo dziękuje za wszystkie filmy
Jestem w związku małżeńskim z takim pasożytem, niestety wyszło to po ślubie i dziecku, za bardzo wierzyłem i pośpieszyłem się... Da się z tego wymiksować?
olewac ignorowac nie poddawac sie jak sa dzieci to szkoda je zostawic takiej psychopatce ,psychopatki sa nieodpowiedzialne,ale zawsze badz ostrozny, na rozne manipulacje, Nalezy jednak zadbac tylko i wylacznie o siebie,egoistycznie podejsc do siebie nie ufac takiej osobie,klamstwo pokrywa drugim klamstwem .
Jestem poszukiwaczem przygód ! ;) Wreszcie tajemnica sie rozwikłała Dziękuje ! hehe ;p
Uważam, że ostatnie zdanie w tym filmie jest najistotniejsze. Od samego początku relacji z narcyzem miałem przeczucie, że coś z nią jest nie tak. Zaburzenia były bardzo wyraźne a mimo to nie posłuchałem swojej intuicji. Zamiast tego uwierzyłem, że ze mną jest coś nie tak i zniszczyło mnie to bardzo. Jak bym miał z tego wynieść najważniejszą lekcję to będzie to słuchanie swojego głosu bez względu na wszystko. Wszyscy ludzie okłamują innych w pewnym stopniu. Narcyz kłamie na potęgę a przy tym okłamuje samego siebie. Ich wewnętrzne głosy są demoniczne. Nasz głos chce dla nas dobrze. Pozdrawiam wszystkich którzy przeżyli taką relacje i wciąż szukają uzdrowienia. Nie poddawajcie się. To może potrwać długo ale w końcu nadejdzie.
Ja tez pasuje do tego 1 i 2go. Ja przejmuje sie wszystkich problemami, zazwyczaj biore je na siebie i mysle jak moge pomoc. Jestem doskonalym sluchaczem. I oczywiscie wierze, ze ludzie sa dobrzy. Ten typ z ktorym ja mialam do czynienia przekrecal moje slowa i klocil sie ze mna, ze ja to powiedzialam kiedy nie bylo mozliwosci abym to powiedziala bo by to zaprzeczalo temu co mialo miejsce. Nie sluchal mnie, z tad tez wiecznie byla klotnia o cos czego nie uslyszal. Wiecznie mowil, ze to ja przekrecam. I w pewnym momencie zdalam sobie sprawe ze on mnie nie slucha. Wszystko co on mowil ja musialam sluchac, ale kiedy ja mowilam nie interesowalo go. On mi opwoiadal historie powoli i ja zawsze do konca sluchalam, moje byly za dlugie i mowil ze moglo mi to zajac krocej. Nigdy moich histori nie rozumial. Komplementy mi mowil non stop. Zal mi myslec,ze ktos moze ci mowic jaka jestes dla niego piekna a tu sie okazuje,ze to tylko trick. Zawsze za glosno mowilam itd itd
Byłaś związku ze n byłaś przykrywką geie
W języku polskim takimi slowami mogącymi zastąpić ofiarę mogą być: -grupa docelowa
-obiekt "zainteresowania" 🌞
Dziękuję!
Lup - zdobycz. Jak lup zwierzecia. Jak mysz dla kota.
Bardzo fajnie opowiedziane, co by nie było przeważnie nasza wina, chociaż my potrafimy wybaczyć wiele, zapominamy bardzo szybko to co było złe i żyjemy chwila szczęścia, dużo bierzemy na barki, nawet idziemy na ugodę aby i bierzemy winę na siebie aby wszystko było dobrze. W pewnym momencie bałem się już odezwać, cokolwiek powiedzieć, przed jakimś takim dziwnym strachem aby nie wywołać agresji u kochanej osoby.
A sam naprawdę poświecilem się w 200%, zostawiłem wszystko za sobą, poprzednie życie i byłem zupełnie oddany. Wszystko robiłem aby uszczęśliwić ukochaną. Pranie, obiadki, śniadania, kolacje, masaże, sprzątanie itp. Potrafiłem, przepraszać dosłanie za wszystko, bo przeważnie moja wina była, wiadomo czasem może coś źle zrobiłem lub nieumiejetnie. Ale od niej słyszałem przepraszam kiedy to już mi psychika siadała. Niestety nie było tak umnie jak u niej ze teraz jest ok za 15 minut jakiś odchyl złości za godzinę lub odrazu poprawa humoru, sam zeby dojść do siebie po jakieś awanturze itp. Potrzebowałem czasem całego dnia a najlepiej przespanej nocy aby wszystko sobie poukładać. Mam dużo z 1 i trochę z dwójki. Już razem nie jesteśmy, ale czuję nadal ddo niej miłość. I mam tak jak by postawiony mur nie do przejścia dla innych kobiet. :(
NojmaN nie wszystkie kobiety są takie.to właśnie one są najczęściej ofiarami.
@@magorzatawachowicz3510 tego nie wiesz.Nie ma takich danych.Mysle że po każdej stronie są psychole.
@@agatamalinowska2686 Jednak 70% narcyzów to mężczyżni.
Jestem osobą numer jeden zmiksowaną z poszukiwaczem przygód
Wlasnie to stopniowe niszczenie u mnie Sie wzielo za cel.
Target to też tarcza :)
Ewo , czy możesz podać e-maila? Chciałam napisać o mojej osobowości i moim przypadku związku z narcyzem. Dzięki
a mozna byc mieszanka trzech typow?......a co jezeli dziecko jest narcystyczne?.....czy w ogole to mozliwe, zeby dziecko bylo narcystyczne wobec rodzica ?
Najbardziej pasuje do mnie poszukiwacz przygód
l
Jestem empata.
Miałem to wiedzieć 21 lat temu, ale przynajmniej żona już mnie nie zabije swą miłością 🤣🤣🤣🤣🤣
Target - objekt docelowy. Język polski nie jest moim ojczystym językiem, dlatego mogę się omylić.
Prawdziwe.
Nie mają granic, dysfunkcja z pogranicza to borderline, a z nie po granicza 😊💟ale chorych na tym świecie😱 jest kogo leczyć, mikołaju precz, bez kar i nagród, tylko czy to przejdzie ta patologia, tyle dzieci mają na tym świecie, jak żyć, jak żyć😱💟 prędko prędko do doktora, pójdź do Jezusa on najlepszym lekarzem💟
Ofiara tak dla Narcyza !!!
Ja jestem Borderline zależna i zawsze trafiam ma narcystow
U mnie pasuje 3 typ
Na celowniku
Soul gps, wymowna nazwa
Jestem każdą po trochu 🙂
Hej mam pytanie czy psychopata wie że jest psychopatą czy musi się domyślać
Nawet jak się domyśla to zrobi wszystko aby się bardziej maskować. Przecież nie zaprzeczy sama sobie osoba która uwaza się za ideał. Myślę że ona nie mysli o sobie ze jest psychopatą- na pewno myśli ze jest inna, wyjątkowa. To inni są winni. Niestety. :/
3in1 w moim przypadku, aktualnie jestem w takiej relacji ale skapłem sie w pore i mam asa w rekawie teraz ja sie pobawie o ile bede umiał
:D
❤️
Uciekac tam gdzie pieprz rosnie i nigdy wiecej nie wracać to sa ludzie bez żadnych zasad moralnych,lubią karmic sie plotkami,sa ciekawscy klamcyi co gorsze gubią sie w tych klamstwach dlatego łatwiej ich rozpoznać ja z tego wyszlam kiedy ja chcialam bo facet był falszywy i mało inteligentny pozdrawiam i dzieki wielkie za film.
Cel, ofiara.. może lepiej brzmi obiekt?
Po polsku też można powiedzieć "target", czyli grupa docelowa :)
NIECH ZYJE POLSKA I LOVE YOU NEVER STOP
Z jednym się nie zgodzę: otóż empaci wcale nie uwielbiają pomagać, to jest bardziej poczucie, że TRZEBA pomóc, bo empatia ma to do siebie, że się cierpi (ale nie z wyboru) razem z tą cierpiącą osobą.
durna jestes
Dobrotliwa
Hej Ewa!
Jesli mozesz to prosze odezwij sie dö mnie !
Kamera w dół :p.... (komplement) :)
zboczeniec
Wszystko o mnie... :(
Prosze nie spieszyc sie tak bo jest Pani jak przekupka.:)
EMPACI tak jest chyba poprawnie 😊
Za dużo mówisz , posstaraj sie zmniejszyc ilość słów, nawet jak mniej powiesz o czyms to i tak cię zrozumieją, ludzie to nie matoły, teraz nikt nie ma czasu i chce informacji w jak najkrótkszej formie, popracuj nad zwiezłoscią.
" empaci" , "empatycy" .
Nie do końca rozumiem idee tego typu filmików. Potem ludzie bez jakiejkolwiek wiedzy i kompetencji z dziedziny psychologii diagnozują albo sami siebie albo swoich bliskich stawiając jednocześnie siebie w roli ofiary. Film na UA-cam to nie wszystko. Pani przedstawia suche,podręcznikowe schematy działania. Ale my jesteśmy ludźmi a nie zapisaną kartką papieru. Do tego dochodzą,uczucia,emocje,doświadczenia. Rozumiem- życie z narcystą,borderem czy w ogóle z ludźmi z defektami natury psychicznej nie jest łatwe,ale to nie oznacza ze powinno się ich unikać albo odrazu zlikwidować. Oni tez potrzebują miłości i ciepła a także zrozumienia i wsparcia. Czasem warto próbować namówić na terapie. Oni się nie urodzili ze złą natura. Oni są skrzywdzeni,przez otoczenie,środowisko. Nie znają innej lepszej rzeczywistości. I z całym szacunkiem,ale cała ta seria nie niesie za sobą nic pozytywnego. Ani dla narcystow których stawia pani w świetle najgorszych przestępców ani dla osób z otoczenia którzy zamiast sięgnąć fachowej porady siedzą przed ekranem smartfona i wierzą we wszystko co usłyszą. A tak swoją droga to nie ma ludzi bez wad i negatywnych przekonań,których nie przekładają na innych. Także życzę więcej empatii i wyrozumiałości. Pozdrawiam
widzać nie miałaś do czyninia z takim pasożytem lub sam nim jesteś- współczucie dla dla diabła- od kiedy to
Joanna Szczygielska od kiedy to świat jest zero jedynkowy? A ty oczywiście prawdopodobnie miałaś do czynienia i przez pryzmaty własnego przypadku i tylko tej jednej osoby jesteś w stanie ocenić i diagnozować innych. Otóż miałam do czynienia- był nim mój ojciec. Całe moje dzieciństwo i połowa życia dorosłego to piekło, ale mimo wszystko wiem ze nie robił tego specjalnie, po prostu tez kiedyś był skrzywdzony, nie wiedział ze można inaczej. Wyzywaniem ludzi od pasożytów świata nie zmienisz. Jeśli byłaś skrzywdzona przez kogokolwiek to bardzo współczuje ale odnosząc się do mojego pierwszego komentarza- to jest tylko filmik w internecie. Tu każdy może być specjalistą w dziedzinie psychologii zreszta jak w każdej innej. Wiec zamiast brać to wszystko na poważnie radziłabym podejść z dystansem. A jeśli ktoś cię realnie krzywdzi to nic się nie zmieni w tym temacie po oglądaniu tego typu filmów i diagnozowaniu kogoś. Trzeba się wybrać do specjalisty i zacząć od siebie,od pracy nad własnym poczuciem wartości i bezpieczeństwa. I nadal utrzymuje ze ludzie z defektami natury psychicznej to tez ludzie i zasługują na zrozumienie i miłości jak wszyscy inni. Nie chce mi się wierzyć ze nie ma pani żadnych wad i nigdy pani nikogo nie skrzywdziła. Empatia to trudna sztuka ale warto się jej nauczyć ;)
z twojej wypowiedzi wynika tylko nieznajomość tematu- trudno uwierzyć że przy rodzicu tego typu tak mało wiesz o tej dysfunkcji
Twój problem to usprawiedliwianie zachowań toksycznych - gdybyś miała odrobinę wiedzy wiedziałabyś, że w zachowaniu narcystycznym nie występuję żadna przypadkowość- są tylko i wyłącznie działania celowe. Oczywiście wiem że chronisz i oszukujesz siebie - tatuś przecież by mnie nigdy nie skrzywdził :)))))))- a może już czas spojrzeć na fakty - a nie udawać.
Usprawiedliwianie patologii samo jest patologią. To strasznie nie potrafić myśleć jak ty Karolino. Tacy jak ty ofiarom plują w twarz- życzę abyś ty osobiście dawała dużo miłości i poświęcenia właśnie narcyzom ew. borderline - "bo oni przecież tak bardzo miłości potrzebują"- i nie oglądaj tych filmików - ty masz inną misję:)))hehheh
Joanna Szczygielska straszne bzdury wypisujesz i atakując mnie oraz wkładając mi słowa w usta udowadniasz ze to ty nie masz na ten temat pojęcia. Będąc na trzecim roku studiów psychologicznych jednak mam na ten temat trochę wiedzy. Sama sobie wymyślasz na poczekaniu argumenty i sama z nimi polemizujesz. To ze nazywasz coś złym nic nie zmieni. Co więcej innych ludzi tez nie zmienisz. Wiec może zamiast narzekać jacy to inni są źli i niesprawiedliwi oraz jak bardzo złe cię traktują to popracuj nad sobą? Problem nie lezy w narcyzmie czy borderline bo te zaburzenia są i zawsze będą tylko w twoim podejściu. Skoro jesteś taka obeznana w temacie to idź i zmieniaj świat a nie piszesz bezsensowne komentarze
a tu cię mam :)))))- jesteś narcyzem -hehhhhehe- studia psychologiczne nic ci nie pomogą - jak również usprawiedliwianie zła czy nawet relatywizowanie zła:) nie jestem wróżką - ale z całą pewnością wiem jak będzie wyglądać całe twoje życie(wasze życie zawsze wygląda tak samo:) - oraz to że nie jesteś w stanie zmienić nic:)) sami jesteście dla siebie karą - was nie trzeba karać:)
Kobieto, tak lejeaz wodę, że nie wiem - przejdź do konkretów.