Informacja dla intelektualnie skrzywdzonych którzy od czasu do czasu wypisują pełen obelg komentarz w którym zauważają iż jestem "hejterem Final Fantasy". Jest to jedna z mych ulubionych serii nie tylko spośród jRPG, ale ogólnie. W rzeczy samej jest to seria którą recenzuje od początku mego kanału (poza jedną częścią zawsze pozytywnie - tak nawet FF2 jest w mojej opinii nowatorski jak na swoje czasu, co przeważa wszelkiego jego błędy i niedociągnięcia). Jako FAN mogę jednak poddać lubianą przeze mnie serie krytyce, a nawet wykazać iż są inne - lepsze pod pewnymi względami. A nawet jako FAN jestem bardziej krytyczny i wymagający względem jednej z mych ulubionych serii. Jeśli jednak jesteś na tyle upośledzony by tego nie pojąć, a każda opinia która nie wyraża pełnego zachwytu to hejt - twój komentarz będzie usuwany jak poprzednie kretyńskie, pełne obelg twory podobnych tobie.
Prawdę mówiąc dla mnie w tym filmie jesteś trochę zbyt krytyczny. Najlepiej to bym wymienił w czym Jrpgi które wymieniłeś są lepsze + usunął średniaki jak Breath Of Fire 3 i Shadow Hearts 3 Ps: 3:43 co to za utwór jaskini bo jej nie mogę znaleźć
@@Zawodowy_ujezdzacz_strusia Może zrobię kiedyś porządny materiał o tytułach które uważam za najlepsze. Krytyczny... nie wiem - to nie jest materiał krytykujący mą ulubioną serię jRPG, tylko raczej osoby które nie widzą nic poza nią.
Trzeba trafić na dobrego. Mnie tez strasznie męczy siedzenie przy jakiejś tam Lufia, Final Fantasy 2, czy 7. Z kolei od FFX, Chrono Cross, Xenogears nie mogę się oderwać - serio jak czuje, że muszę się poruszać to rozkładam przed TV bieżnie i gram w biegu :D
The Man with the Machine Gun jeden z lepszych kawałków w FF VIII. Dużo zależy czy finale przechodziło się na świeżo czy po kilku latach. FF VII i VIII robiły robotę zwłaszcza w kwestii grafiki, wspaniałych wstawek fmv najlepszej muzyki jaka powstała w FF, spektakularnych Summonów / GFów, przewspaniałych limit breaków, designersko świetnie zaprojektowane miasteczka. Ja miałem okazję ogrywać te tytuły praktycznie w dniu premiery ntsc, szczękopad i podnieta na najwyższym poziomie w tamtych czasach nic nie mogło się równać z rozmachem jakie oferowały. Ps. Bardzo szanuję Twoje zdanie i uważam Twój kanał za bardzo dobry merytorycznie. Pozdrawiam.
FF VIII taki jak opisałeś jest dla mnie do dzisiaj. Myślę też, że właśnie fenomen FF VII wziął się z tego, jak gracze odebrali go, gdy był nowy - wówczas faktycznie ciężko było się z nim równać pod względem artystycznym oraz rozmachu. Jednak ta gra akurat postarzała się fatalnie. Grafika jeszcze za czasów generacji PS1 zrobiła się szkaradna, a muzyka mi osobiście niezbyt się podoba. Mam słabość do chiptunes, ale te z FFVII nie brzmią zbyt dobrze. Dzisiaj bardziej podobają mi się i przekonują gry 2D z tego okresu (Lunar chociażby) lub hybrydowe - Wild Arms (w połowie szkaradny jak FFVII, w połowie piękny jak Suikoden).
MocnyBrowarek od siebie Valkyrie Profile dorzucam, gra dla mnie dalej sliczna. No I jeden z moich ulubionych systemow walki I bonusowych dungeonow, gdzie tworcy dali mozlisosc zrekrutowac najciekawszych npcow(prawie wszystkich) I antagonistow do druzyny. Tri-Ace umie into post game.
Takie są uroki grafiki 3d zwłaszcza z ery psx. Dla mnie weterana i fana retro nie przeszkadza koślawa grafika 3d chyba że jest to Pax Corpus :D. Co do muzyki to bardziej skłaniałem się ku FF VIII z której oryginalny ost dzierżę dumnie na półce. Z VII jest czysto sentymentalnie z łezką w oku.
Hah, proszę nie myśleć że i mi brzydka grafika w jakiś sposób przeszkadza. Ino jest to najmniej istotny aspekt każdej gry. Aczkolwiek od lat po dziś dzień nie jestem w stanie pojąć czemu Square nie zdecydowało się zostać przy 2D robiąc FFVII? Efekt byłby miodny po dziś dzień! Albo czemu zdecydowali się na stożenie tak szkaradnych modeli postaci? To nie wina sprzętu przecież! Przed FFVII powstały ładniejsze gry 3D! Nawet na Saturna... ten styl kanciastych postaci... grrr a fuj!
Przeszedłem finale od 1 do 9 i praktycznie każda część ma inny system rozwoju i różne mechaniki, przynajmniej to wyróżnia tą serię. Dla mnie najlepsza jest 5, wszystko mi się w niej podoba, 6 i 7 mają fajny klimat, 8 jest najdłuższa i najłatwiejsza, a 9 ma najlepszą grafikę. Za 10 nie przepadam, brak mapy świata, strasznie wolne walki, kiepski bohater, w 12 może kiedyś więcej pogram. Jak skończę druga część 4 to może się zabiorę za serię chrono lub Star ocean, na snes, PSX, GBA, ps2, PSP jRPG nie brakuje.
Dokładnie - kto chce ten znajdzie masę jRPG. Ja jestem w nieustannym rozdarciu lepsze FFV czy FFVI ;) ten drugi ciekawszy fabularnie + ciekawsze postaci, ten pierwszy ma niesamowity system rozwoju i świat.
W przypadku Snesa nie wiem co powiedzieć bo nie skończyłem Chrono Triggera , Breath of Fire i Many , w przypadku Playa się zgodzę , jest parę dobrych np Chrono Cross , Xenogears , Wigrand Story (i tak wiem źle to pisze) czy Legenda Many , o PS2 już nie wspominam bo w tylko w Smocze Zadanie 8 i Persone 3 grałem ale na 3ds i PSP , no tak poza tym to zbyt surowo wyraziłeś się o fabule bo 6 po raz pierwszy zerwało z 4 WOJOWNIKAMI ŚWIATŁA . Jedyne z czym się nie zgodzę to to że system Atb wzioł się od tego że w 3 każda postać miała sumona i gracze się ociągali z wyborem i dodano przez to system Atb i range Summoner . Propsy za film :) oby tak dalej . Ps: Tylko nie zjedz za bardzo mojej ulubionej IX przy okazji następnej recenzji tylko dla tego po połowa bohaterów ma depresję . Zauważ że każda jest pisana inaczej . Na przykład Vivi myśli że życie to symulacja komputerowa a Fleya czy jak jej czuje się jak by nie żyła bo została zapomniana .
Ps2- (nie mylić z Play Station 2) . Moim zdaniem w Crisi Core jest taki sobie system jedno renkiego bandyty który trwa trochę długa o fikołkach nie wspominam . Dla tego jeśli chodzi o Atscion RPG preferuje serie Mana . Bo jest lepsza niż CCFFVII
Z każdym filmem MocnyBrowarku uznaję cię za coraz lepszego JUTUBERA ;) Mimo iż FF uznaję za najwyższą markę to i tak uznaję i szanuję twoje zdanie na ich temat. Pozdro człowieku i trzymaj się zdrowo po to by produkować kolejne takie szalone filmy :D.
Z czymś zdaniem nie trzeba się zgadzać i nie o to mi chodzi. Zwłaszcza, że jak powiedziałem Final Fantasy nie jest złą, tylko bardzo dobrą serią. Po prostu nie uważam go za fenomen. Dzięki i pozdro :)
W sumie po tym filmie i po tym ile jRPG wymieniłeś, to aż bym sobie zagrał w któregoś. (Do teraz grałem chyba jedynie w Pokemony i Ys I, może coś jeszcze, ale nie pamiętam).
Dobre pytanie :D sam pojęcia nie mam, intro zrobił mi kolega, a że dostał w tym temacie sporą dozę wolności, efekt jest taki :D Intro do recenzji zamówiłem już z jasno określonymi wymaganiami, tak więc remix contra musiał być.
Akurat w każdym fajnalu system walki w jakiś sposób był spieprzony, ATB nie pozwalało na wymyślne strategie, ten z dziesiątki w pewnym momencie wymagał jedynie spamowania Quick Hitem, natomiast Gambity z dwunastki to jakiś żart, po ustawieniu ich można było wyłączyć myślenie. Pod tym względem system walki z Xenoblade Chronicles jest świetny, każda postać ma jakąś rolę na polu bitwy przez unikatowe skille przypisane do jednej postaci, zdolności wymagają ustawiania się w różnych miejscach, aby zadawały duże obrażenia, a często jeden atak wzmacnia obrażenia innego ataku etc.
Oooo totototo! Ktoś mnie rozumie ;) odsyłam jeszcze do najbardziej taktycznego systemu walki w calutkim gatunku jRPG - Chrono Cross w którym wspólnymi siłami całego teamu oraz przewidywaniem ataków wroga trzeba "zmieniać kolor pola walki"; każdy twój atak, działanie, pass muszą być przemyślane w celu "naładowania" co mocniejszych skillów etc.
Star ocean: the 2nd story jest specyficzna bo jest chyba jedyną grą typu RPG gdzie MASTER postaci wymaga osiągnięcia aż LV255 w przeciwieństwie do innych gdzie max to LV 99/100. Inną ciekawostką jest swego rodzaju uczenie postaci "zawodów" w efekcie czego można doprowadzić do wytworzenia superbronii której można nie być w stanie kupić lub dopiero pod koniec gry. Bo jak wytłumaczyć gdy postać ma ponad 2500 pkt. Ataku (w tym ponad to 900 to sama siła)
Siema browarek mam propozycję skleć w wolnej chwili obiektywną recenzję final fantasy 7 co ci się tam podoba a co nie byłoby ciekawie bo większość recenzji wychwala ją więc głos zdrowego rozsądku by się przydał czy warto w nią obiektywnie zagrać ja co prawda nie jestem fanem jrpg ale pojedyńcze tytuły z tego gatunku jeśli któryś mi się spodoba to gram nie zamykam się na gatunki dlatego jestem ciekaw twojego zdania co do final fantasy 7 pozdrawiam i liczę na odpowiedź ps: co do np front mission 3 świetna gra taktyczna wciąga jak bagno
Front Mission 3 to najlepsza gra gatunku :) zamówiłem część 5 niedawno i mam nadzieję, że się nie zawiodę. FF7 jak najbardziej recenzja powstanie, ale nie przewiduje kiedy. Może pod koniec roku, może w przyszłym. Zobaczymy bo teraz jest moment mojego życia w którym mam znacznie więcej na głowie ;D
Na początku słowa uznania, świetny materiał, ale nazywanie takiego CC, Xeno czy Suikodena II o mile lepszymi i perełkami, wzorami gier - tutaj kwestia obusiecznego miecza. Mogę tak samo siąśc i KONKRETNIE przyjebać się do każdej z nich, zwłaszcza do Xeno czy CC chociaż każdą szanuje jak pojebany. Mimo wszystkie mnie nie zawiodłeś, łapka w górę. Co do lepszej konkurencji dla KAŻDEJ części bym się kłócił... FFX wydaje mi się miażdżyło wtedy konkurencję jeśli chodzi o wiele aspektów, samo doświadczenie. Jebałem na czerwony pasek za tą grę 2 miesiące przed końcem roku szkolnego XD. Phantasy Star i Star Ocean nie lubiłem i nigdy nie trawiłem, może dlatego ze kosmos to nie moje klimaty. Propsy, i to od fana serii który kiedyś był totalnym fanbojem. Póki nie ograł gier które wymieniłeś i nie zagłębił się w Shin Megami Tensei i gry NiSu.
Jasne, że można się dowalić do CC i Xenogears - ale dla mnie one są mimo wszystko numerami 1. FFX - nie najlepsza część serii, ale MOJA ulubiona - lepsze w okolicach jej premiery? Skies of Arcadia, Grandia 2 (grandia może nie lepsza, ale równie dobra), Wild Arms, Legend of Dragoon. Chodzi mi tutaj bardziej o ogól - FF jako seria jest solidna, ale bez szału. Myślę, że jakbyśmy mieli o tym pogadać przez dłuższą chwile to bez problemu dojdziemy do wniosku, że każda pod seria Megami Tensei jest solidniejsza (z Persona na czele).
No właśnie nie ma sensu, bo nawet jakby z perspektywy czasu ile wad by się nie znalazło... to konkretne miejsce w serduszku gracza pozostaje. Ważne że się nie traktuje ich za religie i widzi te wady, tak czy siak bawiąc się zajebiście za każdym razem. O Panie, LoD może fajny system walki, ale dla mnie sztampa jednak nomen omen później. Ale cholernie przyjemna mimo wszystko.
Ode mnie Enchanted Arms zasługuje na 3/10. Nawet plusika bym nie dał. Muzyka fatalna, fabuła nie istnieje, postaci każda jedna do dupy, grafika gorsza niż z początków ery PS2... lel Shen Mue na DC wygląda lepiej. No i ta masa bugów... maaaasaaaaa
Kontrowersyjne, szczególnie kiedy zakładasz, że gry w które przyznajesz się, że nie grałeś, z góry określasz jako lepsze od FF (?). Nie kumam. Co do tego, czy CC albo Xenogears jest lepsze od wszystkich FF z PSX, to też opinia, z którą myśle, że jednak wielu graczy się nie zgodzi, w tym nie tylko fanów FF. Tyle ode mnie
Wszystko co nie zgadza się idealnie z popularną i uklepaną opinią jest w internecie kontrowersyjne. Masz kochać Duke Nukem 3D, bo tak, masz kochać Mortal Kombat, Final Fantasy 7 i Heroes 3 - bo tak i nie próbuj dyskutować w tym temacie! Że co? heroes 2 ma lepszy balans? Na stos z heretykiem! Na stos!
Wspomniałem, że pewnych gier nie posiadam. Nie posiadać, a nie grać to co innego ;) Poza tym, tak! brawo! To są opinie! Nawet w tytule filmu masz wyraźnie zaznaczone - "opinie". Więc brawo - masz do mnie pretensje o to, że mam taką opinię, podważając ją innymi opiniami...
@@MocnyBrowarek Browarze jak Cię lubię to jednak "opinie" a stawianie samego siebie jako "znawcę" i "twoja ocena jest najmojsza i jedyna obiektywna" są nie kontrowersyjne a głupie. Sam gram od ponad 30 lat i co z tego? Dla mnie Duke 3D to gra bez klimatu od HoM&M 3 wolę 4, Final Fantasy 6 i 7 uwielbiam, ale za najlepszego RPG z ery Saturn/PSX uważam Lunara 2 a od tak przez Ciebie wychwalanego Chrono Crosa wolę prequel Chrono Trigera na SNES. To moje opinie, moje doświadczenia i gust. Czy jedyne słuszne? Dla mnie tak ale tylko dla mnie. W twoich filmikach czasem o tym zapominasz i za często rzucasz zdaniami o tym że twoja opinia powinna być faktem i prawdą. I to zdanie my jako europejczycy woleliśmy lepszą konsole (Segę a nie Nintedno) taaaa. Proszę Cię mniej prawd objawionych "wielkiego gracza" a trochę pokory i uznania opinii innych. Gry bawią i nieważne jakie i na co.
@@Prelud999 Nie wiem czy potrafisz czytać - pisząc co napisałeś, dlatego proszę raz jeszcze o przeczytanie tytułu filmu, a następnie przeanalizowanie go. W moich filmach jest moja opnie, nie twoja, twojego kolegi, Janusza, Adasia i Stasia, tylko MOJA. Nie mam zamiaru okazywać pokory w związku z moją opinią, bo to moja opinia.
Browarek, czy grałeś może w gry z serii Tales of? Obejrzałem sporo twoich recenzji a o Talesach nie pamiętam, abyś kiedykolwiek wspominał. Jeśli byś chciał spróbować, to polecam Ci zacząć od najnowszej odsłony: Tales of Berseria. Jest to przyjemny jRPG, z fajnym zabiegiem fabularnym- Tym razem to "my" jesteśmy tymi złymi. Do tego dochodzą kapitalne postacie oraz przyjemny system walki. Jeśli jakimś cudem nie będziesz miał w co grać, to warto się tej grze przyjrzeć ;)
Ale jak to, grać w personę i final fantasy, ale nie w Tales of? Przecież to jest trzecie największa marka jRPG w Japonii, zaraz obok ff i dragon questa. W to trzeba zagrać! Od siebie polecam gorąco dualogię tales of Xillia na ps3. Jedynka to gra która wprowadziła mnie do gatunku, a dwójka wyróżnia się na tle reszty mroczniejszą, znacznie ciekawszą fabułą i najlepszym systemem walki real time jRPG.
Grałem w kilka części. Ale ich nie posiadam xD kiedyś po prostu grałem. Grałem w część na SNES i na GC jak na razie - świetne gry, chciałbym ograć pozostałe, ale przyjdzie na nie czas.
Tak powracam do tego materiału i nigdy w jrpg nie grałem, ale po tym twoim filmie chcę się skusić i zacząć grać w jrpgi i zgłębić ten świat jrpgów. Co byś mi polecił na początek żeby się zaciekawił albo po prostu żeby nie odrzuciło mnie? Mam do dyspozycji gameboya (oryginalnego i Advance) DSa i w sumie chyba narazie wszystkie, bo dopiero planuję sobie kupić retro konsolki :p - Myślałem od zaczęcia od final fantasy 4 albo 6 na gba albo dragon questa 4 na DSie.
Wszystko kwestia wymagań i oczekiwań. Nie jestem pewien, czy powinienem Cię wtajemniczać 16-bitówkami pomimo iż wiele z nich jest niesamowita. Są trochę proste pod pewnymi względami, mogą też odrzucić kogoś masą czytania (nie każdy lubi). Z drugiej strony polecany przeze mnie jako pierwsza gra tego gatunku dla laików - Lords of the Wing: The Third Age nie jest specjalnie wciągający fabularnie... postaci też płytkie jak talerz zupy w polskim szpitalu. Polecam zacząć od Final Fantasy X, potem np Rogue Galaxy albo coś nowszego od Level 5. Final Fantasy VI - jak najbardziej polecam bez jakiegokolwiek wahania, ale podkreślam iż jest to gra w starym stylu... może nie przekonać osoby niezaznajomionej z gatunkiem. Podobnie będzie z Xenogears - polecam gorąco, ale nie jako pierwszą grę. Dodałbym jako ewentualny pierwszy raz takiego np. Chrono Trigger - pomimo wieku jednak ciężko jej nie kochać.
@@MocnyBrowarek Co do 16 bitówek i ogólnego starego stylu jrpgów (przykładowo Fajnale na gameboya itp i ogólne czytane masą tekstu jrpgi) to nie są mi one w pewnym stopniu obce i lubię stary "retro jak ja to nazywam" styl gier jrpg. Dodam odrazu, że Mam do dyspozycji jak narazie tylko GameBoye (każdy), Nintendo DS, Snesa (jako emulator), i też gdzieś mam emulator Segi Genesis. Więc jeżeli na te platformy znasz jrpgi od których mógłbym zacząć przygodę z ogólnym gatunkiem jrpg to śmiało, dla mnie stare style jrpgów czytane masą tekstu nie są mi w pewnym stopniu :) Więc śmiało możesz mi na wyżej przeze mnie wymienione konsole polecić dla totalnego nooba jrpgi w tym 16 bitowym stylu. (Ale żeby to nie były jakieś też arcy trudne gry, tylko takie żebym się w jakimś stopniu zaznajomił z tym gatunkiem czyli JRPG i się wkręcił) *w tym pewnym stopniu mam na myśli to, że jako gówniak na gameboyu grałem w Final fantasy legend (nie pamiętam czy przeszedłem całe czy grałem do pewnego tylko momentu bo to było tak dawno temu i grałem krótki czas) ale piszę to dlatego, żeby uświadomić, że masa tekstu czytanego bez voice actingu nie jest mi obca i nie mam z nią problemu :)
Zacznij od Chrono Trigger, FFVI, Phantasy Star na segę - to bardzo przyjemne, łatwe w odbiorze gierki. Później jak ci się spodoba można się pobawić w Oasis, czy inne Star Ocean.
@@MocnyBrowarek Właśnie myślałem nad Chroni triggerem. Jeżeli wspominasz Phantasy Star (kojarzę ten tytuł trochę) to masz na myśli Pierwszą odsłonę Phantasy Star na Segę master system?
Każda część poza według wielu trzecią jest wyśmienita. Jak chcesz pograć w jedynkę to koniecznie na emulatorze z włączonym FM - muzyka zrywa gumki z majtek. Bez tego jest niestety bolesna. Jest ogólnie masa fantastycznych 16 bit jRPG, ale większość z nich dzisiaj bym polecił już osobie która jest fanem i będę o tym zawsze przypominał. Jednak właśnie taki Trigger, FFVI, Phantasy Star 4 to są po prostu wciąż przyjemne, nieskomplikowane epickości.
1:47 jeszcze ciekawsza sprawa: za pierwszego jRPG i zarazem jedna z pierwszym gier z otwartym swiatem uwaza sie Hydlide wydane na japonski komputer PC-88 w 1984 roku... sprzedane w 2 milionach egzemplarzy, doczekalo sie portu na NESa... w 1989, czyli troche za pozno, w dodatku ten port jest NIEGRYWALNY, sterowanie i walka tragiczna, a motyw muzyczny... hmm sprawdz 😏 polecam recenzje Hydlide w wykonaniu starego dobrego AVGN 😆👌
Wiem że film stary, ale chciałem podziękować.. a dlaczego. Obejrzałem sporo twoich filmów i bardzo mi się podobają i nie mają zgrzytów (o tym potem). W swoim 39letnim życiu miałem Atari 2650 (wiesz te tzw czarne pudełko) /pegasusa/Amigę 600/ps1/i do ostatniego roku były już tylko różne pc, zreguly dość dobre. Na psx grałem w ff 7 i 8 i jak pewnie większość uważałem je za the Best of jrpg. Na pececie z zachodnich RPG przewaliłem chyba wsio, ale tak się złożyło że ostatnio sprzedałem pc (wyjeżdżałem na piękny zachód a budy targał nie będę to po co ma stać). Jak wróciłem to kasa się zgadzala ale i potrzeby były inny więc co.... Kupiłem telewizor, pierwszy w moim życiu (bo tv to obecnie gówno, a monitor starczał) i używkę ps3slim i zacząłem ogrywać gry w które nigdy nie mogłem grać. Gran turismo 6 potem ff13(mi się podoba! I to bardzo!). Dalej ff 10 (w pakiecie z 10-2, o czytałem się o tym ale i tak zagram). No i dzięki Tobie ff6. Gra genialna bijąca na głowę 7,8,10 i 13. Do tej pory zawsze uważałem że gatunek jrp ma swojego najdoskonalszego przedstawiciela w serię ff....ale dalej. Następnie grałem w red dead redemption 1(tak wiem że to nie twoja zasługa) . To było genialne doznanie bez zgrzytów. Żadnych. Co miało być, było, działało i pasowało. W przyjętej konwencji. Mało która gra nie ma tych zgrzytów (scena śmiechu w ff10 brr......) i rdr czułem że to gra wybitna i wspaniałą, która wchodziła czysto bez popitki. Ale takich gier jest mało, finale takie nie są (może 7 po premierze ale tam był raczej zachwyt dlatego że to dla nas był pierwszy raz, np ten sepiroth jakoś nie przeszkadzał, a patrząc na Twój filmik myślałem, to naprawdę tak hujowo wyglądało). Ale dalej do gier bez zgrzytów. Dla mnie to np taki tetris, Mario Bros na pegasusa, seria gran turismo (tu akurat cus jest ale tego nie widać za bardzo), silent hill 1, gry wybitne ale wszystkie to takie 9 i pół na dychę. Ale jak dla mnie to tylko rdr1 (nie grałem w 2) jest grą wybitna i ponadczasowa, tylko tego rdra wciąga persona 5. Gram w gry ok 30 lat i nigdy nie miałem takiego wrażenia że to jest właśnie to. Gra w którą chciałem zagrać całe życie (a gram dopiero 33h ale robi się ciągle lepiej). A to też Twoja zasługa (kom pisze teraz ale filmik już widziałem z miesiąc temu). Ale dlaczego tu nie ma recenzji p5, tak w jednym kom mówiłeś że ludzie woleli kolejne Finale. Tylko sorry w filmikach robisz po swojemu, to się nie słuchaj (słuchaj się mnie hehe). Parę pytań wiem z twoim filmów że chrobo cross i chrobo triger są świetne ale jak np xenogers że niby the Best jest wobec p5. Po p5 chce zagrać w jrpg co mnie zwali z nóg i co wziąść (wiem że p3 i p4 też są super) tales bersiria też podobno super. Ps.Sory za słowotok ale pisze z telefonu i po mocnym browarku
A Dragon Quest 11 właśnie wyszedł (i to jednocześnie na PC!). I teraz porównać go do FF (pożalsięboże) 15. "Nawet te gorsze " --> ty chyba na prawdę chcesz być zlinczowany przez gawiedź :D
Brakuje ci Legend of Legaia na Ps1 polecam,fabula srednia ale system walki ciekawie rozwiazany.A co serii Final Fantasy u mnie FF7 na 1 miejscu pozniej FF6 i FF10
Polać temu panu. Wiesz co, nie wiem czemu ale nie które gry się wydają się ucięte z góry i z dołu w momencie 7.11 . Nadal czekam na FF XXX. I tak, to prawda że mam gust to konsol bo wole xboxa 360 od ps3 pomimo tego że mam oby dwie konsole tak jak ps2 i xbox :-D
Mocny browarku finał będędom zawsze ważne fkt chrno cros jest wybitny Ale niema gry lepszej od FF X suchałem uważnie ze zrzuminiem FF to magia też mi jestem zawiedziony w co poszła seria podzielam twe obawy nie trać nadzeji
Ostro pocisnales Kolego 😝 Pocisnales po VII, ja tam itak ja uwielbiam i moge ja przechodzic co jakis czas ponownie tak samo jak CC ktory rowniez uwielbiam. Do tego dorzucmy cos jeszcze z czasow szaraka jak FM 3 i oraz Legend of Mana i nie potrzeba nowej generacji 😝
Nie wydaje mi się bym pocisnął po tej grze. Nie jest zła, jest przeciętna do bólu. Pisząc o FM3 masz na myśli Front Mission 3? Jeśli tak to możemy razem pić :D najlepszy taktyczny jRPG ever :)
Browarku myślę że miał byś znacznie lepszą oglądalność gdyby twoje filmy były trochę bardziej stonowane od irytacji. Możesz to na pewno zrozumieć, że większość ludzi uważających coś dla nich za " najlepszego " jest opinią tak bardzo subiektywną i opartą głównie na emocjach, że w ogóle nie musi mieć ta racjonalnego wyjaśnienia. Mógłbym przytoczyć tu wiele przykładów innych i swoich, jak choćby na mojej ulubionej serii Tenchu (..i nie warz się nawet w podobny sposób odnosić do tego dzieła;) jak np. specyficzne odczucia przywodzące na myśl kiedy odpalam 1'ą część, zawsze kojarzyć ją będę z jesienną malowniczo-złotą porą, kiedy odpalam cz.2'gą zawsze na myśl będzie przychodzić mi przyjemny, wiosenny zapach tych pierwszych dni spędzonych z tą grą. Jak odpalę FFX i posłucham wspaniałej muzyki Nobuo Uematsu, to nie jestem w stanie nie nawiązać swoich myśli do najlepszych wspomnień związanych z tamtym czasem.. Wszystko jest połączone w znacznie większej mierze na indywidualnych odczuciach związanych z danym tytułem gry (czy co by to nie było), niż z jakimkolwiek racjonalnym analizowaniem jakości danej produkcji. Każdy z nas ma w swoim życiu coś takiego, bez względu na to jakie by to życie złe nie było, to co uwarza za "najlepsze", odnosi się do jego personalnych, pozytywnych doświadczeń. Więc według mnie całkowicie mija się z celem przekonywanie kogoś do swoich własnych, negatywnych (kontrowersyjnych dla innych) odczuć, zwłaszcza opartych na emocjonalnej irytacji. Pozostając neutralnym w temacie, hejtu nie wzmorzesz i dobrych wspomnień nie pokpisz:) Dużo większy sens jest rozmawianie o czymś co jest dobre, nie koniecznie " lepsze" ale równie dobre.
Niespecjalnie zrozumiałem czegokolwiek co napisałeś w tym komentarzu :D może temu, ze właśnie się obudziłem, więc wybacz - rozumiem to tak, że inni mogą mieć własne zdanie, ale nie ja bo to wychodzę na tym negatywnie (bardzo lubię grać bardziej poirytowanego niż jestem stylizując się na Sterlinga). Jasne, każdy może mieć swoje zdanie, a jako że ja zjadłem długie lata i większość gier gatunków RPG i FPS to myślę, że moje zdanie faktycznie ma nieco większe znaczenie jakkolwiek by to nie zabrzmiało. Nie każe przecież nikomu nie grać lub grać w tytuł X/Y, tylko dziele się swoim zdaniem. Ja nic nie hejtuje bo uważam, że to dziecinne, co najwyżej głośniej tupie nogą dla odpowiedniego efektu.
Odniosłem wrażenie jakbyś trochę odzwierciedlał choleryka, a może masz po prostu dość doniosły ton wypowiadania się:) Ja też nie chcę nikogo hejtować, dla tego chciałem wyrazić swój pogląd na pewne przejawy w ludzkim rozumowaniu.
Mam doniosły głos po prostu :D nie wiem czemu, ale obce mi osoby, gdy się do nich zwracam zawsze myślą, że ich atakuje, nawet gdy mówię spokojnym tonem :) I jak wspomniałem, imituje nieco styl pana Sterlinga który gra zadufanego w sobie narcyza - najseksowniejszego, najinteligentniejszego, bez wad, niepopełniającego błędów etc. uwielbiam jego styl, gdyż potrafi to być całkiem komediowe zważywszy na to iż jest on przeogromnym grubasem obstawiającym się masą zabawek :D
Atlus to ogólnie kopalnia świetnych gier. Jeśli sami czegoś nie zrobią to wydadzą świetną grę innej firmy. Jeszcze nie spotkałem się z grą która by miała gdzieś na pudełko logo Atlus która nie byłaby super.
DOBRZE ŻE WSPOMNIAŁEŚ O SYSTEMIE ATB! Jak ja nienawidzę tego. Jest to powód dla którego każdy final po 10 wzwyż przestał mnie interesować. Dostałem półtora roku temu od kolegi FF12 i co? No i ładna grafika, fajna muza, znośna fabuła tylko o ja pierdziele ten system walki. Co zostało zjebane? To że czuje ciągłą presje przyciskania co popadnie. Na cholere są te rodzaje klas Shifter, Medic i inne bzdury jak i tak to nie ma żadnego znaczenia. Poza tym , nie czuje że moje postacie rosną w siłę. Cholera mój łączny playtime do konfrontacji z tym typem ze syndromem emo (chuj wie jak się wabi) wynosił hm...20 godzin? Czułem się zagubiony. Nie wiedziałem co się działo a gdy dotarłem do etapu z kontrolą pogody to powiedziałem "pierdole takie FF" i odstawiłem. Cholera. 1 ukończyłem (na NESie) w 48 godzin (2 i 3 nie grałem bo tylko w japonii a remake 2 na PSX jest zjebany a 3ka na DS'a jakoś już mnie nie zainteresowała) 4 ukończyłem w 62 godziny (za piątkę się nie brałem bo także nie wydana a wersja na PSX'a też mnie nie interesuje. Najlepszy jest powód ,,uważano że gra jest zbyt ciężka dla zachodników'' no chyba twój stary. Co z tego że najtrudniejsza część? Każda część oprócz 6ki ma w sobie coś co jest trudne.) 6 ukończyłem dwukrotnie w hm... 136 godzin? coś około (powód był prosty: KAŻDĄ postać robiłem by wyczuła się każdego dostępnego spell'a w grze z run z esperami. Tak. Nawet Thora który zmienił się w Odyna.) 7 ukończyłem 2 krótnie ale nie pamiętam za cholery ile mogło mi to zająć 8 nigdy nie ukończyłem bo endgame był zbyt frustrujący jak dla mnie 9 ukończyłem (właściwie był to speedrun) bo w niecałe 50 godzin a 10 to tylko zobaczyłem let's play bo nie posiadam i nigdy nie będę posiadać PS2 ale po tym już seria stała się...denna? Albo to albo zacząłem zauważać że są lepsze rpgi. Ograłem je w kolejności 7 - 8 - 6 - 10 (obejrzane) - 1 - 4 Ale wracając do filmiku. Co fakt to fakt. FF jest znane jako "typowy jrpg" gdyż inne gry nie były tak dobrze reklamowane, wspominane (i te wszystkie inne pierdoły i zabiegi marketingowe) ale gdyby tak się nie stało? To wtedy albo Fantasy Star zająłby miejsce typowego jrpga lub byłby to Dragon Quest. Również dobrze mogło by nie być żadnego typowego jrpga i każda gra by była sądzona na równi z innymi tytułami. Wtedy także rynek byłby zalany rpgami od indie wydawców.
Zagrałeś w ff 13? Tam system był moim zdaniem idealnym połączeniem strategii i akcji(niepopularna opinia) więc polecam. A przynajmniej 13-2, bo to najbardziej udana część trylogii. Osobiście myślę, że gdyby nie ff, to miano typowego jrpg nosiłby Star Ocean, albo Tales of.
ale cie mierżą te finale rany aż ciężko mi się tego słucha , rozumiem że może i w tym gatunku bywały lepsze gry ale jakoś nie wydaje mi się żeby ff z dupy zyskały swoją popularność ogólne założenia zawarcia wielu mitów , legend z różnych miejsc w kulturze muuusiały sie roznieść po całym świecie troche rozumiem twoje podejscie do tematu bo ja mam tak np z rapem , też widze jak ludzie sie jarają chłamem kiedy ja odkrywam naprawdę wartosciowe rzeczy ...natomiast czy faktycznie te finale są tak przereklamowane przehajpowane?...myśle że nie ale napewno fenomen tych gier leży w tych kulturowych nawiązaniach...moim zdaniem
Dlaczego tyle osób zakłada, że nie lubię finali? To jedna z moich ulubionych serii, gdyby tak nie było to nie poświęcałbym im tyle czasu. Wkurza mnie po prostu to, że panuje ogólna masturbacja nad tą serią, podczas gdy inne równie ważne, tudzież często lepsze tytuły są zbywane śmiechem jako "gówno" bo nie nazywa się "final fantasy". No tak - zapomniałem, że jesteśmy w internecie. Jeśli nie krzyczę na cały głos, że "coś" jest najlepsze na świecie - to znaczy, że uważam iż jest chujowe. Jeśli powiem, że "a" jest lepsze od "b" to znaczy, że "b" jest chujowe.
Final fantasy eeee 2/10. Niema to jak iść przez pustynie i co 2 kroki być atakowanym przez jakieś dziwadła kiedy ty chcesz tylko dojść do miasta gdzie czeka na ciebie misja fabularna :-/
Shin Megami Tensei Nocturne i Digital Devil Saga, Dragon Quest 8 i cała reszta serii, z pamięci. BTW, co myślisz o DQ 8? Mnie totalnie znudziło, może za wersję na 3DSa kiedyś się zabiorę i spróbuje po latach.
Gothic jest bueno ;) ale to cRPG, a nie jRPG. DQ8 według mnie jest ekstremalnie udaną grą. Wszytko jest na swoim miejscu, ale bez udziwnień. Z Drugiej strony jeśli wolisz coś oryginalniejszego to wówczas DQ8 może powodować lekki niedosyt.
Skompletowałem całą drużyne, jakieś 25 godzin progressu łącznie, i dalej zasypiałem. A jestem i fanem Toriyami i klasyki :/. No nic, jak tak chwalisz to dam szansę na 3Dsie jak DDSa skończę, o ile od razu 2 nie zacznę ogrywać.
![ОРБАН приехал к ПУТИНУ и "отчитался" о поездке в Киев 😁 [Пародия]](http://i.ytimg.com/vi/_0ukDovOWq8/mqdefault.jpg)
Informacja dla intelektualnie skrzywdzonych którzy od czasu do czasu wypisują pełen obelg komentarz w którym zauważają iż jestem "hejterem Final Fantasy".
Jest to jedna z mych ulubionych serii nie tylko spośród jRPG, ale ogólnie. W rzeczy samej jest to seria którą recenzuje od początku mego kanału (poza jedną częścią zawsze pozytywnie - tak nawet FF2 jest w mojej opinii nowatorski jak na swoje czasu, co przeważa wszelkiego jego błędy i niedociągnięcia).
Jako FAN mogę jednak poddać lubianą przeze mnie serie krytyce, a nawet wykazać iż są inne - lepsze pod pewnymi względami. A nawet jako FAN jestem bardziej krytyczny i wymagający względem jednej z mych ulubionych serii.
Jeśli jednak jesteś na tyle upośledzony by tego nie pojąć, a każda opinia która nie wyraża pełnego zachwytu to hejt - twój komentarz będzie usuwany jak poprzednie kretyńskie, pełne obelg twory podobnych tobie.
Prawdę mówiąc dla mnie w tym filmie jesteś trochę zbyt krytyczny. Najlepiej to bym wymienił w czym Jrpgi które wymieniłeś są lepsze + usunął średniaki jak Breath Of Fire 3 i Shadow Hearts 3
Ps: 3:43 co to za utwór jaskini bo jej nie mogę znaleźć
@@Zawodowy_ujezdzacz_strusia Może zrobię kiedyś porządny materiał o tytułach które uważam za najlepsze. Krytyczny... nie wiem - to nie jest materiał krytykujący mą ulubioną serię jRPG, tylko raczej osoby które nie widzą nic poza nią.
Fajnie że ktoś takie coś skręcił, bo ja nie mam cierpliwości do jRPGów ;p
Trzeba trafić na dobrego. Mnie tez strasznie męczy siedzenie przy jakiejś tam Lufia, Final Fantasy 2, czy 7. Z kolei od FFX, Chrono Cross, Xenogears nie mogę się oderwać - serio jak czuje, że muszę się poruszać to rozkładam przed TV bieżnie i gram w biegu :D
The Man with the Machine Gun jeden z lepszych kawałków w FF VIII. Dużo zależy czy finale przechodziło się na świeżo czy po kilku latach. FF VII i VIII robiły robotę zwłaszcza w kwestii grafiki, wspaniałych wstawek fmv najlepszej muzyki jaka powstała w FF, spektakularnych Summonów / GFów, przewspaniałych limit breaków, designersko świetnie zaprojektowane miasteczka. Ja miałem okazję ogrywać te tytuły praktycznie w dniu premiery ntsc, szczękopad i podnieta na najwyższym poziomie w tamtych czasach nic nie mogło się równać z rozmachem jakie oferowały. Ps. Bardzo szanuję Twoje zdanie i uważam Twój kanał za bardzo dobry merytorycznie. Pozdrawiam.
FF VIII taki jak opisałeś jest dla mnie do dzisiaj. Myślę też, że właśnie fenomen FF VII wziął się z tego, jak gracze odebrali go, gdy był nowy - wówczas faktycznie ciężko było się z nim równać pod względem artystycznym oraz rozmachu. Jednak ta gra akurat postarzała się fatalnie. Grafika jeszcze za czasów generacji PS1 zrobiła się szkaradna, a muzyka mi osobiście niezbyt się podoba. Mam słabość do chiptunes, ale te z FFVII nie brzmią zbyt dobrze. Dzisiaj bardziej podobają mi się i przekonują gry 2D z tego okresu (Lunar chociażby) lub hybrydowe - Wild Arms (w połowie szkaradny jak FFVII, w połowie piękny jak Suikoden).
MocnyBrowarek od siebie Valkyrie Profile dorzucam, gra dla mnie dalej sliczna. No I jeden z moich ulubionych systemow walki I bonusowych dungeonow, gdzie tworcy dali mozlisosc zrekrutowac najciekawszych npcow(prawie wszystkich) I antagonistow do druzyny. Tri-Ace umie into post game.
Takie są uroki grafiki 3d zwłaszcza z ery psx. Dla mnie weterana i fana retro nie przeszkadza koślawa grafika 3d chyba że jest to Pax Corpus :D. Co do muzyki to bardziej skłaniałem się ku FF VIII z której oryginalny ost dzierżę dumnie na półce. Z VII jest czysto sentymentalnie z łezką w oku.
Man with Machine Gun, Liberi Fatali, battle themy... cudo :D. No i Maybe I'm a Lion
Hah, proszę nie myśleć że i mi brzydka grafika w jakiś sposób przeszkadza. Ino jest to najmniej istotny aspekt każdej gry. Aczkolwiek od lat po dziś dzień nie jestem w stanie pojąć czemu Square nie zdecydowało się zostać przy 2D robiąc FFVII? Efekt byłby miodny po dziś dzień! Albo czemu zdecydowali się na stożenie tak szkaradnych modeli postaci? To nie wina sprzętu przecież! Przed FFVII powstały ładniejsze gry 3D! Nawet na Saturna... ten styl kanciastych postaci... grrr a fuj!
Ale bogata kolekcja Jrpg zazdroszczę bardzo bo dopiero zacząłem od Persony a tu widzę że masz masę jeszcze lepszych jrpgów
Przeszedłem finale od 1 do 9 i praktycznie każda część ma inny system rozwoju i różne mechaniki, przynajmniej to wyróżnia tą serię. Dla mnie najlepsza jest 5, wszystko mi się w niej podoba, 6 i 7 mają fajny klimat, 8 jest najdłuższa i najłatwiejsza, a 9 ma najlepszą grafikę. Za 10 nie przepadam, brak mapy świata, strasznie wolne walki, kiepski bohater, w 12 może kiedyś więcej pogram. Jak skończę druga część 4 to może się zabiorę za serię chrono lub Star ocean, na snes, PSX, GBA, ps2, PSP jRPG nie brakuje.
Dokładnie - kto chce ten znajdzie masę jRPG. Ja jestem w nieustannym rozdarciu lepsze FFV czy FFVI ;) ten drugi ciekawszy fabularnie + ciekawsze postaci, ten pierwszy ma niesamowity system rozwoju i świat.
W przypadku Snesa nie wiem co powiedzieć bo nie skończyłem Chrono Triggera , Breath of Fire i Many , w przypadku Playa się zgodzę , jest parę dobrych np Chrono Cross , Xenogears , Wigrand Story (i tak wiem źle to pisze) czy Legenda Many , o PS2 już nie wspominam bo w tylko w Smocze Zadanie 8 i Persone 3 grałem ale na 3ds i PSP , no tak poza tym to zbyt surowo wyraziłeś się o fabule bo 6 po raz pierwszy zerwało z 4 WOJOWNIKAMI ŚWIATŁA . Jedyne z czym się nie zgodzę to to że system Atb wzioł się od tego że w 3 każda postać miała sumona i gracze się ociągali z wyborem i dodano przez to system Atb i range Summoner . Propsy za film :) oby tak dalej .
Ps: Tylko nie zjedz za bardzo mojej ulubionej IX przy okazji następnej recenzji tylko dla tego po połowa bohaterów ma depresję . Zauważ że każda jest pisana inaczej . Na przykład Vivi myśli że życie to symulacja komputerowa a Fleya czy jak jej czuje się jak by nie żyła bo została zapomniana .
Ps2- (nie mylić z Play Station 2) . Moim zdaniem w Crisi Core jest taki sobie system jedno renkiego bandyty który trwa trochę długa o fikołkach nie wspominam . Dla tego jeśli chodzi o Atscion RPG preferuje serie Mana . Bo jest lepsza niż CCFFVII
szpenryk od ff szacun. dobra robota z tymi materiałami
Z każdym filmem MocnyBrowarku uznaję cię za coraz lepszego JUTUBERA ;) Mimo iż FF uznaję za najwyższą markę to i tak uznaję i szanuję twoje zdanie na ich temat. Pozdro człowieku i trzymaj się zdrowo po to by produkować kolejne takie szalone filmy :D.
Z czymś zdaniem nie trzeba się zgadzać i nie o to mi chodzi. Zwłaszcza, że jak powiedziałem Final Fantasy nie jest złą, tylko bardzo dobrą serią. Po prostu nie uważam go za fenomen. Dzięki i pozdro :)
W sumie po tym filmie i po tym ile jRPG wymieniłeś, to aż bym sobie zagrał w któregoś. (Do teraz grałem chyba jedynie w Pokemony i Ys I, może coś jeszcze, ale nie pamiętam).
Masz w czym przebierać ;) gatunek jest spory.
Cześć, świetny materiał. Można wiedzieć jak nazywa się ta muzyczka na początku twoich filmików. Jest kozacka po prostu!
Dobre pytanie :D sam pojęcia nie mam, intro zrobił mi kolega, a że dostał w tym temacie sporą dozę wolności, efekt jest taki :D Intro do recenzji zamówiłem już z jasno określonymi wymaganiami, tak więc remix contra musiał być.
Akurat w każdym fajnalu system walki w jakiś sposób był spieprzony, ATB nie pozwalało na wymyślne strategie, ten z dziesiątki w pewnym momencie wymagał jedynie spamowania Quick Hitem, natomiast Gambity z dwunastki to jakiś żart, po ustawieniu ich można było wyłączyć myślenie. Pod tym względem system walki z Xenoblade Chronicles jest świetny, każda postać ma jakąś rolę na polu bitwy przez unikatowe skille przypisane do jednej postaci, zdolności wymagają ustawiania się w różnych miejscach, aby zadawały duże obrażenia, a często jeden atak wzmacnia obrażenia innego ataku etc.
Oooo totototo! Ktoś mnie rozumie ;) odsyłam jeszcze do najbardziej taktycznego systemu walki w calutkim gatunku jRPG - Chrono Cross w którym wspólnymi siłami całego teamu oraz przewidywaniem ataków wroga trzeba "zmieniać kolor pola walki"; każdy twój atak, działanie, pass muszą być przemyślane w celu "naładowania" co mocniejszych skillów etc.
Star ocean: the 2nd story jest specyficzna bo jest chyba jedyną grą typu RPG gdzie MASTER postaci wymaga osiągnięcia aż LV255 w przeciwieństwie do innych gdzie max to LV 99/100. Inną ciekawostką jest swego rodzaju uczenie postaci "zawodów" w efekcie czego można doprowadzić do wytworzenia superbronii której można nie być w stanie kupić lub dopiero pod koniec gry. Bo jak wytłumaczyć gdy postać ma ponad 2500 pkt. Ataku (w tym ponad to 900 to sama siła)
Siema browarek mam propozycję skleć w wolnej chwili obiektywną recenzję final fantasy 7 co ci się tam podoba a co nie byłoby ciekawie bo większość recenzji wychwala ją więc głos zdrowego rozsądku by się przydał czy warto w nią obiektywnie zagrać ja co prawda nie jestem fanem jrpg ale pojedyńcze tytuły z tego gatunku jeśli któryś mi się spodoba to gram nie zamykam się na gatunki dlatego jestem ciekaw twojego zdania co do final fantasy 7 pozdrawiam i liczę na odpowiedź ps: co do np front mission 3 świetna gra taktyczna wciąga jak bagno
Front Mission 3 to najlepsza gra gatunku :) zamówiłem część 5 niedawno i mam nadzieję, że się nie zawiodę. FF7 jak najbardziej recenzja powstanie, ale nie przewiduje kiedy. Może pod koniec roku, może w przyszłym. Zobaczymy bo teraz jest moment mojego życia w którym mam znacznie więcej na głowie ;D
Dzięki za odpowiedź w takim razie będę czekał trzymaj się
Na początku słowa uznania, świetny materiał, ale nazywanie takiego CC, Xeno czy Suikodena II o mile lepszymi i perełkami, wzorami gier - tutaj kwestia obusiecznego miecza. Mogę tak samo siąśc i KONKRETNIE przyjebać się do każdej z nich, zwłaszcza do Xeno czy CC chociaż każdą szanuje jak pojebany. Mimo wszystkie mnie nie zawiodłeś, łapka w górę. Co do lepszej konkurencji dla KAŻDEJ części bym się kłócił... FFX wydaje mi się miażdżyło wtedy konkurencję jeśli chodzi o wiele aspektów, samo doświadczenie. Jebałem na czerwony pasek za tą grę 2 miesiące przed końcem roku szkolnego XD. Phantasy Star i Star Ocean nie lubiłem i nigdy nie trawiłem, może dlatego ze kosmos to nie moje klimaty. Propsy, i to od fana serii który kiedyś był totalnym fanbojem. Póki nie ograł gier które wymieniłeś i nie zagłębił się w Shin Megami Tensei i gry NiSu.
Jasne, że można się dowalić do CC i Xenogears - ale dla mnie one są mimo wszystko numerami 1. FFX - nie najlepsza część serii, ale MOJA ulubiona - lepsze w okolicach jej premiery? Skies of Arcadia, Grandia 2 (grandia może nie lepsza, ale równie dobra), Wild Arms, Legend of Dragoon. Chodzi mi tutaj bardziej o ogól - FF jako seria jest solidna, ale bez szału. Myślę, że jakbyśmy mieli o tym pogadać przez dłuższą chwile to bez problemu dojdziemy do wniosku, że każda pod seria Megami Tensei jest solidniejsza (z Persona na czele).
No właśnie nie ma sensu, bo nawet jakby z perspektywy czasu ile wad by się nie znalazło... to konkretne miejsce w serduszku gracza pozostaje. Ważne że się nie traktuje ich za religie i widzi te wady, tak czy siak bawiąc się zajebiście za każdym razem. O Panie, LoD może fajny system walki, ale dla mnie sztampa jednak nomen omen później. Ale cholernie przyjemna mimo wszystko.
Chcesz sztampę? Zagraj w Enchanted Arms :D albo poczekaj na mą recenzje ;) w ciągu 2 miesięcy powinna się pojawić.
MocnyBrowarek czekam czekam, pamietam jak w PSX Extreme dostala chyba 6/10 I szkalowali xD
Ode mnie Enchanted Arms zasługuje na 3/10. Nawet plusika bym nie dał. Muzyka fatalna, fabuła nie istnieje, postaci każda jedna do dupy, grafika gorsza niż z początków ery PS2... lel Shen Mue na DC wygląda lepiej. No i ta masa bugów... maaaasaaaaa
Kontrowersyjne, szczególnie kiedy zakładasz, że gry w które przyznajesz się, że nie grałeś, z góry określasz jako lepsze od FF (?). Nie kumam. Co do tego, czy CC albo Xenogears jest lepsze od wszystkich FF z PSX, to też opinia, z którą myśle, że jednak wielu graczy się nie zgodzi, w tym nie tylko fanów FF. Tyle ode mnie
Wszystko co nie zgadza się idealnie z popularną i uklepaną opinią jest w internecie kontrowersyjne. Masz kochać Duke Nukem 3D, bo tak, masz kochać Mortal Kombat, Final Fantasy 7 i Heroes 3 - bo tak i nie próbuj dyskutować w tym temacie! Że co? heroes 2 ma lepszy balans? Na stos z heretykiem! Na stos!
Faktycznie, HoM&M III to świetna gra, ale z tymi Neropolis i Wrotami Żywiołów to przedobrzyli :P
Wspomniałem, że pewnych gier nie posiadam. Nie posiadać, a nie grać to co innego ;) Poza tym, tak! brawo! To są opinie! Nawet w tytule filmu masz wyraźnie zaznaczone - "opinie". Więc brawo - masz do mnie pretensje o to, że mam taką opinię, podważając ją innymi opiniami...
@@MocnyBrowarek Browarze jak Cię lubię to jednak "opinie" a stawianie samego siebie jako "znawcę" i "twoja ocena jest najmojsza i jedyna obiektywna" są nie kontrowersyjne a głupie. Sam gram od ponad 30 lat i co z tego? Dla mnie Duke 3D to gra bez klimatu od HoM&M 3 wolę 4, Final Fantasy 6 i 7 uwielbiam, ale za najlepszego RPG z ery Saturn/PSX uważam Lunara 2 a od tak przez Ciebie wychwalanego Chrono Crosa wolę prequel Chrono Trigera na SNES. To moje opinie, moje doświadczenia i gust. Czy jedyne słuszne? Dla mnie tak ale tylko dla mnie. W twoich filmikach czasem o tym zapominasz i za często rzucasz zdaniami o tym że twoja opinia powinna być faktem i prawdą. I to zdanie my jako europejczycy woleliśmy lepszą konsole (Segę a nie Nintedno) taaaa. Proszę Cię mniej prawd objawionych "wielkiego gracza" a trochę pokory i uznania opinii innych. Gry bawią i nieważne jakie i na co.
@@Prelud999 Nie wiem czy potrafisz czytać - pisząc co napisałeś, dlatego proszę raz jeszcze o przeczytanie tytułu filmu, a następnie przeanalizowanie go. W moich filmach jest moja opnie, nie twoja, twojego kolegi, Janusza, Adasia i Stasia, tylko MOJA. Nie mam zamiaru okazywać pokory w związku z moją opinią, bo to moja opinia.
Jedyne jRPG w jakie dłużej grałem to Persony na PS2, więc na temat FF się nie wypowiem, ale materiał bardzo przyjemny.
Czyli jedne z lepszych masz za sobą :) polecam gorąco Chrono Cross i Xenogears. Przy okazji też wiele innych, ale te przede wszystkim.
Wypiszesz pls gry które wymieniłeś na ps2 w filmie? :)
Browarek, czy grałeś może w gry z serii Tales of? Obejrzałem sporo twoich recenzji a o Talesach nie pamiętam, abyś kiedykolwiek wspominał. Jeśli byś chciał spróbować, to polecam Ci zacząć od najnowszej odsłony: Tales of Berseria. Jest to przyjemny jRPG, z fajnym zabiegiem fabularnym- Tym razem to "my" jesteśmy tymi złymi. Do tego dochodzą kapitalne postacie oraz przyjemny system walki.
Jeśli jakimś cudem nie będziesz miał w co grać, to warto się tej grze przyjrzeć ;)
Słyszałem, ale panie to ogromna seria... pozwól mi pan skolekcjonować inne gry, a na tą też przyjdzie czas ;)
Ale jak to, grać w personę i final fantasy, ale nie w Tales of? Przecież to jest trzecie największa marka jRPG w Japonii, zaraz obok ff i dragon questa.
W to trzeba zagrać! Od siebie polecam gorąco dualogię tales of Xillia na ps3. Jedynka to gra która wprowadziła mnie do gatunku, a dwójka wyróżnia się na tle reszty mroczniejszą, znacznie ciekawszą fabułą i najlepszym systemem walki real time jRPG.
Grałem w kilka części. Ale ich nie posiadam xD kiedyś po prostu grałem. Grałem w część na SNES i na GC jak na razie - świetne gry, chciałbym ograć pozostałe, ale przyjdzie na nie czas.
Tak powracam do tego materiału i nigdy w jrpg nie grałem, ale po tym twoim filmie chcę się skusić i zacząć grać w jrpgi i zgłębić ten świat jrpgów. Co byś mi polecił na początek żeby się zaciekawił albo po prostu żeby nie odrzuciło mnie? Mam do dyspozycji gameboya (oryginalnego i Advance) DSa i w sumie chyba narazie wszystkie, bo dopiero planuję sobie kupić retro konsolki :p - Myślałem od zaczęcia od final fantasy 4 albo 6 na gba albo dragon questa 4 na DSie.
Wszystko kwestia wymagań i oczekiwań. Nie jestem pewien, czy powinienem Cię wtajemniczać 16-bitówkami pomimo iż wiele z nich jest niesamowita. Są trochę proste pod pewnymi względami, mogą też odrzucić kogoś masą czytania (nie każdy lubi). Z drugiej strony polecany przeze mnie jako pierwsza gra tego gatunku dla laików - Lords of the Wing: The Third Age nie jest specjalnie wciągający fabularnie... postaci też płytkie jak talerz zupy w polskim szpitalu.
Polecam zacząć od Final Fantasy X, potem np Rogue Galaxy albo coś nowszego od Level 5.
Final Fantasy VI - jak najbardziej polecam bez jakiegokolwiek wahania, ale podkreślam iż jest to gra w starym stylu... może nie przekonać osoby niezaznajomionej z gatunkiem. Podobnie będzie z Xenogears - polecam gorąco, ale nie jako pierwszą grę.
Dodałbym jako ewentualny pierwszy raz takiego np. Chrono Trigger - pomimo wieku jednak ciężko jej nie kochać.
@@MocnyBrowarek Co do 16 bitówek i ogólnego starego stylu jrpgów (przykładowo Fajnale na gameboya itp i ogólne czytane masą tekstu jrpgi) to nie są mi one w pewnym stopniu obce i lubię stary "retro jak ja to nazywam" styl gier jrpg. Dodam odrazu, że Mam do dyspozycji jak narazie tylko GameBoye (każdy), Nintendo DS, Snesa (jako emulator), i też gdzieś mam emulator Segi Genesis. Więc jeżeli na te platformy znasz jrpgi od których mógłbym zacząć przygodę z ogólnym gatunkiem jrpg to śmiało, dla mnie stare style jrpgów czytane masą tekstu nie są mi w pewnym stopniu :)
Więc śmiało możesz mi na wyżej przeze mnie wymienione konsole polecić dla totalnego nooba jrpgi w tym 16 bitowym stylu. (Ale żeby to nie były jakieś też arcy trudne gry, tylko takie żebym się w jakimś stopniu zaznajomił z tym gatunkiem czyli JRPG i się wkręcił)
*w tym pewnym stopniu mam na myśli to, że jako gówniak na gameboyu grałem w Final fantasy legend (nie pamiętam czy przeszedłem całe czy grałem do pewnego tylko momentu bo to było tak dawno temu i grałem krótki czas) ale piszę to dlatego, żeby uświadomić, że masa tekstu czytanego bez voice actingu nie jest mi obca i nie mam z nią problemu :)
Zacznij od Chrono Trigger, FFVI, Phantasy Star na segę - to bardzo przyjemne, łatwe w odbiorze gierki. Później jak ci się spodoba można się pobawić w Oasis, czy inne Star Ocean.
@@MocnyBrowarek Właśnie myślałem nad Chroni triggerem. Jeżeli wspominasz Phantasy Star (kojarzę ten tytuł trochę) to masz na myśli Pierwszą odsłonę Phantasy Star na Segę master system?
Każda część poza według wielu trzecią jest wyśmienita. Jak chcesz pograć w jedynkę to koniecznie na emulatorze z włączonym FM - muzyka zrywa gumki z majtek. Bez tego jest niestety bolesna. Jest ogólnie masa fantastycznych 16 bit jRPG, ale większość z nich dzisiaj bym polecił już osobie która jest fanem i będę o tym zawsze przypominał. Jednak właśnie taki Trigger, FFVI, Phantasy Star 4 to są po prostu wciąż przyjemne, nieskomplikowane epickości.
1:47 jeszcze ciekawsza sprawa: za pierwszego jRPG i zarazem jedna z pierwszym gier z otwartym swiatem uwaza sie Hydlide wydane na japonski komputer PC-88 w 1984 roku... sprzedane w 2 milionach egzemplarzy, doczekalo sie portu na NESa... w 1989, czyli troche za pozno, w dodatku ten port jest NIEGRYWALNY, sterowanie i walka tragiczna, a motyw muzyczny... hmm sprawdz 😏 polecam recenzje Hydlide w wykonaniu starego dobrego AVGN 😆👌
Oj znam znam - szczerze wolę w wykonaniu ProJareda. Jednak Hydelide to nie jRPG lecz wczesna gra przygodowa - brak jej właściwości gatunku jRPG.
Wiem że film stary, ale chciałem podziękować.. a dlaczego. Obejrzałem sporo twoich filmów i bardzo mi się podobają i nie mają zgrzytów (o tym potem). W swoim 39letnim życiu miałem Atari 2650 (wiesz te tzw czarne pudełko) /pegasusa/Amigę 600/ps1/i do ostatniego roku były już tylko różne pc, zreguly dość dobre. Na psx grałem w ff 7 i 8 i jak pewnie większość uważałem je za the Best of jrpg. Na pececie z zachodnich RPG przewaliłem chyba wsio, ale tak się złożyło że ostatnio sprzedałem pc (wyjeżdżałem na piękny zachód a budy targał nie będę to po co ma stać). Jak wróciłem to kasa się zgadzala ale i potrzeby były inny więc co.... Kupiłem telewizor, pierwszy w moim życiu (bo tv to obecnie gówno, a monitor starczał) i używkę ps3slim i zacząłem ogrywać gry w które nigdy nie mogłem grać. Gran turismo 6 potem ff13(mi się podoba! I to bardzo!). Dalej ff 10 (w pakiecie z 10-2, o czytałem się o tym ale i tak zagram). No i dzięki Tobie ff6. Gra genialna bijąca na głowę 7,8,10 i 13. Do tej pory zawsze uważałem że gatunek jrp ma swojego najdoskonalszego przedstawiciela w serię ff....ale dalej. Następnie grałem w red dead redemption 1(tak wiem że to nie twoja zasługa) . To było genialne doznanie bez zgrzytów. Żadnych. Co miało być, było, działało i pasowało. W przyjętej konwencji. Mało która gra nie ma tych zgrzytów (scena śmiechu w ff10 brr......) i rdr czułem że to gra wybitna i wspaniałą, która wchodziła czysto bez popitki. Ale takich gier jest mało, finale takie nie są (może 7 po premierze ale tam był raczej zachwyt dlatego że to dla nas był pierwszy raz, np ten sepiroth jakoś nie przeszkadzał, a patrząc na Twój filmik myślałem, to naprawdę tak hujowo wyglądało). Ale dalej do gier bez zgrzytów. Dla mnie to np taki tetris, Mario Bros na pegasusa, seria gran turismo (tu akurat cus jest ale tego nie widać za bardzo), silent hill 1, gry wybitne ale wszystkie to takie 9 i pół na dychę. Ale jak dla mnie to tylko rdr1 (nie grałem w 2) jest grą wybitna i ponadczasowa, tylko tego rdra wciąga persona 5. Gram w gry ok 30 lat i nigdy nie miałem takiego wrażenia że to jest właśnie to. Gra w którą chciałem zagrać całe życie (a gram dopiero 33h ale robi się ciągle lepiej). A to też Twoja zasługa (kom pisze teraz ale filmik już widziałem z miesiąc temu). Ale dlaczego tu nie ma recenzji p5, tak w jednym kom mówiłeś że ludzie woleli kolejne Finale. Tylko sorry w filmikach robisz po swojemu, to się nie słuchaj (słuchaj się mnie hehe). Parę pytań wiem z twoim filmów że chrobo cross i chrobo triger są świetne ale jak np xenogers że niby the Best jest wobec p5. Po p5 chce zagrać w jrpg co mnie zwali z nóg i co wziąść (wiem że p3 i p4 też są super) tales bersiria też podobno super. Ps.Sory za słowotok ale pisze z telefonu i po mocnym browarku
To teraz kolejne persony, Cross i xeno ;)
@@MocnyBrowarek Dzięki
Grałem w każdą oprócz serii persona. Dla mnie to każda gra z tego filmu jest genialna. Pozdrawiam
Jak nie grałeś w Persona to najlepsze przed tobą ;) gorąco polecam!
A Dragon Quest 11 właśnie wyszedł (i to jednocześnie na PC!). I teraz porównać go do FF (pożalsięboże) 15. "Nawet te gorsze " --> ty chyba na prawdę chcesz być zlinczowany przez gawiedź :D
FF7 to jedna z najsłabszych części tej serii ^^
Brakuje ci Legend of Legaia na Ps1 polecam,fabula srednia ale system walki ciekawie rozwiazany.A co serii Final Fantasy u mnie FF7 na 1 miejscu pozniej FF6 i FF10
Legend of Legaia jak i sporo innych mam zapisanych w pliku "do zakupu" ;)
Polać temu panu. Wiesz co, nie wiem czemu ale nie które gry się wydają się ucięte z góry i z dołu w momencie 7.11 . Nadal czekam na FF XXX. I tak, to prawda że mam gust to konsol bo wole xboxa 360 od ps3 pomimo tego że mam oby dwie konsole tak jak ps2 i xbox :-D
Mocny browarku finał będędom zawsze ważne fkt chrno cros jest wybitny Ale niema gry lepszej od FF X suchałem uważnie ze zrzuminiem FF to magia też mi jestem zawiedziony w co poszła seria podzielam twe obawy nie trać nadzeji
Ostro pocisnales Kolego 😝
Pocisnales po VII, ja tam itak ja uwielbiam i moge ja przechodzic co jakis czas ponownie tak samo jak CC ktory rowniez uwielbiam. Do tego dorzucmy cos jeszcze z czasow szaraka jak FM 3 i oraz Legend of Mana i nie potrzeba nowej generacji 😝
Nie wydaje mi się bym pocisnął po tej grze. Nie jest zła, jest przeciętna do bólu. Pisząc o FM3 masz na myśli Front Mission 3? Jeśli tak to możemy razem pić :D najlepszy taktyczny jRPG ever :)
MocnyBrowarek no raczej ze Front Mission 3 Co do picia to daleko nie mam 😝
Fajnal fantazy to najlesza serija a ty jesteś gupi :c
A tak na serio to ciekawy film, pozdro :v
A jakie gry są najlepsza na ps1
z jRPG Chrono Cross i Xenogears, potem masz Legend of Dragoon, Suikoden 2, Wild Arms, Final Fantasy 6 i Chrono Trigger
Jest świetny port Phantasy Star na Saturna.
I remake na PS2.
Ja to oglądałem na łóżku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Może być. Ale salut się należy ;)
Browarku myślę że miał byś znacznie lepszą oglądalność gdyby twoje filmy były trochę bardziej stonowane od irytacji. Możesz to na pewno zrozumieć, że większość ludzi uważających coś dla nich za " najlepszego " jest opinią tak bardzo subiektywną i opartą głównie na emocjach, że w ogóle nie musi mieć ta racjonalnego wyjaśnienia. Mógłbym przytoczyć tu wiele przykładów innych i swoich, jak choćby na mojej ulubionej serii Tenchu (..i nie warz się nawet w podobny sposób odnosić do tego dzieła;) jak np. specyficzne odczucia przywodzące na myśl kiedy odpalam 1'ą część, zawsze kojarzyć ją będę z jesienną malowniczo-złotą porą, kiedy odpalam cz.2'gą zawsze na myśl będzie przychodzić mi przyjemny, wiosenny zapach tych pierwszych dni spędzonych z tą grą. Jak odpalę FFX i posłucham wspaniałej muzyki Nobuo Uematsu, to nie jestem w stanie nie nawiązać swoich myśli do najlepszych wspomnień związanych z tamtym czasem.. Wszystko jest połączone w znacznie większej mierze na indywidualnych odczuciach związanych z danym tytułem gry (czy co by to nie było), niż z jakimkolwiek racjonalnym analizowaniem jakości danej produkcji. Każdy z nas ma w swoim życiu coś takiego, bez względu na to jakie by to życie złe nie było, to co uwarza za "najlepsze", odnosi się do jego personalnych, pozytywnych doświadczeń. Więc według mnie całkowicie mija się z celem przekonywanie kogoś do swoich własnych, negatywnych (kontrowersyjnych dla innych) odczuć, zwłaszcza opartych na emocjonalnej irytacji. Pozostając neutralnym w temacie, hejtu nie wzmorzesz i dobrych wspomnień nie pokpisz:) Dużo większy sens jest rozmawianie o czymś co jest dobre, nie koniecznie " lepsze" ale równie dobre.
Niespecjalnie zrozumiałem czegokolwiek co napisałeś w tym komentarzu :D może temu, ze właśnie się obudziłem, więc wybacz - rozumiem to tak, że inni mogą mieć własne zdanie, ale nie ja bo to wychodzę na tym negatywnie (bardzo lubię grać bardziej poirytowanego niż jestem stylizując się na Sterlinga). Jasne, każdy może mieć swoje zdanie, a jako że ja zjadłem długie lata i większość gier gatunków RPG i FPS to myślę, że moje zdanie faktycznie ma nieco większe znaczenie jakkolwiek by to nie zabrzmiało. Nie każe przecież nikomu nie grać lub grać w tytuł X/Y, tylko dziele się swoim zdaniem. Ja nic nie hejtuje bo uważam, że to dziecinne, co najwyżej głośniej tupie nogą dla odpowiedniego efektu.
Odniosłem wrażenie jakbyś trochę odzwierciedlał choleryka, a może masz po prostu dość doniosły ton wypowiadania się:) Ja też nie chcę nikogo hejtować, dla tego chciałem wyrazić swój pogląd na pewne przejawy w ludzkim rozumowaniu.
Mam doniosły głos po prostu :D nie wiem czemu, ale obce mi osoby, gdy się do nich zwracam zawsze myślą, że ich atakuje, nawet gdy mówię spokojnym tonem :) I jak wspomniałem, imituje nieco styl pana Sterlinga który gra zadufanego w sobie narcyza - najseksowniejszego, najinteligentniejszego, bez wad, niepopełniającego błędów etc. uwielbiam jego styl, gdyż potrafi to być całkiem komediowe zważywszy na to iż jest on przeogromnym grubasem obstawiającym się masą zabawek :D
Moim ulubionym Fajnalem jest *FF* *6*
A Waszym? :)
6/5/8/10 - te :D
4,5,6,9 ale 7 nie pogardzę ale preferuje wersje na steam lub ze sklepu Squer
Kuźwa wszystko co wymieniasz lepsze niż gówniane Chrono Cross ^^
Widzisz - opinii tyle co osób. Większość osób uważa Crossa za arcydzieło, niektórzy twierdzą że Trigger lepszy. Kto ma rację?
Front mision od 1 do 5. Star ocean 1 do 2 czy Wild Arms były o niebo lepsze od od Final Fantasy od 1 do 6. !!!!
Lunar, Suikoden, Grandia.
Siedzę na podłodze.
I widzę że w sumie to ich nie lubisz że względu na mechanikę.
Gdzie dota2
Ja bardzo lubie Persone 3 a Final Fantasy 7 moim zdaniem jest nudne i powolne
Atlus to fabryka dobrych j-rpgów. Z tym nimi Square nigdy nie wygrał.
Atlus to ogólnie kopalnia świetnych gier. Jeśli sami czegoś nie zrobią to wydadzą świetną grę innej firmy. Jeszcze nie spotkałem się z grą która by miała gdzieś na pudełko logo Atlus która nie byłaby super.
DOBRZE ŻE WSPOMNIAŁEŚ O SYSTEMIE ATB!
Jak ja nienawidzę tego.
Jest to powód dla którego każdy final po 10 wzwyż przestał mnie interesować.
Dostałem półtora roku temu od kolegi FF12 i co? No i ładna grafika, fajna muza, znośna fabuła tylko o ja pierdziele ten system walki.
Co zostało zjebane? To że czuje ciągłą presje przyciskania co popadnie. Na cholere są te rodzaje klas Shifter, Medic i inne bzdury jak i tak to nie ma żadnego znaczenia. Poza tym , nie czuje że moje postacie rosną w siłę. Cholera mój łączny playtime do konfrontacji z tym typem ze syndromem emo (chuj wie jak się wabi) wynosił hm...20 godzin? Czułem się zagubiony. Nie wiedziałem co się działo a gdy dotarłem do etapu z kontrolą pogody to powiedziałem "pierdole takie FF" i odstawiłem. Cholera.
1 ukończyłem (na NESie) w 48 godzin
(2 i 3 nie grałem bo tylko w japonii a remake 2 na PSX jest zjebany a 3ka na DS'a jakoś już mnie nie zainteresowała)
4 ukończyłem w 62 godziny
(za piątkę się nie brałem bo także nie wydana a wersja na PSX'a też mnie nie interesuje. Najlepszy jest powód ,,uważano że gra jest zbyt ciężka dla zachodników'' no chyba twój stary. Co z tego że najtrudniejsza część? Każda część oprócz 6ki ma w sobie coś co jest trudne.)
6 ukończyłem dwukrotnie w hm... 136 godzin? coś około (powód był prosty: KAŻDĄ postać robiłem by wyczuła się każdego dostępnego spell'a w grze z run z esperami. Tak. Nawet Thora który zmienił się w Odyna.)
7 ukończyłem 2 krótnie ale nie pamiętam za cholery ile mogło mi to zająć
8 nigdy nie ukończyłem bo endgame był zbyt frustrujący jak dla mnie
9 ukończyłem (właściwie był to speedrun) bo w niecałe 50 godzin
a 10 to tylko zobaczyłem let's play bo nie posiadam i nigdy nie będę posiadać PS2 ale po tym już seria stała się...denna? Albo to albo zacząłem zauważać że są lepsze rpgi. Ograłem je w kolejności 7 - 8 - 6 - 10 (obejrzane) - 1 - 4
Ale wracając do filmiku. Co fakt to fakt. FF jest znane jako "typowy jrpg" gdyż inne gry nie były tak dobrze reklamowane, wspominane (i te wszystkie inne pierdoły i zabiegi marketingowe) ale gdyby tak się nie stało? To wtedy albo Fantasy Star zająłby miejsce typowego jrpga lub byłby to Dragon Quest. Również dobrze mogło by nie być żadnego typowego jrpga i każda gra by była sądzona na równi z innymi tytułami. Wtedy także rynek byłby zalany rpgami od indie wydawców.
Zagrałeś w ff 13? Tam system był moim zdaniem idealnym połączeniem strategii i akcji(niepopularna opinia) więc polecam.
A przynajmniej 13-2, bo to najbardziej udana część trylogii.
Osobiście myślę, że gdyby nie ff, to miano typowego jrpg nosiłby Star Ocean, albo Tales of.
Wiele gier mogłoby wówczas bić się o ten tytuł... chociaż ja szczerze bym nic nie obstawił :D nic mi nie pasuje do "typowego jrpg" poza ff :)
ale cie mierżą te finale rany aż ciężko mi się tego słucha , rozumiem że może i w tym gatunku bywały lepsze gry ale jakoś nie wydaje mi się żeby ff z dupy zyskały swoją popularność ogólne założenia zawarcia wielu mitów , legend z różnych miejsc w kulturze muuusiały sie roznieść po całym świecie troche rozumiem twoje podejscie do tematu bo ja mam tak np z rapem , też widze jak ludzie sie jarają chłamem kiedy ja odkrywam naprawdę wartosciowe rzeczy ...natomiast czy faktycznie te finale są tak przereklamowane przehajpowane?...myśle że nie ale napewno fenomen tych gier leży w tych kulturowych nawiązaniach...moim zdaniem
Dlaczego tyle osób zakłada, że nie lubię finali? To jedna z moich ulubionych serii, gdyby tak nie było to nie poświęcałbym im tyle czasu. Wkurza mnie po prostu to, że panuje ogólna masturbacja nad tą serią, podczas gdy inne równie ważne, tudzież często lepsze tytuły są zbywane śmiechem jako "gówno" bo nie nazywa się "final fantasy".
No tak - zapomniałem, że jesteśmy w internecie. Jeśli nie krzyczę na cały głos, że "coś" jest najlepsze na świecie - to znaczy, że uważam iż jest chujowe. Jeśli powiem, że "a" jest lepsze od "b" to znaczy, że "b" jest chujowe.
Jakieś chińskie gierki
Final fantasy eeee 2/10.
Niema to jak iść przez pustynie i co 2 kroki być atakowanym przez jakieś dziwadła kiedy ty chcesz tylko dojść do miasta gdzie czeka na ciebie misja fabularna :-/
Możesz mi tylko uwierzyć na słowo honoru, że są jRPG w których jest to gorsze :D
A co preferujesz, Gothica xD?
Shin Megami Tensei Nocturne i Digital Devil Saga, Dragon Quest 8 i cała reszta serii, z pamięci. BTW, co myślisz o DQ 8? Mnie totalnie znudziło, może za wersję na 3DSa kiedyś się zabiorę i spróbuje po latach.
Gothic jest bueno ;) ale to cRPG, a nie jRPG. DQ8 według mnie jest ekstremalnie udaną grą. Wszytko jest na swoim miejscu, ale bez udziwnień. Z Drugiej strony jeśli wolisz coś oryginalniejszego to wówczas DQ8 może powodować lekki niedosyt.
Skompletowałem całą drużyne, jakieś 25 godzin progressu łącznie, i dalej zasypiałem. A jestem i fanem Toriyami i klasyki :/. No nic, jak tak chwalisz to dam szansę na 3Dsie jak DDSa skończę, o ile od razu 2 nie zacznę ogrywać.