TJNW [#38] Beka z niewierzących - Zabobony! Jak można wierzyć w takie brednie.
Вставка
- Опубліковано 29 вер 2024
- Jeśli chcesz wspomóc kanał możesz to zrobić na 5 sposobów:
1. Zamów Mszę Świętą w swojej parafii za wszystkich kapłanów prosząc „o mądrość, świętość i odwagę”.
2. Adoracja Najświętszego Sakramentu przez 30 minut. Jeśli to uczyniłeś zostaw komentarz o treści „ADORACJA” pod filmem.
3. Przekaż datek na numer: 82 1090 1043 0000 0001 0932 4680 tytułem: „wsparcie kanału”
4. Wesprzyj na Patronite: patronite.pl/k...
5. Jeśli chcesz abym poprowadził rekolekcje w twojej parafii, poproś swojego księdza proboszcza, aby napisał do mnie maila: mchacinski@poczta.onet.pl
Produkcja obrazu i dźwięku:
Karina i Jakub Kusior
IG: / jakub_kusior
IG: / karina_kusior
Muzyka w intro:
Szymon Kusior
szymonkusior.pl/
YT: / @szymonkusior9719
patronite.pl/ksmichalchacinski
Dziękuję Księdzu za poruszony temat, bo treści te są obecne w naszym życiu od dawna i szkoda, że nie są podejmowane i wyjaśniane ludziom na kazaniach. Doszedł teraz nowy zabobon to płyn do dezynfekcji przed konfesjonałem i maseczki, których brak powoduje szczególną nerwowość u ludzi.
Dziękuję za przekazywane wiadomości i objaśnienia dotyczące naszej wiary. Szczęść Boże.
Pracuję w sklepie zoologicznym, ostatnio przyszła pani i nie mogła się zdecydować na kolor obroży ( niebieska czy czerwona).
I mówi do mnie mniej więcej tak:
"Czerwony kolor odciąga zła energię? Dobrze myślę?".
Ja tak patrzę na nią i mówię: "Ja tam jestem katolikiem" i ona wybuchła śmiechem i skomentowała: "dobre "
Rzeczywiście dobre😂😂 nadaje się na kawał 👍👍
A już myślałem, że kolor obroży miał zależeć od płci futrzaka...
Nie rozumiem.
Chodzi o jakiś szamanizm zgodnie z którym czerwony odpycha zło, a niebieski przyciąga ?
@@GunMeat dawniej wierzono w uroki. Ktoś mógł dać komuś uroków. Opowiem panu historię pewnej kobiety, kóra miała piękne, gęste, kręcone i kruczoczarne włosy. Pewnego dnia przyszły do jej domu 2 panie, które chciały spotkać się z jej tatą, tata był u sąsiada. Te kobiety zachwycały się jej pięknymi włosami, opowiadała mi ta kobieta, że gdy poszła po tatę do sąsiada to tak ją potwornie rozbolała głowa, że do sąsiada szła na kolanach. Żona sąsiada skropiła jej te uroki i głowa przestała ją boleć, i poleciła noszenie we włosach czerwonej wstążeczki. Kolejny przykład, zdarzył się całkiem niedawno, młoda mama opowiadała mi, że jak ktoś podziwiał w wózku jej synka, dziecko krzyczało całą noc, przywiesiła mu czerwoną wstążeczkę do wózka i mimo podziwiana synka, dziecko w nocy nie płacze... Wiem, wiem czysty szamanizm, osobiście też nie wierzę w ochronę czerwonych wstążeczek, ale niemniej zastanawiam się co to może być? Kolejny przykład, z którym się spotkałam, to opowiadanie pewnej osoby która hodowała paprocie, miała piękne okazy, przyszła do niej koleżanka i zachwycała się jej paprociami, po czym paprocie ni z tego nie z owego zaczęły marnieć. Kilka już wyrzuciła, gdy ktoś jej polecił, aby porozwieszała przy paprotkach czerwone wstążeczki, ona to zrobiła, paprocie odrosły,kiedy owa koleżanka przyszła ponownie i podziwiała kwiatki, paprociom nic się nie stało. Tak jak piszę, nie wierzę w to aby kawałek materiału miał chronić przed urokami, sle czy to nie zagrywki złego, aby człowiek w to wierzył?....
@@jucke2533 To są działania demonów. Czyli upadłych aniołów wygnanych z Nieba na ziemię. Jak najbardziej wierzę że takie rzeczy mogą mieć miejsce i że to o czym piszesz może być prawdą.
Jeszcze jeden "fajny" zabobon: trzeba wypowiedzieć życzenie gdy widzi się spadającą gwiazdę. Pozdrawiam, z Panem Bogiem.
Każdy nowi gwiazdą, a w rzeczywistości są to meteoryty.
Byłem raz u wróżki i to było coś więcej niz psychologia. Miała bardzo ryzykowną teorię a trafiła. Chętnie bym posłuchał więcej o tym skąd pochodzą moce takich jednostek -bo nie od Boga
Jest jeszcze jeden, chyba nikt o nim nie wspominał. Pierwszy zobaczony bocian w roku, najlepiej jak leci, najgorzej jak siedzi w gnieździe.
Przesądem było/jest szycie sukni ślubnej przez pannę młodą, bo to wróży źle dla małżeństwa.
Sama szyłam swoją suknię ślubną 😁 i mam dobre małżeństwo.
Brawo!
Nam obrączki ślubne spadły w kościele. I co? I jest pięknie. Już ponad 10 lat szczęśliwego małżeństwa!
Chwała Panu 😍
Też sama sobie uszyłam suknię ślubną i w dodatku braliśmy ślub w miesiącu bez litery "r" 😉 Jesteśmy razem 20 lat i chociaż jest różnie, jak to w życiu, oby tylko tak dalej.
Ja brałam ślub w miesiącu bez litery,, r" , pan młody nie oglądał mnie w sukni ślubnej przed ślubem i tak jestem w nieszczęśliwym małżeństwie już 30 lat. To wszystko nie ma nic do rzeczy jak kłamstwo wedrze się do związku na starcie.
Walczę z zabobonami. Np. ślub wzięłam w Maju, witam się w progu, lubię 13-dzień każdego miesiąca (urodziłam się 13-go i lubię tę cyfrę), chodzę pod drabiną/ słupem, nie pukam dłonią w drewno, i nie spluwam (fuj, swoją drogą). Polecam każdemu, dla przekory :D
Witanie się przez próg to pozostałość słowiańska. Słowianie chowali zmarłych (prochy bo było calopalenie) u progu domu, więc nie można było się witać nad ich głowami.
@@jokk8438 moja torebka całe lata stoi na podłodze, nawet nie wiedziałam że to zabobon 😂
@@jokk8438 no właśnie zawsze się dziwiłam jak ktoś mi mówił bym nie kładła torebki na podłodze, to ja na to, że mi to nie przeszkadza
@@jokk8438 *Dodalabym jeszcze jedna bzdure ktora zwalczam stawiam torebkę na podłodze*
Dodalbym jeszcze jedna bzdure - machanie rękami jak mijasz budynek z krzyżem na dachu
Odnośnie soli. Kiedyś dawno gdy sól była bardzo droga, to rozsypanie soli rzeczywiście powodowało kłótnię ale to z powodu straty finansowej, tak gdzieś czytałam 😀
Podobnie, jak zbicie lustra. Były one kiedyś bardzo drogie i zapowiadały kryzys finansowy, bo trzeba było zarobić pieniądze na nowe.
Czyli zwykła psychologia ;)
Bo kiedyś te mądrości ludowe miały jakieś tam logiczne wytłumaczenie, w dzisiejszych czasach to już tylko zwykły zabobon.
@@dapp9183
Sądzę, że kiedyś ludzie nie umieli znaleźć wytłumaczenia na wiele rzeczy, więc szukali jakichś wyjaśnień, i stąd właśnie te przesądy. A jak już się zacznie, to wszystko można podciągnąć pod zabobon.
Ja się spotkałam z zasypywaniem cukrem rozsypanej soli....
Jak ktoś mówił przy mnie, że zbicie lustra to 7 lat nieszczęścia, to z pełną powagą odpowiadałam, że już to zmieniono i aktualnie są to trzy lata. Jak słyszałam poważne "nie wiedziałam" to dopiero zaczynałam się śmiać. Jak ktoś pytał, na co to jest, gdy swędzi nos, czy np. prawa ręka, to mówiłam, że na świerzba.
Jeżeli chodzi o wróżbiarstwo, to słyszałam, że szatan nie zna przyszłości, ale znając doskonale przeszłość danego człowieka, podaje różne szczegóły z życia, żeby uwiarygodnić wróżbę, która jest tylko jego wymysłem i zawsze ma prowadzić człowieka na manowce. Np. gdy wróżki radzi się zamężna kobieta, koło której kręci się jakiś adorator, to dowie się, że przyszłości z mężem nie ma, a z typkiem, który ją podrywa, to jest w stanie stworzyć udany związek.
Dawniej Lustra były drogie, a jak ktoś stłukł to spore straty dla niego
A klechy? Też nie znają przyszłości, a jak potrafią sie ustawić. Przynajmniej tu i ówdzie. Bo na prawie całym świecie już krucho im sie robi, ale w Polsce gdzie katolicka ciemnota jest absolutnie wyjątkowa ciągle maja eldorado. Też powoli zanikające, ale jednak...
Jesteś piękna istny anioł
Śmiejecie się z wróżbiarstwa, i słusznie, bo to głupota jakich mało, a potem wypalacie coś z szatanem i to bez zażenowania. No co za... ech... XXI w.
Konieczne są nauczania w Kościele na ten temat ! Widać, że jest to poważny problem nie tylko w Polsce. Zaobserwowałam raz jak ludzie wychodząc ze Mszy kupują sobie np. czasopismo "wróżka".
Gdyby taka pani jedna czy druga usłyszała na Mszy właśnie Księdza nauczanie to szansa jest duża, że tej gazety by nie kupiła- przypuszczam.
Szczęść Boże .
Zgadzam się, jednak i niektórzy księża w to wierzą. Sama jako młoda dziewczyna miałam styczność z księdzem, który dawał wiarę przesądom i bardzo się pilnował, żeby nie popełnić błędu.
@@agnieszkan24
Podbijam.
Pan A. Wronka opowiadał o polskim biskupie ( nie pamiętam nazwiska) , który rozsławił wręcz zabobony i okultyzm. Przed zakupem każdego produktu sprawdzał jego jakość "wachadełkirm".
I nie widział w tym nic złego...
No, ale to i tak drobnostka w porównaniu do tzw. " papieża Franciszka" i jego kultów pogańskich w Bazylice św. Piotra i w Ogrodach Watykańskich, prawda? 😁
@Anna, sama kupowalam gazete “wrozka” ale nie czytalam horoskopow ale sa w niej inne ciekawe artykuly, ktore nie sa sprzeczne z Ewangelia.
Nauczanie ważna rzecz. Dobrze by było, aby państwo przestało płacić za szerzenie ciemnoty w publicznych placówkach oświatowych.
Dobrze by było, aby zakazać prania mózgu dzieciom. Pokazać im świat - także z wieloma religiami - i dopiero po maturze pozwolić wybrac ewentualnie religię. Pies z kulawą nogą nie zainteresowałby sie tymi bzdetami, gdyby miał uczciwą edukację, a nie pranie mózgu.
Dobrze by było, aby w ogóle ludzie do wychowania dzieci mieli kompetencje lepsze niż obrośnięte genitalia i posłuszeństwo klechom. Do głupiego prowadzenia samochodu trzeba wiele zachodu, a do ukształtowania człowieka wystarczy bzyknąć - jak najpospolitsze zwierzę.
itd
itp
@@Astrotaur Gratuluję wiedzy! Taka OŚWIECONA, że aż mnie oślepiło!
Bardzo dziękuję za Księdza głos!
Dodał bym jeszcze, że wchodzenie w zabobony jest otwieraniem furtki na działanie złego i jawną współpracą z demonami.
I to jest komentarz dorosłego człowieka. I co jeszcze! uhuhu przybądź demoni duchu xD
Nie bierze się ślubu w miesiącu bez literki "R". Moi rodzice 43 lata po ślubie w MAJU. U mnie za chwile 18 rocznica ślubu w LIPCU. Małżeństwa jak Małżeństwa kochamy się kłócimy ale trwamy przy sobie a Bóg błogosławi za tę wytrwałość.
Ja też ślub w lipcu, nic czerwonego nie miałam ani na studniówce, a ni na ślubie, ani nic pożyczonego. {20 lat po ślubie minie w lipcu)
Najstraszniejszy zabobon: jesli nie pochowasz zmarłego przez sobote i niedzielę, to on pociągnie za soba kogoś innego, brrrrrrr
Też to słyszałam
Też to słyszałam
W wersji mojej teściowej, gdy ktoś umrze w niedzielę, to pociągnie za sobą kolejną osobę. Najlepsze było, jak weszłam do domu teściów, gdzie było wystawione ciało babci męża, to dostrzegłam, że wszystkie lustra w domu są załosnięte tkaniną - nie wiem, o co chodziło, bo zapomniałam zapytać, ale to też pewnie jakiś przesąd.
najstraszniejszy zabobon: jak użyjesz prezerwatywy, to pókdziesz do piekła
KSIEZE MICHALE BÓG ZAPŁAĆ ZA CAŁE SERCE JAKIE KSIADZ WKŁADA W SWE POWOŁANIE I OGROMNIE PROSZĘ Z SERCA ABY WŁĄCZYĆ SIĘ W AKCJE 24 CZERWCA KTÓRĄ SWOIM IMIENIEM ZACHĘCAJĄ KS DOMIMI CHMIELEWSKI, KS TEODOR Z TEOBANKOLOGI, BP DZIĘGA, BP WŁODARCZYK. CENTRALNE UROCZYSTOŚCI ODBEDA SIE W CHOJNIE A NOWENNA PRZYGOTOWUJACA ZACZYNA SIE JUZ OD 15.06-23!!! CHWALA Panu ZAWALCZMY Z ROZANCAMI!!!
Amen
Kobieta niezamężna nie może siedzieć na rogu stołu, bo nigdy nie wyjdzie za mąż.🤣
To nie wzięło się bez przyczyny. Ktoś, kto siedzi w rogu jest tym najbardziej cichym człowiekiem w towarzystwie. Na uboczu. Najmniej popularnym. Stąd to się wzięło. Ale, tak siedzenie w kącie nie jest przyczyną samotności i to głupi przesąd
Jak usiądziesz na miejscu, gdzie siedział ksiądz, szybko wyjdziesz za mąż. Szybko to pojęcie względne. Zawsze siadałam, a mam lat 47 i jestem panną, uhahaha.
Kiedy przymierzałam welon ślubny starszych koleżanek, lub siostry, mówili mi że nie wyjdę za mąż, wyszłam pierwsza z mojego rocznika 🤦♀️
@@naima6111974 fajna kobita jesteś, więc się dziwię!!😆
@@marcininsem2187 Właśnie dlatego;-)
Gdy byłam dzieckiem słyszałam wszystkie z tych wymienionych - im moja wiara stawała się żywsza i głębsza - ten temat całkowicie został wyparty 😊 Kocham Jezusa i wszystko co dzieje się w moim życiu zawierzam Jemu ❤️ uwazam ze trzeba o tym mówić i uświadamiać innych 😇
Dziś to się uśmiałam. Szczęść Boże księżę Michale. 🌷
W celu uzupełnienia wiedzy i zyskania świadomości z jak poważną sprawą mamy do czynienia polecam konferencje osób świeckich. Pan Grzegorz Bacik asystuje przy egzorcyzmach, Robert Tekieli wspaniale opisuje ogrom zagrożeń duchowych.
Te na pozór banały bardzo poważnie rujnują życie. I to nie tylko duchowe.
Czemu egzorcyści nie nagrywają filmików, tylko opowiadają gołosłowne pierdoły?
@@Astrotaur Bo to są gołosłowne pierdoły. Nie ma czego nagrywać.
Wszystkiego błogosławionego drogi księże :)
Szczęść Boże.
PROSZĘ WSPOMNIEĆ KIEDYS O WYSTROJU DOMU DZIWNYMI PRZEDMIOTAMI. ŁAPACZ SNÓW ROBI FURORĘ WISI W CO DRUGIM OKNIE,
A W MIESZKANIACH,
buddy, ich głowy I INNE DZIWACTWA. Pozdrawiam, życzę BŁOGOSŁAWIONEGO DNIA.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Dziękuje za mądry odcinek. Ja znam takich katolików, którzy chodzą co niedziele do kościoła, ale mimo tego niestety wierzą w różne głupoty 😢
np w to, że bóstwo kieruje moce przez zdjęcie Wojtyły dla uzdrawiania zakonnic?
Cóż, ludzie chodza do kościoła PONIEWAŻ wierzą w różne głupoty.
Tylko uposledzenie umysłu wiarą nie pozwala zrozumieć, że to tylko głupoty.
@@Astrotaur Jest różnica między wierzeniem w kochającego Boga, a bawieniem się w magiczne zabobony. Wiara w Boga jest racjonalna, ponieważ musi istnieć Pierwsza Przyczyna, która zapoczątkowała wszystko, a wiara w zabobony po prostu nie ma sensu.
Jeśli chodzi o zarzut o to, że bóstwo kieruje moce przez zdjęcie Wojtyły to proszę się zapoznać z tym co Kościół mówi o świętych obcowaniu i kulcie obrazów. Dla kogoś niezorientowanego w temacie może wydawać się to głupotą równą zabobonom, ale naprawdę ma to więcej sensu niż się Panu wydaje. Oczywiście niestety istnieją katolicy, którzy traktują obrazy świętych w sposób magiczny i oni rzeczywiście wierzą w głupoty.
@@WNM2023
*Jest różnica między wierzeniem w kochającego Boga, a bawieniem się w magiczne zabobony*
Ale wiara to jest zawsze wiara. To uposledzenie umysłu, pod wpływem któego człowiek może uznać za prawdę nawet najdziksze brednie. A czy ktoś wierzy w bóstwa, wróżby, czy we wróżkę Zębuszkę to już naprawdę niewielka różnica.
Bzdetów opartych na wierze są pełne biblioteki!! Bzdetów o Jezusie, o Allahu, Śiwie, astrologii, różdżkarstwie, homeopatii itp. Łączny wkład tych bzdetów do dorobku poznawczego ludzkości o świecie rzeczywistym jest niezmiennie żaden.
Pierdolety o Zeusie czy Jezusie opisują stan chorej wyobraźni ludzi wierzących, ale nie stan świata z realnie zachodzącymi zdarzeniami.
*musi istnieć Pierwsza Przyczyna*
To jest tylko głupawe zaklęcie nieuków zmierzające do tego, by wyciągnąć z kapelusza królika w postaci bóstwa z mitologii swojej religii. Głupawe zaklęcie powtarzane przez teologów, ale nieobecne w rozumnej dyspucie o świecie rzeczywistym.
*zarzut o to, że bóstwo kieruje moce przez zdjęcie Wojtyły to proszę się zapoznać z tym co Kościół mówi o świętych obcowaniu*
Sam się przede wszystkim zapoznaj z tym co mówi ta parszywa instytucja. I o świętości Wojtyły nie powiedział Malinowski z Garwolina, tylko KRK właśnie. Powiedział to po procesie beatyfikacyjnym, w którym podobno potwierdzono cud z udziałem/wstawiennictwem/pośrednictwem tegoż Wojtyły, czy raczej jego fotki.
*oni rzeczywiście wierzą w głupoty*
Bo ty wierzysz w same mądrości. Że jest jakieś stuknięte bóstwo co ma roztrojenie jaźni uważa się za swojego synusia, swojego tatusia i do tego za ... ptaszka. I to bóstwo samo do siebie gada, samo siebie wysyła, żeby samo siebie przebłagać za to co sobie samo wymyśliło i wyczarowało.
W dodatku to bóstwo co samo wyczarowało świat teraz bez mamusi i wzmiankowanego Wojtyły skichać się nie umie.
No, mądrości godne katolika!
@@Astrotaur Jeśli nie ma Pierwszej Przyczyny to skąd się wszystko wzięło? Każdy skutek potrzebuje swojej przyczyny. Jeśli będziemy się cofać do tyłu to w końcu dojdziemy do tego, że musi istnieć Pierwsza Przyczyna, która jest wieczna.
Jeśli chodzi o fotkę Wojtyły. Katolicy nie czczą obrazów samych w sobie, ale świętych ludzi na nich przedstawionych. Jeśli katolicy modlą się przed obrazem to dlatego, że chcą lepiej się skupić na świętym.
Nie wiem czy ma Pan dziewczynę/narzeczoną/żonę, ale czy gdyby miał Pan jej zdjęcie i oglądał je, żeby sobie o niej przypomnień to byłoby w tym coś głupiego? Ludzie mają zdjęcia ludzi, których kochają.
Z wielką przyjemnością mogę kulturalnie dyskutować z Panem o istnieniu Boga, ale proszę nie krytykować kultu obrazów, bo jeśli ktoś jest katolikiem to jest on w pełni uzasadniony i logiczny. Odbieganie od tematu głównego rozmowy uważam za odwracanie kota ogonem.
Rozmowa dotyczy racjonalności wiary w Boga.
@@WNM2023
O, losie! Każde słowo kogoś tak upośledzonego wiarą jak ty wymagałoby gruntownej edukacji, długich wyjaśnień, a i tek bez gwarancji, że cokolwiek do ciebie dotrze. Mając dostęp do internetu, a wnim do całego rozumnego dorobku poznawczego, szukasz informacji o tym świecie w ględzeniu takich nieuków, stronniczych bajarzy jak Chaciński. Nie wiem więc na ile mi starczy cierpliwości, aby skłonić cię do myślenia.
*Jeśli nie ma Pierwszej Przyczyny to skąd się wszystko wzięło*
A to już zupełnie inna rzecz!
I w rozumnym dociekaniu wystarczy po prostu pytać skąd się to wzięło,j jeśli w ogóle się wzięło. W twojej wersji jest to kontunuacja, usprawiedliwianie głupiego zaklęcia, że ta pierwsza przyczyna z twojej akurat świętej księgi jest i już.
A może materia jest wieczna w takim znaczeniu w jakim bóg biblijny jest wieczny? Jeśli coś tak prostego jak materia potrzebuje przyczyny, jak obejdzie się bez niej twór o wiele bardziej skomplikowany?! Wystarczy przypisać mu wielkie zdolności magiczne?
*Każdy skutek potrzebuje swojej przyczyny*
Masz sprany mózg na tę - nomen omen - modłę, więc powtarzasz jak katarynka nie ogarniając. Oczywiście wszyscy upośledzeni wiarą tak mają (pewnie klecha z filmiku, Wotyła, Heller itp...), że powtarzają bezmyślnie bezrozumne bzdety. Takie jak to, że wszystko musi mieć przyczynę, więc nie wszystko musi mieć przyczynę. I to pod jednym, niekwestionowalnym warunkiem, że tą przyczyną bez przyczyny jest akurat afirmowane przez ciebie bóstwo.
Logiczne?
Teologiczne.
A to zupełnie, ale to zupełnie nie to samo.
*Jeśli będziemy się cofać do tyłu to w końcu dojdziemy do tego, że musi istnieć Pierwsza Przyczyna, która jest wieczna*
Tylko jeśli wyłączysz rozum i będziesz się cofać w czasie na modłę głupiego teologicznego ględzenia nieuków o pierwszej przyczynie. Jeśli będziesz myślał dojdziesz do pytania skąd to (to coś , powiedzmy - początek znanego nam wszechświata) się wzięło, jeśli wogóle skądś się wzięło.
To jest w obecnym stanie wiedzy pytanie graniczne. Dla ludzi rozumnych, ma się rozumieć. Wierzące nieuki jak katarynki mogą powtarzać cokolwiek.
*modlą się przed obrazem to dlatego, że chcą lepiej się skupić na świętym*
Bzdura, KRK kultywuje magię w najprymitywnejszej postaci. Zasuwanie na kolanach dookoła obrazka -jak w Częstochowie choćby - to nie jest skupianie się na świętm. Te wszystkie pokropki z nadawniem magicznych mocy pokarpainaym przedmiotom! To tworzenie relikwii III stopnia przez pocieranie relikwii II stopnia...
a obłąkany taniec św. Wita klechy przy ołtarzu, żeby w odpowiedniej chwili bóstwo weszło do opłatków?! To wszystko prymitywna, ludyczna magia i takiż zabobon.
A zakonnica i zdjęcie Wojtyły ? Tu nie chodzi o to, że ona miała pamiątkową fotkę i się po prostu gapiła. Przenajświętszy KRK uznał swoją mocą, że twoje bóstwo wyczarowało uzdrowienie zakonnicy i zdjęcie Wojtyły miało z tym wiele wspólnego. To są oczywiście brednie, których nikt nigdy w odniesieniu do realnego świata nie udowodnił i nie wyjaśnił, ale nawet w ramach waszej teologii jest to idiotyczne.
A to co pisałem o fundamentach twojej religii czytałeś? O tym bóśtwie z roztrojeniem jaźni, któremu mamusia musi znosić informacje gdzie co trzeba wyczarować....? Czy twoje uposledzenie kazało ci nie zauważyć?
Dla mnie piątek 13 go zawsze był ulubionym dniem. Kiedyś nie wiedziałam dlaczego, ale już wiem, ze to liczba Maryi, więc pewnie dlatego, bo kocham bardzo moją Mamusię Niebieską❤️🙏
Polecam czcić Stwórcę.
W pracy to zawsze trzymam torebkę na podłodze, koleżanki były na początku oburzone. Na pieniądze nie narzekam, więc nie działa sprawdzam to od 3 lat 😉
Moja szefowa ma w zwyczaju przyjmować do pracy tylko tych co mają odpowiedni znak zodiaku, a żeby było śmieszniej nosi medalik więc raczej uważa się za osobę wierzącą...
Cóż za pomieszanie… Przykre. Modlisz się za nią?
@@Szopa03 Oczywiście, codzienne rano w samochodzie ;)
@@Carmen2577 Super ☺️🥰
Któryś rok do tyłu wypowiedziałam wojnę słonikom. Wszystkie wytłukłam za pozwoleniem właścicieli oczywiście...
Nawet książkami paliłam w piecu. Poszła cała saga lodu i ognia, harry poter i inne paskudztwa. Trzeba być radykalnym w wierze. ;)
@@Carmen2577 Zgadzam się
Szczęść Boże!
Trzeba wiedzieć, że korzystanie z porad wróżek, otwiera człowieka na działanie złego ducha!
Jestem mamą roczniaka. Jestem w kilku grupach dla rodziców (na początku były ciążowymi dla mam z podobnym terminem porodu). Jakoś mniej więcej rok temu był temat czerwonych wstazeczek właśnie. Większość uzasadniała że "nie zaszkodzi przecież". Część osób deklarowała przypiecie we wózku medalika,co uważam że jest ok jeśli nie podchodzi się magicznie. Hitem natomiast była "hybryda" czyli medalik z czerwoną kokardką! Szczerze mówiąc ręce mi opadły.....
*przypiecie we wózku medalika,co uważam że jest ok jeśli nie podchodzi się magicznie*
Ale to jest najczystsze podejście magiczne. Medalik czy kokardka - co to za różnica?!
Tylko jesteś tak upośledzona wiarą, że nie umiesz dostrzec jak idiotyczne są medaliki, którym magiczną moc nadał magik w kiecce przez pokropienie magiczną wodą....
Magia klechów jest tak samo głupia jak każda magia.
Ciemnota, ciemnota, ciemnota! Wasze upośledzenie nie pozwala wam uczciwie magii nazywac magią i tyle.
Uwielbiam Księdza bezpośredniość😅 Serio! Wszyscy Księża powinni tego typu kazanie wygłosić w kościele.
Kiedy pewnego razu powiedziałam Teściowej, że nie chce łuski karpia do portfela, bo to zabobon, to odparła, że to tak na wszelki wypadek, nie zaszkodzi przecież.
Ale... kiedy opowiedziałam Szefowej, że jemioła to pasożyt, żyd na obrazku i słoniki z trąbą to totalny zabobon i wykroczenie przeciw Bożym przykazaniom, to jeszcze tego samego dnia razem z Mężem wywalili wszystko do śmieci i pokropili dom wodą święconą😊 Byłam z Nich ogromnie dumna😁
Pamiętam, jak w latach 90tych były jeszcze pieluchy tetrowe i nie wolno było ich zostawiać do wyschnięcia na dworze po zmroku, bo Dziecko miałoby koszmary. Tak mi wtedy, jako małej dziewczynce tłumaczono🙈
Nie cierpię jemioły z powodu jej pasożytowania na drzewach i szybkiego zabijania ich.
I teraz wyobraźmy sobie, że takie zabobony są jemiołami na nas, naszych duszach i sercach.
@@b4siek132 dokładnie!
Jeszcze włosów nie należało obcinać po studniówce a przed maturą, bo wiedza uciekała… oczywiście ja obcięłam i poszło niezle na maturze 😂
moje dziecko ogoliło łeb na łyso przed maturą. Zdało śpiewająco i dostało się na studia z palcem w nosie (choć na roku jest 30 osób)
Ja obcięłam się dzień przed ważnym egzaminem na studiach. Poszło śpiewająco 😀
Mój profesor dyrygentury niestety wierzy w to, że jak upadną nuty, to trzeba je przydepnąć, bo inaczej koncert nie wyjdzie 🤦♀️ A z drugiej strony tacy ludzie wyśmiewają się z naszej wiary. Smutne :(
Dobrze, że Ksiądz mówi o tym zabobonach :) Z Panem Bogiem!
Ale tak działa wiara! To jest straszliwe uposledzenie umysłu i ślepota na rzeczywistość. Ty wierzysz w czarodzieja co ma roztrojenie jaźni, tamtem wierzy w konieczność przydepnięcia nut. Ty się śmiejesz z niego, on się śmieje z ciebie.
I tak śmiech idzie przez świat. Wszyscy z takim samym tępym zadowoleniem z siebie naśmiewaja się z głupoty innych, i tak samo z powodu upośledzenia wiara nie są zdolni dostrzec głupoty bzdetów, w które sami wierzą.
A ja patrzę na was wszystkich z boku (nie używam wiary do niczego) i pukam się w czoło. Na wszystkich, na których wy sie pukacie, ale także na was.
O! 200. Komentarz. :)
1. Miałam ślub w lipcu
2. W pt 13go myślę sobie na przekor "to będzie szczęśliwy dzień" ;)
3. Stawiam torebkę na ziemi.
4. Nie wiążę czerwonych wstążek do wózka dziecięcego
Zamiast wiary w te wszystkie zabobony najlepiej pomodlic się codziennie rano i "zanurzyć" siebie i cały dzień w Najdrozszej Krwii Chrystusa.
Bóg zapłać za mądra naukę. To niestety prawda, że wielu katolików wyznaje zasadę "Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek" Trzeba ciągle ludziom o tym przypominać. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus 🙏🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱❤️❤️❤️🙏🇵🇱😊
Dziękuję za oświecenie. Szkoda ze księża w kościele o tym nie mówią. Nie przypominają. Teraz to jest mi naprawdę wstyd jako osoba wieżąca. Z Panem Bogiem.
Szczęść Boże dziękuję za przypomnienie.A chyba o kotach nie było .I niech sobie biegają radośnie te najczerniejsze szczególnie.
Dołożyłeś Czcigodny Kapłanie do pieca. Brawo ! Bóg zapłać za prawdę.
Prawdy wiary.
Prawda jest taka, że katolickie bzdety są tak samo idiotyczne (albo i bardziej), niż te pierdółki, o których ględzi klecha.
Śmieszne ale bardzo prawdziwe. Bardzo wymowny przykład mamyNasze pierwsze dziecko, synka chrzciny odbyły się tego samego dnia co naszej bliskiej krewnej coreczki. Nigdy nie zapomne jak w kosciele przed msza, kuzynka (mama tej małej dziewczynki) włożyła nam cukierek i pieniążek do fotelika naszego synka. Reakcja mojego męża była bezbłędna, wyciągną to z wózka i cisną o ziemię, mówiąc, że nie życzy sobie takich zabobonów. Wtedy myślałam, że może za agresywnie ale teraz z biegiem czasu myślę, że tak trzeba było! To tylko wyrywek całej historii bo ta biedna dziewczyna/kobieta jest tak mocno wciągnięta w świat zabobonów i tych wierzeń, że potrafiła mi przez pół godziny mówić o gasnącej świecy podczas chrztu jako znaku krótkiego życia😔
Wtedy Mnie to śmieszyło, teraz napełnia Mnie smutkiem.
Bog zapłać jak zwykle za trafne nazwanie sprawy!!!
Niech Ci Pan Bóg Błogosławi Dobry Pasterzu🙏❤️
Unikam witania się przez próg, ale nie przez zabobon - po prostu witanie kogoś stojącego za progiem kojarzy mi się z komunikatem "najlepiej zostań tam, gdzie jesteś: na zewnątrz" ;)
To jest pozostałość po czasach poganskich. Słowianie chowali prochy zmarłych w progu domu, toteż nie można było się witać nad ich głowami.
Nie witanie się przez próg to dobry obyczaj .
Przydałby się też odcinek o bio-energo terapeutach, samoleczeniu, leczeniu energią, samoświadomości, świadomości czy pamięci wody itp., bo mam w rodzinie osoby bardzo wierzące ale zaplątane w te rzeczy, którzy uważają, że przez to wszystko działa Bóg i to Bóg chce żebyśmy rozwijali te rzeczy w sobie. Próbuję tłumaczyć, że to wykroczenie przeciwko pierwszemu przykazaniu i zbieram powoli materiały które znajdę w internecie gdzie wypowiadają się księża i powołują na konkretne zapisy z KKK, Pisma Św. i przemawiają do zdrowego rozsądku.
Zauważyłem już, że Ci energo terapeuci mimo, że mogą powoływać się na Boga (takiego jak my rozumiemy) jednocześnie mogą mieć w swoim domu pełno buddyjskich czy hinduistycznych religijnych symboli jak np. symbol mandali. Lub nie powołują się na Boga bezpośrednio ale dają jakby znać, że to dzięki temu czemuś z góry mogą działać jakoby to coś na górze to miałby być nasz Bóg.
Tak.Popieram .!!!
@@elzbietapeplinska7556 ks. Chaciński poleca w ostatnim jakimś odcinku książkę-zbiór artykułów o magii. "Magia - cała prawda" ..zakupiłem i będę zgłębiał temat żeby pomóc bliskim.
Nawet sobie nie zdawałam sobie sprawy, że tyle tego dziadostwa wokół nas jest
POczytaj biblię, katechizm KRK, podręczniki liturgiczne... ciemnota jest dużo większa, niż sądzisz.
Ostatnio jadąc samochodem w radiu przesłuchałem horoskop. Postanowiłem skupić się na każdym znaku zodiaku jak na swoim. Każda "przepowiednia" Dobrze pasowała do mojego życia
pl.m.wikipedia.org/wiki/Efekt_horoskopowy
Facet, śmiejesz się z ludzi, szydzisz z nich, że są głupi, a sam opowiadasz o wiele większe brednie. Czy facet ubrany w firanki, falbanki i sukieneczkę, ma wyłączność na czary?
Mój syn urodził się 13 października i dopiero po latach zauważyłam że jest to piękny dzień Jest to dzień Objawień Matki Bożej w Fatimie.Od tej pory jestem szczęśliwa że Bóg obdarzył mojego syna taką Patronką 🙏
Często się zdarza że pewne znaki odczytujemy po wielu latach
i to dopiero jest zabobon!! astrologia i horoskopy w czystej postaci.
ale w ogóle ten się smieje kto się smieje ostatni. Twój syn źle skończy, bardzo źle, bo co sie dowlecze, to nie uciecze. Jeszcze będziesz śmiać się baranim głosem!
@@Astrotaur
To tylko radość z dnia objawień Maryi, które miały miejsce 13 dnia miesiąca.
@@Emma-yl6or Jasne! Największą radość głupcom sprawiają zabobony.
Polecam poczytać czym był cud fatimski i się zastanowić nad sobą. Gdyby słońce przybliżyło się rzeczywiście do ziemi, wszyscy byśmy spłonęli a naszą planetę grawitacja słońca wyrzuciłaby z orbity. Złudzenia optyczne od wpatrywania się w słońce to normalna rzecz. Proszę wyjść na dwór i popatrzeć kilka minut w słońce, tez zacznie tańczyć i rosnąć
🤣🤣🤣🤣🤣 ale ksiądz tego nazbierał ?!?! Bóg zapłać !!!!!!!
Poczytaj biblię, katechizm KRK, inne dokumenty KRK (encykilik itp.) - tam topiero takiego żałosnego badziewia jest wbród.
Dziękuję za odcinek. Ksiądz w bardzo prosty i przystępny sposób przekazuje wiedzę. Życzę Błogosławieństwa Bożego i darów Ducha Świętego
Wiedzę?
Parszywą propagandę w obronie SWOJEJ magii.
pomyśl, to nie boli.
Żartuję, myślenie to dla ludzi upośledzonych wiara ból nie do zniesienia.
Przechodzenie pod drabina to chyba do BHP powinno należeć a nie do zabobonów :D
Szczęść Boże księże Michale, prawda, wierzyłam w te wszystkie zabobony, do czasu mojego nawrócenia, wtedy Pan Bóg mi to wszystko zabrał, i stało się to dla mnie jasne, że to było przeciw pierwszemu przykazaniu
Mam to samo. Codziennie to odkrywam.
Bóg zapłać księże Michale.
U mnie w domu Babcia i Mama mówiły, że gdy kobieta jest w ciąży nie może przechodzić między kablami (np. gdy odkurza) ponieważ dziecko owinie się pępowiną i udusi. Ten przesąd był bardzo "pielęgnowany" przez moją Mamę ponieważ gdy była w ciąży, faktycznie dziecko było niebezpiecznie owinięte. Doszło do tego, że moja Mama po urodzeniu zastanawiała się jakie prace wykonywała przez ostatnie miesiące, że doszło do takiej sytuacji. Dziś już raczej nie wierzy w takie rzeczy ale gdy byłam nastolatką takich perełek było pełno w moim rodzinnym domu. To faktycznie odrzucało mnie od naszej wiary i sprawiało, że nawet nie chciałam jej poznać. Na szczęście Bóg jest cierpliwy i znalazł inny sposób by do mnie dotrzeć ☺️ Mam jednak wiele do nadrobienia, dlatego dziękuję za te filmy. Takich drogowskazów mi potrzeba. Pozdrawiam serdecznie
Podobno też w ciąży nie można robić na drutach bo znów pepowina
Kiedy byłam jeszcze dzieckiem w domu wierzono prawie wszystkie,...😲 Temat bardzo potrzebny 🔥😇 Pozdrawiam serdecznie 💕 Pięknego Błogosławionego czasu który jest nam podarowany 🙏
To w średniowieczu wierzyli w te głupoty.
Tak na marginesie odbiegając od tematu co Ksiądz sądzi o Marcinie Zielińskim? Pytam ponieważ moja znajoma jest nim zafascynowana. Gdy jej powiedziałam że to zwodziciel to zaczęła mi wysyłać jego pseudo występy niby o Duchu św itd że ks Jarosiewicz go popiera. Ja uznałam żeby każda została przy swoim przekonaniu. Chciałabym wiedzieć czy na sto procent mam rację.
Masz racje
W Panu Bogu ufność i nadzieję pokładać będziesz, Jemu życie zawierzysz swoje, Jemu służyć i Jego o ratunek prosić będziesz.
Podawanie ręki, całowanie witanie i żegnanie się "nie przez próg" to pozostałość słowiańskich obyczajów i po prostu żywa w nas jeszcze spuscizna przodków. Taki okruch przeszłości. Dziwne, że nikt nie mówi o tym, ile chrześcijaństwo przejęło z pogańskich religii i o tym, że nadal kultywuje na przykład pogańskie święte dni, tylko pod zmienionymi nazwami i z nieco inną liturgią. A więc w jakiejś mierze obrzędowość zachowano, ale nieco zmieniono treść. Warto poczytać o tym dlaczego akurat niedziela a więc obchody Dnia boga Słońca Niezwyciężonego (Sol Invictus; odniesienie do genezy tego dnia znajdujemy zresztą w wielu językach chocby angielskim Sunday - Dzień Słońca), czemu święta Bożego Narodzenia są akurat 25 grudnia (narodziny Mitry celebrowane również w Rzymie), czemu Wigilia świętego Jana wypada w okolicach nocy Kupały, Wszystkich Świętych w czasie Dziadów i tak dalej..? Nikt nie mówi o tym, że Kościół chcąc pozyskać wiernych wszędzie tam, gdzie chrystianizował po prostu anektował święte dni pogańskie. Wiedząc, że przywiazanie do tych świąt jest głębokie i trudne do wykorzenienia, postawił na podmiankę. Co to mówi o katolicyzmie?
Noszenie maseczki chroni przed wirusami tak jak zamknięcie furtki przed komarami. Bo wielkość otworów w fizelinie jest proporcjonalnie tak duża jak wielkość otworu w furtce wobec komara. I ten zabobon przez 2 lata funkcjonował również w kościołach.
U mnie w domu stawiano taboret z różnymi przyrządami-narzedziami(nożyczki,grzebień,klucz,pieniądze dlugopis)dla dziecka które kończyło rok.Dziecko miało wybrać coś z tego taboretu aby było wiadomo czym się będzie zajmować w przyszłości.
Uważam to za kompletna bzdurę.
Siostra zakonna, ksiądz spotkany na ulicy...
Osoby boże znienawidzone przez szatana...
Stąd taki zabobon.
Proszę Księdza. Zabobony zawsze były obecne w naszej polskiej tradycji i z pewnością każde społeczeństwo, niezależnie od dominującego wyznania ma swoje przesądy . Sam Ksiądz mówi, że u Księdza w domu też po stłuczeniu lustra kojarzyło się to z 7 latami nieszczęścia. Mało tego( i tu znowu wrzucę kamyczek do ogródka) księża ani na lekcjach religii ani na rekolekcjach nigdy nie mówili, że to grzech i nie zwracali na to uwagi dlatego przez całe dziesiątki lat te przesądy wrosły nawet w katolickie umysły .Ja, po raz pierwszy dowiedziałam się o tym z jakiejś książeczki przygotowując się do rachunku sumienia( wtedy nie było jeszcze filmików o takiej tematyce na UA-cam) i bardzo się zdziwiłam, że to dotyczy I Przykazania. Te przesądy czy zabobony były tak powszechne...
Musiałam naprawdę dużo przejść i dojrzeć w wierze, żeby dostrzec swoją wcześniejszą głupotę. Nie każdy jednak dostaje od Pana Boga łaskę rozumu, więc trudno się dziwić, że nawet ludzie dorośli wierzą w takie bzdury.
Mam w domu 16 letnią czarną kotkę, która jest po prostu miłym zwierzątkiem:)
Chyba poważniejszą i zdecydowanie bardziej niebezpieczną sprawą są karty Tarota czy jakieś amulety mające chronić przed chorobami czy nieszczęściem. Może Ksiądz powie coś na ten temat. I jeszcze o tzw. szptuchach, które działają również obecnie w Polse i przed nimi należy ostrzegać. Są to osoby, które rzeczywiście mogą za pomocą jakichś zaklęć spowodować, że objawy chorobowe się cofną, więc ludzie chorzy korzystają z ich tzw. pomocy.To nie są cwane warszawskie tzw. wróżki, które jadą na psychologicznym rozpoznaniu i wyciągają pieniądze.
Pozdrawiam Księdza i dziękuję za ten kanał.
Akurat przechodzenie pod drabiną może przynieść pech. Ten pech może przybrać konkretną formę osuwającej się drabiny i uderzającej nas w łeb.
Te czerwone wstążki na wózkach... Pracuje z małymi dziećmi i jak widzę coś takiego to w środku wychodzę z siebie. Ludzie nie rozumieją całkowicie tego procederu, nawet jeśli próbuje tłumaczyć to jakbym mówiła do ściany...
Boże wybacz mi,moją głupote,Miałeś niezły ubaw z mojej durnoty.
Pana Boga łamanie pierwszego przykazania Dekalogu nie śmieszy, lecz zasmuca...
Dodałabym " znak pokoju" i uciekanie z ręką gdyby miały się skrzyżować. Drugie, uznanie, że jeżeli kropelka wody święconej ( najlepiej im więcej tym lepiej) nie spadnie na koszyczek lub na osobę.
Bóg zapłać 🌿 księże Michale
Od zawsze jakoś wiedziałam że zabobony i przesady nie pochodzą od niczego dobrego.
Myślę że za każdym sznurkiem takiego jednego zabobonu stoi szatan i tak sobie tymi sznurkami wiążę człowieka.
No jak na księdza to trochę popłynąłeś nazywając ludzi głupimi bo coś tam sobie ubzdurali
Kiepski z ciebie duszpasterz
Moja mama dała moim synom kwiatka grubosza czy jakoś tak, miał pomagać w nauce 🙈 A że kwiatki w moim domu długo nie żyją, to szybko zginęły ;)
Zabrakło o czarnym kotku miauuu!
W sumie nie trzeba w to wierzyć, żeby to praktykować.. Ja ostatnio się złapałem na tym, że miałem chwilę zawahania, żeby przywitać się podając rękę na krzyż z innymi osobami, które też się witały, a wcale nie wierzę w takie rzeczy i rękę podałem, ale jakaś chwila zmieszania się pojawiła, bo niestety faktycznie gdzieś to się zakorzeniło.
Ps. Zgodzę się z tym, że wierząc we wszystko, ośmiesza się wiarę Katolicką, bo zwyczajnie daje się świadectwo bycia naiwnym i niestety, ale u mnie w domu też to było obecne i uważam, że miało to zły wpływ.
Ksiądz czytał w moich myślach 🙉 kilka dni temu ubolewałam nad brakiem poruszania tego tematu przez Kapłanów a tu cyk i jest 😇😇🙌
Zgadzam sie z Ksiedza wykladem. Z jednym wyjatkiem. Kiedy Ksiadz poleca pozbyc sie przedmiotow symbolicznych jak slonikow, podkow itd to Ksiadz te przedmioty UWIERZYTELNIA. To nie posiadanie ich jest grzechem a WIARA W ICH WLASCIWOSCI.
TO BARDZO WAZNE.
Z PANEM BOGIEM.
Coś w tym jest:)
Ja staram się nie podawać reki przez próg ale nigdy nie traktowałem tego jako zabobon. Myślałem, że tak jest dobry obyczaj. Jak na ślub idę w garniturze przez szacunek do pary młodej to tak samo, nie podaje ręki przez próg.
Bóg zapłać za naukę!!!
Dobrze się bawiłam dziękuję ks😁
Szczęść Boże. Pozdrawiam serdecznie 😁
Dopiero w wieku dorosłym zrozumiałam, ze to wszystko o czym ksiądz mówi jest wielkim grzechem. Oby jak najwięcej młodych i starszych osób mogło się o tym dowiedzieć.
A kiedy dorośniesz na tyle, by zrozumieć, że to co ksiądz mówi o niewidzialnym przyjacielu, który cię może wrzucić do piekła jest jednym wielkim bzdetem?
Księże Michale, można wierzyć w te wszystkie zabobony oj można.. 😱😱😱
Szczęść Boże wszystkim niech nas Bóg ma w swej opiece.
Ba, nawet trzeba!
Gdyby nie stada zabobonnych ludzi, to co by Michał robił, jak on nic nie umie, tylko ględzić głupoty...?
Jak byłam mała i u Babci patrzyłam jak do popielnika wpadają iskry, to słyszałam że nie wolno bo się w nocy posikam, ale nigdy się to nie zdarzyło
Nie przechodzić pod drabiną to akurat pożyteczne hasło :D na głowę przynajmniej nic nie spadnie, praktykuje wyłącznie z tego względu :)
Sprowadził ksiądz w swoich wypowiedziach ludzi niewierzących do jednego poziomu, jako pozbawionych rozumu i pogubionych. Może ksiądz tego nie wie, bo nigdy tego nie doświadczył, ale ateiści bywają także głęboko intelektualnymi ludźmi, wrażliwymi na cudzą i swoją duchowość, poruszeni tym i zastanawiający się nad światem oraz tym, co poza. Odmawianie im prawa do rozumu jest głęboko niesprawiedliwe, podejście księdza jest dla mnie zaskakujące. Poza tym stawia ksiądz znak równości między nauką a religią, kiedy wiadomo przecież księdzu (jest wykształcony, jak mniemam), że ani teologia, ani filozofia, ani szeroko pojęty humanizm nie mają do tego prawa. Nauka jest dziedziną opartą na faktach potwierdzonych empirycznie, religia nie ma z tym nic wspólnego, jakkolwiek ksiądz by tego nie bronił.
czerpie kase ze sprzedazy tych mitow - ta rozmowa z nim nie ma sensu. To tak jakbyś znachorowi wmawiał że nie potrafi leczyc.
Mimo wszystko uśmiałam się do łez. Choć oczywiście tak naprawdę nie jest to w ogóle śmieszne, jeśli uświadomimy sobie, że ludzie faktycznie w te rzeczy wierzą. Sama się z tym spotykam. Nie o wszystkich słyszałam, na przykład - pieniądze w bucie na ślubie 😁 ...achaaa, to już wiem dlaczego nie jestem bogata ;) 😅
Ja słyszałem o jeszcze ciekawszych zabobonach np . Mocy soli ekcorcyzmowanej , wody święconej , cudownym medaliku , szkaplerzu karmelitańskim i najśmieszniejszym zabobonie czyli przeistoczeniu .
Potrzebny odcinek !
Bog zapłać za odcinek .Ano właśnie i tu również kłania sie 1 przykazanie ,a niestety ta część zabobonna i chodzaca do wróżek stuka w głowę mówiąc i co ci księża jeszcze nie wymyślą .Jakże często spotykam takie osoby. Martwię się bo min.poprzez korzystanie z uslug przepowiadających z tarotota może dojść do otwarcia furtki złemu duchowi. Nie wierzą Bogu bo go jeszcze nie spotkali.
U mnie w domu niestety są takie zabobony kiedyś w to wierzyłem😂 ale jak nawiązałem relację z Ojcem przestałem bo zobaczyłem że to pierdoły
Ok wszystkie zabobony są bez sensu....poza jednym. Żyd musi być do góry nogami!
😁
Trzymam kciuki - zaciśnięte na różańcu. To życzenia (i stwierdzenie rzeczywistych działań) dla zięcia, w kontekście rozwiązania i zdrowia nowo poczętego syna.
To jeden z najoczywistszych przejawów ciemnoty zabobonu - przesuwanie paciorków i klepanie paciorków. TYle że jak każdy upośledzony wiarą człowiek uważasz swoją magię za dobrą magię.
@@Astrotaur Muszę Ci przyznać rację, bo zdanie które napisałeś jest prawdziwe: "To jeden z najoczywistszych przejawów ciemnoty zabobonu - przesuwanie paciorków i klepanie paciorków. " Klepanie paciorków i magiczne podejście do tej czynności nie może zadziałać. Masz jednak błędne podejście do odmawiania różańca. W modlitwie różańca nie chodzi o bezmyślne powtarzanie mantry. Osoba, która bez przekonania i wiary powtarza słowa nie modli się. Dowiedź się więcej, a odkryjesz, że podczas tej modlitwy rozważane jest w poszczególnych tajemnicach: radosnych, światła, bolesnych i chwalebnych, życie, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Modlitwa to nie tylko komunikacja: ja-Bóg to również wsłuchiwanie się w to co On ma mi do powiedzenia. To nie wiara upośledza człowieka. Człowieka upośledza niewiara.
@@robertalbatros3539
Cóż, widać jak bardzo masz sprany, ukierunkowany mózg. W zasadzie każde twoje słowo obciążone jest potwornym bagażem głupoty i propagandy religijnej. Wymagałoby to długotrwałej, elementarnej edukacji.
Pokażę ci tylko dwa przykłady twojego zwyrodnialstwa umysłowego.:
*W modlitwie różańca nie chodzi o bezmyślne powtarzanie mantry*
Na pewno w wiarę religijną wpisane jest chamstwo pogardy dla inaczej wierzących. Podła kreatura wytresowana do różańca pluje swobodnie, bez cienia zażenowania na ludzi, dla których mantra jest elementem praktyki duchowej, religijnej, oddawaniem czci bóstu.
Gdybyś nie był prymitywnym tumanem wytresowanym przez takich nieuków jak autor filmiku, wiedziałbyś, że sznury modlitewne są bardzo powszechne we wszystkich niemal religiach. Hinduiści używają ich do powtarzania mantr, muzułmanie do wymieniania imion Allaha.... TYlko twoje tępe zadowolenie z siebie pozawla ci sądzić, że ty ze swoim sznurem modlitewnym wyróżniasz się korzystnie na tle innych ludzi, którzy mają sprany mózg na inną modłę.
Gdybyś urodził się w Delhi zapierniczałbyś mantry na rudrakszy i prychał pogardą na katolików. I zapewne w Delhi wielu ludzi gardzi tobą z powodu klepania zdrowasiek na rózańcu kiedy oni oczyszczają swój umysł i oddają cześć bóstwu, otwierając się na komunikacje z nim.
Po prostu wiara to upośledzenie umysłu. Także zdolności społecznych. Upośledzenie pozwalające ci gardzić czymś o czym nie masz pojęcia.
*Człowieka upośledza niewiara*
Przyznajesz jak bardzo jesteś upośledzony niewiarą w Allaha, Śiwę, Wirakoczę, Smoka Wawelskiego, tarota, astrologię....?
To faktycznie ja jestem bardziej upośledzony niż ty, bo we mnie jest jeszcze niewiara w katolickie debilzmy.
I zapewne nie dotrze do ciebie jak głupawy zlepek słowny sporządziłeś.
A religijny bełkot pełen jest takich włąśnie zlepków. Słów pozlepianych w dziwaczne konfiguracje tworzone przez miliardy ludzi na przestrzeni tysiącleci. I ten bełkot pozostaje tylko bełkotem, nie mówi nic o świecie rzeczywistym.
Ale wiesz co... dam ci szansę....
skoro jesteś tak zaprawiony w rozważaniu życia, śmierci i zmartwychwstania Jezusa, to powiedz mi: po ki chwost było to debilne przedstawienie na Golgocie?
Boski debil opisany w biblii uwielbia poklask, uwielbia popisywać się swoją władzą. Po to chyba w ogóle wyczarował ludzi, żeby mieć w niebie przygłupią gawiedź, a w piekle ludzi przerażonych jego mocą, nie?
I ta farsa z nibyśmiercią to też tylko dla poklasku takich bezmyślnych typów jak ty. Przecież to niczego nie zmieniło, nie załatwiło, nie rozwiązało... popisał się błazen i tyle. W dodatku żyje i ma się dobrze, to co to za ajwaj.
Tylko prosze o konkrety, bo głupawego ględzenia znam dużo za dużo. Co KONKRETNIE zostało załatwione?
I nie szczekaj byle czego. Mamy czas. Pomyśl, poproś o pomoc proboszcza, bliskich sobie wierzących. Poproś o pomoc bełkotliwego durnia z filmiku, pomódl sie do samego bóstwa.... mamy czas.
Tylko powiedz po ki chwost to konkretnie.
Jeszcze nie dziękować jak się coś dostanie lub na wsiach, że nie każdego można wpuścić do obejścia bo nieszczęście.
Nastepnie kolejne kroki łapacze snów, pierścienie atlantów......i niechęć do kościoła coraz większa. Nie można dwóm panom słóżyć!
A czym różni się tradycja czy kultura jakiegoś regionu od zabobonów. Bo pewne rzeczy np nie oglądanie sukni pani młodej przez młodego jest zabobonem? Ja "wyleczyłam" się z zabobonów-miałam ślub w kwietniu ,nie chciałam w maju bo przyniesie pecha( i bardzo tego żałuje bo to miesiąc Maryjny)ale żeby nie odedrzeć nas z tradycji. Czy może ksiądz pokazać tą różnice
Najbardziej żenujące: "Nie na krzyż!" podczas przekazywania znaku pokoju w kościele. I ten strach w oczach starszych pań! ( w czasach przed pandemią)
....i o zgrozo pewnie chwilkę potem szły do Komunii...
Nie podawanie reki na krzyż to chyba nie jest zabobonem tylko dobrym wychowaniem. Tak jak przy stole nie sięga się po jedzenie przez kogoś.
@@lukakonrado864 Nie to jest zabobon, też się z tym spotkałem ,że osoba nie chciała mnie podać ręki w Kościele bo podalibyśmy sobie ręce na krzyż. Spotkałem też takich ludzi , którzy chodzą do Kościoła, a mówią ,że krzyż rzekomo przynosi nieszczęście.
@@jerzyprus7999
och, nie rzekomo, bo krzyż przyniósł nieszczęście bardzo wielu ludziom przez wieki. Np ludzie z krzyżem ukradli Indianom cały kontynent i wyniszczyli 60-90% całej ludności.
@@Astrotaur No tak Ciebie szatan da szczęście XD lub jakiś zabobon. 🤣😹🦴
Kasztan w kieszeni i kamień i pieniądze na kukułki żeby pieniądze były..kukułka nie okukała....
Tlumacze mówię i nie dociera.
Że to nie zamiast niby Boga tylko dodatkowo.
Czarny kot przebiegający drogę, kupić dziewczynie czy dziewczyna chłopakowi zegarek np na urodziny czy imieniny że niby rychło się związek rozpadnie, że to kwestia czasu bo zegarek się dało że niby czas odmierzy do rozstania..
To jest wszystko śmiech przez łzy, niestety.
Jeszcze butów, bo odejdzie 😂
@@Elaelaelaela albo zejdzie
Mi czarny kot przebiegł drogę jak jechałem na egzamin na prawo jazdy... cóż, nie zdalem na placu... jakim cudem, to nie wiem. Zbieg okoliczności, ale fakt.
@@Pociagdopociagow...iWidawy Mi kot nie przebiegł a zdałam dopiero za trzecim razem 😂
Nie brać ślubu w miesiącu bez R. Też ma uzasadnienie. Nie chodzi o polskie nazwy miesiecy tylko ( nie wiem jak to nazwac) miedzynarodowe. January, february i.t.d.
Chodzi o to że maj, juni, juli, august to miesiace letnie, ciepłe i wtedy najszybcie jedzenie się psuje ( teraz już są lodowki ale kiedyś nie było). To samo dotyczy niejedzenia ryb w tych miesiacach, bo wiadomo że ryba bardzo szybkonsię psuje. Obecnie wiele z tych przesadów to faktycznie zabobony, ale wiele lat temu miały uzasadnienie jeżeli nie praktyczne to przynajmniej historyczne. Absolutnie nie jestem zwolennikiem zabobonów i uważam że czrny kot nie przynosi pecha.
Wieczna hańba ukrainie!
Jest sprawdzona informacja. Deweloperzy w dużych miastach nie nadają mieszkaniom numeru 13 bo się nie sprzedadzą. To nie przesąd dewelopera tylko wyjście do przesądnego klienta 🤣😂🙃
A sumie deweloper też jest katolikiem najprawdopodobniej 😂🤣
Bóg zapłać ❤️
Może ksiądz zrobił by wywiad z Szymonem Pękalą z @Wojna Idei. Ma znakomicie tą serię katolicyzm polsko jasełkowy.
Niektórzy chodzą do wróżki niektórzy do księży nie widzę różnicy. Katolicyzm to taki sam zabobon jak każdy inny jakby się tak logicznie zastanowić nad kategoryzacją semantyczną 🤔
Bóg zapłać
Bardzo potrzebny temat. Ja kilka lat temu jeszcze chowalam łuskę z karpia do portfela i moi rodzice w Wigilię pod obrus wkladali banknot by pieniądze byly i w Wigilię tez jaj się zobaczyło mezczyznę pierwszego po wyjsciu z domu to zwiastowało szczęśliwy rok 😂🤦♀️ a niektórzy jemiołę wieszają bo to tez jakiś przesąd. Skonczyłam z tymi zabobonami i pouczam innych.
A kiedy pouczysz siebie jak debilnymi zabobonami są zabobony katolickie?
A może to jest mądre, że kiedy błazen w kiecce pomacha przy ołtarzu rękami, to do każdego opłatka włazi cały, żywy facet z zębami w gebie i z kałem w kiszce stolcowej?
Wypluj te słowa (bo inaczej się spełnią). Ciekawe, że na co dzień moje słowa nie mają tej magicznej, sprawczej mocy?
To smutne że mówisz
że 3Oprocent jest wierzących a reszta niewierząca ,to za
nauki prowadziliscie
Księża ,zgadzam się co do zabobonów a sprawa jest dużo głębsza ,napisano nie ofiarujcie zwierzę chore ślepe Panu Bogu
Malachiasza 1 rozdział
bo to jest lekceważenie Pana Boga .
Czym ma być chrzest ,
to świadome przyjęcie Pana Jezusa ,
świadome aczy dziecko małe jest czegoś świadome ,to ma być tylko błogosławieństwo ,
czy 9 czy 1O
latek jest czegoś świadomy ,
ani pierwszy ani drugi .
Teraz bierzmowanie ,jak statystycznie jest 8O
procent katolików to co z tym bierzmowaniem
To zesłanie ducha Świętego gdyby choć z tego było 3O procent byłoby cudownie
niestety tak nie jest.
To teraz co to za nauki czy sztuki przyjmowane .
Chcieliście sztuki zaniechaliscie naukę i tu rozpacz ,bo większość katolików niechce słuchać
słów ewangelii ,tragedia.
Jestem w starszym wieku niechce nikogo szczególnie krytykować ale to wygląda ta rozmowa na umywanie rąk,
to co glosiliscie przez lata ,zamiast bić się w pierś i mieć współczucie to wyśmiewacie .
Pisze jeszcze nie powinniście się nazywać kościół katolicki ,
tylko kościół Chrześcijański
Pana Jezusa .
Nawet nie uczycie dobrze modlitwy,
chodzi o wers nie wódz nas na pokuszenie ,
jak wyjaśniane jest Pan nikogo nie kusi i nie podlega pokusie ,
to zły i nasze rządzę nas niszczą .Tego też nie prostujecie
Na koniec gdybyście dbali o ludzi walczylibyscie o dobro.
Chodzi o przepych cmentarzy nas w domu było siedem dzieci i moja Mama powiedziała synu nie noś kwiatów
na cmentarz a daj żywemu i to staram się czynić,gdyby coś z tego uczyniliście naród i narody byłyby inne a biednych i żebraków na ulicach by nie było .
Wy nawet nate słowa nie odpowiecie .
Nie sprzeczam się z Panem Jezusem tylko
czytając inaczej słowa przyjmuje i inaczej postępuje , żal mi was .
Tam może trochę jest też dobrych a większość to słowa dla nich to pod dywan pod dywan.
Wierzę i staram się postępować choć jest bardzo to trudna ciernista droga no cóż ,
widzę w Tej Bożej drodze Sens ,
wolałbym dzisiaj umrzeć niż się Pana Jezusa wyprzeć i proszę
prowadź mnie Panie Jezu bo słabym jestem i nieraz upadam .
Godzień Jesteś Chwały Panie Jezu Zbawicielu Świata amen
-13. piątek od maja do października to przede wszystkim dzień Fatimski
Przyczepiłbym się tylko do jednej postawy Księdza. A mianowicie do stawiania tezy, że 90% Polaków jest ateistami. Mnie przestrzegano przed taką postawą i jest to w Książeczce Komunijnej. Dosłownie podano tam przykład, że wychodzenie z domu z założeniem, że teraz każdy jest karierowiczem i nie ma czasu na Boga.
Mówiło się że pawie pióra przynoszą nieszczęście. Dawniej w dworskich parkach te królewskie ptaki spacerowały sobie a biedni chłopi wykradli je żeby mieć co jeść, więc zaczęto mówić że pióra przynoszą nieszczęście i już chłopi nie byli tacy odważni
Salezjanie przy Wronieckiej w Poznaniu zamiast odprawiać nabożeństwa majowe, to pod figurą Matki Bożej ustawili taczkę z ziemią i wstawili pióra pawie. Zadziwiajace że biskup poznański na to zezwala. Podobnie profanują krzyż, który powinien wrócić na dach po remoncie już 10 lat temu. Oparli go o ścianę i pozwalają aby przyczepiać do niego rowery. Trudno uwierzyć że nasza wiara tak nisko upadła i ludzie zezwalają tym bezbożnym księżom tak się zachowywać. Salezjanie ci chodzą bez sutann, w krótkich spodenkach z łańcuchami u boku i z tatuażami. Nie odprawiają już żadnych nabożeństw. Wynika z tego że pomagają komuś w przejęciu/ kradzieży majątku kościelnego wybudowanego za pieniądze naszych przodków katolickich.
@@elzkuro to się w głowie nie mieści
@@rychna6467 Nadal tam mieszka jeden ksiądz Salezjanin, którego chcą w tym miesiącu eksmitować. To jest jedyny Boży ksiądz, który w pojedynkę walczy o Kościół Chrystusowy. Przechodzi tam ogromne prześladowanie nie tylko od tych bezbożnych współbraci ale również przez system. Został pobity do krwi profesjonalną pałką teleskopową przez Salezjanina. Człowiek zaczyna się zastanawiać czy ten agresor duchowny jest księdzem czy policjantem.? Skąd miał taki sprzęt do bicia? Powinien przecież być aresztowany a on sobie chodzi bezkarnie.
Salezjanie przy Wronieckiej w Poznaniu zamiast odprawiać nabożeństwa majowe, to pod figurą Matki Bożej ustawili taczkę z ziemią i wstawili pióra pawie. Zadziwiające że biskup poznański na to zezwala. Podobnie profanują krzyż, który powinien wrócić na dach kościoła po remoncie już 10 lat temu. Oparli go o ścianę i pozwalają aby przyczepiać do niego rowery. Trudno uwierzyć że nasza wiara tak nisko upadła i ludzie zezwalają tym bezbożnym 'księżom' tak się zachowywać. Salezjanie ci chodzą bez sutann, w krótkich spodenkach z łańcuchami u boku i z tatuażami. Nie odprawiają już żadnych nabożeństw. Wynika z tego że pomagają komuś w przejęciu czyli kradzieży majątku kościelnego wybudowanego za pieniądze naszych katolickich przodków.