A Wy tak na poważnie z tymi kolorami logo??? Czy to z racji że to takie modne teraz jest??? Raczej więcej stracicie niż zyskacie bo znakomita większość Was oglądających ma poniekąd dzięki Wam świadomość jakie to konsekwencje dla NAS niesie...
Już premier zapowiedział dopłaty do kredytów dla słabo zarabiających. Nic nie zarabiający dostają mieszkania za darmo. Ci co czasami pracują dostaną dopłaty. Reszta płaci karę za to, że im się chce i starają się. Nie dostaną dopłat do kredytów i niech zapomną o oszczędnościach które przejedzą nieudacznicy.
Nic nie zarabiajacy dostaja mieszkanie za darmo, no wlasnie. Tylko problem jest taki ze powoli od poczatku 2022r. zaczyna stawac budowlanka. Ceny materialow budowlanych od poczatku pandemii covid-19 poszybowaly nawet 600-700% do gory. Stal, ktora w zasadzie byla bezcenna, blacha kosztowala 10gr za kg na zlomie, na ta chwile kosztuje 15x tyle. Wybudowanie jednego bloku mieszkalnego wzroslo 3-4 krotnie w przeciagu 1,5-2 lat. Przez pandemie pozamykano granice i zablokowano dostawy surowcow do wytwarzania materialow budowlanych, Polska pozamykala kopalnie z czego mamy brak wegla na wytwarzanie energii i wytwarzanie stali. Teraz doszla wojna rosyjsko-ukrainska przez co podejmujemy idiotyczne decyzje wprowadzajac sankcje na Rosje i odcinajac jakiekolwiek dostawy gazu, wegla, ropy naftowej. A rzad pstryknie palcem i gory weglowe wyrosna od tak, gaz zacznie wystrzeliwac jak gejzery w Yellowstone, ropa naftowa bedzie plynela zamiast wody w rzekach. Wiec w takim razie zostanie to co robi powoli Ukraina w Polsce od poczatku wojny na wschodzie, czyli wypychanie na sile polskich obywateli wynajmujacych mieszkania i wymiana ich na Ukraincow i zgarniecie kolejnych socjal+ przez wynajemcow. Jak tak dalej pojdzie to za 2-3 lata nie bedzie tu czego ratowac, bo postawilismy rozporzadzenia WHO ponad Konstytucje. Skonczy sie wojna to WHO wymysli kolejne lockdowny, kolejne pandemie i ciagle bedzie to zamkniete kolo i tylko my na tym ucierpimy. Do tej pory mamy podatki na poziomie 60% a moze nawet i wiecej zliczajac kazdy podatek i skladke jaka sie na to sklada. A ludziom i tak zyje sie dobrze bo jest 500+, 13/14/15, teraz doplata do telewizorow i dekoderow, programy Uchodzca+ i ciekaw jestem jak dlugo bedzie w Polsce rozdawnictwo. Mamy w praktyce demokracje, a tak naprawde jest to zaawansowany socjalizm, ktory w ciagu krotkiego czasu ewoluuuje w komunizm, ale nie taki jaki mielismy w latach 80, tylko taki jakiego jeszcze na swiecie nie bylo. Grunt ze ramowka jest fajna i jest potok seriali w TVP. ;)
8:17 Tłukłeś, tłukłeś i mnie przekonałeś. Wziąłem Kredyt o stałej stopie 1,65 % plus 2 % marża banku. Dziś mam ratę zafiksowaną na najbliższe 5 lat i koszt całkowity kredytu 3,65 %. Bardzo dziękuję za to tłuczenie.
powiem tak pracuje w budowlance( wyposażenie materialy, sektor średni i luxusowy), wiem na jakie mieszkania ludzie się skusili, wiem że kupowali ponad stan( osiedla, dzielnice stolicy:)))), dobierali kredyty konsumenckie. Podczas covid wiele osob mieszkało w 3 osoby na 67 m2 np na Bielanach, ale uznali ze potrzebują 90m2 na Mokotowie, itd.. Teraz jest tak ,że zatrzymali budowy domów, a tym od mieszkań mają problem z płynnością na zakupy, bo kredyt na mieszkanie stan deweloperski to jedno ale kasa na wyposażenie+ robotnicy to druga kupka kasy.Dużą częśc moich klientów stac ,ale oni są gotówkowi i zabezpieczeni( przeważnie biznesmani jak trader), i oni kupują z głową, stac ich na produkt za 8 tys ale biorą taki za 3, tys czyli robią zakupy z glową, a inni klienci motywacje mieli różne,.... bo koleżanka z pracy ma to, bo u zosi jest takie rozwiązanie to ja tez chcę( zosia kupowała w 2014 r.) my nie gotujemy ale mamy kuchne za 60tys ( zamawiamy catering )ale teraz nie stac nas na kanapę itp itd..... cuda
To co opisałeś to relacja z podróży do matrixa,jesteś w jednym,ale od czasu do czasu wchodzisz w inny, ten w którym żyją ci ludzie.Bardzo ciekawe doświadczenie.Skoro to widzisz,to już sporo rozumiesz,że nasz świat to są matrixy poziome i pionowe.Pytanie czy lepiej zostać zarżniętym jak nieświadoma owieczka,czy długo uciekać jak wilk przed myśliwymi,bo z pewnością globaliści będą polować na niepokornych jak już ogarną owieczki.
Moim zdaniem odpowiedź na ostatnie pytanie jest prosta. Przeciętny Polak nie traktuje mieszkania jako inwestycji, ale jako miejsca do życia, o czym Trader21 już całkowicie zapomniał. Dach nad głową to jedna z podstaw piramidy potrzeb, zatem dopiero po jej zaspokojeniu, idziemy dalej (inwestowanie itp.). Trader21 ma oczywiście tą potrzebę dawno zaspokojoną dla siebie i swojej rodziny, ale wiele młodych osób dopiero się z tym mierzy. Zatem o kredyt wnioskują ludzie, którzy pomimo wysokich stóp procentowych, pomimo makabrycznych cen nieruchomości muszą zwyczajnie gdzieś mieszkać, muszą gdzieś wychowywać swoje dzieci, które już mają lub niedługo będą mieć. Nie ich winą jest, że akurat w tak trudnym gospodarczo okresie przyszło im zmierzyć się z dorosłością. Oni potrzebują mieszkania teraz nie za 10 lat jak sytuacja (i o ile w ogóle) się uspokoi. To oni do tej pory wynajmowali i odkładali na wkład własny i to oni często najwięcej stracili w ostatnich miesiącach, kiedy odłożone pieniądze straciły na wartości, a ceny mieszkań poszybowały od połowy zeszłego roku o kilkadziesiąt procent. To oni w większości otrzymali w marcu podwyżki cen wynajmu (nawet o 1/3 z tego co wiem). To nie inwestorzy teraz kupują, ale zwykli „biedni” Polacy, którzy zwyczajnie muszą gdzieś mieszkać. Bardzo lubię słuchać Tradera21, wiele wyjaśnia, ale stanowczo zawsze brakuje tej perspektywy zwykłego człowieka, nie inwestora.
Świętami racja. Gdyby stopy były takie jak chce trader21 to wszyscy mieszkali by z matkami i babkami na kupię. A jak tylko w naszej Poslce można zacząć żyć godnie to od razu dostajemy w łeb.
Kiedyś Steve Jobs powiedział: każdy chce iść do nieba ale nikt nie chce umierać, żeby się tam dostać 🙂Myślę, że podobnie jest z uzdrowieniem gospodarki. Każdy by chciał, żeby przyszedł ktoś i ją skutecznie naprawił- ale nie zabierał socjalnych dodatków i nie podnosił stóp procentowych i w ogóle, żeby było miło i nie bolało. Ktoś musi wypić to nawarzone przez lata błędów piwo i wiadomo kto je będzie pił ;-)
To uzdrowienie to powinno być zrobione 30 lat temu. I jakie przez te 30 lat były socjalne dodatki? Jakieś tam dodatki zaczęły dopiero się w 2016 roku, kiedy PiS zdobył większość w parlamencie. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
@@kukiluki119 Nie ,nie było zadnych dodatkow socjalnych. W PRLu też nie było. Rok ma 12 m-cy , a zatem 13,14 emerytura nie powinna zaistnieć. Dodatki na >dzieci> w pieniadzu - sprawiły ,ze jedni wydają na korepetycje,lekcje np,.angielskiego 500 + inni -by sie zadłuzyc na samochód vel tv i ta grupa jest najszersza. Te pieniadze niszcza tzw.>samosterowność zawodową>.Ludzie objeci socjalem przejadają to, co powinnośie spożytkować inaczej niż na >>żarło>.Te 12 000 + kompletnie rozwala demografie a nie jej sprzyja. Francja 50 lat temu zrobiła inaczej swoją demografie i grupę z 2 i 3 dzieci wrecz >wyprowadziła< poza miasta do nowych osiedli domów. U nas developerka chce jak najwiecej zarobić -buduje >gołebniki< klatki jak dla szczurów.Mieszkania pod ROZWÓD (brak powierzchni do twórczego bytu , do chwili spokoju). Mamy nadmiarowe zgony i nadmiarowe rozwody + singli lat 40 -45 ,którzy docelowo trafia do hospicjum czy DPS na starość/po wylewie czy zawale serca. cześć!
@@kukiluki119 Demografia w PRL inczej zostala >rozhulana>.Otóż istniał podatek 20 % z zarobków od osób bezżennych po 26 roku życia. Dziadek mi wpomniał,ze coś podobnego funkcjonowało ..w Cesarstwie Austrowęgier. Ale tam dziewczyna do zaręczyn mogla mieć 15 /16 lat ,a na żonę od 16 roku zycia -dla faceta po wosku,co oznaczało wiek męzczyzny 24 lata i różnice .Brak było małzeństw rówieśników. Panowal pogląd ,ze meżczyzna ma być starszy od żony..nawet o pokolenie ,ona 18 ,on 40jeżei on sie >dorabiał by sie ozenić>. Podatek 20% w PRLu zwano >bykowym> był potracany do 1965r. Dodatki 2016 socjalne PiS zdemoralizowały ludzi. Dodatkowo teraz -przyznane Ukrom=niszczą nam Polsk gospodarkę.
Dobry z niego marketingowiec, straszy od kilku lat. W 2020 roku mówił, że przez lata stopy procentowe procentowe pozostaną w granicach zera, jak zwykle się nic nie sprawdziło. Strach bardzo dobrze się sprzedaję.
On już nie ma czasu się dokształcać, robić research bo przy tylu wywiadach to ciężko znaleźć wolną chwilę. Ogólniki powtarzane od dwóch lat. Gadasz o tym, że inflacja jest zawyżona, na jakiej podstawie, robiłeś jakieś badania? Możesz podać jakieś źródła popierające Twoje teorie?
@@kubelJunior Dowodem jest to, ze koszyk inflacyjny bardzo często jest zmieniany przy rosnącej inflacji. A przy normalnej inflacji nic się z nim nie robi.
Wszystko zgoda, lubię tradera, tylko że ...oni nie są głupi i wiedzą więcej i lepiej od tradera co i po co robią. To celowe działanie! Jak określają to finansiści "napuszczanie wody do stawu" (patrz udzielanie rekordowej ilości kredytów ) i "spuszczanie wody ze stawu" (właśnie ma miejsce). Teraz to ma miejsce na wielu poziomach, masowa zorganizowana grabież...bo taki jest cel! Oczywiście za rogiem stoi zamordyzm i miska ryżu. Mateusz uchylił parę lat temu rombka tajemnicy.
@@andrzejgrzybowski808 Dokładnie, superkomuna jest w drodze. Statki z samochodami toną, ceny mieszkań szybują, koszty kredytu także, surowce szaleją. "Nie będziesz miał niczego, będziesz szczęśliwy" -World economic forum. System rentierski nadchodzi, nigdy nie zrezygnowali z marksizmu.
Ostatnie lata dla banków to czas zasiewu czyli sprzedawanie nisko oprocentowanych kredytów o zmiennej stopie procentowej a teraz rozpoczął się czas żniw, czyli spłata kredytów przy rosnących ratach kredytowych.
Za rozdmuchany socjal rząd się nie weźmie, nie utnie przywilejów, nie zredukuje tkanki urzędniczej, nie zlikwiduje nepotyzmu i korupcji. Rząd po prostu idzie na łatwiznę i w pierwszej kolejności sięga nam do kieszeni. Oczywiście wiadomym było, że stopy muszą iść w górę ale te wszystkie podwyżki w formie gazu, ropy, prądu, żywności, usług itd spowodują, że ludzie popadną w nędzę. Kumulacja kryzysów zniszczy życie ogromnej ilości uczciwych Polaków, którzy ledwo co się dorobili i znów zostają wypchnięci do punktu wyjścia... Kraj ludzi na wiecznym dorobku...
Do Prawymokiem , nie , rząd nie idzie na łatwiznę , tylko za własny szmal ignorantów ekonomicznych i upośledzonych umysłowo kupuje ich głosy. To jest tak baaaaardzo widoczne że tylko ślepiec nie zauważy . A teraz pytanie ---- ilu jest ślepców w tym bantustanie ? 98 % ? , zaniżyłem ?
Jedno co mnie irytuje w stwierdzeniu, że kredyt się dewaluuje...Mamy np kredyt na te 300tys. Pół roku temu płaciłeś 1400zł ratę, teraz będzie 2500zł.. więc jeżeli zarabiałeś pół roku temu w swojej pracy np. 3500zł, a teraz załóżmy optymistyczny wariant, dostałeś podwyżkę netto 10% jak inflacja, więc zarabiasz 3850zł (i nie gadajcie, to zmień pracę itd... ja zarabiam więcej, ale zatrudniam ludzi, a wiele osób chce u mnie pracować i przychodzi z zapytaniem czy chociaż na czarno może za 1800zł, bo nigdzie nie ma pracy w okolicy (przecież nie wszyscy przeniosą się w bogatsze rejony polski i nie wszyscy rzucą wszystko, żeby karierę rozwijać w dużych aglomeracjach, nie wszyscy wyjadą za granicę)... Pół roku temu więc po spłacie raty kredytu zostawało Ci z pensji 2100zł... a teraz 1350zł... Nosz kur.. ekonomiści... Powiem inaczej, kredyty są ,,dla ludzi", po to mamy Zarząd NBP, Prezesa (zarobki potężne jak na te umiejętności - zgadzam się w 100%, że powinien zarobić 0, a nawet powinien oddać swój majątek za swoje decyzje), polityków i całe te barachło, żeby nie dopuszczać do drenowania portfeli ,, zwykłych ludzi, którzy pracują uczciwie i nie każdy musi znać się na ekonomii, przecież przez nieudolność NBP i ich decyzje przez ostatnie 4-5 lat, kredyt stał się LICHWĄ... Waluta gówniana, podstawowe produkty niezbędne do funkcjonowania na poziomie ubustwa, tj. prąd, ogrzewanie, paliwo i jedzenie podrożało rok do roku dla ,,normalnych ludzi" kolejno: paliwo 50%, gaz dla osób prywatnych 50%, jedzenie około 20%. Więc jeżeli licząc wszystko co zafundował nieudolny rząd i NBP zamiast za paliwo płacić np. 500, za gaz 500, za jedzenie 800zł więc teraz trzeba łącznie za te ,,dobra" zapłacić 660zł więcej. Więc reasumując pół roku temu 3500-1400-500-500-800=300zł oszczędności (hura!!), a teraz 3850-2500-750-750-960=-1110zł!!!! (jeżeli ktoś pyta, to tak mam znajomego co przy podobnym dochodzie dostał kredyt na kwotę około 300tys i mieszka sam) Kurw... w tym roku podwyżka powinna wynieść 1410zł, żeby żyło się na tym samym poziomie (skraj ubustwa), ale pracodawca nie da tyle, bo widzę po sobie, że szukam rozwiązań przez nasz nieudolny rząd do redukcji etatu, bo już nie widzę sensu rozwijania firmy i zatrudnianiu kolejnych ludzi bo to mielenie pieniędzy, a w mojej kieszeni nie zostaje finalnie nawet 5% więcej pieniędzy gdy zaczynam coś optymalizować (60% zysku muszę oddawać jako daniny dla Państwa). Bank dając kredyt przy 0 stopach procentowych powinien liczyć zdolność kredytową ,,ludzi" tak jakby stopy procentowe były na poziomie 5%, wtedy ludzie nie mieliby przy najniższej krajowej (skraj ubustwa) zdolności na 400tys złotych, gdzie musieli nawet przy tak niskich stopach procentowych oddać z odsetkami 800tys w 30 lat... przecież to jest jawne naciąganie... Przecież tych wszystkich niekompetentnych pachołków trzeba pociągnąć do odpowiedzialności, stanowiska dostali, kase trzepią, a podstaw ekonomii nie mają...
Bardzo trafne słowa. Za dużo się znalazło ekonomistów specjalistów, którzy z wygodnej dla siebie pozycji oceniają kredytobiorców, jako niekompetentnych ludzi, którzy wpadli w bagno na własne życzenie. Tylko zapomina się, że oni sami w to bagno nie wpadli, a zostali wciągnięci przez system, który to miał na celu właśnie i teraz oni są jego ofiarami. Życie nie jest zero jedynkowe, tylko życiem żyje człowiek, który skoro płaci podatki to powinien być pod ochroną Państwa, aby ono nie dopuściło do tego, że zadłuży się i zbankrutuje w wyniku błędnych decyzji osób rządzących.
@@piotrbozek7113 Ryzyko zmiany wartości pieniądza powinny brać na siebie banki, a jest to zrzucane na klientów. Owszem można brać stały %, ale każdy dobrze wie że nie jest tak łatwo w "dobrych czasach" taki kredyt otrzymać. Nie bez powodu mamy ponad 90% kredytów na zmiennej.
@@lestatfx a dlaczego ryzyko stopy procentowej generowane przez kredytobiorcę w momencie podpisywania umowy kredytowej ma brać na siebie bank? Bank ponosi już ryzyko kredytowe.
Traderze 21, zrozumiałe jest ze dla ciebie dobrze jest ze stopy procentowe rosną ,gdyż skutkuje to wzrostem cen za wynajęcie Twoich mieszkań. Nienazywaj poprostu ludzi nieudacznikami. Pzdr.
24:41 run na banki tuż przed wejściem rekomendacji KNF, która odebrała by tym osobom zdolność kredytową. Oraz podejrzewam, że część osób w tej statystyce to zmiana kredytu że zmienna stopa na stałą stopę, ale ze zmieniają bank to tak jakby brali nowy kredyt i są wliczani w te statystyki
Dokładnie ! Adrian się nie popisał, zadając pytanie po przeczytaniu Twittera a w komentarzach tego Twittera bylo wyjaśnienie czemu się tak dzieje, niezła kompromitacja
Skonczyć z rozdawnictwem i drukowaniem, mamy tak rozrzucane pieniądze że aż boli.. utrzymanie urzędasów, reklamy nowego wału, plandemii, dopłaty dla telewizora, zielonego ładu, kowidian, ukraińców, czarnych, napletoujemnych i nie wiadomo czego jeszcze. Skąd??? Skąd te pieniądze idą? od 10 lat nie byłem u lekarza a łoją ode mie zus na 1600 zl. I nie moge nie płacić
Dokładnie ZUS to największy przekręt na Polakach i dziwie się że za jakiś lex TVN czy LGBT wychodzą na ulice , a tam gdzie trzeba naprawde wyjść to cicho , za ZUS Polacy powinni właśnie reagować
To dopiero początek zaplanowanego wpędzania nas w nędze, za chwilę 2mln Polaków straci swoje mieszkania nie mogąc spłacić rosnących kredytów a te mieszkania zostaną przejęte przez banki a kredytobiorcy będą musieli nadal płacić. NOWYwał
Jest proste wytłumaczenie tego co opublikował p. Tomasz Narkun - to są dane z BIK o wnioski kredytowe - wnioskiem kredytowym jest też zmiana kredytu - m.in. dużo osób przechodzi na stałe stopy i to też jest widoczne w tej statystyce, a nie nowe kredyty.
Oglądałem wiele wywiadów z traderem21. Ludzie którzy interesują się tym tematem wiedzą że jest źle i skąd to zło się wzięło. Czas zacząć informować jak mamy z tym walczyć, co robić żeby żyło nam się trochę lepiej i gdzie ten zwykły Kowalski ma oszczędności lokować (inwestować) .
Nie jestem ekonomistą ale instynktownie czuje ze na pieniądze sie pracuje. Dlatego też to co mówi Czarek to dla mnie szczera zwykla prawda tylko ubrana w slowa człowieka który tym zyje. Dziwi mnie natomiast glupota ludzi którzy uwielbiają takie rządowe gratisy.I przeraża fakt ze jest ich taka ogromna ilość.
@@agatanowak474 nie, ludzie są zaprojektowani do ciężkiej roboty, myślą że skoro ktoś powiedział (rodzice) że ciężką pracą ludzie się bogacą to trzeba zapierdalać a prawda jest zgoła inna, ludzie się bogacą kiedy to tworzą myślą mową lub uczynkiem, a najlepiej wszystkim, feeling is the secret jak pisał neville godart, generalnie warto w dzisiejszych czasach być spokojnym i czuć się zdrowo, bo to co jest w nas się generuję dookoła nas, więc wszystkiego dobrego dla was
A Ty Darek mas amanite muscarie na logo to jest jakiś znak, odpowiedz sobie co chcesz w życiu robic a potem rób to, ja ciągle się zastanawiam, popełniłem wiele błędów w życiu które uswiadamiam sobie dzisiaj, chciałem iść do szkoły gastronomicznej, trafiłem do liceum, chciałem iść na hotelarstwo i gastronomie, trafiłem na uniwersytet, bo ktoś tak chciał, nie ja
Bardzo chciałbym tego, aby inflacja na opryski do sadów wynosiła jedynie 14%. Niestety, w rzeczywistości opryski do sadów podrożały o jakieś 200%-300%. Mało kto patrzy pod tym względem na sadowników. Są takie opryski, których cena 2 lata temu wynosiła 250-300 zł, dzisiaj wynosi 1100 zł.
Po przesłuchaniu tego felietonu podjęliśmy z mężem decyzję ,że sprzedamy dom aby spłacić ktedyt i tak zrobiliśmy a za pozostałą część kupiliśmy nowy tylko w mniejszej miejscowosci. Dzień przed podpisaniem końcowej umowy zakupu ,dostaliśmy nowy harmonogram spłat podwyższony o 1 tys. Bardzo dziękuję za poradę. Od tamtej pory słucham wszystkie filmy Trader 21 i nie tylko. Jeszcze raz dziękuję 😊❤
Zgodzę się z większością, ale co do wyboru stałej stopy oprocentowania to czcze gadanie. Po pierwsze żaden bank przez okres pandemii nie udzielał kredytów na stałą stopę oprocentowania (tak negocjowałem z 6cioma bankami kredyt hipoteczny na duże kwoty i nigdzie nie zgodzili się na stałą stopę nawet w przypadku kiedy proponowałem aby do oprocentowania dołożyli swoją prowizję, bo przy ówczesnej stopie referencyjnej 0.1% było oczywiste że to bankom nie na rękę). Po drugie, zaraz mi ktoś wyleci, że przecież co za problem zrobić konsolidację teraz do innego banku gdzie od kopa dadzą stałą stopę - tak dadzą, na 5 lat, zawsze coś ale koniec końców i tak swoje zapłacisz. Dodatkowo sprawa się komplikuje jak ktoś ma kredyt hipoteczny budowlany, wtedy o konsolidacji nie ma mowy do momentu wypłaty całości kapitału (taki kredyt jest wypłacany w transzach), a przewaznie wypłata całości trwa ok. 2 lata (w zależności od postępów budowy). Co do stwierdzenia, że głównie poszkodowani są oszczędzający to miałem pisać, że to totalna odklejka Pana Cezarego, jednak po przemyśleniu przyznam częściowo rację - faktycznie poszkodowani będą ci co oszczędności trzymają "w skarpecie" bądź na lokatach, takie trzymanie pieniądza niewiele pomoże w perspektywie czasu. Wiadomo, lepiej zainwestować. Ale z drugiej strony biorąc pod uwagę przytoczony przykład, że w skali roku, osoba posiadająca 45k oszczędności straci, przykładowo te 10k jest absurdalnie śmieszna w porównaniu z tym, że kredytobiorca mieszkaniowy nie dość, że często wpadnie w pułapkę kupna mieszkania o zawyżonej cenie to później przez kolejne podwyżki stóp zapłaci za nie docelowo 2 razy więcej niż rzeczywiście planował. I tutaj "straty roczne" przy racie średnio zwiększonej o 1000zł (uśredniam dla cen kredytów mieszkaniowych) to conajmniej 12k, a będzie tylko więcej. A jak ktoś ma kredyt budowlany to już w ogóle współczuję bo nie dość, że ceny materiałów wywindowany w kosmiczne wartości i braki w transzach trzeba uzupełniać właśnie z własnych oszczędności, to dodatkowo na wybudowanie się przysługuje okres 2 lat z przedluzeniem do 3, jak ktoś nie zdąży to kaplica :) Sprawa nr 3. Rozumiem cel podniesienia stóp do 12-13%, ale w takim razie wtedy zakładam 70% kredytobiorców będzie niewypłacalnych i to sporo ponad stan. Co z nimi?
Czyli jeśli dobrze rozumiem to nie mamy wyjścia. Jezeli znajdzie się ktoś z dużymi jajami to zostanie natychmiast zwolniony. Czyli impas i dryfowanie bo nikt nie będzie mógł wykonać słusznego ruchu.
Moje pytanie brzmi. Czy skoro mam kredyt hipoteczny z rata 3000 zł, stopu aktualnie 4,5. I żeby zahamować inflację trzeba je podnieść - jak mówi Tarder - do co najmniej 12 procent. Przecież to oznacza ratę kredytu nie wiem na jakim poziomie ale podejrzewam że powyżej 10 000. Nie jestem w stanie tyle zapłacić i wątpię żeby ktokolwiek był na dłuższą metę. Nastąpi fala bankructw. I co dalej? Odbieranie tych nieruchomości przez banki? W czyim intesie są bankructwa zwykłych ludzi i zabieranie im nieruchomości? Zwykły Kowalski zostanie z całą rodziną bez dachu nad głową, i będzie zmuszony wynajmować być może wcześniej własne mieszkanie od jakieś wielkiej korporacji? Czy możne ma zostać na ulicy i żebrać o jakiś social od państwa? - to dopiero by była bomba niepokojów społecznych. Czy to o to może też w tym wszystkim chodzić? Moim zdaniem karanie ludzi za to ze wzięli życie w swoje ręce, a politycy dali się wkręcić w jakieś lockdowny i zadłużanie na potęgę państwa... Też wydaje się wymagajace dyskusji. Znów wychodzi na to że w tym kraju najlepiej nie mieć nic, albo mieć niewidomo skąd miliony bo wtedy jesteś względnie bezpieczny. A ktoś kto planował 'normalne życie' czyli kredyt, dzieci, i regularną spłatę, i gromadzenie swoich jakichs małych oszczędności wyjdzie na tym najgorzej. Jak żyć, bo jeszcze niedawno dookoła były opinie ' jaki jesteś głupi że nie wziąłeś kredytu i nie ruszyłes z miejsca' a teraz słyszę 'jaki głupi jesteś ze to zrobiłeś' .
nie wiem czemu ciągle rozdziela się ludzi oszczędzających i tych co mają kredyty przecież jedno nie wyklucza drugiego są ludzie którzy mają kredyty i mają bardzo duże oszczędności są ludzie którzy nie mają kredytów ale też nie mają w ogóle żadnych oszczędności
Tu chodzi właśnie o bilans czy masz pieniądze czy masz długi - dla uproszczenia A tak wgl ludzi którzy mają teraz kredyty i mają jednocześnie oszczędności jest pewnie mniej niż 1 %
Nie mogę już go słuchać. Gdzie Ci wynagrodzenia rosną ? Człowieku zejdź na ziemie. Wyglada to tak: - koszty kredytu w górę - koszty życia/utrzymania w górę - wynagrodzenia stoją w miejscu
Trader21 zapomina o jednej rzeczy: w 2019 nikt w Polsce nie mógł wziąć kredytu hipotecznego ze stałym o%. Nawet po zmianie prawa i nałożeniu na banki obowiązku informowania nowych kredytobiorców o możliwości wyboru rodzaju o% przy podpisywaniu umowy kredytowej to banki "zapomniały" poinformować starych kredytobiorców o możliwości przejścia na stałe o%. To powinno być karane i jak Trider21 czuję się okradany z oszczędności to niech wini za to banki a nie kredytobiorców ze zmiennym o%. Możemy czuć się oszukani tak samo jak frankowicze którym wówczas banki zaniżały wymogi do zdolności kredytowej przy frankach a podwyższały wymogi do zdolności kredytowej przy opcji wzięcia kredytu w złotówkach. Manipulacja zdolnością kredytową znów ma miejsce i to banki są winne tej sytuacji. To banki okradają oszczędzających.
Słusznie zauważyłaś, mnie też to zastanawia: 8:49 - " w Polsce nie było takich możliwości ..." Dlaczego nie było ? 5, 7 lat stałej i to od niedawna ? Co to jest 5, 7 lat "spokoju" przy kredycie na 20-30 lat ? Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że było to celowe działanie, które wiadomo czym będzie niebawem skutkowało ...
@@alberts.281 To było zaplanowane. Rok temu poszedłem do banku i chciałem zmienić kredyt hipoteczny na stałe oprocentowanie. I nagłe się okazuje, że muszą zrobić zdolność kredytową . Co ciekawe,.,., zarabiam więcej niż gdy kredyt brałem, do tego dochodzi dochód z wynajmu, plus zarobek żony . Odpowiedz była prosta,.,., nie zmienimy kredytu na stałe oprocentowanie, bo nie masz pan zdolności , a dochód pańskiej żony jest w euro i my tego nie bierzemy pod uwagę .
Dokładnie! Nie było takiej możliwości nie wiem więc o czym on gada....oczywiście, że banki namawiały do jak największych kredytów z tego mają zyski...pazerność! Nawet w Czechach są od lat kredyty na stały procent....u nas nie mogło być???!
Czy zmienne czy stałe, przed wzięciem kredytu trzeba myśleć. Jak braliście kredyt który w nazwie ma "zmienne" oprocentowanie to nikt się nie spodziewał że oprocentowanie się zmieni? Trzeba było się zastanowić i przeliczyć czy przy zmianie % będzie cię na kredyt stać. Teraz trzeba ponieść konsekwencje decyzji a nie liczyć że ktoś cię uratuje. Płacz i płać
Bardzo proszę aby twórcy tych materiałów nie wrzucali tego typu miniaturek jak piekło dla kredytobiorców itp. Wiemy doskonale że idą bardzo ciężkie czasy i nie ma co tego potęgować. Lepiej wspólnie zastanówmy się nad tym jak maksymalnie zmniejszyć straty. Pozdrawiam
Ja kocham niskie kredyty bo dzieki nim wzbogacilam sie. Od 15 lat inwestowalam w nieruchomosci oczywiscie na kredyt bo nie mialam gotowki zeby kupic kilka mieszkan. Kupilam piersze mieszkanie ktorego cena wzrosla w ciagu 2 lat bardzo duzo i zrobilam reinwestycjie tego mieszkania i kupilam 2 mieszkania ktore znowu wzrosly duzo i zrobilam nastepna reinwestycje (pozyczka zaciagnieta pod zwiekszona wartosc poprzednich mieszkan). W 2021 roku mialam juz 10 mieszkan wszystkie za pieniadze banku i zeby pozbyc sie dlugu sprzedalam 4 i zarobkiem z tych mieszkan splacilam pozyczke jaka mialam na pozostalych 6 mieszkaniach. Teraz niech sie dzieje co chce z ekonomia bo juz nie mam dlugu. Moja rada nie bac sie dlugow; umiec je splacac z zarobkow na inwestycjach i zadluzac sie w madry i przemyslany sposob.
Mhm, wstrzelenie się w koniunkturę to to samo co umiejętne prowadzenie działalności gospodarczej, podobnie jak posiadanie firmy produkującej rękawiczki jednorazowe podczas wybuchu epidemii albo wygranie w lotto.
Wojna przyjdzie i putin i co po chwaleniu sie tymi 10 cioma mieszkaniami.Pewnie nie dojadałaś nie spałaś zeby kolejne i kolejne ,nic nie jest wieczne.te nowe mieszkania 30 lat i się rozsypią takie fuszerki,80 lat jeszcze tyle spokoju w Polsce nie bylo zobacz jaka historie mamy
@@tomaszk9210 Nie to nie jest to samo. Koniunktura na mieszkania jest od 15 lat wiec tylko obserwujac co sie dzieje na rynku i co robia inni wystarczylo zeby zaczc dzialac i robic to samo co inni, W przypadku inwetycji w nieruchomosci tutaj nie trzeba bylo miec wielkich kwalifikacji. Tutaj trzeba bylo miec odwage zaresykowac.
Bardzo ważne pytanie mam - czy teraz przejść na stałe oprocentowanie? Bank oferuje 8.4% mój doradca mówi, bym został przy zmiennym, bo potem stopy spadną a ja tak szybko banku nie zmienię, bo zdolność spada. Z góry dziękuję za odpowiedzi
Straszycie tych co wzięli kredyty , ale ani słowa na temat tych którzy mają pieniądze na koncie . Tak naprawdę to najbardziej zagrożone są właśnie oszczędności !!! Myślcie ludzie samodzielnie i nie dajcie się manipulować
Wysokie stopy procentowe - niskie ceny nieruchomości. Niskie stopy procentowe - wysokie ceny nieruchomości. Skoro nie wiesz, to ci powiem choć żaden że mnie biznesmen i znawawca. Dochodzi do tego koszt materiałów do budowy nieruchomości w obecnych czasach chyba już post kowidowych. Dlaczego ludzie biorą? A co mają zrobić? Żyć z dzieciakami na wynajmie przez x lat? Biorą kredy bo muszą i jest to z niektórych strony dobre. Jedna z nich jest zmuszenie siebie do wyjścia że strefy komfortu, gdzie siedza na etacie i płacą stała ratę przez 20/25 lat. Wymuszą ten dochód, tylko po to żebym dom i rodzina się im nie załamała.
Ludzie kupują to potrzebne materiały. Potrzebne to drożeją. Dlatego ludzie kupują drożej. To, że dalej kupują to dalej będą drożeć - proste. Właśnie zamiast "co zrobić" wystarczy pomyśleć. Czy ludzie będą dalej tak wiele kupować jak 70% ludzi bedzie bez zdolności? A zawsze ktoś będzie chciał sprzedać. Typowe myślenie polaczka kupiłem więc muszę sprzedać drożej - nigdy taniej choćbym miał jeść gruz.
wszystko fajnie teoretycznie, zgadzam się również z tym co mówisz tylko jedno pytanie - jak to ma się do rzeczywistości? Ludzie o tym wiedzą a i tak wezmą kredyt - nie każdemu rodzina może pomóc, nie każdy jest w stanie odłożyć kilkaset tysięcy żeby kupić mieszkanie. W Polsce nie ma, a przynajmniej nie było jeszcze niedawno ofert kredytów hipotecznych na stałej stopie procentowej i to mówię o takiej na cały okres kredytowania, a nie na 5 lat. Kupujesz sobie ubezpieczenie na 5 lat OK - po 5 latach witają cie nowe stopy procentowe dajmy na to 15% plus marża banku - co dalej? Dalej idziemy w stałe oprocentowanie? :) to jest pic na wodę, żeby prawnie nikt nie mógł się do banków doczepić. Poza tym - nie odpowiadasz na pytania co Twoim zdaniem będzie za rok, dwa - rozumiem to, nie jesteś prorokiem, ale za rok powiesz, że przestrzegałeś. Takich jasnowidzów jest coraz więcej a później ludziom jeszce szkolenie wciskają. No i swoją drogą - te miniatury rodem z ostatniego okresu pandemii - żeby wywołać strach, bezradność, stres - jest to słabe, ale klika wiadomo :)
Kurde po tym filmie mam wrażenie że jestem nieudolem bo mam hipotekę. Dobrze ze kupiłam małe mieszkanie i rata była o wiele mniejszą niż mój potencjał no ale i tak mam wrażenie że narracja jest że debile biorą kredyty. No ale niezbyt się zgadzam bo niektórzy nie mogą odlozyc kilkaset tysięcy a od rodzony nie dostają nawet złotówki bo rodzina też biedna. Ale zgadzam się że rozdawwnictwo państwa zawsze jest złe
Cezary nigdzie nie powiedział, że osoby biorące kredyty hipoteczne to nieudole. Chodzi o to, aby jeśli ktoś musi to brał je z głową, a nie maksymalnie pod korek, bez kalkulacji z założeniem, że stopy zawsze będą niskie przez 30 lat. Skoro masz finansowy bufor bezpieczeństwa przy kredycie to tylko lepiej dla Ciebie.
W Polsce jeśli ktoś chce się szybko wybudować bierze hipotekę, a to że czujemy się jak śmiecie to zasługa socjalizmu gdzie nieroby dostają zasiłki itp a nas okradają w podatkach więc wszyscy uczciwie pracujący zrzucamy się na darmozjadów, urzędników i premie polityków chociaż jak im brakuje to włączają drukarkę dodatkowo nas zadłużając i nasze przyszłe pokolenia
Chodzi o to, zeby nie brać kredytu na maksa, tzw. pod korek i żeby spłacać jak najszybciej. Nadpłacać, nadpłacać, nadpłacać. No a stałe oprocentowanie to chyba oczywiste. Ludziska pewnie nie biorą, bo dodatkowo kosztuje, a tu już po korek a rata jak jedna pensja i efekt mamy jaki mamy.
Dzięki T21 kredyt na stałej stopie na korzystnych warunkach reakcja była w samą porę.. były wątpliwości ale cieszę się że ktoś taki jak pan Cezary Głuch daje wiedzę naprawdę wartościową i taka której w szkołach nie uczą niestety.
Problem jest w tym, że ludzie byli naganiani na kredyty w czasie niskich stóp. Wtedy KNF jakoś bankom nie wydawał rekomendacji, żeby przy badaniu zdolności dodawał kilka % dodatkowo. Dodatkowo bezczynność RPP, gdy inflacja rosła, nagle się obudziła, ale już jest za późno. Dlatego wzrost stóp będzie już tylko wpływać na wzrost inflacji, dodatkowo luzowanie fiskalne, tarcze, socjale.
W ten sposob ludzie wlasnie przyjmuja znak bestii na ręce co.oznacza szkodliwe działanie bądź na czole co oznacza zla.mysl,zamysł,zamiary. Szkodzą innym dla wlasnych korzysci: dzisiaj.to kupcy ziemi i nieruchomosci,wszyscy ci co pracują.dla elit aby mogli wprowadzic światowy porządek. Zastanów sie KOMU sluzy twoja praca dobru czy zlu.Ludzie ktorzy.spekuluja i na tym zarabiaja nie wytwarzajac nic dobrego dla spoleczenstwa,próżni.
Dlaczego liczba wnioskow kredytowych wzrosla w marcu? Bo odrobila "lukę" ze stycznia (pierwszy szok stóp% +Nowego Ładu) i z lutego (niepewność związana z wojną). Teraz juž oba te zjawiska się "uklepały", stąd więcej decyzji inwestycyjnych. Plus dwie obawy - 1)liczba uchodzcow i spodziewany wplyw na popyt mieszkaniowy i ceny 2) obawa o obnizenie zdolnosci kredytowej w przyszlosci (fomo, że to ostatni moment na otrzymanie kredytu)
Prezesa korporacji da się pozwać za niegospodarność. Czy analogicznie prezes NBP mógłby ponieść jakieś konsekwencje? Pytam czysto teoretycznie. Wiem, że w Polsce się to nie wydarzy nawet jeśli jutro zmieni się ekipa rządząca
@@bbksk Oczywiście, że pionek. Pytanie jest czysto teotetyczne. Jednak to by przekazało wiadomość to ludu, że niskie stopy procentowe niekoniecznie są dobre
Ludzie sobie nie zdają sprawy z tego, że stopy procentowe będą do lata 2023 roku na poziomie minimum 12%. Jak w tamtym roku w marcu, między znajomymi w rozmowach mówiłem, że do lata 2022r stopa procentowa będzie 6% to wszyscy się śmiali. Teraz już nikt się nie śmieje. Jest tutaj powtarzany niestety scenariusz z USA. Będzie skup mieszkań i innych nieruchomości przez banki. Tylko ludzie nie dopuszczają jeszcze tego faktu do swojej głowy.
Gdyby odpowiedni ludzie z wiedzą i umiejetnosciami, na odpowiednich stanowiskach pracowali dla swojego Kraju i obywateli to wszyscy byli by mieli plus. Nie rząd to banda okraglostolcow złodzieji marnotrawcow zdrajców. Wywalić na zbity pysk z tego cyrku. Cezary to wzór do naśladowania jako człowiek i inwestor. Jesteś Super Gość, pozdrawiam serdecznie
To wyjaśnij cud,że najgorsze typy rządzą tym krajem.Na przykładzie prezydentów: wałęsa-bolek agent, kwaśniewski-cwaniak,krętacz ,komuch,kaczyński-ciamciaramcia,beztalencie polityczne,tchórz podpisał traktat lizboński,komorowski-bez komentarza,szuja i głupiec,duda-kłamca,tchórz,globalista,filosemita. Pomyśl,czy mieliśmy jako społeczństwo ,chociaż jednego mądrego ,prawego i odważnego przywódcę po tzw. transformacji nazwy ustroju politycznego.
Zgadzam się, że kredytobiorcy są dotowani przez oszczędności. I tak zdrowa sytuacja powinna być taka, aby stopy procentowe powinny byc wyższe niż inflacja.
Bank na lokacie powinno dawać inflacja + 1,2 %, , a dają około 2% przy inflacji około 15%!!!!! a pożyczkę konsumpcyjną dają 8-12 %!!! Lichwa na maxa, nikt nie myśli o oszczędzających
Zgodzę się że stopy powinny być powyżej inflacji. Natomiast jak wytłumaczyć fakt że poza Polską, Węgrami oraz Czechami reszta ma zerowe stopy % a nie posiadają tak wysokiej inflacji. Jakie wytłumaczenie? Proste dodruk i wszystkie programy z plusem. 500+, huj+ itp
oczywiście, że mają inflację, zobacz na ceny paliwa (w Austrii kosztowało tyle co w polsce, teraz ponad 2 Euro za litr, w Niemczech widziałem po 2,3) ... ale nadal mają większą siłę nabywczą dlatego tak nie obrywają jak my, niedawno byli znajomi właśnie z Austrii to się cieszyli jak sprzedawali euro po 5 zł ;-)
Ciekaw jestem, czym zatem różni się zamrożenie wysokości oprocentowania kredytu nałożone przez Państwo od kredytu ze stałą stopą procentową? 14:30 minuta filmu. Dlaczego banki mają się bać udzielać dalszych kredytów?
Cezary jak zawsze stwierdza oczywistości, a w tym czasie minister Patkowski w towarzystwie okladków proponuje nieoprocentowane pożyczki na spłatę kredytu z możliwością umorzenia...
Za dużo pieniędzy idzie na rozdawnictwo. Z drugiej strony osoby biorące kredyt na 25-30 lat to chyba zdają sobie sprawę że w przeciągu tego okresu może być różnie i że raty mogą być wyższe i niższe, no chyba że myślą jak frankowicze którzy uwierzyli że frank przez 30 lat będzie po 2zł.
@@namikadaj3381 Nie wiem w jakich realiach żyjesz ale są miliony ludzi którym mama z tatą nie dali i jedyną szansą żeby mieć własny kąt jest kredyt mieszkaniowy.
Nie bierzesz pod uwagę nowego typu myślenia.Spróbuj pogadać z korpopracownikami.Ci ludzie wiedzą o resecie i planach globalistów,oni się spodziewają,że w nowej bolszewii nie będą mieli już długów,bo nie będą mieć własności,będą mieć gwarantowany wikt i opierunek w nowym globalistycznym więzieniu.Przy czym,tym ludziom się roi,że będą wyższą kastą,że oni w korporacjach będą mieli przywileje,a ci na dole,klasa średnia,to będą niewolnicy.
Teraz pytanie dlaczego w pl nie można było bądź nadal nie można zaciągnąć kredytów ze stałą stopą procentową? Na zachodzie jest to normalne. Co tutaj jest nie tak ? Jesteśmy gorszymi ludźmi? Na to wynika .
Czarek to chyba jedyna osoba na you tubie który w rzeczowy sposób przedstawia sytuację oszczędzajacych którzy w normalnej ekonomii są motorem rozwoju gospodarki a obecnie są traktowani jak bankomat dla cwaniaków którzy kupują sobie piąte czy dziesiąte mieszkanie na wynajem a potem wylewają rzewne łzy na forach, ile to ich teraz będą kosztowały raty kredytów. Co innego jeżeli chodzi o ludzi którzy kupują swoje pierwsze mieszkanie , to inna bajka.
Od 1 kwietnia wchodziły nowe rekomendacje KNF, które znacząco obniżały zdolność kredytowa kredytobiorców. Myślę ze wielu chciało się jeszcze załapać na "tani" kredyt. Biorąc pod uwagę ze stopy mogą jeszcze sporo wzrosnąć był to prawdopodobnie logiczny ruch. O ile kredyty były brane ze stalą stopa oczywiście. Zgadzam się z Traderem ze stopy powinny pójść do minimum 12% ale myślę ze 6% to będzie top.
Jeśli chodzi o komentarz do słów Tomasza Narkuna to sprawa jest oczywista, ludzie czują, że wartość gotówki a więc i oszczędności topnieje w oczach a kredyty wciąż są tanie , nawet jeśli się nie znają to podświadomie, nie wiem jak w PL ale w UK nadal można zafiksować oprocentowanie na poziomie trochę ponad 2% na 10 lat więc jeśli masz dwie opcje, wynajem domu za £700 i spłata kredytu z kapitałem za £600 to trzeba być szaleńcem żeby mając zdolność kredytową i oszczędności na w miarę porządny depozyt wybrać opcję 1.
No dobra, ale kredytobiorca płaci za kredyt dużo więcej i za materiały, paliwo, żarcie itd… więc co mnie interesuje zwykły kowalski co akurat nie wzial kredytu i mieszka u mamy? Że straci 3 tys zl na żarcie w ciągu roku? Myślę, że jeżeli w kraju jest inflacja to każdy powinien dołożyć cegiełkę do jej zmniejszenia…a na razie wygląda to tak, że te 2 miliony o których mówisz zapierdala na inflacje a reszta ma w dupie bo albo dostali w spadku chatę, albo żyją w lepiance w 8 osób.
Wszystko pięknie, merytoryczne gadanie zgodne z zasadą prawidłowego działania gospodarki, ale proszę pamiętać, że świat nie jest idealny i jest jeszcze człowiek. A jak wygląda sytuacja dla przeciętnego młodego człowieka, który nie ma gdzie mieszkać i jest skazany albo na wynajem, albo na kredyt? Otóż po co płacić komuś skoro można już płacić na własny rachunek i wziąć kredyt. I tak właśnie ludzie zrobili. Oczywiście takie skrajności, że ktoś brał w zeszłym roku kredyt pod korek swoich możliwości są bezdyskusyjnie złe, ale jeżeli ktoś brał kredyt na 30% swoich możliwości, a teraz w wyniku inflacji i tego wszystkiego musi ponosić koszty błędnych decyzji NBP i rata jego kredytu irracjonalnie wzrasta i tacy ludzie jak Wy mówicie, że powinna wzrosnąć jeszcze to chyba nie jest ok. Dlaczego? Otóż przekaz ze wszystkich stron był taki, że sytuacja jest dobra, stopy nie wzrosną, a jak wzrosną to na pewno nie w takim tempie. No i jednak jest zupełnie odwrotnie. Pamiętajmy, że umowy kredytowe nie podpisują specjaliści tacy jak p. Cezary, a nawet nie mają takich doradców jak p. Cezary, wobec czego nie mają takiej wiedzy. Czy powinni mieć? TAK, ale nie mają bo są to ludzie, którzy się dopiero dorabiają w życiu. I skoro zaufali ludziom, którzy zarządzają naszym krajem (Rząd, NBP itd.) to w takim razie zostali oszukani. Mało tego nie jest tajemnicą, że przez banki, doradców forsowane są kredyty ze zmiennym oprocentowaniem i często o możliwości stałego jest może krótka wzmianka, która dodatkowo jest prezentowana jako negatywna opcja. Podsumowując każdy odpowiada za swoje decyzje, zgadzam się, ale wpływ na te decyzje mają już inne zewnętrzne czynniki, które skoro wprowadziły w błąd to już nie jest ok i jednak takim ludziom powinno się pomóc bo są ofiarami błędnych decyzji na wyższym szczeblu. ps. jak ktoś zdecydował się prowadzić firmę to powinien wiedzieć, że jest ryzyko pojawienia się pandemii i bankructwa, a jednak masę pomocy takie firmy dostały, ulgi, kasa itd. I brali tą pomoc aż miło. Dlaczego kredytobiorcy mają nie mieć pomocy, skoro są w identycznej sytuacji? Trochę empatii..
@ShenEvil Brak wiedzy nie jest usprawiedliwieniem, ale wprowadzenie w błąd już tak, a kredytobiorcy w ostatnim czasie zostali w taki błąd wprowadzeni. Sorry, ale nawet jak stopy wzrosną do 10, 15% to oprocentowanie oszczednosci i tak jest i będzie na śmiesznym poziomie i jeżeli ktoś tak owe posiada to aby nie został okradanym powinien ją w cokolwiek zainwestować bo tutaj zbyt wielkiego związku nie widzę pomiędzy kredytobiorcami a tymi, którzy mają oszczędności. A ruchy stóp na inflację wpływają, ale bardzo powoli więc i tak tracą jak nic z tymi pieniędzmi nie robią. Tak jak wspomniałem wyżej, osoby prowadzące działalność dostały masę pomocy bo stały się ofiarą sytuacji pandemii, a przecież mogły się zabezpieczyć? Kredytobiorcy też są ofiarą obecnej sytuacji, też płącą podatki (często niemałe) i też należy im się od państwa pomocna dłoń.
Wzrost liczby wniosków kredytowych w marcu 22? Śpieszę wytłumaczyć - refinansowanie że zmiennego na "stałe". Stąd nowe wnioski w takiej liczbie. Plus ludzie, którzy rozliczają działalność za rekordowy 21. Pozdrowienia dla Was Panowie.
12:50 To jest głupi pomysł ale dlaczego Trader21 mówisz że to ktoś kto wziął kredyt sam sobie zaszkodził? Promuje się nieudolność ekonomiczną.... A może system ekonomiczny nie pozwala normalnie żyć, pożyczyć pieniądze i uczciwie je spłacić!? Może to nie wina tego który stał się klientem banku... A jak była tarcza covidowa dla pseudo przedsiębiorców, to ja płaciłem na te dotacje bo pracowałem a tego nie brałem. I to było nieudolność ekonomiczna/przedsiębiorcza czy nie - ktoś skorzystał a ktoś stracił, a teraz kredytobiorcom nie pomagamy. To dlaczego była pomoc dla przedsiębiorców? Pewnie tego nie popierałeś ale jesteś za grubą kreską... Teraz nie pomagać kiedy, a nie zmienił się system ekonomiczny/monetarny.
@@bbksk Hahaha, no jasne, nie odłożyłbym ale dam radę spłacić dwa razy więcej - to jest twoja logika. Ktoś kto pożycza jeszcze nie odłożył i po to są kredyty. Tak jak napisałem, ludzie chcą pożyczyć i uczciwie spłacić - nie mówię żeby mi ktoś dopłacał.
@@jagdaw przeczytałeś umowę z bankiem, podpisałeś więc znasz zasady. Ja wiedząc co się szykuje w odróżnieniu od kilku znajomych zrezygnowałem z budowy domu na kredyt i dziś śpię spokojnie. Czas pokaże kto z nas zrobił dobrze bo kryzys na nieruchomościach dopiero będzie, a kredyty zostaną.
@@adamzuk6847 Brawo. I gdzie mieszkasz? U rodziców, u teściów? I żona ma problem wyluzować się w łóżku bo słychać jak się seks uprawiacie. Albo może nie założyłeś rodziny w ogóle bo kryzys będzie i czekasz na lepsze czasy a Twoja dziewczyna już młodsza nie będzie. Za kilka lat jakieś problemy z zajściem w ciążę będą i będziesz na proteście o in vitro z NFZ. Może to nie do końca Twoja historia, ale wielu ludzi. Poza tym kredyt mi wzrósł o 500zl dopiero, to nie dużo - spokojnie wyrabiam. A to co mówił Trader21, że stopy procentowe powinny być 10-12% jest nie do przyjęcia nigdzie w cywilizowanym świecie. Bo inwestor chciałby sobie zarobić 8% na lokacie to słaby argument. Bez kredytobiorców wartość pieniądza stoi w miejscu, a jak się jedną stronę tego równania zaburza to jest problem dla wszystkich.
@@jagdaw na szczęście to nie moja historia, zrezygnować z budowy na kredyt to nie znaczy zrezygnować całkowicie niektórzy robią to za hajs. Żonę mam , seks też, dzieci są, kredytu brak- na szczęście. To co ci się wydaje nie do przyjęcia to może poczekaj z pół roku może rok. Inflacja jest I tak w okolicach 15% może nawet 20% więc stopy choćby 10 % jej nie zatrzymają dalej są ujemne a tylko kredytobiorcy mają przerąbane. Spawdz sobie kiedy w Polsce stopy % byly grubo ponad 10% bliżej 20%. Czy USA jest dla Ciebie cywilizowane? tam nikt się nie przejmował milionami ludzi co trafili pod namiot bo hipoteka ich przerosła. Walka jaka was czeka to jak walka Dawida(kredytobiorcy) z Goliatem(banksterka) oby wygrana czego Ci życzę. Jedna uwaga osoby które mają kredyty stały się ostatnio bardzo nerwowe nawet w internetach chyba coś jednak zajmuje im głowę na tyle że nie można mieć zdania innego w temacie stopy % wibor.
Czy podniesienie stóp procentowych w Polsce poprawi wydobycie ropy naftowej, lub zwiększy produkcję półprzewodników?? A może odblokuje chińskie porty? Produkty drożały nawet przed wiekami gdy płacono złotem. Prawo popytu i podaży.
Kredyt na 20-25 lat to nie jest 33% czasu życia (POZOSTAŁEGO bo taki należy uwzględniać a nie ten czas który już minął). To jest przy optymistycznym podejściu 50% do 100%. A przy negatywnym np. 400% (zależy w jakim wieku bierze się kredyt).
Ludzie zmieniają kredyty z zmiennych na stałe i wtedy w statystyki wbijają jako NOWY kredyt, pracuje z setkami ludzi i każdy, faktycznie 98% osób myślących o kredycie wstrzymało się przynajmniej do następnego roku. To prawdziwe dane
Szkoda że ludzie którzy są tak perfidnie okradani z oszczędności nie potrafią się zjednoczyć i domagać się zwrotu od państwa zrabowanych pieniędzy poprzez podatek inflacyjny a te hasło z wielkim banerem na budynku NBP "dbamy o wartość polskiego pieniądza" to już jest skandal i plucie ludziom myślącym i pracowitym prosto w twarz.
Jaka prawda ludzi w oczy kole. Mysle ze ci ktorych bylo stac na kredyty, nie kazdy sie kwalifikuje na nie, to nie jakies glupole tylko madrzy ludzie ktorzy absolutnie wiedza jak kredyty dzialaja. Natomiast ci ktorzy krytykuja kredyciarzy to nie maja o nich najmniejszego pojecia: o ich zarobkach i ile wlasnych pieniedzy wplacili. zamiast ubolewac nad czyimis dlugami to najlepiej zajac sie swoim zyciem.
@@bbksk tak rząd socjalem też. Ale czemu kredyt ma być nisko oprocentowany kosztem moich oszczędności. Powinny być około 10% wtedy lokaty byłyby normalniej oprocentowane a i kredytow nie brali by wszyscy na potęgę.
Trzeba tez dodać, ze nie każdy jest wojskowym albo policjantem zarabiającym 6-10 tys miesięcznie gdzie w tym wypadku ma/miał dostęp do każdego kredytu. Jestem na ryczalcie i jak się starałem o kredyt to miałem większe niż ww wynagrodzenia. 2 lata temu tylko ing dawało raty ze stałym oprocentowaniem na 5 lat każdemu tylko nie ryczałtowcom. mBank, alior, boś - tylko zmienne oprocentowanie… Niestety musiałem wziąć alior i teraz raty już 60% większe… :) Szkoda gadac
Wyjaśnienie ogromnego zainteresowania kredytami hipotecznymi w marcu 2022: Zwiększenie bufora z 2,5% do 5% przy liczeniu zdolności kredytowej. Przenoszenie kredytów do innych banków na stałą stopę procentową (za sprawą głównie pośredników hipotecznych, którzy spowodowali swojego rodzaju panikę w marcu, czując nadchodzący zastój w branży). W kwestii danych z BIK: podane są wszystkie zapytania o kredyty hipoteczne, czyli zarówno na zakup nowych nieruchomości jak i przeniesienia kredytów do innych banków. Dodatkowo przy przenoszeniu kredytu sklada się wnioski do 2-3 banków, co powoduje zawyżanie ilości zapytań w BIK.
A ja odpowiem dlaczego jest tak duże zainteresowanie kredytami hipotecznymi - ludzie się boją, że za chwilę nie będą mieli zdolności kredytowej. Ostatnia szansa na uzyskanie kredytu - a ze spłatą myślą, że sobie jakoś dadzą radę.
Odnośnie zwiększonej ilości udzielonych kredytów - moim zdaniem banki przesuwają wydanie decyzji kredytowych o kilka tygodni (mc) co właśnie powoduje sztuczne kreowanie wyników. Poczekajmy do czerwca/lipca na dane.
- Współpraca: przygody.tv | kontakt@przygodyprzedsiebiorcow.pl
- Kurs Cezarego: www.kurs.inteligentnyinwestor.pl
- Portal Independent Trader: przygody.link/IndependentTrader
- Kanał YT Cezarego: przygody.link/Trader21YT
dajcie sobie juz spokoj z tymi flagami, ilez mozna?? jakos polskich barw nie dajecie
@@xbdaapgk5489 Popieram, dajcie Polską flagę, nie mieszkamy na Ukrainie. Nie dajmy się zwariować
Zmień już tą ukraińska flagę ośla łąko
No właśnie ! Co tu robią ukraińskie barwy? Kim ty jesteś? Nigdy nie obejrzę już tego kanału. Skandal !!!
A Wy tak na poważnie z tymi kolorami logo???
Czy to z racji że to takie modne teraz jest???
Raczej więcej stracicie niż zyskacie bo znakomita większość Was oglądających ma poniekąd dzięki Wam świadomość jakie to konsekwencje dla NAS niesie...
Już premier zapowiedział dopłaty do kredytów dla słabo zarabiających. Nic nie zarabiający dostają mieszkania za darmo. Ci co czasami pracują dostaną dopłaty. Reszta płaci karę za to, że im się chce i starają się. Nie dostaną dopłat do kredytów i niech zapomną o oszczędnościach które przejedzą nieudacznicy.
to wszystko i tak sie kiedys zawali..RESET musi byc
Nic nie zarabiajacy dostaja mieszkanie za darmo, no wlasnie. Tylko problem jest taki ze powoli od poczatku 2022r. zaczyna stawac budowlanka. Ceny materialow budowlanych od poczatku pandemii covid-19 poszybowaly nawet 600-700% do gory. Stal, ktora w zasadzie byla bezcenna, blacha kosztowala 10gr za kg na zlomie, na ta chwile kosztuje 15x tyle. Wybudowanie jednego bloku mieszkalnego wzroslo 3-4 krotnie w przeciagu 1,5-2 lat. Przez pandemie pozamykano granice i zablokowano dostawy surowcow do wytwarzania materialow budowlanych, Polska pozamykala kopalnie z czego mamy brak wegla na wytwarzanie energii i wytwarzanie stali. Teraz doszla wojna rosyjsko-ukrainska przez co podejmujemy idiotyczne decyzje wprowadzajac sankcje na Rosje i odcinajac jakiekolwiek dostawy gazu, wegla, ropy naftowej. A rzad pstryknie palcem i gory weglowe wyrosna od tak, gaz zacznie wystrzeliwac jak gejzery w Yellowstone, ropa naftowa bedzie plynela zamiast wody w rzekach. Wiec w takim razie zostanie to co robi powoli Ukraina w Polsce od poczatku wojny na wschodzie, czyli wypychanie na sile polskich obywateli wynajmujacych mieszkania i wymiana ich na Ukraincow i zgarniecie kolejnych socjal+ przez wynajemcow. Jak tak dalej pojdzie to za 2-3 lata nie bedzie tu czego ratowac, bo postawilismy rozporzadzenia WHO ponad Konstytucje. Skonczy sie wojna to WHO wymysli kolejne lockdowny, kolejne pandemie i ciagle bedzie to zamkniete kolo i tylko my na tym ucierpimy. Do tej pory mamy podatki na poziomie 60% a moze nawet i wiecej zliczajac kazdy podatek i skladke jaka sie na to sklada. A ludziom i tak zyje sie dobrze bo jest 500+, 13/14/15, teraz doplata do telewizorow i dekoderow, programy Uchodzca+ i ciekaw jestem jak dlugo bedzie w Polsce rozdawnictwo. Mamy w praktyce demokracje, a tak naprawde jest to zaawansowany socjalizm, ktory w ciagu krotkiego czasu ewoluuuje w komunizm, ale nie taki jaki mielismy w latach 80, tylko taki jakiego jeszcze na swiecie nie bylo. Grunt ze ramowka jest fajna i jest potok seriali w TVP. ;)
@@MrPyskaty997 lepiej nie dało się tego ująć. Popieram każde słowo. Szkoda, że tak mało jest ludzi z taką świadomością.
@@MrPyskaty997 ceny poszybowały 600 -700 % ? :P Ceny wybudowania bloku wzrosły 3-4 krotnie ? Zmniejsz dawkę o połowę kolego.
Chyba ty będziesz płacił. Ja mam własną działalność. Place 12% podatku i 600 PLN składek miesięcznie ;)))
8:17 Tłukłeś, tłukłeś i mnie przekonałeś. Wziąłem Kredyt o stałej stopie 1,65 % plus 2 % marża banku. Dziś mam ratę zafiksowaną na najbliższe 5 lat i koszt całkowity kredytu 3,65 %. Bardzo dziękuję za to tłuczenie.
powiem tak pracuje w budowlance( wyposażenie materialy, sektor średni i luxusowy), wiem na jakie mieszkania ludzie się skusili, wiem że kupowali ponad stan( osiedla, dzielnice stolicy:)))), dobierali kredyty konsumenckie. Podczas covid wiele osob mieszkało w 3 osoby na 67 m2 np na Bielanach, ale uznali ze potrzebują 90m2 na Mokotowie, itd.. Teraz jest tak ,że zatrzymali budowy domów, a tym od mieszkań mają problem z płynnością na zakupy, bo kredyt na mieszkanie stan deweloperski to jedno ale kasa na wyposażenie+ robotnicy to druga kupka kasy.Dużą częśc moich klientów stac ,ale oni są gotówkowi i zabezpieczeni( przeważnie biznesmani jak trader), i oni kupują z głową, stac ich na produkt za 8 tys ale biorą taki za 3, tys czyli robią zakupy z glową, a inni klienci motywacje mieli różne,.... bo koleżanka z pracy ma to, bo u zosi jest takie rozwiązanie to ja tez chcę( zosia kupowała w 2014 r.) my nie gotujemy ale mamy kuchne za 60tys ( zamawiamy catering )ale teraz nie stac nas na kanapę itp itd..... cuda
Dobrze napisane....
To co opisałeś to relacja z podróży do matrixa,jesteś w jednym,ale od czasu do czasu wchodzisz w inny,
ten w którym żyją ci ludzie.Bardzo ciekawe doświadczenie.Skoro to widzisz,to już sporo rozumiesz,że
nasz świat to są matrixy poziome i pionowe.Pytanie czy lepiej zostać zarżniętym jak nieświadoma
owieczka,czy długo uciekać jak wilk przed myśliwymi,bo z pewnością globaliści będą polować na niepokornych jak już ogarną owieczki.
Bo Polak zawsze był niedowartościowany.
Dobrze piszesz
Dokładnie pokaż się zastaw się Polska mętalność,i pułapka gotowa.
Moim zdaniem odpowiedź na ostatnie pytanie jest prosta. Przeciętny Polak nie traktuje mieszkania jako inwestycji, ale jako miejsca do życia, o czym Trader21 już całkowicie zapomniał. Dach nad głową to jedna z podstaw piramidy potrzeb, zatem dopiero po jej zaspokojeniu, idziemy dalej (inwestowanie itp.). Trader21 ma oczywiście tą potrzebę dawno zaspokojoną dla siebie i swojej rodziny, ale wiele młodych osób dopiero się z tym mierzy. Zatem o kredyt wnioskują ludzie, którzy pomimo wysokich stóp procentowych, pomimo makabrycznych cen nieruchomości muszą zwyczajnie gdzieś mieszkać, muszą gdzieś wychowywać swoje dzieci, które już mają lub niedługo będą mieć. Nie ich winą jest, że akurat w tak trudnym gospodarczo okresie przyszło im zmierzyć się z dorosłością. Oni potrzebują mieszkania teraz nie za 10 lat jak sytuacja (i o ile w ogóle) się uspokoi. To oni do tej pory wynajmowali i odkładali na wkład własny i to oni często najwięcej stracili w ostatnich miesiącach, kiedy odłożone pieniądze straciły na wartości, a ceny mieszkań poszybowały od połowy zeszłego roku o kilkadziesiąt procent. To oni w większości otrzymali w marcu podwyżki cen wynajmu (nawet o 1/3 z tego co wiem). To nie inwestorzy teraz kupują, ale zwykli „biedni” Polacy, którzy zwyczajnie muszą gdzieś mieszkać. Bardzo lubię słuchać Tradera21, wiele wyjaśnia, ale stanowczo zawsze brakuje tej perspektywy zwykłego człowieka, nie inwestora.
Głos rozsądku
Świętami racja. Gdyby stopy były takie jak chce trader21 to wszyscy mieszkali by z matkami i babkami na kupię. A jak tylko w naszej Poslce można zacząć żyć godnie to od razu dostajemy w łeb.
Kiedyś Steve Jobs powiedział: każdy chce iść do nieba ale nikt nie chce umierać, żeby się tam dostać 🙂Myślę, że podobnie jest z uzdrowieniem gospodarki. Każdy by chciał, żeby przyszedł ktoś i ją skutecznie naprawił- ale nie zabierał socjalnych dodatków i nie podnosił stóp procentowych i w ogóle, żeby było miło i nie bolało. Ktoś musi wypić to nawarzone przez lata błędów piwo i wiadomo kto je będzie pił ;-)
No na pewno my wszyscy polacy
To uzdrowienie to powinno być zrobione 30 lat temu. I jakie przez te 30 lat były socjalne dodatki?
Jakieś tam dodatki zaczęły dopiero się w 2016 roku, kiedy PiS zdobył większość w parlamencie. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Wyjatkowo celne podsumowanie. cytat Steva musze sobie zapamietac.
@@kukiluki119 Nie ,nie było zadnych dodatkow socjalnych. W PRLu też nie było. Rok ma 12 m-cy , a zatem 13,14 emerytura nie powinna zaistnieć.
Dodatki na >dzieci> w pieniadzu - sprawiły ,ze jedni wydają na korepetycje,lekcje np,.angielskiego 500 + inni -by sie zadłuzyc na samochód vel tv i ta grupa jest najszersza. Te pieniadze niszcza tzw.>samosterowność zawodową>.Ludzie objeci socjalem przejadają to, co powinnośie spożytkować inaczej niż na >>żarło>.Te 12 000 + kompletnie rozwala demografie a nie jej sprzyja. Francja 50 lat temu zrobiła inaczej swoją demografie i grupę z 2 i 3 dzieci wrecz >wyprowadziła< poza miasta do nowych osiedli domów. U nas developerka chce jak najwiecej zarobić -buduje >gołebniki< klatki jak dla szczurów.Mieszkania pod ROZWÓD (brak powierzchni do twórczego bytu , do chwili spokoju). Mamy nadmiarowe zgony i nadmiarowe rozwody + singli lat 40 -45 ,którzy docelowo trafia do hospicjum czy DPS na starość/po wylewie czy zawale serca. cześć!
@@kukiluki119 Demografia w PRL inczej zostala >rozhulana>.Otóż istniał podatek 20 % z zarobków od osób bezżennych po 26 roku życia. Dziadek mi wpomniał,ze coś podobnego funkcjonowało ..w Cesarstwie Austrowęgier.
Ale tam dziewczyna do zaręczyn mogla mieć 15 /16 lat ,a na żonę od 16 roku zycia -dla faceta po wosku,co oznaczało wiek męzczyzny 24 lata i różnice .Brak było małzeństw rówieśników. Panowal pogląd ,ze meżczyzna ma być starszy od żony..nawet o pokolenie ,ona 18 ,on 40jeżei on sie >dorabiał by sie ozenić>. Podatek 20% w PRLu zwano >bykowym> był potracany do 1965r. Dodatki 2016 socjalne PiS zdemoralizowały ludzi.
Dodatkowo teraz -przyznane Ukrom=niszczą nam Polsk gospodarkę.
Pan Czarek jak zwykle powiedział to co wszyscy wiedzą. Panie Czarku niech Pan powie to co nie wiemy.
* czego
Dokładnie, sypie frazesami które każdy zna.
Dobry z niego marketingowiec, straszy od kilku lat. W 2020 roku mówił, że przez lata stopy procentowe procentowe pozostaną w granicach zera, jak zwykle się nic nie sprawdziło. Strach bardzo dobrze się sprzedaję.
On już nie ma czasu się dokształcać, robić research bo przy tylu wywiadach to ciężko znaleźć wolną chwilę. Ogólniki powtarzane od dwóch lat. Gadasz o tym, że inflacja jest zawyżona, na jakiej podstawie, robiłeś jakieś badania? Możesz podać jakieś źródła popierające Twoje teorie?
@@kubelJunior Dowodem jest to, ze koszyk inflacyjny bardzo często jest zmieniany przy rosnącej inflacji. A przy normalnej inflacji nic się z nim nie robi.
Wszystko zgoda, lubię tradera, tylko że ...oni nie są głupi i wiedzą więcej i lepiej od tradera co i po co robią. To celowe działanie! Jak określają to finansiści "napuszczanie wody do stawu" (patrz udzielanie rekordowej ilości kredytów ) i "spuszczanie wody ze stawu" (właśnie ma miejsce).
Teraz to ma miejsce na wielu poziomach, masowa zorganizowana grabież...bo taki jest cel!
Oczywiście za rogiem stoi zamordyzm i miska ryżu. Mateusz uchylił parę lat temu rombka tajemnicy.
@marian koniuszko Dziękuję i pozdrawiam
@@andrzejgrzybowski808 Dokładnie, superkomuna jest w drodze. Statki z samochodami toną, ceny mieszkań szybują, koszty kredytu także, surowce szaleją. "Nie będziesz miał niczego, będziesz szczęśliwy" -World economic forum. System rentierski nadchodzi, nigdy nie zrezygnowali z marksizmu.
Tak,masz rację.
@@trzezwymbyc4793 Jeszcze raz-masz rację.
Zgadzam się, przy czym "spuszczanie wody ze stawu" niestety dopiero się zacznie ...
"Nie ważne ile zarabiasz a ile jesteś w stanie odłożyć", każdy powinien to zapamiętać.
Ważna jest siła nabywcza pieniądza.
Ostatnie lata dla banków to czas zasiewu czyli sprzedawanie nisko oprocentowanych kredytów o zmiennej stopie procentowej a teraz rozpoczął się czas żniw, czyli spłata kredytów przy rosnących ratach kredytowych.
Dzięki Treiderowi kredyt na stałej stopie 3,7% I śpię spokojnie :) grunt to edukacja ! Pozdrawiam
obyś spłacił w 5 lat tego Ci życzę
@@adamzuk6847 rata 2,5k.. 150 tysięcy. Więc nie jest to dużo :)
Mądra decyzja, gdy stopy 0, a inflacja się rozpędzała. Powodzenia w jak najszybszej spłacie :)
Za rozdmuchany socjal rząd się nie weźmie, nie utnie przywilejów, nie zredukuje tkanki urzędniczej, nie zlikwiduje nepotyzmu i korupcji. Rząd po prostu idzie na łatwiznę i w pierwszej kolejności sięga nam do kieszeni. Oczywiście wiadomym było, że stopy muszą iść w górę ale te wszystkie podwyżki w formie gazu, ropy, prądu, żywności, usług itd spowodują, że ludzie popadną w nędzę. Kumulacja kryzysów zniszczy życie ogromnej ilości uczciwych Polaków, którzy ledwo co się dorobili i znów zostają wypchnięci do punktu wyjścia... Kraj ludzi na wiecznym dorobku...
a to wszystko i tak sie kiedys zawali..RESET musi byc
Social powiadasz? A 2.500.000 ukraincow to co wedlug ciebie?To sa ci ciezko pracujacy?
Do Prawymokiem , nie , rząd nie idzie na łatwiznę , tylko za własny szmal ignorantów ekonomicznych i upośledzonych umysłowo kupuje ich głosy. To jest tak baaaaardzo widoczne że tylko ślepiec nie zauważy . A teraz pytanie ---- ilu jest ślepców w tym bantustanie ? 98 % ? , zaniżyłem ?
Jedno co mnie irytuje w stwierdzeniu, że kredyt się dewaluuje...Mamy np kredyt na te 300tys. Pół roku temu płaciłeś 1400zł ratę, teraz będzie 2500zł.. więc jeżeli zarabiałeś pół roku temu w swojej pracy np. 3500zł, a teraz załóżmy optymistyczny wariant, dostałeś podwyżkę netto 10% jak inflacja, więc zarabiasz 3850zł (i nie gadajcie, to zmień pracę itd... ja zarabiam więcej, ale zatrudniam ludzi, a wiele osób chce u mnie pracować i przychodzi z zapytaniem czy chociaż na czarno może za 1800zł, bo nigdzie nie ma pracy w okolicy (przecież nie wszyscy przeniosą się w bogatsze rejony polski i nie wszyscy rzucą wszystko, żeby karierę rozwijać w dużych aglomeracjach, nie wszyscy wyjadą za granicę)... Pół roku temu więc po spłacie raty kredytu zostawało Ci z pensji 2100zł... a teraz 1350zł... Nosz kur.. ekonomiści... Powiem inaczej, kredyty są ,,dla ludzi", po to mamy Zarząd NBP, Prezesa (zarobki potężne jak na te umiejętności - zgadzam się w 100%, że powinien zarobić 0, a nawet powinien oddać swój majątek za swoje decyzje), polityków i całe te barachło, żeby nie dopuszczać do drenowania portfeli ,, zwykłych ludzi, którzy pracują uczciwie i nie każdy musi znać się na ekonomii, przecież przez nieudolność NBP i ich decyzje przez ostatnie 4-5 lat, kredyt stał się LICHWĄ... Waluta gówniana, podstawowe produkty niezbędne do funkcjonowania na poziomie ubustwa, tj. prąd, ogrzewanie, paliwo i jedzenie podrożało rok do roku dla ,,normalnych ludzi" kolejno: paliwo 50%, gaz dla osób prywatnych 50%, jedzenie około 20%. Więc jeżeli licząc wszystko co zafundował nieudolny rząd i NBP zamiast za paliwo płacić np. 500, za gaz 500, za jedzenie 800zł więc teraz trzeba łącznie za te ,,dobra" zapłacić 660zł więcej. Więc reasumując pół roku temu 3500-1400-500-500-800=300zł oszczędności (hura!!), a teraz 3850-2500-750-750-960=-1110zł!!!! (jeżeli ktoś pyta, to tak mam znajomego co przy podobnym dochodzie dostał kredyt na kwotę około 300tys i mieszka sam) Kurw... w tym roku podwyżka powinna wynieść 1410zł, żeby żyło się na tym samym poziomie (skraj ubustwa), ale pracodawca nie da tyle, bo widzę po sobie, że szukam rozwiązań przez nasz nieudolny rząd do redukcji etatu, bo już nie widzę sensu rozwijania firmy i zatrudnianiu kolejnych ludzi bo to mielenie pieniędzy, a w mojej kieszeni nie zostaje finalnie nawet 5% więcej pieniędzy gdy zaczynam coś optymalizować (60% zysku muszę oddawać jako daniny dla Państwa). Bank dając kredyt przy 0 stopach procentowych powinien liczyć zdolność kredytową ,,ludzi" tak jakby stopy procentowe były na poziomie 5%, wtedy ludzie nie mieliby przy najniższej krajowej (skraj ubustwa) zdolności na 400tys złotych, gdzie musieli nawet przy tak niskich stopach procentowych oddać z odsetkami 800tys w 30 lat... przecież to jest jawne naciąganie... Przecież tych wszystkich niekompetentnych pachołków trzeba pociągnąć do odpowiedzialności, stanowiska dostali, kase trzepią, a podstaw ekonomii nie mają...
Bardzo trafne słowa. Za dużo się znalazło ekonomistów specjalistów, którzy z wygodnej dla siebie pozycji oceniają kredytobiorców, jako niekompetentnych ludzi, którzy wpadli w bagno na własne życzenie. Tylko zapomina się, że oni sami w to bagno nie wpadli, a zostali wciągnięci przez system, który to miał na celu właśnie i teraz oni są jego ofiarami. Życie nie jest zero jedynkowe, tylko życiem żyje człowiek, który skoro płaci podatki to powinien być pod ochroną Państwa, aby ono nie dopuściło do tego, że zadłuży się i zbankrutuje w wyniku błędnych decyzji osób rządzących.
Na moją głowę co nie którzy powinni być nie wypłacalni a w dalszej kolejności te banki powinny upaść? Dobrze myślę?
@@piotrbozek7113 Ryzyko zmiany wartości pieniądza powinny brać na siebie banki, a jest to zrzucane na klientów. Owszem można brać stały %, ale każdy dobrze wie że nie jest tak łatwo w "dobrych czasach" taki kredyt otrzymać. Nie bez powodu mamy ponad 90% kredytów na zmiennej.
No właśnie opisałeś co wpływa na dewaluację kredytu ale zdaje się że nie rozumiesz pieniądza i jego zmian wartości w czasie.
@@lestatfx a dlaczego ryzyko stopy procentowej generowane przez kredytobiorcę w momencie podpisywania umowy kredytowej ma brać na siebie bank? Bank ponosi już ryzyko kredytowe.
Każda ingerencja rządu w rynek kończy się katastrofą.
Idealny tekst na koszulkę ;)
Serio? Dziwne, że Szwecja jeszcze trawa ...
Traderze 21, zrozumiałe jest ze dla ciebie dobrze jest ze stopy procentowe rosną ,gdyż skutkuje to wzrostem cen za wynajęcie Twoich mieszkań. Nienazywaj poprostu ludzi nieudacznikami. Pzdr.
Trader21 jest rewelacyjny, dzięki za uświadamianie i wiedzę
24:41 run na banki tuż przed wejściem rekomendacji KNF, która odebrała by tym osobom zdolność kredytową. Oraz podejrzewam, że część osób w tej statystyce to zmiana kredytu że zmienna stopa na stałą stopę, ale ze zmieniają bank to tak jakby brali nowy kredyt i są wliczani w te statystyki
Dokładnie ! Adrian się nie popisał, zadając pytanie po przeczytaniu Twittera a w komentarzach tego Twittera bylo wyjaśnienie czemu się tak dzieje, niezła kompromitacja
dokładnie tak
Skonczyć z rozdawnictwem i drukowaniem, mamy tak rozrzucane pieniądze że aż boli.. utrzymanie urzędasów, reklamy nowego wału, plandemii, dopłaty dla telewizora, zielonego ładu, kowidian, ukraińców, czarnych, napletoujemnych i nie wiadomo czego jeszcze. Skąd??? Skąd te pieniądze idą? od 10 lat nie byłem u lekarza a łoją ode mie zus na 1600 zl. I nie moge nie płacić
Dokładnie ZUS to największy przekręt na Polakach i dziwie się że za jakiś lex TVN czy LGBT wychodzą na ulice , a tam gdzie trzeba naprawde wyjść to cicho , za ZUS Polacy powinni właśnie reagować
To dopiero początek zaplanowanego wpędzania nas w nędze, za chwilę 2mln Polaków straci swoje mieszkania nie mogąc spłacić rosnących kredytów a te mieszkania zostaną przejęte przez banki a kredytobiorcy będą musieli nadal płacić. NOWYwał
Jest proste wytłumaczenie tego co opublikował p. Tomasz Narkun - to są dane z BIK o wnioski kredytowe - wnioskiem kredytowym jest też zmiana kredytu - m.in. dużo osób przechodzi na stałe stopy i to też jest widoczne w tej statystyce, a nie nowe kredyty.
Dodatkowo, niektórzy chcą się jeszcze załapać na wyższą zdolność kredytową.
Oglądałem wiele wywiadów z traderem21. Ludzie którzy interesują się tym tematem wiedzą że jest źle i skąd to zło się wzięło. Czas zacząć informować jak mamy z tym walczyć, co robić żeby żyło nam się trochę lepiej i gdzie ten zwykły Kowalski ma oszczędności lokować (inwestować) .
odpowiedz na pana pytanie - edukować się
@@romczasty i najlepiej edukowac sie na platnchy po pare tysiecy szkoleniach. Moze nic sie nie nauczymy nowego ale biznes dla T21 bedzie sie krecil.
Wyjść na ulice debilu przeciwko szczepieniom.
Slowem, biorę kredyt i jestem do przodu!
Rewelacyjny wywiad, brawo Cezary. Każdy logiczne myślący tak to rozumuje, ale nie politycy i to jest tragedia.
Oni dobrze wiedzą co jest bez obaw.
Nie jestem ekonomistą ale instynktownie czuje ze na pieniądze sie pracuje.
Dlatego też to co mówi Czarek to dla mnie szczera zwykla prawda tylko ubrana w slowa człowieka który tym zyje.
Dziwi mnie natomiast glupota ludzi którzy uwielbiają takie rządowe gratisy.I przeraża fakt ze jest ich taka ogromna ilość.
Dokladnie,kto nie pracuje ten niech nie je...proste
Twój instynkt niestety się myli, spekulacja zarabia, ciężka praca jedynie dostarcza kapitał dla bogatych
@@Thessence w nieidealnym świecie tak jest,dlatego odczuwamy tego skutki
@@agatanowak474 nie, ludzie są zaprojektowani do ciężkiej roboty, myślą że skoro ktoś powiedział (rodzice) że ciężką pracą ludzie się bogacą to trzeba zapierdalać a prawda jest zgoła inna, ludzie się bogacą kiedy to tworzą myślą mową lub uczynkiem, a najlepiej wszystkim, feeling is the secret jak pisał neville godart, generalnie warto w dzisiejszych czasach być spokojnym i czuć się zdrowo, bo to co jest w nas się generuję dookoła nas, więc wszystkiego dobrego dla was
A Ty Darek mas amanite muscarie na logo to jest jakiś znak, odpowiedz sobie co chcesz w życiu robic a potem rób to, ja ciągle się zastanawiam, popełniłem wiele błędów w życiu które uswiadamiam sobie dzisiaj, chciałem iść do szkoły gastronomicznej, trafiłem do liceum, chciałem iść na hotelarstwo i gastronomie, trafiłem na uniwersytet, bo ktoś tak chciał, nie ja
Bardzo chciałbym tego, aby inflacja na opryski do sadów wynosiła jedynie 14%. Niestety, w rzeczywistości opryski do sadów podrożały o jakieś 200%-300%. Mało kto patrzy pod tym względem na sadowników. Są takie opryski, których cena 2 lata temu wynosiła 250-300 zł, dzisiaj wynosi 1100 zł.
masakra a co jesteś sadownikiem ?
ale mata monsato i gitara ale junia japka kupuje za 10 gr polok płaci 5.0 i to jezd ta demokracyja
Po przesłuchaniu tego felietonu podjęliśmy z mężem decyzję ,że sprzedamy dom aby spłacić ktedyt i tak zrobiliśmy a za pozostałą część kupiliśmy nowy tylko w mniejszej miejscowosci. Dzień przed podpisaniem końcowej umowy zakupu ,dostaliśmy nowy harmonogram spłat podwyższony o 1 tys. Bardzo dziękuję za poradę.
Od tamtej pory słucham wszystkie filmy Trader 21 i nie tylko.
Jeszcze raz dziękuję 😊❤
Zgodzę się z większością, ale co do wyboru stałej stopy oprocentowania to czcze gadanie. Po pierwsze żaden bank przez okres pandemii nie udzielał kredytów na stałą stopę oprocentowania (tak negocjowałem z 6cioma bankami kredyt hipoteczny na duże kwoty i nigdzie nie zgodzili się na stałą stopę nawet w przypadku kiedy proponowałem aby do oprocentowania dołożyli swoją prowizję, bo przy ówczesnej stopie referencyjnej 0.1% było oczywiste że to bankom nie na rękę). Po drugie, zaraz mi ktoś wyleci, że przecież co za problem zrobić konsolidację teraz do innego banku gdzie od kopa dadzą stałą stopę - tak dadzą, na 5 lat, zawsze coś ale koniec końców i tak swoje zapłacisz. Dodatkowo sprawa się komplikuje jak ktoś ma kredyt hipoteczny budowlany, wtedy o konsolidacji nie ma mowy do momentu wypłaty całości kapitału (taki kredyt jest wypłacany w transzach), a przewaznie wypłata całości trwa ok. 2 lata (w zależności od postępów budowy).
Co do stwierdzenia, że głównie poszkodowani są oszczędzający to miałem pisać, że to totalna odklejka Pana Cezarego, jednak po przemyśleniu przyznam częściowo rację - faktycznie poszkodowani będą ci co oszczędności trzymają "w skarpecie" bądź na lokatach, takie trzymanie pieniądza niewiele pomoże w perspektywie czasu. Wiadomo, lepiej zainwestować. Ale z drugiej strony biorąc pod uwagę przytoczony przykład, że w skali roku, osoba posiadająca 45k oszczędności straci, przykładowo te 10k jest absurdalnie śmieszna w porównaniu z tym, że kredytobiorca mieszkaniowy nie dość, że często wpadnie w pułapkę kupna mieszkania o zawyżonej cenie to później przez kolejne podwyżki stóp zapłaci za nie docelowo 2 razy więcej niż rzeczywiście planował. I tutaj "straty roczne" przy racie średnio zwiększonej o 1000zł (uśredniam dla cen kredytów mieszkaniowych) to conajmniej 12k, a będzie tylko więcej. A jak ktoś ma kredyt budowlany to już w ogóle współczuję bo nie dość, że ceny materiałów wywindowany w kosmiczne wartości i braki w transzach trzeba uzupełniać właśnie z własnych oszczędności, to dodatkowo na wybudowanie się przysługuje okres 2 lat z przedluzeniem do 3, jak ktoś nie zdąży to kaplica :)
Sprawa nr 3. Rozumiem cel podniesienia stóp do 12-13%, ale w takim razie wtedy zakładam 70% kredytobiorców będzie niewypłacalnych i to sporo ponad stan. Co z nimi?
Czyli jeśli dobrze rozumiem to nie mamy wyjścia. Jezeli znajdzie się ktoś z dużymi jajami to zostanie natychmiast zwolniony.
Czyli impas i dryfowanie bo nikt nie będzie mógł wykonać słusznego ruchu.
Moje pytanie brzmi. Czy skoro mam kredyt hipoteczny z rata 3000 zł, stopu aktualnie 4,5. I żeby zahamować inflację trzeba je podnieść - jak mówi Tarder - do co najmniej 12 procent. Przecież to oznacza ratę kredytu nie wiem na jakim poziomie ale podejrzewam że powyżej 10 000. Nie jestem w stanie tyle zapłacić i wątpię żeby ktokolwiek był na dłuższą metę. Nastąpi fala bankructw. I co dalej? Odbieranie tych nieruchomości przez banki? W czyim intesie są bankructwa zwykłych ludzi i zabieranie im nieruchomości? Zwykły Kowalski zostanie z całą rodziną bez dachu nad głową, i będzie zmuszony wynajmować być może wcześniej własne mieszkanie od jakieś wielkiej korporacji? Czy możne ma zostać na ulicy i żebrać o jakiś social od państwa? - to dopiero by była bomba niepokojów społecznych. Czy to o to może też w tym wszystkim chodzić? Moim zdaniem karanie ludzi za to ze wzięli życie w swoje ręce, a politycy dali się wkręcić w jakieś lockdowny i zadłużanie na potęgę państwa... Też wydaje się wymagajace dyskusji. Znów wychodzi na to że w tym kraju najlepiej nie mieć nic, albo mieć niewidomo skąd miliony bo wtedy jesteś względnie bezpieczny. A ktoś kto planował 'normalne życie' czyli kredyt, dzieci, i regularną spłatę, i gromadzenie swoich jakichs małych oszczędności wyjdzie na tym najgorzej. Jak żyć, bo jeszcze niedawno dookoła były opinie ' jaki jesteś głupi że nie wziąłeś kredytu i nie ruszyłes z miejsca' a teraz słyszę 'jaki głupi jesteś ze to zrobiłeś' .
nie wiem czemu ciągle rozdziela się ludzi oszczędzających i tych co mają kredyty przecież jedno nie wyklucza drugiego są ludzie którzy mają kredyty i mają bardzo duże oszczędności są ludzie którzy nie mają kredytów ale też nie mają w ogóle żadnych oszczędności
Zawsze jesteś netto oszczędzającym lub kredytobiorca
Tu chodzi właśnie o bilans czy masz pieniądze czy masz długi - dla uproszczenia
A tak wgl ludzi którzy mają teraz kredyty i mają jednocześnie oszczędności jest pewnie mniej niż 1 %
@@cyprian3948 taaa. Bo jak ktoś ma mieszkanie w kredycie, auto w leasingu, a poza tym poduszkę finansową na koncie to jest taki wyjątkowy że w 1 prc
@@MarcinGracz123 jak można mieć poduszkę i auto w leasingu nwm naprawdę pewnie mniej niż 1 promil osob
No kurna, albo jesteś na plusie, albo na minusie. Jak masz kredyt i inwestycje to i tak zazwyczaj jesteś na minusie, czyli masz kredyt.
Dobrze że jesteście pozdrawiam serdecznie Tadeusz
Mądrego to i dobrze posłuchać.
Nie mogę już go słuchać. Gdzie Ci wynagrodzenia rosną ? Człowieku zejdź na ziemie. Wyglada to tak:
- koszty kredytu w górę
- koszty życia/utrzymania w górę
- wynagrodzenia stoją w miejscu
Cezary jak zawsze w punkt,tylko szkoda że barwy kanału nie Polskie przykro spadam
Co mają barwy kanału do jego zawartości?
Czym będzie się różnił identyczny materiał na TVN 24 czy tvPiS?
Trader21 zapomina o jednej rzeczy: w 2019 nikt w Polsce nie mógł wziąć kredytu hipotecznego ze stałym o%. Nawet po zmianie prawa i nałożeniu na banki obowiązku informowania nowych kredytobiorców o możliwości wyboru rodzaju o% przy podpisywaniu umowy kredytowej to banki "zapomniały" poinformować starych kredytobiorców o możliwości przejścia na stałe o%. To powinno być karane i jak Trider21 czuję się okradany z oszczędności to niech wini za to banki a nie kredytobiorców ze zmiennym o%. Możemy czuć się oszukani tak samo jak frankowicze którym wówczas banki zaniżały wymogi do zdolności kredytowej przy frankach a podwyższały wymogi do zdolności kredytowej przy opcji wzięcia kredytu w złotówkach. Manipulacja zdolnością kredytową znów ma miejsce i to banki są winne tej sytuacji. To banki okradają oszczędzających.
Do niedawna banki centralne same nie wiedziały czy wajcha w dół czy w górę.
Słusznie zauważyłaś, mnie też to zastanawia:
8:49 - " w Polsce nie było takich możliwości ..."
Dlaczego nie było ?
5, 7 lat stałej i to od niedawna ?
Co to jest 5, 7 lat "spokoju" przy kredycie na 20-30 lat ?
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że było to celowe działanie, które wiadomo czym będzie niebawem skutkowało ...
@@alberts.281 To było zaplanowane.
Rok temu poszedłem do banku i chciałem zmienić kredyt hipoteczny na stałe oprocentowanie.
I nagłe się okazuje, że muszą zrobić zdolność kredytową .
Co ciekawe,.,., zarabiam więcej niż gdy kredyt brałem, do tego dochodzi dochód z wynajmu, plus zarobek żony .
Odpowiedz była prosta,.,., nie zmienimy kredytu na stałe oprocentowanie, bo nie masz pan zdolności , a dochód pańskiej żony jest w euro i my tego nie bierzemy pod uwagę .
Dokładnie! Nie było takiej możliwości nie wiem więc o czym on gada....oczywiście, że banki namawiały do jak największych kredytów z tego mają zyski...pazerność! Nawet w Czechach są od lat kredyty na stały procent....u nas nie mogło być???!
Czy zmienne czy stałe, przed wzięciem kredytu trzeba myśleć. Jak braliście kredyt który w nazwie ma "zmienne" oprocentowanie to nikt się nie spodziewał że oprocentowanie się zmieni? Trzeba było się zastanowić i przeliczyć czy przy zmianie % będzie cię na kredyt stać. Teraz trzeba ponieść konsekwencje decyzji a nie liczyć że ktoś cię uratuje. Płacz i płać
Bardzo proszę aby twórcy tych materiałów nie wrzucali tego typu miniaturek jak piekło dla kredytobiorców itp. Wiemy doskonale że idą bardzo ciężkie czasy i nie ma co tego potęgować. Lepiej wspólnie zastanówmy się nad tym jak maksymalnie zmniejszyć straty. Pozdrawiam
Ja kocham niskie kredyty bo dzieki nim wzbogacilam sie. Od 15 lat inwestowalam w nieruchomosci oczywiscie na kredyt bo nie mialam gotowki zeby kupic kilka mieszkan. Kupilam piersze mieszkanie ktorego cena wzrosla w ciagu 2 lat bardzo duzo i zrobilam reinwestycjie tego mieszkania i kupilam 2 mieszkania ktore znowu wzrosly duzo i zrobilam nastepna reinwestycje (pozyczka zaciagnieta pod zwiekszona wartosc poprzednich mieszkan). W 2021 roku mialam juz 10 mieszkan wszystkie za pieniadze banku i zeby pozbyc sie dlugu sprzedalam 4 i zarobkiem z tych mieszkan splacilam pozyczke jaka mialam na pozostalych 6 mieszkaniach. Teraz niech sie dzieje co chce z ekonomia bo juz nie mam dlugu. Moja rada nie bac sie dlugow; umiec je splacac z zarobkow na inwestycjach i zadluzac sie w madry i przemyslany sposob.
Mhm, wstrzelenie się w koniunkturę to to samo co umiejętne prowadzenie działalności gospodarczej, podobnie jak posiadanie firmy produkującej rękawiczki jednorazowe podczas wybuchu epidemii albo wygranie w lotto.
Wojna przyjdzie i putin i co po chwaleniu sie tymi 10 cioma mieszkaniami.Pewnie nie dojadałaś nie spałaś zeby kolejne i kolejne ,nic nie jest wieczne.te nowe mieszkania 30 lat i się rozsypią takie fuszerki,80 lat jeszcze tyle spokoju w Polsce nie bylo zobacz jaka historie mamy
@@tomaszk9210 Nie to nie jest to samo. Koniunktura na mieszkania jest od 15 lat wiec tylko obserwujac co sie dzieje na rynku i co robia inni wystarczylo zeby zaczc dzialac i robic to samo co inni, W przypadku inwetycji w nieruchomosci tutaj nie trzeba bylo miec wielkich kwalifikacji. Tutaj trzeba bylo miec odwage zaresykowac.
Bardzo ważne pytanie mam - czy teraz przejść na stałe oprocentowanie? Bank oferuje 8.4% mój doradca mówi, bym został przy zmiennym, bo potem stopy spadną a ja tak szybko banku nie zmienię, bo zdolność spada. Z góry dziękuję za odpowiedzi
Straszycie tych co wzięli kredyty , ale ani słowa na temat tych którzy mają pieniądze na koncie . Tak naprawdę to najbardziej zagrożone są właśnie oszczędności !!! Myślcie ludzie samodzielnie i nie dajcie się manipulować
Trader21 mówi o tym w innych wywiadach cały czas, tutaj odpowiada konkretnie na pytanie.
@Merrimen waluta inna też traci tam też jest inflacja.
Przecież mówił w tym wywiadzie o tym że kredytobiorcy są dotowani, a ludzie którzy mają oszczędności są okradani.
Coś złego dla kazdego
Wysokie stopy procentowe - niskie ceny nieruchomości. Niskie stopy procentowe - wysokie ceny nieruchomości. Skoro nie wiesz, to ci powiem choć żaden że mnie biznesmen i znawawca. Dochodzi do tego koszt materiałów do budowy nieruchomości w obecnych czasach chyba już post kowidowych. Dlaczego ludzie biorą? A co mają zrobić? Żyć z dzieciakami na wynajmie przez x lat? Biorą kredy bo muszą i jest to z niektórych strony dobre. Jedna z nich jest zmuszenie siebie do wyjścia że strefy komfortu, gdzie siedza na etacie i płacą stała ratę przez 20/25 lat. Wymuszą ten dochód, tylko po to żebym dom i rodzina się im nie załamała.
Ludzie kupują to potrzebne materiały. Potrzebne to drożeją. Dlatego ludzie kupują drożej. To, że dalej kupują to dalej będą drożeć - proste. Właśnie zamiast "co zrobić" wystarczy pomyśleć. Czy ludzie będą dalej tak wiele kupować jak 70% ludzi bedzie bez zdolności? A zawsze ktoś będzie chciał sprzedać. Typowe myślenie polaczka kupiłem więc muszę sprzedać drożej - nigdy taniej choćbym miał jeść gruz.
wszystko fajnie teoretycznie, zgadzam się również z tym co mówisz tylko jedno pytanie - jak to ma się do rzeczywistości? Ludzie o tym wiedzą a i tak wezmą kredyt - nie każdemu rodzina może pomóc, nie każdy jest w stanie odłożyć kilkaset tysięcy żeby kupić mieszkanie. W Polsce nie ma, a przynajmniej nie było jeszcze niedawno ofert kredytów hipotecznych na stałej stopie procentowej i to mówię o takiej na cały okres kredytowania, a nie na 5 lat. Kupujesz sobie ubezpieczenie na 5 lat OK - po 5 latach witają cie nowe stopy procentowe dajmy na to 15% plus marża banku - co dalej? Dalej idziemy w stałe oprocentowanie? :) to jest pic na wodę, żeby prawnie nikt nie mógł się do banków doczepić. Poza tym - nie odpowiadasz na pytania co Twoim zdaniem będzie za rok, dwa - rozumiem to, nie jesteś prorokiem, ale za rok powiesz, że przestrzegałeś. Takich jasnowidzów jest coraz więcej a później ludziom jeszce szkolenie wciskają. No i swoją drogą - te miniatury rodem z ostatniego okresu pandemii - żeby wywołać strach, bezradność, stres - jest to słabe, ale klika wiadomo :)
Kurde po tym filmie mam wrażenie że jestem nieudolem bo mam hipotekę. Dobrze ze kupiłam małe mieszkanie i rata była o wiele mniejszą niż mój potencjał no ale i tak mam wrażenie że narracja jest że debile biorą kredyty. No ale niezbyt się zgadzam bo niektórzy nie mogą odlozyc kilkaset tysięcy a od rodzony nie dostają nawet złotówki bo rodzina też biedna. Ale zgadzam się że rozdawwnictwo państwa zawsze jest złe
Ja tez racjonalnie podszedłem do raty, zakładałem ze może wzrosnąć dwukrotnie… natomiast jak się to skończy to nie wiem…
Cezary nigdzie nie powiedział, że osoby biorące kredyty hipoteczne to nieudole. Chodzi o to, aby jeśli ktoś musi to brał je z głową, a nie maksymalnie pod korek, bez kalkulacji z założeniem, że stopy zawsze będą niskie przez 30 lat. Skoro masz finansowy bufor bezpieczeństwa przy kredycie to tylko lepiej dla Ciebie.
To prawda. Syty nie zrozumie nigdy głodnego. A ten pan co tutaj się wypowiada ma bardzo wąską perspektywę. Kasę po tacie. Tacy są zawsze najmądrzejsi.
W Polsce jeśli ktoś chce się szybko wybudować bierze hipotekę, a to że czujemy się jak śmiecie to zasługa socjalizmu gdzie nieroby dostają zasiłki itp a nas okradają w podatkach więc wszyscy uczciwie pracujący zrzucamy się na darmozjadów, urzędników i premie polityków chociaż jak im brakuje to włączają drukarkę dodatkowo nas zadłużając i nasze przyszłe pokolenia
Chodzi o to, zeby nie brać kredytu na maksa, tzw. pod korek i żeby spłacać jak najszybciej. Nadpłacać, nadpłacać, nadpłacać.
No a stałe oprocentowanie to chyba oczywiste. Ludziska pewnie nie biorą, bo dodatkowo kosztuje, a tu już po korek a rata jak jedna pensja i efekt mamy jaki mamy.
Pozdrawiam Panie Czarku jak zwykle pełen profesjonalizm
Dzięki T21 kredyt na stałej stopie na korzystnych warunkach reakcja była w samą porę.. były wątpliwości ale cieszę się że ktoś taki jak pan Cezary Głuch daje wiedzę naprawdę wartościową i taka której w szkołach nie uczą niestety.
Tego człowieka mógłbym słuchać bez przerwy
Współczuje
Dziękuję bardzo 🍀
Problem jest w tym, że ludzie byli naganiani na kredyty w czasie niskich stóp. Wtedy KNF jakoś bankom nie wydawał rekomendacji, żeby przy badaniu zdolności dodawał kilka % dodatkowo. Dodatkowo bezczynność RPP, gdy inflacja rosła, nagle się obudziła, ale już jest za późno. Dlatego wzrost stóp będzie już tylko wpływać na wzrost inflacji, dodatkowo luzowanie fiskalne, tarcze, socjale.
Żeby wasze kolejne spotkanie odbyło się w lepszych nastrojach to umówcie się na wywiad w wakacje 2024. 😁
"Człowiek panuje nad człowiekiem ku jego szkodzie." "Dłużnik jest sługą wierzyciela" Mówią przysłowia , które są mądrością narodu.
W ten sposob ludzie wlasnie przyjmuja znak bestii na ręce co.oznacza szkodliwe działanie bądź na czole co oznacza zla.mysl,zamysł,zamiary.
Szkodzą innym dla wlasnych korzysci: dzisiaj.to kupcy ziemi i nieruchomosci,wszyscy ci co pracują.dla elit aby mogli wprowadzic światowy porządek. Zastanów sie KOMU sluzy twoja praca dobru czy zlu.Ludzie ktorzy.spekuluja i na tym zarabiaja nie wytwarzajac nic dobrego dla spoleczenstwa,próżni.
Dlaczego liczba wnioskow kredytowych wzrosla w marcu? Bo odrobila "lukę" ze stycznia (pierwszy szok stóp% +Nowego Ładu) i z lutego (niepewność związana z wojną). Teraz juž oba te zjawiska się "uklepały", stąd więcej decyzji inwestycyjnych. Plus dwie obawy - 1)liczba uchodzcow i spodziewany wplyw na popyt mieszkaniowy i ceny 2) obawa o obnizenie zdolnosci kredytowej w przyszlosci (fomo, że to ostatni moment na otrzymanie kredytu)
Prezesa korporacji da się pozwać za niegospodarność. Czy analogicznie prezes NBP mógłby ponieść jakieś konsekwencje?
Pytam czysto teoretycznie. Wiem, że w Polsce się to nie wydarzy nawet jeśli jutro zmieni się ekipa rządząca
Glapiński to pionek
@@bbksk Oczywiście, że pionek. Pytanie jest czysto teotetyczne. Jednak to by przekazało wiadomość to ludu, że niskie stopy procentowe niekoniecznie są dobre
Pozdrawiam ❤️ słucham;)
Ludzie sobie nie zdają sprawy z tego, że stopy procentowe będą do lata 2023 roku na poziomie minimum 12%. Jak w tamtym roku w marcu, między znajomymi w rozmowach mówiłem, że do lata 2022r stopa procentowa będzie 6% to wszyscy się śmiali. Teraz już nikt się nie śmieje. Jest tutaj powtarzany niestety scenariusz z USA. Będzie skup mieszkań i innych nieruchomości przez banki. Tylko ludzie nie dopuszczają jeszcze tego faktu do swojej głowy.
Gdyby odpowiedni ludzie z wiedzą i umiejetnosciami, na odpowiednich stanowiskach pracowali dla swojego Kraju i obywateli to wszyscy byli by mieli plus. Nie rząd to banda okraglostolcow złodzieji marnotrawcow zdrajców. Wywalić na zbity pysk z tego cyrku.
Cezary to wzór do naśladowania jako człowiek i inwestor. Jesteś Super Gość, pozdrawiam serdecznie
To wyjaśnij cud,że najgorsze typy rządzą tym krajem.Na przykładzie prezydentów: wałęsa-bolek agent,
kwaśniewski-cwaniak,krętacz ,komuch,kaczyński-ciamciaramcia,beztalencie polityczne,tchórz podpisał
traktat lizboński,komorowski-bez komentarza,szuja i głupiec,duda-kłamca,tchórz,globalista,filosemita.
Pomyśl,czy mieliśmy jako społeczństwo ,chociaż jednego mądrego ,prawego i odważnego przywódcę
po tzw. transformacji nazwy ustroju politycznego.
Zgadzam się, że kredytobiorcy są dotowani przez oszczędności. I tak zdrowa sytuacja powinna być taka, aby stopy procentowe powinny byc wyższe niż inflacja.
Bank na lokacie powinno dawać inflacja + 1,2 %, , a dają około 2% przy inflacji około 15%!!!!! a pożyczkę konsumpcyjną dają 8-12 %!!! Lichwa na maxa, nikt nie myśli o oszczędzających
Zgodzę się że stopy powinny być powyżej inflacji. Natomiast jak wytłumaczyć fakt że poza Polską, Węgrami oraz Czechami reszta ma zerowe stopy % a nie posiadają tak wysokiej inflacji. Jakie wytłumaczenie? Proste dodruk i wszystkie programy z plusem. 500+, huj+ itp
oczywiście, że mają inflację, zobacz na ceny paliwa (w Austrii kosztowało tyle co w polsce, teraz ponad 2 Euro za litr, w Niemczech widziałem po 2,3) ... ale nadal mają większą siłę nabywczą dlatego tak nie obrywają jak my, niedawno byli znajomi właśnie z Austrii to się cieszyli jak sprzedawali euro po 5 zł ;-)
TRADER nie płacz na kredytobiorcó tylko bierz kredyt i dewaluuj w czym problem
W poprzednich rozmowach mówił o tym właśnie pod kątem budowy domu na Majorce
Ciekaw jestem, czym zatem różni się zamrożenie wysokości oprocentowania kredytu nałożone przez Państwo od kredytu ze stałą stopą procentową? 14:30 minuta filmu. Dlaczego banki mają się bać udzielać dalszych kredytów?
Uwielbiam go słuchać
Dzięki za informacje 👍
U kogo jest dług jak wszystkie Kraje są zadłużone
Teoretycznie mamy wzrost gospodarczy tylko teoretycznie!😁
Działania naszego rządu tak dobije średnia klasę zarabiających że zostaną Ci biedni pracujący na bogatych i już nie tylko wina tujska.
Ubogimi kieruje bogaty, sługą wierzyciela jest dłużnik. (Prz 22, 7) I taka jest rzeczywistosc ktos to rozumie czy nie!
miło że są dodane rozdziały na suwaku
Cezary jak zawsze stwierdza oczywistości, a w tym czasie minister Patkowski w towarzystwie okladków proponuje nieoprocentowane pożyczki na spłatę kredytu z możliwością umorzenia...
Patkowski to niech się zajmie swoją stara Semeniuk.
@@osunia81 dobrały się dwa pisowskie głąby
Panie Cezary dziekujemy Panu za wszystkie wykłady !!!!
Za dużo pieniędzy idzie na rozdawnictwo. Z drugiej strony osoby biorące kredyt na 25-30 lat to chyba zdają sobie sprawę że w przeciągu tego okresu może być różnie i że raty mogą być wyższe i niższe, no chyba że myślą jak frankowicze którzy uwierzyli że frank przez 30 lat będzie po 2zł.
trzeba miec nie po kolei pod sufitem zeby wziasc kredyt na 30 lat gdzie jutro moze potracic samochod i koniec piesni 😂
@@namikadaj3381 Nie wiem w jakich realiach żyjesz ale są miliony ludzi którym mama z tatą nie dali i jedyną szansą żeby mieć własny kąt jest kredyt mieszkaniowy.
Nie bierzesz pod uwagę nowego typu myślenia.Spróbuj pogadać z korpopracownikami.Ci ludzie
wiedzą o resecie i planach globalistów,oni się spodziewają,że w nowej bolszewii nie będą mieli
już długów,bo nie będą mieć własności,będą mieć gwarantowany wikt i opierunek w nowym
globalistycznym więzieniu.Przy czym,tym ludziom się roi,że będą wyższą kastą,że oni w korporacjach
będą mieli przywileje,a ci na dole,klasa średnia,to będą niewolnicy.
Ludzie nie zdają sobie sprawy z zagrożeń i myślą życzeniowo.
Zarobki tez troche poszly wiec troche sie to wyrownuje.
Teraz pytanie dlaczego w pl nie można było bądź nadal nie można zaciągnąć kredytów ze stałą stopą procentową? Na zachodzie jest to normalne. Co tutaj jest nie tak ? Jesteśmy gorszymi ludźmi? Na to wynika .
Łapka w ciemno :)
Bardzo dobry materiał,pozdrawiam🌞
Cezary jak zwykle konkretnie i mądrze mówi na temat
Dzieki chlopaki. Super material 👍
Czarek to chyba jedyna osoba na you tubie który w rzeczowy sposób przedstawia sytuację oszczędzajacych którzy w normalnej ekonomii są motorem rozwoju gospodarki a obecnie są traktowani jak bankomat dla cwaniaków którzy kupują sobie piąte czy dziesiąte mieszkanie na wynajem a potem wylewają rzewne łzy na forach, ile to ich teraz będą kosztowały raty kredytów. Co innego jeżeli chodzi o ludzi którzy kupują swoje pierwsze mieszkanie , to inna bajka.
moja mama się z panem wychowywała na jednym podwórku w Człuchowie. pamięta pana doskonale ;) pozdawiamy
Od 1 kwietnia wchodziły nowe rekomendacje KNF, które znacząco obniżały zdolność kredytowa kredytobiorców. Myślę ze wielu chciało się jeszcze załapać na "tani" kredyt. Biorąc pod uwagę ze stopy mogą jeszcze sporo wzrosnąć był to prawdopodobnie logiczny ruch. O ile kredyty były brane ze stalą stopa oczywiście. Zgadzam się z Traderem ze stopy powinny pójść do minimum 12% ale myślę ze 6% to będzie top.
Jeśli chodzi o komentarz do słów Tomasza Narkuna to sprawa jest oczywista, ludzie czują, że wartość gotówki a więc i oszczędności topnieje w oczach a kredyty wciąż są tanie , nawet jeśli się nie znają to podświadomie, nie wiem jak w PL ale w UK nadal można zafiksować oprocentowanie na poziomie trochę ponad 2% na 10 lat więc jeśli masz dwie opcje, wynajem domu za £700 i spłata kredytu z kapitałem za £600 to trzeba być szaleńcem żeby mając zdolność kredytową i oszczędności na w miarę porządny depozyt wybrać opcję 1.
No dobra, ale kredytobiorca płaci za kredyt dużo więcej i za materiały, paliwo, żarcie itd… więc co mnie interesuje zwykły kowalski co akurat nie wzial kredytu i mieszka u mamy? Że straci 3 tys zl na żarcie w ciągu roku? Myślę, że jeżeli w kraju jest inflacja to każdy powinien dołożyć cegiełkę do jej zmniejszenia…a na razie wygląda to tak, że te 2 miliony o których mówisz zapierdala na inflacje a reszta ma w dupie bo albo dostali w spadku chatę, albo żyją w lepiance w 8 osób.
Wszystko pięknie, merytoryczne gadanie zgodne z zasadą prawidłowego działania gospodarki, ale proszę pamiętać, że świat nie jest idealny i jest jeszcze człowiek.
A jak wygląda sytuacja dla przeciętnego młodego człowieka, który nie ma gdzie mieszkać i jest skazany albo na wynajem, albo na kredyt? Otóż po co płacić komuś skoro można już płacić na własny rachunek i wziąć kredyt. I tak właśnie ludzie zrobili.
Oczywiście takie skrajności, że ktoś brał w zeszłym roku kredyt pod korek swoich możliwości są bezdyskusyjnie złe, ale jeżeli ktoś brał kredyt na 30% swoich możliwości, a teraz w wyniku inflacji i tego wszystkiego musi ponosić koszty błędnych decyzji NBP i rata jego kredytu irracjonalnie wzrasta i tacy ludzie jak Wy mówicie, że powinna wzrosnąć jeszcze to chyba nie jest ok. Dlaczego? Otóż przekaz ze wszystkich stron był taki, że sytuacja jest dobra, stopy nie wzrosną, a jak wzrosną to na pewno nie w takim tempie. No i jednak jest zupełnie odwrotnie. Pamiętajmy, że umowy kredytowe nie podpisują specjaliści tacy jak p. Cezary, a nawet nie mają takich doradców jak p. Cezary, wobec czego nie mają takiej wiedzy. Czy powinni mieć? TAK, ale nie mają bo są to ludzie, którzy się dopiero dorabiają w życiu. I skoro zaufali ludziom, którzy zarządzają naszym krajem (Rząd, NBP itd.) to w takim razie zostali oszukani. Mało tego nie jest tajemnicą, że przez banki, doradców forsowane są kredyty ze zmiennym oprocentowaniem i często o możliwości stałego jest może krótka wzmianka, która dodatkowo jest prezentowana jako negatywna opcja.
Podsumowując każdy odpowiada za swoje decyzje, zgadzam się, ale wpływ na te decyzje mają już inne zewnętrzne czynniki, które skoro wprowadziły w błąd to już nie jest ok i jednak takim ludziom powinno się pomóc bo są ofiarami błędnych decyzji na wyższym szczeblu.
ps. jak ktoś zdecydował się prowadzić firmę to powinien wiedzieć, że jest ryzyko pojawienia się pandemii i bankructwa, a jednak masę pomocy takie firmy dostały, ulgi, kasa itd. I brali tą pomoc aż miło.
Dlaczego kredytobiorcy mają nie mieć pomocy, skoro są w identycznej sytuacji?
Trochę empatii..
Zgadzam sie w 100procentach!
@ShenEvil Brak wiedzy nie jest usprawiedliwieniem, ale wprowadzenie w błąd już tak, a kredytobiorcy w ostatnim czasie zostali w taki błąd wprowadzeni.
Sorry, ale nawet jak stopy wzrosną do 10, 15% to oprocentowanie oszczednosci i tak jest i będzie na śmiesznym poziomie i jeżeli ktoś tak owe posiada to aby nie został okradanym powinien ją w cokolwiek zainwestować bo tutaj zbyt wielkiego związku nie widzę pomiędzy kredytobiorcami a tymi, którzy mają oszczędności. A ruchy stóp na inflację wpływają, ale bardzo powoli więc i tak tracą jak nic z tymi pieniędzmi nie robią.
Tak jak wspomniałem wyżej, osoby prowadzące działalność dostały masę pomocy bo stały się ofiarą sytuacji pandemii, a przecież mogły się zabezpieczyć? Kredytobiorcy też są ofiarą obecnej sytuacji, też płącą podatki (często niemałe) i też należy im się od państwa pomocna dłoń.
Mam nadzieje ze Pana poglądy się przebija do głównego nurtu
Nie ma głównego nurtu.Sprawdź do kogo należą główne media.Wartościowe informacje
obijają się po kątach niepokornego internetu i dobrze chociaż tyle.
Dokładnie nikt się nie interesuje ludźmi którzy mają OSZCZĘDNOŚCI A tylko tymi CO mają kredyty
Wzrost liczby wniosków kredytowych w marcu 22? Śpieszę wytłumaczyć - refinansowanie że zmiennego na "stałe". Stąd nowe wnioski w takiej liczbie. Plus ludzie, którzy rozliczają działalność za rekordowy 21. Pozdrowienia dla Was Panowie.
A jeśli przetrzymam pieniadze przez czas inflacji to wartość pieniądza wróci?
12:50 To jest głupi pomysł ale dlaczego Trader21 mówisz że to ktoś kto wziął kredyt sam sobie zaszkodził? Promuje się nieudolność ekonomiczną.... A może system ekonomiczny nie pozwala normalnie żyć, pożyczyć pieniądze i uczciwie je spłacić!? Może to nie wina tego który stał się klientem banku... A jak była tarcza covidowa dla pseudo przedsiębiorców, to ja płaciłem na te dotacje bo pracowałem a tego nie brałem. I to było nieudolność ekonomiczna/przedsiębiorcza czy nie - ktoś skorzystał a ktoś stracił, a teraz kredytobiorcom nie pomagamy. To dlaczego była pomoc dla przedsiębiorców? Pewnie tego nie popierałeś ale jesteś za grubą kreską... Teraz nie pomagać kiedy, a nie zmienił się system ekonomiczny/monetarny.
O co ten lament, przecież 9% to i tak tanio za to że ktoś Ci pożyczył kilkaset tysięcy złotych, których pewnie sam byś nigdy nie odłożył.
@@bbksk Hahaha, no jasne, nie odłożyłbym ale dam radę spłacić dwa razy więcej - to jest twoja logika. Ktoś kto pożycza jeszcze nie odłożył i po to są kredyty. Tak jak napisałem, ludzie chcą pożyczyć i uczciwie spłacić - nie mówię żeby mi ktoś dopłacał.
@@jagdaw przeczytałeś umowę z bankiem, podpisałeś więc znasz zasady. Ja wiedząc co się szykuje w odróżnieniu od kilku znajomych zrezygnowałem z budowy domu na kredyt i dziś śpię spokojnie. Czas pokaże kto z nas zrobił dobrze bo kryzys na nieruchomościach dopiero będzie, a kredyty zostaną.
@@adamzuk6847 Brawo. I gdzie mieszkasz? U rodziców, u teściów? I żona ma problem wyluzować się w łóżku bo słychać jak się seks uprawiacie. Albo może nie założyłeś rodziny w ogóle bo kryzys będzie i czekasz na lepsze czasy a Twoja dziewczyna już młodsza nie będzie. Za kilka lat jakieś problemy z zajściem w ciążę będą i będziesz na proteście o in vitro z NFZ. Może to nie do końca Twoja historia, ale wielu ludzi. Poza tym kredyt mi wzrósł o 500zl dopiero, to nie dużo - spokojnie wyrabiam. A to co mówił Trader21, że stopy procentowe powinny być 10-12% jest nie do przyjęcia nigdzie w cywilizowanym świecie. Bo inwestor chciałby sobie zarobić 8% na lokacie to słaby argument. Bez kredytobiorców wartość pieniądza stoi w miejscu, a jak się jedną stronę tego równania zaburza to jest problem dla wszystkich.
@@jagdaw na szczęście to nie moja historia, zrezygnować z budowy na kredyt to nie znaczy zrezygnować całkowicie niektórzy robią to za hajs. Żonę mam , seks też, dzieci są, kredytu brak- na szczęście. To co ci się wydaje nie do przyjęcia to może poczekaj z pół roku może rok. Inflacja jest I tak w okolicach 15% może nawet 20% więc stopy choćby 10 % jej nie zatrzymają dalej są ujemne a tylko kredytobiorcy mają przerąbane. Spawdz sobie kiedy w Polsce stopy % byly grubo ponad 10% bliżej 20%. Czy USA jest dla Ciebie cywilizowane? tam nikt się nie przejmował milionami ludzi co trafili pod namiot bo hipoteka ich przerosła. Walka jaka was czeka to jak walka Dawida(kredytobiorcy) z Goliatem(banksterka) oby wygrana czego Ci życzę. Jedna uwaga osoby które mają kredyty stały się ostatnio bardzo nerwowe nawet w internetach chyba coś jednak zajmuje im głowę na tyle że nie można mieć zdania innego w temacie stopy % wibor.
Czy podniesienie stóp procentowych w Polsce poprawi wydobycie ropy naftowej, lub zwiększy produkcję półprzewodników?? A może odblokuje chińskie porty? Produkty drożały nawet przed wiekami gdy płacono złotem. Prawo popytu i podaży.
Kredyt na 20-25 lat to nie jest 33% czasu życia (POZOSTAŁEGO bo taki należy uwzględniać a nie ten czas który już minął). To jest przy optymistycznym podejściu 50% do 100%. A przy negatywnym np. 400% (zależy w jakim wieku bierze się kredyt).
Ludzie zmieniają kredyty z zmiennych na stałe i wtedy w statystyki wbijają jako NOWY kredyt, pracuje z setkami ludzi i każdy, faktycznie 98% osób myślących o kredycie wstrzymało się przynajmniej do następnego roku. To prawdziwe dane
Trader top Man
dzięki za materiał
Cezary na prezydenta!!🤴
To kupujem Jak stopy procentowe Wzrosna 🤪👌
Szkoda że ludzie którzy są tak perfidnie okradani z oszczędności nie potrafią się zjednoczyć i domagać się zwrotu od państwa zrabowanych pieniędzy poprzez podatek inflacyjny a te hasło z wielkim banerem na budynku NBP "dbamy o wartość polskiego pieniądza" to już jest skandal i plucie ludziom myślącym i pracowitym prosto w twarz.
ci ludzie jeszcze bronią swoich oprawców, oni we wszytko wierzą
Lubię ten odcinek :) widzę po komentarzach, że niektórych prawda w oczy kole :)
Jaka prawda ludzi w oczy kole. Mysle ze ci ktorych bylo stac na kredyty, nie kazdy sie kwalifikuje na nie, to nie jakies glupole tylko madrzy ludzie ktorzy absolutnie wiedza jak kredyty dzialaja. Natomiast ci ktorzy krytykuja kredyciarzy to nie maja o nich najmniejszego pojecia: o ich zarobkach i ile wlasnych pieniedzy wplacili. zamiast ubolewac nad czyimis dlugami to najlepiej zajac sie swoim zyciem.
Dzięki
Krótki wywiad ale merytoryczny. Polecam każdemu kto ma kredyt aby był świadomy jak nas oszczędzających okradacie.
My? Rząd Cię okrada socjalem+
@@bbksk tak rząd socjalem też. Ale czemu kredyt ma być nisko oprocentowany kosztem moich oszczędności. Powinny być około 10% wtedy lokaty byłyby normalniej oprocentowane a i kredytow nie brali by wszyscy na potęgę.
Trzeba tez dodać, ze nie każdy jest wojskowym albo policjantem zarabiającym 6-10 tys miesięcznie gdzie w tym wypadku ma/miał dostęp do każdego kredytu. Jestem na ryczalcie i jak się starałem o kredyt to miałem większe niż ww wynagrodzenia. 2 lata temu tylko ing dawało raty ze stałym oprocentowaniem na 5 lat każdemu tylko nie ryczałtowcom. mBank, alior, boś - tylko zmienne oprocentowanie… Niestety musiałem wziąć alior i teraz raty już 60% większe… :) Szkoda gadac
Oszczędny i ostrożny, w imię solidarności społecznej ( tzn. złodziejstwa ), złoży się na ratę kredytową ryzykanta, który brał kredyt " pod korek ".
Wyjaśnienie ogromnego zainteresowania kredytami hipotecznymi w marcu 2022:
Zwiększenie bufora z 2,5% do 5% przy liczeniu zdolności kredytowej.
Przenoszenie kredytów do innych banków na stałą stopę procentową (za sprawą głównie pośredników hipotecznych, którzy spowodowali swojego rodzaju panikę w marcu, czując nadchodzący zastój w branży). W kwestii danych z BIK: podane są wszystkie zapytania o kredyty hipoteczne, czyli zarówno na zakup nowych nieruchomości jak i przeniesienia kredytów do innych banków. Dodatkowo przy przenoszeniu kredytu sklada się wnioski do 2-3 banków, co powoduje zawyżanie ilości zapytań w BIK.
A ja odpowiem dlaczego jest tak duże zainteresowanie kredytami hipotecznymi - ludzie się boją, że za chwilę nie będą mieli zdolności kredytowej. Ostatnia szansa na uzyskanie kredytu - a ze spłatą myślą, że sobie jakoś dadzą radę.
Odnośnie zwiększonej ilości udzielonych kredytów - moim zdaniem banki przesuwają wydanie decyzji kredytowych o kilka tygodni (mc) co właśnie powoduje sztuczne kreowanie wyników. Poczekajmy do czerwca/lipca na dane.