Nie żebym się czepiał... Ale za PRAKTYKANTKĘ w firmie ktoś chyba odpowiada tak? Ona ma się uczyć pod czyimś okiem a nie wyrabiać w firmie normę. Jak można komuś kto się uczy dać do montażu, bez kontroli zestaw za prawie 8 klocków? Takie tam pytanie retoryczne...
"Jak można komuś kto się uczy dać do montażu, bez kontroli zestaw za prawie 8 klocków? Takie tam pytanie retoryczne..." To jest właśnie Polska. Tu nikt nie ma czasu na myślenie bo wszyscy są zarobieni, ale nikt nie wie dlaczego są zarobieni.
@@ihtiusok czym zarobieni? Oglądaniem pornosów? Mentalność polskich pracodawców sięga zenitu. Wymagają specjalistów czego to by oni nie umieją, oferuję marne grosze dla specjalistów, ale pomyśleć i samemu sobie stworzyć specjalistę. Posadzić i niech się uczy. Po roku będzie śmigał nie gorzej niż ten po studiach. Jak jest kumaty to ogarnie temat bardzo szybko. I każdy zadowolony. Wierzą, że musi być po studiach, bo inaczej to nic z niego nie będzie, bo nie będzie miał papieru, że coś umie, poza grzebaniem w nosie. Poza wyjątkowymi kierunkami tak, ale na dobrą sprawę wszystkiego da się nauczyć. Posadź gościa na kilka lat z chirurgiem, to po kilku latach studia nie będą mu już potrzebne. Tyle, że nie będzie miał papieru. Wystarczą chęci osoby uczącej się i chęci pracodawcy. Niestety najczęściej to pracodawca liczy na właśnie na darmową siłę roboczą, najlepiej jak najtaniej i jak najlepiej. Oczywiście samemu wkładając jak najmniej wysiłku, by taką osobę podszkolić, wychodząc z założenia, że jak się uczyła, czy jest po studiach to wie wszystko. Tu w filmie mieliśmy genialny przykład głupoty, zarówno pracodawcy i praktykantki. Pracodawca naiwniak, praktykantka nie myśląca. Na zasadzie Pracodawcy szukają doświadczonych specjalistów, niedoświadczeni specjaliści szukają pracy. Pierwszy nie znajdzie pracownika, drugi pracy. Kiedyś nie było studiów, szło uczyć się zawodu bezpośrednio do pracy jak np. kowal. Szło się uczyć rzemiosła. I co ktoś narzekał? Kowal zdobył pomocnika i przyszłego kowala, który go kiedyś zastąpi, by interes się kręcił, a ten ktoś dostał pracę i możliwość zdobycia zawodu. Dziś każdy patrzy na kasę, by się zgadzała. Zamiast wziąć kogoś kto chce się nauczyć ale nie ma jak, to szukają osób wykwalfikowanych, którzy żądają wysokiego wynagrodzenia skoro ukończyli studia. Świat zszedł na psy, a nawet może już pod psy, teraz kopie w drugą stronę.
@@Next-nb9pr to pytaj tej dziewczyny. Ona chyba tylko to wie. Ale raczej po prostu brak myślenia, bo tu trzeba tylko włożyc w dobrą stronę. Nikt nie wymaga by zbudowała most. Producenci i tak zrobili komputery możliwie najbardziej idioto odporne. Więc wszystko jest opisane, pokazane, zaznaczone. Zostaje myśleć. Mam nadzieję, że to dla pracodawcy oraz praktykantki będzie najlepsza nauka. Nie ważne za ile dali jej procesor, ważne, że pewnie nikt nie zadbał o to by upewnic się, że wie co robi i jak ma to robić.
Hejtowac to należy osobę, która zleciła zadanie tak niedoświadczonej osobie. Trzeba mieć naprawdę 0 pojęcia o montażu podzespołów, żeby takie coś zrobić z procesorem.
@@plbronies3340 ja myślę, że to osoba z technikum . Ludzie na studiach są na tyle ogarnięci, że potrafią sprawdzić co jak się robi przy pomocy UA-cam XD
Mam wrażenie, że to zależy też trochę od firmy. Ja jak dostałem się na praktyki w IT to przydzielono mnie osobie, która miała dużo na głowie zajmując się głównym projektem i nie miała zbytnio czasu na mój poboczny. Efekt był taki, że zbytnio nie byłem pilnowany, miałem po prostu zadanie do wykonania, w jaki sposób to już nikogo nie interesowało. Przykładowo musiałem się sam dopraszać o klony baz danych z produkcji żeby testować swoje programy na klonach zamiast na rzeczywistych danych. Wniosek z tego, że jeśli praktykant nie jest ostrożny sam z siebie to często nikt na nim nadzoru nie będzie sprawował.
na praktykach dostawałem droższy sprzęt. Wszystko działało jak najbardziej poprawnie po moich naprawach. W moim odczuciu winę ponosi jednocześnie praktykant jak i opiekun praktyk. Praktykant powinien mieć wiedzę wyniesioną ze szkoły i z życia codziennego. Niestety teraz na informatyce są osoby, które nijak się do tego nie nadają i nawet nie próbują się starać poprawić stan swojej wiedzy. Z drugiej strony opiekun praktyk powinien dopilnować tego co robią jego podopieczni
@@killbabylon1298 jaka pewność że osoba składająca komputer jest związana z it? Może to być np. projektant, często takie osoby potrzebują mocnego procesora do renderingu itp. Pewnie Janusz przycebulił i żal mu było dawać 100zł za złożenie kompa i zlecił to praktykantce.
To nie jest wina praktykanta tylko tego kto zlecił taka pracę niedoświadczonej osobie . W przypadku dochodzenia kosztów od praktykanta ten od razu powinien iść z tym do sądu pracy . W tym przypadku winny jest zlecajacy inteligent.
chyba że to była praktykantka lubująca się w grzebaniu w pecetach ( znam takie laski) i wymogła na gościu że to ona załozy, złoży taki fajny komputerek :) ale gość tak czy inaczej na odstrzał :)
Mnie tam bardziej zastanawia co taka praktykantka tam robiła... Jak nie umie cpu włożyć to może powinna iść na studia nie wiem szydełkowania a nie z it.
No tak, złożenie kompa to profesjonalna wiedza! Większość chłopaków w szkole średniej nie będzie miała z tym problemu. Jednak błędem było danie mobo w ręce dziewczyny.
Przecież jak wsadzisz CPU złą stron do socketu to on w ogóle nie pasuje więc nie mam pojęcia jak ona na dodatek go jeszcze na chama zamknęła w tym gnieździe. Z reguły jak nie jesteś czegoś pewny ( czegoś o wartości kilku tysi.) to nie używasz do tego siły.
przeca to bajecznie proste.... wystarczy niedokładnie założyć i przyłozyć siły za dużo przy zamykaniu. jak jest stres, podnieta itd to wcale można nie zauwazyć że coś źle idzie. Ten proc nie spadł ale został "przykliszczony" ;)
@@artur_lach_retro_vlog80 jeżeli praktykant / praktykantka był / była ubezpieczenia, to spoko ale jak nie to 100% z własnej kieszeni. Sam jestem praktykantem w muzeum, więc jakby coś się stało, to bym się nie wypłacił być może o do końca życia.
W wieku 13 lat wyrwałem procesor razem z chłodzeniem z AM2+. Rodzicom powiedziałem jak bylismy na zakupach bo wiedziałem ze nie zrobią afery w miejscu publicznym. Jakie było moje zdziwienie i ulga jak ojciec powiedział ze jak zepsułem to trzeba naprawić. Po tym jeszcze bardziej zacząłem grzebać przy PC, zobaczyłem gdzie popełniłem błąd i od tamtej pory upewniam się dwa razy zanim cos zacznę robić.
U mnie w szkole w 1 klasie technikum informatycznym nie było ANI JEDNEJ LEKCJI PRAKTYCZNEJ związanej ze sprzętem komputerowym. Później taka osoba idzie na praktyki we wrześniu w 2 klasie i dostaje do złożenia komputer. Gościu sobie idzie na fajkę a Ty młody masz i składaj. Później wychodzą takie rzeczy.
JA nie mam wykształcenia w kierunku informatycznym, a nie ma rzeczy, której bym przy składaniu komputera nie zrobił. Wiec praktykantom jednak mozna ufac, tylko trzeba wiedziec którym
Czy msi mpg x570 gaming edge wifi jest dobrym wyborem pod podkręcanie ryzena 7 3700x i pamięci ram 32 gb 3600 Mhz o 16 cl czy możecie polecić lepsza w przedziale 1000-1100 złoty
A ja się pytam czyja to jest wina...bo ja mysle ze szkol które przygotowywuja i zapoznają takie osoby ze sprzętem...chodziłem do takiej szkoły prywatnej w celu doszkolenia i jedyne co tam spotkałem to wyciąganie pieniędzy...podobnie jest w państwowych szkołach...najlepiej jest uczyc sie wszystkiego samemu...praktykanci nie powinni dostawac takiego sprzetu...nie mniej jednak dziewczyny nie nadają się do takiej roboty a jeśli już to liczą na latwizne...
A tam trochę spreju i procek będzie jak nowy :) Tak na serio to raczej wina firmy a nie praktykantki. Praktykanci nie dostają kasy za praktyki to i też się nie starają. Jeżeli firma o tym nie wie to jej problem. A i jeszcze jedna sprawa, praktykantka nie odpowiada materialnie za straty, nawet jak firma chciałaby ją obciążyć to nie może bo robiła to za darmo.
Kolego PP doceniam Twój komentarz . Lecz wypowiedź " Praktykantki nie dostają kasy za praktyki to i też się nie starają" Racja ! Ale będąc praktykantem/tką obowiązkiem i rolą praktykanta/ki jest baczne obserwowanie ,pytanie, uczenie. A o zapłacie może myśleć po zdobyciu wiedzy i całej praktyki. A i to nie świadczy . Robić za darmo nie jest miłe ale Ja osobiście wolał bym by uczył Mnie za darmo zawodu który chce w przyszłości wykonywać i przekazać ,zaczerpnąć NAJWIĘCEJ WIEDZY niż cieszyć się z 2-3 letnich co miesięcznych ochłapów i nie być nauczonym . Nie wiem może jesteś jeszcze młodym człowiekiem lecz za kilka lat to zrozumiesz.
Masz rację, ale do tego nie trzeba dawać topowych komponentów osobie, która się uczy, a jakieś intel pentiumy gdzie mocowanie jest takie samo a ewentualne szkody to kilkaset, a nie kilka tysięcy zł
Witam serdecznie, Mam pytanie. Dlaczego po założeniu radiatora bez wentylatora komputer uruchamia się do biosu? Nie powinien wyskoczyć komunikat CPU Fan Error? czy on wyskakuje dopiero później, jeszcze przed momentem rozpoczęcia ładowania systemu.
Oj Panie, błędów to było kilka. Jednym z takich zapadających w pamięć było ułamanie jednego (środkowego) ząbka do montażu chłodzenia w płycie głównej pod Athlona 1000MHz. Na szybkości, tam były trzy ząbki po jednej stronie (do niektórych zapinek), ale zazwyczaj metalowa zapinka była tylko na środkowy. Do dziś nie wiem czy ząbek ułamał się z mojej winy, czy po prosu zapinka była "za twarda" i on tego nie wytrzymał. Efekt był taki, że miesiąc biegałem po sklepach aby kupić chłodzenie mające zapinkę na 3 bolce a tamto sobie postawiłem na półce. Ukruszyłem również rdzeń od Athlona XP 2800+ (tam nie było "czapek", tylko chłodzenie zakładało się bezpośrednio na rdzeń). Nie dopiąłem cholernej zapinki do końca (tam zapinkę naciągało się wkładając płaski śrubokręt w taki ząbek na zapince i dociskając ją do płyty). Po zapięciu, zabrałem się za wkładanie pamięci, zapinka spadła z bolca a chłodzenie zrobiło hop do góry (z tej strony co spadła zapinka) i jeb z powrotem w rdzeń procesora. Procesor nawet działał przez jakiś czas, ale jego żywot się dość szybko zakończył. Pierwszym - takim zupełnie pierwszym błędem było grzebanie w 386 (gdzie włącznik był tak naprawdę przełącznikiem 0/1 podłączonym do zasilacza pod 220V - nie do płyty). Tam do przełącznika prowadziły kable z wsuwkami (takimi jak do głośników samochodowych). Te wsuwki były w takich przezroczystych osłonkach. Nikt jednak nie wiedział (przed), że to cholerstwo (osłonki) przewodzą prąd. Oczywiście kabla zasilającego nie odłączyłem, złapałem za kabel przez osłonkę i jak mnie nie pie...... . Przypomniało mi się jeszcze, że spaliłem również Durona po nieudanej przeróbce na Athlona. Coś mu się przy tym stało i nie dość, że nic mu się nie odblokowało to zaczął się grzać strasznie (nawet po usunięciu przeróbki) i w końcu (tuż przed zgonem) zaczął "ćwierkać" (ćwierkiem podobnym do cewki, ale bardzo cichutkim), zrobił "PUF" (jak spalona stara żarówka) i było po nim. Nie docisnąłem również wtyczki zasilania chłodzenia na procesorze Intel Celeron 300 i podczas wygrzewania (tak się kiedyś robiło z nowymi procesorami), wentyl się początkowo kręcił, ale w trakcie jak nikt na niego już nie patrzył to się zatrzymał (nie było zabezpieczeń termicznych w procesorach) i się ugotował. Głowa do góry dziewczyno (o ile to oglądasz i czytasz) - zawsze musi być ten pierwszy raz a teraz jak masz to już za sobą, będzie już tylko lepiej.
Kazdemu się mogą błędy zdarzyć, szczególnie jak ktoś to robi pierwszy raz, ja jak składałem swój pierwszy pc to uzyłem złych śrubek do przykręcenia płyty głownej do kołków, mianowicie uzyłem tych do zasilacza panełów bocznych i juz niestety ich się nie da odkręcić :D
Ja podłączyłem sterowanie led do wejścia rgb w płycie głównej przez co zrobiło się zwarcie i spalił się jeden kondensator, na szczęście działa, chyba tylko dlatego, że wyłączyłem zasilanie z prędkością dźwięku
Ja wyjąłem chłodzenie razem z procem :D Ale po pierwsze komp był zdechły, a ja wtedy miałem 15 lat i nie wiedziałem nawet co to pasta termo-przewodząca. A procek zapiekł się z chłodzeniem , i miał jakieś 10 lat na karku. Socket 478 Pentium 4 :D
Jak najbardziej, ja uczyłem się na złomkach które lata świetności miały z 15 lat temu na praktykach :D Ja byłem powalony w drugą stronę :D potrafiłem sprawdzić milion razy zanim do czegokolwiek się zabrałem. Na firmie nikt nie dał mi dotknąć takiego drogiego sprzętu, najwyżej mogłem sobie popatrzeć tak jak na YT. Pozwolili mi robić na wysłużonym biurowym PC, żebym sobie ćwiczył bez spiny.
I to jest niesprawiedliwe, że osoby co nie umieją wykonują składanie komputera natomiast taka osoba co ja, jest w stanie ale i tak otrzyma zadanie nieinformatyczne...
Z innej branży ( jestem mechanikiem) na praktykach składałem silnik i nie sprawdziłem czy nie ma kolizji, silnik do kosza. :( Dziś mam 4 praktykantów pod sobą, każdy kiedyś się uczył. ;)
Jak miałem 14 lat to dostałem MOBO z CPU, wentylator był założony , wszystko było wyjęte na żywca z budy. Zdejmuje cooler, żeby przyjrzeć sie CPU (amd) jaka seria, model itp, żeby od razu móc ewentualnie przełożyć swój gdyby okazał się bardziej wydajny. Podnoszę cooler a tam pusto! WTF se myślę, no ch** wkładam swój i montuje wentyl na miejsce. Coś tu kurka wodna nie pasuje, jakiś za wysoki ten mój procesor jest bo zawias nie sięga do MOBO... Cisnę, pcham, NAPIERAM! Kurwde no nie. Podnoszę cooler odwracam a tam owy, wcześniej wspominany zaginiony procesor przyklejony do tandetnej pasty, która skamieniała... Owe resztki procesora. Kurtyna.
ja zbytnio fckup-u nie miałem tylko zmarnowałem raz jakieś 3-4 godziny na probach przeniesienia systemu z twardziela na twardziela tylko różnica była taka że jeden twardziel na SATA zaś drugi na IDE a miałem takie problemy z tym że pomagał mi najpierw jeden kumpel który jest w trakcie nauki a potem drugi już po zakończeniu tego samego dnia w tym samym podejściu i zakończyło się to 2 tygodnie później na instalowaniu nowego systemu i pobieraniu wszystkiego na nowo
5:02 Zastanawiam się jak trzeba było montować ten procesor żeby go uszkodzić. Ja montując swój pierwszy procesor, na swoim pierwszym komputerze którego składałem ani razu nie pogiąłem pinów a co dopiero uszkodzić taki procesor.. strasznie to wygląda. Dobry film VBT, miłego wieczoru!
Pękł mi rdzeń po delidzie i7 4790K i założeniu chłodzenia bez IHSa. Stwierdziłem, że kupię w takim razie i7 7700K i nową płytę jako mały upgrejd. Postanowiłem go też delidować... i kolejny raz pękł mi rdzeń 🤦♂️ Dopiero na kolejnej sztuce 7700K udało mi się zrobić delid bezawaryjnie, ale portfel trochę zabolało
Jakby jej ten cep na podłogę spadł / na płytki / beton... to miałby ukruszoną tylko jedną krawędź. Jedyne możliwe wytłumaczenie jest takie, że wsadziła cepa do socketu i pomogła mu spasować się młotkiem... A tak bez żartowania to serio nie wiem... nie mam zielonego pojęcia... Piny rozumiem, że się powyginają ale ukruszone PCB... w dwóch miejscach? WTF?
Bo wiesz, procki mają po jednej stronie takie 2 wcięcia, a sockety mają wypustki. Podejrzewam że włożyła procesor obrócony o 180 stopni i te wypustki socketu połamały procesor, bo zapinka dociska go na prawdę z wielką siłą.
młotkiem go tam wbijała? lubię oglądać Twoje filmy, bo nie ma żadnej "wiochy" pełna kultura, i miło że nie najeżdżasz na nikogo, wiadomo każdy musi się nauczyć na błędach, sam tak zrobiłem i może coś tam umiem, (ale boję się bo za dwa dni składam swój PC), suba już dostałeś wcześniej :) także pozdrawiam i czekam na kolejny film!
A może by tak jakiś teardown i refilling chłdozeń AiO? Ja ostatnio zalewałem mojego Navis'a 240 Pro... I zdziwiło mnie co SilentiumPC wlewa do nich (wylałem 150ml pieniącego się płynu, wlałem ponad 300ml płynu chłodniczego) Efekt? - Pompa przestała chlupać - 8*C mniej - Chłodnica bez wentylatorów w końcu robi się gorąca... Równomiernie
Ja osobiście uczyłam się składać komputery od szwagra który siedział w temacie parę ładnych lat na początku było to patrzenie co gdzie przychodzi potem przyszedł czas na samodzielne grzebanie przy wymianie podzespołów oczywiście nie obyło się bez wpadek,pewnego razu kupiłam nowa płytę pod core 2 quad q6600 ddr2 ddr3 fakt nie kosztowała dużo ok 250 zł po zakupie ochoczo zabrałam się za wymianę płyty wykręciłam stara wyciągałam podzespoły przełożyłam do nowej płyty podłączyłam zasilacz i co wentylatory się kręcą ale brak obrazu ja spanikowana dzwonie do szwagra ten przyjeżdża sprawdza i okazało się ze procesor orientacyjnie dobrze założyłam ale nie siadł jak powinien i połamał 5 pinów w sokecie o tego czasu bardziej zwracam uwagę czy procesor dobrze siedzi w sokecie . Odnosząc się do sytuacji z praktykantką dobrze ze chce się uczyć ale osoba prowadząca osoby praktykujące powinna zapytać się czy miała kiedy kol wiek styczność z dana platforma jeżeli nie powinien pokazać co gdzie i jak przychodzi w ten sposób unika się kosztownych wpadek. Mam nadzieje ze nie miała z tego tytułu dużych problemow i wszystko rozeszło się po kościach
ja zrobiłem też dobry fakup ... przy czyszczeniu zapomniałem podłączyć wentylatory na chłodzeniu procka i jechałem pasywnie przez ponad tydzień ... na szczęście prawie nie grałem a proc na tyle chłodny że mugen go utrzymał i nic złego się nie stało hh
@@Pieteros21 Ja jak klepałem kuzynce komputer to nie zauważyłem że przy montowaniu intel boxa odgięła się jedna nóżka. Dobrze że później tam zajrzałem :)
Mam pytanie jakiś czas temu wymieniłem kartę na nową RTX 2080 super gaming x trio od msi'a. Komputer po włączeniu działa normalnie ale po kilku godzinach jego pracy komputer zaczyna freezować czym dłużej chodzi tym gorzej. Myślałem , że to może być wina zasilacza , który poprostu nie dawał rady wymieniłem go na nowy corsair 850W nie pomogło. Procesor też mam w miarę nowy jest to I9-9900 i miałem go przez jakiś miesiąc z poprzednią kartą i nie było problemu. Karta pod w miare dużym obciążeniem ma stałe temperatury 65-70 stopni. Próbowałem chyba wszystkiego aktualizacja sterowników/reinstalacja/formatowanie komputera , nawet aktualizacja BIOS'a z modlitwą , że może to coś dać. Nie mam już pomysłu i nie wiem czy zwracać kartę czy może to być wina czegoś innego...
Postawić system od zera i przetestować na czystym systemie (system, sterowniki i gra). Jak się nic nie zmieni to jedyny pewny sposób na dojście do przyczyny to podmienianie podzespołów. To może być też płyta główna.
@@stark_2991 dysk z systemem to ssd 120gb drugi 1tb hdd te części to jedyna rzecz jaka nie została wymieniona ale wcześniej nie miałem z nimi żadnego problemu.
@@SzumZz No to proponuję je sprawdzić. Zobacz SMART, zobacz czy HDD nie ma bad sectorów, zobacz temperatury na SSD i jeśli masz taką możliwość to przenieś grę na SSD i spróbuj pograć.
ja kiedyś po pijaku grzebałem/manipulowałem zasilaczem w kompie włączonym :) efekt? - spalone ścieżki na płycie i oczywiście zgon płyty... po tygodniu się zreflektowałem i polutowałem ścieżki - Działa do dziś!! :)
Ja jak pierwszzy raz montowalem procek to pina zgialem ale na szczescie rozum kazal wyjac cpu i sprawdzic i prostowalem pina i pozniej poszlo wszystko chodzilo
Ja ze swoim komputerem niedawno złożonym miałem problem z kartą graficzną przez własną nieuwagę, podczas pracy w grach obraz znikał i się już nie pojawiał, pomagał tylko reset pc ale zaraz np taktowanie na gpu i pamięciach VRAM spadało do najniższej wartości a następnie obraz w ogóle się nie pojawiał po resecie. Koniec końców nie widać było GPU w BIOSie że jest w slocie. Przyczyną był niedopięty kabel zasilania przy zasilaczu :p
Sam miałem praktyki w serwisie i są one ubezpieczone w wypadku odbywanych praktyk i dostają jeszcze pieniądze z UE więc raczej nie poniesie kosztów. Ja największą gafe którą palłem i to kilka razy to przewody z obudowy podpiąłem plusem do minusa na płycie ale wychłodziło zawsze bo diody się nie świeciły ;) Pozdrawiam.
Oj tam piny w LGA. W technikum kilka lat temu (jak się zmieniały egzaminy zawodowe) był taki gościu, który dał radę zamontować procesor PGA obrócony o 90 stopni do gniazda, zamknąć gniazdo i założyć chłodzenie.
Znam człowieka który wcisnął RAM odwrotnie. Powiecie że to nie możliwe bo było tam niesymetryczne wycięcie. Otóż wycięcie BYŁO, zostało zaprasowane na równo, kość weszła na wcisk.
Montowałem swój pierwszy w życiu komputer tydzień temu i przygotowałem się do tego starannie, wyszło znakomicie, od montażu procesora, przez nałożenie pasty, montaż chłodzenia, RAM itd. myślę, że wystarczy obejrzeć jeden dobry film o składaniu PC i na wiele rzeczy jest się uczulonym wtedy.
Ostatnio ja poleciałem po bandzie i demontując płytkę MSI Z270gaming pro carbon doszedłem do fantastycznego wniosku aby zamontować zpowrotem kapturek na socket. Jakoś nie poszło to "przedsięwzięcie" piny się pogięły, tym razem prostowanie się nieudało😀 (z reguły jednak ratowało mi skórę) i trzeba było wymienić gniazdo secketu. Mam to szczęście, że kolega to robi zawodowo i niewiele mnie to kosztowało. Płyta po testach znalazła kupca. Pozdrawiam
No piny udało mi się raz wygiąć na płycie Gigabyte Z97-HD3 socket 1150 no trudno moja wina, więc kupiłem nową, a tą z wygiętymi pinami zawiozłem do naprawy, ładnie wlutowano nowy cały socket i płytę schowałem. Po kilku latach postanowiłem zbudować nowy komputer do salonu, pełno części mam, płyta główna naprawiona no to instalujemy procesor, okazało się, że wlutowany został socket 1151 więc jest lipa no ale dobra, kupuje na allegro i5 za 23zł pod 1151 (używany), żeby tylko sprawdzić, czy ruszy. Wszystko ruszyło, ale obrazu nie ma i dziwnie wiatraczki się zachowywały, bo kręciły się, ale co chwile traciły moc i przygasały ledy. Poinformowano mnie, że przy zmianie socketa jeszcze bios trzeba zmienić, ale to i tak nie daje gwarancji, że coś takiego będzie chodzić. No więc trudno, płyta została schowana i czeka, żeby została umieszczona w ramce. :) Więc piny wygiąć da się i to bardzo łatwo (na błędach człowiek się uczy), ale nigdy nie widziałem, żeby przy montażu połamać procesor, jeszcze takiego achievementa nie osiągnąłem.
nie wiem jak w tej chwili ale będąc w technikum na umowie o praktyki była informacja, że coś takiego pokrywa szkoła :D na praktykach w jednym serwisie z mojej klasy było nas 5 osób w tym jedna dziewczyna, serwisanci przez dwa pierwsze dni nas "testowali" dając nam "złom" komputerowy w celu poskładania sprawnych komputerów dopiero po czymś takim nam dawali nowe zestawy do składania / komputery klientów do diagnostyki itd. największą moją gafą podczas serwisowania komputerów było zwarcie na płycie głównej w jakimś laptopie asusa podczas odłączania baterii...
Kiedyś wymieniałem pastę na moim starym i5, po zdjęciu radiatora i wyczyszczeniu wszystkiego odkryłem, że zgubiłem tubkę z pastą... jako, że była sobota wieczór a potrzebowałem komputera na weekend, użyłem na cpu pasty do zębów :) Temperatury były w normie i zapomniałem o tym całkowicie. Po miesiącu procek zaczął wpadać w throttling, pasta do zębów zaschła i przykleiła tak mocno radiator do cpu, że uszkodziłem socket.
Nie żebym się czepiał... Ale za PRAKTYKANTKĘ w firmie ktoś chyba odpowiada tak? Ona ma się uczyć pod czyimś okiem a nie wyrabiać w firmie normę. Jak można komuś kto się uczy dać do montażu, bez kontroli zestaw za prawie 8 klocków? Takie tam pytanie retoryczne...
W teorii niby tak ale w praktyce, to z praktykantem jest jak z dziecmi w rodiznie zastepczej - niechca ale biora dla kasy. A to krok od tragedii
"Jak można komuś kto się uczy dać do montażu, bez kontroli zestaw za prawie 8 klocków? Takie tam pytanie retoryczne..."
To jest właśnie Polska. Tu nikt nie ma czasu na myślenie bo wszyscy są zarobieni, ale nikt nie wie dlaczego są zarobieni.
@@ihtiusok czym zarobieni? Oglądaniem pornosów? Mentalność polskich pracodawców sięga zenitu. Wymagają specjalistów czego to by oni nie umieją, oferuję marne grosze dla specjalistów, ale pomyśleć i samemu sobie stworzyć specjalistę. Posadzić i niech się uczy. Po roku będzie śmigał nie gorzej niż ten po studiach. Jak jest kumaty to ogarnie temat bardzo szybko. I każdy zadowolony. Wierzą, że musi być po studiach, bo inaczej to nic z niego nie będzie, bo nie będzie miał papieru, że coś umie, poza grzebaniem w nosie. Poza wyjątkowymi kierunkami tak, ale na dobrą sprawę wszystkiego da się nauczyć. Posadź gościa na kilka lat z chirurgiem, to po kilku latach studia nie będą mu już potrzebne. Tyle, że nie będzie miał papieru. Wystarczą chęci osoby uczącej się i chęci pracodawcy. Niestety najczęściej to pracodawca liczy na właśnie na darmową siłę roboczą, najlepiej jak najtaniej i jak najlepiej. Oczywiście samemu wkładając jak najmniej wysiłku, by taką osobę podszkolić, wychodząc z założenia, że jak się uczyła, czy jest po studiach to wie wszystko. Tu w filmie mieliśmy genialny przykład głupoty, zarówno pracodawcy i praktykantki. Pracodawca naiwniak, praktykantka nie myśląca.
Na zasadzie Pracodawcy szukają doświadczonych specjalistów, niedoświadczeni specjaliści szukają pracy. Pierwszy nie znajdzie pracownika, drugi pracy. Kiedyś nie było studiów, szło uczyć się zawodu bezpośrednio do pracy jak np. kowal. Szło się uczyć rzemiosła. I co ktoś narzekał? Kowal zdobył pomocnika i przyszłego kowala, który go kiedyś zastąpi, by interes się kręcił, a ten ktoś dostał pracę i możliwość zdobycia zawodu. Dziś każdy patrzy na kasę, by się zgadzała.
Zamiast wziąć kogoś kto chce się nauczyć ale nie ma jak, to szukają osób wykwalfikowanych, którzy żądają wysokiego wynagrodzenia skoro ukończyli studia.
Świat zszedł na psy, a nawet może już pod psy, teraz kopie w drugą stronę.
Niby tak a z drugiej strony co trzeba mieć w głowie żeby w wieku technikum wciskać procesor na siłe jak 10 latek klocki
@@Next-nb9pr to pytaj tej dziewczyny. Ona chyba tylko to wie. Ale raczej po prostu brak myślenia, bo tu trzeba tylko włożyc w dobrą stronę. Nikt nie wymaga by zbudowała most. Producenci i tak zrobili komputery możliwie najbardziej idioto odporne. Więc wszystko jest opisane, pokazane, zaznaczone. Zostaje myśleć.
Mam nadzieję, że to dla pracodawcy oraz praktykantki będzie najlepsza nauka.
Nie ważne za ile dali jej procesor, ważne, że pewnie nikt nie zadbał o to by upewnic się, że wie co robi i jak ma to robić.
"to niech młoda złoży tego kompa. Tu masz mobasa, tu procesor, jak coś to się pytaj, ok? Ja idę coś wszamać i zajarać"
- i jak złożyłaś?
- taa
- trudne było?
- drobnostka panie.
- a szefie jesio jedno pytanko.
- dawaj mała
- gdzie odłożyć młotek ?
- jaki młotek ?
- no ten co nim to srebrne kwadratowe dopychałam :D
@@26MAKus XDDD
Hejtowac to należy osobę, która zleciła zadanie tak niedoświadczonej osobie. Trzeba mieć naprawdę 0 pojęcia o montażu podzespołów, żeby takie coś zrobić z procesorem.
Nie mogli jej dać tańszego? Praktykantowi procek za tyle? Coś mi się tu nie kalkuluje hmmm
lub nadzorować prace takiej osoby :) a nie robić tak jak niektóre firmy na praktykach ze darmowa siła robocza.
Osoba która ma zerowe pojęcie nie powinna zostać praktykantem. Praktyki są zazwyczaj po drugim roku studiów
@@plbronies3340 a to w średnich szkołach nie ma ?
@@plbronies3340 ja myślę, że to osoba z technikum . Ludzie na studiach są na tyle ogarnięci, że potrafią sprawdzić co jak się robi przy pomocy UA-cam XD
kto dal praktykantowi sprzet do zlozenia za ~7,5tys?
Dokładnie ten, kto to zlecił nie był wcale lepszy.
nikt za mądry
Mam wrażenie, że to zależy też trochę od firmy. Ja jak dostałem się na praktyki w IT to przydzielono mnie osobie, która miała dużo na głowie zajmując się głównym projektem i nie miała zbytnio czasu na mój poboczny. Efekt był taki, że zbytnio nie byłem pilnowany, miałem po prostu zadanie do wykonania, w jaki sposób to już nikogo nie interesowało. Przykładowo musiałem się sam dopraszać o klony baz danych z produkcji żeby testować swoje programy na klonach zamiast na rzeczywistych danych. Wniosek z tego, że jeśli praktykant nie jest ostrożny sam z siebie to często nikt na nim nadzoru nie będzie sprawował.
na praktykach dostawałem droższy sprzęt. Wszystko działało jak najbardziej poprawnie po moich naprawach. W moim odczuciu winę ponosi jednocześnie praktykant jak i opiekun praktyk. Praktykant powinien mieć wiedzę wyniesioną ze szkoły i z życia codziennego. Niestety teraz na informatyce są osoby, które nijak się do tego nie nadają i nawet nie próbują się starać poprawić stan swojej wiedzy. Z drugiej strony opiekun praktyk powinien dopilnować tego co robią jego podopieczni
@@killbabylon1298 jaka pewność że osoba składająca komputer jest związana z it? Może to być np. projektant, często takie osoby potrzebują mocnego procesora do renderingu itp. Pewnie Janusz przycebulił i żal mu było dawać 100zł za złożenie kompa i zlecił to praktykantce.
To nie jest wina praktykanta tylko tego kto zlecił taka pracę niedoświadczonej osobie .
W przypadku dochodzenia kosztów od praktykanta ten od razu powinien iść z tym do sądu pracy .
W tym przypadku winny jest zlecajacy inteligent.
To jest oczywiste ...
chyba że to była praktykantka lubująca się w grzebaniu w pecetach ( znam takie laski) i wymogła na gościu że to ona załozy, złoży taki fajny komputerek :)
ale gość tak czy inaczej na odstrzał :)
W rzeczy samej.
Mnie tam bardziej zastanawia co taka praktykantka tam robiła... Jak nie umie cpu włożyć to może powinna iść na studia nie wiem szydełkowania a nie z it.
FACHOWCY to najlepsza seria XD
VBT - No gościu łysy, ale wymiata, to dopiero jest Urok... Pięknie ;)
ja na praktyce dekorowalem tort za 12 tysi wiec 5kpln to nic :D
Praktykantka nie była fachowcem,no ale cóż było minęło
@@rasiudaktyl Nie ma tortów za 3 tyś. Euro.
Nic dziwnego, że się pcb połamało jak się nie smaruje pinów pastą termoprzewodzącą przed włożeniem procesora.
Kolega od blackwhite'a XD
Ototototo bez pasty procesor sztywnieje i się łamie
@@batman7275 dokładnie a najlepiej to piny psmarować tą tanią szarą pastą co przewodzi, wtedy żaden się nie wygnie ;d
Co Wy mówicie żadna pasta tylko wazelina.
Czy ja dobrze widzę na oczy? Najpierw to trzeba namoczyć, później dopiero nakładamy pastę żeby powstała warstwa i nie wypuściła wody
Aż mnie serce zabolało jak zobaczyłem stan procesora za ponad 6500zł
Ja się popłakałem jak to zobaczyłem mobas i proc warty 6 razy tyle co moje padło :-)
Ja to prawie umarłem bo nie moge miec nawet kompa za 500zl
@@oktokote7834 dlaczego?
@@cherrz0r bo jest biedny
6500 chryste
Winny jest ten kto pozwolił to składać bez nadzoru. Nie można od praktykanta wymagać profesjonalnej wiedzy.
pewnie 3y miesiące i następn(a)y
No tak, złożenie kompa to profesjonalna wiedza! Większość chłopaków w szkole średniej nie będzie miała z tym problemu. Jednak błędem było danie mobo w ręce dziewczyny.
@@symetris1480 ...zwłaszcza gdy ma okres xD
Przecież jak wsadzisz CPU złą stron do socketu to on w ogóle nie pasuje więc nie mam pojęcia jak ona na dodatek go jeszcze na chama zamknęła w tym gnieździe. Z reguły jak nie jesteś czegoś pewny ( czegoś o wartości kilku tysi.) to nie używasz do tego siły.
Faktycznie ktoś powinien to nadzorować bo sprzęt drogi. Ale włożenie procesora do socketu nazywasz profesjonalną wiedzą?
To trzeba być naprawdę zdolnym żeby tak zmasakrować procesor
Jeżeli zatrudnianie ludzi tak wygląda w 21 wieku, to już się nie muszę o miejsce pracy martwić 😎
Raczej możesz sie martwić, też nic nie umiem i nikt mnie przyjąc nie chce xD
Spokojnie. Pierw czeka Ciebie sport, w postaci chodzenia na rozmowy kwalifikacyjne.
Wow! Trza mieć talent żeby cepa złamać. Szczerze to jeszcze nie widziałem połamanego procesora :)
Założę się że miała praktyki u Linus Tech Tips, gdzie na jednym z filmów Linus upuścił procesor za ponad 10 tysięcy dolarów
W Chinach sprzedają hurtowo takowe :).
@@DiJAndy Wziąłem właśnie procka co miałem "pod ręką" i upuściłem go (dla pewności 2x) na drewnianą podłogę, nie pękł.
(° ͜ʖ °)
przeca to bajecznie proste....
wystarczy niedokładnie założyć i przyłozyć siły za dużo przy zamykaniu.
jak jest stres, podnieta itd to wcale można nie zauwazyć że coś źle idzie.
Ten proc nie spadł ale został "przykliszczony" ;)
DiJAndy jego stać by upuścić procesor.
Mój f*ckup?
"Ale fajnie się głaszcze te piny..." Finalnie wyprostowałem je jakimś ołówkiem xD
mistrz po prostu
Miałem podobnie ale głaskałem piny na staryp procku amd
Jak ja najbardziej zwaliłem sprawę?
Podkręciłem Phenoma II na płycie budżetowej.
@@negativ7851 ja podkręcałem phenoma II na ASUS M4N78 SE
te te piny są aż tak bardzo bardzo delikutaśne?
Szczerze wątpię, że zrobiła to praktykantka, raczej ktoś nie ogarnął i wymyślił do tego taką historię ;)
Urzekła mnie ta historia,
ale clickbait, myślałem, że to u ciebie w serwisie będzie jakaś sexi praktykantka....
Ja też xd
każdy tak myślał...
@@Sihmunath każdy
@@MrSenek nie każdy
Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie
Ewidentna wina samej firmy kto praktykantce pozwala montować taki sprzęt ? I to jeszcze bez nadzoru ?
Relatywnie prosto zamontować procesor. Masz socket, masz procka. Jest na procku oznaczenie, który róg w które miejsce w sockecie. No nic trudnego.
ziom ale wiesz mnie zastanawia jak można źle włożyć procesor i pogiąć piny przecież to jest jedna z najłatwiejszych czynności
@@JoeBaller1 Pogięcie pin ów to jedno,jak można go złamać...
popieram ze wina definitywnie firmy. Praktykantka miala prawo nie wiedziec :)
@Powered by hate Najlepiej wgl niesymetryczną gwiazdkę xDDD
"coś nie pykło" - chyba jednak kilka razy "pykło"
5:42 "mam nadzieję że praktykantce nic się nie stało" Xddddd
Chyba raczej musi oddawać kasę z własnej kieszeni pod groźbą zamontowania zawiasów wiertarką w kolanach.
To może zależeć od wglądu praktykantki :)
@@artur_lach_retro_vlog80 jeżeli praktykant / praktykantka był / była ubezpieczenia, to spoko ale jak nie to 100% z własnej kieszeni. Sam jestem praktykantem w muzeum, więc jakby coś się stało, to bym się nie wypłacił być może o do końca życia.
Aż się ciśnie na usta "ku... ale jak" XD
5:30 "coś nie pykło" :v no właśnie pykło i to dosyć konkretnie huehuehue
W wieku 13 lat wyrwałem procesor razem z chłodzeniem z AM2+. Rodzicom powiedziałem jak bylismy na zakupach bo wiedziałem ze nie zrobią afery w miejscu publicznym. Jakie było moje zdziwienie i ulga jak ojciec powiedział ze jak zepsułem to trzeba naprawić. Po tym jeszcze bardziej zacząłem grzebać przy PC, zobaczyłem gdzie popełniłem błąd i od tamtej pory upewniam się dwa razy zanim cos zacznę robić.
Kiedys na praktykach zalozylem plyte bez kolkow dystansowych, reszty mozecie sie domyslic :D
XD zwr cie :)
@@kamilos350kowalski4 chyba fajerwerki bo na proca i MOBO na starcie kilkanaście A idzie.
U mnie w szkole w 1 klasie technikum informatycznym nie było ANI JEDNEJ LEKCJI PRAKTYCZNEJ związanej ze sprzętem komputerowym. Później taka osoba idzie na praktyki we wrześniu w 2 klasie i dostaje do złożenia komputer. Gościu sobie idzie na fajkę a Ty młody masz i składaj. Później wychodzą takie rzeczy.
XD gratuluję opiekounowi, który zlecił takie zadanie, jak można zaufać i oczekiwać praktykantom
JA nie mam wykształcenia w kierunku informatycznym, a nie ma rzeczy, której bym przy składaniu komputera nie zrobił. Wiec praktykantom jednak mozna ufac, tylko trzeba wiedziec którym
Czy msi mpg x570 gaming edge wifi jest dobrym wyborem pod podkręcanie ryzena 7 3700x i pamięci ram 32 gb 3600 Mhz o 16 cl czy możecie polecić lepsza w przedziale 1000-1100 złoty
I myk nieudany rzut procesorem do socetu warty 7k
Socet to jakaś nowa technologia w PC?
A ja się pytam czyja to jest wina...bo ja mysle ze szkol które przygotowywuja i zapoznają takie osoby ze sprzętem...chodziłem do takiej szkoły prywatnej w celu doszkolenia i jedyne co tam spotkałem to wyciąganie pieniędzy...podobnie jest w państwowych szkołach...najlepiej jest uczyc sie wszystkiego samemu...praktykanci nie powinni dostawac takiego sprzetu...nie mniej jednak dziewczyny nie nadają się do takiej roboty a jeśli już to liczą na latwizne...
A tam trochę spreju i procek będzie jak nowy :) Tak na serio to raczej wina firmy a nie praktykantki. Praktykanci nie dostają kasy za praktyki to i też się nie starają. Jeżeli firma o tym nie wie to jej problem. A i jeszcze jedna sprawa, praktykantka nie odpowiada materialnie za straty, nawet jak firma chciałaby ją obciążyć to nie może bo robiła to za darmo.
Kolego PP doceniam Twój komentarz . Lecz wypowiedź " Praktykantki nie dostają kasy za praktyki to i też się nie starają" Racja ! Ale będąc praktykantem/tką obowiązkiem i rolą praktykanta/ki jest baczne obserwowanie ,pytanie, uczenie. A o zapłacie może myśleć po zdobyciu wiedzy i całej praktyki. A i to nie świadczy . Robić za darmo nie jest miłe ale Ja osobiście wolał bym by uczył Mnie za darmo zawodu który chce w przyszłości wykonywać i przekazać ,zaczerpnąć NAJWIĘCEJ WIEDZY niż cieszyć się z 2-3 letnich co miesięcznych ochłapów i nie być nauczonym . Nie wiem może jesteś jeszcze młodym człowiekiem lecz za kilka lat to zrozumiesz.
@@piotrw134 Nie jestem młody ale widzę jak teraz się traktuje praktykantów. A traktuje się jak niewolników. A za niewolnika odpowiada jego nadzorca.
A ten procesor był młotkiem wbijany ?
Dla wszystkich co hejtują praktykantkę: Po to właśnie są praktyki żeby się nauczyć, czasami właśnie nauka na własnych błędach jest najlepsza.
Dokładnie jak piszesz:) kwestia nadzoru :)
Masz rację, ale do tego nie trzeba dawać topowych komponentów osobie, która się uczy, a jakieś intel pentiumy gdzie mocowanie jest takie samo a ewentualne szkody to kilkaset, a nie kilka tysięcy zł
07:49 Odstąpię podobne "ufo - super chłodzenie" (wysokość 41mm). Jeśli komuś się przyda proszę o info na priv, (INFORMACJE/ZAPYTANIA BIZNESOWE)
5:35 W sumie to na breloczek też się nie nadaje bo kto chciałby taki połamany, ukruszony breloczek.
Witam VBT wiesz może jak naprawić błąd critical structure corruption na Windows 10?
a potem myk płyta dalej do sprzedaży jako "nówka" a nie jako outlet :)
Witam serdecznie,
Mam pytanie.
Dlaczego po założeniu radiatora bez wentylatora komputer uruchamia się do biosu?
Nie powinien wyskoczyć komunikat CPU Fan Error? czy on wyskakuje dopiero później, jeszcze przed momentem rozpoczęcia ładowania systemu.
Aż mnie zatkało na widok tego CPU, nie wyobrażam sobie jak można czegoś takiego dokonać.
Oj Panie, błędów to było kilka. Jednym z takich zapadających w pamięć było ułamanie jednego (środkowego) ząbka do montażu chłodzenia w płycie głównej pod Athlona 1000MHz. Na szybkości, tam były trzy ząbki po jednej stronie (do niektórych zapinek), ale zazwyczaj metalowa zapinka była tylko na środkowy. Do dziś nie wiem czy ząbek ułamał się z mojej winy, czy po prosu zapinka była "za twarda" i on tego nie wytrzymał. Efekt był taki, że miesiąc biegałem po sklepach aby kupić chłodzenie mające zapinkę na 3 bolce a tamto sobie postawiłem na półce. Ukruszyłem również rdzeń od Athlona XP 2800+ (tam nie było "czapek", tylko chłodzenie zakładało się bezpośrednio na rdzeń). Nie dopiąłem cholernej zapinki do końca (tam zapinkę naciągało się wkładając płaski śrubokręt w taki ząbek na zapince i dociskając ją do płyty). Po zapięciu, zabrałem się za wkładanie pamięci, zapinka spadła z bolca a chłodzenie zrobiło hop do góry (z tej strony co spadła zapinka) i jeb z powrotem w rdzeń procesora. Procesor nawet działał przez jakiś czas, ale jego żywot się dość szybko zakończył. Pierwszym - takim zupełnie pierwszym błędem było grzebanie w 386 (gdzie włącznik był tak naprawdę przełącznikiem 0/1 podłączonym do zasilacza pod 220V - nie do płyty). Tam do przełącznika prowadziły kable z wsuwkami (takimi jak do głośników samochodowych). Te wsuwki były w takich przezroczystych osłonkach. Nikt jednak nie wiedział (przed), że to cholerstwo (osłonki) przewodzą prąd. Oczywiście kabla zasilającego nie odłączyłem, złapałem za kabel przez osłonkę i jak mnie nie pie...... . Przypomniało mi się jeszcze, że spaliłem również Durona po nieudanej przeróbce na Athlona. Coś mu się przy tym stało i nie dość, że nic mu się nie odblokowało to zaczął się grzać strasznie (nawet po usunięciu przeróbki) i w końcu (tuż przed zgonem) zaczął "ćwierkać" (ćwierkiem podobnym do cewki, ale bardzo cichutkim), zrobił "PUF" (jak spalona stara żarówka) i było po nim. Nie docisnąłem również wtyczki zasilania chłodzenia na procesorze Intel Celeron 300 i podczas wygrzewania (tak się kiedyś robiło z nowymi procesorami), wentyl się początkowo kręcił, ale w trakcie jak nikt na niego już nie patrzył to się zatrzymał (nie było zabezpieczeń termicznych w procesorach) i się ugotował.
Głowa do góry dziewczyno (o ile to oglądasz i czytasz) - zawsze musi być ten pierwszy raz a teraz jak masz to już za sobą, będzie już tylko lepiej.
toć pcb to nie paluszek solony, ile siły trzeba bylo uzyc zeby to zlamac xD
supremekai No miała dziewucha krzepę xd
Kazdemu się mogą błędy zdarzyć, szczególnie jak ktoś to robi pierwszy raz, ja jak składałem swój pierwszy pc to uzyłem złych śrubek do przykręcenia płyty głownej do kołków, mianowicie uzyłem tych do zasilacza panełów bocznych i juz niestety ich się nie da odkręcić :D
Jak ten procesor złamała ? ja się pytam XD
Pewnie nie pasowal to na sile dociskala ;p
Ja podłączyłem sterowanie led do wejścia rgb w płycie głównej przez co zrobiło się zwarcie i spalił się jeden kondensator, na szczęście działa, chyba tylko dlatego, że wyłączyłem zasilanie z prędkością dźwięku
Ja na praktykach przez miesiąc skórowałem kable
a potem pracodawca szuka specjalistów i się dziwi, dlaczego ich tak mało i dlaczego tacy drodzy w utrzymaniu. hahaha epickie :D
Czy tą płytę Gigabyte GA-AB350M-DS3H V2 trzeba aktualizować do Ryzena 5 1600?
Video Blog Tech, tak z ciekawości, dlaczego nie wyjąłeś baterii z płyty głównej przy grzebaniu pensetą w pinach ?
Bateria na procesorze nie ma połączenia z CPU, GPU, RAM.
Ona jest tylko do podtrzymywania pamięci zegara i ustawień BIOSu.
mam problem, obraz mi się nie zgrywa znaczy jest nie doskalowany do telewizora. jaki to dostosować?
Mój fakap?
To że się interesowałem PC. Teraz każdy coś chce żeby mu naprawić PC.
Kurła było zostać na roli i wam radzę to samo.
Jedediasz Zimmermann ja łącze obie te rzeczy ;)
To dawaj rejestrujesz działalność i kupujesz kase fiskalną.
Ja wyjąłem chłodzenie razem z procem :D Ale po pierwsze komp był zdechły, a ja wtedy miałem 15 lat i nie wiedziałem nawet co to pasta termo-przewodząca. A procek zapiekł się z chłodzeniem , i miał jakieś 10 lat na karku. Socket 478 Pentium 4 :D
miałem takie "oo kur*a. jak?????" xDDDDD
Ja też
Po to właśnie jest praktyka a uczenie się na błędach najlepiej zapada w pamięci.
Jak najbardziej, ja uczyłem się na złomkach które lata świetności miały z 15 lat temu na praktykach :D Ja byłem powalony w drugą stronę :D potrafiłem sprawdzić milion razy zanim do czegokolwiek się zabrałem. Na firmie nikt nie dał mi dotknąć takiego drogiego sprzętu, najwyżej mogłem sobie popatrzeć tak jak na YT. Pozwolili mi robić na wysłużonym biurowym PC, żebym sobie ćwiczył bez spiny.
I to jest niesprawiedliwe, że osoby co nie umieją wykonują składanie komputera natomiast taka osoba co ja, jest w stanie ale i tak otrzyma zadanie nieinformatyczne...
Konrad Puszczewicz a dlaczego nie miałoby nie mieć, skoro informatyka to nauka związana z komputerami?
Konrad Puszczewicz może i nie robi, ale co nie zmienia faktu że w przypadku praktyk mimo wszystko jest to zadanie informatyczne ;)
Z innej branży ( jestem mechanikiem) na praktykach składałem silnik i nie sprawdziłem czy nie ma kolizji, silnik do kosza. :(
Dziś mam 4 praktykantów pod sobą, każdy kiedyś się uczył. ;)
Informatyka nie jest przeznaczona dla dziewczyn xD
+1
Jak miałem 14 lat to dostałem MOBO z CPU, wentylator był założony , wszystko było wyjęte na żywca z budy. Zdejmuje cooler, żeby przyjrzeć sie CPU (amd) jaka seria, model itp, żeby od razu móc ewentualnie przełożyć swój gdyby okazał się bardziej wydajny. Podnoszę cooler a tam pusto! WTF se myślę, no ch** wkładam swój i montuje wentyl na miejsce. Coś tu kurka wodna nie pasuje, jakiś za wysoki ten mój procesor jest bo zawias nie sięga do MOBO... Cisnę, pcham, NAPIERAM! Kurwde no nie. Podnoszę cooler odwracam a tam owy, wcześniej wspominany zaginiony procesor przyklejony do tandetnej pasty, która skamieniała... Owe resztki procesora. Kurtyna.
Po tytule już myślałem że w serwisie VBT jest jakaś piękna młoda praktykantka...
która prostuje piny :))
@@ihtiusok hehe ;)
ja zbytnio fckup-u nie miałem tylko zmarnowałem raz jakieś 3-4 godziny na probach przeniesienia systemu z twardziela na twardziela tylko różnica była taka że jeden twardziel na SATA zaś drugi na IDE a miałem takie problemy z tym że pomagał mi najpierw jeden kumpel który jest w trakcie nauki a potem drugi już po zakończeniu tego samego dnia w tym samym podejściu i zakończyło się to 2 tygodnie później na instalowaniu nowego systemu i pobieraniu wszystkiego na nowo
Mój 12 letni brat złożył swój komputer z pomocą YT i działa xD
Wow ale wyczyn normalnie musiałeś się pochwalić
Słowo-klucz: brat. Chłopak, facet : ) tam kobieta składała... hue hue hue
5:02 Zastanawiam się jak trzeba było montować ten procesor żeby go uszkodzić. Ja montując swój pierwszy procesor, na swoim pierwszym komputerze którego składałem ani razu nie pogiąłem pinów a co dopiero uszkodzić taki procesor.. strasznie to wygląda. Dobry film VBT, miłego wieczoru!
Hejtowac nalezy firme za brak wyobrazni. Pozdrawiam :)
Pękł mi rdzeń po delidzie i7 4790K i założeniu chłodzenia bez IHSa. Stwierdziłem, że kupię w takim razie i7 7700K i nową płytę jako mały upgrejd. Postanowiłem go też delidować... i kolejny raz pękł mi rdzeń 🤦♂️
Dopiero na kolejnej sztuce 7700K udało mi się zrobić delid bezawaryjnie, ale portfel trochę zabolało
ALE JAK????XD How to brake
processor like that?????
Jakby jej ten cep na podłogę spadł / na płytki / beton... to miałby ukruszoną tylko jedną krawędź. Jedyne możliwe wytłumaczenie jest takie, że wsadziła cepa do socketu i pomogła mu spasować się młotkiem... A tak bez żartowania to serio nie wiem... nie mam zielonego pojęcia... Piny rozumiem, że się powyginają ale ukruszone PCB... w dwóch miejscach? WTF?
@@bialypielgrzym111 po prostu geniusz musiał to robić :)
@@jakubdoktor6439 ja sobie nie wyobrażałem na siłę wciskać procesor do płyty głównej :/
Bo wiesz, procki mają po jednej stronie takie 2 wcięcia, a sockety mają wypustki. Podejrzewam że włożyła procesor obrócony o 180 stopni i te wypustki socketu połamały procesor, bo zapinka dociska go na prawdę z wielką siłą.
@@wesolyyyy3501 Big Brain
Nie wiem jak to mozna coś źle zmontować w kompie. (jestem samoukiem) złożyłem już kilkanaście kompów i zero problemów.
To samo xD
kiedy mocujesz procka w płycie za pomocą młota xd
dokładnie XD
xD
Pneumatycznego chyba xd
młotkiem go tam wbijała? lubię oglądać Twoje filmy, bo nie ma żadnej "wiochy" pełna kultura, i miło że nie najeżdżasz na nikogo, wiadomo każdy musi się nauczyć na błędach, sam tak zrobiłem i może coś tam umiem, (ale boję się bo za dwa dni składam swój PC), suba już dostałeś wcześniej :) także pozdrawiam i czekam na kolejny film!
Przyjmiesz mnie na praktyki do siebie ? :) czy pracujesz sam ?
Pod dobrym odcinkiem napisałeś ten komentarz xd
A może by tak jakiś teardown i refilling chłdozeń AiO?
Ja ostatnio zalewałem mojego Navis'a 240 Pro... I zdziwiło mnie co SilentiumPC wlewa do nich (wylałem 150ml pieniącego się płynu, wlałem ponad 300ml płynu chłodniczego)
Efekt?
- Pompa przestała chlupać
- 8*C mniej
- Chłodnica bez wentylatorów w końcu robi się gorąca... Równomiernie
Wiesz, że jak powiesz"To nie ma na celu nikogo hejtować", to nagle nie przestanie być to hejtem w jej stronę? xD
To czyli co
jak dla mnie zwykła konstruktywna krytyka. wyraził swoje zdanie, bez zamiaru ubliżania "praktykantce"
Hejt z angielskiego nienawiść. Czy na filmie człowiek jej nienawidzi?
Ja osobiście uczyłam się składać komputery od szwagra który siedział w temacie parę ładnych lat na początku było to patrzenie co gdzie przychodzi potem przyszedł czas na samodzielne grzebanie przy wymianie podzespołów oczywiście nie obyło się bez wpadek,pewnego razu kupiłam nowa płytę pod core 2 quad q6600 ddr2 ddr3 fakt nie kosztowała dużo ok 250 zł po zakupie ochoczo zabrałam się za wymianę płyty wykręciłam stara wyciągałam podzespoły przełożyłam do nowej płyty podłączyłam zasilacz i co wentylatory się kręcą ale brak obrazu ja spanikowana dzwonie do szwagra ten przyjeżdża sprawdza i okazało się ze procesor orientacyjnie dobrze założyłam ale nie siadł jak powinien i połamał 5 pinów w sokecie o tego czasu bardziej zwracam uwagę czy procesor dobrze siedzi w sokecie .
Odnosząc się do sytuacji z praktykantką dobrze ze chce się uczyć ale osoba prowadząca osoby praktykujące powinna zapytać się czy miała kiedy kol wiek styczność z dana platforma jeżeli nie powinien pokazać co gdzie i jak przychodzi w ten sposób unika się kosztownych wpadek. Mam nadzieje ze nie miała z tego tytułu dużych problemow i wszystko rozeszło się po kościach
Ciekawe co to za firma bo bym się zgłosił 😁
Do pracy?
pewnie morelki :v
@@WieslavKwiatkowski tak
założyłem chłodzenie powietrzne na procesor nie ściągając z niego folii, ale się kapnąłem przed uruchomieniem i to poprawiłem :)
Tivolt pozdrawia XD
ja zrobiłem też dobry fakup ... przy czyszczeniu zapomniałem podłączyć wentylatory na chłodzeniu procka i jechałem pasywnie przez ponad tydzień ... na szczęście prawie nie grałem a proc na tyle chłodny że mugen go utrzymał i nic złego się nie stało hh
@@Pieteros21 Ja jak klepałem kuzynce komputer to nie zauważyłem że przy montowaniu intel boxa odgięła się jedna nóżka. Dobrze że później tam zajrzałem :)
będzie miała uraz do intela na całe życie i nawet lepiej bo AMD lepsze :D
O Panie :-) Co nie wejdzie jak wejdzie :D
Komputer po odpaleniu: *pali sie*
Praktykant: Ważne że weszło
Za cenę procesora to ja komputer kupiłem D:
za tyle to ja nawet kompa nie złozyłem... jeszce by mi zostało na 2 takie co mam pcty :D
Ja za 1/3 ceny kupiłem I ulepszyłem
Mam pytanie jakiś czas temu wymieniłem kartę na nową RTX 2080 super gaming x trio od msi'a. Komputer po włączeniu działa normalnie ale po kilku godzinach jego pracy komputer zaczyna freezować czym dłużej chodzi tym gorzej. Myślałem , że to może być wina zasilacza , który poprostu nie dawał rady wymieniłem go na nowy corsair 850W nie pomogło. Procesor też mam w miarę nowy jest to I9-9900 i miałem go przez jakiś miesiąc z poprzednią kartą i nie było problemu. Karta pod w miare dużym obciążeniem ma stałe temperatury 65-70 stopni. Próbowałem chyba wszystkiego aktualizacja sterowników/reinstalacja/formatowanie komputera , nawet aktualizacja BIOS'a z modlitwą , że może to coś dać. Nie mam już pomysłu i nie wiem czy zwracać kartę czy może to być wina czegoś innego...
Postawić system od zera i przetestować na czystym systemie (system, sterowniki i gra). Jak się nic nie zmieni to jedyny pewny sposób na dojście do przyczyny to podmienianie podzespołów. To może być też płyta główna.
@@stark_2991 Płyta główna też jest nowa myślisz , że to może być problem? (MSI MPG Z390 GAMING EDGE AC)
@@SzumZz Wszystko może być winne. A dysk? Jaki dysk masz?
@@stark_2991 dysk z systemem to ssd 120gb drugi 1tb hdd te części to jedyna rzecz jaka nie została wymieniona ale wcześniej nie miałem z nimi żadnego problemu.
@@SzumZz No to proponuję je sprawdzić. Zobacz SMART, zobacz czy HDD nie ma bad sectorów, zobacz temperatury na SSD i jeśli masz taką możliwość to przenieś grę na SSD i spróbuj pograć.
tak to jest jak dziewczyna idzie do technikum informatycznego bo kolega sie jej podoba
Dobrze prawisz Marcin
Może doszła do wniosku, że praca informatyka jest łatwa?
ja uszkodziłem sobie 2 wejscie na pamiec ram i komputer mi chodzi tylko na jednej z tego co wiem nie opłaca sie tego robić pozdrawiam
ja kiedyś po pijaku grzebałem/manipulowałem zasilaczem w kompie włączonym :) efekt? - spalone ścieżki na płycie i oczywiście zgon płyty... po tygodniu się zreflektowałem i polutowałem ścieżki - Działa do dziś!! :)
Czy to mate 20 pro tam leży? Dobry ten fon co nie?
Ja jak pierwszzy raz montowalem procek to pina zgialem ale na szczescie rozum kazal wyjac cpu i sprawdzic i prostowalem pina i pozniej poszlo wszystko chodzilo
Tylko jedno pytanie: Jak?
Mam jedno pytanie... Jak ona to zrobiła? W sensie... Z tym prockiem.
Ja ze swoim komputerem niedawno złożonym miałem problem z kartą graficzną przez własną nieuwagę, podczas pracy w grach obraz znikał i się już nie pojawiał, pomagał tylko reset pc ale zaraz np taktowanie na gpu i pamięciach VRAM spadało do najniższej wartości a następnie obraz w ogóle się nie pojawiał po resecie. Koniec końców nie widać było GPU w BIOSie że jest w slocie. Przyczyną był niedopięty kabel zasilania przy zasilaczu :p
Oj na szczęście jeszcze nic nie zepsułem ale przed pierwszym moim montażem cały weekend spędziłem na czytaniu porad i oglądaniu filmów na yt.
Sam miałem praktyki w serwisie i są one ubezpieczone w wypadku odbywanych praktyk i dostają jeszcze pieniądze z UE więc raczej nie poniesie kosztów. Ja największą gafe którą palłem i to kilka razy to przewody z obudowy podpiąłem plusem do minusa na płycie ale wychłodziło zawsze bo diody się nie świeciły ;) Pozdrawiam.
Oj tam piny w LGA. W technikum kilka lat temu (jak się zmieniały egzaminy zawodowe) był taki gościu, który dał radę zamontować procesor PGA obrócony o 90 stopni do gniazda, zamknąć gniazdo i założyć chłodzenie.
Znam człowieka który wcisnął RAM odwrotnie. Powiecie że to nie możliwe bo było tam niesymetryczne wycięcie. Otóż wycięcie BYŁO, zostało zaprasowane na równo, kość weszła na wcisk.
Czy Pan prostuje piny bez mikroskopu? Jeśli tak, podziwiam.
Montowałem swój pierwszy w życiu komputer tydzień temu i przygotowałem się do tego starannie, wyszło znakomicie, od montażu procesora, przez nałożenie pasty, montaż chłodzenia, RAM itd. myślę, że wystarczy obejrzeć jeden dobry film o składaniu PC i na wiele rzeczy jest się uczulonym wtedy.
a najwieksza gafa z komputerami? kupilem SilentiumPC Gladius GD6 TG ARGB i zaluje do dzisiaj
Ostatnio ja poleciałem po bandzie i demontując płytkę MSI Z270gaming pro carbon doszedłem do fantastycznego wniosku aby zamontować zpowrotem kapturek na socket. Jakoś nie poszło to "przedsięwzięcie" piny się pogięły, tym razem prostowanie się nieudało😀 (z reguły jednak ratowało mi skórę) i trzeba było wymienić gniazdo secketu. Mam to szczęście, że kolega to robi zawodowo i niewiele mnie to kosztowało. Płyta po testach znalazła kupca. Pozdrawiam
Kiedyś kiedyś w procesorze ułamał mi się skrajny pin. Do socketu włożyłem fragment zwykłej szpilki. Sprzęt pośmigał jeszcze pare lat :)
Ile to trzeba siły żeby procesor połamać i jak to zrobić?
Dobrze że rayzena nie wsadziła do tej płyty i jeszcze komp by odpalił to dopiero sztuka :D
Czy mógłbyś zrobić porównanie wydajności?
GTX 1650 SUPER 4GB vs RX 570 4GB
U mnie po czyszczeniu kompa powietrzem sprężonym padła płyta główna :D
Za dobrze ja dmuchales i skonczyla xD
O z kąś to znam :D Odpalam a tu iskierki :
No piny udało mi się raz wygiąć na płycie Gigabyte Z97-HD3 socket 1150 no trudno moja wina, więc kupiłem nową, a tą z wygiętymi pinami zawiozłem do naprawy, ładnie wlutowano nowy cały socket i płytę schowałem. Po kilku latach postanowiłem zbudować nowy komputer do salonu, pełno części mam, płyta główna naprawiona no to instalujemy procesor, okazało się, że wlutowany został socket 1151 więc jest lipa no ale dobra, kupuje na allegro i5 za 23zł pod 1151 (używany), żeby tylko sprawdzić, czy ruszy. Wszystko ruszyło, ale obrazu nie ma i dziwnie wiatraczki się zachowywały, bo kręciły się, ale co chwile traciły moc i przygasały ledy. Poinformowano mnie, że przy zmianie socketa jeszcze bios trzeba zmienić, ale to i tak nie daje gwarancji, że coś takiego będzie chodzić. No więc trudno, płyta została schowana i czeka, żeby została umieszczona w ramce. :)
Więc piny wygiąć da się i to bardzo łatwo (na błędach człowiek się uczy), ale nigdy nie widziałem, żeby przy montażu połamać procesor, jeszcze takiego achievementa nie osiągnąłem.
nie wiem jak w tej chwili ale będąc w technikum na umowie o praktyki była informacja, że coś takiego pokrywa szkoła :D
na praktykach w jednym serwisie z mojej klasy było nas 5 osób w tym jedna dziewczyna, serwisanci przez dwa pierwsze dni nas "testowali" dając nam "złom" komputerowy w celu poskładania sprawnych komputerów dopiero po czymś takim nam dawali nowe zestawy do składania / komputery klientów do diagnostyki itd.
największą moją gafą podczas serwisowania komputerów było zwarcie na płycie głównej w jakimś laptopie asusa podczas odłączania baterii...
Wyjąłem procesor zeby go wyczyscic... powyginane piny i urwaly sie chyba trzy na narozniku amd fx 6300. dzialal przez jakis czas i padl trupem.
Oczywiście mi też udało się przekrzywić piny "plastikową zaślepką", którą władowałem zamiast procesora.
Kiedyś wymieniałem pastę na moim starym i5, po zdjęciu radiatora i wyczyszczeniu wszystkiego odkryłem, że zgubiłem tubkę z pastą... jako, że była sobota wieczór a potrzebowałem komputera na weekend, użyłem na cpu pasty do zębów :) Temperatury były w normie i zapomniałem o tym całkowicie. Po miesiącu procek zaczął wpadać w throttling, pasta do zębów zaschła i przykleiła tak mocno radiator do cpu, że uszkodziłem socket.