Kwartet idealny w wersji nieidealnej ;) Chciałbym usłyszeć plenum, ale nie wiem, kiedy się ono odzywa - mały bije na Anioł Pański i o 21, natomiast reszta jak widać.
Ogólna dźwięczność dzwonów jest odwrotnie proporcjonalna do ich wielkości, są niezłe. Zdecydowany minus to osprzęt (a już na pewno dwóch większych dzwonów) oraz za wąska sekunda między mniejszymi spośród bijących dzwonów. Mimo wszystko ,,zawartość" dzwonnicy wykraczająca poza ogólnopolski standard.
Najbardziej mi się pod względem dźwięku spodobał dzwon wielki. Natomiast, jeżeli idzie o wystrój, to dzwon duży jest przepiękny. Myślę, że pomimo niedostrojenia brzmi to dość dobrze. A dostrajać zabytku nie ma po co. Osprzęt nie jest optymalny, to prawda
Dziwne "zahamulcowania" -zbyt brutalne, nieproporcjonalne. Dwa dolne idą w podobnym rytmie - a nawet "jest gorzej", bo większy dzwon wyprzedza mniejszego. To swoistego rodzaju okaleczenie fizyki.
great !!!
Ładne dzwony, jest tu niespotykany u nas w kraju kwartet idealny! Razem muszą pieknie brzmieć, no tylko ten osprzęt woła o pomstę...
Kwartet idealny w wersji nieidealnej ;) Chciałbym usłyszeć plenum, ale nie wiem, kiedy się ono odzywa - mały bije na Anioł Pański i o 21, natomiast reszta jak widać.
Ogólna dźwięczność dzwonów jest odwrotnie proporcjonalna do ich wielkości, są niezłe. Zdecydowany minus to osprzęt (a już na pewno dwóch większych dzwonów) oraz za wąska sekunda między mniejszymi spośród bijących dzwonów. Mimo wszystko ,,zawartość" dzwonnicy wykraczająca poza ogólnopolski standard.
Najbardziej mi się pod względem dźwięku spodobał dzwon wielki. Natomiast, jeżeli idzie o wystrój, to dzwon duży jest przepiękny. Myślę, że pomimo niedostrojenia brzmi to dość dobrze. A dostrajać zabytku nie ma po co. Osprzęt nie jest optymalny, to prawda
Co by nie mówić złe nie są i mają potencjał. Po dobrym, generalnym remoncie nabrały by przyjemnego dźwięku. Pozdrawiam!
Tak, przydałby się remont z prawdziwego zdarzenia. Ciekawi mnie, czy duży dzwon by wszedł na proste. Dziękuję za wspólny wypad :)
Myślałem, że to o te Stany koło Kraśnika/ Polichny chodzi.
Dziwne "zahamulcowania" -zbyt brutalne, nieproporcjonalne.
Dwa dolne idą w podobnym rytmie - a nawet "jest gorzej", bo większy dzwon wyprzedza mniejszego. To swoistego rodzaju okaleczenie fizyki.
Myślę, że raczej okaleczenie logiki niż fizyki ;) Ale zgadzam się - tak nie powinno być. Hamulec też mnie nieco zaskoczył.
@@AdamUjdaNo można by to z różnych stron "rozważać". Fizyka, logika & przełamanie jarzma. Ale dobrze wiemy, o co chodzi.