I to lubię, gdy ktoś nie zakłamuje rzeczywistości, jeżeli chodzi o unikanie stresu, bo się kurde nie da, codzienne bieganie 10 km itd. Świetny materiał, a przy okazji pomocny w życiu. Brawo!
Wojciech Cejrowski pojechał do pewnej afrykańskiej wioski, aby poznać sekret długowieczności. Chodzi wśród tubylców, zobaczył pana z brodą po klatkę piersiową. Pyta więc go: -Jaki jest Pana sposób na długowieczność? -Tylko świeże mięso. Indycze, bawole, gęsina... -No dobrze, a ile Pan ma lat? -Osiemdziesiąt. Cejrowski przemierza wioskę dalej. Wypatrzył pana z brodą po brzuch. Podchodzi do niego i mówi: -Jaki jest Pana sposób na długowieczność? -Tylko owoce. Dużo bananów, arbuzów, grejpfrutów... -No dobrze, a ile Pan ma lat? -Dziewięćdziesiąt. Cejrowski idzie dalej. Zobaczył pana z brodą po kolana. -Jaki jest Pana sposób na długowieczność? -Tylko alkohol. Wódka, piwo, wino... -No dobrze, a ile Pan ma lat? -Dwadzieścia pięć.
Do wioski stulatków przyjechała dziennikarka by poznać tajemnicę długowieczności . Chodzi po wiosce i zobaczyła sędziwego staruszka siedzącego na ławce. Zapytała go. - Dziadku, ile macie lat? - Dużo, nie wiem dokładnie. Musiałbym się taty zapytać. -To wasz ojciec jeszcze żyje? -Tak. Z dziadkiem za stodołą drewno rąbie, bo pradziadkowi skończył się opał.
Jak to jest być skrybą, dobrze? Wie pan, moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Eeem… Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo: "Ale jak ty to robisz?", "Skąd czerpiesz tę radość?". A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro… kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby sadzić… znaczy… marchew.
Potwierdzam. Moja babka zyla 100 lat i nie brala udzialu w żadnej wojnie. Mieszkala na wsi na zadupiu wiec jakos tej wojny tak mocno jak w miastach nie doswiadczyla.
Radku, kumplu złoty, przyjacielu najdroższy, ostojo zajebistości, perło w koronie polskiego youtube'a, ty który jakością swych materiałów przyćmiewasz wszelkie onkologiczne treści, swoimi filmami promujesz wartościowe wieści, co trzymać warto z tobą sztamę, Ja niżej upokorzony, padam na kolana, i proszę mi wybaczyć mą śmiałość naznaczony przez Boga pomazańcu. Uprzejmie, wszech i wobec chciałbym Pana uprzejmie prosić, aby bez względu na wzgardę względem mi podobnych niegodziwców, raczył zaszczyt nam dać a żeby informacje nam podać twej chwalebnej uwagi o twoja dobrotliwości. Niżej uniżony karakan niegodzien Pańskiego uświęconego czasu. Proszę cie niniejszym abyś swą drogocenną uwagę raczył chciał zwrócić na mnie bowiem sprawę mam zwłoki nie cierpiącą, co opinia publiczna jej rangę wysoką oraz priorytet ultra ważny raczyć jej nadała. Oto bowiem wszech i wobec, bogów za świadków mając, do gruntu rzeczy przechodzę, bez w wawełne owijania, prosto z mostu mówiąc, mówiąc jak jest. Uwaga! Mówię! Cisza! słuchać! Co tam??
Byłem w tym roku z żoną na wakacjach na Sardynii. Dziękuję za przypomnienie pięknych, sardyńskich widoków. Pod koniec filmu wydawało mi się, że murale na ścianach pochodzą z Orgosolo. Pozdrawiam.
Fajnie nagrany filmik. Bardzo dobrze się ogląda, kiedy pokazujesz ładne widoki i za Tobą w tle widać uliczki i zabudowę miasta :) Mój mózg chyba to łyknął :D
Dzięki za pomocny filmik, teraz wiem, czego nie robić, jeśli chcę jak najprędzej wyciągnąć kopyta. :-D Przy wspomnieniu o zumbie padłem ze śmiechu, musiałem aż filmik zatrzymać, żeby się wyśmiać! :-D Ale poprawiłeś mi humor!
Odwołam się jedynie do fragmentu Pana filmu. Myślę, że stres mieszkańców Sardynii był zupełnie inny niż stres ludzi w obecnych czasach. Różnica mogła polegać na tym, że stres, jak i całe życie było mniej skomplikowane, dużo prostsze. Jak komuś uciekła koza to wiedział czym się stresuje, jak się znalazła to stres opadał. Inaczej się ma to w dzisiejszej Polsce jak i innych wielkomiejskich środowiskach zachodnich krajów. Źródeł stresu jest znacznie więcej, nie zawsze są one łatwe do zidentyfikowania, a tym samym do pozbycia się. Jest to dużo bardziej zawiłe. Kiedy ktoś Panu mówił, unikaj stresu, możliwe, że miał na myśli, nie dokładaj sobie dodatkowych czynników stresogennych. Bez wątpienia stres wpływa na zdrowie człowieka co potwierdzają badania (obniża odporność, wpływa na rozwój chorób psychicznych, wpływa na reakcje na leki onkologiczne).
Niesamowity material, skłonił mnie do wielu przemyslen a wrecz musze powiedziec ze się wzruszyłam....Podjelam refleksje nad swoim zyciem. Siedze w domu, znajomych spotykam raz na dluzszy czas bo sa z daleka, na miejscu jakos nie ma nikogo. Moze odnajde jakas sile by spróbować poznac ludzi? Nie uwazałam tego za wazne az do teraz...
Radku, może w ramach tej serii warto poświęcić odcinek tematyce stresu. Przede wszystkim - jak można sobie z nim radzić. Myślę, że dużo osób na tym mogłoby skorzystać. Pozdrawiam :)
Wow! Odcinek idealny dla mnie :) To jeden z moich życiowych celów - dożyć setki. :) Rzuciłeś nowe światło na tę kwestię w mojej głowie. :) Dzięki, Radku! P.S. Rozbawiłeś mnie kilka razy podczas tego odcinka tak, że musiałam pauzować, żeby się wyśmiać i nie zadławić przy okazji kanapką :P
Niby zasady każdy zna, ale trzymać się zasad, to najtrudniejsze zajęcie na świecie. Z tym stresem to tak sam już nie wiem. Znam osiemdziesięciu pięciu latków, którzy z byle powodu aż się gotują i trzęsą z nerwów, nie lubią nikogo i wolą być sami. Według zasad stresu dawno powinni już nie żyć, a żyją i mają się bardzo dobrze. Dlatego czasami już nie wiem jak to jest. Mięcha oczywiście nie jem, a reszta się ułoży i pożyjemy, zobaczymy. Bardzo dobry materiał, pozdrawiam.
Prawda. Stresować sie można i jest to nieuniknione, jednak czem prędzej należy w jakis sposób go wyrzucić z siebie, bo jeśli będziemy go trzymać w środku to ten znajdzie ujście w naszych narządach i organach a kiedy tego stresu będzie w środku nas za dużo, to mogą przerodzić się w nieprzyjemne dolegliwości. Praca zostaje w pracy to podstawa a w domu skupiamy się na sobie i rodzinie :)
Generalnie spośród 4 możliwości szereguję od najlepszej do najgorszej: 1) życie długie i ciekawe 2) życie krótkie i ciekawe 3) życie krótkie i nudne 4) życie długie i nudne (to jest tak naprawdę smutne) Zacznijmy wreszcie przywiązywać uwagę do tego żeby nie pierdzieć w fotel codziennie a robić coś ciekawego. Długość życia jest tylko jakimś parametrem jego jakości.
10:26 Warto zaznaczyć, że zawartość flawonoidów nie zmienia się w trakcie fermentacji, a to znaczy, że w soku z sardyńskich winogron będzie ich tak samo dużo.
Nie wierze...wczoraj wyciągnełam spod łóżka stary numer "Focusa" do poczytania, a w nim był artykuł o tym jak dożyć setki i między innymi właśnie o ludziach z Sardynii.
Przede wszystkim, jedzenie z własnych zbiorów, bez chemii, bez konserwantów do tego wino z własnych zbiorów (ewentualnie od somsiada) i lekkie, spokojne życie. Nic więcej nie trzeba do bezproblemowego dożycia 100 lat.
no co Ty, Naukowy bełkot przez kilkadziesiąt minut udowadniał że jabłko z marketu, a jabłko z własnego ogrodu to to samo i że ta cała chemia to jeden wielki mit i teoria spiskowa i wszystko jest super zdrowe :) jak co, to sobie szydzę, tym odcinkiem stracił u mnie wiarygodność. 9 lat pracowałem w warzywach u niemieckiego rolnika, zdrowotność tych "wytworów" rolnych jest wielce dyskusyjna delikatnie mówiąc. Sam rolnik mawiał że to na sprzedaż, a nie do jedzenia i miał osobny ogródek na własny użytek.
@@przemyslaw.smiejek Czy ekologiczne znaczy lepsze - taki tytuł. I rzeczywiście sporo durnot tam ogłosił. Generalnie, że pryskane jabłka sa lepsze niż niepryskane bo nie ma robaków w środku. No robak nie jest samobójcą, żeby żreć nafaszerowane truciznami jabłka. Tych nafaszerowanych chemią nie jedzą ani robaki, ani zwierzęta, ani nawet ptaki nie dziobią dziur. Tylko człowiek się tego naje i się cieszy. No ale po śmierci będziemy zakonserwowani na dłużej.
Jest w tym prawdy..wiele z tych rzeczy robila moja prababcia. Sama opisywala,ze w podobny sposob udalo sie jej dozyc takiego wieku. Ale czesto mawiała,ze jest juz zmeczona zyciem i chcialaby odpocząć,wiadomo co miala na mysli. Odeszla od nas w wieku 98 lat.
Mój dziadek dożył 98 lat. Przeżył głód na Ukrainie i obie wojny. Mogę tylko powiedzieć, co zauważyłam w jego sposobie życia w starości. A więc był rolnikiem i miał barana i dwie owieczki a także stadko kur i kawałek ziemi. Nigdy się nie stresował. Na starość był dobroduszny. Co jeszcze dziwniejsze nie wspominał dawnych ciężkich czasów. Czytywał książki, również rolnicze. Opowiadano w rodzinie, że pisać i czytać nauczył się jako człowiek dorosły, gdy chciał z niewoli pisać listy do babci. Jadał w małych porcjach. Najczęściej to , co sam wyprodukował. Wstyd mu było do sklepu po jedzenie chodzić. Serio. Nie pił wina, ale co jakiś czas pił kieliszek wódki. Chodził do kościoła. Na podkarpackiej wsi tak trzeba.
jak śpią ludzie na Sardynii? czy duża ilość ilość pracy i duża ilość spędzana z bliskimi nie przeszkadza odpowiedniemu wysypianiu się? czy może ilość snu nie jest czynnikiem, który warunkuje długowieczność?
Tak naprawdę najlepszą radą jak dożyć setki jest 'nie zgiń w wypadku lub na wojnie czy w innym konflikcie, ani nie złap poważnej choroby'. Reszta to szczegóły i nie mają żadnego znaczenia jeśli nie spełnią się wyżej wymienione rzeczy.
Świetny film jak zwykle, ale proszę, nie używaj tytułów całych pisanych capsem, to jest zupełnie niepotrzebne, "polimaty" w tytule to najlepsza zachęta do oglądania :D
Skoro mowa o długowieczności i relacje z ludźmi. Nie każdy ma takie szczęście by mieć miłych zajefajnych sąsiadów. Skoro Sardyńczycy nie unikali stresu to też założę się że niektórzy ze sobą też rywalizowali a nawet kłócili o pożyczone i nie oddane grabie czy konewkę. Byle za wszelką cenę utrzymać jakiekolwiek relacje z sąsiadem. "Nie ważne że nie znoszę gnojka, ale jeśli z człowiekiem nawet wkurzającym pobędę choć trochę to będę żył o kilka dni dłużej". Przynajmniej tak to rozumiem. Bo czasem sporów nie da się uniknąć.
Nie, ponieważ introwertyk to nie jest osoba która odcina się od społeczeństwa i wszystkich ludzi, tylko poprostu staranie dobiera towarzystwo i żyje w mniejszych grupach, ale bardziej zaufanych.
@@mateuszbartkowiak6797 Introwertycy po prostu ,,ładują baterie'' w samotności. Z tego powodu zdarza im się rezygnować ze spotkań z innymi, by zwyczajnie odetchnąć. Oczywiście introwertyzm to nie odcięcie się od społeczeństwa, ale potrafi on doprowadzić do większej ilości czasu spędzanego samotnie.
Jak zawsze trafnie ale o tych metodach mówiło się i pisało już od wielu lat. Nie tylko w pracach naukowych ale i bardziej przyziemnych, Tolkien tworząc Hobbitów i Shire właśnie oddawał hołd życiu według tych zasad. Howard bardziej radykalnie jednak nadal obejmuje tą treść.
a jestem introwertyczką, ścisłe i częste kontakty z nachalnymi ludzmi by mi szybko sktóciło zycie. Dla każdego jest to sprawa indywidualna. Moja ciostka stara panna, stroniąca od ludzi ma już 102 lata :)
Jedna kwestia nie jest do końca pewna. Nowe badania dotyczące regularnego spożywania alkoholu, w tym wina, przyniosły jednak dość rozczarowujące wyniki dla amatorów trunków. Pomimo dobroczynnego działania flawonoidów i innych barwników w winie to nadal zawiera on kancerogenny alkohol i wieloletnie obserwacje sugerują, że nawet regularne picie małych dawek wina i tak podwyższa ryzyko powstania nowotworów. W Wielkij Bratanii udowodniono zwiększony odsetek osób z zapadalnością na zapalenie wątroby. Pozdrawiam i gratuluję ciekawego odcinka - tym bardziej, że w Polsce mamy narastający problem z otyłością i aktywnością fizyczną, a nasza przeciętna długość życia wciąż ustępuje Europie Zachodniej.
@Jarek Lewandowski- Pracuje jako opiekun osób starszych Niemczech od lat. Niemcy żyją przeważnie sporo dłużej od Polaków. Byłem już u kilku 100 latków i niewiele młodszych. Praktycznie wszystkich łączyło jedno, pili codziennie kieliszek wina lub likieru. Chociaż czy to była ich recepta nie wiem. Wielu osób z którymi rozmawiałem mówiło że ma kogoś wnrodzinie po setce i że piją codziennie małe ilości wina.
Jeanne Calment piła wino i paliła papierosy do 117 roku życia i jadła ogromne ilości czekolady, a i tak dożyła wieku 122 lat. Nie ma reguły co zrobić aly dożyć sędziwego wieku, oczywiście zdrowy tryb życia może pomóc, ale nie ma żadnej gwarancji dożycia wieku 100 lat.
Kiedy zdajesz sobie sprawę, że robisz dokładnie wszystko odwrotnie, ale czujesz się z tym dużo lepiej, niż, gdybyś prowadził inny tryb życia. Jak żyć? Umrę :(
Ad vocem uwagi xm xs: "iść na piechotę" jest poprawne, choć nieco potoczne. Tak samo potoczne jest "iść piechotą", a neutralne "iść pieszo". Za słownikiem PWN.
No nie wiem. Czy typowe dla Polski (choć nie chce generalizować) zachlewanie się codzienne po robocie z "przyjaciółmi" co jak tylko znikniesz im z oczu obrabiają zad aż do białej kości....to życie ciekawe?
Ja niby nie spełniam tych warunków, nie jestem zbyt aktywny, piję za dużo, nie mam przyjaciół, itp. Ale mam 25 lat, a w sklepach ciągle pytają się o dowodzik, a znajomi z pracy się dziwią, bo wyglądam na 16, czy to jest jakaś dobra wróżba na długie życie, czy nie?
Podobało się, podobało. Ale jako umysł ścisły zapytuję: dlaczego tylko mały kieliszek wina i max 3 takie małe przez cały dzień? Czerwone wino w moim przypadku powoduje intensywná produkcję endorfin i ja obliczyłem źe, 3 razy więcej degoż wina pociágnie mnie jeszcze dłużej , a jeżeli nawet nie to napewno w szcześciu spędzę sporá część życia. A Churchil zapytany o receptę na długowieczność , odpowiedział: NO SPORTS>
12:04 prawy dolny róg
nie dziękujcie 😉
co to?
Ale epicko to wypatrzyłeś. Zrobiłeś mi tym znaleziskiem dzień ;-D
Haha, świetne 💎
5 sek. przed i 5 sek. po nie widzę nic szczególnego... Powiedzcie o co chodzi? WTF
Szacunek ludzi ulicy 😂 widać Radosław lubi hip hop 😊
I to lubię, gdy ktoś nie zakłamuje rzeczywistości, jeżeli chodzi o unikanie stresu, bo się kurde nie da, codzienne bieganie 10 km itd. Świetny materiał, a przy okazji pomocny w życiu. Brawo!
*witam, bardzo prosze dajcie mi SUBA brakuje tylko 8 do 51 600 :)*tyu
Wojciech Cejrowski pojechał do pewnej afrykańskiej wioski, aby poznać sekret długowieczności. Chodzi wśród tubylców, zobaczył pana z brodą po klatkę piersiową. Pyta więc go:
-Jaki jest Pana sposób na długowieczność?
-Tylko świeże mięso. Indycze, bawole, gęsina...
-No dobrze, a ile Pan ma lat?
-Osiemdziesiąt.
Cejrowski przemierza wioskę dalej. Wypatrzył pana z brodą po brzuch. Podchodzi do niego i mówi:
-Jaki jest Pana sposób na długowieczność?
-Tylko owoce. Dużo bananów, arbuzów, grejpfrutów...
-No dobrze, a ile Pan ma lat?
-Dziewięćdziesiąt.
Cejrowski idzie dalej. Zobaczył pana z brodą po kolana.
-Jaki jest Pana sposób na długowieczność?
-Tylko alkohol. Wódka, piwo, wino...
-No dobrze, a ile Pan ma lat?
-Dwadzieścia pięć.
no spoko
Ha ha ha kurwa dobry joke
@Krystian Nowakowski bywa, za mało pijesz
@Krystian Nowakowski no miał 25 lat, a wyglądał jak stary dziad, bo pił wódę wino i dlatego tamten do niego podszedł.
Do wioski stulatków przyjechała dziennikarka by poznać tajemnicę długowieczności . Chodzi po wiosce i zobaczyła sędziwego staruszka siedzącego na ławce.
Zapytała go.
- Dziadku, ile macie lat?
- Dużo, nie wiem dokładnie. Musiałbym się taty zapytać.
-To wasz ojciec jeszcze żyje?
-Tak. Z dziadkiem za stodołą drewno rąbie, bo pradziadkowi skończył się opał.
Dociągnę do setki , ale tylko po to aby odzyskać moje składki ZUS .
W życiu trzeba mieć marzenia
pewnie zanim my będziemy starzy to podniosą wiek emerytalny do 80 :D
Żeby odzyskać zus to chyba 200 lat będziesz musiał żyć
Zakład Utylizacji Staruszków. Na pewno ktoś wymyśli coś, żebyś nie odzyskał.
Jak to jest być skrybą, dobrze?
Wie pan, moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Eeem… Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję życiu. Dziękuję mu, życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo: "Ale jak ty to robisz?", "Skąd czerpiesz tę radość?". A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie życia, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro… kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby sadzić… znaczy… marchew.
Asteliks i Obeliks, misja Kleopatra ;)
@lol jak znajdziesz to wyślij mi jego numer
Przyjemny film, jak kazdy w Pana prezentacji i tresci. Pozdrawiam z zyczeniami dobrego zdrowka. ☺
1. Nie branie udziału w powstaniach i wojnach.
Szkoda tylko że najczęściej to wojna odnajduje nas, a nie my wojnę
Zobacz na "dziarskiego dziadka" :)
Potwierdzam. Moja babka zyla 100 lat i nie brala udzialu w żadnej wojnie. Mieszkala na wsi na zadupiu wiec jakos tej wojny tak mocno jak w miastach nie doswiadczyla.
2. Nie mieszkanie w Krakowie
@@kubafurmanski8154 Akurat w Krakowie żyje się najdłużej z całej Polski.
Szacunek ludzi ulicy 12:00 :D
12:04 Na drzwiach po prawej
Wcześniej wali po oczach Fiat. 😎
Dociągnę do setki!
Przepiękna Sardynia, uwielbiam tę wyspę 😍 Starsi ludzie faktycznie są tam dużo bardziej dziarscy niż u nas 😃
Połączenie wiedzy i ładnych obrazków - aż chce się oglądać, a nie tylko słuchać.
Kupić kamienicę w Warszawie, wszyscy właściciele mają co najmniej 100 lat.
Radku, kumplu złoty, przyjacielu najdroższy, ostojo zajebistości, perło w koronie polskiego youtube'a, ty który jakością swych materiałów przyćmiewasz wszelkie onkologiczne treści, swoimi filmami promujesz wartościowe wieści, co trzymać warto z tobą sztamę, Ja niżej upokorzony, padam na kolana, i proszę mi wybaczyć mą śmiałość naznaczony przez Boga pomazańcu. Uprzejmie, wszech i wobec chciałbym Pana uprzejmie prosić, aby bez względu na wzgardę względem mi podobnych niegodziwców, raczył zaszczyt nam dać a żeby informacje nam podać twej chwalebnej uwagi o twoja dobrotliwości. Niżej uniżony karakan niegodzien Pańskiego uświęconego czasu. Proszę cie niniejszym abyś swą drogocenną uwagę raczył chciał zwrócić na mnie bowiem sprawę mam zwłoki nie cierpiącą, co opinia publiczna jej rangę wysoką oraz priorytet ultra ważny raczyć jej nadała. Oto bowiem wszech i wobec, bogów za świadków mając, do gruntu rzeczy przechodzę, bez w wawełne owijania, prosto z mostu mówiąc, mówiąc jak jest. Uwaga! Mówię! Cisza! słuchać! Co tam??
Elegancko.
XDDD
Słabe jak nasza krajowa reprezentacja.
😂😁😂😁
Ale żem się ubawił 🤣🤣🤣
Czad...
Jak świetnie, że ostatnio odcinki są częściej!
Piękny odcinek :)
Świetny film! :)
Byłem w tym roku z żoną na wakacjach na Sardynii. Dziękuję za przypomnienie pięknych, sardyńskich widoków. Pod koniec filmu wydawało mi się, że murale na ścianach pochodzą z Orgosolo. Pozdrawiam.
Dociągnę do setki! :) Uwielbiam tę formę Polimatów :D
Dziękuję bardzo pan Radosław!)
Kapitalny! Obejrzałem dwa razy... Dzięki!:)
Bardzo lubię ten film. Luźny film o luźnej tematyce przy przyjemnej muzyce.
Fajnie nagrany filmik. Bardzo dobrze się ogląda, kiedy pokazujesz ładne widoki i za Tobą w tle widać uliczki i zabudowę miasta :) Mój mózg chyba to łyknął :D
Piękny ten materiał, po prostu piękny
Dzięki za pomocny filmik, teraz wiem, czego nie robić, jeśli chcę jak najprędzej wyciągnąć kopyta. :-D
Przy wspomnieniu o zumbie padłem ze śmiechu, musiałem aż filmik zatrzymać, żeby się wyśmiać! :-D Ale poprawiłeś mi humor!
Odwołam się jedynie do fragmentu Pana filmu.
Myślę, że stres mieszkańców Sardynii był zupełnie inny niż stres ludzi w obecnych czasach. Różnica mogła polegać na tym, że stres, jak i całe życie było mniej skomplikowane, dużo prostsze. Jak komuś uciekła koza to wiedział czym się stresuje, jak się znalazła to stres opadał. Inaczej się ma to w dzisiejszej Polsce jak i innych wielkomiejskich środowiskach zachodnich krajów. Źródeł stresu jest znacznie więcej, nie zawsze są one łatwe do zidentyfikowania, a tym samym do pozbycia się. Jest to dużo bardziej zawiłe. Kiedy ktoś Panu mówił, unikaj stresu, możliwe, że miał na myśli, nie dokładaj sobie dodatkowych czynników stresogennych.
Bez wątpienia stres wpływa na zdrowie człowieka co potwierdzają badania (obniża odporność, wpływa na rozwój chorób psychicznych, wpływa na reakcje na leki onkologiczne).
Dokładnie tak. Odkąd wprowadziłem się z wioski do miasta, ilość stresowych sytuacji w moim życiu pomnożyła się chyba stukrotnie...
Niesamowity material, skłonił mnie do wielu przemyslen a wrecz musze powiedziec ze się wzruszyłam....Podjelam refleksje nad swoim zyciem. Siedze w domu, znajomych spotykam raz na dluzszy czas bo sa z daleka, na miejscu jakos nie ma nikogo. Moze odnajde jakas sile by spróbować poznac ludzi? Nie uwazałam tego za wazne az do teraz...
Ja, ale tam jest świetnie.
No i odcinek elegancki :D.
Radku, może w ramach tej serii warto poświęcić odcinek tematyce stresu. Przede wszystkim - jak można sobie z nim radzić. Myślę, że dużo osób na tym mogłoby skorzystać.
Pozdrawiam :)
Wow! Odcinek idealny dla mnie :) To jeden z moich życiowych celów - dożyć setki. :) Rzuciłeś nowe światło na tę kwestię w mojej głowie. :) Dzięki, Radku!
P.S. Rozbawiłeś mnie kilka razy podczas tego odcinka tak, że musiałam pauzować, żeby się wyśmiać i nie zadławić przy okazji kanapką :P
Pięknie zrealizowany filmik, ogląda się jednym tchem :-) Well done!
Świetny prezent na wieczór Radziu
Pogoda dzisiaj była niemal sardyńska, więc ładnie się to łączy! :)
Szacunek Ludzi Ulicy
W sam raz na moje urodzinki!
Dziękuję Radku! :)
Swietny material dzieki
Niby zasady każdy zna, ale trzymać się zasad, to najtrudniejsze zajęcie na świecie. Z tym stresem to tak sam już nie wiem. Znam osiemdziesięciu pięciu latków, którzy z byle powodu aż się gotują i trzęsą z nerwów, nie lubią nikogo i wolą być sami. Według zasad stresu dawno powinni już nie żyć, a żyją i mają się bardzo dobrze. Dlatego czasami już nie wiem jak to jest. Mięcha oczywiście nie jem, a reszta się ułoży i pożyjemy, zobaczymy. Bardzo dobry materiał, pozdrawiam.
Ależ Ty jesteś fajny ❤
Prawda. Stresować sie można i jest to nieuniknione, jednak czem prędzej należy w jakis sposób go wyrzucić z siebie, bo jeśli będziemy go trzymać w środku to ten znajdzie ujście w naszych narządach i organach a kiedy tego stresu będzie w środku nas za dużo, to mogą przerodzić się w nieprzyjemne dolegliwości. Praca zostaje w pracy to podstawa a w domu skupiamy się na sobie i rodzinie :)
Panie Radku, po 3 minutach filmu wstałem i poszedłem biegać, pozdrawiam
Generalnie spośród 4 możliwości szereguję od najlepszej do najgorszej:
1) życie długie i ciekawe
2) życie krótkie i ciekawe
3) życie krótkie i nudne
4) życie długie i nudne (to jest tak naprawdę smutne)
Zacznijmy wreszcie przywiązywać uwagę do tego żeby nie pierdzieć w fotel codziennie a robić coś ciekawego. Długość życia jest tylko jakimś parametrem jego jakości.
10:26 Warto zaznaczyć, że zawartość flawonoidów nie zmienia się w trakcie fermentacji, a to znaczy, że w soku z sardyńskich winogron będzie ich tak samo dużo.
Dzięki za świetny odcinek ziom!
Nie wierze...wczoraj wyciągnełam spod łóżka stary numer "Focusa" do poczytania, a w nim był artykuł o tym jak dożyć setki i między innymi właśnie o ludziach z Sardynii.
Swego czasu byłam uzależniona od Focusów 😉
@@monikamonia6250 Ja też. Od najmłodszych lat kocham ciekawostki. :D
haha, a ja również wczoraj zacząłem czytać książkę "Leczenie dobrą dietą" Katarzyny Lewko, w której wspomniała o Sardynii i niebieskiej strefie : )
Super materiał
Świetny odcinek!
Uwielbiam Twoje filmy :)
świetny materiał na ciekawy temat
Najważniejsze nie przejadać się i nie pracować ciężko, co do drugiego łatwo nie jest, gdzie wszystko mamy robić szybciej, wydajniej, aby było taniej.
Łapeczka i oglądam
świetny odcinek
Ten to pożyje
Bardzo ciekawy filmik! 😍
Naprawiasz mój dzień! 🙈💙
Pozdrawiam cieplutko! 🤗
Przede wszystkim, jedzenie z własnych zbiorów, bez chemii, bez konserwantów do tego wino z własnych zbiorów (ewentualnie od somsiada) i lekkie, spokojne życie. Nic więcej nie trzeba do bezproblemowego dożycia 100 lat.
no co Ty, Naukowy bełkot przez kilkadziesiąt minut udowadniał że jabłko z marketu, a jabłko z własnego ogrodu to to samo i że ta cała chemia to jeden wielki mit i teoria spiskowa i wszystko jest super zdrowe :) jak co, to sobie szydzę, tym odcinkiem stracił u mnie wiarygodność. 9 lat pracowałem w warzywach u niemieckiego rolnika, zdrowotność tych "wytworów" rolnych jest wielce dyskusyjna delikatnie mówiąc. Sam rolnik mawiał że to na sprzedaż, a nie do jedzenia i miał osobny ogródek na własny użytek.
@@czesiu420 Który to odcinek, bo przegapiłem?
@@przemyslaw.smiejek
Czy ekologiczne znaczy lepsze - taki tytuł. I rzeczywiście sporo durnot tam ogłosił.
Generalnie, że pryskane jabłka sa lepsze niż niepryskane bo nie ma robaków w środku.
No robak nie jest samobójcą, żeby żreć nafaszerowane truciznami jabłka.
Tych nafaszerowanych chemią nie jedzą ani robaki, ani zwierzęta, ani nawet ptaki nie dziobią dziur.
Tylko człowiek się tego naje i się cieszy. No ale po śmierci będziemy zakonserwowani na dłużej.
@@zimnydran6156 No cóż, on jest chemikiem :)
@@zimnydran6156 Z drugiej strony, co ci szkodzi, że będziesz dłużej po śmierci zakonserwowany?
Wartościowy materiał!
Jest w tym prawdy..wiele z tych rzeczy robila moja prababcia. Sama opisywala,ze w podobny sposob udalo sie jej dozyc takiego wieku. Ale czesto mawiała,ze jest juz zmeczona zyciem i chcialaby odpocząć,wiadomo co miala na mysli. Odeszla od nas w wieku 98 lat.
Mój dziadek dożył 98 lat. Przeżył głód na Ukrainie i obie wojny. Mogę tylko powiedzieć, co zauważyłam w jego sposobie życia w starości. A więc był rolnikiem i miał barana i dwie owieczki a także stadko kur i kawałek ziemi. Nigdy się nie stresował. Na starość był dobroduszny. Co jeszcze dziwniejsze nie wspominał dawnych ciężkich czasów. Czytywał książki, również rolnicze. Opowiadano w rodzinie, że pisać i czytać nauczył się jako człowiek dorosły, gdy chciał z niewoli pisać listy do babci. Jadał w małych porcjach. Najczęściej to , co sam wyprodukował. Wstyd mu było do sklepu po jedzenie chodzić. Serio. Nie pił wina, ale co jakiś czas pił kieliszek wódki. Chodził do kościoła. Na podkarpackiej wsi tak trzeba.
Fajny fajny odcinek 👏
Świetny film
jak śpią ludzie na Sardynii? czy duża ilość ilość pracy i duża ilość spędzana z bliskimi nie przeszkadza odpowiedniemu wysypianiu się? czy może ilość snu nie jest czynnikiem, który warunkuje długowieczność?
Tak naprawdę najlepszą radą jak dożyć setki jest 'nie zgiń w wypadku lub na wojnie czy w innym konflikcie, ani nie złap poważnej choroby'. Reszta to szczegóły i nie mają żadnego znaczenia jeśli nie spełnią się wyżej wymienione rzeczy.
Na pewno dociągnę do setki 😁😚
Dzięki!!
Radku, tak się zastanawiam. Nie lepiej zjeść te winogrona na surowo, niż pić to wino? Jestem ciekawa.
Dociągnę do setki 💪
Ale po co?
Świetny film jak zwykle, ale proszę, nie używaj tytułów całych pisanych capsem, to jest zupełnie niepotrzebne, "polimaty" w tytule to najlepsza zachęta do oglądania :D
Skoro mowa o długowieczności i relacje z ludźmi. Nie każdy ma takie szczęście by mieć miłych zajefajnych sąsiadów. Skoro Sardyńczycy nie unikali stresu to też założę się że niektórzy ze sobą też rywalizowali a nawet kłócili o pożyczone i nie oddane grabie czy konewkę. Byle za wszelką cenę utrzymać jakiekolwiek relacje z sąsiadem. "Nie ważne że nie znoszę gnojka, ale jeśli z człowiekiem nawet wkurzającym pobędę choć trochę to będę żył o kilka dni dłużej". Przynajmniej tak to rozumiem. Bo czasem sporów nie da się uniknąć.
Czekaj , czekaj ... Dobrze zrozumiałem , że jeżeli jestem introwertykiem to mam mniejsze szanse na dożycie 100 lat ?
Będziesz żył załóżmy 70 lat w spokoju zamiast 90 lat z irytującym Somsiadem
@@cyjanek96 uczciwy deal
Nie, ponieważ introwertyk to nie jest osoba która odcina się od społeczeństwa i wszystkich ludzi, tylko poprostu staranie dobiera towarzystwo i żyje w mniejszych grupach, ale bardziej zaufanych.
@@mateuszbartkowiak6797 Introwertycy po prostu ,,ładują baterie'' w samotności. Z tego powodu zdarza im się rezygnować ze spotkań z innymi, by zwyczajnie odetchnąć. Oczywiście introwertyzm to nie odcięcie się od społeczeństwa, ale potrafi on doprowadzić do większej ilości czasu spędzanego samotnie.
@@lionely239 Ale osobowość unikająca w połączeniu z introwertyzmem może zniszczyć życie poprzez stopniowe wyrzucanie wszystkich aktywności.
Jak zawsze trafnie ale o tych metodach mówiło się i pisało już od wielu lat. Nie tylko w pracach naukowych ale i bardziej przyziemnych, Tolkien tworząc Hobbitów i Shire właśnie oddawał hołd życiu według tych zasad. Howard bardziej radykalnie jednak nadal obejmuje tą treść.
Sama prawda :) Miło było znów przenieść się do centralnej Sardynii, choć na chwilę
Czyli jak jestem odludkiem to będę żył krótko? :(
Powiem tak - według stanu dzisiejszej wiedzy masz po prostu dużo mniejszą szansę na długowieczność.
@@Polimaty pocieszające :/ czas chyba w końcu wyjść do ludzi :)
Jestem odludkiem od zawsze w dodatku źle się odżywiam i całe dnie siedzę przy komputerze nigdy nie miałem dziewczyny chyba nie pożyje zbyt długo ehh
@@mariuszkochel1112 nie warto.
a jestem introwertyczką, ścisłe i częste kontakty z nachalnymi ludzmi by mi szybko sktóciło zycie. Dla każdego jest to sprawa indywidualna. Moja ciostka stara panna, stroniąca od ludzi ma już 102 lata :)
Jak będę żył 100 lat to kto będzie koło mnie chodził, jak wszyscy bliscy będą w Krainie Wiecznych Łowów ?
Spraw aby twoi najbliżsi też dożyli 100 lat
Ktoś w Domu Opieki Społecznej się Tobą zajmie - o ile się tam dostaniesz . ;)
@@breton5569 Dziękuję,postoję wolę pierdolnąć w ramę,pozdrawiam !
przecież twoje wnuki będą miały dzieci itd
Komisarz Montlalbano szanuje ten odcinek :)
Dzięki za bibliografię!
7:00 jak się nazywa te pysznie wyglądające jedzonko ?
Pytanie czy stulatkowie zawsze stronili od mięsa, czy stronią od niego na starość?
Jedna kwestia nie jest do końca pewna. Nowe badania dotyczące regularnego spożywania alkoholu, w tym wina, przyniosły jednak dość rozczarowujące wyniki dla amatorów trunków. Pomimo dobroczynnego działania flawonoidów i innych barwników w winie to nadal zawiera on kancerogenny alkohol i wieloletnie obserwacje sugerują, że nawet regularne picie małych dawek wina i tak podwyższa ryzyko powstania nowotworów. W Wielkij Bratanii udowodniono zwiększony odsetek osób z zapadalnością na zapalenie wątroby.
Pozdrawiam i gratuluję ciekawego odcinka - tym bardziej, że w Polsce mamy narastający problem z otyłością i aktywnością fizyczną, a nasza przeciętna długość życia wciąż ustępuje Europie Zachodniej.
@Jarek Lewandowski- Pracuje jako opiekun osób starszych Niemczech od lat. Niemcy żyją przeważnie sporo dłużej od Polaków. Byłem już u kilku 100 latków i niewiele młodszych. Praktycznie wszystkich łączyło jedno, pili codziennie kieliszek wina lub likieru. Chociaż czy to była ich recepta nie wiem. Wielu osób z którymi rozmawiałem mówiło że ma kogoś wnrodzinie po setce i że piją codziennie małe ilości wina.
Napiłbym się z nim :D zawsze jakiś temat i dużo ciekawostek :D
Amarena ma flawonoidy?
arcio91 Chyba tylko siarczany xd
Najbardziej mnie rozbawiły "pełnoziarniste pieczywo i makarony", co jest oczywistą nieprawdą. Pozdrowienia z Cagliari gdzie na stałe mieszkam ✌️
Jeanne Calment piła wino i paliła papierosy do 117 roku życia i jadła ogromne ilości czekolady, a i tak dożyła wieku 122 lat. Nie ma reguły co zrobić aly dożyć sędziwego wieku, oczywiście zdrowy tryb życia może pomóc, ale nie ma żadnej gwarancji dożycia wieku 100 lat.
Myślałem, że Kostaryka akcentuje się na przedostatnia sylabę bo pochodzi od dwóch słów: Costa Rica, a nie z greki.
Kiedy zdajesz sobie sprawę, że robisz dokładnie wszystko odwrotnie, ale czujesz się z tym dużo lepiej, niż, gdybyś prowadził inny tryb życia. Jak żyć?
Umrę :(
Super odcinek !! Jutro będę miał książki :)!!!!!!!!!
Miło posłuchać mądrego człowieka
proszę pana mówi się przezroczysta od przezrocza, na j.polskim się z nauczycielką sprzeczałem 20 min na ten temat i wygrałem :)
a film bardzo 'fajny"
Dociągnę do setki 🤗
Jak słyszę zumba to myślę Arlena Witt
Pięknie zrobiony materiał Radku!
Ad vocem uwagi xm xs: "iść na piechotę" jest poprawne, choć nieco potoczne. Tak samo potoczne jest "iść piechotą", a neutralne "iść pieszo". Za słownikiem PWN.
No książki się sprzedały, lecimy do Sardynii XD Nie no Radziu sam kupiłem, gratuluję takiej sprzedaży :D
Świetny wybór tematu:) proponuję od siebie „po co żyjesz na świecie komarze?”;) co by się stało gdyby ich nie było? Pozdrawiam!:)
z tego co ostatnio mozna zauwazyc to rezygnacja z emerytury i nie wypowiadanie sie pomoga w dotarciu do setki bardziej niz rezygnacja z cukru
12:04 uwielbiam 😂💕
A co z introwertykami? Spotkałem się z informacją, że żyją nieco dłużej niż ekstrawertycy, a przecież nie są tak chętni do kontaktów towarzyskich.
Nie wiem czy było takie już takie pytanie, ale czy na długowieczność ma wpływ sen? Jak tak to jak spać żeby żyć dłużej?
Spać wielokrotność 3 godzin.
Odcinek bardzo ciekawy :)
Życie może i długie ale bardzo nudne. Kilka dodatkowych lat nie jest moim zdaniem tego warte.
Dla jednego coś jest nudne a dla drugiego jest synonimem udanego dnia.
No nie wiem. Czy typowe dla Polski (choć nie chce generalizować) zachlewanie się codzienne po robocie z "przyjaciółmi" co jak tylko znikniesz im z oczu obrabiają zad aż do białej kości....to życie ciekawe?
Ja niby nie spełniam tych warunków, nie jestem zbyt aktywny, piję za dużo, nie mam przyjaciół, itp. Ale mam 25 lat, a w sklepach ciągle pytają się o dowodzik, a znajomi z pracy się dziwią, bo wyglądam na 16, czy to jest jakaś dobra wróżba na długie życie, czy nie?
12:04 prawy dolny róg easter egg napisane tam było: to szacunek ulicy jesli chcecie się przekonać dajcie szybkość 0.25x i zobaczycie
Mówisz że ryby nie lecz w Azji a konkretnie w Japonii lub w Chinach tam się je ryby głównie surowe a wiek też dochodzi do 100 lat
15:15 może chodzi o wymianę bakteriami miedzy ludźmi ?
właśnie otrzymałem książkę bardzo ładnie wydana zaczynam lekturę
Podobało się, podobało. Ale jako umysł ścisły zapytuję: dlaczego tylko mały kieliszek wina i max 3 takie małe przez cały dzień? Czerwone wino w moim przypadku powoduje intensywná produkcję endorfin i ja obliczyłem źe, 3 razy więcej degoż wina pociágnie mnie jeszcze dłużej , a jeżeli nawet nie to napewno w szcześciu spędzę sporá część życia. A Churchil zapytany o receptę na długowieczność , odpowiedział: NO SPORTS>
A jak to połączyć z budowaniem masy?