W TRÓJKĄCIE recenzja na ostro wg Kinomaniaka:)
Вставка
- Опубліковано 4 жов 2024
- Superbogacze, supermodelki, superjachty i superżycie... Ale czasem "trafi" się zepsuta ostryga i..??
Szwedzki reżyser Ruben Östlund powraca i to na ostro:) Triangle of Sadness czyli W trójkącie...
PROGRAM FILMOWY KINOMANIAK KINOWE NOWOŚCI artur kinomaniak pietras ogląda 7 filmów tygodniowo i mówi na co warto wybrać się do kina a na co absolutnie nie :) i "słynna" skala ocen: na 10 w skali kinomaniaka... którą najbardziej uwielbiają dystrybutorzy i producenci filmów:) Ideał czyli 10 punktów zdobyły u mnie CZTERY filmy: Czas Apokalipsy, Blade Runner, Ziemia obiecana i Pokój… I CIĄGLE LICZĘ na więcej...
Pamiętam jak pan prowadził Kinomaniaka na TV4 i po paru latach wracam, bo znalazlem pana przeglądarce polecanych.
Jak zawze merytorycznie, ogromną pasja i zaciekawieniem przekazuje Pan nam recenzje filmów.
Pełna prifeska 👌pan to nigdy nke wychodzi z formy.
Pozdrawiam 🙂
Mam problem z filmami, które chcą być satyrą na dzisiejsze czasy, jakieś dziwne, żenujące zjawiska społeczne, na social media itd. Najczęściej, żeby to wyśmiać, wykpić, trzeba pokazać to w krzywym zwierciadle, zrobić jeszcze bardziej żenującym. Może jednak ja tak to odbieram, że tzw żenadometr dość łatwo u mnie wybija. Był z rok temu taki film z Andrew Garfieldem "Król internetu", pokazywał jakiegoś gościa od zera do super influencera. No i oczywiście to jest taki sposób, że trzeba z niego zrobić jakiegoś tutalnie kuriozalnego i odjechanego typka, który jest amalgamatem róznych takich osób. Więc ogólnie uważam, że to jest takie trochę pójście na łatwiznę, Rzyganie na luksusowym jachcie to jest mniej więcej taki poziom jak wsadzanie penisa w szarlotkę, no ale to jest film artystyczny, satyra, Złota Palma itd.
Znakomity komentarz
Odniosłem podobne wrażenie po obejrzeniu tego filmu.
Zachęciłeś do obejrzenia, pozdrawiam
Film absolutnie genialny!
Obejrzałem już dość dawno temu i recenzja natchnęła mnie do natychmiastowej powtórki!
Pamiętam podobny w klimacie rejs. Pracowałem kiedyś na promie pasażerskim, Morze Północne, sztorm 10 w skali, restauracja, ludzie jedzą i... wiadomo, kilku osobom się ulało. Potem nastąpiła reakcja łańcuchowa i jak to ładnie ująć, zrobiło się ślisko na dywanie :) I nigdy nie zapomnę jak siedziała jedna kobieta całkowicie nie wzruszona kataklizmem jaki się wokół odbywał. Spokojnie jadła kolejne dania. Potem zapytałem jak sobie poradziła, a ona mówi: zapłacone to zjadłam wszystko :) Dziękuję za recenzję i lecę do kina! Pozdrawiam jak zawsze serdecznie!
piękna historyjka… i w sumie jakże prawdziwa 👍 Pozdrawiam Marku, akp
@@KinomaniakPietras nie wiem, czy piękna, ale za to bardzo filmowa :)
Dopóki nie pojawił się tytuł sądziłem, że pomyliłem sale kinowe. To chyba satyra na bogaczy/snobów - pod tym względem przypomina mi to trochę film " Menu " z zeszłego roku. Scena z na***aną pasażerką " jeżdżąca " po podłodze w kiblu 😆 . Idiotycznie zakończony. Nie rozumiem ochów i achów nad tym filmem.
Film 5/10
ps. ta główna młoda aktorka i modelka Charlbi Dean co grała postać Yaya zmarła w zeszłym roku.
Film prawdziwy do bólu!!! szkoda że mało było ludzi w kinie w porównaniu do innych filmów
Z przyjemnością odkrywam okiem i uchem, z narracją Kinomaniaka z jak zawsze trafnym komentarzem 😊 dziękuję bardzo ☺️
Proszę bardzo :)))
Uwielbiam te spotkania z Panem 😎wracam z pracy ,parze herbatkę i relaks
Cudownie :))) I chyba o to chodzi... plus zachęta do filmów (tych dobrych:)) Pozdrawiam misiu, akp
Obejrzałem po zobaczeniu recenzji a właściwie to w trakcie, już w połowie byłem kupiony. Bardzo trafny, miejscami przesysowany do bólu, ale w tej sposób każdy znajdzie coś dla siebie. Rzeczywiście bardzo smutna historia ze śmiercią aktorki grającej główna bohaterkę, to mogła być jej trampolina do sławy.
Wiedziałam, że ocenisz na 8. Od wczoraj czekałam żeby obejrzeć Twoją recenzję "W trójkącie" do powrotu z kina. Właśnie jestem po seansie i to co przeczytałam dotąd to miał być rejs luksusowym jachtem, satyra, W. Harrelson i Złota Palma. O wyspie nic nie wspomniano. Też daję 8 i według mnie jest to skrzyżowanie pewnych dwóch filmów. Zszokowała mnie informacja o śmierci aktorki. Rewelacyjnie zagrała. Arturze pozdrawiam 💚. Czekam na Wieloryba i Magic Mike 3.
Klikający się tytuł 😃 zatem zabieram się za oglądanie 😘
Ale to tylko nienajlepsza polskie tłumaczenie... "Z TYM", o czym myślisz, nie ma nie wspólnego :)) ale... jest o niebo lepiej! Pozdrawiam Anastazjo, akp
@@KinomaniakPietras "Z TYM" 🤣🤣🤣 jak Ty znasz swoich fanów 😃 również serdecznie pozdrawiam. Jak dla mnie na walentynki idealny film 😘 Co tu kryć, taki jest ten świat - to nie PANDORA niestety... Wczoraj bylam na Avatarze 😃
Miałem dokładnie te same odczucia na tym filmie! A już się bałem że coś ze mną nie tak że mi sie podobał 😂
Właśnie oglądnąłem. Świetny.
Zastanawiałem się czy iść do kina na ten film. Dzięki Panie Arturze, już wiem, że warto. Świetnie się Pana słucha i ogląda jak opowiada Pan o filmach.
P. S. Pamiętam PANA Kinomaniaka w TV4, miło dzięki Panu trochę się odmłodzić oglądając kolejne recenzje
Świetny film. Zobaczyłem go jeszcze w starym roku. Tak, jak Artur go opisuje, jest trafną satyrą na tą grupę społeczną - bogaczy, ich sposób myślenia i podejście do życia. Czy jest karykaturalny, to kwestia do dyskusji, ale zgodzę się, że trzecia część filmu przeradza się w istny komediodramat z otwartym zakończeniem.
Dla mnie mniej jest ważne, czy Yaya została zabita, czy nie. Najważniejsze jest, że nic do niej nie dotarło i wciąż wydaje jej się, że jest lepsza od innych. "Hojna", jak o sobie mówi...
Ostatnia scena jak Carl biegnie do Yaya, gdzie w sumie nie wiemy jak się to skończyło plus ta muzyka robi robotę.
Prawda? Otwarte i daje pole dla wyobraźni... :))
A czy można zinterpretować to w ten sposób, że te laski go wygnały, bo się ze sobą dogadały/umówiły na coś? Bo ja mam wrażenie, że cały film to jakieś odgrywanie ról i czerpanie z tego korzyści. Ogólnie film mi się dość nie podobał. Opowiadane banały w stylu, byłem ostatnie 30 lat pod kamieniem i nagle odkryłem, że istnieją ludzie obrzydliwie bogaci, odklejeni od rzeczywistości. Tyle, że ostatnio Biały Lotos zrobił to dużo lepiej... jakieś 100 razy lepiej
Witaj Kinomaniaku w Nowym Jorku...tzn Roku!
Oj chętnie... tzn, ten NY :)))
smutno się robi bo nie może mi wyjść z głowy, że ta piękna aktorka zaledwie 32-letnia Charlbi Dean już nie żyje 😪
Tak, śmierć jest smutna ale i Ona zagrała tu swoją rolę. Bo ukazała, że uroda podobnie jak pieniądze i sława nie czynią nikogo nas wyjątkowym. Wszyscy umrzemy. Ja i Ty również. Być może już jutro... Prawda, że z tej perspektywy życie wygląda i smakuje inaczej?
Aktorka grająca główna rolę niedawno nagle zmarła na niewydolność serca.
Niestety... Dziwnie plotą się losy...
Artur Kinomaniak Pietras ile tu spoilerów nam zaserwowałeś.. Oj oj oj ..... Lecę do kina tą satyrę obejrzeć 😁 dzięki za świetną recenzję!
Ten film to jeden wielki spoiler :))))
Jakieś dwie godziny temu wróciliśmy z kina. Cieszę się, że nie oglądałem ani nie czytałem żadnych recenzji - bo miałem super element zaskoczenia. Żona mnie wyciągnęła a ja byłem przekonany, że to będzie albo obrzydliwie romantyczna komedia, albo równie obrzydliwa psychoanaliza kolejnych ludzi z problemami. Odetchnąłem z ulgą kiedy zaczęło się rzyganie a potem było coraz lepiej. Film zakończyłem nie mogąc wstać z fotela. Film naprawdę warty obejrzenia - choć ja nie jestem absolutnie żadnym znawcą.
1:58 Top! 10 na 10 w mojej skali😂
Dzięki za recenzję. Na pewno pójdziemy wraz z żoną.
Pozdrowienia z Nowym Rokiem :)
👍👍👍
Uuu, Refused! Ktoś tu się zna! ❤️❤️❤️
I to kultowy kawałek "New Noise" :))) A w zbitce z obrazem daje niesamowitego kopa:)))
Pozdrawiam i 👋😎👍
Pozdrawiam także:)
Le cercle rouge najbardziej chciałbym obejrzeć . Poważnie .
Na takie recenzje z przyjemnoscia czekam..a nie na mydlane super hero ala hollywood.
To wszystko było już u Monthy Pytona w odcinku o grubasie ...I jest zdecydowanie lepsze . Ale to było ze 30 lat temu,,,Nikt już tego nie pamięta...
"piękna rana sir..." :))))
No i namówił, bilety właśnie kupione
Zabierz woreczek "sztormowy" :)))
Cześć Artur dzięki za recenzje
Proszę bardzo Zygmunt i pozdrawiam noworoczne :))
Wygląda na ciekawy.No i mój ulubiony Woody Harlson
👏
To brutalna metafora - posłużę się cytatem - ....
Film oglądałem w Kinotece. W momencie naturalistycznych scen choroby morskiej /zakrywałem oczy/ na sali wywaliło korki; stwierdziłem zatem, że to świetny moment aby opuścić salę. Zabrałem więc swoje rzeczy i byłem już na ostatnim schodku gdy na ekranie znów pojawił się obraz. Postanowiłem zostać i nie żałuję - bo trzecia część zrekompensowała mi wszystko. Ostatnia scena wbiła mnie w fotel. Uwielbiam takie niedopowiedzenia no i ta muzyka. Po wyjściu z kina od razu wyszukałem ten utwór i na pewno na długo zagości na mojej setliście. Sam film mnie zasmucił - także w kontekście niespodziewanej śmierci Charlbdi Dean.
PS. czy mogę prosić o tytuł utworu, który pojawia się na końcu tej recenzji? Dziękuję!
Cześć Gregor, dobrze, że zostałeś :)) A ten kawałek z finału recenzji to "April Sky" i Ten Towers feat. Cospe Pozdrawiam akp
Mam pytanie do wszystkich, którzy widzieli film. Nie wiem dlaczego ale umknęlo mi kim był ten umięśniony długowłosy ktoś "z personelu" palący papierosa na pokładzie z obnażonym torsem ", na którego złożył skargę Carl? Facet/ ten z nagim torsem/ w pewnym momencie opuszcza jacht ale nie zwróciłam uwagi o co chodzi. Druga sprawa to umknęla mi "dostawa "helikopterem na jacht ale czego? To były 3 słoiki Nutelli? Nie pamiętam tej sceny po tygodniu od seansu a nie chcę tego teraz drugi raz oglądać. Pomóżcie. Dzięki 💚🎥
1. Facet z nagim torsem - członek załogi nie może chodzić wśród gości bez koszulki... Carl go "podkablował"... :))
2. Tak, to były TE słoiki:)))
Podobno Rosjanie bardzo lubią nutelle, takie były doniesienia z frontu na Ukrainie
Dawno się tak nie uśmiałem. Niezły film :)
Jak obiecałeś tak zrobiłeś. Jak dla mnie film dość nierówny. Początek świetny intrygujący, odświeżający biorąc pod uwagę chłam płynący ściekiem z Hollywood. Końcówka dużo słabsza. Film dobry ale pozostawia lekki niedosyt. Kilka scen zbyt przerysowanych wręcz mało wiarygodnych. Wiecznie pijany kapitan i pusty mostek, brak reakcji załogi podczas sztormu. Moim zdaniem dało się z tego pomysłu jak i samych aktorów wcisnąć trochę więcej.
Czyżby remake "Rejsu" ? ;)
Wg mnie chcą abyśmy tak myśleli .. Artur .. Ja napiszę scenariusz, a Ty to zrobisz
Film był na mojej liście, ale z niskim priorytetem. raczej do zaliczenia, a to wszystko przez zwiastuny jakie reklamowały film jako komedie na tle katastrofy. Na szczęście obejrzałem recenzje i szybko udałem się do kina. Jakie to szczęście, że oglądam Twój kanał i ufam Twojemu gustowi. Film nie ma nic wspólnego z historią przedstawianą w zwiastunach (na szczęście). Przesłanie obrazu niestety jest smutne. Wyglada na to, ze we wszystkich ludziach drzemie chęć dominacji i wyższości nad pozostałymi. Czy naprawdę tacy jesteśmy? Nie wiem i mam nadzieje, ze tak nie jest i nie przyjdzie mi tego nigdy sprawdzać.
Jak mnie oszukasz to cię już nie włączę, jutro w komitecie! dzisiaj byli spilbergowie, niekonieczne
WKINOTECE miało być
Nie dałam rady obejrzeć do końca tej recenzji, więc chyba film odpuszczę 🤢😅
Ja mam wrażenie, że ta ocena jest zbyt płaska, a reżyser tak bardzo, jak bawi się szyderstwem na światek mody i influencerów, w filmie zawarł jeszcze jeden, głębszy poziom szyderstwa. Widać jasno, że Ostlund lubi żarty w żartach i stara się tkać sieci wewnątrz sieci ośmieszając na pierwszym poziomie świat otwarcie dla nas żenujących zachowań, a głębiej, pod tym płaszczykiem otwartej ironii umieszcza drugie krzywe zwierciadło w którym mogą przejrzeć się odbiorcy tego filmu. Poza pierwszymi scenami przed znalezieniem się bohaterów na jachcie miałem wrażenie, że reżyser puszcza oczko do widzów mówiąc "wy jesteście tacy sami, tylko jeszcze sobie tego nie uświadamiacie" i bardzo skrycie prowadzi grę z widzem utożsamiając odbiorców filmu z uczestnikami rejsu. To jest więc również autoironia na twórców, ale przede wszystkim na konsumentów intelektualnie głębokiej kinematografii wyśmiewająca ich zachwyt nad produkcją skomponowaną w sposób zmuszający ich do zachwytu pozorną pierwszoplanową głębią.
👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
Trochę jak Avenue 5
Pierwsza
Recenzja profesjonalna, niestety film dramatycznie słaby.
Poruszane tematy owszem ważne, ale niestety przesadna satyra i obrzydliwość posunięta do absurdu.
Przypomina mi to właśnie płytkie i głupie stand up'y powierzchownie dotykające spraw społecznie ważnych w sposób śmieszny, spłycający je i jednocześnie siląc się na bycie czymś więcej.
Niestety dla mnie ocena 4, za zapewne szczerą, lecz nieudaną próbę otwarcia oczu publice i za bezspornie fenomenalną grę aktorską.
Wiem, że jestem naiwna, ale wierzę, że można być sarkastycznym i odważnie opowiadać o zepsuciu świata, bez posuwania się do tak niskich technik. Ten film jest kwintesencją tego z czego się wyśmiewa, prostactwo i obrzydliwość nosząca maskę sztuki.
Co delikatniejszy ludzie w kinie wychodzili podczas kolacji kapitanskiej z kina... a ja bawiłem się świetnie! W moim personalnym odczuciu dałbym nawet 9/10.
:)))))
To nie epitet
Brudne żagle...
:))))))
Czego Pan nie zrozumiał 🧐😉