Dziekuje za komentarz. Istotnie, wiele obiegowych opini na temat berserkerow opiera sie na literackich opisach powstalych w pozniejszych okresach. Jednakze wiedza o tradycji berserkerow jest znacznie starsza. Oto przyklady prac, do ktorych sie odwolywalem. Nie podalem zrodel w rozmowie z Panem Redaktorem Kolyszko , gdyz forma wywiadu nie bardzo nadaje sie do drobiazgowej dokumentacji zrodel. Jesli Gospodarz rozmowy zechce, to mozemy w Q&As wrocic do roli transu w tradycjach wojennych i sztukach walki. Jeszcze raz dziekuje za uwazne wysluchanie naszej rozmowy i za komentarz. Fabing, Howard D. “On Going Berserk: A Neurochemical Inquiry.” Scientific Monthly, vol. 83, no. 5, 1956: 232-237. Kolberg, Are Skarstein. “Did Vikings Really Go Berserk? An Interdisciplinary Critical Analysis of Berserks.” In The Journal of Military History vol. 82, no. 3, 2018. Simón, Armando. ‘The berserker/blind rage syndrome as a potentially new diagnostic category for the DSM-III,’ Psychological Reports, vol. 60, 1987, 131-5.
Skąd ta pewność, że to wymysł? Jeśli nawet wymysł, to szał bitewny po muchomorach z alkoholem był znany też w XX w. Choć nie do końca to rozumiem, bo spożywałem amanita muscaria, działanie nie ma nic wspólnego z szałem... chodzi pewnie o jakiś dodatek, albo okoliczności (wojna).
@@jacekdebiec7159 Relacje takie są w mitologii, ale bez poniewierania się substancjami różnego typu. Z kolei na poniewieranie się różnymi substancjami do wprowadzania w trans wskazują już sami potomkowie Normanów, ale nic nie wskazuje na to by robili to do przygotowania się do bitwy, szczególnie, że oni to robili często do utraty przytomności. Relacje o wściekłych wojach też są, ale nie ma w nich transu. Jest też odpowiedni kult zwierząt, kult Odyna, który może na to wskazywać, ale brakuje relacji łączących jedno z drugim. Oczywiście dzisiaj możemy wiele rzeczy zaledwie przypuszczać, jednak takich relacji brak. "Sagas of the Solanaceae: Speculative ethnobotanical perspectives on the Norse berserkers" 2019 "Pagan Scandinavia" 1967
Antropolodzy kulturowi pisza o berserkach i stanie transu., np. Jenny Wade, "Going Berserk: Battle Trance and Ecstatic Holy Warriors in the European War Magic Tradition", International Journal of Transpersonal Studies, 2016. Jesli znane sa Panu/Pani jakies prace obalajace te opinie, to bede wdzieczny o podanie zrodel. Dziekuje!
@@jacekdebiec7159 Wyżej wskazywałem przykłady. O transowaniu się pisze wielu, o kulturze wokół transu też, ale dopiero później włączono to do transowania się do walki. Mi właśnie brakuje tego elementu połączenia zawziętych, elitarnych wojowników z ogólnym transowaniem się w tamtej kulturze w celu uzyskania jakichś szczególnych nadnaturalnych umiejętności.
13:48 "uwalnianie tłuszczy i ciał ketonowych" nie powoduje transu, ale normalną pracę mózgu, stajemy się bystrzy i zrównoważeni - w sposób bardzo mocny, bardzo wyraźny. Wycofują się też choroby, stany zapalne, poprawia się sen itd. I oczywiście... nikogo nie przekonasz żeby spróbował, bo jest zahipnotyzowany przez społeczeństwo. 😅
Dziekuje za komentarz. Nie znam dowodow, zeby ciala ketonowe powodowaly stan transu. Ich dzialanie moze zmieniac funkcje poznawcze i afektywne, co moze wplywac na stan przebiegu transu (glodowka, w czasie ktorej uwalniane sa ciala ketonowe, moze wywolywac stany dysocjacyjne). Sam trans moze byc przejawem normalnej pracy mozgu.
@@jacekdebiec7159 Głodówka to jedna droga - organizm spala tłuszcz własny. Droga nieprzyjemna. Druga droga to ograniczenie węglowodanów np. do 72 gram (lek. Wolfgang Lutz) na dobę i spożywanie do syta tłuszczy, szczególnie zwierzęcych. Zmienia funkcje poznawcze, normalniejemy.
Glodowke wspominalem w kontekscie ewolucyjnym. Nasi paleolityczni przodkowie, jak utrzymuja antropolodzy ewolucyjni, nie jedli tak czesto jak my. Nie jesc przez kilka dni to dla nas glodowka. Dla naszych przodkow to byl stan normalny. Stany dysocjacyjne, w tym transu, czesto towarzysza sytuacjom ekstremalnym (w tym glodowce lub hibernacji), maja charakter prystosowawczy. Badali to np. Eid i Morgan, a swoje badania opisali w "Dissociation, Hardiness, and Performance in Military Cadets Participating in Survival Training", Military Medicine, 2006
Tak. W roznych formach. Wieksza czesc populacji spontanicznie przezywa stany dysocjacyjne. To czesc naszej natury. Badal to i opisal Colin Ross, np. Ross et al, Dissociative Experiences in the General Population: A Factor Analysis, 2006. Panowanie nad stanami transu, a nie tylko ich przezywanie, wymaga jednak pewnej praktyki.
Jak rozumiem Pan psychiatra nie widzi nic złego w samym egzorcyzmie, a jedynie w tym jak sie go przeprowadza. Myślę, że powinien pozbyć się tytułu lekarskiego, skoro nie może dowieźć tego tytułu do końca.
W takim samym stopniu nie widze powodu, zeby pozbyc sie swoich ciezko zapracowanych tytulow, jak nie widze najmniejszego powodu, aby widziec zlo w egzocyzmach szamana z Jakucji, tancu derwisza z Anatolii, czy w rytualach quviasukvik Inuitow z Alaski. Psychiatria zajmuje sie diagnoza zaburzen psychicznych, a nie diagnoza rytualow kulturowych lub diagnoza kategorii "zla". "W pracy mamy czesto do czynienia ze "zlem ludzkim", ale nie jest to kategoria psychopatologiczna, a moralna lub metafizyczna. Jezeli znane sa Panu prace badawcze w psychiatrii, ktore klasyfikuja egzorcyzmy jako objaw psychopatlogii, to bardzo prosze o podanie zrodel. Dziekuje.
Dobry wywiad. 💗
Co możemy zrobić, aby zaprzestano egzorcyzmów - tej przemocowej, retraumatyzującej, wyrządzającej szkody praktyki?
Myślę, że nie trzeba zaprzestawać, tylko robić to z rozsądkiem. Pomagać i leczyć w pierwszym rzędzie.
Ależ dlaczego, skoro nawet WHO uznaje opętanie religijne za chorobę. Jeżeli są chorzy, którym pomagają egzorcyzmy, to dlaczego ich zabraniać.
@@Tomasz_Kowalski Marzenie diabełka
@@Tomasz_Kowalski Tak, a człowieka w piachu. To jest ta kusząca oferta ateizmu.
@@Tomasz_Kowalski Musiałbym być nieracjonalny żeby zignorować to czego doświadczyłem przez prawie 50 lat życia. Ateizm odpada.
19:10 Berserkerzy to literacki wymysł dużo późniejszych czasów.
Dziekuje za komentarz. Istotnie, wiele obiegowych opini na temat berserkerow opiera sie na literackich opisach powstalych w pozniejszych okresach. Jednakze wiedza o tradycji berserkerow jest znacznie starsza. Oto przyklady prac, do ktorych sie odwolywalem. Nie podalem zrodel w rozmowie z Panem Redaktorem Kolyszko , gdyz forma wywiadu nie bardzo nadaje sie do drobiazgowej dokumentacji zrodel. Jesli Gospodarz rozmowy zechce, to mozemy w Q&As wrocic do roli transu w tradycjach wojennych i sztukach walki. Jeszcze raz dziekuje za uwazne wysluchanie naszej rozmowy i za komentarz.
Fabing, Howard D. “On Going Berserk: A Neurochemical Inquiry.” Scientific Monthly, vol. 83,
no. 5, 1956: 232-237.
Kolberg, Are Skarstein. “Did Vikings Really Go Berserk? An Interdisciplinary Critical Analysis
of Berserks.” In The Journal of Military History vol. 82, no. 3, 2018.
Simón, Armando. ‘The berserker/blind rage syndrome as a potentially new diagnostic category
for the DSM-III,’ Psychological Reports, vol. 60, 1987, 131-5.
Skąd ta pewność, że to wymysł?
Jeśli nawet wymysł, to szał bitewny po muchomorach z alkoholem był znany też w XX w.
Choć nie do końca to rozumiem, bo spożywałem amanita muscaria, działanie nie ma nic wspólnego z szałem... chodzi pewnie o jakiś dodatek, albo okoliczności (wojna).
@@jacekdebiec7159
Relacje takie są w mitologii, ale bez poniewierania się substancjami różnego typu. Z kolei na poniewieranie się różnymi substancjami do wprowadzania w trans wskazują już sami potomkowie Normanów, ale nic nie wskazuje na to by robili to do przygotowania się do bitwy, szczególnie, że oni to robili często do utraty przytomności. Relacje o wściekłych wojach też są, ale nie ma w nich transu. Jest też odpowiedni kult zwierząt, kult Odyna, który może na to wskazywać, ale brakuje relacji łączących jedno z drugim. Oczywiście dzisiaj możemy wiele rzeczy zaledwie przypuszczać, jednak takich relacji brak.
"Sagas of the Solanaceae: Speculative ethnobotanical perspectives on the Norse berserkers" 2019
"Pagan Scandinavia" 1967
Antropolodzy kulturowi pisza o berserkach i stanie transu., np. Jenny Wade, "Going Berserk: Battle Trance and Ecstatic Holy Warriors in the European War Magic Tradition", International Journal of Transpersonal Studies, 2016. Jesli znane sa Panu/Pani jakies prace obalajace te opinie, to bede wdzieczny o podanie zrodel. Dziekuje!
@@jacekdebiec7159 Wyżej wskazywałem przykłady. O transowaniu się pisze wielu, o kulturze wokół transu też, ale dopiero później włączono to do transowania się do walki. Mi właśnie brakuje tego elementu połączenia zawziętych, elitarnych wojowników z ogólnym transowaniem się w tamtej kulturze w celu uzyskania jakichś szczególnych nadnaturalnych umiejętności.
13:48 "uwalnianie tłuszczy i ciał ketonowych" nie powoduje transu, ale normalną pracę mózgu, stajemy się bystrzy i zrównoważeni - w sposób bardzo mocny, bardzo wyraźny. Wycofują się też choroby, stany zapalne, poprawia się sen itd.
I oczywiście... nikogo nie przekonasz żeby spróbował, bo jest zahipnotyzowany przez społeczeństwo. 😅
Dziekuje za komentarz. Nie znam dowodow, zeby ciala ketonowe powodowaly stan transu. Ich dzialanie moze zmieniac funkcje poznawcze i afektywne, co moze wplywac na stan przebiegu transu (glodowka, w czasie ktorej uwalniane sa ciala ketonowe, moze wywolywac stany dysocjacyjne). Sam trans moze byc przejawem normalnej pracy mozgu.
@@jacekdebiec7159 Głodówka to jedna droga - organizm spala tłuszcz własny. Droga nieprzyjemna.
Druga droga to ograniczenie węglowodanów np. do 72 gram (lek. Wolfgang Lutz) na dobę i spożywanie do syta tłuszczy, szczególnie zwierzęcych.
Zmienia funkcje poznawcze, normalniejemy.
@@jacekdebiec7159 Doświadczył pan stanów dysocjacyjnych?
Glodowke wspominalem w kontekscie ewolucyjnym. Nasi paleolityczni przodkowie, jak utrzymuja antropolodzy ewolucyjni, nie jedli tak czesto jak my. Nie jesc przez kilka dni to dla nas glodowka. Dla naszych przodkow to byl stan normalny. Stany dysocjacyjne, w tym transu, czesto towarzysza sytuacjom ekstremalnym (w tym glodowce lub hibernacji), maja charakter prystosowawczy. Badali to np. Eid i Morgan, a swoje badania opisali w "Dissociation, Hardiness, and Performance in Military Cadets Participating in Survival Training", Military Medicine, 2006
Tak. W roznych formach. Wieksza czesc populacji spontanicznie przezywa stany dysocjacyjne. To czesc naszej natury. Badal to i opisal Colin Ross, np. Ross et al, Dissociative Experiences in the General Population: A Factor Analysis, 2006. Panowanie nad stanami transu, a nie tylko ich przezywanie, wymaga jednak pewnej praktyki.
Szukacie odpowiedzi, czy jest egzorcyzmy mają sens?
Oto wywiad z psychiatrą ze Stanów Zjednocznych.
ua-cam.com/video/ZfunNURoO2w/v-deo.html
Jak rozumiem Pan psychiatra nie widzi nic złego w samym egzorcyzmie, a jedynie w tym jak sie go przeprowadza. Myślę, że powinien pozbyć się tytułu lekarskiego, skoro nie może dowieźć tego tytułu do końca.
Nie rozumiem tej logiki.
W takim samym stopniu nie widze powodu, zeby pozbyc sie swoich ciezko zapracowanych tytulow, jak nie widze najmniejszego powodu, aby widziec zlo w egzocyzmach szamana z Jakucji, tancu derwisza z Anatolii, czy w rytualach quviasukvik Inuitow z Alaski. Psychiatria zajmuje sie diagnoza zaburzen psychicznych, a nie diagnoza rytualow kulturowych lub diagnoza kategorii "zla". "W pracy mamy czesto do czynienia ze "zlem ludzkim", ale nie jest to kategoria psychopatologiczna, a moralna lub metafizyczna. Jezeli znane sa Panu prace badawcze w psychiatrii, ktore klasyfikuja egzorcyzmy jako objaw psychopatlogii, to bardzo prosze o podanie zrodel. Dziekuje.
Jak to pan profesor nie wie czego słuchają nastolatki? Depresyjnej muzy :-)