To wszystko prawda. Na poziomie średniozaawansowanym obserwujemy iluzję braku postępów. Wtedy trzeba wybrać aktywności językowe, które sprawiają nam największą radość. Dla mnie to pisanie wierszy i pamiętnika oraz konwersacje z native speakerem, podczas których utrwalam struktury. Moim celem jest szybkie, adekwatne reagowanie podczas rozmowy, a z czasem również eliminowanie błędów.
mialam podobne odczucia jakis czas temu . dokonalam paru zmian w nuace i jest lepiej:)Jestem na poziomie B2/choczi i o angielski/ celuje w C ale jeszcze troche to potrwa:)wazne aby urozmaicac sobie nauke, szukac tematow, ktore cie interesuje i wokol nich sluchac, czytac itp. Powtarzanie stalo sie moim codziennym nawykiem i jest lepiej.Widze, ze przede wszystkim latwiiej mi przychodza slowka do glowy w trakcie wypowiedzi.jest wieksza lekkosc w mowieniu. Ale najwazniejsza jest jednak systematycznosc
ja zaczelam u Konrada hiszpanski podstawowy ale wtedy bylo takie tempo ze nie dalam rady w polczeniu ze sprawami zycia codziennego. Ale jak najbardziej ten kurs polecam gdyz z buta niemalze czlowiek zaczyna mowic i nawet pisac w uczonym sie jezyku.Zaniechalam hiszpanskiego na jakisc zas, teraz wrocilam do kursuKonrada,wzielam sobietez lektorke Giszpanke raz na dwa tygodnie i duzo slucham na youtubie podcastow na poziomie A1, dla very beginners:)Konrad jak skoncze podstawowy zglosze sie do Ciebie na sredniozaawansowany:)
moi celem jest to, żebym spotykał mniej niz jedno nowe słowo na godzinę czytania/słuchania. potem już faktycznie to nie ma sensu, bo po co sie uczyć słów spotykanych raz na kilka lat. lepiej pracować nad innymi elementami języka, np. nad naturalnością wypowiedzi, używaniem bardziej naturalnie brzmiących struktur.
To wszystko prawda. Na poziomie średniozaawansowanym obserwujemy iluzję braku postępów. Wtedy trzeba wybrać aktywności językowe, które sprawiają nam największą radość. Dla mnie to pisanie wierszy i pamiętnika oraz konwersacje z native speakerem, podczas których utrwalam struktury. Moim celem jest szybkie, adekwatne reagowanie podczas rozmowy, a z czasem również eliminowanie błędów.
Super 🙃
Dzięki za dobro wiedzę tak zrobię będzie się uczuć materiału. ... spróbuj ten sposób. Życzę sukcesów i powodzenia ..
❤️💚💙🧡
Super video!❤
❤️💚💙🧡 super widzowie
mialam podobne odczucia jakis czas temu . dokonalam paru zmian w nuace i jest lepiej:)Jestem na poziomie B2/choczi i o angielski/ celuje w C ale jeszcze troche to potrwa:)wazne aby urozmaicac sobie nauke, szukac tematow, ktore cie interesuje i wokol nich sluchac, czytac itp. Powtarzanie stalo sie moim codziennym nawykiem i jest lepiej.Widze, ze przede wszystkim latwiiej mi przychodza slowka do glowy w trakcie wypowiedzi.jest wieksza lekkosc w mowieniu. Ale najwazniejsza jest jednak systematycznosc
Zgadza się 💙🧡💚❤️
dzieki!
💪
jakis czas temu postanowilem sobie ze bede się uczyć hiszpanskiego ale jakos do tej pory mi nie wyszlo z tym:p Pozdro od kolegi youtuberka z Chicago:)
Trzeba wrócić do pomysłu 🙂
ja zaczelam u Konrada hiszpanski podstawowy ale wtedy bylo takie tempo ze nie dalam rady w polczeniu ze sprawami zycia codziennego. Ale jak najbardziej ten kurs polecam gdyz z buta niemalze czlowiek zaczyna mowic i nawet pisac w uczonym sie jezyku.Zaniechalam hiszpanskiego na jakisc zas, teraz wrocilam do kursuKonrada,wzielam sobietez lektorke Giszpanke raz na dwa tygodnie i duzo slucham na youtubie podcastow na poziomie A1, dla very beginners:)Konrad jak skoncze podstawowy zglosze sie do Ciebie na sredniozaawansowany:)
Zapraszam ❤️💚🧡💙
moi celem jest to, żebym spotykał mniej niz jedno nowe słowo na godzinę czytania/słuchania. potem już faktycznie to nie ma sensu, bo po co sie uczyć słów spotykanych raz na kilka lat. lepiej pracować nad innymi elementami języka, np. nad naturalnością wypowiedzi, używaniem bardziej naturalnie brzmiących struktur.
Dokładnie tak. ❤️💙💚🧡 Najlepiej spędzać czas z językiem i cieszyć się nim. Inne rzeczy będą miały mniejsze znaczenie.
@@Elemelinguadobrze powiedziane :)
🫶