W 1989 roku mój tata załatwił mi płytkę Tukana z Warelu. Zbudowałem z niej radiotelefon stacjonarny CB😂. Na początku kanał 27140 kHz. Kupiłem na Wolumenie kwarce na inne częstotliwości i na początku przełącznik termiczny (lutownica) a następnie na przełączniku obrotowym. Antena dipol pionowy. Ale była zabawa. Radio z syntezą było wtedy marzeniem, kupiłem je dopiero w 1992 roku... A później egzamin i licencjonowany nadawca ale na innych pasmach i inna historia. Dobrze Kolego, że pokazujesz takie zabytki. Pozdrawiam Krzysztof SP5VR
@@KrzychuSroka Cieszę się, że tym filmikiem spowodowałem Wasze fajne wspomnienia. Ja też zbudowałem kiedyś radio na 27MHz, wcześniej odbiornik. Sentyment ;) 73, Jarek
@@KrzychuSroka Ja odbiornik superreakcyjny (na tranzystorze germanowym, bodajże AF139) zrobiłem wg opisu z MT, aparatury do zdalnego sterowania modeli. Odbierał AM i FM i z kilku kanałów ;)
no to dałeś czadu :) miałem te cuda w 1986 po raz drugi bo w 81 zabierali , oczywiście przerabiałem do 250mW :) leciały hoho 3 - 4 km między sobą , ale wtedy to cisza była na tym paśmie , 30 osób na miasto .
Ja mialem 2 sztuki niezarestrowane I w grudniu 81 po prostu wylaczylem na czas wojny. Potem byla amnestia.😊😊😊 I moja mama zostala bohaterem za ukrywanie radiostacji.
3-4 km na przerobionym do 250mW? Moje oryginalne w roku 1980 o mocy 100mW nawiązywało komunikacje na odległość 7Km i dało się zrozumieć rozmowę ale oczywiście z wyłączoną blokadą szumów. Dwa budynki na wzniesieniach a miedzy nimi szczere pole
ma trochę takich sprzętów w kolecj,tukany,echo ,a nawet bazową wersje echo 4 ,to były naprawde fajne i proste konstrucje,udało mi sie nawet zdobyć kwarc na kanał 19
Mam te radiotelefony i była świetna zabawa kiedyś , bo na otwartej przestrzeni moglismy pogadać z ludzmi na CB i to z odległych miejscowości . I mam je do dziś ale bez baterii.
pomimo że tor odbiorczy ( i nadawczy pracował w zerach ) to i tak bez problemu dało się ( pod koniec lat 80 tych ) posłuchać zagranicznych korespondentów - zabawy jednak było co nie miara
Mam takie dwa, leżą w piwnicy. Stosowałem do nich drobny patencik. W gniazdko zasilania wkładałem wtyczkę, do której przylutowałem jednożyłowy przewód, długi na 1.2metra, zwisający swobodnie. To bardzo zwiększało moc sygnału, zmierzyłem to za pomocą dwóch prętów metalowych, cewki, kondensatora, diody i miernika lavo. 6 kilometrów?? Ja uzyskałem połączenie między Warszawą a Śląskiem! Nadawałem z bardzo wysokiego budynku, tamten Ślązak chyba też był wysoko. Dyndający kabelek uziemiłem. Cud?
@@SP4XD Ale z tej same epoki. Konstruktorzy mogli stworzyć RD3109 w tym samym czasie co Tukana... Elementy były dostepne. Radmor powstał na zamówienie niemców z RFN i tam był głównie eksportowany. PS zamiast tych upierdliwych akumulatorków można dać (ja tak zrobiłem) koszyk na 6 baterii/akumulatorków AAA. Trzeba tylko te blaszki usunąć...
w mojej ocenie , tukan 1 był lepszy niż echo - a zdobycie takowych urządzeń w latach 80 tych graniczyło z prawnym cudem - papierologi co nie miara , no i opłata na poczcie polskiej
Skoro wtedy tak było źle to czemu wszyscy wtedy nadawali? A dziś spróbuj sobie Towarzyszu Kapitaliso ponadawać na SSB na 27 MHz bez zezwolenia... a wiesz chodziaż że według prawa obecnej Faszystowskiej "polski" (pod faktyczną okupacją wojsk USA) nawet nie możesz zbudować radia na CB bo takie musi mieć homologacje?
W Polsce nie produkowano w tym czasie urządzeń dla służb które to moża było w prosty sposób dostosować do pasma obywatelskiego, wszystko pracowało na FM na dedykowanych rezonatorach, i tu przeszkodą była powszechna niedostępność podzespołów radiowych no przy pewnej odwadze cywilnej mając świadomość o możliwej wizycie smutnych panów nadajniki hasały tu i tam na dziwnych pasmach. Takie urządzenie to był gotowiec płytka plus garść elementów półprzewodnikowych trudno dostępnych na rynku np stopień koncowy z importu trwoniono dewizy na zabawki he he, cewek wyprodukowanych wyłącznie dla tego urzadzenia i działało, powszechnie wiadomo że łatwiej coś poprawić niż zbudować dla zręcznego radiowca budowa zewnętrznej anteny gp z bambusa nie stanowiło problemu i to była jedyna rzecz którą należało dobudować by radio ożyło obecnie jak piszecie prymityw w tamtych dziwnych czasach ta prosta konstrukcja się broni.
Łza się w oku kręci... Przeróbki które się robiło... 1. Mikrofon elektretowy i prawdziwa modulacja ! 2. Zamiast izostatu przekaźnik i do obudowy... 3. Na wyjściu zamiast BSXa najpierw stosowałem 2N2369 , później 2N2219 lub 2N3553 czy jakoś tak😊( Ok 1 W mocy)i oczywiście inaczej strojony pi filtr wyjściowy. 4. Na przełączniku obrotowym pary kwarców. 5. Antena oczywiście zewnętrzna dipol pionowy ale... Zrobiłem nawet qubical quoda na 27.140...😊 Wtedy ok. 1984 Tomek Michałowice Od 1992 SP5WPT 73 !
Ciekawe kto i w jakim celu wykorzystywał to w latach osiemdziesiątych w praktyce. Powiedziane niby do zabawy, ale cena dla większości pasjonatów amatorów pewnie była zaporowa. Podejrzewam, że urządzenie zaprojektowano z myślą o pracownikach budowlanych, operatorach żurawi, ratownikach. Choć nasycenie operatorów dźwigów środkami łączności w tamtych czasach zapewne było mizerne.
Swojego zmodyfikowałem , montując mikrofon pojemnościowy i gniazdo na drugą parę kwarców. Miałem, więc znacznie lepszą modulację i kilkanaście kanałów do wyboru. Wtedy, przy braku zakłóceń , spokojnie dało się rozmawiać z ręki z Saskiej Kępy z Powiślem .
Ale zobaczcie jak sztywno w częstotliwości stoi. A ktoś tu twierdzi , że chińczyk dzisiaj robi lepsze z mniejszą ilością elektroniki. Może i robi , ale szpilek wokół głównej częstotliwości jest jak sztachet w plocie.
Mam do dziś wszystkie wersje Echo i Tukana + Żuraw. By je kupić, szło się do PIR z podaniem o wydanie zezwolenia na zakup. Po zakupie szło się do PIR z zakupem i na nr fabryczny wystawiano zezwolenie na użytkowanie ze znakiem wywoławczym w formacie dla Warszawy WA 11111. Warel produkował zew i zew taxi
Boże, co za badziew!!! Ten odbiór to tragedia jakaś!!! A nadawanie niewiele lepsze. Elektroniki nawalone od groma, a jakość gorsza niż u chinola z trzema tranzystorami. Polska myśl techniczna 🤣🤣🤣
Zobacz na xiegu , jedna szpilka , bez harmonicznych. Weź teraz chinczyka i zrob test. Wyjdzie ci płot ze sztachetami. To jest właśnie ta jakość dzisiejsza.
@@dronespeak9261 Heh, jak już porównujesz chińczyka za 20zł za dwie z radiotelefonem, który pewnie kosztował ze 2 pensje, to już naprawdę trudno bardziej upodlić "polską myśl techniczną".
Pozmieniało się . Cena elektroniki spadła w dół , jakość i parametry w górę . Trochę podobnie z samochodem czy motocyklem . Mój chiński tani motocykl kładzie na łopatki każdy motorek z PRL-u. Jakość audio video to samo. PRL to jedno , postęp i tanienie to drugie. Równie dobrze można się znęcać nad lampowym trupem -no chyba że jesteś audiofilem i lubisz złom lampowy i płyty gramofonowe . ZA 50 -100 lat też będą mówić że kosmiczny teleskop Jamesa Webba to złom . Lodówka czy zamrażarka już tak się nie polepszyła , nadal jest to taki sam złom jak 50 lat temu .
@@pawelhuczewski2772 Wszystko się zgadza. Ale proszę teraz wziąć pod uwagę lata produkcji tego sprzętu. Kiedy u nas składano takie Tukany, chińczycy wypuszczali na rynek walkie talkie na 3 tranzystorach i obudowie z tandetnego plastiku. I te walkie talkie jeżeli chodzi o jakość emisji było lepsze niż ten Tukan. Chociaż IMHO - ten Tukan jest uszkodzony. Ale wracając do tematu, te chińskie szmelce kosztowały 1/50 ceny tego Tukana. I tutaj jest cały problem pogrzebany. Nie robiliśmy ani dobrych ani tanich urządzeń. A zakup polskiego sprzętu elektronicznego, to była loteria - będzie działać czy nie, zepsuje się szybko czy później. Kto wtedy żył ten wie o czym mówię, a kto nie, ten niech sobie obejrzy archiwalne nagrania kronik filmowych. Jest tam cały film o kiepskiej jakości rodzimego sprzętu elektronicznego. Komunizm to była patologia i wszystko co było wtedy produkowane obarczone było mniej lub bardziej tą patologią. Bylejakość i drożyzna rządziła.
Czy Polak potrafi na bazie takiego radiotelefonu zrobi radio żeby odbierało krótkie zwlaszcza80m i inne pasma amatorskie bez nadawania będzie prościej schemat podać tutaj i bez błędów no pole do popisu przez lata robiono radia w różnych zakładach a nie potrafiono zrobić radia globalnego na pasma amatorskie z SSB nawet do zwykłego radia dodać 80m pasmo. I SSB i niema żadnego tłumaczenia dla inżynierów projektantów wstyd wielki to co oferowano w pismach schematy nie do zrobienia z błędami specjalnie wstyd wstyd było jakieś radio podwójna przemiana nie duże dużo krótkich do niego pokazać jak dorobic80m i SSB a to się nie opłaca za dużo tam czegoś i bla bla ręce opadają nad polską myślą techniczna To radio maria801 schemat jak dorobić 80m SSB różne wersje i z kwarcem i bez kwarcu proste i bardzie rozbudowane pole do popisu jest też radio Wiktor Chojnackiego na układach scalonych o podwójnej przemianie poprawieniu błędów na kondensatorach obrotowych radioamator i krótkofalowiec 4 1978 jest drugą czesc5 1978 na tym bazować i często pokazywać pole do popisu pierwszy tranzystor może być też zwykły będzie prościej różnie robić można i pokazać zrobić na kondensatorach obrotowych robić różne rozwiązania na kwacach w hetorodynie bez kwarców itd myśleć usprawniać na samych tranzystorach też tej bazy się trzymać i schematy zobaczymy co potraficie to mógł być odbiornik globalny za dawnych czasów ale jak zwykle gadania dużo a będzie nic z tego ale przynajmniej żadnego tlumaczenia
Nie opowiadaj bzdur bo ja w latach 80-tych wykonałem mnóstwo odbiorników i nadajników z książek Chojnackiego innych jak Janeczek a w klubie dostawało sie kilogramy części do nich za darmo. W PRL krótkofalarstwo miało bardzo wysoką renomę a krótkofalowcy sobie pomagali technicznie i poradami. A co co dzisiaj polskie dziady zrobiły? Zrobiły komerchę na wzór USA gdzie szczytem marzeń jest kupić dziadowski fabryczny TRX i udawać wielkiego krótkofalowca...
Dziś projektuje sztuczna inteligencja, dla ludzi ten układ jest bardzo skomplikowany. USA opracowywało swoje układy poprzez centra superkomputerowe. Przed erą super komputerów obliczeniowych radia takie opracowywało tysiące naukowców i wsparcie finansowo rządów, głównie w USA które pomagało wielu krajom, najbardziej Japonii aby produkowała dla nich urządzenia do czasu gdy opanują obliczenia komputerami a naukowcy zrozumieją zasady fizyczne. Świetne urządzenie. 25 mW mocy fali nośnej 100 mW PEP. Nie było zatwierdzenia dla zasilania sieciowego które powiększa efektywną długość anteny, przy zasilaniu z akumulatorów bez przeciwwagi ten efekt jest na 5-10 metrów. To jednak odbiornik AM nie FM, w modulacji FM nie ma akustycznego przesterowania. Zezwolenie obowiązywało na całym świecie, ale nie te w Polsce było najlżej, w USA powyżej 10 mW (100 mW Input Power) wymagano zezwolenia. W Polsce do 150 mW mocy wyjściowej nadajnika tylko opłata na poczcie. Tak lekko nigdzie na świecie. W USA w tym czasie powyżej mocy 10 mW mocy nadajnika wymagano zezwolenia, plus opłata kilka dolarów miesięcznie - licencja typu "D" Niestety Polacy byli i są skorumpowani - kłamią że było tak ciężko mając dawniej najlżej na świecie. Wszyscy mieli podobnie, Polacy najlepiej. Teraz obecnie ludzie mają urządzenia wytworzone przez ogromnie potężną sztuczną inteligencję zastępującą miliardy najlepszych naukowców. W Polsce nikt niczego poza mocą silników spalinowych nie ograniczał - dla ratowania niezmotoryzowanych - notorycznie mordowanych w USA i tam zalecenie było aby bandytę drogowego zastrzelić, dlatego postanowiono że w krajach komunistycznych gdzie było lżej nie będzie się zabijać bandytów drogowych, jedynie ograniczy się moc silników. Polska była ograniczona ilościowo poprzez chwilę temu przebytą wojnę światową i brak wsparcia takiej ilości innych krajów jak np. Niemcy ale nawet Niemcy mieli gorsze urządzenia, gorzej działały choć były bardziej kolorowe i wielokanałowe. Dodam były produkowane przez inne komunistyczne Państwa, nie przez Niemców, ponieważ Niemców też nie było stać na samodzielne wyprodukowanie masowo dostępnej radiostacji dla ludności, radiostacje zawsze kosztowały cenę około wartości domu czy dobrego samochodu. Na radioodbiorniki radiodyfuzji Państwa cały czas dotowały produkcję aby "zwykły" człowiek mógł kupić tanio radio czy telewizor znacznie poniżej rzeczywistej wartości. Obecna cena elektroniki to praca sztucznej inteligencji, a przy montażu cena usług krajów komunistycznych. Radia te były ocenione zarówno w Japonii orz Szwajcarii jako wyjątkowo dobre, szczytowa elektronika projektowana jeszcze przez człowieka. Ale Polacy jak zwykle narzekają choć mieli najlepsze. Potem weszły radiostacje 40 kanałów, na procesorze ale były projektowane przez superkomputery, oraz wiele narodów jednocześnie. Potem projekty udostępniono wszystkim narodom jako pomoc komunistyczna w łączności dla krajów ubogich. Warel dysponował ludzkim potencjałem dziesiątki razy mniejszym od wielu rozwiniętych krajów jednocześnie oraz nie miał do dyspozycji centr komputerowych. USA miało budżet miliony razy taki jak Warel, dlatego razem z Japonią procowali nad procesorami dla CB radio. USA sponsoruje i opracowuje, potem Japonia produkuje. Pracownicy z Japonii w około 1970-75 roku mówili że produkowali dla USA radiostacje CB ale nie było ich stać na zakup takiego urządzenia, radiostacja przenośna 1 do 6 kanałów kwarcowych kosztowała 250 dolarów a zarabiali po 5-10 miesięcznie. Telewizory były dopłacane przez rząd USA dla rodzin Japońskich.
Nie wiem co bierzesz ale lepiej to odstaw, bo wypisujesz takie durnoty że nie da się tego czytać i to jeszcze nie po polsku. Poza tym widzę że nie masz żadnego pojęcia o projektowaniu elektroniki gdzie sztuczna inteligencja jest tylko jednym z narzędzi ułatwiających projektowanie. Powiem więcej, nawet jakby AL rozdawał projekty na lewo i prawo to i tak początek schodów i prawdziwej pracy inżyniera zaczyna się dopiero mając teoretycznie gotowy projekt.
W USA stosuje się pewną zasadę, sztaby naukowców opłacane przez rząd opracowują nowe technologie w pierwszej kolejności dla wojska i NASA a gdy się zestarzeją są przekazywane gospodarce cywilnej.
Dlaczego złom ? w tamtym czasie było jednym z najlepszych urządzeń tego typu na świecie. Żadna radiostacja miniaturowa z USA nie była w stanie przebić jakością odbiornika tego urządzenia jedynie firmy japońskie wygrywały ale przy wielokrotnie wyższej cenie. Nawet dziś to dobra klasa w tym segmencie mocy nadajnika, dostosowanej do wymogów bezpieczeństwa krajów komunistycznych.
To nie był złom tylko cywilne wykonane dla segmentu elektroniki użytkowej. Inaczej mówiąc przecietny radiotelefon dla służb typu organizacje koncertów itd. Milicja i wojsko miały całkiem inną technikę jak np. FM-315 gdzie każdy moduł jest zapakowany w oddzielnym kubku/ekranie, to była naprawdę super technika montażu jeśli chodzi o upakowanie elementów. Tukan miał działać w zakresie widocznosci i tylko tyle. Typowy budżetowy radiotelefon.
Za komuny w latach osiemdziesiątych to było marzenie mieć taki radio telefon
Za komuny w latach osiemdziesiątych marzeniem było mieć papier toaletowy. Więc jak widzisz próg marzeń był bardzo nisko umiejscowiony.
@@Excray80 papier można było zastąpić ,, Trybuną ludu ,, 😄😄😄
W 1989 roku mój tata załatwił mi płytkę Tukana z Warelu. Zbudowałem z niej radiotelefon stacjonarny CB😂. Na początku kanał 27140 kHz. Kupiłem na Wolumenie kwarce na inne częstotliwości i na początku przełącznik termiczny (lutownica) a następnie na przełączniku obrotowym. Antena dipol pionowy. Ale była zabawa. Radio z syntezą było wtedy marzeniem, kupiłem je dopiero w 1992 roku... A później egzamin i licencjonowany nadawca ale na innych pasmach i inna historia.
Dobrze Kolego, że pokazujesz takie zabytki.
Pozdrawiam Krzysztof SP5VR
@@KrzychuSroka Cieszę się, że tym filmikiem spowodowałem Wasze fajne wspomnienia. Ja też zbudowałem kiedyś radio na 27MHz, wcześniej odbiornik.
Sentyment ;) 73, Jarek
@@SP4XD Tak. A pierwszy fabryczny radiotelefon kupiłem w wieku 8 lat i był to Trop 2. Ten szum superreakcji był nie do podrobienia!😂
@@KrzychuSroka Ja odbiornik superreakcyjny (na tranzystorze germanowym, bodajże AF139) zrobiłem wg opisu z MT, aparatury do zdalnego sterowania modeli. Odbierał AM i FM i z kilku kanałów ;)
Super sprzęt gdzieś jeszcze w piwnicy mam takie Tukany1
Ja też 😂kupiłem w 77 w składnicy działa 😂
no to dałeś czadu :) miałem te cuda w 1986 po raz drugi bo w 81 zabierali , oczywiście przerabiałem do 250mW :) leciały hoho 3 - 4 km między sobą , ale wtedy to cisza była na tym paśmie , 30 osób na miasto .
Ja mialem 2 sztuki niezarestrowane I w grudniu 81 po prostu wylaczylem na czas wojny. Potem byla amnestia.😊😊😊 I moja mama zostala bohaterem za ukrywanie radiostacji.
Tez posiadam 2 szt do dziś z wszystkimi papierami i pudłem ory 😊
3-4 km na przerobionym do 250mW? Moje oryginalne w roku 1980 o mocy 100mW nawiązywało komunikacje na odległość 7Km i dało się zrozumieć rozmowę ale oczywiście z wyłączoną blokadą szumów. Dwa budynki na wzniesieniach a miedzy nimi szczere pole
@@zdzissiek1010 wadą ( , i , brakiem pojemności ) były te ' guzikowe " baterie , a ich zdobycie w sklepie .......
Pierwszy raz i przypadkiem. Natomiast zostawiam suba i łapkę.
Odcinek ciekawy. A samo urządzanie dobrze że uratowane.
@@ZPDU Witam serdecznie :) zapraszam do oglądania innych filmów i postaram się, żeby dalej było ciekawie ;)
1984 mój tato kupił takie , mam do dziś , ale już martwe , :( ,
Fajne. Mam gdzieś Tropa
ma trochę takich sprzętów w kolecj,tukany,echo ,a nawet bazową wersje echo 4 ,to były naprawde fajne i proste konstrucje,udało mi sie nawet zdobyć kwarc na kanał 19
anteną ( jej długością ) można było gruszki zrywać - do cewki ( kupka ) można było włożyć" rdzeń " , " poprawiało to sprawność anteny" .
Mam te radiotelefony i była świetna zabawa kiedyś , bo na otwartej przestrzeni moglismy pogadać z ludzmi na CB i to z odległych miejscowości . I mam je do dziś ale bez baterii.
Da się zastosować zamienniki.
pomimo że tor odbiorczy ( i nadawczy pracował w zerach ) to i tak bez problemu dało się ( pod koniec lat 80 tych ) posłuchać zagranicznych korespondentów - zabawy jednak było co nie miara
w 1980 juz były te radyjka
Super film związany z radiokomunikacja pozdrawiam serdecznie Remigiusz Kraków sq9rem
@@remikskrzypek4694 I ja pozdrawiam, 73 Jarek
Aż prosi się żeby odbiornik był zrobiony na UL1203...
Miałem taki radiotelefon. Też go rozbierałem.
Mam takie dwa, leżą w piwnicy.
Stosowałem do nich drobny patencik.
W gniazdko zasilania wkładałem wtyczkę, do której przylutowałem jednożyłowy przewód, długi na 1.2metra, zwisający swobodnie.
To bardzo zwiększało moc sygnału, zmierzyłem to za pomocą dwóch prętów metalowych, cewki, kondensatora, diody i miernika lavo.
6 kilometrów??
Ja uzyskałem połączenie między Warszawą a Śląskiem!
Nadawałem z bardzo wysokiego budynku, tamten Ślązak chyba też był wysoko. Dyndający kabelek uziemiłem.
Cud?
Przeciwwaga do anteny.
@@katejot2274 Niestety, nie. Powszechne prawa fizyki..🤷♂️
@@PanProper
Facet twierdził, że jest na Śląsku. Może łgał :-)
Fala 27 MHz raczej nie odbija się od jonosfery.
@@katejot2274 odbija się. Przy dobrej propagacji i z widelca dogadasz się na 1000 km. Ja z anteny samochodowej gadałem z gościem z Bagdadu...
Po czesku.
Fajne radyjko... ale nie umywa się do Radmora RD3109...😊
@@PanProper Tak, prawda ale ten Radmor to dużo późniejsza konstrukcja.
@@SP4XD Ale z tej same epoki. Konstruktorzy mogli stworzyć RD3109 w tym samym czasie co Tukana... Elementy były dostepne. Radmor powstał na zamówienie niemców z RFN i tam był głównie eksportowany.
PS zamiast tych upierdliwych akumulatorków można dać (ja tak zrobiłem) koszyk na 6 baterii/akumulatorków AAA. Trzeba tylko te blaszki usunąć...
w mojej ocenie , tukan 1 był lepszy niż echo - a zdobycie takowych urządzeń w latach 80 tych graniczyło z prawnym cudem - papierologi co nie miara , no i opłata na poczcie polskiej
Za czasów słusznie minionych trzeba było mieć na nie pozwolenie...
Skoro wtedy tak było źle to czemu wszyscy wtedy nadawali? A dziś spróbuj sobie Towarzyszu Kapitaliso ponadawać na SSB na 27 MHz bez zezwolenia... a wiesz chodziaż że według prawa obecnej Faszystowskiej "polski" (pod faktyczną okupacją wojsk USA) nawet nie możesz zbudować radia na CB bo takie musi mieć homologacje?
Kupilem bez pozwolenia I zapomnialem zarejesyrowac 😊
@@Tomek-i3ga kogo to kurwa obchodzi? A homologacji już nie ma
miałem kiedyś podobne ..ECHO.
@@andrzejtomaszewski5357 Echo 4
@@SP4XD 3
Problem był z podzespołami ponieważ nasi sojusznicy embargo nałożyli co by się nam w głowach nie przewracało.
Do Tukana w zasilanie wchodzi ładnie 10 szt.aku. AAA.
Nie prawda. Wchodzi tam 10 accu małych pastylek.....
17:00 hmm male zaklocenia radiowe 🤭to bym musial sie przeniesc do czasow PRL hehe chcialbym widziec te 6 km w dzisiejszych czasach
15:35 Z tego co słyszałem, to był wywiad środowiskowy przeprowadzany przez dzielnicowego MO.
W Polsce nie produkowano w tym czasie urządzeń dla służb które to moża było w prosty sposób dostosować do pasma obywatelskiego, wszystko pracowało na FM na dedykowanych rezonatorach, i tu przeszkodą była powszechna niedostępność podzespołów radiowych no przy pewnej odwadze cywilnej mając świadomość o możliwej wizycie smutnych panów nadajniki hasały tu i tam na dziwnych pasmach. Takie urządzenie to był gotowiec płytka plus garść elementów półprzewodnikowych trudno dostępnych na rynku np stopień koncowy z importu trwoniono dewizy na zabawki he he, cewek wyprodukowanych wyłącznie dla tego urzadzenia i działało, powszechnie wiadomo że łatwiej coś poprawić niż zbudować dla zręcznego radiowca budowa zewnętrznej anteny gp z bambusa nie stanowiło problemu i to była jedyna rzecz którą należało dobudować by radio ożyło obecnie jak piszecie prymityw w tamtych dziwnych czasach ta prosta konstrukcja się broni.
Łza się w oku kręci...
Przeróbki które się robiło...
1. Mikrofon elektretowy i prawdziwa modulacja !
2. Zamiast izostatu przekaźnik i do obudowy...
3. Na wyjściu zamiast BSXa najpierw stosowałem 2N2369 , później 2N2219 lub 2N3553 czy jakoś tak😊( Ok 1 W mocy)i oczywiście inaczej strojony pi filtr wyjściowy.
4. Na przełączniku obrotowym pary kwarców.
5. Antena oczywiście zewnętrzna dipol pionowy ale...
Zrobiłem nawet qubical quoda na 27.140...😊
Wtedy ok. 1984 Tomek Michałowice
Od 1992 SP5WPT
73 !
To taki zasięg dla wędkarzy
Witam gdzie kupić akumulatory do tych tukanów 1
Kurcze, ale fajne znalezisko!
Cud, że elektrolity nie wyschły.
Ciekawe kto i w jakim celu wykorzystywał to w latach osiemdziesiątych w praktyce. Powiedziane niby do zabawy, ale cena dla większości pasjonatów amatorów pewnie była zaporowa. Podejrzewam, że urządzenie zaprojektowano z myślą o pracownikach budowlanych, operatorach żurawi, ratownikach. Choć nasycenie operatorów dźwigów środkami łączności w tamtych czasach zapewne było mizerne.
Swojego zmodyfikowałem , montując mikrofon pojemnościowy i gniazdo na drugą parę kwarców. Miałem, więc znacznie lepszą modulację i kilkanaście kanałów do wyboru. Wtedy, przy braku zakłóceń , spokojnie dało się rozmawiać z ręki z Saskiej Kępy z Powiślem .
Hey, jakiej dlugosci antene ma ten radiotelefon?
@@grzesiek1x 121cm rozłożona
@@SP4XD dziex :)
Czy Polacy umieją coś zrobić nie wiele dlatego gina
I dzisiaj cb jest tak samo uregulowane jak w latach siedemdziesiątych 😂 i jak w tedy piractwo na 27 kwitnie 73 😂
@@obidowscy 73 ;)
,, wtedy,,
@@hugolapaz4085 i dzisiaj 😛
Ale zobaczcie jak sztywno w częstotliwości stoi. A ktoś tu twierdzi , że chińczyk dzisiaj robi lepsze z mniejszą ilością elektroniki. Może i robi , ale szpilek wokół głównej częstotliwości jest jak sztachet w plocie.
Głośnik robi za mikrofon w tym układzie?
@@dktr2 Tak, głośnik 40om pracuje " w obie strony"
Odbiornik tukana zatyka się.
@@jancha4042 tak, bo drugie radio 2W jest z antenką 20cm od Tukana
Mam do dziś wszystkie wersje Echo i Tukana + Żuraw.
By je kupić, szło się do PIR z podaniem o wydanie zezwolenia na zakup.
Po zakupie szło się do PIR z zakupem i na nr fabryczny wystawiano zezwolenie na użytkowanie ze znakiem wywoławczym w formacie dla Warszawy WA 11111.
Warel produkował zew i zew taxi
Kupowałem Tropa w Składnicy Harcerskiej ok. 1979r pamiętam cenę 950 zł sztuka i nie chcieli zezwolenia tylko zapisywali nazwisko przy zakupie.
@@kaes2000 Tak bez zezwolenia, bo to zabawka jak teraz dla dzieci w zestawach z walkie-talkie, zero czułości itd.
Zrób film o trop 1,2
@@grzegorz6802 Chętnie, tylko nie mam takiego radiotelefonu.Ktos, coś ?
Prymitywne , prymitywne ale często 5km zasięgu miałem .
Widzę cię ale Cię nie słyszę. Over.
Jaki rower?
STASZNE BADZIEWIE TO BYŁO.
Akumulatorki praktycznie nie do zdobycia
@@kaes2000 miałem toG echo , i pozwolenie straszne bardziewie. Takie btły czasy
Boże, co za badziew!!! Ten odbiór to tragedia jakaś!!! A nadawanie niewiele lepsze. Elektroniki nawalone od groma, a jakość gorsza niż u chinola z trzema tranzystorami. Polska myśl techniczna 🤣🤣🤣
Zobacz na xiegu , jedna szpilka , bez harmonicznych. Weź teraz chinczyka i zrob test. Wyjdzie ci płot ze sztachetami. To jest właśnie ta jakość dzisiejsza.
@@dronespeak9261 Heh, jak już porównujesz chińczyka za 20zł za dwie z radiotelefonem, który pewnie kosztował ze 2 pensje, to już naprawdę trudno bardziej upodlić "polską myśl techniczną".
@@Excray80 ty umiesz czytać ze zrozumieniem? Napisałem wrecz odwrotnie, chyba że nawet nie kumasz co czytasz i na co odpisujesz.
Pozmieniało się . Cena elektroniki spadła w dół , jakość i parametry w górę . Trochę podobnie z samochodem czy motocyklem . Mój chiński tani motocykl kładzie na łopatki każdy motorek z PRL-u. Jakość audio video to samo. PRL to jedno , postęp i tanienie to drugie. Równie dobrze można się znęcać nad lampowym trupem -no chyba że jesteś audiofilem i lubisz złom lampowy i płyty gramofonowe . ZA 50 -100 lat też będą mówić że kosmiczny teleskop Jamesa Webba to złom . Lodówka czy zamrażarka już tak się nie polepszyła , nadal jest to taki sam złom jak 50 lat temu .
@@pawelhuczewski2772 Wszystko się zgadza. Ale proszę teraz wziąć pod uwagę lata produkcji tego sprzętu. Kiedy u nas składano takie Tukany, chińczycy wypuszczali na rynek walkie talkie na 3 tranzystorach i obudowie z tandetnego plastiku. I te walkie talkie jeżeli chodzi o jakość emisji było lepsze niż ten Tukan. Chociaż IMHO - ten Tukan jest uszkodzony. Ale wracając do tematu, te chińskie szmelce kosztowały 1/50 ceny tego Tukana. I tutaj jest cały problem pogrzebany. Nie robiliśmy ani dobrych ani tanich urządzeń. A zakup polskiego sprzętu elektronicznego, to była loteria - będzie działać czy nie, zepsuje się szybko czy później. Kto wtedy żył ten wie o czym mówię, a kto nie, ten niech sobie obejrzy archiwalne nagrania kronik filmowych. Jest tam cały film o kiepskiej jakości rodzimego sprzętu elektronicznego. Komunizm to była patologia i wszystko co było wtedy produkowane obarczone było mniej lub bardziej tą patologią. Bylejakość i drożyzna rządziła.
Czy Polak potrafi na bazie takiego radiotelefonu zrobi radio żeby odbierało krótkie zwlaszcza80m i inne pasma amatorskie bez nadawania będzie prościej schemat podać tutaj i bez błędów no pole do popisu przez lata robiono radia w różnych zakładach a nie potrafiono zrobić radia globalnego na pasma amatorskie z SSB nawet do zwykłego radia dodać 80m pasmo. I SSB i niema żadnego tłumaczenia dla inżynierów projektantów wstyd wielki to co oferowano w pismach schematy nie do zrobienia z błędami specjalnie wstyd wstyd było jakieś radio podwójna przemiana nie duże dużo krótkich do niego pokazać jak dorobic80m i SSB a to się nie opłaca za dużo tam czegoś i bla bla ręce opadają nad polską myślą techniczna To radio maria801 schemat jak dorobić 80m SSB różne wersje i z kwarcem i bez kwarcu proste i bardzie rozbudowane pole do popisu jest też radio Wiktor Chojnackiego na układach scalonych o podwójnej przemianie poprawieniu błędów na kondensatorach obrotowych radioamator i krótkofalowiec 4 1978 jest drugą czesc5 1978 na tym bazować i często pokazywać pole do popisu pierwszy tranzystor może być też zwykły będzie prościej różnie robić można i pokazać zrobić na kondensatorach obrotowych robić różne rozwiązania na kwacach w hetorodynie bez kwarców itd myśleć usprawniać na samych tranzystorach też tej bazy się trzymać i schematy zobaczymy co potraficie to mógł być odbiornik globalny za dawnych czasów ale jak zwykle gadania dużo a będzie nic z tego ale przynajmniej żadnego tlumaczenia
Nie opowiadaj bzdur bo ja w latach 80-tych wykonałem mnóstwo odbiorników i nadajników z książek Chojnackiego innych jak Janeczek a w klubie dostawało sie kilogramy części do nich za darmo. W PRL krótkofalarstwo miało bardzo wysoką renomę a krótkofalowcy sobie pomagali technicznie i poradami. A co co dzisiaj polskie dziady zrobiły? Zrobiły komerchę na wzór USA gdzie szczytem marzeń jest kupić dziadowski fabryczny TRX i udawać wielkiego krótkofalowca...
Dziś projektuje sztuczna inteligencja, dla ludzi ten układ jest bardzo skomplikowany. USA opracowywało swoje układy poprzez centra superkomputerowe. Przed erą super komputerów obliczeniowych radia takie opracowywało tysiące naukowców i wsparcie finansowo rządów, głównie w USA które pomagało wielu krajom, najbardziej Japonii aby produkowała dla nich urządzenia do czasu gdy opanują obliczenia komputerami a naukowcy zrozumieją zasady fizyczne.
Świetne urządzenie.
25 mW mocy fali nośnej 100 mW PEP.
Nie było zatwierdzenia dla zasilania sieciowego które powiększa efektywną długość anteny, przy zasilaniu z akumulatorów bez przeciwwagi ten efekt jest na 5-10 metrów. To jednak odbiornik AM nie FM, w modulacji FM nie ma akustycznego przesterowania.
Zezwolenie obowiązywało na całym świecie, ale nie te w Polsce było najlżej, w USA powyżej 10 mW (100 mW Input Power) wymagano zezwolenia.
W Polsce do 150 mW mocy wyjściowej nadajnika tylko opłata na poczcie. Tak lekko nigdzie na świecie.
W USA w tym czasie powyżej mocy 10 mW mocy nadajnika wymagano zezwolenia, plus opłata kilka dolarów miesięcznie - licencja typu "D"
Niestety Polacy byli i są skorumpowani - kłamią że było tak ciężko mając dawniej najlżej na świecie.
Wszyscy mieli podobnie, Polacy najlepiej. Teraz obecnie ludzie mają urządzenia wytworzone przez ogromnie potężną sztuczną inteligencję zastępującą miliardy najlepszych naukowców.
W Polsce nikt niczego poza mocą silników spalinowych nie ograniczał - dla ratowania niezmotoryzowanych - notorycznie mordowanych w USA i tam zalecenie było aby bandytę drogowego zastrzelić, dlatego postanowiono że w krajach komunistycznych gdzie było lżej nie będzie się zabijać bandytów drogowych, jedynie ograniczy się moc silników. Polska była ograniczona ilościowo poprzez chwilę temu przebytą wojnę światową i brak wsparcia takiej ilości innych krajów jak np. Niemcy ale nawet Niemcy mieli gorsze urządzenia, gorzej działały choć były bardziej kolorowe i wielokanałowe. Dodam były produkowane przez inne komunistyczne Państwa, nie przez Niemców, ponieważ Niemców też nie było stać na samodzielne wyprodukowanie masowo dostępnej radiostacji dla ludności, radiostacje zawsze kosztowały cenę około wartości domu czy dobrego samochodu. Na radioodbiorniki radiodyfuzji Państwa cały czas dotowały produkcję aby "zwykły" człowiek mógł kupić tanio radio czy telewizor znacznie poniżej rzeczywistej wartości.
Obecna cena elektroniki to praca sztucznej inteligencji, a przy montażu cena usług krajów komunistycznych.
Radia te były ocenione zarówno w Japonii orz Szwajcarii jako wyjątkowo dobre, szczytowa elektronika projektowana jeszcze przez człowieka. Ale Polacy jak zwykle narzekają choć mieli najlepsze.
Potem weszły radiostacje 40 kanałów, na procesorze ale były projektowane przez superkomputery, oraz wiele narodów jednocześnie. Potem projekty udostępniono wszystkim narodom jako pomoc komunistyczna w łączności dla krajów ubogich. Warel dysponował ludzkim potencjałem dziesiątki razy mniejszym od wielu rozwiniętych krajów jednocześnie oraz nie miał do dyspozycji centr komputerowych. USA miało budżet miliony razy taki jak Warel, dlatego razem z Japonią procowali nad procesorami dla CB radio. USA sponsoruje i opracowuje, potem Japonia produkuje. Pracownicy z Japonii w około 1970-75 roku mówili że produkowali dla USA radiostacje CB ale nie było ich stać na zakup takiego urządzenia, radiostacja przenośna 1 do 6 kanałów kwarcowych kosztowała 250 dolarów a zarabiali po 5-10 miesięcznie. Telewizory były dopłacane przez rząd USA dla rodzin Japońskich.
Nie wiem co bierzesz ale lepiej to odstaw, bo wypisujesz takie durnoty że nie da się tego czytać i to jeszcze nie po polsku. Poza tym widzę że nie masz żadnego pojęcia o projektowaniu elektroniki gdzie sztuczna inteligencja jest tylko jednym z narzędzi ułatwiających projektowanie. Powiem więcej, nawet jakby AL rozdawał projekty na lewo i prawo to i tak początek schodów i prawdziwej pracy inżyniera zaczyna się dopiero mając teoretycznie gotowy projekt.
W USA stosuje się pewną zasadę, sztaby naukowców opłacane przez rząd opracowują nowe technologie w pierwszej kolejności dla wojska i NASA a gdy się zestarzeją są przekazywane gospodarce cywilnej.
Niech zgadnę: odwiedziło cię UFO...🤔
Panie Arkadiusz, nie bierz tych czarnych pigułek, od dzisiaj bierz te różowe, będziesz świat lepiej postrzegał.
Czy my coś potrafimy zrobić oprócz zabawek bo jak nie to już jest źle a będzie gorzej
Nieźle pociągasz.
Zlom i nic więcej....
@@hugolapaz4085 Ale to nasza historia, sentyment, itd. No i niektórzy pewnie nie widzieli nigdy takiego radiotelefonu z Unitry ;)
Dlaczego złom ? w tamtym czasie było jednym z najlepszych urządzeń tego typu na świecie. Żadna radiostacja miniaturowa z USA nie była w stanie przebić jakością odbiornika tego urządzenia jedynie firmy japońskie wygrywały ale przy wielokrotnie wyższej cenie. Nawet dziś to dobra klasa w tym segmencie mocy nadajnika, dostosowanej do wymogów bezpieczeństwa krajów komunistycznych.
@@arkadiuszweissŻadna to znaczy, która ...konkretnie ?
To nie był złom tylko cywilne wykonane dla segmentu elektroniki użytkowej. Inaczej mówiąc przecietny radiotelefon dla służb typu organizacje koncertów itd. Milicja i wojsko miały całkiem inną technikę jak np. FM-315 gdzie każdy moduł jest zapakowany w oddzielnym kubku/ekranie, to była naprawdę super technika montażu jeśli chodzi o upakowanie elementów. Tukan miał działać w zakresie widocznosci i tylko tyle. Typowy budżetowy radiotelefon.
@@Tomek-i3g fmki były całkiem śmieszne z tą anteną w pasku :) pancerne