Bardzo fajna kosiarka, gdybyś jeździł wolniej to o jeden przejazd byś robotę zrobił tak jak trzeba. Mam ten sam model tylko dwustronny i podpinam na przód traktora i praca takim zestawem to sama przyjemność nic się nie zapycha wszystko dobrze mieli. Tylko wolniej trzeba jeździć.
Ostatnio wycięliśmy część gali, to tam na spokojnie bez pośpiechu zauważyłem że wolniej znaczy lepiej i jak mówisz nic się nie zapycha- kwestia wprawy 'uczę się'. Oczywiście też jechałem na 2 razy. Jak będę miał okazję to spróbuje na raz i zobaczę. Obstawiam że głównie kosiarę zapinasz na przód, nie masz problemów z zawracaniem na międzyrzędziach ? U mnie poruszyłem raz temat czemu nie mamy dwustronnej to właśnie: problemy z wyrabianiem się itd. Dzięki za konstruktywną krytykę! Pozdrawiam!
Trzeba trochę uważać przy nawracaniu, ale tragedii nie ma. Jednak sporo tego żelastwa z przodu wystaje. Gdy będziesz się spieszył to możesz o druty przy kotwie zahaczyć i bałaganu w sadzie narobić, lepiej spokojnie bez pośpiechu z jedną korektą do tyłu i później tylko słuchasz muzyki i robotę robisz. Zestaw się bardzo dobrze wpasowuje do międzyrzędzia po delikatnej korekcie cofając traktorem podczas nawrotu. "Gdzie się człowiek spieszy tam się diabeł cieszy" Nauczyłem się w tym fachu iż pośpiech i rutyna nie jest dobrym doradcą. @@Ogrodnikos
Bijakowa nadaje się do grubszych gałęzi jak i do trawy wydaje mi się że jest bardziej funkcjonalna, solidna, ale cenę też ma wysoką. Co do rotacyjnej to może jakieś drobniejsze gałęzie, trawa. Obydwie robią robotę. Co lepsze? W zależności od potrzeb jak do koszenia trawy to rotacyjna. Jak masz dość męczenia się z grubymi gałęziami to bijakowa bardzo dobra opcja, kosimy czasem też nią trawę i ja jestem zadowolony jak i właściciel sprzętu.
Konkretnie na to spalanie ci nie odpowiem, paliwa to on nie oszczędza. Jeżdżę z prędkością z tego co pamiętam to tak 6km/h, obroty staram się utrzymywać tak 1800 wtedy dość fajnie to idzie nie czuć tego 'duszenia'. Tak to zazwyczaj przy mulczerze działa zetor 5243 turbo który wiele nie pali, ale jakoś John Deera było nam łatwiej wtedy zaimplementować bo chcieliśmy dość sprawnie załatwić temat. Przejeżdżałem rzędy na 2 razy, raz tyłem, przodem w zależności od potrzeb. Co do prędkości- masz rację mogło być trochę wolniej, szkoda maszynę męczyć.
@@Ogrodnikos ty sie chyba nie znasz, ten ciągnik z tą kosiareczką idzie bez problemu. Ciągnik się nie męczy bo nie ma czym, ledwo 3 patyki na krzyż ale bijakową jak i zwykłym rozdrabniaczem jeździć 6 km/h i chcieć mieć ładnie zrobione, nie nie nie.
@@TeAmeKaRa Robiłem na 2 razy rząd i jestem zadowolony, może źle ująłem ciągnik się nie męczy. Ale jak się postarasz albo będziesz chciwy to każdą maszynę możesz rozpierdzielić chodzi o bijakową. Po co problemy, trochę inaczej na 'żywo' wyglądają te twoje 3 patyki.
Powiem ci że jak na razie bez kapci się obyło, wszystko ok. Ale następnym razem zmieniam taktykę najpierw tyłem koszę, później przodem i trochę wolniej bo szkoda sprzętu męczyć.
Bardzo fajna kosiarka, gdybyś jeździł wolniej to o jeden przejazd byś robotę zrobił tak jak trzeba. Mam ten sam model tylko dwustronny i podpinam na przód traktora i praca takim zestawem to sama przyjemność nic się nie zapycha wszystko dobrze mieli. Tylko wolniej trzeba jeździć.
Ostatnio wycięliśmy część gali, to tam na spokojnie bez pośpiechu zauważyłem że wolniej znaczy lepiej i jak mówisz nic się nie zapycha- kwestia wprawy 'uczę się'. Oczywiście też jechałem na 2 razy. Jak będę miał okazję to spróbuje na raz i zobaczę. Obstawiam że głównie kosiarę zapinasz na przód, nie masz problemów z zawracaniem na międzyrzędziach ? U mnie poruszyłem raz temat czemu nie mamy dwustronnej to właśnie: problemy z wyrabianiem się itd. Dzięki za konstruktywną krytykę! Pozdrawiam!
Trzeba trochę uważać przy nawracaniu, ale tragedii nie ma. Jednak sporo tego żelastwa z przodu wystaje. Gdy będziesz się spieszył to możesz o druty przy kotwie zahaczyć i bałaganu w sadzie narobić, lepiej spokojnie bez pośpiechu z jedną korektą do tyłu i później tylko słuchasz muzyki i robotę robisz. Zestaw się bardzo dobrze wpasowuje do międzyrzędzia po delikatnej korekcie cofając traktorem podczas nawrotu. "Gdzie się człowiek spieszy tam się diabeł cieszy" Nauczyłem się w tym fachu iż pośpiech i rutyna nie jest dobrym doradcą. @@Ogrodnikos
Siemasz. Jaką szerokość ma Twój JD?
Cześć, szerokość John Deera to gdzieś pomiędzy 1,50 - 1,52
@@Ogrodnikos a jaka szerokość opon tył?
@@gsfbandit616 420/70 R28
Czy ta kosiarka jest lepsza od rotacyjnej
Bijakowa nadaje się do grubszych gałęzi jak i do trawy wydaje mi się że jest bardziej funkcjonalna, solidna, ale cenę też ma wysoką. Co do rotacyjnej to może jakieś drobniejsze gałęzie, trawa. Obydwie robią robotę. Co lepsze? W zależności od potrzeb jak do koszenia trawy to rotacyjna. Jak masz dość męczenia się z grubymi gałęziami to bijakowa bardzo dobra opcja, kosimy czasem też nią trawę i ja jestem zadowolony jak i właściciel sprzętu.
Jakie spalanie takiego mocnego JD ?? Wydaje mi się, że zbyt szybko jeździsz.
Konkretnie na to spalanie ci nie odpowiem, paliwa to on nie oszczędza. Jeżdżę z prędkością z tego co pamiętam to tak 6km/h, obroty staram się utrzymywać tak 1800 wtedy dość fajnie to idzie nie czuć tego 'duszenia'. Tak to zazwyczaj przy mulczerze działa zetor 5243 turbo który wiele nie pali, ale jakoś John Deera było nam łatwiej wtedy zaimplementować bo chcieliśmy dość sprawnie załatwić temat. Przejeżdżałem rzędy na 2 razy, raz tyłem, przodem w zależności od potrzeb. Co do prędkości- masz rację mogło być trochę wolniej, szkoda maszynę męczyć.
@@Ogrodnikos ty sie chyba nie znasz, ten ciągnik z tą kosiareczką idzie bez problemu. Ciągnik się nie męczy bo nie ma czym, ledwo 3 patyki na krzyż ale bijakową jak i zwykłym rozdrabniaczem jeździć 6 km/h i chcieć mieć ładnie zrobione, nie nie nie.
@@TeAmeKaRa Robiłem na 2 razy rząd i jestem zadowolony, może źle ująłem ciągnik się nie męczy. Ale jak się postarasz albo będziesz chciwy to każdą maszynę możesz rozpierdzielić chodzi o bijakową. Po co problemy, trochę inaczej na 'żywo' wyglądają te twoje 3 patyki.
Nie przebijają się koła
Powiem ci że jak na razie bez kapci się obyło, wszystko ok. Ale następnym razem zmieniam taktykę najpierw tyłem koszę, później przodem i trochę wolniej bo szkoda sprzętu męczyć.