Subskrybuję Twój kanał od dawna i jakoś nigdy mnie nie naszło na komentarz. Tym razem złość mnie wzięła, jak zobaczyłem, że coś, w co włożyłeś tyle pracy i serca, po prostu nie wyszło. Tak się czasem zdarza. Według mnie człowiek jest dopiero wtedy wartościowy, kiedy potrafi przyznać się do błędu i poszukać rozwiązania sytuacji. Niech wałkowi ziemia lekką będzie, a Ty się nie łam i głowa do góry! Swoją drogą, piękny kawałek Helmuta! Trzeba go reanimować ;)
Cysiu głowa do góry. Kolejne doświadczenie w życiu. Jak mój ziomuś mówił "Life is hard but sometimes kopas w dupas".A na poważnie to podejrzewam że to azotowanie doprowadziło do pęknięcia. Jak hartujesz stal to zmieniasz jej strukturę staje się twarda ale mało plastyczna i tym samym podatna na pękanie. Pozdrawiam.
Chrisie. Mialem nigdys identyczny przypadek. Złożyłem silnik, który przejechal troszkę więcej bo około 2 tys km i pękł wałek. Oczywiście dodam, że glowica i osiowości wszystko prima sort. Mój tato pracował wtedy jako kontroler stali jakościowych. Zatem to samo o co prosiłeś Ty, oddałem tacie wałek a on przekazal to gdzieś dalej, gdzie został przebadany. I jak pamiętam, po samym rentgenie wyszło, że ma mikropęknięcia w paru miejscach, aczkolwiek wyszło również że wałek nie posiadał takiej samej twardości! Przy jednym łożu byla inna, przy kole pasowym była inna a z tyłu jeszcze inna. Nie znajdę juz tych papierów, bo to kopę lat w tyl, ale dostałem pełen raport o twardości, chropowatości, rentgen etc.
0:54 Profesorze znam ten dźwięk, znam ten smutek. 20 letni Accord od nowości w rodzinie (byłem Kajtkiem jak na siedzeniu z tyłu wyjeżdżałem z Ojcem z salonu w DK)... Korbowód przebił głowicę a odłamki podziurawiły nawet chłodnice. Ból ogromny, o powodach i ukrytej fuszerce nie będę tu pisał, ale skończyło się na wymianie całego silnika. Do dziś jeździ, od roku w innych rękach. A Ciebie szanuję za szczerość i opanowanie. Nie martw się bo pamiętaj że nerwów nie zregenerujesz, masz tylko jedne! Pozdro🖖 widz laik :)
Krzysiek wałek można zbadać np. w laboratorium na Politechnice Gdańskiej. Pytanie co chcesz zbadać - skład materiałowy (zawartość pierwiastków) czy własności tylko własności mechaniczne (wytrzymałość / twardość itp). Druga kwestia to dane porównawcze - ale w tym przypadku można pójść po typowych. Na początek potrzebowałbym dobre fotki przełomu (na opcji makro). Jak byłbyś zainteresowany to daj znać.
A mnie zastanawia, czy ten wałek przez lata używania i tysiące cykli nagrzewania i chłodzenia się po prostu nie skrzywił. Tzn. dopóki siedział w fabrycznych mocowaniach, to wszystko się odkształcało razem mniej więcej tak samo (wałek, łoża, głowica, itp.), a jak Kris rozebrał wszystko i zmontował, dbając o osiowość mocowań, to lekko krzywy wałek w prostych łożach już tego nie wytrzymał.
Jak to co ? Przecież to tak samo jak rendgen kręgosłupa. Gówno tam wydać a jednak lekarz książke napisze patrząc na zdjęcie . Tutaj to samo . Można wydać pęknięcia które golim okiem nie widać.
Miałem Civica 1.4 i po ponownym złożeniu tak samo ukręciło wałek tuż za kółkiem. Fakt taki, że głowica i wałek miała tragiczny stan, ale szkopuł w tym że dopóki nie ruszysz gówna to jeździ, a jak ruszysz to się spierdoli bo już nie jest ułożone.
Walek byl utwardzany? Czyli ktos przesadzil z hartowaniem. Moze i krzywki beda niesmiertelne Ale za to peknie glowna os. Troszke siedze w nozorobstwie i historia jest podobna. Zahartowna stal do pozimu 63 albo wiecej HRC duzo wytrzyma na pozimie scieralnosci, ale udarnosc juz marna. Wystarczy, ze taki noz spadnie na twarde podloze i peka. Japonscy mistrzowie kiedys tak pisali o mieczach - jak sie wygnie, to wyprostujesz. Ze zlamanym nie zrobisz juz nic.
Nieszczęścia chodzą po ludziach, nie po lesie. Każdemu mogło się zdarzyć, nie doszukiwał bym się błędu w sztuce a prędzej wady materiałowej, mikropęknięć w wałku itp. Życzę dużo zdrowia i uśmiechu. A hejterom krzyż na drogę.
Nieszczęścia? Ty chyba nie wiesz co to nieszczęście. Zwykła awaria, może z tych poważniejszych, ale na szczęście nie daleko od domu i nie będzie to kosztować "milionów". Co do reszty w pełni się zgadzam.👍
Oglądając ten film aż przypomniał mi się chris sprzed lat. Jak wkurwił się podczas składania silnika do Z3, że wyjebało tuleje przy skręcaniu głowicy. :D
Cześć Chris, z tej strony MOTOR-SZLIF-CZAJKA problemem u Ciebie będzie krzywa głowica na górze, niestety te głowice krzywią się przy przegrzaniu co powoduje utratę osiowości wałka a przy regeneracji rzadko kto planuje je od góry przez co masz napreżony wałek rozrządu który z czasem pęka, a druga sprawa komory wirowe należy wyciągać udarem od góry a zabronione jest wybijanie ich od dołu być może masz urwaną końcówkę komory co tez mogło spowodować kolizje i pęknięcie wałka Pozdrawiam
@@menorcapl On wie, co się stało. Idzie w dobrym kierunku. Sprawdzi wałek i wszystko stanie się jasne. Miałem podobny przypadek 7 lat temu, ale pamiętam go do dziś doskonale bo też mnie zaskoczyła taka sytuacja. Jak Profesor składał to auto i usłyszałem hasło że wałek od... to aż mnie ciarki przeszły, ale nie spodziewałem się że to będzie prawie tak samo. Koniecznie sprawdzić podcięcia od noża tokarskiego i twardość rdzenia wałka . Na 99% coś wyjdzie nie tak. Rdzeń musi być elastyczny i nie może być ostrych podcięć na powierzchni, no chyba że faktycznie wada materiałowa, ale to ten 1%.
Czemu odrazu podświadomość? Content na youtuba trzeba produkować, ile można robić test klameczki itp. Nie twierdzę że specjalnie go popsuł ale niech już nie gada że "mógł po cichu go naprawić ale prawda zawsze wypłynie"
Profesor zapytałem o Twój problem takiego kozaka od starych Mietków z USA. Powiedział że ,cytuje: Tak mogą pęknąć na pół. One są bardzo kruche( brittle) mogłeś go upuścić I to wystarczy. On też miał to samo w 300D Ale może też to być zmęczenie materiału
Krisie zweryfikuj rozrząd, miałem już przypadek, że zbyt mocne napięcie wadliwym napinaczem dało podobny efekt lub montaż starego napinacza na nową ketę
Nie być taki ostry dla siebie,moim zdanie to zrobiłeś wszystko jak sztuka nakazuje,masz ogromną wiedzę i doświadczenie,ale nikt też nie jest Alfą i Omegą.Będziemy wiedzieli co i jak z autopsji i wielkie dzięki za Twoją postawę odnośnie tego że pokazałeś Nam widzą co się stało z Beczką i trzeba przyznać autko jest SUPER,prezentuje się wspaniale i wiele serca w niego włożyłeś. Przypuszczam że wspaniale się go prowadzi.
Jeśli chodzi o potencjalną przyczynę, pytanie jak został zamontowany napinacz łańcucha? W wielu starych silnikach Mercedesa w tym om617, przy montażu nowego/starego wykręconego z auta napinacza, należy go przed zamontowaniem rozłożyć na części. Najpierw wkręca się obudowę, później sprężynę z pinem. W przypadku zamontowania napinacza w całości, łańcuch jest naprężony z maksymalną siłą i przeważnie dochodzi do pęknięcia wałka rozrządu.
Serio? Myślisz, że tego by nie ogarnął? W byle chińskim skuterze, w markowych "zachodnich, czy japońskich" też właśnie tak zbudowany jest napinacz łańcucha rozrządu, więc to nie jest jakieś unikatowe rozwiązanie.
Witam Może uszkodzenie wałka to skutek a nie przyczyna. Obejrzyj dokładnie podpory wałka. Jak zdemonujesz wałek Obejrzyj przełom. Może zawór się zawiesił a potem dostał tlokiem i uderzył w wałek. Może puściła podpora wałka? Pozdrawiam
Krzysztof. Twoja pasja,talent,ogłada i świetne poczucie humoru pokonają wszystkie problemy i beczka znów będzie jeździć jak trzeba i dawać radość i satysfakcję dla kierowcy i właściciela. Wszystkiego dobrego, najlepszego! Przykro mi jak się smucisz.
Nie znam się więc się wypowiem: szukaj kogoś kto sprawdzi osiowość mocowania walka w temperaturze pracy silnika oraz jakiś rozkład utwardzenia . Może złożyły się 2 nieszczęścia. Lekka nieosiowość plus nie równa rozszerzalność walka.
Jeśli tak jak mówisz wałek był azotowany to z automatu zrobił się bardziej twardy bo o to chodziło na powierzchni. Jeśli twardszy to z automatu bardziej kruchy. Może ktoś zbyt mocno na azotował wałek zbyt głęgoko i dlatego siadł
@@profesorchrispogadaj z Jagodą on jak nagrywa z Adamem to na politechnice Wrocławskiej mają fajne laboratorium motoryzacyjne. Może oni mogą jakoś obadać ten wałek
@@paweanio135ciekawe czy oni zajmują się tylko zagadnieniami związanymi z silnikami, ich dynamiką itd. Bo jeśli tak, to oni mogą nie pomóc. Tu trzeba badań materiałowych, zmęczeń materiału itd. No ale to już trzeba by się dowiedzieć
@@czarsooonale tłoki badali pod względem materiałów, żeby zrobić nowe bardziej wytrzymałe. Po to je kroili. Z tego co pamietam mieli drukować nowe tłoki z odpowiednich materiałów ( było w odcinku na hamowni z E21 ).
Pytanie : jak był myty silnik ? Istnieje możliwość, aby wpadła woda do cylindra? Miałem identyczną sytuację, wjechałem autem terenowym do Odry, zalałem go. Silnik przejechał potem 200 km i pękł wał w pół.
Szczerze podziwiam Profesora za upór w dłubaniu, w kolejnych "projektach". Mój kuzyn pod Olsztynkiem, ma sąsiada z podobną pasją. Sąsiad ma 120ha, pięć ciągników, trzy kombajny i cztery samochody. Niestety w pole wyjechać nie bardzo jest czym...ani do kościoła. Ale w jego warsztacie praca wre ... nawet nocami.
Myślę, że było mikropęknięcie, którego po prostu nie dało się zauważyć. Kiedyś widziałem filmik na kanale Łukasz Kłosowski jak za pomocą preparatów chemicznych sprawdzano elementy skrzyni pod kątem mikropęknięć. Pryskało się preparatem dany element potem drugim i po jakimś czasie wychodziła prawda na jaw i w miejscu pęknięcia pojawiała się fioletowa linia. Można też za pomocą uderzeń ale trzeba mieć wprawę.
Niegdyś w jednym motorze z bmw, chyba V8, wałek nam pękł przy odkręceniu (wszystko zgodnie ze sztuką było). Okazało się, że kiedyś był motor przegrzany mocno. Ale nie doszliśmy do tego odrazu.
kwintesencja motoryzacji. nic dodać nic ująć. mina Chrisa stojącego przy zdjętej pokrywie zaworów, bezcenne. ja już czuję się kompletnie zwolniony z jakiejkolwiek odpowiedzialności za grzebanie w swoich be em wu :)
Nowy wałek? Z jakiej firmy? A smarowanie na panewkach wałka było? Dziwne. Jak wygląda przelom tego wałka. Albo wada wałka czy jefo naprawy albo brak smarowania. Co do komór to te komory byly w silnikach wielopaliwowych. To one daja miekka prace silnika.
Cóż, dziś tłoki są niezadowolone. A przynajmniej jeden. Czasem wałek pęknie. Jak był regenerowany to był spracowany. Był badany pod kątem pęknięć i naprężeń na refraktometrze ultradźwiękowym albo magnetycznym?
Profesorze! Oglądam każdy Twój filmik, praktycznie od samego poczatku Twojej jutubowej działalności i zawsze łączę się w bólu jak coś nie idzie po Twojej myśli, bo dokladnie wiem jak to jest jak sie starasz i cale swoje serce wkładasz w robote, a na koniec czeka Cię taka nieprzyjemna niespodzianka... Już nawet nie wspomnę o kasie i czasie przy tym spędzonym... Jeszcze będzie dobrze i będziesz mógł się cieszyć z jazdy beczułką ❤ Powodzenia i trzymam kciuki, aby wszystko udało się ogarnąć 😊
Jestem bardzo zaciekawiony przyczyna tej awari! Moze nie bylo to juz pierwsze planowanie glowicy. Przy teoretycznej zmianie wysokosci moglo dojsc do napiecia bocznego na zaworach. Jednak sadze ze sprawdzales centralne polozenie popychacza i kieruje sie w strone wadliwego zaworu. Kolega z 25letnim doswiadczeniem w mercu mial juz takie przypadki. Mowa tu o nowce z paczki.
Z wielkim smutkiem się to ogląda i nie dziwię się że czujesz się tak a nie inaczej, ale głowa do góry! Bywają wzloty i upadki ale wszystko będzie dobrze. Trzymaj się. Dasz radę.
Spoko. Mi silnik po remoncie po 20 może 30 km zaczął stukać. Wszystkie panewki główne i korbowodowe były zatarte. Nie mieliśmy pojęcia dlaczego tak mogło byc. Jedyna przyczyna jaka wpadła w oko to sprężynka a raczej resztki uszczelniacza zaworowego które były w oleju i w smoku pompy oleju. Po tym w nerwach wymieniłem wszystkie panewki na aucie bez demontażu skrzyni góry ITd. I auto jeździ do dziś bez żadnego problemu. A będzie to już 5 lat. Ale do dziś się zastanawiam skąd ten uszczelniacz tam się znalazł... wina moja? Firmy co robiła szlif i głowice ? Nie mam pojęcia ale nastrój miałem podobny do Ciebie.
No właśnie - utwardzałeś jeszcze ten wałek rozrządu. Po co? Im bardziej utwardzisz stal, tym większe prawdopodobieństwo pęknięcia. Dlatego np. noży w kosiarkach nie utwardza się za bardzo, bo lepiej jak się zegnie niż pęknie.
Azotowanie mogło być przyczyną. Te całe regeneracje i poprawiacze fabryki więcej popsuli niż naprawili. Lepiej zalozyc stara ale oryginalna część niż dać fo regeneracji już nie jeden się przekonał.
Od razu przypomniało mi się o wałku, że leży drugi który przyszedł z Niemiec, tak miało widocznie być, że chciał być założony 😂, ciekawe czy po ściągnięciu głowicy będą takie same wysokości tłoka :czy korba nie dostała, panewki, albo co najgorsze wał 😢
Trzymaj się tam Profesorze. Doskonale rozumie co czujesz też miałem kilka takich "zongów" w karierze - wszystko dobrze zrobiłem a cos J..ebł (ale i w części przypadków okazało się że był mój błąd np. wyfrezowałem obejmy na wymian 67 zamiast 76 - trzy razy mżyłem i to jeszcze średnicówką żeby do setki było a jak poszło na maszynę to zgniotło detal zamiast go delikatnie chwycić ;/)
Kurde, przykra sprawa, normalnie wałek moze pęknąć przy uderzeniu zaworka w tłok, ale u Ciebie tak sie nie stało, czyli albo zmęczenie materiału, albo napinacz się zaciął sprawdz czy łańcuch nie jest za bardzo napięty. Mój mechanior mówi że spotkał się z taką sytuacją w mercedesie iż 2x wałek pękł jak zapałka aż wymieniono uszkodzony napinacz. Dopiero wtedy było cacy. Tak czy inaczej jestes profesjonalistą w tym co robisz i ogarniesz na 100% temat aby beczusia cieszyła oko na wiele lat
Podobny przypadek pękających wałków był w Astrach G około 2005r prod. Powodem był za mały moment dokrecenia panewek(mostków) wałka. Była akcja serwisowa, ja nie dostałem powiadomienia i podobnie wyglądał wałek po zdjeciu pokrywy. Pozdrawiam i życzę cierpliwości.
wiem co czujesz Chris, nie dawno też zrobiłem remont "niezniszczalnego" silnika benzynowego, koszt 4tys. (bez robocizny) przyczyna.... odłamała się ceramika od świecy i poszła na tłok... świece były ngk... 25tys po ich wymianie.... ale jeb.... to ważne aby zdrówko było, to się ogarnie z bólem kieszeni i takie tematy
Miałem taki sam przypadek w Astrze x18xe1. Świece zawsze wymieniałem co 15kkm razem z olejem. Przeciągnąłem serwis i odłamek świecy zakończył żywot silnika...
Witaj Kris Jak tylko pokazałeś na nagraniu ujęcie silnika od razu wiedziałem czego brakuje i gdzie przyczyna awarii. Ja pytam się gdzie jest magistrala olejowa smarująca wałek i krzywki wałka ?
Najbardziej mnie smuci kiedy takiemu profesoru to się stanie - sam też miałem podobny przypadek w 4c90 - ale to było ewidentnie z mojej winy i było very smutno. Co dopiero kiedy ktoś się zna, sprawdzi i jeszcze delykatnie wszystko elegancko zrobi.
Ja w takich sytuacjach poprostu sobie wybaczam, gówno się wylało i tyle. Wielu przede mną się przejmowało i po wpadkach zrezygnowali z pracy, moim zdaniem to błąd. Trzeba w takich sytuacjach przeanalizować, zapamiętać na przyszłość, kurz otrzepać i iść dalej 😀
Ło Paanie, nie dobijaj Pan Chrisa, wystarczy, że na forach Gwiazdy, czy nawet samej Beczki, już się pewnie szampan Igristoje leje strumieniami. A przy okazji... jak tam prace nad pullerem?, bo ostatnio nie miałem czasu nic oglądać, więc i na Twój kanał nie zaglądałem. Zaryczy TractorPullingiem w końcu kiedyś ta Suwalszczyzna? Pozdro.
W dzisiejszych czasach ciężko o dobrego mechanika. Każdy patrzy tylko żeby kasę wziąść, a klient niech się martwi potem! Następnym razem radzę poszukać lepszego warsztatu. Polecam mechanika z Choroszczy. Słynny na całą okolice jest. 😅😂
Sam też tak odwaliłem z m50b25. Tylko to akurat była stricte moja wina. Skręciłem wałek wydechowy podczas nerwowej rozmowy i dociagnalem zamki zbyt raptownie. Przez 2 tygodnie nie mogłem odpalic silnika po całkowitym remoncie. Tylko że ja popadłem całkiem w gdybanie, bo nie jestem z fachu mechanikiem, i to był moj pierwszy silnik. Wałek pękł zaraz za 3cią krzywką, w takiej pozycji ze akurat 5 garów miały zamknięte zaworki.
Moim zdaniem błąd technologiczny, nie ulepsza się cieplnie 2 razy tego samego detalu bo, zachodzą spore zmiany strukturalne, powstają naprężenia i pęknięcia. Mikrostuktura do sprawdzenia pod mikroskopem, po odpowiedniej preparatyce próbki. Pęknięcia zbadać jest łatwiej, na próbach magnetyczno-proszkowych, albo są w sprzedaży środki w sprayu, choć nie są tak dokładne jak wspomniana wcześniej próba.
Zmęczenie materiału albo wada i tyle kup nowy wałek i po sprawie zawsze był problem z dokreceniem rownomiernym pamiętam te czasy.. Możliwe też paliwo w tych czasach inne trzeba pompę wyregulować przedwczesny zapłon szybciej komykał zawór uderzając wałek rozrządu 🤔
No dobra, ale tak już na poważnie. Nie znam się na utwardzaniu wałków, ale powiedziałeś że został jakoś tam w firmie utwardzony - może tu coś poszło nie tak? Bo im coś jest twardsze, tym też bardziej kruche. Wymiary może mieć ok, ale może w tym procesie coś poszło nie tak i został za bardzo utwardzony. Z hartowaniem stali też nie można przesadzić bo powstaną za duże naprężenia, co właśnie objawi się kruchością. Dlatego wałek musi obejrzeć ktoś kto się zna na rodzaju uszkodzenia stali, a potem zmierzyć jego twardość, no i trzeba też znać zakres parametrów stali w wałkach rozrządu.
Na czym polegała regeneracja? Kto wykonywał obróbkę cieplną? Rozumiem że parametry montażowe zostały zachowane wg norm? Istnieje możliwość że nie wykryto wad struktury przed regeneracją.
Też bym się spłakał w takiej sytuacji. Ale nie mów na niego "tego złoma". Nie sądzę, że to błąd w sztuce...a nawet jak to nie święci garnki... Głowa do góry, jeden dzień odpoczynku od sytuacji a potem trzeba go poskładać 👍😊 Przyjadę Cie powozić tym w140, z przyjemnością 😊😅, musimy tylko ustalić termin
Profesorze, wałki w starszych Mesiach potrafiły pęknąć po wadliwym montażu napinacza łańcucha. (zbyt mocno). Tam była jakaś procedura, nie pamiętam szczegółów, ale można się było łatwo jebnąć. Nie twierdzę, że tak bylo. Ale pierwsze o czym pomyslalem jak zobaczyłem walniety wałek.
Jeżeli wałek jest wykonany ze stali stopowej chromowej, to przy niewłaściwej obróbce termicznej można uczulić stal. Dochodzi wtedy do kruchość na granicy ziaren ponieważ węgiel łączy sie z chromem i tworzy węglik chromu, który gromadzi się na granicy ziaren. Jest to częsty błąd przy spawaniu stali chromowej np 304. Po krótkim czasie taka konstrukcja pęka. Podejrzewam, że wałek był zrobiony że stali chromowej z kilkunastoprocentową zawartością chromu i został poddany niewłaściwej obróbce termicznej. PS Problem taki nie występuje takiej w skali przy stalach chromowo niklowych. Tutaj można o tym poczytać: pl.wikipedia.org/wiki/Korozja_mi%C4%99dzykrystaliczna
Panie Krzysztofie. Nie jestem fachowcem, ale skoro wałek był regenerowany, to oznacza, że nie był nowy. Być może pęknięcie jest następstwem zmian zmęczeniowych. Warto chyba zatem spojrzeć na powierzchnie wałka w miejscu pęknięcia (po obu stronach), w tym w powiększeniu czy nie widać tam jakichś wcześniejszych śladów mikropęknięć, które z czasem postępowały i wreszcie wałek nie wytrzymał. Tam (na wałku w czasie pracy) występują wszak całkiem poważne siły skrętne. Szukałbym różnic w barwie przełomu wałka. wyobrażam sobie, że w miejscach pierwszych nadpęknięć kolor materiału powinien być ciemniejszy. To taka teoryjka kompletnego dyletanta, która podrzucam, bo rozumiem Pański stan ducha i serdecznie współczuję. Pozdrawiam i głowa do góry.
Hej Kris u mnie w pracy mogą sprawdzić skład chemiczny spektrometrem i twardość. Żebys miał jakiś pogląd co i jak to musiał byś mieć wartości bazowe materiału ( jakie mają być ). Tylko tak mogę pomóc jeśli to Cię interesuje
Myślę że najłatwiej sprawdzić pomiarem twardości powierzchni i porównać z tym co zakład który to wykonywał obiecywał (można też sprawdzić twardość rdzenia dla porównania) . Jeśli jest za duża to szybko pojawiło się pęknięcie szybko propagowalo.
No no, kiedyś to były c-360 które remont miały co roku a teraz, szkoda gadać jeżdżą te jd po kilkanaście lat i nic nie trzeba w nich naprawiać, kiedyś to jednak robili dobre te sprzęty
Krisie, Azotowanie dziala powerzchniowo max 0.2mm glebokosci, nie spowoduje kruchosci walka, aby byl na wskros kruchy to trzeba by go zahartowac. Idz tropem utwardzania
Jest Ci smutno, rozumiemy. Wałek - jakaś wada. Nawet jeżeli się okaże, że coś skopałeś - nauka - czyli w kierunku dązenia do większej wiedzy. Dobrze, ze teraz się zepsuł, a nie np. przy wyprzedzaniu, ucieczce przed kosmitami etc.
Wiem, że łatwo powiedzieć, "nie przejmuj się"... Krisie, robisz bardzo dużo bardzo dobrej roboty!!! Może to co teraz napiszę, nie za bardzo w dzisiejszych czasach jest popularne, ale Tam, gdzie jest bardzo dużo dobra, nie wszytkim się to podoba, szary pcha swoje łapska... Idź do przodu i rób dalej to dobro👍😊 Pozdrawiam
Miałem dawno temu Galancika 1,8 benzynka, całe szczęście bezkolizyjny bo też mi pękł wałek rozrządu między drugim a trzecim cylindrem. Jakoś doturlałem się kilkanaście kilometrów do domu. Powodem pęknięcia wałka prawdopodobnie było to, że głowica była popękana, ktoś to pospawał, powierzchnię splanował więc niby było oki, ale miała jednak jakieś zwichrowanie, więc wałek był wyginany przy każdym jego obrocie. Powodzonka w naprawie.
Czasami tak bywa, głowa do góry. Ja w swoim złomku musiałem 2 raz wymieniać uszczelkę pod głowicą mimo, że wszystko było robione zgodnie ze sztuką. Okazało się że jedna z nowych szpilek miała wadę materiałową. Prawdopodobnie była źle zahartowana i się rozciągnęła.
Z gratami jak z babami, im bardziej sie starasz tym gorzej wychodzi. Kondolencje dla Ciebie Profesorzu.
Stare dobre to jest wino. I tyle.
@@TFXZGi to też tak niekoniecznie. Prestiżowy konkurs winiarski we Francji wygrało wino za 2,5 eur.
@@jakubkumor2845 o już jakiś białorycerz i cuckold musiał sie pokazac xd
@@twardysiusiak dokladnie^^ może kiedyś będę taki męski jak ty i też będę mógł się nazwać w necie twardym siusiakiem a póki co idę robić za podnóżek
Spoko profesorze kandydujesz? Ja bym zagłosował.....
Subskrybuję Twój kanał od dawna i jakoś nigdy mnie nie naszło na komentarz. Tym razem złość mnie wzięła, jak zobaczyłem, że coś, w co włożyłeś tyle pracy i serca, po prostu nie wyszło.
Tak się czasem zdarza. Według mnie człowiek jest dopiero wtedy wartościowy, kiedy potrafi przyznać się do błędu i poszukać rozwiązania sytuacji.
Niech wałkowi ziemia lekką będzie, a Ty się nie łam i głowa do góry!
Swoją drogą, piękny kawałek Helmuta! Trzeba go reanimować ;)
Niewielu ceni prawdę w tych czasach. Powodzenia
Człowiek nie jest taki żeby nie zjadł na tłusto. Pozdrawiam!
Profesor bardzo szczery chłopak
Cysiu głowa do góry. Kolejne doświadczenie w życiu. Jak mój ziomuś mówił "Life is hard but sometimes kopas w dupas".A na poważnie to podejrzewam że to azotowanie doprowadziło do pęknięcia. Jak hartujesz stal to zmieniasz jej strukturę staje się twarda ale mało plastyczna i tym samym podatna na pękanie. Pozdrawiam.
-Krzysztofie nie denerwuj się, dostaniesz nowy wałek.
-Takiego wałka już nie dostanę!!!
-Wyciągniemy z mojego wozu I damy tobie.😂😅
A kto kierowcą kur*a był? :D
OSTATNIM? Detailer@@AZTG92
Mariuszowi pewnie dał 😂
Człowiek dba bardziej o ten wóz jak o żonę, a on tego😅
i damy dla Ciebie
Chrisie. Mialem nigdys identyczny przypadek. Złożyłem silnik, który przejechal troszkę więcej bo około 2 tys km i pękł wałek. Oczywiście dodam, że glowica i osiowości wszystko prima sort. Mój tato pracował wtedy jako kontroler stali jakościowych. Zatem to samo o co prosiłeś Ty, oddałem tacie wałek a on przekazal to gdzieś dalej, gdzie został przebadany. I jak pamiętam, po samym rentgenie wyszło, że ma mikropęknięcia w paru miejscach, aczkolwiek wyszło również że wałek nie posiadał takiej samej twardości! Przy jednym łożu byla inna, przy kole pasowym była inna a z tyłu jeszcze inna. Nie znajdę juz tych papierów, bo to kopę lat w tyl, ale dostałem pełen raport o twardości, chropowatości, rentgen etc.
Chris szanuje Ciebie za to ze w takim stanie nagrywasz dla nas film. Powodzenia I trzymam kciuki za Ciebie I beczulke! Wierny widz od lat.
Hahah ja pierdole jaki wazeliniarz
0:54 Profesorze znam ten dźwięk, znam ten smutek. 20 letni Accord od nowości w rodzinie (byłem Kajtkiem jak na siedzeniu z tyłu wyjeżdżałem z Ojcem z salonu w DK)... Korbowód przebił głowicę a odłamki podziurawiły nawet chłodnice. Ból ogromny, o powodach i ukrytej fuszerce nie będę tu pisał, ale skończyło się na wymianie całego silnika. Do dziś jeździ, od roku w innych rękach. A Ciebie szanuję za szczerość i opanowanie. Nie martw się bo pamiętaj że nerwów nie zregenerujesz, masz tylko jedne!
Pozdro🖖
widz laik :)
Krzysiek wałek można zbadać np. w laboratorium na Politechnice Gdańskiej. Pytanie co chcesz zbadać - skład materiałowy (zawartość pierwiastków) czy własności tylko własności mechaniczne (wytrzymałość / twardość itp). Druga kwestia to dane porównawcze - ale w tym przypadku można pójść po typowych. Na początek potrzebowałbym dobre fotki przełomu (na opcji makro).
Jak byłbyś zainteresowany to daj znać.
A mnie zastanawia, czy ten wałek przez lata używania i tysiące cykli nagrzewania i chłodzenia się po prostu nie skrzywił. Tzn. dopóki siedział w fabrycznych mocowaniach, to wszystko się odkształcało razem mniej więcej tak samo (wałek, łoża, głowica, itp.), a jak Kris rozebrał wszystko i zmontował, dbając o osiowość mocowań, to lekko krzywy wałek w prostych łożach już tego nie wytrzymał.
Może komuś po prostu spadł i już był naruszony..
A co Ci da fotka wymielonego przełomu???
Jak to co ? Przecież to tak samo jak rendgen kręgosłupa. Gówno tam wydać a jednak lekarz książke napisze patrząc na zdjęcie . Tutaj to samo . Można wydać pęknięcia które golim okiem nie widać.
Miałem Civica 1.4 i po ponownym złożeniu tak samo ukręciło wałek tuż za kółkiem. Fakt taki, że głowica i wałek miała tragiczny stan, ale szkopuł w tym że dopóki nie ruszysz gówna to jeździ, a jak ruszysz to się spierdoli bo już nie jest ułożone.
Walek byl utwardzany? Czyli ktos przesadzil z hartowaniem. Moze i krzywki beda niesmiertelne Ale za to peknie glowna os. Troszke siedze w nozorobstwie i historia jest podobna. Zahartowna stal do pozimu 63 albo wiecej HRC duzo wytrzyma na pozimie scieralnosci, ale udarnosc juz marna. Wystarczy, ze taki noz spadnie na twarde podloze i peka. Japonscy mistrzowie kiedys tak pisali o mieczach - jak sie wygnie, to wyprostujesz. Ze zlamanym nie zrobisz juz nic.
ottoo może komuś upadł przy robocie? Ciekawe
Nieszczęścia chodzą po ludziach, nie po lesie. Każdemu mogło się zdarzyć, nie doszukiwał bym się błędu w sztuce a prędzej wady materiałowej, mikropęknięć w wałku itp. Życzę dużo zdrowia i uśmiechu. A hejterom krzyż na drogę.
Nieszczęścia? Ty chyba nie wiesz co to nieszczęście. Zwykła awaria, może z tych poważniejszych, ale na szczęście nie daleko od domu i nie będzie to kosztować "milionów". Co do reszty w pełni się zgadzam.👍
@@shogunlechuza6650 Co ty bredzisz dziecko każda taka sytuacja to jest dramat a nie zwykla awaria.
Dla jednych dramat, dla drugich awaria. Cóż... każdy podchodzi do tego po swojemu.
@@dr.janusz To prawda. Jak mi poszła uszczelka pod głowicą to byłem załamany ale jak poszła sąsiadowi to bylem szczęśliwy
@@Vitek22ful Po twojej wypowiedzi mogę wnioskować jedynie że dramat to przebywać w twoim otoczeniu. 😂
Oglądając ten film aż przypomniał mi się chris sprzed lat. Jak wkurwił się podczas składania silnika do Z3, że wyjebało tuleje przy skręcaniu głowicy. :D
Wazzup też pokazuje wszystko, sukcesy też.
Majster by ten wałek pospawał i by chodziło jeszcze 😂
@@adamix157hehhe i to bez argonu 😂😂😂😂
Flexikiem by wyrównał i elegancko tego 😂
Nie ma różnicy co jest przyczyną awarii, gdy człowiek zmaga się z faktem, że trzeba będzie zburzyć to co się budowało. Życzę zdrowia !
Zdrowie jest najważniejsze, trzymaj się tam Profesorze!!!
Zgadzam się, u mnie jak zdrówko to BIOTAD PLUS💪💪
Zdrówka
Cześć Chris, z tej strony MOTOR-SZLIF-CZAJKA problemem u Ciebie będzie krzywa głowica na górze, niestety te głowice krzywią się przy przegrzaniu co powoduje utratę osiowości wałka a przy regeneracji rzadko kto planuje je od góry przez co masz napreżony wałek rozrządu który z czasem pęka, a druga sprawa komory wirowe należy wyciągać udarem od góry a zabronione jest wybijanie ich od dołu być może masz urwaną końcówkę komory co tez mogło spowodować kolizje i pęknięcie wałka
Pozdrawiam
Fakt. Szacun za konstruktywny i fachowy koment!
Mi się wydaje że podświadomość Profesora kazała mu specjalnie coś spartolić w tym silniku, żeby mógł znów przy nim pracować, bo tak go kocha
Ja myślę ze go teraz nienawidzi
Podświadomość kazała mu tak postąpić i asertywnie rzecz ujmując, mentalnie się wyczyścić, wymuszając tłumaczenie o swojej domniemanej niewinności 🤯🤯🤯
Bezawaryjność beczki :)
@@menorcapl On wie, co się stało. Idzie w dobrym kierunku. Sprawdzi wałek i wszystko stanie się jasne. Miałem podobny przypadek 7 lat temu, ale pamiętam go do dziś doskonale bo też mnie zaskoczyła taka sytuacja. Jak Profesor składał to auto i usłyszałem hasło że wałek od... to aż mnie ciarki przeszły, ale nie spodziewałem się że to będzie prawie tak samo. Koniecznie sprawdzić podcięcia od noża tokarskiego i twardość rdzenia wałka . Na 99% coś wyjdzie nie tak. Rdzeń musi być elastyczny i nie może być ostrych podcięć na powierzchni, no chyba że faktycznie wada materiałowa, ale to ten 1%.
Czemu odrazu podświadomość? Content na youtuba trzeba produkować, ile można robić test klameczki itp. Nie twierdzę że specjalnie go popsuł ale niech już nie gada że "mógł po cichu go naprawić ale prawda zawsze wypłynie"
Profesor zapytałem o Twój problem takiego kozaka od starych Mietków z USA.
Powiedział że ,cytuje:
Tak mogą pęknąć na pół.
One są bardzo kruche( brittle) mogłeś go upuścić I to wystarczy.
On też miał to samo w 300D
Ale może też to być zmęczenie materiału
Krisie zweryfikuj rozrząd, miałem już przypadek, że zbyt mocne napięcie wadliwym napinaczem dało podobny efekt lub montaż starego napinacza na nową ketę
Zgodziłbym się gdyby wałek pęknął na początku.
Nie być taki ostry dla siebie,moim zdanie to zrobiłeś wszystko jak sztuka nakazuje,masz ogromną wiedzę i doświadczenie,ale nikt też nie jest Alfą i Omegą.Będziemy wiedzieli co i jak z autopsji i wielkie dzięki za Twoją postawę odnośnie tego że pokazałeś Nam widzą co się stało z Beczką i trzeba przyznać autko jest SUPER,prezentuje się wspaniale i wiele serca w niego włożyłeś. Przypuszczam że wspaniale się go prowadzi.
Jeśli chodzi o potencjalną przyczynę, pytanie jak został zamontowany napinacz łańcucha? W wielu starych silnikach Mercedesa w tym om617, przy montażu nowego/starego wykręconego z auta napinacza, należy go przed zamontowaniem rozłożyć na części. Najpierw wkręca się obudowę, później sprężynę z pinem. W przypadku zamontowania napinacza w całości, łańcuch jest naprężony z maksymalną siłą i przeważnie dochodzi do pęknięcia wałka rozrządu.
Serio? Myślisz, że tego by nie ogarnął? W byle chińskim skuterze, w markowych "zachodnich, czy japońskich" też właśnie tak zbudowany jest napinacz łańcucha rozrządu, więc to nie jest jakieś unikatowe rozwiązanie.
@@arkadiuszczapski3727 oczywiście że mógł tego nie ogarnąć, Chris to żadna wyrocznia, widać często że robi na chybił trafił
Witam
Może uszkodzenie wałka to skutek a nie przyczyna. Obejrzyj dokładnie podpory wałka. Jak zdemonujesz wałek Obejrzyj przełom. Może zawór się zawiesił a potem dostał tlokiem i uderzył w wałek.
Może puściła podpora wałka?
Pozdrawiam
Krzysztof. Twoja pasja,talent,ogłada i świetne poczucie humoru pokonają wszystkie problemy i beczka znów będzie jeździć jak trzeba i dawać radość i satysfakcję dla kierowcy i właściciela. Wszystkiego dobrego, najlepszego! Przykro mi jak się smucisz.
Nie znam się więc się wypowiem: szukaj kogoś kto sprawdzi osiowość mocowania walka w temperaturze pracy silnika oraz jakiś rozkład utwardzenia . Może złożyły się 2 nieszczęścia. Lekka nieosiowość plus nie równa rozszerzalność walka.
Krzysiu nie martw się! Wytnie się pare katalizatorów i zapomnisz o wszystkim
Jeśli tak jak mówisz wałek był azotowany to z automatu zrobił się bardziej twardy bo o to chodziło na powierzchni. Jeśli twardszy to z automatu bardziej kruchy. Może ktoś zbyt mocno na azotował wałek zbyt głęgoko i dlatego siadł
To dlatego u Jagodowego byłeś nie w humorze ale nie chciałeś powiedzieć czemu.
Poskładasz i będzie śmigać👍
tak to dokładnie wtedy było
Profesorze pękniecie jest widoczne przez wlew oleju do silnika??? @@profesorchris
@@profesorchrispogadaj z Jagodą on jak nagrywa z Adamem to na politechnice Wrocławskiej mają fajne laboratorium motoryzacyjne. Może oni mogą jakoś obadać ten wałek
@@paweanio135ciekawe czy oni zajmują się tylko zagadnieniami związanymi z silnikami, ich dynamiką itd.
Bo jeśli tak, to oni mogą nie pomóc. Tu trzeba badań materiałowych, zmęczeń materiału itd.
No ale to już trzeba by się dowiedzieć
@@czarsooonale tłoki badali pod względem materiałów, żeby zrobić nowe bardziej wytrzymałe. Po to je kroili.
Z tego co pamietam mieli drukować nowe tłoki z odpowiednich materiałów ( było w odcinku na hamowni z E21 ).
Pytanie : jak był myty silnik ? Istnieje możliwość, aby wpadła woda do cylindra? Miałem identyczną sytuację, wjechałem autem terenowym do Odry, zalałem go. Silnik przejechał potem 200 km i pękł wał w pół.
Chłopaki Z Detailingu - KJSa nim pojechali. Bardzo dobry wynik zrobili.
Raczej wszystko na to wskazuje.
Mam podobny silnik 300D I ciagle brakuje plynu chlodniczego, pod samochodem jest sucho, w oleju tez nie widac, co to moze byc profesorze
Szczerze podziwiam Profesora za upór w dłubaniu, w kolejnych "projektach".
Mój kuzyn pod Olsztynkiem, ma sąsiada z podobną pasją. Sąsiad ma 120ha, pięć ciągników, trzy kombajny i cztery samochody.
Niestety w pole wyjechać nie bardzo jest czym...ani do kościoła.
Ale w jego warsztacie praca wre ... nawet nocami.
Myślę, że było mikropęknięcie, którego po prostu nie dało się zauważyć. Kiedyś widziałem filmik na kanale Łukasz Kłosowski jak za pomocą preparatów chemicznych sprawdzano elementy skrzyni pod kątem mikropęknięć. Pryskało się preparatem dany element potem drugim i po jakimś czasie wychodziła prawda na jaw i w miejscu pęknięcia pojawiała się fioletowa linia. Można też za pomocą uderzeń ale trzeba mieć wprawę.
Niegdyś w jednym motorze z bmw, chyba V8, wałek nam pękł przy odkręceniu (wszystko zgodnie ze sztuką było). Okazało się, że kiedyś był motor przegrzany mocno. Ale nie doszliśmy do tego odrazu.
Profesorku to jest normalnie w świecie zmęczenie materiału. Zdarza się najlepszym. Pozdrawiam
Może ta regeneracja i azotowanie w temperaturze 500-600 °C źle wpłynęły na strukturę, albo objawił się efekt Rebindera
kwintesencja motoryzacji. nic dodać nic ująć. mina Chrisa stojącego przy zdjętej pokrywie zaworów, bezcenne. ja już czuję się kompletnie zwolniony z jakiejkolwiek odpowiedzialności za grzebanie w swoich be em wu :)
Oglądam i jest mi smutno. A co dopiero musi czuć właściciel. Tylko spokój nas uratuje, będzie dobrze 💪💪
Nowy wałek?
Z jakiej firmy?
A smarowanie na panewkach wałka było?
Dziwne. Jak wygląda przelom tego wałka.
Albo wada wałka czy jefo naprawy albo brak smarowania.
Co do komór to te komory byly w silnikach wielopaliwowych. To one daja miekka prace silnika.
bardzo przykra sytuacja, sytuacja prawie nie możliwa, trzymaj się Chrisie jakoś ❤
Cóż, dziś tłoki są niezadowolone.
A przynajmniej jeden.
Czasem wałek pęknie.
Jak był regenerowany to był spracowany. Był badany pod kątem pęknięć i naprężeń na refraktometrze ultradźwiękowym albo magnetycznym?
Profesorze! Oglądam każdy Twój filmik, praktycznie od samego poczatku Twojej jutubowej działalności i zawsze łączę się w bólu jak coś nie idzie po Twojej myśli, bo dokladnie wiem jak to jest jak sie starasz i cale swoje serce wkładasz w robote, a na koniec czeka Cię taka nieprzyjemna niespodzianka... Już nawet nie wspomnę o kasie i czasie przy tym spędzonym... Jeszcze będzie dobrze i będziesz mógł się cieszyć z jazdy beczułką ❤ Powodzenia i trzymam kciuki, aby wszystko udało się ogarnąć 😊
Jestem bardzo zaciekawiony przyczyna tej awari! Moze nie bylo to juz pierwsze planowanie glowicy. Przy teoretycznej zmianie wysokosci moglo dojsc do napiecia bocznego na zaworach. Jednak sadze ze sprawdzales centralne polozenie popychacza i kieruje sie w strone wadliwego zaworu. Kolega z 25letnim doswiadczeniem w mercu mial juz takie przypadki. Mowa tu o nowce z paczki.
Z wielkim smutkiem się to ogląda i nie dziwię się że czujesz się tak a nie inaczej, ale głowa do góry! Bywają wzloty i upadki ale wszystko będzie dobrze. Trzymaj się. Dasz radę.
Spoko. Mi silnik po remoncie po 20 może 30 km zaczął stukać. Wszystkie panewki główne i korbowodowe były zatarte. Nie mieliśmy pojęcia dlaczego tak mogło byc. Jedyna przyczyna jaka wpadła w oko to sprężynka a raczej resztki uszczelniacza zaworowego które były w oleju i w smoku pompy oleju. Po tym w nerwach wymieniłem wszystkie panewki na aucie bez demontażu skrzyni góry ITd. I auto jeździ do dziś bez żadnego problemu. A będzie to już 5 lat. Ale do dziś się zastanawiam skąd ten uszczelniacz tam się znalazł... wina moja? Firmy co robiła szlif i głowice ? Nie mam pojęcia ale nastrój miałem podobny do Ciebie.
Wysłać ten wałek do Pakistanu i chłopaki by na ulicy pospawali w międzyczasie 😅😂
Oni robią cuda😂
Podgrzewając go krowimi plackami.
Aahahaha, dobre 🤣
No właśnie - utwardzałeś jeszcze ten wałek rozrządu. Po co? Im bardziej utwardzisz stal, tym większe prawdopodobieństwo pęknięcia. Dlatego np. noży w kosiarkach nie utwardza się za bardzo, bo lepiej jak się zegnie niż pęknie.
Profesorku został przegrzany podczas regeneracji i nie odprężony odpowiednio tak stwierdzono u mnie po regeneracji wałka
Azotowanie mogło być przyczyną. Te całe regeneracje i poprawiacze fabryki więcej popsuli niż naprawili. Lepiej zalozyc stara ale oryginalna część niż dać fo regeneracji już nie jeden się przekonał.
Od razu przypomniało mi się o wałku, że leży drugi który przyszedł z Niemiec, tak miało widocznie być, że chciał być założony 😂, ciekawe czy po ściągnięciu głowicy będą takie same wysokości tłoka :czy korba nie dostała, panewki, albo co najgorsze wał 😢
Trzymaj się tam Profesorze. Doskonale rozumie co czujesz też miałem kilka takich "zongów" w karierze - wszystko dobrze zrobiłem a cos J..ebł (ale i w części przypadków okazało się że był mój błąd np. wyfrezowałem obejmy na wymian 67 zamiast 76 - trzy razy mżyłem i to jeszcze średnicówką żeby do setki było a jak poszło na maszynę to zgniotło detal zamiast go delikatnie chwycić ;/)
Kurde, przykra sprawa, normalnie wałek moze pęknąć przy uderzeniu zaworka w tłok, ale u Ciebie tak sie nie stało, czyli albo zmęczenie materiału, albo napinacz się zaciął sprawdz czy łańcuch nie jest za bardzo napięty. Mój mechanior mówi że spotkał się z taką sytuacją w mercedesie iż 2x wałek pękł jak zapałka aż wymieniono uszkodzony napinacz. Dopiero wtedy było cacy.
Tak czy inaczej jestes profesjonalistą w tym co robisz i ogarniesz na 100% temat aby beczusia cieszyła oko na wiele lat
Wałek można zawieść do instytutu politechniki w Kleosinie do pana Romana B. Ale radzę mieć gruby portfel. Pozdrawiam :)
Ewidentnie jest to wina braku płukanek- tzw. Klątwa ceramizatora 😅
tak na pewno
@@barbarakrawczyk3248 pewnie by nie zaszkodziło, a teraz DJa pewności można użyć 😊
Dzięki za wstawkę i szczerość, trzymam kciuki by były minimalne uszkodzenia.
Badania wałka w LAB-ie to ciekawy pomysł.
Trzeba było mercedesiarzom z grupy na facebooku dać ten silnik do remontu xD
😂
obrażał mercedesy i się doigrał xD
Łoo panie...a kto Panu tutaj tak spider%*lił ?🙂
@@11111983rA to my robiliśmy... W takim razie wada fabryczna!
Podobny przypadek pękających wałków był w Astrach G około 2005r prod. Powodem był za mały moment dokrecenia panewek(mostków) wałka. Była akcja serwisowa, ja nie dostałem powiadomienia i podobnie wyglądał wałek po zdjeciu pokrywy. Pozdrawiam i życzę cierpliwości.
On się zemścił za tą próbę gazowania go podtlenkiem LPG😊
Moze byc
wiem co czujesz Chris, nie dawno też zrobiłem remont "niezniszczalnego" silnika benzynowego, koszt 4tys. (bez robocizny) przyczyna.... odłamała się ceramika od świecy i poszła na tłok... świece były ngk... 25tys po ich wymianie.... ale jeb.... to ważne aby zdrówko było, to się ogarnie z bólem kieszeni i takie tematy
Miałem taki sam przypadek w Astrze x18xe1. Świece zawsze wymieniałem co 15kkm razem z olejem. Przeciągnąłem serwis i odłamek świecy zakończył żywot silnika...
Profesorzu
Trzym się mocno 💪 dasz sobie radę.
Powodzenia 🙂
Obejrzane...łapka po 3 kroć w górę 👍👍👍 zbyt niska temperatura "azotowania" zmieniła strukturę chemiczna materiału i mamy efekt...
Witaj Kris Jak tylko pokazałeś na nagraniu ujęcie silnika od razu wiedziałem czego brakuje i gdzie przyczyna awarii.
Ja pytam się gdzie jest magistrala olejowa smarująca wałek i krzywki wałka ?
E no chyba odkręci, wątpię żeby o tym zapomniał😅
politechniki z kierunkiem mechanicznym powinny mieć sprzęt do sprawdzenia składu materiałowego albo twardościomierz, żeby sprawdzić HRB albo HRC
1:06 chodzi identycznie jak sprężarka powietrza w tzw. "kiblu" EN 57 :D
Fakt. 😂😂😂
Najbardziej mnie smuci kiedy takiemu profesoru to się stanie - sam też miałem podobny przypadek w 4c90 - ale to było ewidentnie z mojej winy i było very smutno. Co dopiero kiedy ktoś się zna, sprawdzi i jeszcze delykatnie wszystko elegancko zrobi.
Ja w takich sytuacjach poprostu sobie wybaczam, gówno się wylało i tyle. Wielu przede mną się przejmowało i po wpadkach zrezygnowali z pracy, moim zdaniem to błąd. Trzeba w takich sytuacjach przeanalizować, zapamiętać na przyszłość, kurz otrzepać i iść dalej 😀
Chrisie! Samej pomyślności i samych dobrych rzeczy! Niech się darzy!
Profesorze, przeczucie podpowiada, że będzie z beczki igła! Pełen szaczun za włożoną pracę i serce!
Dziwne rozterki mną targały, dałem łapeczkę w górę, a wewnętrznie smuteczek mnie ogarnia. Trzymaj się Profesorze.
Co to znaczy że wałek był "utwardzany" ? Oddałes go na hartowanie? Pytam z czystej materiałoznawczej ciekawości
Świątek regenerował czy tam produkował ten wałek i on azotuje chyba i są.....niezniszczalne
@@piotrzdziarski6669 no cóż, jednak "zmiana właściwości materiału" to nie takie proste sprawy
Super podejście, dlatego cały czas uważam że Twój kanał jest najbardziej wiarygodny i rzetelny 😉
Nie przejmuj się Kriss 😊
Wszystko będzie dobrze,naprawisz i będziesz śmigał 👍
Kris dziękuję za nagranie, fajnie się zwentylować z trudnych w przeżywaniu emocji, powodzenia!
Stare sprzęty szykuje się jak już nie chodzą 😏 a jak chodzą to nie remontuje sie ich z szacunku że tak długo chodzą 😜👍
Ło Paanie, nie dobijaj Pan Chrisa, wystarczy, że na forach Gwiazdy, czy nawet samej Beczki, już się pewnie szampan Igristoje leje strumieniami. A przy okazji... jak tam prace nad pullerem?, bo ostatnio nie miałem czasu nic oglądać, więc i na Twój kanał nie zaglądałem. Zaryczy TractorPullingiem w końcu kiedyś ta Suwalszczyzna? Pozdro.
@@arkadiuszczapski3727 od października wznawiam pracę przy projekcie 😉
Na Mazurach mieszkam 🤠
05:33 przypomnij sobie twoja daytone czerwona co kupiles i remontowales sam silnik w niej i co sie stalo w glowicy
W dzisiejszych czasach ciężko o dobrego mechanika. Każdy patrzy tylko żeby kasę wziąść, a klient niech się martwi potem! Następnym razem radzę poszukać lepszego warsztatu. Polecam mechanika z Choroszczy. Słynny na całą okolice jest. 😅😂
Sam też tak odwaliłem z m50b25. Tylko to akurat była stricte moja wina. Skręciłem wałek wydechowy podczas nerwowej rozmowy i dociagnalem zamki zbyt raptownie. Przez 2 tygodnie nie mogłem odpalic silnika po całkowitym remoncie. Tylko że ja popadłem całkiem w gdybanie, bo nie jestem z fachu mechanikiem, i to był moj pierwszy silnik. Wałek pękł zaraz za 3cią krzywką, w takiej pozycji ze akurat 5 garów miały zamknięte zaworki.
Moim zdaniem błąd technologiczny, nie ulepsza się cieplnie 2 razy tego samego detalu bo, zachodzą spore zmiany strukturalne, powstają naprężenia i pęknięcia. Mikrostuktura do sprawdzenia pod mikroskopem, po odpowiedniej preparatyce próbki. Pęknięcia zbadać jest łatwiej, na próbach magnetyczno-proszkowych, albo są w sprzedaży środki w sprayu, choć nie są tak dokładne jak wspomniana wcześniej próba.
Zmęczenie materiału albo wada i tyle kup nowy wałek i po sprawie zawsze był problem z dokreceniem rownomiernym pamiętam te czasy.. Możliwe też paliwo w tych czasach inne trzeba pompę wyregulować przedwczesny zapłon szybciej komykał zawór uderzając wałek rozrządu 🤔
Brzmi jakbyś zrobił swapa na esioka.
"Gdzie popełniłem błąd?" - w chwili zakupu niemieckiego auta xD
No dobra, ale tak już na poważnie. Nie znam się na utwardzaniu wałków, ale powiedziałeś że został jakoś tam w firmie utwardzony - może tu coś poszło nie tak? Bo im coś jest twardsze, tym też bardziej kruche. Wymiary może mieć ok, ale może w tym procesie coś poszło nie tak i został za bardzo utwardzony.
Z hartowaniem stali też nie można przesadzić bo powstaną za duże naprężenia, co właśnie objawi się kruchością.
Dlatego wałek musi obejrzeć ktoś kto się zna na rodzaju uszkodzenia stali, a potem zmierzyć jego twardość, no i trzeba też znać zakres parametrów stali w wałkach rozrządu.
Na czym polegała regeneracja? Kto wykonywał obróbkę cieplną? Rozumiem że parametry montażowe zostały zachowane wg norm? Istnieje możliwość że nie wykryto wad struktury przed regeneracją.
Też bym się spłakał w takiej sytuacji.
Ale nie mów na niego "tego złoma".
Nie sądzę, że to błąd w sztuce...a nawet jak to nie święci garnki...
Głowa do góry, jeden dzień odpoczynku od sytuacji a potem trzeba go poskładać 👍😊
Przyjadę Cie powozić tym w140, z przyjemnością 😊😅, musimy tylko ustalić termin
Profesorze, wałki w starszych Mesiach potrafiły pęknąć po wadliwym montażu napinacza łańcucha. (zbyt mocno). Tam była jakaś procedura, nie pamiętam szczegółów, ale można się było łatwo jebnąć. Nie twierdzę, że tak bylo. Ale pierwsze o czym pomyslalem jak zobaczyłem walniety wałek.
Życzę Ci jak najlepiej PROFESOR
Najpierw zdejmij głowice może pękło gniazdo i podeszło pod zawór i wyłamało wałek. Widzę zgięty zawór przed podporą wałka chyba??
Profesor, nie płacz, chlopaki nie płaczą, my jestesmy w niedoli z toba 😢
Naprawisz i beczuszka bedzie klekotac jak nówka 👍
Jeżeli wałek jest wykonany ze stali stopowej chromowej, to przy niewłaściwej obróbce termicznej można uczulić stal. Dochodzi wtedy do kruchość na granicy ziaren ponieważ węgiel łączy sie z chromem i tworzy węglik chromu, który gromadzi się na granicy ziaren. Jest to częsty błąd przy spawaniu stali chromowej np 304. Po krótkim czasie taka konstrukcja pęka. Podejrzewam, że wałek był zrobiony że stali chromowej z kilkunastoprocentową zawartością chromu i został poddany niewłaściwej obróbce termicznej.
PS Problem taki nie występuje takiej w skali przy stalach chromowo niklowych.
Tutaj można o tym poczytać:
pl.wikipedia.org/wiki/Korozja_mi%C4%99dzykrystaliczna
Cześć Krzychu 🤝 Pozdro serdeczne. Nie martw się kolego , dobrze będzie.
Panie Krzysztofie. Nie jestem fachowcem, ale skoro wałek był regenerowany, to oznacza, że nie był nowy. Być może pęknięcie jest następstwem zmian zmęczeniowych. Warto chyba zatem spojrzeć na powierzchnie wałka w miejscu pęknięcia (po obu stronach), w tym w powiększeniu czy nie widać tam jakichś wcześniejszych śladów mikropęknięć, które z czasem postępowały i wreszcie wałek nie wytrzymał. Tam (na wałku w czasie pracy) występują wszak całkiem poważne siły skrętne. Szukałbym różnic w barwie przełomu wałka. wyobrażam sobie, że w miejscach pierwszych nadpęknięć kolor materiału powinien być ciemniejszy. To taka teoryjka kompletnego dyletanta, która podrzucam, bo rozumiem Pański stan ducha i serdecznie współczuję. Pozdrawiam i głowa do góry.
Wałek był po prostu zmęczony życiem i powiedział adios.
Presja wieksza niż cisnienie w cylindrze - co się dziwić....
Hej Kris u mnie w pracy mogą sprawdzić skład chemiczny spektrometrem i twardość. Żebys miał jakiś pogląd co i jak to musiał byś mieć wartości bazowe materiału ( jakie mają być ). Tylko tak mogę pomóc jeśli to Cię interesuje
Szczrość ponad wszystko, złośliwość żeczy nie zna granic .Pozdrawiam serdecznie i głową do góry .
Myślę że najłatwiej sprawdzić pomiarem twardości powierzchni i porównać z tym co zakład który to wykonywał obiecywał (można też sprawdzić twardość rdzenia dla porównania) . Jeśli jest za duża to szybko pojawiło się pęknięcie szybko propagowalo.
Kiedyś to była motoryzacja, teraz to już nie ma trwałych produktów 😢
No no, kiedyś to były c-360 które remont miały co roku a teraz, szkoda gadać jeżdżą te jd po kilkanaście lat i nic nie trzeba w nich naprawiać, kiedyś to jednak robili dobre te sprzęty
@@superhiro2a a najbardziej skrzynie jak się blokowały
@@superhiro2aprzecież były trwałe pojazdy w latach 80-90 a ursus był trwały i prosty w naprawie
@@superhiro2aremont co roku😂 LOL IKS DE😂
@@superhiro2a Jaki "remont", taka jego częstotliwości, rodzynku naszty xD
Krisie, Azotowanie dziala powerzchniowo max 0.2mm glebokosci, nie spowoduje kruchosci walka, aby byl na wskros kruchy to trzeba by go zahartowac. Idz tropem utwardzania
Profesorze pozdrawiam jeden z starych profesoroszkolniaków jesteśmy z tobą od filmu z rozrządem m47 lub n47 😅🎉🎉
Dobre silniki 😊
Jest Ci smutno, rozumiemy. Wałek - jakaś wada. Nawet jeżeli się okaże, że coś skopałeś - nauka - czyli w kierunku dązenia do większej wiedzy.
Dobrze, ze teraz się zepsuł, a nie np. przy wyprzedzaniu, ucieczce przed kosmitami etc.
Stan emocjonalny prof chris"Jest mi smutno" miałem tak samo jak zatarłem 6g72 w 3000gt xd
Wiem, że łatwo powiedzieć, "nie przejmuj się"...
Krisie, robisz bardzo dużo bardzo dobrej roboty!!!
Może to co teraz napiszę, nie za bardzo w dzisiejszych czasach jest popularne, ale
Tam, gdzie jest bardzo dużo dobra, nie wszytkim się to podoba, szary pcha swoje łapska...
Idź do przodu i rób dalej to dobro👍😊
Pozdrawiam
Mercedesiarze z grupy na facebooku mają tam pewnie święto jak widza ten odcinek 😂
Pewnie jeden wielki klekot tam teraz słychać.
@@Tovvvija jak bociany
Każdego może to spotkać, czy po rewizji silnika czy przed.
Może być to czysty zbieg okoliczności.
Oby ceny Beczek nie spadły przez taką drobną awarie.
Miałem dawno temu Galancika 1,8 benzynka, całe szczęście bezkolizyjny bo też mi pękł wałek rozrządu między drugim a trzecim cylindrem. Jakoś doturlałem się kilkanaście kilometrów do domu. Powodem pęknięcia wałka prawdopodobnie było to, że głowica była popękana, ktoś to pospawał, powierzchnię splanował więc niby było oki, ale miała jednak jakieś zwichrowanie, więc wałek był wyginany przy każdym jego obrocie. Powodzonka w naprawie.
Witam I pozdrawiam Podlasie z Gdańska
Czasami tak bywa, głowa do góry. Ja w swoim złomku musiałem 2 raz wymieniać uszczelkę pod głowicą mimo, że wszystko było robione zgodnie ze sztuką. Okazało się że jedna z nowych szpilek miała wadę materiałową. Prawdopodobnie była źle zahartowana i się rozciągnęła.