Garść ciekawostek z dysertacji dra Jacka Bartosiaka
Вставка
- Опубліковано 20 вер 2023
- Witam serdecznie w kolejnym filmie! Tym razem znów dr Jacek Bartosiak. Ze względu na informację o zeznaniach dra M. Piegzika przed Komisją Etyki PAN sprawa odżyła, co znalazło też odbicie w liczbie odwiedzin filmu z analizą podrozdziału, który J. Barosiak poświęcił wydarzeniom z 1916 r.
Na tej zali postanowiłem nagrać kolejną część!
Bardzo proszę o to, żeby komentarze były merytoryczne. Nie mam nic przeciwko kulturalnej dyskusji!
Odnośnie wyglądu na filmach o których Pan wspominał. Kilkanaście lat temu uczęszczałem na Pańskie wykłady i proszę mi wierzyć, że Pańska choroba o której Pan wspominał czy Pański ubiór w żaden sposób nie wpływa negatywnie na obraz filmów jakie Pan nam prezentuje. Dużo zdrowia!
Dzięki wielkie! Pozdrawiam serdecznie byłego studenta!
@@jarosawcentek1895mam nadzieję że już po chorobie. I dziękuję za walkę z hucpiarzem!
@@pewneosoby2108 Niestety nie. To już raczej będzie przyczyną końca. Oby jednak nie za szybko ;)
😂 Jakim trzeba być płytkim pustakiem żeby mężczyznie (i naukowcowi) wypominać wygląd i inne pozamerytoryczne "argumenty" Mam nadzieję że Pan wraca do zdrowia! Proszę się "trzymać" i "odzyskiwać teren"!
Dzięki! Jakoś się trzymam, ale z odzyskiwaniem terenu to raczej słabo niestety...
bartosieczanie tylko do tego są zdolni
@@drPiotrNapieraa Zwolennicy to chociaż mają świadomość, że coś nie gra z tym doktoratem i ograniczają się do pomniejszania problemu i powiększania znaczenia J. Bartosiaka. Wyznawcy rzeczywiście tylko tak potrafią.
a kobiecie to już można?
Szkoda, że Pana już nie ma . Mądry z Pana facet.
Ale co jest nie tak z wyglądem pana profesora? Jest pan historykiem i wyglada pan jak historyk.
Na marginesie, studiując naście lat temu na wydziale historycznym w Poznaniu można był po wyglądzie, tym jak się czlowiek ubierał, stwierdzić skąd on jest. Czy od historyków, czy od etnologów, czy archeologów 😃
Nie wiem, ale niektórym się nie podoba - zbyt mało elegancki ;)
cóż, żyjemy w ciekawych czasach, gdzie wygląd, gadka, bajeranckość, charyzmatyczność
i z "jaką to szychą w Pentagonie się nie rozmawiało" grały większą rolę, niż argumenty merytoryczne.
Przynajmniej tylko w bańce mediów społecznościowych i tylko do dzisiaj.
Bo, jak się okazuje, uniwersytety są zdolne do samooczyszczenia.
Wspaniały dzień dla Polski.
Jego dzieło to jednak spora buta i bezczelność. Nawet się nie silił na jakiś własny plan i przepisanie własnym stylem, tylko rżnął na pałę. Pewnie promotor nie dopatrzył, czym zachęcił, nie ma co udawać że niczego nie zauważył, od czegoś jest i na czymś musi się znać, jego dalsze stawanie murem za dr JB na coś też wskazuje. Samo to, że doktorat został napisany jako książka, a potem i taką książkę wydano, też o czymś świadczy, to zresztą kluczowy początek działalności, kompletne zafiksowanie na pewnym scenariuszu i strachach wojennych, wszelkie dalsze myśli zostały temu podporządkowane. Widziałem nawet filmik, na którym oświeca nas, jak to Polska powinna zrozumieć wagę sytuacji i sama odsyłać amerykańskie wojska od nas.
Zgadzam się w pełni. Pewność siebie wraz z zasadą maksimum skuteczności, minimum wstydu...
@@jarosawcentek1895 W tym kraju rządzi człowiek, który nie skończył szkoły średniej, ale i tak ma tytuł doktora - > tak, mowa o Jarosławie Kaczyńskim, który sam się przyznał, że matka mu załatwiła "zaliczenie" szkoły średniej.
Cuda. Człowiek bez średniego wykształcenia ma doktorat.
Ale o tym pan profesorek pewnie nie wspomni.
Nawet o tym nie wiedziałem, bo mnie to nie interesowało. I dlaczego "profesorek"? Trzeba zaraz obrażać? Jak Pan nie chce tytułów naukowych używać - to wystarczy "Pan" napisać. Mi na tytulaturze, mimo iż nie zdobyta oszustwem, nie zależy...
@@Dawid.O trochę nie rozumiem. Skoro matka mu załatwiła zaliczenie szkoły średniej to "skończył".
@@MichaRabiej czyli fałszywe zaliczenie jest zaliczeniem? Idę robić egzamin lekarski, dam komu trzeba i będę lekarzem.
Panie Profesorze. Czyta to Pan już w królestwie niebieskim, ale gratuluję Pańskiego zaangażowania w sprawę. W końcu doszło do odebrania tytułu doktorskiego.
Wstęp czyste złoto!! ❤❤❤❤❤
Jak zawsze jestem pod wrażeniem Pana pracowitości i wiedzy. I niech Pan nagra kolejne filmy :)
Co do Pana Bartosiaka - ja mam wrażenie, że tym "zwolennikom" mieszają się dwie rzeczy.
Pan Bartosiak niewątpliwie skutecznie propaguje zagadnienia geopolityki i chwała mu za to. To czy w poszczególnych kwestiach ma rację czy nie ma nie jest też takie najważniejsze, istotą nauki jest spór koncepcji. Pan Bartosiak ma pewne poglądy i reprezentuje pewne stanowisko, jego prawo. Część osób się z nim zgodzi, część nie, inni z kolei mogą się zgadzać częściowo. Ci inni np Pan Sykulski, mają różne odmienne koncepcje, no i bardzo dobrze, niech dyskutują, wymieniają argumenty. Na każdy rozwój sytuacji powinniśmy mieć gotowy wariant, tak samo jak powinniśmy mieć "naszego człowieka" u Amerykanów, w Brukseli czy przy prezydencie Rosji.
Osobną sprawą jest praca naukowa Pana Bartosiaka... a tu wątpliwości się mnożą. Czy dla zwolenników Pana Bartosiaka jest to tak ważne, że ma doktorat lub nie? Można mieć rację bez doktoratu i pleść głupoty będąc profesorem na dziesięciu uczelniach.
Rozdzielmy więc dokonania Pana Bartosiaka, bezdyskusyjne wg mnie, w dziedzinie popularyzowania geopolityki czy nawet historii od jego
pracy naukowej i związanego z nią tytułu naukowego.
Niech Pan Bartosiak pisze, publikuje, pewnie wszyscy chętnie poczytamy. Jeśli sprawa się zakończy dla niego sukcesem, gratuluję.
Jeśli zakończy się niepomyślnie no to życzę mu by pisał dalej, prowadził badania i analizy i na ich podstawie napisał doktorat :)
Dyskutujmy ale szanując się nawzajem, pozdrawiam.
Pięknie napisane.
@@inxytv „Odpowiedź na to pytanie to krótka pieśń przyszłości.”
Dobra robota Panie Profesorze! Będę pokazywał filmik studentom jak rozmawiamy o sposobie robienia przypisów. Dla nauki ale i ku przestrodze!
Dzięki! Polecam jeszcze ten o podstawach metodologii, tam nawiązuję do słynnego "przypisu zbiorczego" ;)
Wykonał Pan kawał świetnej historycznej roboty. Dziękuję. Mam nadzieję (choć malutką), że ta sprawa przyczyni się do głębszej weryfikacji doktoratów i innych prac naukowych w naszym kraju.
Dzięki!
Bardzo dobrze, że pan się tym zajął. Plagiatorów trzeba mocno tępić, szczególnie tych, którzy próbują prezentować się jako autorytety i specjaliści.
W pełni się z tym zgadzam!
Wyrazy uznania i szacunku!
Kiedy sprawdzenie doktoratu Patryka Jakiego? Albo DUDY? Czy też może tutaj już nie można wszcząć procedury, bo nie i już?
@@Dawid.Ozapewne kwestia czasu.
@@Dawid.O Pan Jarosław ma ograniczony czas, nie może się zajmować każdym pajacem.
Dziękuję za ciężką pracę!!! Powodzenia!!!
Dzięki!
Bartosiak, to facet, który robi dużo dobrego dla kraju/.
@@nnnnnn3647 Namieszał ludziom w głowach i gdyby ci byli na tyle uczciwi wobec nauki, to szybko by zweryfikowali jego niepoważne poglądy, ale jak się widzi w nim czarującego patriotę i wyłącza krytyczne myślenie, to pozostaje współczuć...
@@bartekstachu1917 Jakie niepoważne poglądy? Mamy tzrecią wojnę światową, konfrontację z Chinami i wojnę z Rosją. dokładnie to, o czym mówił 10 lat temu.
@@nnnnnn3647 3 Wojna Światowa jest póki co w głowie Jacka Bartosiaka i tych, którzy bezkrytycznie go słuchają - to są chwytliwe hasła, które niewiele za sobą pociągają, to już Zimna Wojna miała więcej wspólnego z wojną światową niż obecna sytuacja. Starcie Chin z USA przewidywano zanim Bartosiak cokolwiek na ten temat zaczął opowiadać, konflikt z Rosją podobnie. Jeżeli ktoś ogranicza swoją wiedzę do tego człowieka, to faktycznie może wyjść z założenia, że przed nim była nicość i dopiero jak się Bartosiak pojawił, to ludzie zaczęli myśleć o geopolityce. Myślało mniej , ale poważniej. Teraz myśli wielu, ale niewiele z tego myślenia wynika.
W rozdziale 11.2 z książki ""Pacyfik i Eurazja ..." i rzekomo występujących tam plagiatów trzeba zwrócić uwagę na przypis nr 11 z tego rozdziału, w którym autor mówi jasno, że rozdział powstał na podstawie wskazanych w przypisie źródeł! Te źródła są tam wymienione. Autor wskazał więc autorów, z których korzysta.
Inna sprawa, czy to wystarcza, ale nie jest tak że tych autorów pominął i sobie przypisał autorstwo tekstu.
Wieczny odopczynek racz Mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj Mu swieci. Amen
Jak to mówią liczy się i siła argumentu, ale i argument siły 😉 Pozdrowienia i sukcesów w pracy 😏
Dzięki i również pozdrawiam!
Dziękuje Panu za walkę z tymi zabobonami@@jarosawcentek1895
@@jarosawcentek1895 Panie profesorku, niech no pan wyjaśni jak kto możliwe, że Jarosław Kaczyński, człowiek który nie ma wykształcenia średniego, bo olał klasę i matka mu załatwiła lewe papiery, ma tytuł doktora.
Cuda, prawda?
Ale tutaj za cienki pan w uszach będzie na "prawdę i merytoryczność".
Idź być głupim gdzie indziej.@@Dawid.O
Nie wiem, nie interesuję się postacią Jarosława Kaczyńskiego. I dlaczego używa Pan pogardliwego tonu "profesorku" wobec mnie? Nie można spokojnie i merytorycznie?
Dziękuję za materiał. Warto walczyć z intelektualnym lenistwem ala el doktore 😉
Cała przyjemność po mojej stronie!
Cóż, Bartosiak uważa, że w sumie nic się nie stało, a poza tym nadal obstaje przy swoim. To dość smutne, że nawet ta afera nie podważy jego wiarygodności w przestrzeni publicznej, wystarczy spojrzeć na komentarze pod jego filmem, gdzie nieudolnie broni się przed zarzutami. Na marginesie jestem ciekaw czy system antyplagiatowy stosowany obecnie przy doktoratach wychwyciłby te zapożyczenia.
System nie wychwycić, bo tu jest tłumaczenie z języka obcego. Maszyny jeszcze tego nie potrafią. Chyba.
@@jarosawcentek1895 To nie tyle kwestia możliwości technicznych (bo te są - byłby to krewniak chata GPT), tylko raczej kwestia skompletowania odpowiedniej bazy danych tekstów i mocy obliczeniowych potrzebnych do przetworzenia tego (czyli "kto za to zapłaci", a grono odbiorców takiego systemu jest dość niewielkie w sumie), kompetencje by się znalazły ku temu, nawet w Polsce. Porównywanie 1:1 z polskimi tekstami jest znacznie prostsze - ale naukach humanistycznych możliwe do obejścia (tłumaczenie/parafraza) oraz kompletnie bezcelowe w naukach ścisłych, bo tam plagiat zazwyczaj informacji zawartych jako "wzory/wykresy".
@@goterar jakoś do siebie pasują, prawda?
Oj, ja zawsze pod prąd i zawsze mu swoje komentarze zostawiam:)
@@goterar Trader21 to taki sam podejrzany typek jak bartosiak, więc "nie dziwi nic".
Bardzo dobrze Panie Profesorze, że bierze Pan na warsztat doktora Bartosiaka, bo w dużej mierze jest to kuriozum. PS to ja jestem tym człowiekiem, od dedykacji 😁
Wiem, poznałem ;) Trochę mi czasu zajęło odpisywanie na komentarze w tym filmie, ale prace nad recenzją Pańskiej książki zmierzają do końca. Kwestia paru dni góra, przy dobrym wietrze jutro :)
@@jarosawcentek1895 Mam nadzieję, że lektura chociaż w małej części spełniła oczekiwania!
@@mateuszpaszenda3202 Parę uwag będę miał, ale czytało się z przyjemnością!
@@jarosawcentek1895 Czuje się zaszczycony tymi słowami!
Ważny i merytoryczny głos w tej przykrej sprawie. Dziękuję za materiał, byłem bardzo ciekaw czy coś się dzieje dalej w tym temacie.
Dziękuję bardzo za pozytywną opinię na temat mojej pracy!
Dobrze że są ludzie nie bojący mówić prawdy tacy jak pan.
Dzięki! W tym przypadku odwagi dodaje mi to, że kariery już nie zrobię, a boję się tylko wewnętrznego wroga..
@@jarosawcentek1895...w tym systemie.
Tak powinno być zakończone zdanie. Systemy mają jednak to do siebie, że podlegają zmianom. To się nazywa proces, a jego kolejny trakt, może Panu przynieść zaskoczenie.
Jeżeli chodzi o zdanie w moim komentarzu, to nie chodziło o system. Jeżeli już miałbym coś dodawać, to powinno być "... w moim organizmie". Nowotwór miałem po prostu na myśli ;)
@@jarosawcentek1895 teraz zrozumiałem. Tak czy siak, człowiek i życie to byt indeterministyczny.
Walczyć do końca, to nasza tradycja kultury polskiej.
Że też Panu się chciało
dziękuję 🙂
Plagiatorów trzeba tępić! Bo inaczej to oni zdominują świat nauki. Przecież tłumaczenie cudzych tekstów idzie dużo szybciej niż poważne badania własne...
Muszę się przyznać ze sam się na początku dałem się nabrać na armię nowego wzoru. Dzięki Panu, oraz Wolskiemu, i innym, zdążyłem wyrobić sobie zdanie na ile to nie było prawdziwe. Ale po pobieżnej lekturze taktyki małych pododdziałów Makowca, i nie rozumienia systemu wojennego, to wydawało się sensowne.
Potrzebujemy ludzi którzy logiką będą obnażać fałszywe teorie, i fałszywych naukowców!
Dobra robota. Smutne to bo to jest chyba szersze zjawisko.
Niestety plagiatorów jest mnóstwo
A proszę pokazać swój licencjat... może się okazać, że tutaj popełnił pan plagiat i zaraz z profesora zrobi się maturzysta. Na każdego znajdzie się paragraf. @@jarosawcentek1895
@@jarosawcentek1895 I więszkość nigdy nie zostanie wykryta z prostego powodu, że wykrycie i udowodnienie plagiatu to ogrom pracy. A przy recenzjach to łatwo się mówi, że to powinno być wykryte (choć ten przypadek wydaje się prostszy do dostrzeżenia od innych).
Tak, to naprawdę ogrom pracy! Jeżeli jest się znawcą danej działki, to jest trochę łatwiej, ale przy nawale literatury nie da się wszystkiego przeczytać nawet na jakiś wąski temat.
@@jarosawcentek1895 Teraz niestety przeciwnicy pracy samodzielnej dostali kolejne narzędzie: poproszenie chata GPT o przetłumaczenie i sparafrazowanie czy streszczenie tekstu w innym języku. To narzędzie niestety nadaje się do tego wyśmienicie. Nie nadaje się do riserczu, ale nie o to chodzi. U mnie (fizyka) to chatGPT raczej średnio pomocny jest, ale w kopiowaniu czyjejś pracy, podejrzewam może być bardzo pomocny.
Mam nadzieję że to będzie koniec tego aktorzyny. Już za dużo pieniędzy skosił na frajerach, wystarczy. Niech dalej kontynuuje "prywatne rozmowy w Waszyngtonie".
Serduszko dałem, ale ocena jednak zbyt ostra. Nie mniej jednak, co tu kryć, prezentuje się dużo lepiej niż ja. Natomiast merytorycznie jest nieciekawie...
@Latajacytalerz-uo1yr Przeczytałem tylko niewielki ułamek swojego księgozbioru. Nie mniej jednak wiem, co gdzie jest i jak trzeba to mogę szybko się dokształcić :)
Kolejny zakompleksiony, zawistny polaczek, którego boli doopa, że pan Bartosiak odniósł wielki suckes.
Jakoś mnie to nie zdziwiło. "Bubel" jest krzykliwy i zawsze robi wokół siebie dużo szumu, . Prawda i wszystko co jest prawdziwe jest w cieniu, bez szumu- trzeba jej szukać. Ten pewnik nigdy mnie nie zawiódł. I w przypadku Bartosiaka także.
*Widać,że to jest bardzo wartościowy człowiek*
Nic dodać, nic ująć. Komentarz dla statystyk.
Dobra robota, profesjonalne rozprawienie z "zagadnieniem"
Dzięki, bo niektórzy mi tu piszą, że to tylko pomówienie ;)
@@jarosawcentek1895 niestety tak to jest z przywódcami religijny, wyznawcy zawsze gotowi w ogien skoczyć w obronie, dać swiadectwo :) fakty, prawda nie mają dla nich zaczenia
Zestawienie cytatów również może być twórcze. Brak zaznaczenia, nawet rodzajem czcionki, to wyraz braku szacunku dla innych... W sumie smutne, gdy o pretendentów do elit idzie.
Pozdrawiam.
Dobra robota Pana i całej ekipy sprawdzającej pozostałe rozdziały. Dzięki za to, najwyższy czas wsypać trochę piasku w tryby wkrótce-pana-magistra JB.
Dzięki! To ciężka praca, ale warto było, żeby zdemaskować metodologię J. Bartosiaka
Pracę magisterską też można zawsze sprawdzić... :)
@@dymek A jest do niej dostęp? U mnie jako-tako jest łatwy dostęp do prac doktorskich (ale niektóre tylko w czytelni biblioteki wydziałowej), a do magisterskich to w 100% offline (o ile sam mgr jej gdzieś nie opublikuje).
Grzywna 200mln zlp by wspomoc stypendis anti plagiatorskie - 4 mr Bartosiak, ktory chce wywolac 3 Wojne - a gdzie troska o ludzkie zycie and quality of life ?? ….
@@andrewsubir6516 Ja jednak jestem za wolnością słowa. Nie sobie mówi co chcę, ale niech nie plagiatuje
Prawda się obroni, wartość merytoryczna również tak więc nie należy przejmować się wyznawcami
Właśnie, dlatego pana Bartosiaka czyta się w MON, zaprasza na wykłady na uniwersytetach i honoruje jego dorobek, natomiast taki Centek... ktoś w ogóle wie, że coś takiego żyje?
Kim ty jesteś ? Dawidzie O?
Ty jesteś ten z MONu ? Czy ty jesteś ten co salutuje do pustej głowy ?
Widzę ze ty jesteś z farmy trolli JB
Ja jestem profesorem od wiedzy wszelakiej, bo mnie tatuś, który pracował na uczelni promował, a co? @@arturcatt
Dzięki swoim kocopołom wychodzisz na większego sekciarza niż ci wszyscy rzekomi wyznawcy razem wzięci.
@@Dawid.O idz spac bo do pracy na rano nie dasz rady
Żartobliwy wstęp. Niestety nie miałem pod ręką wazonu aby zasłonić ekran 🙂Co do dr Jacka Bartosiaka to po publikacji koncepcji ANW nie wezmę go w obronę. Gdyby tę koncepcję wprowadzić w życie Polska nie miała by armii.
Mam pytanie czy ex dr Bartosiak plagiatował dzieła poślednie czy wybitne?
Dla mnie nie ma znaczenia czy ukradł markowy ciuch czy jakiś chiński... Nie mniej jednak z fragmentów, które sprawdziłem wynika, że skopiował
- raport korporacji RAND - do tego rozdziału historycznego, miałbym zastrzeżenia, bo jest mocno proamerykański
- zeznania kogośtam przed kongresem - czyli w zasadzie źródło
- analizę sytuacji na Pacyfiku - nie wiem, na ile ona jest wartościowa
Szczęść Boże Panu. Dziękuję Z Bogiem
Szczęść Boże! Proszę bardzo!
Nie wycieraj sobie gęby Bogiem, zasrani uzurpatorzy. Bluźnisz i nawet o tym nie wiesz.
Wyznawcy wyznawcami a merotoryka merytoryką, niech Pan Jarosław spoczywa w pokoju :(
Zeby tak pisac doktorat, to trzeba naprawde nie miec nic do powiedzenia
no ok, ale żeby nawet cudzysłowy przepisywać?
Za wyznawcę dr Bartosiaka się nie uważam. Sadze na podstawie pana materiałów że bledy i nadużycia są obecne w pracy doktorskiej jednak doceniam wkład w rozwój dyskusji na temat problematyki Polskiej w geopolityce. Jak również nie zauważyłem nisko merytorycznych odpowiedzi hoć mnie również denerwują uproszczenia. Pozdrawiam i dziękuję za pana prace a zwłaszcza za tą nie zwiazaną z powyższym tematem.
a czy "geopolityka" to jest w ogóle jakaś nauka na serio, czy zbiór lużnych teorii politycznych jakoś tam powiązanych bardziej z geografią? Pytam, bo widziałem np konferencję "Geopolityka - nauka czy ideologia?" rok temu na UJ organizowaną. A nie widziałem "Matematyka - nauka czy ideologia?".
Np nie rozumiem jak koncepcja heartlandu ma być aktualna 120 lat po jego ogłoszeniu. Od tego czasu upowszechniło się lotnictwo, światłowody itp.
Rimland tak samo - przecież skoro arktyka jest obecnie w zasadzie nawigowalna, to północna Rosja zamieniła sie z Hearlandu w Rimland. Czy pozostałość hearlandu, bez północnego wybrzeża dalej spełnia definicję heartlandu (czy jest kluczowym obszarem do kontroli globu)?
Z całym szacunkiem, ale ta "geopolityka" brzmi trochę jak miks "wiedzy tajemnej" "fajnych okresleń" i "ogólnych rozważań o polityce". Słabo jak na niezależną naukę.
Aby zajmować się geopolityką trzeba mieć dużo wolnego czasu i wybujałą fantazję. @@MichaRabiej
@@Dawid.O No chyba tak....
Proszę mi wyjaśnić na czym polega ten wkład w rozwój dyskusji na temat problematyki Polski w geopolityce? Naprawdę dał się Pan uwieść mentorskiej aparycji, dykcji i niestety dywagacji Pana Bartosiaka? Jak w poście wyżej, napisałem że śledzę jego Tragedy&Futile a nawet wcześniejsze wizyty u nierealnego Zychowicza i dobrze pamiętam co mówi Bartosiak, konfrontuję to potem z kolejnymi jego odcinkami. Niestety to są tylko propagandowe bajki, pobożne życzenia, fantastyka i chciejstwo, natomiast sprawdzalność zero, okrągłe zero. Mam nieodparte wrażenie, ze słuchaczom wystarcza samo pojawienie się na wizji jego twarzy, w treść raczej nie wnikają, bo automatycznie są na "tak". W ogóle czasy mamy takie, ze każdy bloger zbiera swoje żniwo wśród zakochanych w nim słuchaczy. Mało istotne, co mówi.
@@stonewalljackson8637 wkład polega na tym, że jak ktoś nic nie czytał na te tematy i akurat trafił na Bartosiaka to się wydaje, że to nowe i odkrywcze co on opowiada. No a że ma duży wyświetleń to łatwo na niego trafić nawet jak się do nie szukało. Poza tym lubią go w Do Rzeczy.
Czy Zychowicza tez moglby ktoś sprawdzić?
Zychowicz nie jest doktorem!
Proszę brać się do dzieła ;)
Tytułuje się historykiem.
Magistra chyba ma, to pracę też musiał pisać.
Jak widać po książkach, spał na zajęciach.
Przypisów w książkach nie podaje.
Książki też proszę sprawdzić.
@@watchfind4606 Niestety nie mam na to czasu. To ciężka praca wbrew pozorom... I w pełni darmowa... Jedyną nagrodą są pomyje wylewane na głowę...
@@jarosawcentek1895
Rozumiem.
Tak czy inaczej, mam nadzieję że ktoś podejmie wyzwanie.
Smutne a zarazem ciekawe.A jednak można.
Dobrze, pośmialiśmy się trochę, ale nie wypada kopać leżącego (zbyt długo). Kiedy wracamy na "ćwiczenia polowe" Paula Mahlmanna ?
Po drodze będzie jedna recenzja i najpóźniej przyszły tydzień wracamy do tematu :D
@@jarosawcentek1895 no i czekamy na odcinek o wojnach na Bliskim Wschodzie
@@janolbraht4108 To jeszcze trochę pewnie...
Jedno pytanie. Czy to co widzimy na ekranie, jako fragment dysertacji dra. J.B. pochodzi z oryginału złożonej pracy, czy z opublikowanej później książki?
Pochodzi z oryginału złożonej pracy.
@@jarosawcentek1895 Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź.
Nie ma sprawy. Czasem coś w tym natłoku komentarzy przegapię. Ale tu się udało ;)
@@jarosawcentek1895 Czy oryginał złożonej pracy jest dostępny gdzieś online, czy tylko w bibliotece ISP PAN ?
DOBRE! Tak trzeba! nie tylko J.Bartosiakowi ale każdemu kto crtl+c / ctrl+v ma za metodę... pozdr.
Dokładnie tak!
Panie Jarosławie jechać z tym "panem" co chciał po sądach ciągać historyków. Tym straszeniem się skreślił na czerwono.
Jak już napisałem "miłość do człowieka, nienawiść do grzechu". Tępimy pychę i oszustwo, a nie człowieka jako takiego ;)
To ilu Pan prof. do tej pory zdemaskował plagiatorów? Nad iloma pracami doktorskimi, w równym lub porownywalnym stopniu, co pana Bartosiak, Pan tak się angażuje? Kiedy mamy się spodziewać następnego plagiatora zdemaskowanego przez Pana? Czy wybór pracy Pana Bartosiaka to czysty przypadek?
Po pierwsze, mogę chyba robić, z moim czasem, co chcę, prawda?
Zdemaskowałem dr hab. A. Olejko oraz paru studentów.
Następnego już zapewne nie będzie, nie mam na to zdrowia.
Czyli rozumiem, że walkę z grzechem, oszustwa i pychy zakończył Pan na Panu Bartosiaku? Co ma Pan na myśli pisząc, ze "plagiatorów trzeba tępić"?
@@radakczapla54 Obawiam się, że po prostu już nie będę miał okazji do walki z innymi plagiatorami. Jeżeli Bóg da pożyć jeszcze trochę, to jak się ktoś nawinie, to będę tępił.
Jak sobie pomyślę że 5 lat robiłem badania do doktoratu, a później rok składałem to do kupy, to mnie szlag trafia jak to widzę 😂 Dobra robota, gratuluję jakości tego kanału 💪
Dzięki! No i tu się rozumiemy! Ja wszystko zrobiłem w 4 lata, ale parę miesięcy rozłąki z Żoną miałem na siedzenie w archiwum. To była ciężka, ale satysfakcjonująca praca.
Mnie praca nad doktoratem (kwerendy plus pisanie dysertacji) zajęła łącznie 5 lat. Potem było jeszcze pół roku na realizację kolejnych etapów przewodu (wyznaczanie recenzentów, oczekiwania na recenzje, składania egzaminów i wreszcie publiczna obrona). A i przez cały ten czas użeranie się z uczelnianą biurokracją i innymi pozanaukowymi problemami...
prof. Jamróz pisał swój 2 miechy ale okazało się że jest TW, ale wykazywanie że ktoś pisze 20 lat to jakieś kompleksy
pisał pan 5 lat i co da się to dzisiaj czytać ?
jeśli da się to czytać to trzeba wydrukować i sprzedać w 500 000 egz.
Argumenty:
2:47 akapit z przypisem 60 - ten akapit zawiera przedstawienie faktu - a nie jakieś analizy czy wnioskowania Bartosiaka. W związu z tym nie ma tu mowy o jakieś "myśli" twórczej (która np. wnosiła by jakieś nowe spojrzenie na sprawę - nie, tylko przedstawienie faktów/nastrojów), więc co najwyżej można potraktować to jako pomyłkę która biorąc pod uwagę rozmiar pracy mogła się zdarzyć (tzn. że Bartosiak pomylił skąd wziął daną informację faktograficzną - nie jest to plagiat tylko pomyłka).
6:00 przypis 24 tu Bartosiak zacytował pośrednie źródło a umieścił przypis z źródła pierwotnego - najlepiej jakby zacytował wprost pierwotne źródło - niemniej nie ma tutaj elementu podpisywania się Bartosiaka pod nie swoją myślą - tylko błąd cytowania - i również sam fragment nie jesst jakąś nową myślą tylko przedstawieniem zannych faktów historycznych.
7:00 autor filmu mówi że przeczytał i znalazł w rozdziale 10 ewidetne miejsca przetłumaczone rzywcem i umieszcozne jako myśli własne - aie ich nie podał w tym filmiku - w związu z tym narazie póki co problem jest tylko z rozdziałęm 11.
ad 1) Nie jest to pomyłka, tylko celowe działanie.
ad 2) Nie jest to błąd cytowania, tylko próba zatuszowania prawdziwego źródła informacji. Po prostu przepisanie fragmentu wraz z należnym do niego przypisem. To celowe działanie!
ad 3) Może nie wyraziłem się zbyt jasno. Tylko rok 1914 jest z rozdziału XI. Reszta jest wzięta z rozdziału X. I chyba widać całe kartki oznaczone na zielono....
Ale tak, są argumenty, jest i merytoryczna dyskusja!
@@jarosawcentek1895 ad 1 i skąd to Pan wie że to celowe działanie a nie "błąd pamięci"? Proszę to wykazać.
ad 2 Po co Bartosiak miałby to tam tuszować? W jakim celu? Co to zmienia jeśli chodzi o całokształ pracy? Jeżeli nie można wskazać niecnej motywacji oskarżonego to można mówić tu o błędzie cytowania. (nie trudno sobie wyobrazić np. taką sytuację że autor "z rozpędu" przepisał cytowanie przy tłumaczeniu i zapomniał do tego wrócić i poprawić - w tak obszernej pracy to może się zdarzyć - no chbya ze tego typu sytuacji w tej pracy idą w dziesiątki czy setki i/lub dotycza kluczowych tez pracy)
ad 3 - są jakieś kartki zielone - ale nie omówił Pan w filmie owych fragmentów - a więc nie można tego uznać - prosze dograć drugą częćś filmu z szczegółowymi wyjasnieniami całości
ad 2b Jeszcze jedna rzecz- trzeba też sprawedzić czy Bartosiak jednak nie przetłumaczył pierwotnego źródła ponieważ wtórne źródło zacytowało słowo w słowo źródło pierwotne. W takiej sytuacji tłumaczenie źródła wtórnego i pierwotnego były by identyczne - a więc cytowanie było by prawidłowe. Proszę też to sprawdzić i dać nam znać.@@jarosawcentek1895
ad 1) No bo przetłumaczył całość, nie zaznaczył cytatu - jak to można przez pomyłkę zrobić? Zapomniał, że napisał tłumaczenie?
ad 2) W prostym celu - żeby wykazać, że widział więcej publikacji niż było w rzeczywistości i żeby nie wyszło, że cały długi fragment pochodzi z jednego raportu
ad 2b) Owszem, jest cień szansy, ale fakt iż przypisy wcześniej i później są do amerykańskiego raportu, a treść dysertacji przez parę stron "oparta" jest na amerykańskim raporcie raczej dowodzi tego, że przypis został przepisany po prostu.
Dziękuję za materiał i Pana wartościową prace. Recenzenci "pracy" mgra Bartosiaka powinni zwrócić honorarium które przyjęli z tytułu sporządzenia recenzji oraz ponieść konsekwencje dyscyplinarne
A ja się zastanawiam nad czym innym, nigdy nie wchodziłem na ten kanał, Bartosiaka w zasadzie też rzadko oglądalem, dzisiaj sie dowiedzialem o tym plagiacie i napisałem coś ze 3 zdania na pewnym czacie i nie wiedzieć czemu YT wrzuca mi to na strone głowną, czyżby sztuczna inteligencja YTuba aż tak moją osobowość juz analizowała iż daje mi to do obejrzenia? ...
A tak poza tym skoro sam Pan wspomnial na samym początku o swoim wyglądzie to powiem że masz Pan ładną koszulę:)
Dziękuję, dostałem w prezencie po kimś, komu się znudziła ;)
może rzadko Pan pisze na czatach i jak mają np Pana w sumie 3 wypowiedzi, z czego jedna jest świeża i o Bartosiaku, to serwują Panu Bartosiaka? BTW można tego typu analizę nieco przyciąć w ustawieniach konta google.
Jeśli można zapytać, to jak porównuje pan tekst po polsku i angielsku? Sam pan to sprawdza "ręcznie", czy używa pan jakiegoś programu/AI?
Tylko ręcznie
Witam kolegę. Jako dr szybko wyłapuję plagiaty. A czy sprawdzał Pan jego pracę mgr? Czy jest gdzieś dostępna?
Brawo Panie Dr Centek ❤
Robi Pan świetną robotę 😊
W końcu ktoś obnaży prawdziwe oblicze Gargamela Bartosiaka 😅 Uwaga Smerfy zbliża się niebezpieczeństwo 😅😅😅
Dziękuję, ale tego Gargamela można było sobie darować. Zawsze z szacunkiem, po tym się odróżnić można od wyznawców ;)
@@jarosawcentek1895 nie ma problemu
fani Bartosiaka mają konflikt poznawczy.
ooo tak
napisał sfrustrowany niedoszły hab., który pajacuje w Internecie i przebiera się w kostiumy.
No ale dr Napierala nie kradnie innym materiałów i przedstawia jako swoje
A JB ma doctora za przepisanie na nasz język z angielskiego
I to chyba bez zrozumienia
A ty kolego Dawidzie O się nigdy nie przebierałeś za ? Cowboy-a ?
z te go co pamietam to chyba tak przebierałeś z tego co pamietam
O, zbliża się weekend - Napierała ma już w żyłach samogon i wychodzi z nory do internetów. Człek, który akurat nie powinien się wypowiadać publicznie na temat innych, samemu co tydzień odstawiając błazenadę i robiąc z siebie pośmiewisko.
jak tam ego po zlaniu pytania na ostatniej konferencji? taki mocny jesteś w internecie, a pi z d jak stajesz twarzą w twarz XD NIEDOKTORZE
Sam promotor tej "pracy doktorskej", "prof." Bodzio Góralczyk, nadal twardo broni BartoWSIka, no ale wiadomo, że musi, bo to przecież również jego własna kompromitacja. Jacula pojechał na "fristajlu" metafrazami, że asz asz.
Tak, ale PProf.Góralczyk mógł przyjąć inną narrację - że został przez J. Bartosiaka oszukany. Ja bym tak zrobił, bo to zresztą prawda. Nie ma możliwości sprawdzenia każdego przypisu w pracy doktorsnta
@@jarosawcentek1895 a może wiedział i miał prikaz że ma puścić, a teraz idzie w zaparte
Tego nie wiem, ale jest możliwe. Natomiast wersja o niewiedzy jest na tyle realna dla mnie, że nie muszę szukać drugiego dnia w sprawie.
@@jarosawcentek1895 ale jak sam wspomniałeś lepszą obroną byłoby wtedy zaatakowanie ucznia za oszustwo
Biorąc pod uwagę sytuację najlepsze byłoby odcięcie się od J. Bartosiaka. Może prof. Góralczyk nie zdawał sobie po prostu sprawy, jaka jest skala problemu? I palnął o tym nieszczęsnym przypisie zbiorczym? Bartosiak może go zapewniał, że to tylko w tym jednym rozdziale i wszystko jest dobrze? Czyli oszukał go po raz drugi...
Może być jednak tak, jak piszesz. Prawdy chyba nie dowiemy się nigdy...
Tą pracę powinien zrobić recenzent tej pracy doktorskiej!. Kto to zrobił ? Dziękuję za rzetelną pracę
Tak, powinno być, ale nie zawsze się udaje. W każdym razie dziękuję za komentarz!
Jak ma się racje to nie pisze się tak długiego uzasadnienia, nie tłumaczy się bo nie ma po co?
To ad J. Bartosiak. A tu czysto, krótko i zamiecione. Co tu dłużej mówić czy pisać? Widać cięcie i to nie jednostkowe, przypadkowe lecz systemowe - styl.
A tu przykład obrony dr. Jacka Bartosiaka do zarzutów z pisma Komisji Etyki RN IS PAN, jest ona długa, pełna i nie wiadomo o co mu chodzi, kluczy. Nie mówi wprost: nie ciąłem, nie zrobiłem plagiatu, jestem niewinny, każdy może sobie porównać i sam to sprawdzić, że mówię 100% prawdę. A tu z wyrywkowego porównania jasno wychodzi, że nie pisze on prawdy. Dziękuję, dobra robota i już zamiecione w
Też to czytałem. Ciekawe jest tam zamieszczone pismo bodaj z czerwca do PAN. Myślę, czy się do tego nie odnieść. Zobaczę jeszcze...
@@jarosawcentek1895 To raczej będzie mało skuteczne! Nic tak dobrze nie działa jak jawne zestawienie i porównanie oryginału z ciętym żywcem tekstem. To odwołanie jedynie robi dla niego większą mgłę osłonową i odciąga uwagę od zasadniczego wątku. A wg mnie jest nim to, że do napisania swojej pracy przyjął metodę kopiowania masowego i szybkiego cudzych, zagranicznych myśli i podał jako swój, twórczy wysiłek i wkład. Nie jest to więc dzieło oryginalne lecz w za dużej mierze zapożyczone, bazujące na cudzych myślach, "twórczo" skompilowanych przez mgr. J. Bartosiaka. To że koś zrobił fajną bajaderkę w atrakcyjnym, kremowo czerwonym kremie z pustymi bąbelkami i dodał jeszcze swoich, polskich westchnień romantycznych oraz na koniec polał lukrem biało-czerwonego nie oznacza, że to ciastko jest oryginalne. Tak nie jest, to dalej pozostaje bajaderka, czyli ciastko z wielu innych, złożone od nowa do przemielenia i dodania kremu i sprzedaży jako "nowe" i "oryginalne" ciastko mgr. Jacka Bartosiaka.
Nie bawił się on w tej sytuacji w ich jakieś obrabianie tych zachodnich, amerykańskich, własną krytyczną interpretację (tu uważam że jest on mało krytyczny i bezrefleksyjny) myśli tylko na zasadzie cargo copy & past culture zwyczajnie i ordynarnie na chama przeciął i podpisał jako swoje - to moje "wybitne" dzieło, doktorat Jacka Bartosiaka. Co jest realnie plagiatem, inaczej kradzieżą nie swojego dorobku myśli twórczej i intelektualnej. Natomiast normalną sprawą w Polsce jest to, że dla wielu Polaków jego działo to świetna, rewelacyjna , narodowa bajaderka i nawet nie zaglądają do niej, co on tam wsadził kradnąc, bo to akurat im nie przeszkadza i takie nasze bajaderki kochają i tyle.
mit dochtórka upadł
Niestety nie upadł. Ani J. Bartosiak, ani jego zwolennicy nie stracili wiary w ten doktorat.
Zaslonilem i jest ok. Zostawiam suba, pozdrawiam.
Czyli chodzi o numery stron teraz? Kto to sprawdzał jeżeli jest tak źle?
Szanowny Panie Profesorze! Bardzo dziękuję za Pana ciężką pracę i podziwiam wytrwałość! Jest Pan świetny! Rozjechał Pan tego oszusta w stylu mistrzowskim 😆Gratuluje!
Dziękuję bardzo za pozytywną opinię na temat mojej pracy!
@@jarosawcentek1895
Wiadomo, że mecenas Bartosiak jest najpiękniejszy, ale i Pan nie wygląda aż tak źle!
Dziękuję za ciekawy film, zastanawiam się czy z czasem mogą się jeszcze znaleźć chętne osoby, które przyjrzą się rozdziałom niepoddanym dotąd analizie pod kątem plagiatów. W Bartosiaku zawsze drażniła mnie to jego skrajnie nieprofesjonalna tajemniczość, powoływanie się na mętne think-tanki czy sekretne rozmowy z generałami (którymi? co mówili? nie zdradzi). Najśmieszniejsze w tym wszystkim było straszenie pana Piegzika pozwem i żałuję, że do procesu nie dojdzie - no cóż.
Dzięki za komentarz!
No cóż Charles-Maurice de Talleyrand-Périgord zwykł był mawiać, że uroda nie jest największą wadą mężczyzny bo istnieje również głupota. Co trzeba mieć w głowie, żeby liczyć na to, że takie szachrajstwo się nie wyda?
Bardzo szybko się zorientowałem że to ściemniacz. Jeszcze jego gwiazda była niezgaszalna jak pisałem na twiterze że to blagier
No na to wychodzi, że lepszy z niego popularyzator cudzej wiedzy niż naukowiec ;)
@@jarosawcentek1895 to felietonista co najwyżej
Jestem ciekaw jak ta sprawa się zakończy. Pozdrawiam.
Również jestem ciekaw i również pozdrawiam!
Moim zdaniem tego typu publikacje "ekspertów" są obliczone wyłącznie na kasę. Kilku "ekspertów" rozpycha się łokciami i liże nawzajem wiadomo po czym. W politykę nie wchodzimy, chociaż gdyby ich prześledzić, to skąd się wzięli oraz kontekst polityczny dużo mówi na ich temat.
Niestety siła przebicia, zasięgi i populizm na którym bezlitośnie jadą jest nie do ruszenia nawet przez twarde argumenty. Pozdrawiam
Na kasę też, ale raczej inne. Doktorat miał dodać powagi i prestiżu. Na przykład po to,.żeby można było więcej kasy cisnąć, bo doktor to już przecież ktoś...
@@jarosawcentek1895 co tylko zdaję się potwierdzać degradację/degenerację tzw "wykształcenia" i tytułów naukowych. Nie wiem tylko czy to przez to, że ludzie coraz głupsi czy przez komercjalizację systemu oraz swego rodzaju modę.
@@Veteran6666 ale tylko doktora. Tak chodzi o to, że "dr" pomaga się wybić i "moda" też. Zaryzykuję stwierdzenie, że każdy przynajmniej średnio ogarnięty człowiek jest obecnie w stanie zrobić doktorat (może nie najwyższych lotów, ale wciąż - trzeba wybrać lajtowego promotora i niezbyt trudną tematykę). Odsiew jest dopiero przy konkursie na adiunkta. Doktorantów to zawsze jest za mało...
Gdyby Bartosiak urodzil sie przed wynalezieniem druku moglby zrobic kariere jako kopista.
Ale, wie Pan co to znaczy? Znaczy to, ze to wszystko o dupe potłuc. Mam nadzieje ze wszyscy poniosą konsekwencje.
Pozdrawiam i dziękuję za odwagę.
Również pozdrawiam!
Musi Pan zainwestować w mikrofon. Przyjemnie sie Pana słucha ale po prostu dźwięk mikrofonu jest tragiczny i psuje odbiór materiału. Pozdrawiam
Mikrofon mam dobry, to kwestia ustawień. Muszę pokombinować z tym. Niestety ja słuch mam kiepski i trudno mi dostrzec problemy z dźwiękiem
teraz powinno się wszystkie doktoraty przelecieć przez autoplagiat i hurtem poodbierać tytuły wszystkich tych wyższych szkół gotowania na gazie... Bartosiak, wyjątkowo irytujący typ.
Tu automat by nie pomógł - chyba nie wykrywają tłumaczenia z języka obcego...
na batrosiaka gazeta wybiórcza nawet naskoczyła - kłótnia w rodzinie czy pomiędzy żydowskimi grupami wpływu aka mafiami?
Już wcześniej Gazeta Wyborcza na niego naskakiwała. Nie wiem, jak to jest z grupami wpływu, ale ewidentnie JB jest w innej niż GW ;)
Z tego co się orientuję JB ma łatkę prawicowca (chociażby za sprawą CPK, mimo ze nie kojarzę ani jednej jego "politycznej/partyjnej" wypowiedzi), jeszcze red Budisz pracuje we "w Polityce", które też jest prawicowe. Więc jakoś to się składa w logiczną całość.
To tak jak Pani Janoszek, na pełnej bombie " Jestem aktorką". I banda dziennikarzyn wow
W dobie Internetu i technologii cyfrowej pokusa aby skorzystać z metody "kopiuj-wklej" jest duża i nie każdy potrafi się jej oprzeć. Gdy byłem na etapie pisania własnej pracy magisterskiej, zapamiętałem krótką radę udzieloną przez mojego nieżyjącego już promotora...
"Każda praca magisterska jest w dużej mierze odtwórcza, ale należy wyraźnie zaznaczyć w którym miejscu są przemyślenia autora, a w którym zapożyczenia i od kogo. Np., A uważa tak, B twierdzi inaczej, a ja uważam że jest lub było tak."
W Polsce dr po znajomościach i za łapówki - kto zna środowisko od kuchni wie że to już są Pseudo Uniwersytety - osiągnięto dno!!!
Nie mogę się doczekać tych erystycznych giga fikołów, wyznawców kościoła Armii Nowego Bzduru, kiedy już z doktora pozostanie jedynie magister. (*)
Na razie dr K. Bartosiak na swoim profilu na dawnym Twitterze opublikował oświadczenie w tej sprawie. Może i do niego się odnoosę, jak mi wystarczy energii...
Swoją drogą magisterkę też warto byłoby profilaktycznie przejrzeć pod kątem tracenia cnoty i recydywy. xD
@@prawysprawiedliwy9249 Tak zwykle Modus operandi jest stały. Mogło to się zacząć już przy magisterce, ale nie musiało.
@@jarosawcentek1895 różnie z tym bywa, kojarzę autorów co mają w swym dorobku zarówno bardzo dobre jak i bezwartościowe publikacje
@@jarosawcentek1895Panie Jarosławie, koniecznie, gdy odzyska Pan chęci! :)
Czy doktoraty nie są wrzucane do programu antyplagiatowego? Co z promotorem i recenzentem? Czy ktoś poniesie za to odpowiedzialność (oprócz Bartosiaka oczywiście)
Nie wiem, czy ktokolwiek poniesie odpowiedzialność. Już pisałem to wielokrotnie, oszustem jest J. Bartosiak, pozostali popełnili błąd, a errare rerum humanum est. Także zostawiłbym ich w spokoju.
Są, ale programy antyplagiatowe są prymitywne dość i nie łapią tłumaczenia z innego języka ani (w więkoszści) parafrazy. Poza tym wyłapanie czegoś takiego jest b. trudne, zwłaszcza w takiej tematyce. W praktyce to ktoś musi nabrać podejrzeń które ukierunkują jego dalsze grzebanie w temacie.
Wyszło ostatnio w antyplagiacie, że chłopak co bronił magisterkę z fizyki przepisał jakieś zdanie z pracy z filozofii. Bo się 5 słów zgadzało - na takim poziomie są te systemy. Może są jakieś lepsze, ale uczelnie korzystają (z tego co znam osobiście) raczej z takich. To się zmieni zapewne radykalnie w najbliższych latach.
@@MichaRabiej No właśnie słyszałam, że te programy są guzik warte... Ciekawe ile plagiatów przepuściły.
@@aniolek1811 Zapewne mnóstwo, bo po pierwsze można ich użyć (nie wiem czy zawsze) za własne pieniądze (nieduże) i sprawdzić jak praca przechodzi przez system. Po drugie one wykrywają tylko kopiowanie 1:1 (przynajmniej te z którymi miałem do czynienia), więc naprawdę trzeba by przekopiować toczka w toczkę, nic nie zmieniając by na tym wpaść.
@@jarosawcentek1895żeby nazwać kogoś oszustem wpierw trzeba to udowodnić!!! A do tego Panu daleko Panie Jarku...
chyba tytuł wprowadza w błąd, chyba mówimy o mgr :)
To dłuuuuga droga, jeżeli nawet zakończy się odebraniem doktoratu...
@@jarosawcentek1895 czas to akurat mamy, to akcja honorowa/wizerunkowa.
[*]
👏👏👏👏👏👏👏
Dotąd z zainteresowaniem śledziłem Pańskie wykłady i recenzje. Niestety po wysłuchaniu dosłownie połowy tego wystąpienia musiałem się wyłączyć. Tak daleko idąca stronniczość nie jest dla mnie do przyjęcia. Przykro mi, odstępuję od subskrypcji Pańskiego kanału.
Stronniczość? Uważa Pan, że kolorowe kartki są stronnicze?
Ja nie przeczę że przedstawił Pan sporo materiału który daje do myślenia. Owszem, czekam co będzie dalej i jeśli dr Bartosiak straci doktorat ja to uszanuję. Chodzi mi bardziej o sposób w jaki go Pan wyraził. W momencie gdy usłyszałem - cytuję "Wyznawcy doktora Bartosiaka" - wyłączyłem transmisję. I straciłem szacunek dla Pańskiej wypowiedzi jako osoby niezaangażowanej emocjonalnie. Przeciwnie, zacząłem sądzić że emocje zaczęły u Pana dominować nad osądem. @@jarosawcentek1895
Krótki komentarz dla zwiększenia zasięgu.
Niestety, ale ten mało charyzmatyczny typek pokazuje, jak jest. Bartosiak kradł tę własność intelektualną, co gorsza mało wprawnie. Wstyd. To zupełnie nie zmienia faktu, że nie na tym polega fenomen Bartosiaka, że jest skrupulatny i uczciwy, ale że wpłynął na miliony Polaków, aby zmienili optykę na najważniejsze sprawy dotyczące Polski. Tego mało charyzmatyczne typki z akademii nie są w stanie zrobić nawet kiedy setki milionów złotych płyną w ich stronę z naszych podatków.
To, czy kradł, osądzą ci, do których to należy. Z pewnością ten zakompleksiony typek z problemami z ego może robić, co chce - ale nie jest od orzekania winy.
Same te miliony nie płyną, ktoś steruje tym strumieniem i trafiają w różne miejsca.
Ja jestem naukowcem, lubię siedzieć w książkach i dokumentach, a nie brylować na salonach.
No kradł, to po prostu widać przecież. Złodziejem zostaje się w momencie dokonania kradzieży, a nie skazania za nią przed sąd, prawda?
@@jarosawcentek1895naukowiec... ile masz cytowań, naukowcu? Litości...
scholar.google.com/citations?user=HAKPnEwAAAAJ&hl=pl
Tyle
Panie Profesorze,
To jakie mogą być przyszłe kroki wobec dra Bartosiaka? Ta rekomendacja jest wiążąca dla organu rozpatrującego sprawę dra Bartosiaka? Może warto byłoby zrobić jakiś wywiad z prawnikiem (bo otrzyma Pan profesor od wyznawców dra Bartosiaka łatkę, że nie jest Pan prawnikiem) o dalszych krokach w tej sprawie?
Nie wiem, jak słusznie Pani zauważyła, nie jestem prawnikiem i na procedurach się nie znam. Proces odbierania doktoratu, nawet jeżeli ruszy, to będzie ciągnął się latami, bo J. Bartosiak będzie wykorzystywał każdy kruczek proceduralny, żeby to opóźnić. Mam przykład na swoim wydziale - odbieranie habilitacji prof. dr. M. Krajewskiemu...
Co do wywiadu z prawnikiem, nie znam nikogo od prawa autorskiego, ale rzeczywiście byłoby to ciekawe. Nie koniecznie w przypadku J. Bartosiaka, ale ogólnie od strony prawnej spojrzenia na to, co jest plagiatem itp. itd. Może ktoś się zgłosi? ;)
wie pan, że jak Bartosiak wygra to będzie mógł się dochodzić od Pana roszczeń za oszczerstwa? Radziłbym już przepisać dom czy co tam Pan posiada na żonę, brata kogokolwiek póki Skarga Paulińska jeszcze nie zadziała@@jarosawcentek1895
Ten film jest mało wartościowy, musimy wierzyć na słowo, bo niewiele widać. Chyba że gdzieś te teksty wiszą dla weryfikacji. Pytanie: czy według Pana główny mechanizm "kamuflażu" polegał na tym, że autor liczył na to, że sprawdzenie źródeł zagranicznych będzie zbyt pracochłonne, czy cos innego?
Przy filmie o roku 1916 powiesiłem na swojej stronie pliki. Tu rzeczywiście nie i jeżeli nie widać na ekranie, pozostaje uwierzyć mi na słowo.
Na czym polegał kamuflaż to nie wiem. Może na tym, że pycha kroczy przed upadkiem?
Moim zdaniem to co panowie zrobili nie jest do konca wlasciwe. Praca Bartosiaka (ksiazka) byla w Polsce prawdziwa nowoscia. Rozumiem, ze pewien formalizm sprawozdawczosci doktorskiej byc moze nie zostal zachowany, ale wykonana przez niego praca byla wartosciowa dla nas dzisiaj. Czy panska praca byla wartosciowa, czy miala znaczenie, czy czytaly ja dziesiatki tysiecy ludzi? Mam wrazenie, ze o ile od strony formalno-prawnej byc moze macie panowie racje, ale jednak wyglada to dla mnie na typowe zasciankowe szukanie dziury w calym. Gdzyby panski doktorat przebadac przez 12 osobowy zespol pewnie tez by sie cos znalazlo (vide sprawa prof Krajewskiego).
Proszę zorganizować zespół, przebadać i porozmawiamy o konkretach. Teraz to jest jedynie rzucanie pomówieniami.
Jeżeli chodzi o czytanie, to zainteresowani naukowcy przeczytali. Myślę, że i do działalności popularnonaukowej niektóre wnioski przeszły. W sumie, to może i nakręcę parę filmów o co ciekawszych aspektach,
Zasięg jest istotny dla popularyzacji nauki. Dla nauki istotne jest posuwanie stanu wiedzy naprzód. Czy przepisując cudze teksty można posunąć stan wiedzy naprzód?
Zasługi Bartosiaka dla popularyzacji czy pobudzenia dyskusji na temat geopolityki to jest działalność popularnonaukowa. Za to nie dostaje się doktoratów.
@@jarosawcentek1895 zasadniczo w takim ukladzie wiekszosc doktoratow spoza nauk scislych powinno byc cofniete, bo jest to jednak sklejanie starych dokumentow w nowa calosc. Co mozna napisac o umundurowaniu czego nie byloby w niemieckich dokumentach? Po prostu uwazam ta sprawe za hanbe dla was jako srodowiska. Niech Pan zobaczy, ze UMK jest juz tysieczny, a byl 900setny na liscie. A przed UMK sa chinskie uniwersytety, ktore jeszcze 20 lat temu byly w ogole poza nawiasem.
Czy praca Bartosiaka byla popularno-naukowa, czy naukowa, moim zdaniem jest nie do odroznienia skoro mowimy o naukach humanistycznych. Chcialbym zobaczyc modelowy doktorat badawczy z historii, ktory spelnia wszystkie warunki i jest rzeczywistym badaniem (a nie badaniem tego, co zostalo juz napisane)..
To, że się podkreśli dwa teksty z prawej i lewej strony na zielono nie oznacza wcale jeszcze, że jedno jest zerżnięte z drugiego ;)
To nie są sieroto po Bartosiaku dwa teksty tylko ponad 50 procent przepisanego tekstu w całej pracy.
@@jasam1059 może 120%?
@@micha5876 Co to nieuku do szkoły się nie chodziło
Świetna robota 👍👍
Dzięki!
Szkoda człowieka :(
Pan Bartosiak odniósł się do pana publikacji i do postępowania przeciwko niemu na X nie podają pana nazwiska.
Nic o tym nie wiem
Nie wgłębiałem się w temat, choć śledzę również kanał S&F i oglądam Bartosiaka tu i tam, jak również sporo innych znanych ludzi od polityki międzynarodowej Pyffel, Szewko etc.
Mimo pewnej sympatii do niego bardzo podobna jest ta jego książka do rzeczy jakie przyjaciel pisze często na zlecenie studentów chcących odfajkować magisterkę czy licencjat, choć on nie mając kontaktu z promotorem i zakładając, że jest nieprzyjazny dużo bardziej dba o tę stronę pracy coby nikt się nie przyjpiął i Antyplagiat wszystko ładnie łykną ^^
Tu są tłumaczenia z angielskiego, antyplagiat tego nie łyknie.
Pan Bartosiak to jest showmen szkoda czasu go słuchaćale można sie pośmiać te analizy, prognozy, to całe "fjuczer" szkoda sensu.
spokojnie , w roku 2015 był tylko jeden październik
Coś palnąłem nie tak? Nie bardzo rozumiem...
@@jarosawcentek1895 w sumie też tak na początku zrozumiałem jak adam, ale rozumiem że chodziło panu o konkretny dzień
Powiedziałem "X. październik" zamiast "X. października"? A pisemnie się zawsze pilnuję ;)
Nie należę do "wyznawców" doktora Bartosiaka, chociaż zdarza mi się słuchać jego materiałów (dodajmy, że z zaciekawieniem), stąd o sprawie usłyszałem. Nie zamierzam nic rozstrzygać, choć jestem autorem ponad 20 prac naukowych. Ale właśnie dlatego Pana ścisłość wydała mi się miejscami aż niezdrowa. No bo weźmy dla przykładu minutę 01:58 nagrania. Mówi Pan, że przetłumaczono z języka angielskiego, czytam zaznaczone (przez Pana) fragmenty i widzę tam zakolorowane zwroty typu "W tym czasie Niemcy i" (po czym jest tekst niezakolorowany), "rywalizacji o wpływy", "Bułgarii i Rumunii". Bywają też zaznaczone zdania dłuższe typu "Bezpośrednia odpowiedzialność za samą decyzję o wojnie spoczywa na Adolfie Hitlerze", ale gdyby te krótsze zniknęły z Pana malunków (a moim zdaniem sposób, w jaki Pan je zaznaczył świadczy o złej woli), to te Pana strony na filmie wyglądałyby zupełnie inaczej. Wydaje mi się, że pewne zwroty są na tyle uniwersalne, że trudno z nich czynić zarzut zapożyczenia. Gdy ktoś literaturę czyta, siłą rzeczy zaczyna formułować zdania w pewien sposób i nie zawsze da się te kalki wyeliminować. I choć w 02.06 zarzeka się Pan, że "to nie jest tak, że się czepia o słówko Hitler itd.", to w rzeczywistości dokładnie tak Pan robi. To są prace z zakresu nauk społecznych - siłą rzeczy powtórzenia są nieuniknione. Nie mam wrażenia, aby były tu w większym natężeniu niż przeciętnie, ale moje wrażenia nie są tu ważne. Natomiast faktycznie, strona 439 dobrze nie wygląda, choć autor będzie bronił się zapewne, że po prostu zapomniał użyć cudzysłowu. Wybroni się, moim zdaniem, bo na pracę powołał się w piśmiennictwie, a ta jedna strona to za mało by uznać, że praca jest plagiatem. Potem jest ciekawiej. Pokazuje Pan (ok. 3:46) tekst oryginalny vs przetłumaczony. No i zacząłem czytać sam. Owszem, są tam istotne podobieństwa, ale zdania nie zostały przetłumaczone tak, jak są w oryginale, tylko jednak dość istotnie zmienione. To Pan zaznacza je tak, jakby były dosłownie przepisane, co znowu ma stworzyć określone wrażenie i jest nadużyciem. No nic, mam nadzieję, że kompetentne gremia rozstrzygną, jak było w rzeczywistości. Ciekawi mnie też, co by było, gdyby podobną metodologię zastosować do prac różnych autorów. Na przykład do Pana prac. No i, jeżeli zostanie uznane, że dr Bartosiak nie przekroczył dopuszczalnych granic, rozumiem, że nie będzie Pan miał żadnych oporów, aby go publicznie przeprosić, tak, jak obecnie publicznie mu Pan zarzuca bycie plagiatorem.
Niech Pan nie marnuje życia,
tylko zajmie się czymś pożytecznym jak nie dla siebie to dla społeczeństwa.
Oczywiście łapka idzie do góry.
A jakie Pan ma osiągnięcia w realności poza zbijaniem punktów do tabelki 799 uniwersytetu w Europie ?
PS
WYZNAWCA :)
Za tę samoidentyfikację jako wyznawca (wyznawczyni?) aż serduszko dałem ;)
Jakieś tam osiągnięcia naukowe chyba mam, proszę poszukać ;)
@@jarosawcentek1895 z pewnością :)
Jarosław Centek nieuczesany - ale z pana żartowniś
Trochę włosów jeszcze na głowie mam ;) I tak więcej, niż moi męscy przodkowie po mieczu...
@@jarosawcentek1895 Niech się pan niemartwi. Ja mam tak samo😄
Barosiak nie jest badaczem i nie pownien być doktorem
trzeba będzie wleźć pod kamień
Niestety nie jestem w stanie zrozumieć o co chodzi...
Pozdrawiam, bo zdrowia widze brakuje
Dzięki! Również pozdrawiam!
Ewidentnie śpieszył się z jakiegos powodu. Zaczynala się powoli jego kariera medialna i nie bylo czasu czekać. Wyskoczył niespodziewanie z kapelusza i cichym sojuszu z pisem w 2016, choc odżegnuje się od tego. DR dawał mu autorytet w ofensywie medialnej. Zobaczymy czy Amerykanie mu pomogą
Nie wiem, czy się spieszył. W innych książkach również znaleziono przepisane fragmenty. Może ma taki style pracy po prostu...
Co teraz, cofnięcie doktoratu czy jakieś większe konsekwencje? Czy promotor też dostanie po głowie?
Być może ruszy procedura cofnięcia, ale nie ja o tym decyduję. Jeżeli nawet ruszy, to pewnie będzie się ciągnęła wiele lat... Promotor raczej nie dostanie po głowie, moim zdaniem został po prostu oszukany przez swojego doktoranta.
@@jarosawcentek1895 z tego co kojarzę, to jest to Bogdan Góralczyk, dość znana postać, która całkiem żwawo broniła swojego doktoranta.
@@MyFrytek Tak, ale tekst o tym,.że przypis zbiorczy załatwia sprawę był delikatnie mówiąc niefortunny.
Zobaczymy, jaką postawę przyjmie PProf.Góralczyk, jak się zaczną formalne procedury.
@@jarosawcentek1895 no będzie ciekawie 😁
@@MyFrytek Z pewnością! Ale jeżeli J. Bartosiak będzie miał ponieść jakieś poważniejsze konsekwencje, to raczej szykuje się długi serial...
Wyznawcy Batosiaka? Czyli jak jeśli myśli ktoś inaczej to już wyznawca?? Poprostu sranie pod siebie bo troszkę szukasz pan niekompetencji w pracy doktorskiej pana Jacka B. A może byś pan prześledził większość prac doktorskich w Polsce robionych w kilku latach wstecz... ? Może by pan więcej odkrył i zrozumiał większość tego powiedzmy procederu... troche to słabe nieprawdaż??? Po za tym jeszcze nie sam tytuł czyni doktora to też jest etyka jakaś tam powiedzmy sobie 😊
Mówiąc o wyznawcach miałem na myśli osoby odporne na merytoryczną dyskusję.
Tak się składa że to częste zjawisko i nie potrzebne grzebanie.. bo praktycznie rzecz biorąc pan Jacek zwrócił na siebie uwagę... pan to wykorzystał... jeśli by był zwykłym Kowalskim pewnie by przeminoł w odmętach plagiatów 🙂 źle pan postopil. Tym bardziej komu to tak naprawdę szkodzi ludziom panu... czy Górno lotnie świadomości geopolitycznej państwu?? Wycofaj się pan.
@@robertaniol9437 Nie rozumie Pan, że został Pan ofiarą oszustwa? Broni Pan człowieka, który Pana oszukał i przekonał, że jest znawcą...
Ja zwalczam wszelkie plagiaty, na jakie natrafiam. Proszę się o to nie martwić
💯
@@jarosawcentek1895 Proszę zważyć i ważyć słowa tj. ich znaczenie. To, że Pan nazywa X grupę wyznawcami Bartosiaka, to Pana subiektywne odczucie, a zarazem teza, w dalszym nadużycie, które Pan wciska w głowy i etykietuje, tych którzy postawy wyznawców Bartosiaka nie mają. Notebene można i wierzyć w poglądy jak w kogoś kto te poglądy pisze, tudzież ma etc. Odsyłam do dialektyki i logiki. PS. Bartosiak ani mi brat ani swat, ani się nim nie podniecam.