O dyskomforcie obejrzysz tu: 🔹 Dlaczego musisz czasem zrezygnować, żeby zyskać: Jak akceptować niezbędne straty ua-cam.com/video/Tyc85kBY4fY/v-deo.html 🔹 Jak osiągnąć zamierzony cel - 3 najczęstsze powody rezygnacji ua-cam.com/video/yh3NR4Thuis/v-deo.html O poczuciu własnej wartości tutaj: 🔹 Poczucie własnej wartości. Jak je budować - 3 podpowiedzi ua-cam.com/video/0q03DR8DwoQ/v-deo.html 🔹 Jak stać się pewną siebie osobą. Jak zbudować poczucie własnej wartości. Jak polubić siebie ua-cam.com/video/erd6f0u4-Rc/v-deo.html A tu o tym że nie trzeba się tak starać by Cię polubiono: 🔹 Nie musisz się tak bardzo starać - Jak przestać spełniać cudze oczekiwania i zacząć dbać o siebie ua-cam.com/video/KXq35dTQ9_Q/v-deo.html 🔹 Dlaczego usilne starania, by cię polubiono, wcale ci nie pomagają - 4 sprawy ua-cam.com/video/Cdbz-qFAWY8/v-deo.html 🟣 WESPRZYJ MNIE NA PATRONITE: 👉 patronite.pl/emiliamielko 🟣 ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA: 👉 dajsobiespokoj.pl/newsletter [autopromocja] 🟣 ZAPRASZAM NA INDYWIDUALNE SPOTKANIA ONLINE: 👉 dajsobiespokoj.pl/sesje-rozwojowe .
“Odwaga stawiania granic polega na posiadaniu odwagi, by kochać siebie, nawet jeśli ryzykujemy rozczarowanie innych.” Brene Brown. Kluczowym jest tu słowo odwaga i branie działania we własne ręce. W temacie stawiania granic nie da się mieć ciastka i zjeść ciastka. Tu trzeba wybrać. Albo oparte na własnej autentyczności, świadome i niezależne decyzje, albo życie według oczekiwań innych ludzi. I tak, niektóre relacje się zakończą, ale przyjdą nowe, oparte na akceptacji autentycznych szanujących się nas. Dziękuję Emi. Powodzenia dla Wszystkich
Tak, bardzo słusznie powiedziane, i dzięki Sylwia za podzielenie się tym cytatem. Cenne! Jak i cała Twoja wypowiedź. Pozdrawiam i dzięki za wypowiedź 👍
Dlaczego nie respektują naszych granic? ... bo czerpią korzyści z tego, że tych granic nie mamy. Mogą wtedy do woli wykorzystywać nasze zasoby, nasze dobra materialne, nasz czas, uwagę, kontakty i używać tego do własnych celów. I takie osoby nie chcą, żebyśmy zaczęły wyznaczać granice, więc mogą starać się zrobić wszystko, by nas od tego zamiaru odwieść. Często posuwają się do manipulacji. Pozdrawiam ciepło ❤ P.s. Wiedza zawarta w filmiku jest bardzo potrzebna i wartościowa by radzić sobie między innymi i w takich sytuacjach.
Dzięki za tą wypowiedź, tak, ta nierównowaga - dużo daję - inni tylko biorą - przynosi komuś korzyść a komuś stratę. Oczywiście. Dlatego granice przywracają równowagę, a przez to i szacunek i poczucie własnej wartości. Stąd temat naprawdę wart poruszania i trenowania. 👍
A u wielu Facetów jest tak (Nie wszyscy ) Ja mogę Cie zaczepiać - szturchać - ale Ty nie masz prawa oddać - głupie gadanie ,,Ja mogę wszystko itd itd " albo to ulubione Jestem lepszy od Ciebie - dawaj na SOLO ,,Ale nie sam z kolegami, jestem lepszy ale z kolegami '' Człowiek jak wchodzi w konflikty / stawia się - dopiero zauważa jak niektórzy mają zwaloną mentalność
@@piotreksiwek8011 bo to są ludzie, którzy sami nie mają granic. Jeżeli wychowaliśmy się w takim środowisku to prawdopodobnie takich ludzi mamy w okół. Jednak wraz z nasza praca z granicami te relacje mogą ulegać zmianie. Niektórzy ludzie muszą odejść. To nie "zwalona" mentalnosc tylko wychowanie w toksycznych i przemocowych domach.
Tez dziękuję. Bardzo wazny dla mnie dziś temat .Trudna relacja z mężem i świadomość ze nie chcę byc za 5 lat w tym samym miejscu relacji . Jest niełatwa niepewność . Ale chce w tej niepewności ochronic siebie, choć zapewne nie będzie to latwe, bo juz od ponad roku nie jest. Chodzimy ,co prawda, na wspólną terapię ale i tak nasza komunikacja jest beznadziejna. Dwa rozne światy. Dwa rozne podejścia do rozmowy, do słuchania sie. Od niedawna stawiam mocne granice i rodzi sie we mnie każda mozliwa emocja: wstyd, poczucie winy, osamotnienie, złość. Posłuchalam i zdałam sobie sprawe za ciągle walczę o siebie i jestem tym juz bardzo zmęczona. Stąd wybucham. Cenne uwagi zabieram do serca i ide próbować po raz kolejny ide probowac. Poki mam takie przekonanie i sile . Póki jeszcze mam.
Jestem w bardzo podobnej sytuacji lecz już na innym etapie. Moje zasoby energii, sił i cierpliwości zostały wyczerpane. I tak sobie siedzę w tym dołku i nawet nie mam sił na wykoncypowanie co dalej. 🤔
@@margomnop-ey7dy wg.mnie jak już te zasoby zostaną rzeczywiście wyczerpane to będziesz wiedziała co zrobić i dokąd pójść. Wierzę w to. Życzę Ci tego żebyś wiedziała. Zanim Ci bateryjka całkiem padnie. 😛😁😘
To że coś do kogoś nie dociera, albo nie myśli ktoś to już nie jest mój problem Ja chcę obracać się w towarzystwie ludzi którzy myślą i do których dociera natomiast nie zależy mi na utrzymywaniu stosunków choćby nawet koleżeńskich z osobami głupimi ograniczonymi prymitywnymi są one jak kula u nogi ściągają cię w dół
Nie pierwszy raz przekierowała Pani delikatnie, z wyrozumiałością, ale stanowczo (będę mówić za siebie) moją uwagę od innych ku mnie i zadała kolejną lekcję do odrobienia. Bardzo Pani dziękuję❤🦮
Film bardzo mi się podobał. Można streścić w czterech punktach : 1. Postaw granice 2. Broń granic. 3. Egzekwuj przekroczenie granic. 4. Wprowadzaj sankcje. Brakowało punktu 5, a mianowicie " W beczkę i na księżyc" ,jak nie zadziałają pierwsze 4 punkty 🙂. Oczywiście oprawców w beczkę i na księżyc czyli ,borderki, narcyzki i psychopatki. Zdrowi ludzie psychicznie zrozumieją po 1 punkcie bo mają empatię.
@@tk3rs957 Dałby Bóg. Jakoś ostatnio reakcje zdrowych też widzę , że deczko trujące 🤔. Słabiutko z tą empatią , nędznie wręcz. Za to zazdrość, wścibskość , egocentryzm itp. się pleni . I odnoszę nieodparte wrażenie , że ludzie nie są tego świadomi ( a więc i szans na zmianę brak)..
W moim życiu od kilku lat dzieje się bardzo dużo wokół granic i ich stawiania :-) Bardzo pomogła mi w tym terapia. Jeszcze kilka lat temu czasami nie wiedziałam, gdzie mam granice, nie rozpoznawałam ich, a w kontakcie z niektórymi osobami rozmywałam się, nie wiedziałam, gdzie się kończę, a gdzie zaczynam. Przez długi czas stawianie granic wiązało się dla mnie z potężnym dyskomfortem i ogromną obawą przed niezadowoleniem drugiej osoby, z lękiem przed ewentualnymi negatywnymi reakcjami i konsekwencjami, a nawet zakończeniem relacji. Po tym czasie mam poczucie, że mogę się policzyć do szczęśliwych, ponieważ większość moich relacji, bliższych i dalszych, reagowała i reaguje na stawianie granic empatycznie i ze zrozumieniem oraz szacunkiem, a nawet czuję ich wsparcie w tym moim rozwoju :-) Niestety doświadczyłam też przy tym strat i pewnych dość ważnych relacji (na szczęście nielicznych) już nie ma w moim życiu, odkąd zaczęłam stawiać granice. Z perspektywy czasu widzę, że te osoby były bardzo przyzwyczajone do tego, że ja ich granice bardzo szanuję, a swoich granic nie mam, jestem na każde wezwanie i na wszystko się zgadzam. Kiedy zaczęłam stawiać granice, okazało się, że te osoby mnie nie szanują, nie liczą się z moimi uczuciami i że jestem ważna dopóty, dopóki na wszystko się godzę. Stratę tych relacji mocno odchorowałam, jednak nie żałuję całego procesu,, bo chociaż był (i nadal trochę jest) trudny, pokazał mi, w których relacjach mogę liczyć na prawdziwy szacunek i w których relacjach stawianie granic nie powoduje ich zakończenia. I rzeczywiście, utrzymywanie granic też nie jest proste. Dziękuję za ten materiał, jest dla mnie dodatkowym wsparciem w pracy nad sobą :-)
Dzięki wielkie ze opowiedzenie swoich doświadczeń w kwestii granic, bardzo cenne są takie uwagi na podstawie tego jak stawianie granic może wyglądać w praktyce. Pozdrawiam i życzę kolejnych rozwojowych kroków 👍😊
Dziękuję za poruszenie tematu stawiania granic. W obecnym czasie jest mi to bardzo, bardzo potrzebne. Zaczęłam to robić w relacji z koleżanką z pracy. Rzeczywiście towarzyszy mi wiele negatywnych emocji, a najbardziej poczucie winy, jako że do tej pory, aby unikać konfliktów pozwalałam się obwiniać. Pozdrawiam 🌹❤
Cieszę się w takim razie, że film akurat się Pani przydał. Trzymam kciuki za opisaną przez Panią sytuację oraz relację, a także proces który Pani zaczęła, rozwoju oraz asertywności. Jakkolwiek by się nie rozstrzygnęło, to wielkie że zdecydowała się Pani go rozpocząć, że ćwiczy Pani tą niełatwą sztukę, bo to wymaga odwagi i siły. Brawo!
Tak, to wszystko prawda. Punkty 3 i 4 według mnie są najtrudniejsze bo raczej dotyczą już relacji z osobami nachalnymi itp czyli krotko mowiąc nieogdziwymi. Sprawa bardzo uciążliwa dla osoby stawiającej granice ale jednoczesnie do wykonania. Tak jak Pani powiedziała, trzeba płacić ten podatek ale nie ustępowac nawet na krok. W koncu przekonają się, że nachalnosc, chamstwo, manipulacja to są zatrute strzały, które odbiją się i trafią w ich serca.
A u wielu Facetów jest tak (Nie wszyscy ) Ja mogę Cie zaczepiać - szturchać - ale Ty nie masz prawa oddać - głupie gadanie ,,Ja mogę wszystko itd itd " albo to ulubione Jestem lepszy od Ciebie - dawaj na SOLO ,,Ale nie sam z kolegami, jestem lepszy ale z kolegami '' Człowiek jak wchodzi w konflikty / stawia się - dopiero zauważa jak niektórzy mają zwaloną mentalność
Dziękuję za te filmy. Są bardzo wartościowe. Bardzo dobre jest też to, że ustosunkowuje się Pani do komentarzy. Wszelkiej pomyślności z okazji wczorajszych imienin 🌹
Jedna z moich przedmówczyń stwierdziła,że jeszcze ma siłę walczyć o siebie i chodzi na wspólną terapię z mężem chociaż trudno jej dojść z mężem do porozumienia.Szczerze tej pani gratuluję i zyczę pomyślnego rozwiązania konfliktu chociaż nie wiem czy to właściwe słowo Ja już nie mam siły.Chodziłam na terapię sama.Mąż nigdy nie chciał i nie widzi problemu.Jest alkoholikiem ukrywającym swoje picie On ma się nieźle mimo nałogu. Ja natomiast popadłam w nerwi ę lękową i ponoszę konsekwencje jego picia.Nie mam siły uczęszczać sama na terapię,bo w moim związku nie przyniosło to żadnych efektów Jestem za słabą i wrażliwą kobietą i to wykorzystuje mój mąż.Ja muszę się w tej chwili leczyć a on nie zamierza Jesteśmy już ludźmi syarszymi koło 70-ątki.Aż wstyd że nie umiałam postawić mocnych granic.Co przeżyłam w ciągu życia to już szkoda mówić.Łatwo się tego domyślić.Pozdrawiam i dziękuję za filmiki, które mi dają do myślenia n.t.mojej postawy w małżeństwie z osobą uzależnioną.Bolą komentarze od pewnych osób -,,ciesz się,że cię nie bije ".Jakoś się nie cieszę. ❤
Dziękuję, że podzieliła się Pani swoją historią. Bardzo mi przykro, że musi Pani zmagać się z tak trudnymi doświadczeniami. To, co Pani przeżywa, wymaga ogromnej siły i odwagi, nawet jeśli teraz czuje się Pani osłabiona i zniechęcona. Proszę pamiętać, że nie ma powodu do wstydu - każdy z nas ma swoje granice i możliwości, a to, że zdecydowała się Pani na terapię, świadczy o Pani chęci walki o lepsze życie. Cieszę się, że filmiki przynoszą Pani pewną ulgę i refleksję. Trzymam za Panią kciuki i życzę wszystkiego dobrego.
Stawianie i egzekwowanie jest proste. Całą zabawa zaczyna się od pkt 3 i zwłaszcza 4. Tam są nasze przekonania, przeszłość wychowania, chęć „unikania konfliktów”. Hmmm nie brałem tego tematu, jako całości, jako czegoś jednolitego. Dzięki, z większą uważnością podejdę do sprawy stawiania granic od 1 do 4.
Dziękuję bardzo za ten filmik. Jestem Pani fanką:) i choć to trudne staram się stawiać granicę tam, gdzie ich potrzeba. Najtrudniej jednak stawiać je najbliższej rodzinie, która często niestety chce nam narzucać swoje zdanie, "marzenia", sposób myślenia. Ale trzeba ćwiczyć:). Pozdrawiam ciepło 🌹🌹🌹
Bardzo dziękuję za przemiłe słowa, i tak, są momenty lżejsze ale i także te trudniejsze. I oczywiście wymaga to ćwiczeń, jak najbardziej. 👍 Życzę powodzenia w tych ćwiczeniach 😊
@@emilia-mielko To ja Pani dziękuję,za takie wartościowe nagrania:). Dzięki nim postanowiłam coś zmienić w swoim życiu i sama założyłam kanał, gdzie uczę dzieci j. angielskiego - wyszłam jak to mówią ze strefy komfortu i zobaczymy, co dalej:). Wszystkiego dobrego Pani Emilko 🌹🌹🌹
Dla mnie oprócz oczywiście utrzymania granicy ważne jest czy-1-własciwie wyartykuowałam swoją potrzebę co może być utrudnione tym by nie sprawić drugiej stronie przykrości- oraz-2- uswiadomienie sobie że nie wystarczy raz -że to jest proces i trzeba powtarzać a także że może to nie być zaakceptowane przez drugą stronę i to tez jest normalne.
Dokładnie jak mówisz, zaczynam stawiać granice. Kiedyś ich nie czułam. Może to etap przejściowy, że nie od razu ludzie respektują, czasem ja ustępuje… pewnie potrzeba czasu by się nauczyć, prawda?
A u wielu Facetów jest tak (Nie wszyscy ) Ja mogę Cie zaczepiać - szturchać - ale Ty nie masz prawa oddać - głupie gadanie ,,Ja mogę wszystko itd itd " albo to ulubione Jestem lepszy od Ciebie - dawaj na SOLO ,,Ale nie sam z kolegami, jestem lepszy ale z kolegami '' Człowiek jak wchodzi w konflikty / stawia się - dopiero zauważa jak niektórzy mają zwaloną mentalność
Postawiłam granice ale ktoś nie chciał ich widzieć. Bo bylo jej wygodniej. Kolejny raz gdy musiałam zakomunikować swoje granice bylo przemilczane. Nastepna próba skonczyła sie atakiem słownym. Wpędzenie mnie w poczucie winy. Winy za to jak ona się czuje w tej sytuacji kiedy ja mówię STOP. I przekręcanie sytuacji I zrobienie ze mnie złej osoby.
Tak, tak mogą wyglądać skutki stawiania granic. To jednak jeszcze za mało by z nich rezygnować. Natomiast to jest istotna informacja zwrotna którą zdecydowanie warto przemyśleć
Właśnie, zerwałam relacje w grudniu z matką,od lat skłóca nas z dorosłą córką..czerpie radość, bo dzwoni do niej non stop i wszystko o niej wie a mi przekazywała ile chciała i co chciała,jak było mi przykro to jej wesoło 😢 zrobiła za plecami córek dużo głupich rzeczy i jak się wydało to nie wytrzymałam i jej wygarnęłam, napuściła na mnie mojego siostrzeńca a swojego ukochanego wnuka ..dla niego została jego parobkiem ,od lat ją wykorzystywał finansowo,w polu itd bo nie umie się sam utrzymać i swoich dzieci z konkubiną, wymusił na niej żeby sprzedała działkę w tajemnicy i dała mu olbrzymie pieniadze...zwyzywał nas na swoim FB,a ona poszła za nim.. cisza..nawet się nie próbuje z nami kontaktować..
Przykro mi słyszeć o Pani sytuacji, to musi być naprawdę bolesne. Rodzinne konflikty, zwłaszcza te trwające latami, potrafią być bardzo wyczerpujące emocjonalnie. Ważne jest, aby pamiętała Pani o swoim zdrowiu psychicznym i szukała wsparcia tam, gdzie jest to możliwe - czy to wśród przyjaciół, czy specjalistów. Czasami, mimo naszych najlepszych starań, nie jesteśmy w stanie zmienić zachowania innych, ale możemy pracować nad tym, jak na nie reagujemy.
Jak tu zakończyć relację, jeśli granic nie respektuje matka? A co do innych, to nie przyjmowanie próśb, niesłuchanie to jest lekceważenie drugiej strony. Mi wystarczy coś raz powiedzieć, nie trzeba powtarzać
Dobre pytanie. Poświęciłam mu osobny film (nie tylko jeden) do którego zapraszam serdecznie: Jak Stawić Czoła Toksycznej Matce: Plan Działania w 3 krokach ua-cam.com/video/O5OfftATmdY/v-deo.htmlsi=pnVVQ52xqwHVOUf1
A co w przypadku gdy to nie działa dlaczego ja mam dosyć nie wytrzymuję już nie mam siły mam wrażenie że wyczerpałam i jestem zmęczona i co mam zmienić pracę ja już nie wytrzymam postawiłam granicę i nic i tylko rośnie frustracja nie mam siły zyć na niech mi pani pomoże
Widzę, że jest Pani naprawdę ciężko w tej sytuacji. W związku z tym, proszę rozważyć rozmowę z kimś, sięgnięcie po wsparcie by lepiej zrozumieć swoją sytuację i w związku z tym lepiej sobie z nią poradzić. Może temat jest głębszy, i wymaga szerszego zaopiekowania się nim.
Jednym słowem i moim zdaniem rzeczywiście utwierdzam się w tym przekonaniu że człowiek powinien rozmawiać z każdym na jego poziomie jeżeli ma do czynienia z chamem to ma się zachowywać jak cham bo inaczej nie dotrze😂
Rozumiem, że frustracja może prowadzić do takich wniosków, ale czasem warto pamiętać, że zachowanie na poziomie innych może nie przynieść oczekiwanych przez nas rezultatów. Często bardziej efektywne jest zachowanie np. spokoju w ten sposób można pokazać swoją siłę i nie dać się sprowokować i eskalować sytuacji w niepomocne strony.
@@emilia-mielkoZgadzam się z Panią.Bardzo staram się zachować spokój i kulturę wobec osób, które są zwyczajnie chamskie, nie dać się sprowokować. Moim zdaniem jednak są sytuację, w których" dla chama trzeba być chamem", bo inaczej nie zrozumie. Spokój, kulturę, brak agresji odczytuje jako słabość.
Coś w tym jest. Tylko jak stawia się granice - człowiek zauważa jak niektórzy mają zwaloną mentalność. Np: Ja mogę Cie szarpać, szturchać - ale Ty nie masz prawa oddać Jestem lepszy od Ciebie - ale nie sam, z kolegami, na żadne SOLO nie idę - ale uważa się za lepszego
Nie na temat niema żadnych telefonów nie wie m kim oni są noce nieprzespane chodzi o lasery można się wykończyć mówi się o wszystkim tylko nie o tym co jest moja deklaracja jest dobitna
Mam powazne pytanie: moja siostra zmanipulowala rodzinne dziedziczenie I w efekcie przejela wszystko co bylo do odziedziczenia. Obecnie po uplywie wielu lat, upomina sie ode mnie oplat , za nowy grobowiec jednego z rodzicow, w sposob kategoryczny I bez prawdy . Postanowilam z nia narazie nie rozmawiac o tym, ale Ona oklamuje swoja corke I wnuczki , ktore nie znaja historii rodziny. Czy powinnam: - z nia rozmawiac (klucic sie) - rozmawiac z jej corka - czy wogole nie rozmawiac otym ? Pozdrawiam serdecznie Maria 💐
Pani Mario, Rozumiem, że jest to trudny i delikatny temat. Niestety, nie znając wszystkich szczegółów i złożoności sytuacji, trudno mi doradzić, jakiekolwiek kroki. Każda rodzina jest inna, a relacje rodzinne mogą być bardzo skomplikowane. Być może warto rozważyć rozmowę z neutralną osobą lub skonsultowanie się z mediatorem rodzinnym, który mógłby pomóc w znalezieniu najlepszego rozwiązania. Pozdrawiam
@@emilia-mielko B. Dziekuje za odpowiedz, jest dla mnie satysfakcjonujaca I potwierdza moje przemyslenia. Porozmawiam z osoba “posredniczaca”, pod warunkiem ze wyrazi na to zgode. Pozdrawiam b. serdecznie, Maria warto poradzic sie kogos madrego.👍👏💐
O dyskomforcie obejrzysz tu:
🔹 Dlaczego musisz czasem zrezygnować, żeby zyskać: Jak akceptować niezbędne straty ua-cam.com/video/Tyc85kBY4fY/v-deo.html
🔹 Jak osiągnąć zamierzony cel - 3 najczęstsze powody rezygnacji ua-cam.com/video/yh3NR4Thuis/v-deo.html
O poczuciu własnej wartości tutaj:
🔹 Poczucie własnej wartości. Jak je budować - 3 podpowiedzi ua-cam.com/video/0q03DR8DwoQ/v-deo.html
🔹 Jak stać się pewną siebie osobą. Jak zbudować poczucie własnej wartości. Jak polubić siebie ua-cam.com/video/erd6f0u4-Rc/v-deo.html
A tu o tym że nie trzeba się tak starać by Cię polubiono:
🔹 Nie musisz się tak bardzo starać - Jak przestać spełniać cudze oczekiwania i zacząć dbać o siebie ua-cam.com/video/KXq35dTQ9_Q/v-deo.html
🔹 Dlaczego usilne starania, by cię polubiono, wcale ci nie pomagają - 4 sprawy ua-cam.com/video/Cdbz-qFAWY8/v-deo.html
🟣 WESPRZYJ MNIE NA PATRONITE: 👉 patronite.pl/emiliamielko
🟣 ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA: 👉 dajsobiespokoj.pl/newsletter
[autopromocja]
🟣 ZAPRASZAM NA INDYWIDUALNE SPOTKANIA ONLINE: 👉 dajsobiespokoj.pl/sesje-rozwojowe
.
“Odwaga stawiania granic polega na posiadaniu odwagi, by kochać siebie, nawet jeśli ryzykujemy rozczarowanie innych.” Brene Brown. Kluczowym jest tu słowo odwaga i branie działania we własne ręce. W temacie stawiania granic nie da się mieć ciastka i zjeść ciastka. Tu trzeba wybrać. Albo oparte na własnej autentyczności, świadome i niezależne decyzje, albo życie według oczekiwań innych ludzi. I tak, niektóre relacje się zakończą, ale przyjdą nowe, oparte na akceptacji autentycznych szanujących się nas. Dziękuję Emi. Powodzenia dla Wszystkich
Tak, bardzo słusznie powiedziane, i dzięki Sylwia za podzielenie się tym cytatem. Cenne! Jak i cała Twoja wypowiedź. Pozdrawiam i dzięki za wypowiedź 👍
Dlaczego nie respektują naszych granic? ... bo czerpią korzyści z tego, że tych granic nie mamy. Mogą wtedy do woli wykorzystywać nasze zasoby, nasze dobra materialne, nasz czas, uwagę, kontakty i używać tego do własnych celów. I takie osoby nie chcą, żebyśmy zaczęły wyznaczać granice, więc mogą starać się zrobić wszystko, by nas od tego zamiaru odwieść. Często posuwają się do manipulacji.
Pozdrawiam ciepło ❤
P.s. Wiedza zawarta w filmiku jest bardzo potrzebna i wartościowa by radzić sobie między innymi i w takich sytuacjach.
Dzięki za tą wypowiedź, tak, ta nierównowaga - dużo daję - inni tylko biorą - przynosi komuś korzyść a komuś stratę. Oczywiście. Dlatego granice przywracają równowagę, a przez to i szacunek i poczucie własnej wartości. Stąd temat naprawdę wart poruszania i trenowania. 👍
A u wielu Facetów jest tak (Nie wszyscy ) Ja mogę Cie zaczepiać - szturchać - ale Ty nie masz prawa oddać - głupie gadanie ,,Ja mogę wszystko itd itd " albo to ulubione
Jestem lepszy od Ciebie - dawaj na SOLO ,,Ale nie sam z kolegami, jestem lepszy ale z kolegami ''
Człowiek jak wchodzi w konflikty / stawia się - dopiero zauważa jak niektórzy mają zwaloną mentalność
@@piotreksiwek8011 bo to są ludzie, którzy sami nie mają granic. Jeżeli wychowaliśmy się w takim środowisku to prawdopodobnie takich ludzi mamy w okół. Jednak wraz z nasza praca z granicami te relacje mogą ulegać zmianie. Niektórzy ludzie muszą odejść. To nie "zwalona" mentalnosc tylko wychowanie w toksycznych i przemocowych domach.
Tez dziękuję. Bardzo wazny dla mnie dziś temat .Trudna relacja z mężem i świadomość ze nie chcę byc za 5 lat w tym samym miejscu relacji . Jest niełatwa niepewność . Ale chce w tej niepewności ochronic siebie, choć zapewne nie będzie to latwe, bo juz od ponad roku nie jest. Chodzimy ,co prawda, na wspólną terapię ale i tak nasza komunikacja jest beznadziejna. Dwa rozne światy. Dwa rozne podejścia do rozmowy, do słuchania sie. Od niedawna stawiam mocne granice i rodzi sie we mnie każda mozliwa emocja: wstyd, poczucie winy, osamotnienie, złość. Posłuchalam i zdałam sobie sprawe za ciągle walczę o siebie i jestem tym juz bardzo zmęczona. Stąd wybucham. Cenne uwagi zabieram do serca i ide próbować po raz kolejny ide probowac. Poki mam takie przekonanie i sile . Póki jeszcze mam.
W takim razie cieszę się, że film wniósł coś pomocnego w Pani sytuację i trzymam kciuki za poprawę. 👍
Jestem w bardzo podobnej sytuacji lecz już na innym etapie. Moje zasoby energii, sił i cierpliwości zostały wyczerpane. I tak sobie siedzę w tym dołku i nawet nie mam sił na wykoncypowanie co dalej. 🤔
@@margomnop-ey7dy wg.mnie jak już te zasoby zostaną rzeczywiście wyczerpane to będziesz wiedziała co zrobić i dokąd pójść. Wierzę w to. Życzę Ci tego żebyś wiedziała. Zanim Ci bateryjka całkiem padnie. 😛😁😘
To że coś do kogoś nie dociera, albo nie myśli ktoś to już nie jest mój problem Ja chcę obracać się w towarzystwie ludzi którzy myślą i do których dociera natomiast nie zależy mi na utrzymywaniu stosunków choćby nawet koleżeńskich z osobami głupimi ograniczonymi prymitywnymi są one jak kula u nogi ściągają cię w dół
Życzę Pani, aby znalazła Pani wokół siebie ludzi, którzy będą dla Pani źródłem inspiracji i wsparcia.
😂😅 czytam i aż sprawdziłam czy to aby nie mój własny wpis😂😅 pozdrawiam 🤗
Nie pierwszy raz przekierowała Pani delikatnie, z wyrozumiałością, ale stanowczo (będę mówić za siebie) moją uwagę od innych ku mnie i zadała kolejną lekcję do odrobienia. Bardzo Pani dziękuję❤🦮
Cieszę się Pani Marto, że ten film się Pani przydał. Dzięki wielkie za komentarz, jak zawsze, za wielkie wsparcie. ❤️🩹
Film bardzo mi się podobał. Można streścić w czterech punktach :
1. Postaw granice
2. Broń granic.
3. Egzekwuj przekroczenie granic.
4. Wprowadzaj sankcje.
Brakowało punktu 5, a mianowicie " W beczkę i na księżyc" ,jak nie zadziałają pierwsze 4 punkty 🙂. Oczywiście oprawców w beczkę i na księżyc czyli ,borderki, narcyzki i psychopatki. Zdrowi ludzie psychicznie zrozumieją po 1 punkcie bo mają empatię.
@@tk3rs957
Dałby Bóg. Jakoś ostatnio reakcje zdrowych też widzę , że deczko trujące 🤔. Słabiutko z tą empatią , nędznie wręcz. Za to zazdrość, wścibskość , egocentryzm itp. się pleni . I odnoszę nieodparte wrażenie , że ludzie nie są tego świadomi ( a więc i szans na zmianę brak)..
Dzięki za komentarz
W moim życiu od kilku lat dzieje się bardzo dużo wokół granic i ich stawiania :-) Bardzo pomogła mi w tym terapia. Jeszcze kilka lat temu czasami nie wiedziałam, gdzie mam granice, nie rozpoznawałam ich, a w kontakcie z niektórymi osobami rozmywałam się, nie wiedziałam, gdzie się kończę, a gdzie zaczynam. Przez długi czas stawianie granic wiązało się dla mnie z potężnym dyskomfortem i ogromną obawą przed niezadowoleniem drugiej osoby, z lękiem przed ewentualnymi negatywnymi reakcjami i konsekwencjami, a nawet zakończeniem relacji. Po tym czasie mam poczucie, że mogę się policzyć do szczęśliwych, ponieważ większość moich relacji, bliższych i dalszych, reagowała i reaguje na stawianie granic empatycznie i ze zrozumieniem oraz szacunkiem, a nawet czuję ich wsparcie w tym moim rozwoju :-) Niestety doświadczyłam też przy tym strat i pewnych dość ważnych relacji (na szczęście nielicznych) już nie ma w moim życiu, odkąd zaczęłam stawiać granice. Z perspektywy czasu widzę, że te osoby były bardzo przyzwyczajone do tego, że ja ich granice bardzo szanuję, a swoich granic nie mam, jestem na każde wezwanie i na wszystko się zgadzam. Kiedy zaczęłam stawiać granice, okazało się, że te osoby mnie nie szanują, nie liczą się z moimi uczuciami i że jestem ważna dopóty, dopóki na wszystko się godzę. Stratę tych relacji mocno odchorowałam, jednak nie żałuję całego procesu,, bo chociaż był (i nadal trochę jest) trudny, pokazał mi, w których relacjach mogę liczyć na prawdziwy szacunek i w których relacjach stawianie granic nie powoduje ich zakończenia. I rzeczywiście, utrzymywanie granic też nie jest proste. Dziękuję za ten materiał, jest dla mnie dodatkowym wsparciem w pracy nad sobą :-)
Dzięki wielkie ze opowiedzenie swoich doświadczeń w kwestii granic, bardzo cenne są takie uwagi na podstawie tego jak stawianie granic może wyglądać w praktyce. Pozdrawiam i życzę kolejnych rozwojowych kroków 👍😊
Ja tak samo mialam ale teraz stawiam zabardzo granice, całe mury.
Teraz lepiej rozumiem swój dyskomfort podczas stawiania granic,on bywa naprawdę trudny do zniesienia dziekuje za film😊
świetnie że się przydał, zrozumienie siebie oraz swoich reakcji jest bardzo pomocne 👍
Dziękuję za poruszenie tematu stawiania granic. W obecnym czasie jest mi to bardzo, bardzo potrzebne. Zaczęłam to robić w relacji z koleżanką z pracy. Rzeczywiście towarzyszy mi wiele negatywnych emocji, a najbardziej poczucie winy, jako że do tej pory, aby unikać konfliktów pozwalałam się obwiniać. Pozdrawiam 🌹❤
Cieszę się w takim razie, że film akurat się Pani przydał. Trzymam kciuki za opisaną przez Panią sytuację oraz relację, a także proces który Pani zaczęła, rozwoju oraz asertywności. Jakkolwiek by się nie rozstrzygnęło, to wielkie że zdecydowała się Pani go rozpocząć, że ćwiczy Pani tą niełatwą sztukę, bo to wymaga odwagi i siły. Brawo!
Bardzo dla mnie aktualny temat, od razu zaczynam słuchac i już dziękuję 😊
Cieszę się, że film się przydał 👍 dzięki za pozostawienie komentarza
Tak, to wszystko prawda. Punkty 3 i 4 według mnie są najtrudniejsze bo raczej dotyczą już relacji z osobami nachalnymi itp czyli krotko mowiąc nieogdziwymi. Sprawa bardzo uciążliwa dla osoby stawiającej granice ale jednoczesnie do wykonania.
Tak jak Pani powiedziała, trzeba płacić ten podatek ale nie ustępowac nawet na krok. W koncu przekonają się, że nachalnosc, chamstwo, manipulacja to są zatrute strzały, które odbiją się i trafią w ich serca.
Dzięki za wypowiedź. Myślę, że 3 i 4 mogą być faktycznie wymagające. I jednocześnie pomocne 👍
A u wielu Facetów jest tak (Nie wszyscy ) Ja mogę Cie zaczepiać - szturchać - ale Ty nie masz prawa oddać - głupie gadanie ,,Ja mogę wszystko itd itd " albo to ulubione
Jestem lepszy od Ciebie - dawaj na SOLO ,,Ale nie sam z kolegami, jestem lepszy ale z kolegami ''
Człowiek jak wchodzi w konflikty / stawia się - dopiero zauważa jak niektórzy mają zwaloną mentalność
Dziękuję za te filmy. Są bardzo wartościowe. Bardzo dobre jest też to, że ustosunkowuje się Pani do komentarzy. Wszelkiej pomyślności z okazji wczorajszych imienin 🌹
Dziękuję za przemiłe słowa oraz życzenia 🌼 bardzo mi miło 💚
Bardzo dziękuję za to co Pani robi ❤
😊 Dziękuję za te słowa
Jedna z moich przedmówczyń stwierdziła,że jeszcze ma siłę walczyć o siebie i chodzi na wspólną terapię z mężem chociaż trudno jej dojść z mężem do porozumienia.Szczerze tej pani gratuluję i zyczę pomyślnego rozwiązania konfliktu chociaż nie wiem czy to właściwe słowo
Ja już nie mam siły.Chodziłam na terapię sama.Mąż nigdy nie chciał i nie widzi problemu.Jest alkoholikiem ukrywającym swoje picie
On ma się nieźle mimo nałogu. Ja natomiast popadłam w nerwi ę lękową i ponoszę konsekwencje jego picia.Nie mam siły uczęszczać sama na terapię,bo w moim związku nie przyniosło to żadnych efektów
Jestem za słabą i wrażliwą kobietą i to wykorzystuje mój mąż.Ja muszę się w tej chwili leczyć a on nie zamierza
Jesteśmy już ludźmi syarszymi koło 70-ątki.Aż wstyd że nie umiałam postawić mocnych granic.Co przeżyłam w ciągu życia to już szkoda mówić.Łatwo się tego domyślić.Pozdrawiam i dziękuję za filmiki, które mi dają do myślenia n.t.mojej postawy w małżeństwie z osobą uzależnioną.Bolą komentarze od pewnych osób -,,ciesz się,że cię nie bije ".Jakoś się nie cieszę. ❤
Dziękuję, że podzieliła się Pani swoją historią. Bardzo mi przykro, że musi Pani zmagać się z tak trudnymi doświadczeniami. To, co Pani przeżywa, wymaga ogromnej siły i odwagi, nawet jeśli teraz czuje się Pani osłabiona i zniechęcona. Proszę pamiętać, że nie ma powodu do wstydu - każdy z nas ma swoje granice i możliwości, a to, że zdecydowała się Pani na terapię, świadczy o Pani chęci walki o lepsze życie. Cieszę się, że filmiki przynoszą Pani pewną ulgę i refleksję. Trzymam za Panią kciuki i życzę wszystkiego dobrego.
@@emilia-mielko Serdecznie dziękuję!❤️😊
Miałaś tyle czasu żeby się ogarnąć i nadal jesteś słaba. Wstyd.
@@relikt55Czemu ma służyć taka przykra, oceniająca uwaga do kobiety, która i tak jest zdołowana? Smutne.
@@bozenagepert3363 Taka uwaga musiała w końcu paść na to co wyprawiała przez 70 lat ze swoim życiem. Na tym świecie nie ma taryfy ulgowej dla nikogo.
Bardzo, bardzo pieknie powiedziane!!! Dziekuje Ci, ze jestes!!! Pozdrawiam serdecznie z Niemiec!!!
Dzięki wielkie za te słowa, bardzo się cieszę że tak myślisz. Pozdrawiaki
Bardzo jestem wdzięczna za ten film 🌸
🌼 cieszę się, że się przydał
Dziekuje ..duzo prawdy pozdrawiam serdecznie
Cieszę się, dzięki za komentarz 👍
Dziękuję, teraz będę silniejsza w stawianiu granic. Pozdrawiam
Super! cieszę się 👍
Stawianie i egzekwowanie jest proste. Całą zabawa zaczyna się od pkt 3 i zwłaszcza 4. Tam są nasze przekonania, przeszłość wychowania, chęć „unikania konfliktów”.
Hmmm nie brałem tego tematu, jako całości, jako czegoś jednolitego. Dzięki, z większą uważnością podejdę do sprawy stawiania granic od 1 do 4.
Świetnie że film się przydał, dzięki za pozostawienie komentarza 👍
Bardzo potrzebny temat...❤Dziękuję!
👍 dzięki !
Pani tłumaczy najlepiej 👍🏅
Dzięki ! 🙏
Moja Mama nie rozumie i nie chce rozumieć. Bywają tacy ludzie, którzy uważają, że inni dostosują się do nich.
Tak, bywają.
Dziękuję bardzo za ten filmik. Jestem Pani fanką:) i choć to trudne staram się stawiać granicę tam, gdzie ich potrzeba. Najtrudniej jednak stawiać je najbliższej rodzinie, która często niestety chce nam narzucać swoje zdanie, "marzenia", sposób myślenia. Ale trzeba ćwiczyć:). Pozdrawiam ciepło 🌹🌹🌹
Bardzo dziękuję za przemiłe słowa, i tak, są momenty lżejsze ale i także te trudniejsze. I oczywiście wymaga to ćwiczeń, jak najbardziej. 👍 Życzę powodzenia w tych ćwiczeniach 😊
@@emilia-mielko To ja Pani dziękuję,za takie wartościowe nagrania:). Dzięki nim postanowiłam coś zmienić w swoim życiu i sama założyłam kanał, gdzie uczę dzieci j. angielskiego - wyszłam jak to mówią ze strefy komfortu i zobaczymy, co dalej:). Wszystkiego dobrego Pani Emilko 🌹🌹🌹
Brawo! Trzymam kciuki ! 🌼 I proszę się odzywać i zdawać relację jak idzie 😊
@@emilia-mielko Bardzo dziękuję! Oczywiście, to będę, na pewno:). Pozdrawiam serdecznie ☺️☺️☺️
Ciekawie i plynnie przedstawia pani kluczowe informacje odnośnie szanowania siebie.Dziekuje.
Dzięki wielkie 👍
Ale Pani ma wiernego towarzysza za sobą ☺️
Oj tak, to racja, jest bardzo wierna i kochana 😊🐕🦺
Dziękuję 🌹
Dyskomfort...brzmi znajomo🙃
👍
Dla mnie oprócz oczywiście utrzymania granicy ważne jest czy-1-własciwie wyartykuowałam swoją potrzebę co może być utrudnione tym by nie sprawić drugiej stronie przykrości- oraz-2- uswiadomienie sobie że nie wystarczy raz -że to jest proces i trzeba powtarzać a także że może to nie być zaakceptowane przez drugą stronę i to tez jest normalne.
Tak jest, to są bardzo ważne kwestie na które warto zwrócić uwagę 👍 dzięki za podzielenie się swoim punktem widzenia
Bardzoo baaaardzo dziękuje❤❤❤❤
🌼 fajnie, że się przydało
Bardzo ciekawe
.Dziekuje :))) zycze swietnego Lata !
Dziękuję ślicznie i wzajemnie 🌼☀️⛱️🍉
Dziękuję że Pani jest ❤🫂🌞
😊 dzięki za te słowa
Dziękuję ❤💐
👍 pozdrawiam serdecznie
Poznaj zasady wroga a zostanie przyjacielem. To że mnie nie respektują bo nie mają ogłady, kultury itp.
Kolejny bardzo pomocny vlog dziekuje i pozdrawiam😊
Cieszę się i dzięki za ten komentarz 👍
Dziękuję
Pozdrawiam serdecznie 🌿
Dziękuję bardzo ❤
Pozdrawiam i dzięki za komentarz 👍
Dokładnie jak mówisz, zaczynam stawiać granice. Kiedyś ich nie czułam. Może to etap przejściowy, że nie od razu ludzie respektują, czasem ja ustępuje… pewnie potrzeba czasu by się nauczyć, prawda?
Tak, zdecydowanie to proces, potrwa, bo nauka nowych umiejętności, zwłaszcza cennych zajmuje trochę czasu i wymaga wielu prób. 👍
A u wielu Facetów jest tak (Nie wszyscy ) Ja mogę Cie zaczepiać - szturchać - ale Ty nie masz prawa oddać - głupie gadanie ,,Ja mogę wszystko itd itd " albo to ulubione
Jestem lepszy od Ciebie - dawaj na SOLO ,,Ale nie sam z kolegami, jestem lepszy ale z kolegami ''
Człowiek jak wchodzi w konflikty / stawia się - dopiero zauważa jak niektórzy mają zwaloną mentalność
Postawiłam granice ale ktoś nie chciał ich widzieć. Bo bylo jej wygodniej. Kolejny raz gdy musiałam zakomunikować swoje granice bylo przemilczane. Nastepna próba skonczyła sie atakiem słownym. Wpędzenie mnie w poczucie winy. Winy za to jak ona się czuje w tej sytuacji kiedy ja mówię STOP. I przekręcanie sytuacji I zrobienie ze mnie złej osoby.
Tak, tak mogą wyglądać skutki stawiania granic. To jednak jeszcze za mało by z nich rezygnować. Natomiast to jest istotna informacja zwrotna którą zdecydowanie warto przemyśleć
Właśnie, zerwałam relacje w grudniu z matką,od lat skłóca nas z dorosłą córką..czerpie radość, bo dzwoni do niej non stop i wszystko o niej wie a mi przekazywała ile chciała i co chciała,jak było mi przykro to jej wesoło 😢 zrobiła za plecami córek dużo głupich rzeczy i jak się wydało to nie wytrzymałam i jej wygarnęłam, napuściła na mnie mojego siostrzeńca a swojego ukochanego wnuka ..dla niego została jego parobkiem ,od lat ją wykorzystywał finansowo,w polu itd bo nie umie się sam utrzymać i swoich dzieci z konkubiną, wymusił na niej żeby sprzedała działkę w tajemnicy i dała mu olbrzymie pieniadze...zwyzywał nas na swoim FB,a ona poszła za nim.. cisza..nawet się nie próbuje z nami kontaktować..
Przykro mi słyszeć o Pani sytuacji, to musi być naprawdę bolesne. Rodzinne konflikty, zwłaszcza te trwające latami, potrafią być bardzo wyczerpujące emocjonalnie. Ważne jest, aby pamiętała Pani o swoim zdrowiu psychicznym i szukała wsparcia tam, gdzie jest to możliwe - czy to wśród przyjaciół, czy specjalistów. Czasami, mimo naszych najlepszych starań, nie jesteśmy w stanie zmienić zachowania innych, ale możemy pracować nad tym, jak na nie reagujemy.
@@emilia-mielko Dziękuję ❤️❤️❤️
❤❤❤
pozdrawiam i dzięki za komentarz 😊
Dla mnie na teraz 😊
👍 super, cieszę się 🌼
Dzień dobry Pani Emilko, ja mam problem z tym dyskomfortem, bo on ze strony męża się przedłuża
Niektórzy przestają w ogóle dzwonić. Bo brzmiał ten komunikat dla nich zbyt dosłownie.
Tak bywa, że niektóre relacje mogą się zakończyć.
Jak tu zakończyć relację, jeśli granic nie respektuje matka?
A co do innych, to nie przyjmowanie próśb, niesłuchanie to jest lekceważenie drugiej strony. Mi wystarczy coś raz powiedzieć, nie trzeba powtarzać
Dobre pytanie. Poświęciłam mu osobny film (nie tylko jeden) do którego zapraszam serdecznie: Jak Stawić Czoła Toksycznej Matce: Plan Działania w 3 krokach ua-cam.com/video/O5OfftATmdY/v-deo.htmlsi=pnVVQ52xqwHVOUf1
❤
🌼😊 pozdrawiam
💚💚💚😊
Dzięki za komentarz 💚
A co w przypadku gdy to nie działa dlaczego ja mam dosyć nie wytrzymuję już nie mam siły mam wrażenie że wyczerpałam i jestem zmęczona i co mam zmienić pracę ja już nie wytrzymam postawiłam granicę i nic i tylko rośnie frustracja nie mam siły zyć na niech mi pani pomoże
Widzę, że jest Pani naprawdę ciężko w tej sytuacji. W związku z tym, proszę rozważyć rozmowę z kimś, sięgnięcie po wsparcie by lepiej zrozumieć swoją sytuację i w związku z tym lepiej sobie z nią poradzić. Może temat jest głębszy, i wymaga szerszego zaopiekowania się nim.
Jednym słowem i moim zdaniem rzeczywiście utwierdzam się w tym przekonaniu że człowiek powinien rozmawiać z każdym na jego poziomie jeżeli ma do czynienia z chamem to ma się zachowywać jak cham bo inaczej nie dotrze😂
Rozumiem, że frustracja może prowadzić do takich wniosków, ale czasem warto pamiętać, że zachowanie na poziomie innych może nie przynieść oczekiwanych przez nas rezultatów. Często bardziej efektywne jest zachowanie np. spokoju w ten sposób można pokazać swoją siłę i nie dać się sprowokować i eskalować sytuacji w niepomocne strony.
@@emilia-mielkoZgadzam się z Panią.Bardzo staram się zachować spokój i kulturę wobec osób, które są zwyczajnie chamskie, nie dać się sprowokować. Moim zdaniem jednak są sytuację, w których" dla chama trzeba być chamem", bo inaczej nie zrozumie. Spokój, kulturę, brak agresji odczytuje jako słabość.
Niestety. U mnie to działa odwrotnie. Jest jeszcze gorzej. Kultura dajesz im znak że mogą wszystko bo i tak zachowasz spokój.
Coś w tym jest. Tylko jak stawia się granice - człowiek zauważa jak niektórzy mają zwaloną mentalność. Np: Ja mogę Cie szarpać, szturchać - ale Ty nie masz prawa oddać
Jestem lepszy od Ciebie - ale nie sam, z kolegami, na żadne SOLO nie idę - ale uważa się za lepszego
Cały czas im mówię nieraz cala noc i nic nie dziala
Nie na temat niema żadnych telefonów nie wie m kim oni są noce nieprzespane chodzi o lasery można się wykończyć mówi się o wszystkim tylko nie o tym co jest moja deklaracja jest dobitna
Mam powazne pytanie:
moja siostra zmanipulowala rodzinne dziedziczenie I w efekcie przejela wszystko co bylo do odziedziczenia.
Obecnie po uplywie wielu lat, upomina sie ode mnie oplat , za nowy grobowiec jednego z rodzicow, w sposob kategoryczny I bez prawdy .
Postanowilam z nia narazie nie rozmawiac o tym, ale Ona oklamuje swoja corke I wnuczki , ktore nie znaja historii rodziny.
Czy powinnam:
- z nia rozmawiac (klucic sie)
- rozmawiac z jej corka
- czy wogole nie rozmawiac otym ?
Pozdrawiam serdecznie Maria 💐
Pani Mario, Rozumiem, że jest to trudny i delikatny temat. Niestety, nie znając wszystkich szczegółów i złożoności sytuacji, trudno mi doradzić, jakiekolwiek kroki. Każda rodzina jest inna, a relacje rodzinne mogą być bardzo skomplikowane. Być może warto rozważyć rozmowę z neutralną osobą lub skonsultowanie się z mediatorem rodzinnym, który mógłby pomóc w znalezieniu najlepszego rozwiązania. Pozdrawiam
@@emilia-mielko B. Dziekuje za odpowiedz,
jest dla mnie satysfakcjonujaca I potwierdza moje przemyslenia.
Porozmawiam z osoba “posredniczaca”, pod warunkiem ze wyrazi na to zgode.
Pozdrawiam b. serdecznie, Maria
warto poradzic sie kogos madrego.👍👏💐
❤❤❤
💚
❤
👍🌼 pozdrawiam serdecznie
❤👍
😊🌼