Pani Aniu.mam 55 lat.postanowilsm pójść do szkoły opiekuna medycznego.Moja mama jest temu bardzo przeciwna.Gniewa się już na mnie 2 miesiące.Nie daje sobie z tym rady gdyż jestem osobą wrażliwa.jest we mnie ciągły lęk i strach.czuje niepokój.Mama nie daje się przekonać.To śmieszne żeby dorosła osoba była manipulowana przez matkę.ale tak jest.Wie PANI, tak dobie myślę że może w ten sposób szatan mnie atakuje bo podjęłam się duchowej sdopcji dzieci zagrożonych aborcja, a drugi różaniec odmawiam za mojego syna aby Maryja ukryła go w swoim łonie i ratowała przed alkoholem.Te modlitwy są już ku końcowi bo do Bożego Narodzenia.Moze ataki złego się nasiliły.Nue wiem jak mam tą dytuacje rozumieć.Nie mam z kim porozmawiać.Pani przyszła mi na myśl.Co pani myśli o mojej sytuacji?Jakby to PANI wytłumaczyła?
Nadaj sens swojemu zyciu. Znajdz pasje rob to co sprawia ci przyjemnosc. Nikt za Ciebie tego nie zrobi nie znajdzie tego sensu. Kazdy z Nas ma wolna wole I to jak pokierujesz swoim zyciem zalezy tylko od ciebie..
Bóg zapłać.Prawdziwe słowa.
Bóg zapłać! Mądre słowa, także pięknie Pani wygląda.👍
Bóg zapłać
Amen❤
Dziękuję
Dziękuję za informację Chwała Panu 😘
Dziękuję za te słowa. Ja teraz dopiero uzmysłowiłam sobie, że tak jest, to wszystko o czym Pani mówi
Dziękuję :)
Dziękuję, pozdrawiam 😍
WoW! to jest na prawdę mocne słowo!
Bardzo mądre rady i spostrzeżenia:-)
Panie!!Napełnij mniecswą mocą!!!
To prawda. Za mało ufamy Bogu...
Unikac grzechow smiertelnych.Po jednym dusza jest trupem pod wladza szatana.Od razu do sakramentu pokuty.
Pani Aniu.mam 55 lat.postanowilsm pójść do szkoły opiekuna medycznego.Moja mama jest temu bardzo przeciwna.Gniewa się już na mnie 2 miesiące.Nie daje sobie z tym rady gdyż jestem osobą wrażliwa.jest we mnie ciągły lęk i strach.czuje niepokój.Mama nie daje się przekonać.To śmieszne żeby dorosła osoba była manipulowana przez matkę.ale tak jest.Wie PANI, tak dobie myślę że może w ten sposób szatan mnie atakuje bo podjęłam się duchowej sdopcji dzieci zagrożonych aborcja, a drugi różaniec odmawiam za mojego syna aby Maryja ukryła go w swoim łonie i ratowała przed alkoholem.Te modlitwy są już ku końcowi bo do Bożego Narodzenia.Moze ataki złego się nasiliły.Nue wiem jak mam tą dytuacje rozumieć.Nie mam z kim porozmawiać.Pani przyszła mi na myśl.Co pani myśli o mojej sytuacji?Jakby to PANI wytłumaczyła?
Skuteczna broń przeciw złemu to Ignacjański kwadrans z Bogiem
Laska uswiecajaca,rozaniec,Msza Swieta Bez sakramentow diabel sie smieje....
Ja od siebie powiem,że nie kazda myśl która jest w twojej głowie jest dlatego,że się na to zgadzasz
Skąd mogę wiedzieć, co Pan Bóg myśli o mnie? Może myśli jak najgorzej?
Wątpisz w miłość Boga do Ciebie?
Laicka minuta i dość w kościele władza legalna wykłada lepiej
Co zrobic,gdy zycie to wegetacja bez sensu?
Napisz do mnie. Odmienie Twoje życie...;-)
Nadaj sens swojemu zyciu. Znajdz pasje rob to co sprawia ci przyjemnosc. Nikt za Ciebie tego nie zrobi nie znajdzie tego sensu.
Kazdy z Nas ma wolna wole I to jak pokierujesz swoim zyciem zalezy tylko od ciebie..
No wlasnie co wtedy?
Pasja chlac i cpac?
Dziękuję :)