Ostatnio cały czas chodzi mi po glowie kupno jakiegoś irysa wieczorowego do kolekcji i już po raz kolejny widzę przewijający się gdzieś Givenchy Gentleman RP- muszę koniecznie stestowac- a potem się zdecydować pomiędzy DHI, Prada L'homme Intense, Givenchy Gentleman Boisee a właśnie wspomnianym wcześniej Reserve Prive
Jestem zaskoczony Twoimi odczuciami co do Givenchy. Ja tam takich słodkości nie czułem, raczej irysa i whiskacza na pelnej :D ale moze następnym razem sie bardziej postaram :P
Givenchy GRP to cudowny zapach, absolutny must have na tegoroczną jesień :D Ostatnio dzięki temu że wąchałem najpierw Pradę L'homme a potem GRP, "wkręciłem się w irysy" i przypadkowo powąchałem, a potem kupiłem w Zarze zapach 527 Green, który jest cudnym pudrowym zapachem ale na lato, bardzo polecam sprawdzić!
Ciekawa sprawa, po ostatniej wizycie w D i S gdzie przetestowałem bardzo powierzchownie z 10 różnych zapachów, właśnie zapadły mi w pamięć właśnie MB Red i match point :) szczególnie mont blanc, poczekam aż zejdzie do 120 zł i biorę ;)
Mam wszystkie te perfumy i najbardziej lubię z nich Impact Intence, ale zakupiłem też najnowszą wersję Impact Spark i jest jeszcze lepszy. Co do Match Point to jestem w szoku ,bo odstawiłem go na bok i sobie stoi nie używany. Wczoraj dostałem Legend Red i dla mnie porażka. Godny uwagi jest jeszcze Givenchy. Co do SWY Only to takie połączenie Freez z klasycznym SWY. Azzaro MW nowe Parfum to masakra, bardzo duszące.
Adamie daj szansę nowemu Z&V. Mnie urzekł do tego stopnia że kupiłem flachę. Fakt jest to delikatny zapach ale braku trwałości mu zarzucić nie mogę. Po 9 godzinach w pracy nadal wyczuwalny z nadgarstka. Ja polecam 😉
Kenzo intense ....absolutnie mi nie podchodzą,nie mogę ich znieść na dłuższą metę.Natomiast duża niespodzianka to Tommy Impact intense,naprawdę fajny zapach,nawet chciałem kupić ale zawsze finalnie coś innego kupowałem.wart uwagi,a myślę że niewiele osób wie o jego istnieniu.
Kenzo Homme Intense... pachną jak wiejskie ziemniaczki o smaku koperku ...nie do noszenia dla mnie poznałem tylko dlatego ,że Twórca tegoż zrobił też Bois Imperiala...ale w tym przypadku daleko pada jabłko od jabłoni
Ostatnio cały czas chodzi mi po glowie kupno jakiegoś irysa wieczorowego do kolekcji i już po raz kolejny widzę przewijający się gdzieś Givenchy Gentleman RP- muszę koniecznie stestowac- a potem się zdecydować pomiędzy DHI, Prada L'homme Intense, Givenchy Gentleman Boisee a właśnie wspomnianym wcześniej Reserve Prive
Jestem zaskoczony Twoimi odczuciami co do Givenchy. Ja tam takich słodkości nie czułem, raczej irysa i whiskacza na pelnej :D ale moze następnym razem sie bardziej postaram :P
Jednak co skóra i nos, to inne wrażenia :D.
Mam w domu całe opakowanie Irysów, nadal można je kupić w wybranych sklepach :D
Givenchy GRP to cudowny zapach, absolutny must have na tegoroczną jesień :D Ostatnio dzięki temu że wąchałem najpierw Pradę L'homme a potem GRP, "wkręciłem się w irysy" i przypadkowo powąchałem, a potem kupiłem w Zarze zapach 527 Green, który jest cudnym pudrowym zapachem ale na lato, bardzo polecam sprawdzić!
Ciekawa sprawa, po ostatniej wizycie w D i S gdzie przetestowałem bardzo powierzchownie z 10 różnych zapachów, właśnie zapadły mi w pamięć właśnie MB Red i match point :) szczególnie mont blanc, poczekam aż zejdzie do 120 zł i biorę ;)
Mam wszystkie te perfumy i najbardziej lubię z nich Impact Intence, ale zakupiłem też najnowszą wersję Impact Spark i jest jeszcze lepszy. Co do Match Point to jestem w szoku ,bo odstawiłem go na bok i sobie stoi nie używany. Wczoraj dostałem Legend Red i dla mnie porażka. Godny uwagi jest jeszcze Givenchy. Co do SWY Only to takie połączenie Freez z klasycznym SWY. Azzaro MW nowe Parfum to masakra, bardzo duszące.
Adamie daj szansę nowemu Z&V. Mnie urzekł do tego stopnia że kupiłem flachę. Fakt jest to delikatny zapach ale braku trwałości mu zarzucić nie mogę. Po 9 godzinach w pracy nadal wyczuwalny z nadgarstka. Ja polecam 😉
Sprawdzę raz w innej perfumerii :).
Kenzo intense ....absolutnie mi nie podchodzą,nie mogę ich znieść na dłuższą metę.Natomiast duża niespodzianka to Tommy Impact intense,naprawdę fajny zapach,nawet chciałem kupić ale zawsze finalnie coś innego kupowałem.wart uwagi,a myślę że niewiele osób wie o jego istnieniu.
Kenzo Homme Intense... pachną jak wiejskie ziemniaczki o smaku koperku ...nie do noszenia dla mnie poznałem tylko dlatego ,że Twórca tegoż zrobił też Bois Imperiala...ale w tym przypadku daleko pada jabłko od jabłoni
Adaś ty myjesz tą samą gąbką naczynia i ... siebie? XD
🤫