@@ukaszrutkowski8368 Bo dzielniki rezystorowe wynajdą dopiero w 2055r. Oczywiście wzmacniacz należy obciążyć i chyba tu jest że tak powiem delikatny problem (rezystor vs zestaw głośnikowy).
@@mareczekmak sam nie wiem. Niby dałoby się zgrać sygnał z terminali podłączonych do głośników ale, tak czy siak, trzeba by było obniżyć poziom sygnału. A w przypadku takich niuansów akustycznych to może je degradować. Jakoś nie bardzo to widzę. Ale, oczywiście, mogę się mylić.
Ciekawy pomysł gdy chce się miec że tak powiem czarno na białym Niestety nie będzie sie miało. Nawet posiadając ten róznicowy wynik nie ma pewności bo to nie będzie względna różnica tylko bezwzględna (bez znaków +/- )co oznacza że widząc róznice nie będziemy wiedzieli który sygnał w roznicy był większy a ktory mniejszy Jedynie pozostanie dobra informacja tu gdzie wynik byłby zero który przy analogu tez jest tylko teorią. Wydaje mi się że "zwykłe zastosowanie" oscyloskopu dwustrumieniowego rozwiązuje problem bo wtedy mamy wartości realne
Serdecznie dziekuje za ten odcinek. Dal mi on duzo do myslenia. Ale szczerze powiem, ze chociaz jestem elektronikiem z wyksztalcenia - to jednak starej daty i osobiscie juz balbym sie podjac samej reperacji czy nie daj Boze to modyfikacji takiego sprzetu audio. Moje doswiadczenie zatrzymalo sie w czasie po prostu. Tym bardziej autentycznie podziwiam takich odwaznych i doswiadczonych ludzi jak pan, ktorzy podejmuja takie rekawice i doskonale sie czuja w tym temacie, nie majac zadnych zahamowan czy obiekcji natury zwiazenej z praktyka i doswiadcznieniem. Jeszcze raz serdecznie dziekuje za ten odcinek, oraz zycze zdrowia i powodzenia. Pragne rowniez dodac, ze dzieki temu pana odcinkowi, to ja chyba jednak zdecyduje sie na kupno przenosnego miksera audio do produkcji video ... wlasnie firmy *MARANTZ PMD-706* !!!! :o) ua-cam.com/video/0xj1mYWqWAU/v-deo.html
Osobiście juz po latach starań i poszukiwań uważam, że dążenie do idealnego dźwięku za wszelką cenę nie ma większego sensu choć zapędy audiofilskie nie sa mi obce. Tu modyfikacja jest minimalna i nie droga wiec mozna się pokusić: )
10:16 i w tym momencie poprosił bym osobę trzecią o wykonanie dla mnie ślepego testu. Sugestia to potężne narzędzie umysłu, możliwe że skoro pomiary są identyczne to różnica jest tylko w głowie.
Panie Krzysztofie brawa za odcinek wreszcie można mieć pogląd na różnice między wersjami KI są opinie że to marketing aż się prosi o felieton dla fanów Marantza i przegląd na które wersje serwjnych produkcji zwrócić uwagę.
Kiedy audio voodu? Reduktorze Szumu, oglądam ten kanał od kilku ładnych lat i na początku był Pan moim autorytetem. Ale wraz z ubywającym czasem zacząłem widzieć niektóre uchyby w przedstawianych odcinkach. Z całym szacunkiem do Pańskiej wiedzy ale, w odcinkach o lampowych urządzeniach Sansui wyłapałem błędy merytoryczne w dziedzinie doboru lamp które w wyniku spowodują szybsze zużywanie się baniek w stopniu końcowym, w temacie wzmacniacza lampowego który Pan zaprojektował też mam kilka zastrzeżeń do końcowego projektu jak i do pomiarów przedstawionych na różnych lampach. W pełni rozumiem że Pańskie doświadczenie jest nie małe jak i również wiedza, ale coraz bardziej mnie niepokoi kierunek w jakim dąży kanał. Odnoszę wrażenie jakby kilka ładnych lat temu poświęcał Pan więcej czasu na potwierdzanie/rewidowanie informacji jakie są przedstawione publiczności. Te kilka lat temu taki odcinek jak ten o Maranzach trafiłby do serii AudioVoodu. Jak najbardziej rozumiem że użycie elementów o innej budowie może wnieść zmiany w urządzeniu, ale one muszą być mierzalne, np nie wiem czemu Pan nie mierzy czasu narastania sygnału? Pomiar który pięknie pokazuje nam jak urządzenie radzi sobie z szybko narastającymi sygnałami. Do konkluzji, martwi mnie że jeden z kanałów będący ostoją elektroniki na dobrym poziomie w języku polskim, zaczyna odchodzić od idei jaka go prowadziła na starcie. Piszę to z racji że sam jestem konstruktorem wzmacniaczy lampowych o bardzo odjechanych rozwiązaniach układowych i kocham elektronikę jak żonę, a boli mnie co widzę. Kanał z obiektywnego staje się subiektywnym podśmierdując audiovoodufilią. Mam nadzieję że nie odbierze Pan tego jako atak, ani próba pouczania, moim motywem jest szacunek do idei z 1 odcinka na kanale i wielka miłość do elektroniki. Stay Tuned
Ciekawy odcinek i porównanie wzmacniaczy. Jeśli ma się umiejętności, schematy i wiedzę to czasami nie warto przepłacać za dodatkowy napis na sprzęcie ,no chyba że woli się wygląd niż brzmienie. Każdy ma swoje widzimisię i trzeba to szanować , a sprzęt mamy taki na jaki nas stać i tyle. Pozdrawiam.
Zawsze, jak na tapet wzięty jest sprzęt Marantza, oglądam z wyjątkową ciekawością :) Bardzo lubię tę firmę, mam ich dwa wzmacniacze. Bardzo fajny odcinek. Swoją drogą mój główny wzmacniacz to Marantz PM94 i za jakiś czas będę chciał go oddać do serwisu na profilaktyczny przegląd, może byłby Pan zainteresowany, myślę że sprzęt jest na tyle ciekawy, że wyszedłby fajny odcinek.
Witam ..Dzięki Panu wiedziałem czego szukać .Udało mi się kupić wersję Ki i naprawdę było warto śledzić portale aukcyjne. Wzmacniacz wprowadził mnie na inny wymiar dźwięku. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😀
Marantz 6010 to był mój pierwszy porządny wzmacniacz. Pomijając dźwięk, jest to moim zdaniem jeden z bardziej eleganckich wizualnie wzmacniaczy. W zasadzie wszystkie modele Marantza z tego okresu wyglądają fantastycznie.
Zapewne doskonały piecyk, użytkuję Cambridge Audio a1 i kolumienki Technicsa i jestem zadowolony. Słyszę tylko na prawe ucho! W niczym to nie przeszkadza.
Panie Krzysztofie pamiętam Pana odcinki z pomiarów kabli , wtedy sugerował się Pan tylko pomiarami , wystawiał Pan opinie na tej podstawie , osobiscie pamiętam wypowiedzi. Dzisiaj jeden i drugi wzmacniacz ma taki sam wykres I parametry , ale dziwnie inne brzmienie ;) Pozdrawiam
Nie porównujmy zmiany okablowania do zmian układowych we wzmacniaczu. Tutaj były wymieniane i usuwane elementy w torze audio a nawet były zmieniane ich wartości, co mogło wpłynąć np. na czas narastania sygnału lub poziom zniekształceń typu TIM, a te parametry nie były mierzone. Nie wrzucajmy wszystkiego do jednego wora.
muszę przyznać rację Panu gtks14. Kiedyś @ReduktorSzumu dałby się pociąć za to że, wyniki pomiarów są święte, a teraz usłyszał różnice w jakości dźwięku mimo identycznych wyników pomiarów. Szkoda, dojście do tego miejsca zajęło Panu tyle czasu, choć koniec końców cieszę sie że, @ReduktorSzumów jest na dobrej drodze :)
@@marcinbobula w sensie rzut oka na cale spektrum (20-20 000 Hz) pokazalo brak roznic w odtwarzaniu mikrodetali? To troche tak, jakby ogladac kopie i oryginal Panoramy Raclawickiej z 40 metrow i mowic, ze nie widac roznic...
@@Ciekawosc Mamy takie a nie inne sposoby mierzenia i tu jest slabość . Nie przypominają tego co robi nasze ucho. Bo nasze ucho jednocześnie analizuje całe spektrum a te "najdokładniejsze" analizatory czestotliwości po kolei analizują napięcia przy częstotliwościach bo... analiza Fouriera nic nie mowi o czasie . Z kolei inne potrafią zapisać wszystko na raz a potem przeanalizowac po kolei co już jest bliskie prawdy, ich dokladność jest może i dostateczna ale jest tak dużo przekształceń że nie ma zadnej gwarancji co się ogląda i jak to co widzimy przełożyć na to co słyszymy. I wreszcie jak krzywa syglału który dostarczyliśmy analizatorowi ma się do krzywej akustycznego kóre oddziałuje na prawe i lewe ucho ?
Fajnie, gdyby udalo sie nagrac odcinek o aktywnych mikrofonach wstegowych zasilanych z XLR. Powiedziec cos o elektronice jak sie w nich znajduje oraz o zasadzie dzialania.
Tak z tego co słyszałem tylko o transformatorach to toroidalny ma mniejsze straty cieplne i spadki napięcia przy zmiennych obciążeniach. Poza tym mniej rozprasza pole wokół siebiea to też przekłada się na takie spadki. . Można liczyć że w maksymalnych obciążeniach jego użyteczny prąd będzie większy co może się przekładać na mniej zniekształceń przy dużych mocach i wyższych harmonicznych. Z kolei duze kondensatory mają troche zaniżone parametry przejściowe i podłączenie do nich mniejszych poprawia stabilność zasilania przy szybkich zmianach obciążenia co też ma miejsce przy wyższych harmonicznych Być może liczy sie też jakość kondensatora w środku Jeśli nie korzysta sie z mocy porównywalnej do znamionowej trafo to taka poprawa stabilności napięcia może nie mieć istotnego dla brzmienia znaczenia ale na pewno miała wpływ na ułamki procenta w danych wzmacniacza przy mocy znamionowej a to oczywiście ma wpływ na cenę i sprzedaż . Przy okazji pod rozwagę ludziom dociekliwym: prąd głosnika jest załączany przez styki przekaźników - to nie tylko w Maranzu bo wiele zabezpieznych od zwarć dobrych wzmacniczy realizuje to przez przekaźnik głosników To w kwestii złoceń i przekrojów terminali. głośnikowych i odcinków zbyt cienkich przewodów w środku kolumny.
Jak zawsze świetny materiał. Może warto zrobić krótki filmik wyjaśniający audiofilskie określenia brzmienia typu sybilanty i alikfoty itp... Pozdrawiam.
Ten odcinek, to jest świetny przykład na to, że idealne parametry wzmacniacza i obiecujące pomiary nie są żadnym gwarantem dobrego brzmienia. Subtelny sygnał audio jest na tyle wrażliwy na różne zmienne i warunki transmisji, że wymykają się one możliwością urządzeń pomiarowych, które nie są w stanie tych zależności, a przynajmniej wszystkich z nich wykazać. Zatem, jest to moim zdaniem kolejny argument przeciwko zadeklarowanym technokratom, którzy często z uporem twierdzą, że jeśli czegoś na wykresie nie widać, to nie można tego w żadnym wypadku usłyszeć, a jeśli mimo to słyszysz, to pewnością uległeś sugestii. Może stąd właśnie bierze się fenomen niektórych klasyków, które choć na papierze wyglądają czasem dość marnie, to w odbiorze uszami wzbudzają entuzjazm? Gdyby ktoś sugerował się tylko parametrami przy wyborze któregoś z tych wzmacniaczy, to powiedziałby zapewne, że cały ten znaczek "KI" to zwykły marketing i ściema dla zafiksowanych audiofilów, więc po co przepłacać, a jednak okazuje się, że tak nie jest ;)
Tak czysto teoretycznie: przedstawiony wykres 20-20000 MHz wykazal roznice (w materiale caly zakres zostal porownany "na oko"), tyle ze wyszlyby one dopiero po jego powiekszeniu (zwlaszcza przy nalozeniu wynikow jednego wzmacniacza na drugi w rozdzielczosci powiedzmy 1000 Hz i analizie pasma powyzej 10 000 Hz). W koncu obydwa wzmacniacze odtwarzaja dzwiek instrumentow, a ich glowna roznica polega na "rozdzielczosci", czyli zdolnosci do pokazania mikrodetali (ktorych na tak przedstawionych jak w materiale wykresach sila rzeczy nie zobaczymy). To co zobaczylismy, to mniej wiecej rowna charakterystyka na calym obszarze pasma audio i tyle.
Z tymi klasykami to sama prawda. Kupilem wzmaccniacz lampowy z 1963 roku z trafami wyjściowymi jak 2 paczki papierosów czyli marnie. Kupilem w stanie "grającym" ale jak, to nie chcę nawet pamiętać i po okazyjnej cenie bo sprzedwca z porozumiewawczym spojrzeniem wspomnial że chce miec SE Anoooo./... jasne że kazdy chce . Po uwaznym "wyprostowaniu" elektroniki moge sobie go przełączać z idalnym tranzystorowym którego przenoszenie zaczyna sie liniwo od 5 Hz. I z tymi trafami i ta samą korekcją fizjologiczna on robi dużo "większe" niskie niż ten bez transformatorów. Dlaczego? Prawdopodobnie dlatego ze tranzystorowy tnie "na styku" z końcówka bo tak dobrali mu impedancję wejściową końcówki i kondensatory sprzęgające i ma spadkek po korekcji fizjologicznej . Ja podłączyłem w to miejsce ten lampowy i nie ma tego spadku. A dane co do liniwości producent podał oczywiście bez tej korekcji
Oczywiście zgoda, że absolutnie idealna konstrukcja nie musi subiektywnie się podobać. Również zgoda, że wiele konstrukcji z ostatnich stron gazet przeszło do historii za swoje brzmienie. Jednak wszystkie te niuanse brzmienia to są zjawiska fizyczne i dają się zmierzyć. To może być na przykład charakterystyka fazowa, zawartość parzystych harmonicznych, wspomniane przez RS wybrzmiewanie alikwot czy dobór elementów dyskretnych. W tańszych konstrukcjach pewnie nikt tego nie przelicza, ale i tak czasem przypadkiem wyjdzie fajne brzmienie. W bardziej przemyślanych konstrukcjach np. celowo nie osłabia się zanadto określonych parzystych harmonicznych, żeby brzmienie nabierało pożądanego charakteru.
Świetna analiza! chciałem kupić Yamahe AX-500 i teraz mam dylemat. Wersja Ki kusi, prostota zachęca a jednocześnie obawiam się jej jak zagra z moimi kolumnami ;) Pozdrawiam
Ja często mam wrażenie, że dziś sprzęt gra inaczej niż wczoraj. Wtedy zatykam nos, dmucham w uszy i wszystko wraca do normy:) Pomimo że zmiany te KI zaprojektował na potrzeby niemierzalnych wrażeń słuchowych, to zapewne jest to policzalne i technicznie daje się wyjaśnić. Zmiana tych kondensatorów mogła wpłynąć na podbicie charakterystyki częstotliwościowej (może też zmiana charakterystyki fazowej) wzmacniacza. Subiektywnie dało to wrażenie błysku i większej rozdzielczości dźwięku. Niby wzmacniacz nie ma gałek to jest taki koszerny, a w rzeczywistości jest miejsce na zakamuflowane kształtowanie barwy dźwięku w układzie końcówki mocy. Widać to, jak wzmacniacze w trybie pure audio nie grają tak samo neutralnie i takie sztuczki chyba lubi np Yamaha. Ale oczywiście wzmacniacz to nie maszyna krawiecka i nie dla każdego równo znaczy to samo.
Opowiedz kiedy o w odcinku o Bit Perfect, WSAPI, ASIO i kernel streaming. Co i jak z czym się to je. I czy jest to istotne stosowanie tych rozwiązań w przesyle dźwięku do karty dźwiękowej??
Skoro pasmo przenoszenia jest w obu modelach podobne a w tym sygnowanym selektywność brzmień jest lepsza to może narastanie sygnału zostało poprawione. Na co zmiana kondensatorów mogła wpłynąć pozytywnie. Ciekawy temat i ciekawe modele.
Zgadzam się z tym, że modyfikacje zastosowane w wersji KI są raczej kosmetyczne, ale jak pokazują pomiary "odsłuchowe" jakiś wpływ na jakość odtwarzanej muzyki jakiś jest. Pan Krzysztof nie wykonał wszystkich modyfikacji, ponieważ uznał, że zmiana obwodu filtrowania zasilania jest trochę na górkę. Właściwie zgadzam sie z tą opinią, ale - uważam, że diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach. W mojej opinii dołożenie kolejnych kondensatorów już niewiele wpłynie na samo filtrowanie napięcia zasilającego (jego wahania). Pamiętajmy jednak, że dołożone elementy mają mniejszą pojemności, a wiec filtrują mimo wszystko trochę inny zakres częstotliwości. Zatem efektem końcowym nie bedzie znacząca zmiana w funkcjonowaniu wzmacniacza, ale przypuszczalnie będzie mieć to wpływ na detale w odsłuchiwanej muzyce (tego typu jak zostały zauważone po wymianie ceramików na styrofleksy). Reasumując - każda zmiana w układzie niesie za sobą drobne zmiany w odtwarzanej muzyce - dostrzec je może osoba tak wrażliwa na jakość dźwięku jak Pan Krzysztof. Dla wiekszości innych osób zmiany nie będą dostrzegalne - nie dlatego, że są osobami w jakiś sposób gorszymi, tylko mają albo inne wymagania albo mają subiektywnie inny słuch. Najważniejsze jest jednak zawsze to, żeby każdy znalazł dla siebie taki sprzęt, który w odsłuchu najbardziej mu odpowiada. Poza tym świetny odcinek, daje jak zwykle garść fajnych informacji o technologii, można sie pozachwycać zastosowanymi rozwiązaniami :)
Zmiany prawdopodobnie są łatwo do uchwycenia, a RS określił je jako jakby jaśniejsze brzmienie, ale nie tak jakby podkręcił gałki od sopranów. Wg mnie do nóżek 3 i 16 układu podpięte są elementy mogące tworzyć pętlę ujemnego sprzężenia zwrotnego, czyli kształtować charakterystykę częstotliwościową wzmacniacza - w tym ilość przepuszczanych harmonicznych. Także czarów nie ma, jakość dźwięku się nie podniosła, ponieważ zasadniczo o jakości decydują elementy aktywne a nie pasywne. Zmienił się jedynie charakter brzmienia.
Miałem jakiś czas temu model PM7000. Poddałem go tuningowi i różnica była spora na plus jeśli chodzi o jakość brzmienia przed i po. Z tego co pamiętam były wymieniane diody prostownicze w zasilaczu, elektrolity, regulowane prądy spoczynkowe i kilka innych modyfikacji. Było warto.
Od dzieciaka zmodyfikowalem setki róznych sprzetów i za każdym razem wydawalo mi, że jest przepaść 😀 Niestety, pózniej często się przekonywałem, że to była tylko sugestia.... Jak poświęcimy czas i pieniądze to oczywiste, że musi być lepiej 😀
Niedawno miałem ten wzmacniacz, nie wiem dla mnie Kenwood KA 3300 brzmi zdecydowanie lepiej. W zasadzie w tym wzmacniaczu wymieniłem wszystkie elektrolity i go polubiłem. Co do opinii mogę się mylić ale to mój ulubiony wzmacniacz. Pozdrawiam Wszystkich
W gruncie rzeczy, takie modyfikacje dają łatwe do przewidzenia efekty. Sama wymiana kondensatorów na identyczne ale innego producenta (Nichcon / Elna) daje sporą różnicę w brzmieniu, a przecież paramatery sprzętu zmienić się nie mogą bo wymienione elementy są identyczne. Daleki jestem od AudioVodoo i różnic pomiędzy kablami głośnikowymi, ale akurat takie modyfikacje warto wprowadzać.
Każda różnica w brzmieniu ma swoje przełożenie na fizykę i matematykę. Parametry kondensatora to nie tylko pojemność i nazwa producenta. Nie spodziewałbym się, że zastosowanie identycznych kondensatorów (różnych producentów) wprowadza zmiany w brzmieniu.
@Bartek eR to nie jest kwestia wiary, to są inżynierskie obliczenia. Jeżeli w zwrotnicy głośnikowej kondensator elektrolityczny zastąpimy np. MKP o tej samej pojemności i nawet tego samego producenta, to zmiany możemy oczekiwać. Ponieważ to są jednak zupełnie różne kondensatory.
@@eRBartek Troszkę powątpiewam to w zapewnienia że "uzyjemy kondensatora o tej samej pojemności" Czasem trudno jest dobrać z partii nawet 10 kondensatorów o "tej samej pojmeności" dwa kondensatory o rzeczywiście tej samej pojemności. Właściwie to chyba nie spotkałem
Muszę przyznać że szczotkowana czerń panelu Marantz'a zawsze wymiata. Dlatego mając wybór bez dwóch zdań przytuliłem właśnie ten kolor :) W sklepie ściemniali że może jednak wezmę srebrny (chyba tylko ten mieli wtedy na magazynie :) ale moje ultimatum brzmiało: czarny albo żaden :D
Wiadomo, że szczotkowany panel rozprasza soprany a gładki odbija jak ściana. Ja jak kupię czasem lepszy zestawik to od razu kupuję też stalową szczotę i przed każdym słuchaniem szczotkuję fronty.
Jeśli chodzi o górę pasma przenoszenia, wzmacniacze powinny mieć regulator wyskalowany w latach (wiek) osoby odsłuchującej. Im starszy człowiek, tym więcej góry 😁. Pozdrawiam
3 роки тому+2
Poszedłbym dalej, najpierw idziesz do kliniki na badanie słuchu, następnie dostajesz plik kalibrujący wzmacniacz w oparciu o wyniki badań słuchu :)
@ w telefonach Samsunga jest taka funkcja. Cały test trwa kilka minut i wiąże się z odpowiadaniem przez użytkownika na pytania czy słyszy dzwiek generowany przez urządzenie czy nie. Otrzymane dane wynikowe możemy sobie przerzucić do oddzielnego korektora graficznego, ponieważ są pokazane w czytelnej i zrozumiałej formie. Oczywiście test odbywa się w słuchawkach, (lub z dodatkowymi głośnikami jeśli je sobie podepniemy) więc trzeba pamiętać, że one mają pewien wpływ na wyniki pomiaru - szczególnie jeśli korzystamy z bluetooth oraz aktywnej redukcji szumów. W swoim przypadku mam 5 profili: - kabel, bez anc - kabel, z włączonym anc - bluetooth bez anc - bluetooth z włączonym anc - bluetooth z włączonym anc - kalibracja dokonana na pokładzie lecącego samolotu Różnice są naprawdę spore.
Najpierw proponowałbym coś na co nikt się nie zgodzi - testowanie tego co słychać w nowoczesnych głośnikach i słuchawkach w porównaniu do tego co powinno być slychac tak żeby było to "prawdziwe" . Opór jest natychmniastowy i uzsadnianie ie ze "prawdziwe jest niemożliwością". A ludzi wiekowi pamietaja co słyszeli 50 lat temu w sprzętach za ciężkie setki dolarów i stąd się bierze ze uważają ze "cuś" stało sie z ich słuchem więc dodają sobie wysokich a jak nie ma "gałki" to narzekają . Młodsi nie maja porównania, słuchają jak spod koca i tylko się cieszą gdy w jakikolwiek sposób udało się im "poprawić wysokie" ( tak naprawdę to 1,5 - 6 kHz ) Dlaczego poprawiają akurat wysokie skoro słyszą je i tak lepiej niz starzy a mają za złe wiekowym ze poprawiają tak samo? Pytanie bez odpowiedzi
@ znam program korzystam z niego jeśli używam dołączonych do telefonu słuchawek AKG program "zna ich charakterystykę" :) fajna sprawa można sobie robić takie badania co kilka lat i prawda okazuje się bezlitosna. :)
@@Mikexception fizjologicznie z wiekiem przestajemy słyszeć mniej wysokich częstotliwości ponieważ membrana w uchu staje się mniej elastyczna. To są efekty starzenia. Oczywiście zgadzam się mając 49 lat że pewien wzorzec mamy w pamięci :)
Pozytywnie zakręcony pan jest po tylu latach obcowania z sprzętem audio jeszcze ma pan ochotę na takie testy i zabawy to dobrze mi by się też chciało jak mnie coś intryguje to przepinam wzmacniacze i kolumny przez cały dzień
Super odcinek. Ja gdzie mogę to wymieniam ceramiki i niektóre elektrolity na foliowe i poliestry, bo właśnie znacząco poprawia się średnica i wysokie tony.
To ciekawe, wydaje mi się że warto by spróbować wziąć na warsztat jakiś wzmacniacz brzmiący przeciętnie i zamienić takie np kondensatory w podobny sposób jak tutaj. Bo tu jedynie inna technologia budowy kondensatora coś wniosła do sprawy o ile dobrze zrozumiałem. Pozdrawiam
Mam na warsztacie aktualnie całkiem inny model wzmacniacza Marantza , PM-66SE, też KI -Signature.,Trochę zasypany w środku i przełączniki /potencjometry trzeszczą. Widzę elektronika ta sama (płytki wejść i końcówki mocy).Trafo toroid ,kondensatory ceramiczne ,Elko Elna silmic ,bez tych dodatkowych dwóch elektrolitów.Zasilanie z +/_ dodatkowymi przewodami od głównych elektrolitów do tranzystorów mocy.
Jak zwykle swietny material . dzisiaj na ebay uk ktos wystawil toroid do tego wzmacniacza z wersji ki za chyba 45 funtow ale sa tez oferty pewnie wyja by go za 35
6:52 duże niebieskie chyba brzuszą . ale to wszystko jest piękne bardzo pospolicie. KTO WIDZIAŁ WZMAKA BEZ PÓŁPRZEWODNIKÓW , który gra dużo lepiej od lampy i tranzów ? w 1920 roku taki był ale się zmył. owszem mono i co z tego.
Czy byłaby możliwość zrobienia odcinka o tym w jaki sposób zgrywać swoje płyty CD do FLAC wraz ze wszystkimi danymi takimi jak: nazwy utworów, artyści, album a nawet okładka? W tych czasach nawet radia samochodowe zaczynają porzucać CD na rzecz USB, lecz jak wiadomo takie płyty mają znacznie wyższa jakość niż byle MP3.
Proszę poszukać instrukcji jak to zrobić np. programem Exact Audio Copy albo też bardzo dobrym pakietem o nazwie CUETools. Nie jest to coś specjalnie trudnego, tylko trzeba poznać kilka podstawowych ustawień.
Płyta wzmacniacza wygląda jakby ktoś ją wyjmował z Grundiga model V3 tam również pracuje AN Technics, który nie gra no bo to scalak oni robili hybrydę widocznie się nie znali chyba, że Pan Krzysztof zmienił zdanie. Musiałbyś jeszcze obalić swoje własne zdanie na temat hybryd myślę, że przyjdzie i taka refleksja i zrozumie Pan co i jak należy robić aby zrobić wystarczająco. Pozdrawiam Krzysztofie. Działaj. Rozwój jest zawsze miły i dobry, lubię się ostatnio nawet mylić.
Fajnie byłoby zobaczyć odcinek z Pana odsłuchu nowoczesnych konstrukcji. Często ludzie chcą kupić sprzęt który jest jeszcze na gwarancji i nie zajmuje wiele miejsca. Może coś typu Marshall Woburn czy inny mini wydajny sprzęt.Pozdrawiam!
C707 i C708 zostały w wersji KI zmienione nie tylko pod względem typu, ale też wartości (150p -> 330p). Może warto by sprawdzić, czy zamiana samych wartości komponentów (przy zachowaniu typu) i usunięcie C703, C704 przyniosłaby zmianę brzmienia?
Rozumiem Twoje przemyślenia. Też mam taką rozkminę, że w sumie nie wiadomo jaka zmiana wywołała różnicę. Ciekawe czy typ ma znaczenie w kwestiach brzmienia zakładając, że pojemność ta sama. Jeśli tak, to jak to wytłumaczyć?
Doskonały odcinek (jak zawsze). Zainspirował mnie Pan do przeróbek mojego wzmacniacza. Co prawda nie jest to Marantz, a popularny hybrydowy Taga Harmony hta-700b v.2 Na razie zmieniłem lampy stopnia przedwzmacniacza z 6N2 na 12AX7 oraz potencjometr głośności na ALPSa. Czy zmiana lamp coś poprawiła? Subiektywnie tak, ale to jednak nie jest to, na co liczyłem. Z drugiej strony sam nie wiem co można by jeszcze poprawić w samej konstrukcji tego wzmacniacza, by poprawić jego brzmienie. Ma Pan jakiś pomysł? Może temat na kolejny odcinek?
Myślę że dodatkowe kondensatory elektrolityczne w obwodach głównych zasilania powodują obniżenie rezystancji dynamicznej i nie chodzi tu o tą dodatkową pojemność tylko właśnie o polepszenie pracy zasilacza dla wysokich częstotliwości. Wymiana kondensatorów w obwodach niskiej mocy też pewnie miała taki cel. Czy mógłby Pan spróbować wykonać pomiary kondensatorów elektrolitycznych (szczególnie tych o dużych pojemnościach lub posuniętych w wieku) pod kątem ich parametrów przy wyższych częstotliwościach? Jestem ciekaw jaki wpływ mają ich parametry na jakość dźwięku wzmacniaczy.
@@BartekEVH Najwyraźniej mógłbyś uczyć Ishiwatę. Jaka strata dla niego, że nie spotkał ciebie na swej drodze. Dowiedziałby się, że robi "raczej bzdury". Poza tym pomiary obu wzmacniaczy wyszły tak samo, więc nie powinno być różnic w brzmieniu :-DDD. Sarkazm, jakby ktoś nie załapał.
@@BartekEVH Piszę o Kenie Ishiwacie. Ostatnią rzeczą jaką robił w swoich projektach to rzeczy zbędne. To był inżynier z krwi i kości. Jeśli coś zmieniał czy dodawał, znaczy że miało to sens.
Mam wrażenie, że tworzenie takich postaci jak KI może być trochę marketingową mistyfikacją. Czyli w standardzie gotuje się zupę niedosoloną, przychodzi mistrz, dosypuje trochę soli i już wszystkim smakuje. Jeszcze nalać tę zupę do miedziowanej miski i kasę można ciągnąć. Oczywiście zupa w obu wariantach jest wykonana poprawnie zgodnie ze sztuką inżynierską, ale ta dosolona lepiej trafi w gusta. Można przecież było dosolić od samego początku, bo raczej nabywca serii 6000 tego by oczekiwał, ale dodatkowej kasy by wtedy nie było. Podobnie Andrew Jones i Elac Debut.... jest papka marketingowa, ale czy kolumny obiektywnie grają lepiej?...
Intrygowalo mnie to bardzo, czy to tylko markeetingowa sciema, bo przecież miedziane srubki i obudowa z ladniejszym znaczkiem nie graja, czy też faktycznie KI robi różnicę. Bo w cenie roznica byla znaczna cos prawie 1/3 ceny. Tylko teraz pytanie - dlaczego nie zrobili tak od razu? Panie Krzysztofie, a moze nadarzy się okazja przetestowania w ten sposób dwoch odtwarzaczy cd? Tylko tych z wyzszej półki....
odpowiedz moze sie nie spodobac: nie zrobili, bo wiekszosc ludzi nie ma "wyrafinowanego" gustu muzycznego i podoba im sie sluchanie muzyki nawet z radia kuchennego. Zmiany sa wprowadzane wlasnie dla tych, ktorzy szukaja emocji zwiazanych nie tylko z muzyka, ale tez z jej jak najwierniejszym odtwarzaniem. Gdyby ludzie byli tacy sami, to firmy szybko by sie do tego dostosowaly. A jest jak jest ;-)
No ale to byl maranz z nieukrywanymi aspiracjami (zwlaszcza w materialach reklamowych), a nie tanie radyjko na budowę. Zakupiłem wówczas tj. 20 lat temu onkyo integre (taka sama jaka byla tu naprawiana) i jest dobrze. Ciekawe czy pomijajac trafo i kosmetyke obudowy, zmiany komponentów wprowadzone przez Pana Krzysztofa kosztowaly wiecej niz 50 zl.
@@ireneuszt.8844 cytat "The PM6010OSE can be picked up for around £150 new now, making it a very good bargain as they cost £230 when they were introduced in August 1999."
@@Ciekawosc Moim zdaniem wielu odbiorców nie kupi sprzetu na którym nie będzie znanego nazwiska albo logo owianego legendą. Tej legendy Maranzowi P ilkeś tam brakuje a juz Maranzowi "40 Anniversary" ( o ile dobrze pamiętam) nie brakowało i to jest model który był bardzo pożądany - sam byłem nim 25 lat temu oczarowany . No a ile razy można miec 40 lecie?:)
@@Mikexception to juz jest problem tych odbiorcow, a nie ludzi ceniacych dobre brzmienie ;-) btw. z psychologicznego punktu widzenia to calkiem zrozumiale: ufa sie swoim autorytetom, wierzac, ze w ten sposob najszybsza droga osiagnie sie pozadany efekt
Nie prawda! Tak sobie myślę że ...nie tylko pasmo ma znaczenia....A co np...gdyby założyć że jeden ze wzmacniaczy (nie koniecznie te) mają takie same pasmo przenoszenia ......ale mogą inaczej np kompresować dźwięk .....(kwestia np zasilacza, elementów wykonawczych ) czy np . Zniekształceń czasowych,fazowych...
@@witoldczarnecki159 Panie Witoldzie, rozumiem, że potwierdza Pan to, co żartobliwie zasugerowałem i jedynie zapomniał Pan przecinka pisząc "Nie (,) prawda!..." 😃😃 Czy tak?! 😃😃 Chyba, że chciał Pan napisać "Nieprawda!..." O, to co innego! 😃😃
potwierdzam małe zmiany robią różnice, tylko trzeba spróbować, ostatnio zmieniłem kable do głośników na podwójne "Bi-wiring" ku memu zdziwieniu dźwięk jest lepszy, pełniejszy, polecam.
Stosuje bi-wiring odkąd mam wzmacniacz bi-amp i jak wiele rzeczy można wsadzić pomiędzy inne bajki z kolekcji voodoo to bi-amping - bi-wiring robi naprawdę wielką różnicę, taką którą nawet moi znajomi z drewnianym uchem potrafią wychwycić.
@@BartekEVHwiem Bartku... bi-wire to kolumny zasilane (kolokwialnie mówiąc) 2 parami przewodów, osobno niskie i osobno średnie/wysokie tony. Do pełnego wykorzystania takiego połączenia kolumn potrzebny jest wzmacniacz gdzie (ponownie kolokwialnie mówiąc) 2 końcówki mocy pracują na każdą kolumnę, te końcówki są niezależne i podawany jest na nie ten sam sygnał. Takie właśnie połączenie posiadam czyli bi-amp - bi-wire, 4 niezależne końcówki mocy we wzmacniaczu (oczywiście wzmacniacz jest do tego przystosowany) pracują na 2 kolumny z których każda jest zasilana 2 parami przewodow. Efekt jest super, dźwięk potężny i żadnego "przysiadania" a i scena się rozjaśniła 😉
Witam cię serdecznie, napisz mi proszę, który z tych modeli wzmacniacza bardziej przykół twoją uwagę, dwie różne firmy , obie godne polecenia, który z nich przyjemniej ci się słuchało min. Marantz Pm6010 Ki Nad S300 Jeden z nich kupię sobie, nie mam możliwości ich odsłuchać, dziękuję za Twoje filmiki są bardzo pomocne, miałbyś ochotę to odpisz, dziękuję i pozdrawiam
Witam. Marantz ma po 3 wersje urządzeń ze średniej i wyższej półki. Standardową, OSE i KI. Mogę polecić wyższe modele z serii 7000 z modułami HDAM zamiast OPAmp. Też nie wierzyłem, że te lepsze serie OSE i Ki lepiej brzmią, bo na papierze dużych różnic nie ma a po odsłuchu szybko zmieniłem zdanie.
w komputerze ma wyjscie optyczne i idzie mi prze konwerter na wzmacniacz przez chiche a chciałbym podłaczyc do amplitunera z wejsciem optycznym i moje pytanie jak roznica bedzie dzwieku i czy wogole dziekuje
Co umyka pomiarom? Bo coś na pewno. Kiedyś był problem z jakością wzm. tranzystorowych co wynikało że zbyt dużego opóźnienia we/wy i głębokiego sprzężenia zwrotnego. A tutaj?
@@ReduktorSzumu Eeee przekombinowane bo może się okazać że kapacytor na wyższe napięcie będzie tańszy do dwóch . Co ciekawe podobny pomysł jest np w NAD 3240 / 7240
Witam , mam do serwisowania jeden wzmacniacz scott a437 i amplituner Philips 22 ah 777. Być może byłby Pan zainteresowany. Mogę podrzucić do Chrzanowa .Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy które oglądam z wielką ciekawością .
Kiedyś myślałem o inteligentnych słuchawkach które najpierw ba dałyby charakterystykę słuchu, a następnie poprzez wielopunktową korekcję parametryczną "wypłaszczały" odbiór. Teoretycznie w takich słuchawkach wszyscy słyszeliby tak samo Ale tylko teoretycznie. Wrażenia słuchowe to nie tylko pasmo przenoszenia i dynamika...
@@sebastian_drazczyk Rozmiem ze to żart ale żeby ktoś na powaznie nie wział to wyjasnijmy że to jest tak jakby zaoproponowac takie wyrównanie fal na morzu żeby uzyskac lustrzane odbicie chmur Trochę zajmie
Jeśli zabraknie takich ludzi jak Pan....
to koniec świata.
Dziękuję.
Dokładnie. Inaczej zginiemy w oparach absurdu i zakłamania.
Ale twojego świata.
Premierę Jemesa Bonda wstrzymali na czas pandemii a Reduktor Szumu publikuje regularnie co dwa tygodnie. I ja to szanuję.
To nie jest kanał filmowy tylko AUDIO....."kto ma uszy niechaj słucha"....
Na tym czarnym, po, tych przeróbkach powinna widnieć etykieta pt "RS Signature" w prawym górnym rogu, tak jak ma to miejsce w srebrnym xDDDDDD
Dawno nie było tak ciekawego odcinka, oby tak dalej 🤞
Na jakich kolumnach pan testował wzmacniacz?
Jak tam projekt wzmacniacza marzeń? Mamy na co liczyć? (kity)
Bardzo ładna mądra konkluzja na koniec. Odcinek jak zwykle znakomity
Dzień dobry. Chciałem się tylko przypomnieć w imieniu swoim i nie tylko, że czekamy na wzmacniacz marzeń. Dziekuje, pozdrawiam😁
Znakomity odcinek-dzięki!
Udało mi się zdobyć pm6010ose ki & cd6000ose ki .Naprawde bardzo dobry wzmacniacz.Dziekuje panie Krzysztofie .
Super odcinek.
Bardzo dziękuję, że Pan jest tutaj na YT.
Dziekujemy i pozdrawiamy z Norymbergi.
Ja bym nagrał równolegle oba wzmacniacze na komputerze, odwrócił w fazie jeden i zsumował oba sygnały, wtedy będzie doskonale słychać co się zmieniło.
Zgrywanie sygnału z wyjść głośnikowych. To by było nie lada wyzwanie.
@@ukaszrutkowski8368 Bo dzielniki rezystorowe wynajdą dopiero w 2055r. Oczywiście wzmacniacz należy obciążyć i chyba tu jest że tak powiem delikatny problem (rezystor vs zestaw głośnikowy).
@@mareczekmak sam nie wiem. Niby dałoby się zgrać sygnał z terminali podłączonych do głośników ale, tak czy siak, trzeba by było obniżyć poziom sygnału. A w przypadku takich niuansów akustycznych to może je degradować. Jakoś nie bardzo to widzę.
Ale, oczywiście, mogę się mylić.
@@ukaszrutkowski8368 Ale autor filmu już to zrobił testując programem RightMark Audio Analyzer
Ciekawy pomysł gdy chce się miec że tak powiem czarno na białym Niestety nie będzie sie miało. Nawet posiadając ten róznicowy wynik nie ma pewności bo to nie będzie względna różnica tylko bezwzględna (bez znaków +/- )co oznacza że widząc róznice nie będziemy wiedzieli który sygnał w roznicy był większy a ktory mniejszy Jedynie pozostanie dobra informacja tu gdzie wynik byłby zero który przy analogu tez jest tylko teorią. Wydaje mi się że "zwykłe zastosowanie" oscyloskopu dwustrumieniowego rozwiązuje problem bo wtedy mamy wartości realne
Serdecznie dziekuje za ten odcinek. Dal mi on duzo do myslenia.
Ale szczerze powiem, ze chociaz jestem elektronikiem z wyksztalcenia - to jednak starej daty i osobiscie juz balbym sie podjac samej reperacji czy nie daj Boze to modyfikacji takiego sprzetu audio. Moje doswiadczenie zatrzymalo sie w czasie po prostu.
Tym bardziej autentycznie podziwiam takich odwaznych i doswiadczonych ludzi jak pan, ktorzy podejmuja takie rekawice i doskonale sie czuja w tym temacie, nie majac zadnych zahamowan czy obiekcji natury zwiazenej z praktyka i doswiadcznieniem.
Jeszcze raz serdecznie dziekuje za ten odcinek, oraz zycze zdrowia i powodzenia.
Pragne rowniez dodac, ze dzieki temu pana odcinkowi, to ja chyba jednak zdecyduje sie na kupno przenosnego miksera audio do produkcji video ... wlasnie firmy *MARANTZ PMD-706* !!!! :o) ua-cam.com/video/0xj1mYWqWAU/v-deo.html
Osobiście juz po latach starań i poszukiwań uważam, że dążenie do idealnego dźwięku za wszelką cenę nie ma większego sensu choć zapędy audiofilskie nie sa mi obce. Tu modyfikacja jest minimalna i nie droga wiec mozna się pokusić: )
Mega test :) gratulacje udanej modyfikacji! 👍
Fajna modyfikacja 👍 dobrze ze się udało.
Jest co oglądać i czego posłuchać. Strasznie zaniedbałem naukę elektroniki… Dzięki kanałowi chętnie wracam do tematu. Dzięki :)
Jak zwykle świetny pomysł i świetnie wykonanie.
Mój Pioneer już po dwu godzinach słuchania przekształca się z wersji podstawowej w wersję Lux : ) Odcinek jak zwykle Super . Dziękuje i Pozdrawiam
2:55 czarny wzmacniacz to i "brzmi ciemniej..."
Bo te czarne dedykowany jest do heavy metalu.🤣
@@arkadiuszrogozinski2769 Raczej do black metalu.
Nie mniej jednak do metalu:)
Przypomniał mi się utwór Nocnego Kochanka "Czarna czerń" 🙂 🤘
Czarny wzmacniacz to bym powiedział że do bluesa
10:16 i w tym momencie poprosił bym osobę trzecią o wykonanie dla mnie ślepego testu. Sugestia to potężne narzędzie umysłu, możliwe że skoro pomiary są identyczne to różnica jest tylko w głowie.
Panie Krzysztofie brawa za odcinek wreszcie można mieć pogląd na różnice między wersjami KI są opinie że to marketing aż się prosi o felieton dla fanów Marantza i przegląd na które wersje serwjnych produkcji zwrócić uwagę.
@@BartekEVH I to jeszcze testy najlepiej robić na kimś, kto nie jest świadomy kiedy który sprzęt zagrał.
Kiedy audio voodu? Reduktorze Szumu, oglądam ten kanał od kilku ładnych lat i na początku był Pan moim autorytetem. Ale wraz z ubywającym czasem zacząłem widzieć niektóre uchyby w przedstawianych odcinkach. Z całym szacunkiem do Pańskiej wiedzy ale, w odcinkach o lampowych urządzeniach Sansui wyłapałem błędy merytoryczne w dziedzinie doboru lamp które w wyniku spowodują szybsze zużywanie się baniek w stopniu końcowym, w temacie wzmacniacza lampowego który Pan zaprojektował też mam kilka zastrzeżeń do końcowego projektu jak i do pomiarów przedstawionych na różnych lampach. W pełni rozumiem że Pańskie doświadczenie jest nie małe jak i również wiedza, ale coraz bardziej mnie niepokoi kierunek w jakim dąży kanał. Odnoszę wrażenie jakby kilka ładnych lat temu poświęcał Pan więcej czasu na potwierdzanie/rewidowanie informacji jakie są przedstawione publiczności. Te kilka lat temu taki odcinek jak ten o Maranzach trafiłby do serii AudioVoodu. Jak najbardziej rozumiem że użycie elementów o innej budowie może wnieść zmiany w urządzeniu, ale one muszą być mierzalne, np nie wiem czemu Pan nie mierzy czasu narastania sygnału? Pomiar który pięknie pokazuje nam jak urządzenie radzi sobie z szybko narastającymi sygnałami. Do konkluzji, martwi mnie że jeden z kanałów będący ostoją elektroniki na dobrym poziomie w języku polskim, zaczyna odchodzić od idei jaka go prowadziła na starcie. Piszę to z racji że sam jestem konstruktorem wzmacniaczy lampowych o bardzo odjechanych rozwiązaniach układowych i kocham elektronikę jak żonę, a boli mnie co widzę. Kanał z obiektywnego staje się subiektywnym podśmierdując audiovoodufilią. Mam nadzieję że nie odbierze Pan tego jako atak, ani próba pouczania, moim motywem jest szacunek do idei z 1 odcinka na kanale i wielka miłość do elektroniki. Stay Tuned
Mistrzostwo Dziękuje w imieniu wszystkich RS
Ciekawy odcinek i porównanie wzmacniaczy. Jeśli ma się umiejętności, schematy i wiedzę to czasami nie warto przepłacać za dodatkowy napis na sprzęcie ,no chyba że woli się wygląd niż brzmienie. Każdy ma swoje widzimisię i trzeba to szanować , a sprzęt mamy taki na jaki nas stać i tyle. Pozdrawiam.
Zawsze, jak na tapet wzięty jest sprzęt Marantza, oglądam z wyjątkową ciekawością :) Bardzo lubię tę firmę, mam ich dwa wzmacniacze. Bardzo fajny odcinek. Swoją drogą mój główny wzmacniacz to Marantz PM94 i za jakiś czas będę chciał go oddać do serwisu na profilaktyczny przegląd, może byłby Pan zainteresowany, myślę że sprzęt jest na tyle ciekawy, że wyszedłby fajny odcinek.
Tego mi brakowało. Mega fajny odcinek. Dobry pomysł Panie Krzysztofie. Prosimy o więcej!
I znowu super odcinek , bardzo ciekawy temat. Pozdrawiam.
Świetny pomysł na odcinek i doskonała realizacja 👍😀
Witam ..Dzięki Panu wiedziałem czego szukać .Udało mi się kupić wersję Ki i naprawdę było warto śledzić portale aukcyjne. Wzmacniacz wprowadził mnie na inny wymiar dźwięku. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😀
Marantz 6010 to był mój pierwszy porządny wzmacniacz. Pomijając dźwięk, jest to moim zdaniem jeden z bardziej eleganckich wizualnie wzmacniaczy. W zasadzie wszystkie modele Marantza z tego okresu wyglądają fantastycznie.
Zapewne doskonały piecyk, użytkuję Cambridge Audio a1 i kolumienki Technicsa i jestem zadowolony. Słyszę tylko na prawe ucho! W niczym to nie przeszkadza.
Panie Krzysztofie pamiętam Pana odcinki z pomiarów kabli , wtedy sugerował się Pan tylko pomiarami , wystawiał Pan opinie na tej podstawie , osobiscie pamiętam wypowiedzi.
Dzisiaj jeden i drugi wzmacniacz ma taki sam wykres I parametry , ale dziwnie inne brzmienie ;)
Pozdrawiam
Nie porównujmy zmiany okablowania do zmian układowych we wzmacniaczu. Tutaj były wymieniane i usuwane elementy w torze audio a nawet były zmieniane ich wartości, co mogło wpłynąć np. na czas narastania sygnału lub poziom zniekształceń typu TIM, a te parametry nie były mierzone. Nie wrzucajmy wszystkiego do jednego wora.
muszę przyznać rację Panu gtks14. Kiedyś @ReduktorSzumu dałby się pociąć za to że, wyniki pomiarów są święte, a teraz usłyszał różnice w jakości dźwięku mimo identycznych wyników pomiarów. Szkoda, dojście do tego miejsca zajęło Panu tyle czasu, choć koniec końców cieszę sie że, @ReduktorSzumów jest na dobrej drodze :)
@@marcinbobula w sensie rzut oka na cale spektrum (20-20 000 Hz) pokazalo brak roznic w odtwarzaniu mikrodetali? To troche tak, jakby ogladac kopie i oryginal Panoramy Raclawickiej z 40 metrow i mowic, ze nie widac roznic...
@@Ciekawosc Mamy takie a nie inne sposoby mierzenia i tu jest slabość . Nie przypominają tego co robi nasze ucho. Bo nasze ucho jednocześnie analizuje całe spektrum a te "najdokładniejsze" analizatory czestotliwości po kolei analizują napięcia przy częstotliwościach bo... analiza Fouriera nic nie mowi o czasie .
Z kolei inne potrafią zapisać wszystko na raz a potem przeanalizowac po kolei co już jest bliskie prawdy, ich dokladność jest może i dostateczna ale jest tak dużo przekształceń że nie ma zadnej gwarancji co się ogląda i jak to co widzimy przełożyć na to co słyszymy.
I wreszcie jak krzywa syglału który dostarczyliśmy analizatorowi ma się do krzywej akustycznego kóre oddziałuje na prawe i lewe ucho ?
Super filmik, więcej takich :) Przypuszczam ze dużo jest takich sytuacji w systemach audio. Pozdrawiam
Fajnie, gdyby udalo sie nagrac odcinek o aktywnych mikrofonach wstegowych zasilanych z XLR. Powiedziec cos o elektronice jak sie w nich znajduje oraz o zasadzie dzialania.
Mogę słuchać i słuchać.
Tak z tego co słyszałem tylko o transformatorach to toroidalny ma mniejsze straty cieplne i spadki napięcia przy zmiennych obciążeniach. Poza tym mniej rozprasza pole wokół siebiea to też przekłada się na takie spadki. . Można liczyć że w maksymalnych obciążeniach jego użyteczny prąd będzie większy co może się przekładać na mniej zniekształceń przy dużych mocach i wyższych harmonicznych. Z kolei duze kondensatory mają troche zaniżone parametry przejściowe i podłączenie do nich mniejszych poprawia stabilność zasilania przy szybkich zmianach obciążenia co też ma miejsce przy wyższych harmonicznych Być może liczy sie też jakość kondensatora w środku Jeśli nie korzysta sie z mocy porównywalnej do znamionowej trafo to taka poprawa stabilności napięcia może nie mieć istotnego dla brzmienia znaczenia ale na pewno miała wpływ na ułamki procenta w danych wzmacniacza przy mocy znamionowej a to oczywiście ma wpływ na cenę i sprzedaż .
Przy okazji pod rozwagę ludziom dociekliwym: prąd głosnika jest załączany przez styki przekaźników - to nie tylko w Maranzu bo wiele zabezpieznych od zwarć dobrych wzmacniczy realizuje to przez przekaźnik głosników To w kwestii złoceń i przekrojów terminali. głośnikowych i odcinków zbyt cienkich przewodów w środku kolumny.
Świetny pomysł! Więcej takich.
Odcinek petarda! Więcej takich 🙂
Jak zawsze świetny materiał. Może warto zrobić krótki filmik wyjaśniający audiofilskie określenia brzmienia typu sybilanty i alikfoty itp... Pozdrawiam.
Ten odcinek, to jest świetny przykład na to, że idealne parametry wzmacniacza i obiecujące pomiary nie są żadnym gwarantem dobrego brzmienia. Subtelny sygnał audio jest na tyle wrażliwy na różne zmienne i warunki transmisji, że wymykają się one możliwością urządzeń pomiarowych, które nie są w stanie tych zależności, a przynajmniej wszystkich z nich wykazać. Zatem, jest to moim zdaniem kolejny argument przeciwko zadeklarowanym technokratom, którzy często z uporem twierdzą, że jeśli czegoś na wykresie nie widać, to nie można tego w żadnym wypadku usłyszeć, a jeśli mimo to słyszysz, to pewnością uległeś sugestii. Może stąd właśnie bierze się fenomen niektórych klasyków, które choć na papierze wyglądają czasem dość marnie, to w odbiorze uszami wzbudzają entuzjazm? Gdyby ktoś sugerował się tylko parametrami przy wyborze któregoś z tych wzmacniaczy, to powiedziałby zapewne, że cały ten znaczek "KI" to zwykły marketing i ściema dla zafiksowanych audiofilów, więc po co przepłacać, a jednak okazuje się, że tak nie jest ;)
Tak czysto teoretycznie: przedstawiony wykres 20-20000 MHz wykazal roznice (w materiale caly zakres zostal porownany "na oko"), tyle ze wyszlyby one dopiero po jego powiekszeniu (zwlaszcza przy nalozeniu wynikow jednego wzmacniacza na drugi w rozdzielczosci powiedzmy 1000 Hz i analizie pasma powyzej 10 000 Hz). W koncu obydwa wzmacniacze odtwarzaja dzwiek instrumentow, a ich glowna roznica polega na "rozdzielczosci", czyli zdolnosci do pokazania mikrodetali (ktorych na tak przedstawionych jak w materiale wykresach sila rzeczy nie zobaczymy). To co zobaczylismy, to mniej wiecej rowna charakterystyka na calym obszarze pasma audio i tyle.
Z tymi klasykami to sama prawda. Kupilem wzmaccniacz lampowy z 1963 roku z trafami wyjściowymi jak 2 paczki papierosów czyli marnie. Kupilem w stanie "grającym" ale jak, to nie chcę nawet pamiętać i po okazyjnej cenie bo sprzedwca z porozumiewawczym spojrzeniem wspomnial że chce miec SE Anoooo./... jasne że kazdy chce . Po uwaznym "wyprostowaniu" elektroniki moge sobie go przełączać z idalnym tranzystorowym którego przenoszenie zaczyna sie liniwo od 5 Hz. I z tymi trafami i ta samą korekcją fizjologiczna on robi dużo "większe" niskie niż ten bez transformatorów. Dlaczego? Prawdopodobnie dlatego ze tranzystorowy tnie "na styku" z końcówka bo tak dobrali mu impedancję wejściową końcówki i kondensatory sprzęgające i ma spadkek po korekcji fizjologicznej . Ja podłączyłem w to miejsce ten lampowy i nie ma tego spadku. A dane co do liniwości producent podał oczywiście bez tej korekcji
Oczywiście zgoda, że absolutnie idealna konstrukcja nie musi subiektywnie się podobać. Również zgoda, że wiele konstrukcji z ostatnich stron gazet przeszło do historii za swoje brzmienie. Jednak wszystkie te niuanse brzmienia to są zjawiska fizyczne i dają się zmierzyć. To może być na przykład charakterystyka fazowa, zawartość parzystych harmonicznych, wspomniane przez RS wybrzmiewanie alikwot czy dobór elementów dyskretnych. W tańszych konstrukcjach pewnie nikt tego nie przelicza, ale i tak czasem przypadkiem wyjdzie fajne brzmienie. W bardziej przemyślanych konstrukcjach np. celowo nie osłabia się zanadto określonych parzystych harmonicznych, żeby brzmienie nabierało pożądanego charakteru.
Świetna analiza! chciałem kupić Yamahe AX-500 i teraz mam dylemat. Wersja Ki kusi, prostota zachęca a jednocześnie obawiam się jej jak zagra z moimi kolumnami ;) Pozdrawiam
Ja często mam wrażenie, że dziś sprzęt gra inaczej niż wczoraj. Wtedy zatykam nos, dmucham w uszy i wszystko wraca do normy:) Pomimo że zmiany te KI zaprojektował na potrzeby niemierzalnych wrażeń słuchowych, to zapewne jest to policzalne i technicznie daje się wyjaśnić. Zmiana tych kondensatorów mogła wpłynąć na podbicie charakterystyki częstotliwościowej (może też zmiana charakterystyki fazowej) wzmacniacza. Subiektywnie dało to wrażenie błysku i większej rozdzielczości dźwięku. Niby wzmacniacz nie ma gałek to jest taki koszerny, a w rzeczywistości jest miejsce na zakamuflowane kształtowanie barwy dźwięku w układzie końcówki mocy. Widać to, jak wzmacniacze w trybie pure audio nie grają tak samo neutralnie i takie sztuczki chyba lubi np Yamaha. Ale oczywiście wzmacniacz to nie maszyna krawiecka i nie dla każdego równo znaczy to samo.
Niestety pomiary nie wskazują wszystkich zmian, np. slew-rate lub TIM.
Opowiedz kiedy o w odcinku o Bit Perfect, WSAPI, ASIO i kernel streaming. Co i jak z czym się to je. I czy jest to istotne stosowanie tych rozwiązań w przesyle dźwięku do karty dźwiękowej??
Cześć. Dziękuję za ciekawy film. Pozdrawiam. Cześć!
8:37 Czy te duże kondensatory nie są spuchnięte? W tej podstawowej wersji wzmacniacza wyglądają całkiem inaczej, nie są wybulone 10:45
A teraz z zupełnie innej beczki,dzięki za polecenie kanału Kramuz.Pozdrawiam.
Świetny odcinek!
Ciekawe czy współczesny Rotel A11 Tribute (modyfikowany konstrukcyjnie przez ś.p. K.I.) jest też taką perełką audio?
Skoro pasmo przenoszenia jest w obu modelach podobne a w tym sygnowanym selektywność brzmień jest lepsza to może narastanie sygnału zostało poprawione. Na co zmiana kondensatorów mogła wpłynąć pozytywnie. Ciekawy temat i ciekawe modele.
Zgadzam się z tym, że modyfikacje zastosowane w wersji KI są raczej kosmetyczne, ale jak pokazują pomiary "odsłuchowe" jakiś wpływ na jakość odtwarzanej muzyki jakiś jest. Pan Krzysztof nie wykonał wszystkich modyfikacji, ponieważ uznał, że zmiana obwodu filtrowania zasilania jest trochę na górkę. Właściwie zgadzam sie z tą opinią, ale - uważam, że diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach. W mojej opinii dołożenie kolejnych kondensatorów już niewiele wpłynie na samo filtrowanie napięcia zasilającego (jego wahania). Pamiętajmy jednak, że dołożone elementy mają mniejszą pojemności, a wiec filtrują mimo wszystko trochę inny zakres częstotliwości. Zatem efektem końcowym nie bedzie znacząca zmiana w funkcjonowaniu wzmacniacza, ale przypuszczalnie będzie mieć to wpływ na detale w odsłuchiwanej muzyce (tego typu jak zostały zauważone po wymianie ceramików na styrofleksy). Reasumując - każda zmiana w układzie niesie za sobą drobne zmiany w odtwarzanej muzyce - dostrzec je może osoba tak wrażliwa na jakość dźwięku jak Pan Krzysztof. Dla wiekszości innych osób zmiany nie będą dostrzegalne - nie dlatego, że są osobami w jakiś sposób gorszymi, tylko mają albo inne wymagania albo mają subiektywnie inny słuch. Najważniejsze jest jednak zawsze to, żeby każdy znalazł dla siebie taki sprzęt, który w odsłuchu najbardziej mu odpowiada.
Poza tym świetny odcinek, daje jak zwykle garść fajnych informacji o technologii, można sie pozachwycać zastosowanymi rozwiązaniami :)
Zmiany prawdopodobnie są łatwo do uchwycenia, a RS określił je jako jakby jaśniejsze brzmienie, ale nie tak jakby podkręcił gałki od sopranów. Wg mnie do nóżek 3 i 16 układu podpięte są elementy mogące tworzyć pętlę ujemnego sprzężenia zwrotnego, czyli kształtować charakterystykę częstotliwościową wzmacniacza - w tym ilość przepuszczanych harmonicznych. Także czarów nie ma, jakość dźwięku się nie podniosła, ponieważ zasadniczo o jakości decydują elementy aktywne a nie pasywne. Zmienił się jedynie charakter brzmienia.
Miałem jakiś czas temu model PM7000. Poddałem go tuningowi i różnica była spora na plus jeśli chodzi o jakość brzmienia przed i po. Z tego co pamiętam były wymieniane diody prostownicze w zasilaczu, elektrolity, regulowane prądy spoczynkowe i kilka innych modyfikacji. Było warto.
Od dzieciaka zmodyfikowalem setki róznych sprzetów i za każdym razem wydawalo mi, że jest przepaść 😀 Niestety, pózniej często się przekonywałem, że to była tylko sugestia.... Jak poświęcimy czas i pieniądze to oczywiste, że musi być lepiej 😀
Niedawno miałem ten wzmacniacz, nie wiem dla mnie Kenwood KA 3300 brzmi zdecydowanie lepiej. W zasadzie w tym wzmacniaczu wymieniłem wszystkie elektrolity i go polubiłem. Co do opinii mogę się mylić ale to mój ulubiony wzmacniacz. Pozdrawiam Wszystkich
W gruncie rzeczy, takie modyfikacje dają łatwe do przewidzenia efekty. Sama wymiana kondensatorów na identyczne ale innego producenta (Nichcon / Elna) daje sporą różnicę w brzmieniu, a przecież paramatery sprzętu zmienić się nie mogą bo wymienione elementy są identyczne. Daleki jestem od AudioVodoo i różnic pomiędzy kablami głośnikowymi, ale akurat takie modyfikacje warto wprowadzać.
Każda różnica w brzmieniu ma swoje przełożenie na fizykę i matematykę. Parametry kondensatora to nie tylko pojemność i nazwa producenta. Nie spodziewałbym się, że zastosowanie identycznych kondensatorów (różnych producentów) wprowadza zmiany w brzmieniu.
@@marekmarek4146 W punkt panie Marku. Tez mi to bardzo nie pasuje.
@Bartek eR to nie jest kwestia wiary, to są inżynierskie obliczenia. Jeżeli w zwrotnicy głośnikowej kondensator elektrolityczny zastąpimy np. MKP o tej samej pojemności i nawet tego samego producenta, to zmiany możemy oczekiwać. Ponieważ to są jednak zupełnie różne kondensatory.
@@marekmarek4146 w tym się w pelni zgodzę, ale nie mówimy tu o zmianie typu kondensatora.
@@eRBartek Troszkę powątpiewam to w zapewnienia że "uzyjemy kondensatora o tej samej pojemności" Czasem trudno jest dobrać z partii nawet 10 kondensatorów o "tej samej pojmeności" dwa kondensatory o rzeczywiście tej samej pojemności. Właściwie to chyba nie spotkałem
Muszę przyznać że szczotkowana czerń panelu Marantz'a zawsze wymiata. Dlatego mając wybór bez dwóch zdań przytuliłem właśnie ten kolor :) W sklepie ściemniali że może jednak wezmę srebrny (chyba tylko ten mieli wtedy na magazynie :) ale moje ultimatum brzmiało: czarny albo żaden :D
Wiadomo, że szczotkowany panel rozprasza soprany a gładki odbija jak ściana. Ja jak kupię czasem lepszy zestawik to od razu kupuję też stalową szczotę i przed każdym słuchaniem szczotkuję fronty.
Jeśli chodzi o górę pasma przenoszenia, wzmacniacze powinny mieć regulator wyskalowany w latach (wiek) osoby odsłuchującej. Im starszy człowiek, tym więcej góry 😁. Pozdrawiam
Poszedłbym dalej, najpierw idziesz do kliniki na badanie słuchu, następnie dostajesz plik kalibrujący wzmacniacz w oparciu o wyniki badań słuchu :)
@ w telefonach Samsunga jest taka funkcja. Cały test trwa kilka minut i wiąże się z odpowiadaniem przez użytkownika na pytania czy słyszy dzwiek generowany przez urządzenie czy nie.
Otrzymane dane wynikowe możemy sobie przerzucić do oddzielnego korektora graficznego, ponieważ są pokazane w czytelnej i zrozumiałej formie.
Oczywiście test odbywa się w słuchawkach, (lub z dodatkowymi głośnikami jeśli je sobie podepniemy) więc trzeba pamiętać, że one mają pewien wpływ na wyniki pomiaru - szczególnie jeśli korzystamy z bluetooth oraz aktywnej redukcji szumów.
W swoim przypadku mam 5 profili:
- kabel, bez anc
- kabel, z włączonym anc
- bluetooth bez anc
- bluetooth z włączonym anc
- bluetooth z włączonym anc - kalibracja dokonana na pokładzie lecącego samolotu
Różnice są naprawdę spore.
Najpierw proponowałbym coś na co nikt się nie zgodzi - testowanie tego co słychać w nowoczesnych głośnikach i słuchawkach w porównaniu do tego co powinno być slychac tak żeby było to "prawdziwe" . Opór jest natychmniastowy i uzsadnianie ie ze "prawdziwe jest niemożliwością". A ludzi wiekowi pamietaja co słyszeli 50 lat temu w sprzętach za ciężkie setki dolarów i stąd się bierze ze uważają ze "cuś" stało sie z ich słuchem więc dodają sobie wysokich a jak nie ma "gałki" to narzekają . Młodsi nie maja porównania, słuchają jak spod koca i tylko się cieszą gdy w jakikolwiek sposób udało się im "poprawić wysokie" ( tak naprawdę to 1,5 - 6 kHz ) Dlaczego poprawiają akurat wysokie skoro słyszą je i tak lepiej niz starzy a mają za złe wiekowym ze poprawiają tak samo? Pytanie bez odpowiedzi
@ znam program korzystam z niego jeśli używam dołączonych do telefonu słuchawek AKG program "zna ich charakterystykę" :) fajna sprawa można sobie robić takie badania co kilka lat i prawda okazuje się bezlitosna. :)
@@Mikexception fizjologicznie z wiekiem przestajemy słyszeć mniej wysokich częstotliwości ponieważ membrana w uchu staje się mniej elastyczna. To są efekty starzenia. Oczywiście zgadzam się mając 49 lat że pewien wzorzec mamy w pamięci :)
Pozytywnie zakręcony pan jest po tylu latach obcowania z sprzętem audio jeszcze ma pan ochotę na takie testy i zabawy to dobrze mi by się też chciało jak mnie coś intryguje to przepinam wzmacniacze i kolumny przez cały dzień
Bardzo ciekawy odcinek
Ciekawie się zapowiada:)
Więcej takich odcinków :)
Super odcinek. Ja gdzie mogę to wymieniam ceramiki i niektóre elektrolity na foliowe i poliestry, bo właśnie znacząco poprawia się średnica i wysokie tony.
.Zazwyczaj brakuje średnich i wysokich tonów wtedy gdy zagłuszają je mocno nierówno zazwyczaj rezonansowo odtwarzane niższe
To ciekawe, wydaje mi się że warto by spróbować wziąć na warsztat jakiś wzmacniacz brzmiący przeciętnie i zamienić takie np kondensatory w podobny sposób jak tutaj. Bo tu jedynie inna technologia budowy kondensatora coś wniosła do sprawy o ile dobrze zrozumiałem. Pozdrawiam
Świetny pomysł na film i bardzo dobre wykonanie :D
Spotkałem się ostatnio z twierdzeniem "gra tak dobrze że szklanki z kredensu spadają" pozdrawiam
Krzywy kredens ze spadkiem byłby krokiem we własciwym kierunku .
Mam na warsztacie aktualnie całkiem inny model wzmacniacza Marantza , PM-66SE, też KI -Signature.,Trochę zasypany w środku i przełączniki /potencjometry trzeszczą. Widzę elektronika ta sama (płytki wejść i końcówki mocy).Trafo toroid ,kondensatory ceramiczne ,Elko Elna silmic ,bez tych dodatkowych dwóch elektrolitów.Zasilanie z +/_ dodatkowymi przewodami od głównych elektrolitów do tranzystorów mocy.
Skąd bierzesz schematy (instrukcje serwisowe) do sprzętu ?
Super ten nietypowy odcineczek :D
Hmmm z internetu zapewne 😀 Przecież większość serwisowek jest bez problemu dostępna...
Jest trochę stron z serwisówkami. Nie będe tutaj podawał , ale proszę wpisać model i service manual. Pozdrawiam
Świetny odcinek 👍
Dla mnie filmy na Pana kanale mogłyby trwać po dwie godziny!
Jak zwykle swietny material . dzisiaj na ebay uk ktos wystawil toroid do tego wzmacniacza z wersji ki za chyba 45 funtow ale sa tez oferty pewnie wyja by go za 35
6:52 duże niebieskie chyba brzuszą . ale to wszystko jest piękne bardzo pospolicie. KTO WIDZIAŁ WZMAKA BEZ PÓŁPRZEWODNIKÓW , który gra dużo lepiej od lampy i tranzów ? w 1920 roku taki był ale się zmył. owszem mono i co z tego.
Też widzę, że niebieskie duże w KI są wybrzuszone.
Może mnie oczy zawodzą, ale czy te duże niebieskie kondensatory w wersji KI nie są lekko spuchnięte?
Czy byłaby możliwość zrobienia odcinka o tym w jaki sposób zgrywać swoje płyty CD do FLAC wraz ze wszystkimi danymi takimi jak: nazwy utworów, artyści, album a nawet okładka? W tych czasach nawet radia samochodowe zaczynają porzucać CD na rzecz USB, lecz jak wiadomo takie płyty mają znacznie wyższa jakość niż byle MP3.
Proszę poszukać instrukcji jak to zrobić np. programem Exact Audio Copy albo też bardzo dobrym pakietem o nazwie CUETools. Nie jest to coś specjalnie trudnego, tylko trzeba poznać kilka podstawowych ustawień.
Płyta wzmacniacza wygląda jakby ktoś ją wyjmował z Grundiga model V3 tam również pracuje AN Technics, który nie gra no bo to scalak oni robili hybrydę widocznie się nie znali chyba, że Pan Krzysztof zmienił zdanie.
Musiałbyś jeszcze obalić swoje własne zdanie na temat hybryd myślę, że przyjdzie i taka refleksja i zrozumie Pan co i jak należy robić aby zrobić wystarczająco. Pozdrawiam Krzysztofie. Działaj.
Rozwój jest zawsze miły i dobry, lubię się ostatnio nawet mylić.
Fajnie byłoby zobaczyć odcinek z Pana odsłuchu nowoczesnych konstrukcji. Często ludzie chcą kupić sprzęt który jest jeszcze na gwarancji i nie zajmuje wiele miejsca. Może coś typu Marshall Woburn czy inny mini wydajny sprzęt.Pozdrawiam!
C707 i C708 zostały w wersji KI zmienione nie tylko pod względem typu, ale też wartości (150p -> 330p). Może warto by sprawdzić, czy zamiana samych wartości komponentów (przy zachowaniu typu) i usunięcie C703, C704 przyniosłaby zmianę brzmienia?
Rozumiem Twoje przemyślenia. Też mam taką rozkminę, że w sumie nie wiadomo jaka zmiana wywołała różnicę. Ciekawe czy typ ma znaczenie w kwestiach brzmienia zakładając, że pojemność ta sama. Jeśli tak, to jak to wytłumaczyć?
Teraz wiemy na czym polega sygnatura KI 😉.
Miałem kiedyś PM7000 wyglądał świetnie ale grał miernie
Doskonały odcinek (jak zawsze). Zainspirował mnie Pan do przeróbek mojego wzmacniacza. Co prawda nie jest to Marantz, a popularny hybrydowy Taga Harmony hta-700b v.2 Na razie zmieniłem lampy stopnia przedwzmacniacza z 6N2 na 12AX7 oraz potencjometr głośności na ALPSa. Czy zmiana lamp coś poprawiła? Subiektywnie tak, ale to jednak nie jest to, na co liczyłem. Z drugiej strony sam nie wiem co można by jeszcze poprawić w samej konstrukcji tego wzmacniacza, by poprawić jego brzmienie. Ma Pan jakiś pomysł? Może temat na kolejny odcinek?
Myślę że dodatkowe kondensatory elektrolityczne w obwodach głównych zasilania powodują obniżenie rezystancji dynamicznej i nie chodzi tu o tą dodatkową pojemność tylko właśnie o polepszenie pracy zasilacza dla wysokich częstotliwości. Wymiana kondensatorów w obwodach niskiej mocy też pewnie miała taki cel. Czy mógłby Pan spróbować wykonać pomiary kondensatorów elektrolitycznych (szczególnie tych o dużych pojemnościach lub posuniętych w wieku) pod kątem ich parametrów przy wyższych częstotliwościach? Jestem ciekaw jaki wpływ mają ich parametry na jakość dźwięku wzmacniaczy.
AN7062 mam tez w marantz SR1020 - niedocenione ampli
A kondensatory w F690ES - rowniez dlatego ten soniacz magicznie gra
Moja teoria się potwierdziła. Te dwa kondensatory w zasilaczu mają też wpływ na brzmienie. Proszę spróbować. I się pochwalić😁
@@BartekEVH Mistrz Ken I. wiedział co robi!! 😃😃
@@BartekEVH
Najwyraźniej mógłbyś uczyć Ishiwatę. Jaka strata dla niego, że nie spotkał ciebie na swej drodze. Dowiedziałby się, że robi "raczej bzdury". Poza tym pomiary obu wzmacniaczy wyszły tak samo, więc nie powinno być różnic w brzmieniu :-DDD. Sarkazm, jakby ktoś nie załapał.
@@BartekEVH
:-DDDDDDDDD. Alem się ubawił. Jak nie znasz to sobie o nim poczytaj, bo raczej już go nie poznasz.
@@BartekEVH
Piszę o Kenie Ishiwacie. Ostatnią rzeczą jaką robił w swoich projektach to rzeczy zbędne. To był inżynier z krwi i kości. Jeśli coś zmieniał czy dodawał, znaczy że miało to sens.
Chodzi o wypadkowe esr i chwilowy szczytowy prad. Poprawili w ten sposob odtwarzanie impulsow takich jak np. szarpniecia strun gitary akustycznej.
Mam wrażenie, że tworzenie takich postaci jak KI może być trochę marketingową mistyfikacją. Czyli w standardzie gotuje się zupę niedosoloną, przychodzi mistrz, dosypuje trochę soli i już wszystkim smakuje. Jeszcze nalać tę zupę do miedziowanej miski i kasę można ciągnąć. Oczywiście zupa w obu wariantach jest wykonana poprawnie zgodnie ze sztuką inżynierską, ale ta dosolona lepiej trafi w gusta. Można przecież było dosolić od samego początku, bo raczej nabywca serii 6000 tego by oczekiwał, ale dodatkowej kasy by wtedy nie było.
Podobnie Andrew Jones i Elac Debut.... jest papka marketingowa, ale czy kolumny obiektywnie grają lepiej?...
Kupiłem struny do gitary sygnowane przez E. Claptona. Niezwykłe....
O, nowy odcinek audio voodoo! ;)
Proponuje podawać gdzie są te sprzęty produkowane czy już w Chinach.
Intrygowalo mnie to bardzo, czy to tylko markeetingowa sciema, bo przecież miedziane srubki i obudowa z ladniejszym znaczkiem nie graja, czy też faktycznie KI robi różnicę. Bo w cenie roznica byla znaczna cos prawie 1/3 ceny. Tylko teraz pytanie - dlaczego nie zrobili tak od razu? Panie Krzysztofie, a moze nadarzy się okazja przetestowania w ten sposób dwoch odtwarzaczy cd? Tylko tych z wyzszej półki....
odpowiedz moze sie nie spodobac: nie zrobili, bo wiekszosc ludzi nie ma "wyrafinowanego" gustu muzycznego i podoba im sie sluchanie muzyki nawet z radia kuchennego. Zmiany sa wprowadzane wlasnie dla tych, ktorzy szukaja emocji zwiazanych nie tylko z muzyka, ale tez z jej jak najwierniejszym odtwarzaniem. Gdyby ludzie byli tacy sami, to firmy szybko by sie do tego dostosowaly. A jest jak jest ;-)
No ale to byl maranz z nieukrywanymi aspiracjami (zwlaszcza w materialach reklamowych), a nie tanie radyjko na budowę. Zakupiłem wówczas tj. 20 lat temu onkyo integre (taka sama jaka byla tu naprawiana) i jest dobrze. Ciekawe czy pomijajac trafo i kosmetyke obudowy, zmiany komponentów wprowadzone przez Pana Krzysztofa kosztowaly wiecej niz 50 zl.
@@ireneuszt.8844 cytat "The PM6010OSE can be picked up for around £150 new now, making it a very good bargain as they cost £230 when they were introduced in August 1999."
@@Ciekawosc Moim zdaniem wielu odbiorców nie kupi sprzetu na którym nie będzie znanego nazwiska albo logo owianego legendą. Tej legendy Maranzowi P ilkeś tam brakuje a juz Maranzowi "40 Anniversary" ( o ile dobrze pamiętam) nie brakowało i to jest model który był bardzo pożądany - sam byłem nim 25 lat temu oczarowany . No a ile razy można miec 40 lecie?:)
@@Mikexception to juz jest problem tych odbiorcow, a nie ludzi ceniacych dobre brzmienie ;-) btw. z psychologicznego punktu widzenia to calkiem zrozumiale: ufa sie swoim autorytetom, wierzac, ze w ten sposob najszybsza droga osiagnie sie pozadany efekt
Witam ile w Polsce kosztuje taki marantz mam na oku jednego za 150 funtow
Super material
super odcinek
Panie Krzysztofie,
Skoro pomiary (zwłaszcza charakterystyka pasma przenoszenia) nie wykazują różnic, to jest to audiovoodo w czystej postaci!!
😃😃
Nie prawda! Tak sobie myślę że ...nie tylko pasmo ma znaczenia....A co np...gdyby założyć że jeden ze wzmacniaczy (nie koniecznie te) mają takie same pasmo przenoszenia ......ale mogą inaczej np kompresować dźwięk .....(kwestia np zasilacza, elementów wykonawczych ) czy np . Zniekształceń czasowych,fazowych...
Metoda pomiaru jest nieczula na ten zmiany.
@@witoldczarnecki159 Panie Witoldzie, rozumiem, że potwierdza Pan to, co żartobliwie zasugerowałem i jedynie zapomniał Pan przecinka pisząc "Nie (,) prawda!..." 😃😃 Czy tak?! 😃😃
Chyba, że chciał Pan napisać "Nieprawda!..." O, to co innego!
😃😃
potwierdzam małe zmiany robią różnice, tylko trzeba spróbować, ostatnio zmieniłem kable do głośników na podwójne "Bi-wiring" ku memu zdziwieniu dźwięk jest lepszy, pełniejszy, polecam.
Potwierdzam. Też parę lat temu dołożyłem dodatkową parę Kabli i różnica była znacząca. Przede wszystkim pogłębiła się scena i przestrzenność dźwięku.
Stosuje bi-wiring odkąd mam wzmacniacz bi-amp i jak wiele rzeczy można wsadzić pomiędzy inne bajki z kolekcji voodoo to bi-amping - bi-wiring robi naprawdę wielką różnicę, taką którą nawet moi znajomi z drewnianym uchem potrafią wychwycić.
@@BartekEVHwiem Bartku... bi-wire to kolumny zasilane (kolokwialnie mówiąc) 2 parami przewodów, osobno niskie i osobno średnie/wysokie tony.
Do pełnego wykorzystania takiego połączenia kolumn potrzebny jest wzmacniacz gdzie (ponownie kolokwialnie mówiąc) 2 końcówki mocy pracują na każdą kolumnę, te końcówki są niezależne i podawany jest na nie ten sam sygnał.
Takie właśnie połączenie posiadam czyli bi-amp - bi-wire, 4 niezależne końcówki mocy we wzmacniaczu (oczywiście wzmacniacz jest do tego przystosowany) pracują na 2 kolumny z których każda jest zasilana 2 parami przewodow.
Efekt jest super, dźwięk potężny i żadnego "przysiadania" a i scena się rozjaśniła 😉
@@BartekEVH haha 😂 tak jakby takie połączenie miało coś dać 🤪
@@BartekEVH to kolega trochę się powymądrzał… pewnie wie lepiej…
Witam cię serdecznie, napisz mi proszę, który z tych modeli wzmacniacza bardziej przykół twoją uwagę, dwie różne firmy , obie godne polecenia, który z nich przyjemniej ci się słuchało min.
Marantz Pm6010 Ki
Nad S300
Jeden z nich kupię sobie, nie mam możliwości ich odsłuchać, dziękuję za Twoje filmiki są bardzo pomocne, miałbyś ochotę to odpisz, dziękuję i pozdrawiam
No tutaj to zdecydowanie S300.
Witam. Marantz ma po 3 wersje urządzeń ze średniej i wyższej półki. Standardową, OSE i KI. Mogę polecić wyższe modele z serii 7000 z modułami HDAM zamiast OPAmp. Też nie wierzyłem, że te lepsze serie OSE i Ki lepiej brzmią, bo na papierze dużych różnic nie ma a po odsłuchu szybko zmieniłem zdanie.
Panie Krzysztofie jakie kolumny by dobrze z tym sprzętem zagrały ?
w komputerze ma wyjscie optyczne i idzie mi prze konwerter na wzmacniacz przez chiche a chciałbym podłaczyc do amplitunera z wejsciem optycznym i moje pytanie jak roznica bedzie dzwieku i czy wogole dziekuje
Teraz trzeba dodać tylko znaczek RSSignature :-)
Co umyka pomiarom? Bo coś na pewno. Kiedyś był problem z jakością wzm. tranzystorowych co wynikało że zbyt dużego opóźnienia we/wy i głębokiego sprzężenia zwrotnego. A tutaj?
Zniekształcenia TIM.
Kolejny odcinek,petarda .Co pan sądzi o obecnym sprzęcie Denona nap. AVR-X 1600H ,pozdrawiam
5:19 Jaki jest sens połączenia szeregowego C757 i C759 ? Nie lepiej dać pojedynczy kondensator ?
Wyższe napięcie pracy takiej pary?
@@ReduktorSzumu Eeee przekombinowane bo może się okazać że kapacytor na wyższe napięcie będzie tańszy do dwóch . Co ciekawe podobny pomysł jest np w NAD 3240 / 7240
No widzi Pan? Pomiary identyczne, a różne brzmienia? Może i z przewodami tak samo jest?
Nie wyciągałbym takich wniosków.
Zależy co w tych przewodach mierzymy. Najpewniejszy pomiar to długość. :).
A może w ślepym teście by ktoś te różnice wykazał?
Witam , mam do serwisowania jeden wzmacniacz scott a437 i amplituner Philips 22 ah 777. Być może byłby Pan zainteresowany. Mogę podrzucić do Chrzanowa .Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy które oglądam z wielką ciekawością .
Kiedyś myślałem o inteligentnych słuchawkach które najpierw ba dałyby charakterystykę słuchu, a następnie poprzez wielopunktową korekcję parametryczną "wypłaszczały" odbiór. Teoretycznie w takich słuchawkach wszyscy słyszeliby tak samo
Ale tylko teoretycznie. Wrażenia słuchowe to nie tylko pasmo przenoszenia i dynamika...
Korekcja parametryczna jest bezsilna wobec zaburzeń fazy . Można miec plaskie przenoszenie i kompletny nawet brak wielu częstotliwości
@@Mikexception Zgadza się. No to dodajmy jeszcze korekcję fazy.:)
@@Mikexception łysi nie mają problemu z filtrem grzebieniowym 😁
@@sebastian_drazczyk Rozmiem ze to żart ale żeby ktoś na powaznie nie wział to wyjasnijmy że to jest tak jakby zaoproponowac takie wyrównanie fal na morzu żeby uzyskac lustrzane odbicie chmur Trochę zajmie
To na pewno przez ten brak wymiedziowania..😁
👍
Raczej nie...