Podstawowy problem jest taki, że społecznie wypracowaliśmy pewne przyzwolenie dla ludzi, ordynarnie mówiąc, gadających głupoty. Ilu z nas miało taką sytuację, że ktoś z bliskich znajomych lub rodziny wygadywał farmazony, gdzie my czy ktokolwiek w towarzystwie wiedzieliśmy ze to głupoty i manipulacja, ale nie odzywaliśmy się bo "a to rodzina, a to nie róbmy scen, a to znamy sie X lat ten ty tak ma, a to nie chce nam sie wdawać w dyskusje, a to reszta towarzystwa weźmie nas za konfliktowych bo jako jedyni powiedzieliśmy dość". Niestety ale coś w dzisiejszych czasach powoduje że gadanie głupot, a do tego często gadanie głupot piblicznie, zamiast spotykać się z towarzyskim i publicznym ostracyzmem, kończy sie na "to skoro cie to rusza to po co sie zadajesz/interweniujesz/czego nie pójdziesz sobie stąd".
@@RMaciaszek Szkoda Rock że jednak udowodniłeś swoją przynależność i sprzedajność wraz z Darkiem czyli Scifunem. A była możliwość ukazania ludziom trochę przejrzystości i puszczenia "200 dowodów na to że ziemia nie jest wirującą kulą". I wtedy każdy miałby jakieś odniesienie i możliwość zmierzenia się z tym co jest tak na prawdę tą prawdą - to czy tylko słuchasz i żyjesz w tym co ci się od dziecka wmawia, czy jednak badasz, analizujesz i sprawdzasz samemu..
52:00 Naukowcy zabezpieczają się, żeby im nikt niczego nie ukradł, robią konkretny zapis, że tego dnia o tej godzinie zapisali to to i to, i też np. ten Cell zabezpiecza nazwisko tego, kto zgłosił pracę, żeby nie doszło do jakiejś kradzieży.
Dla mnie istnienie ludzi wierzących w teorie spiskowe jest ewolucyjne. W przypadku gdy jakiś odsetek teorii spiskowych okazuje się prawdą to społeczeństwo posiadające niewielką liczbę takich osób jest silniejsze niż społeczeństwo, które wierzy w wszystko w co wierzy większość. Co do j. angielskiego to w szkole uczą angielskiego do codziennej konwersacji, a nie do użycia naukowego czy profesjonalnego. Część się pokrywa, ale osoby dobrze posługujące się np. dokumentacjami na codzień, dostają kiepskie oceny bo nie porozmawiają o pogodzie.
Polecam poczytać o błędach erystycznych. Wiadomo, nigdy się na nie nie nie uodpornimy, tam jak nigdy nie będziemy w 100% obiektywni, ale znając je mocno się uodparniamy na świadome, bądź nieświadome próby manipulacji (nawet jeśli zrozumienie przychodzi czasem tydzień po byciu zmanipulowanym:p)
46:37 teraz takie badanie by mogło być średnio miarodajne, bo już chyba nie istnie coś takiego jak parodia teorii spiskowej: największa bzdura, jaką jest w stanie wyprodukować twój umysł to coś, w co nieironicznie wierzy jakaś grupka osób. Szczególnie jeśli narzucimy kryterium, że ma to mieć charakter spiskowy. Nawet teoria-mem o ptako-dronach.
SciFun robi mocno rzetelne prawdziwie naukowe filmy, mamy taki naukotowy bełkot, który krytykuje że jest krytykowany w internecie gdzie zarabia, i mamy SciFuna, który mógłby mówić o bracie, a zamiast tego robi materiał po roku szukania informacji, materiał tak rzetelny, że pamiętam, że w technikum powoływałem się na jego treści, i nauczyciele dawali mi za to 6 bo to często wiedza ponad podstawy, a mimo to, treści brzmią bardzo ciekawie, jego nazwa ma bardzo duży sens
Wow, nie wypadają najlepiej w tym kongresie, ale tego że stosowane są wobec nich te same metody o których sci-fun mówił kilka minut wcześniej to już nie wyłapiesz. Joe Rogan mind.
Po cholere jest ciągle wyciągany ten chat gpt? Stronę można przetłumaczyć bezpośrednio na niej za pomocą automatycznego tłumaczenia. Jakość jest w zaawansowanych naukowo zdaniach gorsza ale wystarczy z powrotem przełączyć na oryginalny widok, skopiować dane słowo i przetłumaczyć w tłumaczu. Naprawdę, chat gpt nie jest potrzebny do WSZYSTKIEGO
Jak coś to nie musisz klikać na ikonkę na dole odtwarzacza aby zatrzymać wideo. Wystarczy kliknąć na sam obraz albo nacisnąć spację lub literę K. Taka ciekawostka.
Nieładnie nieładnie.. pisałem maila do Rocka czy w ramach tego, że puszcza wszystkie materiały Darka Hoffmana czyli Scifuna - opłacanego Masona (do czego sam się przyznał!!), czy w takim razie mógłby chociażby do jego 5 częściowej serii na temat płaskiej ziemi wrzucić "200 dowodów na to, że ziemia nie jest wirującą kulą" Erica Dubay'a i echo..... Teraz już wiem, że zapewne poszły pieniążki jak i podziękowania od samego Darka, także wszystko jasne. Nieładnie Rock!
@@ExayoPodloga Jest taka możliwość że dostał co nieco za to że puszcza jego materiały. Rock sam się przyznał w ostatnim materiale, że dostał osobiście podziękowania od Darka.. Dodatkowo napisałem też, że fajne by było jakieś odniesienie dla ludzi gdzie faktycznie leży prawda i "200 dowodów na to że, ziemia nie jest wirującą kulą" jest tutaj prawdziwie cenną perełką. Niestety nie dostałem odpowiedzi na mojego dość długiego maila i Scifun dalej na salonach..
18:30 i ja tematy biologiczne rowniez lepiei nie szukac informacji na uniwersytetach. skoro wykladowcy i studenci uwazaja tam bardzo czesto iz meczyzna bioloigczny moze urodzic dziecko lub iz nie ma czegis takiego jak plec 😅
Nie uważam żeby neutralne artykuły zawsze były rzetelne, a artykuły sugerujące ocene danej sytuacji/ zjawiska, zawsze były nierzetelne. Np jakbym zobaczył nagłówek typu: Braun użył gaśnicy w sejmie. I w samym Artykule byłaby tylko sucha informacja, że Braun zgasił świeczki hanukowe i w wyniku jego działań ktoś dostał proszkiem z gaśnicy, to taki artykuł właśnie przez swój neutralny charakter nie przedstawia pełnego obrazu tej sytuacji. Nie mówi chociażby nic o antysemickich pobudkach które w rym przypadku były jasne i niepodważalne. Dużo bardziej adekwatnym tytułem artykułu opisującego to co się wtedy stało byłoby dla mnie coś w stylu "Skandal. Braun używa przemocy wobec mniejszości żydowskiej w Polskim Sejmie" Udawana neutralność też może być sposobem na manipulacje i na zbagatelizowanie jakiegoś tematu i czasem trzeba nazywać rzeczy po imieniu, czyli nacechować suchą informację emocją. Chociażby żeby pokazać, że dana sytuacja była poniżej poziomu debaty publicznej, albo jest poważnym problemem, a nie sytuacją jak każda inna.
Co rozumiesz przez „udawaną neutralność” i to, że może być sposobem na manipulację? W momencie, w którym nacechujesz emocjonalnie suchą informację to przestaje być informacją, a zmienia się w publikację opiniotwórczą z określonym celem (np. Wywołanie współczucia, irytacji, itp.). To czy problem jest istotny, czy też nie, każdy może zdecydować samodzielnie. Wydaje mi się, że jeżeli koniecznie chcesz przekazać swoją opinię, to można to zrobić w etyczny sposób - dodając dwa segmenty: pierwszy - suche podanie informacji oraz drugi (z widocznym oznaczeniem, że to jest komentarz/opinia redaktora/redakcji) - opinia na temat tej informacji. To co wspominasz wcześniej, w kwestii nagłówków, to jest czysta manipulacja odbiorcami i tzw. Clickbait, który jest legalną socjotechniką stosowaną od długiego czasu w internecie, dzięki czemu kliknięcia w artykuły rosną, przez co można wyświetlić więcej reklam (każde odświeżenie strony generuje nowe wyświetlenia reklamy w ramach AdSense, czy innego systemu dostarczającego reklamy), dzięki czemu dany portal zyskuje więcej pieniędzy (analogicznie do ilości subskrybcji/wyświetleń na UA-cam).
Stosujesz dokładnie to o czym Rock opowiada w 28:50. To czy dana sytuacja była poniżej poziomu i karygodna to ocenisz na podstawie faktów, które przeczytasz. To czy ktoś zbagatelizuje obiektywną informację zalezy tylko od tego jak ją odbierze. To nie artykuł powinien ci mówić, że dana sytuacja nie może zostać zbagatelizowana.
Panie Remigiuszu z tym kapitalizmem się pan jednak myli bo o skutkach o których pan mówi to one występują właśnie po wprowadzeniu socjalizmu a nie przed
Rocku nie wiem dlaczego zakładasz, że jeśli mówią, że wersja angielska Wikipedii jest lepsza to faktycznie jest lepsza... może jest bardziej poprawna politycznie i ktoś stwierdza ze jest lepsza a nie koniecznie oznacza to, że bliższa prawdy.
Z plandemią ludzie którzy nie brali za pewnik "ekspertów" mieli rację także ten. Trzeba uważać żeby nie przesadzić ale tak nie można w niektóre rzeczy wierzyć na słowo.
Przykład? Źródło? W jakim temacie mieli rację? Jakich ekspertów? Bo jeśli mówisz o "ekspertach którzy nawoływali że maseczki nie zapobiegają rozprzestrzenianiu choroby i tych którzy mówili że nie warto się szczepić to istotnie ich nie warto było słychać. A jeśli mówisz o lekarzach przedstawicielach WHO czy epidemiologów to chyba po latach jak najbardziej widać że szczepionki okazały się ogromnym sukcesem a kraje w których wprowadzono obowiązek noszenia maseczek medycznych zdecydowanie lepiej poradziły sobie z pandemią od takich, które pozwalały nosić np szaliki czy kominy. I jeśli ktoś ma wątpliwości to zwyczajnie nie potrafi dostrzec skali. Ile jest osób zaszczepionych w stosunku do powikłań. Jak wygląda krzywa zachorowań w krajach gdzie się szczepiono i gdzie nie. Z jakich krajów pochodzą mutacje wirusa. Tych gdzie występowały szczepienia czy tam gdzie ich nie finansowano z budżetu państwa.
"Mieli rację"? Pandemia COVID-19 była realnym zagrożeniem - bez szczepień, ogólna śmiertelność populacyjna sięgała nawet 2%. Zagrożenie zostało znacznie zredukowane dzięki działaniom prewencyjnym - obostrzeniom, zwiększaniu dystansu społecznego oraz szczepieniom (szczególnie dzięki nim, a ich pozytywne działanie możemy obserwować do dzisiaj, gdzie przebieg choroby jest o wiele łagodniejszy, a rozprzestrzenianie infekcji nie tak lawinowe). Śmiertelność w populacji osób starszych sięgała 30%, szpitale były na granicy wydolności, brakowało podstawowego sprzętu, osoby chore wpadały we wstrząs i wymagały Intensywnej Opieki Medycznej (presorów oraz respiratoroterapii) - to są cechy poważnego zagrożenia dla ludzkiego zdrowia. Czy było wiele błędów, które zostały popełnione? Tak. Czy część działań (szczególnie na początku) była podejmowana na czuja i część z nich okazała się nieskuteczna? Tak. Czy chaotyczne działania instytucji rządowych prowadziły do lekceważenia zagrożenia i ośmieszały powagę sytuacji? Tak. Czy wiele rzeczy z perspektywy czasu dało się zrobić lepiej? Tak. Mówimy tu jednak o niespotykanej dotąd skali infekcji (nowego zagrożenia, o którym początkowo niewiele było wiadomo) w niedofinansowanej ochronie zdrowia z nieopracowanymi na takie sytuacje procedurami, które były na bieżąco klejone na kolanie. Pandemia była ogarnięta na tyle, na ile ochrona zdrowia była w stanie. Denializm pandemii niczym się dla mnie nie różni od denializmu kulistości Ziemi - a twierdząc, że pandemia nie istniała pluje się w twarz nie tylko pacjentom, którzy zmarli w wyniku COVIDa, ale szczególnie zmarłym medykom, którzy zarazili się i zmarli będąc "na posterunku" ochrony ludzkiego życia i zdrowia.
@@patrykb_ Bardzo intryguje mnie to, że niemal za każdym razem, kiedy pytam o źródła to zawsze wymijającą odpowiedź, że przecież „to łatwo znaleźć” od osób, które są święcie przekonane o tym, że mają rację. Nie znalazłem na stronie Pfizera żadnego raportu, który stwierdzałby, że eksperci nie mieli racji. Tak samo rządowych badań (znalazłem jedynie raport z 2021 od Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, który potwierdza opinie ekspertów). Tak, więc czy masz pod ręką te nr DOI?
Rock, zaproście scifuna do podcastu :)
Podpinam się pod prośbę
+2
Bez kitu, dawajcie go!
Tak!
Podpinam się pod prośbę.
10/10
Ale fajnie, że nagrywasz tak dużo SciFuna 😊
Panie Rock, Pan jest moim odkryciem roku. Bardzo przyjemnie sie Pana slucha, bogate słownictwo, charyzma i jednocześnie brak skrajności. Dziękuję ❤️
Podstawowy problem jest taki, że społecznie wypracowaliśmy pewne przyzwolenie dla ludzi, ordynarnie mówiąc, gadających głupoty.
Ilu z nas miało taką sytuację, że ktoś z bliskich znajomych lub rodziny wygadywał farmazony, gdzie my czy ktokolwiek w towarzystwie wiedzieliśmy ze to głupoty i manipulacja, ale nie odzywaliśmy się bo "a to rodzina, a to nie róbmy scen, a to znamy sie X lat ten ty tak ma, a to nie chce nam sie wdawać w dyskusje, a to reszta towarzystwa weźmie nas za konfliktowych bo jako jedyni powiedzieliśmy dość".
Niestety ale coś w dzisiejszych czasach powoduje że gadanie głupot, a do tego często gadanie głupot piblicznie, zamiast spotykać się z towarzyskim i publicznym ostracyzmem, kończy sie na "to skoro cie to rusza to po co sie zadajesz/interweniujesz/czego nie pójdziesz sobie stąd".
Halo czemu poprzedni film kończył się na 27 minucie materiału SciFuna, a ten zaczynasz od 40 gdzie moje brakujące 13 minut…
Coś mi się omsknęło, wrócimy do tego :)
@@RMaciaszekTO NA PEWNO ZAMIERZONY ZABIEG, A TY I TAK POWIESZ, ŻE TO TEORIA SPISKOWA, lajkujcie żeby świat się dowiedział 🤣
@@RMaciaszek No to jestem spokojny 😀
@@jacobsenWWAnie
@@RMaciaszek Szkoda Rock że jednak udowodniłeś swoją przynależność i sprzedajność wraz z Darkiem czyli Scifunem. A była możliwość ukazania ludziom trochę przejrzystości i puszczenia "200 dowodów na to że ziemia nie jest wirującą kulą". I wtedy każdy miałby jakieś odniesienie i możliwość zmierzenia się z tym co jest tak na prawdę tą prawdą - to czy tylko słuchasz i żyjesz w tym co ci się od dziecka wmawia, czy jednak badasz, analizujesz i sprawdzasz samemu..
Rock czemu ominąłeś prawie 13 minut filmu SciFuna? :D
52:00 Naukowcy zabezpieczają się, żeby im nikt niczego nie ukradł, robią konkretny zapis, że tego dnia o tej godzinie zapisali to to i to, i też np. ten Cell zabezpiecza nazwisko tego, kto zgłosił pracę, żeby nie doszło do jakiejś kradzieży.
Dla mnie istnienie ludzi wierzących w teorie spiskowe jest ewolucyjne. W przypadku gdy jakiś odsetek teorii spiskowych okazuje się prawdą to społeczeństwo posiadające niewielką liczbę takich osób jest silniejsze niż społeczeństwo, które wierzy w wszystko w co wierzy większość.
Co do j. angielskiego to w szkole uczą angielskiego do codziennej konwersacji, a nie do użycia naukowego czy profesjonalnego. Część się pokrywa, ale osoby dobrze posługujące się np. dokumentacjami na codzień, dostają kiepskie oceny bo nie porozmawiają o pogodzie.
Polecam poczytać o błędach erystycznych. Wiadomo, nigdy się na nie nie nie uodpornimy, tam jak nigdy nie będziemy w 100% obiektywni, ale znając je mocno się uodparniamy na świadome, bądź nieświadome próby manipulacji (nawet jeśli zrozumienie przychodzi czasem tydzień po byciu zmanipulowanym:p)
46:37 teraz takie badanie by mogło być średnio miarodajne, bo już chyba nie istnie coś takiego jak parodia teorii spiskowej: największa bzdura, jaką jest w stanie wyprodukować twój umysł to coś, w co nieironicznie wierzy jakaś grupka osób. Szczególnie jeśli narzucimy kryterium, że ma to mieć charakter spiskowy. Nawet teoria-mem o ptako-dronach.
Przeciez ten gosc to hipokryta. Robi to samo przed czym przestrzega u innych czyli narzuca swoje poglądy.
Przykłady?
no i co?
Coś chyba zostało pominięte
SciFun robi mocno rzetelne prawdziwie naukowe filmy, mamy taki naukotowy bełkot, który krytykuje że jest krytykowany w internecie gdzie zarabia, i mamy SciFuna, który mógłby mówić o bracie, a zamiast tego robi materiał po roku szukania informacji, materiał tak rzetelny, że pamiętam, że w technikum powoływałem się na jego treści, i nauczyciele dawali mi za to 6 bo to często wiedza ponad podstawy, a mimo to, treści brzmią bardzo ciekawie, jego nazwa ma bardzo duży sens
27:18 Rock dobrze mówi: ∞ + -∞ ≠ 0
Wow, nie wypadają najlepiej w tym kongresie, ale tego że stosowane są wobec nich te same metody o których sci-fun mówił kilka minut wcześniej to już nie wyłapiesz. Joe Rogan mind.
Gdzie można cie posłuchać tak live?
Zależy od tego co chcemy się dowiedzieć, jeżeli np sprawa nie dotyczy naszych zainteresowan to akceptujemy pierwsza lepsza wiadomość.
Będzie jeszcze dalsza część?
Po cholere jest ciągle wyciągany ten chat gpt? Stronę można przetłumaczyć bezpośrednio na niej za pomocą automatycznego tłumaczenia. Jakość jest w zaawansowanych naukowo zdaniach gorsza ale wystarczy z powrotem przełączyć na oryginalny widok, skopiować dane słowo i przetłumaczyć w tłumaczu. Naprawdę, chat gpt nie jest potrzebny do WSZYSTKIEGO
Chciałbym na tym kanale słyszeć więcej twojej subiektywnej opini.
Jak coś to nie musisz klikać na ikonkę na dole odtwarzacza aby zatrzymać wideo. Wystarczy kliknąć na sam obraz albo nacisnąć spację lub literę K. Taka ciekawostka.
Można jeszcze wcisnąć kombinację klawiszy alt + F4, polecam ^^
Super! Nareszcie coś dla mnie ;)))
O tym pośrednio mowa.Typy które wszędzie widzą "lewaczenie"
Halo! Kiedy reszta materiału?
To w koncu ten nowy Pan Kleks dobry jest czy jednak kicha!?
Tu jest wspópraca, czy tylko fascynacja? Życzę obu stronom przyklasku. (Pozdrawiam obie strony).
dzien dobry wieczor wszystkim po pracy
po co ta muzyka
To gdzie szukać prawdy
Brawo za interpretacje skrajności, moim zdaniem bezbłędna.
Ale szkolny język angielski nie jest tym którym rozmawiasz tego nie rozumiesz
Nieładnie nieładnie.. pisałem maila do Rocka czy w ramach tego, że puszcza wszystkie materiały Darka Hoffmana czyli Scifuna - opłacanego Masona (do czego sam się przyznał!!), czy w takim razie mógłby chociażby do jego 5 częściowej serii na temat płaskiej ziemi wrzucić "200 dowodów na to, że ziemia nie jest wirującą kulą" Erica Dubay'a i echo..... Teraz już wiem, że zapewne poszły pieniążki jak i podziękowania od samego Darka, także wszystko jasne. Nieładnie Rock!
Ja odebrałem swojego i phone milon od masonów także też zostaw łapkę w górę u saj faja, a tak poza tym niezły trol bratku ❤
Czekaj, mówisz, że został przekupiony przez Darka? Ale przecież to ty jesteś *D.a.r.k.ELF81* . To ty go przekupiłeś?
@@maksymilian8201 Niestety nie ma tu żadnego trollingu.
@@ExayoPodloga Jest taka możliwość że dostał co nieco za to że puszcza jego materiały. Rock sam się przyznał w ostatnim materiale, że dostał osobiście podziękowania od Darka.. Dodatkowo napisałem też, że fajne by było jakieś odniesienie dla ludzi gdzie faktycznie leży prawda i "200 dowodów na to że, ziemia nie jest wirującą kulą" jest tutaj prawdziwie cenną perełką. Niestety nie dostałem odpowiedzi na mojego dość długiego maila i Scifun dalej na salonach..
@@D.a.r.k.ELF81 Do prima aprilis jeszcze trochę kolego
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę Rock, że sam nalezysz do 1% najbogatszych na świecie
18:30 i ja tematy biologiczne rowniez lepiei nie szukac informacji na uniwersytetach. skoro wykladowcy i studenci uwazaja tam bardzo czesto iz meczyzna bioloigczny moze urodzic dziecko lub iz nie ma czegis takiego jak plec 😅
źródło? kto tak uważa?
@@SkiDY uwaga: nikt
zresztą ciekawy komentarz pod takim filmem, zero samoświadomości
gdzie tak jest?
Nie uważam żeby neutralne artykuły zawsze były rzetelne, a artykuły sugerujące ocene danej sytuacji/ zjawiska, zawsze były nierzetelne.
Np jakbym zobaczył nagłówek typu: Braun użył gaśnicy w sejmie. I w samym Artykule byłaby tylko sucha informacja, że Braun zgasił świeczki hanukowe i w wyniku jego działań ktoś dostał proszkiem z gaśnicy, to taki artykuł właśnie przez swój neutralny charakter nie przedstawia pełnego obrazu tej sytuacji. Nie mówi chociażby nic o antysemickich pobudkach które w rym przypadku były jasne i niepodważalne.
Dużo bardziej adekwatnym tytułem artykułu opisującego to co się wtedy stało byłoby dla mnie coś w stylu "Skandal. Braun używa przemocy wobec mniejszości żydowskiej w Polskim Sejmie"
Udawana neutralność też może być sposobem na manipulacje i na zbagatelizowanie jakiegoś tematu i czasem trzeba nazywać rzeczy po imieniu, czyli nacechować suchą informację emocją. Chociażby żeby pokazać, że dana sytuacja była poniżej poziomu debaty publicznej, albo jest poważnym problemem, a nie sytuacją jak każda inna.
XDD co za wyprany mózg
Co rozumiesz przez „udawaną neutralność” i to, że może być sposobem na manipulację? W momencie, w którym nacechujesz emocjonalnie suchą informację to przestaje być informacją, a zmienia się w publikację opiniotwórczą z określonym celem (np. Wywołanie współczucia, irytacji, itp.). To czy problem jest istotny, czy też nie, każdy może zdecydować samodzielnie.
Wydaje mi się, że jeżeli koniecznie chcesz przekazać swoją opinię, to można to zrobić w etyczny sposób - dodając dwa segmenty: pierwszy - suche podanie informacji oraz drugi (z widocznym oznaczeniem, że to jest komentarz/opinia redaktora/redakcji) - opinia na temat tej informacji.
To co wspominasz wcześniej, w kwestii nagłówków, to jest czysta manipulacja odbiorcami i tzw. Clickbait, który jest legalną socjotechniką stosowaną od długiego czasu w internecie, dzięki czemu kliknięcia w artykuły rosną, przez co można wyświetlić więcej reklam (każde odświeżenie strony generuje nowe wyświetlenia reklamy w ramach AdSense, czy innego systemu dostarczającego reklamy), dzięki czemu dany portal zyskuje więcej pieniędzy (analogicznie do ilości subskrybcji/wyświetleń na UA-cam).
Stosujesz dokładnie to o czym Rock opowiada w 28:50. To czy dana sytuacja była poniżej poziomu i karygodna to ocenisz na podstawie faktów, które przeczytasz. To czy ktoś zbagatelizuje obiektywną informację zalezy tylko od tego jak ją odbierze. To nie artykuł powinien ci mówić, że dana sytuacja nie może zostać zbagatelizowana.
Panie Remigiuszu z tym kapitalizmem się pan jednak myli bo o skutkach o których pan mówi to one występują właśnie po wprowadzeniu socjalizmu a nie przed
Rocku nie wiem dlaczego zakładasz, że jeśli mówią, że wersja angielska Wikipedii jest lepsza to faktycznie jest lepsza... może jest bardziej poprawna politycznie i ktoś stwierdza ze jest lepsza a nie koniecznie oznacza to, że bliższa prawdy.
W filmie miałeś dokładnie wytłumaczone, dlaczego anglojęzyczna Wikipedia jest lepszym źródłem informacji.
Z plandemią ludzie którzy nie brali za pewnik "ekspertów" mieli rację także ten.
Trzeba uważać żeby nie przesadzić ale tak nie można w niektóre rzeczy wierzyć na słowo.
Przykład? Źródło? W jakim temacie mieli rację? Jakich ekspertów? Bo jeśli mówisz o "ekspertach którzy nawoływali że maseczki nie zapobiegają rozprzestrzenianiu choroby i tych którzy mówili że nie warto się szczepić to istotnie ich nie warto było słychać. A jeśli mówisz o lekarzach przedstawicielach WHO czy epidemiologów to chyba po latach jak najbardziej widać że szczepionki okazały się ogromnym sukcesem a kraje w których wprowadzono obowiązek noszenia maseczek medycznych zdecydowanie lepiej poradziły sobie z pandemią od takich, które pozwalały nosić np szaliki czy kominy. I jeśli ktoś ma wątpliwości to zwyczajnie nie potrafi dostrzec skali. Ile jest osób zaszczepionych w stosunku do powikłań. Jak wygląda krzywa zachorowań w krajach gdzie się szczepiono i gdzie nie. Z jakich krajów pochodzą mutacje wirusa. Tych gdzie występowały szczepienia czy tam gdzie ich nie finansowano z budżetu państwa.
"Mieli rację"?
Pandemia COVID-19 była realnym zagrożeniem - bez szczepień, ogólna śmiertelność populacyjna sięgała nawet 2%. Zagrożenie zostało znacznie zredukowane dzięki działaniom prewencyjnym - obostrzeniom, zwiększaniu dystansu społecznego oraz szczepieniom (szczególnie dzięki nim, a ich pozytywne działanie możemy obserwować do dzisiaj, gdzie przebieg choroby jest o wiele łagodniejszy, a rozprzestrzenianie infekcji nie tak lawinowe).
Śmiertelność w populacji osób starszych sięgała 30%, szpitale były na granicy wydolności, brakowało podstawowego sprzętu, osoby chore wpadały we wstrząs i wymagały Intensywnej Opieki Medycznej (presorów oraz respiratoroterapii) - to są cechy poważnego zagrożenia dla ludzkiego zdrowia.
Czy było wiele błędów, które zostały popełnione? Tak.
Czy część działań (szczególnie na początku) była podejmowana na czuja i część z nich okazała się nieskuteczna? Tak.
Czy chaotyczne działania instytucji rządowych prowadziły do lekceważenia zagrożenia i ośmieszały powagę sytuacji? Tak.
Czy wiele rzeczy z perspektywy czasu dało się zrobić lepiej? Tak.
Mówimy tu jednak o niespotykanej dotąd skali infekcji (nowego zagrożenia, o którym początkowo niewiele było wiadomo) w niedofinansowanej ochronie zdrowia z nieopracowanymi na takie sytuacje procedurami, które były na bieżąco klejone na kolanie. Pandemia była ogarnięta na tyle, na ile ochrona zdrowia była w stanie.
Denializm pandemii niczym się dla mnie nie różni od denializmu kulistości Ziemi - a twierdząc, że pandemia nie istniała pluje się w twarz nie tylko pacjentom, którzy zmarli w wyniku COVIDa, ale szczególnie zmarłym medykom, którzy zarazili się i zmarli będąc "na posterunku" ochrony ludzkiego życia i zdrowia.
Otóż to, nigdy nie wierzyć ot tak „na słowo”, więc podeślij źródła. Nr DOI artykułów naukowych powinny wystarczyć :)
@@beugiea przecież masz masę w internecie od oficjalnych raportów Pfizera do rządowych badań.
@@patrykb_ Bardzo intryguje mnie to, że niemal za każdym razem, kiedy pytam o źródła to zawsze wymijającą odpowiedź, że przecież „to łatwo znaleźć” od osób, które są święcie przekonane o tym, że mają rację.
Nie znalazłem na stronie Pfizera żadnego raportu, który stwierdzałby, że eksperci nie mieli racji. Tak samo rządowych badań (znalazłem jedynie raport z 2021 od Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, który potwierdza opinie ekspertów).
Tak, więc czy masz pod ręką te nr DOI?