No, i to jest uczony wykład. Brawo Agere Contra. A do tego warto posluchac także wykladow ks. dr. Strzelczyka, ks.prof. Naumowicza, prof. M.Majewskiego ....
Ja nie byłem w Izraelu i raczej już nie będę, ale gdybym miał być, to najmniej interesowałoby mnie Betlejem czy nawet Jerozolima, a najbardziej chciałbym poznać Galileę, Nazaret itd. Jakkolwiek traktować postać Jezusa, to ostatecznie podobno tam spędził większość swojego życia, tam się wychował i dorastał. Tak żył z dnia na dzień, można przypuszczać, że wydeptał tam wiele ścieżek.
Dwie rzeczy "na pewno" są pewne. Profesor sporą wiedzę ma(choć tak naprawdę ona już jest ogólnie dostępna) oraz..... wiadomo z jakiego jest ugrupowania. Indoktrynacja na 110% nie ma innej opcji niż Chrystus jest królem, zbawienie tylko w Jezusie. Święta rodzina, etcetera.. A to co najbardziej drażni to ten tak zwany paralelizm..... No przecież w tamtych czasach nie było wieżowców, budynków. Szklanych domów.. No to w jakich budowlach i pomieszczeniach mógł się poruszać Jezus, jako dzieciątko i Jezus dorosły po śmierci krzyżowej. Wiadomo że były tylko stodoły, były groty, były niskie zabudowania, Ewentualnie namioty. Na jakich zwierzętach mieli jeździć izraelczycy..? na koniach? Czym takim niezwykłym miał być osiołek jako najbardziej podstawowe zwierzę tamtych czasów? No to co tu jest dziwnego.., paralelnego z początku i końca? Rozumiem że gdyby Jezus wjechał do Jerozolimy na słoniu to można by się było dziwić. Echhhh.., różnica między tym wykładem a panem Niesiołowskim Spano jest taka, że tam po prostu były tylko suche fakty. Można było ruszać głową i używać szarych komórek. Nie musieliśmy się naginać do teologicznych wynurzeń pana profesora. Oczywiście duże chapeau za konkretny wykład i poświęcony czas.
Nie odebrałem tego wykładu jako próby indoktrynacji. Prof. wypowiadał się całkiem rozsądnie. To już ortodoksi mogą czuć się nim "atakowani". Szkoda tylko, że od niedawna Kościół zaczął traktować ewangeliczne opisy nie tak dosłownie jak czynił to przez wieki. Z drugiej strony lepiej późno niż wcale.
6A ty, Betlejem, ziemio Judy, wcale nie jesteś najmniejsze wśród władców Judei, z ciebie bowiem wyjdzie władca, który będzie rządził moim ludem, Izraelem.
No, i to jest uczony wykład. Brawo Agere Contra. A do tego warto posluchac także wykladow ks. dr. Strzelczyka, ks.prof. Naumowicza, prof. M.Majewskiego ....
Bardzo dziekuje za program
+++M Wielkie dzięki
Proszę konieczne zaprosić profesora Marcina Majewskiego! 😁
Ja czekam na "Piesn nad Piesniami " od profesora.
Jest to najwazniejsza ksiega w Biblii, a malo kto podejmuje sie jej omowienia.
Ciekawy wykład, ale jak najbardziej można podważać opisy narodzin Jezusa i traktować je symbolicznie.
Ja nie byłem w Izraelu i raczej już nie będę, ale gdybym miał być, to najmniej interesowałoby mnie Betlejem czy nawet Jerozolima, a najbardziej chciałbym poznać Galileę, Nazaret itd. Jakkolwiek traktować postać Jezusa, to ostatecznie podobno tam spędził większość swojego życia, tam się wychował i dorastał. Tak żył z dnia na dzień, można przypuszczać, że wydeptał tam wiele ścieżek.
Oryginalne podejście
Dwie rzeczy "na pewno" są pewne. Profesor sporą wiedzę ma(choć tak naprawdę ona już jest ogólnie dostępna) oraz..... wiadomo z jakiego jest ugrupowania. Indoktrynacja na 110% nie ma innej opcji niż Chrystus jest królem, zbawienie tylko w Jezusie. Święta rodzina, etcetera.. A to co najbardziej drażni to ten tak zwany paralelizm..... No przecież w tamtych czasach nie było wieżowców, budynków. Szklanych domów.. No to w jakich budowlach i pomieszczeniach mógł się poruszać Jezus, jako dzieciątko i Jezus dorosły po śmierci krzyżowej. Wiadomo że były tylko stodoły, były groty, były niskie zabudowania, Ewentualnie namioty. Na jakich zwierzętach mieli jeździć izraelczycy..? na koniach? Czym takim niezwykłym miał być osiołek jako najbardziej podstawowe zwierzę tamtych czasów? No to co tu jest dziwnego.., paralelnego z początku i końca? Rozumiem że gdyby Jezus wjechał do Jerozolimy na słoniu to można by się było dziwić. Echhhh.., różnica między tym wykładem a panem Niesiołowskim Spano jest taka, że tam po prostu były tylko suche fakty. Można było ruszać głową i używać szarych komórek. Nie musieliśmy się naginać do teologicznych wynurzeń pana profesora. Oczywiście duże chapeau za konkretny wykład i poświęcony czas.
Nie odebrałem tego wykładu jako próby indoktrynacji. Prof. wypowiadał się całkiem rozsądnie. To już ortodoksi mogą czuć się nim "atakowani". Szkoda tylko, że od niedawna Kościół zaczął traktować ewangeliczne opisy nie tak dosłownie jak czynił to przez wieki. Z drugiej strony lepiej późno niż wcale.
Kto ci dal ta profesure. Wyklad ponizej krytyki. Merry Christmas to nie wiadomo kto.
6A ty, Betlejem, ziemio Judy, wcale nie jesteś najmniejsze wśród władców Judei, z ciebie bowiem wyjdzie władca, który będzie rządził moim ludem, Izraelem.
Co to znaczy judeo chrzescijanie. Albo zydzi albo chrzescijanie. Nie bylo judeo chrzescijanstwa