Tylko czy jest tu co ratować? Jest to firma która taśmowo produkuje średniaki w czasach dużej konkurencyjności. Mimo wielu kłopotów dalej pozostają pyszni i stają okoniem w stosunku do graczy. Dodajmy do tego zatrważającą wręcz na skalę całego rynku niekompetencję za którą idzie masa projektów które powracają na stół kreślarski raz za razem czego rezultatem jest absurdalnie długi czas produkcji pojedynczych gier. W mojej opinii żeby uratować tą firmę należało by zrobić potężną restrukturyzację na każdym szczeblu, zwłaszcza kierownictwa. Tajemnicą poliszynela jest że to nepotyzm rodziny Guillemot jest w dużej mierze odpowiedzialny za tak katastrofalny stan firmy na dzień dziesiejszy. Posiadając tak potężne marki, jedne z najbardziej rozpoznawalnych na świecie tak zaorać swój potencjał, tragedia.
Ubisoft sam doprowadził do tej sytuacji przez swoje kilkuletnie podejście do tworzenia gier. Kto stoi w miejscu lub działa zbyt wolno, ten sam sobie szkodzi.
Jak się patrzy na te wszystkie ruchy i wpadki to na myśl przychodzi, że robią to celowo, żeby upaść. Lub ktoś wysoko postawiony sabotuje całość bo będzie miał z tego jakieś korzyści
Ubisoft. Nad kupnem wielu gier zastanawiałem się w przypadku tego studia. Pierwszą rzeczą, która ma decydujący wpływ na to czy kupić grę od ich studia, jest fakt, że wydają kilka wersji jednej gry. Może to być nie wiem Far Cry 6 i będziemy mieli wersje, gold, deluxe, goty, standard, itd. Opis co, która wersja zawiera a czego nie zawiera jest dla mnie nieczytelny. Co w konsekwencji, powoduje, że przestaje się interesować zakupem danej gry. Jeśli coś kupuje to chce wiedzieć co wchodzi w skład danej gry. Tymczasem Ubisoft robi absolutnie wszystko aby potencjalnego klienta wprowadzić w błąd. Dlatego, ostatecznie czekam aż gra jest na przecenie 80-90% i wtedy kupuje najdroższą wersję. Raz miałem tak, że kupiłem najdroższą wersje danej gry i okazało się, że aby cieszyć się wszystkimi dlc musiałem kupić season passa xD To był moment w którym stwierdziłem, że Ubisoft, jeśli zobaczy moje pieniądze, to tylko wtedy gdy ich gry będą na przecenie 80-90%. I tak powinni się cieszyć, bo jeśli oni świadomie i z pełną premedytacją wprowadzają potencjalnego klienta w błąd, czyli chcą mnie okraść, to wtedy nie mam żadnych moralnych barier aby ich gry piracić. Chcieli wy***mać Freda? Fred wy***mał ich.
Dzięki za materiał. Porządna piguła informacji. Zastanawia mnie tylko jedno, jeśli Ubisoft pójdzie na dno, to domyślam się, że w pewnym momencie ktoś powyciąga wtyczki od serwerów. Co za tym idzie, cała zawartość biblioteki Ubisoft Connect pójdzie się....kąpać. Może to być niezły otrzeźwiacz dla graczy, bo wiele osób straci zawartość za którą często płacili niemałe pieniądze. Taka mała próbka tego, co by się stało, gdyby np. Steam zbankrutował.
Francuzi mają problemy na szczeblu zarządzania i „góra” nie słucha tego co mówią ludzie którzy pracują na ich sukces? Nowe, nie znałam. A tak naprawdę pracuje z Francuzami całe moje zawodowe życie i w każdej jednej firmie jest to samo (czy to w telekomunikacji, bankowości, szeroko pojętych finansów): pracownicy i ich dobrostan nie jest priorytetem a ludzie od zarządzania którzy się nie znają na rzeczywistej pracy podejmują decyzje na podstawie własnego widzi mi się
A to nie jest ogólnoludzka sprawa? Nasze janusze jakoś lepsi nie są. Ale ich chciwość ich hamuje od totalnej głupoty. Coś takiego mają też stare dziady z Japonii, którzy są jedną nogą w trumnie ale że średni szczebel wywodzi się z dołów, zna się na rzeczy i ZARABIA tak im nie idą w jakieś bzdury. Co najwyżej w pachinko jak konami
Jest tylko jedna możliwość, nie kupować gier Ubisoftu. Niech usuną patologiczne elementy, niech upadnie to badziewie a z gruzów podniesie się firma której oczekują gracze :)
Gamedev o swojej branży z karpikiem na gębie. "WITAMY W PRAWDZIWYM ŚWIECIE". Jeszcze nie słyszałem o firmie, która otwiera biuro na wygwizdowie, żeby nowe młode wilki nie próbowały cisnąć swoich pracowników prawie jak w Oświęcimu, żeby pokazać jacy są zajebiści(w ciśnięciu ludzi) a firma matka nie wiedziała co się dzieje. W PL masz tak w każdym jednym dużym korpo, od finansów po produkcję i magazyny. Wake the fuck up samurai czy jak to było.
Ubisoft przez lata był - i nadal jest - jednym z liderów jeśli chodzi o odświeżanie kotletów i powiem szczerze to nie świadczy o środowisku graczy dobrze, że trzeba było tylu lat aby w końcu się zorientowali jak monotonne są to gry. Już nawet nie wspominając o typowych zaniedbaniach, czy jawnych łamaniach praw pracowniczych jakich dopuściła się ta firma. Znając życie to ludzie potracą pracę, a głównodowodzący zwiną interes bez wielkiego uszczerbku na portfelu.
gracze ich nie uratuja do chwili jak beda crapy robic wiec niech spoczywaja w spokoju i moze wtedy inni akcjonariusze innych firm wymusza na tych firmach aby znow zaczeli robic dobre gry ( i glowno mnie obchodzi czy tam bedzie reprezentacja czy tez nie musi byc dobra i musi trzymac sie lore ktore juz istnieje) inaczej zobaczymy wiecej upadkow a i nie zapominajcie ze jesli wyjdzie ten assasyn to posypia sie procesy od Japonczykow o uzycie bez pozwolenia wizerunkow objektow bop u nich jakies takie dziwne prawo jest
Szczerze... tutaj nawet nie ma co ratować. Wyszły im średniaki, które niszczyły albo kończyły życie marki. Dosłownie, patrz. Veilguard. Raymana nie było od dawna, a na Beyond good end evil 2 czekam od 21 lat! 21lat! Dodatkowo zamiast słuchać nas - graczy to woleli słuchać tęczowych aktywistów i "modern audience". Sami sobie ten los zgotowali.
Rany, pamietam jak ubisoft robiłl polle o czym ma być następny FARCRY, był western, wampiry, apokalipsa, wietnam, dinozaury. Wszystko Bym wsunął bez grymaszenia. Ale potem poszli w jakieś dziwne klimaty. Ani jeden z tych settingów od czasów Red Dragon mi nie podszedł.
Byłem pozytywnie nastawiony na assassin'a ale ta gra nie przyniesie nic nowego nadal tasiemiec w produkcji znikoma fabuła gry.. do bohatera nie przywiążesz się tak jak do Gothica czy też wiedzmina dialogi dretwe bez emocji ...
Ostatnie ich gry jakie kupiłem (na srogich przecenach, bo w życiu bym nie dał 200pln za ich grę) to Odyssey i Valhalla. I ponownie się przekonałem, że wszystkie gry tej firmy to kopiuj-wklej. Odyssey jeszcze ukończyłem, bo graficznie te greckie wyspy mi się podobały i przyjemnie tam było trochę pobiegać przy takiej przyjemnej dla oka kolorystyce. Valhalli nie dałem już rady i po kilku godzinach odpuściłem. Co do yasuke, nie ma dowodów na to, że był samurajem. Nie ma też niczego, że coś znaczącego osiągnął lub czegoś dokonał. Wybór jego na protagonistę jest nędzny. Podyktowany jedynie tym, żeby zarobić punkty w określonych środowiskach.
Miałem podobnie, Valhalla to dobra gra, ale sztucznie wydłużona po to, żeby dokupić przyspieszenie zdobywania doświadczenia, absurd w płatnej grze solo. Psucie gry, żeby jeszcze spróbować z graczy coś wycisnąć. Valhalla ma powtarzalny gameplay i nieszczególne lokacje, również szybko porzuciłem. Nawet pomijając Yasuke, nie wiem jak bardzo Shadows musiałaby być wybitna, abym był zainteresowany szybciej niż po dużej obniżce ceny. Człowiek chciałby się wkręcić w klimat, a tam rap na trailerze w starożytnej Japonii, tak się nie buduje klimatu. Mam nadzieję, że inni twórcy wyciągną wnioski z sytuacji Ubi oraz fatalnych wyników wielu gier AAA w zeszłym roku.
@@sywypl jeśli podobała ci się Odyssey to daj szansę Shadows bo robią to ci sami twórcy oraz studio (Quebec) co właśnie Odyssey 😉 Yasuke czy był czy nie był to mało istotne to tylko protagonista jeden z dwóch, tym bardziej, że Ubi nigdy nie było poprawnie historyczne, a bardziej lawirowało na krawędzi historii, fikcji oraz magii, rzeczami nadprzyrodzonymi czy kosmitami
@@kralewna xddddds nawet jak odpalasz jakąkolwiek gre z serii Assassin’s pojawia się ten „magiczny” tekst, o tym że świat jest inspirowany historycznymi realiami (powtórzę INSPIROWANY), a zespół tworzący grę ma różne aspekty światopoglądowe, a historia w grze jest fikcją. W Japonii może nie byłem ale chyba magii, kosmitów i innych nadprzyrodzonych rzeczy tam nie ma, czy może są ?😱 i są ukrywane przed całym światem, teoria spiskowa 🤣
@ ale ty wiesz, że w Shadows są dwie grywalne postaci? Po za tym postać Yasuke istniała, a czy była czy nie była kimś tam to uj z tym to tylko gra z ładnymi widoczkami i kontynuacja długiej serii gier, a nie super realistyczny symulator życia, poprawny historycznie itd. Po za tym gier o Japonii z stricte Japończykami jest sporo to po co kolejna, lepiej zainspirować się jakąś postacią wyróżniającą się, a nie znowu Japończyk który ma problemy rodzinne i musi udowodnić swoją wartość w tym zamkniętym kraju jakim jest Japonia.
@@Pawelek1329 Obejrzałem gameplay i powiem, że oni będą tego wyboru yasuke żałować długo. Powinni pójść w tej grze w stronę totalnie skrytego asasysa/ninja. Ta kobieta na gameplayu wypada dobrze, jest właśnie kimś takim, fajnie się rusza i jest klimat. Ten kloc yasuke wszystko moim zdaniem psuje. Nawet pomijając, czy on był samurajem, czy nie był. Afroamerykanin, zbudowany jak czołg, wrzucony w feudalną japonię psuje jej klimat. Jak oni jeszcze tam faktycznie rapu dowalą to dla mnie będzie to gwóźdź do trumny, a nie coś interesującego. Tak czy siak, nie napalam się na grę, bo mi się produkty tej firmy już przejadły. Może na jakiejś przecenie, poniżej 100pln, jak się okaże, że coś z tego wyszło.
Swoją arogancją, butą i pychą w stosunku do graczy czyli ich klientów, zasłużyli na lekcje pokory, a jak widać do tej pory te lekcje były za słabe. Korepetycje z bankructwa widać muszą być, inaczej nic nie pomaga 🧐🙃
Moim zdaniem jeśli Ubi chce przeżyć MUSI zająć się innymi tytułami niż tylko Far Cry lub Assasin. Bo mają oni sporo gier na swoim koncie które zasługują na odkurzenie. NP Splinter cell, Beyond Good an Evil albo też HAWX. Jeśli przysiedzą przy nich i zrobią to naprawde SOLIDNIE to wtedy mogę z miłą chęcią kupić od nich jakąś grę jak np. Hawx'a bo uwielbiam gry z samolotami.
@@kralewna Mam nadzieje (Ale raczej marną) że wrócą do tych gier i użyją ich by mieć przynajmniej jakieś gry AA które ich nie zabolą w przypadku porażki. Bo z grami AAA jest takie coś że jeśli gra nie zaliczy sukcesu to pewnym jest to że ciężko będzię się z tego wykaraskać ALE jeśli chce się mieć pewność utrzymania się na rynku warto lawirować w taki sposób że mamy 1 grę AAA i np 2-3 gry AA żeby w razie upadku tej gry 3A to żeby były zyski z tych 2A które owszem mogą w końcu nie wystarczyć tak jeśli będą one równie solidne co taki Blockbuster to mogą zagwarantować tymczasowy spokój.
Hawx ale z własną tożsamością. A nie szkielet Ace Combat ale bez fajnej fabuły, postaci i muzyki. Spokojnie Hawx mogłoby mieć mechanikę wyboru członków drużyny, ich samolotów i uzbrojenia. I rozwijanie ich relacji między nimi. Np. jak wybieramy jakiegoś konkretnego chłopa i konkretną babę to mamy ich romans. A jakiś dwóch chłopów co się o coś tam kłócili to się godzą... Ale taką Valkyria Chronicles z samolotami i to zmieszaną z Fire Emblem zrobią nam albo Bandai Namco (producent Ace Combat) albo Sega (producent Valkyria Chronicles) albo Nintendo (producent Fire Emblem)
Bez zastąpienia Yasukiego postacią Japończyka to gra będzie ciągle krytykowana (słusznie/nieslusznie) o podążanie za DEI czy innymi kretynizmami jak BLM… AC we Włoszech - gramy Włochem, AC we Francji Francuzem, AC w Japonii… wielkie WTF
Niech oni sprzedadzą marki, z którymi nie potrafią nic zrobić od lat. W tym roku mija 20 lat od premiery chaos theory, ja naprawdę lubię tę grę i to nad wyraz, ale mogłoby się wziąć za SC jakieś utalentowane studio i stworzyć W KOŃCU jego godnego następce. To samo z Raymanem- Ratched czy Astrobot pokazują, że jest przecież miejsce na platformówki(nie wspominając już o grach nintendo). Co do PoPa to jasne, The lost crown to z pewnością świetna gra, ale jednak ten tytuł został pogrzebany przez marketing i te okropną, "mobilkową" estetykę. Myślę też że odzew byłby większy gdybyśmy mówili o grze w stylu trylogii piasków czasu
Pożyjemy zobaczymy. Jestem fanem serii AC. Aktualnie ogrywam Valhalle, mam już kupione Mirage. Shadow na pewno nie kupie na premierę, ale jak zobacze na yt, że gra jest fajna to kupię ją na pewno.
Nic nie bój żabojady tak obrócą kota ogonem że to będzie na końcu i tak wina graczy że upadli. Każdy normalny dev już dawno odszedł z tego tęczowego cyrku także niech zdychają w spokoju może reszta się przestraszy i ogarnie.
Nie ma co ratować. Jeśli panuje tam nepotyzm to jak to ma się zmienić? Prowadzący firmę nagle wyrzuci członków swojej rodziny? Może chwilowo, ale wczesniej czy później rodzinka stołki dostanie. I powrót do starego mindsetu.
Nigdy nie grałem na giełdzie i nawet nie wiem jak działa kupowanie akcji ale jestem pewny że wkładając tam teraz pieniądze wystarczy poczekać 2-3 lata a zwrot będzie ogromny. Wystarczy że Tencent wjedzie na białym koniu rozganiając hołotę z działów DEI i skupiając się na tworzeniu dobrych gier.
Jeżeli odnosisz się do tego studia wspierającego to jest z Indonezji, nie Indii i nie - tam nie jest to normą by wymuszać modlitwy na kimś w innym obrządku czy policzkować się za karę.
@@OkiemDeva kiedyś do firmy, w której pracuje przyjechał jeden z menagerów z oddziału w Indiach. Jak mu powiedzieli, że no nie udało się teraz wyrobić targetu, bo jest zima, okres chorobowy i pracownicy są na zwolnieniach. A on "jak to? Dzwoń do nich i każ im pracować" :D
Prezes City Interactive vel CI Games: nie będziemy pakować do naszych gier ideologii, ponieważ to obniża oceny i ma negatywny wpływ na sprzedaż. Chcemy dać graczom gry wysokiej jakości i zamierzamy się na tym skupić. Prezes i wszyscy wysoko postawieni gogusie w Ubisofcie: o żesz ty homofobie, ansytemito, mizoginie (nawet nie wiem co to znaczy), męski biały patriarchacie, faszysto, nazisto, komunisto, oraz wszystkie inne słowa kończące się na -isto oraz -fobie. Nie chcesz tego? To nie kupuj naszych gier, nie chcemy takich, jak ty. A po kilku latach: DEI, DEI, DEI nam swoje pieniądze, bo zdychamy, a wielbiciele i piewcy postępowych ideologii jakoś nie chcą kupować naszych gier. Przegraliśmy z faszystami, jest ich po prostu zbyt wielu. Dalej uważamy cię za odpad i nazistę, ale weź kupuj nasze gry, ostatnio często organizujemy wyprzedaże, no weź kup.
Oni przede wszystkim przegięli z tym Yasuke. We flagowej serii tak bardzo opierającej się na historii serii umieścili takie coś. Ktoś tą grę na pewno kupi, ale czarno to widzę. Mnie skutecznie zniechęcili do tej gry i całej serii. Coś tam mocno poszło nie tak jeśli chodzi o decyzyjność.
@@piotekus8124 seria opierająca się na historii, mająca magię, kosmitów i inne nadprzyrodzone elementy. Ubi co brał „historyczne” to świat oraz postacie historyczne które mają jakiś wpływ na protagonistów.
Tylko pytanie, czy gracze będą chcieli ich ratować, a już od lat przebąkuje się, że Ubi (tak jak Bethesda) stawia na jeden i ten same model rozgrywki. Kontrowersje wokół AC Shadows pominę, bo są one mało istotne, krzyki o pewną postać są na dobrą sprawę marginalne i, cóż, pozostają jedynie malkontenctwem. EDIT: Nie czarujmy się, gdyby Ubi robiło wcześniej same unikalne hity, to NIKT by dziś nie miał obiekcji wobec Yasuke, bo nawet najwięksi narzekacze popruliby się w komentarzach, a potem grzecznie kupiliby preorder jak pan Guillemot przykazał.
Dokładnie. Jak się robi trzy gry na krzyż to potem tak jest. Ja uważam że Sony gdzie każdy tytuł na wyłączność jest popłuczynami po Uncharted tak samo skończy
Xdefiant sie nie sprzedaje? NO nie będzie, jeżeli ma sie podejście że dobieranie graczy jest po pingu. Kto normalny chce być przy wejściu miesem armatnim dla propsów czy cheaterów. Zwracano na to uwagę, u nich było wszystko ok. Jak maja zarabiac na darmowej grze skoro "mięso armatnie" odbije sie od gry i skinów nie kupi. Kolejna sprawa, mieli naprawić "skoczków" do tej pory nie naprawili, a wystarczyło dodac niemożnosc celowania lub ja ograniczyć podczas skoku. Problem zgłaszany, u nich wszystko ok. Nastawieni zaporowo na uwagi i tak to sie kończy. Zakłamania historii, przeplatanie watków woke/lgbt które tez ludziom nie odpowiadały. Samozaoranie na własne zyczenie.
Plan Ubisoftu wypalil idealnie. Niska sprzedaz moga tlumaczyc ze ich gry kupuje mniejszosc dla ktorej gry sa robione a okazalo sie ze znaczna wiekszosc graczy to biali hetero. Wszystko sie zgadza wiec w czym problem?
Ja tam dalej wierzę w Ubi, że wyjdzie na prostą, a twórcy AC Odyssey stworzą super grę jaką mam nadzeję będzie Shadows. Miałem już kupioną kolekcjonerkę na Xbox ale jak zauważyłem, że ma być wsparcie lepszej jakości na PS5 pro to nie było innego wyjścia jak kupić konsole i zmienić zamówienie z xbox na ps5. Także czekam ;)
Yasuke jak najbardziej był samurajem, historycy są co do tego pewni. Yasuke został przekazany Nobunadze przez swojego właściciela, a następnie otrzymał wynagrodzenie, miecz i prywatną rezydencję, czyli standardowe honory dla samuraja. Yasuke nosił broń Nobunagi, co było zaszczytną rolą, a czasami nawet towarzyszył Nobunadze w posiłkach, co było rzadkim wyróżnieniem nawet dla samurajów. Jednak nie pełnił tej roli długo, bo około rok później Nobunaga został zdradzony przez Akechi Mitsushide i popełnił seppuku, po czym Yasuke walczył u boku brata Nobunagi i został pojmany, a nastepnie Mitsushide odesłał go Jezuitom, po czym informacje o nim się urywają. Więc całe gadanie, że Yasuke nie był samurajem jest nieprawdą, po prostu nie był nim długo i to pewnie będzie największa różnica między historyczną postacią a Yasuke w AC Shadows, co nie ma znaczenia, bo nie jest to seria słynąca z historycznej dokładności.
Mógł być samurajem albo nie, to nie ma najmniejszego znaczenia, natomiast z całą pewnością nie był niczym nie wyróżniającym się z tłumu dobrym kandydatem na skrytobójcę.
@@michanowacki2306 Źródła, źródła, źródła. Skąd to wyssałeś? Autor tych fantazji został złapany na tym że dużo sobie hmm dopowiedział w tej historii. Y. mógł być co najwyżej ochroniarzem i czymś pokroju cyrkowej „baby z brodą” na dworze Japońskiego feudała pokroju Nobunagi…
W przypadku Shadows chodzi tylko i wyłącznie o kolor skóry; pojawiają się potężne intelektualizacje o historii, jakby to mialo jakiekolwiek znaczenie w popkulturze :) Japonczycy przetwarzają na swoje potrzeby zachodnią kulturę i nikt nie krzyczy - najlepsze są europejskie dwory wypełnione japonczykami; z naszego podwórka postać Chopina i Curie-Skłodowskiej. Po prostu duża część graczy się odkryła przy okazji Shadows i poszła w zaprzeczenie oraz intelektualizacje.
Będe ratował jak się da, Assassin musi trwać i cieszą informacje że, znowu będzie co rok nowy, najlepsza seria growa choćby tylko lokacja się zmieniała nigdy mi się nie znudzi a nowych rozwiązań nie potrzebuje każdego do Origins przeszedłem 5+ razy
Tylko czy jest tu co ratować? Jest to firma która taśmowo produkuje średniaki w czasach dużej konkurencyjności. Mimo wielu kłopotów dalej pozostają pyszni i stają okoniem w stosunku do graczy. Dodajmy do tego zatrważającą wręcz na skalę całego rynku niekompetencję za którą idzie masa projektów które powracają na stół kreślarski raz za razem czego rezultatem jest absurdalnie długi czas produkcji pojedynczych gier. W mojej opinii żeby uratować tą firmę należało by zrobić potężną restrukturyzację na każdym szczeblu, zwłaszcza kierownictwa. Tajemnicą poliszynela jest że to nepotyzm rodziny Guillemot jest w dużej mierze odpowiedzialny za tak katastrofalny stan firmy na dzień dziesiejszy. Posiadając tak potężne marki, jedne z najbardziej rozpoznawalnych na świecie tak zaorać swój potencjał, tragedia.
Ubisoft sam obrał kierunek ku przepaści traktując swoich fanów jak bankomat. Dlaczego gracze mieli by chcieć ich ratować?
Nie ma żadnego powodu - Ubisoft musi postarać się o gracza i jeżeli mimo tego gry nie kupią - upadną.
Ubisoft to Polska firma? NIE!!!!! TO NIECH JADA NA DNOO!!
@@RascalV666 ????????
No chyba że mówimy tu o fanach Raymana których uznał za niezbyt dochodowych, bo to w końcu długie gry platformowe dla dzieci
@@RascalV666a gdyby to była polska firma, to co?
Jeśli chodzi o Ubisoft to ja przeszedłem tranzycję na non-buynary.
Ubisoft sam doprowadził do tej sytuacji przez swoje kilkuletnie podejście do tworzenia gier. Kto stoi w miejscu lub działa zbyt wolno, ten sam sobie szkodzi.
Jak się patrzy na te wszystkie ruchy i wpadki to na myśl przychodzi, że robią to celowo, żeby upaść. Lub ktoś wysoko postawiony sabotuje całość bo będzie miał z tego jakieś korzyści
Tylko skoro założyciel rządzi firmą razem ze swoją rodzinką, taka koncepcja celowego zmniejszania wartości firmy wydaje się absurdalna.
Ubisoft. Nad kupnem wielu gier zastanawiałem się w przypadku tego studia. Pierwszą rzeczą, która ma decydujący wpływ na to czy kupić grę od ich studia, jest fakt, że wydają kilka wersji jednej gry. Może to być nie wiem Far Cry 6 i będziemy mieli wersje, gold, deluxe, goty, standard, itd. Opis co, która wersja zawiera a czego nie zawiera jest dla mnie nieczytelny. Co w konsekwencji, powoduje, że przestaje się interesować zakupem danej gry.
Jeśli coś kupuje to chce wiedzieć co wchodzi w skład danej gry. Tymczasem Ubisoft robi absolutnie wszystko aby potencjalnego klienta wprowadzić w błąd. Dlatego, ostatecznie czekam aż gra jest na przecenie 80-90% i wtedy kupuje najdroższą wersję. Raz miałem tak, że kupiłem najdroższą wersje danej gry i okazało się, że aby cieszyć się wszystkimi dlc musiałem kupić season passa xD To był moment w którym stwierdziłem, że Ubisoft, jeśli zobaczy moje pieniądze, to tylko wtedy gdy ich gry będą na przecenie 80-90%. I tak powinni się cieszyć, bo jeśli oni świadomie i z pełną premedytacją wprowadzają potencjalnego klienta w błąd, czyli chcą mnie okraść, to wtedy nie mam żadnych moralnych barier aby ich gry piracić.
Chcieli wy***mać Freda? Fred wy***mał ich.
Dzięki za materiał. Porządna piguła informacji. Zastanawia mnie tylko jedno, jeśli Ubisoft pójdzie na dno, to domyślam się, że w pewnym momencie ktoś powyciąga wtyczki od serwerów. Co za tym idzie, cała zawartość biblioteki Ubisoft Connect pójdzie się....kąpać. Może to być niezły otrzeźwiacz dla graczy, bo wiele osób straci zawartość za którą często płacili niemałe pieniądze. Taka mała próbka tego, co by się stało, gdyby np. Steam zbankrutował.
Ja tam na szczęście nie wiele gier mam od ubi i większość na promce była kupowana albo w czasopismach growych 😉
Ja tam na szczęście nie wiele gier mam od ubi i większość na promce była kupowana albo w czasopismach growych 😉
Ten najnowszy asasyn to będzie klapa
Szacun dla Pana Artura , Kupię gierkę Walczymy ! Z tym Postępowymi.
Francuzi mają problemy na szczeblu zarządzania i „góra” nie słucha tego co mówią ludzie którzy pracują na ich sukces? Nowe, nie znałam.
A tak naprawdę pracuje z Francuzami całe moje zawodowe życie i w każdej jednej firmie jest to samo (czy to w telekomunikacji, bankowości, szeroko pojętych finansów): pracownicy i ich dobrostan nie jest priorytetem a ludzie od zarządzania którzy się nie znają na rzeczywistej pracy podejmują decyzje na podstawie własnego widzi mi się
Aż mi się przypomniała tepsa i platforma n. I to kretyńskie frencuskie zarządzanie, które wie lepiej od klienta, czego on sam chce.
A to nie jest ogólnoludzka sprawa? Nasze janusze jakoś lepsi nie są. Ale ich chciwość ich hamuje od totalnej głupoty. Coś takiego mają też stare dziady z Japonii, którzy są jedną nogą w trumnie ale że średni szczebel wywodzi się z dołów, zna się na rzeczy i ZARABIA tak im nie idą w jakieś bzdury. Co najwyżej w pachinko jak konami
Jest tylko jedna możliwość, nie kupować gier Ubisoftu. Niech usuną patologiczne elementy, niech upadnie to badziewie a z gruzów podniesie się firma której oczekują gracze :)
amen
@@vesemirbozy1593 Jak wolisz propagandę niż gry to Twoja wola :)
Gamedev o swojej branży z karpikiem na gębie. "WITAMY W PRAWDZIWYM ŚWIECIE". Jeszcze nie słyszałem o firmie, która otwiera biuro na wygwizdowie, żeby nowe młode wilki nie próbowały cisnąć swoich pracowników prawie jak w Oświęcimu, żeby pokazać jacy są zajebiści(w ciśnięciu ludzi) a firma matka nie wiedziała co się dzieje. W PL masz tak w każdym jednym dużym korpo, od finansów po produkcję i magazyny. Wake the fuck up samurai czy jak to było.
Ubisoft przez lata był - i nadal jest - jednym z liderów jeśli chodzi o odświeżanie kotletów i powiem szczerze to nie świadczy o środowisku graczy dobrze, że trzeba było tylu lat aby w końcu się zorientowali jak monotonne są to gry. Już nawet nie wspominając o typowych zaniedbaniach, czy jawnych łamaniach praw pracowniczych jakich dopuściła się ta firma. Znając życie to ludzie potracą pracę, a głównodowodzący zwiną interes bez wielkiego uszczerbku na portfelu.
gracze ich nie uratuja do chwili jak beda crapy robic wiec niech spoczywaja w spokoju i moze wtedy inni akcjonariusze innych firm wymusza na tych firmach aby znow zaczeli robic dobre gry ( i glowno mnie obchodzi czy tam bedzie reprezentacja czy tez nie musi byc dobra i musi trzymac sie lore ktore juz istnieje) inaczej zobaczymy wiecej upadkow a i nie zapominajcie ze jesli wyjdzie ten assasyn to posypia sie procesy od Japonczykow o uzycie bez pozwolenia wizerunkow objektow bop u nich jakies takie dziwne prawo jest
Gorąco liczę na to, że to samo stanie się w końcu z EA.
Szczerze... tutaj nawet nie ma co ratować. Wyszły im średniaki, które niszczyły albo kończyły życie marki. Dosłownie, patrz. Veilguard. Raymana nie było od dawna, a na Beyond good end evil 2 czekam od 21 lat! 21lat! Dodatkowo zamiast słuchać nas - graczy to woleli słuchać tęczowych aktywistów i "modern audience". Sami sobie ten los zgotowali.
Ubisoft sam sobie z mozołem wykopał mogiłę.
Rany, pamietam jak ubisoft robiłl polle o czym ma być następny FARCRY, był western, wampiry, apokalipsa, wietnam, dinozaury. Wszystko Bym wsunął bez grymaszenia. Ale potem poszli w jakieś dziwne klimaty. Ani jeden z tych settingów od czasów Red Dragon mi nie podszedł.
Byłem pozytywnie nastawiony na assassin'a ale ta gra nie przyniesie nic nowego nadal tasiemiec w produkcji znikoma fabuła gry.. do bohatera nie przywiążesz się tak jak do Gothica czy też wiedzmina dialogi dretwe bez emocji ...
Niech giną
Oby seria Anno sie uchowała, Anno 1800 to mega sztos.🧔♀️
Jak sobie pościelesz, Ubi, jak sobie pościelesz...
Ubisoft to bardzo rodzinna firma. Problemem jest to, że zarządzanie tą rodziną wzorują na rodzinie Habsburgów.
Nie obrażaj pan Habsburgów
Strasznie dużo remake’ów, ale jak nie ma kompetentnych ludzi to mogą tylko „odnawiać” to co już ktoś kiedyś wymyślił
Ostatnie ich gry jakie kupiłem (na srogich przecenach, bo w życiu bym nie dał 200pln za ich grę) to Odyssey i Valhalla. I ponownie się przekonałem, że wszystkie gry tej firmy to kopiuj-wklej. Odyssey jeszcze ukończyłem, bo graficznie te greckie wyspy mi się podobały i przyjemnie tam było trochę pobiegać przy takiej przyjemnej dla oka kolorystyce. Valhalli nie dałem już rady i po kilku godzinach odpuściłem. Co do yasuke, nie ma dowodów na to, że był samurajem. Nie ma też niczego, że coś znaczącego osiągnął lub czegoś dokonał. Wybór jego na protagonistę jest nędzny. Podyktowany jedynie tym, żeby zarobić punkty w określonych środowiskach.
Miałem podobnie, Valhalla to dobra gra, ale sztucznie wydłużona po to, żeby dokupić przyspieszenie zdobywania doświadczenia, absurd w płatnej grze solo. Psucie gry, żeby jeszcze spróbować z graczy coś wycisnąć. Valhalla ma powtarzalny gameplay i nieszczególne lokacje, również szybko porzuciłem. Nawet pomijając Yasuke, nie wiem jak bardzo Shadows musiałaby być wybitna, abym był zainteresowany szybciej niż po dużej obniżce ceny. Człowiek chciałby się wkręcić w klimat, a tam rap na trailerze w starożytnej Japonii, tak się nie buduje klimatu. Mam nadzieję, że inni twórcy wyciągną wnioski z sytuacji Ubi oraz fatalnych wyników wielu gier AAA w zeszłym roku.
@@sywypl jeśli podobała ci się Odyssey to daj szansę Shadows bo robią to ci sami twórcy oraz studio (Quebec) co właśnie Odyssey 😉
Yasuke czy był czy nie był to mało istotne to tylko protagonista jeden z dwóch, tym bardziej, że Ubi nigdy nie było poprawnie historyczne, a bardziej lawirowało na krawędzi historii, fikcji oraz magii, rzeczami nadprzyrodzonymi czy kosmitami
@@kralewna xddddds nawet jak odpalasz jakąkolwiek gre z serii Assassin’s pojawia się ten „magiczny” tekst, o tym że świat jest inspirowany historycznymi realiami (powtórzę INSPIROWANY), a zespół tworzący grę ma różne aspekty światopoglądowe, a historia w grze jest fikcją. W Japonii może nie byłem ale chyba magii, kosmitów i innych nadprzyrodzonych rzeczy tam nie ma, czy może są ?😱 i są ukrywane przed całym światem, teoria spiskowa 🤣
@ ale ty wiesz, że w Shadows są dwie grywalne postaci? Po za tym postać Yasuke istniała, a czy była czy nie była kimś tam to uj z tym to tylko gra z ładnymi widoczkami i kontynuacja długiej serii gier, a nie super realistyczny symulator życia, poprawny historycznie itd.
Po za tym gier o Japonii z stricte Japończykami jest sporo to po co kolejna, lepiej zainspirować się jakąś postacią wyróżniającą się, a nie znowu Japończyk który ma problemy rodzinne i musi udowodnić swoją wartość w tym zamkniętym kraju jakim jest Japonia.
@@Pawelek1329 Obejrzałem gameplay i powiem, że oni będą tego wyboru yasuke żałować długo. Powinni pójść w tej grze w stronę totalnie skrytego asasysa/ninja. Ta kobieta na gameplayu wypada dobrze, jest właśnie kimś takim, fajnie się rusza i jest klimat. Ten kloc yasuke wszystko moim zdaniem psuje. Nawet pomijając, czy on był samurajem, czy nie był. Afroamerykanin, zbudowany jak czołg, wrzucony w feudalną japonię psuje jej klimat. Jak oni jeszcze tam faktycznie rapu dowalą to dla mnie będzie to gwóźdź do trumny, a nie coś interesującego. Tak czy siak, nie napalam się na grę, bo mi się produkty tej firmy już przejadły. Może na jakiejś przecenie, poniżej 100pln, jak się okaże, że coś z tego wyszło.
Swoją arogancją, butą i pychą w stosunku do graczy czyli ich klientów, zasłużyli na lekcje pokory, a jak widać do tej pory te lekcje były za słabe. Korepetycje z bankructwa widać muszą być, inaczej nic nie pomaga 🧐🙃
Nie wiem, ale się domyślam😊
Moim zdaniem jeśli Ubi chce przeżyć MUSI zająć się innymi tytułami niż tylko Far Cry lub Assasin. Bo mają oni sporo gier na swoim koncie które zasługują na odkurzenie. NP Splinter cell, Beyond Good an Evil albo też HAWX. Jeśli przysiedzą przy nich i zrobią to naprawde SOLIDNIE to wtedy mogę z miłą chęcią kupić od nich jakąś grę jak np. Hawx'a bo uwielbiam gry z samolotami.
@@kralewna Mam nadzieje (Ale raczej marną) że wrócą do tych gier i użyją ich by mieć przynajmniej jakieś gry AA które ich nie zabolą w przypadku porażki. Bo z grami AAA jest takie coś że jeśli gra nie zaliczy sukcesu to pewnym jest to że ciężko będzię się z tego wykaraskać ALE jeśli chce się mieć pewność utrzymania się na rynku warto lawirować w taki sposób że mamy 1 grę AAA i np 2-3 gry AA żeby w razie upadku tej gry 3A to żeby były zyski z tych 2A które owszem mogą w końcu nie wystarczyć tak jeśli będą one równie solidne co taki Blockbuster to mogą zagwarantować tymczasowy spokój.
Hawx ale z własną tożsamością. A nie szkielet Ace Combat ale bez fajnej fabuły, postaci i muzyki. Spokojnie Hawx mogłoby mieć mechanikę wyboru członków drużyny, ich samolotów i uzbrojenia. I rozwijanie ich relacji między nimi. Np. jak wybieramy jakiegoś konkretnego chłopa i konkretną babę to mamy ich romans. A jakiś dwóch chłopów co się o coś tam kłócili to się godzą... Ale taką Valkyria Chronicles z samolotami i to zmieszaną z Fire Emblem zrobią nam albo Bandai Namco (producent Ace Combat) albo Sega (producent Valkyria Chronicles) albo Nintendo (producent Fire Emblem)
👍
Ciekawe czy nie przełożą tego raz jeszcze, bo trafili w 30 rocznicę zamachu w Tokijskim metrze :|
EDIT: Dzięki za zwrócenie uwagi.. poprawiam datę
30 rocznicę, atak był 20 marca 1995 roku.
Nie będę płakał po ubisofcie. Zabili mi moja ulubioną grę, "Ghost Recon Online " nie wiem czy ktoś ja jeszcze pamięta
Bez zastąpienia Yasukiego postacią Japończyka to gra będzie ciągle krytykowana (słusznie/nieslusznie) o podążanie za DEI czy innymi kretynizmami jak BLM… AC we Włoszech - gramy Włochem, AC we Francji Francuzem, AC w Japonii… wielkie WTF
Ale przecież w Shadow będziemy grać japonką.. więc w czym problem?
to tak jakbyśmy w AC na Karaibach grali Walijczykiem...
Akurat Walijczykiem na Karaibach jak najbardziej moglibyśmy zagrać - jakimś żeglarzem czy rozbitkiem.
Za pseudopolitykę niech lecą w dół. Im szybciej tym lepiej dla nas graczy.
Otworzę szampana jak Ubisoft zbankrutuje.
Niech oni sprzedadzą marki, z którymi nie potrafią nic zrobić od lat. W tym roku mija 20 lat od premiery chaos theory, ja naprawdę lubię tę grę i to nad wyraz, ale mogłoby się wziąć za SC jakieś utalentowane studio i stworzyć W KOŃCU jego godnego następce. To samo z Raymanem- Ratched czy Astrobot pokazują, że jest przecież miejsce na platformówki(nie wspominając już o grach nintendo).
Co do PoPa to jasne, The lost crown to z pewnością świetna gra, ale jednak ten tytuł został pogrzebany przez marketing i te okropną, "mobilkową" estetykę. Myślę też że odzew byłby większy gdybyśmy mówili o grze w stylu trylogii piasków czasu
To ze sprzedadzą niestety nie znaczy ze nabywca marki cos z nią zrobi, lub ze to co zrobi bedzie dobre.
Pożyjemy zobaczymy. Jestem fanem serii AC. Aktualnie ogrywam Valhalle, mam już kupione Mirage. Shadow na pewno nie kupie na premierę, ale jak zobacze na yt, że gra jest fajna to kupię ją na pewno.
Niech upada i będzie przykładem dla innych firm że z graczami się w kulki nie leci.
Samuraj Bambo to gwóźdź do trumny.
Nic nie bój żabojady tak obrócą kota ogonem że to będzie na końcu i tak wina graczy że upadli. Każdy normalny dev już dawno odszedł z tego tęczowego cyrku także niech zdychają w spokoju może reszta się przestraszy i ogarnie.
AC Shadows ma już przesuniętą premierę na 20 marca :P
Jest w materiale to zaznaczone w 2ch miejscach w dogrywkach
jak się zatrudnia pracowników z klucza łołk to musi sie pojawić toksyczna atmosfera.
Kupić akcję Ubisoft? 😀
Nie ma co ratować. Jeśli panuje tam nepotyzm to jak to ma się zmienić? Prowadzący firmę nagle wyrzuci członków swojej rodziny? Może chwilowo, ale wczesniej czy później rodzinka stołki dostanie. I powrót do starego mindsetu.
Nigdy nie grałem na giełdzie i nawet nie wiem jak działa kupowanie akcji ale jestem pewny że wkładając tam teraz pieniądze wystarczy poczekać 2-3 lata a zwrot będzie ogromny. Wystarczy że Tencent wjedzie na białym koniu rozganiając hołotę z działów DEI i skupiając się na tworzeniu dobrych gier.
Aż się prosi o teorie spiskowe na temat działania na szkodę spółki z premedytacją w celu obniżenia cen akcji i spekulacji.
@@MojaMagnificencja nie pierwszy i nie ostatni raz ;) zarząd zarobi, chińczycy zadowolony.
A to nie tak ze w indiach taka kultura pracy to tam norma??
Jeżeli odnosisz się do tego studia wspierającego to jest z Indonezji, nie Indii i nie - tam nie jest to normą by wymuszać modlitwy na kimś w innym obrządku czy policzkować się za karę.
@OkiemDeva a ok to sorki za nieporozumienie. Chociaż czemu jak są takie warunki w pracy to czemu po prostu nie pójdą do innej pracy ??
@@bobarena W materiale :
ua-cam.com/video/RR9HQ2C6h_4/v-deo.html
Jest to wyjaśnione
@@OkiemDeva kiedyś do firmy, w której pracuje przyjechał jeden z menagerów z oddziału w Indiach. Jak mu powiedzieli, że no nie udało się teraz wyrobić targetu, bo jest zima, okres chorobowy i pracownicy są na zwolnieniach. A on "jak to? Dzwoń do nich i każ im pracować" :D
Tanio nie bedzie
Sto policzkow musiala sobie wymierzyc? To normalne.
Przecież w grze Dragon Age: Straż Zasłony trzeba było robić pompki za złe zaimki.
Prezes City Interactive vel CI Games: nie będziemy pakować do naszych gier ideologii, ponieważ to obniża oceny i ma negatywny wpływ na sprzedaż. Chcemy dać graczom gry wysokiej jakości i zamierzamy się na tym skupić.
Prezes i wszyscy wysoko postawieni gogusie w Ubisofcie: o żesz ty homofobie, ansytemito, mizoginie (nawet nie wiem co to znaczy), męski biały patriarchacie, faszysto, nazisto, komunisto, oraz wszystkie inne słowa kończące się na -isto oraz -fobie. Nie chcesz tego? To nie kupuj naszych gier, nie chcemy takich, jak ty.
A po kilku latach: DEI, DEI, DEI nam swoje pieniądze, bo zdychamy, a wielbiciele i piewcy postępowych ideologii jakoś nie chcą kupować naszych gier. Przegraliśmy z faszystami, jest ich po prostu zbyt wielu. Dalej uważamy cię za odpad i nazistę, ale weź kupuj nasze gry, ostatnio często organizujemy wyprzedaże, no weź kup.
Oni przede wszystkim przegięli z tym Yasuke. We flagowej serii tak bardzo opierającej się na historii serii umieścili takie coś. Ktoś tą grę na pewno kupi, ale czarno to widzę. Mnie skutecznie zniechęcili do tej gry i całej serii. Coś tam mocno poszło nie tak jeśli chodzi o decyzyjność.
@@piotekus8124 seria opierająca się na historii, mająca magię, kosmitów i inne nadprzyrodzone elementy. Ubi co brał „historyczne” to świat oraz postacie historyczne które mają jakiś wpływ na protagonistów.
Historyczny to jest Kingdom Come. Assasyny to Starożytni Kosmici ale wiedzący że jest fikcją
Tencent został wpisany przez rząd chiński jako strategiczna spolka wojskowa
Tylko pytanie, czy gracze będą chcieli ich ratować, a już od lat przebąkuje się, że Ubi (tak jak Bethesda) stawia na jeden i ten same model rozgrywki. Kontrowersje wokół AC Shadows pominę, bo są one mało istotne, krzyki o pewną postać są na dobrą sprawę marginalne i, cóż, pozostają jedynie malkontenctwem. EDIT: Nie czarujmy się, gdyby Ubi robiło wcześniej same unikalne hity, to NIKT by dziś nie miał obiekcji wobec Yasuke, bo nawet najwięksi narzekacze popruliby się w komentarzach, a potem grzecznie kupiliby preorder jak pan Guillemot przykazał.
Widzisz, wygląda na to, że dzięki takim ludziom jak ty (bez urazy) ta firma idzie na dno.
@@1infowarior4 To nie jest Polska firma zebym mial obowiazek ja wspierac!
Dokładnie. Jak się robi trzy gry na krzyż to potem tak jest. Ja uważam że Sony gdzie każdy tytuł na wyłączność jest popłuczynami po Uncharted tak samo skończy
@@RascalV666Ale żadnej polskiej firmy też nie masz obowiązku wspierać xD
@@lothar4085 Wspieram Polskie firmy a nie ich zagranicznych konkurentow.
Xdefiant sie nie sprzedaje? NO nie będzie, jeżeli ma sie podejście że dobieranie graczy jest po pingu. Kto normalny chce być przy wejściu miesem armatnim dla propsów czy cheaterów. Zwracano na to uwagę, u nich było wszystko ok. Jak maja zarabiac na darmowej grze skoro "mięso armatnie" odbije sie od gry i skinów nie kupi. Kolejna sprawa, mieli naprawić "skoczków" do tej pory nie naprawili, a wystarczyło dodac niemożnosc celowania lub ja ograniczyć podczas skoku. Problem zgłaszany, u nich wszystko ok. Nastawieni zaporowo na uwagi i tak to sie kończy. Zakłamania historii, przeplatanie watków woke/lgbt które tez ludziom nie odpowiadały. Samozaoranie na własne zyczenie.
A ja lubię ich gry... I ch*j 😂😊
za tak jawny rasizm wobec ludzi o zoltej skorze nalezy sie ban tej firmie
Ciekawe ile z tych 78 komentarzy jest o WoKe
Plan Ubisoftu wypalil idealnie. Niska sprzedaz moga tlumaczyc ze ich gry kupuje mniejszosc dla ktorej gry sa robione a okazalo sie ze znaczna wiekszosc graczy to biali hetero. Wszystko sie zgadza wiec w czym problem?
I niech zmierza
wincyj niebinarmych i kolejnych czarnych samurajow
Gdzie wady
Za czarnego asasyna w Japonii i nudna valhalle z pay to win wolę ich dobić
Ja tam lubię ich gry
Ja tam dalej wierzę w Ubi, że wyjdzie na prostą, a twórcy AC Odyssey stworzą super grę jaką mam nadzeję będzie Shadows. Miałem już kupioną kolekcjonerkę na Xbox ale jak zauważyłem, że ma być wsparcie lepszej jakości na PS5 pro to nie było innego wyjścia jak kupić konsole i zmienić zamówienie z xbox na ps5. Także czekam ;)
Yasuke jak najbardziej był samurajem, historycy są co do tego pewni. Yasuke został przekazany Nobunadze przez swojego właściciela, a następnie otrzymał wynagrodzenie, miecz i prywatną rezydencję, czyli standardowe honory dla samuraja. Yasuke nosił broń Nobunagi, co było zaszczytną rolą, a czasami nawet towarzyszył Nobunadze w posiłkach, co było rzadkim wyróżnieniem nawet dla samurajów. Jednak nie pełnił tej roli długo, bo około rok później Nobunaga został zdradzony przez Akechi Mitsushide i popełnił seppuku, po czym Yasuke walczył u boku brata Nobunagi i został pojmany, a nastepnie Mitsushide odesłał go Jezuitom, po czym informacje o nim się urywają. Więc całe gadanie, że Yasuke nie był samurajem jest nieprawdą, po prostu nie był nim długo i to pewnie będzie największa różnica między historyczną postacią a Yasuke w AC Shadows, co nie ma znaczenia, bo nie jest to seria słynąca z historycznej dokładności.
Mógł być samurajem albo nie, to nie ma najmniejszego znaczenia, natomiast z całą pewnością nie był niczym nie wyróżniającym się z tłumu dobrym kandydatem na skrytobójcę.
@@MojaMagnificencja realizm nigdy nie był silną stroną tej serii
@@MojaMagnificencjaale w grze jest tankiem a Naoe assasynką. On będzie takim Hulkiem w serii o Hawkeye'u i Czarnej Wdowie
@@michanowacki2306 Źródła, źródła, źródła. Skąd to wyssałeś? Autor tych fantazji został złapany na tym że dużo sobie hmm dopowiedział w tej historii. Y. mógł być co najwyżej ochroniarzem i czymś pokroju cyrkowej „baby z brodą” na dworze Japońskiego feudała pokroju Nobunagi…
@trepanator6 Kronika Ody Nobunagi, List Lourenco Mexii do Pero de Fonseca, dziennik Matsudairy Ietady.
W przypadku Shadows chodzi tylko i wyłącznie o kolor skóry; pojawiają się potężne intelektualizacje o historii, jakby to mialo jakiekolwiek znaczenie w popkulturze :) Japonczycy przetwarzają na swoje potrzeby zachodnią kulturę i nikt nie krzyczy - najlepsze są europejskie dwory wypełnione japonczykami; z naszego podwórka postać Chopina i Curie-Skłodowskiej. Po prostu duża część graczy się odkryła przy okazji Shadows i poszła w zaprzeczenie oraz intelektualizacje.
Chodzi o to że to gówno dei i woke.
Cała gra tym kipi a ten czarny assasyn to po prostu gwóźdź do trumny.
Hmm o jakiej grze mówisz? Stworzyło je jakieś studio które jest popularne na zachodzie i gra odniosła sukces?
Wina grifterów z yt. Niestety przez nich upada najlepsza ekipa tworząca wspaniałe gry. 😮
Będe ratował jak się da, Assassin musi trwać i cieszą informacje że, znowu będzie co rok nowy, najlepsza seria growa choćby tylko lokacja się zmieniała nigdy mi się nie znudzi a nowych rozwiązań nie potrzebuje każdego do Origins przeszedłem 5+ razy
Zawsze kolejnego assassina może zrobić ktoś inny 😁
@@Gambit_41 Sądzę że Chińczycy zrobiliby lepszego Assasina po tym jak dobrze wyszedł im Black Myth Wukong.