W Tour de France, Tadej pierwsze miejsce miał juz w 2020r. Innych startów nawet nie porównuję, bo sukcesy rosną liniowo ale jak byśmy nie liczyli, Inigo miał w tym swój udział. Nie wiem czy właśnie nie przełomowy. Trener to 1 strona, jest profesorem na Uniwersytecie Medycznym gdzie prowadzi czynnie badania nt.metabolizmu komórek. Trener to mało powiedziane w tym wypadku.
Od razu nasuwa mi się pytanie: vo2 na RPE9-10 to już jest anaerobowa strefa a nie z5. Czy może nie chodzi o intensywność a objętość (długość) interwału? I zamiast 3-5 robić 7-8min ??
Pozwolę odpowiedzieć sobie pytaniem, które załóżmy że zacznie pewne rozważania: Co oznacza strefa anaerobowa a co oznacza strefa 5 (VO2Max) w kontekście fizjologi? Co zmienia się po przekroczeniu ustalonych odgórnie granic? I jak została ustalona górna granica Z5? Być może jako iskra do rozważań w jakimś kolejnym materiale 😇 P.S. Ja osobiście VO2 traktuje raczej na krótkich powtórzeniach, 3-6 minut wydaje się być optymalne ale to dość indywidualne i w większości przypadków najlepiej wyjść od 3 minut i lekko progresować objętością i czasem powtórzenia
To jedna sprawa. Kolejne to: 1) facet ma więcej czasu na regenerację, sen, bo nie pracuje po 8h 5 dni w tygodniu. Może spać i po 10h na dobę. 2)zaplecze w postaci masaży, zabiegów, saun, krioterapii itd. 3)ma namiot niskotlenowy (z obniżonym steżeniem tlenu) w którym śpi do podniesienia hematokrytu. 4)tony supli 5)trenera top level 6)ma dietetyka 7)ma psychologa 8) jest genetycznym freakiem 9) inne tajemne "zabiegi"
kolejny bardzo ciekawy materiał na temat treningu których próżno szukać na polskim YT, tak z innej beczki jakie kursy i szkolenia polecasz żeby zostać trenerem sportów wytrzymałościowych jak zdobyć odpowiednią licencję itd.?
Ale wiedzy z wora wysypałeś.. dzieki! Powiedziales taka informacje że masz w usludze konsultacje obecnego planu treningowego ? Lepiej zadzwonić czy meilowo?
Dokładnie tak! Zone 2 ma sens przy objętości prosow bądź zaawansowanych amatorów. Jednak ten kościół się zmienia i co bardziej oświeceni, przykładowo Rhonda Patrick, mówią już że zone 2 tak ale jednak nie 80%. Jestem za urealnieniem wpływu zone 2 dla amatora 😅
Dla mnie takie planowanie kłóci się z podejściem w dużej mierze opartej na rpe i zarządzaniu zmęczeniem. Co jeśli w poniedziałek będę miał świetny sen, czuł się świetnie i miał wysoką motywację do treningu, a na drugi dzień będę miał nawet lekko gorszy sen. Mam z założenia 2 sesje o wysokim priorytecie w tygodniu, ale pierwszy trening zakładam że zrobię pn-czw i jest to w 100% zależne od decyzji tego samego dnia, czuje się gorzej? pojadę niskie z2, pójdę się przebiec 5km albo zrobię wolne, czuję się nieźle ale nie na tyle żeby robić wysoką instensywność? pojadę wysokie z2, na drugi dzień chciałbym zrobić intensywność? pojadę lżej. Będę miał słaby tydzień i nie uda mi się zrobić instensywności do czwartku? to odpuszczę 1 instensywność w tym tygodniu, w praktyce coś takiego w sezonie zdarzy się raz może dwa. Nie potrafię zrozumieć tego planowania na konketne dni, z jednej strony mowa o rpe, odpoczynku a z drugiej wciskanie treningów: tego dnia zrób to, tego dnia to, zamiast bazować na motywacji,samopoczuciu,jakości snu i decydować czy to odpowiedni dzień na mocny trening.
U mnie na odwrót, zły sen wiąże sie z bardzo mocnym treningiem kolejnego dnia. Ma to chyba związek ze złością po nieprzespanej nocy i chęcią wyładowania się
Nie mówię że to jest jedyne słuszne podejście. Jeżeli u Ciebie dynamiczne zarządzanie treningiem się sprawdza i umiesz to ogarnąć to super :) przykład z kalendarza to po prostu przykład, żeby z grubsza zobrazować co mam na myśli tym widzom którzy potrzebują to „zobaczyć”. Jeżeli jednak na przestrzeni 4 dni jak z Twojego przykładu nie jesteś w stanie zrobić jednego high intensity w normalnym trybie treningowym to to nie jest dobre zarządzanie obciążeniem. Jak zdarzy się 1-3x w sezonie to też dla mnie nabrainer - zdarzyło się i tyle 🤷♂️ RPE to nie tylko kwestia czy wstanę rano i mi się chce na trening tylko regulacja założonej intensywności względem swojego codziennego samopoczucia. Swoją drogą - ja mam pewne wątpliwości co do założenia że robotę robię tylko jak czuję się wybitnie - szczególnie u przeciętnego amatora prowadzącego tryb życia praca, rodzina, dzieci. Nie mówię żeby tu kogoś zajeżdżać ale czasem warto zrobić coś mimo że się nie chce, kiepsko spało i żona denerwowała 😏 Także podsumowując - przykład z kalendarza to nie jest jedyne słuszne wyjście, w innym wypadku każdy trenowałby tak samo :)
Czyli jak mam zrobić interwały "VO2MAX" np. 2/3 minuty to nie patrzymy się na cyferki, tylko jedziemy 9/10 RPE, czyli w skrócie jedziemy ile mamy siły. I czy między 1 powtórzeniem, a 5 powtórzeniem będzie on 50/60 watt z 3 minut czy to nie będzie błąd ??
@@A8kaboom sorry, nie zauważyłem że nie wskoczyło do opisu: Inglis, E. C., Iannetta, D., Rasica, L., Mackie, M. Z., Keir, D. A., MacInnis, M. J., Murias, J. M. "Heavy-, Severe-, and Extreme-, but Not Moderate-Intensity Exercise Increase VO₂max and Thresholds after 6 wk of Training." Medicine & Science in Sports & Exercise, 56(7): 1307-1316, July 2024. DOI: 10.1249/MSS.0000000000003406
A może tak wiecej polskiego nazewnictwa dla ludzi którzy dopiero zaczynają a tak wogole mamy piekny język a zachowujemy się jak byśmy się go wstydzili 😢
Miałem przerwę dwa tygodnie przez zapalenie zatok i obecnie moja forma to jakiś dramat w porównaniu z tym co było wcześniej. Te garminowe wykresy zapikowały w dół. Próbuje właśnie się pozbierać z pomocą Twojego planu.
Po 2 tygodniach spada tylko siła i szybkość, wytrzymałość masz nadal jeśli wcześniej dużo jeździłeś w okolicy Z2. Także te 2 wymienione możesz spokojnie "przypomnieć" sobie w 3-8 tygodni. Do tego nie potrzeba żadnego płatnego planu. I przestań patrzeć na te głupoty z garmina, bo to tylko estymacji i do tego niedokładna, a zacznij słuchać organizmu (wprowadza niepotrzebny zamęt do treningów, już lepiej moim zdaniem korzystać z Intervals. icu albo Treiningpeaks.
Kolejny super film, na jedynym kanale gdzie wiedza przekazywana jest w sposób dostępny dla każdego i aż chce się tego słuchać 😁
Dzięki z kolejną super porcję Twojej wiedzy.
Pozdrawiam
Mega dobry materiał, ludzie zapominają o własnych odczuciach, ostatnio również się zastanawiałem kiedy wrócimy tylko do RPE .. fullgas 😜
Jak autor pytania, dziękuję za odpowiedz, no ma to sens :-)
Jeszcze trzeba upchnac 2x 1h gymu w tyg
(Robię 3 jednostki po 1.5h na trenażerze, a i basen by się przydał bo jednak siedzący tryb życia)
W Tour de France, Tadej pierwsze miejsce miał juz w 2020r. Innych startów nawet nie porównuję, bo sukcesy rosną liniowo ale jak byśmy nie liczyli, Inigo miał w tym swój udział. Nie wiem czy właśnie nie przełomowy. Trener to 1 strona, jest profesorem na Uniwersytecie Medycznym gdzie prowadzi czynnie badania nt.metabolizmu komórek. Trener to mało powiedziane w tym wypadku.
a gdzie tu czas na siłownie? :)
Czyżby szykował się większy wycisk w treningach? Jak to będzie trenerze? ;)
Od razu nasuwa mi się pytanie:
vo2 na RPE9-10 to już jest anaerobowa strefa a nie z5.
Czy może nie chodzi o intensywność a objętość (długość) interwału? I zamiast 3-5 robić 7-8min ??
Pozwolę odpowiedzieć sobie pytaniem, które załóżmy że zacznie pewne rozważania:
Co oznacza strefa anaerobowa a co oznacza strefa 5 (VO2Max) w kontekście fizjologi? Co zmienia się po przekroczeniu ustalonych odgórnie granic? I jak została ustalona górna granica Z5?
Być może jako iskra do rozważań w jakimś kolejnym materiale 😇
P.S. Ja osobiście VO2 traktuje raczej na krótkich powtórzeniach, 3-6 minut wydaje się być optymalne ale to dość indywidualne i w większości przypadków najlepiej wyjść od 3 minut i lekko progresować objętością i czasem powtórzenia
Nie ma co porównywac Tadeja do amatorów. Gość jezdzi po 20-40h tygodniowo, a amator zazwyczaj 5-12h w sezonie zimowym i od wiosny 8-16h.
To jedna sprawa. Kolejne to:
1) facet ma więcej czasu na regenerację, sen, bo nie pracuje po 8h 5 dni w tygodniu. Może spać i po 10h na dobę.
2)zaplecze w postaci masaży, zabiegów, saun, krioterapii itd.
3)ma namiot niskotlenowy (z obniżonym steżeniem tlenu) w którym śpi do podniesienia hematokrytu.
4)tony supli
5)trenera top level
6)ma dietetyka
7)ma psychologa
8) jest genetycznym freakiem
9) inne tajemne "zabiegi"
kolejny bardzo ciekawy materiał na temat treningu których próżno szukać na polskim YT, tak z innej beczki jakie kursy i szkolenia polecasz żeby zostać trenerem sportów wytrzymałościowych jak zdobyć odpowiednią licencję itd.?
Ciekawie to wyglada. Szkoda, że pogoda w Polsce jest jaka jest i trzeba co chwila coś zmianiać, po drugie praca nie zawsze pozwala na takie planowanie
Ale wiedzy z wora wysypałeś.. dzieki!
Powiedziales taka informacje że masz w usludze konsultacje obecnego planu treningowego ? Lepiej zadzwonić czy meilowo?
Dokładnie tak! Zone 2 ma sens przy objętości prosow bądź zaawansowanych amatorów. Jednak ten kościół się zmienia i co bardziej oświeceni, przykładowo Rhonda Patrick, mówią już że zone 2 tak ale jednak nie 80%. Jestem za urealnieniem wpływu zone 2 dla amatora 😅
Dla mnie takie planowanie kłóci się z podejściem w dużej mierze opartej na rpe i zarządzaniu zmęczeniem. Co jeśli w poniedziałek będę miał świetny sen, czuł się świetnie i miał wysoką motywację do treningu, a na drugi dzień będę miał nawet lekko gorszy sen. Mam z założenia 2 sesje o wysokim priorytecie w tygodniu, ale pierwszy trening zakładam że zrobię pn-czw i jest to w 100% zależne od decyzji tego samego dnia, czuje się gorzej? pojadę niskie z2, pójdę się przebiec 5km albo zrobię wolne, czuję się nieźle ale nie na tyle żeby robić wysoką instensywność? pojadę wysokie z2, na drugi dzień chciałbym zrobić intensywność? pojadę lżej. Będę miał słaby tydzień i nie uda mi się zrobić instensywności do czwartku? to odpuszczę 1 instensywność w tym tygodniu, w praktyce coś takiego w sezonie zdarzy się raz może dwa. Nie potrafię zrozumieć tego planowania na konketne dni, z jednej strony mowa o rpe, odpoczynku a z drugiej wciskanie treningów: tego dnia zrób to, tego dnia to, zamiast bazować na motywacji,samopoczuciu,jakości snu i decydować czy to odpowiedni dzień na mocny trening.
U mnie na odwrót, zły sen wiąże sie z bardzo mocnym treningiem kolejnego dnia. Ma to chyba związek ze złością po nieprzespanej nocy i chęcią wyładowania się
Nie mówię że to jest jedyne słuszne podejście. Jeżeli u Ciebie dynamiczne zarządzanie treningiem się sprawdza i umiesz to ogarnąć to super :) przykład z kalendarza to po prostu przykład, żeby z grubsza zobrazować co mam na myśli tym widzom którzy potrzebują to „zobaczyć”.
Jeżeli jednak na przestrzeni 4 dni jak z Twojego przykładu nie jesteś w stanie zrobić jednego high intensity w normalnym trybie treningowym to to nie jest dobre zarządzanie obciążeniem. Jak zdarzy się 1-3x w sezonie to też dla mnie nabrainer - zdarzyło się i tyle 🤷♂️
RPE to nie tylko kwestia czy wstanę rano i mi się chce na trening tylko regulacja założonej intensywności względem swojego codziennego samopoczucia.
Swoją drogą - ja mam pewne wątpliwości co do założenia że robotę robię tylko jak czuję się wybitnie - szczególnie u przeciętnego amatora prowadzącego tryb życia praca, rodzina, dzieci. Nie mówię żeby tu kogoś zajeżdżać ale czasem warto zrobić coś mimo że się nie chce, kiepsko spało i żona denerwowała 😏
Także podsumowując - przykład z kalendarza to nie jest jedyne słuszne wyjście, w innym wypadku każdy trenowałby tak samo :)
Czyli jak mam zrobić interwały "VO2MAX" np. 2/3 minuty to nie patrzymy się na cyferki, tylko jedziemy 9/10 RPE, czyli w skrócie jedziemy ile mamy siły. I czy między 1 powtórzeniem, a 5 powtórzeniem będzie on 50/60 watt z 3 minut czy to nie będzie błąd ??
Hey. Jak to przełożyć na bieganie.
Co to jest za badanie?
@@A8kaboom sorry, nie zauważyłem że nie wskoczyło do opisu: Inglis, E. C., Iannetta, D., Rasica, L., Mackie, M. Z., Keir, D. A., MacInnis, M. J., Murias, J. M. "Heavy-, Severe-, and Extreme-, but Not Moderate-Intensity Exercise Increase VO₂max and Thresholds after 6 wk of Training." Medicine & Science in Sports & Exercise, 56(7): 1307-1316, July 2024. DOI: 10.1249/MSS.0000000000003406
@@movementcare Dzieki wielkie za odpowiedz i materiał, pozdrawiam :)
A może tak wiecej polskiego nazewnictwa dla ludzi którzy dopiero zaczynają a tak wogole mamy piekny język a zachowujemy się jak byśmy się go wstydzili 😢
Miałem przerwę dwa tygodnie przez zapalenie zatok i obecnie moja forma to jakiś dramat w porównaniu z tym co było wcześniej. Te garminowe wykresy zapikowały w dół. Próbuje właśnie się pozbierać z pomocą Twojego planu.
Jak wierzysz garminowi, to jestes zgubiony
Nie wymagaj za dużo od siebie, organizm dostał w kość i musisz mu dać czas na regenerację. Sam właśnie leżę w wyrku, takie życie.
Po 2 tygodniach spada tylko siła i szybkość, wytrzymałość masz nadal jeśli wcześniej dużo jeździłeś w okolicy Z2. Także te 2 wymienione możesz spokojnie "przypomnieć" sobie w 3-8 tygodni. Do tego nie potrzeba żadnego płatnego planu. I przestań patrzeć na te głupoty z garmina, bo to tylko estymacji i do tego niedokładna, a zacznij słuchać organizmu (wprowadza niepotrzebny zamęt do treningów, już lepiej moim zdaniem korzystać z Intervals. icu albo Treiningpeaks.
Dźwięk jak z Nokii 3310 czy tylko mi się wydaje ?
u mnie wszystko dobrze
jak na Nokii 3310 dajesz radę obejrzeć film na youtubie?
Ja nie narzekam